La Petite Robe Noir to zapach, z którym zetknęłam się dwa lata temu w teatrze, siedząc obok szalenie atrakcyjnej, eleganckiej kobiety. Emanowała dystyngowaniem i pewnością siebie, niezwykle zadbana, pochłonięta spektaklem, była dla mnie w tym momencie uosobieniem kobiety, którą chciałabym się stać. W zapachu, który ją opiewał czuć było wyrafinowanie, elegancję i siłę prawdziwej kobiecości - nie był przesłodzony, ulotny, taki, który wyciąga się co pół godziny, psikając byle gdzie. To były perfumy kobiety, która wie kim jest, która jest świadoma siebie, silna, potrafiąca wykorzystać swoją kobiecość w perfekcyjny sposób - intrygując, przykuwając spojrzenia, pozostając przy tym niezależną. Cały spektakl tak naprawdę zachwycałam się tymi perfumami, nie mogąc się doczekać antraktu, kiedy to zapytałam się jej, z pewną dozą nieśmiałości, co to za przepiękny zapach. Ona się uśmiechnęła i podała mi nazwę - La Petit Robe Noir od Guerlain. Od tamtego czasu wchodzę do perfumerii, żeby znów poczuć tę woń, która na zawsze będzie mi się kojarzyć z uosobieniem tej kobiety, którą chciałabym się stać - kobiety pięknej, mądrej, pewnej siebie, niezależnej, a przede wszystkim - po stokroć kobiecej.
Klimat tych perfum kojarzy mi się z ciężką lecz pozytwną atmosferą , tajemnicą w powietrzu, oczami widzę wybrzeże Maroka o zmierzchu. Widzę siebie w kapeluszu, kroczącą w kierunku restauracji w której tuż przed chwilą padły legendarne słowa " Play it again Sam, play it: as time goes by". Gdzie wśród gęstego dymu cygar widać tylko kilku mężczyzn sączących whiskey w głębokich fotelach...dawać mi je tutaj, chce je mieć!!! ;)
zakochałam się w Pani opowieściach o zapachach, jestem już kobietą dojrzałą i z ogromną przyjemnością słucham Pani bardzo barwnych, pięknych stylistycznie i do tego bardzo malowniczych recenzji...Ja także kocham zapachy ale nigdy nie umiałam o nich tak pięknie opowiadać.Pozdrawiam Panią ciepło i czekam na kolejne opinie.
Opowiadała Pani o tych perfumach z taka: ♥ gracja ♥ lekkością Niestety nigdy nie było mi dane ich poznać, zostały tyko interpretacje Pani słów. ♥ Nuty zapachowe to klasyka sama w sobie, gracja, elegancja z domieszką skromności. ♥ Otulający zapach La petite Robe Noir Guerlain pozwoliłby mi poczuć się pewnie, ciągle z podniesioną głową. ♥ Czasami wystarczy jedno słowo, najmniejszy gest drugiej osoby na ulicy, by dzień zaczął się dobrze, ale też zaczął się bardzo źle, za najdrobniejszy przytyk można go już komuś zepsuć, na szczęście w porę można go uratować! psikając się tymi perfumami i w czasie tych gorszych dni, po prostu ''zatopić'' się w ich zapachu :) (przynajmniej mnie takie coś pomaga) :D ♥ Takie perfumy doceniłabym bardzo mocno, nawet przy najbardziej ''casualowym'' ubiorze, ten zapach byłby dopełnieniem. To byłaby zdecydowanie taka kropeczka nad ''i'' xoxo
Paryż - właśnie to słowo nasuwa mi się od razu, kiedy widzę wodę toaletową La Petite Robe Noire! Wyjątkowe i wykwintne perfumy zamknięte w ślicznym flakonie. Uwielbiam Paryż i wszystko co z nim związane. Modę, perfumy, muzykę, architekturę, jedzenie. Kiedy myślę o tych perfumach widzę klimatyczne, wybrukowane paryskie uliczki, galerie sztuki, piękne witryny sklepowe, zachodzące słońce, czuję ciepły wiatr i smak wytrawnego wina. Miałam jedynie próbkę tego zapachu i bardzo mi się spodobał, pięknie układał się na mojej skórze. Pierwszym filmikiem, który obejrzałam na Twoim kanale była właśnie recenzja porównawcza "małych czarnych". To dzięki niemu poznałam Twój kanał, obejrzałam wszystkie odcinki i z niecierpliwością czekam na każdy następny. Dlatego byłoby dla mnie ogromną radością dostać tę wodę toaletową właśnie od Ciebie! :)
Bardzo podobają mi się perfumy La Petite Robe Noir EDT,ponieważ miałam przyjemność wypróbowania tego zapachu.Uważam że jest świetny,w zupełności oddaje moją osobowość,bardzo pasuje mi ten zapach jest on lekki,dziewczęcy,jego nuta jest bogata w zapachy kwiatowo-owocowe co uwielbiam.Najbardziej dominującą nutą zapachu jest moim zdaniem czereśnia i róża.Róża to mój ulubiony kwiat a czereśnia ulubiony letni owoc.Gdy tylko poczułam ten zapach od razu skojarzyło mi się to z kwitnącą czereśnią ,herbacianymi różami i prze pięknym latem.Myślę że trwałość 8h jest to dość długi czas.Najpiękniejsza pora roku zamknięta w prze pięknym flakoniku ;)
Pierwszy i jedyny jak dotąd raz miałam okazje powąchać La Petit Robe Noir w feworze świątecznego zakupowego szaleństwa. Szukałam wtedy zapachowego prezentu dla mojej mamy. Tego dnia nie zdecydowałam się na małą czarną, jednak wrażenie jakie po sobie pozostawiła było ogromne. W moim odczuciu zapach ten ma siłę podkreślania w kobiecie tego co najlepsze. U kobiety eleganckiej uwydatni jej szyk i klasę, wokół kobiety przebojowej i głośnej roztoczy aurę delikatności, romantyczkę otuli chmurą zmysłowości, a dziewczyna nieśmiała i wycofana poczuje się w nim kobieco a więc i bardziej pewnie siebie. Jeszcze nie wiem jaki wpływ będzie miał na mnie. Mam nadzieję, że któregoś dnia się o tym przekonam.
Piękny,słodki,trwały,otulający i bardzo kobiecy zapach. Kojarzy mi się z zimą- wieczorami przy kominku,a także wyjściami z domu w śnieżne i mroźne dni. Zapach i trwałość to nie jedyne ich atuty- posiada także elegancki flakon, który jest ozdobą każdej toaletki. Wyobrażam sobie, że tak mogłaby pachnieć królowa śniegu zanim jej serce zamieniło się w kryształek lodu, dlatego właśnie mi się marzą☺😊
Bardzo lubię słodkie mocne zapachy dlatego chciałabym otrzymać perfumy Guerlain la petite robe noire edt. Zapach Małej Czarnej jest bardzo elegancki , zmysłowy , kobiecy i to jest to czego szukam w perfumach. Uwielbiam ten moment gdy mogę siegnąć po flakonik perfum i po psiknieciu na skóre odczuwam tą "magię" ktora pozwala mi czuć sie tak dobrze elegancko , kobieco i dodać mi pewności siebie. Jestem maniaczką perfumową , potrafie gadać o zapachach ciągle , dlatego twój kanał jest dla mnie poprostu świetny i świetne jest to w jaki piekny sposob opowiadasz o zapachach. :*
Chciałabym te perfumy ponieważ kocham takie malutkie perełki ktore mają piękny zapach i śliczne opakowanie. Mam czternaście lat i perfumy są ze mną od kilku dobrych lat.
Ja chętnie bym reflektowała na Małą Czarną. Znam ten zapach, bo dostałam kiedyś próbkę właśnie EDT. Pomimo że próbka już pusta, czuć jeszcze słodki wiśniowo pudrowy zapach. Dla mnie to zapach kobiecy, figlarny. Nazwa, kształt butelki, no i ta fantastyczna kiecka, doskonale oddają jego charakter- taki właśnie figlarny, szykowny ale z przymrużeniem oka. A że lubię sukienki i jestem wesołą osobą to....
Guerlain to perfumy, które jeszcze do mnie nie trafiły, chociaż zawsze miałam na nie ochotę. Tak w ogóle jestem tak samo zakręcona na zapachy jak TY!!! Oczywiście jesteś w moich subskrypcjach od dawna. Liczę na to, że będę mogła poznać ten cudowny zapach.
Konkurs: Powiem jak najprościej: uwielbiam tą markę ♥ Pierwszy kupiłam błyszczyk, potem szminkę w kartonie mam masę ich próbek a jak już widziałaś na IG w prezencie dostałam flakon zielonej sukienki ♥ I sie zakochałam - to nie jest taka miłość jak w przypadku Paradiso od Cavalliego ale też jest pięknie ;) I za punkt honoru a raczej mój kaprys, no dobra moje widzi mi się mam zamiar skomplementować sobie całą czwórkę tych sukienek - może te zapachy są przewidywalne, oklepane i za ciężkie ale chcę je mieć wszystkie i wiedzieć, że chociaż raz moja 'miłość' do marki to nie tylko ulotne uczucie, tylko takie uczucie, które będę mogła regularnie zaspokajać i się nim napawać ;)
No i teraz już mam powód ,żeby się przekonać czy na mojej skórze pachną lepiej niż na koleżance. Tym bardziej,że jest to woda toaletowa a wspominałaś ,że to zupełnie inna sprawa :-) Pozdrawiam i dziękuję za konkurs-rozdanie.
Pobiegłam do perfumerii przetestować zachęcona Twoją opinią i ... wyszłam z własnym flakonikiem :) Cudowny zapach, właśnie wącham nadgarstek i jestem w siódmym niebie
Cześć, Sylwio! Jestem tu już od jakiegoś czasu i po każdym obejrzanym filmie mam ochotę pobiec do sklepu i zaopatrzyć się w buteleczkę perfum, o których opowiadałaś. Tak było również tym razem - mimo, że nie miałam okazji zapoznać się z tą kompozycją zapachową, opis wody toaletowej Guerlain bardzo zachęcił mnie do jej wypróbowania. Zwłaszcza, że jestem fanką słodkich, ale równocześnie delikatnych i lekko kwiatowo-owocowych kompozycji oraz kocham wiśnie. Dodatkowo zbliża się lato, więc przydałoby się poszerzyć swój zbiór o wodę toaletową o delikatniejszym zapachu. Właśnie dlatego chciałabym posiadać ten egzemplarz w swojej kolekcji. :) Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów!
+Scent Stylist Oj tak, cudo :) Kupiłam kilka próbek perfum i tej nawąchać się nie mogę :) Przepadłam całkowicie. Dobrze ,że Dzień Kobiet jutro ... moi mężczyźni mają gotową propozycję prezentu dla mnie :D :D
Pierwszy raz zetknęłam się z perfumami La Petite Robe Noir Guerlain jakiś czas temu,...chociaż staram się nie robić zakupów pod wpływem chwili, wtedy zrobiłam wyjątek i wyszłam ze sklepu z flakonem tych perfum. Całkowicie utożsamiam się z tym zapachem, jako moja wizytówkę,co najciekawsze moi znajomi kojarzą mnie rownież z tym zapachem. Uwielbiam ten intensywny, pudrowy, wyczuwalny, bardzo trwały zapach, moim zdaniem idealnie sprawdzający się letnia wieczorowa pora. Jest to zapach niezwykle kobiecy który mnie intrygował i fascynował, a otulona tym zapachem czułam się po prostu sobą. W tych perfumach jest kawałeczek mnie, nosząc te perfumy czułam ze żyje, z tym zapachem przeżywałam moment zmian w moim życiu, zmieniałam się z nastolatki w świadoma siebie kobieta, w tym czasie wiele zrozumiałam rownież na temat świadomego szczęścia, W tym małym flakoniku jest czesc mnie i za to Kocham ten zapach.
Nigdy nie miałam perfum tego typu, ale z Twoich słów wynika, że jest to subtelna, świeża, apetyczna definicja zapachu. Z wielką radością, wraz z małą czarną, przemierzała bym krainę na pograniczu zapachu i mody. 😀
Już jedne wąchałam dzisiaj! Wersję z przyciemnionym flakonem na dole. Te mają w składzie czereśnie, czerwone jagody, migdały, bergamotke, fasolke tonke i jeszcze troszkę ale nie pamiętam. Zapach niesamowity. Planuję zakup tych perfum bo coś mi przypominają ale nie wiem co. Mam to z tyłu głowy ale wiem że to coś przyjemnego. Pozdrawiam
Chciałabym wygrać La Petite Robe Noir EDT Guerlain - lubię ten zapach z dwóch powodów. Po pierwsze, jest to zapach pasujący do małej czarnej czy innego kobiecego stroju, ale w zupełnie nowym, ciekawym wydaniu. Jest to zapach kojarzący się z elegancją, kobiecy, ale absolutnie nie nudny czy wtórny. Wersja EDT jest lżejsza i pasuje może bardziej do sukienki z wiosennymi dodatkami - z jasnym płaszczem, apaszką i delikatnym makijażem. Kolejny powód - zapach ten, choć w wersji EDP, kojarzy mi się z bardzo dobrym, wyjątkowym okresem w moim życiu. Spędziłam jesień i zimę zeszłego roku w mieście, które jest dla mnie wyjątkowe, mieszkając z moją najlepszą przyjaciółką, były to również pierwsze miesiące w mojej pracy, sprawdziłam się w wielu nowych dla mnie sytuacjach i poznałam wielu ludzi. Był to okres trudny, pełen wyzwań i stresu ale jednocześnie pełen nowych wrażeń, nowych doświadczeń, pokonywania własnych barier. Wiele się wtedy nauczyłam i wiele zrozumiałam, a mała czarna w wersji EDP towarzyszyła mi podczas niejednej nocnej rozmowie przy winie, na niejednym zimowym spacerze i podczas wielu ciekawych spotkań w kawiarniach. Nadchodzi wiosna, nadchodzą kolejne zmiany i wyzwania w moim życiu i cieszyłabym się, gdyby tym razem lżejsza wersja małej czarnej mogła mi towarzyszyć :)
Nuty zapachowe mnie intrygują gdyż lubię takie słodkie ale nie przesadzone kompozycje;)Znając moje upodobania pewnie skradł by moje serducho-chcę się przekonać;)
Mam takie same odczucia jak Ty, jeśli chodzi o porównanie LPRN do Lolity - dla mnie mimo pozornego podobieństwa to różnica klas. EDT z kolei uwielbiam, bo kojarzą mi się z jakimś zapachem z dzieciństwa.
Jestem kobietą "wyraźną" we wszystkim co robię w życiu do pełni szczęścia i wizerunku brakuje mi tylko małej czarnej od Guerlain, chciałabym móc poczuć ja na swoim ciele żeby jej zapach mógł urzec nie tylko mnie ❤
Uwielbiam owocowe zapachy i bardzo mnie ciągnie do tej wiśni w składzie. Niedawno też odkryłam, że jaśmin również bardzo mi odpowiada i bardzo zmysłowo rozwija się na mojej skórze. Jestem ciekawa tego połączenia, moja skóra ma tendencję do wytracania świeżych nut i przeważnie zostają te cięższe, bardziej "treściwe". Dodatkowo ta woda ma przepiękny flakon, byłby to chyba jeden z ładniejszych flakonów w mojej kolekcji :) Wyobrażam sobie, że byłby to idealny zapach na randkę z przyszłym mężem, lub nawet na własny ślub (zostały mi tylko 3 tygodnie, ratunkuuu :)
Konkurs: Z małą czarną poznałam się już jakiś czas temu, kiedy tematyką perfum nie byłam jeszcze szczególnie zainteresowana. Gdy tylko ją powąchałam... od razu odstawiłam flakon, nie podobała mi się bardzo. Od tamtej pory, mimo, że w zapachy się wkręciłam bardzo, unikałam tych perfum jak ognia i nigdy więcej nie wzięłam ich do ręki. Dopiero po obejrzeniu Twojej recenzji postanowiłam dać im drugą szansę. Jakież było moje zaskoczenie, gdy w perfumerii powąchałam je i faktycznie przypadły mi do gustu! Robiłam kilka podejść i utwierdziłam się w przekonaniu, że mała czarna faktycznie mi się podoba, a kilka lat temu z niewyjaśnionych przyczyn się do nich zraziłam ;) Dlatego też byłoby mi bardzo miło, jakby moja (narazie niewielka) kolekcja powiększyła się o ten śliczny flakonik. Pozdrawiam serdecznie :)
Dzień dobry. Bardzo chciałabym poznać zapach La Petite Robe Noir EDT z uwagi na to, że szukam od dłuższego czasu swojego zapachu "wieczornego", "na randkę" i spośród tysięcy (dosłownie! ^^) filmików, które obejrzałam o tematyce zapachów "randkowych" (wszyscy w rodzinie mają już dość tego mojego słuchania godzinami o zapachach) ten jeden akurat jest wymieniany bardzo często i już od długiego czasu znajduje się na mojej "chciej-liście" :) Dodatkowo nuty zapachowe idealnie wpasowują się w moje upodobania. Lubię w perfumach słodkość, ale tę owocową, dodatkowo przełamana moim ukochanym kwiatem- różą, a to wszystko na moim ulubionym składniku/podłożu wszech czasów- paczuli! Podsumowując, spadła mi Pani z tym konkursem z nieba, jako, że moja studencka kieszeń nie pozwala mi za często na podziwianie takich perfum na własnej skórze. Pozdrawiam serdecznie, Aldona.
Witaj :) te perfumy Guarlain chciałabym otrzymać poniewaz podwąchuje je sobie juz od dluzszego czasu w perfumeriach i ta wisnia mnie urzeka ! Uwielbiam w taki sposob słodkie zapachy, nie tanio i dziecięco, ale właśnie z takim pazurem i ostrzejszym twistem. Dla mnie to byłyby perfumy na pewno dzienne, już sobie wyobrażam jak roztaczam zapach po biurze, jak zostaje w pomieszczeniu po spotkaniach, albo w windzie... ohhh ten zapach to po prostu ja !
Zanim się zgłosze w konkursie a to będzie osobno powiem że te flakony są piękne ! Klasyka moze nie być dla mnie ale Fraiche pokochałam ♥ a wodę chętnie poznam ;)
La petite Robe noire - te w niebieskim flakoniku bardzo podobaja sie mezczyznom, nigdy nie zebralam tylu komplementow, ohow ... ahow - jak pieknie pachne , tylu zapytan czym pachne. Co ciekawe nigdy od kobiet. Jak dla mnie perfumy sa takie sobie i wcale ich nie czuje po uzyciu , ale jak widac czuja wszyscy wokol mnie - czyli trwale . Flakonik - cudo
ROZDANIE : ●●● Jeszcze tylko chwila, tylko kilka minut i znów będę rozkoszować się ciepłem jego ramion. Tej nocy pragnę go uwodzić spojrzeniem, pragnę być kusicielką osiągającą swój cel. Mała czarna opinająca smukłą talię, koronkowe pończochy, czarna skąpa bielizna .... Taaaak, to jest to .... Czuję się piękna i pewna siebie, pełna wdzięku i uroku. Jeszcze tylko haust czerwonego wina, by dodać sobie odwagi i mgiełka ukochanego zapachu - ten zapach mnie ubiera, to on sprawia, że czuję się odważną damą emanującą kobiecością, taką już dorosłą, ale niekiedy czującą się, jak mała dziewczynka paradująca po mieszkaniu w za dużych maminych szpilkach. Rozpływam się czując ten zapach na Tobie - rzekł szeptem do ucha. Taaaak, już wiem - to będzie udany wieczór. Sylwia pomóż mi otworzyć okno do tego bajkowego świata luksusu, świata marzeń, który czasami zdaje się być tak realny i bliski a zarazem tak nieuchwytny ●●●
Marzą mi się perfumy La Petite Robe Noir Guerlain, ponieważ mam 13 lat i dopiero poznaję ten niesamowity świat perfum :-). Uwielbiam zapachy, dlatego chciałabym poznać tę wiśniową kompozycję :-). Odrobinę zniechęcił mnie fakt, że jest to zapach owocowo-kwiatowy, ponieważ nie przepadam za owocowymi nutami. Myślę jednak, że każde perfumy mogą zaskoczyć i zachwycić, nawet jeśli na pierwszy rzut oka nie przyciągają właściciela. Wyobrażam sobie ten przecudny flakonik na moje półce w łazience i przechodzą mi ciarki po plecach, ponieważ nie mogę się doczekać. Może pokocham go nad życie i będzie to zapach, który zostanie ze mną do na wieczność, a może obrzydzi mnie i odłożę go w kąt szafy, albo komuś oddam - najlepiej po prostu spróbować :-).
La Petite Robe Noir Guerlain edt lub po prostu 'Mała Czarna' jest zapachem, do którego zawsze podchodziłam sceptycznie. Mimo iż przepiękny flakonik zawsze zwracał moją uwagę nie byłam zaciekawiona jego treścią. Zważywszy na to, że mała czarna kojarzy mi się z czymś uniwersalnym, po tym zapachu nie spodziewałam się niczego odkrywczego, ot kolejny ładny, ale przeciętny zapach. Jednakże któregoś razu, gdy stłumiłam swoją nieuzasadnioną niechęć do nich i odkryłam to, co ten zapach potrafi mi zaoferować... zauroczyłam się. Naprawdę polubiłam te perfumy, za ich słodycz, elegancję i jakby nie patrzeć - kokieteryjność. Zatem nic dziwnego, że w zaistniałej sytuacji chciałabym stać się ich posiadaczką.
KONKURS/ROZDANIE: Po sześciu miesiącach ciężkiej pracy nad sylwetką udało mi się zrzucić kilkanaście kilogramów, przestałam także palić papierosy i zaczęłam diametralnie różny styl życia. W lipcu zbliżają się moje urodziny i postanowiłam po raz pierwszy w życiu, właśnie ma moje 21 urodziny pokazać się znajomym i rodzinie w eleganckiej małej czarnej. Tak jak to ujęłaś w recenzji, woda toaletowa nadaje się idealnie na lato więc byłaby dla mnie najlepszym wyborem w ten szczególny dzień. Mała czarna do małej czarnej ;-) Nie miałam jeszcze perfum marki Guerlain, mam nadzieje, że uda mi się je poczuć na własnej skórze ;-) PS. W twoim kanale niesamowite jest to, że mamy z Tobą kontakt i słuchasz swoich widzów ;-) Dziękujemy ;-)
Zupełnie nie znam La Petite Robe Noir EDT Guerlain ale bardzo chciałabym, aby ten zapach dołączył do mojej malutkie kolekcji. Po prostu zachwyciła mnie ta urocza kryształowa buteleczka małej czarnej, a że dodatkowo jestem fanką słodkich zapachów to jest to już drugi powód, dla którego chciałabym otrzymać te perfumy. Chętnie „włożyłabym” tę małą czarną na randkę z mężczyzną moich marzeń (tylko muszę go jeszcze znaleźć:)) i uwiodłabym go w pierwszej kolejności swoją osobowością, a w drugiej tym oto zapachem, który sprawi, że „on” nie będzie w stanie mi się oprzeć i pozostanie przy mnie na zawsze.
Chciałabym spróbować Le Petite Robe Noir EDT. Być może to trochę przez estetykę wykonania buteleczki, która skradła moja serce. Ciekawa jestem jaki rodzaj czereśni kryje się w środku oraz czy wieczorami będzie "pysznie i dostojnie" leżał na klasycznej sukience. Mam też skrytą nadzieję iż nie będzie leciutkim zapachem, a pełną treściwą kompozycja, gdzie poczuje właśnie m.in czereśnie, jaśmin i kwiat pomarańczy. A w końcowej fazie będzie mi towarzyszyć paczula, ambra i białe piżmo. Choć przyznam iż obawiam się migdałów. :)
ROZDANIE: Moim marzeniem byłoby wygrać zapach La Petite Robe Noir Guerlain. Dlaczego akurat Mała Czarna? Perfumy te powąchałam pierwszy raz w Sephorze pół roku temu. Od razu urzekły nie swoją mocą i skojarzeniem ze słodką pralinką z wiśnią w alkoholu (mój ulubiony deser :) ). Niestety skromna kieszeń studenta nie pozwala w dalszym ciągu na perfumy luksusowych marek. A Guerlain bez wątpienia do nich należy. Zapach kojarzy mi się z elegancką, pewną siebie kobietą, która lubi zwracać na siebie uwagę. Byłoby mi bardzo miło gdybyś wybrała akurat mój komentarz. Jestem akurat na diecie i otaczając się tym zapachem oprócz poczucia luksusu miałabym idealny substytut moich ulubionych czekoladek ( takie dwa w jednym) :D. Pozdrawiam :*
Dlaczego chciałabym ten zapach? Bo ja uwielbiam klasykę, we wszystkim. Uważam że jest ponadczasowa, uniwersalna i zawsze wpasuje się w trendy, czy to modowe czy perfumiarskie. Poza tym, każda z nas powinna mieć w szafie małą czarną więc dlaczego nie miałoby to obowiązywać również toaletki z perfumami :) No i ta buteleczka - jest cudna. Pozdrawiam
Mówiłas, ze Mała czarna kojarzy sie dla Ciebie z elegancja, ja nigdy nie miałam jej w rękach także chciałabym sie przekonać jak Twoje spostrzeżenia przekładają sie na moje, bo uwielbiam Cie słuchać do kawki! Bardzo Cie doceniam jak swoim głosem uspokajacz cały yt także chciałabym je dostać tak zeby zrozumieć co masz na myśli! Pozdrawiam :)
Prosze o małą czarną ,poniewaz pani wypowiedz o niej bardzo mnie przekonała :) Pani wypowiada sie o perfumach tak ze chce sie biec do perfumeri :) swietny filmik:D
Najleszą perfumką, która bardzo chce jest jabłuszko. Dlaczego? Ponieważ uwielbiam owocowe perfumki. Ja poprostu jestem uzależniona od perfum a szczególnie od owocowych. Mając na sobie tą perfumę nawet w zimie czuje sie jak w lecie. Kiedy jestem poperfumowana to czuje sie pewniejsza siebie, ide pewnie ulicą bez stresu że ktos kołomnie przejdzie i nagle odsunie sie na kilometr. No poprostu dla mni perfumka to zbawienie, magia no i jest taka glamour.
to ja spróbuję powalczyć o małą czarną edt, uwielbiam edp, miałam próbkę i co tu dużo mówić... bardzo bardzo byłabym szczęśliwa posiadając flakonik Guerlain
byłabym szczęśliwa nie posiadając a używając małej czarnej 😄perfumy mają dawać szczęście, radość, pewność siebie, tworzą wspomnienia a o to przecież chodzi, by czuć się wyjątkowo mając na sobie la petite robe noir 😘
+ nie piszę by wygrać, choć byłoby miło,chcę byś wiedziała, że uwielbiam perfumy, kupuję je namiętnie, wstydzilam się tego ale dzięki RUclips zrozumiałam, że moją pasję podziela wiele innych osób i to jest super, uwielbiam Was oglądać, słuchać, choć trochę poznać to co odległe i trudne do zdobycia.
Flakoniki są sliczne i bardzo mi się podobają grafiki sukienek, bardzo urocze 👗 co do zapachów znam oba lecz nie przemawiają do mnie, zbyt słodkie i jakby czegoś im brakuje, no po prostu nie są dla mnie mimo, że w składzie są moje ukochane migdały. Z sukueneczek uwielbiam wersje "zieloną" czyli Ma Robe Petales ☺
Chciałabym otrzymać perfumy La Petite Robe Noir. Wstyd przyznać się, takiej perfumoholiczce jak ja, że nie posiada w swojej kolekcji ani jednej sukienki. Wersja wody perfumowanej urzekła mnie swoim słodkim pudrem. Puder który pachnie jak różana marmolada z pączka? Biorę w ciemno. Nawet jeśli to lżejsza wersja marmolady i mniej tucząca ;).
Chciałbym wygrać perfumy La Petite Robe Noir EDT Guerlain, ponieważ jest to klasyk Guerlain, który urzekł mnie na koleżance z klasy i chętnie bym go przetestował na swojej męskiej skórze. Kolejnym powodem jest ten cudowny flakon, który kocham nad życie. Wygląda jak małe dzieło sztuki, w którym znajduje się trucizna zamieniająca rzeczywistość w wariacje na temat cudownej letniej czereśni.
Uwierzycie, że nigdy nie miałam w szafie małej czarnej? Do czasu, aż dostałam od babci piękną czarną sukienkę z koronkowymi wstawkami, którą sama uszyła ponad pół wieku temu! Jeszcze nie miała swojej premiery, ale myślę, że w tak szacownym gronie oprócz czerwonej szminki powinny towarzyszyć jej perfumy Guerlain La Petite Robe Noir. Czułabym się wtedy jak bohaterka „Wiśniowego sadu” Czechowa (czyżby Lubow Raniewska? ;)), wspominająca dzieciństwo i młodość spędzoną w rodzinnym domu, w otoczeniu upojnie pachnącego wiśniowego sadu. Zapach róż zawsze wywołuje we mnie wspomnienie letnich poranków na wsi, kiedy tuż po wschodzie słońca wymykałam się do ogrodu, by podziwiać tęczowe krople rosy na płatkach babcinych róż. Anyż kojarzy mi się z ciasteczkami, które w dzieciństwie kupowałam w małej piekarni, by schrupać całą torebkę i wciąż nie mieć dość;) Cóż, te perfumy są nie tyle eleganckie, co nostalgiczne, przynajmniej dla mnie. Nosiłabym je tylko w duecie z moją ponadczasową, małą czarną, zapinaną na błyszczący szklany guzik. I tylko na wyjątkowe okazje, by śnić na jawie;)
Znam wodę perfumowaną, i choć to bardzo dobrze zrobiony zapach, to nuty po prostu nie moje, bo ja nie przepadam za wiśnią, anyżem i lukrecją... Ale wody toaletowej nawet nie wąchałam, więc muszę to zrobić, bo po tym co mówisz, to mogłaby mi pasować:) Podoba mi się wersja pistacjowa:) Buziaczki***
Może nagrałabyś porównanie Insolence EDP i EDT? Ja zakupiłam La Petit latem w wersji toaletowej zastanawiam się nad EDP albo Insolence (ale nie wiem którą wersje , może coś mi doradzisz?)Gosia
+gocha711 Gosiu, ja bym teraz wzięła dla odmiany Insolence. Obie wersje Insolence są to siebie zbliżone wymiarem zapachu, ale edt są bardziej lekkie, przestronne, mniej słodkie. A edp jest gęste, bardziej pudrowe. Charakterystyczna, rozpoznawalna nuta dla tych perfum jest w obu wersjach. Osobiście bardziej podoba mi się wersja wody perfumowanej.
Czym urzekły mnie perfumy Guerlain? Przede wszystkim niesamowitym, mocnym, pięknym zapachem. Miałam przyjemność użyć ich jedynie raz, więc dlatego biore udział w tym konkursie, aby móc bliżej zaprzyjaźnić się z tym zapachem oraz przepiękną buteleczką. Byłby to idealny prezent dla mnie na zbliżające się urodziny ;)
+kararuszek12345 w kolekcji ich nie mam, ale wcześniej zużyłam dwa flakony. Uważam, że to najlepsze perfumy z całej antologii D&G :) Piękna nuta kiwi i melona, a na zakończeniu czyste, lekkie piżmo. Bardzo dobrze się nosi.
Witam. Z jednej strony uwielbiam recenzje, czytać lub słuchać opinii na temat zapachów ;), ale z drugiej naszła mnie myśl, jaki to ma sens ;). Tak naprawdę zapach zawsze trzeba samemu wypróbować. Właściwie pisząc 'wypróbować', mam na myśli 'chociaż jakiś czas używać'. Pierwsze wrażenie w perfumerii, a codzienne stosowanie, może nam wyrobić zupełnie inną opinie. Opis zapachu prawdopodobnie dla każdego znaczy coś innego, coś innego sobie wyobraża. Np. jedna osoba zachwycała się Givenchy Ange ou Demon Le Secret, że dla niej ten perfum stanowi właśnie ' to coś', że wiele osób zawsze pyta czym pachnie......a dla mnie to zwykły zapach na co dzień, nic nadzwyczajnego. Ale przynajmniej jest szansa, że poznamy nową (starą) pozycję, a siła perswazji zadziała i będziemy jej szukać na półce sklepowej ;). Trwałość też jest kontrowersyjna, choć opinie przydatne - trzeba samemu wypróbować.
+j sz dokładnie, zawsze wszystko sprowadza się do indywidualnego odbioru zapachu, ale recenzje potrafią być również bardzo przydatne, czasem na coś naprowadzą lub pomagają w pewien sposób zapoznać się z danym zapachem. Pozdrawiam :)
+Scent Stylist .....albo raczej ta siła perswazji, jak kiedy opowiadałaś o 'swoim' zapachu, z którym jesteś kojarzona. Od razu wyszukałam go w perfumerii Empika i to w dobrej promocji ;)......ale powstrzymałam się, tym razem :)
Bardzo fajny pomysł z porównaniem wody perfumowanej z toaletową, dzięki czemu można już wstępnie ocenić, który z zapachów mógłby się bardziej spodobać. A planujesz może w ten sam sposób opowiedzieć o perfumach Si? :) Zadowoliłaby mnie choćby mała wzmianka o różnicach między poszczególnymi wersjami tego zapachu. Swoją drogą, nie poznałam jeszcze edt, Golden Bow, Huile de Parfum, a tu już wchodzi Rose Signature:). Ech... Jak nadążyć? :) Pozdrawiam gorąco:).
Marzy mi się mała czarna *.* Dlaczego? Może z przekory, bo w pierwszej chwili totalnie mi się nie spodobały, jednak później ten zapach zaczął się zmieniać na bardziej interesujący. Urzekł mnie, bo lubię perfumy, które na pierwszy "rzut nosa" są takie nieoczywiste i dopiero po pewnym czasie można poczuć co w nich tak naprawdę gra. Guerlain pokochałam, gdy kupiłam Shalimar- wspaniała symfonia zapachów. Do tej pory nie miałam tego szczęścia kupić La Petite Robe Noir, więc również dlatego chciałabym je otrzymać ;)
Witaj, czy mogłabyś powiedzieć co sądzisz o Florabotanice od Balenciagi jest to moj ulubiony zapach i jestem Ciekawa co Ty o nim myślisz. Małą czarną od Guerlain EDP również bardzo lubię, choć nie jest to mój ulubiony zapach. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
+Lola Krewetkowa (oolgao) Florabotanica Balenciaga to świetny, niebanalny zapach. Konopie indyjskie i róża są perfekcyjnie połączone. To totalnie nie mój klimat, ale doceniam jakość i unikatowość tej kompozycji. Swoją drogą z domu Balenciaga wychodzą bardzo dobre perfumy. Pozdrawiam ciepło i wszystkiego pięknego :)
+Scent Stylist Dziękuję Ci bardzo. :) Ten zapach szczególnie doceniam zimą, pomimo wyczuwalnego w nim głębokiego, dusznego chłodu. Właściwie nie wiem czy chłód może być duszny, ale tak to odczuwam. :)
Jeju jeju znowu jak Ciebie slucham to mam ochote leciec do perfumerii cos kupic ;D a ktore perfumy wedlug Ciebie pachną "luksusowo"? jakies konkretne typy?:)
+Czikaalokaa jest sporo takich zapachów, choć zdecydowanie więcej odnajduję ich w niszy. Myślę, że stopniowo będę o nich opowiadać, może nawet zrobię zestawienie tych najbardziej luksusowych :)
Chciałabym wygrać Małą Czarną :-) sama posiadam mały flakon Lolity Lempickiej, jednak mam z nią mały problem. Podoba mi się ogólny zamysł, wiśnia, lukrecja wydają mi się ciekawym połączeniem. Niestety zapach w otwarciu jest na mnie bardzo syntetyczny, natomiast w rozwinięciu wychodzi dziwna wilgotna, piwniczna nuta, wręcz ziemista. Kocham słodkie zapachy, Angel mi nie straszny. Z przykrością jednak stwierdzam, że nawet taki mocarz na mojej skórze nie jest powalająco trwały i szybko robi się bliskoskórny. Chciałabym się przekonać, czy La Petite Robe wydobędzie z mojej skóry szlachetność i słodycz, którą uwielbiam. Miło by było też poznać ten zapach ze względu na jego parametry. Może to on właśnie okiełzna moją kapryśną skórę ;-) pozdrawiam serdecznie!
myślisz, że ta wersja perfumowana będzie się nadawać na codzień na uczelnie? Przyznam szczerze ,że b.rzadko mam tak ,że jak powącham w perfumerii jakiś zapach, a potem jak jestem w domu to nie mogę o jakimś zapachu zapomnieć, nęci mnie .... Tak mam właśnie z angel TM,Alien TM, Guerlaitn mandarin&basilia ....
+Dok GoJin jeśli zachowasz umiar w aplikacji (2 psiknięcia) to spokojnie mała czarna w wersji edp będzie odpowiednia. W zamkniętych pomieszczeniach trzeba uważać za to na Angela i Aliena, ponieważ zabierają sobą dużą powierzchnię i mogą być męczące dla innych osób. Mandarynka i bazylia będzie u mnie na wyprzedaży pod koniec lutego :)
no nie wierzę - miałam prosić o recenzję tych zapachów :) chodziło mi o porównanie! bo niedawno psiknęłam blotter - tak naprawdę nie wiem, którą wersją, nie sprawdziłam. Ja czułam wiśnię (a tam jest chyba czereśnia?) ale taką świeżą i elegancką. I właśnie nie od razu tą wiśnię czułam. Na początku taki sobie przyjemny zapaszek, bez czegoś konkretnego. A później, po dłuższym czasie ta wiśnia, ale taka ładna wg mnie, lekko świeża, elegancka, nie dusząca, przyjemna, jakby wiśnia a w tle przyjemne perfumy. Takie mam skojarzenia.
+Scent Stylist Przetestowałam też edp i ta wersja bardzo przypomina mi zapach Lolity Lempickij .Dla mnie bardzo podobny. Może ciut bardziej czuć tutaj wiśnię a może nawet czereśnię. Zapach ładny ale też męczący, podobnie jak wspomniana Lolita. Wersję edt testowałam na blotterze (edp na skórze) i w przypadku edt nie miałam żadnych skojarzeń z Lolitą, tak jak mówisz - dwa inne zapachy. Mnie bardziej przekonuje edt :)
+Scent Stylist Biorę udział w konkursie :) do tej pory tylko na blotterze miałam okazję powąchać ten zapach, który właśnie mnie zaintrygował, skojarzył mi się z wiosną, może nawet z latem, niekoniecznie z "małą czarną"... Nigdy nie miałam nic od Guerlain, a do tego wciąż intensywnie poszukuję zapachów, które by do mnie pasowały :) Pozdrawiam :)
+Scent Stylist No i stało się. Jedzie do mnie mala czarna edp.Kupiona w ciemno a to dlatego ze wisnie to moje ulubione owoce, likier wisniowy ulubiony alkohol, Wasser ulubiony nos a Lempicka fioletowa kocham, wiec to musi mi sie podobac. Za 2 dni zobaczę. ..:)
+Scent Stylist Testuje edp od tygodnia i musze powiedziec ze sie zawiodlam i to bardzo. Sam zapach jest nie najgorszy, ale trwalosc i projekcja to masakra. Nie ma mowy o podrobie. Naprawde nie wiem o co chodzi :(
Odkąd dostałam próbkę tej perfumy od razu się w niej zakochałam ! Nie jest to zapach dla kazdego, oceniam go jako taki tajemniczy, nieco cięższy ale mający pewną magię w sobie. Pozwala mi zamienić się w dojrzalszą, bardziej intrygującą kobietę, ten zapach ma po prostu "to coś" i jest to moja nowa miłość od "pierwszego powąchania"! :)
Świetna, rzetelna recenzja :) Jak oceniłabyś La Petite Robe Noire Eau Fraiche? Mam taki problem. Testuję perfumy Toma Forda Velvet Orchid, które czuję jedynie w trakcie aplikacji, w ciągu dnia nie czuję nic, jednakże dużo osób mówi mi, że pięknie pachnę. Mimo , że nie czuję żadnego zapachu to te perfumy dodają mi śmiałości i czuję się świeżo, lekko kiedy je na sobie mam. Wspominałaś, że gdy nie czujemy zapachu, organizm uznaje zapach za "bezpieczny" i dlatego go nie wyczuwamy. Skłaniałabym się ku kupnie flaszki ale tu się pojawia problem bo jak mam kupić perfumy które nie wiem jak pachną i jak są odbierane przez innych(co jest dla mnie ważne). Co o tym sądzisz?
+catmeow94 dziękuje :) Co do Twojego pytania, to jeśli nie wyczuwasz, a inni wyczuwają, to dobrze, a jeśli dodatkowo świetnie czujesz się w danym zapachu to już znakomicie. Spróbuj przetestować je jeszcze raz, z rana, gdy będziesz miała wypoczęty nos. I zaaplikuj je sobie również na nadgarstek, aby móc śledzić przebieg zapachu, jego trwałość, zmiany, intensywność. Każdy człowiek ma inną wrażliwość sensoryczną, być może Ty niektóre składniki wyczuwasz słabiej, ale jeśli inni czują zapach, to oznacza, że Twoja skóra nie wchłania danej kompozycji, tylko ta kompozycja całościowo współgra z Tobą na tyle dobrze, nie drażni Cię, a dopełnia, że o niej po prostu zapominasz.
Flakonik jest sliczny;-) Ja tez ostatnio bylam w perfumerii i powachalam Si ta wersje czarna to moje drugie podejscie i no nie to nie moj zapach;D Pozdrawiam;-)
+Anna M Si Armaniego jest na tyle specyficzne, że jeśli komuś nie spodoba się od razu, to później ciężko będzie się już przekonać do tego zapachu. Myślę, że następny filmik, to będzie właśnie porównanie Si - wersji edp z edt. Pozdrawiam serdecznie :)
Rozdanie Witaj Piękna mala czarna , chętnie spotkałabym się z Tobą...wyszła do kawiarnii...czy pobawiła się na imprezie....Wpadnij do mnie po rozdaniu :)! Chcę Cię poznać bliżej...La Petite Robe Noir GUERLAIN czekam na ciebie :)
Klimat tych perfum kojarzy mi się z ciężką lecz pozytwną atmosferą , tajemnicą w powietrzu, oczami widzę wybrzeże Maroka o zmierzchu. Widzę siebie w kapeluszu, kroczącą w kierunku restauracji w której tuż przed chwilą padły legendarne słowa " Play it again Sam, play it: as time goes by". Gdzie wśród gęstego dymu cygar widać tylko kilku mężczyzn sączących whiskey w głębokich fotelach...dawać mi je tutaj, chce je mieć!!! ;)
La Petite Robe Noir to zapach, z którym zetknęłam się dwa lata temu w teatrze, siedząc obok szalenie atrakcyjnej, eleganckiej kobiety. Emanowała dystyngowaniem i pewnością siebie, niezwykle zadbana, pochłonięta spektaklem, była dla mnie w tym momencie uosobieniem kobiety, którą chciałabym się stać. W zapachu, który ją opiewał czuć było wyrafinowanie, elegancję i siłę prawdziwej kobiecości - nie był przesłodzony, ulotny, taki, który wyciąga się co pół godziny, psikając byle gdzie. To były perfumy kobiety, która wie kim jest, która jest świadoma siebie, silna, potrafiąca wykorzystać swoją kobiecość w perfekcyjny sposób - intrygując, przykuwając spojrzenia, pozostając przy tym niezależną. Cały spektakl tak naprawdę zachwycałam się tymi perfumami, nie mogąc się doczekać antraktu, kiedy to zapytałam się jej, z pewną dozą nieśmiałości, co to za przepiękny zapach. Ona się uśmiechnęła i podała mi nazwę - La Petit Robe Noir od Guerlain. Od tamtego czasu wchodzę do perfumerii, żeby znów poczuć tę woń, która na zawsze będzie mi się kojarzyć z uosobieniem tej kobiety, którą chciałabym się stać - kobiety pięknej, mądrej, pewnej siebie, niezależnej, a przede wszystkim - po stokroć kobiecej.
Klimat tych perfum kojarzy mi się z ciężką lecz pozytwną atmosferą , tajemnicą w powietrzu, oczami widzę wybrzeże Maroka o zmierzchu. Widzę siebie w kapeluszu, kroczącą w kierunku restauracji w której tuż przed chwilą padły legendarne słowa " Play it again Sam, play it: as time goes by". Gdzie wśród gęstego dymu cygar widać tylko kilku mężczyzn sączących whiskey w głębokich fotelach...dawać mi je tutaj, chce je mieć!!! ;)
zakochałam się w Pani opowieściach o zapachach, jestem już kobietą dojrzałą i z ogromną przyjemnością słucham Pani bardzo barwnych, pięknych stylistycznie i do tego bardzo malowniczych recenzji...Ja także kocham zapachy ale nigdy nie umiałam o nich tak pięknie opowiadać.Pozdrawiam Panią ciepło i czekam na kolejne opinie.
Pięknie opowiadasz o perfumach. Mam wrażenie jakby żyły😄
Dziękuję ♥
Opowiadała Pani o tych perfumach z taka:
♥ gracja
♥ lekkością
Niestety nigdy nie było mi dane ich poznać, zostały tyko interpretacje Pani słów.
♥ Nuty zapachowe to klasyka sama w sobie, gracja, elegancja z domieszką skromności.
♥ Otulający zapach La petite Robe Noir Guerlain pozwoliłby mi poczuć się pewnie, ciągle z podniesioną głową.
♥
Czasami wystarczy jedno słowo, najmniejszy gest drugiej osoby na ulicy,
by dzień zaczął się dobrze, ale też zaczął się bardzo źle, za
najdrobniejszy przytyk można go już komuś zepsuć, na szczęście w porę
można go uratować! psikając się tymi perfumami i w czasie tych gorszych
dni, po prostu ''zatopić'' się w ich zapachu :) (przynajmniej mnie takie
coś pomaga) :D
♥ Takie perfumy doceniłabym bardzo mocno, nawet przy
najbardziej ''casualowym'' ubiorze, ten zapach byłby dopełnieniem. To
byłaby zdecydowanie taka kropeczka nad ''i''
xoxo
Paryż - właśnie to słowo nasuwa mi się od razu, kiedy widzę wodę toaletową La Petite Robe Noire! Wyjątkowe i wykwintne perfumy zamknięte w ślicznym flakonie. Uwielbiam Paryż i wszystko co z nim związane. Modę, perfumy, muzykę, architekturę, jedzenie. Kiedy myślę o tych perfumach widzę klimatyczne, wybrukowane paryskie uliczki, galerie sztuki, piękne witryny sklepowe, zachodzące słońce, czuję ciepły wiatr i smak wytrawnego wina. Miałam jedynie próbkę tego zapachu i bardzo mi się spodobał, pięknie układał się na mojej skórze. Pierwszym filmikiem, który obejrzałam na Twoim kanale była właśnie recenzja porównawcza "małych czarnych". To dzięki niemu poznałam Twój kanał, obejrzałam wszystkie odcinki i z niecierpliwością czekam na każdy następny. Dlatego byłoby dla mnie ogromną radością dostać tę wodę toaletową właśnie od Ciebie! :)
Bardzo podobają mi się perfumy La Petite Robe Noir EDT,ponieważ miałam przyjemność wypróbowania tego zapachu.Uważam że jest świetny,w zupełności oddaje moją osobowość,bardzo pasuje mi ten zapach jest on lekki,dziewczęcy,jego nuta jest bogata w zapachy kwiatowo-owocowe co uwielbiam.Najbardziej dominującą nutą zapachu jest moim zdaniem czereśnia i róża.Róża to mój ulubiony kwiat a czereśnia ulubiony letni owoc.Gdy tylko poczułam ten zapach od razu skojarzyło mi się to z kwitnącą czereśnią ,herbacianymi różami i prze pięknym latem.Myślę że trwałość 8h jest to dość długi czas.Najpiękniejsza pora roku zamknięta w prze pięknym flakoniku ;)
Pierwszy i jedyny jak dotąd raz miałam okazje powąchać La Petit Robe Noir w feworze świątecznego zakupowego szaleństwa. Szukałam wtedy zapachowego prezentu dla mojej mamy. Tego dnia nie zdecydowałam się na małą czarną, jednak wrażenie jakie po sobie pozostawiła było ogromne. W moim odczuciu zapach ten ma siłę podkreślania w kobiecie tego co najlepsze. U kobiety eleganckiej uwydatni jej szyk i klasę, wokół kobiety przebojowej i głośnej roztoczy aurę delikatności, romantyczkę otuli chmurą zmysłowości, a dziewczyna nieśmiała i wycofana poczuje się w nim kobieco a więc i bardziej pewnie siebie. Jeszcze nie wiem jaki wpływ będzie miał na mnie. Mam nadzieję, że któregoś dnia się o tym przekonam.
Piękny,słodki,trwały,otulający i bardzo kobiecy zapach. Kojarzy mi się z zimą- wieczorami przy kominku,a także wyjściami z domu w śnieżne i mroźne dni. Zapach i trwałość to nie jedyne ich atuty- posiada także elegancki flakon, który jest ozdobą każdej toaletki. Wyobrażam sobie, że tak mogłaby pachnieć królowa śniegu zanim jej serce zamieniło się w kryształek lodu, dlatego właśnie mi się marzą☺😊
Bardzo lubię słodkie mocne zapachy dlatego chciałabym otrzymać perfumy Guerlain la petite robe noire edt. Zapach Małej Czarnej
jest bardzo elegancki , zmysłowy , kobiecy i to jest to czego szukam w perfumach. Uwielbiam ten moment gdy mogę siegnąć po flakonik perfum i po psiknieciu na skóre odczuwam tą "magię" ktora pozwala mi czuć sie tak dobrze elegancko , kobieco i dodać mi pewności siebie. Jestem maniaczką perfumową , potrafie gadać o zapachach ciągle , dlatego twój kanał jest dla mnie poprostu świetny i świetne jest to w jaki piekny sposob opowiadasz o zapachach. :*
Chciałabym te perfumy ponieważ kocham takie malutkie perełki ktore mają piękny zapach i śliczne opakowanie. Mam czternaście lat i perfumy są ze mną od kilku dobrych lat.
Ja chętnie bym reflektowała na Małą Czarną. Znam ten zapach, bo dostałam kiedyś próbkę właśnie EDT. Pomimo że próbka już pusta, czuć jeszcze słodki wiśniowo pudrowy zapach.
Dla mnie to zapach kobiecy, figlarny. Nazwa, kształt butelki, no i ta fantastyczna kiecka, doskonale oddają jego charakter- taki właśnie figlarny, szykowny ale z przymrużeniem oka. A że lubię sukienki i jestem wesołą osobą to....
Guerlain to perfumy, które jeszcze do mnie nie trafiły, chociaż zawsze miałam na nie ochotę. Tak w ogóle jestem tak samo zakręcona na zapachy jak TY!!! Oczywiście jesteś w moich subskrypcjach od dawna. Liczę na to, że będę mogła poznać ten cudowny zapach.
Konkurs: Powiem jak najprościej: uwielbiam tą markę ♥ Pierwszy kupiłam błyszczyk, potem szminkę w kartonie mam masę ich próbek a jak już widziałaś na IG w prezencie dostałam flakon zielonej sukienki ♥ I sie zakochałam - to nie jest taka miłość jak w przypadku Paradiso od Cavalliego ale też jest pięknie ;) I za punkt honoru a raczej mój kaprys, no dobra moje widzi mi się mam zamiar skomplementować sobie całą czwórkę tych sukienek - może te zapachy są przewidywalne, oklepane i za ciężkie ale chcę je mieć wszystkie i wiedzieć, że chociaż raz moja 'miłość' do marki to nie tylko ulotne uczucie, tylko takie uczucie, które będę mogła regularnie zaspokajać i się nim napawać ;)
No i teraz już mam powód ,żeby się przekonać czy na mojej skórze pachną lepiej niż na koleżance. Tym bardziej,że jest to woda toaletowa a wspominałaś ,że to zupełnie inna sprawa :-) Pozdrawiam i dziękuję za konkurs-rozdanie.
Pobiegłam do perfumerii przetestować zachęcona Twoją opinią i ... wyszłam z własnym flakonikiem :) Cudowny zapach, właśnie wącham nadgarstek i jestem w siódmym niebie
+Ania Bąk czyli kuszę :) To dobrze, że jesteś zadowolona. Pozdrawiam :)
Cześć, Sylwio!
Jestem tu już od jakiegoś czasu i po każdym obejrzanym filmie mam ochotę pobiec do sklepu i zaopatrzyć się w buteleczkę perfum, o których opowiadałaś. Tak było również tym razem - mimo, że nie miałam okazji zapoznać się z tą kompozycją zapachową, opis wody toaletowej Guerlain bardzo zachęcił mnie do jej wypróbowania. Zwłaszcza, że jestem fanką słodkich, ale równocześnie delikatnych i lekko kwiatowo-owocowych kompozycji oraz kocham wiśnie. Dodatkowo zbliża się lato, więc przydałoby się poszerzyć swój zbiór o wodę toaletową o delikatniejszym zapachu. Właśnie dlatego chciałabym posiadać ten egzemplarz w swojej kolekcji. :)
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów!
Po przetestowaniu i teraz po Twojej recenzji już wiem, która będzie moja :D Zdecydowanie EDP :)
+aanula cudo
+Scent Stylist Oj tak, cudo :) Kupiłam kilka próbek perfum i tej nawąchać się nie mogę :) Przepadłam całkowicie. Dobrze ,że Dzień Kobiet jutro ... moi mężczyźni mają gotową propozycję prezentu dla mnie :D :D
+aanula cieszę się :)
Pierwszy raz zetknęłam się z perfumami La Petite Robe Noir Guerlain jakiś czas temu,...chociaż staram się nie robić zakupów pod wpływem chwili, wtedy zrobiłam wyjątek i wyszłam ze sklepu z flakonem tych perfum. Całkowicie utożsamiam się z tym zapachem, jako moja wizytówkę,co najciekawsze moi znajomi kojarzą mnie rownież z tym zapachem. Uwielbiam ten intensywny, pudrowy, wyczuwalny, bardzo trwały zapach, moim zdaniem idealnie sprawdzający się letnia wieczorowa pora. Jest to zapach niezwykle kobiecy który mnie intrygował i fascynował, a otulona tym zapachem czułam się po prostu sobą. W tych perfumach jest kawałeczek mnie, nosząc te perfumy czułam ze żyje, z tym zapachem przeżywałam moment zmian w moim życiu, zmieniałam się z nastolatki w świadoma siebie kobieta, w tym czasie wiele zrozumiałam rownież na temat świadomego szczęścia, W tym małym flakoniku jest czesc mnie i za to Kocham ten zapach.
Nigdy nie miałam perfum tego typu, ale z Twoich słów wynika, że jest to subtelna, świeża, apetyczna definicja zapachu. Z wielką radością, wraz z małą czarną, przemierzała bym krainę na pograniczu zapachu i mody. 😀
Już jedne wąchałam dzisiaj! Wersję z przyciemnionym flakonem na dole. Te mają w składzie czereśnie, czerwone jagody, migdały, bergamotke, fasolke tonke i jeszcze troszkę ale nie pamiętam. Zapach niesamowity. Planuję zakup tych perfum bo coś mi przypominają ale nie wiem co. Mam to z tyłu głowy ale wiem że to coś przyjemnego. Pozdrawiam
Chciałabym wygrać La Petite Robe Noir EDT Guerlain - lubię ten zapach z dwóch powodów. Po pierwsze, jest to zapach pasujący do małej czarnej czy innego kobiecego stroju, ale w zupełnie nowym, ciekawym wydaniu. Jest to zapach kojarzący się z elegancją, kobiecy, ale absolutnie nie nudny czy wtórny. Wersja EDT jest lżejsza i pasuje może bardziej do sukienki z wiosennymi dodatkami - z jasnym płaszczem, apaszką i delikatnym makijażem.
Kolejny powód - zapach ten, choć w wersji EDP, kojarzy mi się z bardzo dobrym, wyjątkowym okresem w moim życiu. Spędziłam jesień i zimę zeszłego roku w mieście, które jest dla mnie wyjątkowe, mieszkając z moją najlepszą przyjaciółką, były to również pierwsze miesiące w mojej pracy, sprawdziłam się w wielu nowych dla mnie sytuacjach i poznałam wielu ludzi. Był to okres trudny, pełen wyzwań i stresu ale jednocześnie pełen nowych wrażeń, nowych doświadczeń, pokonywania własnych barier. Wiele się wtedy nauczyłam i wiele zrozumiałam, a mała czarna w wersji EDP towarzyszyła mi podczas niejednej nocnej rozmowie przy winie, na niejednym zimowym spacerze i podczas wielu ciekawych spotkań w kawiarniach. Nadchodzi wiosna, nadchodzą kolejne zmiany i wyzwania w moim życiu i cieszyłabym się, gdyby tym razem lżejsza wersja małej czarnej mogła mi towarzyszyć :)
Nuty zapachowe mnie intrygują gdyż lubię takie słodkie ale nie przesadzone kompozycje;)Znając moje upodobania pewnie skradł by moje serducho-chcę się przekonać;)
To moje ulubione zapachy Guerlain :). Wyglądasz przepięknie :)
+FunkyxxxGirl cieszę się i dziękuję :*
Mam takie same odczucia jak Ty, jeśli chodzi o porównanie LPRN do Lolity - dla mnie mimo pozornego podobieństwa to różnica klas. EDT z kolei uwielbiam, bo kojarzą mi się z jakimś zapachem z dzieciństwa.
+anna- rozalia "różnica klas" - otóż to, chyba lepiej nie da się tego ująć.
Jestem kobietą "wyraźną" we wszystkim co robię w życiu do pełni szczęścia i wizerunku brakuje mi tylko małej czarnej od Guerlain, chciałabym móc poczuć ja na swoim ciele żeby jej zapach mógł urzec nie tylko mnie ❤
Uwielbiam owocowe zapachy i bardzo mnie ciągnie do tej wiśni w składzie. Niedawno też odkryłam, że jaśmin również bardzo mi odpowiada i bardzo zmysłowo rozwija się na mojej skórze. Jestem ciekawa tego połączenia, moja skóra ma tendencję do wytracania świeżych nut i przeważnie zostają te cięższe, bardziej "treściwe". Dodatkowo ta woda ma przepiękny flakon, byłby to chyba jeden z ładniejszych flakonów w mojej kolekcji :) Wyobrażam sobie, że byłby to idealny zapach na randkę z przyszłym mężem, lub nawet na własny ślub (zostały mi tylko 3 tygodnie, ratunkuuu :)
Ja dzięki twojej recenzji dokonałam zakupu 4 flakonow w ciemno w empik 😲.... i nie zawiodłam się😁♥️
Cieszę się :)
Konkurs:
Z małą czarną poznałam się już jakiś czas temu, kiedy tematyką perfum nie byłam jeszcze szczególnie zainteresowana. Gdy tylko ją powąchałam... od razu odstawiłam flakon, nie podobała mi się bardzo. Od tamtej pory, mimo, że w zapachy się wkręciłam bardzo, unikałam tych perfum jak ognia i nigdy więcej nie wzięłam ich do ręki. Dopiero po obejrzeniu Twojej recenzji postanowiłam dać im drugą szansę. Jakież było moje zaskoczenie, gdy w perfumerii powąchałam je i faktycznie przypadły mi do gustu! Robiłam kilka podejść i utwierdziłam się w przekonaniu, że mała czarna faktycznie mi się podoba, a kilka lat temu z niewyjaśnionych przyczyn się do nich zraziłam ;) Dlatego też byłoby mi bardzo miło, jakby moja (narazie niewielka) kolekcja powiększyła się o ten śliczny flakonik.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dzień dobry. Bardzo chciałabym poznać zapach La Petite Robe Noir EDT z uwagi na to, że szukam od dłuższego czasu swojego zapachu "wieczornego", "na randkę" i spośród tysięcy (dosłownie! ^^) filmików, które obejrzałam o tematyce zapachów "randkowych" (wszyscy w rodzinie mają już dość tego mojego słuchania godzinami o zapachach) ten jeden akurat jest wymieniany bardzo często i już od długiego czasu znajduje się na mojej "chciej-liście" :) Dodatkowo nuty zapachowe idealnie wpasowują się w moje upodobania. Lubię w perfumach słodkość, ale tę owocową, dodatkowo przełamana moim ukochanym kwiatem- różą, a to wszystko na moim ulubionym składniku/podłożu wszech czasów- paczuli! Podsumowując, spadła mi Pani z tym konkursem z nieba, jako, że moja studencka kieszeń nie pozwala mi za często na podziwianie takich perfum na własnej skórze. Pozdrawiam serdecznie, Aldona.
Witaj :) te perfumy Guarlain chciałabym otrzymać poniewaz podwąchuje je sobie juz od dluzszego czasu w perfumeriach i ta wisnia mnie urzeka ! Uwielbiam w taki sposob słodkie zapachy, nie tanio i dziecięco, ale właśnie z takim pazurem i ostrzejszym twistem. Dla mnie to byłyby perfumy na pewno dzienne, już sobie wyobrażam jak roztaczam zapach po biurze, jak zostaje w pomieszczeniu po spotkaniach, albo w windzie... ohhh ten zapach to po prostu ja !
Zanim się zgłosze w konkursie a to będzie osobno powiem że te flakony są piękne ! Klasyka moze nie być dla mnie ale Fraiche pokochałam ♥ a wodę chętnie poznam ;)
La petite Robe noire - te w niebieskim flakoniku bardzo podobaja sie mezczyznom, nigdy nie zebralam tylu komplementow, ohow ... ahow - jak pieknie pachne , tylu zapytan czym pachne. Co ciekawe nigdy od kobiet. Jak dla mnie perfumy sa takie sobie i wcale ich nie czuje po uzyciu , ale jak widac czuja wszyscy wokol mnie - czyli trwale . Flakonik - cudo
ROZDANIE : ●●● Jeszcze tylko chwila, tylko kilka minut i znów będę rozkoszować się ciepłem jego ramion. Tej nocy pragnę go uwodzić spojrzeniem, pragnę być kusicielką osiągającą swój cel. Mała czarna opinająca smukłą talię, koronkowe pończochy, czarna skąpa bielizna .... Taaaak, to jest to .... Czuję się piękna i pewna siebie, pełna wdzięku i uroku. Jeszcze tylko haust czerwonego wina, by dodać sobie odwagi i mgiełka ukochanego zapachu - ten zapach mnie ubiera, to on sprawia, że czuję się odważną damą emanującą kobiecością, taką już dorosłą, ale niekiedy czującą się, jak mała dziewczynka paradująca po mieszkaniu w za dużych maminych szpilkach. Rozpływam się czując ten zapach na Tobie - rzekł szeptem do ucha. Taaaak, już wiem - to będzie udany wieczór.
Sylwia pomóż mi otworzyć okno do tego bajkowego świata luksusu, świata marzeń, który czasami zdaje się być tak realny i bliski a zarazem tak nieuchwytny ●●●
Marzą mi się perfumy La Petite Robe Noir Guerlain, ponieważ mam 13 lat i dopiero poznaję ten niesamowity świat perfum :-). Uwielbiam zapachy, dlatego chciałabym poznać tę wiśniową kompozycję :-). Odrobinę zniechęcił mnie fakt, że jest to zapach owocowo-kwiatowy, ponieważ nie przepadam za owocowymi nutami. Myślę jednak, że każde perfumy mogą zaskoczyć i zachwycić, nawet jeśli na pierwszy rzut oka nie przyciągają właściciela. Wyobrażam sobie ten przecudny flakonik na moje półce w łazience i przechodzą mi ciarki po plecach, ponieważ nie mogę się doczekać. Może pokocham go nad życie i będzie to zapach, który zostanie ze mną do na wieczność, a może obrzydzi mnie i odłożę go w kąt szafy, albo komuś oddam - najlepiej po prostu spróbować :-).
La Petite Robe Noir Guerlain edt lub po prostu 'Mała Czarna' jest zapachem, do którego zawsze podchodziłam sceptycznie. Mimo iż przepiękny flakonik zawsze zwracał moją uwagę nie byłam zaciekawiona jego treścią. Zważywszy na to, że mała czarna kojarzy mi się z czymś uniwersalnym, po tym zapachu nie spodziewałam się niczego odkrywczego, ot kolejny ładny, ale przeciętny zapach. Jednakże któregoś razu, gdy stłumiłam swoją nieuzasadnioną niechęć do nich i odkryłam to, co ten zapach potrafi mi zaoferować... zauroczyłam się. Naprawdę polubiłam te perfumy, za ich słodycz, elegancję i jakby nie patrzeć - kokieteryjność. Zatem nic dziwnego, że w zaistniałej sytuacji chciałabym stać się ich posiadaczką.
KONKURS/ROZDANIE: Po sześciu miesiącach ciężkiej pracy nad sylwetką udało mi się zrzucić kilkanaście kilogramów, przestałam także palić papierosy i zaczęłam diametralnie różny styl życia. W lipcu zbliżają się moje urodziny i postanowiłam po raz pierwszy w życiu, właśnie ma moje 21 urodziny pokazać się znajomym i rodzinie w eleganckiej małej czarnej. Tak jak to ujęłaś w recenzji, woda toaletowa nadaje się idealnie na lato więc byłaby dla mnie najlepszym wyborem w ten szczególny dzień. Mała czarna do małej czarnej ;-) Nie miałam jeszcze perfum marki Guerlain, mam nadzieje, że uda mi się je poczuć na własnej skórze ;-)
PS. W twoim kanale niesamowite jest to, że mamy z Tobą kontakt i słuchasz swoich widzów ;-) Dziękujemy ;-)
Zupełnie nie znam La Petite Robe Noir EDT Guerlain ale bardzo chciałabym, aby ten zapach dołączył do mojej malutkie kolekcji. Po prostu zachwyciła mnie ta urocza kryształowa buteleczka małej czarnej, a że dodatkowo jestem fanką słodkich zapachów to jest to już drugi powód, dla którego chciałabym otrzymać te perfumy. Chętnie „włożyłabym” tę małą czarną na randkę z mężczyzną moich marzeń (tylko muszę go jeszcze znaleźć:)) i uwiodłabym go w pierwszej kolejności swoją osobowością, a w drugiej tym oto zapachem, który sprawi, że „on” nie będzie w stanie mi się oprzeć i pozostanie przy mnie na zawsze.
Chciałabym spróbować Le Petite Robe Noir EDT. Być może to trochę przez estetykę wykonania buteleczki, która skradła moja serce.
Ciekawa jestem jaki rodzaj czereśni kryje się w środku oraz czy wieczorami będzie "pysznie i dostojnie" leżał na klasycznej sukience. Mam też skrytą nadzieję iż nie będzie leciutkim zapachem, a pełną treściwą kompozycja, gdzie poczuje właśnie m.in czereśnie, jaśmin i kwiat pomarańczy. A w końcowej fazie będzie mi towarzyszyć paczula, ambra i białe piżmo. Choć przyznam iż obawiam się migdałów. :)
ROZDANIE: Moim marzeniem byłoby wygrać zapach La Petite Robe Noir Guerlain. Dlaczego akurat Mała Czarna? Perfumy te powąchałam pierwszy raz w Sephorze pół roku temu. Od razu urzekły nie swoją mocą i skojarzeniem ze słodką pralinką z wiśnią w alkoholu (mój ulubiony deser :) ). Niestety skromna kieszeń studenta nie pozwala w dalszym ciągu na perfumy luksusowych marek. A Guerlain bez wątpienia do nich należy. Zapach kojarzy mi się z elegancką, pewną siebie kobietą, która lubi zwracać na siebie uwagę. Byłoby mi bardzo miło gdybyś wybrała akurat mój komentarz. Jestem akurat na diecie i otaczając się tym zapachem oprócz poczucia luksusu miałabym idealny substytut moich ulubionych czekoladek ( takie dwa w jednym) :D. Pozdrawiam :*
Dlaczego chciałabym ten zapach? Bo ja uwielbiam klasykę, we wszystkim. Uważam że jest ponadczasowa, uniwersalna i zawsze wpasuje się w trendy, czy to modowe czy perfumiarskie. Poza tym, każda z nas powinna mieć w szafie małą czarną więc dlaczego nie miałoby to obowiązywać również toaletki z perfumami :) No i ta buteleczka - jest cudna. Pozdrawiam
mam wersję edp :) i kocham bardzo bardzo 😍😍😍
❤️
Mówiłas, ze Mała czarna kojarzy sie dla Ciebie z elegancja, ja nigdy nie miałam jej w rękach także chciałabym sie przekonać jak Twoje spostrzeżenia przekładają sie na moje, bo uwielbiam Cie słuchać do kawki! Bardzo Cie doceniam jak swoim głosem uspokajacz cały yt także chciałabym je dostać tak zeby zrozumieć co masz na myśli! Pozdrawiam :)
Prosze o małą czarną ,poniewaz
pani wypowiedz o niej bardzo mnie przekonała :)
Pani wypowiada sie o perfumach tak ze chce sie biec do perfumeri :)
swietny filmik:D
Najleszą perfumką, która bardzo chce jest jabłuszko. Dlaczego? Ponieważ uwielbiam owocowe perfumki. Ja poprostu jestem uzależniona od perfum a szczególnie od owocowych. Mając na sobie tą perfumę nawet w zimie czuje sie jak w lecie. Kiedy jestem poperfumowana to czuje sie pewniejsza siebie, ide pewnie ulicą bez stresu że ktos kołomnie przejdzie i nagle odsunie sie na kilometr. No poprostu dla mni perfumka to zbawienie, magia no i jest taka glamour.
to ja spróbuję powalczyć o małą czarną edt, uwielbiam edp, miałam próbkę i co tu dużo mówić...
bardzo bardzo byłabym szczęśliwa posiadając flakonik Guerlain
byłabym szczęśliwa nie posiadając a używając małej czarnej 😄perfumy mają dawać szczęście, radość, pewność siebie, tworzą wspomnienia a o to przecież chodzi, by czuć się wyjątkowo mając na sobie la petite robe noir 😘
+ nie piszę by wygrać, choć byłoby miło,chcę byś wiedziała, że uwielbiam perfumy, kupuję je namiętnie, wstydzilam się tego ale dzięki RUclips zrozumiałam, że moją pasję podziela wiele innych osób i to jest super, uwielbiam Was oglądać, słuchać, choć trochę poznać to co odległe i trudne do zdobycia.
Flakoniki są sliczne i bardzo mi się podobają grafiki sukienek, bardzo urocze 👗 co do zapachów znam oba lecz nie przemawiają do mnie, zbyt słodkie i jakby czegoś im brakuje, no po prostu nie są dla mnie mimo, że w składzie są moje ukochane migdały. Z sukueneczek uwielbiam wersje "zieloną" czyli Ma Robe Petales ☺
+Anna Kołota jak zobaczyłam zapowiedzi tego zapachu, to grafiki flakonu zostały mi w pamięci na długo :)
Chciałabym otrzymać perfumy La Petite Robe Noir. Wstyd przyznać się, takiej perfumoholiczce jak ja, że nie posiada w swojej kolekcji ani jednej sukienki. Wersja wody perfumowanej urzekła mnie swoim słodkim pudrem. Puder który pachnie jak różana marmolada z pączka? Biorę w ciemno. Nawet jeśli to lżejsza wersja marmolady i mniej tucząca ;).
Chciałbym wygrać perfumy La Petite Robe Noir EDT Guerlain, ponieważ jest to klasyk Guerlain, który urzekł mnie na koleżance z klasy i chętnie bym go przetestował na swojej męskiej skórze. Kolejnym powodem jest ten cudowny flakon, który kocham nad życie. Wygląda jak małe dzieło sztuki, w którym znajduje się trucizna zamieniająca rzeczywistość w wariacje na temat cudownej letniej czereśni.
Uwierzycie, że nigdy nie miałam w szafie małej czarnej? Do czasu,
aż dostałam od babci piękną czarną sukienkę z koronkowymi wstawkami, którą sama uszyła ponad pół wieku temu! Jeszcze nie miała swojej premiery, ale myślę, że w tak szacownym gronie oprócz czerwonej szminki powinny towarzyszyć jej perfumy Guerlain
La Petite Robe Noir. Czułabym się wtedy jak bohaterka „Wiśniowego sadu” Czechowa (czyżby Lubow Raniewska? ;)), wspominająca dzieciństwo i młodość spędzoną w rodzinnym domu, w otoczeniu upojnie pachnącego wiśniowego sadu. Zapach róż zawsze wywołuje we mnie wspomnienie letnich poranków na wsi, kiedy tuż po
wschodzie słońca wymykałam się do ogrodu, by podziwiać tęczowe krople rosy na płatkach babcinych róż. Anyż kojarzy mi się z ciasteczkami, które w dzieciństwie kupowałam w małej piekarni, by schrupać całą torebkę i wciąż nie mieć dość;) Cóż, te perfumy są nie tyle eleganckie, co nostalgiczne, przynajmniej dla mnie. Nosiłabym je tylko w duecie z moją ponadczasową, małą czarną, zapinaną na
błyszczący szklany guzik. I tylko na wyjątkowe okazje, by śnić na jawie;)
Znam wodę perfumowaną, i choć to bardzo dobrze zrobiony zapach, to nuty po prostu nie moje, bo ja nie przepadam za wiśnią, anyżem i lukrecją... Ale wody toaletowej nawet nie wąchałam, więc muszę to zrobić, bo po tym co mówisz, to mogłaby mi pasować:) Podoba mi się wersja pistacjowa:) Buziaczki***
+anna twar niewykluczone, że tak. Pistacja też jest w porządku, stoi tak całkiem pośrodku. Pozdrawiam :)
Może nagrałabyś porównanie Insolence EDP i EDT? Ja zakupiłam La Petit latem w wersji toaletowej zastanawiam się nad EDP albo Insolence (ale nie wiem którą wersje , może coś mi doradzisz?)Gosia
+gocha711 Gosiu, ja bym teraz wzięła dla odmiany Insolence. Obie wersje Insolence są to siebie zbliżone wymiarem zapachu, ale edt są bardziej lekkie, przestronne, mniej słodkie. A edp jest gęste, bardziej pudrowe. Charakterystyczna, rozpoznawalna nuta dla tych perfum jest w obu wersjach. Osobiście bardziej podoba mi się wersja wody perfumowanej.
Czym urzekły mnie perfumy Guerlain? Przede wszystkim niesamowitym, mocnym, pięknym zapachem. Miałam przyjemność użyć ich jedynie raz, więc dlatego biore udział w tym konkursie, aby móc bliżej zaprzyjaźnić się z tym zapachem oraz przepiękną buteleczką. Byłby to idealny prezent dla mnie na zbliżające się urodziny ;)
troche nie na temat ale interesuje mnie Twoje zdanie na temat dolce&gabbana l'imperatrice, bo chyba nie widzialam jej w Twojej kolekcji. pozdrawiam:-)
+kararuszek12345 w kolekcji ich nie mam, ale wcześniej zużyłam dwa flakony. Uważam, że to najlepsze perfumy z całej antologii D&G :) Piękna nuta kiwi i melona, a na zakończeniu czyste, lekkie piżmo. Bardzo dobrze się nosi.
+Scent Stylist bardzo dziękuję za odpowiedz:-) mam takie samo zdanie, wiec z moim nosem nie jest jeszcze tak zle:-)
kararuszek12345 :-)
Witam. Z jednej strony uwielbiam recenzje, czytać lub słuchać opinii na temat zapachów ;), ale z drugiej naszła mnie myśl, jaki to ma sens ;). Tak naprawdę zapach zawsze trzeba samemu wypróbować. Właściwie pisząc 'wypróbować', mam na myśli 'chociaż jakiś czas używać'. Pierwsze wrażenie w perfumerii, a codzienne stosowanie, może nam wyrobić zupełnie inną opinie. Opis zapachu prawdopodobnie dla każdego znaczy coś innego, coś innego sobie wyobraża. Np. jedna osoba zachwycała się Givenchy Ange ou Demon Le Secret, że dla niej ten perfum stanowi właśnie ' to coś', że wiele osób zawsze pyta czym pachnie......a dla mnie to zwykły zapach na co dzień, nic nadzwyczajnego. Ale przynajmniej jest szansa, że poznamy nową (starą) pozycję, a siła perswazji zadziała i będziemy jej szukać na półce sklepowej ;). Trwałość też jest kontrowersyjna, choć opinie przydatne - trzeba samemu wypróbować.
+j sz dokładnie, zawsze wszystko sprowadza się do indywidualnego odbioru zapachu, ale recenzje potrafią być również bardzo przydatne, czasem na coś naprowadzą lub pomagają w pewien sposób zapoznać się z danym zapachem. Pozdrawiam :)
+Scent Stylist .....albo raczej ta siła perswazji, jak kiedy opowiadałaś o 'swoim' zapachu, z którym jesteś kojarzona. Od razu wyszukałam go w perfumerii Empika i to w dobrej promocji ;)......ale powstrzymałam się, tym razem :)
+j sz :-)))
Bardzo fajny pomysł z porównaniem wody perfumowanej z toaletową, dzięki czemu można już wstępnie ocenić, który z zapachów mógłby się bardziej spodobać.
A planujesz może w ten sam sposób opowiedzieć o perfumach Si? :) Zadowoliłaby mnie choćby mała wzmianka o różnicach między poszczególnymi wersjami tego zapachu. Swoją drogą, nie poznałam jeszcze edt, Golden Bow, Huile de Parfum, a tu już wchodzi Rose Signature:). Ech... Jak nadążyć? :)
Pozdrawiam gorąco:).
+Iwona Gold nadążyć ciężko, to fakt. I tak, planuję w ten sposób zrobić Si już niebawem :) Pozdrowienia!
Marzy mi się mała czarna *.* Dlaczego? Może z przekory, bo w pierwszej chwili totalnie mi się nie spodobały, jednak później ten zapach zaczął się zmieniać na bardziej interesujący. Urzekł mnie, bo lubię perfumy, które na pierwszy "rzut nosa" są takie nieoczywiste i dopiero po pewnym czasie można poczuć co w nich tak naprawdę gra. Guerlain pokochałam, gdy kupiłam Shalimar- wspaniała symfonia zapachów. Do tej pory nie miałam tego szczęścia kupić La Petite Robe Noir, więc również dlatego chciałabym je otrzymać ;)
Witaj, czy mogłabyś powiedzieć co sądzisz o Florabotanice od Balenciagi jest to moj ulubiony zapach i jestem Ciekawa co Ty o nim myślisz. Małą czarną od Guerlain EDP również bardzo lubię, choć nie jest to mój ulubiony zapach. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
+Lola Krewetkowa (oolgao) Florabotanica Balenciaga to świetny, niebanalny zapach. Konopie indyjskie i róża są perfekcyjnie połączone. To totalnie nie mój klimat, ale doceniam jakość i unikatowość tej kompozycji. Swoją drogą z domu Balenciaga wychodzą bardzo dobre perfumy. Pozdrawiam ciepło i wszystkiego pięknego :)
+Scent Stylist Dziękuję Ci bardzo. :) Ten zapach szczególnie doceniam zimą, pomimo wyczuwalnego w nim głębokiego, dusznego chłodu. Właściwie nie wiem czy chłód może być duszny, ale tak to odczuwam. :)
Jeju jeju znowu jak Ciebie slucham to mam ochote leciec do perfumerii cos kupic ;D a ktore perfumy wedlug Ciebie pachną "luksusowo"? jakies konkretne typy?:)
Sylwia - Podpinam się do pytania Czikaaloka
+Czikaalokaa jest sporo takich zapachów, choć zdecydowanie więcej odnajduję ich w niszy. Myślę, że stopniowo będę o nich opowiadać, może nawet zrobię zestawienie tych najbardziej luksusowych :)
+Magdalena G zrobię taką listę :)
Scent Stylist zrob :))
Doceniam kompozycję, ale nie mogę nosić...lukrecja w połączeniu z anyżem mnie odrzuca ;)
Chciałabym wygrać Małą Czarną :-) sama posiadam mały flakon Lolity Lempickiej, jednak mam z nią mały problem. Podoba mi się ogólny zamysł, wiśnia, lukrecja wydają mi się ciekawym połączeniem. Niestety zapach w otwarciu jest na mnie bardzo syntetyczny, natomiast w rozwinięciu wychodzi dziwna wilgotna, piwniczna nuta, wręcz ziemista. Kocham słodkie zapachy, Angel mi nie straszny. Z przykrością jednak stwierdzam, że nawet taki mocarz na mojej skórze nie jest powalająco trwały i szybko robi się bliskoskórny. Chciałabym się przekonać, czy La Petite Robe wydobędzie z mojej skóry szlachetność i słodycz, którą uwielbiam. Miło by było też poznać ten zapach ze względu na jego parametry. Może to on właśnie okiełzna moją kapryśną skórę ;-) pozdrawiam serdecznie!
myślisz, że ta wersja perfumowana będzie się nadawać na codzień na uczelnie? Przyznam szczerze ,że b.rzadko mam tak ,że jak powącham w perfumerii jakiś zapach, a potem jak jestem w domu to nie mogę o jakimś zapachu zapomnieć, nęci mnie ....
Tak mam właśnie z angel TM,Alien TM, Guerlaitn mandarin&basilia ....
+Dok GoJin jeśli zachowasz umiar w aplikacji (2 psiknięcia) to spokojnie mała czarna w wersji edp będzie odpowiednia. W zamkniętych pomieszczeniach trzeba uważać za to na Angela i Aliena, ponieważ zabierają sobą dużą powierzchnię i mogą być męczące dla innych osób. Mandarynka i bazylia będzie u mnie na wyprzedaży pod koniec lutego :)
dzięki za odp, zawsze na ciebie można liczyć. Pozdrawiam ;)
Dok GoJin pozdrowienia :)
Będę czatowała na wyprzedaż ;-) Edp znam, ogromnie trwały i śliczny, apaszka leżała w szufladzie i pachniała kilka tygodni, równo z Alienem :-*
+Edyta Kowalczyk Alien to już w ogóle mocarz ;)
scent_stylist zaciekawiła mnie recenzja tych perfum. Zapachu nie znam, ale chętnie poniucham. Czy w edp czuć wanilię?:-)
+Basia NP czuć, na początku dość intensywnie, a później robi się delikatna i odrobinę dymna.
+Scent Stylist dzięki, koniecznie muszę poniuchać😀
Uwielbiam wodę perfumowana ja tam czuje słodka porzeczkę 😊
+Pozzzziomka No właśnie nie ;/
+MagdaLaPerle odbiór zapachu to sprawa tak indywidualna, że nie dziwi mnie to wcale. Moja przyjaciółka wyczuwa maliny ;)
no nie wierzę - miałam prosić o recenzję tych zapachów :) chodziło mi o porównanie! bo niedawno psiknęłam blotter - tak naprawdę nie wiem, którą wersją, nie sprawdziłam. Ja czułam wiśnię (a tam jest chyba czereśnia?) ale taką świeżą i elegancką. I właśnie nie od razu tą wiśnię czułam. Na początku taki sobie przyjemny zapaszek, bez czegoś konkretnego. A później, po dłuższym czasie ta wiśnia, ale taka ładna wg mnie, lekko świeża, elegancka, nie dusząca, przyjemna, jakby wiśnia a w tle przyjemne perfumy. Takie mam skojarzenia.
+Aga Sasanka a widzisz! ;) I tak, oficjalnie w składzie wymieniono czereśnię i myślę, że wąchałaś wersję wody toaletowej.
+Scent Stylist Przetestowałam też edp i ta wersja bardzo przypomina mi zapach Lolity Lempickij .Dla mnie bardzo podobny. Może ciut bardziej czuć tutaj wiśnię a może nawet czereśnię. Zapach ładny ale też męczący, podobnie jak wspomniana Lolita. Wersję edt testowałam na blotterze (edp na skórze) i w przypadku edt nie miałam żadnych skojarzeń z Lolitą, tak jak mówisz - dwa inne zapachy. Mnie bardziej przekonuje edt :)
Aga Sasanka cieszę się, że opisałaś swoje zapachowe wrażenia, edt jest zdecydowanie łatwiejszy do noszenia i równie interesujący :)
+Scent Stylist Biorę udział w konkursie :) do tej pory tylko na blotterze miałam okazję powąchać ten zapach, który właśnie mnie zaintrygował, skojarzył mi się z wiosną, może nawet z latem, niekoniecznie z "małą czarną"... Nigdy nie miałam nic od Guerlain, a do tego wciąż intensywnie poszukuję zapachów, które by do mnie pasowały :) Pozdrawiam :)
Chodzi za mna edp, ale mam jeszcze lempicka, wiec musze poczekac , ale nie wiedzialam ze to Wasser skomponowal.Kusisz oj kusisz...
+Marta Karpinska jak lubisz Lempicką, to myślę, że mała czarna będzie dla Ciebie! Thierry Wasser to jeden z moich ulubionych nosów.
+Scent Stylist No i stało się. Jedzie do mnie mala czarna edp.Kupiona w ciemno a to dlatego ze wisnie to moje ulubione owoce, likier wisniowy ulubiony alkohol, Wasser ulubiony nos a Lempicka fioletowa kocham, wiec to musi mi sie podobac. Za 2 dni zobaczę. ..:)
Marta Karpinska w takim wypadku nie może się nie spodobać :) Czekam na Twoje wrażenia. Pozdrawiam :)
+Scent Stylist Testuje edp od tygodnia i musze powiedziec ze sie zawiodlam i to bardzo. Sam zapach jest nie najgorszy, ale trwalosc i projekcja to masakra. Nie ma mowy o podrobie. Naprawde nie wiem o co chodzi :(
+Marta Karpinska jeśli inne osoby również słabo wyczuwają zapach, to być może zbytnio wtapia się w Twoją skórę i niknie :(
Odkąd dostałam próbkę tej perfumy od razu się w niej zakochałam ! Nie jest to zapach dla kazdego, oceniam go jako taki tajemniczy, nieco cięższy ale mający pewną magię w sobie. Pozwala mi zamienić się w dojrzalszą, bardziej intrygującą kobietę, ten zapach ma po prostu "to coś" i jest to moja nowa miłość od "pierwszego powąchania"! :)
Świetna, rzetelna recenzja :) Jak oceniłabyś La Petite Robe Noire Eau Fraiche?
Mam taki problem. Testuję perfumy Toma Forda Velvet Orchid, które czuję jedynie w trakcie aplikacji, w ciągu dnia nie czuję nic, jednakże dużo osób mówi mi, że pięknie pachnę. Mimo , że nie czuję żadnego zapachu to te perfumy dodają mi śmiałości i czuję się świeżo, lekko kiedy je na sobie mam. Wspominałaś, że gdy nie czujemy zapachu, organizm uznaje zapach za "bezpieczny" i dlatego go nie wyczuwamy. Skłaniałabym się ku kupnie flaszki ale tu się pojawia problem bo jak mam kupić perfumy które nie wiem jak pachną i jak są odbierane przez innych(co jest dla mnie ważne). Co o tym sądzisz?
+catmeow94 dziękuje :) Co do Twojego pytania, to jeśli nie wyczuwasz, a inni wyczuwają, to dobrze, a jeśli dodatkowo świetnie czujesz się w danym zapachu to już znakomicie.
Spróbuj przetestować je jeszcze raz, z rana, gdy będziesz miała wypoczęty nos. I zaaplikuj je sobie również na nadgarstek, aby móc śledzić przebieg zapachu, jego trwałość, zmiany, intensywność. Każdy człowiek ma inną wrażliwość sensoryczną, być może Ty niektóre składniki wyczuwasz słabiej, ale jeśli inni czują zapach, to oznacza, że Twoja skóra nie wchłania danej kompozycji, tylko ta kompozycja całościowo współgra z Tobą na tyle dobrze, nie drażni Cię, a dopełnia, że o niej po prostu zapominasz.
Dziękuję za odpowiedź :) Przetestuję jutro na nadgarstku. Wąchając ubrania jak na razie mogę stwierdzić, że pachnie... mną :)
Flakonik jest sliczny;-) Ja tez ostatnio bylam w perfumerii i powachalam Si ta wersje czarna to moje drugie podejscie i no nie to nie moj zapach;D
Pozdrawiam;-)
+Anna M Si Armaniego jest na tyle specyficzne, że jeśli komuś nie spodoba się od razu, to później ciężko będzie się już przekonać do tego zapachu. Myślę, że następny filmik, to będzie właśnie porównanie Si - wersji edp z edt. Pozdrawiam serdecznie :)
Przepiękne zapachy!
Prawda :)
Dzieki 👍🙌
Czy wielkosc tych buteleczek to 30ml czy 50ml?
30 ml
Rozdanie Witaj
Piękna mala czarna , chętnie spotkałabym się z
Tobą...wyszła do kawiarnii...czy pobawiła się na imprezie....Wpadnij do
mnie po rozdaniu :)! Chcę Cię poznać bliżej...La Petite Robe Noir GUERLAIN czekam na ciebie :)
Niestety nie lubię tego zapachu. Może na mojej koleżance poprostu się źle prezentuje... Ja w ogóle jakoś nie przepadam za Guerlain
+dagilovesireland warto odczekać trochę i sprawdzić na swojej skórze, choć skojarzenia z koleżanką mogą być już zbyt silne.
Jak tu nie chcieć kupić nowych zapachów... czemu te perfumy takie drogie :(
+akisia pod koniec lutego będę robić małą wyprzedaż perfum, będzie okazja, aby wybrać sobie jakiś zapach za przyzwoitą kwotę :)
O, super :) a pytałam w komentarzu pod innym filmem jaki masz nick na allegro, to będę obserwować, czy coś dodałaś :)
Klimat tych perfum kojarzy mi się z ciężką lecz pozytwną atmosferą , tajemnicą w powietrzu, oczami widzę wybrzeże Maroka o zmierzchu. Widzę siebie w kapeluszu, kroczącą w kierunku restauracji w której tuż przed chwilą padły legendarne słowa " Play it again Sam, play it: as time goes by". Gdzie wśród gęstego dymu cygar widać tylko kilku mężczyzn sączących whiskey w głębokich fotelach...dawać mi je tutaj, chce je mieć!!! ;)