My great great great great Grandfather Karol(Charles) Pastva was born there in 1876 and came here to America in 1893 I wish to visit there one day to see the land of my ancestors
Was this town called "Alsólipnica" before World War One? My grandfather emigrated to the States in the 19-naughts. I suspect this is the town of his birth.
Nie ma sie o co klocic, oprocz jezyka polskiego literackiego, ktorym ja sie posluguje sa gwary, narzecza, dialekty, itp. W wypadku Orawy na przyklad gwara z Jablonki rozni sie od gwary z Lipnicy Wielkiej. Gdy jeszcze tam mieszkalam mowiono w Lipnicy ludzie gwarza. a Jablonce godoja. Bardzo bym chciala chociaz raz to jeszcze usluszec... Kazda wioska w pewien sposob odrozniala sie nieco, mowa, akcentem,a zawsze bylo to ladne i interesujace. A coz dopiero pojechac za rzeke, a tam gdzie Spisz, lub Podhale to juz zupelnie inaczej. Takze inne stroje, piesni, ale wszystko piekne !Nie ma prawa nikt krytykowac odmiennosci rodzimych gwar, kto nawet poprawnego polskiego jezyka nie zna, i musi uzywac slow powszechnie uznanych jako wulgarne.
@@huncwutyt łozprawioć to bardziej rozmawiać,a gwarzyć to mówić. Niby to samo ale jest delikatna różnica Np chyboj do izby to połośprawiomy. Co wczoraj mówiłeś- Cozes wcora gwarzył/pedzioł ale już nie cozes wcora łośprawioł. To tak jakby po polsku powiedzieć co wczoraj rozmawiałeś? Do rozmowy jest potrzebny nadawca i odbiorca a powiedzieć coś można bez reakcji adresata. Jak ktoś wyżej wspomniał w jabłonce już się "godo" tak samo jak "gornek" i "gorcek" inaczej w Zubrzycy a inaczej w Lipnicy. Te różnice powoli zanikają ludność Orawy miesza się ze sobą (przeprowadzki, śluby) no i z resztą kraju. Za łebka jeden dziadek mi mówił jak sie zapomniałem i mówiłem po polsku-" nie gwarz ku mniy po pańsku ba po nasymu bo my som u siebiy a niy w pańskij polsce"
My great great great great Grandfather Karol(Charles) Pastva was born there in 1876 and came here to America in 1893 I wish to visit there one day to see the land of my ancestors
Moje miasto...
nie miasto, tylko wieś
trochę się za te dwa lata na Lipnicy zmieniło :)
ale odnośnie tych pustaków, to parę metrów wcześniej są takie, które stoją 30 lat.
i wonder if the view is still the same - i'm hoping to find out in July! :)
pieknosci moja orawa
my village..
luv it :)
nice video
i do tego film został nagrany w moje 3 urodzinki
SlavLowerSilesian, Ja akurat tam mieszkam i tak jak mówisz, nigdzie Mi się nie spieszy :)
Was this town called "Alsólipnica" before World War One? My grandfather emigrated to the States in the 19-naughts. I suspect this is the town of his birth.
Yes, that is the Hungarian name for the village.
@@kingary Many thanks for the reply. It looks like a pleasant place.
Chciałem tu zaznaczyć że film jest o Lipnicy Wielkiej, a od początku do 1:35 nagranie pochodzi z terenu Gminy Jabłonka.;p
Boosko :D a Adam najwarzniejszy xD
Nie ma sie o co klocic, oprocz jezyka polskiego literackiego, ktorym ja sie posluguje sa gwary, narzecza, dialekty, itp. W wypadku Orawy na przyklad gwara z Jablonki rozni sie od gwary z Lipnicy Wielkiej. Gdy jeszcze tam mieszkalam mowiono w Lipnicy ludzie gwarza. a Jablonce godoja. Bardzo bym chciala chociaz raz to jeszcze usluszec... Kazda wioska w pewien sposob odrozniala sie nieco, mowa, akcentem,a zawsze bylo to ladne i interesujace. A coz dopiero pojechac za rzeke, a tam gdzie Spisz, lub Podhale to juz zupelnie inaczej. Takze inne stroje, piesni, ale wszystko piekne !Nie ma prawa nikt krytykowac odmiennosci rodzimych gwar, kto nawet poprawnego polskiego jezyka nie zna, i musi uzywac slow powszechnie uznanych jako wulgarne.
@@huncwutyt łozprawioć to bardziej rozmawiać,a gwarzyć to mówić. Niby to samo ale jest delikatna różnica Np chyboj do izby to połośprawiomy. Co wczoraj mówiłeś- Cozes wcora gwarzył/pedzioł ale już nie cozes wcora łośprawioł. To tak jakby po polsku powiedzieć co wczoraj rozmawiałeś? Do rozmowy jest potrzebny nadawca i odbiorca a powiedzieć coś można bez reakcji adresata. Jak ktoś wyżej wspomniał w jabłonce już się "godo" tak samo jak "gornek" i "gorcek" inaczej w Zubrzycy a inaczej w Lipnicy. Te różnice powoli zanikają ludność Orawy miesza się ze sobą (przeprowadzki, śluby) no i z resztą kraju. Za łebka jeden dziadek mi mówił jak sie zapomniałem i mówiłem po polsku-" nie gwarz ku mniy po pańsku ba po nasymu bo my som u siebiy a niy w pańskij polsce"
80rebus, I think your comment is a lovely example of your ignorance. Thank you for sharing.
durzo się teraz zmieniło
Szczerze? Wy*ierdalaj! Ja z Jabłonki i też gwarą mówie a jak ci sie nie podoba to wyłącz głośniki
wy się lepiej w tej lipnicy nauczcie po polsku gadać,bo pieprzycie tą swoją gwarą jak dwuletnie dzieci z gorączką.
Ty się zamknij. Gwara jest częścią naszej kultury. Ton nasz język.