mam nadzieję, że to sarkazm, słyszałeś w ogóle o tej aferze i co autorzy podręcznika w niej wypisywali? no chyba, że też masz niepokolei w głowie jak oni@@kijberes7100
@@kijberes7100 Najlepsze co mogliby wprowadzić to lekcje ortografii i kartkówki z poprawności językowej, ze względu na to, że boli jak sie czyta twoje wypociny.
no cóż jeżeli skrajnością nazywasz pozostawienie religii na jedną godzine tygodniowo to nie jest to skrajność tylko próba stworzenia cywilizowanego systemu edukacji
Kurcze, jak widziałem że zapowiadasz ten kanał, to spodziewałem się raczej Tematyki analizy książek, albo coś w tym stylu. Smutno mi, bo brakuje kogoś na Polskim youtube, kto zrobiłby to w ciekawy sposób. Jednak cieszę się że rozwijasz się i tworzysz filmy z myślą o uczniach. Pozdrawia wierny widz.
Witam tu catnap0fficial jako prezydent youtube ogłaszam zasady tej platofrmy do których musi stosować sie każdy. 1. Dodajemy Catnapa na każdy filmik 2. Na filmikach gadamy o prezydencie 3. wszyscy musza mnei wychwalać jako prezydenta inaczej ban z youtube. 4. jestem sigmom wiec musze byc pzrez was lubiany inaczej ban sluhajcie sie prawwa
@@artt5836historia jest na akurat potrzebna. Religia moim zdaniem powinna być zastąpiona przez religioznastwo czyli nauke o różnych religiach. Takie coś byłoby potrzebne
@@artt5836po to bys wiedzial co robili niemcy w polsce z polakami i zydami, ale fakt, powtarzanie co rok epoki ktora miala miejsce 1000 lat temu jest bezsensu, jakby zrobili np ze w podstawowce uczysz sie dalszej historii a w szkole sredniej historii wspolczesnej np od 1800r przez cale liceum te 220 lat przerobi sie na luzie, ze hit nie bedzie potrzebny
Nie wiem jak inaczej nauczyć się matematyki jak nie przez samodzielne ćwiczenie zadań ( również w domu). Pomysł całkowitego odejścia od zadań domowych jest sprzeczny z badaniami odnośnie najbardziej efektywnych metod nauki
Tak ? to chyba czytasz badania z 19 wieku. Matematyka jest akurat czymś co ciężko powiedzieć jak uczyć ale obecny sposób jest zły. Co do prac domowych, one nie są czymś nowym do zrobienia tylko udowodnieniem nauczycielowi że się go słucha w obecnym podejściu. Można by było na przykład robić projekty zamiast prac domowych. A już szczególem że Polska ma na prawdę zupełnie inny system zadań niż inne kraje.
Matura nie powinna być łatwa, tylko jej trudnością nie powinna być ilość faktów jakie możemy zapamiętać, a umiejętność logicznego dopasowania, wykorzystanie i wyszukania faktów do jakich mamy dostęp
Matury będą prostsze, a jedyny cel liceum to przygotować ucznia właśnie do matury, więc w liceach będą uczyć mniej, a co za tym idzie na studiach będzie jeszcze większy szok materiału. Co prawda to nie dotyczy każdej uczelni i każdego kierunku, ale jednak nieciężko spotkać profesora który wymaga za dużo bo "powinniście mieć to w szkole średniej". Taki szok skutkować będzie, tym że ludzie po pierwszym roku będą częściej odpadać, a ci którzy zostaną będą mieli jeszcze ciężej. No chyba że Pani minister zredukuje też materiał na studiach. Tylko wtedy tytuł licencjata czy inżyniera będzie znaczył jeszcze mniej. Co prawda zmiany do systemu edukacji były potrzebne, ale nie sądzę że aż tak drastyczne.
Sluchaj, slyszalam o laseczce, ktora zyla wiekszosc zycia w Polsce, jakos 1 klasa szkoly sredniej wyprowadzila sie do Kanady, tam miala same 5 i 6 z matematyki, wygrywala konkursy czy cokolwiek, miala dyplomy, a w Polsce miala ledwo 3, problem jest taki, ze jest duzo niepotrzebnych rzeczy. Sama pani od polskiego powiedziala, ze jak zobaczyla podrecznik od biologii swojej corki z podstawowki to sie przerazila, ze to jest takie dlugie i niepotrzebne, np. jak rozwija sie zaba, blagam. Jesli ja jestem w technikum to skupiam sie na moich zawodowych i rozszerzeniu a nie na niepotrzebnych sinusach z matematyki, jesli ktos chce isc na studia zwiazane z medycyna to niech idzie na rozszerzona biologie czy jeszcze chemie i ma git, po to sa rozszerzenia, nie chce mi sie ladowac do glowy niepotrzebnych rzeczy oprocz mojego zawodu i kiedy stwierdze ze czesc tematu z biologii mi sie przyda.
Jestem uczniem klasy 8 szkoły podstawowej i chciałbym z mojego punktu widzenia powiedzieć co myślę. Uważam że jeśli chodzi o pracę domową problemem nie aż takim jak się kreuje i chciałby przedstawić moje poglądy z perspektywy osoby która dopiero od 3 lat chodzi do szkoły publicznej a do szkoły prywatnej chodziłem przez pierwsze 5 lat mojej edukacji. Ilość prac domowych w wielu szkołach podstawowych publicznych nie jest przeciążając, ilość kartkówek jest ogromna i uważam że problem jest z kartkówkami i ich ilością z materiału z którego wielu uczniów mających problem z słuchałniem na lekcjach sobie nie poradzi. Bo trzeba też zaznaczyć , że jeśli ktoś jest pojętny i rozumie co mówią nauczyciele i się na tym skupia nie trzeba się uczyć w domu ale jak mówię niektórym sprawia problem słuchanie szczególnie jeśli nauczyciel opowiada o czymś bez pasji i w nudny sposób. Podsumowując to uważasz e prace domowe nie były takim problem co kartkowi. I proszę informujcie mnie jeśli popełniłem jakieś błędy w spójności zdań.
W mojej szkole nigdy nie było jakoś dużo prac domowych, dlatego dziwię się, że narracja od kilku lat jest jakby nauczyciele zadawali tego na 3 godziny dzień w dzień
W tym roku kończę technikum i mam podobne doświadczenia. W szkole średniej pracę domowe prawie nie istnieją. W podstawówce było trochę więcej, ale wciąż było jej niewiele.
@@pawegomola2928 To zależy od nauczyciela. Ja pamiętam w technikum że też wiele nie zadawali z wyjątkiem nauczycielki od matematyki i od polskiego. Nauczycielka od polskiego nie opowiadała o temacie praktycznie w ogóle w trakcie lekcji a jedynie podyktowała temat i wymagała aby samemu w domu zbadać temat i zapisać to w zeszycie i przygotować się na następną lekcję bo może wybrać ucznia którego będzie pytała przez całe 45min. A jak sprawdziła zeszyt i nie było notatki sporządzonej w domu to 1. No i takie sytuacje mają miejsce w wielu szkołach.
Staczacie się. Dobry kanał, to taki, w którym możemy wyczuć obiektywizm. Tu możemy zaobserwować tylko: Łykanie wszystkiego jak pelikan, Podchodzenie z entuzjazmem do zwyczajnej polityki, Stronniczość polityczną, Trochę śmiania się z papieża, Te rządy przez swój skład to to samo zabetonowane zło co pis. Z tym, że mamy kolejną skrajną osobę, jako przywódcę jednego z najważniejszych ministerstw w naszym kraju. Jeśli ktoś nie wiąże obaw z tym, że naszą edukacją zajmie się lewaczka z najbardziej ideologicznej partii w Polsce to radzę zapisać się na leczenie, a w ostateczności, zacząć pieprzyć głową w ściany. 😉🤣
Brak pracy domowej, za 4 lata brak pracy na lekcjach, za 8 lat może przestaniemy wymagać tabliczki mnożenia i ortografii? Bo to traumatyzujące, a dodatkowo fakt że jest tylko jedna poprawna odpowiedź tworzy podziały i niszczy dialog.
dokładnie :D brak prac domowych - ja mysle, że chodzi po prostu o dwie sprawy, po pierwsze o to, aby nie było powtarzania wiec utrwalania wiedzy, dzieki czemu uczeń będzie łatwiej zapominał wiedzę, a po drugie, aby rodzice w domu nie musieli zaglądać do tego, czego sie dzieciaki uczą - rodzice beda oczywiscie zadowoleni, bo nie beda na to tracić czasu, i dzięki temu niedługo będzie jak w ich kochanej Ameryce :D gdzie dzieciaki sądzą, że Aleksander Macedonski nie był biały, Statua Wolności wyobraża muzułmankę, kapitalizm był zawsze - od jaskini :D (jego składniki nie powstawały stopniowo pomiedzy 12 a 18 w.), jest 100 płci, a królowa Boudika była murzynką :D Ale za to nie wiedzą co było wcześniej - Jezus czy wikingowie :D A ostatnio spotkałam Niemców którzy nie wiedzą gdzie Polska jest na mapie. U nas bedzie tak samo, bo taki jest plan. I nie tylko dla Polski ale i wielu innych panstw. Także jeśli rodzice chcą dać się odciążyć ze sprawdzania prac domowych to mogę tylko powiedzieć brawo wy :D
@@bombaskiknur to co napisałam nie ma nic wspolnego ani z wydumanym rasizmem - bo jak możesz byc rasistą w tym temacie? wobec kogo? biały człek wobec białych uczniów? :D ani nie ma to nic wspolnego z jeszcze bardziej wydumaną transfobią (jednym ze słów - wytrychów używanych do masowej kontroli umysłu w korpo-mediach) bo chodzi tu o nieszczescie jakie może dotknąć wszystkich uczniów a nie tylko transowych i nie tylko emigranckich. tym nieszczesciem jest tak skrajne ograniczenie programu szkół bysmy za pare lat dogonili USA i UK w tym co powyzej napisałam - podałam przyklady z jakimi się sama stykałam. I nie jestem prawakiem ani lewakiem. Bo moge miec zdanie o jakimś temacie niezaleznie od tego od jakiej partii pochodzi pomysł - w jednym moge sie zgodzic z tymi w innym z tamtymi. Nigdy nie głosowałam na wylacznie takie albo takie partie, zwykle tak naprawde głosowałam co wybory na kogoś innego, zwykle nowego, a jak sie okazywalo że mnie oszukali to znów glosowalam na nową partie, i w koncu sie zorienotwalam że głosowanie nie ma znaczenia, bo żadnych pomysłów z kampanii wyborczej nigdy nie realizują dla dobra zwyklego obywatela. I na koniec - jeśli wymaganie, by program szkolny nie tworzył kretynów jest dla ciebie rasizmem i transfobią to znaczy to po prostu, że masz bardzo złe pojecie o intelekcie tych grup uczniów których niby bronisz skoro uważasz, że powinno sie ich w szkolach tak ograniczac. Wstyd.
@@bombaskiknur gdzie tu widzisz rasizm i transfobie? Offtopik to jest z twojej strony. Temat dotyczy obniżenia poziomu edukacji szkolnej, a nie tych zmyslonych "słów - wytrychów" nowomowy karteli medialnych, którym chcą uwarunkowac nam mózg.
@@jamessan3404 co do wymyślania na siłę to się zgodzę, bo np. zamiast "posłanka" powinniśmy mówić "poślica" co też brzmi śmiesznie i trochę gorzej. (Przynajmniej dla mnie.) A co do trudności w wymowie no to mamy takie słowa jak "chrząszcz" więc czemu by nie "chirurżka." Wiem, że to jest niewygodne do wypowiedzenia i może śmiesznie brzmieć, ale to kwestia też przyzwyczajenia. Ogolnie wolę nawet trudne słowa polskie niż angielskie zamienniki, bo mamy bardzo ładny język :)
@@bdg4life820 używałem męskich odpowiedników do zawodów gdy nazywałem funkcję sprawowaną przez kobietę. Tylko ostatnio usłyszałem o feminatywach i zacząłem szukać informacji czy to prawda co o nich mówią. No i tak jak wspomniałem wyżej to mamy tworzenie nowych feminatywów zamiast używać starych. Wypowiedzieli się na ten temat Miodek i Bralczyk. Refleksja ogólnie jest, bo zacząłem szukać i dowiadywać się.
@@alanwicinski7386 imo nie Praca domowa POWINNA BYĆ DODATKOWA tak jak w mojej szkole. Powinna być powtórzeniem materiału a każdy kto to zrobił powinien zostać wynagrodzony. W skrócie system nagrody, by zad domowe kojarzyło się z nagrodą, i jednocześnie, że "powtórzenie" to nagroda ^^^ Nagrodą może być plusik Kartkówki na każdej lekcji? ktoś tu chyba nie miał kartkówek na każdej lekcji BO JA MIAŁEM NA MATMIE co jeden temat: BOOM kartkówka ^^^ matma rozsz. btw więc nie. to nie powinno się zdarzać natomiast kartkówka powinna być raz na 3 tematy
@@Parabolek No tak bo postepowosc jest taka tolerancyjna. Szkoda ze tak dlugo jak wyznajesz te same wartosci co ci ludzie ktorzy szerza takie tezy. Wylam sie odmiennym zdaniem (nie nie mowie tu o nienawisci do kogos, a checi do dialogu na jakikolwiek temat w innym swietle niz prezentowany przez progresywne srodowiska) to juz ta otwartosc i tolerancja sie konczy i jestes faszysta.
Idzie straszny zamordyzm... Wiem, że ze wielu nie pamięta rzadow tuska, ale tak jak ostatnie byly jego kontynuacją+, tak teraz juz nie będą mieli żadnych hamulców...
Gadasz tak jakby to było przed wojną. Pamiętamy rządy PO-PSL i obiektywnie było lepiej. Takie bzdury może wygadywać ktoś kto nie ma nic wspólnego z budżetówką. Każda osoba która ma rodzinę w policji, straży pożarnej, wymiarze sprawiedliwości, w urzędach wojewódzkich, szkołach, uczelniach wyższych, nawet w stadninie koni w Janowie wie jak bardzo rabunkowa była polityka pisu i do jakiego stopnia zniszczono to państwo.
@@ahaco8734 bardzo dobrze pamiętam tamte (nie) rządy. Bogacili się ludzie na stołkach (tak jak obecnie) i emigranci zarobkowi. Propaganda była większa, niż obecnie, bo jechali na dwa fronty: TVN + nieco mniej TVP. Stracili władzę na fali podobnego wkurwienia do tego obecnego PiSem. I nigdy nie powinni byli jej odzyskać. Zwyciężyli glosami tych, którzy właśnie zostali na ostatniej prostej zmobilizowano, a tej chorej władzy nie pamiętają, czyli gówniarzami na tiktoku, kiedy już sztab analityków wyjaśnił Tuskowi, że wyczerpali możliwości głosowania na PO oraz lewicę, więc czas pochylić głowę, zejść z ego i wspomóc płaczka o konstytucji, kiedy ta gra po jego myśli oraz odwiecznej PolitycznejSluzalczejLadacznicy. Zadziałało, a efekty zamordyzmu tej ekipy rodem z fantazji marksa, engelsa i stalina razem wziętych już zaczynamy dostrzegać.
* Minister. Nie ważne, czy żeńska odmiana tego wyrazu jest poprawna….. po prostu pan/pani minister…… Feminatywy odbierają powagę, niektórym terminom….. np. Kominiarz/Kominiarka, jak część garderoby….
@@jojoref3r3ncePilotka😂 to jest czapka. Pani pilot… Chociaż i tak bym wolał widzieć wchodzącego to kabiny samolotu doświadczonego pilota niż doświadczoną panią pilot, gdy za oknem jest burza.
Nie, to nie jest tylko jego zdanie, i zanim z twoich obmierzłych ust wyleci przekaz quasi-intelektualny i semi-inteligenty, nie, to nie jest tylko NASZE zdanie. To zdanie milionów ludzi którzy mają dość lewackich frazesów, tudzież ekscesow.@@agnieszkabrzozowska532
W sumie to by pasowało - ta „pani” nie zasługuje na żadną powagę. Jej to by bardziej pasowało stanowisko „ziemniakowej” w barze mlecznym, albo babci klozetowej w toalecie na Centralnym.
Szkoda że dopiero teraz tak się dzieje bo od czwartej klasy mam dość jestem w siódmej i nie wytrzymuję mam nadzieję że przynajmniej ósma będzie spokojna no i szkoła średnia będzie na moje możliwości
Tu nie chodzi o to, że Papieża Jana Pawła II było za dużo, tylko o nie odpowiednie podejście do jego misji i nauki. To był człowiek, który zrobił bardzo wiele dla pokoju i wolności. W sposób znaczący przyczynił się do przemian demokratycznych w Polsce pod koniec XXw. To fakt historyczny a nie religijny. Jego słowa do młodzieży podczas pielgrzymek do ojczyzny również mają duże znaczenie wychowawcze.
IMO jedyna, która jeśli jest prowadzona dobrze pokazuje szersze, głębsze i wyższe spektrum ludzkich wartości i dylematów poza komerchą, polityką i hedonizmem lansowanym w mediach. Jej "ogłupienie" albo usuniecie wytworzy mentalnych jaskiniowców. No ale jak ja to zawsze powtarzam "globalni treserzy lubią to" :D
Ale zlot trolli w komentarzach. Ciężko uwierzyć, że ktokolwiek z rozsądnym podejściem do życia wolałby Czarnka od Nowackiej. To co proponuje Nowacka przypomina mi system edukacji w Finlandii. Nie uważam, że zrezygnowanie całkowicie z zadań domowych to dobry pomysł, ale może pora zmienić formę pracy domowej i sposób oceniania tych zadań. Wsparcie psychologiczne młodych, zagubionych w życiu ludzi jest równie ważne i w dobie życia cyfrowego ten problem nasila się jeszcze bardziej.
A co niby takiego zrobił ten czarnej? Bo nieustannie słyszę o tym jaki to on nie był zły, a tak naprawdę mało co zmienił. Jakby odpapieżować hit to zrobił dobrze zastępując zapychacz jakim był his. Rzeczą niedopomyślenia było zawsze dla mnie, że w szkole prawie nic nie uczono o historii współczesnej prl.
@@zayzay3r Że PiS zły to wiadomo ale na tego czarnka to jakoś szczególnie się krytyka lała a on w sumie to prawie nic nie zrobił innego niż poprzednicy xd
Chciał bym tylko jeszcze przypomnieć że system edukacji jest jak hydra której jak utniesz głowę wyrastają dwie nowe, i jeżeli będą cięcia w materiale(które są potrzebne) to pokłosiem tego będzie sytuacja która miała miejsce już 4-5 lat temu gdzie ja idąc do technikum jako pierwszy rocznik 8 letniej podstawówki usłyszałem od nauczycieli że niema się co spieszyć w końcu mamy aż rok więcej po czym w 3 klasie okazało się że, no tak kolokwialnie mówiąc jesteśmy w czarnej dupie bo nikomu się nie spieszyło żeby cokolwiek robić. i ta sytuacja może się powtórzyć ze względu na mniejszą ilość materiału, co z tego że jest go mniej skoro i tak dzięki mentalność nauczycieli typu "wyrabialiśmy się jak było więcej materiału to teraz można odpuścić". U mnie w szkole dopiero jak się kilku nauczycieli zmieniło to się okazało że tak naprawdę nic nie mniemy i jeżeli nie będzie też zmian w kierunku zapobiegnięcia tym wydarzeniom to w ogólnym rozrachunku nic się nie zmieni. A swoją drogą awatar ma zajebiste włosy mam takie same
Według mnie, jest to również fatalny wybór na ministra edukacji, tak samo jak Czarnek. Będą poglądy wciskane młodym ludziom do głowy…. W tym przypadku lewackie…. Ani prawica, ani lewica nie może mieć ministra edukacji, tylko środek, który będzie mógł kształtować poglądy i młodzi ludzie będą mieć możliwość zastanowienia się, a nie będzie kierować w jednym kierunku, żeby mieć więcej wyborcow…
@@jolantaszelagowska9257 nie, nie chciałbym żeby wrócił Czarnek…. Napisałem jest to również fatalny wybór tak samo jak Czarnek. Na ministra edukacji powinien zostać wybrany ktoś, kto ma poglądy w centrum…. I czy „fajna”to nie mam pojęcia, natomiast wiem, że nikt z lewicowymi poglądami nie powinien być ministrem edukacji….
Może oceny i sprawdziany też zlikwidować? Zadania domowe mają nie tylko zapełnić braki w tym co zostało powiedziane na lekcji, ale przede wszystkim utrwalić wiedzę i nauczyć ucznia samodzielnej PRACY.
1. To tylko zakładając że nikt nie ściąga z internetu. 2. Czas wolny to czas wolny. 3. Zlikwidowanie ocen i sprawdzianów to w sumie nie jest zły pomysł, pokazany przez wiele szkół w Polsce i na świecie.
Wpajając swoje gender bzdury pogłebią jeszcze problemy u dorastających uczniów. Zamiast wyjąć ich z niepewności i zamieszania będzie się to betonować na wzór zachodu.
@@Kew_PLWnoszac po Twoich komentarzach pod tym filmem rozumiem ze jestes po progresywnej stronie calego sztucznego gender sporu w spoleczenstwie, ale pozwol mi Cie zapewnic ze nikt normalny nie chce atakowac osob nieheteronormatywnych mowiac o promowaniu ideologi gender z zachodu i zagrozeniu jakie z tym idzie. Znacznym problemem dzisiejszej dyskusji publicznej jest propaganda strachu z prawej strony dotyczaca homoseksualizmu i pochodnych jak i syndrom oblezonej twierdzy wsrod osob homoseksualnych, jakoby ktos ich samych oraz ich orientacje atakowal. Nalezy do sprawy seksualnosci czlowieka podejsc w zdrowy sposob, nie traktujac odmiennych od hetero orientacji za chorobe, ale nie mozna tego robic pod propagandowym politycznym teczowym szyldem otwarcie popierajacym anty biologiczne teorie jak niebinarnosc plci i negowanie istoty plci biologicznej oraz wywyzszanie nowotworu ostatnich lat w postaci plci spolecznej, ktora to jeszcze 10 lat temu byla uznawana za pseudonauke a jedynie lobbowane uniwersytety popieraly teorie popierajace ta rozdzielnosc. Kto temat sledzi dluzej niz jedynue od paru ostatnich lat gdy i u nas o calym temacie glosno, ten pamieta poglad samych naukowcow badajacych temat plci oraz jak szybko zaczelo sie to zmieniac w wyniku lobbingu wplywowych organizacji. Dobra wola ludzi stojacych w centrum, podobnych jak ja sam chociazby, polaczona z naiwnoscia niektorych jest uzywana by dzielic spoleczenstwo, rzucani jestesmy sobie do gardel i sklocani, przepychani do radykalizmow i zmuszani do popierania jednej glupoty albo drugiej a realnie swiat w zadnym stopniu sie nie polepsza, a kto ma na tym zarabiac ten zarabia. Popieranie radykalizmu jedyne co osiaga to buduje radykalizm opozycyjny do pierwotnego, nie tedy droga i nikt komu realnie zalezy na polepszeniu postrzegania jak i warunkow zycia osob nieheteroseksualnych nie powinien wspierac kogos takiego jak nasza nowa Pani minister edukacji, ktora bedzie polaryzowac tak samo jak poprzednie lata robila to swinia pisowska Czarnek. Stop duopolowi, zacznijmy wspierac realnych centrystow a nie antypolskich dzialaczy z PO/PiS wywodzacych sie z tego samego antypolskiego zrodla w postaci fundacji Batorego
Są osoby które mają większe ambicję i żeby mieć średnią powyżej 5.0 jest baprawde ciężko zwlaszcza w szkole średniej materiał jest przeladowany przez co niektórzy nie chca się uczyć 8 mają "wywalone" za ti ci co mają styczność z materiałem są stosunkowo często przeciążeni chociaż nie powiedzą tego wprost
Zależy od szkoły. Obserwując osoby, które chodzą do liceum stwierdzam, że ta zasada jest odwrotna. Uczniowie są tak przeciążeni, że mają wywalone na naukę rzeczy, które im się nie przydadzą na maturze. Można bez problemu mieć dobre oceny w szkole... jak się nic nie robi poza nauką. Jak ktoś nie chce jednak marnować 15 lat swojego życia na samą naukę to po zmianach Czarnka jest zdecydowanie za dużo roboty. Chyba, że jest się ponadprzeciętnie inteligentnym albo trafi się na łatwą szkołę, wtedy nie ma problemu.
XDDD jeżeli ktoś się nie uczy to spoko ale jak ktoś ma ambicje w szkole średniej i chce skończyć ze średnią powyżej 4.00 to TAK UCZNIOWIE SĄ W TEDY PRZECIĄŻENI
@@polishhunter6578 zależy w jakiej szkole jesteś u mnie np każdy się uczy i większość jest przeciążona materiałem bo połowa tego jest totalnie bez sensu
A czy ta ministra zrobi coś z brakami środków higienicznych w toaletach a przede wszystkim z gnębieniem?! A prace domowe same w sobie nie sa złe, o ile daje sie dość dużo czasu na przygotowanie. Takie prezentacje np. to uczą nie tylko jak przedstawiać informacje, ale też przełamują lęk przed wysławianiem się przy publiczności. Poza tym są w technikum i na studiach tzw. Sprawozdania i z własnego doświadczenia wiem, że wolę przesiedzieć te kilka czy kilkanaście godzin nad nimi w domu. Niż wypełniać tabelki w Excelu na lekcji. Zwłaszcza jesli komputer gdzie jest ta symulacja zainstalowana potrafi przylagować.
ale widać stronniczość autorea do PO, ich rząd celowo rodzielił ministerstwo edukacji i nauki aby dać więcej posad ich ludziom. No cóż ale treść dobra więc subik leci
Zdrowie psychiczne...Bo dzieci są przeładowanie programem i pracami domowymi. A później dorosłość i zderzenie z rzeczywistością. Problem szkoły jest zupełnie inny. Uczy się nas bzdur typu że uczciwość jest najważniejsza a najlepiej w życiu radzą sobie ci co oszukują i ściągają. Szkoła za mało uczy jak wykorzystać wiedzę w praktyce. Nie uczy nas odpowiedzialności... A teraz słyszę pierdoly typu brak prac domowych... Kuźwa ile zajmuje ich odrabianie? Wpisanie frazy w Google albo pożyczenie zeszytu od kolegi na 5 minut przed lekcja... Nauczyciele dobrze wiedzą że uczniowie tak właśnie je odrabiają. W pracach domowych chodzi jedynie o to, że kiedy spisujesz od "kolegi" to może coś z tego zapamiętasz.
@@gonzacz komunizm to akurat sprawił, że to słowo (podobnie jak inne feminatywy) zniknęło z użytku więc teraz to taka trochę walka z komunizmem, jak znowu ich używamy. Dobrego dnia!
@@lapkorki chodzi mi o socrealizm czyli: "Utwór socrealistyczny przypominał propagandowy slogan: tak samo zacierał granicę między tym co rzeczywiste a tym co postulowane. W prozie nowomową posługiwali się nie tylko bohaterowie (w tym również wrogowie ludu), ale także narrator, za którym stał sam autor, tworząc w ten sposób świat przedstawiony, w którym wizja rzeczywistości, budowana przez nowomowę, miała status obowiązującej. Język propagandy stawał się metajęzykiem dla pozostałych form wypowiedzi. "
Obecnie ministrze edukacji doradza podróżniczka i znawczyni motoryzacji a poprzednio doradcą ministry z PO była zabójczyni pięcioletniego syna konkubenta, a więc jest lepiej. "tup tup tup, w swoim tempie..."
możesz podac nazwiska - lub ew tytuły urzędowe - tych doradców, bym sobie poszukała kim są, bo cieżko mi przyjąć na wiarę, że takie osoby w ogóle sie dopuszcza do stanowiska w ministerstwie :)
Problems z psychika jet dla tego ze nie maja ambicji ja jestem sprotwocem i ta drogą zawsze podazalem, cos mnie gnebiko ide pobiegac zgrqc w siatkowke pilke nozna i po problemie
"wywodzi się ze środowisk lewicowych" a na zdjęciu jest w koszulce "kampus Polska przyszłości", który jest świętem liberałów i wolnorynkowców, nawet balcerowicz tam przemawiał 😭 czy ludzie serio myślą że to jest lewica???? 😭😭😭
Do osób marudzących o to że teraz nikt nie będzie się uczył bo nie ma zadań domowych i tak z doświadczenia wiem że większość SPISUJE te zadania przed lekcjami albo z internetu albo od kolegi albo z klucza odpowiedzi więc brak zadań nie sprawi że będziemy się mniej uczyć.
Tak tylko jest jeden problem,nie zaproponowano wogulę żadnego sposobu na sprawdzanie który nauczyciel jak uczy.Defakto to są podwyżki dla wszystkich tych którzy się starają i nie.Tyle samo dostanie zołza cisnąca po dzieciach że tylko do łopaty się nadają,a kobieta która serio stara się to wytłumaczyć.Sprawiedliwość😂
Niestety jeszcze nikt z ministrów jakich mieliśmy, nie odkrył że centralne planowanie w edukacji jest zbędne i to, że ani dzieciom ani nauczycielom nie jest potrzebny żaden minister
W szkole średniej mieliśmy "zbiory zadań" z matematyki. Zdarzało się, że na sobotę i niedzielę, otrzymywaliśmy około 1,5 strony zadań, jedno zadanie pod drugim. Wtedy wydawało się to uprzykrzaniem życia. Z dzisiejszej perspektywy, mogę powiedzieć, że zastanawianie się nad rozwiązaniami, rozwijało spostrzegawczość, utrwalało prawa i zasady matematyczne, to był trening charakteru, sumienności. Już niedługo wszyscy przekonamy się, czy nowe metody dydaktyczne, przyniosą oczekiwane rezultaty? Obawiam się jednak, że ministerstwo, opracuje nowe wzorce oceny wyników nauczania i dlatego statystyki będą pozytywne.
Świetnie, usuńcie jedną godzinę Religi z której i tak jestem zwolniony (mimo praktykowane wiary po prostu szkoda czasu na tą w szkole na której się nic nie robi) i zastąpcie ją innym zapychaczem godzin z którego się już nie zwolnię bo nie będę mógł.
Ale to było dobre , powinieneś dostać jakaś nagrodę za nawracanie ludzi na dobrą ścieżkę , niech Bóg rozjaśnia twoją drogę i serce przyjacielu , dziękuję za twoją pracę .❤
Już kiedyś, kochanek matki Barbary Nowackiej, powiedział, że matka jej, była lewicowa,, ale córka przechodzi samą siebie. /Wypowiedź w TVP/ niedawno tez Pan, powiedział, że Barbara Nowacka przynosi wstyd rodzinie.. To też wypowiedź do dziennikarza/
W ostatnich latach jak ogladam programy historyczne w TV to zauważyłam wyrazną nadprodukcję takich które mówią o templariuszach, masonach i krucjatach. choc to oczywiscie mega ciekawe, ale gdy tylko zauważam nadprodukcje pewnych treści które sie przez lata powtarzają w roznych wersjach seriali i filmów to zaczynam sie zastanawiac jaka propaganda za tym stoi :D W porownaniu z innymi tematami tych filmów o templariuszach i masonach jest dziwnie dużo drugim chyba najpopularniejszym tematem są kulty egipskie i ich zwiazki z polityką faraonów. Dopiero bardzo daleko za nimi jest historia chrzescijanstwa, pokazywana w ostatnich latach także głównie tendencyjnie, jedynie jako napastnicy którzy zniszczyli fajne kulty poganskie, pokazuje sie to tylko jako zniszczenie i okrucieństwo, bez pokazania, że to też był postep w dziejach prawa, oraz postep w dziejach panstwowości, a zatem postep w wolności, gdyż rozwoj panstwowości w Europie (monarchii) oznaczał umniejszenie, likwidację tych ustrojów (plemiennego, teokracji, i arystokracji), które opierały się lub sprzyjały niewolnictwu (ale o tym w globalnych korpo-mediach nie usłyszysz - bo musieliby powiedzieć, że to Europa jako pierwsza niewolnictwo zwalczała) :) dalej historia kultury greckiej i rzymskiej, nadal sie one przewijają w TV, ale głównie w ich wojennych i budowlanych aspektach, czyli raczej pokazanie ich jako "machiny imperialnej" pomijają sztukę, filozofie, historie ustroju. jeszcze coś niecos bywa o islamie - oczywiscie tylko dobrze :D wspominają o rozwoju sredniowiecznej nauki (matematyki, astronomii, medycyny) w islamie, ale już nie o tym że rozwinęła się ona na bazie tłumaczeń z dzieł greckich i rzymskich. I nie wspominają nic o tym, że dzieła greckie i rzymskie tak samo były tłumaczone i przepisywane na arabski i perski, jak też były tłumaczone i przepisywane przez zakony u Franków, Anglów, Irlandczyków. Znasz ksiazke "Ja Irlandczycy ocalili cywilizacje"? Jest wlasnie o tym jak mnisi ksiegi przepisywali w "ciemnych wiekach". I nie wspominają w TV o zniszczeniu przez islam Bizancjum, ani o słowianskich niewolnikach w islamie (jak wikingowie sprzedawali Słowian arabskim i żydowskim kupcom) ani o tym, że pierwsze krucjaty byly w dużej mierze wojnami prewencyjnymi, bo kraje islamskie oskrzydlały Europę od Hiszpanii i Bałkanów (kiedys widziałam ruchomą mapę bitew miedzy chrzescijanstwem a islamem - miedzy 7 a 11 w. z datami - tych bitew było ponad 1000 i punkciki na mapie przepełzały coraz dalej na północ przez Hiszpanie i Francję oraz przez Bałkany), i prawie nic nie ma o Persach, Indiach, Celtach i Germanach samych w sobie jeśli nie byli akurat podbijani przez Rzym i Brytanie, no i absolutnie nic o Słowianach bo normalnie w TV nie istniejemy aż do czasu powstania ZSRR :D chyba że czasem sobie przypomną (w ramach budowania rusofobii) o złych carach (a że Ruś a potem carat przez setki lat zwalczały mongolskie, tureckie, osmańskie najazdy po niewolników na swe południowe i zachodnie granice to jakoś nie pamietają) :D ale do tego braku słowianszczyzny w TV to już zdążyłam przywyknac :D Jedynie programy o 2 wojnie są w podobnej ilości co te o templariuszach. Zaczelo mnie to zastanawiać, zwlaszcza że zauważyłam jak okrojona i tendencyjna jest w TV historia chrzescijanstwa (nawet gdy pokazuja styl architektury to gdy na styl poprzedników chrzescijan nakłada sie styl pozniejszego islamu to programy traktuja to jako jakies ulepszenie poprzedniego stylu, tak jakby jeden styl wzornictwa byl lepszy od innego) :D oraz jak dzieje templariuszy i masonerii są w TV ostatnimi laty "ocieplane" ich wizerunek jest ocieplany. Wczesniej pokazywano te sprawy zarowno od strony stronnika jak i wroga, wady i zalety. Były programy w których templariusze - owszem zostali potraktowaniu brutalnie - ale i ich zachowanie nie było jednoznacznie święte :D Stali się ekonomicznym rywalem papiestwa i monarchii, samodzielnym bytem nie odpowiadajacym przed nikim (jak dzis korporacje). Poza tym tworzyli jak sie to dzis nazywa "bezprawne długi" zadłużali panstwa, oraz uprawiali lichwę która była przez prawo zakazana. Z punktu widzenia prawa chrzescijanskiego templariusze byli banksterami :D Lichwiarzami wolno było być żydom, ale nie chrzescijanom. Do dziś w prawie islamskim lichwa jest zakazana ale mysle, że są te prawa religijne obchodzone w celu po prostu sprawnego działania na globalnym rynku. Dawniej byly programy, w których pokazywano Europe sredniowieczną jako wypadkową osiagniec rzymsko-greckich, chrzescijanskich i germanskich, aktualnie wszystko sie zawęża do wylacznie pokazywania złego, ekspansywnego chrzescijanstwa, "machiny wojennej" Rzymu oraz skupiania na kultach egipskich jako nieledwie pierwszej waznej religii (wczesniej w TV taką pierwszą wazną religią był zawsze judaizm choc ostatnio wreszcie pokazują że judaizm musial sie inspirować zoroastryzmem (Zoroaster, Zaratusztra -prorok który zreformował religie perską - jemu chodzilo mniej wiecej o uznanie, że to nie ofiary i obrzedy są ważne dla Boga ale dobre uczynki i dobre mysli w dodatku pan Z wystapil przeciw wojwnikom i promowal pacyfizm oczywiscie wladze go nie polubiły :D jest najstarszą nadal istniejącą religią monoteistyczną - dobrym bogiem jest Ahura Mazda, przed Zoroastrem religie tą nazywamy mazdaizmem choć tak wlasciwie to zaratusztranizm jest dualizmem - jest dwu bogów - dobro i zło, i dwie siły w człowieku), chociaz ostatnio sie w telewizorku zmieniło podejście do Egiptu ponieważ wczesniej pozytywnie pokazywano echnatonską reforme - przejscia na monoteizm od wielu bostw do jednego boga słonca Atona-a teraz pokazuje się Echnatona, jako chorego oszołoma, który zniszczy politeizm egipski i zrujnował ekonomię (no bo opierała sie na swiątyniach, na tym co do swiatyn lud przynosił w darze, i bogactwo panstwa bylo po prostu bogactwem skarbca swiatynnego), dalej mamy troche w TV o kulturach islamskich jako nieledwie samodzielnych twórcach nowoczesnej nauki (także przeklamanie - bo nie ma nic o scholastykach chrzescijanskich ani o pierwszych uniwersytetach ani o ruchu prerenesansu 12 wieku, ani o odnowie prawa rzymskiego w 11 wieku - to wszystko wplynelo na rozwoj nauki), i troche jest w TV o heretyckich ruchach w chrzescijanstwie - pokazywanych jako ucisniona opozycja jedynie. To wszystko co w ostatnich może 7 latach zauważam że sie dzieje w pokazywaniu historii (jeszcze w przypadku programów o 2 wojnie - mamy nadal pewną dwoistość - mamy wiec złych hitlerowców ale już sowietów pokazuje sie w sposob "ocieplający" wizerunek - tj gdy walczą z Hitlerem są ok ale gdy walcza z USA to juz nie ok :D ), wydaje mi się mocno przekłamane. Nie twierdzę by historie w TV pokazywać tylko europocentrycznie oczywiscie - i w istocie nadal wiekszośc spraw kręci sie tam dokoła Europy, jakoś mało jest też innych rejonów pokazywanych - nie ma Afryki tak naprawde (poza "złymi kolonialistami" - a że zwalczali niewolnictwo to już nie powiedzą), ani wiekszości Azji nie ma z dwoma wyjątkami - Indie w czasie panowania Brytoli (imperium Mogołów które zislamizowało Indie w 17 w. jest pokazywane jako rozwoj, cywilizacja, imperium brytyjskie ktore rządziło Indiami w 19 w. jest pokazywane tylko jako okupant i eksploatacja) :D no i Chiny które są mocno dziś w programach historycznych i kulturalnych lansowane w TV - ich dzieje i kultura nawet sporo sie można dowiedziec o archeologii chinskiej - bardzo ciekawe, no i jeszcze są czesto pokazywane w TV kultury prekolumbijskie - ale tutaj są pokazywane w taki sposob, aby zaznaczyc ich osiagniecia budowlane i kulturowe (astronomia, medycyna, drogi, mosty, wielkie miasta liczące setki tysiecy i miliony, gdy w Europie nadal mielismy po 50 tysiecy w stolicach) natomiast ofiary z ludzi owszem sie mówi, ale jako cos pomijalnego. Te kultury są pokazywane jako wspaniałe i zniszczone przez oczywiscie złych Europejczyków. Co jeszcze mi sie rzuciło w oczy w ostatnich latach zmian w pokazywaniu historii i archeologii to nacisk jaki kładą na umniejszanie wkładu chrzescijan w historii a rozwijają bardzo wkład kultów jak egipskie, mezopotamskie, oraz wklad islamu, (zabawne że co pokazują rekonstrukcje jakiegos zdarzenia z krajów islamu to zawsze murzyni są na pierwszym miejscu jakby byli tam urzędnikami i politykami a nie niewolnikami) :D a dopiero w trzeciej kolejności wspomną czasem o mitach germanskich i celtyckich. Co ciekawe o egipskich, mezopotamskich, hebrajskich, islamskich mówią jak o religiach, ale o celtyckich i germanskich i greckich jako o mitach :D
doktorki, psycholożki, archeolożki, posłanki, adwokatki IMO mają rację bytu w jezyku potocznym, natomiast jakoś nie widzę ich w języku dokumentów urzędowych, sądowych i w oficjalnej wypowiedzi w TV :)
Ciekawi mnie fakt po co powstało słowo ,,Ministra'' . Jak to nawet słychać, że tak dziwnie brzmi. Morze wróćmy do normalności i zacznijmy mówić na rzeczy po imieniu: ,,Pani Minister''
IMO takie słowa nowomowy powstają po to, aby "oduczyć" język polski wymogu używania "pan" i "pani" a dlaczego ma się umniejszać używanie tego to już sie, każdy może domyslic sam :) Dla upłynnienia - w naszych głowach - różnicy płci. Tak, jak w innych jezykach powstają neutralne płciowo nazwy (ono itp) tak w j. polskim muszą powstawać takie, które spowodują, że nie bedzie już potrzeby używania "pan" i "pani", bo bedzie coraz wiecej nazw z koncówkami żenskimi zarówno jak meskimi. Wiekszość wezmie to za równość (gdy już panów i pań nie bedzie), albo za feminizm, bo kobiety dziś są tak bardzo nauczone czuć się podrzędnymi wobec facetów, że muszą nawet język zmieniać, aby się poczuc lepiej :D i wiekszośc chyba pomyśli, że to jest ok. Ale w życiu tak jest, że jest dużo rzeczy, które wpierw wydają się fajne, potem okazuja się mieć nie-fajne skutki. To tylko jest IMO kontynuacja usuwania z naszych słowników różnych innych słów, a robią to media w bardzo prosty sposób - przez coraz rzadsze używanie tych słów. Od lat 10 lub wiecej coraz mniej pewnych słów sie słyszy w informacjach prasowych, w debatach politycznych, w wywiadach, w wykladach. Słowa, których brak najczesciej zauważam (tak, wiem trudno jest ludzkiemu mózgowi zauważyć brak czegoś, bo tego nie ma) :D to DELEGAT (zamiast polityka), patriotyzm (czesto "przepisywany" przez media jako nacjonalizm, nie żeby ten drugi nie był wredny, ale są pewne kraje którym wolno być nacjonalistycznymi a wiekszości nie wolno), honor, obowiązek, wolna wola jednostki (zamiast niej lansuje się IMO grupowe prawa różnych grup politycznych), wolność sumienia, oraz wlasnie sumienie (pod sumienie podstawiono ideologie partii politycznych). Od lat patrzę, jak WYGASZAJĄ nam słownik - słownik zwlaszcza słów, które są OPROGRAMOWANIEM niezbędnych do myslenia :) Słów, takich jak "metoda naukowa", "logika", "poszukiwanie prawdy obiektywnej", "neutralność", "centryzm", "bezstronność", i wlasnie "prawda obiektywna" a nie jakiejś partii, ideologii, kartelu medialnego czy imperium.
Chciałbym zgłosić prywatną petycję o odlewaczenie feminatywów Feminatywy to cecha języka polskiego, której ten został pozbawiony dzięki działaniu... Uwaga! uwaga! Socjalistów
Slyszalam o laseczce, ktora zyla wiekszosc zycia w Polsce, jakos 1 klasa szkoly sredniej wyprowadzila sie do Kanady, tam miala same 5 i 6 z matematyki, wygrywala konkursy czy cokolwiek, miala dyplomy, a w Polsce miala ledwo 3, problem jest taki, ze jest duzo niepotrzebnych rzeczy. Sama pani od polskiego powiedziala, ze jak zobaczyla podrecznik od biologii swojej corki z podstawowki to sie przerazila, ze to jest takie dlugie i niepotrzebne, np. jak rozwija sie zaba, blagam. Jesli ja jestem w technikum to skupiam sie na moich zawodowych i rozszerzeniu a nie na niepotrzebnych sinusach z matematyki, jesli ktos chce isc na studia zwiazane z medycyna to niech idzie na rozszerzona biologie czy jeszcze chemie i ma git, po to sa rozszerzenia, nie chce mi sie ladowac do glowy niepotrzebnych rzeczy oprocz mojego zawodu i kiedy stwierdze ze czesc tematu z biologii mi sie przyda.
Czuję się jakbym znowu szedł z beznadziejnej podstawówki do licbazy a w 1 roku podstawówka dostaje zajebisty remont. Jak zwykle dojebane zmiany wchodzą dopiero wtedy, kiedy ja już kończę edukację.
Jako nauczyciel w szkole średniej powiem tak: - uczniowie sami zaczynają rozmowę o religii, że tak jak jest teraz - mają możliwość zrezygnowania z tego przedmiotu, jest znacznie lepszym rozwiązaniem niż to proponowane. Argumenty są różne, np. że to jedyna lekcja na której można odpocząć. Moje zdanie jest takie, że słusznie narzeka się, że szkoła nie uczy życia, natomiast jedyny przedmiot na którym cokolwiek o moralności można usłyszeć- usuwa się. Uczniowie zgadzają się z tym zdaniem - że to bez sensu. Kolejna sprawa powodzenia w układaniu planu lekcji :D. I jeszcze jedna - pytałam uczniów - na religii są oceniani z wiedzy, a nie z wiary. Żeby rozwiać wątpliwości, uczniowie z którymi rozmawiałam nie są wcale wybitnie wierzącymi jednostkami. Zamiast konkretnych przedmiotów wystarczyłoby usunąć totalnie niepotrzebne nikomu zagadnienia jak np. obliczanie wysokości Słońca nad horyzontem które jest dla uczniów skomplikowane, niepotrzebne w życiu ale na maturze - zawsze. Zadbaj o swój stan psychiczny ale usuniemy ci przedmiot, który może ci w tym pomóc.. :/ Oj nie tędy droga. Co do zadań.. osobiście nie zadaję, lub jako praca dodatkowa.. ale nie wydaje mi się, że umiałabym matematykę gdybym nie rozwiązywała zadań w domu...
-Mimo to że moją szkoła umożliwia wypisanie się z religii z czego korzystam nadal musze na nią uczęszczać bo nie ma nauczycieli którzy byliby w tym samym czasie mieć mnie pod "opieką" przez co mino ze jestem wypisany z religi i tak na nią uczęszczam - Również uważam że z niektórych przedmiotów powinny być zadawane prace domowe bo czasami barak nam uczniom jakiej kolwiek motywacji, takie zadania nie tylko pomagają sprawdzić wiedze ale również powtórzyć material dzięki czemu sie uczymy, natomiast powinniśmy wykluczyć prace domowe z historii, hitu, informatyki, geografii, itp (o ile nie są to przedmioty które rozszerzamy)
To moralności można na przykład na godzinie wychowawczej uczyć, miałoby to dużo więcej sensu niż zajęcia z jakimś księdzem, któremu trzeba też zapłacić a wielu z nich to z moralnością ma nie po drodze. Często słyszałem, że księża/katechetki mówiły rzeczy typu "kobieta powinna siedzieć w domu" czy "geje to nie ludzie", oczywiście nie wszyscy tacy są ale u mnie na 4 przypadki 3 takie były. Wiadomo, że uczniowie są rozliczani z wiedzy ale po co im taka wiedza jak się nie przyda raczej do niczego. No chyba, że uczono by o wszystkich istotnych religiach ale to można nawet w zakres historii wrzucić, nawet na polskim jest dużo tematów z tym powiązanych. Ja w sumie nie słyszałem jeszcze o nikim kto byłby przeciwko tym rozwiązaniom.
@@aleksandraw7096 wciąż trzeba za jej naukę płacić i do tej pory jak była w ciągu dnia to dodatkowe okienko uczniom dochodziło. Na szczęście ten drugi problem zostanie rozwiązany a pierwszy ograniczony.
@@syntezjaofficial4240 Chyba już wszyscy mają złe zdanie o księżach ogólnie. Od zawsze słyszę, że księża to są źli i mają nie po drodze z moralnością, no ale oczywiście nie wszyscy. Problem w tym, że dodanie "no ale oczywiście nie wszyscy" nic nie zmienia, i jest to powtarzane już chyba odruchowo. W necie ciągle widzę przypadki, że ktoś trafia na księży, takich jakich opisałeś, a w zasadzie brak jakiejkolwiek kontry. Mi osobiście religia (nie tylko jako lekcja, ale także jako system wierzeń, jako Chrześcijaństwo, a w konsekwencji Bóg), bardzo pomogła poradzić sobie z moimi własnymi problemami, zacząłem dostrzegać wartość i cel mojego własnego życia. I to w zasadzie dzięki mojemu katechecie, który mnie trochę poprowadził. Prócz niego znam jeszcze kilku księży, którzy są po prostu dobrymi ludźmi, którzy wiedzą w co wierzą i potrafią doradzić. Co do religioznawstwa, no to cóż. Po co? Żyjemy w kulturze opartej na wierze chrześcijańskiej. Nasz system prawny i moralność niejako bazują na tym właśnie systemie wierzeń i do poruszania się w naszym społeczeństwie nie potrzebujemy wiedzy o buddyzmie lub muzułmanizmie. Oczywiście wiedza o świecie może być przydatna, natomiast nie wyobrażam sobie pisać kartkówki, lub być pytanym z systemu wierzeń, który z perspektywy Polskiego społeczeństwa jest totalnie abstrakcyjny. Dodatkowo, ludzie sobie chyba nie zdają sprawy, ale zanosząc dziecko do chrztu, rodzic przyrzeka, że je wychowa w wierze katolickiej. Nie jest to przyrzeczenie przed księdzem, ani przed babcią, tylko przed Bogiem, więc jeżeli ktoś w Niego wierzy, to chyba powinien wypełnić to co przyrzekł. A jeżeli nie, to po co przynosi dziecko i przyrzeka coś czego i tak nie spełni? Więc jeśli ktoś wierzy, to powinien dokonać całego możliwego wysiłku, aby dzieciak też wierzył. I powinien to zrobić z miłości do tego dziecka. Bo ludziom się wydaje, że religia, to jest coś co jest oderwane od rzeczywistości, a tak naprawdę, dla osoby wierzącej, wiara jest równa rzeczywistości. Jeżeli więc wierzę, to wierzę, że jedyną drogą do szczęścia wiecznego, życia wiecznego i miłości wiecznej jest Chrystus. A, który rodzic nie chciałby wiecznego szczęścia dla swojej pociechy? Dla katolików (a chyba także dla innych wierzeń) religioznawstwo przynosi niebezpieczeństwo tego, że dziecko będzie mogło kierować swoją uwagę w kierunku innego boga. Nie koniecznie zacznie w niego wierzyć, ale odwraca uwagę od parcia do zbawienia, szczególnie w tak młodym wieku Dodatkowo po prostu po co marnować czas, na to w szkole? Mamy wiele różnych innych źródeł wiedzy, a także konkretne kierunki studiów, więc jeżeli ktoś chce zgłębiać historię innej wiary, to może. Religioznawstwo będzie po prostu kolejną pustą lekcją uczącą o wierzeniach ludzi z innego kontynentu, robiącą kartkówki i pytającą. Znowu kolejna warstwa wiedzy, którą trzeba będzie wykuć na blachę
Polecam zobaczyć także film autorstwa: Nauka. To Lubię - "Wielki błąd polskiego rządu?". Tam jest to znacznie lepiej - bardziej "naukowo" i socjologicznie opisane.
@@sportypoamerykansku8004 Feminatywy nie są czymś nowym, wymyślonym z czapy. Były one używane już w czasach II RP. Czy powszechnie? Tego nie wiem, niemniej jednak w czasopismach, gazetach itd. występowały
mam pytanie - jeśli premierem w Polsce zostanie kobieta to jak, ją beda nazywały korpo-media w swej nowomowie ? Prime ministrą ? Prime ministerką ? Premierą ? Premierówką ? :D
"Ministra" to jakoś dziwnie brzmi - jak "minister" odmieniony przez przypadki gramatyczne ( lubię, kogo -ministra, widzę - ministra itp), więc może lepiej byłoby : "ministrantka" ? To by było prawdziwe wyróżnienie.
Warto przeczytać "Wpływ pornografii na jednostkę małżeństwo rodzinę i społeczeństwo "albo oglądnoć film pt "Pandemia pornografi "Nowacka walczy z polską kulturą duchową,wrzuca religię ze szkół drogę do nieba, jest to najważniejszy przedmiot w szkole ,który pomaga się zbawić!
Jakby chciała coś dobrego zrobić to mogłaby zmienić system szkolny w tym kraju, bo ze wszystkich znanych nauce systemów, ten jest jednym z NAJGORSZYCH. Najbardziej szkodliwych. Te wszystkie kosmetyczne poprawy gówno dają.
masz 18, ale ja nadal nie potrafię zrozumieć tego zdania możesz je poprawić bym mogła zrozumieć jaki był jego cel? :) brzmi to tak dla mnie "troche nie powiedziałem" - można powiedzieć albo nie powiedzieć, jak można trochę powiedziec a troche nie? to jakby być "troche w ciąży" :D "rodzica" - jaki związek ma "rodzic" z poprzednim zdaniem? "że ich kocham" - zakładam że rodziców, "jakieś nie wiem" "12 lat" -nie wiesz ile masz lat? bo tak to brzmiało. wszystkie te kawałki mogą sie odnosić do czegoś innego, tylko nie wiem czego, bo nie używasz przecinków :) Na tym przykladzie widzimy, po co jest wkuwanie w szkole - np. po to, żeby ludzie się mogli zrozumieć, o czym mówią :)
Gorzej niż Czarnek być nie może. Podwyżki są oczywiście obowiązkiem. To, że historia jest do czwartej klasy liceum to jest w ogóle jakiś żart. Tym bardziej, że program liceum zawiera w sobie program podstawówki. Do tego biologia/chemia/geografia/fizyka do trzeciej klasy. I taka klasa mat-fiz / mat-inf ma później tylko dwie godziny informatyki, której program też często jest wątpliwej jakości. A mogłoby liceum trochę dać więcej czasu na swoje rozszerzenie, co mogłoby się przydać na studiach (oczywiście w szkole a nie poza nią jako prace domowe). Zobaczymy jak będą rządy nowej pani minister wyglądać za rok czy dwa.
To sobie możesz za kasę swoich rodziców zafundować w 100 % szkołę, po której będziesz kopany/dymana w dupę a nie na koszt podatnika pierdolić: za dużo matematyki, za dużo fizyki, za dużo chemii, p[o co mi zawód w wieku 19 lat, chcę do 35-tki żyć na cudzy koszt. inżynier
0:22 *Historii i Teraźniejszości
racja, wkradł się chochlik... Dzięki za czujność!
Najlepsze co mógł wprowadzić d szkole dziękuję m jak uczeń
mam nadzieję, że to sarkazm, słyszałeś w ogóle o tej aferze i co autorzy podręcznika w niej wypisywali? no chyba, że też masz niepokolei w głowie jak oni@@kijberes7100
@@kijberes7100 Najlepsze co mogliby wprowadzić to lekcje ortografii i kartkówki z poprawności językowej, ze względu na to, że boli jak sie czyta twoje wypociny.
Ze skrajności w skrajność
Gdzie tu niby skrajność?
@@krystaff postawienie rekolekcji na skoncu zamiast na miejsce innych lekcji tak jak za czarnka zeby ludzie nie chodzili na religie
ale caly czas mogą chodzic. Nikt im nie zabrania, a dla ludzi którzy nie chcieli będzie łatwiej. win win@@zayzay3r
no cóż jeżeli skrajnością nazywasz pozostawienie religii na jedną godzine tygodniowo to nie jest to skrajność tylko próba stworzenia cywilizowanego systemu edukacji
@@kapek12341 To jak najbardziej jest skrajność. Ty chyba zapomniałeś co uformowało nasze poczucie dobra i zla
Kurcze, jak widziałem że zapowiadasz ten kanał, to spodziewałem się raczej Tematyki analizy książek, albo coś w tym stylu. Smutno mi, bo brakuje kogoś na Polskim youtube, kto zrobiłby to w ciekawy sposób. Jednak cieszę się że rozwijasz się i tworzysz filmy z myślą o uczniach. Pozdrawia wierny widz.
Dzięki normax! Analizy kolejnych książek czekają już w terminarzu
Witam tu catnap0fficial jako prezydent youtube
ogłaszam zasady tej platofrmy do których musi stosować sie każdy.
1. Dodajemy Catnapa na każdy filmik
2. Na filmikach gadamy o prezydencie
3. wszyscy musza mnei wychwalać jako prezydenta inaczej ban z youtube.
4. jestem sigmom wiec musze byc pzrez was lubiany inaczej ban
sluhajcie sie prawwa
@@catnapOfficiialmusisz miec 25 tysiecy pucharkow w brawl stars :/
@@nikolahehe7816 jestem rpeyadnetem
Lekcje religi to w wielu przypadkach przerwa wśród lekcji
Ale mimo wszystko lepiej wrócić o 14:00 niż o 15
Można wycofać historię - przecież to już było, po co rozpamiętywać? I wrócisz o 13.00.
@@artt5836historia jest na akurat potrzebna. Religia moim zdaniem powinna być zastąpiona przez religioznastwo czyli nauke o różnych religiach. Takie coś byłoby potrzebne
@@artt5836po to bys wiedzial co robili niemcy w polsce z polakami i zydami, ale fakt, powtarzanie co rok epoki ktora miala miejsce 1000 lat temu jest bezsensu, jakby zrobili np ze w podstawowce uczysz sie dalszej historii a w szkole sredniej historii wspolczesnej np od 1800r przez cale liceum te 220 lat przerobi sie na luzie, ze hit nie bedzie potrzebny
Z historii wiem tyle, że się powtarza kiedy uśpiony lud ma wszystko w doopie.
Albert Pike 3 wojnę mamy obecnie
Nie wiem jak inaczej nauczyć się matematyki jak nie przez samodzielne ćwiczenie zadań ( również w domu). Pomysł całkowitego odejścia od zadań domowych jest sprzeczny z badaniami odnośnie najbardziej efektywnych metod nauki
Tak ? to chyba czytasz badania z 19 wieku.
Matematyka jest akurat czymś co ciężko powiedzieć jak uczyć ale obecny sposób jest zły.
Co do prac domowych, one nie są czymś nowym do zrobienia tylko udowodnieniem nauczycielowi że się go słucha w obecnym podejściu. Można by było na przykład robić projekty zamiast prac domowych. A już szczególem że Polska ma na prawdę zupełnie inny system zadań niż inne kraje.
Poprosimy o źródło do tych badan
też z doświadczenia moge to potwierdzić- na lekcji nie robi się tylu przykładów, żeby sprawdzić, czy się umie, czy nie, i w domu można to sprawdzić
@@_Mrozek_ mniejsze klasy i problem z głowy
@@jamessan3404Mniejsze klasy to większe koszty, a deficyt i tak będzie rekordowy.
Matura nie powinna być łatwa, tylko jej trudnością nie powinna być ilość faktów jakie możemy zapamiętać, a umiejętność logicznego dopasowania, wykorzystanie i wyszukania faktów do jakich mamy dostęp
Matury będą prostsze, a jedyny cel liceum to przygotować ucznia właśnie do matury, więc w liceach będą uczyć mniej, a co za tym idzie na studiach będzie jeszcze większy szok materiału. Co prawda to nie dotyczy każdej uczelni i każdego kierunku, ale jednak nieciężko spotkać profesora który wymaga za dużo bo "powinniście mieć to w szkole średniej". Taki szok skutkować będzie, tym że ludzie po pierwszym roku będą częściej odpadać, a ci którzy zostaną będą mieli jeszcze ciężej. No chyba że Pani minister zredukuje też materiał na studiach. Tylko wtedy tytuł licencjata czy inżyniera będzie znaczył jeszcze mniej. Co prawda zmiany do systemu edukacji były potrzebne, ale nie sądzę że aż tak drastyczne.
Za materiał na studiach odpowiada rektor uczelni a nie minister edukacji,
Sluchaj, slyszalam o laseczce, ktora zyla wiekszosc zycia w Polsce, jakos 1 klasa szkoly sredniej wyprowadzila sie do Kanady, tam miala same 5 i 6 z matematyki, wygrywala konkursy czy cokolwiek, miala dyplomy, a w Polsce miala ledwo 3, problem jest taki, ze jest duzo niepotrzebnych rzeczy. Sama pani od polskiego powiedziala, ze jak zobaczyla podrecznik od biologii swojej corki z podstawowki to sie przerazila, ze to jest takie dlugie i niepotrzebne, np. jak rozwija sie zaba, blagam.
Jesli ja jestem w technikum to skupiam sie na moich zawodowych i rozszerzeniu a nie na niepotrzebnych sinusach z matematyki, jesli ktos chce isc na studia zwiazane z medycyna to niech idzie na rozszerzona biologie czy jeszcze chemie i ma git, po to sa rozszerzenia, nie chce mi sie ladowac do glowy niepotrzebnych rzeczy oprocz mojego zawodu i kiedy stwierdze ze czesc tematu z biologii mi sie przyda.
Jestem uczniem klasy 8 szkoły podstawowej i chciałbym z mojego punktu widzenia powiedzieć co myślę. Uważam że jeśli chodzi o pracę domową problemem nie aż takim jak się kreuje i chciałby przedstawić moje poglądy z perspektywy osoby która dopiero od 3 lat chodzi do szkoły publicznej a do szkoły prywatnej chodziłem przez pierwsze 5 lat mojej edukacji. Ilość prac domowych w wielu szkołach podstawowych publicznych nie jest przeciążając, ilość kartkówek jest ogromna i uważam że problem jest z kartkówkami i ich ilością z materiału z którego wielu uczniów mających problem z słuchałniem na lekcjach sobie nie poradzi. Bo trzeba też zaznaczyć , że jeśli ktoś jest pojętny i rozumie co mówią nauczyciele i się na tym skupia nie trzeba się uczyć w domu ale jak mówię niektórym sprawia problem słuchanie szczególnie jeśli nauczyciel opowiada o czymś bez pasji i w nudny sposób. Podsumowując to uważasz e prace domowe nie były takim problem co kartkowi.
I proszę informujcie mnie jeśli popełniłem jakieś błędy w spójności zdań.
Tak 3 sprawdziany lub kartkówki w tygodniu to minimum
Dzieci się nie uczą bo 99% to dezinformacje. Indoktrynacja sięga apogeum😢
Na szczęście prawda zalewa świat
W mojej szkole nigdy nie było jakoś dużo prac domowych, dlatego dziwię się, że narracja od kilku lat jest jakby nauczyciele zadawali tego na 3 godziny dzień w dzień
W tym roku kończę technikum i mam podobne doświadczenia. W szkole średniej pracę domowe prawie nie istnieją. W podstawówce było trochę więcej, ale wciąż było jej niewiele.
@@pawegomola2928 To zależy od nauczyciela. Ja pamiętam w technikum że też wiele nie zadawali z wyjątkiem nauczycielki od matematyki i od polskiego. Nauczycielka od polskiego nie opowiadała o temacie praktycznie w ogóle w trakcie lekcji a jedynie podyktowała temat i wymagała aby samemu w domu zbadać temat i zapisać to w zeszycie i przygotować się na następną lekcję bo może wybrać ucznia którego będzie pytała przez całe 45min. A jak sprawdziła zeszyt i nie było notatki sporządzonej w domu to 1.
No i takie sytuacje mają miejsce w wielu szkołach.
ale jeden przypadek nie wyklucza tysięcy innych szkół bo u mnie jest jej dużo
i ciesz sie że w twojej szkole tyle zadań nie było
wiesz ja mam np hamską babe od anglika i co poradzisz :)
Z deszczu pod rynnę, witamy w Polsce.
Staczacie się. Dobry kanał, to taki, w którym możemy wyczuć obiektywizm. Tu możemy zaobserwować tylko:
Łykanie wszystkiego jak pelikan,
Podchodzenie z entuzjazmem do zwyczajnej polityki,
Stronniczość polityczną,
Trochę śmiania się z papieża,
Te rządy przez swój skład to to samo zabetonowane zło co pis. Z tym, że mamy kolejną skrajną osobę, jako przywódcę jednego z najważniejszych ministerstw w naszym kraju. Jeśli ktoś nie wiąże obaw z tym, że naszą edukacją zajmie się lewaczka z najbardziej ideologicznej partii w Polsce to radzę zapisać się na leczenie, a w ostateczności, zacząć pieprzyć głową w ściany. 😉🤣
mądrego aż miło posłuchać
Dokładnie, ministrem edukacji nie może być osoba o skrajnych poglądach.
@@MrTruskawka Dziękuję.
@@k4mson449 Nic dodać, nic ująć.
A moim zdaniem ująć - jadu i nienawiści do ludzi...
Miałem rozszerzoną chemię, nie miałem prac domowych. Moja nauczycielka zdążyła przerobić z nami całość materiału pół roku przed maturą.
Dobry nauczyciel to skarb. Tylko ilu takich? Poza tym od dość dawna wiadomo, że "Repetitio mater studiorum est"
Brak pracy domowej, za 4 lata brak pracy na lekcjach, za 8 lat może przestaniemy wymagać tabliczki mnożenia i ortografii? Bo to traumatyzujące, a dodatkowo fakt że jest tylko jedna poprawna odpowiedź tworzy podziały i niszczy dialog.
dokładnie :D brak prac domowych - ja mysle, że chodzi po prostu o dwie sprawy, po pierwsze o to, aby nie było powtarzania wiec utrwalania wiedzy, dzieki czemu uczeń będzie łatwiej zapominał wiedzę, a po drugie, aby rodzice w domu nie musieli zaglądać do tego, czego sie dzieciaki uczą - rodzice beda oczywiscie zadowoleni, bo nie beda na to tracić czasu, i dzięki temu niedługo będzie jak w ich kochanej Ameryce :D gdzie dzieciaki sądzą, że Aleksander Macedonski nie był biały, Statua Wolności wyobraża muzułmankę, kapitalizm był zawsze - od jaskini :D (jego składniki nie powstawały stopniowo pomiedzy 12 a 18 w.), jest 100 płci, a królowa Boudika była murzynką :D Ale za to nie wiedzą co było wcześniej - Jezus czy wikingowie :D A ostatnio spotkałam Niemców którzy nie wiedzą gdzie Polska jest na mapie. U nas bedzie tak samo, bo taki jest plan. I nie tylko dla Polski ale i wielu innych panstw. Także jeśli rodzice chcą dać się odciążyć ze sprawdzania prac domowych to mogę tylko powiedzieć brawo wy :D
@@TallisKeeton rasizm u cIEBIE I i transofobia prawaku
@@bombaskiknur to co napisałam nie ma nic wspolnego ani z wydumanym rasizmem - bo jak możesz byc rasistą w tym temacie? wobec kogo? biały człek wobec białych uczniów? :D ani nie ma to nic wspolnego z jeszcze bardziej wydumaną transfobią (jednym ze słów - wytrychów używanych do masowej kontroli umysłu w korpo-mediach) bo chodzi tu o nieszczescie jakie może dotknąć wszystkich uczniów a nie tylko transowych i nie tylko emigranckich. tym nieszczesciem jest tak skrajne ograniczenie programu szkół bysmy za pare lat dogonili USA i UK w tym co powyzej napisałam - podałam przyklady z jakimi się sama stykałam. I nie jestem prawakiem ani lewakiem. Bo moge miec zdanie o jakimś temacie niezaleznie od tego od jakiej partii pochodzi pomysł - w jednym moge sie zgodzic z tymi w innym z tamtymi. Nigdy nie głosowałam na wylacznie takie albo takie partie, zwykle tak naprawde głosowałam co wybory na kogoś innego, zwykle nowego, a jak sie okazywalo że mnie oszukali to znów glosowalam na nową partie, i w koncu sie zorienotwalam że głosowanie nie ma znaczenia, bo żadnych pomysłów z kampanii wyborczej nigdy nie realizują dla dobra zwyklego obywatela. I na koniec - jeśli wymaganie, by program szkolny nie tworzył kretynów jest dla ciebie rasizmem i transfobią to znaczy to po prostu, że masz bardzo złe pojecie o intelekcie tych grup uczniów których niby bronisz skoro uważasz, że powinno sie ich w szkolach tak ograniczac. Wstyd.
@@TallisKeetonno i co z tego
@@bombaskiknur gdzie tu widzisz rasizm i transfobie? Offtopik to jest z twojej strony. Temat dotyczy obniżenia poziomu edukacji szkolnej, a nie tych zmyslonych "słów - wytrychów" nowomowy karteli medialnych, którym chcą uwarunkowac nam mózg.
Ministra brzmi dosyć zabawnie 😆 ale jak wiadomo kto postępowy światły europejczyk mówi po europejsku i ministra jest co się zowie. 😆
Akurat feminatywy występowały już wcześniej i nie jest to nowość. Wyparł je PRL i jego ujednolicanie społeczeństwa.
@@czarekkudra1268tak tyle ,że feminatywy wymyślane obecnie brzmią śmiesznie. Są trudne do wymówienia lub zabawne
@@jamessan3404 co do wymyślania na siłę to się zgodzę, bo np. zamiast "posłanka" powinniśmy mówić "poślica" co też brzmi śmiesznie i trochę gorzej. (Przynajmniej dla mnie.) A co do trudności w wymowie no to mamy takie słowa jak "chrząszcz" więc czemu by nie "chirurżka." Wiem, że to jest niewygodne do wypowiedzenia i może śmiesznie brzmieć, ale to kwestia też przyzwyczajenia. Ogolnie wolę nawet trudne słowa polskie niż angielskie zamienniki, bo mamy bardzo ładny język :)
@@czarekkudra1268sratatatata i ministra była wszechobecny słowem. Powtarzasz coś bez refleksji
@@bdg4life820 używałem męskich odpowiedników do zawodów gdy nazywałem funkcję sprawowaną przez kobietę. Tylko ostatnio usłyszałem o feminatywach i zacząłem szukać informacji czy to prawda co o nich mówią. No i tak jak wspomniałem wyżej to mamy tworzenie nowych feminatywów zamiast używać starych. Wypowiedzieli się na ten temat Miodek i Bralczyk.
Refleksja ogólnie jest, bo zacząłem szukać i dowiadywać się.
Nie będzie prac domowych. Teraz będą kartkówki na każdej lekcji 😂😂😂
Kartkówki > prace domowe imo
@@alanwicinski7386 imo nie
Praca domowa POWINNA BYĆ DODATKOWA
tak jak w mojej szkole.
Powinna być powtórzeniem materiału a każdy kto to zrobił powinien zostać wynagrodzony.
W skrócie system nagrody, by zad domowe kojarzyło się z nagrodą, i jednocześnie, że "powtórzenie" to nagroda
^^^
Nagrodą może być plusik
Kartkówki na każdej lekcji?
ktoś tu chyba nie miał kartkówek na każdej lekcji BO JA MIAŁEM NA MATMIE
co jeden temat:
BOOM
kartkówka
^^^
matma rozsz. btw
więc nie. to nie powinno się zdarzać natomiast kartkówka powinna być raz na 3 tematy
@@SagreChinto szanuje twoją opinię
@@alanwicinski7386 ja także szanuję twoją opinię
Powiem tak, jak poszedłem do szkoły, która podobno była tolerancyjna... jako młody konserwatysta nie było łatwo. Tak to określę
Powiedz czy celowo wkurzałeś osoby bardziej tolerancyjne?
@@kojot_official9778naprawdę to pierwsze, co ci przyszło do głowy?
Konserwatyzm owiele mocniej uciska i wywiera wplyw na zycie ludzkie niz postepowosc, w tym problem
@@Parabolek No tak bo postepowosc jest taka tolerancyjna. Szkoda ze tak dlugo jak wyznajesz te same wartosci co ci ludzie ktorzy szerza takie tezy. Wylam sie odmiennym zdaniem (nie nie mowie tu o nienawisci do kogos, a checi do dialogu na jakikolwiek temat w innym swietle niz prezentowany przez progresywne srodowiska) to juz ta otwartosc i tolerancja sie konczy i jestes faszysta.
@@Parabolek
A gdy ówczesna postępować zmienia się w nowy konserwatyzm?
Nowacka wprowadzi podręcznik 250 rodzaju samogwaltu
Dokładnie,nie możemy na to pozwolić
Idzie straszny zamordyzm... Wiem, że ze wielu nie pamięta rzadow tuska, ale tak jak ostatnie byly jego kontynuacją+, tak teraz juz nie będą mieli żadnych hamulców...
Gadasz tak jakby to było przed wojną. Pamiętamy rządy PO-PSL i obiektywnie było lepiej. Takie bzdury może wygadywać ktoś kto nie ma nic wspólnego z budżetówką. Każda osoba która ma rodzinę w policji, straży pożarnej, wymiarze sprawiedliwości, w urzędach wojewódzkich, szkołach, uczelniach wyższych, nawet w stadninie koni w Janowie wie jak bardzo rabunkowa była polityka pisu i do jakiego stopnia zniszczono to państwo.
@@ahaco8734 bardzo dobrze pamiętam tamte (nie) rządy. Bogacili się ludzie na stołkach (tak jak obecnie) i emigranci zarobkowi. Propaganda była większa, niż obecnie, bo jechali na dwa fronty: TVN + nieco mniej TVP.
Stracili władzę na fali podobnego wkurwienia do tego obecnego PiSem. I nigdy nie powinni byli jej odzyskać. Zwyciężyli glosami tych, którzy właśnie zostali na ostatniej prostej zmobilizowano, a tej chorej władzy nie pamiętają, czyli gówniarzami na tiktoku, kiedy już sztab analityków wyjaśnił Tuskowi, że wyczerpali możliwości głosowania na PO oraz lewicę, więc czas pochylić głowę, zejść z ego i wspomóc płaczka o konstytucji, kiedy ta gra po jego myśli oraz odwiecznej PolitycznejSluzalczejLadacznicy.
Zadziałało, a efekty zamordyzmu tej ekipy rodem z fantazji marksa, engelsa i stalina razem wziętych już zaczynamy dostrzegać.
@@ahaco8734nic dodać, nic ująć
Super Plany ale skończy się jak zawsze.
* Minister.
Nie ważne, czy żeńska odmiana tego wyrazu jest poprawna…..
po prostu pan/pani minister……
Feminatywy odbierają powagę, niektórym terminom…..
np. Kominiarz/Kominiarka, jak część garderoby….
powiedz to pilotowi;)
albo od razu zakaz uzywania wszystkich slow ktore wedlug Ciebie brzmia niepowaznie
@@jojoref3r3ncePilotka😂 to jest czapka.
Pani pilot…
Chociaż i tak bym wolał widzieć wchodzącego to kabiny samolotu doświadczonego pilota niż doświadczoną panią pilot, gdy za oknem jest burza.
To jest tylko Twoje zdanie.
Nie, to nie jest tylko jego zdanie, i zanim z twoich obmierzłych ust wyleci przekaz quasi-intelektualny i semi-inteligenty, nie, to nie jest tylko NASZE zdanie. To zdanie milionów ludzi którzy mają dość lewackich frazesów, tudzież ekscesow.@@agnieszkabrzozowska532
W sumie to by pasowało - ta „pani” nie zasługuje na żadną powagę. Jej to by bardziej pasowało stanowisko „ziemniakowej” w barze mlecznym, albo babci klozetowej w toalecie na Centralnym.
Szkoda że dopiero teraz tak się dzieje bo od czwartej klasy mam dość jestem w siódmej i nie wytrzymuję mam nadzieję że przynajmniej ósma będzie spokojna no i szkoła średnia będzie na moje możliwości
są 3 opcje, albo scam i masz 30 lat, piszesz z konta mamy, albo nie umiesz stworzyć nicku xDD
Tu nie chodzi o to, że Papieża Jana Pawła II było za dużo, tylko o nie odpowiednie podejście do jego misji i nauki. To był człowiek, który zrobił bardzo wiele dla pokoju i wolności. W sposób znaczący przyczynił się do przemian demokratycznych w Polsce pod koniec XXw. To fakt historyczny a nie religijny. Jego słowa do młodzieży podczas pielgrzymek do ojczyzny również mają duże znaczenie wychowawcze.
Antykultura Nowackej walczy z polską kulturą duchową!!!
Czarnek powinnien zostać
Ale religia to jedna z lepszych lekcji
IMO jedyna, która jeśli jest prowadzona dobrze pokazuje szersze, głębsze i wyższe spektrum ludzkich wartości i dylematów poza komerchą, polityką i hedonizmem lansowanym w mediach. Jej "ogłupienie" albo usuniecie wytworzy mentalnych jaskiniowców. No ale jak ja to zawsze powtarzam "globalni treserzy lubią to" :D
"Ministra" a już chciałem dać suba.
Ale zlot trolli w komentarzach. Ciężko uwierzyć, że ktokolwiek z rozsądnym podejściem do życia wolałby Czarnka od Nowackiej.
To co proponuje Nowacka przypomina mi system edukacji w Finlandii. Nie uważam, że zrezygnowanie całkowicie z zadań domowych to dobry pomysł, ale może pora zmienić formę pracy domowej i sposób oceniania tych zadań.
Wsparcie psychologiczne młodych, zagubionych w życiu ludzi jest równie ważne i w dobie życia cyfrowego ten problem nasila się jeszcze bardziej.
Nie wiem, ale się dowiem ma prawicowe poglądy, ale próbuje to tuszować. Nowacka działa na takich jak płachta na byka
Czarnek był konserwatywny. Z lewaczka nic nie wiadomo
A co niby takiego zrobił ten czarnej? Bo nieustannie słyszę o tym jaki to on nie był zły, a tak naprawdę mało co zmienił. Jakby odpapieżować hit to zrobił dobrze zastępując zapychacz jakim był his. Rzeczą niedopomyślenia było zawsze dla mnie, że w szkole prawie nic nie uczono o historii współczesnej prl.
@@dde553 Tu chodzi o to ,że PiS był niby zły więc każdy minister jest zły. Swoją robotę zrobiły też jacyś RUclipsrzy.
@@zayzay3r Że PiS zły to wiadomo ale na tego czarnka to jakoś szczególnie się krytyka lała a on w sumie to prawie nic nie zrobił innego niż poprzednicy xd
Brak fantasy to skutek nie tylko betonu rządu jeśli chodzi o kanon lektur, ale też zwłaszcza beton wśród środowiska polonistycznego
Chciał bym tylko jeszcze przypomnieć że system edukacji jest jak hydra której jak utniesz głowę wyrastają dwie nowe, i jeżeli będą cięcia w materiale(które są potrzebne) to pokłosiem tego będzie sytuacja która miała miejsce już 4-5 lat temu gdzie ja idąc do technikum jako pierwszy rocznik 8 letniej podstawówki usłyszałem od nauczycieli że niema się co spieszyć w końcu mamy aż rok więcej po czym w 3 klasie okazało się że, no tak kolokwialnie mówiąc jesteśmy w czarnej dupie bo nikomu się nie spieszyło żeby cokolwiek robić. i ta sytuacja może się powtórzyć ze względu na mniejszą ilość materiału, co z tego że jest go mniej skoro i tak dzięki mentalność nauczycieli typu "wyrabialiśmy się jak było więcej materiału to teraz można odpuścić". U mnie w szkole dopiero jak się kilku nauczycieli zmieniło to się okazało że tak naprawdę nic nie mniemy i jeżeli nie będzie też zmian w kierunku zapobiegnięcia tym wydarzeniom to w ogólnym rozrachunku nic się nie zmieni.
A swoją drogą awatar ma zajebiste włosy mam takie same
Według mnie, jest to również fatalny wybór na ministra edukacji, tak samo jak Czarnek. Będą poglądy wciskane młodym ludziom do głowy…. W tym przypadku lewackie…. Ani prawica, ani lewica nie może mieć ministra edukacji, tylko środek, który będzie mógł kształtować poglądy i młodzi ludzie będą mieć możliwość zastanowienia się, a nie będzie kierować w jednym kierunku, żeby mieć więcej wyborcow…
Michel co maez do barbary nowackiej bardzo fajna kobieta o nie narzekaj wolalbys zeby wrocil czarnek
@@jolantaszelagowska9257 nie, nie chciałbym żeby wrócił Czarnek…. Napisałem jest to również fatalny wybór tak samo jak Czarnek. Na ministra edukacji powinien zostać wybrany ktoś, kto ma poglądy w centrum…. I czy „fajna”to nie mam pojęcia, natomiast wiem, że nikt z lewicowymi poglądami nie powinien być ministrem edukacji….
no to kto według ciebie jest tym środkiem w polskiej polityce
Ministra? iksde
kiedyś nie było takiego słowa jak "iksde", to jakaś nowomowa? 🤔
Może oceny i sprawdziany też zlikwidować? Zadania domowe mają nie tylko zapełnić braki w tym co zostało powiedziane na lekcji, ale przede wszystkim utrwalić wiedzę i nauczyć ucznia samodzielnej PRACY.
nie wiem jak niby zadanie zrobione 2 minuty przed lekcja ma utrwalic wiedze a tym bardziej nauczyc samodzielnej pracy
1. To tylko zakładając że nikt nie ściąga z internetu.
2. Czas wolny to czas wolny.
3. Zlikwidowanie ocen i sprawdzianów to w sumie nie jest zły pomysł, pokazany przez wiele szkół w Polsce i na świecie.
Wpajając swoje gender bzdury pogłebią jeszcze problemy u dorastających uczniów. Zamiast wyjąć ich z niepewności i zamieszania będzie się to betonować na wzór zachodu.
XD, tak, dokładnie tak to działa😂.
@@Kew_PLWnoszac po Twoich komentarzach pod tym filmem rozumiem ze jestes po progresywnej stronie calego sztucznego gender sporu w spoleczenstwie, ale pozwol mi Cie zapewnic ze nikt normalny nie chce atakowac osob nieheteronormatywnych mowiac o promowaniu ideologi gender z zachodu i zagrozeniu jakie z tym idzie. Znacznym problemem dzisiejszej dyskusji publicznej jest propaganda strachu z prawej strony dotyczaca homoseksualizmu i pochodnych jak i syndrom oblezonej twierdzy wsrod osob homoseksualnych, jakoby ktos ich samych oraz ich orientacje atakowal. Nalezy do sprawy seksualnosci czlowieka podejsc w zdrowy sposob, nie traktujac odmiennych od hetero orientacji za chorobe, ale nie mozna tego robic pod propagandowym politycznym teczowym szyldem otwarcie popierajacym anty biologiczne teorie jak niebinarnosc plci i negowanie istoty plci biologicznej oraz wywyzszanie nowotworu ostatnich lat w postaci plci spolecznej, ktora to jeszcze 10 lat temu byla uznawana za pseudonauke a jedynie lobbowane uniwersytety popieraly teorie popierajace ta rozdzielnosc. Kto temat sledzi dluzej niz jedynue od paru ostatnich lat gdy i u nas o calym temacie glosno, ten pamieta poglad samych naukowcow badajacych temat plci oraz jak szybko zaczelo sie to zmieniac w wyniku lobbingu wplywowych organizacji. Dobra wola ludzi stojacych w centrum, podobnych jak ja sam chociazby, polaczona z naiwnoscia niektorych jest uzywana by dzielic spoleczenstwo, rzucani jestesmy sobie do gardel i sklocani, przepychani do radykalizmow i zmuszani do popierania jednej glupoty albo drugiej a realnie swiat w zadnym stopniu sie nie polepsza, a kto ma na tym zarabiac ten zarabia. Popieranie radykalizmu jedyne co osiaga to buduje radykalizm opozycyjny do pierwotnego, nie tedy droga i nikt komu realnie zalezy na polepszeniu postrzegania jak i warunkow zycia osob nieheteroseksualnych nie powinien wspierac kogos takiego jak nasza nowa Pani minister edukacji, ktora bedzie polaryzowac tak samo jak poprzednie lata robila to swinia pisowska Czarnek. Stop duopolowi, zacznijmy wspierac realnych centrystow a nie antypolskich dzialaczy z PO/PiS wywodzacych sie z tego samego antypolskiego zrodla w postaci fundacji Batorego
Tak samo nawiedzona jak ten Czarnek, tylko w drugą stronę w
Adin a tobie co gorzej wolalbys czarnka na ministra edukacji
@@jolantaszelagowska9257 wybór jak między dżumą a cholerą.
czyli co jest słaba bo usuneła z 1-3 prace domowe a zostawiłą dla chętnych w 4-8?
@@kapek12341 tak
Uczniowie nie są przeciążeni, tylko po prostu mają wywalone na naukę. Tak mi się wydaje, sam jestem uczeń
Są osoby które mają większe ambicję i żeby mieć średnią powyżej 5.0 jest baprawde ciężko zwlaszcza w szkole średniej materiał jest przeladowany przez co niektórzy nie chca się uczyć 8 mają "wywalone" za ti ci co mają styczność z materiałem są stosunkowo często przeciążeni chociaż nie powiedzą tego wprost
Zależy od szkoły. Obserwując osoby, które chodzą do liceum stwierdzam, że ta zasada jest odwrotna. Uczniowie są tak przeciążeni, że mają wywalone na naukę rzeczy, które im się nie przydadzą na maturze. Można bez problemu mieć dobre oceny w szkole... jak się nic nie robi poza nauką. Jak ktoś nie chce jednak marnować 15 lat swojego życia na samą naukę to po zmianach Czarnka jest zdecydowanie za dużo roboty. Chyba, że jest się ponadprzeciętnie inteligentnym albo trafi się na łatwą szkołę, wtedy nie ma problemu.
XDDD jeżeli ktoś się nie uczy to spoko ale jak ktoś ma ambicje w szkole średniej i chce skończyć ze średnią powyżej 4.00 to TAK UCZNIOWIE SĄ W TEDY PRZECIĄŻENI
@@lipton_design No tak, wtedy to nie jest łatwo, sam jestem w liceum i mam powyżej 4. Natomiast, jeśli chodzi o większość to mają wywalone.
@@polishhunter6578 zależy w jakiej szkole jesteś u mnie np każdy się uczy i większość jest przeciążona materiałem bo połowa tego jest totalnie bez sensu
Córka tow Nowackiej z PRL
1:22 błąd w napisie.
A czy ta ministra zrobi coś z brakami środków higienicznych w toaletach a przede wszystkim z gnębieniem?!
A prace domowe same w sobie nie sa złe, o ile daje sie dość dużo czasu na przygotowanie. Takie prezentacje np. to uczą nie tylko jak przedstawiać informacje, ale też przełamują lęk przed wysławianiem się przy publiczności. Poza tym są w technikum i na studiach tzw. Sprawozdania i z własnego doświadczenia wiem, że wolę przesiedzieć te kilka czy kilkanaście godzin nad nimi w domu. Niż wypełniać tabelki w Excelu na lekcji. Zwłaszcza jesli komputer gdzie jest ta symulacja zainstalowana potrafi przylagować.
ale widać stronniczość autorea do PO, ich rząd celowo rodzielił ministerstwo edukacji i nauki aby dać więcej posad ich ludziom. No cóż ale treść dobra więc subik leci
Murem za Reformą edukacji - oby przyniosła jak najlepsze skutki.
Będą tylko negatywne, ale bardzo dobrze, ludzie musza zobaczyć jak bardzo politycy, w tym lewaccy, są nieporadni.
@@dionizyfajerka6615 nie są nieporadni - oni wykonują plan, a czy o tym wiedzą czy nie wiedzą to nie istotne. :D
Ludzie się budzą, aż serce mocniej bije
Nie ministra a pani minister, język polski jest piękny i po co dodawać takie potworki do niego.
Każdy język jest piękny 👀
Minister jest wzięte z łaciny, ministra też.
Jak tak bardzo chcesz to nie musisz używać żadnego słowa wziętego z innych języków.
ale język ciągle się zmienia, dowodem na to są archaizmy
Zdrowie psychiczne...Bo dzieci są przeładowanie programem i pracami domowymi. A później dorosłość i zderzenie z rzeczywistością. Problem szkoły jest zupełnie inny. Uczy się nas bzdur typu że uczciwość jest najważniejsza a najlepiej w życiu radzą sobie ci co oszukują i ściągają. Szkoła za mało uczy jak wykorzystać wiedzę w praktyce. Nie uczy nas odpowiedzialności... A teraz słyszę pierdoly typu brak prac domowych... Kuźwa ile zajmuje ich odrabianie? Wpisanie frazy w Google albo pożyczenie zeszytu od kolegi na 5 minut przed lekcja... Nauczyciele dobrze wiedzą że uczniowie tak właśnie je odrabiają. W pracach domowych chodzi jedynie o to, że kiedy spisujesz od "kolegi" to może coś z tego zapamiętasz.
Ministra... Ja pierdole do czego to doszło
nowomowa w pelnej krasie. komunizm 2.0
@@gonzaczdobrze by było gdyby komunizm polegał na zmianach językowych 😅
@@gonzacz komunizm to akurat sprawił, że to słowo (podobnie jak inne feminatywy) zniknęło z użytku więc teraz to taka trochę walka z komunizmem, jak znowu ich używamy. Dobrego dnia!
@@lapkorki taki sam idiotyzm jak na przykładzie słowa widelec - widelca - widelszcze
@@lapkorki chodzi mi o socrealizm czyli: "Utwór socrealistyczny przypominał propagandowy slogan: tak samo zacierał granicę między tym co rzeczywiste a tym co postulowane. W prozie nowomową posługiwali się nie tylko bohaterowie (w tym również wrogowie ludu), ale także narrator, za którym stał sam autor, tworząc w ten sposób świat przedstawiony, w którym wizja rzeczywistości, budowana przez nowomowę, miała status obowiązującej. Język propagandy stawał się metajęzykiem dla pozostałych form wypowiedzi. "
W szkole będzie pięknie, kolorowo, tęczowo i wszyscy będą się kochać i do siebie uśmiechać brawo lewacy o to chodzi, utopia
Szkoła jest miejscem gdzie kształtuje się poglądy np. Na rodzinę co powinno prowadzić do większej dzietności a nie tenczowego stylu zycia
Obecnie ministrze edukacji doradza podróżniczka i znawczyni motoryzacji a poprzednio doradcą ministry z PO była zabójczyni pięcioletniego syna konkubenta, a więc jest lepiej. "tup tup tup, w swoim tempie..."
możesz podac nazwiska - lub ew tytuły urzędowe - tych doradców, bym sobie poszukała kim są, bo cieżko mi przyjąć na wiarę, że takie osoby w ogóle sie dopuszcza do stanowiska w ministerstwie :)
Mariusz Szczygieł napisał reportaż o tej pani Ewa T bodajże
tbh praca domowa z rozszerzeń musi zostać, no i z maturalnych. Wyobraźcie sobie ćwiczenie rozprawek na lekcjach od samego początku-
Mi się podoba że coraz więcej memów pojawia się w filmach
Problems z psychika jet dla tego ze nie maja ambicji ja jestem sprotwocem i ta drogą zawsze podazalem, cos mnie gnebiko ide pobiegac zgrqc w siatkowke pilke nozna i po problemie
4:55 więc tym argumentem faktycznie dopną swego, te korki z matmy są konieczne do zdania w 100%!!
"wywodzi się ze środowisk lewicowych" a na zdjęciu jest w koszulce "kampus Polska przyszłości", który jest świętem liberałów i wolnorynkowców, nawet balcerowicz tam przemawiał 😭
czy ludzie serio myślą że to jest lewica???? 😭😭😭
McDonaldowa lewica :D Korporacyjne przystawki :D Banksterskie lokajczyki :D
Podoba mi się, że połowa jej postulatów jak np obowiązkowo religia na początek lub koniec już jest tylko dyrektorzy mają to gdzieś.
Mi najbardziej szkoda darmowej szóstki z religii, ponieważ praktycznie każdemu podwyższa ona średnią na koniec roku 😢😢
dobrze ze 6 - to znaczy , ze katecheci wiedza co robia sa madrzy , madrzy i tyle
Do osób marudzących o to że teraz nikt nie będzie się uczył bo nie ma zadań domowych i tak z doświadczenia wiem że większość SPISUJE te zadania przed lekcjami albo z internetu albo od kolegi albo z klucza odpowiedzi więc brak zadań nie sprawi że będziemy się mniej uczyć.
Tak tylko jest jeden problem,nie zaproponowano wogulę żadnego sposobu na sprawdzanie który nauczyciel jak uczy.Defakto to są podwyżki dla wszystkich tych którzy się starają i nie.Tyle samo dostanie zołza cisnąca po dzieciach że tylko do łopaty się nadają,a kobieta która serio stara się to wytłumaczyć.Sprawiedliwość😂
Niema to jak posłuchać mądrych ludzi
Niestety jeszcze nikt z ministrów jakich mieliśmy, nie odkrył że centralne planowanie w edukacji jest zbędne i to, że ani dzieciom ani nauczycielom nie jest potrzebny żaden minister
W szkole średniej mieliśmy "zbiory zadań" z matematyki. Zdarzało się, że na sobotę i niedzielę, otrzymywaliśmy około 1,5 strony zadań, jedno zadanie pod drugim. Wtedy wydawało się to uprzykrzaniem życia. Z dzisiejszej perspektywy, mogę powiedzieć, że zastanawianie się nad rozwiązaniami, rozwijało spostrzegawczość, utrwalało prawa i zasady matematyczne, to był trening charakteru, sumienności. Już niedługo wszyscy przekonamy się, czy nowe metody dydaktyczne, przyniosą oczekiwane rezultaty?
Obawiam się jednak, że ministerstwo, opracuje nowe wzorce oceny wyników nauczania i dlatego statystyki będą pozytywne.
ciezkie czasy dla Polski nadchodza...
Już były
@@Caal_ teraz beda ciezsze
nie dla polski ale osób 30+ którzy nie chodzą do szkoły i chcą żeby "gównażeria" siedziała przy biurku i cały czas wkówała
Świetnie, usuńcie jedną godzinę Religi z której i tak jestem zwolniony (mimo praktykowane wiary po prostu szkoda czasu na tą w szkole na której się nic nie robi) i zastąpcie ją innym zapychaczem godzin z którego się już nie zwolnię bo nie będę mógł.
Ale to było dobre , powinieneś dostać jakaś nagrodę za nawracanie ludzi na dobrą ścieżkę , niech Bóg rozjaśnia twoją drogę i serce przyjacielu , dziękuję za twoją pracę .❤
jestem w klasie maturalnej i cieszę się dla małych gówniarzy co do szkoły będą chodzili i mniej robili bo może coś z niemca i polaka wyciągną.
Pani Nowacka w jednym klubie z Panem Giertychem Honorowy Przewodniczący Młodzieży Wszechpolskiej Ś.P. mama Pani Nowackiej w grobie sie przewraca
czyli widać że oni są po tych samych pieniadzach - Giertychowska "matura na 30%" nie byla lepsza od tego co teraz odwalają :D
Już kiedyś, kochanek matki Barbary Nowackiej, powiedział, że matka jej, była lewicowa,, ale córka przechodzi samą siebie. /Wypowiedź w TVP/ niedawno tez Pan, powiedział, że Barbara Nowacka przynosi wstyd rodzinie.. To też wypowiedź do dziennikarza/
Minus za "ministerę". Miłego dnia.
Szkoda, że jestem w 4tej technikum, więc nie ujrzę żadnej zmiany.
W ostatnich latach jak ogladam programy historyczne w TV to zauważyłam wyrazną nadprodukcję takich które mówią o templariuszach, masonach i krucjatach. choc to oczywiscie mega ciekawe, ale gdy tylko zauważam nadprodukcje pewnych treści które sie przez lata powtarzają w roznych wersjach seriali i filmów to zaczynam sie zastanawiac jaka propaganda za tym stoi :D W porownaniu z innymi tematami tych filmów o templariuszach i masonach jest dziwnie dużo drugim chyba najpopularniejszym tematem są kulty egipskie i ich zwiazki z polityką faraonów. Dopiero bardzo daleko za nimi jest historia chrzescijanstwa, pokazywana w ostatnich latach także głównie tendencyjnie, jedynie jako napastnicy którzy zniszczyli fajne kulty poganskie, pokazuje sie to tylko jako zniszczenie i okrucieństwo, bez pokazania, że to też był postep w dziejach prawa, oraz postep w dziejach panstwowości, a zatem postep w wolności, gdyż rozwoj panstwowości w Europie (monarchii) oznaczał umniejszenie, likwidację tych ustrojów (plemiennego, teokracji, i arystokracji), które opierały się lub sprzyjały niewolnictwu (ale o tym w globalnych korpo-mediach nie usłyszysz - bo musieliby powiedzieć, że to Europa jako pierwsza niewolnictwo zwalczała) :) dalej historia kultury greckiej i rzymskiej, nadal sie one przewijają w TV, ale głównie w ich wojennych i budowlanych aspektach, czyli raczej pokazanie ich jako "machiny imperialnej" pomijają sztukę, filozofie, historie ustroju. jeszcze coś niecos bywa o islamie - oczywiscie tylko dobrze :D wspominają o rozwoju sredniowiecznej nauki (matematyki, astronomii, medycyny) w islamie, ale już nie o tym że rozwinęła się ona na bazie tłumaczeń z dzieł greckich i rzymskich. I nie wspominają nic o tym, że dzieła greckie i rzymskie tak samo były tłumaczone i przepisywane na arabski i perski, jak też były tłumaczone i przepisywane przez zakony u Franków, Anglów, Irlandczyków. Znasz ksiazke "Ja Irlandczycy ocalili cywilizacje"? Jest wlasnie o tym jak mnisi ksiegi przepisywali w "ciemnych wiekach". I nie wspominają w TV o zniszczeniu przez islam Bizancjum, ani o słowianskich niewolnikach w islamie (jak wikingowie sprzedawali Słowian arabskim i żydowskim kupcom) ani o tym, że pierwsze krucjaty byly w dużej mierze wojnami prewencyjnymi, bo kraje islamskie oskrzydlały Europę od Hiszpanii i Bałkanów (kiedys widziałam ruchomą mapę bitew miedzy chrzescijanstwem a islamem - miedzy 7 a 11 w. z datami - tych bitew było ponad 1000 i punkciki na mapie przepełzały coraz dalej na północ przez Hiszpanie i Francję oraz przez Bałkany), i prawie nic nie ma o Persach, Indiach, Celtach i Germanach samych w sobie jeśli nie byli akurat podbijani przez Rzym i Brytanie, no i absolutnie nic o Słowianach bo normalnie w TV nie istniejemy aż do czasu powstania ZSRR :D chyba że czasem sobie przypomną (w ramach budowania rusofobii) o złych carach (a że Ruś a potem carat przez setki lat zwalczały mongolskie, tureckie, osmańskie najazdy po niewolników na swe południowe i zachodnie granice to jakoś nie pamietają) :D ale do tego braku słowianszczyzny w TV to już zdążyłam przywyknac :D Jedynie programy o 2 wojnie są w podobnej ilości co te o templariuszach. Zaczelo mnie to zastanawiać, zwlaszcza że zauważyłam jak okrojona i tendencyjna jest w TV historia chrzescijanstwa (nawet gdy pokazuja styl architektury to gdy na styl poprzedników chrzescijan nakłada sie styl pozniejszego islamu to programy traktuja to jako jakies ulepszenie poprzedniego stylu, tak jakby jeden styl wzornictwa byl lepszy od innego) :D oraz jak dzieje templariuszy i masonerii są w TV ostatnimi laty "ocieplane" ich wizerunek jest ocieplany. Wczesniej pokazywano te sprawy zarowno od strony stronnika jak i wroga, wady i zalety. Były programy w których templariusze - owszem zostali potraktowaniu brutalnie - ale i ich zachowanie nie było jednoznacznie święte :D Stali się ekonomicznym rywalem papiestwa i monarchii, samodzielnym bytem nie odpowiadajacym przed nikim (jak dzis korporacje). Poza tym tworzyli jak sie to dzis nazywa "bezprawne długi" zadłużali panstwa, oraz uprawiali lichwę która była przez prawo zakazana. Z punktu widzenia prawa chrzescijanskiego templariusze byli banksterami :D Lichwiarzami wolno było być żydom, ale nie chrzescijanom. Do dziś w prawie islamskim lichwa jest zakazana ale mysle, że są te prawa religijne obchodzone w celu po prostu sprawnego działania na globalnym rynku. Dawniej byly programy, w których pokazywano Europe sredniowieczną jako wypadkową osiagniec rzymsko-greckich, chrzescijanskich i germanskich, aktualnie wszystko sie zawęża do wylacznie pokazywania złego, ekspansywnego chrzescijanstwa, "machiny wojennej" Rzymu oraz skupiania na kultach egipskich jako nieledwie pierwszej waznej religii (wczesniej w TV taką pierwszą wazną religią był zawsze judaizm choc ostatnio wreszcie pokazują że judaizm musial sie inspirować zoroastryzmem (Zoroaster, Zaratusztra -prorok który zreformował religie perską - jemu chodzilo mniej wiecej o uznanie, że to nie ofiary i obrzedy są ważne dla Boga ale dobre uczynki i dobre mysli w dodatku pan Z wystapil przeciw wojwnikom i promowal pacyfizm oczywiscie wladze go nie polubiły :D jest najstarszą nadal istniejącą religią monoteistyczną - dobrym bogiem jest Ahura Mazda, przed Zoroastrem religie tą nazywamy mazdaizmem choć tak wlasciwie to zaratusztranizm jest dualizmem - jest dwu bogów - dobro i zło, i dwie siły w człowieku), chociaz ostatnio sie w telewizorku zmieniło podejście do Egiptu ponieważ wczesniej pozytywnie pokazywano echnatonską reforme - przejscia na monoteizm od wielu bostw do jednego boga słonca Atona-a teraz pokazuje się Echnatona, jako chorego oszołoma, który zniszczy politeizm egipski i zrujnował ekonomię (no bo opierała sie na swiątyniach, na tym co do swiatyn lud przynosił w darze, i bogactwo panstwa bylo po prostu bogactwem skarbca swiatynnego), dalej mamy troche w TV o kulturach islamskich jako nieledwie samodzielnych twórcach nowoczesnej nauki (także przeklamanie - bo nie ma nic o scholastykach chrzescijanskich ani o pierwszych uniwersytetach ani o ruchu prerenesansu 12 wieku, ani o odnowie prawa rzymskiego w 11 wieku - to wszystko wplynelo na rozwoj nauki), i troche jest w TV o heretyckich ruchach w chrzescijanstwie - pokazywanych jako ucisniona opozycja jedynie. To wszystko co w ostatnich może 7 latach zauważam że sie dzieje w pokazywaniu historii (jeszcze w przypadku programów o 2 wojnie - mamy nadal pewną dwoistość - mamy wiec złych hitlerowców ale już sowietów pokazuje sie w sposob "ocieplający" wizerunek - tj gdy walczą z Hitlerem są ok ale gdy walcza z USA to juz nie ok :D ), wydaje mi się mocno przekłamane. Nie twierdzę by historie w TV pokazywać tylko europocentrycznie oczywiscie - i w istocie nadal wiekszośc spraw kręci sie tam dokoła Europy, jakoś mało jest też innych rejonów pokazywanych - nie ma Afryki tak naprawde (poza "złymi kolonialistami" - a że zwalczali niewolnictwo to już nie powiedzą), ani wiekszości Azji nie ma z dwoma wyjątkami - Indie w czasie panowania Brytoli (imperium Mogołów które zislamizowało Indie w 17 w. jest pokazywane jako rozwoj, cywilizacja, imperium brytyjskie ktore rządziło Indiami w 19 w. jest pokazywane tylko jako okupant i eksploatacja) :D no i Chiny które są mocno dziś w programach historycznych i kulturalnych lansowane w TV - ich dzieje i kultura nawet sporo sie można dowiedziec o archeologii chinskiej - bardzo ciekawe, no i jeszcze są czesto pokazywane w TV kultury prekolumbijskie - ale tutaj są pokazywane w taki sposob, aby zaznaczyc ich osiagniecia budowlane i kulturowe (astronomia, medycyna, drogi, mosty, wielkie miasta liczące setki tysiecy i miliony, gdy w Europie nadal mielismy po 50 tysiecy w stolicach) natomiast ofiary z ludzi owszem sie mówi, ale jako cos pomijalnego. Te kultury są pokazywane jako wspaniałe i zniszczone przez oczywiscie złych Europejczyków. Co jeszcze mi sie rzuciło w oczy w ostatnich latach zmian w pokazywaniu historii i archeologii to nacisk jaki kładą na umniejszanie wkładu chrzescijan w historii a rozwijają bardzo wkład kultów jak egipskie, mezopotamskie, oraz wklad islamu, (zabawne że co pokazują rekonstrukcje jakiegos zdarzenia z krajów islamu to zawsze murzyni są na pierwszym miejscu jakby byli tam urzędnikami i politykami a nie niewolnikami) :D a dopiero w trzeciej kolejności wspomną czasem o mitach germanskich i celtyckich. Co ciekawe o egipskich, mezopotamskich, hebrajskich, islamskich mówią jak o religiach, ale o celtyckich i germanskich i greckich jako o mitach :D
Ministry 💀
tylko 1 lekcja religi? religia to wazna sprawa i wedlug mnie jest dobrze jak jest
Sam jestem wierzący, natomiast przyznam, że poziom religii w szkołach nie jest zadowalający. Dodatkowa godzina niewiele zmieni
Religia powinna być w kościele. W szkole każdy jest za karę, nie z chęci, dlatego każda godzina mniej jest na wagę złota dla dzieci
@@kapustagarage5937 za karę? To zapraszam do fabryki cegieł w Nepalu w d... się powywracało
Trudkawka ty lubisz lekcje religi bo.ja nie i dobrze ze bedzie 1 godzina
@@jolantaszelagowska9257 tak lubie i 1 godzina to za mało żeby rozwinąć się duchowo
imo nie da sie dobrze nauczyc matmy bez pracy w domu
doktorki, psycholożki, archeolożki, posłanki, adwokatki IMO mają rację bytu w jezyku potocznym, natomiast jakoś nie widzę ich w języku dokumentów urzędowych, sądowych i w oficjalnej wypowiedzi w TV :)
Ciekawi mnie fakt po co powstało słowo ,,Ministra'' .
Jak to nawet słychać, że tak dziwnie brzmi.
Morze wróćmy do normalności i zacznijmy mówić na rzeczy po imieniu: ,,Pani Minister''
,,Ministra" powstało w identyczny sposób co ,,minister", czyli zostało wzięte z łaciny.
IMO takie słowa nowomowy powstają po to, aby "oduczyć" język polski wymogu używania "pan" i "pani" a dlaczego ma się umniejszać używanie tego to już sie, każdy może domyslic sam :) Dla upłynnienia - w naszych głowach - różnicy płci. Tak, jak w innych jezykach powstają neutralne płciowo nazwy (ono itp) tak w j. polskim muszą powstawać takie, które spowodują, że nie bedzie już potrzeby używania "pan" i "pani", bo bedzie coraz wiecej nazw z koncówkami żenskimi zarówno jak meskimi. Wiekszość wezmie to za równość (gdy już panów i pań nie bedzie), albo za feminizm, bo kobiety dziś są tak bardzo nauczone czuć się podrzędnymi wobec facetów, że muszą nawet język zmieniać, aby się poczuc lepiej :D i wiekszośc chyba pomyśli, że to jest ok. Ale w życiu tak jest, że jest dużo rzeczy, które wpierw wydają się fajne, potem okazuja się mieć nie-fajne skutki. To tylko jest IMO kontynuacja usuwania z naszych słowników różnych innych słów, a robią to media w bardzo prosty sposób - przez coraz rzadsze używanie tych słów. Od lat 10 lub wiecej coraz mniej pewnych słów sie słyszy w informacjach prasowych, w debatach politycznych, w wywiadach, w wykladach. Słowa, których brak najczesciej zauważam (tak, wiem trudno jest ludzkiemu mózgowi zauważyć brak czegoś, bo tego nie ma) :D to DELEGAT (zamiast polityka), patriotyzm (czesto "przepisywany" przez media jako nacjonalizm, nie żeby ten drugi nie był wredny, ale są pewne kraje którym wolno być nacjonalistycznymi a wiekszości nie wolno), honor, obowiązek, wolna wola jednostki (zamiast niej lansuje się IMO grupowe prawa różnych grup politycznych), wolność sumienia, oraz wlasnie sumienie (pod sumienie podstawiono ideologie partii politycznych). Od lat patrzę, jak WYGASZAJĄ nam słownik - słownik zwlaszcza słów, które są OPROGRAMOWANIEM niezbędnych do myslenia :) Słów, takich jak "metoda naukowa", "logika", "poszukiwanie prawdy obiektywnej", "neutralność", "centryzm", "bezstronność", i wlasnie "prawda obiektywna" a nie jakiejś partii, ideologii, kartelu medialnego czy imperium.
Teraz bedzie ministerstwo ejakulacji
Mega wyszło!
rel
Wyszło słabo, propagandowo, ale młodzieżowo. "Nie wiem, ale się dowiem" przestało trafiać do młodzieży? Trzeba prać mózgi w nowym formacie?
2:38 porównywanie kwot nominalnych oczywiście bezsensu
Chciałbym zgłosić prywatną petycję o odlewaczenie feminatywów
Feminatywy to cecha języka polskiego, której ten został pozbawiony dzięki działaniu... Uwaga! uwaga! Socjalistów
Slyszalam o laseczce, ktora zyla wiekszosc zycia w Polsce, jakos 1 klasa szkoly sredniej wyprowadzila sie do Kanady, tam miala same 5 i 6 z matematyki, wygrywala konkursy czy cokolwiek, miala dyplomy, a w Polsce miala ledwo 3, problem jest taki, ze jest duzo niepotrzebnych rzeczy. Sama pani od polskiego powiedziala, ze jak zobaczyla podrecznik od biologii swojej corki z podstawowki to sie przerazila, ze to jest takie dlugie i niepotrzebne, np. jak rozwija sie zaba, blagam.
Jesli ja jestem w technikum to skupiam sie na moich zawodowych i rozszerzeniu a nie na niepotrzebnych sinusach z matematyki, jesli ktos chce isc na studia zwiazane z medycyna to niech idzie na rozszerzona biologie czy jeszcze chemie i ma git, po to sa rozszerzenia, nie chce mi sie ladowac do glowy niepotrzebnych rzeczy oprocz mojego zawodu i kiedy stwierdze ze czesc tematu z biologii mi sie przyda.
W końcu wyjście z okresu średniowiecza
Czuję się jakbym znowu szedł z beznadziejnej podstawówki do licbazy a w 1 roku podstawówka dostaje zajebisty remont. Jak zwykle dojebane zmiany wchodzą dopiero wtedy, kiedy ja już kończę edukację.
Wersja Disney'a w Polskim rzadzie. 😂 Tu nie ma miejsca na wybaczenie, tylko sad polowy za zdrade wartosci narodowych.
Jako nauczyciel w szkole średniej powiem tak:
- uczniowie sami zaczynają rozmowę o religii, że tak jak jest teraz - mają możliwość zrezygnowania z tego przedmiotu, jest znacznie lepszym rozwiązaniem niż to proponowane. Argumenty są różne, np. że to jedyna lekcja na której można odpocząć.
Moje zdanie jest takie, że słusznie narzeka się, że szkoła nie uczy życia, natomiast jedyny przedmiot na którym cokolwiek o moralności można usłyszeć- usuwa się. Uczniowie zgadzają się z tym zdaniem - że to bez sensu. Kolejna sprawa powodzenia w układaniu planu lekcji :D. I jeszcze jedna - pytałam uczniów - na religii są oceniani z wiedzy, a nie z wiary. Żeby rozwiać wątpliwości, uczniowie z którymi rozmawiałam nie są wcale wybitnie wierzącymi jednostkami.
Zamiast konkretnych przedmiotów wystarczyłoby usunąć totalnie niepotrzebne nikomu zagadnienia jak np. obliczanie wysokości Słońca nad horyzontem które jest dla uczniów skomplikowane, niepotrzebne w życiu ale na maturze - zawsze.
Zadbaj o swój stan psychiczny ale usuniemy ci przedmiot, który może ci w tym pomóc.. :/
Oj nie tędy droga.
Co do zadań.. osobiście nie zadaję, lub jako praca dodatkowa.. ale nie wydaje mi się, że umiałabym matematykę gdybym nie rozwiązywała zadań w domu...
-Mimo to że moją szkoła umożliwia wypisanie się z religii z czego korzystam nadal musze na nią uczęszczać bo nie ma nauczycieli którzy byliby w tym samym czasie mieć mnie pod "opieką" przez co mino ze jestem wypisany z religi i tak na nią uczęszczam
- Również uważam że z niektórych przedmiotów powinny być zadawane prace domowe bo czasami barak nam uczniom jakiej kolwiek motywacji, takie zadania nie tylko pomagają sprawdzić wiedze ale również powtórzyć material dzięki czemu sie uczymy, natomiast powinniśmy wykluczyć prace domowe z historii, hitu, informatyki, geografii, itp (o ile nie są to przedmioty które rozszerzamy)
To moralności można na przykład na godzinie wychowawczej uczyć, miałoby to dużo więcej sensu niż zajęcia z jakimś księdzem, któremu trzeba też zapłacić a wielu z nich to z moralnością ma nie po drodze. Często słyszałem, że księża/katechetki mówiły rzeczy typu "kobieta powinna siedzieć w domu" czy "geje to nie ludzie", oczywiście nie wszyscy tacy są ale u mnie na 4 przypadki 3 takie były. Wiadomo, że uczniowie są rozliczani z wiedzy ale po co im taka wiedza jak się nie przyda raczej do niczego. No chyba, że uczono by o wszystkich istotnych religiach ale to można nawet w zakres historii wrzucić, nawet na polskim jest dużo tematów z tym powiązanych. Ja w sumie nie słyszałem jeszcze o nikim kto byłby przeciwko tym rozwiązaniom.
@@syntezjaofficial4240 przypominam, że nie musisz chodzić na religię.
@@aleksandraw7096 wciąż trzeba za jej naukę płacić i do tej pory jak była w ciągu dnia to dodatkowe okienko uczniom dochodziło. Na szczęście ten drugi problem zostanie rozwiązany a pierwszy ograniczony.
@@syntezjaofficial4240 Chyba już wszyscy mają złe zdanie o księżach ogólnie. Od zawsze słyszę, że księża to są źli i mają nie po drodze z moralnością, no ale oczywiście nie wszyscy. Problem w tym, że dodanie "no ale oczywiście nie wszyscy" nic nie zmienia, i jest to powtarzane już chyba odruchowo. W necie ciągle widzę przypadki, że ktoś trafia na księży, takich jakich opisałeś, a w zasadzie brak jakiejkolwiek kontry. Mi osobiście religia (nie tylko jako lekcja, ale także jako system wierzeń, jako Chrześcijaństwo, a w konsekwencji Bóg), bardzo pomogła poradzić sobie z moimi własnymi problemami, zacząłem dostrzegać wartość i cel mojego własnego życia. I to w zasadzie dzięki mojemu katechecie, który mnie trochę poprowadził. Prócz niego znam jeszcze kilku księży, którzy są po prostu dobrymi ludźmi, którzy wiedzą w co wierzą i potrafią doradzić.
Co do religioznawstwa, no to cóż. Po co? Żyjemy w kulturze opartej na wierze chrześcijańskiej. Nasz system prawny i moralność niejako bazują na tym właśnie systemie wierzeń i do poruszania się w naszym społeczeństwie nie potrzebujemy wiedzy o buddyzmie lub muzułmanizmie. Oczywiście wiedza o świecie może być przydatna, natomiast nie wyobrażam sobie pisać kartkówki, lub być pytanym z systemu wierzeń, który z perspektywy Polskiego społeczeństwa jest totalnie abstrakcyjny.
Dodatkowo, ludzie sobie chyba nie zdają sprawy, ale zanosząc dziecko do chrztu, rodzic przyrzeka, że je wychowa w wierze katolickiej. Nie jest to przyrzeczenie przed księdzem, ani przed babcią, tylko przed Bogiem, więc jeżeli ktoś w Niego wierzy, to chyba powinien wypełnić to co przyrzekł. A jeżeli nie, to po co przynosi dziecko i przyrzeka coś czego i tak nie spełni? Więc jeśli ktoś wierzy, to powinien dokonać całego możliwego wysiłku, aby dzieciak też wierzył. I powinien to zrobić z miłości do tego dziecka. Bo ludziom się wydaje, że religia, to jest coś co jest oderwane od rzeczywistości, a tak naprawdę, dla osoby wierzącej, wiara jest równa rzeczywistości. Jeżeli więc wierzę, to wierzę, że jedyną drogą do szczęścia wiecznego, życia wiecznego i miłości wiecznej jest Chrystus. A, który rodzic nie chciałby wiecznego szczęścia dla swojej pociechy? Dla katolików (a chyba także dla innych wierzeń) religioznawstwo przynosi niebezpieczeństwo tego, że dziecko będzie mogło kierować swoją uwagę w kierunku innego boga. Nie koniecznie zacznie w niego wierzyć, ale odwraca uwagę od parcia do zbawienia, szczególnie w tak młodym wieku Dodatkowo po prostu po co marnować czas, na to w szkole? Mamy wiele różnych innych źródeł wiedzy, a także konkretne kierunki studiów, więc jeżeli ktoś chce zgłębiać historię innej wiary, to może. Religioznawstwo będzie po prostu kolejną pustą lekcją uczącą o wierzeniach ludzi z innego kontynentu, robiącą kartkówki i pytającą. Znowu kolejna warstwa wiedzy, którą trzeba będzie wykuć na blachę
ledwo usiadlem do komputera po całym dniu, a już słyszę że koniec na dzisiaj, kurwa mać
To jest ogólnie problem polskich szkół, że są łamane prawa dziecka
np. prawo do odpoczynku... zadawanie na weekend...
Wszystko brzmi bardzo fajnie, ale zobaczymy jak wyjdzie w praniu..
Pani Nowacka narescie dzieci czekaly takdlugo na nowego Ministra Dziekujemy 😅😅😅😅😅
Polecam zobaczyć także film autorstwa: Nauka. To Lubię - "Wielki błąd polskiego rządu?".
Tam jest to znacznie lepiej - bardziej "naukowo" i socjologicznie opisane.
"Ministra" jest spoko, a przynajmniej brzmi duzo lepiej niż "ministerka"
brzmi gorzej bo masz sylabę z prawie samymi spółgłoskami i to na końcu słowa
Tak spoko brzmi jak dźwięk przesuwanego widelca po talerzu.
*Pani minster
Nie dopuszczajmy błędnych form politycznych nawet w formie żartów!
Jak podobają wam się nowe propozycje Pani Ministry? Uda się je wszystkie spełnić?
Proszę 😂
Piszmy/mówmy poprawnie nie używając tej lewicowej mowy
Patrzę na nie z delikatnym optymizmem, ale i z przymrużeniem oka
Ja naprawdę rozumiem
Język się rozwija
Ale błagam
Niech to zachowuje jakieś zasady estetyki
To brzmi koszmarnie
@@sportypoamerykansku8004
Kwestią przyzwyczajenia i guess
@@sportypoamerykansku8004 Feminatywy nie są czymś nowym, wymyślonym z czapy. Były one używane już w czasach II RP. Czy powszechnie? Tego nie wiem, niemniej jednak w czasopismach, gazetach itd. występowały
Im niższy poziom wymagany do zdania matury tym mniej ona znaczy. A już nic nie znaczy.
Ten film jest bardzo śmieszny bo w pierwszej minucie zobaczyłem żart o papieżu
mam pytanie - jeśli premierem w Polsce zostanie kobieta to jak, ją beda nazywały korpo-media w swej nowomowie ? Prime ministrą ? Prime ministerką ? Premierą ? Premierówką ? :D
nieżeby coś ale tak samo
"Ministra" to jakoś dziwnie brzmi - jak "minister" odmieniony przez przypadki gramatyczne ( lubię, kogo -ministra, widzę - ministra itp), więc może lepiej byłoby : "ministrantka" ? To by było prawdziwe wyróżnienie.
Joanny Jostar to przykład jak chochac swoje mamy😂😂😂
Mniej nauczyć , ale tytuł profesora dla każdego ucznia.
Warto przeczytać "Wpływ pornografii na jednostkę małżeństwo rodzinę i społeczeństwo "albo oglądnoć film pt "Pandemia pornografi "Nowacka walczy z polską kulturą duchową,wrzuca religię ze szkół drogę do nieba, jest to najważniejszy przedmiot w szkole ,który pomaga się zbawić!
Jakby chciała coś dobrego zrobić to mogłaby zmienić system szkolny w tym kraju, bo ze wszystkich znanych nauce systemów, ten jest jednym z NAJGORSZYCH. Najbardziej szkodliwych. Te wszystkie kosmetyczne poprawy gówno dają.
co do końcówki to xd trochę nie powiedziałem rodzica że ich kocham jakieś nie wiem 12 lat (mam 18)
masz 18, ale ja nadal nie potrafię zrozumieć tego zdania możesz je poprawić bym mogła zrozumieć jaki był jego cel? :)
brzmi to tak dla mnie
"troche nie powiedziałem"
- można powiedzieć albo nie powiedzieć, jak można trochę powiedziec a troche nie?
to jakby być "troche w ciąży" :D
"rodzica" - jaki związek ma "rodzic" z poprzednim zdaniem?
"że ich kocham" - zakładam że rodziców,
"jakieś nie wiem"
"12 lat"
-nie wiesz ile masz lat? bo tak to brzmiało.
wszystkie te kawałki mogą sie odnosić do czegoś innego, tylko nie wiem czego, bo nie używasz przecinków :) Na tym przykladzie widzimy, po co jest wkuwanie w szkole - np. po to, żeby ludzie się mogli zrozumieć, o czym mówią :)
Pamietam jak kiedys mialem kolczyki i pani z chemi powiedziala ze albo nie bede chodził w kolczykach albo nie zdam :)
Mądra kobieta
Gorzej niż Czarnek być nie może. Podwyżki są oczywiście obowiązkiem. To, że historia jest do czwartej klasy liceum to jest w ogóle jakiś żart. Tym bardziej, że program liceum zawiera w sobie program podstawówki. Do tego biologia/chemia/geografia/fizyka do trzeciej klasy. I taka klasa mat-fiz / mat-inf ma później tylko dwie godziny informatyki, której program też często jest wątpliwej jakości. A mogłoby liceum trochę dać więcej czasu na swoje rozszerzenie, co mogłoby się przydać na studiach (oczywiście w szkole a nie poza nią jako prace domowe). Zobaczymy jak będą rządy nowej pani minister wyglądać za rok czy dwa.
To sobie możesz za kasę swoich rodziców zafundować w 100 % szkołę, po której będziesz kopany/dymana w dupę a nie na koszt podatnika pierdolić: za dużo matematyki, za dużo fizyki, za dużo chemii, p[o co mi zawód w wieku 19 lat, chcę do 35-tki żyć na cudzy koszt.
inżynier
Ale smiech to istny cyrk co oni wyprawiają po tej nauce będą same geniusze ha ha kabaret
i o to chodzi :) szparagi czekają nie? :D