Historia mi się nawet spodobała, jako taka dla odmóżdżenia. Język jakim została napisana ta książka to coś czego wole nie komentować, bo poleciałoby dużo niecenzuralnych słów. Jeśli chodzi zaś o ekranizację, którą też obejrzałam to stwierdzam, że to był najgorzej zmarnowany czas w moim życiu i mam nadzieję, że nigdy nie powtórzę tego błędu.
W końcu ktoś kto rozumie mój pogląd na temat tej książki. Brakuje mi opisów postaci i przede wszystkim opisów otaczającego ją świata... faktycznie nie ma tu nic fajnego...
Przeczytałam pierwszy tom i takie 2/3 drugiego. Założyłam się w pracy, ze to zrobię i... Masakra. Przez tydzień miałam wrażenie, że nie mam mózgu. Serio. Nagle w mojej głowie nie kotłowały się żadne sensowne myśli, a na ogół mam tam niezly sajgon. Język banalny, sposób pisania- tragiczny. Jak czytałam, że Ana ma niewyparzony język i jest niepokorna, to doszłam do wniosku, ze mnie to taki Grey musiałby okładać pasem od rana do wieczora. Niestety, ale dla mnie Grey nie jest pociągający, Ana nie jest bohaterką, z którą mogłabym się utożsamić lub chciałabym zająć jej miejsce, książka nie łamie tabu (takie rzeczy to już dawno na fanfiction było wszelkiej maści) i nic nie wniosła do mojego życia. No niestety ;)
Umarłam :D Cieszę się , że ktoś to w końcu podsumował tak jak należy . Przeczytałam CAŁE to coś i to był zły pomysł . Chciałam czegoś na odmóżdżenie a otrzymałam efekt zniesmaczenia . Cieszę się , że nie tylko ja mam takie zdanie na temat tej "książki ".
Rozumiem Cię Anitko i popieram zdanie. To, że Ty jej nie cierpisz, to nie znaczy, że obrażasz. Zobaczymy czy mi się spodoba owa powieść! :)) Miłego Dnia! :*
Moje spojrzenie na kulturę noooo, siedziała sobie z tyłu i towarzyszyła mi w nagraniach :) Generalnie wzięło ją na zabawę, nie mogłam nagrywać, więc ucieszyłam się, gdy w końcu sobie usiadła :D
Skąd tyle złych komentarzy? Książka serio odniosła sukces i wiele kobiet ją kupiło i ją lubi. Może niektórym jest się wstyd przyznać? Choć nie rozumiem. Książka może nie jest nie wiadomo jak dobrze napisana, ale sama historia wciąga i może to być fajna odskocznia od innych 'cięższych' książek. Każdy ma swój gust i nie ma co krytykować czytelników. Mi się książka, ba a nawet cała seria podoba. Może dlatego że jestem otwarta na różne style, gatunki etc. :)
Myślę, że to nie kwestia historii, a tego, jak ta książka została napisana. Osobiście nie mogłam przez nią przebrnąć z uwagi na styl/język autora, a nie jestem specjalnie wymagającą czytelniczką. To, że książka dobrze się sprzedaje, nie zawsze oznacza, że jest dobra. Niektórzy rzeczywiście ją polubili i nikomu nic do tego. Gusta i guściki :) Inni sięgnęli po nią, by zobaczyć na czym polega jej fenomen. Dział promocji wykonał kawał dobrej roboty :D
5 razy??? Współczuję :D dla mnie cała ta historia jest taka hmm prostacka i przewidywqlna - w mojej subiektywne oponii nie pokazuje dobrych wzorców. Sprowadza miłość do takiego poziomu sama nie wiem jak to określić odbiera wszystko co najpiękniejsze w miłości i zostawia takie... Takie nic... Obdziera ludzi z wyższych uczuć i sprowadza wszystko do jednego. Chyba to najbardziej mi się nie podoba, ale oczywiście jak komuś to nie przeszkadza to luz, dla mnie to okropne, nudne i tendencyjne. Ale rozumiem, czemu ta książka odniosła sukces - bo jest naszaferowana tym, co dzisiaj najlepiej się sprzedaje - kontrowersją.
Mam takie samo zdanie na temat tej ksiazki ;D i tak dużo przeczytałaś podziwiam cię :D Właśnie przyszły mi wszystkie części Akademii Wampirów!! :D Dziękuje Anita za polecenie ich ! :* :D
Just yśka nie ma za co :* Do mnie też przyszły hehe Zamawiałam dla kolegi :D Mam nadzieję, że ucieszy się z prezentu. Szkoda tylko, że pierwsza część ma tę okropną filmową okładkę :D
Byłam strasznie ciekawa Twojej opinii :) Mnie - ku mojemu zdziwieniu - bardzo spodobała się ta powieść - pierwsza część, reszta jest gorsza jak dla mnie. Aczkolwiek musze podzielić Twoją opinię na temat Any! I jej wewnętrznej bogini... koszmar i smiechu warte! Aczkolwiek nie wiem, co dla mnie w tej pozycji takiego jest - że łykłam jak kawał dobrej lektury :) Kochana, super Cie oglądać :)
Do tej ksiazki wracalam 5-6 razy. Po przeczytaniu kilkunastu stron robilam przerwe. Wiele razy bilam sie z myslami, czy w ogole do niej wrocic. Takze przy 5-6 probie w koncu udalo mi sie przez nia przebrnac. Ten jezyk, ta fabula i te plaskie postacie. Brrrr.... A pod koniec filmu przysnelam :D Soundtrack miodzio :)))
Książki nie zmęczyłam mając podobne odczucia-czytanie było trudne przez te same zwroty, te same problemy bohaterki. Film widziałam i pozostał z niego tylko soundtrack który szczerze mówiąc bardzo mi się podoba. Reklama zrobiła swoje ale ja przekonana nie jestem, dalszych losów tej pary raczej nie zamierzam poznawać. Przynajmniej już wiem z czym to się je. ;)
Już myślałam, że to coś ze mną jest nie tak i nie mam żadnego gustu literackiego :) I tak udało Ci się przebrnąć przez znaczną część, więc gratuluję :D Ja zakończyłam czytanie po 40 stronach :/
Rozpierniczasz system swoją genialną recenzją :) Cóż, w takim razie nie przeczytam książki, bo dostałabym przez nią zawału. Pozdrawiam ciepło i czekam na kolejne filmy. zakurzone-stronice.blogspot.com/
Ahahaha jak ja się bardzo z Tobą zgadzam!! 😂😂😂 przeczytaj albo nie cześć z oczami greya (po 3 stronach wylądowała na scianie) stwierdzisz ze jednak kreacja greya wyszła el James gorzej :D uwielbiam Twoja opinie!!
+dzolik2307 oj nie, dziękuję bardzo :D A wiesz, że ma podobno powstać jeszcze jedna książka napisana z perspektywy Any? Ktoś mi o tym doniósł i tak się zastanawiam, bo... Pięćdziesiąt Twarzy Greya to niby z czyjej perspektywy było pisane? Wewnętrznej bogini czy podświadomości?:P
+Book Reviews by Anita o mój Boże! !! przerazilas mnie właśnie! skoro tamto było pisane z pkt widzenia wewnętrznej bogini choć cholera wie kto jeszcxe rozpadal się tam na miliony kawałków. .. teraz opisza relacje fiutowskiego (z greya) i podświadomościa Any 😂😂😂😂😂
Na szczęście nie czytałam, niestety obejrzałam kawałek filmu i chciałabym to odzobaczyć ale niestety się nie da... Dla mnie to gniot jakich mało, chyba już wolałabym oglądać obraz kontrolny przez godzinę niż ten koszmarny film. Nie wiem czemu to się ludziom podoba, ja zmarnowałam godzinę mojego życia na ten durny film a za tą godzinę mogłabym np zagrać w świetna planszówkę albo chociaż posiedzieć na ogrodzie, podyndać nogą obserwując wieczorem gwiazdy...
Podpisuję się pod każdym słowem w tej recenzji. Tak jak mówisz, nie mam nic do historii, ale sposób w jaki ta książka została napisana to jakiś koszmar. Czułem się jakbym czytał fantazje jakiejś niezbyt wyedukowanej nastolatki. Szokuję mnie fakt, że książka ta jest takim bestsellerem i zastanawia kto ją tak wylansował, bo nie wierzę, że znikąd zdobyła taką popularność.
Ja nie przebrnęłam, przez Greya. Nawet w audiobooku! Nawet do sprzątania się nie nadawala. A na ekranizację wyciągnęła mnie koleżanka. Znieczulilam się winem i w sumie jak potem dolalam wódki do coli to nie bawiłam się źle. Niestety drugą część próbowałam obejrzeć na trzeźwo i przyznaję- nie da się!
Ja tam przeczytałam wszystkie trzy części po dwa razy, ale to tylko przez jej historię. Coś w stylu "współczesny kopciuszek". Co do stylu autorki, to wole się nie wypowiadać :D
Według mnie jeśli ta książka byłaby do przejścia gdyby była choć minimalnie lepiej napisana (minimalnie bo chyba na więcej autorkę nie stać).I zgadzam się z tobą w stu procentach!!!Anastazja to czyste nie porozumienie.
Nadal nie rozumiem fenomenu tej książki... i tego, że moja siostra jest fanką tej serii :'( jeżeli chodzi o ten gatunek, to jest naprawdę mnóstwo dobrych erotyków, klasyków samych w sobie, nie rozumiem więc skąd ta popularność Greya... A myślałem, że nic nie pobije zmierzchu... i Belli....
Ja tam bardzo lubię tą serię, ale rozumiem ludzi, którzy jej nie cierpią. Ile ludzi tyle opinii. I żeby było ciekawiej mój brat też lubi tek książki. Przeczytałam to dzięki jego narzeczonej i ona też je lubi. Natomiast moja mama przeczytała 100 stron, bo więcej nie dała rady znieść. W moim otoczeniu seria ta jest bardzo różnie postrzegana. Mnie w każdym razie wciągnęła i bardzo się spodobała.
PS. Własnie odkryłam na mojej półce trzej muszkieterów! jak w koncu będę po sesji , skuszę się na nich :) < nie wiem dlaczeego ich nie zauwazyłam szybciej hahahahah>
O, to jedna z tych książek, która odrzuca już samym stylem w którym jest napisana, ale wydaje mi się, że jest to dość charakterystyczne dla tego gatunku(może tylko wydaje, nie miałam za dużo styczności z takimi "dziełami"). Ja poległam po 100 stronach co i tak było dużym osiągnięciem ;)
Tak, co do Grey'a masz całkowitą rację i szczerze cię podziwiam za to, że wytrwałaś aż 400 stron. Ja wytrzymałam tylko 30 i już tej książki nienawidzę.
Lisle M. przyznam, że sama z siebie jestem dumna haha ;D Chociaż na dobrą sprawę nie ma tu z czego być dumnym. Czysta głupota, że nie odłożyłam tego po 30 stronach :) Po prostu nie wierzyłam, że jest to tak złe :)
Kiedys chcialem ja przeczytac od tak sobie w przerwie miedzy moimi ksiazkami ktore czytam .Jest to chyba 10 recencja jaka slysze hmm wniosek jaki wyciagam jest taki ze za ksiazke dziekuje poniewaz jest to papka ktorej bym nie zmeczyl .No i racja ze nie mozna kogos obrazic wypowiadajac swoja opinie .
przeczytałam całą serię o Grey'u. Byłam przede wszystkim ciekawa co ludzie w tej powieści widzą. po przeczytaniu trzech części stwierdziłam, że jest to współczesna opowieść o Kopciuszku tylko okraszona scenami perwersyjnego seksu. Główna bohaterka jest rzeczywiście głupia i aż człowiek sam się dziwi co ten Grey w niej widzi. Poza tym język jest prosty i pewnie dlatego osiągnęła taki sukces na świecie.
Szczerze, pierwszy raz przeczytałam całą trylogię i moją reakcją było: what the fuck?! Przeczytałam i zapomniałam, ale po ekranizacji przeczytałam jeszcze raz i było jeszcze większe: what the fuck?! Ja serio jakoś to przetrwałam i stwierdziłam że niezłe?! I tak doszłam do wniosku że to jest klump i nie ogarniam jak ja mogłam tak uważać, że to jest niezłe? Klump, klump, gniot, gówno, straszne dla mnie i arrrrrrrr jak dobrze ze stałam się mądrzejsza.
Na temat 50 twarzy się nie wypowiem, bo nie czytałam, lecz oglądałam film, ale czytalam resztę. Reszta jest swietna. Mnie bardzo się podobało, ale czytajac 50 twarzy oczami Christiana mogłam się porzygać. Jest okropna!
Ja niestety przebrnęłam przez 200 stron. Nie jestem w stanie tego czytać właśnie przez język ;/ A dlatego wydali książkę bo myśleli, że to się nigdy nikomu nie spodoba, dlatego nawet edytor się nie postarał -,-
Kolega mi to czytał (Tak, on mi to czytał - tortury są zabronione, a to to co?!), bo wypożyczył... w gimnazjalnej bibliotece. To był horror, tak więc nie dziwię się, że tego nie tknęłaś.
Zgadzam się z tobą w zupełności jest mi wstyd, że "TO" ( bo tego czegoś nie można nazwać książką) przeczytałam. Anastazji nie nienawidzę grrrr!!!!. Na samą myśl o niej mam ciarki na całych plecach blehh :(. Zaczęłam oglądać ekranizację i najzwyczajniej w świecie zasnęłam gdzieś w połowie. Nie polecam!!!! . Wręcz błagam nie czytajcie tego!!!!. P.s. Anitką polecam ci bardzo sagę o Kate Daniels Ilony Andrews "Magia kąsa" jak dla mnie zaraz po Igrzyskach Śmierci (które nawiasem mówią wielbię) moim the best of the best Pozdrawiam
Nie czytałam tego i nie będę czytać. Oczywiście nie komentuje bo nie znam. Też mnie to ciekawi dlaczego ta książka zrobiła taką furorę, no bo podobno jest źle napisana, powtarzające się zdania itd, może te erotyczne sceny tak podobają się fanom Greya albo ta kontrola Greya podobna trochę do kontroli Edwarda ze Zmierzchu tylko że on nie chciał się z nią kochać.Jeżeli kiedyś ktoś podaruje mi tą książkę i będę zmuszona ją przeczytać to może zmienię opinie, ale sama tego kupować nie będę, jest wiele ciekawszych książek. Dobrze, że to przeczytałaś bo masz własne zdanie a nie powtarzaną opinie. Rękawiczka xD
Test zdany, subskrypcja leci. Przeczytałem to coś, ponieważ koleżanki z roku się zachwycały. Po przeczytaniu miałem ochotę upić się, ale stwierdziłem, że i to nie pomoże po czymś takim.
+Book Reviews by Anita, dosyć uciążliwe, ale nie potrafię zacząć czytać książkę, a następnie ją porzucić. Nawet jeśli pewne twory na to miano nie zasługują.
Sama historia zła nie jest, ale ksiażka/i są tragicznie napisane. Przebrnęłam przez wszystkie 3 części i uwaga *spoiler* /o ile moge komukolwiek tutaj to zaspoilerowac/ ksiazka konczy się dzieckiem i slubem. Przepraszam i dziekuje :) Pozdrawiam cię gorąco Anitko i trzymaj się jakoś po tej "książce" :)
Ja niestety przeczytałam 2 częsci, nie wierze dlaczego. Pierwsza mnie obrzydziła , ale myślałam sobie cholera, moze w drugiej będzie lepiej. A to jeszcze gorzej....... Straszne, ze ludzie się tym zachwycają ale cholera... mnie najbardziej wkurzała "dziecinność" głownej bohaterki..
Podziwiam Cię, że dałaś radę przebrnąć przez 400 stron. Przeczytałem 100 i zbytnio się załamałem stylem jakim jest napisana by móc kontynuować czytanie xD
Jest różnica między nie lubieniem dobrej książki bo nam nie odpowiada, i jest różnica między nie lubieniem książki która jest chujowa, bo autor/autorka popełnia te same błędy w pisaniu, co początkujący, pisarze fanfików. (nie mam nic do fanfików, sam je piszę, po prostu popełniałem te błędy przy pierwszym opowiadaniu, i karygodnym jest aby znalazły się one w pełnej, płatnej książce)
+Podmieniec Szajewski dokładnie! Przez to grafomaństwo trudno ocenić tę historię... Pewnie nie zostałabym jej fanką, ale gdyby ta książka została lepiej napisana, to nie byłoby powodu, żeby się nad nią pastwić :) Gdzie można poczytać Twoje fanfiki?:) No i swoją drogą! Niektóre fanfiki, które gdzieś tam kiedyś czytałam, były naprawdę świetne. Autorka tego KLUMPA mogłaby czyścić im autorom buty :D Także nie każdy fanfik jest tragiczny :D Jak z książkami :) Są lepsze i gorsze :)
+Book Reviews by Anita Dzięki za odpowiedź. Moje opowiadania można przeczytać tu forum.vampirciowo.pl/viewtopic.php?f=9&t=1160 ale ostrzegam że nadal popełniam wiele poważnych błędów przez co czytanie jest dość toporne. Mam jednak zamiar je poprawić i raczej radziłbym poczekać na poprawioną wersję, powinna się niedługo ukazać.
Uważam, że troche zbyt krytycznie oceniłaś Greya :) Racja, może i Ana jest infaltywna itp., może powieść nie jest napisana suoper językiem, ale spójrzmy na to tak ; jedni potrafią czytać dajmy to np. Martina, który co jak co ale języka używa bardzo inteligentnie a nie potrafią czytać takiego to Greya bo język jest banalnie prosty, i tu Anitko mówie o Tobie, a ja np. nie umiem czytać Martina bo jego język mnie męczy a z przyjemnością przeczytałam Greya bo ten język fajnie mi przechodził :) Więc to zależy od tego komu co sie lepiej czyta :) A poza tym Grey to jednak bardzo piękna historia miłości, zwłaszcza w ostatniej części :) Teraz czekam niecierpliwie na rywalki!
Dam sobie głowę uciąć, że większa połowa tych oburzonych to nastolatki, które poczuły się jeszcze głupsze niż są, bo przecież ta ksIĄŻKA MA TAK GŁĘBOKIE PRZESŁANIE. Może przeginam tym określeniem z głupotą, ale bądźmy szczerzy: n i k t o zdrowych zmysłach i inteligencji wyższej niż doniczka nie będzie czerpał przyjemności z czytania Greya, a tym bardziej nie znajdzie tam życiowych przesłań. A jeżeli tak to proszę o wybaczenie. (Nie.)
Po ilu stronach padłaś? Ja po 200. Kompletne dno! 17-latka z tym nie wytrzymała, więc co widzą te wszystkie stare baby które się tak w tym zaczytują. ._. Lepiej film obejrzeć, mniej się czasu zmarnuje.
Olka P chętnie padłabym po 10 :D Ale zawzięłam się i przeczytałam 400. Nie dałam rady dokończyć tej pozycji. Film zdecydowanie lepszy, choć i tak słaby :) Ale lepszy :))))
Ogólnie to mam w klasie dziewczynę która jest zafascynowana tą pozycją. Jak raz w rozmowie z nią wytknęłam powtórzenia i brak jakiegokolwiek urozmaicenia językowego (za przykład podam "moja wewnętrzna bogini" czy "o święty barnabo") uznała że A JAK BY INACZEJ O TYM POWIEDZIEĆ? INACZEJ NIE BRZMIAŁO BY TO! Uogólniam może, ale przez nią mam wyrobione zdanie o fanach tej pozycji. Jest dość żałosną osobą w moim mniemaniu, wywyższającą się i "dorosłą" (ach te dziewczynki uzależnione od alkoholu i papierosów). Nawet taka drobna, acz irytująca sytuacja - na polskim pani uznała iż to ja muszę zaśpiewać pieśń z końcówki wesela(Miałeś durniu złoty róg, został Ci się ino sznur). Tyko robiłam to za delikatnie. Od strony jej ławki usłyszałam skierowane w moją stronę "żałosna". Cóż...
Wszyscy się zachwycali więc przeczytałam, to był błąd. Książka to tragedia, główny bohater to psychol, główna bohaterka głupia do sześcianu a język i styl... aż się komentować nie chce. Zdecydowanie nie rozumiem fenomenu tej książki!!
Book Reviews by Anita Baty? To by znaczyło, że ta książka jednak komuś zaszkodziła. A według mnie nawet najgorszy gniot nie powinien ludziom na głowę szkodzić. Kryminały mają mnóstwo fanów a nie wszyscy latają z siekierą ;-) Anitko, tak jak powiedziałaś książki są po to żeby je czytać. I masz prawo mieć swoje zdanie. Oceniasz książkę nie czytelnika. Dla mnie to różnica czy "książka to koszmarnie napisany klump" czy na przykład " tę książkę czytają niewyżyte idiotki" (opinia z realnego życia) :-). I inni też to powinni rozumieć.
Book Reviews by Anita Jest tyle fajnych erotyków, bardziej realnych a ludzie wariują na punkcie złego języka i stylu... Powtórzeń co niemiara aż się odechciewa... Wieczne salta i rozpadanie się na kawałki ile można!?
AlvidaaPolonia Zgadzam się. Ja jak teraz gdzieś czytam, że czyjaś złość jest wręcz namacalna to mi się coś robi :-) Ale każdy lubi co innego. Nie neguję tego. Sądzę, że w większości przypadków będzie to po prostu epizod w czytelniczej przygodzie.
Według Wikipedii jest to romans, ludzie twierdzą że to erotyk a ja myślałam, że to jest w połowie komedia, w połowie parodia.
Nie martw się, że obrażasz autora albo czytelników. Każdy czyta to, co lubi:) Poza tym i tak jesteś wielka, ja doszłam do 64 strony.
Co do powtórzeń, to słyszałam, że książkę wydano bez korekty, ponieważ nie przewidywano, że książka okaże się takim sukcesem.
A mi się wydawało, że każda książka musi przejść obowiązkowo korektę 😕
@@tunguska8170 Może autorka zabroniła korekty tekstu, bo np. "zaburzyłoby to odbiór i zmieniło sens opowiadanej historii" czy inna wymówka.
Ja przeczytałam relację z czytania na żywo u Zombie Samuraja i po prostu wyłam ze śmiechu :D.
Historia mi się nawet spodobała, jako taka dla odmóżdżenia. Język jakim została napisana ta książka to coś czego wole nie komentować, bo poleciałoby dużo niecenzuralnych słów. Jeśli chodzi zaś o ekranizację, którą też obejrzałam to stwierdzam, że to był najgorzej zmarnowany czas w moim życiu i mam nadzieję, że nigdy nie powtórzę tego błędu.
W końcu ktoś kto rozumie mój pogląd na temat tej książki. Brakuje mi opisów postaci i przede wszystkim opisów otaczającego ją świata... faktycznie nie ma tu nic fajnego...
Ja poległam na 2 rozdziale;) To naprawdę najgorsza książka ever:p Nigdy,ale to nigdy nie miałam w rękach gorszej książki.
+Rose M Same
Przeczytałam pierwszy tom i takie 2/3 drugiego. Założyłam się w pracy, ze to zrobię i... Masakra. Przez tydzień miałam wrażenie, że nie mam mózgu. Serio. Nagle w mojej głowie nie kotłowały się żadne sensowne myśli, a na ogół mam tam niezly sajgon. Język banalny, sposób pisania- tragiczny. Jak czytałam, że Ana ma niewyparzony język i jest niepokorna, to doszłam do wniosku, ze mnie to taki Grey musiałby okładać pasem od rana do wieczora. Niestety, ale dla mnie Grey nie jest pociągający, Ana nie jest bohaterką, z którą mogłabym się utożsamić lub chciałabym zająć jej miejsce, książka nie łamie tabu (takie rzeczy to już dawno na fanfiction było wszelkiej maści) i nic nie wniosła do mojego życia. No niestety ;)
Umarłam :D Cieszę się , że ktoś to w końcu podsumował tak jak należy . Przeczytałam CAŁE to coś i to był zły pomysł . Chciałam czegoś na odmóżdżenie a otrzymałam efekt zniesmaczenia . Cieszę się , że nie tylko ja mam takie zdanie na temat tej "książki ".
Tez mnie irytowała ta wewnetrzna bogini. "O swiety Barnabo" - kto tak mowi? :D A Ana przez pol ksiazki przygryza warge i przewraca oczami :D
Rozumiem Cię Anitko i popieram zdanie. To, że Ty jej nie cierpisz, to nie znaczy, że obrażasz. Zobaczymy czy mi się spodoba owa powieść! :)) Miłego Dnia! :*
Ateliee powodzenia! Ciekawe, czy sprostasz temu wyzwaniu :D
Nie masz pojęcia jak długo czekałam na ten filmik hahahha Wiem wiem jestem okrutna ale wybacz mi kochana
Moje spojrzenie na kulturę noooo, siedziała sobie z tyłu i towarzyszyła mi w nagraniach :) Generalnie wzięło ją na zabawę, nie mogłam nagrywać, więc ucieszyłam się, gdy w końcu sobie usiadła :D
Bardzo mi się podobają te recenzje są takie emocjonalne i z sercem :) ślicznie Rozpierniczasz system :)
+Dawid Janiak ojej, dziękuję, zaniemówiłam ;)
:) Bardzo mnie to cieszy
Book Reviews by Anita
:) Bardzo mnie to cieszy
Amen! Nic dodać, nic ująć :)
Skąd tyle złych komentarzy? Książka serio odniosła sukces i wiele kobiet ją kupiło i ją lubi. Może niektórym jest się wstyd przyznać? Choć nie rozumiem. Książka może nie jest nie wiadomo jak dobrze napisana, ale sama historia wciąga i może to być fajna odskocznia od innych 'cięższych' książek. Każdy ma swój gust i nie ma co krytykować czytelników. Mi się książka, ba a nawet cała seria podoba. Może dlatego że jestem otwarta na różne style, gatunki etc. :)
Myślę, że to nie kwestia historii, a tego, jak ta książka została napisana. Osobiście nie mogłam przez nią przebrnąć z uwagi na styl/język autora, a nie jestem specjalnie wymagającą czytelniczką. To, że książka dobrze się sprzedaje, nie zawsze oznacza, że jest dobra. Niektórzy rzeczywiście ją polubili i nikomu nic do tego. Gusta i guściki :) Inni sięgnęli po nią, by zobaczyć na czym polega jej fenomen. Dział promocji wykonał kawał dobrej roboty :D
5 razy??? Współczuję :D dla mnie cała ta historia jest taka hmm prostacka i przewidywqlna - w mojej subiektywne oponii nie pokazuje dobrych wzorców. Sprowadza miłość do takiego poziomu sama nie wiem jak to określić odbiera wszystko co najpiękniejsze w miłości i zostawia takie... Takie nic... Obdziera ludzi z wyższych uczuć i sprowadza wszystko do jednego. Chyba to najbardziej mi się nie podoba, ale oczywiście jak komuś to nie przeszkadza to luz, dla mnie to okropne, nudne i tendencyjne. Ale rozumiem, czemu ta książka odniosła sukces - bo jest naszaferowana tym, co dzisiaj najlepiej się sprzedaje - kontrowersją.
hehehe jestem dumna, że chociaż spróbowałaś :) tak ścieżka dźwiękowa w filmie jest świetna :) z piwkiem najlepiej się to czyta :*
Urszula Słomińska raczej ogląda :D I to po dużej ilości piwka :D
Mam takie samo zdanie na temat tej ksiazki ;D i tak dużo przeczytałaś podziwiam cię :D
Właśnie przyszły mi wszystkie części Akademii Wampirów!! :D Dziękuje Anita za polecenie ich ! :* :D
Just yśka nie ma za co :* Do mnie też przyszły hehe Zamawiałam dla kolegi :D Mam nadzieję, że ucieszy się z prezentu. Szkoda tylko, że pierwsza część ma tę okropną filmową okładkę :D
Przeczytałam wszystkie i już wiem że tego nigdy więcej nie dotkne. Jedynie druga część była takie 5/10. Pozdrawiam ☆
Byłam strasznie ciekawa Twojej opinii :) Mnie - ku mojemu zdziwieniu - bardzo spodobała się ta powieść - pierwsza część, reszta jest gorsza jak dla mnie. Aczkolwiek musze podzielić Twoją opinię na temat Any! I jej wewnętrznej bogini... koszmar i smiechu warte! Aczkolwiek nie wiem, co dla mnie w tej pozycji takiego jest - że łykłam jak kawał dobrej lektury :) Kochana, super Cie oglądać :)
Do tej ksiazki wracalam 5-6 razy. Po przeczytaniu kilkunastu stron robilam przerwe. Wiele razy bilam sie z myslami, czy w ogole do niej wrocic. Takze przy 5-6 probie w koncu udalo mi sie przez nia przebrnac. Ten jezyk, ta fabula i te plaskie postacie. Brrrr.... A pod koniec filmu przysnelam :D Soundtrack miodzio :)))
Książki nie zmęczyłam mając podobne odczucia-czytanie było trudne przez te same zwroty, te same problemy bohaterki. Film widziałam i pozostał z niego tylko soundtrack który szczerze mówiąc bardzo mi się podoba. Reklama zrobiła swoje ale ja przekonana nie jestem, dalszych losów tej pary raczej nie zamierzam poznawać. Przynajmniej już wiem z czym to się je. ;)
Tej książki to ja bym kijem nie tknął. Wow, podziwiam cię...
Nie ruszylabym Graya nawet gdyby to była ostatnia książka na świecie!!
Już myślałam, że to coś ze mną jest nie tak i nie mam żadnego gustu literackiego :) I tak udało Ci się przebrnąć przez znaczną część, więc gratuluję :D Ja zakończyłam czytanie po 40 stronach :/
Widzę, że co do Grey'a mamy identyczne zdanie (żółwik). Ja wytrwałam ledwo 80 stron :( Ta książka stale pojawia się w moich koszmarach. Brrr...
Toshio Asai żółwik :D Mam nadzieję, że szybko o niej zapomnę ;)
Ja mam podobne zdanie, dotarłam do 100-tnej strony i nie dałam rady dalej. Nie rozumiem światowego fenomenu tego "tworu".
A mi się film bardzo podoba
Trzeba rozumieć tę fabułę, tę cudowną historię. Czytajcie ze zrozumieniem, błagam.
Rozpierniczasz system swoją genialną recenzją :) Cóż, w takim razie nie przeczytam książki, bo dostałabym przez nią zawału. Pozdrawiam ciepło i czekam na kolejne filmy.
zakurzone-stronice.blogspot.com/
Ahahaha jak ja się bardzo z Tobą zgadzam!! 😂😂😂 przeczytaj albo nie cześć z oczami greya (po 3 stronach wylądowała na scianie) stwierdzisz ze jednak kreacja greya wyszła el James gorzej :D uwielbiam Twoja opinie!!
+dzolik2307 oj nie, dziękuję bardzo :D A wiesz, że ma podobno powstać jeszcze jedna książka napisana z perspektywy Any? Ktoś mi o tym doniósł i tak się zastanawiam, bo... Pięćdziesiąt Twarzy Greya to niby z czyjej perspektywy było pisane? Wewnętrznej bogini czy podświadomości?:P
+Book Reviews by Anita o mój Boże! !! przerazilas mnie właśnie! skoro tamto było pisane z pkt widzenia wewnętrznej bogini choć cholera wie kto jeszcxe rozpadal się tam na miliony kawałków. .. teraz opisza relacje fiutowskiego (z greya) i podświadomościa Any 😂😂😂😂😂
Gratuluję odwagi :D
Przeczytałam i niektóre momenty były okropne , ale mogę powiedzieć , że kilka rozdziałów mi się podobało ! :)
Na szczęście nie czytałam, niestety obejrzałam kawałek filmu i chciałabym to odzobaczyć ale niestety się nie da... Dla mnie to gniot jakich mało, chyba już wolałabym oglądać obraz kontrolny przez godzinę niż ten koszmarny film. Nie wiem czemu to się ludziom podoba, ja zmarnowałam godzinę mojego życia na ten durny film a za tą godzinę mogłabym np zagrać w świetna planszówkę albo chociaż posiedzieć na ogrodzie, podyndać nogą obserwując wieczorem gwiazdy...
Podpisuję się pod każdym słowem w tej recenzji. Tak jak mówisz, nie mam nic do historii, ale sposób w jaki ta książka została napisana to jakiś koszmar. Czułem się jakbym czytał fantazje jakiejś niezbyt wyedukowanej nastolatki. Szokuję mnie fakt, że książka ta jest takim bestsellerem i zastanawia kto ją tak wylansował, bo nie wierzę, że znikąd zdobyła taką popularność.
Ja nie przebrnęłam, przez Greya. Nawet w audiobooku! Nawet do sprzątania się nie nadawala. A na ekranizację wyciągnęła mnie koleżanka. Znieczulilam się winem i w sumie jak potem dolalam wódki do coli to nie bawiłam się źle. Niestety drugą część próbowałam obejrzeć na trzeźwo i przyznaję- nie da się!
Ja tam przeczytałam wszystkie trzy części po dwa razy, ale to tylko przez jej historię. Coś w stylu "współczesny kopciuszek". Co do stylu autorki, to wole się nie wypowiadać :D
Strawberry *.* podziwiam ;D
Według mnie jeśli ta książka byłaby do przejścia gdyby była choć minimalnie lepiej napisana (minimalnie bo chyba na więcej autorkę nie stać).I zgadzam się z tobą w stu procentach!!!Anastazja to czyste nie porozumienie.
Ok, mi się podobało, bardzo ciekawa, kontrowersyjna i inna książka na rynku, ale no ^^"
Nadal nie rozumiem fenomenu tej książki... i tego, że moja siostra jest fanką tej serii :'( jeżeli chodzi o ten gatunek, to jest naprawdę mnóstwo dobrych erotyków, klasyków samych w sobie, nie rozumiem więc skąd ta popularność Greya...
A myślałem, że nic nie pobije zmierzchu... i Belli....
Ja tam bardzo lubię tą serię, ale rozumiem ludzi, którzy jej nie cierpią. Ile ludzi tyle opinii. I żeby było ciekawiej mój brat też lubi tek książki. Przeczytałam to dzięki jego narzeczonej i ona też je lubi. Natomiast moja mama przeczytała 100 stron, bo więcej nie dała rady znieść. W moim otoczeniu seria ta jest bardzo różnie postrzegana. Mnie w każdym razie wciągnęła i bardzo się spodobała.
nieortodoksyjny pomijając tematykę, to jest ona napisana fatalnym językiem
ale nie obrażaj zmierzchu XDDD
Ale 50 twarzy Gray to pierwotnie był fanfic Zmierzchu.
PS. Własnie odkryłam na mojej półce trzej muszkieterów!
jak w koncu będę po sesji , skuszę się na nich :)
< nie wiem dlaczeego ich nie zauwazyłam szybciej hahahahah>
Przeczytałam trzy tomy. XD Zgadzam się z tą opinią. Łapka w górę leci.
O, to jedna z tych książek, która odrzuca już samym stylem w którym jest napisana, ale wydaje mi się, że jest to dość charakterystyczne dla tego gatunku(może tylko wydaje, nie miałam za dużo styczności z takimi "dziełami"). Ja poległam po 100 stronach co i tak było dużym osiągnięciem ;)
Tak, co do Grey'a masz całkowitą rację i szczerze cię podziwiam za to, że wytrwałaś aż 400 stron. Ja wytrzymałam tylko 30 i już tej książki nienawidzę.
Lisle M. przyznam, że sama z siebie jestem dumna haha ;D Chociaż na dobrą sprawę nie ma tu z czego być dumnym. Czysta głupota, że nie odłożyłam tego po 30 stronach :) Po prostu nie wierzyłam, że jest to tak złe :)
Book Reviews by Anita Cóż, jak to mówią "nadzieja nie umiera", chociaż przy karnym Grey'u wszystko jest możliwe...
Kiedys chcialem ja przeczytac od tak sobie w przerwie miedzy moimi ksiazkami ktore czytam .Jest to chyba 10 recencja jaka slysze hmm wniosek jaki wyciagam jest taki ze za ksiazke dziekuje poniewaz jest to papka ktorej bym nie zmeczyl .No i racja ze nie mozna kogos obrazic wypowiadajac swoja opinie .
Ojeju. Nie tknęłabym tej książki palcem. JEsteś wielka 400 stron wytrwać to nie lada wyzwanie !
A mojej mamie się podoba :P też chcę spróbować przeczytać
powodzenia!
I jak, przeczytane? :D
przeczytałam całą serię o Grey'u. Byłam przede wszystkim ciekawa co ludzie w tej powieści widzą. po przeczytaniu trzech części stwierdziłam, że jest to współczesna opowieść o Kopciuszku tylko okraszona scenami perwersyjnego seksu. Główna bohaterka jest rzeczywiście głupia i aż człowiek sam się dziwi co ten Grey w niej widzi. Poza tym język jest prosty i pewnie dlatego osiągnęła taki sukces na świecie.
Mi również nie spodobała się ta książka. Ale bardzo spodobała mi się twoja rękawiczka, mogłabyś mi powiedzieć gdzie ją kupiłaś?? Pozdrawiam
Druga i trzecia część lepsza bardziej normalnnormalne.
Szczerze, pierwszy raz przeczytałam całą trylogię i moją reakcją było: what the fuck?! Przeczytałam i zapomniałam, ale po ekranizacji przeczytałam jeszcze raz i było jeszcze większe: what the fuck?! Ja serio jakoś to przetrwałam i stwierdziłam że niezłe?! I tak doszłam do wniosku że to jest klump i nie ogarniam jak ja mogłam tak uważać, że to jest niezłe? Klump, klump, gniot, gówno, straszne dla mnie i arrrrrrrr jak dobrze ze stałam się mądrzejsza.
Na temat 50 twarzy się nie wypowiem, bo nie czytałam, lecz oglądałam film, ale czytalam resztę. Reszta jest swietna. Mnie bardzo się podobało, ale czytajac 50 twarzy oczami Christiana mogłam się porzygać. Jest okropna!
Wiem co czujesz mi tez nie podobala sie pierwsza czesc ale gdy siegnelam po druga zakochalam sie teraz chce zabrac sie za trzecia czesc 😚😚😚
Ja niestety przebrnęłam przez 200 stron. Nie jestem w stanie tego czytać właśnie przez język ;/ A dlatego wydali książkę bo myśleli, że to się nigdy nikomu nie spodoba, dlatego nawet edytor się nie postarał -,-
Moi rodzice przeczytali wszystkie części i stwierdzili, że to najgłupsza książka ever...
to podziwiam ich, że przebrnęli przez całość :) Pozdrów ich! :)
Ja przeczytałam pierwszą (męczyłam się, ale jakoś dałam radę). Ale podziwiam tych, którzy przeczytali kolejne części...
Kolega mi to czytał (Tak, on mi to czytał - tortury są zabronione, a to to co?!), bo wypożyczył... w gimnazjalnej bibliotece.
To był horror, tak więc nie dziwię się, że tego nie tknęłaś.
Zgadzam się z tobą w zupełności jest mi wstyd, że "TO" ( bo tego czegoś nie można nazwać książką) przeczytałam. Anastazji nie nienawidzę grrrr!!!!. Na samą myśl o niej mam ciarki na całych plecach blehh :(. Zaczęłam oglądać ekranizację i najzwyczajniej w świecie zasnęłam gdzieś w połowie. Nie polecam!!!! . Wręcz błagam nie czytajcie tego!!!!.
P.s. Anitką polecam ci bardzo sagę o Kate Daniels Ilony Andrews "Magia kąsa" jak dla mnie zaraz po Igrzyskach Śmierci (które nawiasem mówią wielbię) moim the best of the best
Pozdrawiam
Nie czytałam tego i nie będę czytać. Oczywiście nie komentuje bo nie znam. Też mnie to ciekawi dlaczego ta książka zrobiła taką furorę, no bo podobno jest źle napisana, powtarzające się zdania itd, może te erotyczne sceny tak podobają się fanom Greya albo ta kontrola Greya podobna trochę do kontroli Edwarda ze Zmierzchu tylko że on nie chciał się z nią kochać.Jeżeli kiedyś ktoś podaruje mi tą książkę i będę zmuszona ją przeczytać to może zmienię opinie, ale sama tego kupować nie będę, jest wiele ciekawszych książek. Dobrze, że to przeczytałaś bo masz własne zdanie a nie powtarzaną opinie. Rękawiczka xD
Test zdany, subskrypcja leci. Przeczytałem to coś, ponieważ koleżanki z roku się zachwycały. Po przeczytaniu miałem ochotę upić się, ale stwierdziłem, że i to nie pomoże po czymś takim.
+sloninam dobrnąłeś do końca? Serio? Przeczytałeś całą książkę? WOW! Gratuluję! Moja wewnętrzna bogini nie może wyjść z podziwu :D
+Book Reviews by Anita, dosyć uciążliwe, ale nie potrafię zacząć czytać książkę, a następnie ją porzucić. Nawet jeśli pewne twory na to miano nie zasługują.
Jakie to było ohydztwo. :< Kijem nawet nie można tego dotknąć!
A ja lubię. Przeczytaj 2 i 3 część zrozumiesz większość tych "bzdur" xx
HAHAHAHAHA o tak ;) pięknie powiedziane :)
A ostrzegaliśmy cię wszyscy, Anitka :(
Confused M niby tak, ale też mnie na to skazaliście :P
To źli ludzie byli :D
Confused M hahaha
Przeczytałam 187 stron i się poddałam...straszna nuda. Zwykle kończę książki, nawet jeśli mnie nie pochłoną ale tej nie dam rady przeczytać...
przeczytalam Greya wszystkie 3 czesci w ciagu tygodnia, niestety oczami greya wgl mi nie podeszla
Sama historia zła nie jest, ale ksiażka/i są tragicznie napisane. Przebrnęłam przez wszystkie 3 części i uwaga *spoiler* /o ile moge komukolwiek tutaj to zaspoilerowac/ ksiazka konczy się dzieckiem i slubem. Przepraszam i dziekuje :)
Pozdrawiam cię gorąco Anitko i trzymaj się jakoś po tej "książce" :)
Niestety w trzeci dzień Bookathonu poległam , nadmiar obowiazków i wynik to 0 stron :( Poprostu serce płacze :( :( :(
Śmieszne jest w tym, że to jest fanfiction do zmierzchu
mnie to nie śmieszy haha To dramat, prawdziwy dramat :D
Ja niestety przeczytałam 2 częsci, nie wierze dlaczego.
Pierwsza mnie obrzydziła , ale myślałam sobie cholera, moze w drugiej będzie lepiej. A to jeszcze gorzej.......
Straszne, ze ludzie się tym zachwycają ale cholera...
mnie najbardziej wkurzała "dziecinność" głownej bohaterki..
Podziwiam Cię, że dałaś radę przebrnąć przez 400 stron. Przeczytałem 100 i zbytnio się załamałem stylem jakim jest napisana by móc kontynuować czytanie xD
CarolLyyn no właśnie :/ Bo to nie chodzi o historię. Historia jest jaka jest, ale jakim językiem zostało to wszystko opisane.... Bez komentarza :D
4:43 Edytor miał rację, bo książka stała się bestsellerem.
Bestseller nie oznacza dobrej literatury :D I wszystko można wypromować, jeśli odpowiednio się za to weźmie :)
Ja dopiero po trzecim podejściu dałam jej rade ;P
Patrycja Grzybek podziwiam!
Odmœżdżacz mimo wszystko niebezpieczny
Jest różnica między nie lubieniem dobrej książki bo nam nie odpowiada, i jest różnica między nie lubieniem książki która jest chujowa, bo autor/autorka popełnia te same błędy w pisaniu, co początkujący, pisarze fanfików. (nie mam nic do fanfików, sam je piszę, po prostu popełniałem te błędy przy pierwszym opowiadaniu, i karygodnym jest aby znalazły się one w pełnej, płatnej książce)
+Podmieniec Szajewski dokładnie! Przez to grafomaństwo trudno ocenić tę historię... Pewnie nie zostałabym jej fanką, ale gdyby ta książka została lepiej napisana, to nie byłoby powodu, żeby się nad nią pastwić :) Gdzie można poczytać Twoje fanfiki?:) No i swoją drogą! Niektóre fanfiki, które gdzieś tam kiedyś czytałam, były naprawdę świetne. Autorka tego KLUMPA mogłaby czyścić im autorom buty :D Także nie każdy fanfik jest tragiczny :D Jak z książkami :) Są lepsze i gorsze :)
+Book Reviews by Anita Dzięki za odpowiedź. Moje opowiadania można przeczytać tu forum.vampirciowo.pl/viewtopic.php?f=9&t=1160 ale ostrzegam że nadal popełniam wiele poważnych błędów przez co czytanie jest dość toporne. Mam jednak zamiar je poprawić i raczej radziłbym poczekać na poprawioną wersję, powinna się niedługo ukazać.
Przeczytałam wszytkie komentarze i 99% sa to hejty . Szanuje Twoje zdania ,ale jak dla mnie za bardzo pojechałas po tek książce .
Czytasz w moich myślach, nie mam nic do dodania na temat tej książki.
50 twarzy geja.
Zgadzam się z tobą Anita, ta książka jest straszna.
Ledwo dotarłam do końca, to było tak nudne, że w kilku momentach miałam ochotę po prostu usunąć tego ebooka (szkoda było mi kasy na papierową wersję).
Uważam, że troche zbyt krytycznie oceniłaś Greya :) Racja, może i Ana jest infaltywna itp., może powieść nie jest napisana suoper językiem, ale spójrzmy na to tak ; jedni potrafią czytać dajmy to np. Martina, który co jak co ale języka używa bardzo inteligentnie a nie potrafią czytać takiego to Greya bo język jest banalnie prosty, i tu Anitko mówie o Tobie, a ja np. nie umiem czytać Martina bo jego język mnie męczy a z przyjemnością przeczytałam Greya bo ten język fajnie mi przechodził :) Więc to zależy od tego komu co sie lepiej czyta :) A poza tym Grey to jednak bardzo piękna historia miłości, zwłaszcza w ostatniej części :)
Teraz czekam niecierpliwie na rywalki!
Nell Czytanie książek ambitnych wzbogaca język i pomaga unikać takich wtop, jak określenie kogoś "infaltywnym" (cokolwiek to znaczy).
pisala ja na blackberrym wez to pod uwage
+asdf ghjkl nieważne na czym pisała, ważne, co stworzyła i że jest to coś, czego nie da się czytać :)
Dam sobie głowę uciąć, że większa połowa tych oburzonych to nastolatki, które poczuły się jeszcze głupsze niż są, bo przecież ta ksIĄŻKA MA TAK GŁĘBOKIE PRZESŁANIE. Może przeginam tym określeniem z głupotą, ale bądźmy szczerzy: n i k t o zdrowych zmysłach i inteligencji wyższej niż doniczka nie będzie czerpał przyjemności z czytania Greya, a tym bardziej nie znajdzie tam życiowych przesłań. A jeżeli tak to proszę o wybaczenie.
(Nie.)
cool girl
Sama jesteś żart ;) nie umiesz czytać ze zrozumieniem więc jak ci się nie podoba to na co czytałaś to?
haha ja przesłuchałem wszystkie 3 części i bardzoo tego żałuje :)
Krystian Rynduch słucham? Nie żartuj!!! O matko.... Nie wiem, jak to skomentować :P
Book Reviews by Anita haha ja też nie :D nie wiem jak ja to zrobiłem XD a twojej koleżance od której miałaś pisiątt twarzy greya się podobało ? :)
Krystian Rynduch mówiła, że nic specjalnego, ale że można przeczytać :) Podziwiam:D
Czy ta Anastazja ma schizofrenię???
Fajny słodziak w tle :D
Mat iks taaaa... Katniss nie potrafiła oprzeć się Greyowi. Towarzyszyła mi w nagraniach :)
sorry ale ta książka to klump... ostrzegałam ;p
Dok GoJin totalny klump :D
Ktoś w końcu podziela moją opinię na temat Greya.
Ola :3 myślę, że takich osób jak my jest więcej :D
Też tak sądzę, lecz każdy z mojego otoczenia niesamowicie zachwyca się tą książką. :P
Po ilu stronach padłaś? Ja po 200. Kompletne dno! 17-latka z tym nie wytrzymała, więc co widzą te wszystkie stare baby które się tak w tym zaczytują. ._.
Lepiej film obejrzeć, mniej się czasu zmarnuje.
Olka P chętnie padłabym po 10 :D Ale zawzięłam się i przeczytałam 400. Nie dałam rady dokończyć tej pozycji. Film zdecydowanie lepszy, choć i tak słaby :) Ale lepszy :))))
Ogólnie to mam w klasie dziewczynę która jest zafascynowana tą pozycją. Jak raz w rozmowie z nią wytknęłam powtórzenia i brak jakiegokolwiek urozmaicenia językowego (za przykład podam "moja wewnętrzna bogini" czy "o święty barnabo") uznała że A JAK BY INACZEJ O TYM POWIEDZIEĆ? INACZEJ NIE BRZMIAŁO BY TO!
Uogólniam może, ale przez nią mam wyrobione zdanie o fanach tej pozycji. Jest dość żałosną osobą w moim mniemaniu, wywyższającą się i "dorosłą" (ach te dziewczynki uzależnione od alkoholu i papierosów). Nawet taka drobna, acz irytująca sytuacja - na polskim pani uznała iż to ja muszę zaśpiewać pieśń z końcówki wesela(Miałeś durniu złoty róg, został Ci się ino sznur). Tyko robiłam to za delikatnie. Od strony jej ławki usłyszałam skierowane w moją stronę "żałosna". Cóż...
Wszyscy się zachwycali więc przeczytałam, to był błąd. Książka to tragedia, główny bohater to psychol, główna bohaterka głupia do sześcianu a język i styl... aż się komentować nie chce. Zdecydowanie nie rozumiem fenomenu tej książki!!
AlvidaaPolonia też tego nie rozumiem, no i szykuję się na baty :)
Book Reviews by Anita Baty? To by znaczyło, że ta książka jednak komuś zaszkodziła. A według mnie nawet najgorszy gniot nie powinien ludziom na głowę szkodzić. Kryminały mają mnóstwo fanów a nie wszyscy latają z siekierą ;-) Anitko, tak jak powiedziałaś książki są po to żeby je czytać. I masz prawo mieć swoje zdanie. Oceniasz książkę nie czytelnika. Dla mnie to różnica czy "książka to koszmarnie napisany klump" czy na przykład " tę książkę czytają niewyżyte idiotki" (opinia z realnego życia) :-). I inni też to powinni rozumieć.
Book Reviews by Anita Jest tyle fajnych erotyków, bardziej realnych a ludzie wariują na punkcie złego języka i stylu... Powtórzeń co niemiara aż się odechciewa... Wieczne salta i rozpadanie się na kawałki ile można!?
AlvidaaPolonia Zgadzam się. Ja jak teraz gdzieś czytam, że czyjaś złość jest wręcz namacalna to mi się coś robi :-) Ale każdy lubi co innego. Nie neguję tego. Sądzę, że w większości przypadków będzie to po prostu epizod w czytelniczej przygodzie.
śmieszna jesteś ..
+Paulina Anastazja życie :)