Pokolenie SoMe | Trener ŁKS Łódź | Marcin Matysiak #4
HTML-код
- Опубликовано: 10 фев 2025
- Weź udział w niezwykłej podróży w świat Polskiego futbolu. Posłuchaj Naszej rozmowy z Marcinem Matysiakiem, pierwszym trenerem ekstraklasowej drużyny klubu piłkarskiego ŁKS ŁÓDŹ. Posłuchaj o jasnych i ciemnych stronach tej pracy z perspektywy trenera i rodzica. Posłuchaj jaką drogę musiał pokonać Marcin, żeby spełnić jedno ze swoich dziecięcych marzeń! Poznaj kulisy piłki nożnej młodzieżowej i seniorskiej. Przenieś się z Nami na murawę już teraz i przekonaj się dlaczego football jest tak fascynujący, ale jednocześnie uzależniający! Ta prawdziwa historia sportowca, która z pewnością Cię zaintryguje i poruszy!
Materiały VIDEO w czołówce VIDEOPODCASTU są własnością @LKS_Lodz i zostały wykorzystane w materiale dzięki uprzejmości @LKS_Lodz Dziękujemy 🥰
mądrego gościa to warto posłuchać :-) fajna rozmowa
Super są te podkasty na waszym kanale pozdrawiam 🔥😉
Dziękujemy, takie komentarze Nas motywują 🫶🏻
Pozdrowienia od kibica ŁKS'u , super jest posłuchać i dowiedzieć się coś więcej o trenerze Marcinie Matysiaku!
Hej, cieszymy się odcinek, że był interesujący! Również pozdrawiamy 🫶🏻
Od niedawna śledzę grę tego klubu. Także tym bardziej miło obejrzeć tego Gościa. Dzięki dziewczyny.
podbijamy zasięgi, leci na grupę kibiców na fb. Powodzenia. Dobra forma ciekawa treść i nie myślałem że będę z takim zaciekawieniem słuchał do końca, nawet cofając kilkakrotnie istotne dla siebie detale. Co do hejtu w internecie, z tym negatywnym komentarzem to się zaczyna człowiek siebie zadręczać także gdy nie powinien. Więc dobry ruch, szkoda zdrowia.
Mieszkam w Łodzi trenowałem w roczniku 94. Trzy razy próbowałem w ŁKS. Mój rocznik wtedy golił mistrza Polski na moich oczach 8-0. Nie mogłem się dostać nawet na rezerwy. 30 do gry gotowych najlepszych z całej Łodzi. Z Sms-u ludzi dobierali. Raz dostałem szansę w sparingu i czułem że odstaje, oni mieli luz i grali ze sobą od 4 roku życia. Ja też wtedy zacząłem, pamiętam, że mogłem grać na różnych pozycjach nie bardzo wiedziałem sam gdzie chcę być. Mieliśmy napastnika który w lidze sam strzelał po 6 bramek na dużym boisku. Ja chciałem zaistnieć i była spina przez to. Zawsze miałem szóstki w szkole aż do liceum, to nie pomogło że grałem dzień i noc chodziłem do szkoły sportowej wszystkie zawody zaliczałem. Do domu z boiska wracałem po 22 po kilku meczach szkole i treningu. Nie dałem rady- później grałem kilka lat rekreacyjnie. No teraz to już tylko z łapaczami piłek na orliku ponad 15 lat na to poświęciłem i mam tylko problemy przez to. xD Drużyna się rozpadła i nie słyszałem za bardzo o żadnym z tych ludzi. Trenera Chojnackiego to kochały te dzieciaki, piekielnie dobry był dzisiaj uważam, że nawet jak bym się przebił krzywdę bym poczuł z tego większą, bo nie było by mnie stać na obozy sportowe po 6-8 tys za granicą. Te wariaty na prawdę wygrywali nawet w lidze wojewódzkiej. P.S chłopaki z tamtej drużyny wyjeżdżali na turnieje międzynarodowe do Anglii i przegrali nieznacznie mecz o mistrzostwo europy po karnych z chelsea albo arsenalem. Na starej galerze stał ich puchar koło mistrza Polski to ten Puchar 3 razy większy i taki świecący bardziej z prawdziwego srebra. : D
ja się cieszyłem że mogę tam spróbować, ale czułem że miałem za duże plecy w szkoleniu. Szkolenie to przyszłość uważajcie na swoje dzieciaki. Ja wyszedłem z tego tylko z naruszoną psychiką i niższym poczuciem własnej wartości, problemy ze znalezieniem pracy innej niż niewolnicza. Nie potrafiłem sobie tego wytłumaczyć z trenerami też mi się nie układało przez co siedziałem na ławie i nie chciałem nawet pękać po tym wszystkim się nie poddawać mimo tego i może trzeba było, no ale życie tata i tak dla mnie zbyt wiele zrobił a mamy nie miałem. Widziałem jak tam na treningi oboje rodziców woziło dzieciaki na meczu byli każdym, a mój tata po prostu zawsze kiedy mógł. Dzisiaj wiem że nawet mój kumpel który już wgl w roczniku 5,6 lat starszym też się wyróżniał poszedł do ŁKS i też go nie wpuszczali na boisku a co piłka leciała z góry to on z przewroty bramy walił jak szalony. Dopiero wtedy gdy on zrezygnował uznałem że chyba to nie dla mnie. Poza tym prędzej niż w ekstraklasie to bym w Anglii w 5 lidze więcej zarobił i stając się dużo szybciej kompletnym, dobrze prowadzonym zawodnikiem. Pozdrawiam.
Świetne kobiety świetna rozmowa dziewczyny świetnie wyglądacie we dwie w kapeluszach
Ale jaja Justyna z Ich Troje. Nie wiedziałem że ona jest Łodzianką
Zduńskowolanka 😉
@@pokolenie_some Ok, przepraszam. Ale nie będę ukrywał że Ich Troje z Justyną to idole mojego dzieciństwa. Zbierałem ich płyty, kasety, plakaty a nawet miałem bluzkę z ich podobizną. WOW
@@jakubmichalak4672oj taaak, to były czasy ❤ piękne wspomnienia 😉