Hejo :) fajnie ze tutaj trafiłem :) zdecydowanie moje klimaty :) Lubie się cofnąć do tego co kiedyś było :) może dlatego że te gry były robione jakby to napisać więcej z sercem...nie liczyła się okładka, wygląd jak teraz tylko to co ta gra ma praktycznie do zaoferowania :) Super materiał :) Pozdrawiam :) P.S. ( trafiłem na kanał przypadkiem przez FB u kolegi Dominika :) )
hej! dzięki za miłe słowo. Na pewno będzie takich materiałów więcej :-) Kolega Dominik (o ile to ten, o którym myślę) dostanie jakiś bonus za dobry marketing ;-)
Mi się tam dubbing w Teenagent podobał - miał taki właśnie "polski feeling lat 90' ", czyli trochę amatorka, ale jednak starali się. Grałem za dzieciaka, grałem z 2 lata temu - klasyk.
Nie wiedziałam, że mieliśmy w latach 90-tych polskie gry. Wiesz co przypomina mi Clash? King's Bounty. Jak heroes tylko jednym bohaterem się poruszało. Tam własnie, głównie w jedynce jako mężczyzna można było sobie wybrać żonę i rodzić dzieci. Oczywiście żony jak i dzieci dawały różne bonusy jak punkty życia, many itd.
Witaj, Ksiaze u tchórz to dla mnie numer 1 I do dziś mam orginal w big boxie😃,a zaraz za nim wlasnie Gorky 17, bez dwoch zdań najlepsze polskie gry w jakie gralem na pc w tamtym okresie👍. Fajny pomysl z tą lista, pozdrawiam👍🍻
Jack Orlando - kapitalna muzyka Harolda Faytemeyera znanego z muzyki do gliniarza z Beverly Hills. Earth 2140 - za grę odpowiadał polski oddział produkcyjny Topware, który z czasem przekształcił się w Reality Pump z Mirosławem Dymkiem na czele. Książe i Tchórz - szkoda, że gry nie ma w sprzedaży w cyfrowej forimie ;(. Exterminacja - wbrew temu, co napisano na stronie Techlandu to właśnie ten tytuł był jako pierwszy ich wytwór dystrybuowany za granicę, wcześniej wrocławskie studio robiło gry na rynek lokalny, a były to Prawo Krwi, Symulator Żużla, symulator Brydża. Mortyr - jak opowiadał Sebastian Źieliński, gra dzieję się w dwóch różnych okresach czasowych, ponieważ była to forma kompromisu między dwoma Panami z Mirage, którzy spierali się, jaką formę ostatecznie przyjmie ten tytuł. Fire Fight - za brak sukcesu należy winić EA, które kompletnie pokpiło marketing gry.
hej! dzięki jak zwykle za garść faktów i ciekawostek. Co do Fire Fight, pamiętam jak Maciej Miąśik właśnie w ten deseń się wypowiadał, ale z drugiej strony gra nie odniosła sukcesu nawet w Polsce, a tu przecież EA nie miał nic do gadania...szkoda bo świetna rzecz
Gorky 17 ogrywałem kilkukrotnie, mega fajna gra i totalnie zasługuje. Poziom trudnosci pod koniec jest zbyt łatwy ze względu na zbyt mocne bronie. Dla mnie na 2 miejscu byłby Clash a na 3 earth. Clash że względu na mega miodna muzyke i możliwość gry hotseat co w tamtych czasach nie miało zbyt dużo gier :D Najlepszy soundtrack, szczególnie gracz niebieski, fajna mechanika z księżniczkami i zmęczeniem jednostek.
Co tu dużo gadać. Piękne TOP3 - nie ma się czego czepić :) wiadomo że na tym poziomie o poszczególnych miejscach decydują detale i osobiste preferencje :)
Dzieki za feedback! Tutaj wynika to tylko i wyłącznie z faktu że niektóre gry są w tak małej rozdzielczości że bardzo średnio to wygląda na pełnym ekranie. Stąd ograniczenie do monitorka który pozwala to nieco okiełznać i uwspolnic
Mnie Mortyr nie porwał. Łykałem wszystkie FPP i FPS, ale Mortyr nie potrafił się przebić. Czas mu nie pomógł (w przeciwieństwie do Unreala bo jedynka na początku też mi nie przypadła do gustu). Teenagent - mam big boxa w wersji dyskotekowej i z plakatem (badziewny, ale jest). Dla mnie jedna z tych naj 😁 "Miodzio" zdarzyć zdarza się często rzucić 😁 Fire Fight - o boziu zapomniałem całkowicie o tym tytule 😔 Polanie - wyjdzie, że nie jestem patriotą, ale dla mnie była mocno średnio-dobra. Earth 2140 - czułem, że ta pozycja będzie w top 3 i się nie dziwię. Tytuły o których nie pisałem = nie grałem
no mnie przez długi, długi czas też nie. Ale w końcu obejrzałem jakąś recenzję, czy coś i stwierdziłem, że kurde, muszę dać szanse..i wsiąknąłem na tyle, żeby wystarczyło na 10te miejsce :)
Gorky 17 - zagrywałem się, zgadzam się w 100% ;) Jego następca, Gorky Zero, tez całkiem całkiem, aczkolwiek "17" stawiam wyżej. Szkoda tylko, że taka krótka.
8/10 mam w big boxach :) jack orlando był dla mnie strasznie słaby. ograłem ponownie ze 3-4 lata temu i nikomu bym nie polecił. muzyka mi też nie podchodzi - tylko podkreśla ślimacze tempo gry. zagadki są często nielogiczne wręcz głupawe. fabuła też nie jest powalająca. zamiast jack orlando dałbym np. tajemnicę statuetki. moim zdaniem klimat dużo lepszy niż jack czy teenagent (ja czytam tin ejdżent 😜)
Tajemnica Statuetki odpadła na ostatniej prostej - doceniam i generalnie lubię, choć poznawałem wiele lat po premierze... Co do Jacka Orlando, to wiem że opinie na jego temat są mocno podzielone. Do mnie mocno trafił ten tytuł, jego tempo, klimat i generalnie wszystko :) ps. jakich dwóch boxów brakuje? :D
Top3 to bardzo silne pozycje. To co znalazłoby się jednak u mnie w Top 3 to Legion. Gra, która nie miała odpowiednika w tamtych czasach. Trochę RPG, trochę strategia. Grafika i dźwięk słabe, ale otwartość świata, możliwości sposobów gry i miodność - nie do pobicia.
Legion jak najbardziej pewnie i znalazłby się na liście, ale niestety nigdy nie miałem przyjemności zagrać, choć grzałem się na nią czytając recenzje w SS czy innych czasopismach. A, że moje topki to mocno subiektywne, osobiste rzeczy, to gier których nie ograłem na tyle, żeby móc się o nich wypowiadać, po prostu tutaj nie ma...na pewno jeszcze nadrobie Legiona. PS. poza tym czy Legion nie jest grą która przez długi czas po premierze była tylko grą Amigową?
@@pecetowo Tak zgadza się, Amigowa. I pomimo mojej nostalgii to dzisiaj Legion trochę odrzuca, przede wszystkim ze względu na toporność sterowania i ułomny interfejs, ale myślę że i tak warto spróbować żeby chociaż poznać z czym to się "je".
Hejo :) fajnie ze tutaj trafiłem :) zdecydowanie moje klimaty :) Lubie się cofnąć do tego co kiedyś było :) może dlatego że te gry były robione jakby to napisać więcej z sercem...nie liczyła się okładka, wygląd jak teraz tylko to co ta gra ma praktycznie do zaoferowania :) Super materiał :) Pozdrawiam :) P.S. ( trafiłem na kanał przypadkiem przez FB u kolegi Dominika :) )
hej! dzięki za miłe słowo. Na pewno będzie takich materiałów więcej :-) Kolega Dominik (o ile to ten, o którym myślę) dostanie jakiś bonus za dobry marketing ;-)
@@pecetowo chyba ten o którym myślisz... Dominik S xD
Mi się tam dubbing w Teenagent podobał - miał taki właśnie "polski feeling lat 90' ", czyli trochę amatorka, ale jednak starali się. Grałem za dzieciaka, grałem z 2 lata temu - klasyk.
Super Lista, Polan pamiętam, mój tata w to się zagrywał godzinami :) mi bardziej siadła druga część wydana później.
to mieliśmy z tatą tak samo :) Dwójkę też bardzo lubię, choć to już nieco inna bajka - zobaczymy czy załapie się na kolejną dychę
Fajny film . 🎞️🎥🎬😁👍
dzięki!
Nie wiedziałam, że mieliśmy w latach 90-tych polskie gry. Wiesz co przypomina mi Clash? King's Bounty. Jak heroes tylko jednym bohaterem się poruszało. Tam własnie, głównie w jedynce jako mężczyzna można było sobie wybrać żonę i rodzić dzieci. Oczywiście żony jak i dzieci dawały różne bonusy jak punkty życia, many itd.
Witaj, Ksiaze u tchórz to dla mnie numer 1 I do dziś mam orginal w big boxie😃,a zaraz za nim wlasnie Gorky 17, bez dwoch zdań najlepsze polskie gry w jakie gralem na pc w tamtym okresie👍. Fajny pomysl z tą lista, pozdrawiam👍🍻
dzięki! Pozdrawiam również
Już myślałem że nie będzie tej gry, a tu proszę pierwsze miejsce :)
musowo :)
Jack Orlando - kapitalna muzyka Harolda Faytemeyera znanego z muzyki do gliniarza z Beverly Hills.
Earth 2140 - za grę odpowiadał polski oddział produkcyjny Topware, który z czasem przekształcił się w Reality Pump z Mirosławem Dymkiem na czele.
Książe i Tchórz - szkoda, że gry nie ma w sprzedaży w cyfrowej forimie ;(.
Exterminacja - wbrew temu, co napisano na stronie Techlandu to właśnie ten tytuł był jako pierwszy ich wytwór dystrybuowany za granicę, wcześniej wrocławskie studio robiło gry na rynek lokalny, a były to Prawo Krwi, Symulator Żużla, symulator Brydża.
Mortyr - jak opowiadał Sebastian Źieliński, gra dzieję się w dwóch różnych okresach czasowych, ponieważ była to forma kompromisu między dwoma Panami z Mirage, którzy spierali się, jaką formę ostatecznie przyjmie ten tytuł.
Fire Fight - za brak sukcesu należy winić EA, które kompletnie pokpiło marketing gry.
hej! dzięki jak zwykle za garść faktów i ciekawostek. Co do Fire Fight, pamiętam jak Maciej Miąśik właśnie w ten deseń się wypowiadał, ale z drugiej strony gra nie odniosła sukcesu nawet w Polsce, a tu przecież EA nie miał nic do gadania...szkoda bo świetna rzecz
Gorky 17 ogrywałem kilkukrotnie, mega fajna gra i totalnie zasługuje. Poziom trudnosci pod koniec jest zbyt łatwy ze względu na zbyt mocne bronie. Dla mnie na 2 miejscu byłby Clash a na 3 earth. Clash że względu na mega miodna muzyke i możliwość gry hotseat co w tamtych czasach nie miało zbyt dużo gier :D Najlepszy soundtrack, szczególnie gracz niebieski, fajna mechanika z księżniczkami i zmęczeniem jednostek.
Co tu dużo gadać. Piękne TOP3 - nie ma się czego czepić :) wiadomo że na tym poziomie o poszczególnych miejscach decydują detale i osobiste preferencje :)
Mały feedback. Pokazywanie twarzy jak najbardziej ok, ale fajnie jakby gry były jednak na pełny ekran, a nie dzielony screen
Dzieki za feedback! Tutaj wynika to tylko i wyłącznie z faktu że niektóre gry są w tak małej rozdzielczości że bardzo średnio to wygląda na pełnym ekranie. Stąd ograniczenie do monitorka który pozwala to nieco okiełznać i uwspolnic
Nowy Teenagent, Książe i Tchórz oraz Jack Orlando... i to jak dla mnie wszystko z lat 90tych... bo po 2000 to dobre fps-y ale to potem :)
całkiem solidna trójka :)
Polanie 1 i Polanie 2 to są super gry . 🇵🇱💻🖥️🕹️🎮😁👍
jack orlando zapomnialem o tym, a to świetna gra 🤟😍
prawda :)
Ja miło wspominam przygodówkę Wacki. Świetna gra
było brane pod uwagę, jak najbardziej, ale wszystkiego się upchnąć nie da :)
Mnie Mortyr nie porwał. Łykałem wszystkie FPP i FPS, ale Mortyr nie potrafił się przebić. Czas mu nie pomógł (w przeciwieństwie do Unreala bo jedynka na początku też mi nie przypadła do gustu). Teenagent - mam big boxa w wersji dyskotekowej i z plakatem (badziewny, ale jest). Dla mnie jedna z tych naj 😁 "Miodzio" zdarzyć zdarza się często rzucić 😁 Fire Fight - o boziu zapomniałem całkowicie o tym tytule 😔 Polanie - wyjdzie, że nie jestem patriotą, ale dla mnie była mocno średnio-dobra.
Earth 2140 - czułem, że ta pozycja będzie w top 3 i się nie dziwię.
Tytuły o których nie pisałem = nie grałem
no mnie przez długi, długi czas też nie. Ale w końcu obejrzałem jakąś recenzję, czy coś i stwierdziłem, że kurde, muszę dać szanse..i wsiąknąłem na tyle, żeby wystarczyło na 10te miejsce :)
Gorky 17 - zagrywałem się, zgadzam się w 100% ;) Jego następca, Gorky Zero, tez całkiem całkiem, aczkolwiek "17" stawiam wyżej. Szkoda tylko, że taka krótka.
W Gorky Zero nie grałem, aż wstyd się przyznać...muszę nadrobić
Gorky 17 miałem z jakiegoś czasopisma
Mortyr pierwsza gra o której pomyślałem :-)
Miałem CD z polską wersją Jacka Orlando tylko że niestety ktoś ją mi zarysował . 🙎♂️📀🖥️🎮☹️
najgorzej
A znasz TARGET ? Z 1997 roku.
Oho widzę, że parę tytułów mi umknęło do zagrania :P. Chociaż nie wiem czy bym w nie zagrał. Patrząc na to ile mam gier pudełkowych i cyfrowych.
z tym jest zawsze problem - im więcej gier, tym bardziej "nie ma w co grać" ;)
@@pecetowo True Story Bro
🍻
Mortyr obiektywnie był gówniany, ale subiektywnie wspaniały.
Hehe, coś w tym jest :D
8/10 mam w big boxach :)
jack orlando był dla mnie strasznie słaby. ograłem ponownie ze 3-4 lata temu i nikomu bym nie polecił. muzyka mi też nie podchodzi - tylko podkreśla ślimacze tempo gry. zagadki są często nielogiczne wręcz głupawe. fabuła też nie jest powalająca.
zamiast jack orlando dałbym np. tajemnicę statuetki. moim zdaniem klimat dużo lepszy niż jack czy teenagent (ja czytam tin ejdżent 😜)
Tajemnica Statuetki odpadła na ostatniej prostej - doceniam i generalnie lubię, choć poznawałem wiele lat po premierze... Co do Jacka Orlando, to wiem że opinie na jego temat są mocno podzielone. Do mnie mocno trafił ten tytuł, jego tempo, klimat i generalnie wszystko :) ps. jakich dwóch boxów brakuje? :D
Teenagent - zajebioza.
Książe i Tchórz tak samo.
Earth - zawsze chciałem w niego zagrać, ale mi umknął w sklepie.
polecam bardzo! Epickość starć robi mega robotę
@@pecetowo Kupione ostatnio po taniości i czeka na rozegranie, także na pewno skorzystam prędzej czy później z rekomendacji :D
Top3 to bardzo silne pozycje.
To co znalazłoby się jednak u mnie w Top 3 to Legion. Gra, która nie miała odpowiednika w tamtych czasach. Trochę RPG, trochę strategia. Grafika i dźwięk słabe, ale otwartość świata, możliwości sposobów gry i miodność - nie do pobicia.
Legion jak najbardziej pewnie i znalazłby się na liście, ale niestety nigdy nie miałem przyjemności zagrać, choć grzałem się na nią czytając recenzje w SS czy innych czasopismach. A, że moje topki to mocno subiektywne, osobiste rzeczy, to gier których nie ograłem na tyle, żeby móc się o nich wypowiadać, po prostu tutaj nie ma...na pewno jeszcze nadrobie Legiona. PS. poza tym czy Legion nie jest grą która przez długi czas po premierze była tylko grą Amigową?
@@pecetowo Tak zgadza się, Amigowa.
I pomimo mojej nostalgii to dzisiaj Legion trochę odrzuca, przede wszystkim ze względu na toporność sterowania i ułomny interfejs, ale myślę że i tak warto spróbować żeby chociaż poznać z czym to się "je".
Szkoda że malo jest polskich gier po polsku w sklepie GOG-a . 🛍️🛒🌐🖥️👅🇵🇱☹️👎
no niestety :-(
earth ma grafikę 2d