Szkoda, że nie mogliśmy przybić piątki! Dobrze, że już kręcisz. "...i chyba straciłem przytomność na kilkanaście sekund." - normalka, jakby nigdy nic! Każdemu się zdarza - tak to powiedziałeś lekko 😂 Do zobaczenia!
Też bardzo żałuję, że nie udało się spotkać, ale może uda się na wiosennej edycji 🙂 co do tej utraty przytomności to teraz już na chłodno o tym wspominam i może tak to brzmieć, ale wtedy nie było przyjemnie i chyba nigdy tak źle się nie czułem po upadku, na całe szczęście nie wyszły z tego żadne poważniejsze konsekwencje a jedynie przestroga na przyszłość. Pozdrawiam i mam nadzieję do zobaczenia 🙂👊
Kiedyś tak latałem, ale teraz mam uraz do jazdy po lodzie. Mama tak połamała porządnie rękę, a ja obiłem sobie kolano, 10 lat później dalej to odczuwam co jakiś czas. Przeszedłem na bieganie po lesie, też jest super. Pozdro🚴🏻
No niestety tego typu jazda niesie za sobą ryzyko urazów czego sam jestem żywym przykładem i przyznaje, że nie zawsze jest to rozsądne i czasami warto odpuścić żeby uniknąć kontuzji. Szkoda tylko, że mi się rzadko póki co zdarza odpuszczać 🫣
Pirelli Cinturato Gravel M 45C, przód 1.8, tył 2.0 W tym roku chciałem spróbować swoich sił w kilku ultra, ale również w planie są dłuższe wycieczki ;)
Faktycznie mogło by wystarczyć założyć tylko przednia opone lepsza z kolcami i jechac wolniej a bedzie o wiele bezpieczniej. Jednak sam kiedys tak jeździłem a teraz zimą rower zamieniam na narty ktore polecam koniecznie rowezystą bo fajne mięśnie wzmacniamy pedałujac w lecie aby potem jezdzić i być w formie na nartach (biegowych). Pozdrawiam serdecznie
😢Kamilu ja Ci życzę jak najlepiej, zaliczyłem pierwszą setkę już w tym roku 🍾 ale Ty trochę uważaj na Siebie bo wiosna przyjdzie a trzeba będzie rany goić, ewentualnie naprawić gravela.Szacun💪
Dzięki :) ostatnie tygodnie faktycznie pokazały mi, że chyba miałem moment kiedy ambicje przysłoniły zdrowy rozsądek i odpowiednią ilość regeneracji, dlatego w najbliższym czasie mam zamiar trochę zluzować, bo sportowcem i tak nigdy już nie zostanę a rower miał mi wyjść na zdrowie, gdzie ostatnio to z tym różnie bywało :D
Ja po dwóch glebach na lodzie kilka lat temu wyleczyłem się z takiej jazdy. Moze nie było dramatu, ale każda wyłączyła mnie z roweru na 2 tyg. Teraz to w takich warunkach jeżdżę tylko na "mtb"ku 26 cali przednią oponą z kolcami. Jeżdżę do pracy i na jakieś krótkie przejażdżki w weekend. Kolce i szeroka terenowa opona w sporym stopniu zmniejszają ryzyko gleby. Choć oczywiście prędkośc wychodzi dość niska na takim ciężkim zestawie. No i roweru też nie szkoda.
Opona z kolcami myślę że sporo by mogła pomóc, choć nie wiem czy na zmrożone koleiny i taka opona coś da, ale na pewno nie zaszkodzi, jak najmniej gleb i zdrówka 👊
Co do czekolady w taką pogodę to zawsze można ułamać 1-2 kawałki i w ustach samo się rozpuści po jakimś czasie xD hehe I widzę Płetwala na ramie :) , właśnie też do mnie dotarł, ale test na wiosnę. Na razie była tylko przymiarka do roweru i nawet na szosie całkiem fajnie się prezentuje. Wstępnie też przymierzyłem rzeczy, które ze sobą wożę, ale brakuje mi batonów :) Test na korytarzu też przeprowadzony, jedynie co zauważyłem, to trochę ocieram udami o torbę podczas jazdy na stojąco. Ale jak to wyjdzie w praniu to się okażę dopiero podczas dłuższej jazdy na zewnątrz.
Kozak z Ciebie,ja w tym roku jednego dnia 4 gleby na MTB w spd zmieniłem na platformy i jak na razie odpisuję jest dobrze Też wczoraj jeździlem traktem pruskim szkoda że Cie nie spotkałem😂 Pozdrawiam
Rzeczywiście tak jak wspominałeś na Komoot, traska mega 🙂. Odcinek z Głogowa do Grochowic w miarę kojarzę, trzeba będzie kiedyś sprawdzić resztę trasy 🙃. Widzę, że nie tylko ja zaliczam gleby w tych zimowych warunkach (na liczniku z 5 już chyba mam), dobrze, że nic poważnego się nie stało 😉. Tak jak mówisz na takie warunki opona nie ma za dużego znaczenia, bo glebę zaliczyłem i na Cross Kingach 2 calowych i na Schwalbe CX Comp 30 mm 😅. Co śmieszne, na tych ostatnich przejechałem trasę 100 km z tylko 1 glebą 🤣. Z tego co widzę, to ścieżki dużo lepsze niż w okolicach Poznania, bo tutaj to czasami nie ma szans przejechać, tak rozjeżdżone są przez sprzęt leśny.
Mówiłem 😉 no w takich warunkach to czasami żadna opona nie uchroni przed szlifem 🫣 co do jakości dróg to faktycznie w moich regionach jest sporo dobrej jakości szutrostrad i mimo wycinki drzew nie trudno znaleźć zachowane te w dobrym stanie 🙂
@@zaparatemnarowerze moim zdaniem jest tu potencjał na fajne ultra 😉. Od strony Sławy, tak jak piszesz szutrosrostrady, ruiny zamku w Siedlisku, Łęgi Głogowskie (chociaż tu jak ostatnio byłem przydało by się trochę ogarniecia), a od południa Wzgórza Dałkowskie, na których można by porobić trochę przewyższeń i popodziwiać widoki (np. za Szyglicami jest mega fajna polna droga do Grębocic, a wcześniej podjazd asfaltem 10% jeśli dobrze pamiętam)😉. Tylko jakby tak połączyć północ z południem to by się pewnie cały Głogów zakorkował na krajowej 12, bo nie da rady ominąć mostów na Odrze 😂.
@@ludowirteż już kiedyś na filmie wspominałem że jest tu potencjał na jakieś ultra :) dlatego mam nadzieję, że uda się na wiosnę zorganizować wspomnianą wcześniej gravelową ustawkę która pokaże ten potencjał i być może zachęci organizatorów do stworzenia jakiegoś wydarzenia w tych rejonach 😊
Kusisz los. Poświęciłbym te ładne ujęcia z kijka i wolał trzymać kierownicę oburącz mając kontrolę nad rowerem, a i to nie gwarantuje uniknięcia gleby. Też tak jeździłem jeszcze nie tak dawno temu, ale chyba zmądrzałem jak przywaliłem łepetyną o asfalt i teraz tylko biegam do pierwszych roztopów, ale liczę, że zdążę jeszcze ze stówką w styczniu 😉. Na zbliżający się sezon mam sporo planów, więc nie chcę ryzykować. O kolcach myślałem, ale jednak poprzestanę na bieganiu 🙂.
No ja staram się unikać jazdy po lodowisku, ale kiedy spadnie świeży śnieg to u mnie też chęć wyjścia na rower wygrywa 😅 i wtedy czasami trafiają się oblodzone kawałki 🫣
Nie zduże ciśnienie masz w kołach? Ja stosuje opony 2,6" i bardzo niskie ciśnienie - jeżdże po górach bez tego bym leżał co chwilę. Gravela na takie warunki nie wyciągam bałbym się przede wszystkim aut na śliskiej drodze a na góry to cóż musaiłbym go nosić.
Nie rozumiem osób , które uparcie w takich warunkach jeżdżą gravelem 🫣 Mam gravela i mtb i po dwóch takich upadkach zrozumiałem, że gravel nie za bardzo nadaje się na takie warunki 😊 Jak będziesz musiał wymienić klamko-manetkę albo dwie po takich glebach to zrozumiesz 🙂. W rowerze mtb klamki są dużo mniej narażone na zniszczenia podczas upadku , gdyż kierownica jest prosta. Zresztą mtb dużo przyjemniej jeździ się po śniegu i lodzie . Ps. Nie szkoda Ci roweru ? Pzdr
Ale ja rozumiem Twoje argumenty i nie zaprzeczam im, co do trakcji to nadal uważam że najważniejsza jest szeroka opona i niekoniecznie musi być to MTB, natomiast argument z klamkami trafiony i tu faktycznie MTB ma przewagę odnośnie odporności na takie uszkodzenia.
Myślę, że głównie opona a raczej jej szerokość robi robotę w takich warunkach, na platformach na pewno trochę bezpieczniej, aczkolwiek ja mam tak luźno ustawione sprężyny, ze „prawie” zawsze zdążam się wypiąć 🙃
Jak w tej bajce o selerze, rower leży i ja se leżę 😁 niezły wyczyn👌
😅👊
Mniej ciśnienia w oponach=lepsza tarkcja i przyczepność=mniej gleb. Polecam i pozdrawiam. Piotr Fronczewski.
Szkoda, że nie mogliśmy przybić piątki! Dobrze, że już kręcisz.
"...i chyba straciłem przytomność na kilkanaście sekund." - normalka, jakby nigdy nic! Każdemu się zdarza - tak to powiedziałeś lekko 😂
Do zobaczenia!
Też bardzo żałuję, że nie udało się spotkać, ale może uda się na wiosennej edycji 🙂 co do tej utraty przytomności to teraz już na chłodno o tym wspominam i może tak to brzmieć, ale wtedy nie było przyjemnie i chyba nigdy tak źle się nie czułem po upadku, na całe szczęście nie wyszły z tego żadne poważniejsze konsekwencje a jedynie przestroga na przyszłość. Pozdrawiam i mam nadzieję do zobaczenia 🙂👊
Fajne gleby 😃więcej więcej takich odcinków 😊. Załóż sobie na przód oponę zimową z kolcami 👌
Dokładnie team BIOTAD PLUS💪
Kiedyś tak latałem, ale teraz mam uraz do jazdy po lodzie. Mama tak połamała porządnie rękę, a ja obiłem sobie kolano, 10 lat później dalej to odczuwam co jakiś czas. Przeszedłem na bieganie po lesie, też jest super. Pozdro🚴🏻
No niestety tego typu jazda niesie za sobą ryzyko urazów czego sam jestem żywym przykładem i przyznaje, że nie zawsze jest to rozsądne i czasami warto odpuścić żeby uniknąć kontuzji. Szkoda tylko, że mi się rzadko póki co zdarza odpuszczać 🫣
Kurde, gratuluję wyczynu, ale wspólczuję tych gleb. A widoki piękne!
Dzięki, gleby wliczone w cenę widoków 😅👊
@@zaparatemnarowerze Pewnie. W 2023 przegrałem z grawitacją ze trzy razy 😅
Na tym sniegu na jakich oponach pomykasz? Mleko, cisnienie? Olej wyscigi, postaw na wycieczki, wyprawy solo czy z kims.
Pirelli Cinturato Gravel M 45C, przód 1.8, tył 2.0
W tym roku chciałem spróbować swoich sił w kilku ultra, ale również w planie są dłuższe wycieczki ;)
Faktycznie mogło by wystarczyć założyć tylko przednia opone lepsza z kolcami i jechac wolniej a bedzie o wiele bezpieczniej. Jednak sam kiedys tak jeździłem a teraz zimą rower zamieniam na narty ktore polecam koniecznie rowezystą bo fajne mięśnie wzmacniamy pedałujac w lecie aby potem jezdzić i być w formie na nartach (biegowych). Pozdrawiam serdecznie
Też uwielbiam jazdę na nartach i kiedyś sporo jeździłem, ale od kilku lat jakoś ciężko mi się zebrać żeby wyskoczyć choć na jeden dzień 🫣
😢Kamilu ja Ci życzę jak najlepiej, zaliczyłem pierwszą setkę już w tym roku 🍾 ale Ty trochę uważaj na Siebie bo wiosna przyjdzie a trzeba będzie rany goić, ewentualnie naprawić gravela.Szacun💪
Dzięki :) ostatnie tygodnie faktycznie pokazały mi, że chyba miałem moment kiedy ambicje przysłoniły zdrowy rozsądek i odpowiednią ilość regeneracji, dlatego w najbliższym czasie mam zamiar trochę zluzować, bo sportowcem i tak nigdy już nie zostanę a rower miał mi wyjść na zdrowie, gdzie ostatnio to z tym różnie bywało :D
Ja po dwóch glebach na lodzie kilka lat temu wyleczyłem się z takiej jazdy. Moze nie było dramatu, ale każda wyłączyła mnie z roweru na 2 tyg. Teraz to w takich warunkach jeżdżę tylko na "mtb"ku 26 cali przednią oponą z kolcami. Jeżdżę do pracy i na jakieś krótkie przejażdżki w weekend. Kolce i szeroka terenowa opona w sporym stopniu zmniejszają ryzyko gleby. Choć oczywiście prędkośc wychodzi dość niska na takim ciężkim zestawie. No i roweru też nie szkoda.
Opona z kolcami myślę że sporo by mogła pomóc, choć nie wiem czy na zmrożone koleiny i taka opona coś da, ale na pewno nie zaszkodzi, jak najmniej gleb i zdrówka 👊
Co do czekolady w taką pogodę to zawsze można ułamać 1-2 kawałki i w ustach samo się rozpuści po jakimś czasie xD hehe
I widzę Płetwala na ramie :) , właśnie też do mnie dotarł, ale test na wiosnę. Na razie była tylko przymiarka do roweru i nawet na szosie całkiem fajnie się prezentuje. Wstępnie też przymierzyłem rzeczy, które ze sobą wożę, ale brakuje mi batonów :)
Test na korytarzu też przeprowadzony, jedynie co zauważyłem, to trochę ocieram udami o torbę podczas jazdy na stojąco. Ale jak to wyjdzie w praniu to się okażę dopiero podczas dłuższej jazdy na zewnątrz.
Płetwal daje radę 😉 u mnie czasami jak się lekko przekrzywi to też chacze udami ale wtedy tylko lekko koryguję jego pozycję i jest ok.
Dosłownie zimowy film kaskaderski 😄
Heheh no nudy nie było 😅👊
@@zaparatemnarowerze Ale klimacik i widoki zajebiste
@@DEFTONES101 i właśnie dla takiego klimatu i widoków warto wyjść zimą na rower, czasami nawet kosztem obitego łokcia czy kolana 🫣😅
Kozak z Ciebie,ja w tym roku jednego dnia 4 gleby na MTB w spd zmieniłem na platformy i jak na razie odpisuję jest dobrze Też wczoraj jeździlem traktem pruskim szkoda że Cie nie spotkałem😂 Pozdrawiam
Też rozważam na kolejną taką eskapadę montaż platform 🙃 pozdrower 👊
Rzeczywiście tak jak wspominałeś na Komoot, traska mega 🙂. Odcinek z Głogowa do Grochowic w miarę kojarzę, trzeba będzie kiedyś sprawdzić resztę trasy 🙃. Widzę, że nie tylko ja zaliczam gleby w tych zimowych warunkach (na liczniku z 5 już chyba mam), dobrze, że nic poważnego się nie stało 😉. Tak jak mówisz na takie warunki opona nie ma za dużego znaczenia, bo glebę zaliczyłem i na Cross Kingach 2 calowych i na Schwalbe CX Comp 30 mm 😅. Co śmieszne, na tych ostatnich przejechałem trasę 100 km z tylko 1 glebą 🤣. Z tego co widzę, to ścieżki dużo lepsze niż w okolicach Poznania, bo tutaj to czasami nie ma szans przejechać, tak rozjeżdżone są przez sprzęt leśny.
Mówiłem 😉 no w takich warunkach to czasami żadna opona nie uchroni przed szlifem 🫣 co do jakości dróg to faktycznie w moich regionach jest sporo dobrej jakości szutrostrad i mimo wycinki drzew nie trudno znaleźć zachowane te w dobrym stanie 🙂
@@zaparatemnarowerze moim zdaniem jest tu potencjał na fajne ultra 😉. Od strony Sławy, tak jak piszesz szutrosrostrady, ruiny zamku w Siedlisku, Łęgi Głogowskie (chociaż tu jak ostatnio byłem przydało by się trochę ogarniecia), a od południa Wzgórza Dałkowskie, na których można by porobić trochę przewyższeń i popodziwiać widoki (np. za Szyglicami jest mega fajna polna droga do Grębocic, a wcześniej podjazd asfaltem 10% jeśli dobrze pamiętam)😉. Tylko jakby tak połączyć północ z południem to by się pewnie cały Głogów zakorkował na krajowej 12, bo nie da rady ominąć mostów na Odrze 😂.
@@ludowirteż już kiedyś na filmie wspominałem że jest tu potencjał na jakieś ultra :) dlatego mam nadzieję, że uda się na wiosnę zorganizować wspomnianą wcześniej gravelową ustawkę która pokaże ten potencjał i być może zachęci organizatorów do stworzenia jakiegoś wydarzenia w tych rejonach 😊
@@zaparatemnarowerze jak czas pozwoli to chętnie wezmę udział w ustawce i trzymam kciuki żeby się udało z "grubszą" imprezą 🙂.
Podziwiam za jazdę w spd w takich warunkach.
Jazda na pełnej czujce 💪😅 poza tym ja mam bardzo luźno ustawione sprężyny dzięki czemu prawie zawsze zdążę się wypiąć 🙃
Kusisz los. Poświęciłbym te ładne ujęcia z kijka i wolał trzymać kierownicę oburącz mając kontrolę nad rowerem, a i to nie gwarantuje uniknięcia gleby. Też tak jeździłem jeszcze nie tak dawno temu, ale chyba zmądrzałem jak przywaliłem łepetyną o asfalt i teraz tylko biegam do pierwszych roztopów, ale liczę, że zdążę jeszcze ze stówką w styczniu 😉. Na zbliżający się sezon mam sporo planów, więc nie chcę ryzykować. O kolcach myślałem, ale jednak poprzestanę na bieganiu 🙂.
Nagrywałem na selfie sticku tylko tam gdzie droga na to pozwalała 😉 co nie zmienia faktu, że ryzyko zawsze istnieje i trzeba się z nim liczyć.
Fajnie że udało ci się wyskoczycz🚴♂️ i szacun że w takich warunkach 100 km . Mam pytanko co to za okulary bo fajnie wygladają ? . Pozdrawiam 👊🚴♂️
Dzięki 🙂 okulary to model tripout infinity z szybką fotochromatyczną
Hej, ja tej zimy już 6 gleb zaliczyłem. Nie polecam jeździć po totalnie oblodzonych drogach. Niestety u mnie chęć wyjścia na rower wygrywa. 🤣🤣
No ja staram się unikać jazdy po lodowisku, ale kiedy spadnie świeży śnieg to u mnie też chęć wyjścia na rower wygrywa 😅 i wtedy czasami trafiają się oblodzone kawałki 🫣
Ja na MTB już lód zaliczyłam w tym roku
Nie zduże ciśnienie masz w kołach? Ja stosuje opony 2,6" i bardzo niskie ciśnienie - jeżdże po górach bez tego bym leżał co chwilę.
Gravela na takie warunki nie wyciągam bałbym się przede wszystkim aut na śliskiej drodze a na góry to cóż musaiłbym go nosić.
Cały czas eksperymentuję z ciśnieniem, na obecnym jechało mi się ok, ale następnym razem spróbuję zejść trochę niżej i zobaczę co z tego wyjdzie 👌
Nigdy nie staruj z nawet drobną infekcją. Lepiej odpuścić. Serducho dostaje wtedy strasznie i można sobie narobić kłopotu na resztę życia.
Dzięki za przestrogę 👊
Nie rozumiem osób , które uparcie w takich warunkach jeżdżą gravelem 🫣 Mam gravela i mtb i po dwóch takich upadkach zrozumiałem, że gravel nie za bardzo nadaje się na takie warunki 😊 Jak będziesz musiał wymienić klamko-manetkę albo dwie po takich glebach to zrozumiesz 🙂. W rowerze mtb klamki są dużo mniej narażone na zniszczenia podczas upadku , gdyż kierownica jest prosta. Zresztą mtb dużo przyjemniej jeździ się po śniegu i lodzie .
Ps. Nie szkoda Ci roweru ?
Pzdr
Ale ja rozumiem Twoje argumenty i nie zaprzeczam im, co do trakcji to nadal uważam że najważniejsza jest szeroka opona i niekoniecznie musi być to MTB, natomiast argument z klamkami trafiony i tu faktycznie MTB ma przewagę odnośnie odporności na takie uszkodzenia.
Na zimę chyba najlepszy MTB z platformami. Ja mam crossa co prawda ale wole nim jechać w takich warunkach niż gravelem.
Myślę, że głównie opona a raczej jej szerokość robi robotę w takich warunkach, na platformach na pewno trochę bezpieczniej, aczkolwiek ja mam tak luźno ustawione sprężyny, ze „prawie” zawsze zdążam się wypiąć 🙃
@@zaparatemnarowerze no ja w drodze do pracy maiłem kilka akcji gdzie przy spd bym już leżał a takto rower sie położył a ja stałem :)
Jeździsz wpięty w SPDy cały rok czy na zimę zmieniasz na platformy?
Jeżdżę cały rok w spd, ale rozważam na kolejny taki trip zmianę na platformy
Dobra gleba nie jest zła. Tak mówią :)
I coś w tym jest 💪😅
Nie ma co się szarpać. Swoje trzeba odchorować w łóżku. Ja od początku grudnia borykam się z infekcjami... Pozostaje mi, tylko rowerek spinningowy 🤷
Zgadza się, nic na siłę, szybkiego powrotu do zdrowia życzę 👊
Bierz rower do KR. Może z Jankiem coś pokręcisz . Pozdro Kamil
Janek to teraz chyba w Calpe siedzi 🙃 poza tym prognozy nie zachęcają, ale jeszcze mam kilka dni by przemyśleć temat 🙂 pozdrower 👊
Gleby zawsze na propsie -a tak serio nie warto chyba w takich warunkach
Czy ja wiem, mimo bolącego łokcia mi tam się podobało 😅👊
Chyba czas włączyc zdrowy rozsądek bo się wyłączysz w końcu na kilka miesięcy
Cały czas z tym walczę, z różnym skutkiem 🫣