Człowiekiem który był odpowiedzialny za wygląd wszystkich komputerów i urządzeń Atari za panowania Jacka Tramiela był pan Ira Velinsky dziś już nieżyjący. Jak dla mnie mistrz świata.
Tak, design atarynki to mistrzostwo świata! zgadzam się!!! C64 wygląda przy nim jak ubogi krewny uciosany siekierą przez niewidomego drwala!!! Piszę to bez złośliwości, bo sam c64 posiadałem i mam do tego komputera wielki sentyment.
Czołem, jako użytkownik Ataryny, głównie z powodu ekonomicznego wówczas i ogolnie wtedy większej dostepności tego komputerka wśród kolegów moge powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, że był to u nas najpopularniejszy sprzet do grania. W połowie lat 80` grywało sie głównie na nim, sporadycznie ktoś miał C64 lub ZXa pozniej Acorn Electron (było pare fajnych gierek Citadel, Reptony) ale zawsze wracało sie do Ataryny ;) Natomiast z perspektywy czasu i jako osoba bawiąca sie w muzyke po 1 muszę stwierdzic wyzszość SIDa nad POKEY z prostego powodu.. tam mamy pełnoprawny syntezator, dzwięk jest ciepleszy i przede wszystkim stroi ;P W Atari przy dzwiekach basowych niestety jest przesuniecie w "hercach" ten dzwiek po prostu się rozmija w stroju, oczywiście nie jest to duzo ale mi przeszkadzało. Jeśli była na samplach- digitalizowana, głownie w demach ten proceder nie wystepował aaa i też bawiłem sie automatem perkusyjnym, wtedy to była niezła jazzda.. 2ga wl. kluczowa rzecz to ogólnie grafika względem C64 nizsza rozdzielczość oraz mniejsza ilość kolorów i oczywiscie animacja, najcześciej tez z mniejsza ilością ramek w identycznych tytułach. Najprawdopodobniej progamistom przy tworzeniu gierek sprawiało to wiecej trudu + ogólnie zła polityka Atari dało efekt, że dobrych tytułów było mniej lub wyglądały gorzej. Dziś to zostało nadrobione z nawiązką i udowodniono, że można było powalczyć z tematem ale cofając sie do tamtych czasów a mówie to jako Atari fan uważam, że był to budżetowy komp. czytaj słabszy wzgledem C64... ale jest jedno ale wiekszość radosnych chwil, spotkań, turniejów, grania do rana zawdzęczam własnie Atarynce wiec dla mnie zawsze będzie to nr1
Ja znowu uważam, że był lepszy tylko kompletnie nie wykorzystano jego potencjału. Obecnie Salmax czy Shanti pokazują co można zrobić i to jest niesamowite. Natomiast po latach niezależnie od tego co pokazuje na kanale i w jakim stylu (nie każdy ma poczucie humoru) uwielbiam zarówno Atari i Commodore. Te sprzęciki pieknie się uzupełniają i dają frajdę z cieszenia się 8 bitami obecnie :D
Dokładnie słowo klucz, nie wykorzystano potencjału, na ten moment można powiedzieć, że są to 2 równouprawnione komp. na pudle ;) i jesli chodzi o gry mogą wyglądać bardzo podobnie, a nawet lepiej ;)
Ludzie ale co to za porównanie? Miałem Atari 800XL. Co to był za szok. Był rok 1985. Grało się w River Raid, Montezumę, Ninja, Boulder Dash, Bruce Lee, Spy vs Spy, Archon i dalej to bieda. Dwa lata później sprzedałem koledze Atari, dołożyłem kasę i kupiłem C64. I się zaczęło. Dziesiątki (jak nie setki) gier. Kolega co kupił ode mnie Atari wściekał się jak do mnie przychodził bo żadnej z tych gier w które graliśmy nie było na Atari. Minął rok i dokupiłem stację dyskietek. I wtedy wszedłem na poziom jeszcze wyższy. Przez jakiś czas kolega z Atari nie odzywał się do mnie. Po prostu Atari nie miało startu. To było też widać na giełdzie. Chodziliśmy razem na giełdę po nowe gry. Na stoiskach z Atari - smuta, ciągle to samo, bieda że aż piszczy. C64 - Defender of the Crown, Project Firestarter, Sim City, North & South, Test Drive, Lotus Turbo Challenge, Turrican I i II, wspomniane Last Ninja (3 części) przeszedłem drugą część samodzielnie, Destroyer, Fighter Bomber, Lemmings, Super Cars, Batman The Movie, Robocop, Empire, Platoon, Hostages, International Karate +, Midnight Resistance, Rocketeer, Pirates, Silkworm, Ultima 5, Elite, R-Type, The Train, Rick Dangerous I i II, Pacmania, Target Renegade, Bop'N'Rumble, Shinobi, Cabal, Katakis, Alien Syndrome, Microprose Soccer, Flyingshark, Wings of Fury, Maniac Mansion, Stunt Car Racer, Pitstop II, Creatures I i II, Alien 3, First Samurai, James Pond, Space Crusade, Zombi, Dizzy, SWiV itd itd itd. Już nie chce mi się pisać i wymieniać tytuły. Kolega schował Atari do szafy. Rok 1992 - kolega kupuje Atari ST (mimo odradzania przeze mnie). Chyba pozostał sentyment do marki. Te kolory, ten dźwięk (trochę podobny do SIDa). Wtedy ja poczułem zimny powiew śmierci C64 na karku. Zaczęło się namawianie rodziców na Amigę. Nie mogłem być gorszy. I po 3 miesiącach udało się. C64 sprzedany. Kupiona używana Amiga 500 z rozszerzeniem pamięci do 1 MB. Znowu zaczęły się kłótnie. Kolega zaczął się na mnie boczyć jak zobaczył (i usłyszał) u mnie amigowe odpowiedniki jego gier z Atari ST i gierki które u niego były niedostępne. To były piękne czasy....
Zgadza się ... dopiero polscy programiści z LK Avalon, Mirage i ASF uratowali Atari na 2-3 lata wypuszczając naprawdę super gierki... Wiadomo, że to już za późno ale jak już się miało ten komputer to te gry dawały mu nowe życie :-) teraz po latach cieszę się z obu stajni na max :D Kanał to wiadomo Atari ale prywatnie gram na wszystkim :D
Kolega zacząłby się odzywać gdyby odpalił gry dedykowane dla STE (nie mylić z STFM). STFM nie było konkurencją dla Amigi, wyszło wcześniej, było robione w pośpiechu żeby możliwie szybko i tanio zacząć sprzedaż
@@karolmarkiewicz5049 A które to gierki były dedykowane dla STE? Miały taki poziom jak gry dedykowane dla Amigi? Miały taki dźwięk jak Amiga? Czy to były takiego formatu jak Syndicate, Dune 2, Superfrog, Walker, Desert Strike, Jungle Strike, Perihelion, Apocalypse, Mortal Kombat, UFO - można jeszcze długo wymieniać.
Moj kuzyn jest przykladem zakupu Commodore 64 na podstawie wlasnie popularnosci tego komputerka w jego okolicy. Ale wiąże sie z tym zabawna historia: poprosil ojca jezdzacego owczas na kontrakty za granice, by mu przywiozl pod choinkę C64 (bo u nas byly tylko w Pewexie i to znacznie drozej). No i ojciec kupil mu te C64, ale zrobil przy tym "straszliwy" błąd - przy zakupie pokręcil numer 1531 (magnetofon) z 1541 (stacja dyskow). Troche sie zdziwil ceny (bo stacja dyskow mocno przedrozyla zakup) ale kupil, bo obiecal (a nie mial jak sie owczas skonsultowac, bo w latach 80-tych nie bylo tak prosto zadzwonic z zagranicy do Polski). No i mu przywiozl ten komputer, a kuzyn jak sie dowiedzial, ze nikt z kolegow nie miał stacji dyskow tylko wszystko na kasetach, to sie rozbeczal na calego. W koncu po wielkich bojach skonczylo sie na wyprawie na gielde komputerową, gdzie zamienili stacje na magnetofon (1 do 1, więc jego ojciec musial przebolec kolejną strate). 😀
Kurde :) Nie znam osoby, która by płakała ze stacji hehehe :) Rozumiem, że większość osób miała magnetofon ale chyba była giełda jakaś może gdzieś niedaleko :) Ja wiem że za bajtla nasz poziom wiedzy niewielki heheh i chciało się mieć to co koledzy :) Ale powiem Ci, że że stacja to ktoś interes życia zrobił hahaha No jak to czytałem że 1:1 to śmiałem się jak gupi bo widziałem w myślach minę tego szczęściarza od zamiany :)))
@@atariretrofan to bylo rok 1986 lub 1987. Oni pochodzili z niewielkiego Nakła pod Bydgoszczą, a kuzyn mial wtedy 9 czy 10 lat. W takim miescie rzeczywiscie moglo nikogo nie byc za stacją, a komputerek mial sluzyc wylacznie do gier. Wiec skoro mlody sie dowiedzial, ze koledzy mają sporo gier, ale on sobie w nie pogra, to sie rozryczal. Suma sumarum w weekend pojechali do Bydgoszczy, gdzie na gieldzie komputerowej zrobili wskazaną wczesniej "intratną" zamianę. Ale oni juz wtedy mieli VW Golfa 1, wiec mysle ze finansowo az tak mocno tego nie odczuli (wiekszosc rodzin byla na poziomie co najwyzej Malucha, gdzieniegdzie duzego Fiata). Jak to 2 miesiace pozniej opowiadali to sie za glowe zlapalem jak mozna bylo zrobic tak glupi interes. Gosc, ktory poszedł z nimi wtedy na zamianę, prawdopodobnie zrobil swoj najwiekszy interes w epoce PRL-u 😀
@user-glg20 a mógł zostawić stacje i poprostu dokupić magnetofon... No ale nie miał kto doradzić .... Myślę że na zakup dodatkowo magnetofonu mógłby sobie pozwolić ... No ale jest co wspominać hahah
I najważniejszy argument, który kończy każdą dyskusję, Commodore nie miał Self Testu. Nikt poważny nie kupuje komputera, który nie potrafi sam sprawdzić czy działa prawidłowo.
Teraz widzę, że te komputerki są w zasadzie podobne do siebie, kiedyś, za dzieciaka ja miałem dostęp okazjonalny do ZX Spectrum, natomiast porównując C64 i Atari wydawwało się, że Atari to syf, a C64 miał najlepsze gierki na świecie. Teraz się skłaniam, pomimo tego co napisałem na początku, ku wspaniałej 800XLce stojącej właśnie przede mną na biurku (C64 leżakuje na podłodze :) )
Tak oba są zarypiste i mają swoje że tak powiem uroki :D Ja się Atari nabawiłem całą młodość i generalne nie żałuję a teraz na stare lata poza kanałem ogrywam Pegasusa i właśnie C64 :D Radoche mam z każdego retro ogromną :D
Co do popularności komputerów to w Polsce były okresy największej popularności danego komputera, gdyż najpierw "rządziło" ZX Spectrum (lata 80-te), później Atari (przełom lat 80/90), a na końcu C64 (mniej więcej 90-94). Ja najpierw miałem styczność z Atari - w podstawówce mieliśmy 65xe, później grywałem na Atari u jednego z kolegów. Natomiast sam dorobiłem się C64, choć wcześniej nawet nie widziałem tego komputera - po prostu usłyszałem, wyczytałem (nie pamiętam), że jest lepszy niż... Atari. Co do popularności w Polsce Atari, to jest to również ciekawy temat, ponieważ w Polsce były sprzedawane... leżaki magazynowe. Na zachodzie C64 wygrało walkę z Atari i jego popularność zaczęła spadać już w połowie lat 80-tych, natomiast resztki magazynowe trafiały do Polski. Stąd też popularność polskich gier, gdyż na zachodzie już nie wydawano nowych gier na Atari. Sad but true.
Sporo starszych widzów faktycznie zaczynało od Spectrumów... później już szał na C64 właśnie przez biblioteke gier... a ja się teraz cieszę, że go mam z Pi1541 i powolutku do później starości będę ogrywał to co mnie ominęło :-)
Ja zaczynałem od ZX Spectrum 48plus, miałem plastikową klawiaturę... jak przez mgłę kojarzę model z gumową klawiaturą.... między nimi był jeszcze commodore c16, potem wjechał do mnie C64 i stacja dysków 5.25 zamiast kasety :D. kolega przed wyjściem do szkoły włączał wgrywanie SPY vs SPY na atarii i graliśmy po szkole. :D jak mucha nie zakłóciła wgrywania :D fajne czasy były...
Celne uwagi! Subiektywne: do roku 1985 rządziło ZX Spectrum. Potem w okolicy 1985 zaczęło pojawiać się Arari 800 XL - na zachodzie weszło Atari ST (1985?) a Atari prowadziło wojny cenowe więc Atari 8bit stało się tańsze i prawie dostępne dla Polaka. Potem jeszcze za parę lat wszedł Pewex z Atari 65XE. Oczywicie masz racje, gdzieś w okolicy 87, Atari przestało być wspierane w produkcji gier, na zachodzie. Powstawały co prawda dobre gry ale już nieliczne. Taki schyłek to były gry Zybex oraz Draconus. Potem to już rządziła Amiga i gdzieniegdzie Atari ST. Gdy weszła Amiga to ludzie przestali się interesować grami na Atari 8bit oraz również C64. Szło się do kumpli z Amigą żeby pograć.
A powiem tak, jakby komoda była lepsza od Atari, to by mi tata za dorary kupił komode...a kupił atari 65xe ze stacja ca 2001. Kumplom za to przegrywalem gry na kasety na dwukasetowcu z panasonica, ale to byly piekne czasy...a ile ja tych joystickow polamalem a ile sie odorabialem blaszek z puszek 😱😱 Jak dorwalem pierwsze gry to chyba 3dni i 3 noce gralismy nonstop z braćmi. Mama nas do spania nie mogla przegonić...Kumple po szkole wpadali na chate bo atarunia była podpieta do kolorowego tv panasonica o przekatnej 25"...1988 rok 😱..az mi sie oczy zaszkliły...Subiektywnie stwierdzam jako ze nigdy nie mialem c64, ze Atari 8bit to jest komputer wszechczasów i nikt mi nie powie ze biale jest biale a czarne jest czarne, no..
Tak. Żeby nie być posądzony o stronniczość - miałem kumpla atarowca (przed tym jak miałem C64), ograłem u niego masę gier. Ale jak zobaczyłem u kuzyna C64 to mi banię rozwaliło, musiałem mieć swojego. Kwestia wyglądu - jeden woli brunetki, drugi blondynki, o ile osobiście 65XE bardzo mi się podoba, tak C64C wymiata "dizajnem", ale to moje zdanie. Jedynej gry której zazdrościłem atarowcom to była Misja, gra którą na równi stawiam z Gianą. Jeśli chodzi o paletę kolorów powiem tak, grałem masę godzin, dziesiątki w Starquake na atari, jak odpaliłem grę na C64 nie mogłem się przestawić - za dużo kolorów :) Także ten ;) Basic czy jakieś programy do robienia muzy używałem w formie zabawy, a i tak mnie przerastały ich możliwości :) Po ostatnich lajwach u Borsuka uświadomiłem sobie że te same gry na atari i C64 wyglądają bardzo podobnie i żaden z użytkowników nie był pokrzywdzony. Ja swój wybór odnośnie komputera podjąłem świadomie i nie żałuję wyboru, ale i użytkownicy atari nie mają czego żałować. Świetna era, czas naszej młodości do której z chęcią teraz wracamy przy okazji odkrywając nowe gry, nieraz perełki, w które nie było nam dane grać. Pozdrawiam oba obozy i autora tego jakże "perfidnego" tytułu filmu ;) PS. Kiedy lajwy i licytacja? Bo zdzielę moją komodą hehe ;)
Jak wiesz wybór komputera to "sprawka" mojego taty. Sam gdybym został zapytany wybrał bym C64 bo wszyscy mieli i była Giana heheh. Ale taty nie winię bo się nie znał :-) A dzięki niemu macie teraz tak naprawdę Atari Retro Fana :-)
Hmm w podstawówce takiej 4-5 klasa (jestem 78) pierwszy raz zagrałem u kolegi mojego kolegi na Atari chyba 65xe. W sumie to nie pamiętam czy zagrałem ale na pewno obserwowałem starszych jak grają. pewnie tylko obserwowałem. Wtedy mnie pozamiatało z tym wszystkim. W tle pamiętam puszczany z kasety zespół Fanatic (nie jestem fanem disco polo ani jego prekursorów). Ale wtedy to było tak dobre, że zamarzyłem o własnym komputerze. No i padło na C64 (chlebak) którego dostałem od Mamy która pojechała do Niemiec do pracy i stamtąd przywiozła C64 z magnetofonem. Chlebak i ciemne klawisze. Ale jakby nie było - pierwsza fascynacja to Atari - i to czekanie jak się wgra. Nie oddychać, nic nie mówić, nie ruszać się = bo się nie wgra. heheh - co za czasy....
Ja jak byłem w Niemczech w 1986-87 jakoś tak to tam rządził NES... później dowiedziałem się u wujka, że z "dorosłych" komputerów to było bardzo dużo ST. A pierwszego zagrania to się nigdy nie zapomina :D Zagrania czy popatrzenia nie ma znaczenia - efekt ogromnego WOW był… :D
"Nie" - no i wszystko w temacie, haha. A tak powaznie, no to tak, był lepszy i piszę to jako atarowiec. Był lepiej dostosowany do swoich czasów: mapa kolorów, fajne sprite'y, 256 znaków w standardzie. Wygląd również mi się podoba (wersja C64C, chlebak był paskudny imo). Klawisze wydaje mi się, że fajnie chodzą, ale pisać na tym nie pisałem. Oczywiście design linii XE jest nie do pobicia i ponadczasowy.
No, mi się moja wersja C też bardziej podoba niż te stare chlebaki-mydelniczki, chociaż one mają swój urok, jak np. samochody garbus ;) W ogóle nie uważam, żeby wersja C była brzydka, fajnie wyglądająca, tak troszkę profesjonalnie i nie kumam tego dowalenia się do klawiatury.
Technicznie nie miało dla mnie znaczenia jaki był Commodore w tamtych latach... nie liyczło się to jakie miał gry i tego właśnie zazdrościłem... ale tata nie znając się kupił Atari i z perspektywy czasu cieszę się z tego bardzo :D Kogo Wy byście teraz oglądali gdybym nie miał kiedyś Atari :D
Oczywiście, że Commodore 64 było i jest nadal lepsze od 8-bitowych Atarynek. Nie przeszkadza mi to kochać oba komputery (czy właściwie te wiele komputerów) równie bardzo mocno i widzieć ich wady i zalety, ale fakty są, jakie są. Atari 8-bit to takie Atari 2600 na sterydach (co bardzo widać), a Commodore 64 to next-genowa konsola do grania - bardzo podobna paradoksalnie do NESa - z której zrobiono na szybko komputer (to też bardzo widać). Jednakowoż te pół generacji do przodu robi w C64 generalnie robotę :)
A ja się z Tobą Borg nie zgodzę ... kiedyś olali temat gier na Atari, dołożył do tego Tramiel debilna politykę a dzisiaj programiści potrafią pokazać, że da się zrobić Giane, Prince of Persia... No niestety tak się dzieje potoczyły i Commodore wygrało :p
@@atariretrofanA z czym konkretnie się nie zgodzisz ze mną? :D Wiem, że generalnie takie filmy trzeba oglądać z przymrużeniem oka, ale aż mnie korci nagrać odpowiedź :D
Że to 2600 na sterydach a C64 to jakis totalny wypas :-) Zobacz na gry które powstały w ostatnich latach (Albert, Crownland, demo Giany Sisters). Da się na Atari ! Ale kiedyś albo nie wiedzieli jak albo lali na ten komputer i wybrali Commodore. Delikatnie mówiąc obrażasz małą atarynkę nazywając go lepszym A2600... i to napisał taki znawca komputerów jak Ty :-)
@@atariretrofanNie wiem, jak można jakiś komputer obrazić nazywając go "lepszym Atari 2600". Atari 2600 to mega maszyna, na której się wychowałem i na której jest masa super gier! Ej, czy Ty teraz nie wspominasz o nowych grach, jak w filmie mówiłeś, że porównujemy stare czasu? Proszę się zdecydować! Ale tak - Atari 65xe jest też dlatego gorsze (nie dużo gorsze), że potrzeba była 30 lat, by ktoś ogarnął jak tam ładne gry robić, podczas gdy na C64 starczyło na to dosłownie kilka.
Oczywiście że mówię o starych czasach, ale przez ten czas bebechy komputera się nie zmieniły i chodzi mi o to, że na Atari można uzyskać prawie dokładnie to samo co na C64 jak nie lepiej ze względu na ilość kolorów. A Ty wyraźnie napisałes, że A8 to takie A2600 na sterydach a wiadomo, że Atari 2600 to początki giercowania i mega słaba grafika... więc... Dupa jest taka, że tak jak napisałeś trzeba było 30 lat na to czekać. Jakby wówczas programiści mieli wiedzę takiego Shantiego to uważam, że Atari toczyłoby równą walkę z C64. A tak przegrało :-(
Myślę że jestem jednym z nielicznych który w tamtych czasach miał atari oraz nieograniczony dostęp do commodore dlatego mogę ocenić co było lepsze. Jeśli chodzi o wygląd to od zawsze podobała mi się seria xl oraz c64g ale rozumiem że inni mogli mieć inaczej. Co do gier to commodore wygrywa bo było turbo bez przeróbek a po szkole chciało się grać od razu bez czekania. Niestety atari wymagało modyfikacji magnetofonu lub stacji na którą nie każdego było stać. Dodatkowo gry na c64 wyglądały lepiej. Jeśli chodzi o dźwięk to nie mam faworyta. W mojej subiektywnej ocenie commodore było lepsze dlatego też kolejnym komputerem była amiga a nie atari st. Dziś jest inaczej i to małe atari jest mi bliższe ale to ze względu na inne okoliczności i sentyment
Jeśli ktoś nie przeskoczył od razu na PC to czy miał Atari czy C64 to marzył o Amidze. ST nie nadawało się do gier... Amiga byłe mega imponująca graficznie i dźwiękowo... A ja z perspektywy czasu... zawiodłem się, że dostałem Atari a teraz jestem z tego dumny a Wy macie znanego jutubera :-) Commodore też mam ale i tak wolę grac na Atari :D
@@atariretrofan mogę tylko dodać że jak myślami cofnę się do dzieciństwa i pokoju z meblościanką na której stał crt a za plecami słyszałem płonące drewno w kaflowym piecu to nadal widzę tam atari 800xl na ławie i słyszę wspaniałą zabawę. Jednak coś jest w tym atari bo z c64 tak nie mam
@mateusz-m4t3x87 Ja miałem biureczko, komputer, stacja, TV 14 cali kolor :-) No i odgłos wczytywania z dyskietki :-) No i radość jak po 15 sec już coś miałem. Wieczorem wyłączenia komputera i to co pamiętam do dnia dzisiejszego... na komputer plastikowa osłona, która mam do dzisiaj a na stacje chusteczka flanwlowa, zeby się nie zakurzyło w środku bo przecież by się uszkodziło :D
Hehe :-) Że też ja na to nie wpadłem :-) A teraz już za późno na zmianę :D Jest 6:00 odpisuje na komentarze i przy prawie każdym śmieje się jak głupi :D
Miałem 65xe z magnetofonem, w moim otoczeniu wszyscy mieli Atari a nikt nie miał C64. Kochałem swoje Atari, ale wnerwialo mnie że w Bajtku w rubryce gier malo było gier na Atari. Umiałem programowac i Basic na Atari dawał duże możliwości a z tego co wiem to na C64 łatwo nie było. Pozdrawiam oba obozy, teraz po latach to już mnie nie rusza absolutnie wojna klanowa Atari vs C64 😂. Pozdrawiam oba obozy!
Pamiętam ten czas który dosyć szybko nastał po zakupie Atarynki, jak właśnie coraz mniej o tym komputerze było w prawie ogólno growej... na szczęście były 4 inne magazyny poświęcone tylko Atari i to było coś dla mnie :D
Otóż to, Basic na Atari był dobry. Sporo kodowałem w nim. Wujo nawet jakiś program do obliczeń budowlanych sobie stworzył w Basicu, aż mu RAMu brakło dla tego basicowego programu :)
Tak jak mówisz o lokaliczaji - ale też jak Borg w komentarzu Twojego video wspomniał - na wybór komputera miał też okres w którym te komputery były ogólnodostępne - W Słupsku na pomorzu w latach 1986-1988 - królował Atari 800 XL - było go sporo w salonach gier. W tym czasie konkurował ze Spectrumem vel Timexem. Dopiero po tym jak można było przywozić komputery z Berlina Zachodniego pojawiły się C64. W takiej pipidówie jak Słupsk z początku lat 90-tych mało kto miał staje dyskietek do Atari czy C64, Było sporo sklepów, komisów czy salonów gdzie była równa ilość kaset ze składankami do Atari i C64, po 1992 zaczęło przeważać C64 (jako prezent na komunie itp) i Atari znikało. Moje pierwsze 800 XE kupiliśmy z ojcem na giełdzie samochodowej w 1990 za coś około 2 000 000 zł , parę miesięcy później dokupiliśmy magnetofon XC12 za około 30 000 zł. Gry i programy kupowałem głownie wysyłkowo przez ogłoszenia w Bajtku, PC Kurierze itp. Ale pierwsze Atari 800XE na jakim grałem było właśnie w salonie gier w 1986 roku, w tym samym czasie ogrywałem już DigDuga i Space inavaders i jakąś mega skomplikowaną grę o łodzi podwodnej na PC/XT w ojca w pracy... wtedy w wieku 8 lat było to mega sztos !
Ja widziałem u dwóch kumpli Atari jeden miał 800XL a drugi 65XE w 87 a już w 88 na wiosnę kupiłem Atari 65XE z XC12(125$ komputer i 45$ magnetofon) został mi 1$ na kasetę TDK i kumpel nagrał mi na nią Preliminary Monty16k - River Raid - Boulder Dash2 i Super Cobra. W 89 zainstalowałem Turbo Blizzard w magnetofonie i gry ładowały się 10 razy szybciej od "Normalu". Pierwszego Joy-a sam skonstruowałem na mikro stykach bo już brakło kasy ale później kupiłem też w sklepie, w 90 miałem już Amigę 500 a w 93 A1200 z HD dodatkowym Fastem 4 mb. i monitorem Philips kolor. W 95 PC486\DX4\100mhz. A dzisiaj 2 PC i PS5 - Pozdrawiam🎮🎮🕹🕹👍👍
@@atariretrofan To ja jestem "Dziadek"🤣🤣 rocznik 68 mam młodszego brata z 1979 roku i miał 9 lat jak kupiłem Atari i dorzucił się do komputera bo miał akurat kasę z komunii, a resztę dostałem od mamy i sam też coś miałem bo już pracowałem i starczyło na kompa
1986 nie było jeszcze modelu 800 XE wyszedł w 87, może to był 800XL - poniżej masz kiedy wychodziły Atari Atari 400 (1979) Atari 800 (1979) Atari 1200XL (1983) Atari 600XL (1983) Atari 800XL (1983) Atari 65XE (1985) Atari 130XE (1985) Atari 800XE (1987)
Zgadzam się. Te komputerki są bardzo porównywalne, a różnica sprzętowa jest niewielka i nie ona zadecydowała o przewadze c64 w rynku. Polityka sprzedaży commodore byla mądrzejsza i doprowadziła do olbrzymiej przewagi nad konkurencją, a to się bezpośrednio przełożyło na produkcję gier. Wiadomo - wiekszy zasięg, skala, lepsze warunki dla producentów, lepsze narzedzia dla programistow, itd. Grafika na c64 była latwiejsza do opanowania i dawała przez to więcej możliwości, ale grafika to nie miodność... Ale sercem za Atari :)))
100% racji ... ktoś jeszcze pisał, ze Atari nie udostępniał programistą technikaliów a to też na bank spory problem przy wyciąganiu z Atari max możliwości :/ Fakt jest taki że oba komputerki uwielbiam i cieszę się nimi mając 44 lata ... jak dziecko :D
Ciesze się, że wyłapujesz to moje poczucie humoru i mam nadzieję, że wiesz że Commdore 64 tez uwielbiam :-) Niestety nie wszyscy tak reagują no ale... z czasem jak się zdecydują mnie oglądac to sami to wyłapią :-)
@@atariretrofan ja faktycznie w dzieciństwie miałem c64, ale wcześniej grałem u kolegi na Atarynce. Najlepsze co na Atari widzialem to the last star fighter na c64 nigdy tego nie widzialem
Dla mnie Atari 800 XL był zawsze oczywistym wyborem, choć programowania uczyłem się na Unipolbricie 2068 i Amstradzie 6128. Na Atari jak juz miałem stworzyłem (zaprogramowałem) użytkowe dla technikum: program z mechaniki budowli - "Belki statycznie wyznaczalne" , czołówkę do pracy dyplomowej na pracę na kasecie VHS kolegom i do filmu - kroniki naszej klasy (filmowałem na celuloidzie 8mm DS) - czołówkę 3D , która rysowała się klatka po klatce a ja robiłem po narysowania poklatkowo foto ekranu i tak powstała animacja.
A ja Panie kolego pochwalę się, że mam od kilku dni CPC 464 od Schneidera :) Jeszcze nie miałem czasu, żeby go uruchomić bo żona chora ... No, ale już lada chwila :))) Nigdy w życiu z tymi komputerami nie miałem nic wspólnego, znałem je tylko z niemieckich katalogów OTTO :))) Jeżeli chodzi o 3D, to chwilę próbowałem się bawić 3D studio Max za czasów Pentium 90 MHz :))) animacja trwająca 10 sekund renderowała się kilka godzin :))) także bardzo szybko odpuściłem :))) Moje pierwsze wypady rowerowe filmowałem nie uwierzysz... Ogromną kamerą VHS-C ... Jedną ręką trzymałem kierownice a drugą ręką kamerę opartą o ramię :))) nagrania mam do dnia dzisiejszego :))) Oczywiście nic nie słychać przez szumy a obraz drga jak ja pierdzielę :))) A co mam wspomnień to moje :)))
Lepszy komputer to ten na który jest lepsze oprogramowanie. W przypadku 8-bitowców o żadnym poważnym zastosowaniu i tak nie ma mowy więc wiadomo że mówimy o grach. C64 deklasuje tutaj Atari praktycznie pod każdym względem. Atarowcy mogą się brandzlować lepszą paletą kolorów, tylko co z tego skoro nie można ich wyświetlić na raz więcej niż trzy , chyba że w poziomych paskach? C64 ma sprzętowy scroll ekranu, sprzętowe sprajty, mapę kolorów i tutaj Atari nie dorasta do pięt. Brzmienie C64 również przyjemniejsze. Dzisiejsze, wyraźnie lepsze niż kiedyś produkcje na A8 najczęściej wymagają absurdalnej ilości pamięci np. 256 czy 320kb. Zaczynałem od Atari65XE, to mój pierwszy komputer więc mam do niego sentyment. Miałem go do momentu gdy u sąsiada zobaczyłem kilka gier na C64.
Zgadza się, że najlepszy sprzęt nie wygra bez gier. Dlatego Atari tak skończyło, dlatego Jaguar tak skończył i dlatego SEGA nie przebiła się potężniejszym Saturnem w stosunku do PSX. Ale teraz na stare lata cieszmy się każdym retro sprzętem i szanujmy się wzajemnie :D
@@atariretrofan - Przecież Saturn był słabszy od PSX. Najlepsze gry na Saturna wyglądały tak jak te najwcześniejsze i najbrzydsze gry na PSX. Dopiero Dreamcast miał lepszą grafę od PSX, ale po niecałym roku rozłożyła go PS2.
No nie do końca... Znalazłem sporo info w których w cyferkach jest lepszy Saturn... Natomiast to jak faktycznie wyglądają gry zależy już od programistów i bezpośrednio od stopnia skomplikowaności właśnie programowania danego sprzętu i jego układów... Nie zawsze moc przekłada się na efekt końcowy w postaci gier. Sony wygrało w grach bez dwóch zdań !
Tak,Panie drogi,było.Commodore zawsze było dlatego że Atari olało graczy.Na C64 było mnóstwo portów-może słabych,ale były-gier z Arcade. O Geosie nie wspomnę. Atari niestety miało słabsze graficznie gry i niestety.Było bardziej awaryjne. Tak się złożyło że przez ojca miałem kilka sprzętów.Jak i Atari tak i C64. C128-Mój najbardziej fajny wynalazek z tamtych lat.I komenda GO64. Atari niestety mi nie podeszło.Być może kwestia nostalgii ludzi którzy mieli to a nie tamto. Potem była Amiga....i ...wolałem już poczekać na PC bo Amiga zepsuła dużo tytułów i wielu z nich nawet nie wypuściła. Po latach,poodpalałem emulatory tych wszystkich 8 bit machines i stwierdzam tylko jedno: Jak i ATARI tak i C64 ma swój klimat. Emulator dał możliwość gry na padzie.I to powinno było być dawno temu.W końcu joystick to też płytka. Hahahahahahahahahahaahahaha.Last ninja.........Wszystkie trzy częsci przeszedłem w wieku...7 lat.... Panowie gracze. Dlaczego?Kiedyś kumpel powiedział mi to samo na temat LN2.Że tej gry nie dało się przejść szczególnie skakanie po kominach w The mansion. Bo mało kto wtedy wiedział że wciskając J na klawiaturze zmieni się tryb sterowania Armakunim. Po 30 latach kupił commodore i kupił grę.I jakimś dziwnym trafem ....przeszedł. Pozdrawiam wszystkich retro maniaków i nie ważne który sprzęt był lepszy-ważne że dał frajdę i że każdy ma swoje wspomnienia. Piona wszystkim Atarowcom,Comodorowcom,ZXom i innym zrzeszonym..
Atari 800 XL było moim pierwszym komputerem osobistym. Po mękach z firmowym magnetofonem dorobiłem się stacji dyskietek. Od tego momentu życie zaczęło się od nowa. Fakt w moim otoczeniu dominował Commodore.
Stacja dyskietek to zupełnie inny wymiar korzystania z komputera :) Szczególnie w przypadku Atari gdzie ta stacja naprawdę była szybka. Nie wyobrażam sobie nauki programowania bez stacji. A też takie gry jak Seksmisja miały sens tylko i wyłącznie właśnie na dyskietce :)
Zapominałeś powiedzieć o obsłudze obu komputerów. C64 jest siermiężny, wręcz trudny w obsłudze, szczególnie dla początkujących. Atari jest prostsze, w pełni plug and play:) Bym, zapomniał Atari w stosunku do C64 jest wręcz pancerne. Podłączanie, odłączanie urządzeń przy włączonym Atari nie kończy żywota komputera. Przy C64 trzeba z tym uważać. No i nigdy nie rozumiałem dlaczego C64 nie posiada fabrycznie resetu. Ciągłe włączanie/wyłączanie komputera przy pomocy włącznika na pewno nie wpływa dobrze na jego trwałość.
Nie znałem nikogo kto nie używałby cartridge'a w stylu black boxa do turbo kaset i resetu właśnie. Z tym podłączaniem to tak, nawet w instrukcji przed tym przestrzegali.
Mając stację włączałem kompa lub resetowałem z włożoną dyskietką i się ładowało. Jak gierka wymagała więcej RAM to wciskało się przy włączaniu OPTION, żeby wyłączyć Basic. Proste i logiczne :D Ja za każdym razem jak bawię się poza kamerą C64 to musze googlac to load*8,1 bo nie pamiętam nigdy składni hehehehe
@@blighthornsteelmace820 Przy niektórych tytułach black box (zależy która wersja) powoduje konflikt więc ja go osobiście nie używam ze stacją dyskietek i tym sposobem nie mam resetu:)
@@AsAs-ms2tv no racja, bo black box to sprzęt dla kaseciarzy. Prosty i bardzo wygodny. Do grania z taśm nic więcej nie trzeba. Jak ktoś chciał mieć coś lepszego np. z wbudowanym monitorem (do programowania) to Action Replay i Final był lepszym rozwiązaniem. Nawet graficzny tryb był ze wskaźnikiem, dodatkowy przycisk freeze do zrzucania pamięci itd.
U mnie po prostu atari przynieśli rodzice, nie było przy tym żadnego świadomego wyboru, po prostu kupili to co było w sklepie. A ponieważ nikt ze znajomych nie miał żadnego komputera wiec wszyscy cieszyli się atari i nikt nie wybrzydzał :) Ze 2-3 lata później zaczęły się na osiedlu wysypywać c64 ale mnie to nie bolało, ojciec kolegi amerykaniec miał w domu ibm xt i to było coś co spowodowało ze z dnia na dzień straciłem atencje dla 8 bit.
Kilka słów od posiadacza C64. Osobiście nie wiem czy z tą lokalizacją tak było. Może jeszcze za czasów pewexów. Taka akcja może odgórnie, centralnie sterowana. Coś jak to, że pół Polski miało Pepsi a drugie pół Coca-Colę. Zaraz po upadku PRL, gdy pojawiły się wszędzie sklepy z komputerami w każdym domu handlowym, czy towarowym - oba komputerki były w sprzedaży a też i lepsze też. Nie sprecyzowałeś dokładnie o którym roku mowa. Może było tak, że jakaś fama się rozchodziła wśród kolegów i sąsiadów i kupowali to, bo tamten ma. Przykładowo ja pierwszy raz miałem do czynienia właśnie z Atari u koleżanki mojej mamy, grałem tego wieczoru w World Karate Championship i pamiętam to do dziś :) A swojego komputera doczekałem się już po upadku PRL i był to już C64 bo pewnie tak doradził sprzedawca a na Amigę nas nie było stać. Co do tych POKE - to tak, ale to tak było, że jak ktoś chciał coś lepszego napisać na C64 to musiał albo pisać w asembly raczej. No i konieczne było posiadanie mapy pamięci, żeby wiedzieć gdzie są obszary odpowiadające za wszystko. Podstawy tego były opisywane wielokrotnie w czasopismach, w tym w Bajtku. Programów użytkowych trochę było. Różnych, mniej i bardziej popularnych. Ale serio w czasach gdy ja miałem kompa to kto by się męczył w to jeszcze na 8-bit jak już były znacznie lepsze sprzęty do tego na rynku. Młodego mnie też to nie bardzo interesowało. Przepisywałem trochę listingi z gazet, w tym nawet jakąś bazę danych ;) ale to tyle. Dźwięk - SID raczej rządzi i zjada wszystkie inne 8-bit na śniadanie. Nie ma podejścia. Ale jak chcesz doświadczyć, to podłączże jakieś porządniejsze głośniczki, co mają trochę basu chociaż a nie to co pokazujesz na YT. Osobiście miałem kabelek od wyjścia na monitor (bo sam miałem telewizor) i tam te piny odpowiedzialne za dźwięk doprowadzone miałem do wtyczki pasującej do szpulowca (a miałem takie 2 stare szpulowce potężne z dobrym nagłośnieniem jak na taki sprzęt). No i miałem dzięki temu fajny dźwięk, lepszy niż z głośnika tv. Muzyka i kompozycje na C64 są naprawdę topowe jak dla mnie. Czasami sobie włączałem, tylko po to, aby posłuchać. A nawet nagrywałem na kasety. Ciekawostka: moja siorka miała nagrany z muzy z C64 set-listę na aerobik do szkoły ;) Co do przekraczania możliwości - na C64 te granice, jakie były w przekonaniu twórców sprzętu były przekraczane jeszcze "za życia" C64 przez demo-scenę, a potem twórców gier. A twórcy łapali się za głowy - jak to jest możliwe, bo wielu rzeczy nie przewidzieli. To był po prostu sprzęt dający spore możliwości. Chętnie obejrzę sobie zestawienie tych 100 najlepszych exclusivów na Atari - bo pewnie chętnie sobie bym nawet w nie zagrał. Czy na c64 było tylko 100 dobrych gier? Może. Nie wiem. Każdy ma swoje ulubione i może byłoby trudno wyjść poza 100 wymieniając te lepsze. Ja wiem po sobie, że nie udało mi się zagrać we wszystko co chciałem zagrać na C64. Czasami z błachego powodu nieposiadania stacji... a były też gry tylko na dyskietki. Uważam, że Atari też dało parę dobrych gier światu, w tym to polskie Atari też. Przykładowo taka gra jak Robbo - narodziła się na Atari i mimo bogatszego portu na C64 (znacznie więcej poziomów) to jednak trzeba pamiętać gdzie są jej korzenie. Było tak z wieloma innymi grami również. Absolutnie nie jestem hejterem Atari. I nie widzę sensu w tej przepychance. Czy C64 był lepszy? Obiektywnie tak wychodzi, mimo czarowania rzeczywistości. Ale czy to oznacza, że Atari było złym komputerem? Absolutnie nie.
Tak swoją drogą to dodałbym jeszcze jedną kategorie, dość ważną z punktu widzenia użytkownika - pamięci masowe. Dla Atari pewnie na plus będzie stacja dyskietek, chociaż osobiście nie posiadałem takiego skarbu i nie wiem jak pracowała. 1541 było wolne jak diabli i dopiero kolejne wersje polepszyły sytuacje. Ale kasety to inna sprawa - C64 z cartridgem turbo to było coś niesamowitego. Bez przeróbek sprzętowych było obłędnie szybko i wszystko chodziło w jednym standardzie.
Zgadza się.... mam teraz 1541 i wczytywanie to jest wieczność... Na Atari CA2001 już sama w sobie jest mega szybka, a ja mam jeszcze w niej TOMSa i to już jest rakieta !
Ja to zawsze odpowiadam komodorowcom którzy mówią że na ich platformę jest więcej gier... Bugatti też jest szybsze od Ferrari, ale oba są na tyle szybkie że w zupełności każda z nich wystarczy. Tak samo jest z ilością gier ta która jest na Atari jest tak ogromna że i tak wystarczy :) A ta która jest na Commodore i tak jest nie do ogrania w ciągu życia
@@atariretrofan , na commodore pewnie jest więcej gier, ale na Atari jest też bardzo dużo. Aż jestem zaskoczony jak wiele. Dużo gier jest dobrej jakości np. Rescue on Fractalus.
Nie. Dziękuję, można się rozejść. Wsparcie dla właścicieli komody można uzyskać u szkolnego psychologa, 2 piętro, na lewo od biblioteki, za damskim kiblem (tym w której jarają szlugi dziewczyny z 7b) 😏
Miałem Atari 65xe + magnetofon xc12, w tamtych czasach wczesne lata 90 nawet nie miałem świadomości że istniej jakiś comodor. Miałem stos pism z grami, wklepywanie tego godzinami do pamięci to była udręka. Kolega ojca miał Atari + stację dyskietek i z setkę dyskietek, on był dla mnie bogiem. Masa gier, programy, chyba nawet miał myszkę. Zazdrościłem jego dzieciakom. Zgrał mi na kasetę kilka gier i praktycznie całe moje dzieciństwo to było te kilka gier na Atari.. Później był pegazus na komunię, kupowanie i wymiana kardrige na rynku oraz z kolegami. No i pod koniec lat 90 pojawiły się kafejki internetowe. Praktycznie kilka razy w tygodniu tam bywałem i wydawałem ostatnie pieniądze. ps. Zabawa z Atari skończyła się jak pasł joystick, Atari poszło do garażu gdzie wilgoć zrobiła swoje.
Ja zanim jeszcze miałem Atari to wiedziałem jakie komputery są na osiedlu. Bardzo dużo o tym się mówiło w szkole, czytało się Bajtka... No i ja miałem to szczęście mieć od razu stacje :) to sprawiło że zacząłem programować bo na dyskietkach jest dużo łatwiej zapisywać coraz to owesze wersję pliku niż na kasecie :) Dzięki za Twoją historię :)))
Miałem C64, a kolega z klasy Atari65xl i każdy z nas bawił się dobrze. Dla mnie z sentymentu najpiękniejszym komputerem ośmiobitowym zawsze będzie C64 w wersji drugiej, a wspomnienia z tą maszynką będą bezcenne. Czego zazdrościłem koledze? Możliwości odtwarzania kaset audio na atarynie. Komoda tego nie robiła😢
Eliop, moze poszukajmy dwóch gier, po jednej na każdy sprzęt, które wyciskają max możliwości i są grywalne. I na ich podstawie dokonajmy jeszcze raz oceny sprzętów (nie tych gier). A tak jeszcze z innej beczki, jak byśmy mogli cofnąć się w czasie i stanąć przed twórcami atarynki i komody, zachowując naszą dzisiejszą wiedzę, to co byśmy im podpowiedzieli?
Świetny pomysł - dam dzisiaj na społeczność zapytanie do widzów o wskazanie tytułu :-) Nowe gierki oczywiście tez bierzemy pod uwagę ? Co bym powiedział twórcą Atarynki :-) Hehe zanim bym się z nimi spotkał to załatwił bym od obecnych mistrzów - kilku się tu wypowiada czasami na moim kanale ;-) - kody źródłowe takich gier jak LAST SQUADRON, ALBERT, CROWNLAND :-) Dałbym im to i powiedział CHŁOPAKI UCZYĆ SIĘ I DZIAŁAĆ ! Wrócił bym do teraźniejszości a tu inny świat - ze wspomneiniami o zwycięstwie Atari :D
@@atariretrofan Ja bym tym od Atari powiedział, aby dodali "normalne" duszki oraz tryb graficzny z mapą kolorów. A tym od komody nic bym nie musiał mówić, bo od trzech lat byłby już super komputer dostępny :)
@salmax6323 Ja tam się kompletnie nie znam na tych technicznych sprawach jeżeli chodzi o programowanie... No ale wierzę że te rzeczy których napisałeś sprawiłyby że nie byłoby problemu z Gianą Sisters :)
To dobry pomysł, ale jęsli faktycznie mają być porównywane sprzęty, nie historia programowania gier, pewnie najnowsze produkcje będą najlepsze do tego celu.
Na Commodore był Laser Squad. Niesamowita gra jak na tamte czasy. Turbo było chyba w standardzie, a na Atarii, Turbo to był dodatkowy koszt. Największą przewagą Atarii, to były gry od polskich producentów (potem część z nich była też na C64) oraz Tajemnice Atari.
Zgadzam się że Tajemnice Atari były niesamowite. Początkowo nie podobało mi się to czasopismo bo nie wiedziałem o co chodzi m.in. z kodem szesnastkowym ... ale później to z niecierpliwością czekałem na kolejny numer :)))
Siema. Ja miałem atari, kupel z osiedla i koleżanka, w ktorej sie kochalem też (pozyczyla mi Henrys house). Powiedziałeś, ze porównanie na tamte czasy. Czy mogę to rozumieć tak, że ktoś jeszcze programuje na atari? Co ci sie stało w oko?
No Panie kolego ile nowych gierek wychodzi :-) Zobacz ostatnie moje filmy na kanale :-) Z nowych gierek zobacz koniecznie Albert, Crownland, Laura, Dude Story, RGB :-) Jest tego dużo więcej :-) Co do oka to przy ponad 60km/h strzelił mi amortyzator na Szyndzielni i odzyskałem przytomność jak mnie GOPRowcy składali do Defendera. Poszło się rypać oko, zęby, dwa żeberka i bark.
Niesamowite, że Atari żyje. Przykre z okiem, faktycznie widać też asymetrię w barkach. Zwracam na takie rzeczy uwagę bo sam mam skoliozę. Dzięki za dobre filmy. Wpadnij do mnie, może ci się spodoba moja muzyka.
Czy Commodore jest lepsze od Atari 🤔 Ogranicze sie tylko do gier bo to one byly w tamtych czasach dla mnie najwazniejsze. Generalnie mozna by porównać po jednej najlepszej grze z kazdego komputera z poszczegolnej kategorii. Ja ogranicze sie do gier sportowych a dokladnie pilki nożnej, moge wymienic 7. tytułów o ktorych Atarowcy moga pomarzyć: Microprose Soccer, Internationa Soccer, Soccer Rivals, Football Manager 1/2/3, Footbaler of the year, Street soccer. To tylko jedna kategoria. Mówienie ktory komputer jest lepszy to tylko pod katem tego, na ktorym komputerze jest wiecej lepszych gier. Na moim przykladzie, dla mnie - lepsze jest Commodore 64.
No i to jest rozsądna odpowiedź... Ocena komputera powinna być przez pryzmat tego do czego chcemy go używać ... Jeżeli dla Ciebie najważniejsze były piłki nożna to Atari nie miało startu :-) Po 3 latach prowadzeniu kanału, wiem też, że sporo programistów wybirała Atari ze względu na języki programowania (Dariusz Żołna, Roland Pantoła). Ja Atari jak wiesz miałem z "przymusu" bo dla taty komputer to był komputer :-) Ale finalnie pograłem, porysowałem, pobawiłem się dźwiękiem, mega dużo czasu spędziłem programując :-) Wiadomo, że mój materiał ma podtekst humorystyczny i troszkę z zazdrości ale prawda jest taka, że do każdego sprzętu można się przekonać i go pokochać tak jak My nasze C i A w młodości :D
Oj tam zaraz prowokator :D A tak poważnie to wiesz ilu na Live wzięło mój film na poważnie ? Masakra :/ Jak można w tym wieku nie ogarniac ironii czy poczucia humoru troszkę ukrytego :/
@@atariretrofan emocje związane z przynależnością do grupy wciąż żywe 😀 przekaz dla wszystkich …. Nie ważne co masz na biurku , Atari czy Commodore. Bądźmy jedną społecznością a uprzedzenia „komputerowe” traktujmy z przymrużeniem oka. Osobiście podziękowania dla Tomka za wprowadzenie do świata Atari, za poszerzanie wiedzy i horyzontów wiedzy lat 80 i 90. Pozdro
Chyba udało Ci się rozjuszyć kilku komodorowców (live u Borga) i nie wszyscy okazali się mieć poczucie humoru :D Spoglądałem na czata jeszcze jakiś czas po zakończeniu 'analizy skandalicznego materiału Eliopa' i co niektórzy z zapamiętaniem, na wiele sposobów, powtarzali przekaz 'nas komputejek lepsy!' 😉
Poważnie teraz. Jestem załamany jak w naszym wieku można być takim betonem... jak można nie wyczuc ironii w moich filmach czy tez ukrytej zazdrości, czy poprostu mojego poczucia humoru... DRAMAT !
@@atariretrofan bo to jest tak że trafiłeś z swoim filmem do o rząd większej widowni która w sporej części nie zna ani Eliopa ani jego poczucia humoru. To raz. Dwa to to że temat był drażliwy. Inni goście których znowu Ty nie znasz mogli wyglądać na bardziej (lub mniej) agresywnych niż byli naprawdę... to trzy. To wszystko razem zmieszane w kociołku dało taki a nie inny efekt. Nie ma się czym przejmować, psy szczekają karawana jedzie dalej. W efekcie zapewne dostaniesz strzał nowych subskrypcji zarówno ludzi którzy chcą oglądać twoje filmy z przyjemnością jak i trolli którzy będą wbijać kij w mrowisko... takich oczywiście należy zagłodzić brakiem atencji. Skończę taką puentą: a co żeś sobie myślał chłopie? Stanąłeś na skrzynce z której widzi cię cała Polska, albo i więcej, z której coś tam gadasz... wiadome że zaczniesz zwracać uwagę przeróżnych ludzi ;)
@@atariretrofan No ale sam dobrze wiedziałeś że będziesz obrzucany kamieniami, tutaj trzeba mieć dystans do siebie, dobre poczucie humoru i umieć dostrzec sarkazm.
@@atariretrofan Ja wiem, że robisz sobie z tego jaja i nie ma sie co przejmować, że tam w komentarzach cie punktują poważnymi argumentami. Jak chcą to niech nagrają swój profesjonalny filmik i niech sami sie wypowiedzą. Zakończenie filmika mnie rozwaliło hehe "Nie" ;)
Witajcie Drodzy! W latach 90-tych byłem szczęśliwym posiadaczem komputera C64C ze stacją dysków 1541-II oraz monitorem Commodore 1802. Sąsiad miał Atari 65XE z magnetofonem. Moja subiektywna ocena przemawia za C64 ale każdy ma prawo do własnego zdania. Na C64 z magnetofonem istniały programy typu TURBO, czy na Atari również było coś takiego? Pamiętam, że wgrywanie gier na Atari trwało naprawdę bardzo długo ale być może mój kolega nie posiadał gier zapisanych w TURBO. Gry na C64 w trybie NORMAL również wczytywały się długo. Czy stacja do Atari również dawała tak ogromne możliwości jak w przypadku C64? Mam na myśli to, że była osobnym komputerem, z własną pamięcią i procesorem. Przypomnę kilka sławnych gier: Sid Meier's Pirates, Test Drive, Lotus, Defender of the Crown, North & South, Street Rod, Lemmings. Wiele z nich było znanych z Amigi a C64 był przecież maszyną 8 bitową. Pozdrawiam.
No to miałeś podobne szczęście jak ja zaczynać ze stacją dyskietek ale u ciebie lepiej bo jeszcze był dedykowany monitor :) Na Atari był system Turbo a nawet nie jeden, tylko wymagał przeróbki magnetofonu i specjalnego nagrania kasety :) a stacja tutaj i tutaj była z procesorem 6502 :) Z tego co wiem to niektórzy Programiści potrafili wykorzystać procesor w stacji dyskietek do części obliczeń :)
Nie było lepsze, miało tylko więcej gier, lepsze gry, lepszą grafikę muzykę, programy. Z programowaniem to różnie bo kto w Basicu na poważnie programował grafikę. Oprócz Art studio zobacz jeszcze Koala paint. Fly nie był trybem graficznym tylko kombinacją programistów (najlepszy był Fly interlace). Co do tych 25 gier to, to są tytuły na kasetę, bo 99% komodorowców w tamtym czasie nie miało stacji. Ty miałeś stacje więc miałeś dostęp do tych lepszych na Atari. Dodatkowo jakieś 70% dobrych gier z Atari było też na C64 a w drugą stronę to tak słabo. Co do wyglądu to tu jest kwestia sentymentu, mi bardziej podoba się C64 C bo takiego miałem, choć seria XE i ST też ładnie się prezentuje. Za to seria XL niestety z powodu kolorystyki kojarzy mi się tylko z jednym 😂 A te klawisze funkcyjne są w nim tragiczne 😔 Na koniec będzie szpila w twoim stylu, 'Co za idiota wpadł na pomysł że gry trzeba wczytywać z wciśniętym OPTION' przez godzinę nie umiałem odpalić żadnej gry 😂
Co do OPTION to jest logiczne, że klawisz odpowiada za opcje :-) Gry na Atari wczytują się po włączeniu komputera. OPTION trzymasz jak chcesz wywalić z pamięci BASIC :D Co za idiota wymyślił wpisywać 8 jak się ma jedną stację :D
Miałem atari 800xl a potem c64. Jednal komoda miała lepsze gry z okresu 84-89. Bo na zachodzie przestali pisać na atari. A jeżeli chodzi o dobre gry to na c64 były tytuły których odpowiedników w ogóle nie było na atari. Bubble bobble, laser sqad, contra, commando, rambo, rygar, rastan, target renegade żeby pierwsze z brzegu wymienic. A już absolutny hit em na c64 byly gry dyskietkowe od ssi. RPG na podstawie ad&d 4 dyskietki - to był szok i niedowierzanie. Pool of radiance to była pierwsza z tej serii.
Oba komputery były podobne technicznie, procesory oba 6502 i pochodne C64 miał nowszą wersję w ostatnich modelach 8500. Ogólnie niewiele się różnił od 6502 jako pierwowzoru. Układ graficzny pod nazwą VIC, oraz dźwiękowy SID dawały radę jak na 8 bitowe komputery, Kolega dwa piętra niżej posiadał Atari 65XE, nawet robiliśmy zawody gdzie oba komputery grały ze sobą w szachy. Mieliśmy z ruskich zestawów ze składnicy harcerskiej taki jakby domofon, i tak nasze maszyny grały ze sobą, na tym samym programie, który był s=dostępny zarówno na Atari, jak i C64. Nie oceniam który lepszy, oba sprzęty fajnie działać Atari bił na głowę C64 w obłudne stacji dyskietek, za to C64 był przewidziany pod magnetofon, tu wypadał lepiej, a z dyskami mu słabo szło. Mało kto wie C64 posiadał ukryty interfejs MIDI, ale nie zrobił furory, ale używał go na początku pan Łosowski z Kombi, potem przesiadł się na Atari ST, które posiada do dziś, i pracuje na nim jako magnetofon Mini, obok Mac Studio, robi wrażenie. Ja miło wspominam oba sprzęty. Drugi plus na Atari to BASIC o niebo lepszy od C64, który jest okrojony. Graficznie moim zdanie C64 wypada lepiej, ale to moje subiektywne odczucie, wg mnie oba urządzenia są podobne. Potem posiadałem Amigę bo ta pod względem wydajności zamiatała ówczesny rynek komputerów, co ciekawe stworzyli tą maszynę ludzie, wywodzący się z Atari. Ba nawet swój epizod w Atari miał sam Steve Jobs, późniejszy CEO Apple, które wywindował na szczyt . Fajny program Pozdrawiam serdecznie
Siemanko :-) Szachy calkiem niedawno zapowiadalem na moim kanale... jak sie ogarne czasowo bedzie pojedynek C64 vs Atari w krolewska gre :-) W epoce Commodore zdecydowanie mial lepsze graficznie gry (nie lepsza grafike jako sprzet). Na Atari praktycznie wszystko wychodzilo w 4 kolorach a Commodore mial ich 16... niestety w tamtych czsasach programisci nie ogarniali tematu tak jak obecnie... Basic w budowany w Atari to byl chyba najlpeszy w swiecie 8 bit a Turbo Basic XL to juz chyba najlepszy ze wszystkich jakie sa na te komputery. Szybki i ogrom polecen graficznych.... Po latach dalej twierdze ze Atari lepsze jesli chodzi o caloksztalt a Commodore do gier :-) A odcinek byl oczywiscie z przymrozeniem oka :-)
Jako posiadacz Atari stwierdzam, że Jack Trammiel zrobił krzywdę fanom komputerów sprzedając w PRL te komputery. Commodore było dużo bardziej popularne na zachodzie, Zagryzałem pazury patrząc jakich gier brakuje na Atarynie. Nie było w co grać w pewnym momencie. Uzupełnienie: Kupując dzisiaj Atari za dosyć spore pieniądze wracasz do gier, w które grałeś w młodości. Ponownie ogrywasz Boulderdash, Montezuma, Zorro i nagle stwierdzasz, że też kończą się tytuły. Kupując dziś sporo tańsze C64 ogrywasz starocie ale potem możesz sięgnąć np po Commando, Gryzor, Giana Sisters itp itd, kupa nowych gierek bijatyk, strzelanek, przygodowych w które nie mogłeś grać bo miałeś i masz Atarii.
No ja tez nie raz łaziłem hmm smutny jak wiedziałem (gazety) co jest na C64. Ale naprawdę polskie produkcje poratowały totalnie ten komputerek. I lata 90-92 to gry były mistrzowskie. Póżniej już szajs.
Atari miałem od 1990 roku. W tym czasie znałem jedną(!) osobę z C64. Może w latach 80-tych C64 przodował ale od czasu polskich produkcji (nie tylko gier) Atari to klasa sama w sobie. Szczególnie jeśli chodzi o zastosowania inne niż gry.
W moim rejonie znowu sytuacja wyglądała zupełnie odwrotnie na początku lat 90 rządziło już totalnie Commodore. Natomiast masz 100% racji... polskie produkcje na małe Atari dały drugie życie temu komputerowi i szczególnie na początku były to fantastyczne gry :)
Ani Atari, ani Commodore. Strzelał mnie ch.. jak człowiek wychodził z automatów i miał wracać do tej malizny Spectrum, Amstrad, Atari i Commodore. Pewną alternatywę dawał NES, w Polsce Pegazus (gry to były gry, miały intro, początek i koniec, bosów, kolory i muzykę) i to było prawdziwe 8-bitowe granie. Kiedyś zrobiliśmy nasiadówę w sylwestra ze wszystkimi platformami i suma sumarum skończyliśmy na Pegazie. Zaznaczam, że grałem na wszystkim przesiadka na 16-bit, nawet Amiga nie dawała mi tyle radochy - zresztą nie ma co porównywać jakości biblioteki gier z SNES, czy Segi.
No ja na automatach nigdy nie grałem więc nie miałem tego bolesnego przejścia z salonu do domu :) widząc teraz gry na MAME i wiedząc jakie gry na nas czekały pod koniec lat 80 No to człowiek musiał być wkurzony że w domu nie ma tego co w salonie
@@atariretrofan Dokładnie tak. Jedyna konsola, która dawała 100% wrażeń z automatów to NEO GEO, ale cena powalała wtedy i powala teraz. Szukałem długo odpowiedzi dlaczego mimo dostępnej już technologii gry i sprzęt oferowały tak mało. Jak zawsze chodziło o pieniądze i chęć zysku, dlatego też automaty kosiły kieszenie wszystkich. Powiedziałem sobie, że nie kupię kompa, który nie daje tego co automaty i miałem wpierw NES-a od rodziny z USA w 1988, potem Pegazus, Amiga i PC. Zamierzam skompletować konsole 16-bit to jest prawdziwe granie.
@Pasztun1410 e automatem mogli producenci włożyć najdroższe podzespoły bo wiedzieli że dosłownie za parę dni się to zwróci... komputery domowe i konsole to były mocne ograniczenia żeby cena była dostępna dla każdego obywatela
@@piotrkrupa7033 Absolutnie nie śmię porównywać Pegaza z automatami w kwestiach grafiki i muzyki to nie ten kaliber, odnoszę się do równoległych platform 8-bit (komputery domowe), które nie miały takiego polotu w grach, były nędzne. Sterowanie, grafika, przede wszystkim te gry miały jakiś cel, początek i koniec. Nie pamiętam żadnej gry, która by porwała mnie z Atari, czy C64 możliwe, że jedynie Flimbo's Quest, a tak to padaka.
@@piotrkrupa7033 Miałem A600 i kompletnie mi nie podpasowała, parę tytułów ok, ale reszta to jakieś niszowe produkcje. SNES i SEGA rozkłada Amigę na łopatki biblioteką i jakością gier.
Czyli klapeczki już spadły na ziemię :-) Teraz poważnie: mega fajnie na stare lata poznać te komputery których nie znało się za bajtla... jak to się ładnie mówi poszerzyć horyzonty :-) Na bank będzie tam coś co Ci się spodoba :-) No i oczywiście obowiązkowo AD 2044 :-)
haha ale rozwinięta odpowiedź ale prawidłowa :) a tak poważnie to Atari 800XL i c64 to bardzo zbliżone technicznie sprzęty i jest kwestią sentymentu który komputer kto woli
Sentyment ale też to, że kompletnie nie wykorzystano możliwości Atari w epoce i dlatego Commodore się tak wybił... No ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem... Oba mam teraz, oba są extra ale Atari lepsze hehe
Gdzieś pewnie w komentach ktoś napisał, ale Bank bang to ripp arcadowego bank panic zrobionego przez Segę. Grałem w to na automatach i dalej lubię w to pograć na emulatorach.
Źle mówię. Rip to za dużo powiedziane. Koncepcja gry jest wzięta z bank panic, natomiast bank bang miał elementy, których w oryginale nie było, jak inny typ bandziorów, czy misję nocne. Jednakże oryginał dalej mogę polecić
Dokładnie, jak ktoś miał w prl szybko atarynke to na 99% leciał na czarnobiałym tv. Kwestia kiedy kto zaczął, bo jak juz po upadku prl to wiadomo ze zaczeły się inne czasy i towar zachodni w tym tv kolorowe pojawiło się w domach
0:47 a w sumie dlaczego. Czyż dzisiejsze umiejętności programistyczne i tzw. "wyciskanie wszystkiego" nie daje odpowiedzi na postawione pytanie? Technicznie uważam, że Atari miało większe możliwości, ale lepszy marketing na świecie sprawił, że C64 bardziej się sprzedało.... a skoro tak.... to na niego więcej programistów pisało programy (gry). Soczyste kolory gier na Atarynie to jest coś. Zobaczcie Jet Set Willy. Te blade kolory na C64... bleee....
Właściwie chętnie obejrzałbym więcej filmów z testów programów na Atari :D osobiście wolę SIDa ale czasem poszukam sobie czegoś fajnego w POKEYu. I faktycznie ale nie ma ładniejszego komputera 8bit od 65xe ^^ i ja kiedyś sobie kupię taki!
🤘👍👍👍🎥💥 Wow! Dopiero o pierwszej w nocy yt wyświetlił mi ten film czyli 17h od publikacji... Muszę więc na spokojnie obejrzeć w innym czasie. Ale póki co przejrzałem na szybko. To pewnie będzie temat na topie. U mnie podobny temat jest najlepiej oglądanym filmem i zostawia daleko w tyle wszystkie inne filmy... P.S. Ten wstęp dotyczący religii, choć pewnie słuszny, jest trochę ryzykowny. Może lepiej nie podejmować takich tematów? Choć może Atari i Commodore były religią... Na końcu to szybko załatwiłeś sprawę... 🤪 I ja się zgadzam! 🤪 A nawet nie! 🤪
Oj tam ale mamy też sporo takich, których nie ma na drugiej stajni :-) Może jak się zepnę to w tym roku jeszcze skończę odcinek 100 Gier Tylko na Małe Atari :D
A wiesz, że jak pierwszy raz odpaliłem program graficzny i kliknąłem na ikonkę wyboru koloru z palety i zobaczyłem na raz na ekranie 256 kolorów to nie wyłączałem monitora przez dłuższy czas :-) Chyba to pokażę na jakimś SHORCIE :D
na początku nie miałem nawet magnetu do atari. wstawałem o 5 rano, żeby się dorwać do kolorowego neptuna i pisałem grafiki w basicu. a zapisać je mogłem tylko na kartce XD
Mam kilku kumpli, którzy mieli podobnie i nawet przez miesiąc przepisywali listingi prostych gier z gazet, żeby mieć w co pograć, zanim rodzice dokupili magnetofon :-)
albo tu mi to mignęło, albo widziałem to gdzie indziej, ale było chyba jakieś starcie szachów atari vs commodore, tzn. odpalało się grę na obydwu maszynach, ale w każdej wpisywało się ruch drugiego komputera jako własny np. gramy przeciwko commodore i przeciwko atari. na c64 wpisujemy ruch wygenerowany przez atari, na 65xe ruch wygenerowany przez commodore. tylko jeden z komputerów powinien zacząć, np. atari startuje czarnymi a commodore białymi. wtedy możemy wpisać w c64 posunięcie atarynki, w atarynkę manewr commodore. mam nadzieję, że nic nie poplątałem :d myślę, że to byłoby dość ciekawe, o ile gra nie toczyłaby się godzinami
Miałem ATARI 65 XE, bo akurat bliscy znajomy też go mieli. Zwykle było tak, że każdy chwalił to co miał. Porównując te same gry jedne były lepsze na ten a drugie na ten. Ostatecznie stwierdzając ATARI był od lat 90 lepszy, bo fakt, że pojawiło się dużo fajnych nowych gier na niego, ale ostatecznie byłem z niego najlepiej zadowolony jak dokupiłem stację dysków, bo raz, że się wygodniej i szybciej wczytywało, a po drugie, że były lepsze gry na dyskach, których nie było na kasetach, a także niektóre te same były w lepszych i bardziej rozbudowanych wersjach na niż na ta kasety.
Stacja dyskietek była bez porównywania lepsza jeżeli się programowało :) ja miałem kilka dyskietek z podziałem na pięciolinijkowce, na programy kompilowane, na programy długie w Basic... Nie wyobrażam sobie mojej nauki programowania na magnetofonie. A jeżeli chodzi o gry to taka Seksmisja z kasety to też jakaś masakra :)
@@atariretrofan Tak też miałem najpierw kasetową, a potem dyskową jej wersję. Wersja dyskowa była rozbudowana o więcej pokoi i znacznie szybciej działała, gdyż musiała się etapami doczytywać. Pamiętam jeszcze taką grę "Yogi's great escape", która też była dostępna tylko na dyskietce, bo także każdy etap się dogrywał z dyskietki.
@misow2 ja też CA2001 ale przerobioną na TOMS Turbo :-) Nasza stacja miała S (90 kB) M (133 kB) i D (180 kB) no i razy dwie strony to nawet mogliśmy mieć 360 kB na jednej dyskietce :-) Wiesz ile tam programów w Basicu wchodziło :D :D:D
Hmmm a ja myślałem, że procenty :-) A tak poważnie to po tych 3 latach jak mam kanał dowiedziałem się prawdy o Atari :-) Nie byłem sam w Polsce hahahaha
Irakijką 🤦🏻♂️😜 Nie było gorszych lub lepszych komputerów w tamtym czasie. Były gorsze i lepsze gry. To jest moje zdanie i mówię to jako Commodorowiec. Żałuję, że przez tyle lat nie miałem żadnego styku z komputerami Atari. Mam nadzieję, że kiedyś to nadrobię 😉 Ja na C64 miałem o wiele więcej tytułów w które grałem. Te które wymieniłeś, to te najsławniejsze. Last ninja mnie nie poniosło... Airborne Ranger, Great Escape, Commando i o wiele więcej... Kupiłem sobie kiedyś kasetę z programami użytkowymi na C64. Art Studio pamiętam i jeszcze jakiś automat perkusyjny. Bawiłem się tym godzinami żeby coś stworzyć. Szkoda, że to z kaset i nie mogłem nagrać swoich wypocin 😂 Zgadzam się, że paleta kolorów na C64 ssie. Wszystko było wyblakłe, blade... Ale i tak wyglądało cudnie 🤪 Co do układu SID, to jest ewenement bo nie było dwóch takich samych. Każdy brzmiał odrobinę inaczej. No ej... C64 jest śliczny! Ma klimat! Atari też jest śliczny ale Commodore rządzi! 😜 Hahahahahahwhwhhs Nie? 😂😂😂😂😂😂😂😂
Wiesz, cos w tym jest co napisałeś... Obecnie programiści pokazują, że nawet na ZX Spectrum da się zrobić pożądnie wyglądające gry :-) A co do SIDa to nie wiem jakie trzeba miec ucho, żeby wyłapac różnice hehe :-) Ja mam z dupy słuch raczej... MP3 128 kb i 320 kb rozróżnię ale jakieś drobne różnice to nigdy :-)
To też nie tak że gry są lepsze czy gorsze, to tak jak z tymi brunetkami. Natomiast programiści to już co innego. Z dobrego pomysłu potrafią szambo zrobić i to bez względu na platformę :)
No cóż ja byłem commodorowcem i uważam że był pod wieloma względami lepzzy od Atari. Przy czym ja świadomie wybierałem sprzęt więc C64 nie wybrałem przypadkowo.
Witaj :-) To jest odcinek z przymróżeniem oka :-) Oczywiście, że Commodore było lepsze do gier. Ilość kolorów na raz, sprity... było lepiej :-) Ale znowu te rzeczy które mnie interesowały czyli programowanie zdecydowanie lepiej na Atari - zarówno wbudowany Basic jak i OGROM innych języków :-)
Wiadomo co człowiek miał pierwsze to ma do tego sentyment, w 88 kupiłem Atari 65XE i XC 12, bo kumple takie komputery mieli w 89 zainstalowałem turbo blizzard i gry ładowały się tak z 10 razy szybciej, bardzo dobrze wspominam atarka, potem w 90 miałem Amigę 500 a w 93 A1200 z dodatkowym Fasem 4 mb. hd 420 mb. i monitor Philips kolor. W 95 sprzedałem całość i kupiłem 486DX/4/100 mhz. Więc miałem różne komputery i dzisiaj mam 2 PC oraz konsolę PS5, ale lubię zagrać na emulatorach w retro gry. Pozdrawiam wszystkich - nie ważne co mieliście Atari, Commodore, Amstrad Spectrum czy coś innego, liczy się zabawa i ciekawe gry na te maszyny🎮🎮🕹🕹👍👍
Zgadza się że sentyment ma największy wpływ na to co teraz nam się podoba :) Ja mam właśnie największy do małego Atari no i do pierwszego peceta którego też ty miałeś, czyli 486 DX/4 100 MHz ))) Obecne sprzęty mnie kompletnie nie kręcą :))) Są w domu 2 PC nowe, PS4, Xbox OneX ale nieeee to nie dla mnie :)
@@atariretrofan No widzisz a mu brat z twojego roku(1979) najbardziej wspomina Amigę i jego wybór przeszedł całego Turricana i inne gry i to go wtedy kręciło
ja miałem atari 65xe (naciągnąłem ojca w pewexie), potem amigę 1200 (kupiłem już sam na giełdzie). znałem i znam dużo atarowców i amigowców, ale miałem pod nosem giełdę we wro, a do tego udzielałem się na demo scenie. a co do softu na atari xe, to xlart i chaos music composer :D
zwane, za to ze stacją dysków :-) Później marzenie też o A1200 ale zakończone zawodem z powodu podrożenia i to mocnego :/ Ostatecznie na raty został kupiony 486 DX4/100 :-) Wtedy się dopiero zaczęło granie pod DOS :-)
Na pewno Atari miało lepszy Design niż Commodore. Tylko trochę z grami było gorzej. Ale jak zdradziłem Atari i kupiłem Commodore to tak jak szybko kupiłem tak szybko sprzedałem aby kupić Amigę.😂 Było tylko parę gierek fajnych na C64 a reszta to chłam był tak jak mówiłeś. Doszedłem wtedy do wniosku że lepiej było zostać przy tym co było bo były wtedy Świetne gry z Avalonu! Choć było już za późno aby to wrócić bo Atarka była już sprzedana, więc pozostała tylko Amiga 😂 Choć po latach nostalgia nastała a to między innymi za twoim pośrednictwem aby zakupić znów Atarkę i wrócić do przeszłości 😂. Bo gra na emulatorze nie dawała takiej frajdy i ten zapach!!!😏
Ja tak bardzo marzyłem o Amidze ale nigdy rodziców nie było stać. Ale zakup Atari bardzo zbiegł się w czasie w wypuszczaniem polskich gier... i po wielu do dupy tytułach nagle dorwałem polską klasyke i byłem już w raju :D
Żadne z nich nie było zdecydowanie lepsze, każde miało zalety i wady. Były to technicznie zbliżone konstrukcje.Atari miało solidniejszą konstrukcje mechaniczną, lepszy Basic, większą paletę kolorów, lepszą obsługę peryferiów dyskowych. C64 miało lepszy dźwięk i trochę grafikę dzięki lepszej generacji sprite,ów, mimo mniejszej palety barw.
@@atariretrofan Owszem ale nadal to będzie rywalizacja w stylu Opel Kadett vs VW Golf czy Toyota Corolla vs Mitsubishi Lancer. Więcej fizycznych podobieństw jeżeli idzie o możliwości. Nawet z tymi ich różnicami:)
@@atariretrofan Tak ale z drugiej strony to zafałszowuje pewne rzeczy. O lepszości komputera i nie tylko już w latach 80 decydował nie tylko hardwaref ale i software a także sposób w jaki funkcjonował jego producent. Tak wiec ocenianie tego bez kontekstu historycznego i tak nie rozstrzygnie w 100% który komputer był lepszy. Z innej beczki Betamax i Video 2000 były w wielu aspektach technicznie lepsze niż VHS a przegrały. Tylko jak się zbada realia tamtych lat, to oprócz luźnej licencji VHS dawał gorszy obraz ale konstrukcyjnie był prostszy niż konkurenci, szybciej wiec taniał i szybciej prowadzał mało awaryjne urządzenia i szybciej wprowadził tanie kasety z czasem zapisu 2 i powyżej 2 godzin. W tym wiec mimo gorszego obrazu, był technicznie lepszy od konkurencji. Jeżeli się tego nie uwzględni to potem tworzą się mity i jęki fanów Bety " czemu nie wygraliśmy PRZECIEŻ BYLIŚMY LEPSI" a no nie do końca.
@@atariretrofan Innymif słowy nie da się tych urządzeń obiektywnie oceniać bez kontekstu historycznego epoki w której powstały i funkcjonowały. To jakby dziś porównywać w stosunku do dzisiejszych realiów pola walki użycie starego Lee Enfielda który czasem da rade ale masowo w porównaniu w współczesnego pola walki przegra i ocenianie na tej podstawie co było lepsze wtedy. To owszem zabawa ale nie realna ocena i wtedy jest ok.
Popularność Atari w Polsce to koniec lat 80 i mieli wtedy chyba 50% rynku. Na Zachodzie małe Atari umarło w połowie lat 80 i nigdy nie było zagrożeniem dla Commodore 64. W USA Commodore walczyło z Apple, Radio Shack i Texas Instruments. Co do dostępnych gier na nasze kochane Commodore to ty nie masz odpowiedniej wiedzy żeby brać na poważnie to co mówisz. Mam nadzieję że się nie obrazisz, ale twoja wpadka z Turricanem dała mi sporo do myślenia😉
Ja się nigdy nie obrażam... biorę to wszystko z humorem a moje złośliwości to z dawnej zazdrości o komputer marzeń z dzieciństwa :) Wszystko OK pozdrawiam :)
polszczyzna niestety nie ma określenia na mieszkankę Kuwejtu ,do meritum C64 było mi kompletnie obce gdy dziś patrzę na gry z lat 80_ to zdecydowanie bardziej podobają mi się wersje na Atari choć by ze względu na kolorystykę . Być może C64 przewyższało Atari w dziedzinach użytkowych no ,ale Moim zdaniem na pewno nie w grach ,jedynym tytółem ,którego Moim zdaniem bardzo brakuje na 8 bitowe Atari jest Pirates. @@atariretrofan
Co do programow uzytkowych to Atarowcy ze zwyklym magnetofonem mieli prze.... raz ze wczytywanie trwalo 20-25 minut to zapis swojego dzieła tez zajmował czas. Bez stacji to sensu nie było. Ja robilem kilka podejsc do programu projektujacego plytki drukowane. Rysowanie tam sciezek joyem to byla masakra. Potem chyba z pare godzin to sie liczylo i najgorzej jak na koniec cos tam napisalo ze error albo czegos tam nie można. Do dzisiaj zle ten program wspominam. Za to reszta super i mam same dobre wspomnienia z moim ukochanym Atari.
Mój przyjaciel miał Atari z magnetem i ostro programował. Widziałem jak się wkurzał ciągłym przewijaniem. Strasznie mi stacji zazdrościł. Osoba od której tata kupił mi komputer korzystała i ze stacji i z turbo w magnecie. Ja osobiście nigdy nie doświadczyłem tego 20 minutowego wgrywania :D
@@atariretrofan takie International Karate to się prawie 30 min wczytywalo.... To był ból jak się nie udało.... Z turbo to chyba 3min max było, to był czad wtedy, pamiętam jak mi się to turbo strasznie podobało 😁
Każdy komputer miał swoje mocne i słabe strony. Ciężko jest stwierdzić, który komputer był lepszy. C64 miał ogromne wsparcie producentów oprogramowania i to było jego mocną stroną. SID też był niepokonany jeśli chodzi o możliwości syntezy. Atari miało lepszą paletę kolorów, tylko często nie było komu wykorzystać tego w grach. Jak już ludzie nauczyli się wykorzystywać pełne możliwości obu komputerów to pojawiła się Amiga, która jak twierdzą niektórzy wbiła ostatni gwóźdź do trumny ośmiobitowców. Jak ludzie zobaczyli ten progres to pociekło im po nogach. 😀
wiadomo, ze commodore 64 bylo, jest i bedzie lepsze ;) Atari mialo w latach 80 tych dystrybutora w Polsce i bylo bardziej dostepne. Na poczatku lat 90-tych byl boom na Commodore. Atari mialo wiele osob ktore znalem bo mozna bylo je kupic w sklepach gorniczych. Potem jak byly juz dostepne komputery w normalnych sklepach to Commodore rzadzilo. Commodore cisnelo marketing, sprzedawali komputerki w zestawach z grami, kolorowe pudelka, promocje. Marketing... a koniec koncow ludzie przesiedli sie na PC ;) Dla mnie PC od 1993roku rzadzi...
W Tychach popularność Commodore to głównie sklep VideoBit. W Pewexie były Atari a oni poszli w Commodore i zalali Tychy :-) Cena też robiła swoje pewnie. Nie mam potwierdzenia ale w takim zwykłym sklepiku było taniej niz w Pewexie - no i nie trzeba było mieć dewiz :-) A co najważniejsze z C64 to gry i tym stał tan komputer. My mieliśmy po 10-12 lat i dla nas się liczyły gry :D Wiadomo, że mój materiał ma podwójne hmm dno ale to chyba zatrybiłes bo już mnie na tyle znasz :D
@@atariretrofan ta walka c64 vs atari xe/xl to walka na gry I dostepnosc gier, a tych bylo wiecej na c64. Komode mozna bylo kupic normalnie po 89 roku. Atari w pewexie bylo po 120 dolcow a ludzie zarabiali miesiecznie moze 15 dolarow w przeliczeniu ze zlotowek. Na gole atari bez magnetofonu zapier... prawie caly rok w latach 80tych. Atari jak sie rozkrecilo I mialo duzo gierek to bylo za pozno. c64 no I amiga pojawila sie. Ceny sadly, gier na c64 cala masa, ale wiekszosc crapy. Jak mialem stacje do c64 to jeszcze bylo pare dobrych gier. Na kasetach to gora 20 byla naprawde grywalna. Reszta to na raz I zapomnij. Te najlepsze przegralem na dyskietki bo krecenie srubokretem to byl jakas pomylka. Programy na dyskietkach byly fajne. Tylko za dzieciaka duzo sie nie jazylo. Mialem c64 jakies 2 lata. Nigdy nie zalowalem ze sprzedalem go w 94 roku. Kupilem thec64 w 2019r. pogralem, przypomnialem sobie wszystkie dobre gry I crapy. Lezy teraz w kartonie I czekam na kolejny retro tydzien 😊
Czyli potwierdza się to, że wcale nia było tak jak niektórzy fanatycy twierdzą - TYSIĄCE SUPER GIER... ja już się nie raz spotkałem z opinia, że crapów był ogrom :/
@@atariretrofan musze zrobic liste gier hitow bo wydaje mi sie ze jak odpalilem thec64 to zgroza, ile crapow 😂. Marketing wbil w glowe, ze cos jest lepsze, do tego dostepnosc gier I presja kolegow. Widac na kanalach retro jaki byl dobry marketing commodore, ze niektorzy slepo pier.. ze cos bylo lepsze. Jak widomo, ze najlepsze bylo na PC 😉. Jak bedzie jakies atari xe zrobione jak thec64 to kupuje zeby sie samemu przekonac I pograc w polskie gry przygodowe. PZDRO
Przydaloby sie troche obiektywizmu a nie "commodorowcy to tylko na gry" ;). Lata 80-90 dawno minely ;) Basic w C64 byl beznadziejny - trudno zaprzeczyc. Produkcja Microsoftu kupiona "po taniosci". Nie jestem pewien czy czasem Jack Tramiel nie byl za to odpowiedzialny. Byl niezlym "dusigroszem" ;) Sam sie bawilem w demoscene i wyciskalem z C64 znacznie wiecej niz przewidywali tworcy czipow ;). --- Moj najlepszy kolega mial Atari 65 XE wiec gralismy na zmiane na obu maszynkach. Polskie "studia" skupialy sie glownie na Atari wiec ciekawsze polskie produkcje byly tylko na Atari ... koniec kropka :). --- O ile pamietam to technicznie oba komputery byly przeciez bardzo podobne.
Kolega nowy na kanale :) U mnie obiektywizmu nie będzie nigdy dla zasady :) Marzyłem o Commodore a tata Atari kupił heheh i tak na stare lata postanowiłem dalej się droczyć :) zresztą ostatnie sekundy materiału chyba wiele mówią o tym, że to dla żartu wszystko :)))
Tychy i masa Commodorowców? Polska była raczej opanowana przez Atari. A Tychy... bywałem tam przyjeżdzając z Pszczyny, w Tychach zakładałem turbo dla mojego Atari XC-12. W około mnie, C64 było znacznie mniej (Pszczyna), zresztą C64 też było na początku droższe. Atari było w Pewexie. W Pszczynie głównie Atari i jeszcze ZX Spectrum było sporo, ale nie C64.
No możesz mi wierzyć że na moim osiedlu i w mojej podstawówce rządziło Commodore. Zresztą sama giełda w domu kultury tęcza jeden gościu z Atari a cała reszta Commodore Amiga PC
Obejrzalem oba filmiki, wysłuchałem obie strony i dalej pc najlepsze 😋, a z 8-bit mając wybór atari 65xe, c64, amiga500, amstrad cpc464 i zx spectrum dalej w pierwszej kolejności sięgnę po...amstrada lub spectruma 🙂
@@piotrkrupa7033 Ehh no wiedziałem że się "któryś" przyczepi, ale celowo nie kasowałem :) chodziło o wzmocnienie mojego wyboru na tle pozostałych.. Jestem grzesznikiem :)
@@atariretrofan Bo to był sprzęt wywodzący się raczej ze strefy biznesowej (zatem tanio być nie mogło), który pierwsze gry czerpał z innych platform lub jako proste produkcje w BASIC-u. Początki jakie były takie były, ale stopniowo zauważano możliwości tego szybko rozwijającego się sprzętu i w momencie wejścia odpowiednio wydajnych maszyn pokroju 286/386 gry zaczęły być naprawdę grywalne.
@@atariretrofan Rozwój kart graficznych (HGA/MDA/CGA/EGA/VGA/S..), możliwość stosowania sporej ilości rozdzielczości przy sporej ilości kolorów też dawało swobodę programistom, możliwość korzystania z kart dźwiękowych (joye itp dosyć wcześnie i dosyć często były wykorzystywane w początkach ery gier na PC, później chyba zaczęto bardziej od nich odchodzić) i coraz większe pojemności HDD i kosmiczne Mhz w porównaniu z innymi platformami zrobiły swoje :) Tego już nie dało się zatrzymać :P
Przepraszam, że bezczelnie wkleję komentarz, który napisałem u Szpunty, ale ponieważ wasze filmy są poniekąd związane, więc czuję się usprawiedliwiony🤪 Podzielę się moim spojrzeniem. Wszyscy wiemy, że różne platformy mają swoje ograniczenia sprzętowe. To jest oczywistość. Ale ja patrzę na to tak, że nie tyle mają one ograniczenia w sensie negatywnym, ile dają "na wyjściu" inny rodzaj doświadczenia audiowizualnego. Z tego punktu widzenia nie ma komputerów lepszych i gorszych. Porównam to do wielkich malarzy: czy Picasso był gorszy, bo nie malował realistycznie jak Rembrandt, albo Da Vinci? A w sferze audio: czy Kraftwerk jest gorszy, bo ma syntezatorowe dźwięki, a nie "fizyczne" instrumenty jak dajmy na to Metallica? Więc dla mnie na monitorze jest jakiś rodzaj "doświadczenia audiowizualnego", który jest właściwy dla danej platformy. I tylko od projektantów gier zależy jaki z tego robią użytek - dobry, albo zły. Czy Pong zyskałby, gdyby miał więcej tła, albo więcej kolorów? "Myślę, że nie sondze." Gry na Atari, jak Keystone Kapers czy River Raid są tak genialne, bo w ramach tego, co "wypuszcza" na wyjściu dana platforma, robią z tego niesamowity użytek. Kolory czy piksele C64 nic by tym grom nie dały. Z drugiej strony, na przykładzie dzisiejszych gier na C64 widać świetnie, że tam gdzie zrobi się użytek z tego co daje C64 "na wyjściu" (łącznie ze specyficzną paletą kolorów z wszechobecną szarością, seledynową zielenią i fioletem), powstaje gra, która nie miałaby tego wyrazu na Atari. Są oczywiście też indywidualne preferencje i kwestia emocjonalnego przywiązania do danej platformy, ale mimo tego moim zdaniem można popatrzeć z tego punktu widzenia - tu gra "mechaniczny" Krafwerk, a tu Metallica. Tu bardziej realistycznie maluje Rembrandt, a tu bardziej geometrycznie Picasso.
Celne uwagi. Zarówno C64 jak i Atari miały swoje dedykowane gry. Liczyła się w nich grywalność, klimat. A te hardwarowe porównania nie są aż takie istotne.
Tyle się żeś Pan nagadał a na końcu powiedział nie i tyle - normalnie cały ty hihi 😂 To po co było tyle gadać? 😂 A tak serio to ja wychowalem się na Atari 2600 potem mając tego Commodorka 64 od sąsiada to jakbyś przesiadł się z malucha do większego wygodnego auta - musiało to robić wrażenie po prostu. U mnie w rejonie Głogowa, dolny śląsk atarowca nigdy nie spotkałem nie poznałem nie wiem albo faktycznie się ukrywali albo commodore zdominowało całkowicie ten rejon bo ja pamiętam że każdy miał commodorka albo Amigi. U mnie na osiedlu było ich niewiele i miałem tą niewątpliwą przyjemność Amigę posiadać jeszcze 600 byłem drugi na osiedlu bo Darek miał 500 plus, Romek 600 jak ja i Olek 500 jeszcze Marcin miał 600 tke ale na innym osiedlu więc za dużo nas nie było tak naprawdę.. reszta juz miala pecety wtedy albo PlayStation 1 co niektórzy a większość klony pegasusa także.. Moim zdaniem to mialo wpływ na to jak się postrzegało dany komputer co było powszechne dookoła. Myślę że zarówno na c64 jak i 65xe są fajne gry warte swoich platform jak i crapy zresztą z Amigą bylo to samo ze 100 gierek ok jak mówisz reszta shit.. no niestety tak było z większością platform w tamtych latach ale dziś obiektywie podchodząc nie można mówić że coś było lepsze od drugiego na kazdej platformie byly wyjątkowe gry i to jest piękne w retro właśnie. Jedni zachwycali się sidem inni pokeyem jeszcze inni jak ja Paulą amigową. Dla mnie w sercu jest Amiga ale nie wykluczałem nigdy innych platform i tak powinno być zadnych wojenek naśmiewania się tylko obiektywne spojrzenie na sytuację - pozdrawiam 😊
No i potwierdza się moje zdanie, że dużo zależało od regionu... ja z perspektywy czasu nie żałuję ani sekundy z Atari mimo hmm jak to się teraz mówi ogromnego hejtu hehe na mnie :-) Tak widocznie musiało być i dzięki temu teraz macie znanego jutubera :D A co do podsumowania - to nie ma się co rozgadywać skoro jedno słowo idealnie pasowało :D
Tylko, ze w Atari procesor dzieli szynę danych z układem graficznym, więc jego efektywność spada o połowę.... C64 ma szynę taktowaną 2Mhz, więc układ graficzny i procesor działają ze swoją pełną prędkością. Ot taka ciekawa ciekawostka.
Czy SNES był lepszy od Megadrive'a. Czy PSX było lepsze od Segi Saturn? Czy Xbox 360 był lepszy od PS3? Czy jeden stary 40letni rzęch był lepszy od drugiego 40letniego lepszy? Pytania... Pytania... 😅 Odpowiem. NES bije te wasze Atarynki i Commodorki. Koniec wojenki, dobranoc, można się rozejść.😅 A tak na poważnie, to dawno czytałem opinie specjalistów, że Atari było minimalnie lepsze od Commodore, tylko nie wykorzystano potencjału tego komputera. Commodore mógł jedynie zaimponować układem dźwiękowym SID. A z resztą mam to gdzieś. W dzieciństwie byłem commodorowcem, a teraz mam oba komputery (dwa Commodorki i dwie Atari 65XE) i mam wywalone na te wasze 30letnie wojenki. 😉.
A to akurat fakt :-) Jak zobaczyłem (mając Atari) gry na Pegasus to szczena opadła :/ Od klasyków jak Mario, Contra, Tanks po masę innych mniej grywalnych ale pięknych graficznie pozycji :-) A mnie znasz przecież - żadna wojenka, przytyki z zazdrości, ale Atari i tak w moim sercu pierwsze :D
@@atariretrofan fakt :) - z C64 praktycznie w tych latach nie miałem kontaktu. 85% to było ZX Spectrum, gumiak, a potem +, pozostały czas przy kompie to było właśnie Atari 800XL - pewnie dlatego to XL tak mi przylgnęło :) Potem przyszedł czas Amigi i... Spectrum +3 kupionego z nostalgii :)
Jesteś bardzo nieobiektywny w swojej ocenie. Miałem obie maszyny w latach 88-92 (Atari 65XE i C64C). Dodatkowo na dwa lata wcześniej miałem duży kontakt z Atari 800XL. Niestety Atari obiektywnie było sprzętem z gorszym wsparciem oprogramowania, i z większą ilością prymitywnych produkcji rodem jeszcze z Atari 2600. Dodatkowo Atari maiło zdecydowanie gorszy układ dźwiękowy. Stylistycznie obudowa Atari 65XE nie jest jakoś zdecydowanie piękniejsza od nowej linii C64C. Twoja ocena C64 to po prostu zwykły hejt. Oba komputerki miały sowje alety i wady (w równym stopniu) i oba odegrały dużą role w historii komputeryzacji społeczeństwa i rozrywki cyfrowej.
Panie kolego widać że oglądasz mój kanał dosłownie od paru dni, dlatego nie znasz mojego poczucia humoru i mojego podejścia do obu komputerów. Najlepiej zapoznać się z kilkoma wcześniejszymi materiałami vlogami a wtedy zupełnie zmienisz zdanie :) żeby wyrobić sobie zdanie o mojej osobie musisz mnie naprawdę oglądać od dłuższego czasu i mnie poznać. Ja uwielbiam zarówno Atari jak i Commodore ale mam swój styl prowadzenia kanału w którym z przymrużeniem oka wyśmiewam się z lepszego komputera do gier czyli z commodore :) był to komputer o którym zawsze marzyłem a tata kupił mi Atari nie pytając mnie o zdanie i tak się potoczyła moja historia :) Serdecznie pozdrawiam
@@atariretrofan Jest pewnie tak jak napisałeś. Ja również mam duży sentyment do obu tych maszynek. Atari miałem w okresie jago największej popularności w Polsce (jako jedyny był dostępny z półki w Pewex-ie, oczywiście po wymianie złotówek na bony :) ). C64 był moim marzeniem, które spełniło się na początku lat 90-tych). Atarynkę dostałem w komplecie z oryginalnym magnetofonem (przerabiałem go na tzw. Turbo). C64 to już cały zestaw, łącznie ze stacją dysków i oryginalnym monitorem. C64 dał mi przedsmak tego co później zaoferowała A500. Resumując, choć przyznam, że na Twój film trafiłem przypadkiem to masz od tej chwili nowego widza, bo muszę sprawdzić Twój kontent, a tematyka leży mi jak najbardziej. Pozdrawiam serdecznie.
@BravePetrus ponad 720 filmów do przejrzenia więc niewykonalne ... a więc pokrótce ci powiem, że od dłuższego czasu za bajtle marudziłem, że chciałbym mieć komputer. No i w końcu tata chciał mi zrobić największą przyjemność w życiu jednak myślał że komputer to komputer i dał sobie pocisnąć Atari, które do sprzedania miał sąsiad no i tak to się wszystko zaczęło opowiadam to w moich vlogach :) ewentualnie Puść sobie playlistę na moim kanale vlogi i Przewiń na sam początek może trafisz na film w którym wyjaśniam jak to się wszystko zaczęło :) Commodore zawsze było największym marzeniem ale że to Atari zagościło na biurku No to też je pokochałem i miłość trwa do dziś
Ach te wspomnienia ... pamietam jak lamalem zabezpieczenia handlarzy gier Commodore 64 przed kopiowaniem. Coz za satysfakcja prawie jak hacking ^^. Piekne czasy lezka sie kreci jak gralo sie w Robbo, Lasermania czy AD 2044 na Atari. Ja commodorowiec ;). Oj tych gier to Wam zazdroscilismy :p. Owszem klawiatura i wyglad C64 byl beznadziejny. Atari bylo slicznie zaprojektowane. No ale mieli czas na opracowanie projektu :)
No to ja też raz się zabawiłem w wieku 11 lat w hakera haha ... była taka gra w wersji dyskietkowej, nie pamiętam teraz nazwy... była już u mnie na kanale, ale wyleciało mi z głowy. Skakało się takim ninja. No i jak się odpaliło DOS to można było pozmieniać nazwy plików z levelami. Level, który nazywał się na przykład 10 mogłem zmienić na 01 zapisać jeszcze raz na dyskietce i w niego zagrać :)
😂 C64 bylo lepsze bo zylo dłużej, jeszcze w czasach amigi równoległe wychodzily gry na C64 i to calkiem dobrej jakosci. 😂 Ale zasadniczo uważam ze pytabie jest glupie, mialem kumpla z 64xe duzo sie na atarynie wybawilem dla mnie to podobne maszyny 😊
Znasz mnie bo już długo oglądasz i powinieneś tutaj między wierszami czytać :D Ale fakt, faktem że jak miałem PC to jeszcze sporo kumpli jechało na C64 :D
@@atariretrofan znam i dlatego podchodzę ze śmiechem ale jakoś zawsze mnie drażniły te wojenki atarowsko/komodorowskie i dlatego na następną bibe u retrobajtla bierzemy z szefem amigi 😀
No rzeczywiście zdarzały się takie perełki :) a pamięć o tej grze przetrwała do dnia dzisiejszego :) a jeszcze Ilu ludzi zaangażowała do odpoczynku na pustyni ;)
Commodore64 (SID, przerwania + programowanie stacji, AFLI, NUFLI i mnóstwo KUFLI itd) + grafika z Atari czyli cosik jak amstrad cpc 464. Stare komputery miały duszę i trzymam je w domu do dziś :) Pamiętam jako stary Atarowiec kupiłem w klasie maturalnej (99) Commodore 64 (nigdzie nie mogłem dorwać Atari XE) i pewien czas później zobaczyłem demo Altered States - miłość od pierwszego... demoscena c64 rulz :)
Ze stacją na Atari to była bajka, szczególnie jak się programowalo. Ja miałem jeszcze w niej TOMS TURBO a to już był kosmos prędkości w stosunku do Commodore ;)
Człowiekiem który był odpowiedzialny za wygląd wszystkich komputerów i urządzeń Atari za panowania Jacka Tramiela był pan Ira Velinsky dziś już nieżyjący. Jak dla mnie mistrz świata.
Właśnie wpisałem na Google to nazwisko i pojawiło się masa szkiców ! Nie widziałem o tym gościu kurde ! Potwierdzam mistrz świata !
Tak, design atarynki to mistrzostwo świata! zgadzam się!!!
C64 wygląda przy nim jak ubogi krewny uciosany siekierą przez niewidomego drwala!!! Piszę to bez złośliwości, bo sam c64 posiadałem i mam do tego komputera wielki sentyment.
No i razem z linią ST dawało taką spójność stylistyczną i poczucia takiej rodziny komputerowej :)))
Zgadzam się, że te Atarynki z czarnym akcentem wyglądały zajebiście. Przy tych wszystkich "bejdżach" czarny komputer to był luksus.
@@mattx5499 Szkoda tylko tych klawiszy funkcyjnych w 800XL. Szybko się degenerowały i wyglądały jak paździerz. XE to już była profeska designu.
Czołem, jako użytkownik Ataryny, głównie z powodu ekonomicznego wówczas i ogolnie wtedy większej dostepności tego komputerka wśród kolegów moge powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, że był to u nas najpopularniejszy sprzet do grania. W połowie lat 80` grywało sie głównie na nim, sporadycznie ktoś miał C64 lub ZXa pozniej Acorn Electron (było pare fajnych gierek Citadel, Reptony) ale zawsze wracało sie do Ataryny ;) Natomiast z perspektywy czasu i jako osoba bawiąca sie w muzyke po 1 muszę stwierdzic wyzszość SIDa nad POKEY z prostego powodu.. tam mamy pełnoprawny syntezator, dzwięk jest ciepleszy i przede wszystkim stroi ;P W Atari przy dzwiekach basowych niestety jest przesuniecie w "hercach" ten dzwiek po prostu się rozmija w stroju, oczywiście nie jest to duzo ale mi przeszkadzało. Jeśli była na samplach- digitalizowana, głownie w demach ten proceder nie wystepował aaa i też bawiłem sie automatem perkusyjnym, wtedy to była niezła jazzda.. 2ga wl. kluczowa rzecz to ogólnie grafika względem C64 nizsza rozdzielczość oraz mniejsza ilość kolorów i oczywiscie animacja, najcześciej tez z mniejsza ilością ramek w identycznych tytułach. Najprawdopodobniej progamistom przy tworzeniu gierek sprawiało to wiecej trudu + ogólnie zła polityka Atari dało efekt, że dobrych tytułów było mniej lub wyglądały gorzej. Dziś to zostało nadrobione z nawiązką i udowodniono, że można było powalczyć z tematem ale cofając sie do tamtych czasów a mówie to jako Atari fan uważam, że był to budżetowy komp. czytaj słabszy wzgledem C64... ale jest jedno ale wiekszość radosnych chwil, spotkań, turniejów, grania do rana zawdzęczam własnie Atarynce wiec dla mnie zawsze będzie to nr1
Ja znowu uważam, że był lepszy tylko kompletnie nie wykorzystano jego potencjału. Obecnie Salmax czy Shanti pokazują co można zrobić i to jest niesamowite. Natomiast po latach niezależnie od tego co pokazuje na kanale i w jakim stylu (nie każdy ma poczucie humoru) uwielbiam zarówno Atari i Commodore. Te sprzęciki pieknie się uzupełniają i dają frajdę z cieszenia się 8 bitami obecnie :D
Dokładnie słowo klucz, nie wykorzystano potencjału, na ten moment można powiedzieć, że są to 2 równouprawnione komp. na pudle ;) i jesli chodzi o gry mogą wyglądać bardzo podobnie, a nawet lepiej ;)
Miałeś Atari w połowie lat 80? Gratki
Rónież na około mnie. W mojej lokacji, Atari było najwięcej. Moją maszynę dostałem w 1985.
Ludzie ale co to za porównanie? Miałem Atari 800XL. Co to był za szok. Był rok 1985. Grało się w River Raid, Montezumę, Ninja, Boulder Dash, Bruce Lee, Spy vs Spy, Archon i dalej to bieda. Dwa lata później sprzedałem koledze Atari, dołożyłem kasę i kupiłem C64. I się zaczęło. Dziesiątki (jak nie setki) gier. Kolega co kupił ode mnie Atari wściekał się jak do mnie przychodził bo żadnej z tych gier w które graliśmy nie było na Atari. Minął rok i dokupiłem stację dyskietek. I wtedy wszedłem na poziom jeszcze wyższy. Przez jakiś czas kolega z Atari nie odzywał się do mnie. Po prostu Atari nie miało startu. To było też widać na giełdzie. Chodziliśmy razem na giełdę po nowe gry. Na stoiskach z Atari - smuta, ciągle to samo, bieda że aż piszczy. C64 - Defender of the Crown, Project Firestarter, Sim City, North & South, Test Drive, Lotus Turbo Challenge, Turrican I i II, wspomniane Last Ninja (3 części) przeszedłem drugą część samodzielnie, Destroyer, Fighter Bomber, Lemmings, Super Cars, Batman The Movie, Robocop, Empire, Platoon, Hostages, International Karate +, Midnight Resistance, Rocketeer, Pirates, Silkworm, Ultima 5, Elite, R-Type, The Train, Rick Dangerous I i II, Pacmania, Target Renegade, Bop'N'Rumble, Shinobi, Cabal, Katakis, Alien Syndrome, Microprose Soccer, Flyingshark, Wings of Fury, Maniac Mansion, Stunt Car Racer, Pitstop II, Creatures I i II, Alien 3, First Samurai, James Pond, Space Crusade, Zombi, Dizzy, SWiV itd itd itd. Już nie chce mi się pisać i wymieniać tytuły. Kolega schował Atari do szafy.
Rok 1992 - kolega kupuje Atari ST (mimo odradzania przeze mnie). Chyba pozostał sentyment do marki. Te kolory, ten dźwięk (trochę podobny do SIDa). Wtedy ja poczułem zimny powiew śmierci C64 na karku. Zaczęło się namawianie rodziców na Amigę. Nie mogłem być gorszy. I po 3 miesiącach udało się. C64 sprzedany. Kupiona używana Amiga 500 z rozszerzeniem pamięci do 1 MB. Znowu zaczęły się kłótnie. Kolega zaczął się na mnie boczyć jak zobaczył (i usłyszał) u mnie amigowe odpowiedniki jego gier z Atari ST i gierki które u niego były niedostępne.
To były piękne czasy....
Zgadza się ... dopiero polscy programiści z LK Avalon, Mirage i ASF uratowali Atari na 2-3 lata wypuszczając naprawdę super gierki... Wiadomo, że to już za późno ale jak już się miało ten komputer to te gry dawały mu nowe życie :-) teraz po latach cieszę się z obu stajni na max :D Kanał to wiadomo Atari ale prywatnie gram na wszystkim :D
Dostałem ten szrot w 90 i już wtedy jako dziecko miałem świadomość że to badziew. W wakacje dostałem mega drive i to był inny świat 😍
Kolega zacząłby się odzywać gdyby odpalił gry dedykowane dla STE (nie mylić z STFM). STFM nie było konkurencją dla Amigi, wyszło wcześniej, było robione w pośpiechu żeby możliwie szybko i tanio zacząć sprzedaż
@@karolmarkiewicz5049 A które to gierki były dedykowane dla STE? Miały taki poziom jak gry dedykowane dla Amigi? Miały taki dźwięk jak Amiga? Czy to były takiego formatu jak Syndicate, Dune 2, Superfrog, Walker, Desert Strike, Jungle Strike, Perihelion, Apocalypse, Mortal Kombat, UFO - można jeszcze długo wymieniać.
@@atariretrofan mimo że piszecie o temacie sprzed 30 lat to ciągle jak widać rozgrzewa ludzi 😂
Moj kuzyn jest przykladem zakupu Commodore 64 na podstawie wlasnie popularnosci tego komputerka w jego okolicy. Ale wiąże sie z tym zabawna historia: poprosil ojca jezdzacego owczas na kontrakty za granice, by mu przywiozl pod choinkę C64 (bo u nas byly tylko w Pewexie i to znacznie drozej). No i ojciec kupil mu te C64, ale zrobil przy tym "straszliwy" błąd - przy zakupie pokręcil numer 1531 (magnetofon) z 1541 (stacja dyskow). Troche sie zdziwil ceny (bo stacja dyskow mocno przedrozyla zakup) ale kupil, bo obiecal (a nie mial jak sie owczas skonsultowac, bo w latach 80-tych nie bylo tak prosto zadzwonic z zagranicy do Polski). No i mu przywiozl ten komputer, a kuzyn jak sie dowiedzial, ze nikt z kolegow nie miał stacji dyskow tylko wszystko na kasetach, to sie rozbeczal na calego. W koncu po wielkich bojach skonczylo sie na wyprawie na gielde komputerową, gdzie zamienili stacje na magnetofon (1 do 1, więc jego ojciec musial przebolec kolejną strate). 😀
Kurde :) Nie znam osoby, która by płakała ze stacji hehehe :) Rozumiem, że większość osób miała magnetofon ale chyba była giełda jakaś może gdzieś niedaleko :) Ja wiem że za bajtla nasz poziom wiedzy niewielki heheh i chciało się mieć to co koledzy :)
Ale powiem Ci, że że stacja to ktoś interes życia zrobił hahaha
No jak to czytałem że 1:1 to śmiałem się jak gupi bo widziałem w myślach minę tego szczęściarza od zamiany :)))
@@atariretrofan to bylo rok 1986 lub 1987. Oni pochodzili z niewielkiego Nakła pod Bydgoszczą, a kuzyn mial wtedy 9 czy 10 lat. W takim miescie rzeczywiscie moglo nikogo nie byc za stacją, a komputerek mial sluzyc wylacznie do gier. Wiec skoro mlody sie dowiedzial, ze koledzy mają sporo gier, ale on sobie w nie pogra, to sie rozryczal. Suma sumarum w weekend pojechali do Bydgoszczy, gdzie na gieldzie komputerowej zrobili wskazaną wczesniej "intratną" zamianę. Ale oni juz wtedy mieli VW Golfa 1, wiec mysle ze finansowo az tak mocno tego nie odczuli (wiekszosc rodzin byla na poziomie co najwyzej Malucha, gdzieniegdzie duzego Fiata). Jak to 2 miesiace pozniej opowiadali to sie za glowe zlapalem jak mozna bylo zrobic tak glupi interes. Gosc, ktory poszedł z nimi wtedy na zamianę, prawdopodobnie zrobil swoj najwiekszy interes w epoce PRL-u 😀
@user-glg20 a mógł zostawić stacje i poprostu dokupić magnetofon... No ale nie miał kto doradzić .... Myślę że na zakup dodatkowo magnetofonu mógłby sobie pozwolić ... No ale jest co wspominać hahah
I najważniejszy argument, który kończy każdą dyskusję, Commodore nie miał Self Testu. Nikt poważny nie kupuje komputera, który nie potrafi sam sprawdzić czy działa prawidłowo.
Buhahahaha komentarz odcinka :-) Rozwaliłeś mnie :-)
Teraz widzę, że te komputerki są w zasadzie podobne do siebie, kiedyś, za dzieciaka ja miałem dostęp okazjonalny do ZX Spectrum, natomiast porównując C64 i Atari wydawwało się, że Atari to syf, a C64 miał najlepsze gierki na świecie. Teraz się skłaniam, pomimo tego co napisałem na początku, ku wspaniałej 800XLce stojącej właśnie przede mną na biurku (C64 leżakuje na podłodze :) )
Tak oba są zarypiste i mają swoje że tak powiem uroki :D Ja się Atari nabawiłem całą młodość i generalne nie żałuję a teraz na stare lata poza kanałem ogrywam Pegasusa i właśnie C64 :D Radoche mam z każdego retro ogromną :D
Co do popularności komputerów to w Polsce były okresy największej popularności danego komputera, gdyż najpierw "rządziło" ZX Spectrum (lata 80-te), później Atari (przełom lat 80/90),
a na końcu C64 (mniej więcej 90-94).
Ja najpierw miałem styczność z Atari - w podstawówce mieliśmy 65xe, później grywałem na Atari u jednego z kolegów. Natomiast sam dorobiłem się C64, choć wcześniej nawet nie widziałem tego komputera - po prostu usłyszałem, wyczytałem (nie pamiętam), że jest lepszy niż... Atari.
Co do popularności w Polsce Atari, to jest to również ciekawy temat, ponieważ w Polsce były sprzedawane... leżaki magazynowe. Na zachodzie C64 wygrało walkę z Atari i jego popularność zaczęła spadać już w połowie lat 80-tych, natomiast resztki magazynowe trafiały do Polski. Stąd też popularność polskich gier, gdyż na zachodzie już nie wydawano nowych gier na Atari. Sad but true.
Sporo starszych widzów faktycznie zaczynało od Spectrumów... później już szał na C64 właśnie przez biblioteke gier... a ja się teraz cieszę, że go mam z Pi1541 i powolutku do później starości będę ogrywał to co mnie ominęło :-)
Ja zaczynałem od ZX Spectrum 48plus, miałem plastikową klawiaturę... jak przez mgłę kojarzę model z gumową klawiaturą.... między nimi był jeszcze commodore c16, potem wjechał do mnie C64 i stacja dysków 5.25 zamiast kasety :D. kolega przed wyjściem do szkoły włączał wgrywanie SPY vs SPY na atarii i graliśmy po szkole. :D jak mucha nie zakłóciła wgrywania :D fajne czasy były...
Celne uwagi!
Subiektywne: do roku 1985 rządziło ZX Spectrum. Potem w okolicy 1985 zaczęło pojawiać się Arari 800 XL - na zachodzie weszło Atari ST (1985?) a Atari prowadziło wojny cenowe więc Atari 8bit stało się tańsze i prawie dostępne dla Polaka. Potem jeszcze za parę lat wszedł Pewex z Atari 65XE. Oczywicie masz racje, gdzieś w okolicy 87, Atari przestało być wspierane w produkcji gier, na zachodzie. Powstawały co prawda dobre gry ale już nieliczne. Taki schyłek to były gry Zybex oraz Draconus.
Potem to już rządziła Amiga i gdzieniegdzie Atari ST. Gdy weszła Amiga to ludzie przestali się interesować grami na Atari 8bit oraz również C64.
Szło się do kumpli z Amigą żeby pograć.
A powiem tak, jakby komoda była lepsza od Atari, to by mi tata za dorary kupił komode...a kupił atari 65xe ze stacja ca 2001. Kumplom za to przegrywalem gry na kasety na dwukasetowcu z panasonica, ale to byly piekne czasy...a ile ja tych joystickow polamalem a ile sie odorabialem blaszek z puszek 😱😱 Jak dorwalem pierwsze gry to chyba 3dni i 3 noce gralismy nonstop z braćmi. Mama nas do spania nie mogla przegonić...Kumple po szkole wpadali na chate bo atarunia była podpieta do kolorowego tv panasonica o przekatnej 25"...1988 rok 😱..az mi sie oczy zaszkliły...Subiektywnie stwierdzam jako ze nigdy nie mialem c64, ze Atari 8bit to jest komputer wszechczasów i nikt mi nie powie ze biale jest biale a czarne jest czarne, no..
Komputera się nie wyłączało na noc jak w jakiejś gierce się daleko było :-) Pamietam czasy przechodzenia Robbo :-) 3 dni, 2 noce chodził :D
Hoho, kolorowy monitor w tamtych czasach mieć - marzenie. Myśmy głównie grali na czarno białych.
też miałem z pewexu. tyle, że ja chciałem atari :)
Tak. Żeby nie być posądzony o stronniczość - miałem kumpla atarowca (przed tym jak miałem C64), ograłem u niego masę gier. Ale jak zobaczyłem u kuzyna C64 to mi banię rozwaliło, musiałem mieć swojego. Kwestia wyglądu - jeden woli brunetki, drugi blondynki, o ile osobiście 65XE bardzo mi się podoba, tak C64C wymiata "dizajnem", ale to moje zdanie. Jedynej gry której zazdrościłem atarowcom to była Misja, gra którą na równi stawiam z Gianą. Jeśli chodzi o paletę kolorów powiem tak, grałem masę godzin, dziesiątki w Starquake na atari, jak odpaliłem grę na C64 nie mogłem się przestawić - za dużo kolorów :) Także ten ;) Basic czy jakieś programy do robienia muzy używałem w formie zabawy, a i tak mnie przerastały ich możliwości :) Po ostatnich lajwach u Borsuka uświadomiłem sobie że te same gry na atari i C64 wyglądają bardzo podobnie i żaden z użytkowników nie był pokrzywdzony. Ja swój wybór odnośnie komputera podjąłem świadomie i nie żałuję wyboru, ale i użytkownicy atari nie mają czego żałować. Świetna era, czas naszej młodości do której z chęcią teraz wracamy przy okazji odkrywając nowe gry, nieraz perełki, w które nie było nam dane grać. Pozdrawiam oba obozy i autora tego jakże "perfidnego" tytułu filmu ;) PS. Kiedy lajwy i licytacja? Bo zdzielę moją komodą hehe ;)
Jak wiesz wybór komputera to "sprawka" mojego taty. Sam gdybym został zapytany wybrał bym C64 bo wszyscy mieli i była Giana heheh. Ale taty nie winię bo się nie znał :-) A dzięki niemu macie teraz tak naprawdę Atari Retro Fana :-)
Hmm w podstawówce takiej 4-5 klasa (jestem 78) pierwszy raz zagrałem u kolegi mojego kolegi na Atari chyba 65xe. W sumie to nie pamiętam czy zagrałem ale na pewno obserwowałem starszych jak grają. pewnie tylko obserwowałem. Wtedy mnie pozamiatało z tym wszystkim. W tle pamiętam puszczany z kasety zespół Fanatic (nie jestem fanem disco polo ani jego prekursorów). Ale wtedy to było tak dobre, że zamarzyłem o własnym komputerze. No i padło na C64 (chlebak) którego dostałem od Mamy która pojechała do Niemiec do pracy i stamtąd przywiozła C64 z magnetofonem. Chlebak i ciemne klawisze. Ale jakby nie było - pierwsza fascynacja to Atari - i to czekanie jak się wgra. Nie oddychać, nic nie mówić, nie ruszać się = bo się nie wgra. heheh - co za czasy....
Ja jak byłem w Niemczech w 1986-87 jakoś tak to tam rządził NES... później dowiedziałem się u wujka, że z "dorosłych" komputerów to było bardzo dużo ST.
A pierwszego zagrania to się nigdy nie zapomina :D Zagrania czy popatrzenia nie ma znaczenia - efekt ogromnego WOW był… :D
"Nie" - no i wszystko w temacie, haha.
A tak powaznie, no to tak, był lepszy i piszę to jako atarowiec. Był lepiej dostosowany do swoich czasów: mapa kolorów, fajne sprite'y, 256 znaków w standardzie. Wygląd również mi się podoba (wersja C64C, chlebak był paskudny imo). Klawisze wydaje mi się, że fajnie chodzą, ale pisać na tym nie pisałem. Oczywiście design linii XE jest nie do pobicia i ponadczasowy.
No, mi się moja wersja C też bardziej podoba niż te stare chlebaki-mydelniczki, chociaż one mają swój urok, jak np. samochody garbus ;)
W ogóle nie uważam, żeby wersja C była brzydka, fajnie wyglądająca, tak troszkę profesjonalnie i nie kumam tego dowalenia się do klawiatury.
Technicznie nie miało dla mnie znaczenia jaki był Commodore w tamtych latach... nie liyczło się to jakie miał gry i tego właśnie zazdrościłem... ale tata nie znając się kupił Atari i z perspektywy czasu cieszę się z tego bardzo :D Kogo Wy byście teraz oglądali gdybym nie miał kiedyś Atari :D
Serio jak się pisało lata na klawiaturze Atari (programowanie) i nagle przesiadka na takie wystające i wysokie klawisze sprawiła mi trudność ...
Oczywiście, że Commodore 64 było i jest nadal lepsze od 8-bitowych Atarynek. Nie przeszkadza mi to kochać oba komputery (czy właściwie te wiele komputerów) równie bardzo mocno i widzieć ich wady i zalety, ale fakty są, jakie są. Atari 8-bit to takie Atari 2600 na sterydach (co bardzo widać), a Commodore 64 to next-genowa konsola do grania - bardzo podobna paradoksalnie do NESa - z której zrobiono na szybko komputer (to też bardzo widać). Jednakowoż te pół generacji do przodu robi w C64 generalnie robotę :)
A ja się z Tobą Borg nie zgodzę ... kiedyś olali temat gier na Atari, dołożył do tego Tramiel debilna politykę a dzisiaj programiści potrafią pokazać, że da się zrobić Giane, Prince of Persia... No niestety tak się dzieje potoczyły i Commodore wygrało :p
@@atariretrofanA z czym konkretnie się nie zgodzisz ze mną? :D
Wiem, że generalnie takie filmy trzeba oglądać z przymrużeniem oka, ale aż mnie korci nagrać odpowiedź :D
Że to 2600 na sterydach a C64 to jakis totalny wypas :-)
Zobacz na gry które powstały w ostatnich latach (Albert, Crownland, demo Giany Sisters). Da się na Atari ! Ale kiedyś albo nie wiedzieli jak albo lali na ten komputer i wybrali Commodore. Delikatnie mówiąc obrażasz małą atarynkę nazywając go lepszym A2600... i to napisał taki znawca komputerów jak Ty :-)
@@atariretrofanNie wiem, jak można jakiś komputer obrazić nazywając go "lepszym Atari 2600". Atari 2600 to mega maszyna, na której się wychowałem i na której jest masa super gier!
Ej, czy Ty teraz nie wspominasz o nowych grach, jak w filmie mówiłeś, że porównujemy stare czasu? Proszę się zdecydować! Ale tak - Atari 65xe jest też dlatego gorsze (nie dużo gorsze), że potrzeba była 30 lat, by ktoś ogarnął jak tam ładne gry robić, podczas gdy na C64 starczyło na to dosłownie kilka.
Oczywiście że mówię o starych czasach, ale przez ten czas bebechy komputera się nie zmieniły i chodzi mi o to, że na Atari można uzyskać prawie dokładnie to samo co na C64 jak nie lepiej ze względu na ilość kolorów. A Ty wyraźnie napisałes, że A8 to takie A2600 na sterydach a wiadomo, że Atari 2600 to początki giercowania i mega słaba grafika... więc...
Dupa jest taka, że tak jak napisałeś trzeba było 30 lat na to czekać. Jakby wówczas programiści mieli wiedzę takiego Shantiego to uważam, że Atari toczyłoby równą walkę z C64. A tak przegrało :-(
Myślę że jestem jednym z nielicznych który w tamtych czasach miał atari oraz nieograniczony dostęp do commodore dlatego mogę ocenić co było lepsze. Jeśli chodzi o wygląd to od zawsze podobała mi się seria xl oraz c64g ale rozumiem że inni mogli mieć inaczej. Co do gier to commodore wygrywa bo było turbo bez przeróbek a po szkole chciało się grać od razu bez czekania. Niestety atari wymagało modyfikacji magnetofonu lub stacji na którą nie każdego było stać. Dodatkowo gry na c64 wyglądały lepiej. Jeśli chodzi o dźwięk to nie mam faworyta. W mojej subiektywnej ocenie commodore było lepsze dlatego też kolejnym komputerem była amiga a nie atari st. Dziś jest inaczej i to małe atari jest mi bliższe ale to ze względu na inne okoliczności i sentyment
Jeśli ktoś nie przeskoczył od razu na PC to czy miał Atari czy C64 to marzył o Amidze. ST nie nadawało się do gier... Amiga byłe mega imponująca graficznie i dźwiękowo...
A ja z perspektywy czasu... zawiodłem się, że dostałem Atari a teraz jestem z tego dumny a Wy macie znanego jutubera :-)
Commodore też mam ale i tak wolę grac na Atari :D
@@atariretrofan mogę tylko dodać że jak myślami cofnę się do dzieciństwa i pokoju z meblościanką na której stał crt a za plecami słyszałem płonące drewno w kaflowym piecu to nadal widzę tam atari 800xl na ławie i słyszę wspaniałą zabawę. Jednak coś jest w tym atari bo z c64 tak nie mam
@mateusz-m4t3x87 Ja miałem biureczko, komputer, stacja, TV 14 cali kolor :-) No i odgłos wczytywania z dyskietki :-) No i radość jak po 15 sec już coś miałem. Wieczorem wyłączenia komputera i to co pamiętam do dnia dzisiejszego... na komputer plastikowa osłona, która mam do dzisiaj a na stacje chusteczka flanwlowa, zeby się nie zakurzyło w środku bo przecież by się uszkodziło :D
@@atariretrofan piękny czas. Super że nagrywasz bo to masa pięknych wspomnień. Dzięki
Ten film powinien nazywać się "Czy Commodore było gorsze od Atari i dlaczego tak" ;)
Hehe :-) Że też ja na to nie wpadłem :-) A teraz już za późno na zmianę :D Jest 6:00 odpisuje na komentarze i przy prawie każdym śmieje się jak głupi :D
Miałem 65xe z magnetofonem, w moim otoczeniu wszyscy mieli Atari a nikt nie miał C64. Kochałem swoje Atari, ale wnerwialo mnie że w Bajtku w rubryce gier malo było gier na Atari. Umiałem programowac i Basic na Atari dawał duże możliwości a z tego co wiem to na C64 łatwo nie było. Pozdrawiam oba obozy, teraz po latach to już mnie nie rusza absolutnie wojna klanowa Atari vs C64 😂. Pozdrawiam oba obozy!
Pamiętam ten czas który dosyć szybko nastał po zakupie Atarynki, jak właśnie coraz mniej o tym komputerze było w prawie ogólno growej... na szczęście były 4 inne magazyny poświęcone tylko Atari i to było coś dla mnie :D
Otóż to, Basic na Atari był dobry. Sporo kodowałem w nim. Wujo nawet jakiś program do obliczeń budowlanych sobie stworzył w Basicu, aż mu RAMu brakło dla tego basicowego programu :)
Tak jak mówisz o lokaliczaji - ale też jak Borg w komentarzu Twojego video wspomniał - na wybór komputera miał też okres w którym te komputery były ogólnodostępne - W Słupsku na pomorzu w latach 1986-1988 - królował Atari 800 XL - było go sporo w salonach gier. W tym czasie konkurował ze Spectrumem vel Timexem. Dopiero po tym jak można było przywozić komputery z Berlina Zachodniego pojawiły się C64. W takiej pipidówie jak Słupsk z początku lat 90-tych mało kto miał staje dyskietek do Atari czy C64, Było sporo sklepów, komisów czy salonów gdzie była równa ilość kaset ze składankami do Atari i C64, po 1992 zaczęło przeważać C64 (jako prezent na komunie itp) i Atari znikało. Moje pierwsze 800 XE kupiliśmy z ojcem na giełdzie samochodowej w 1990 za coś około 2 000 000 zł , parę miesięcy później dokupiliśmy magnetofon XC12 za około 30 000 zł. Gry i programy kupowałem głownie wysyłkowo przez ogłoszenia w Bajtku, PC Kurierze itp. Ale pierwsze Atari 800XE na jakim grałem było właśnie w salonie gier w 1986 roku, w tym samym czasie ogrywałem już DigDuga i Space inavaders i jakąś mega skomplikowaną grę o łodzi podwodnej na PC/XT w ojca w pracy... wtedy w wieku 8 lat było to mega sztos !
Zgadza się. Ale jako rocznik 1979 nie załapałem się jeszcze na ten okres 1986-88. Byłem za mały jeszcze wtedy na komputerowanie :-)
Ja widziałem u dwóch kumpli Atari jeden miał 800XL a drugi 65XE w 87 a już w 88 na wiosnę kupiłem Atari 65XE z XC12(125$ komputer i 45$ magnetofon) został mi 1$ na kasetę
TDK i kumpel nagrał mi na nią Preliminary Monty16k - River Raid - Boulder Dash2 i Super Cobra. W 89 zainstalowałem Turbo Blizzard w magnetofonie i gry ładowały się 10 razy
szybciej od "Normalu". Pierwszego Joy-a sam skonstruowałem na mikro stykach bo już brakło kasy ale później kupiłem też w sklepie, w 90 miałem już Amigę 500 a w 93 A1200
z HD dodatkowym Fastem 4 mb. i monitorem Philips kolor. W 95 PC486\DX4\100mhz. A dzisiaj 2 PC i PS5 - Pozdrawiam🎮🎮🕹🕹👍👍
@@atariretrofan To ja jestem "Dziadek"🤣🤣 rocznik 68 mam młodszego brata z 1979 roku i miał 9 lat jak kupiłem Atari i dorzucił się do komputera bo miał akurat kasę
z komunii, a resztę dostałem od mamy i sam też coś miałem bo już pracowałem i starczyło na kompa
1986 nie było jeszcze modelu 800 XE wyszedł w 87, może to był 800XL - poniżej masz kiedy wychodziły Atari
Atari 400 (1979)
Atari 800 (1979)
Atari 1200XL (1983)
Atari 600XL (1983)
Atari 800XL (1983)
Atari 65XE (1985)
Atari 130XE (1985)
Atari 800XE (1987)
Filozoficznie gderajac, te sprzety sa Wzajemnie Komplementarne, Ying&Yang ) ; utrzymuja Harmonie w Retrosmosie , pozdro🐾
U mnie tak właśnie dzieje się poza kamerą i raz gram na tym raz na tym :))
Zgadzam się. Te komputerki są bardzo porównywalne, a różnica sprzętowa jest niewielka i nie ona zadecydowała o przewadze c64 w rynku. Polityka sprzedaży commodore byla mądrzejsza i doprowadziła do olbrzymiej przewagi nad konkurencją, a to się bezpośrednio przełożyło na produkcję gier. Wiadomo - wiekszy zasięg, skala, lepsze warunki dla producentów, lepsze narzedzia dla programistow, itd. Grafika na c64 była latwiejsza do opanowania i dawała przez to więcej możliwości, ale grafika to nie miodność... Ale sercem za Atari :)))
100% racji ... ktoś jeszcze pisał, ze Atari nie udostępniał programistą technikaliów a to też na bank spory problem przy wyciąganiu z Atari max możliwości :/ Fakt jest taki że oba komputerki uwielbiam i cieszę się nimi mając 44 lata ... jak dziecko :D
Hahha co za temat. Już się boję 😅 brawo za koniec😅😅😅
Nie bój nic :-) Ja też w strachu :-) Zjedzą mnie :-)
Świetny filmik!!! Bardzo dziękuję!!!!
Również za poczucie humoru!
Ciesze się, że wyłapujesz to moje poczucie humoru i mam nadzieję, że wiesz że Commdore 64 tez uwielbiam :-) Niestety nie wszyscy tak reagują no ale... z czasem jak się zdecydują mnie oglądac to sami to wyłapią :-)
@@atariretrofan ja faktycznie w dzieciństwie miałem c64, ale wcześniej grałem u kolegi na Atarynce.
Najlepsze co na Atari widzialem to the last star fighter na c64 nigdy tego nie widzialem
@@piotrkrupa7033 mi też tak to się kojarzyło ja widziałem walkę myśliwców Jakub Gwiezdnych Wojnach No i
Walkę myśliwców jak w Gwiezdnych Wojnach miało być hahaha
Dla mnie Atari 800 XL był zawsze oczywistym wyborem, choć programowania uczyłem się na Unipolbricie 2068 i Amstradzie 6128. Na Atari jak juz miałem stworzyłem (zaprogramowałem) użytkowe dla technikum: program z mechaniki budowli - "Belki statycznie wyznaczalne" , czołówkę do pracy dyplomowej na pracę na kasecie VHS kolegom i do filmu - kroniki naszej klasy (filmowałem na celuloidzie 8mm DS) - czołówkę 3D , która rysowała się klatka po klatce a ja robiłem po narysowania poklatkowo foto ekranu i tak powstała animacja.
A ja Panie kolego pochwalę się, że mam od kilku dni CPC 464 od Schneidera :) Jeszcze nie miałem czasu, żeby go uruchomić bo żona chora ... No, ale już lada chwila :)))
Nigdy w życiu z tymi komputerami nie miałem nic wspólnego, znałem je tylko z niemieckich katalogów OTTO :)))
Jeżeli chodzi o 3D, to chwilę próbowałem się bawić 3D studio Max za czasów Pentium 90 MHz :))) animacja trwająca 10 sekund renderowała się kilka godzin :))) także bardzo szybko odpuściłem :)))
Moje pierwsze wypady rowerowe filmowałem nie uwierzysz... Ogromną kamerą VHS-C ... Jedną ręką trzymałem kierownice a drugą ręką kamerę opartą o ramię :))) nagrania mam do dnia dzisiejszego :))) Oczywiście nic nie słychać przez szumy a obraz drga jak ja pierdzielę :))) A co mam wspomnień to moje :)))
Uważam, że potraktowałeś komodorka z miłością. Trudną, lecz miłością 😀
Tutaj nie będzie chyba nigdy normalnego uczucia :)))
Lepszy komputer to ten na który jest lepsze oprogramowanie. W przypadku 8-bitowców o żadnym poważnym zastosowaniu i tak nie ma mowy więc wiadomo że mówimy o grach. C64 deklasuje tutaj Atari praktycznie pod każdym względem. Atarowcy mogą się brandzlować lepszą paletą kolorów, tylko co z tego skoro nie można ich wyświetlić na raz więcej niż trzy , chyba że w poziomych paskach? C64 ma sprzętowy scroll ekranu, sprzętowe sprajty, mapę kolorów i tutaj Atari nie dorasta do pięt. Brzmienie C64 również przyjemniejsze. Dzisiejsze, wyraźnie lepsze niż kiedyś produkcje na A8 najczęściej wymagają absurdalnej ilości pamięci np. 256 czy 320kb.
Zaczynałem od Atari65XE, to mój pierwszy komputer więc mam do niego sentyment. Miałem go do momentu gdy u sąsiada zobaczyłem kilka gier na C64.
Zgadza się, że najlepszy sprzęt nie wygra bez gier. Dlatego Atari tak skończyło, dlatego Jaguar tak skończył i dlatego SEGA nie przebiła się potężniejszym Saturnem w stosunku do PSX.
Ale teraz na stare lata cieszmy się każdym retro sprzętem i szanujmy się wzajemnie :D
@@atariretrofan - Przecież Saturn był słabszy od PSX. Najlepsze gry na Saturna wyglądały tak jak te najwcześniejsze i najbrzydsze gry na PSX. Dopiero Dreamcast miał lepszą grafę od PSX, ale po niecałym roku rozłożyła go PS2.
No nie do końca... Znalazłem sporo info w których w cyferkach jest lepszy Saturn... Natomiast to jak faktycznie wyglądają gry zależy już od programistów i bezpośrednio od stopnia skomplikowaności właśnie programowania danego sprzętu i jego układów... Nie zawsze moc przekłada się na efekt końcowy w postaci gier. Sony wygrało w grach bez dwóch zdań !
Tak,Panie drogi,było.Commodore zawsze było dlatego że Atari olało graczy.Na C64 było mnóstwo portów-może słabych,ale były-gier z Arcade.
O Geosie nie wspomnę.
Atari niestety miało słabsze graficznie gry i niestety.Było bardziej awaryjne.
Tak się złożyło że przez ojca miałem kilka sprzętów.Jak i Atari tak i C64.
C128-Mój najbardziej fajny wynalazek z tamtych lat.I komenda GO64.
Atari niestety mi nie podeszło.Być może kwestia nostalgii ludzi którzy mieli to a nie tamto.
Potem była Amiga....i ...wolałem już poczekać na PC bo Amiga zepsuła dużo tytułów i wielu z nich nawet nie wypuściła.
Po latach,poodpalałem emulatory tych wszystkich 8 bit machines i stwierdzam tylko jedno:
Jak i ATARI tak i C64 ma swój klimat.
Emulator dał możliwość gry na padzie.I to powinno było być dawno temu.W końcu joystick to też płytka.
Hahahahahahahahahahaahahaha.Last ninja.........Wszystkie trzy częsci przeszedłem w wieku...7 lat....
Panowie gracze.
Dlaczego?Kiedyś kumpel powiedział mi to samo na temat LN2.Że tej gry nie dało się przejść szczególnie skakanie po kominach w The mansion.
Bo mało kto wtedy wiedział że wciskając J na klawiaturze zmieni się tryb sterowania Armakunim.
Po 30 latach kupił commodore i kupił grę.I jakimś dziwnym trafem ....przeszedł.
Pozdrawiam wszystkich retro maniaków i nie ważne który sprzęt był lepszy-ważne że dał frajdę i że każdy ma swoje wspomnienia.
Piona wszystkim Atarowcom,Comodorowcom,ZXom i innym zrzeszonym..
No o tym mówiłem w materiale :-)
Pozdrowionka !
PS. nie ważne na czym ważne, ze RETRO !
Atari 800 XL było moim pierwszym komputerem osobistym. Po mękach z firmowym magnetofonem dorobiłem się stacji dyskietek. Od tego momentu życie zaczęło się od nowa. Fakt w moim otoczeniu dominował Commodore.
Stacja dyskietek to zupełnie inny wymiar korzystania z komputera :) Szczególnie w przypadku Atari gdzie ta stacja naprawdę była szybka. Nie wyobrażam sobie nauki programowania bez stacji. A też takie gry jak Seksmisja miały sens tylko i wyłącznie właśnie na dyskietce :)
Zapominałeś powiedzieć o obsłudze obu komputerów. C64 jest siermiężny, wręcz trudny w obsłudze, szczególnie dla początkujących. Atari jest prostsze, w pełni plug and play:) Bym, zapomniał Atari w stosunku do C64 jest wręcz pancerne. Podłączanie, odłączanie urządzeń przy włączonym Atari nie kończy żywota komputera. Przy C64 trzeba z tym uważać. No i nigdy nie rozumiałem dlaczego C64 nie posiada fabrycznie resetu. Ciągłe włączanie/wyłączanie komputera przy pomocy włącznika na pewno nie wpływa dobrze na jego trwałość.
Nie znałem nikogo kto nie używałby cartridge'a w stylu black boxa do turbo kaset i resetu właśnie.
Z tym podłączaniem to tak, nawet w instrukcji przed tym przestrzegali.
Mając stację włączałem kompa lub resetowałem z włożoną dyskietką i się ładowało. Jak gierka wymagała więcej RAM to wciskało się przy włączaniu OPTION, żeby wyłączyć Basic. Proste i logiczne :D
Ja za każdym razem jak bawię się poza kamerą C64 to musze googlac to load*8,1 bo nie pamiętam nigdy składni hehehehe
@@blighthornsteelmace820 Przy niektórych tytułach black box (zależy która wersja) powoduje konflikt więc ja go osobiście nie używam ze stacją dyskietek i tym sposobem nie mam resetu:)
@@atariretrofan Jak gierka wymagała więcej RAM to wciskało się przy włączaniu OPTION ... - w C64?
@@AsAs-ms2tv no racja, bo black box to sprzęt dla kaseciarzy. Prosty i bardzo wygodny. Do grania z taśm nic więcej nie trzeba.
Jak ktoś chciał mieć coś lepszego np. z wbudowanym monitorem (do programowania) to Action Replay i Final był lepszym rozwiązaniem. Nawet graficzny tryb był ze wskaźnikiem, dodatkowy przycisk freeze do zrzucania pamięci itd.
U mnie po prostu atari przynieśli rodzice, nie było przy tym żadnego świadomego wyboru, po prostu kupili to co było w sklepie. A ponieważ nikt ze znajomych nie miał żadnego komputera wiec wszyscy cieszyli się atari i nikt nie wybrzydzał :) Ze 2-3 lata później zaczęły się na osiedlu wysypywać c64 ale mnie to nie bolało, ojciec kolegi amerykaniec miał w domu ibm xt i to było coś co spowodowało ze z dnia na dzień straciłem atencje dla 8 bit.
Hahah no to tak jak u mnie. Dla taty komputer który chciałem to był poprostu komputer. A że sąsiad chciał sprzedać Atari... mi się trafiło :D
Na Atari był stworzony pierwszy RTS. Kto zgadnie jaki?
Podpowiem, że dowodziło się z helikoptera oddziałami piechoty.
Kurde Panie kolego zaskoczyłeś mnie ... nie kojarzę nic takiego - podaj tytuł ? Odpalam i jedziemy z tym na kanał jak będzie fajne :D
Że co? Helikopter i piechota? Pierwsze słyszę. Poproszę o tytuł!
Kilka słów od posiadacza C64.
Osobiście nie wiem czy z tą lokalizacją tak było. Może jeszcze za czasów pewexów. Taka akcja może odgórnie, centralnie sterowana. Coś jak to, że pół Polski miało Pepsi a drugie pół Coca-Colę.
Zaraz po upadku PRL, gdy pojawiły się wszędzie sklepy z komputerami w każdym domu handlowym, czy towarowym - oba komputerki były w sprzedaży a też i lepsze też.
Nie sprecyzowałeś dokładnie o którym roku mowa. Może było tak, że jakaś fama się rozchodziła wśród kolegów i sąsiadów i kupowali to, bo tamten ma.
Przykładowo ja pierwszy raz miałem do czynienia właśnie z Atari u koleżanki mojej mamy, grałem tego wieczoru w World Karate Championship i pamiętam to do dziś :)
A swojego komputera doczekałem się już po upadku PRL i był to już C64 bo pewnie tak doradził sprzedawca a na Amigę nas nie było stać.
Co do tych POKE - to tak, ale to tak było, że jak ktoś chciał coś lepszego napisać na C64 to musiał albo pisać w asembly raczej. No i konieczne było posiadanie mapy pamięci, żeby wiedzieć gdzie są obszary odpowiadające za wszystko. Podstawy tego były opisywane wielokrotnie w czasopismach, w tym w Bajtku.
Programów użytkowych trochę było. Różnych, mniej i bardziej popularnych. Ale serio w czasach gdy ja miałem kompa to kto by się męczył w to jeszcze na 8-bit jak już były znacznie lepsze sprzęty do tego na rynku. Młodego mnie też to nie bardzo interesowało. Przepisywałem trochę listingi z gazet, w tym nawet jakąś bazę danych ;) ale to tyle.
Dźwięk - SID raczej rządzi i zjada wszystkie inne 8-bit na śniadanie. Nie ma podejścia. Ale jak chcesz doświadczyć, to podłączże jakieś porządniejsze głośniczki, co mają trochę basu chociaż a nie to co pokazujesz na YT.
Osobiście miałem kabelek od wyjścia na monitor (bo sam miałem telewizor) i tam te piny odpowiedzialne za dźwięk doprowadzone miałem do wtyczki pasującej do szpulowca (a miałem takie 2 stare szpulowce potężne z dobrym nagłośnieniem jak na taki sprzęt). No i miałem dzięki temu fajny dźwięk, lepszy niż z głośnika tv.
Muzyka i kompozycje na C64 są naprawdę topowe jak dla mnie. Czasami sobie włączałem, tylko po to, aby posłuchać. A nawet nagrywałem na kasety. Ciekawostka: moja siorka miała nagrany z muzy z C64 set-listę na aerobik do szkoły ;)
Co do przekraczania możliwości - na C64 te granice, jakie były w przekonaniu twórców sprzętu były przekraczane jeszcze "za życia" C64 przez demo-scenę, a potem twórców gier. A twórcy łapali się za głowy - jak to jest możliwe, bo wielu rzeczy nie przewidzieli. To był po prostu sprzęt dający spore możliwości.
Chętnie obejrzę sobie zestawienie tych 100 najlepszych exclusivów na Atari - bo pewnie chętnie sobie bym nawet w nie zagrał.
Czy na c64 było tylko 100 dobrych gier? Może. Nie wiem. Każdy ma swoje ulubione i może byłoby trudno wyjść poza 100 wymieniając te lepsze. Ja wiem po sobie, że nie udało mi się zagrać we wszystko co chciałem zagrać na C64. Czasami z błachego powodu nieposiadania stacji... a były też gry tylko na dyskietki.
Uważam, że Atari też dało parę dobrych gier światu, w tym to polskie Atari też. Przykładowo taka gra jak Robbo - narodziła się na Atari i mimo bogatszego portu na C64 (znacznie więcej poziomów) to jednak trzeba pamiętać gdzie są jej korzenie. Było tak z wieloma innymi grami również.
Absolutnie nie jestem hejterem Atari. I nie widzę sensu w tej przepychance.
Czy C64 był lepszy? Obiektywnie tak wychodzi, mimo czarowania rzeczywistości. Ale czy to oznacza, że Atari było złym komputerem? Absolutnie nie.
Dzięki za mega komentarz :-)
Tak jak powiedziałem postaram się jak najszybciej zrobić te 100 gier tylko na Atari :D Oj będzie się działo :D
Tak swoją drogą to dodałbym jeszcze jedną kategorie, dość ważną z punktu widzenia użytkownika - pamięci masowe. Dla Atari pewnie na plus będzie stacja dyskietek, chociaż osobiście nie posiadałem takiego skarbu i nie wiem jak pracowała. 1541 było wolne jak diabli i dopiero kolejne wersje polepszyły sytuacje. Ale kasety to inna sprawa - C64 z cartridgem turbo to było coś niesamowitego. Bez przeróbek sprzętowych było obłędnie szybko i wszystko chodziło w jednym standardzie.
Zgadza się.... mam teraz 1541 i wczytywanie to jest wieczność... Na Atari CA2001 już sama w sobie jest mega szybka, a ja mam jeszcze w niej TOMSa i to już jest rakieta !
No i gierek na Atari było mnóstwo. Naprawdę :) Od paru lat przeglądam gry na Atari i jest ich jeszcze więcej niż mi się wydawało. Naprawdę ogrom.
Ja to zawsze odpowiadam komodorowcom którzy mówią że na ich platformę jest więcej gier... Bugatti też jest szybsze od Ferrari, ale oba są na tyle szybkie że w zupełności każda z nich wystarczy. Tak samo jest z ilością gier ta która jest na Atari jest tak ogromna że i tak wystarczy :) A ta która jest na Commodore i tak jest nie do ogrania w ciągu życia
@@atariretrofan , na commodore pewnie jest więcej gier, ale na Atari jest też bardzo dużo. Aż jestem zaskoczony jak wiele.
Dużo gier jest dobrej jakości np. Rescue on Fractalus.
Nie. Dziękuję, można się rozejść.
Wsparcie dla właścicieli komody można uzyskać u szkolnego psychologa, 2 piętro, na lewo od biblioteki, za damskim kiblem (tym w której jarają szlugi dziewczyny z 7b)
😏
Psycholog ów zajmuje się ściąganiem klapek na oczy :D
@@atariretrofan a jak ktoś wciąż oporny, to lewatywa na pewno zadziała 🤡
@tatageek Robiłem ... i zadziałała na coś innego :-)
Miałem Atari 65xe + magnetofon xc12, w tamtych czasach wczesne lata 90 nawet nie miałem świadomości że istniej jakiś comodor.
Miałem stos pism z grami, wklepywanie tego godzinami do pamięci to była udręka.
Kolega ojca miał Atari + stację dyskietek i z setkę dyskietek, on był dla mnie bogiem. Masa gier, programy, chyba nawet miał myszkę. Zazdrościłem jego dzieciakom.
Zgrał mi na kasetę kilka gier i praktycznie całe moje dzieciństwo to było te kilka gier na Atari..
Później był pegazus na komunię, kupowanie i wymiana kardrige na rynku oraz z kolegami.
No i pod koniec lat 90 pojawiły się kafejki internetowe. Praktycznie kilka razy w tygodniu tam bywałem i wydawałem ostatnie pieniądze.
ps. Zabawa z Atari skończyła się jak pasł joystick, Atari poszło do garażu gdzie wilgoć zrobiła swoje.
Ja zanim jeszcze miałem Atari to wiedziałem jakie komputery są na osiedlu. Bardzo dużo o tym się mówiło w szkole, czytało się Bajtka...
No i ja miałem to szczęście mieć od razu stacje :) to sprawiło że zacząłem programować bo na dyskietkach jest dużo łatwiej zapisywać coraz to owesze wersję pliku niż na kasecie :)
Dzięki za Twoją historię :)))
irkakur..wianeczka ha ha zrobiłeś mi dzień :)
Hehe no jakiś mi tak wyszło :-)
@@atariretrofan - który komputer był lepszy ? - oczywiście, że Amstrad :-)
Kurde nawet nie wiesz jak bardzo bym chciał te sprzęciki poznać - dla mnie totalnie nieznany grunt. Nigdy nie miałem i nie widziałem.
@@atariretrofan może kiedyś będziesz miał okazję jak się spotkamy :)
Ale tak serio: na CPC były takie super gry? Nie miałem więc zapytuje
Miałem C64, a kolega z klasy Atari65xl i każdy z nas bawił się dobrze. Dla mnie z sentymentu najpiękniejszym komputerem ośmiobitowym zawsze będzie C64 w wersji drugiej, a wspomnienia z tą maszynką będą bezcenne. Czego zazdrościłem koledze? Możliwości odtwarzania kaset audio na atarynie. Komoda tego nie robiła😢
Hehe ja pamiętam jak raz pomyliłem kasety i dałem PLAY :-) Grało - ale jakość to miałem skandaliczną :D No ale wtedy już używałem TEACa z Dojczów :D
Do Spectrum podłączało się Grundinga, best of both worlds 😜 Gorzej jak jeden chciał grać a drugi słuchać muzyki 🤣
Eliop, moze poszukajmy dwóch gier, po jednej na każdy sprzęt, które wyciskają max możliwości i są grywalne. I na ich podstawie dokonajmy jeszcze raz oceny sprzętów (nie tych gier). A tak jeszcze z innej beczki, jak byśmy mogli cofnąć się w czasie i stanąć przed twórcami atarynki i komody, zachowując naszą dzisiejszą wiedzę, to co byśmy im podpowiedzieli?
Świetny pomysł - dam dzisiaj na społeczność zapytanie do widzów o wskazanie tytułu :-) Nowe gierki oczywiście tez bierzemy pod uwagę ?
Co bym powiedział twórcą Atarynki :-) Hehe zanim bym się z nimi spotkał to załatwił bym od obecnych mistrzów - kilku się tu wypowiada czasami na moim kanale ;-) - kody źródłowe takich gier jak LAST SQUADRON, ALBERT, CROWNLAND :-) Dałbym im to i powiedział CHŁOPAKI UCZYĆ SIĘ I DZIAŁAĆ ! Wrócił bym do teraźniejszości a tu inny świat - ze wspomneiniami o zwycięstwie Atari :D
@@atariretrofan Ja bym tym od Atari powiedział, aby dodali "normalne" duszki oraz tryb graficzny z mapą kolorów. A tym od komody nic bym nie musiał mówić, bo od trzech lat byłby już super komputer dostępny :)
@salmax6323 Ja tam się kompletnie nie znam na tych technicznych sprawach jeżeli chodzi o programowanie... No ale wierzę że te rzeczy których napisałeś sprawiłyby że nie byłoby problemu z Gianą Sisters :)
To dobry pomysł, ale jęsli faktycznie mają być porównywane sprzęty, nie historia programowania gier, pewnie najnowsze produkcje będą najlepsze do tego celu.
Na Commodore był Laser Squad. Niesamowita gra jak na tamte czasy. Turbo było chyba w standardzie, a na Atarii, Turbo to był dodatkowy koszt.
Największą przewagą Atarii, to były gry od polskich producentów (potem część z nich była też na C64) oraz Tajemnice Atari.
Zgadzam się że Tajemnice Atari były niesamowite. Początkowo nie podobało mi się to czasopismo bo nie wiedziałem o co chodzi m.in. z kodem szesnastkowym ... ale później to z niecierpliwością czekałem na kolejny numer :)))
Siema. Ja miałem atari, kupel z osiedla i koleżanka, w ktorej sie kochalem też (pozyczyla mi Henrys house). Powiedziałeś, ze porównanie na tamte czasy. Czy mogę to rozumieć tak, że ktoś jeszcze programuje na atari? Co ci sie stało w oko?
No Panie kolego ile nowych gierek wychodzi :-) Zobacz ostatnie moje filmy na kanale :-)
Z nowych gierek zobacz koniecznie Albert, Crownland, Laura, Dude Story, RGB :-) Jest tego dużo więcej :-)
Co do oka to przy ponad 60km/h strzelił mi amortyzator na Szyndzielni i odzyskałem przytomność jak mnie GOPRowcy składali do Defendera. Poszło się rypać oko, zęby, dwa żeberka i bark.
Niesamowite, że Atari żyje. Przykre z okiem, faktycznie widać też asymetrię w barkach. Zwracam na takie rzeczy uwagę bo sam mam skoliozę. Dzięki za dobre filmy. Wpadnij do mnie, może ci się spodoba moja muzyka.
Czy Commodore jest lepsze od Atari 🤔 Ogranicze sie tylko do gier bo to one byly w tamtych czasach dla mnie najwazniejsze.
Generalnie mozna by porównać po jednej najlepszej grze z kazdego komputera z poszczegolnej kategorii.
Ja ogranicze sie do gier sportowych a dokladnie pilki nożnej, moge wymienic 7. tytułów o ktorych Atarowcy moga pomarzyć: Microprose Soccer, Internationa Soccer, Soccer Rivals, Football Manager 1/2/3, Footbaler of the year, Street soccer. To tylko jedna kategoria.
Mówienie ktory komputer jest lepszy to tylko pod katem tego, na ktorym komputerze jest wiecej lepszych gier. Na moim przykladzie, dla mnie - lepsze jest Commodore 64.
No i to jest rozsądna odpowiedź... Ocena komputera powinna być przez pryzmat tego do czego chcemy go używać ... Jeżeli dla Ciebie najważniejsze były piłki nożna to Atari nie miało startu :-) Po 3 latach prowadzeniu kanału, wiem też, że sporo programistów wybirała Atari ze względu na języki programowania (Dariusz Żołna, Roland Pantoła). Ja Atari jak wiesz miałem z "przymusu" bo dla taty komputer to był komputer :-) Ale finalnie pograłem, porysowałem, pobawiłem się dźwiękiem, mega dużo czasu spędziłem programując :-) Wiadomo, że mój materiał ma podtekst humorystyczny i troszkę z zazdrości ale prawda jest taka, że do każdego sprzętu można się przekonać i go pokochać tak jak My nasze C i A w młodości :D
Przecież wiadomo co jest najlepsze… Amiga 500 lives forever !!! 👍👍👍👍👍👍👍👍👍 ale dałem like pod filmikiem Ty prowokatorze 😉
Oj tam zaraz prowokator :D
A tak poważnie to wiesz ilu na Live wzięło mój film na poważnie ?
Masakra :/ Jak można w tym wieku nie ogarniac ironii czy poczucia humoru troszkę ukrytego :/
@@atariretrofan emocje związane z przynależnością do grupy wciąż żywe 😀 przekaz dla wszystkich …. Nie ważne co masz na biurku , Atari czy Commodore. Bądźmy jedną społecznością a uprzedzenia „komputerowe” traktujmy z przymrużeniem oka. Osobiście podziękowania dla Tomka za wprowadzenie do świata Atari, za poszerzanie wiedzy i horyzontów wiedzy lat 80 i 90. Pozdro
@RomanOrlik1 I tego będziemy się trzymać ! Jedna społeczność - O TO CHODZI !!!
Chyba udało Ci się rozjuszyć kilku komodorowców (live u Borga) i nie wszyscy okazali się mieć poczucie humoru :D
Spoglądałem na czata jeszcze jakiś czas po zakończeniu 'analizy skandalicznego materiału Eliopa' i co niektórzy z zapamiętaniem, na wiele sposobów, powtarzali przekaz 'nas komputejek lepsy!' 😉
Chłopaki od tego krecenia srubokretem przy głowicy tak się nakręcili że gdzieś zniknęła radość z retro.... byleby żadnego wylewu nie było...
Poważnie teraz. Jestem załamany jak w naszym wieku można być takim betonem... jak można nie wyczuc ironii w moich filmach czy tez ukrytej zazdrości, czy poprostu mojego poczucia humoru... DRAMAT !
@@atariretrofan bo to jest tak że trafiłeś z swoim filmem do o rząd większej widowni która w sporej części nie zna ani Eliopa ani jego poczucia humoru.
To raz.
Dwa to to że temat był drażliwy.
Inni goście których znowu Ty nie znasz mogli wyglądać na bardziej (lub mniej) agresywnych niż byli naprawdę... to trzy.
To wszystko razem zmieszane w kociołku dało taki a nie inny efekt.
Nie ma się czym przejmować, psy szczekają karawana jedzie dalej.
W efekcie zapewne dostaniesz strzał nowych subskrypcji zarówno ludzi którzy chcą oglądać twoje filmy z przyjemnością jak i trolli którzy będą wbijać kij w mrowisko... takich oczywiście należy zagłodzić brakiem atencji.
Skończę taką puentą: a co żeś sobie myślał chłopie? Stanąłeś na skrzynce z której widzi cię cała Polska, albo i więcej, z której coś tam gadasz... wiadome że zaczniesz zwracać uwagę przeróżnych ludzi ;)
@tatageek Heheh :-) Ja się nie przejmuję tylko w przypadku niektórych załamuję ręce :D A co do SUBów to poszło jak ohohhoo. 8 szt do 2000 brakuje :-)
@@atariretrofan no to możesz się spodziewać "przycisku yt na 2 tysiące"...
komodorowcy Ci to z gó...a ulepią ;)
Na taki odcinek czekałem.
Hehe - niestety sporo widzów (nowych) bierze moje gadanie na poważnie w niektórych sprawach :/
@@atariretrofan No ale sam dobrze wiedziałeś że będziesz obrzucany kamieniami, tutaj trzeba mieć dystans do siebie, dobre poczucie humoru i umieć dostrzec sarkazm.
No ale chyba znacznie pani kolego że mam ogromny dystans do siebie i poczucie humoru także się tym kompletnie nie przejmuję :)
@@atariretrofan Ja wiem, że robisz sobie z tego jaja i nie ma sie co przejmować, że tam w komentarzach cie punktują poważnymi argumentami. Jak chcą to niech nagrają swój profesjonalny filmik i niech sami sie wypowiedzą. Zakończenie filmika mnie rozwaliło hehe "Nie" ;)
Witajcie Drodzy! W latach 90-tych byłem szczęśliwym posiadaczem komputera C64C ze stacją dysków 1541-II oraz monitorem Commodore 1802. Sąsiad miał Atari 65XE z magnetofonem. Moja subiektywna ocena przemawia za C64 ale każdy ma prawo do własnego zdania. Na C64 z magnetofonem istniały programy typu TURBO, czy na Atari również było coś takiego? Pamiętam, że wgrywanie gier na Atari trwało naprawdę bardzo długo ale być może mój kolega nie posiadał gier zapisanych w TURBO. Gry na C64 w trybie NORMAL również wczytywały się długo. Czy stacja do Atari również dawała tak ogromne możliwości jak w przypadku C64? Mam na myśli to, że była osobnym komputerem, z własną pamięcią i procesorem. Przypomnę kilka sławnych gier: Sid Meier's Pirates, Test Drive, Lotus, Defender of the Crown, North & South, Street Rod, Lemmings. Wiele z nich było znanych z Amigi a C64 był przecież maszyną 8 bitową. Pozdrawiam.
No to miałeś podobne szczęście jak ja zaczynać ze stacją dyskietek ale u ciebie lepiej bo jeszcze był dedykowany monitor :) Na Atari był system Turbo a nawet nie jeden, tylko wymagał przeróbki magnetofonu i specjalnego nagrania kasety :) a stacja tutaj i tutaj była z procesorem 6502 :) Z tego co wiem to niektórzy Programiści potrafili wykorzystać procesor w stacji dyskietek do części obliczeń :)
Nie było lepsze, miało tylko więcej gier, lepsze gry, lepszą grafikę muzykę, programy. Z programowaniem to różnie bo kto w Basicu na poważnie programował grafikę. Oprócz Art studio zobacz jeszcze Koala paint. Fly nie był trybem graficznym tylko kombinacją programistów (najlepszy był Fly interlace). Co do tych 25 gier to, to są tytuły na kasetę, bo 99% komodorowców w tamtym czasie nie miało stacji. Ty miałeś stacje więc miałeś dostęp do tych lepszych na Atari. Dodatkowo jakieś 70% dobrych gier z Atari było też na C64 a w drugą stronę to tak słabo. Co do wyglądu to tu jest kwestia sentymentu, mi bardziej podoba się C64 C bo takiego miałem, choć seria XE i ST też ładnie się prezentuje. Za to seria XL niestety z powodu kolorystyki kojarzy mi się tylko z jednym 😂 A te klawisze funkcyjne są w nim tragiczne 😔 Na koniec będzie szpila w twoim stylu, 'Co za idiota wpadł na pomysł że gry trzeba wczytywać z wciśniętym OPTION' przez godzinę nie umiałem odpalić żadnej gry 😂
Darku za bardzo się uniosłes :-) Znasz mnie przecież i powinienes wiedzieć, że tutaj jest hmmm drugie dno w moich wypowiedziach :-)
Co do OPTION to jest logiczne, że klawisz odpowiada za opcje :-) Gry na Atari wczytują się po włączeniu komputera. OPTION trzymasz jak chcesz wywalić z pamięci BASIC :D
Co za idiota wymyślił wpisywać 8 jak się ma jedną stację :D
A loteria który joystick będzie pierwszy 😁
@@Qbas76o, to, to! Dopóki nie kupiłem switcha portów, myślałem że mnie szlag trafi😀
Miałem atari 800xl a potem c64. Jednal komoda miała lepsze gry z okresu 84-89. Bo na zachodzie przestali pisać na atari. A jeżeli chodzi o dobre gry to na c64 były tytuły których odpowiedników w ogóle nie było na atari. Bubble bobble, laser sqad, contra, commando, rambo, rygar, rastan, target renegade żeby pierwsze z brzegu wymienic. A już absolutny hit em na c64 byly gry dyskietkowe od ssi. RPG na podstawie ad&d 4 dyskietki - to był szok i niedowierzanie. Pool of radiance to była pierwsza z tej serii.
Oba komputery były podobne technicznie, procesory oba 6502 i pochodne C64 miał nowszą wersję w ostatnich modelach 8500. Ogólnie niewiele się różnił od 6502 jako pierwowzoru. Układ graficzny pod nazwą VIC, oraz dźwiękowy SID dawały radę jak na 8 bitowe komputery, Kolega dwa piętra niżej posiadał Atari 65XE, nawet robiliśmy zawody gdzie oba komputery grały ze sobą w szachy. Mieliśmy z ruskich zestawów ze składnicy harcerskiej taki jakby domofon, i tak nasze maszyny grały ze sobą, na tym samym programie, który był s=dostępny zarówno na Atari, jak i C64. Nie oceniam który lepszy, oba sprzęty fajnie działać Atari bił na głowę C64 w obłudne stacji dyskietek, za to C64 był przewidziany pod magnetofon, tu wypadał lepiej, a z dyskami mu słabo szło. Mało kto wie C64 posiadał ukryty interfejs MIDI, ale nie zrobił furory, ale używał go na początku pan Łosowski z Kombi, potem przesiadł się na Atari ST, które posiada do dziś, i pracuje na nim jako magnetofon Mini, obok Mac Studio, robi wrażenie. Ja miło wspominam oba sprzęty. Drugi plus na Atari to BASIC o niebo lepszy od C64, który jest okrojony. Graficznie moim zdanie C64 wypada lepiej, ale to moje subiektywne odczucie, wg mnie oba urządzenia są podobne. Potem posiadałem Amigę bo ta pod względem wydajności zamiatała ówczesny rynek komputerów, co ciekawe stworzyli tą maszynę ludzie, wywodzący się z Atari. Ba nawet swój epizod w Atari miał sam Steve Jobs, późniejszy CEO Apple, które wywindował na szczyt . Fajny program Pozdrawiam serdecznie
Siemanko :-)
Szachy calkiem niedawno zapowiadalem na moim kanale... jak sie ogarne czasowo bedzie pojedynek C64 vs Atari w krolewska gre :-)
W epoce Commodore zdecydowanie mial lepsze graficznie gry (nie lepsza grafike jako sprzet). Na Atari praktycznie wszystko wychodzilo w 4 kolorach a Commodore mial ich 16... niestety w tamtych czsasach programisci nie ogarniali tematu tak jak obecnie...
Basic w budowany w Atari to byl chyba najlpeszy w swiecie 8 bit a Turbo Basic XL to juz chyba najlepszy ze wszystkich jakie sa na te komputery. Szybki i ogrom polecen graficznych....
Po latach dalej twierdze ze Atari lepsze jesli chodzi o caloksztalt a Commodore do gier :-) A odcinek byl oczywiscie z przymrozeniem oka :-)
Jako posiadacz Atari stwierdzam, że Jack Trammiel zrobił krzywdę fanom komputerów sprzedając w PRL te komputery. Commodore było dużo bardziej popularne na zachodzie, Zagryzałem pazury patrząc jakich gier brakuje na Atarynie. Nie było w co grać w pewnym momencie. Uzupełnienie: Kupując dzisiaj Atari za dosyć spore pieniądze wracasz do gier, w które grałeś w młodości. Ponownie ogrywasz Boulderdash, Montezuma, Zorro i nagle stwierdzasz, że też kończą się tytuły. Kupując dziś sporo tańsze C64 ogrywasz starocie ale potem możesz sięgnąć np po Commando, Gryzor, Giana Sisters itp itd, kupa nowych gierek bijatyk, strzelanek, przygodowych w które nie mogłeś grać bo miałeś i masz Atarii.
No ja tez nie raz łaziłem hmm smutny jak wiedziałem (gazety) co jest na C64. Ale naprawdę polskie produkcje poratowały totalnie ten komputerek. I lata 90-92 to gry były mistrzowskie. Póżniej już szajs.
Atari miałem od 1990 roku. W tym czasie znałem jedną(!) osobę z C64. Może w latach 80-tych C64 przodował ale od czasu polskich produkcji (nie tylko gier) Atari to klasa sama w sobie. Szczególnie jeśli chodzi o zastosowania inne niż gry.
W moim rejonie znowu sytuacja wyglądała zupełnie odwrotnie na początku lat 90 rządziło już totalnie Commodore. Natomiast masz 100% racji... polskie produkcje na małe Atari dały drugie życie temu komputerowi i szczególnie na początku były to fantastyczne gry :)
Ani Atari, ani Commodore. Strzelał mnie ch.. jak człowiek wychodził z automatów i miał wracać do tej malizny Spectrum, Amstrad, Atari i Commodore. Pewną alternatywę dawał NES, w Polsce Pegazus (gry to były gry, miały intro, początek i koniec, bosów, kolory i muzykę) i to było prawdziwe 8-bitowe granie. Kiedyś zrobiliśmy nasiadówę w sylwestra ze wszystkimi platformami i suma sumarum skończyliśmy na Pegazie. Zaznaczam, że grałem na wszystkim przesiadka na 16-bit, nawet Amiga nie dawała mi tyle radochy - zresztą nie ma co porównywać jakości biblioteki gier z SNES, czy Segi.
No ja na automatach nigdy nie grałem więc nie miałem tego bolesnego przejścia z salonu do domu :) widząc teraz gry na MAME i wiedząc jakie gry na nas czekały pod koniec lat 80 No to człowiek musiał być wkurzony że w domu nie ma tego co w salonie
@@atariretrofan Dokładnie tak. Jedyna konsola, która dawała 100% wrażeń z automatów to NEO GEO, ale cena powalała wtedy i powala teraz. Szukałem długo odpowiedzi dlaczego mimo dostępnej już technologii gry i sprzęt oferowały tak mało. Jak zawsze chodziło o pieniądze i chęć zysku, dlatego też automaty kosiły kieszenie wszystkich. Powiedziałem sobie, że nie kupię kompa, który nie daje tego co automaty i miałem wpierw NES-a od rodziny z USA w 1988, potem Pegazus, Amiga i PC. Zamierzam skompletować konsole 16-bit to jest prawdziwe granie.
@Pasztun1410 e automatem mogli producenci włożyć najdroższe podzespoły bo wiedzieli że dosłownie za parę dni się to zwróci... komputery domowe i konsole to były mocne ograniczenia żeby cena była dostępna dla każdego obywatela
@@piotrkrupa7033 Absolutnie nie śmię porównywać Pegaza z automatami w kwestiach grafiki i muzyki to nie ten kaliber, odnoszę się do równoległych platform 8-bit (komputery domowe), które nie miały takiego polotu w grach, były nędzne. Sterowanie, grafika, przede wszystkim te gry miały jakiś cel, początek i koniec. Nie pamiętam żadnej gry, która by porwała mnie z Atari, czy C64 możliwe, że jedynie Flimbo's Quest, a tak to padaka.
@@piotrkrupa7033 Miałem A600 i kompletnie mi nie podpasowała, parę tytułów ok, ale reszta to jakieś niszowe produkcje. SNES i SEGA rozkłada Amigę na łopatki biblioteką i jakością gier.
Co to w ogóle za pytanie!!! Przecież wiadomo, że Atari. Ale jakbym miał wybierać między ST, a Amigą, to tutaj Amiga zdecydowanie wygrywa.
Tak, ST to inna bajka, inne przeznaczenie i do gier się nie nadawał :/
Amiga pozamiatała totalnie jak PSX jakiś czas później.
Wtedy zatwardziały Komodorowiec. Dzisiaj mam nadzieje, że uda mi się kiedyś kupić sprawne C64, Amigę 1200 i właśnie coś ze stajni Atari :)
Czyli klapeczki już spadły na ziemię :-)
Teraz poważnie: mega fajnie na stare lata poznać te komputery których nie znało się za bajtla... jak to się ładnie mówi poszerzyć horyzonty :-) Na bank będzie tam coś co Ci się spodoba :-) No i oczywiście obowiązkowo AD 2044 :-)
@@atariretrofan To tylko nostalgia - pamięć, za dawno minionym światem...
No Eliop, 170 komentarzy hoho. Myślałem że tyle będziesz miał jak się rozbierzesz na livie czy coś w tym stylu :)
No pierwszy raz takie poruszenie u mnie :D Ale swoje dołożył Borg :-)
@@atariretrofan Swoją drogą zastanawiam się dlaczego ludzie się o to ciągle spierają i dalej temat budzi negatywne emocje co u poniektórych
Niektórzy biora to wszystko strasznie poważnie... brak słów na takie zachowanie w naszym wieku :/
Super odcinek! 🤣
Hehe dzięki :-) A jak Ci się podobało podsumowanie ?
@@atariretrofan Właśnie to podsumowanie to gwóźdź całego odcinka 👍
haha ale rozwinięta odpowiedź ale prawidłowa :) a tak poważnie to Atari 800XL i c64 to bardzo zbliżone technicznie sprzęty i jest kwestią sentymentu który komputer kto woli
Sentyment ale też to, że kompletnie nie wykorzystano możliwości Atari w epoce i dlatego Commodore się tak wybił... No ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem... Oba mam teraz, oba są extra ale Atari lepsze hehe
Gdzieś pewnie w komentach ktoś napisał, ale Bank bang to ripp arcadowego bank panic zrobionego przez Segę. Grałem w to na automatach i dalej lubię w to pograć na emulatorach.
Źle mówię. Rip to za dużo powiedziane. Koncepcja gry jest wzięta z bank panic, natomiast bank bang miał elementy, których w oryginale nie było, jak inny typ bandziorów, czy misję nocne. Jednakże oryginał dalej mogę polecić
@RetroWaveArcades ja tylko wiem że na Commodore było West Bank prawie identyczne :)
Nie wiem skad ten zachwyt nad kolorami jak w latach 80-tych wszyscy mieli czarnobiale monitory lub tv.
Mało kto miał monitory. Chyba, że bogatsi. Norma to było podłączanie do tv, często już kolorowych.
Zgadzam się - ja miałem hmmm nie miałem nikogo ze znajomych z BW lub bursztynowym czy innym zielonym. Wszyscy do TV kolorowych
Dokładnie, jak ktoś miał w prl szybko atarynke to na 99% leciał na czarnobiałym tv. Kwestia kiedy kto zaczął, bo jak juz po upadku prl to wiadomo ze zaczeły się inne czasy i towar zachodni w tym tv kolorowe pojawiło się w domach
0:47 a w sumie dlaczego. Czyż dzisiejsze umiejętności programistyczne i tzw. "wyciskanie wszystkiego" nie daje odpowiedzi na postawione pytanie? Technicznie uważam, że Atari miało większe możliwości, ale lepszy marketing na świecie sprawił, że C64 bardziej się sprzedało.... a skoro tak.... to na niego więcej programistów pisało programy (gry). Soczyste kolory gier na Atarynie to jest coś. Zobaczcie Jet Set Willy. Te blade kolory na C64... bleee....
Właściwie chętnie obejrzałbym więcej filmów z testów programów na Atari :D osobiście wolę SIDa ale czasem poszukam sobie czegoś fajnego w POKEYu. I faktycznie ale nie ma ładniejszego komputera 8bit od 65xe ^^ i ja kiedyś sobie kupię taki!
No ja mam nadzieje, że jeden z moich najwierniejszych widzów w końcu będzie miął ten najlepszy komputer :D
🤘👍👍👍🎥💥 Wow! Dopiero o pierwszej w nocy yt wyświetlił mi ten film czyli 17h od publikacji... Muszę więc na spokojnie obejrzeć w innym czasie. Ale póki co przejrzałem na szybko. To pewnie będzie temat na topie. U mnie podobny temat jest najlepiej oglądanym filmem i zostawia daleko w tyle wszystkie inne filmy... P.S. Ten wstęp dotyczący religii, choć pewnie słuszny, jest trochę ryzykowny. Może lepiej nie podejmować takich tematów? Choć może Atari i Commodore były religią... Na końcu to szybko załatwiłeś sprawę... 🤪 I ja się zgadzam! 🤪 A nawet nie! 🤪
Ja tam się ryzyka nie boję a swoje zdanie na temat religii mam :D
A podsumowanie to powiem Ci szczerze, że sam się z tego śmieje za każdym razem :D
@@atariretrofan Zatem do zgadania przy kolejnym filmie! 😀
Jako Atarowiec zawsze Atari będzie lepsze ale na comode są fajne gry których niestety na Atari niema i to boli .
Oj tam ale mamy też sporo takich, których nie ma na drugiej stajni :-) Może jak się zepnę to w tym roku jeszcze skończę odcinek 100 Gier Tylko na Małe Atari :D
Jasne że takie są no i dzwięk , 256 kolorków to mówi samo za siebie
A wiesz, że jak pierwszy raz odpaliłem program graficzny i kliknąłem na ikonkę wyboru koloru z palety i zobaczyłem na raz na ekranie 256 kolorów to nie wyłączałem monitora przez dłuższy czas :-) Chyba to pokażę na jakimś SHORCIE :D
Na stronie Atari online opisywali fajna grę TONY i co można pograć ale na comodzie
Lepsze kolory tylko dlaczego np. Hans Kloss strona tytułowa na Atari jest ładniejsza ale sama gra przykro to mówić na comodzie wygląda lepiej
Szanuję za obiektywną ocenę :P
Starałem się być poza podziałami i naprawdę uczciwie wyciągnąć wnioski ;)
na początku nie miałem nawet magnetu do atari. wstawałem o 5 rano, żeby się dorwać do kolorowego neptuna i pisałem grafiki w basicu. a zapisać je mogłem tylko na kartce XD
Mam kilku kumpli, którzy mieli podobnie i nawet przez miesiąc przepisywali listingi prostych gier z gazet, żeby mieć w co pograć, zanim rodzice dokupili magnetofon :-)
albo tu mi to mignęło, albo widziałem to gdzie indziej, ale było chyba jakieś starcie szachów atari vs commodore, tzn. odpalało się grę na obydwu maszynach, ale w każdej wpisywało się ruch drugiego komputera jako własny np. gramy przeciwko commodore i przeciwko atari. na c64 wpisujemy ruch wygenerowany przez atari, na 65xe ruch wygenerowany przez commodore. tylko jeden z komputerów powinien zacząć, np. atari startuje czarnymi a commodore białymi. wtedy możemy wpisać w c64 posunięcie atarynki, w atarynkę manewr commodore. mam nadzieję, że nic nie poplątałem :d myślę, że to byłoby dość ciekawe, o ile gra nie toczyłaby się godzinami
Hehe ten plan mam w notatkach chyba od dwóch lat i nie mogę się zabrać :) zmobilizowałeś mnie... szachy na Atari znam, a na Commodore co polecasz ?
Publikowanie filmów na które znamy odpowiedź jest totalnie bez sensu. Wiadomo że Atari.
No :)))
Ale dzisiaj Borg robi Live o 19:00 z polemiką na temat mojego filmu :)))
Zdanie zindoktrynowanych ytberów się nie liczy…
buuahhahahahhaha
Fajnie się czyta te komentarze, naprawdę 😂
Miałem ATARI 65 XE, bo akurat bliscy znajomy też go mieli. Zwykle było tak, że każdy chwalił to co miał. Porównując te same gry jedne były lepsze na ten a drugie na ten. Ostatecznie stwierdzając ATARI był od lat 90 lepszy, bo fakt, że pojawiło się dużo fajnych nowych gier na niego, ale ostatecznie byłem z niego najlepiej zadowolony jak dokupiłem stację dysków, bo raz, że się wygodniej i szybciej wczytywało, a po drugie, że były lepsze gry na dyskach, których nie było na kasetach, a także niektóre te same były w lepszych i bardziej rozbudowanych wersjach na niż na ta kasety.
Stacja dyskietek była bez porównywania lepsza jeżeli się programowało :) ja miałem kilka dyskietek z podziałem na pięciolinijkowce, na programy kompilowane, na programy długie w Basic... Nie wyobrażam sobie mojej nauki programowania na magnetofonie.
A jeżeli chodzi o gry to taka Seksmisja z kasety to też jakaś masakra :)
@@atariretrofan Tak też miałem najpierw kasetową, a potem dyskową jej wersję. Wersja dyskowa była rozbudowana o więcej pokoi i znacznie szybciej działała, gdyż musiała się etapami doczytywać. Pamiętam jeszcze taką grę "Yogi's great escape", która też była dostępna tylko na dyskietce, bo także każdy etap się dogrywał z dyskietki.
No i moja stacja ma TOMS - to tak zapierdziela, że hohoho :-)
Kiedyś zrobię o tym materiał :-)
@@atariretrofan Ja miałem stację CA-2001. Pamiętam, że mogła zapisywać na podwójnej gęstości na dyskietce.
@misow2 ja też CA2001 ale przerobioną na TOMS Turbo :-) Nasza stacja miała S (90 kB) M (133 kB) i D (180 kB) no i razy dwie strony to nawet mogliśmy mieć 360 kB na jednej dyskietce :-) Wiesz ile tam programów w Basicu wchodziło :D :D:D
W Łomży dominowało Atari, w podstawówce uciekało się ze szkoły grać w atarynke, to były czasy…….
Hmmm a ja myślałem, że procenty :-)
A tak poważnie to po tych 3 latach jak mam kanał dowiedziałem się prawdy o Atari :-) Nie byłem sam w Polsce hahahaha
Irakijką 🤦🏻♂️😜
Nie było gorszych lub lepszych komputerów w tamtym czasie. Były gorsze i lepsze gry. To jest moje zdanie i mówię to jako Commodorowiec.
Żałuję, że przez tyle lat nie miałem żadnego styku z komputerami Atari.
Mam nadzieję, że kiedyś to nadrobię 😉
Ja na C64 miałem o wiele więcej tytułów w które grałem. Te które wymieniłeś, to te najsławniejsze.
Last ninja mnie nie poniosło...
Airborne Ranger, Great Escape, Commando i o wiele więcej...
Kupiłem sobie kiedyś kasetę z programami użytkowymi na C64. Art Studio pamiętam i jeszcze jakiś automat perkusyjny. Bawiłem się tym godzinami żeby coś stworzyć. Szkoda, że to z kaset i nie mogłem nagrać swoich wypocin 😂
Zgadzam się, że paleta kolorów na C64 ssie. Wszystko było wyblakłe, blade... Ale i tak wyglądało cudnie 🤪
Co do układu SID, to jest ewenement bo nie było dwóch takich samych. Każdy brzmiał odrobinę inaczej.
No ej... C64 jest śliczny! Ma klimat! Atari też jest śliczny ale Commodore rządzi! 😜
Hahahahahahwhwhhs
Nie?
😂😂😂😂😂😂😂😂
Wiesz, cos w tym jest co napisałeś... Obecnie programiści pokazują, że nawet na ZX Spectrum da się zrobić pożądnie wyglądające gry :-) A co do SIDa to nie wiem jakie trzeba miec ucho, żeby wyłapac różnice hehe :-) Ja mam z dupy słuch raczej... MP3 128 kb i 320 kb rozróżnię ale jakieś drobne różnice to nigdy :-)
To też nie tak że gry są lepsze czy gorsze, to tak jak z tymi brunetkami. Natomiast programiści to już co innego. Z dobrego pomysłu potrafią szambo zrobić i to bez względu na platformę :)
No cóż ja byłem commodorowcem i uważam że był pod wieloma względami lepzzy od Atari. Przy czym ja świadomie wybierałem sprzęt więc C64 nie wybrałem przypadkowo.
Witaj :-) To jest odcinek z przymróżeniem oka :-) Oczywiście, że Commodore było lepsze do gier. Ilość kolorów na raz, sprity... było lepiej :-) Ale znowu te rzeczy które mnie interesowały czyli programowanie zdecydowanie lepiej na Atari - zarówno wbudowany Basic jak i OGROM innych języków :-)
Wiadomo co człowiek miał pierwsze to ma do tego sentyment, w 88 kupiłem Atari 65XE i XC 12, bo kumple takie komputery mieli w 89 zainstalowałem turbo blizzard i gry ładowały się
tak z 10 razy szybciej, bardzo dobrze wspominam atarka, potem w 90 miałem Amigę 500 a w 93 A1200 z dodatkowym Fasem 4 mb. hd 420 mb. i monitor Philips kolor.
W 95 sprzedałem całość i kupiłem 486DX/4/100 mhz. Więc miałem różne komputery i dzisiaj mam 2 PC oraz konsolę PS5, ale lubię zagrać na emulatorach w retro gry.
Pozdrawiam wszystkich - nie ważne co mieliście Atari, Commodore, Amstrad Spectrum czy coś innego, liczy się zabawa i ciekawe gry na te maszyny🎮🎮🕹🕹👍👍
Zgadza się że sentyment ma największy wpływ na to co teraz nam się podoba :) Ja mam właśnie największy do małego Atari no i do pierwszego peceta którego też ty miałeś, czyli 486 DX/4 100 MHz ))) Obecne sprzęty mnie kompletnie nie kręcą :))) Są w domu 2 PC nowe, PS4, Xbox OneX ale nieeee to nie dla mnie :)
@@atariretrofan No widzisz a mu brat z twojego roku(1979) najbardziej wspomina Amigę i jego wybór przeszedł całego Turricana i inne gry i to go wtedy kręciło
ja miałem atari 65xe (naciągnąłem ojca w pewexie), potem amigę 1200 (kupiłem już sam na giełdzie). znałem i znam dużo atarowców i amigowców, ale miałem pod nosem giełdę we wro, a do tego udzielałem się na demo scenie. a co do softu na atari xe, to xlart i chaos music composer :D
zwane, za to ze stacją dysków :-) Później marzenie też o A1200 ale zakończone zawodem z powodu podrożenia i to mocnego :/ Ostatecznie na raty został kupiony 486 DX4/100 :-) Wtedy się dopiero zaczęło granie pod DOS :-)
Perkusja na Atarynke byla mega pamietam ją 😊
A zgadzasz się z moim podsumowaniem na sam koniec :-) ?
@@atariretrofan oczywiście Św. Racja
Dzięki ATARI TT rozpocząłem swoją przygodę z DTP na programie Calamus a potem poligrafiką
Ja dzisiaj wyciągam z paczkomatu Calamusa SL i zaczynam swoją przygodę :) Na przyszł rok w planie 32 stronnicowe czasopismo ATAROWIEC :)))
A Atari TT to mój cel retro :))) Drogi niestety bardzo ... Ale kiedyś dopne swego :)))
Na pewno Atari miało lepszy Design niż Commodore.
Tylko trochę z grami było gorzej.
Ale jak zdradziłem Atari i kupiłem Commodore to tak jak szybko kupiłem tak szybko sprzedałem aby kupić Amigę.😂
Było tylko parę gierek fajnych na C64 a reszta to chłam był tak jak mówiłeś.
Doszedłem wtedy do wniosku że lepiej było zostać przy tym co było bo były wtedy Świetne gry z Avalonu! Choć było już za późno aby to wrócić bo Atarka była już sprzedana, więc pozostała tylko Amiga 😂
Choć po latach nostalgia nastała a to między innymi za twoim pośrednictwem aby zakupić znów Atarkę i wrócić do przeszłości 😂.
Bo gra na emulatorze nie dawała takiej frajdy i ten zapach!!!😏
Ja tak bardzo marzyłem o Amidze ale nigdy rodziców nie było stać. Ale zakup Atari bardzo zbiegł się w czasie w wypuszczaniem polskich gier... i po wielu do dupy tytułach nagle dorwałem polską klasyke i byłem już w raju :D
Tak mieliśmy szczęście że naszym Rodakom chciało się wtedy robić takie wspaniałe gry w Asemblerze.!
Praktycznie każdy kumpel z C64 zazdrościł mi AD2044, Misji, Cywilizacji. Oj ile się w Cywilizację grało właśnie z kumplami z podstawówki :D
Żadne z nich nie było zdecydowanie lepsze, każde miało zalety i wady. Były to technicznie zbliżone konstrukcje.Atari miało solidniejszą konstrukcje mechaniczną, lepszy Basic, większą paletę kolorów, lepszą obsługę peryferiów dyskowych. C64 miało lepszy dźwięk i trochę grafikę dzięki lepszej generacji sprite,ów, mimo mniejszej palety barw.
Zobaczymy jak wyjdzie porównanie sprzętów przez pryzmat jednej wybranej gry na dany sprzęcik. Oczywiście pokazującej jego power :-)
@@atariretrofan Owszem ale nadal to będzie rywalizacja w stylu Opel Kadett vs VW Golf czy Toyota Corolla vs Mitsubishi Lancer. Więcej fizycznych podobieństw jeżeli idzie o możliwości. Nawet z tymi ich różnicami:)
w obecnych czasach już jest troszkę inaczej :) nie patrzymy tylko przez pryzmat klasyków z epoki
@@atariretrofan Tak ale z drugiej strony to zafałszowuje pewne rzeczy. O lepszości komputera i nie tylko już w latach 80 decydował nie tylko hardwaref ale i software a także sposób w jaki funkcjonował jego producent. Tak wiec ocenianie tego bez kontekstu historycznego i tak nie rozstrzygnie w 100% który komputer był lepszy. Z innej beczki Betamax i Video 2000 były w wielu aspektach technicznie lepsze niż VHS a przegrały. Tylko jak się zbada realia tamtych lat, to oprócz luźnej licencji VHS dawał gorszy obraz ale konstrukcyjnie był prostszy niż konkurenci, szybciej wiec taniał i szybciej prowadzał mało awaryjne urządzenia i szybciej wprowadził tanie kasety z czasem zapisu 2 i powyżej 2 godzin. W tym wiec mimo gorszego obrazu, był technicznie lepszy od konkurencji. Jeżeli się tego nie uwzględni to potem tworzą się mity i jęki fanów Bety " czemu nie wygraliśmy PRZECIEŻ BYLIŚMY LEPSI" a no nie do końca.
@@atariretrofan Innymif słowy nie da się tych urządzeń obiektywnie oceniać bez kontekstu historycznego epoki w której powstały i funkcjonowały. To jakby dziś porównywać w stosunku do dzisiejszych realiów pola walki użycie starego Lee Enfielda który czasem da rade ale masowo w porównaniu w współczesnego pola walki przegra i ocenianie na tej podstawie co było lepsze wtedy. To owszem zabawa ale nie realna ocena i wtedy jest ok.
Popularność Atari w Polsce to koniec lat 80 i mieli wtedy chyba 50% rynku. Na Zachodzie małe Atari umarło w połowie lat 80 i nigdy nie było zagrożeniem dla Commodore 64. W USA Commodore walczyło z Apple, Radio Shack i Texas Instruments. Co do dostępnych gier na nasze kochane Commodore to ty nie masz odpowiedniej wiedzy żeby brać na poważnie to co mówisz. Mam nadzieję że się nie obrazisz, ale twoja wpadka z Turricanem dała mi sporo do myślenia😉
Ja się nigdy nie obrażam... biorę to wszystko z humorem a moje złośliwości to z dawnej zazdrości o komputer marzeń z dzieciństwa :)
Wszystko OK pozdrawiam :)
Pewnie już słyszałeś, ale Borg wziął twój filmik na tapetę.
@JaroRaszyn Byłem na tym Live :))) no i pierwszy raz Borg miał prawie 200 oglądających :)
Ty to potrafisz napędzić ludziom oglądalność 😉
jeżeli już ,to Irakijką , na pewnym osiedlu panowało niepodzielnie Atari Pozdrawiam Atarowiec ,i Katolik w jednym
Wiedziałem, ze z ta kuwianeczką to coś nie tak :-) Może od Kuwejtu :-)
Pozdrawiam również i szkoda, że nie mieszkałeś u mnie na osiedlu :-?
polszczyzna niestety nie ma określenia na mieszkankę Kuwejtu ,do meritum C64 było mi kompletnie obce gdy dziś patrzę na gry z lat 80_ to zdecydowanie bardziej podobają mi się wersje na Atari choć by ze względu na kolorystykę .
Być może C64 przewyższało Atari w dziedzinach użytkowych no ,ale Moim zdaniem na pewno nie w grach ,jedynym tytółem ,którego Moim zdaniem bardzo brakuje na 8 bitowe Atari jest Pirates. @@atariretrofan
@jacekpuszko8764 Za to oni nie mają genialnej CYWILIZACJI, AD 2044 i naprawdę wielu innych :-)
se zobaczę @@piotrkrupa7033
Co do programow uzytkowych to Atarowcy ze zwyklym magnetofonem mieli prze.... raz ze wczytywanie trwalo 20-25 minut to zapis swojego dzieła tez zajmował czas. Bez stacji to sensu nie było. Ja robilem kilka podejsc do programu projektujacego plytki drukowane. Rysowanie tam sciezek joyem to byla masakra. Potem chyba z pare godzin to sie liczylo i najgorzej jak na koniec cos tam napisalo ze error albo czegos tam nie można. Do dzisiaj zle ten program wspominam. Za to reszta super i mam same dobre wspomnienia z moim ukochanym Atari.
Mój przyjaciel miał Atari z magnetem i ostro programował. Widziałem jak się wkurzał ciągłym przewijaniem. Strasznie mi stacji zazdrościł. Osoba od której tata kupił mi komputer korzystała i ze stacji i z turbo w magnecie. Ja osobiście nigdy nie doświadczyłem tego 20 minutowego wgrywania :D
@@atariretrofan takie International Karate to się prawie 30 min wczytywalo.... To był ból jak się nie udało.... Z turbo to chyba 3min max było, to był czad wtedy, pamiętam jak mi się to turbo strasznie podobało 😁
To teraz wyobraź sobie, że mam stację z systemem TOMS. Robbo wczytuje się 15 sec :D
Tytul filmu to retoryczne pytanie, ale nie dziwi mnie to u Ciebie ;)
No tak - bo wiadomo, że od powiedź jest jedna :D Która zresztą powiedziałem w dosyć hehe krótkim podsumowaniu :-)
@@atariretrofan No, wylewna odpowiedz iluzji kazdego "atarofca" hahaha;)
Każdy komputer miał swoje mocne i słabe strony. Ciężko jest stwierdzić, który komputer był lepszy. C64 miał ogromne wsparcie producentów oprogramowania i to było jego mocną stroną. SID też był niepokonany jeśli chodzi o możliwości syntezy. Atari miało lepszą paletę kolorów, tylko często nie było komu wykorzystać tego w grach. Jak już ludzie nauczyli się wykorzystywać pełne możliwości obu komputerów to pojawiła się Amiga, która jak twierdzą niektórzy wbiła ostatni gwóźdź do trumny ośmiobitowców. Jak ludzie zobaczyli ten progres to pociekło im po nogach. 😀
wiadomo, ze commodore 64 bylo, jest i bedzie lepsze ;) Atari mialo w latach 80 tych dystrybutora w Polsce i bylo bardziej dostepne. Na poczatku lat 90-tych byl boom na Commodore. Atari mialo wiele osob ktore znalem bo mozna bylo je kupic w sklepach gorniczych. Potem jak byly juz dostepne komputery w normalnych sklepach to Commodore rzadzilo. Commodore cisnelo marketing, sprzedawali komputerki w zestawach z grami, kolorowe pudelka, promocje. Marketing... a koniec koncow ludzie przesiedli sie na PC ;) Dla mnie PC od 1993roku rzadzi...
W Tychach popularność Commodore to głównie sklep VideoBit. W Pewexie były Atari a oni poszli w Commodore i zalali Tychy :-) Cena też robiła swoje pewnie. Nie mam potwierdzenia ale w takim zwykłym sklepiku było taniej niz w Pewexie - no i nie trzeba było mieć dewiz :-) A co najważniejsze z C64 to gry i tym stał tan komputer. My mieliśmy po 10-12 lat i dla nas się liczyły gry :D Wiadomo, że mój materiał ma podwójne hmm dno ale to chyba zatrybiłes bo już mnie na tyle znasz :D
@@atariretrofan ta walka c64 vs atari xe/xl to walka na gry I dostepnosc gier, a tych bylo wiecej na c64. Komode mozna bylo kupic normalnie po 89 roku. Atari w pewexie bylo po 120 dolcow a ludzie zarabiali miesiecznie moze 15 dolarow w przeliczeniu ze zlotowek. Na gole atari bez magnetofonu zapier... prawie caly rok w latach 80tych. Atari jak sie rozkrecilo I mialo duzo gierek to bylo za pozno. c64 no I amiga pojawila sie. Ceny sadly, gier na c64 cala masa, ale wiekszosc crapy. Jak mialem stacje do c64 to jeszcze bylo pare dobrych gier. Na kasetach to gora 20 byla naprawde grywalna. Reszta to na raz I zapomnij. Te najlepsze przegralem na dyskietki bo krecenie srubokretem to byl jakas pomylka. Programy na dyskietkach byly fajne. Tylko za dzieciaka duzo sie nie jazylo. Mialem c64 jakies 2 lata. Nigdy nie zalowalem ze sprzedalem go w 94 roku. Kupilem thec64 w 2019r. pogralem, przypomnialem sobie wszystkie dobre gry I crapy. Lezy teraz w kartonie I czekam na kolejny retro tydzien 😊
Czyli potwierdza się to, że wcale nia było tak jak niektórzy fanatycy twierdzą - TYSIĄCE SUPER GIER... ja już się nie raz spotkałem z opinia, że crapów był ogrom :/
@@atariretrofan musze zrobic liste gier hitow bo wydaje mi sie ze jak odpalilem thec64 to zgroza, ile crapow 😂. Marketing wbil w glowe, ze cos jest lepsze, do tego dostepnosc gier I presja kolegow. Widac na kanalach retro jaki byl dobry marketing commodore, ze niektorzy slepo pier.. ze cos bylo lepsze. Jak widomo, ze najlepsze bylo na PC 😉. Jak bedzie jakies atari xe zrobione jak thec64 to kupuje zeby sie samemu przekonac I pograc w polskie gry przygodowe. PZDRO
@grzesieksebastian5480 A ja postanowiłem, że od jutra biorę się z kopyta za 100 gier tylko na Atari :D trzeba im udowodnić :D
Przydaloby sie troche obiektywizmu a nie "commodorowcy to tylko na gry" ;). Lata 80-90 dawno minely ;)
Basic w C64 byl beznadziejny - trudno zaprzeczyc. Produkcja Microsoftu kupiona "po taniosci". Nie jestem pewien czy czasem Jack Tramiel nie byl za to odpowiedzialny. Byl niezlym "dusigroszem" ;)
Sam sie bawilem w demoscene i wyciskalem z C64 znacznie wiecej niz przewidywali tworcy czipow ;).
---
Moj najlepszy kolega mial Atari 65 XE wiec gralismy na zmiane na obu maszynkach. Polskie "studia" skupialy sie glownie na Atari wiec ciekawsze polskie produkcje byly tylko na Atari ... koniec kropka :).
---
O ile pamietam to technicznie oba komputery byly przeciez bardzo podobne.
Kolega nowy na kanale :)
U mnie obiektywizmu nie będzie nigdy dla zasady :) Marzyłem o Commodore a tata Atari kupił heheh i tak na stare lata postanowiłem dalej się droczyć :) zresztą ostatnie sekundy materiału chyba wiele mówią o tym, że to dla żartu wszystko :)))
👍🙂 lukam Co to to tam mówisz.... pozdrawiam
Tychy i masa Commodorowców?
Polska była raczej opanowana przez Atari. A Tychy... bywałem tam przyjeżdzając z Pszczyny, w Tychach zakładałem turbo dla mojego Atari XC-12. W około mnie, C64 było znacznie mniej (Pszczyna), zresztą C64 też było na początku droższe. Atari było w Pewexie. W Pszczynie głównie Atari i jeszcze ZX Spectrum było sporo, ale nie C64.
No możesz mi wierzyć że na moim osiedlu i w mojej podstawówce rządziło Commodore. Zresztą sama giełda w domu kultury tęcza jeden gościu z Atari a cała reszta Commodore Amiga PC
Obejrzalem oba filmiki, wysłuchałem obie strony i dalej pc najlepsze 😋, a z 8-bit mając wybór atari 65xe, c64, amiga500, amstrad cpc464 i zx spectrum dalej w pierwszej kolejności sięgnę po...amstrada lub spectruma 🙂
@@piotrkrupa7033 Ehh no wiedziałem że się "któryś" przyczepi, ale celowo nie kasowałem :) chodziło o wzmocnienie mojego wyboru na tle pozostałych.. Jestem grzesznikiem :)
Ale przyznaj że PC w latach 80tych to był dramat jeśli chodzi o gry i cenę :/
@@atariretrofan Bo to był sprzęt wywodzący się raczej ze strefy biznesowej (zatem tanio być nie mogło), który pierwsze gry czerpał z innych platform lub jako proste produkcje w BASIC-u. Początki jakie były takie były, ale stopniowo zauważano możliwości tego szybko rozwijającego się sprzętu i w momencie wejścia odpowiednio wydajnych maszyn pokroju 286/386 gry zaczęły być naprawdę grywalne.
@danielgodlewski Tutaj MHz'y zrobiły robotę od momentu 486 z zegarem 33 MHz :-)
@@atariretrofan Rozwój kart graficznych (HGA/MDA/CGA/EGA/VGA/S..), możliwość stosowania sporej ilości rozdzielczości przy sporej ilości kolorów też dawało swobodę programistom, możliwość korzystania z kart dźwiękowych (joye itp dosyć wcześnie i dosyć często były wykorzystywane w początkach ery gier na PC, później chyba zaczęto bardziej od nich odchodzić) i coraz większe pojemności HDD i kosmiczne Mhz w porównaniu z innymi platformami zrobiły swoje :) Tego już nie dało się zatrzymać :P
To jest pytanie "histeryczne". xD
heheh noooo widac już po niektórych komentarzach :D Taki kij w mrowisko :D
Na to pytanie nie ma dobrej odpowiedzi, każdy śnił o A500 🤣
Haha ja jednak na końcu filmu udzieliłem jedynej dobrej odpowiedzi ;)))
Przepraszam, że bezczelnie wkleję komentarz, który napisałem u Szpunty, ale ponieważ wasze filmy są poniekąd związane, więc czuję się usprawiedliwiony🤪
Podzielę się moim spojrzeniem. Wszyscy wiemy, że różne platformy mają swoje ograniczenia sprzętowe. To jest oczywistość. Ale ja patrzę na to tak, że nie tyle mają one ograniczenia w sensie negatywnym, ile dają "na wyjściu" inny rodzaj doświadczenia audiowizualnego. Z tego punktu widzenia nie ma komputerów lepszych i gorszych.
Porównam to do wielkich malarzy: czy Picasso był gorszy, bo nie malował realistycznie jak Rembrandt, albo Da Vinci? A w sferze audio: czy Kraftwerk jest gorszy, bo ma syntezatorowe dźwięki, a nie "fizyczne" instrumenty jak dajmy na to Metallica?
Więc dla mnie na monitorze jest jakiś rodzaj "doświadczenia audiowizualnego", który jest właściwy dla danej platformy. I tylko od projektantów gier zależy jaki z tego robią użytek - dobry, albo zły. Czy Pong zyskałby, gdyby miał więcej tła, albo więcej kolorów? "Myślę, że nie sondze."
Gry na Atari, jak Keystone Kapers czy River Raid są tak genialne, bo w ramach tego, co "wypuszcza" na wyjściu dana platforma, robią z tego niesamowity użytek. Kolory czy piksele C64 nic by tym grom nie dały. Z drugiej strony, na przykładzie dzisiejszych gier na C64 widać świetnie, że tam gdzie zrobi się użytek z tego co daje C64 "na wyjściu" (łącznie ze specyficzną paletą kolorów z wszechobecną szarością, seledynową zielenią i fioletem), powstaje gra, która nie miałaby tego wyrazu na Atari.
Są oczywiście też indywidualne preferencje i kwestia emocjonalnego przywiązania do danej platformy, ale mimo tego moim zdaniem można popatrzeć z tego punktu widzenia - tu gra "mechaniczny" Krafwerk, a tu Metallica. Tu bardziej realistycznie maluje Rembrandt, a tu bardziej geometrycznie Picasso.
No i bardzo mądrze napisane :-)
Tu nie naprawdę nic więcej dodać :-)
Celne uwagi. Zarówno C64 jak i Atari miały swoje dedykowane gry. Liczyła się w nich grywalność, klimat. A te hardwarowe porównania nie są aż takie istotne.
Tyle się żeś Pan nagadał a na końcu powiedział nie i tyle - normalnie cały ty hihi 😂 To po co było tyle gadać? 😂 A tak serio to ja wychowalem się na Atari 2600 potem mając tego Commodorka 64 od sąsiada to jakbyś przesiadł się z malucha do większego wygodnego auta - musiało to robić wrażenie po prostu. U mnie w rejonie Głogowa, dolny śląsk atarowca nigdy nie spotkałem nie poznałem nie wiem albo faktycznie się ukrywali albo commodore zdominowało całkowicie ten rejon bo ja pamiętam że każdy miał commodorka albo Amigi. U mnie na osiedlu było ich niewiele i miałem tą niewątpliwą przyjemność Amigę posiadać jeszcze 600 byłem drugi na osiedlu bo Darek miał 500 plus, Romek 600 jak ja i Olek 500 jeszcze Marcin miał 600 tke ale na innym osiedlu więc za dużo nas nie było tak naprawdę.. reszta juz miala pecety wtedy albo PlayStation 1 co niektórzy a większość klony pegasusa także.. Moim zdaniem to mialo wpływ na to jak się postrzegało dany komputer co było powszechne dookoła. Myślę że zarówno na c64 jak i 65xe są fajne gry warte swoich platform jak i crapy zresztą z Amigą bylo to samo ze 100 gierek ok jak mówisz reszta shit.. no niestety tak było z większością platform w tamtych latach ale dziś obiektywie podchodząc nie można mówić że coś było lepsze od drugiego na kazdej platformie byly wyjątkowe gry i to jest piękne w retro właśnie. Jedni zachwycali się sidem inni pokeyem jeszcze inni jak ja Paulą amigową. Dla mnie w sercu jest Amiga ale nie wykluczałem nigdy innych platform i tak powinno być zadnych wojenek naśmiewania się tylko obiektywne spojrzenie na sytuację - pozdrawiam 😊
No i potwierdza się moje zdanie, że dużo zależało od regionu... ja z perspektywy czasu nie żałuję ani sekundy z Atari mimo hmm jak to się teraz mówi ogromnego hejtu hehe na mnie :-) Tak widocznie musiało być i dzięki temu teraz macie znanego jutubera :D
A co do podsumowania - to nie ma się co rozgadywać skoro jedno słowo idealnie pasowało :D
@atariretrofan Zapomniałeś wspomnieć, że C64 ma bardzo słaby procesor, a Atari mega mocny.
I dlatego w takie gry jak symulatory lotnicze czy Rescue on Fractalus gra się o niebo lepiej :)
Tylko, ze w Atari procesor dzieli szynę danych z układem graficznym, więc jego efektywność spada o połowę.... C64 ma szynę taktowaną 2Mhz, więc układ graficzny i procesor działają ze swoją pełną prędkością. Ot taka ciekawa ciekawostka.
@@piotrkrupa7033 Niestety właśnie napisałem mu nowy komentarz, mam nadzieję, że ma duży zapas chusteczek.
oba to modyfikacje 6502
A skąd Ty tyle wiesz o prostytutkach dobiegających do TIRa heheh ;-)
Czy SNES był lepszy od Megadrive'a. Czy PSX było lepsze od Segi Saturn? Czy Xbox 360 był lepszy od PS3? Czy jeden stary 40letni rzęch był lepszy od drugiego 40letniego lepszy? Pytania... Pytania... 😅
Odpowiem. NES bije te wasze Atarynki i Commodorki. Koniec wojenki, dobranoc, można się rozejść.😅
A tak na poważnie, to dawno czytałem opinie specjalistów, że Atari było minimalnie lepsze od Commodore, tylko nie wykorzystano potencjału tego komputera. Commodore mógł jedynie zaimponować układem dźwiękowym SID. A z resztą mam to gdzieś. W dzieciństwie byłem commodorowcem, a teraz mam oba komputery (dwa Commodorki i dwie Atari 65XE) i mam wywalone na te wasze 30letnie wojenki. 😉.
A to akurat fakt :-) Jak zobaczyłem (mając Atari) gry na Pegasus to szczena opadła :/ Od klasyków jak Mario, Contra, Tanks po masę innych mniej grywalnych ale pięknych graficznie pozycji :-)
A mnie znasz przecież - żadna wojenka, przytyki z zazdrości, ale Atari i tak w moim sercu pierwsze :D
C64C było moim zdaniem jednak nieco ładniejsze od 65XL i to pisze jako fan Spectrum w erze 8 bitowców :)
Drobny błąd Ci się wkradł. było 65XE i 800XL. wg mnie 65XE jest piękne a od 800XL to już wolę Commodore ;)
@@atariretrofan fakt :) - z C64 praktycznie w tych latach nie miałem kontaktu. 85% to było ZX Spectrum, gumiak, a potem +, pozostały czas przy kompie to było właśnie Atari 800XL - pewnie dlatego to XL tak mi przylgnęło :) Potem przyszedł czas Amigi i... Spectrum +3 kupionego z nostalgii :)
Ba cóż za pytanie...😅
Czyli zgadzasz się w 100% z moją odpowiedzią na końcu ?
@@atariretrofan nie wiem..nie oglądałem jeszcze :)))
Jesteś bardzo nieobiektywny w swojej ocenie. Miałem obie maszyny w latach 88-92 (Atari 65XE i C64C). Dodatkowo na dwa lata wcześniej miałem duży kontakt z Atari 800XL. Niestety Atari obiektywnie było sprzętem z gorszym wsparciem oprogramowania, i z większą ilością prymitywnych produkcji rodem jeszcze z Atari 2600. Dodatkowo Atari maiło zdecydowanie gorszy układ dźwiękowy. Stylistycznie obudowa Atari 65XE nie jest jakoś zdecydowanie piękniejsza od nowej linii C64C. Twoja ocena C64 to po prostu zwykły hejt. Oba komputerki miały sowje alety i wady (w równym stopniu) i oba odegrały dużą role w historii komputeryzacji społeczeństwa i rozrywki cyfrowej.
Panie kolego widać że oglądasz mój kanał dosłownie od paru dni, dlatego nie znasz mojego poczucia humoru i mojego podejścia do obu komputerów. Najlepiej zapoznać się z kilkoma wcześniejszymi materiałami vlogami a wtedy zupełnie zmienisz zdanie :) żeby wyrobić sobie zdanie o mojej osobie musisz mnie naprawdę oglądać od dłuższego czasu i mnie poznać. Ja uwielbiam zarówno Atari jak i Commodore ale mam swój styl prowadzenia kanału w którym z przymrużeniem oka wyśmiewam się z lepszego komputera do gier czyli z commodore :) był to komputer o którym zawsze marzyłem a tata kupił mi Atari nie pytając mnie o zdanie i tak się potoczyła moja historia :) Serdecznie pozdrawiam
@@atariretrofan Jest pewnie tak jak napisałeś. Ja również mam duży sentyment do obu tych maszynek. Atari miałem w okresie jago największej popularności w Polsce (jako jedyny był dostępny z półki w Pewex-ie, oczywiście po wymianie złotówek na bony :) ). C64 był moim marzeniem, które spełniło się na początku lat 90-tych). Atarynkę dostałem w komplecie z oryginalnym magnetofonem (przerabiałem go na tzw. Turbo). C64 to już cały zestaw, łącznie ze stacją dysków i oryginalnym monitorem. C64 dał mi przedsmak tego co później zaoferowała A500. Resumując, choć przyznam, że na Twój film trafiłem przypadkiem to masz od tej chwili nowego widza, bo muszę sprawdzić Twój kontent, a tematyka leży mi jak najbardziej. Pozdrawiam serdecznie.
@BravePetrus ponad 720 filmów do przejrzenia więc niewykonalne ... a więc pokrótce ci powiem, że od dłuższego czasu za bajtle marudziłem, że chciałbym mieć komputer. No i w końcu tata chciał mi zrobić największą przyjemność w życiu jednak myślał że komputer to komputer i dał sobie pocisnąć Atari, które do sprzedania miał sąsiad no i tak to się wszystko zaczęło opowiadam to w moich vlogach :) ewentualnie Puść sobie playlistę na moim kanale vlogi i Przewiń na sam początek może trafisz na film w którym wyjaśniam jak to się wszystko zaczęło :) Commodore zawsze było największym marzeniem ale że to Atari zagościło na biurku No to też je pokochałem i miłość trwa do dziś
Ach te wspomnienia ... pamietam jak lamalem zabezpieczenia handlarzy gier Commodore 64 przed kopiowaniem. Coz za satysfakcja prawie jak hacking ^^.
Piekne czasy
lezka sie kreci jak gralo sie w Robbo, Lasermania czy AD 2044 na Atari. Ja commodorowiec ;). Oj tych gier to Wam zazdroscilismy :p.
Owszem klawiatura i wyglad C64 byl beznadziejny. Atari bylo slicznie zaprojektowane. No ale mieli czas na opracowanie projektu :)
No to ja też raz się zabawiłem w wieku 11 lat w hakera haha ... była taka gra w wersji dyskietkowej, nie pamiętam teraz nazwy... była już u mnie na kanale, ale wyleciało mi z głowy. Skakało się takim ninja. No i jak się odpaliło DOS to można było pozmieniać nazwy plików z levelami. Level, który nazywał się na przykład 10 mogłem zmienić na 01 zapisać jeszcze raz na dyskietce i w niego zagrać :)
😂 C64 bylo lepsze bo zylo dłużej, jeszcze w czasach amigi równoległe wychodzily gry na C64 i to calkiem dobrej jakosci. 😂 Ale zasadniczo uważam ze pytabie jest glupie, mialem kumpla z 64xe duzo sie na atarynie wybawilem dla mnie to podobne maszyny 😊
Znasz mnie bo już długo oglądasz i powinieneś tutaj między wierszami czytać :D Ale fakt, faktem że jak miałem PC to jeszcze sporo kumpli jechało na C64 :D
@@atariretrofan znam i dlatego podchodzę ze śmiechem ale jakoś zawsze mnie drażniły te wojenki atarowsko/komodorowskie i dlatego na następną bibe u retrobajtla bierzemy z szefem amigi 😀
Nawet jeśli Commodore byłoby lepsze, to byłoby gorsze
Na szczęście nie jest lepsze :)))
Zresztą podsumowałem to chyba dobitnie w materiale na samym końcu :)))
Mieliśmy czadową super grę oparta na filmie, -ET🤣🤣🤣🤣
No rzeczywiście zdarzały się takie perełki :) a pamięć o tej grze przetrwała do dnia dzisiejszego :) a jeszcze Ilu ludzi zaangażowała do odpoczynku na pustyni ;)
Bez sensu. Commodore 64 jest lepsze od Atari bo ma więcej klawiszy.
No i do tego są lepiej wystające !
Commodore64 (SID, przerwania + programowanie stacji, AFLI, NUFLI i mnóstwo KUFLI itd) + grafika z Atari czyli cosik jak amstrad cpc 464. Stare komputery miały duszę i trzymam je w domu do dziś :) Pamiętam jako stary Atarowiec kupiłem w klasie maturalnej (99) Commodore 64 (nigdzie nie mogłem dorwać Atari XE) i pewien czas później zobaczyłem demo Altered States - miłość od pierwszego... demoscena c64 rulz :)
To Panie kolego nie tylko trzymać trzeba, ale też od czasu do czasu odpalić i wrócić dzięki nim wspomnieniami do młodości :)))
Miałem i Atari i C64 w dobrych specyfikacjach (stacje dysków). Atari ciut lepsze sprzętowo, a C64 pod względem gier
Ze stacją na Atari to była bajka, szczególnie jak się programowalo. Ja miałem jeszcze w niej TOMS TURBO a to już był kosmos prędkości w stosunku do Commodore ;)
Irakijka, i zgadzam się 😛
Ale Irakurwianeczka też jest OK hahahahahaha