Dziękuję za te piękne osobiste wypowiedzi o książkach.Od niektórych kiedyś się odbiłam, ale teraz wrócę. Najbardziej urzekła mnie opowieść pana o "Moim Govannim" i od tej pozycji zacznę.
To ja dziękuje za tak piękne słowa, nie ma nic lepszego niż zachęcenie drugiego człowieka do lektury. Mam nadzieję, że Mój Giovanni się spodoba i także wywoła kaskadę uczuć, pozdrawiam🙂
Głuszę przeczytałam w zeszłym roku i też ją doceniam. Jakże ja nic nie wiedziałam o świecie głuchych. Ileż było we mnie stereotypów, na przykład, że każdy głuchy umie czytać i pisać, a jak nie może się porozumieć, to po prostu to napisze na kartce i problem chociaż częściowo jest załatwiony. Niektóre sprawy były dla mnie wręcz szokujące, jak chociażby fakt, że polski językiem migowy (PJM) i język polski to dwa różne języki, mają inną gramatykę i słowniki, że język polski to dla części z nich język obcy. Czasami miałam jednak wrażenie, że autorka wybrała sytuacje ekstremalnie negatywne - ale to tylko moje poczucie i może być niesprawiedliwe. Nie myślę jednak, żeby prawie wszyscy nauczyciele i lekarze traktowali osoby głuche z taka pogardą, brakiem empatii i niemalże "rasistowską" pogardą. Dużo w tym roku przeczytałam książek, gdzie to poetka/poeta debiutuje z prozą. Strużki były którąś z kolei i chyba nastąpiło u mnie zmęczenie materiału. Mnie nie zachwyciła, ale też nie zirytowała nadmiernie, co już jest jakimś pozytywem. "Strużki" często określa się mianem opowieści o dziewczyńskiej przyjaźni i zapewnia, że każdy może się w niej na jakiś sposób odnaleźć. Mam problem, czy w ogóle nazywać tę relację przyjaźnią. A jeżeli już to raczej toksyczną, bo opierała się głównie na kłamstwach i niedopowiedzeniach. Bardzo smutna, ale dla mnie niewiarygodna jest tak ogromna bezosobowość narratorki. Nie uwierzyłam w tę historię pewnie też dlatego, że nie miałam absolutnie takich doświadczeń. A jak nie uwierzyłam, to też nie empatyzowałam. Czyta się tę niedużą książeczkę płynnie, chociaż nadprodukcja owadzich alegorii była irytująca. Moje najlepsze 2024 (kolejność nie ma znaczenia) Hałastra Moniki Helfer Pieśń prorocza Paula Lyncha Ciała Annie Ernaux Światłoczułość Jakuba Jarno (albo kogokolwiek innego😀) Złodzieje żarówek Tomasza Różyckiego Raptularz Urszuli Kozioł Irlandia wstaje z kolan Marty Abramowicz Wiara. Autobiografia Michała Witkowskiego
Nie myślałem jakoś bardzo o tym, ale rzeczywiście, ta ciemna strona rzeczywistości w Głuszy dominuje, może po to, żeby wstrząsnąć czytelnikiem? Z drugiej strony warto chwalić to, co działa. Jak mówiłem, ja Strużki odbieram osobiście, myślę, że to na starcie była przyjaźń, ale potem, coś się rozsypało. Nie czułem nadmiaru owadzich alegorii, jakoś płynąłem z tą historią. Twoja topka zacna, doceniam Hałastrę, super, że znalazło się miejsce dla Ściany, natomiast Pieśń prorocza, Wiara oraz Ciała już czekają na półce i na pewno, któraś z tych pozycji wkrótce wpadnie na czytelniczy ruszt😁
Co to znaczy "Znać się na literaturze"?Dlaczego niby się nie znasz?Z Twojej topki czytałam:"Trylobity", "Strużki","Śmierć pięknych saren", "Ściana", "Mój Giovanni"( przy okazji gdybyś zerknął na debiut Tomasza Jędrowskiego"Płynąc w ciemnościach". Bohater czyta tę książkę, próbując zrozumieć swoje ciało" .Książki 2024 - moja ścisła czołówka. Mam listę długą, ale kto by chciał się w to wgryzać. 1. Poezja - G. Jakubowska- Fijałkowska „Wiwisekcja” 2. Kryminał - M. Śmielak „Wilcza chata” 3. Literatura inna - R. Rak „Dunder albo kot z Zaświatu” 4. Świetne czytadło - K. Quinn „Klub Dzikiej Róży” Książka roku 2024 - Jakub Jarno „Światłoczułość” 1.miejsce- Małgorzata Lebda „Łakome” 2.miejsce S. Schweblin „Ptaki 3.miejsce G.G. Marquez „Widzimy się w sierpniu” Książki, o których dużo myślałam i polecałam znajomym. Bez zastanowienia wypisałam na kartce numery od 1 do 8 i uzupełniałam. Oto rezultat. 1.P. Rankov „Klinika” 2.A. Mornstajnova „Las w domu” 3.K. Grochola „Wyluzuj kobieto” 4.L. Esquiry „Przepiórki w płatkach róży” 5.W. Hyska „Ciąg zbieżny” 6.J. Bączykowski „ Zadzwoń, jak dojedziesz” 7.A. Grabowska „Matki i córki” 8.Kim Ho Yeon „Nietuzinkowy sklep całodobowy” . .Cunninghana znam tylko "Godziny". "Dzień" wyskakuje z lodówki, ale wpisuję go na listę do przeczytania. Już sam tytuł wydaje się intrygujący po Twojej krótkiej recenzji.Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ciekawa lista, dużo różnych smaków, jest się czym inspirować. Piłem do tego, że nie mam żadnych studiów w tym kierunku i to, co mówie, to tylko i aż suma moich doświadczeń🙂
Dziękuję.Będę czytać- ciekawie mówisz o książkach.
@@elzbietahmrl9158 Również dziękuje za miłe słowa, pomyślnych lektur życzę🙂
Przyciągają niektòre❤❤❤, przedstawione tutaj pozycje.
Dziękuje.
Cieszę się, że udało się do niektórych pozycji przyciągnąć, polecam się na przyszłość😎
Dziękuję za te piękne osobiste wypowiedzi o książkach.Od niektórych kiedyś się odbiłam, ale teraz wrócę. Najbardziej urzekła mnie opowieść pana o "Moim Govannim" i od tej pozycji zacznę.
To ja dziękuje za tak piękne słowa, nie ma nic lepszego niż zachęcenie drugiego człowieka do lektury. Mam nadzieję, że Mój Giovanni się spodoba i także wywoła kaskadę uczuć, pozdrawiam🙂
Dzięki za film i polecenia👌
Cieszę się, że mogłem podrzucić kilka poleceń😁
Dziękuję za poro poleceń.
Cała przyjemność po mojej stronie😁
"Ucisk wzmacnia kreatywność" - do zapisania jako złota myśl autora kanału. Też kocham "Śmierć pięknych saren" i Pavela.
Bardzo mi miło, a Ota Pavel, niezwykły pisarz, niezwykły👏
Głuszę przeczytałam w zeszłym roku i też ją doceniam. Jakże ja nic nie wiedziałam o świecie głuchych. Ileż było we mnie stereotypów, na przykład, że każdy głuchy umie czytać i pisać, a jak nie może się porozumieć, to po prostu to napisze na kartce i problem chociaż częściowo jest załatwiony. Niektóre sprawy były dla mnie wręcz szokujące, jak chociażby fakt, że polski językiem migowy (PJM) i język polski to dwa różne języki, mają inną gramatykę i słowniki, że język polski to dla części z nich język obcy. Czasami miałam jednak wrażenie, że autorka wybrała sytuacje ekstremalnie negatywne - ale to tylko moje poczucie i może być niesprawiedliwe. Nie myślę jednak, żeby prawie wszyscy nauczyciele i lekarze traktowali osoby głuche z taka pogardą, brakiem empatii i niemalże "rasistowską" pogardą.
Dużo w tym roku przeczytałam książek, gdzie to poetka/poeta debiutuje z prozą. Strużki były którąś z kolei i chyba nastąpiło u mnie zmęczenie materiału. Mnie nie zachwyciła, ale też nie zirytowała nadmiernie, co już jest jakimś pozytywem. "Strużki" często określa się mianem opowieści o dziewczyńskiej przyjaźni i zapewnia, że każdy może się w niej na jakiś sposób odnaleźć. Mam problem, czy w ogóle nazywać tę relację przyjaźnią. A jeżeli już to raczej toksyczną, bo opierała się głównie na kłamstwach i niedopowiedzeniach. Bardzo smutna, ale dla mnie niewiarygodna jest tak ogromna bezosobowość narratorki. Nie uwierzyłam w tę historię pewnie też dlatego, że nie miałam absolutnie takich doświadczeń. A jak nie uwierzyłam, to też nie empatyzowałam. Czyta się tę niedużą książeczkę płynnie, chociaż nadprodukcja owadzich alegorii była irytująca.
Moje najlepsze 2024 (kolejność nie ma znaczenia)
Hałastra Moniki Helfer
Pieśń prorocza Paula Lyncha
Ciała Annie Ernaux
Światłoczułość Jakuba Jarno (albo kogokolwiek innego😀)
Złodzieje żarówek Tomasza Różyckiego
Raptularz Urszuli Kozioł
Irlandia wstaje z kolan Marty Abramowicz
Wiara. Autobiografia Michała Witkowskiego
Nie myślałem jakoś bardzo o tym, ale rzeczywiście, ta ciemna strona rzeczywistości w Głuszy dominuje, może po to, żeby wstrząsnąć czytelnikiem? Z drugiej strony warto chwalić to, co działa. Jak mówiłem, ja Strużki odbieram osobiście, myślę, że to na starcie była przyjaźń, ale potem, coś się rozsypało. Nie czułem nadmiaru owadzich alegorii, jakoś płynąłem z tą historią. Twoja topka zacna, doceniam Hałastrę, super, że znalazło się miejsce dla Ściany, natomiast Pieśń prorocza, Wiara oraz Ciała już czekają na półce i na pewno, któraś z tych pozycji wkrótce wpadnie na czytelniczy ruszt😁
Co to znaczy "Znać się na literaturze"?Dlaczego niby się nie znasz?Z Twojej topki czytałam:"Trylobity", "Strużki","Śmierć pięknych saren", "Ściana", "Mój Giovanni"( przy okazji gdybyś zerknął na debiut Tomasza Jędrowskiego"Płynąc w ciemnościach". Bohater czyta tę książkę, próbując zrozumieć swoje ciało" .Książki 2024 - moja ścisła czołówka. Mam listę długą, ale kto by chciał się w to wgryzać.
1. Poezja - G. Jakubowska- Fijałkowska „Wiwisekcja”
2. Kryminał - M. Śmielak „Wilcza chata”
3. Literatura inna - R. Rak „Dunder albo kot z Zaświatu”
4. Świetne czytadło - K. Quinn „Klub Dzikiej Róży”
Książka roku 2024 - Jakub Jarno „Światłoczułość”
1.miejsce- Małgorzata Lebda „Łakome”
2.miejsce S. Schweblin „Ptaki
3.miejsce G.G. Marquez „Widzimy się w sierpniu”
Książki, o których dużo myślałam i polecałam znajomym. Bez zastanowienia wypisałam na kartce numery od 1 do 8 i uzupełniałam. Oto rezultat.
1.P. Rankov „Klinika”
2.A. Mornstajnova „Las w domu”
3.K. Grochola „Wyluzuj kobieto”
4.L. Esquiry „Przepiórki w płatkach róży”
5.W. Hyska „Ciąg zbieżny”
6.J. Bączykowski „ Zadzwoń, jak dojedziesz”
7.A. Grabowska „Matki i córki”
8.Kim Ho Yeon „Nietuzinkowy sklep całodobowy” . .Cunninghana znam tylko "Godziny". "Dzień" wyskakuje z lodówki, ale wpisuję go na listę do przeczytania. Już sam tytuł wydaje się intrygujący po Twojej krótkiej recenzji.Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ciekawa lista, dużo różnych smaków, jest się czym inspirować. Piłem do tego, że nie mam żadnych studiów w tym kierunku i to, co mówie, to tylko i aż suma moich doświadczeń🙂
@sowkilka3560 To nie pij🤣🤣🤣
@@Joanna55. Ok🤣