Ale wtedy na tamte czasy to był jeden z lepszych występów ogólnie całej reszty zawodników, teraz jest co prawda o niebo lepiej, ale wtedy trudno było przypuszczać, że tak się stanie, nie odbiera to panu Miklasowi w żaden sposób kompetencji.
pierwszy konkurs w Harrachovie 2001 przypomnij sobie, Małysz 1, Mateja 9, Skupień 22, Kruczek 28 i jeszcze osiągnięciem na tamte czasy było podium drużynówki w Villach 2001 w tym samym składzie
Każdy wie, że zawody na mamutach znowu się powtórzę, że w tamtych czasach, umożliwiały tzw. wskok znikąd do drugiej serii, bo większość skoczków lądowała na buli, szczególnie w Harrachovie, gdzie warunki były losowe.
Rozumiem że nie mamy jakiegoś niesamowitego zaplecza, ale nie bądźmy aż tak pesymistyczni, że będzie u nas jak w Finlandii, otóż nie, bo u nich nie było żadnych talentów praktycznie, a u nas są. Może nie jakoś duzo, ale z odpowiednim szkoleniem może być dobrze.
@@prezes5285 bardziej mam na myśli obecne czasy, bo te lata 2009,2010 kiedy startowali Olli, Larinto itp to jeszcze Finlandia wcale taka zła nie była, zdarzały im się podia drużynowe. Potem coś się zjebało u nich, bo raczej nie powiesz mi że taki Lauri Asikainen był wielkim talentem ;)
110,5 to faktycznie wybitny :) ale kiedyś belkę trzeba było dawać niską(bez możliwości zmiany)) żeby Adam sobie nóg nie połamał i wystarczyło mało do awansu
Już widzę, jak Czyż, Pilch czy inny Juroszek "przejmują stery"... Oczywiście odpadając co konkurs w kwali. To będzie totalny upadek i to nie na poziom Finów, a na poziom Włochów, Francuzów czy może nawet Estończyków.
@@karolw6258 W wieku Juroszka Stoch zapunktował w PŚ po raz pierwszy, zajmując tamto 7. miejsce w Pragelato. W wieku Pilcha punktował już częściej, 41 pkt w sezonie. W wieku Czyża wszedł na bardzo przyzwoity poziom, 168 pkt + kolejne miejsce w top10 (9. wówczas w Bischofshofen).
Miklas jako pierwszy przewidział potęgę polskich skoków
Ale wtedy na tamte czasy to był jeden z lepszych występów ogólnie całej reszty zawodników, teraz jest co prawda o niebo lepiej, ale wtedy trudno było przypuszczać, że tak się stanie, nie odbiera to panu Miklasowi w żaden sposób kompetencji.
pierwszy konkurs w Harrachovie 2001 przypomnij sobie,
Małysz 1, Mateja 9, Skupień 22, Kruczek 28
i jeszcze osiągnięciem na tamte czasy było podium drużynówki w Villach 2001
w tym samym składzie
Każdy wie, że zawody na mamutach znowu się powtórzę, że w tamtych czasach, umożliwiały tzw. wskok znikąd do drugiej serii, bo większość skoczków lądowała na buli, szczególnie w Harrachovie, gdzie warunki były losowe.
Teraz mamy wszystkich w pierwszej dziesiątce...
Teraz mamy trzech ale w dziesiątce
Już niebawem się to bezpowrotnie skończy
Rozumiem że nie mamy jakiegoś niesamowitego zaplecza, ale nie bądźmy aż tak pesymistyczni, że będzie u nas jak w Finlandii, otóż nie, bo u nich nie było żadnych talentów praktycznie, a u nas są. Może nie jakoś duzo, ale z odpowiednim szkoleniem może być dobrze.
@@voxaik jak to nie bylo xd larinto olli co ty pierdolisz
@@prezes5285 bardziej mam na myśli obecne czasy, bo te lata 2009,2010 kiedy startowali Olli, Larinto itp to jeszcze Finlandia wcale taka zła nie była, zdarzały im się podia drużynowe. Potem coś się zjebało u nich, bo raczej nie powiesz mi że taki Lauri Asikainen był wielkim talentem ;)
@@voxaik U nich był problem z związkoem narciarskom z tego co wiem
kiedyś trzech mieliśmy trzech tyle że na podium szkoda że było to po 1 serii ale polskie skoki są w dobrej drodze
Czyżbyśmy cofnęli się do tych czasów?
Historia zatacza koło i za parę lat będziemy się cieszyć, kiedy ktokolwiek będzie punktował.
I w sumie wróciliśmy do punktu w którym trzech punktuje, a czasem Zniszczoł czy Wąsek jakiś punkt z czapy zdobędą.
Tonio w 30, to skok życia musiał oddać.
110,5 to faktycznie wybitny :) ale kiedyś belkę trzeba było dawać niską(bez możliwości zmiany)) żeby Adam sobie nóg nie połamał i wystarczyło mało do awansu
Bywał kilkukrotnie w 30. Był znacznie lepszy, niż chociażby wożony nepotyzm Długopolskiego, który dosłownie 2 razy w życiu zdobył punkty PŚ.
wspinali się wspinali, i spadli :D
Nigdzie nie spadli ;)
@@kasztannijaki2531 A teraz?
Po Stochu i spółce może nie być już tak kolorowo, ale bądźmy dobrej myśli.
Już widzę, jak Czyż, Pilch czy inny Juroszek "przejmują stery"... Oczywiście odpadając co konkurs w kwali. To będzie totalny upadek i to nie na poziom Finów, a na poziom Włochów, Francuzów czy może nawet Estończyków.
@@hajdanahali A co w ich wieku osiągał Stoch?
@@karolw6258 W wieku Juroszka Stoch zapunktował w PŚ po raz pierwszy, zajmując tamto 7. miejsce w Pragelato. W wieku Pilcha punktował już częściej, 41 pkt w sezonie. W wieku Czyża wszedł na bardzo przyzwoity poziom, 168 pkt + kolejne miejsce w top10 (9. wówczas w Bischofshofen).
@@hajdanahali No to muszą dawać im skakać.Wykopać Hule Kota i po sprawie.
@@karolw6258 Niech oni najpierw osiągną poziom Huli, wtedy będzie można rozmawiać.