Baby w pracy w biurze to istne piekło. Oplotkują i zaczepią o wszystko. A jak broń boże jesteś na niskim stanowisku lub mniej zarabiasz. Wtedy to patrzą z góry jak jakieś hrabiny na parobka. Plus często robią sobie z pracy kółeczko towarzyskie, co nie pomaga pracowaniu, bo im więcej spoufalania się w pracy tym mniej konkretnej pracy użytecznej.
Bylem na stazu w urzedzie skarbowym. Rok 2007 450zl wynagrodzenie. Ten przybytek funkcjonowal na stazystach. Po miesiacu zrozumialem ze nie ma tu czego szukać i zacząłem sobie spac w "robocie". Za kare przeniesli mnie do innego dzialu gdzie spalo sie lepiej bo nikt nie chodzil. Czasami cos sie poklikalo w komputerze albo poprzekladalo papiery z kupy na kupe. Do dzisiaj podziwiam dziewczyny ktore za 450zl siedzialy tam rok i dluzej bo liczyly ze zwolni sie etat. MASAKRA. Przypopmniala mi sie sytuacja gdzie odbieralismy poczte od ludzi. no bylo tego w chuuuuj. Jak tak liczylem z kolega to zrobilismy prawie tysiac kopert w jeden dzien. Gdzie pani na etacie otworzyla 6. W miedzyczasie dwa litry kawy cztery ciastka, obiad i 20 telefonow do domu bo gowniak siedzial chory. Aaa no i oczywiscie "no zaraz 14 ale dzisiaj sie zmeczylam".
Ja też słyszałem od swoich znajomych jacy to oni zmęczeni od nic nierobienia xD nie dość że w urzędach żyją za nasze podatki to jeszcze chcą wyższych płac
Dobrze chłop gada nie każdy będzie w pracy sobie pozwalał na yebanie przez innych .tacy ludzie co się tak dają w tych robotach u Januszu to mi się kojarzą z toudim ksieciuniu kopie ubliża źle wynagradza pomiata a toudi dalej tak jest mój ksieciuniu😂
Daj spokoj😂 pamietam "kwalifikacyjne" o wykładanie towaru w sklepie i na magazynie w aptece😂 w 2012 za etat plus co drugi week po 12 h dawali z bonusem weekndowym 1200 zl😂
Ten kanał to objawienie :D Kiedyś tylko przeglądałem shortsy jak mi się pokazały bo śmieszne były, a ostatnio w proponowanych wyskoczył mi kanał z ciekawości wszedłem i trafiłem od razu na dobry filmik czyli o kołchozach co mnie mega wciągnęło, żaden kanał chyba mnie tak nie wciągnął bo przedwczoraj i wczoraj łącznie robiłem 1400km w trasie i ogólnie to przesłuchałem w trasie cały kanał dosłownie cały kanał przesłuchałem w jakieś 16-17h w trasie :D Także lecimy po 100k subów :D
Moja pierwsza praca, staż w poradni zdrowia psychicznego w recepcji. Ludzie w kolejce stoją od 4:00 rano, żeby się do psychiatry na NFZ dostać, jedynego w powiecie a Pani Stasia, która pracowała w tej recepcji od 40 lat. Pamiętaj Pati „pierwsza czynność urzędnika, nalać wody do czajnika” 😅
Siedząca robota w której nic nie robisz jest dobra jak jesteś studentem i masz inne obowiązki. Jak próbujesz ustabilizować życie to praca w której nic nie robisz to gorzej niz bezrobocie. Nie dość że nie zdobywasz żadnych kwalifikacji to jeszcze przepalasz czas. Mija 5 lat a ty już przejrzałeś cały internet w zakładzie w pierdziszewie a kwalifikacje masz jak 18latek po szkole. Przebrnąłem przez taką pracę i wiem co mówię : ) Grałem w gry, czytałem wykop, stare fora internetowe po 10 razy dziennie. Po jakimś czasie już z nudów nawet czytałem elektrodęXD Łatwo się jest zasiedzieć gdy pieniądze wpływają. No chyba, że nie chcesz niczego innego od życia. Na szczęście po 3 latach takiej rutyny przejrzałem na oczy jak się okazało że trzeba 2 tygodnie szkolenia żeby zająć moje miejsce XD Co odłożyłem to moje, ale czas zdecydowanie zmarnowany. Ostatni rok poświęciłem na naukę w pracy i wyszedłem na tym bardzo dobrze.
Teraz pracuje w takiej robocie. Jeszcze przed obroną magistra zatrudniłem się w szybko rozwijającym się korpo mając nadzieję na fajny rozwój a może i awans. A takiego chuja, cofnąłem się w rozwoju i nie mogę znaleźć roboty w zawodzie w podobnych pieniądzach xD
Pozdrawiam ze stażu w Zusie😂Ten kanał jest uzależniajścy🎉🤣U mnie same kobity, także molestowania jakoś jeszcze nie doświadczyłam. To prawda, może praca nie jest fizyczna, ale można ocipieć z nudów.
Chopie ja tak samo się cieszyłem jak zaproponowali mi stanowiska Inżyniera budowy w 2012 roku, myślałem jak ty że boga za nogi złapałem, kasa 1500 zł plus pierwszy obowiązek, rzucasz 4 wybrane osoby na drzewo ( masz wybrać sobie 4 pracowników do zwolnienia), nie zdecydowałem się i poszedłem na magisterkę i bardzo się cieszę.
Zgadzam sie ze stwierdzeniem że praca w biurze siada na psychę i osoby tam są spięte i mocno podkurwiine bez powodu. Niby lepiej pod względem wysiłku ale ja pracując w dużej firmie patrząc na na relację międzyludzkie zdecydowanie zostaje na warsztacie jako szczęśliwy robol :)
Czy miałeś już taką sytuację, że którakolwiek z osób o której wspominałeś w jakiejś twojej historii odezwała się do Ciebie po obejrzeniu filmu? Zajebiste opowieści! Czekam na kolejne
Tak trzymać :) Super że nie ma marnowania czasu oglądającego tylko od razu jazda z tematem, te pytania o suby i lajki też bardzo krótkie, niektórzy tak to przeciągają przed każdym filmikiem że się rzygać chce. Mam nadzieje że jak na swojej działalności kogoś zatrudnisz będziesz go traktował po ludzku :)
Polacy zawistni że ktoś szybciej skończył pracę 😆 po tym jak raz tak zrobilam 15 minut przed jedną kobietą, posprzątałam stanowisko i czekałam na koniec zmiany to następnego dnia miałam poważną rozmowę z kierowniczką której jedna pani opowiedziała jak to ja nic kompletnie nie robię w tej pracy.
Kiedyś byłem na stażu, "kiedyś"...czyli w roku 2008, w jednym z Sądów w Warszawie, nigdy nigdzie, ani wcześniej, ani później nie wynudziłem się jak tam, ta nuda była tak męcząca, że do domu przychodziłem o wiele bardziej zmęczony jak potem z pracy, w której miałem dużo pracy, ale czas leciał migiem.
Wiesz co chciał bym się śmiać, ale jakoś nie potrafię szczerze to coś o tym wiem o kołchozach i też bym miał wiele opowieści, to co opowiadasz to jest zupełnie prawda tak samo jak z tym głosowaniem, a jeszcze gorzej jak powiesz ze masz tyle lat i singlem jesteś wśród pracowników co mają kobity itp, przez dobre 9 lat toczyłem się po kołchozach aż wylądowałem na stacji benzynowej gdzie mam spokój dosłownie
Łazienka, sekretarka, dyrektor - może jednak byli zdziwieni z innego powodu? A tak serio, to pewnie inny człowiek by się cofnął widząc dyrektora rozmawiającego z sekretarką twierdząc, że nie wypada wchodzić do tego pomieszczenia, kiedy rozmawiają.
Też byłam w 2017 roku na stażu bez gwarancji zatrudnienia na pół roku😅 ale nie wytrwałam do końca stażu i chyba po 3 czy 4 miesiącach zrezygnowałam, pamiętam jak człowiek był młody i głupi i za te 900 złotych dźwigał w magazynku ciężkie kartony z teczkami i dokumentami, na szczęście już jestem mądrzejsza :) acha a moja mama jeszcze pamiętam jak mnie namawiała żebym poszła na ten staż "dziewczyny to czekają na takie staże w biurze, idź idz" haha
Ja byłem ostatnio na stażu w spółdzielni mieszkaniowej za 1790zł, ale jak zaczęły się prace na blokach po 3 miesiącach stażu, to się zwolniłem, bo nie będę wchodził na dach bez zabezpieczeń na wysokich blokowiskach
Niestetu 100 procent racja 😂😂 wszystko. Pracuje w jrdnej firmie od czasow studiów, napierw zaczynalam na stanowisku ostanim w szeregu ( wykonywalam powierzone zlecenie) , po latach zostalo ki zaproponowane stanowisko kierownika ( na zlecenie 😂) i wspolpraca z dzialami biurowymi 🤦♀️🤦♀️ jota w jote wszytstko co w tym filmie. Po 2 latach wykonczyly mnie psychicznie.
Obecnie jestem na takim etapie o jakim opowiadasz na filmie. Również nie mogę znaleźć odpowiedniego środowiska do pracy bo trafiam na samych aparatów umysłowych i mam już tyle historii z tym związanych, że chyba mógłbym napisać książkę o psychologii ludzkiej w pracy. Kilka dni temu postanowiłem odejść po tym jak mi próbowano nie wmówić jakieś absurdalne kłamstwa, trzymałem się swojego zadania do końca bo już byłem wkurwiony na maksa po tym jak starszy pracownik na zmyślał na mnie szefowi Plus podczas kłótni z właścicielem tego januszexu usłyszałem, że dużo od niego wymagam (czytaj 30zł/h 😃 haha i umowę o pracę). Próbowałem dojść do porozumienia bez skutku bo ten gość to typowy beton. Jak napisałem, że jestem chory to zaczął do mnie wypisywać i szantażować, że chyba sobie jaja robię i w takim razie będzie mnie musiał zwolnić ( Od kiedy kogoś można zwolnić na L4?). Mam już przygotowane wypowiedzenie do wysyłania, nie mam pracy ale przynajmniej zachowałem się z twarzą i nie dałem sobą poniewierać jak jego 20 lat starsi pracownicy którzy nie mieli by jaj czegoś takiego zrobić mimo wieku bo mają mentalność niewolnika.
ciekawy jestem na jakim stanowisku oczekiwales tego 30/h z umowa o prace, bo jesli mowisz ze to januszex to raczej kazdy poza januszem zarabia najnizsza xd tu trzeba byloby stanac po stronie pracodawcy bo faktycznie to byly za duze wymagania z twojej strony
@@StanLeeX jutro idę do adwokata, ponieważ nie dostałem wypłaty łącznie z L4 plus mam inne rzeczy na pana januszexa, większości januszkom wystarczy dać swobodę gadania by ich nagrać, a potem kierować sprawę na drogę prawną i patrzeć jak ten cały bajzel pali się.
@@westside148no jak dają się jebać za najniższą nie znaczy że też masz dać się jebać. Byłem dosłownie 2 dni temu na rozmowie o pracę w jakimś magazynie budowlanym (mam już doświadczenie w pracy na magazynie) a chłop do mnie że na start minimalna potem dwie stówki więcej xD no to sorry szanujmy się, tyle to ja mam siedząc w sklepie gdzie człowiek 2x mniej się zmęczy. Jeszcze z dwa razy podczas tej rozmowy nie omieszkał wspomnieć że NIE MOŻNA SIE MYLIĆ BO FIRMA BARDZO DUZO TRACI PRZEZ MÓJ BŁĄD. Szkoda w ogóle czasu i nerwów na takie miejsca
Jak Dla mnie Mordo propsik , każdy powinien kochać to co robi a nie męczyć się w kołchozach , pierdol tych co szpącą. Sami nie mogli zbytnio nic osiągnąć więc szukają dziury w całym a cudzy Świat bardzo liczy się Dla nich.
Napisze tutaj jeszcze raz bo pewnie pod poprzednim już nie odczytasz: Piotrek, a myślałeś nad komentowaniem jakichś paradokumentów, programów typu moment prawdy? Wiem że jest tego od groma ale tak lubię Cię słuchać że pewnie miałbyś dużo fajnych opowieści, anegdot i rozmyśleń przy oglądaniu tego typu rzeczy 😅. Może w formie live na Twitch/kick?
Kolejny brawo! Pani sekretarz, nie sekretarka! To nie tylko nazewnictwo, choć to drugie umniejsza i depresjonuje, gdyż jak uczyli nas w szkole, to druga osoba w szkole, firmie, instytucji, zaraz za dyrektorem, lecz co z tego, gdy to niszowe pensje, nawet i u ministra zdrowia... 😢
Nie masz racji. W Administracji państwowej czyli tzw budżetówce sekretarz i sekretarka to dwa różne stanowiska. Sekretarka ma najniższe zaszeregowanie w tym płacowe, na równi z osobami sprzyjającymi. Zaś sekretarz to już jest wyższe zaszeregowanie. Dziwne to ale tak jest.
Złoto 🖤. Sam przerobiłem kilka kołchozów i niby znam takie historie z własnego doświadczenia, ale i tak mógłbym tego słuchać godzinami. A najśmieszniejsze i najtragiczniejsze jednocześnie jest to, że tutaj nic nie jest podkoloryzowane.
Co powiat to inny staż… nauczyłam się robić, że co ma być zrobione do 7 dni, zrobione było już wczoraj. pisma o dotacje na zapotrzebowanie powiatu,zwoływanie ludzi by składali jak najszybciej wnioski bo będą fundusze. Praca w terenie, przygotowywanie dokumentów dla kierowniczki, wyjazdy do Warszawy do PEFRON. Dobrze zaparzona kawa z rana to podstawa….
Mnie to tam nawet ryba jakby to było wszystko wymyślone 😂 odpalasz jak podkast, robisz coś innego w między czasie. Raz na jakiś czas dostajesz flashbacku w głowie uśmiechasz się pod nosem i pyk. Robota zrobiona i czas szybciej zleciał 😂 moje odkrycie tego roku jak na razie haha
Po studiach urząd pracy zaproponował mi staż w starostwie oddalonym o 25 km od mojego miejsca zamieszkania, pojechalam ucieszona, a juz na wstępie -na dzień dobry- powiedziano mi :" to jest staż , ale my po nim pani NIE zatrudnimy". Płacili tak mało, że nie starczyłoby mi na dojazdy tam ,więc odrazu zrezygnowałam, przynajmniej byli szczerzy.
Znam ten ból, mnie baba z urzędu pracy wysłała na staż do zakładu pracy w którym miałem pomagać na magazynie. Jeszcze mi ta baba groziła, że jak nie przyjmę oferty to mnie z urzędu pracy wyrejestrują. Więc pojechałem, okazało się że jest to zakład pracy na końcu Krakowa, a ja pochodzę z zupełnie innego miasta. Aby dojechać musiałbym się codziennie 3x przesiadać środkami komunikacji miejskiej, a wypłaty miało być 980 złotych miesięcznie.... Jak wszystko sobie obliczyłem, to wyszło mi że w każdym miesiącu braknie mi około 20 złotych na dojazdy... A gdzie jeszcze kupić sobie coś do picia, jedzenia w pracy ? Zrezygnowałem od razu.... To mi w urzędzie pracy powiedzieli że nie chce mi się pracować.... W tego typu urzędach siedzą ludzie bardzo mocno odklejeni od rzeczywistości.
Jak ja dobrze pamiętam takich stażystów olewusow. 😂 Podejdź z innej strony..masz firmę, 20 osób i ten wychodzi o tej, ten przychodzi o tej, tego nie ma pół godziny , ten co godzinę idzie na fajka ...i nagle zaczyna się robić rozgardiasz... Bo ten co wychodzi 5 minut wcześniej zaczyna sobie przypuszczać po 2-3 minuty dłużej, ten co pali fajka to koniec końców wychodzi mu z 8-9 przerw i się z czymś nie wyrabia i tak powoli, powoli.....Takich cudaków z takim podejściem jak Ty było u nas w firmie na pęczki...i różnie im w życiu powychodzilo
mi na praktykach w urzędzie dali pokój z takim pracownikiem juz starszym co tylko sobie klikał cos na kompie cały dzien i zamiast mnie czegoś uczyć czy coś to siedziałem 2 dni i nic nie robiłem, nawet się mną nie interesował. Po dwóch dniach spierdolił a papiery sobie sam wypisałem, dobrze ze chociaz mi to podbili. Ale prawda jest taka ze w urzędzie pracy pracują boty a nie ludzie, oni totalnie tam nic nie robią, tylko kawa ciasto plotki itp..
Potwierdzam większość rzeczy wspomnianych w tym filmie, zwłaszcza to o kobiecych zespołach 😂 Bardzo rzadko zdarza się, że w zespołach stworzonych z samych kobiet jest dobra atmosfera, ale trafiłam też na nieliczne wyjątki 😁 A co do długości życia mężczyzn to pisałam pracę magisterską o porównaniu długości życia człowieka w zależności od stanu cywilnego (nie pytajcie skąd brałam dane 😅) i wniosek z badań był taki, że jednak mężczyźni żonaci żyją dłużej niż kawalerowie! Pozdrawiam z księgowości 😉
O chłopie :) ale mi zrobiłeś przypomniajkę tą historią, ze panią "po rozwodzie" w biurze. Ja, jako młody praktykant w jednej z dwóch największych firm państwowych w tym kraju ;) praktykowałem jako obiecujący inżynier IT. Więc na początku - podłączanie drukarek, komputerów, takie tam. Dostaję zgłoszenie o drukarkę od PANI DYREKTOR DEPARTAMENTU, patrzę na kumpla, uuu - idziemy we dwóch, poważna sprawa. Pani miała gabinet na najwyszym piętrze biurowca. Pukamy, wchodzimy a tam .... człowieku, BUDUAR. Zasłonki jakieś kolorowe, fontanna z dymem taka podświetlana, gabinet wielki jak sku*syn. Za ogromym biurkiem PANI, lat myślę 50-60. W panetrze cała. Czerń włosów niczem węgiel z samego Śląska. Wychodzi i do nas zmierza. Zagadujemy, "dzie....dzieńdobry, my ze zgłoszenia, gdzie tam ta proszę panią, drukareczka do podłączenia?". Pani niedbale wskazała róg pokoju, ale ch*j z drukarką. Ona podchodzi do nas, mija dwóch łebków, ZAMYKA DRZWI NA KLUCZ za nami. I zaczyna się cyrk, pani niczym rasowa kocica rozpoczyna atak frontalny. Ja obsrany - no będzie grubo myślę, co tu zrobić, szóste piętro, nie wyskoczysz, nie uciekniesz. Z pomocą przyszedł kolega, który miał chyba +20 do bajery i ładnie spuścił powietrze z sytuacji, za to ja w międzyczasie poszukałem gniazdka sieciowego na ścianie pod tą drukarkę i oddaliłem się jak mogłem.... Pani obróciła w żarcik to wszystko, "och, chłopcy... hahahah" i tak dalej ;) No ja nie wiem ;P
Tez bylem na takim stazu po sudiach.😊 Pod filmem o Holandii tez Ci napisalem ze mialem podobne przygody. Chyba byśmy mieli o czym pogadac. :) jedynie moja historia inaczej sie konczy bo ja na ten moment nadal na etacie, ale nie w budzetowce. Pozdro!
Chwilę to można posiedzieć i jest zabawnie, ale posiedzieć tam 10 lat lub więcej to mózg się lasuje, a te gierki, knucie, ploty, płoty, głupoty, te gierki i cyrki dyrektor żeby podkreślić status niewolnika
W podobnych latach byłem na stażu w Miejskim Domu Kultury w moim mieście. Płaca podobna, ale za to byłem od wielu rzeczy, aby inni mogli bimbać. Podczas dni naszego miasta, które były organizowane przez nasz MDK odbywał się konkurs zespołów rockowych i gwiazdą był jakiś nikomu nieznany zespół z Holandii. Jako stażysta robiłem także masę dyplomów i zaproszeń w Corelu związanych z dniami miasta. W sobotę, dzień finałowy, pracowałem od rana i poszedłem na dwugodzinną przerwę do domu. Zadzwoniła do mnie taka pani Tereska, prawa ręka dyrektora, z paniką w głosie, że mam przyjść już teraz! Okazało się, że na dyplomie, który za kilka minut na scenie burmistrz miał wręczyć zespołowi z Holandii, był skan pieczątki z jego nazwiskiem, ale z błędem ortograficznym. No i wielkie pretensje do mnie, jak ja mogłem takie coś zrobić. Wytłumaczyłem grzecznie, że skan pieczątki otrzymałem z Biura Promocji Miasta i proszę tam się zapytać, nawet mogę pokazać maila, który ważniak mi to wysłał. A trzeba dodać, że tam w ratuszu to jeden był ważniejszy od drugiego. Oczywiście temat został zignorowany, musiałem tylko w Corelu szybko zamienić "rz" na "ż", aby nasz burmistrz był prawidłowo nazwany. W jego ODWAŻNYm nazwisku ""ż" wymienia się na "g", jeśli wiecie o co chodzi ;)
Jakbym o swojej pracy w urzędzie słuchała. I to święta prawda, nikt ci tam takiego piekła nie zgotuje jak kobieta kobiecie. Pamiętam aferę o kubek do kawy lol😂
nie mów, że praca w jakiejś administracji to jest praca umosłowa. chyba bezumysłowa. Ja pracuje w firmie technologicznej gdzie bardzo często mamy bekę z różnych niepoprawnie politycznie tematów. nikt nie ma kija w dupie i ogółem jest luźna atmosfera. no chyba że sie coś spie... i trzeba naprawiać na szybko ;)
Czyli nie tylko ja jestem wybredny co do roboty, nienawidzę roboty w kołchozie strasznie niszczy to banie, cieszę się z mojej pracy na warsie gdzie 10 dni jeżdżę i potem 10 dni wolnego i nie muszę zapierdalać 345 dni w roku żeby dostać łaskawie 14 wolnych 😅
Uwielbiam. Jest Pan jedynym satyrykiem, który wywołuje u mnie permanentny uśmiech. Dzięki, że jesteś
Baby w pracy w biurze to istne piekło. Oplotkują i zaczepią o wszystko. A jak broń boże jesteś na niskim stanowisku lub mniej zarabiasz. Wtedy to patrzą z góry jak jakieś hrabiny na parobka.
Plus często robią sobie z pracy kółeczko towarzyskie, co nie pomaga pracowaniu, bo im więcej spoufalania się w pracy tym mniej konkretnej pracy użytecznej.
Bylem na stazu w urzedzie skarbowym. Rok 2007 450zl wynagrodzenie. Ten przybytek funkcjonowal na stazystach. Po miesiacu zrozumialem ze nie ma tu czego szukać i zacząłem sobie spac w "robocie". Za kare przeniesli mnie do innego dzialu gdzie spalo sie lepiej bo nikt nie chodzil. Czasami cos sie poklikalo w komputerze albo poprzekladalo papiery z kupy na kupe. Do dzisiaj podziwiam dziewczyny ktore za 450zl siedzialy tam rok i dluzej bo liczyly ze zwolni sie etat. MASAKRA.
Przypopmniala mi sie sytuacja gdzie odbieralismy poczte od ludzi. no bylo tego w chuuuuj. Jak tak liczylem z kolega to zrobilismy prawie tysiac kopert w jeden dzien. Gdzie pani na etacie otworzyla 6. W miedzyczasie dwa litry kawy cztery ciastka, obiad i 20 telefonow do domu bo gowniak siedzial chory. Aaa no i oczywiscie "no zaraz 14 ale dzisiaj sie zmeczylam".
Ja też słyszałem od swoich znajomych jacy to oni zmęczeni od nic nierobienia xD nie dość że w urzędach żyją za nasze podatki to jeszcze chcą wyższych płac
Darmozjady
W 2011 mlodka w pracy mamy, jako sekretarka po studiach 600, gdy my na sprzataniu 1000 oficjalnie za 8 h, lecz bez odkurzania wychodziła połowa czasu.
Ja na stażu w skarbowce 2013 rok dostawalam 800zł, do dzis dziwie sie, że sie na to godzilam, ale to była moja pierwsza praca w życiu..😅
Co ty gadasz, na stażu już w 2003 płacili 530 pln (czyli zasił z PUP), wiem bo wtedy byłem na stażu.
Dobrze chłop gada nie każdy będzie w pracy sobie pozwalał na yebanie przez innych .tacy ludzie co się tak dają w tych robotach u Januszu to mi się kojarzą z toudim ksieciuniu kopie ubliża źle wynagradza pomiata a toudi dalej tak jest mój ksieciuniu😂
Za że s,**,#**
Jak ktoś to hejtuje to życia nie zna. 100% prawdy pracy biurowej w budżecie 😂
Daj spokoj😂 pamietam "kwalifikacyjne" o wykładanie towaru w sklepie i na magazynie w aptece😂 w 2012 za etat plus co drugi week po 12 h dawali z bonusem weekndowym 1200 zl😂
Ten kanał to objawienie :D Kiedyś tylko przeglądałem shortsy jak mi się pokazały bo śmieszne były, a ostatnio w proponowanych wyskoczył mi kanał z ciekawości wszedłem i trafiłem od razu na dobry filmik czyli o kołchozach co mnie mega wciągnęło, żaden kanał chyba mnie tak nie wciągnął bo przedwczoraj i wczoraj łącznie robiłem 1400km w trasie i ogólnie to przesłuchałem w trasie cały kanał dosłownie cały kanał przesłuchałem w jakieś 16-17h w trasie :D Także lecimy po 100k subów :D
Kto z biurwami pracowal ten się w cyrku nie śmieje.
O proszę, witam serdecznie i miłego dnia życzę Panie i Panowie.
Nie no gość jest prze super !! mowi cała prawde !! POZDRAWIAM CIE PIOTREK Z CALEGO SERCA !! UWILBIAM TWOJE FILMIKI !!!
Dokładnie tak zapamiętałam staż w urzędzie, tylko w wolnych chwilach czyli codziennie oglądałyśmy M jak miłość 😂, to były czasy albo płyty że ślubów😂
Ten mikrofon na łańcuszku to mistrzostwo :D
Jak jakiś raper
Moja pierwsza praca, staż w poradni zdrowia psychicznego w recepcji. Ludzie w kolejce stoją od 4:00 rano, żeby się do psychiatry na NFZ dostać, jedynego w powiecie a Pani Stasia, która pracowała w tej recepcji od 40 lat. Pamiętaj Pati „pierwsza czynność urzędnika, nalać wody do czajnika” 😅
Kawke co godzine dawaliście pacjentom w trakcie czekania na kolejke? 😂
Dobrze o kołchozie mówi materiał na kanale NWASD. Mówi że kołchoz w dużej mierze bazuje na tym że człowiek ma złą sytuację w życiu
Siedząca robota w której nic nie robisz jest dobra jak jesteś studentem i masz inne obowiązki. Jak próbujesz ustabilizować życie to praca w której nic nie robisz to gorzej niz bezrobocie. Nie dość że nie zdobywasz żadnych kwalifikacji to jeszcze przepalasz czas. Mija 5 lat a ty już przejrzałeś cały internet w zakładzie w pierdziszewie a kwalifikacje masz jak 18latek po szkole. Przebrnąłem przez taką pracę i wiem co mówię : ) Grałem w gry, czytałem wykop, stare fora internetowe po 10 razy dziennie. Po jakimś czasie już z nudów nawet czytałem elektrodęXD Łatwo się jest zasiedzieć gdy pieniądze wpływają. No chyba, że nie chcesz niczego innego od życia. Na szczęście po 3 latach takiej rutyny przejrzałem na oczy jak się okazało że trzeba 2 tygodnie szkolenia żeby zająć moje miejsce XD Co odłożyłem to moje, ale czas zdecydowanie zmarnowany. Ostatni rok poświęciłem na naukę w pracy i wyszedłem na tym bardzo dobrze.
I na jakim stanowisku teraz pracujesz?
@@zuber9819został cieciem 🤣
@rafabehrendt3😂😂🎉817
Teraz pracuje w takiej robocie. Jeszcze przed obroną magistra zatrudniłem się w szybko rozwijającym się korpo mając nadzieję na fajny rozwój a może i awans. A takiego chuja, cofnąłem się w rozwoju i nie mogę znaleźć roboty w zawodzie w podobnych pieniądzach xD
Kregoslup, stawy, nadgarstki, wady postawy, nadwaga, otylosc, zmniejszona odporbosc, brak sportu, miazdzycza, cukrzyca i inne. Po 40-50 wraki ludzi😢
Pozdrawiam ze stażu w Zusie😂Ten kanał jest uzależniajścy🎉🤣U mnie same kobity, także molestowania jakoś jeszcze nie doświadczyłam. To prawda, może praca nie jest fizyczna, ale można ocipieć z nudów.
Musisz rozruszac prawilnie towarzycho😂 mordy tera polewa wam kawusie i zapodaje kolejny zajebisty odcinek Lataly, pozdro z fartem, elo ziomalstwo😂
przyznaj liczyłaś na to ,że jakiś rumcajs wpadnie z rajstopa na głowie krzykczac dawaj rente
Chopie ja tak samo się cieszyłem jak zaproponowali mi stanowiska Inżyniera budowy w 2012 roku, myślałem jak ty że boga za nogi złapałem, kasa 1500 zł plus pierwszy obowiązek, rzucasz 4 wybrane osoby na drzewo ( masz wybrać sobie 4 pracowników do zwolnienia), nie zdecydowałem się i poszedłem na magisterkę i bardzo się cieszę.
Biuro projektowe - drogowe - 800zł na czarno - projekt za 800k pln - 2009r. Polska
I później ten kraj wygląda tak jak wygląda bo w urzędach siedzą inteligenci na dyrektorskich stsnowiskach, którzy prezentacji nie potrafią zrobić 😂
W marketach gówniarstwo po 20-23 jako kietownicy zaraz po szkole bez wiedzy o okresie rekrutacyjnym i części produktów na sklepie😂
@@user-vd2tv2sb9n U mnie jednak w sklepie kierownicy znają się na swojej robocie
Polaczki to na produkcję wracać do pracy, a nie komentować innych wybory.
A ty nie Polaczek?
Oho. Polaczek się zerwał ze smyczy. NA HALE WON CHAMIE. ROBIĆ DLA PANA NIEMCA.
Może Ukrainiec xD@@vhs6496
A nadgorliwi niech robią dalej 300% zarabiając 100%😂
Jestem skłonny uwierzyć, ze to sarkazm
Ooo taniec na rurze to bym z chęcią zobaczyła.Pozdrawiam 😊
Zgadzam sie ze stwierdzeniem że praca w biurze siada na psychę i osoby tam są spięte i mocno podkurwiine bez powodu. Niby lepiej pod względem wysiłku ale ja pracując w dużej firmie patrząc na na relację międzyludzkie zdecydowanie zostaje na warsztacie jako szczęśliwy robol :)
Czy miałeś już taką sytuację, że którakolwiek z osób o której wspominałeś w jakiejś twojej historii odezwała się do Ciebie po obejrzeniu filmu?
Zajebiste opowieści! Czekam na kolejne
Pewnie nie mają internetów założonych
@@andredo4880coś było ostatnio o pozwie
Tak trzymać :) Super że nie ma marnowania czasu oglądającego tylko od razu jazda z tematem, te pytania o suby i lajki też bardzo krótkie, niektórzy tak to przeciągają przed każdym filmikiem że się rzygać chce. Mam nadzieje że jak na swojej działalności kogoś zatrudnisz będziesz go traktował po ludzku :)
Polacy zawistni że ktoś szybciej skończył pracę 😆 po tym jak raz tak zrobilam 15 minut przed jedną kobietą, posprzątałam stanowisko i czekałam na koniec zmiany to następnego dnia miałam poważną rozmowę z kierowniczką której jedna pani opowiedziała jak to ja nic kompletnie nie robię w tej pracy.
Obecnie więcej konfitur niz za stalinizmu, późniejszej komuny, gdy partia z rodzinami, milicja, szpiclami, TW mieli po 2.5 mln konfidentow😂😢
@@user-vd2tv2sb9nZazwyczaj te konfitury to ludzie z tamtych czasów. Widać że komunizm dalej płynie w krwi starych dziadów.
Kiedyś byłem na stażu, "kiedyś"...czyli w roku 2008, w jednym z Sądów w Warszawie, nigdy nigdzie, ani wcześniej, ani później nie wynudziłem się jak tam, ta nuda była tak męcząca, że do domu przychodziłem o wiele bardziej zmęczony jak potem z pracy, w której miałem dużo pracy, ale czas leciał migiem.
Wiesz co chciał bym się śmiać, ale jakoś nie potrafię szczerze to coś o tym wiem o kołchozach i też bym miał wiele opowieści, to co opowiadasz to jest zupełnie prawda tak samo jak z tym głosowaniem, a jeszcze gorzej jak powiesz ze masz tyle lat i singlem jesteś wśród pracowników co mają kobity itp, przez dobre 9 lat toczyłem się po kołchozach aż wylądowałem na stacji benzynowej gdzie mam spokój dosłownie
Jestes niesamowity uwielbiam Cie ogladac i sluchac ❤
Łazienka, sekretarka, dyrektor - może jednak byli zdziwieni z innego powodu?
A tak serio, to pewnie inny człowiek by się cofnął widząc dyrektora rozmawiającego z sekretarką twierdząc, że nie wypada wchodzić do tego pomieszczenia, kiedy rozmawiają.
@@honeyblond552 on miał obok gabinet łączony inny człowieku
Mega odcinek, śmieje się sama do siebie!❤
Hahaha nie mogę😅😅 super ze teraz masz swoja pracę marzeń a dzieki tym przezyciom takie historie teraz do opowiadania 😅
Też byłam w 2017 roku na stażu bez gwarancji zatrudnienia na pół roku😅 ale nie wytrwałam do końca stażu i chyba po 3 czy 4 miesiącach zrezygnowałam, pamiętam jak człowiek był młody i głupi i za te 900 złotych dźwigał w magazynku ciężkie kartony z teczkami i dokumentami, na szczęście już jestem mądrzejsza :) acha a moja mama jeszcze pamiętam jak mnie namawiała żebym poszła na ten staż "dziewczyny to czekają na takie staże w biurze, idź idz" haha
Ja byłem ostatnio na stażu w spółdzielni mieszkaniowej za 1790zł, ale jak zaczęły się prace na blokach po 3 miesiącach stażu, to się zwolniłem, bo nie będę wchodził na dach bez zabezpieczeń na wysokich blokowiskach
A jakie to powinny byc zabezpieczenia? Spadochron? Trampolina?@@skuczi
Urząd pracy powinien się nazywać uzedem bezrobocia. Bo z pracą mają tyle wspólnego co swinie z baletem.
"The office: Poland. Made by Peter Latala" 😁
Z tą babeczką to prawie jak stand up. Ale się uśmiałem 😂😂😂
Niestetu 100 procent racja 😂😂 wszystko. Pracuje w jrdnej firmie od czasow studiów, napierw zaczynalam na stanowisku ostanim w szeregu ( wykonywalam powierzone zlecenie) , po latach zostalo ki zaproponowane stanowisko kierownika ( na zlecenie 😂) i wspolpraca z dzialami biurowymi 🤦♀️🤦♀️ jota w jote wszytstko co w tym filmie. Po 2 latach wykonczyly mnie psychicznie.
Obecnie jestem na takim etapie o jakim opowiadasz na filmie. Również nie mogę znaleźć odpowiedniego środowiska do pracy bo trafiam na samych aparatów umysłowych i mam już tyle historii z tym związanych, że chyba mógłbym napisać książkę o psychologii ludzkiej w pracy. Kilka dni temu postanowiłem odejść po tym jak mi próbowano nie wmówić jakieś absurdalne kłamstwa, trzymałem się swojego zadania do końca bo już byłem wkurwiony na maksa po tym jak starszy pracownik na zmyślał na mnie szefowi Plus podczas kłótni z właścicielem tego januszexu usłyszałem, że dużo od niego wymagam (czytaj 30zł/h 😃 haha i umowę o pracę). Próbowałem dojść do porozumienia bez skutku bo ten gość to typowy beton. Jak napisałem, że jestem chory to zaczął do mnie wypisywać i szantażować, że chyba sobie jaja robię i w takim razie będzie mnie musiał zwolnić ( Od kiedy kogoś można zwolnić na L4?). Mam już przygotowane wypowiedzenie do wysyłania, nie mam pracy ale przynajmniej zachowałem się z twarzą i nie dałem sobą poniewierać jak jego 20 lat starsi pracownicy którzy nie mieli by jaj czegoś takiego zrobić mimo wieku bo mają mentalność niewolnika.
ciekawy jestem na jakim stanowisku oczekiwales tego 30/h z umowa o prace, bo jesli mowisz ze to januszex to raczej kazdy poza januszem zarabia najnizsza xd tu trzeba byloby stanac po stronie pracodawcy bo faktycznie to byly za duze wymagania z twojej strony
Przewaznie jest najnizsza na umowie a do reki p
W kopercie więcej@@westside148
Ciągnij L4 ile wlezie, piękna sprawa
@@StanLeeX jutro idę do adwokata, ponieważ nie dostałem wypłaty łącznie z L4 plus mam inne rzeczy na pana januszexa, większości januszkom wystarczy dać swobodę gadania by ich nagrać, a potem kierować sprawę na drogę prawną i patrzeć jak ten cały bajzel pali się.
@@westside148no jak dają się jebać za najniższą nie znaczy że też masz dać się jebać. Byłem dosłownie 2 dni temu na rozmowie o pracę w jakimś magazynie budowlanym (mam już doświadczenie w pracy na magazynie) a chłop do mnie że na start minimalna potem dwie stówki więcej xD no to sorry szanujmy się, tyle to ja mam siedząc w sklepie gdzie człowiek 2x mniej się zmęczy. Jeszcze z dwa razy podczas tej rozmowy nie omieszkał wspomnieć że NIE MOŻNA SIE MYLIĆ BO FIRMA BARDZO DUZO TRACI PRZEZ MÓJ BŁĄD. Szkoda w ogóle czasu i nerwów na takie miejsca
Kobietom się jeszcze synchronizują miesiączki jak dłużej siedzą że sobą np w pokoju biurowym, więc wtedy totalnie nie podchodź 😂
Jak Dla mnie Mordo propsik , każdy powinien kochać to co robi a nie męczyć się w kołchozach , pierdol tych co szpącą. Sami nie mogli zbytnio nic osiągnąć więc szukają dziury w całym a cudzy Świat bardzo liczy się Dla nich.
Biere się za oglądanie i pozdrawiam Cie 😁
Napisze tutaj jeszcze raz bo pewnie pod poprzednim już nie odczytasz:
Piotrek, a myślałeś nad komentowaniem jakichś paradokumentów, programów typu moment prawdy? Wiem że jest tego od groma ale tak lubię Cię słuchać że pewnie miałbyś dużo fajnych opowieści, anegdot i rozmyśleń przy oglądaniu tego typu rzeczy 😅. Może w formie live na Twitch/kick?
Mega, fajnie by było, pomyślę
a daj spokój z tymi paradokumentami, za dużo już tych "twórców", kopiuj-wklej a nie kontent
@@RUclipsCommentatorzxcvbnm
…chyba jest cały czas
@@piotrlatalaz Filipkiem koniecznie! 😊
"Ja sobie przytyję "hahaha😜😜😜😜
Miałam w pracy to samo xD wyszłam na obiad do kuchni a tamte jadły przy komputerach nawet i już im po nosie szło
Jprdl, nie pamiętam kiedy ostatnio mnie bolał brzuch ze śmiechu. Po Twoich filmach po prostu umieramy ze śmiechu 😂😂😂😂
Ta keta to robi robotę byku
O chłopie jak ja cie rozumiem i uwielbiam słuchać. Pozdro z Alp
Genialnie opowiadasz te historie!
Świetnie się bawię oglądając twoje filmy.
Dzieki wlasnie tego slucham na stazu jako technik administracji i szukam czegos innego ale jest ciezko ale jakos rade dac trzeba. Pozdrooowki
Kolejny brawo! Pani sekretarz, nie sekretarka! To nie tylko nazewnictwo, choć to drugie umniejsza i depresjonuje, gdyż jak uczyli nas w szkole, to druga osoba w szkole, firmie, instytucji, zaraz za dyrektorem, lecz co z tego, gdy to niszowe pensje, nawet i u ministra zdrowia... 😢
Nie masz racji. W Administracji państwowej czyli tzw budżetówce sekretarz i sekretarka to dwa różne stanowiska. Sekretarka ma najniższe zaszeregowanie w tym płacowe, na równi z osobami sprzyjającymi. Zaś sekretarz to już jest wyższe zaszeregowanie. Dziwne to ale tak jest.
@@agnieszkasorbian6728 no po 2700 miała budzetowka
Złoto 🖤. Sam przerobiłem kilka kołchozów i niby znam takie historie z własnego doświadczenia, ale i tak mógłbym tego słuchać godzinami. A najśmieszniejsze i najtragiczniejsze jednocześnie jest to, że tutaj nic nie jest podkoloryzowane.
Przypadkowo trafiłam, dałam suba, codziennie rano myśl że nie muszę jechać do roboty robi mi dzień. Pozdrowienia od emerytki.❤
Odgrywasz sceny jak Rafał Rutkowski. To jest talent. Idz w to. Pzdr
Co powiat to inny staż… nauczyłam się robić, że co ma być zrobione do 7 dni, zrobione było już wczoraj.
pisma o dotacje na zapotrzebowanie powiatu,zwoływanie ludzi by składali jak najszybciej wnioski bo będą fundusze. Praca w terenie, przygotowywanie dokumentów dla kierowniczki, wyjazdy do Warszawy do PEFRON. Dobrze zaparzona kawa z rana to podstawa….
I cyk godzinka drogi autem, idealnie wpadło :D Pozdrawiam
Az nieopacznie dzwoni kierownik w najmniej odpowiednim momencie, najlepiej z 21:20😂
zrób sobie program STAND UP masz niesamowity potencjał
Ogląda się elegancko
Mnie to tam nawet ryba jakby to było wszystko wymyślone 😂 odpalasz jak podkast, robisz coś innego w między czasie. Raz na jakiś czas dostajesz flashbacku w głowie uśmiechasz się pod nosem i pyk. Robota zrobiona i czas szybciej zleciał 😂 moje odkrycie tego roku jak na razie haha
Żona pracuje w starostwie. Niewdzięczna robota za grosze, nadgodziny i zniewolenie umysłowe.
Twoja improwizacja mnie rozwala 😂
Po studiach urząd pracy zaproponował mi staż w starostwie oddalonym o 25 km od mojego miejsca zamieszkania, pojechalam ucieszona, a juz na wstępie -na dzień dobry- powiedziano mi :" to jest staż , ale my po nim pani NIE zatrudnimy". Płacili tak mało, że nie starczyłoby mi na dojazdy tam ,więc odrazu zrezygnowałam, przynajmniej byli szczerzy.
Znam ten ból, mnie baba z urzędu pracy wysłała na staż do zakładu pracy w którym miałem pomagać na magazynie.
Jeszcze mi ta baba groziła, że jak nie przyjmę oferty to mnie z urzędu pracy wyrejestrują. Więc pojechałem, okazało się że jest to zakład pracy na końcu Krakowa, a ja pochodzę z zupełnie innego miasta.
Aby dojechać musiałbym się codziennie 3x przesiadać środkami komunikacji miejskiej, a wypłaty miało być 980 złotych miesięcznie....
Jak wszystko sobie obliczyłem, to wyszło mi że w każdym miesiącu braknie mi około 20 złotych na dojazdy...
A gdzie jeszcze kupić sobie coś do picia, jedzenia w pracy ?
Zrezygnowałem od razu.... To mi w urzędzie pracy powiedzieli że nie chce mi się pracować.... W tego typu urzędach siedzą ludzie bardzo mocno odklejeni od rzeczywistości.
Uwielbiam te Twoje historie 😂❤
W moim urzedzie pracy wciskają kazdemu do 30 staż w urzędzie miasta za taką śmieszna stawkęi po 3 miesiacach kazdego zwalniają. W
Jak ja dobrze pamiętam takich stażystów olewusow. 😂 Podejdź z innej strony..masz firmę, 20 osób i ten wychodzi o tej, ten przychodzi o tej, tego nie ma pół godziny , ten co godzinę idzie na fajka ...i nagle zaczyna się robić rozgardiasz... Bo ten co wychodzi 5 minut wcześniej zaczyna sobie przypuszczać po 2-3 minuty dłużej, ten co pali fajka to koniec końców wychodzi mu z 8-9 przerw i się z czymś nie wyrabia i tak powoli, powoli.....Takich cudaków z takim podejściem jak Ty było u nas w firmie na pęczki...i różnie im w życiu powychodzilo
Widać, że zapiekła cię tylna część ciała. ;)
mi na praktykach w urzędzie dali pokój z takim pracownikiem juz starszym co tylko sobie klikał cos na kompie cały dzien i zamiast mnie czegoś uczyć czy coś to siedziałem 2 dni i nic nie robiłem, nawet się mną nie interesował. Po dwóch dniach spierdolił a papiery sobie sam wypisałem, dobrze ze chociaz mi to podbili. Ale prawda jest taka ze w urzędzie pracy pracują boty a nie ludzie, oni totalnie tam nic nie robią, tylko kawa ciasto plotki itp..
Uśmiałem się z pań księgowych i długowieczności kobiet :)
Potwierdzam większość rzeczy wspomnianych w tym filmie, zwłaszcza to o kobiecych zespołach 😂 Bardzo rzadko zdarza się, że w zespołach stworzonych z samych kobiet jest dobra atmosfera, ale trafiłam też na nieliczne wyjątki 😁 A co do długości życia mężczyzn to pisałam pracę magisterską o porównaniu długości życia człowieka w zależności od stanu cywilnego (nie pytajcie skąd brałam dane 😅) i wniosek z badań był taki, że jednak mężczyźni żonaci żyją dłużej niż kawalerowie! Pozdrawiam z księgowości 😉
O chłopie :) ale mi zrobiłeś przypomniajkę tą historią, ze panią "po rozwodzie" w biurze. Ja, jako młody praktykant w jednej z dwóch największych firm państwowych w tym kraju ;) praktykowałem jako obiecujący inżynier IT. Więc na początku - podłączanie drukarek, komputerów, takie tam. Dostaję zgłoszenie o drukarkę od PANI DYREKTOR DEPARTAMENTU, patrzę na kumpla, uuu - idziemy we dwóch, poważna sprawa. Pani miała gabinet na najwyszym piętrze biurowca. Pukamy, wchodzimy a tam .... człowieku, BUDUAR. Zasłonki jakieś kolorowe, fontanna z dymem taka podświetlana, gabinet wielki jak sku*syn. Za ogromym biurkiem PANI, lat myślę 50-60. W panetrze cała. Czerń włosów niczem węgiel z samego Śląska. Wychodzi i do nas zmierza. Zagadujemy, "dzie....dzieńdobry, my ze zgłoszenia, gdzie tam ta proszę panią, drukareczka do podłączenia?". Pani niedbale wskazała róg pokoju, ale ch*j z drukarką. Ona podchodzi do nas, mija dwóch łebków, ZAMYKA DRZWI NA KLUCZ za nami. I zaczyna się cyrk, pani niczym rasowa kocica rozpoczyna atak frontalny. Ja obsrany - no będzie grubo myślę, co tu zrobić, szóste piętro, nie wyskoczysz, nie uciekniesz. Z pomocą przyszedł kolega, który miał chyba +20 do bajery i ładnie spuścił powietrze z sytuacji, za to ja w międzyczasie poszukałem gniazdka sieciowego na ścianie pod tą drukarkę i oddaliłem się jak mogłem.... Pani obróciła w żarcik to wszystko, "och, chłopcy... hahahah" i tak dalej ;) No ja nie wiem ;P
Kur***Pioterek jesteś przeee 👏👏👏
Tez bylem na takim stazu po sudiach.😊 Pod filmem o Holandii tez Ci napisalem ze mialem podobne przygody. Chyba byśmy mieli o czym pogadac. :) jedynie moja historia inaczej sie konczy bo ja na ten moment nadal na etacie, ale nie w budzetowce. Pozdro!
Mogłeś tej adoratorce sprawić naszyjnik z Pereł, z Żabki 😆
Ja się k****posikam ze śmiechu kiedyś na tych Twoich filmikach 😂😂😂😂😂😂
Rodos jest super. Jak zostawię na biurku fakturę to wysadzę elektrownię atomową w Iranie :))
Chwilę to można posiedzieć i jest zabawnie, ale posiedzieć tam 10 lat lub więcej to mózg się lasuje, a te gierki, knucie, ploty, płoty, głupoty, te gierki i cyrki dyrektor żeby podkreślić status niewolnika
Rok starczy😂
Też pracowałam w biurze 😅mega story, jak zwykle dużo dobrego chumoru
Po tym odcinku padłam z krzesła super 😂😂😂
W tym garniturze wygladasz jak Max kolonko mówi jak jest 😀
No mam tak samo, ze co robota to nie idzie wytrzymac 😂
Piotrze!!! Pierwsza czynność urzędnika: nalać wody do czajnika!!!
Przy "I think" przypomniała mi się ta typiara z Holandii o której opowiadałeś 🤣
Piotruś ewidentnie podobieństwa do Rafała Paczesia w filmach widać stand up oglądany 😂
Chłopie ! Przecież ty jesteś najlepszyyyyy ! 😂
😂😂😂Świetne!
Świetna parodia biurowego stylu, jakbym tam był.
Piotr L., czyli co by było gdyby zjawisko było człowiekiem 😎 miło tu być, pozdro 💪🥸🤙
Chyba sporo inspiracji sposobem wypowiedzi Paczesia ;>
Jak kolwiek to zabrzmi, mówiłem tak już od gimnazjum w taki sposób, chyba Rafik ściągnął ode mnie 😂
U mnie w ksiegowosci sa super babki, poza główną księgową 😂
W podobnych latach byłem na stażu w Miejskim Domu Kultury w moim mieście. Płaca podobna, ale za to byłem od wielu rzeczy, aby inni mogli bimbać. Podczas dni naszego miasta, które były organizowane przez nasz MDK odbywał się konkurs zespołów rockowych i gwiazdą był jakiś nikomu nieznany zespół z Holandii. Jako stażysta robiłem także masę dyplomów i zaproszeń w Corelu związanych z dniami miasta. W sobotę, dzień finałowy, pracowałem od rana i poszedłem na dwugodzinną przerwę do domu. Zadzwoniła do mnie taka pani Tereska, prawa ręka dyrektora, z paniką w głosie, że mam przyjść już teraz! Okazało się, że na dyplomie, który za kilka minut na scenie burmistrz miał wręczyć zespołowi z Holandii, był skan pieczątki z jego nazwiskiem, ale z błędem ortograficznym. No i wielkie pretensje do mnie, jak ja mogłem takie coś zrobić. Wytłumaczyłem grzecznie, że skan pieczątki otrzymałem z Biura Promocji Miasta i proszę tam się zapytać, nawet mogę pokazać maila, który ważniak mi to wysłał. A trzeba dodać, że tam w ratuszu to jeden był ważniejszy od drugiego. Oczywiście temat został zignorowany, musiałem tylko w Corelu szybko zamienić "rz" na "ż", aby nasz burmistrz był prawidłowo nazwany. W jego ODWAŻNYm nazwisku ""ż" wymienia się na "g", jeśli wiecie o co chodzi ;)
Nie wiemy
Super oglądam 😊
Niedługo zaczynam swój pierwszy staż w biurze, RUclips ma wyczucie xd
Jakbym o swojej pracy w urzędzie słuchała. I to święta prawda, nikt ci tam takiego piekła nie zgotuje jak kobieta kobiecie. Pamiętam aferę o kubek do kawy lol😂
Stary, lubię Ciecie słychać. Masz dar. Może w stand up'ie spróbuj sił. Tam jest hajs spory, a Ty masz talent
nie mów, że praca w jakiejś administracji to jest praca umosłowa. chyba bezumysłowa. Ja pracuje w firmie technologicznej gdzie bardzo często mamy bekę z różnych niepoprawnie politycznie tematów. nikt nie ma kija w dupie i ogółem jest luźna atmosfera. no chyba że sie coś spie... i trzeba naprawiać na szybko ;)
Jesteś od nakręcania chmur😂😂😂. Pozdrawiam-trochę inna administracja z Kielc😅
Do dziś w urzędach miasta tak jest. Nic się nie zmieniło.
Piotrek więcej tego 😊
Niemożliwy jestes 😂😂😂
Czyli nie tylko ja jestem wybredny co do roboty, nienawidzę roboty w kołchozie strasznie niszczy to banie, cieszę się z mojej pracy na warsie gdzie 10 dni jeżdżę i potem 10 dni wolnego i nie muszę zapierdalać 345 dni w roku żeby dostać łaskawie 14 wolnych 😅
hahahaha sama prawda! amen! XD
nie no Piotrek ale siedzieć 8h w fotelu i miec czas przeglądać internet to 90% osób by chciało
Za takie pieniądze to szkoda czasu który mamy ograniczony w życiu
Dlatego urzędasy oficjalnie narzekają, ale i tak trzymają się posad, bo i tak zarabiają dużo jak na nikłe obowiązki.
Przeca o tym prowadza rozmowy, a mlodsi magazyny i sklepy o freakach😂
28:20 kiedy zdasz sobie sprawę, że masz wolną wole
Uśmiałam się ...