Ubisoft się wycwanił i nie lubi się przepracowywać. Stworzyli dwie względnie udane formy gier w 2009 oraz 2012 i widząc, że się to sprzedaje klepią od tego czasu te same gry nakładając na nie inną skórkę. Gracze głosują portfelami, więc gdyby choć raz Ubi odnotowało straty i niską sprzedaż to być może zaczęliby wreszcie tworzyć nowe, rzetelene gry.
Wciąż ubolewam jak zaniedbali tematy HoMM gdzie zamiast załatać błędy w ostatnich dwóch grach to poblokowali niektóre nagrody, serwery i elo zrobili mobilniaka słabego bo mobilniaki więcej kasy generują
jaka ideologia? wiesz, że czarnoskóry samuraj faktycznie jest postacią historyczną? Czy w grach można być wyłącznie typowym mieszkańcem danego regionu (i też absolutnie nie kobietą - bo będzie, że "ideologia")?
@@mk-wz2sh Czarnoskóry samuraj nie jest postacią historyczną koleżko. Nie ma żadnego dowodu, że faktycznie był samurajem, są tylko przypuszczenia. A po za tym dobrze użył słowa "ideologia", ponieważ Ubisoft nigdy by nie użył tej postaci gdyby nie była czarnoskóra. On się niczym nie wyróżnił poza byciem czarnoskórym.
@@Hyziok13 lol głuptasku, są większe dowody na to, że był czarnoskóry samuraj, niż to że istniała jakaś Kasandra mająca boskie pochodzenie :D Właśnie to, że był czarnoskórym samurajem jest tak wyjątkowe, że to doskonała historia do opowiedzenia. W czym ci to przeszkadza? W grach można być wyłącznie typowym mieszkańcem danego regionu? I niby kim jesteś, żeby podważać istnienie czarnoskórego samuraja?
1. Ideologia, którą chwalą się na swojej stronie, i o której CEO firmy najwidoczniej zapomniał przy swoich ostatnich wypowiedziach. Niekoniecznie zrobienie gry o Yusuke jest jej częścią, ale ona niepodważalnie istnieje. 2. To oczywiste, że mająca boskie moce Kasandra nie istniała, ale nikt nie wydaje się próbować tego agresywnie udowodnić. Co więcej kolega/koleżanka wyżej ma rację, że gdyby "legenda" o Yasuke nie istniała, to gra nie byłaby o białym samuraju (tego samego, co w Ni-Oh), tylko z dużym prawdopodobieństwem pewnie by nie miała drugiej postaci. Co więcej status samuraja Yasuke to naprawdę brudna sprawa i główne argumenty brane są z angielskiej wersji książki Lockley'a, której źródła odnoszą się same do siebie na Wikipedii, a japońska jej wersja nie posiada fragmentów takich jak np. to, że Yusuke ochronił ściętą głowę Nobunagi. Ludzie mówiący, że na 100% był albo nie był samurajem są tak samo cringowi imo, ponieważ potwornie zawyżają, albo zaniżają jakość dostępnych źródeł. Tej sytuacji nie pomogła wojna, która rozpętała się na Wikipedii po zwiastunie AC, z którą Ubisoft mógł mieć coś wspólnego, ponieważ sami przyznali się do korzystania z zewnętrznych organizacji, które kreują opinię w internecie w sposób dosyć podobny do "rosyjskich trolli", o których było dosyć głośno na początku wojny na Ukrainie.
Ale jaki jest problem z tym, że komuś się ta gra podobała i ocenił ja w ten sposób? Różni ludzie różne opinie. Nawet zaznaczają na początku wideo że mają w redakcji podzielone opinie na ten temat. Nikt tej opinii nie kupił w TvGry. Po prostu recenzentowi ta gra się podobała i niektórzy nie umieją przetrawić tego, że recenzent nie ma takiej samej opinii jak inni.
@@bards9 tak, jasne ja rozumiem że komuś ta gra mogła się podobać nie o to chodzi. Chodzi o to że recenzja powinna być obiektywna a nie subiektywna. Chciałbym również zaznaczyć że dużo rzeczy w recenzji tvgry było naciągane i przekłamane. Mogę potem zrobić listę wszystkich takich rzeczy w ich recenzji jeśli jesteś zainteresowany Pozdrawiam
Cóż, dla mnie ta firma nazywa się Ubikacja. Typowa korporacja, która ma wypluwać produkty dla mas, zdzierając tyle ile się da. A jest to o tyle absurdalne, że gry wideo to jest jedna z tych gałęzi gospodarki gdzie w parze ze sobą może iść artyzm, zyski i przede wszystkim szacunek do odbiorców i pasja przy produkcji.
Problemem też jest Anvil i Dunia, ich silniki. Jak obejrzycie sobie prezentacje GDC to widać jak bardzo frameworkowo działają. Budują gry pod toolset, nie toolset pod gry. Różnica wygląda wtedy tak, że budujesz z klocków lego które dostajesz, nie wymyślasz sam tych klocków. Strasznie ogranicza, i najczęściej nie ważne co postanowisz zbudować efekt jest podobny. Plusy są tego takie, że mogą robić gry bardzo szybko, ale minusy takie, że te gry są takie same, wypełnione contentem stworzonym w Houdinim czyli mało ręcznie, dużo proceduralnie. W 2022 roku w ogóle jeszcze zrezygnowali z Duni bo tam programiści się wysypali. Więc teraz chcą wszystko na Anvilu robić. Dlatego nie ważne czy to FarCry, czy to AC, czy to StarWars, każda gra będzie wyglądać tak samo. Mechaniki będą podobne. Będzie to przypominać bardziej modowanie Skyrima niż robienie nowych gier.
Cóż z pewnością używanie konkretnego silnika powoduje, że gry będą podobne. No ale z drugiej strony taki Unreal Engine czy Unity sobie nieźle radzą i wychodzą na nich gry, które są unikatowe, czasem ciekawie mechanicznie czy fabularnie. Nie szukając daleko: Stray, Manor Lords, Dave The Diver, Cult of The Lamb. Te gry chyba też nie mają wsparcia, żeby customowo modyfikować framework (celowo podałęm małe studia, które nie robią gier pokoju wieśka 4 na UE), ale potrafią go wykorzystać. Na moje developerzy z UBI nie wykorzystują silnika jak można lub też jest od podstaw zjebany (za mało assetów itd.) w stosunku do U czy UE.
Partactwo + "toxic positivity" (czytaj - nie ważne jak źle idzie to krytyka jest zabroniona). Jedna firma to jeszcze można zrozumieć... ale żeby tyle tego na zachodnim rynku? Czemu nikt z dziennikarzy growych tego nie spróbuje zbadać?
Ja bym dorzucił politykę cenową. Gry drogie (ostatnio horrendalnie) na premierę, plus bzdurne early access i season passy, ale zarazem regularnie dość spore przeceny nawet już po kilku miesiącach, szczególnie gdy dana gra się nie sprzedaje... a nie sprzedaje się, bo gracze się do ww. przyzwyczaili i czekają na owe przeceny (a co gorsza, bywa że w międzyczasie zapominają o grze). Efektem swoiste błędne koło. Zapewne lepiej by im szło finansowo, gdyby zwyczajnie dawali niższe ceny na premierę.
Zaniedbali swoje uznane marki (PoP czy Splinter Cell) i skupili się na jednej, która odniosła największy sukces (AC), a kolejne nowe tytuły robili na jej modłę (Far Cry, Watch Dogs, Avatar, Outlaws). W końcu ludziom znudził się ten typ gry, a co za tym idzie znudziło się im prawie wszystko co Ubi wydaje. Dodatkowo mamy BG&E2, który wyjść nie może (a po tym co pokazali to zapowiada się kolejne kalka AC) i Skull & Bones, który zamiast rozbudować to co było w Black Flag to okroił. Na koniec antykonsumenckie praktyki i nic dziwnego, że dzieje się co się dzieje.
Dziś materiał o problemach UbiSoft, a jak patrzę na Waszą recenzję gry StarWars Outlaws to cytuję " Gra z wadami które można wybaczyć" ... o bredniach jakie padły w tej recenzji to już nawet nie wspominam. Hipokryzja w każdym calu a teraz nagle o faktach upadku UbiSoftu? Fakty są takie że zarówno Skull and Bones, jak i StarWars Outlaws to crapy a Assassin’s Creed Shadows kolejny crap który się pojawi. Zacznijcie tam w tej redakcji rzetelnie recenzować gry bo jesteście jak ten UbiSoft który bajki opowiada i koloryzuje a potem w obliczu faktów robi dobrą minę do złej gry. Niech to studio upadnie bo takich gier nikt nie chce. Trailer 3 minutowy Assassin’s Creed Shadows który powinien być dopieszczony pefekt aż kipi od żenujących błędów! 19 tyś ludzi pracuje w UbiSoft i odwalają takie szopki że głowa boli. Dla porównania From Software to ekipa złożona z 400 osób! Porównajmy teraz gry jakie wydają! Nieduże chińskie studio "Game Science" tworzy Black Myth WuKong który deklasuje 10-krotnie wszystkie gry UbiSoftu razem wzięte! Takie są FAKTY! Na koniec tylko przypomnę że Wasza ocena gry StarWars Outlaws to 8/10! Gratuluję! 🏆👎
@@tvgrypl Nie wiem czy "gratulować" Wam tu teraz kreatywności w formuowaniu wypowiedzi czy ekipy która tam pracuje. Świetny argument "różne zdania" na temat gry która jest jednym wielkim crapem i powinna dostać co najwyżej naciągane 3/10 ! No ale ewidentnie widać że tyle samo wysiłku i obiektywizmu wkładacie w swoje recenzje co w te odpowiedź tutaj. 🙄
a wiesz, że czarnoskóry samuraj faktycznie jest postacią historyczną? To, że w grze nie jest się przeciętnym-typowym-mieszkańcem danego rejonu chyba nie powinno nikogo dziwić
@@mk-wz2sh W polskim wojsku kiedyś pewne zasługi miał niedźwiedź Wojtek. Proponuję więc aby główny bohater któregoś z odległych Call of Duty rozgrywającego się w Polsce był niedźwiedziem. Latał z bronią, walczył w okopach lub pilotował samoloty. Swoją drogą ten gość o którym mówisz historycznie nigdy nie był samurajem, ale racja - był ciekawostką.
@@mateuszdrwal4377 i co złego gdyby ta "ciekawostka" była bohaterem gry? Czy w grze można byc wyłącznie boahterem z danego regionu? No i co wspólnego ma z tym niedzwiedz Wojtek? To wg ciebie to samo co czarnoskóry samuraj? Uważasz, że czarnoskóry samuraj był tylko maskotką? Wg ciebie w grach można być wyłącznie powszechnie znanymi bohaterami historycznymi? Gry nie mogą pokazywać mniej znanych historii? I tak podważaj to, że ten typ był samurajem, ale już bez wahania akceptuj boskie pochodzenie Alexiosa i Kassandry :D
@@mk-wz2sh Z pewnością na jednym z wielu frontów gdzie Polacy walczyli podczas IIWŚ, ich szeregi zasilał jakiś czarny albo muzułmanin, choćby jeden. Ale gdyby Guillemont wyszedł na scenę i z pełną powagą mówił że są zafascynowani polską historią, setki godzin pochłonął research historyczny i w ramach szacunku do Polaków to muzułmanin będzie głównym bohaterem np Asasyna czy czegokolwiek innego to byłoby to obraźliwe. I tak samo wyobrażam sobie, że czarny główny bohater Shadows jest obraźliwy dla Japończyków. Już nie wspominając o oczywistym powodzie dla którego postawiono na taką rasę bohatera. A Wojtek to i mógłby być bohaterem ale questa pobocznego
@@mateuszdrwal4377 faktycznie, nawet w powstaniu warszawskim walczył czarnoskóry. Ale wracając do tematu: czarnoskóry SAMURAJ (bo tak jest określany i dla własnej narracji tego nie umniejszaj) i tak jest lepiej udokumentowany, niż pochodząca od bogów Kassandra. Nie opowiedziałeś na pytanie: czy w grach można być wyłącznie tam-bylcami? Czy bohater musi być typowym mieszkańcem danego regionu? Czy może koniecznie trzeba być postacią doskonale udokumentowaną historycznie (a nie można być właśnie takim mniej znanym przypadkiem)? No i wyjaśnij, co wg ciebie jest "oczywistym powodem dla którego postawiono na taką rasę bohatera"
Aż dziwnie mi to przyznać, ale nawet zaczynam im współczuć. Złe decyzje szefów potrafią odbić się na ogóle, a pracownicy nie mają wiele do gadania. No i jeszcze mój sentyment do ich gier, z którymi dorastałam. Praca w korpo jest bardziej wykańczająca psychicznie niż fizycznie i sama miałam szefa, przez którego chore decyzje ja obrywałam na infolinii "Bo wy chcecie okradać ludzi".
3:29 Jak to nie ważne czy gra się podoba czy się nie podoba? Gdyby się podobała to by się sprzedała i ten film by nie powstał. Frozi, kawy nie wypił i logika jeszcze śpi.
lol, no jasne. bo jak się gra w grę osadzoną w Arktyce to można być wyłącznie Inuitą, a ja w Australii, to wyłącznie można być Aborygenem. A jak w kosmosie to trzeba być kosmitą :D
@@mk-wz2sh jak gram w Mafie i gram włoskim mafioso to oczekuje że będę grał Włochem a nie czarnym Irlandczykiem. Jak gram w GTA SA i mam grać gangsterem to oczekuje że gram czarnym gangsterem a nie białasem co się tam zaplątał. A jak w Kingdom come deliverance gdzie akcja dzieje się w Czechach to gram białym z tego okresu a nie "czarnym co uciekł z niewoli".
Mirage pokazało, że nie ma sensu robić długich i drogich gier w których może być dużo bugów przez jej ogrom. Ja chcę grać w krótsze i dopracowane gry za rozsądną cenę. Jak owa gra bardzo spodoba się graczom i zarobi swoje, to zrobić do niej jakieś małe bądź większe fabularne dlc albo skupić się na kolejnej części bez wymyślania koła na nowo, niepotrzebnego przepychu (który wydłuża czas produkcji) i podbijania ceny (co zmniejsza sprzedaż i zachęca do piractwa).
Wszyscy wiemy że problemem jest między innymi Woke, robienie gier na jedno kopyto (każda gra Ubi to ten sam Far Cry albo AC) i debilizm Ubisoftu, który nie słucha graczy i ma ich w dupie. Otwarcie to pokazali przy okazji AC Shadows nie robiąc dostatecznie dobrego researchu, zrażając do siebie, jakby nie patrzeć, głównych odbiorców czyli Japończyków a przy tym graczy którzy chcieli zagrać w AC w Japonii, srając im do mordy, bo "czorny samuroj" i ch*j, je**ać Japonię, sami im piszemy historie i wiemy jak bylo xD
Przestali robić dobre gry według mnie. Jeden PoP ten mały jest wyjątkiem. Nie pomaga wciskanie lewactwa i dziwnych pomysłów jak ten Yasuke. Wystarczyło samą tą babeczkę zostawić i nikt by słowem nie pisnął. Ich gry są nudne, pierwsze 1-2h zawsze są wow, a później się okazuje, że postacie, scenariusz leżą i kwiczą. Gracze od lat proszą o nowego Splintera, o Raymana, gdzie ten Beyond? Zamiast tego dostajemy kolejnego FC i Asasyna.
@@filhgedirlfg lol, przecież w tej "japońskiej" historii był czarnoskóry samuraj. Jak był film Szogun (luźno bazujący na faktach) to też miałeś tak ból d00py czy akurat biały bohater ci nie przeszkadzał? To też przepisywanie japońskiej historii?
@@mk-wz2shtyp nie byl samurajem, nosił po prostu bron swojego pana, koniec kropka. Właśnie przez sprzeczanie się z uporem maniaka z faktami i durną retoryką sytuacja Ubi jest taka, jaka jest. Mogliby wprost powiedzieć, że przecież ich gry - jak zawsze informują przed włączeniem menu głównego - to fikcja oparta na pomysłach wielokulturowego zespołu i pewnie temat by jako tako ucichl, to nie, lepiej iść w zaparte...
Xd ale wy jesteście głupio uparci. Nie rozumiecie, że gdyby gra była DOBRA to żadna ideologia ani woke by tego nie zmieniło. Ok gdzieś kogoś mogłoby zdziwić co robi taka postać tu i tu ale rozgrywka wciąż byłaby interesującą a fabuła ciekawa. Gra wciągnęła by gracza i nie patrzyłby na takie pierdoły. Natomiast Ubisoft robi gry średnie a nawet słabe. Są nudne, powtarzalne a do tego mechanika oraz poziom trudności są coraz słabsze.
Osobiście nie mam nic do odgrzewanych kotletów, a nawet więcej - bardzo bym chciał by niektóre firmy powróciły do starszych gier i np. porobiły do nich DODATKI bez nacisku, że grafika musi być lepsza niż ta w realu. Najlepiej jakby podstaw (mechanicznych i graficznych) nie ruszali wcale tylko dorobili do nich nowy kontent w stylu lokacji, przedmiotów czy npc/quest-ów. Dobrym przykładem chyba będzie właśnie Skyrim (twórcy nic nie wydali tylko zebrali mody w pakiet i 'podpisali' się pod tym) a sporo ludzi (np. ja bo nie mogę korzystać z Nexusa) go zakupiło; innym będzie ETS 2/ATS gdzie przez ładne 10lat nie ruszali podstaw tylko dodawali nowe lokalizacje, czasem nowe 'towary' do przewozu i parę innych pierdółek i dawali radę. Dopiero niedawno zaczęli "poprawiać" grafikę co mnie osobiście przeszkadza bo wpłynęło to na wymagania i zastanawiam się czy w niedalekiej przyszłości nie będę zmuszony zrezygnować bo już nie mogę jej updatować (wersja 1.50+ wymaga win10, a ja wolę siedzieć na Win7). Zanim ktoś napisze, że to moja wina to... jasne moja sprawa, że nie będę mógł grać w te nowe wodotryskowe rzeczy, ale ich sprawa, że nie dostaną moich pieniędzy - tyle w tym temacie - mnie się podoba jak jest i nie widzę potrzeby naprawiania tego co działa. Najlepszym przykładem będzie to, że gram do dziś w Harvest Moon: Friends of Mineral Town na GBA(20lat) bo mi się podoba i nic nikomu do tego - gram, dobrze się bawię i niczego więcej w życiu nie wymagam. W w/w ETS 2/ATS też gram i co ważniejsze kupuje dodatki no bo jeszcze mogę, a co więcej wciągnąłem w to moją siostrzenicę(11lat)(pomijam: kuzyna, kolegę czy starszą siostrę bo są w podobnym wieku (~40lat)), której grafika wcale nie przeszkadza pomimo bycia starą... W sumie mógłbym jeszcze wiele napisać gdyż w tej grupie to ja jestem hardcorem i jeśli ja chce w coś pograć to przeważnie wciągam w to 2-3 osoby z tej grupy podczas gdy jak ja odpadam to odpada minimum 5-6osób.
Ja od gier oczekuję przede wszystkim fajnej fabuły, a jeśli chodzi o rozgrywkę to zupełnie nie potrzebuję wynajdowania koła na nowo. Nie mam nic przeciwko odgrzewaniu kotletów, byle w dobrym sosie. Niestety Ubi odgrzewa te kotlety na coraz bardziej zjełczałym oleju. Swoją drogą ja też od ćwierć wieku trzymam się 2 gier z GBA - Pokemonów 1 i 2 generacji. Ile razy bym ich nie przechodził zawsze świetnie się bawię i zupełnie nie przeszkadza mi grafika i gameplay z lat 90.
@@pulchny8274 Fabuły czy historii to jednak wolę poszukać w filmach czy książkach i mogę szczerze polecić jakieś z serii Greyhawk czy Forgotten Realms - potrafię czytać bez przerwy aż skończę i czasem płakać jak do tego dochodzi ;) W grach jednak zdecydowanie podstawą są możliwości - bo w filmach czy książkach nie ma opcji podjęcia własnej decyzji. Często mam takie; "No ja bym to zrobił inaczej" i właśnie tego oczekuję od gier - ważne bym mógł to zrobić po swojemu. Zmieniłem HoMM3 na HoMM5 więc jak się postarają z tym sosem to wychodzi nieźle choć tknęli mechanikę ale dokładnie w tym miejscu, w którym mi najbardziej się nie podobała - usunęli mądrość. Pokemony gen. 2 zdecydowanie bo w gen.1 mi brakuje dobrego pokemona na psychiczne - w sumie jest tylko jeden i to nie tak, że ma przewagę tylko po prostu nie jest podatny - Jolteon.
Ubisoft jest jak wattpadziara-książkara, która wszystkie swoje dziełka napisała na jedno kopyto i tylko zmiena to czym się zawodowo zajmują jej postaci. Dla mnie nowe Ubi (przyjmijmy lata od ok. 2015 roku) jako producent gier w ogóle nie interesuje. Jednyny Far Cry jaki grałam to Blood Dragon (polecam), jedyny Assasyn jaki kupiłam to ten w Egipcie bo ten setting w ogóle nie istnieje w grach a jedyną ich serię jaką faktycznie grałam to lotniczy spin off to Splinter Cella czyli Hawx. Generalnie wolę starego Ubi jako wydawcę bo całkiem sporo mniejszych gier wydał. No i PoP ale ten z gry java na telefony, nawiązujący do oryginalnego PoPa od Mechnera Lubię gry w klimatach samurajskich ale nawet gdyby tam był samuraj-Japończyk a nie Yasuke to i tak bym tego nie kupiła. Odbiłam się od Origins. A mam prawie 300 godzin w obu nowych Zeldach. Naprawdę lepszą ubi grą jest Ghost of Tsushima, gdzie mechaniki mamy podobne ale sam klimat, fabuła i projekt tej gry mnie kupił. Ba, Ishin czyli spin off Yakuzy jest tu ciekawszy przez swój kontrast ciężkiej fabuły i minigierek totalnie z czapy. W Ubi brakuje ryzyka i chęci eksperymentowania. Nie ma prawie gier małych gdzie można pobróbować niecodzinne mechaniki. To samo zabija Sony, bo strategia blockbusterów w dłuższej perspektywie zabija innowacje
@@Tarets Ale po co, ziomuś - ludzie i tak będą lajkować takie komentarze, jak ten, na który odpowiadamy, bo sobie znaleźli chochoła :) Tu nie chodzi o sensowność argumentów, tylko bicie piany :)
Co z wami tvgry przecież chwaliliście SWO . Najpier powinniście sami się nad waszymi " recrnzjami " zastanowić ;) . Fatalnie sie zestarzało to co pokazaliście o SWO. Potem zastanawiajcie się co się dzieje z Ubisoft.
@@wojo_m Szkoda słów i potem taki ktoś jak ty głosuje w wyborach . Najpierw pieją peany o tym crapie. Potem zmieniają zdanie rozumiesz co mam na myśli czy tobie wystarczy jak wielkości być jak flaga na wietrze .
Nie wiem jak to jest ale ludzie i formaty w tvgry się zmieniają, a wciąż to jest mój ulubiony kanał o grach. Jak starsza ekipa założyła tzo, to jakoś zaczęli mnie nudzić i nie ma na ich kanale czegoś co by mnie zachęciło do oglądania... Świetnie, że się odbijacie po tym "dołku" i mam nadzieję, że wyświetlenia w końcu zaczną się zgadzać (i że autorzy materiałów zadowoleni z pracy i wynagrodzenia :) ) Oglądałem Was jeszcze za czasów Gonciarza.
@@copycat.freestyle a tam, sam byłem w korpo i wspominam to jako najlepszy okres moje życia. Jak jest się smutasem to nawet na tronie będzie Ci niewygodnie.
@@marekpr5801 Dobra atmosfera, a dobre zarobki to dwie różne rzeczy. Ja z jednej strony cieszyłbym się że mógłbym pracować w tematyce gier, ale z drugiej strony jakbym miał zarabiać grosze, to rzeczywistość szybko by mnie dogoniła.
7:20 Rusnar, tak jak ja lubię Ciebie słuchać, bo naprawdę ciekawe masz materiały, tak jak zwykle przekonujesz, że - parafrazując - Twoja opinia jest obiektywna. Nie, nie jest. Jest Twoja. Subiektywna
A tam za dużo asasyna w asasynie, im więcej tym lepiej, w Origins nie grałem tylko dla tego, że było za mało asasyna w asasynie a za to rpg'a zrobili problemem jest za mało Japoni w najbardziej wyczekiwanej grze z settingiem w Japoni i za mało spójności już na etapie założeń fabuły (wogóle mi nie siedzi najbardziej wyróżniająca się osoba w świecie gry w roli asasyna, tak samo jak nienaturalna reakcja npc na najdziwniejszą osobę jaką kiedykolwiek widzieli) Co prawda na mnie dużo nie tracą, bo nieco po BlackFlagu zaczęły mnie irytować launchery i poza steam nie wychodzę jeśli coś bardzo mnie nie powali (a o to ciężko bo mam sporą kupkę wstydu do odkopania, także dobrych gier mi nie brakuje) za to jakby jednak się zdecydowali Rayman Legends na GOG wrzucić to mają moją kasę, nawet pełną kwotę z dnia premiery
Tydzień temu była łatka w awatar frontiers of pandora na ps5 którą zablokowała sejwy wielu ludziom w tym mi ,w sensie nie mogę grać dopóki nie kupię dodatku;)).pracują nad naprawą ,tyle że ciężko im to idzie..
tak się kończy kultura woke chcą czarnego assasyna niech robią akcje assasyna w afryce np. w czasach mansu musy, kolonializmu lub w czasie wojny brytyjsko zuluskich i nikt nie będzie narzekał, plus dzięki temu moją szanse podbić duży rynek, ale lepiej stracić większy rynek żeby zadowolić graczy niech dadzą odyseje lub valhale za darmo
woke to jest wieszchołek gory lodowej. Tutaj problemem jest rdzen ich gier itp. Jakby to byla dobra dopracowana gra to juz ciul z Woke. To po prostu słaba kalka i produkt będący reskinem
Śmiem twierdzić że nawet assasyn osadzony w realiach afrykańskich byłby solą w oku dla co bardziej radykalnych indywiduów. Nikt poza wąskim gronem ludzi którzy się grami naprawdę interesują nie patrzy na stan techniczny wydawanych tytułów tylko ocenia "książki po okładce''. Wiem, bo kilka dni temu toczyłem dyskusje z człowiekiem który stwierdził że nie kupi drugiej części Greedfalla, bo na trailerze jest, cytuję : "indianin w skórkach". W wyniku rozmowy wyszło na jaw że człowiek ten nawet nie zagrał w jedynkę, a co za tym idzie nie poznał lore świata przedstawionego w grze, tylko przekreślił tytuł bo zobaczył postać o kolorze skóry który mu przeszkadza. Ja wiem że to nie był tytuł AAA i zagrywali się w niego pasjonaci ciekawych światów, a nie konsumenci najdroższych tytułów, ale mamy internet i pewne rzeczy można bez problemu sprawdzić, a nie kłapać dziobem bez namysłu.
@@filhgedirlfg Wiesz, w tym temacie akurat różne źródła mówią różne rzeczy, tak że ani te potwierdzające historię, ani jej przeczące nie są dla mnie wiarygodne. Lore gry ciężko zafałszować bo wystarczy bo wystarczy ją odpalić i ma się jasny obraz tubylców o ewidentnie kaukaskich rysach twarzy (Europejczycy takie mają) najechanych między innymi przez frakcję wzorowana na arabach. Natomiast frakcja z której wywodzi się główny bohater greedfalla, bo o nim cały czas mówię, jest taka bardziej multikulturowa jakby,z tego co pamiętam, ale mogę się mylić bo grę ogrywałem już jakiś czas temu i mogłem sobie cos dołożyć. Ludzie maja tendencję do wymyślania bzdur i nadawania im statusu prawdy objawionej, a ja wcale nie jestem lepszy od ogółu, bo jestem jego częścią.
@@filhgedirlfg I rodzi się pytanie, czy problemem jest że niby był, czy że był Afrykańczykiem. Tak samo jak mojemu poprzedniemu rozmówcy przeszkadzał niby Indianin z fikcyjnego świata, tak samo innym ludziom przeszkadza niby samuraj z fikcyjnego świata w którym to Leonardo da Vinci pomagał assasynom walczyć z templariuszami. Gdzie wtedy byli obrońcy prawdy historycznej... Aaa, da Vici miał kaukaskie rysy twarzy, to wiele tłumaczy.
@@filhgedirlfg no i? Całe lore AC polega na plotkach jak Vinci i jego projekty ktore nigdy nie zostały stworzone. Yasuke jest po prostu pretekstem do grania i tyle.
5:40 Tak, jest on postacią historyczną... ale nie jest żadnym wojownikiem a już na pewno nie samurajem xDDD Jest to postać polityczna (taka bardziej ceremonialna i coś tam z dyplomacją...). Przypomnijcie sobie różnych światowych polityków i teraz wsadźcie ich w pełnym uzbrojeniu i perfekcyjnym skillem jako główne postacie w grę o skakaniu po dachach i skrytobójstwie 🤣Ludzie mają problem z tym, że Ubisoft bierze prawdziwą postać historyczną i całkowicie zmienia jej historię, osiągnięcia (to za co jest znana) i przebieg wydarzeń. W takim scenariuszu nie ma żadnego sensu w używaniu prawdziwej postaci.
Dla mnie UBI stało się zakładnikiem własnej polityki sprzedażowej. Wypuszczają gry w chorej cenie i w krótkim czasie obniżają o 30-50%. Kupując cokolwiek z tego studia nigdy nie kupuję na premierę.
Baffet powiedział kiedyś że to bardzo proste kupować akcje na dole i sprzedawac na górze tylko jak wyczuć moment, to jest pytanie ale tak dobrze robisz
@@iamcooltv848 firma czy upaść to nie upadnie, za duży kolos. Choć wiadomo że spoceńcy bardzo by chcieli, żeby upadła ale o tysiącach ludzi zwolnionych już wolą nie gadać.
@@Pawelek1329 już rosną? to że w piątek wzrosło o 5% nie oznacza że rosną w czwartek spadło o 13 czyli i tak jest 8% na minusie w przeciągu 2 dni jeszcze strajk mają w październiku 3 dniowy inwestorzy którzy pokupowali akcję po 30$ teraz płaczą bo do takiej wyceny akcji to nie dojdą w przeciągu 5 lat :)
No ok macie rozne opinie i nie kazdemu u was sie Outlaws spodobalo. Fajnie. Ale na tu wyczuwam bardziej cos na zasadzie: Ojjj ludziom sie chyba nie spodobalo ze tak w ch**a z nimi polecieliśmy, wiwc powiedzmy cos takiego zeby ich ugłaskać. No bo moze nie kazdy z was polubil te gre, ale co z tego. Macie wielkie zasiegi i zrobiliscie jej reklame tak czy siak, a tym samym Ubiszrotowi.
Bardzo podoba mi się to jak próbujecie powiedzieć o tym że to ideologia woke niszczy gry i firmy, nie mówiąc tego. Bądźmy szczerzy i spójrzymy prawdziwie w oczy, to usline wciskanie lewackiej agendy niszczy obecną scenę gamingową, a nie inne rzeczy. Rozumiem że boicie się powiedzieć tego wprost, ale common ludziska ile można udawać
The last of us 2 mimo tego jak to napisałeś "wciskanie lewackiej agendy niszczy obecną scenę gamingową" okazało się świetną i cenioną przez wielu graczy grą. Więc twoje spostrzeżenia okazują się po prostu głupie
@@Valium_Vix w przypadku the last of us 2 nie powiedziałbym że to wciskanie lewackiej agendy ale ok. Blue Eye Samurai mimo tego że przekaz jest takim jakiego chce lewica jest cudownym serialem i nie mogę się doczekać 2 sezonu. Tu nie chodzi o to że gracze są rasistami seksistami, my po prostu nie trawimy jak coś nam się wpycha na siłę. Jest sporo gier z homoseksualni/czarnymi postaciami które są lubiane. GTA San Andreas, po części Cyberpunk itd itd. Tylko że w tych grach kolor skóry czy orientacja postaci nie jest nam bezmyślne wpychana, tylko logicznie i fabularnie uzasadniona. W przypadku nowego AS jest to oczywisty pandering co do pewnych grup, i co gorsza manipulowanie historią i jej postrzeganiem. Co z tego że "to tylko gra" skoro zagra Al zobaczy ją małe dziecko które ma w dupie historię i będzie żyło w przekonaniu że czarni żyli w Japonii.
@@krissvector822 1. Dlaczego uważacie że biały, heteroseksualny mężczyzna jest czymś w rodzaju domyślnej postaci. Dlaczego postać nie może być po prostu czarna czy homoseksualna? Dlaczego białe postacie nie potrzebują tego uzasadnienia o którym mówisz? 2. Co znaczy wciskane na siłę? 3. Czy nie uważasz że skoro to jest postać historyczna i podejrzewam że fabuła będzie skupiać się częściowo na jego etniczności czy nie jest to wystarczające uzasadnienie? 4. Oczywiście że próbują przypodobać lewicy ale nie że względu na to że podzielają ich przekonania ale tylko i wyłącznie dlatego że chcą na nich zarobić. 5. Co jest złego w tym że dziecko dowie się że istniała jakaś postać historyczna? Czy mamy wymazać z historii Piłsudskiego? Bo amerykańskie dzieci mogą pomyśleć żeto Polacy przeprowadzili rewolucję amerykańską? PS. Przecież ta gra jest dla dorosłych nie dla dzieci xDDD
@@filhgedirlfg Tak owszem istnieje taka postać historyczna. Ale zamiast poświęcić trochę czasu na czytanie to wy wolicie zakłamywać rzeczywistość. To już nie są poglądy lecz zwykłe upośledzenie.
@@filhgedirlfg nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę ale właśnie przyznałeś mi rację że taka postać historyczna istniała jak napisałam powyżej. Nigdzie nie napisałam słowa że faktycznie był samurajem bo tego nie wiemy. Aczkolwiek assassin's creed właśnie słynie z tego że naciąga różne fakty historyczne. No chyba że naprawdę wierzysz że Leonardo Da Vinci pomagał assasynom.
A Ubisoft to co roku nie upada? To, że Ubi ma różne zagrywki rodem z EA to jedno, ale atak piwniczaków, którzy dostają szmergla gdy zobaczą kogoś innego niż heteroseksualnego białego mężczyznę w grze to drugie
Pytanko do wszystkich: czy wam serio nie przeszkadza grać niemalże dzieckiem i/lub jakąś dziewuszką w grach, które polegają na walce z superzłolami, żołnierzami, którzy całe życie szkolili się żeby walczyć i zabijać?
Nie rozumiem tego hejtu na Ubisoft. Po pierwsze, Sami daliście Star Wars Outlaws ocenę 8/10 i Jesteście oskarżani o sprzedanie recenzji, po drugie, to jest najlepszy okres wydawniczy Ubisoftu, licząc od września 2023 do września 2024: od końca 2020 do września 2023 Ui wydał chyba tylko AC Valhalla, Far Cry 6 i The Settlers New Allies a w ciągu ostatniego roku dostaliśmy: The Crew Motorfest Assassin's Creed Mirage Avatar:Frontiers from Pandora Prince of Persia The Lost Crown Skull and Bones The Rogue Prince of Persia Geyond God and Evil Remaster Star Wars Outlaws Żaden inny wydawca czy producent nie wydał tylu zróżnicowanych tytułów co Ubi, więc nie widzę powodów do narzekania.
6:17 Czego się domyślasz? Czarnoskóry samuraj faktycznie jest postacią historyczną, a oburzeni gracze niech to najpierw sprawdzą. To, że w grach nie jest się przeciętnym-typowym-mieszkańcem danego rejonu chyba nie powinno nikogo dziwić. Jak się gra w grę osadzoną w Arktyce to można być wyłącznie Inuitą, a ja w Australii, to wyłącznie można być Aborygenem? A jak się gra toczy w kosmosie to bohater musi być kosmitą, tak? :D BTW. kto wam montuje filmy? Czemu kadr jest niesymetryczny, a najazdy i odjazdy kamery (i pływający kadr) są niepowiązane z treścią?
@@michar4906 lol, drwal rębajło, kolejny kompetentny do wypowiadania się w tematach historycznych. powtórzę pytanie: czy jak gra jest osadzona w Arktyce, to bohaterem może być wyłącznie Inuita?
Ubi znane jest z wplatania w swoje gry progresywnych wątków z gracją godną propagandy pisu. Samo to wystarczy, by efekt był odwrotny od zamierzonego. Skoro Ubi podjęło taką decyzję i taki wątek to kontekst jest jasny i graczy to odrzuca. Wątpię, by taka gównoburza powstała w przypadku innego studia niż Ubi, przynajmniej nie przed premierą.
Nie było żadnego czarnoskórego samuraja. Można powiedzieć, że był czarnoskóry mężczyzna, który przybył do Japonii z portugalskimi jezuitami. I to tyle. To jedyny fakt historyczny. Reszta to spekulacje i niepotwierdzone domysły. Za dużo naczytałeś się Thomasa Lockleya. Poza tym, skoro to taka postać historyczna i Ubisoft chwalił się tym, że jest to pierwsza postać historyczna, którą będzie można zagrać w AC, to dlaczego za chwilę zmienił narrację i zaczął mówić, że przecież AC od zawsze to seria mocno fikcyjna, tylko inspirowana historią, więc nie ma się co czepiać czarnoskórego samuraja. To jak to w końcu jest z tym Yasuke? Jest postacią historyczną czy fikcyjną? Prawda jest taka, że Japończycy są wściekli na tego rodzaju zawłaszczenie historyczne, a do sprawy nieścisłości historycznych zawartych w grze odniósł się nawet rząd japoński. Dlatego Ubisoft odpuścił sobie targi w Japonii, bo mogliby stamtąd już nie wyjechać. I po co im to było? Trzeba było się bawić w robienie dobrze lewej stronie? Wzięliby się za swoje stare marki, których fani się domagają. A tymczasem jedynego Splinter Cella, jakiego dostaliśmy, to Sama Fishera bez nóg w kreskówce o dwóch gejach…
Komentarze zawalone bełkotem o ideologiach, czarnych, LPG, woke i poprawności politycznej. No kto by się spodziewał, że przeciętny widz tego kanału to uciśniony biały konserwatywny mężczyzna, którego największym problemem w gierkach jest kobieta protagonistka czy murzyn samuraj 😅 PS. Powoływanie się na user score w metacritic jest niepoważne. To jest przede wszystkim kibel do wylewania frustracji przez ludzi, którzy "sprawdzili" grę na YT.
Ciekawe. Przecież ich ostatnia gra Wam się bardzo podobała i daliście jej 8/10. Dlaczego firma ma problemy skoro robi takie dobre gry?
Przecież powiedział wyraźnie 10:35
Ubisoft się wycwanił i nie lubi się przepracowywać. Stworzyli dwie względnie udane formy gier w 2009 oraz 2012 i widząc, że się to sprzedaje klepią od tego czasu te same gry nakładając na nie inną skórkę. Gracze głosują portfelami, więc gdyby choć raz Ubi odnotowało straty i niską sprzedaż to być może zaczęliby wreszcie tworzyć nowe, rzetelene gry.
Wciąż ubolewam jak zaniedbali tematy HoMM gdzie zamiast załatać błędy w ostatnich dwóch grach to poblokowali niektóre nagrody, serwery i elo zrobili mobilniaka słabego bo mobilniaki więcej kasy generują
Chciwość, narcyzm i ideologia, to poszło nie tak.
Nie chce im się robić dobrych gier wszystkie takie średnie odgrzewane kotlety
jaka ideologia? wiesz, że czarnoskóry samuraj faktycznie jest postacią historyczną? Czy w grach można być wyłącznie typowym mieszkańcem danego regionu (i też absolutnie nie kobietą - bo będzie, że "ideologia")?
@@mk-wz2sh Czarnoskóry samuraj nie jest postacią historyczną koleżko. Nie ma żadnego dowodu, że faktycznie był samurajem, są tylko przypuszczenia. A po za tym dobrze użył słowa "ideologia", ponieważ Ubisoft nigdy by nie użył tej postaci gdyby nie była czarnoskóra. On się niczym nie wyróżnił poza byciem czarnoskórym.
@@Hyziok13 lol głuptasku, są większe dowody na to, że był czarnoskóry samuraj, niż to że istniała jakaś Kasandra mająca boskie pochodzenie :D
Właśnie to, że był czarnoskórym samurajem jest tak wyjątkowe, że to doskonała historia do opowiedzenia. W czym ci to przeszkadza? W grach można być wyłącznie typowym mieszkańcem danego regionu?
I niby kim jesteś, żeby podważać istnienie czarnoskórego samuraja?
1. Ideologia, którą chwalą się na swojej stronie, i o której CEO firmy najwidoczniej zapomniał przy swoich ostatnich wypowiedziach. Niekoniecznie zrobienie gry o Yusuke jest jej częścią, ale ona niepodważalnie istnieje.
2. To oczywiste, że mająca boskie moce Kasandra nie istniała, ale nikt nie wydaje się próbować tego agresywnie udowodnić. Co więcej kolega/koleżanka wyżej ma rację, że gdyby "legenda" o Yasuke nie istniała, to gra nie byłaby o białym samuraju (tego samego, co w Ni-Oh), tylko z dużym prawdopodobieństwem pewnie by nie miała drugiej postaci. Co więcej status samuraja Yasuke to naprawdę brudna sprawa i główne argumenty brane są z angielskiej wersji książki Lockley'a, której źródła odnoszą się same do siebie na Wikipedii, a japońska jej wersja nie posiada fragmentów takich jak np. to, że Yusuke ochronił ściętą głowę Nobunagi. Ludzie mówiący, że na 100% był albo nie był samurajem są tak samo cringowi imo, ponieważ potwornie zawyżają, albo zaniżają jakość dostępnych źródeł. Tej sytuacji nie pomogła wojna, która rozpętała się na Wikipedii po zwiastunie AC, z którą Ubisoft mógł mieć coś wspólnego, ponieważ sami przyznali się do korzystania z zewnętrznych organizacji, które kreują opinię w internecie w sposób dosyć podobny do "rosyjskich trolli", o których było dosyć głośno na początku wojny na Ukrainie.
Przypiminam tylko że daliście star wars outlaws 8/10
😂😂😂😂😂😂
Bali się że nie dostaną kolejnej gry przedpremierowo, lizidupy
Jakiś UPO jesteś wspominali że są podzieleni co do recenzji do tej gry
Ale jaki jest problem z tym, że komuś się ta gra podobała i ocenił ja w ten sposób?
Różni ludzie różne opinie. Nawet zaznaczają na początku wideo że mają w redakcji podzielone opinie na ten temat.
Nikt tej opinii nie kupił w TvGry. Po prostu recenzentowi ta gra się podobała i niektórzy nie umieją przetrawić tego, że recenzent nie ma takiej samej opinii jak inni.
@@bards9 tak, jasne ja rozumiem że komuś ta gra mogła się podobać nie o to chodzi. Chodzi o to że recenzja powinna być obiektywna a nie subiektywna. Chciałbym również zaznaczyć że dużo rzeczy w recenzji tvgry było naciągane i przekłamane.
Mogę potem zrobić listę wszystkich
takich rzeczy w ich recenzji jeśli jesteś zainteresowany
Pozdrawiam
Cóż, dla mnie ta firma nazywa się Ubikacja. Typowa korporacja, która ma wypluwać produkty dla mas, zdzierając tyle ile się da. A jest to o tyle absurdalne, że gry wideo to jest jedna z tych gałęzi gospodarki gdzie w parze ze sobą może iść artyzm, zyski i przede wszystkim szacunek do odbiorców i pasja przy produkcji.
Problemem też jest Anvil i Dunia, ich silniki. Jak obejrzycie sobie prezentacje GDC to widać jak bardzo frameworkowo działają. Budują gry pod toolset, nie toolset pod gry. Różnica wygląda wtedy tak, że budujesz z klocków lego które dostajesz, nie wymyślasz sam tych klocków. Strasznie ogranicza, i najczęściej nie ważne co postanowisz zbudować efekt jest podobny. Plusy są tego takie, że mogą robić gry bardzo szybko, ale minusy takie, że te gry są takie same, wypełnione contentem stworzonym w Houdinim czyli mało ręcznie, dużo proceduralnie. W 2022 roku w ogóle jeszcze zrezygnowali z Duni bo tam programiści się wysypali. Więc teraz chcą wszystko na Anvilu robić. Dlatego nie ważne czy to FarCry, czy to AC, czy to StarWars, każda gra będzie wyglądać tak samo. Mechaniki będą podobne. Będzie to przypominać bardziej modowanie Skyrima niż robienie nowych gier.
To sporo wyjaśnia
Cóż z pewnością używanie konkretnego silnika powoduje, że gry będą podobne. No ale z drugiej strony taki Unreal Engine czy Unity sobie nieźle radzą i wychodzą na nich gry, które są unikatowe, czasem ciekawie mechanicznie czy fabularnie. Nie szukając daleko: Stray, Manor Lords, Dave The Diver, Cult of The Lamb. Te gry chyba też nie mają wsparcia, żeby customowo modyfikować framework (celowo podałęm małe studia, które nie robią gier pokoju wieśka 4 na UE), ale potrafią go wykorzystać.
Na moje developerzy z UBI nie wykorzystują silnika jak można lub też jest od podstaw zjebany (za mało assetów itd.) w stosunku do U czy UE.
Partactwo + "toxic positivity" (czytaj - nie ważne jak źle idzie to krytyka jest zabroniona).
Jedna firma to jeszcze można zrozumieć... ale żeby tyle tego na zachodnim rynku?
Czemu nikt z dziennikarzy growych tego nie spróbuje zbadać?
Granie Yasuke w średniowiecznej Japonii jest jak granie Geraldem w NFS MW. Niby się da, ale immersja opuściła pokój
Ja bym dorzucił politykę cenową. Gry drogie (ostatnio horrendalnie) na premierę, plus bzdurne early access i season passy, ale zarazem regularnie dość spore przeceny nawet już po kilku miesiącach, szczególnie gdy dana gra się nie sprzedaje... a nie sprzedaje się, bo gracze się do ww. przyzwyczaili i czekają na owe przeceny (a co gorsza, bywa że w międzyczasie zapominają o grze). Efektem swoiste błędne koło. Zapewne lepiej by im szło finansowo, gdyby zwyczajnie dawali niższe ceny na premierę.
Zaniedbali swoje uznane marki (PoP czy Splinter Cell) i skupili się na jednej, która odniosła największy sukces (AC), a kolejne nowe tytuły robili na jej modłę (Far Cry, Watch Dogs, Avatar, Outlaws). W końcu ludziom znudził się ten typ gry, a co za tym idzie znudziło się im prawie wszystko co Ubi wydaje. Dodatkowo mamy BG&E2, który wyjść nie może (a po tym co pokazali to zapowiada się kolejne kalka AC) i Skull & Bones, który zamiast rozbudować to co było w Black Flag to okroił. Na koniec antykonsumenckie praktyki i nic dziwnego, że dzieje się co się dzieje.
Tvgry co jest z wami, zaczęliście gadac merytorycznie, tak dalej to sub wróci!
Ubisoft chciał udowodnić że można płuc na graczy a oni wszystko kupią.
Blizzard już dawno to pokazał.
Dziś materiał o problemach UbiSoft, a jak patrzę na Waszą recenzję gry StarWars Outlaws to cytuję " Gra z wadami które można wybaczyć" ... o bredniach jakie padły w tej recenzji to już nawet nie wspominam.
Hipokryzja w każdym calu a teraz nagle o faktach upadku UbiSoftu?
Fakty są takie że zarówno Skull and Bones, jak i StarWars Outlaws to crapy a Assassin’s Creed Shadows kolejny crap który się pojawi.
Zacznijcie tam w tej redakcji rzetelnie recenzować gry bo jesteście jak ten UbiSoft który bajki opowiada i koloryzuje a potem w obliczu faktów robi dobrą minę do złej gry.
Niech to studio upadnie bo takich gier nikt nie chce.
Trailer 3 minutowy Assassin’s Creed Shadows który powinien być dopieszczony pefekt aż kipi od żenujących błędów!
19 tyś ludzi pracuje w UbiSoft i odwalają takie szopki że głowa boli.
Dla porównania From Software to ekipa złożona z 400 osób!
Porównajmy teraz gry jakie wydają!
Nieduże chińskie studio "Game Science" tworzy Black Myth WuKong który deklasuje 10-krotnie wszystkie gry UbiSoftu razem wzięte!
Takie są FAKTY!
Na koniec tylko przypomnę że Wasza ocena gry StarWars Outlaws to 8/10!
Gratuluję! 🏆👎
To faktycznie szok z tymi 19000, bo jak niedawno sprawdzałem, to CDPR ma kapitalizację niewiele mniejszą, a zatrudnia.... 1300 osób około.
2:54
Co to ma do odpowiedzi na ten komentarz gdzie gość wyraźnie napisał o co mu chodzi. W żaden sposób ten fragment nie odpowiada na zarzuty. @@tvgrypl
@@tvgrypl Nie wiem czy "gratulować" Wam tu teraz kreatywności w formuowaniu wypowiedzi czy ekipy która tam pracuje. Świetny argument "różne zdania" na temat gry która jest jednym wielkim crapem i powinna dostać co najwyżej naciągane 3/10 !
No ale ewidentnie widać że tyle samo wysiłku i obiektywizmu wkładacie w swoje recenzje co w te odpowiedź tutaj. 🙄
@@JarekMaxx odpowiedzieli mi to samo xD
ja wiem co poszło nie tak...
Ich gry wymagają neta żeby odpalić z płyty jak grasz sam... Nie normalni, nie kupuje od ubi gier od tego czasu jak to wprowadzili, nie jestem debilem.
Czarny samuraj raczej nie pomoże 😅
a wiesz, że czarnoskóry samuraj faktycznie jest postacią historyczną? To, że w grze nie jest się przeciętnym-typowym-mieszkańcem danego rejonu chyba nie powinno nikogo dziwić
@@mk-wz2sh W polskim wojsku kiedyś pewne zasługi miał niedźwiedź Wojtek. Proponuję więc aby główny bohater któregoś z odległych Call of Duty rozgrywającego się w Polsce był niedźwiedziem. Latał z bronią, walczył w okopach lub pilotował samoloty. Swoją drogą ten gość o którym mówisz historycznie nigdy nie był samurajem, ale racja - był ciekawostką.
@@mateuszdrwal4377 i co złego gdyby ta "ciekawostka" była bohaterem gry? Czy w grze można byc wyłącznie boahterem z danego regionu? No i co wspólnego ma z tym niedzwiedz Wojtek? To wg ciebie to samo co czarnoskóry samuraj? Uważasz, że czarnoskóry samuraj był tylko maskotką?
Wg ciebie w grach można być wyłącznie powszechnie znanymi bohaterami historycznymi? Gry nie mogą pokazywać mniej znanych historii? I tak podważaj to, że ten typ był samurajem, ale już bez wahania akceptuj boskie pochodzenie Alexiosa i Kassandry :D
@@mk-wz2sh Z pewnością na jednym z wielu frontów gdzie Polacy walczyli podczas IIWŚ, ich szeregi zasilał jakiś czarny albo muzułmanin, choćby jeden. Ale gdyby Guillemont wyszedł na scenę i z pełną powagą mówił że są zafascynowani polską historią, setki godzin pochłonął research historyczny i w ramach szacunku do Polaków to muzułmanin będzie głównym bohaterem np Asasyna czy czegokolwiek innego to byłoby to obraźliwe. I tak samo wyobrażam sobie, że czarny główny bohater Shadows jest obraźliwy dla Japończyków. Już nie wspominając o oczywistym powodzie dla którego postawiono na taką rasę bohatera. A Wojtek to i mógłby być bohaterem ale questa pobocznego
@@mateuszdrwal4377 faktycznie, nawet w powstaniu warszawskim walczył czarnoskóry. Ale wracając do tematu: czarnoskóry SAMURAJ (bo tak jest określany i dla własnej narracji tego nie umniejszaj) i tak jest lepiej udokumentowany, niż pochodząca od bogów Kassandra.
Nie opowiedziałeś na pytanie: czy w grach można być wyłącznie tam-bylcami? Czy bohater musi być typowym mieszkańcem danego regionu? Czy może koniecznie trzeba być postacią doskonale udokumentowaną historycznie (a nie można być właśnie takim mniej znanym przypadkiem)?
No i wyjaśnij, co wg ciebie jest "oczywistym powodem dla którego postawiono na taką rasę bohatera"
Aż dziwnie mi to przyznać, ale nawet zaczynam im współczuć. Złe decyzje szefów potrafią odbić się na ogóle, a pracownicy nie mają wiele do gadania. No i jeszcze mój sentyment do ich gier, z którymi dorastałam. Praca w korpo jest bardziej wykańczająca psychicznie niż fizycznie i sama miałam szefa, przez którego chore decyzje ja obrywałam na infolinii "Bo wy chcecie okradać ludzi".
Nikt nie chce lewactwa 😂
Z pewnością wiecej ideologii i współpracy z takimi firmami jak sweet baby inc czy osobami o takich chorych pogladach ich "nie pogrąży"
No szkoda bo postacie kobiece nie będa wyglądać jak gwiazdy porno i nie bedziesz mógl sobie zrobić dobrze
Najgorszy, a nawet to może być ostatni rok dla Ubisoft.
Chciwość, narcyzm i ideologie lgbt+, brakuje Ubisoftowi tylko dodać kradzież i manipulacje odejmując ideologię i Mamy redakcję Łowcy gier xD.
3:29 Jak to nie ważne czy gra się podoba czy się nie podoba? Gdyby się podobała to by się sprzedała i ten film by nie powstał. Frozi, kawy nie wypił i logika jeszcze śpi.
Co do jednego z bohaterów to problemem nie jest czarny bohater. Problemem jest bohater który nie jest Japończykiem.
lol, no jasne. bo jak się gra w grę osadzoną w Arktyce to można być wyłącznie Inuitą, a ja w Australii, to wyłącznie można być Aborygenem. A jak w kosmosie to trzeba być kosmitą :D
@@mk-wz2sh Czyli rozumiem ze nie marudzilbys na bialego asasyna w Afryce?
@@BenD0v3r32 a ty marudziłeś że np bohater w RDR2 nie jest czerwonoskóry?
@@mk-wz2sh a w rdr2 gramy kowbojem czy indianinem że takie debilne komentarze rzucasz?
@@mk-wz2sh jak gram w Mafie i gram włoskim mafioso to oczekuje że będę grał Włochem a nie czarnym Irlandczykiem. Jak gram w GTA SA i mam grać gangsterem to oczekuje że gram czarnym gangsterem a nie białasem co się tam zaplątał. A jak w Kingdom come deliverance gdzie akcja dzieje się w Czechach to gram białym z tego okresu a nie "czarnym co uciekł z niewoli".
Mirage pokazało, że nie ma sensu robić długich i drogich gier w których może być dużo bugów przez jej ogrom.
Ja chcę grać w krótsze i dopracowane gry za rozsądną cenę. Jak owa gra bardzo spodoba się graczom i zarobi swoje, to zrobić do niej jakieś małe bądź większe fabularne dlc albo skupić się na kolejnej części bez wymyślania koła na nowo, niepotrzebnego przepychu (który wydłuża czas produkcji) i podbijania ceny (co zmniejsza sprzedaż i zachęca do piractwa).
Wszyscy wiemy że problemem jest między innymi Woke, robienie gier na jedno kopyto (każda gra Ubi to ten sam Far Cry albo AC) i debilizm Ubisoftu, który nie słucha graczy i ma ich w dupie. Otwarcie to pokazali przy okazji AC Shadows nie robiąc dostatecznie dobrego researchu, zrażając do siebie, jakby nie patrzeć, głównych odbiorców czyli Japończyków a przy tym graczy którzy chcieli zagrać w AC w Japonii, srając im do mordy, bo "czorny samuroj" i ch*j, je**ać Japonię, sami im piszemy historie i wiemy jak bylo xD
Przestali robić dobre gry według mnie. Jeden PoP ten mały jest wyjątkiem. Nie pomaga wciskanie lewactwa i dziwnych pomysłów jak ten Yasuke. Wystarczyło samą tą babeczkę zostawić i nikt by słowem nie pisnął. Ich gry są nudne, pierwsze 1-2h zawsze są wow, a później się okazuje, że postacie, scenariusz leżą i kwiczą. Gracze od lat proszą o nowego Splintera, o Raymana, gdzie ten Beyond? Zamiast tego dostajemy kolejnego FC i Asasyna.
jedyny Sam Fisher jakiego dostaliśmy to ten bez nóg w kreskówce by osoby niepełnosprawne miały reprezentację...
Na babeczke tez by był ból dupy że za dużo ubrań ma na sobie
Poprawnosc polityczna niszczy kazda firme ktora uwielbia sie bawic w czarnych bialych i LPG.
a co wspólnego z poprawnością politczyzną ma czarnoskóry samuraj?
@@filhgedirlfg lol, przecież w tej "japońskiej" historii był czarnoskóry samuraj. Jak był film Szogun (luźno bazujący na faktach) to też miałeś tak ból d00py czy akurat biały bohater ci nie przeszkadzał? To też przepisywanie japońskiej historii?
@@mk-wz2sh Nigdy nie było czarnego samuraja
@@mk-wz2shtyp nie byl samurajem, nosił po prostu bron swojego pana, koniec kropka. Właśnie przez sprzeczanie się z uporem maniaka z faktami i durną retoryką sytuacja Ubi jest taka, jaka jest. Mogliby wprost powiedzieć, że przecież ich gry - jak zawsze informują przed włączeniem menu głównego - to fikcja oparta na pomysłach wielokulturowego zespołu i pewnie temat by jako tako ucichl, to nie, lepiej iść w zaparte...
Xd ale wy jesteście głupio uparci. Nie rozumiecie, że gdyby gra była DOBRA to żadna ideologia ani woke by tego nie zmieniło. Ok gdzieś kogoś mogłoby zdziwić co robi taka postać tu i tu ale rozgrywka wciąż byłaby interesującą a fabuła ciekawa. Gra wciągnęła by gracza i nie patrzyłby na takie pierdoły. Natomiast Ubisoft robi gry średnie a nawet słabe. Są nudne, powtarzalne a do tego mechanika oraz poziom trudności są coraz słabsze.
Osobiście nie mam nic do odgrzewanych kotletów, a nawet więcej - bardzo bym chciał by niektóre firmy powróciły do starszych gier i np. porobiły do nich DODATKI bez nacisku, że grafika musi być lepsza niż ta w realu. Najlepiej jakby podstaw (mechanicznych i graficznych) nie ruszali wcale tylko dorobili do nich nowy kontent w stylu lokacji, przedmiotów czy npc/quest-ów. Dobrym przykładem chyba będzie właśnie Skyrim (twórcy nic nie wydali tylko zebrali mody w pakiet i 'podpisali' się pod tym) a sporo ludzi (np. ja bo nie mogę korzystać z Nexusa) go zakupiło; innym będzie ETS 2/ATS gdzie przez ładne 10lat nie ruszali podstaw tylko dodawali nowe lokalizacje, czasem nowe 'towary' do przewozu i parę innych pierdółek i dawali radę. Dopiero niedawno zaczęli "poprawiać" grafikę co mnie osobiście przeszkadza bo wpłynęło to na wymagania i zastanawiam się czy w niedalekiej przyszłości nie będę zmuszony zrezygnować bo już nie mogę jej updatować (wersja 1.50+ wymaga win10, a ja wolę siedzieć na Win7). Zanim ktoś napisze, że to moja wina to... jasne moja sprawa, że nie będę mógł grać w te nowe wodotryskowe rzeczy, ale ich sprawa, że nie dostaną moich pieniędzy - tyle w tym temacie - mnie się podoba jak jest i nie widzę potrzeby naprawiania tego co działa.
Najlepszym przykładem będzie to, że gram do dziś w Harvest Moon: Friends of Mineral Town na GBA(20lat) bo mi się podoba i nic nikomu do tego - gram, dobrze się bawię i niczego więcej w życiu nie wymagam.
W w/w ETS 2/ATS też gram i co ważniejsze kupuje dodatki no bo jeszcze mogę, a co więcej wciągnąłem w to moją siostrzenicę(11lat)(pomijam: kuzyna, kolegę czy starszą siostrę bo są w podobnym wieku (~40lat)), której grafika wcale nie przeszkadza pomimo bycia starą...
W sumie mógłbym jeszcze wiele napisać gdyż w tej grupie to ja jestem hardcorem i jeśli ja chce w coś pograć to przeważnie wciągam w to 2-3 osoby z tej grupy podczas gdy jak ja odpadam to odpada minimum 5-6osób.
Ja od gier oczekuję przede wszystkim fajnej fabuły, a jeśli chodzi o rozgrywkę to zupełnie nie potrzebuję wynajdowania koła na nowo. Nie mam nic przeciwko odgrzewaniu kotletów, byle w dobrym sosie. Niestety Ubi odgrzewa te kotlety na coraz bardziej zjełczałym oleju. Swoją drogą ja też od ćwierć wieku trzymam się 2 gier z GBA - Pokemonów 1 i 2 generacji. Ile razy bym ich nie przechodził zawsze świetnie się bawię i zupełnie nie przeszkadza mi grafika i gameplay z lat 90.
@@pulchny8274 Fabuły czy historii to jednak wolę poszukać w filmach czy książkach i mogę szczerze polecić jakieś z serii Greyhawk czy Forgotten Realms - potrafię czytać bez przerwy aż skończę i czasem płakać jak do tego dochodzi ;)
W grach jednak zdecydowanie podstawą są możliwości - bo w filmach czy książkach nie ma opcji podjęcia własnej decyzji. Często mam takie; "No ja bym to zrobił inaczej" i właśnie tego oczekuję od gier - ważne bym mógł to zrobić po swojemu.
Zmieniłem HoMM3 na HoMM5 więc jak się postarają z tym sosem to wychodzi nieźle choć tknęli mechanikę ale dokładnie w tym miejscu, w którym mi najbardziej się nie podobała - usunęli mądrość.
Pokemony gen. 2 zdecydowanie bo w gen.1 mi brakuje dobrego pokemona na psychiczne - w sumie jest tylko jeden i to nie tak, że ma przewagę tylko po prostu nie jest podatny - Jolteon.
Ubisoft jest jak wattpadziara-książkara, która wszystkie swoje dziełka napisała na jedno kopyto i tylko zmiena to czym się zawodowo zajmują jej postaci. Dla mnie nowe Ubi (przyjmijmy lata od ok. 2015 roku) jako producent gier w ogóle nie interesuje. Jednyny Far Cry jaki grałam to Blood Dragon (polecam), jedyny Assasyn jaki kupiłam to ten w Egipcie bo ten setting w ogóle nie istnieje w grach a jedyną ich serię jaką faktycznie grałam to lotniczy spin off to Splinter Cella czyli Hawx. Generalnie wolę starego Ubi jako wydawcę bo całkiem sporo mniejszych gier wydał. No i PoP ale ten z gry java na telefony, nawiązujący do oryginalnego PoPa od Mechnera
Lubię gry w klimatach samurajskich ale nawet gdyby tam był samuraj-Japończyk a nie Yasuke to i tak bym tego nie kupiła. Odbiłam się od Origins. A mam prawie 300 godzin w obu nowych Zeldach. Naprawdę lepszą ubi grą jest Ghost of Tsushima, gdzie mechaniki mamy podobne ale sam klimat, fabuła i projekt tej gry mnie kupił. Ba, Ishin czyli spin off Yakuzy jest tu ciekawszy przez swój kontrast ciężkiej fabuły i minigierek totalnie z czapy. W Ubi brakuje ryzyka i chęci eksperymentowania. Nie ma prawie gier małych gdzie można pobróbować niecodzinne mechaniki. To samo zabija Sony, bo strategia blockbusterów w dłuższej perspektywie zabija innowacje
Tvgry: Ubisoft robi teraz gry max 6-7 / 10
Tez tygry : oceniaja star wars outlaws na 8/10
😂
Może obejrzyj najpierw materiał.
@@Tarets Ale po co, ziomuś - ludzie i tak będą lajkować takie komentarze, jak ten, na który odpowiadamy, bo sobie znaleźli chochoła :) Tu nie chodzi o sensowność argumentów, tylko bicie piany :)
Jak to mówił NRGeek, Ubisoft chcę zostać przejęty czyli sprzedać i iść na emeryturę niech kto inny się męczy
Oby upadli z całą tą swoją ideologią.
Co z wami tvgry przecież chwaliliście SWO . Najpier powinniście sami się nad waszymi " recrnzjami " zastanowić ;) . Fatalnie sie zestarzało to co pokazaliście o SWO. Potem zastanawiajcie się co się dzieje z Ubisoft.
a słuchałeś dokładnie co powiedzieli, bo widzę ze nie
Poruszamy temat tej oceny 2:54 :)
@@tvgrypl
Po fakcie niestety . Trzeba się zastanawiać nad tym co się mówi wcześniej choć w Polsce nie mam pytań . Pozdrawiam
@@wojo_m
Szkoda słów i potem taki ktoś jak ty głosuje w wyborach . Najpierw pieją peany o tym crapie. Potem zmieniają zdanie rozumiesz co mam na myśli czy tobie wystarczy jak wielkości być jak flaga na wietrze .
Mogli jeszcze winnncej wokizmu na siłę wciskać😂😂😂
8/10
Master Chief i Shepared? Co za duet :)
Nie wiem jak to jest ale ludzie i formaty w tvgry się zmieniają, a wciąż to jest mój ulubiony kanał o grach.
Jak starsza ekipa założyła tzo, to jakoś zaczęli mnie nudzić i nie ma na ich kanale czegoś co by mnie zachęciło do oglądania...
Świetnie, że się odbijacie po tym "dołku" i mam nadzieję, że wyświetlenia w końcu zaczną się zgadzać (i że autorzy materiałów zadowoleni z pracy i wynagrodzenia :) )
Oglądałem Was jeszcze za czasów Gonciarza.
Zadowoleni z wynagrodzenia to mogą być ci co odeszli. Ci co są tutaj raczej klepią biedę jako trybiki w korpo.
@@copycat.freestyle a tam, sam byłem w korpo i wspominam to jako najlepszy okres moje życia. Jak jest się smutasem to nawet na tronie będzie Ci niewygodnie.
@@marekpr5801 Dobra atmosfera, a dobre zarobki to dwie różne rzeczy. Ja z jednej strony cieszyłbym się że mógłbym pracować w tematyce gier, ale z drugiej strony jakbym miał zarabiać grosze, to rzeczywistość szybko by mnie dogoniła.
Możemy powiedzieć, to jest firma totalnie zła. Odczułem to na sobie.
Pod jakim względem?
Pewnie bym to obejrzał, ale kogo obchodzi opinia serwisu który dał SW 8/10?
Taki właśnie jest ten UBI,
nikt go dzisiaj już nie lubi.
7:20 Rusnar, tak jak ja lubię Ciebie słuchać, bo naprawdę ciekawe masz materiały, tak jak zwykle przekonujesz, że - parafrazując - Twoja opinia jest obiektywna. Nie, nie jest. Jest Twoja. Subiektywna
Cena...+ Wątek fabularny...+Dopracowanie teczniczne :D = chęć zarobku... :D Ups chyba daliśmy dupy .... :D
"Go woke go broke"
Bronienie firmy która została całkowicie skreślona w Japoni 😂😂😂
A na początku wieku to był najlepszy wydawca, się kurna zniszczyli na własne życzenie.
A tam za dużo asasyna w asasynie, im więcej tym lepiej, w Origins nie grałem tylko dla tego, że było za mało asasyna w asasynie a za to rpg'a zrobili
problemem jest za mało Japoni w najbardziej wyczekiwanej grze z settingiem w Japoni i za mało spójności już na etapie założeń fabuły (wogóle mi nie siedzi najbardziej wyróżniająca się osoba w świecie gry w roli asasyna, tak samo jak nienaturalna reakcja npc na najdziwniejszą osobę jaką kiedykolwiek widzieli)
Co prawda na mnie dużo nie tracą, bo nieco po BlackFlagu zaczęły mnie irytować launchery i poza steam nie wychodzę jeśli coś bardzo mnie nie powali (a o to ciężko bo mam sporą kupkę wstydu do odkopania, także dobrych gier mi nie brakuje)
za to jakby jednak się zdecydowali Rayman Legends na GOG wrzucić to mają moją kasę, nawet pełną kwotę z dnia premiery
Tydzień temu była łatka w awatar frontiers of pandora na ps5 którą zablokowała sejwy wielu ludziom w tym mi ,w sensie nie mogę grać dopóki nie kupię dodatku;)).pracują nad naprawą ,tyle że ciężko im to idzie..
Brakuje mi takich gier jak Ubisoft robił we wczesnych latach 2000 i do 2010 bo AC II i Brotherhood jeszcze były fajne
tak się kończy kultura woke
chcą czarnego assasyna niech robią akcje assasyna w afryce np. w czasach mansu musy, kolonializmu lub w czasie wojny brytyjsko zuluskich i nikt nie będzie narzekał, plus dzięki temu moją szanse podbić duży rynek, ale lepiej stracić większy rynek
żeby zadowolić graczy niech dadzą odyseje lub valhale za darmo
woke to jest wieszchołek gory lodowej. Tutaj problemem jest rdzen ich gier itp. Jakby to byla dobra dopracowana gra to juz ciul z Woke. To po prostu słaba kalka i produkt będący reskinem
Śmiem twierdzić że nawet assasyn osadzony w realiach afrykańskich byłby solą w oku dla co bardziej radykalnych indywiduów. Nikt poza wąskim gronem ludzi którzy się grami naprawdę interesują nie patrzy na stan techniczny wydawanych tytułów tylko ocenia "książki po okładce''. Wiem, bo kilka dni temu toczyłem dyskusje z człowiekiem który stwierdził że nie kupi drugiej części Greedfalla, bo na trailerze jest, cytuję : "indianin w skórkach". W wyniku rozmowy wyszło na jaw że człowiek ten nawet nie zagrał w jedynkę, a co za tym idzie nie poznał lore świata przedstawionego w grze, tylko przekreślił tytuł bo zobaczył postać o kolorze skóry który mu przeszkadza. Ja wiem że to nie był tytuł AAA i zagrywali się w niego pasjonaci ciekawych światów, a nie konsumenci najdroższych tytułów, ale mamy internet i pewne rzeczy można bez problemu sprawdzić, a nie kłapać dziobem bez namysłu.
@@filhgedirlfg Wiesz, w tym temacie akurat różne źródła mówią różne rzeczy, tak że ani te potwierdzające historię, ani jej przeczące nie są dla mnie wiarygodne. Lore gry ciężko zafałszować bo wystarczy bo wystarczy ją odpalić i ma się jasny obraz tubylców o ewidentnie kaukaskich rysach twarzy (Europejczycy takie mają) najechanych między innymi przez frakcję wzorowana na arabach. Natomiast frakcja z której wywodzi się główny bohater greedfalla, bo o nim cały czas mówię, jest taka bardziej multikulturowa jakby,z tego co pamiętam, ale mogę się mylić bo grę ogrywałem już jakiś czas temu i mogłem sobie cos dołożyć. Ludzie maja tendencję do wymyślania bzdur i nadawania im statusu prawdy objawionej, a ja wcale nie jestem lepszy od ogółu, bo jestem jego częścią.
@@filhgedirlfg I rodzi się pytanie, czy problemem jest że niby był, czy że był Afrykańczykiem. Tak samo jak mojemu poprzedniemu rozmówcy przeszkadzał niby Indianin z fikcyjnego świata, tak samo innym ludziom przeszkadza niby samuraj z fikcyjnego świata w którym to Leonardo da Vinci pomagał assasynom walczyć z templariuszami. Gdzie wtedy byli obrońcy prawdy historycznej... Aaa, da Vici miał kaukaskie rysy twarzy, to wiele tłumaczy.
@@filhgedirlfg no i? Całe lore AC polega na plotkach jak Vinci i jego projekty ktore nigdy nie zostały stworzone.
Yasuke jest po prostu pretekstem do grania i tyle.
5:40 Tak, jest on postacią historyczną... ale nie jest żadnym wojownikiem a już na pewno nie samurajem xDDD Jest to postać polityczna (taka bardziej ceremonialna i coś tam z dyplomacją...). Przypomnijcie sobie różnych światowych polityków i teraz wsadźcie ich w pełnym uzbrojeniu i perfekcyjnym skillem jako główne postacie w grę o skakaniu po dachach i skrytobójstwie 🤣Ludzie mają problem z tym, że Ubisoft bierze prawdziwą postać historyczną i całkowicie zmienia jej historię, osiągnięcia (to za co jest znana) i przebieg wydarzeń. W takim scenariuszu nie ma żadnego sensu w używaniu prawdziwej postaci.
Ale ta gra nie trzyma sie w 100% historii i nawet więcej dodaje rzeczy fantastyczne
Dla mnie UBI stało się zakładnikiem własnej polityki sprzedażowej.
Wypuszczają gry w chorej cenie i w krótkim czasie obniżają o 30-50%.
Kupując cokolwiek z tego studia nigdy nie kupuję na premierę.
W ciągu roku z 300zl robi się praktycznie 50-100zl chociaż niektórych gier nie mam ochoty za darmo odpalać
Jeszcze 2024 młody i Ubisoft może coś durnego jeszcze zrobić...
Ja kupiłem sobie kilka akcji Ubi, zobaczymy ile wzrosną po Shadows
Albo ile spadną :D 😂
@@Bednara113 czy spadną wątpię bo już rosną.
Baffet powiedział kiedyś że to bardzo proste kupować akcje na dole i sprzedawac na górze tylko jak wyczuć moment, to jest pytanie ale tak dobrze robisz
@@iamcooltv848 firma czy upaść to nie upadnie, za duży kolos. Choć wiadomo że spoceńcy bardzo by chcieli, żeby upadła ale o tysiącach ludzi zwolnionych już wolą nie gadać.
@@Pawelek1329 już rosną? to że w piątek wzrosło o 5% nie oznacza że rosną w czwartek spadło o 13 czyli i tak jest 8% na minusie w przeciągu 2 dni jeszcze strajk mają w październiku 3 dniowy inwestorzy którzy pokupowali akcję po 30$ teraz płaczą bo do takiej wyceny akcji to nie dojdą w przeciągu 5 lat :)
I tyle? myslalem ze jakios wiecej wiadomosci i danych bedzie.
No ok macie rozne opinie i nie kazdemu u was sie Outlaws spodobalo. Fajnie. Ale na tu wyczuwam bardziej cos na zasadzie: Ojjj ludziom sie chyba nie spodobalo ze tak w ch**a z nimi polecieliśmy, wiwc powiedzmy cos takiego zeby ich ugłaskać. No bo moze nie kazdy z was polubil te gre, ale co z tego. Macie wielkie zasiegi i zrobiliscie jej reklame tak czy siak, a tym samym Ubiszrotowi.
Rusnar, daj Froziemu w końcu coś pogadać...
Co to była za nuta w tle
Czas na rewolucję w UBI.
UbiSoft musi wydać nowego Rayman 3D
Wszystko jak zawsze ostanie lata to pokazują nie tylko ten rok
Setny materiał z kolei z Rusnarem 😅
Ubisoft skonczyl sie na farcry 3
Ciekawe czy sprzedają jakieś marki . Np czy ktoś wykupi Prince of Persia.
Co jak co, ale ile zasięgów dzięki temu nabił gol i ppe to ich :v
mam nadzieję ze ubisoft zdechnie ipojawi się ktoś nowy i lepszy
No nie wiem, przecierz wezyscy w recenzja daja ppwyzej 7. To oewnie przez zwykly hejt.
Outlaws się nie spodobało, a GryOnline daje 8 na 10 meh
Zbyt duży budżet na marketing i zbyt mały na sam produkt.
Jaki zajebiaszczy hełm N7 !!! 🥹
mój ulubiony kanał tvpgry wiadomości
Bardzo podoba mi się to jak próbujecie powiedzieć o tym że to ideologia woke niszczy gry i firmy, nie mówiąc tego. Bądźmy szczerzy i spójrzymy prawdziwie w oczy, to usline wciskanie lewackiej agendy niszczy obecną scenę gamingową, a nie inne rzeczy. Rozumiem że boicie się powiedzieć tego wprost, ale common ludziska ile można udawać
The last of us 2 mimo tego jak to napisałeś "wciskanie lewackiej agendy niszczy obecną scenę gamingową" okazało się świetną i cenioną przez wielu graczy grą. Więc twoje spostrzeżenia okazują się po prostu głupie
@@Valium_Vix w przypadku the last of us 2 nie powiedziałbym że to wciskanie lewackiej agendy ale ok. Blue Eye Samurai mimo tego że przekaz jest takim jakiego chce lewica jest cudownym serialem i nie mogę się doczekać 2 sezonu. Tu nie chodzi o to że gracze są rasistami seksistami, my po prostu nie trawimy jak coś nam się wpycha na siłę. Jest sporo gier z homoseksualni/czarnymi postaciami które są lubiane. GTA San Andreas, po części Cyberpunk itd itd. Tylko że w tych grach kolor skóry czy orientacja postaci nie jest nam bezmyślne wpychana, tylko logicznie i fabularnie uzasadniona. W przypadku nowego AS jest to oczywisty pandering co do pewnych grup, i co gorsza manipulowanie historią i jej postrzeganiem. Co z tego że "to tylko gra" skoro zagra Al zobaczy ją małe dziecko które ma w dupie historię i będzie żyło w przekonaniu że czarni żyli w Japonii.
@@krissvector822 1. Dlaczego uważacie że biały, heteroseksualny mężczyzna jest czymś w rodzaju domyślnej postaci. Dlaczego postać nie może być po prostu czarna czy homoseksualna? Dlaczego białe postacie nie potrzebują tego uzasadnienia o którym mówisz?
2. Co znaczy wciskane na siłę?
3. Czy nie uważasz że skoro to jest postać historyczna i podejrzewam że fabuła będzie skupiać się częściowo na jego etniczności czy nie jest to wystarczające uzasadnienie?
4. Oczywiście że próbują przypodobać lewicy ale nie że względu na to że podzielają ich przekonania ale tylko i wyłącznie dlatego że chcą na nich zarobić.
5. Co jest złego w tym że dziecko dowie się że istniała jakaś postać historyczna?
Czy mamy wymazać z historii Piłsudskiego? Bo amerykańskie dzieci mogą pomyśleć żeto Polacy przeprowadzili rewolucję amerykańską?
PS. Przecież ta gra jest dla dorosłych nie dla dzieci xDDD
@@filhgedirlfg Tak owszem istnieje taka postać historyczna. Ale zamiast poświęcić trochę czasu na czytanie to wy wolicie zakłamywać rzeczywistość. To już nie są poglądy lecz zwykłe upośledzenie.
@@filhgedirlfg nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę ale właśnie przyznałeś mi rację że taka postać historyczna istniała jak napisałam powyżej. Nigdzie nie napisałam słowa że faktycznie był samurajem bo tego nie wiemy. Aczkolwiek assassin's creed właśnie słynie z tego że naciąga różne fakty historyczne. No chyba że naprawdę wierzysz że Leonardo Da Vinci pomagał assasynom.
Ja gram w motorfest jak tysiące innych graczy i mam nabite już 600h
Witam pozdrawiam i miłego oglądania
11:30 Ekhm... Tencent? ;)
Ula to już odeszła z tvgry?
Jest dalej. Chyba była na urlopie. Przynajmniej była w jakimś ostatnim flash'u
ale jak to? tvgry tak zachwalało (na pewno za darmo) outlaws i teraz taki artykuł? go woke, go broke hahaha!
Vina Tusca.
Za malo ideologii w ich grach. Wiecej lgbt, woke, gender i blm
Po 2020r wszystkiego dotyka kryzys 😶🌫️
Kutasoft
Dobre 😂
👍
jakby mniej się zajmowali przekupywaniem recenzentów gier, a więcej robieniem dobrych to może by im się powodziło
od kiedy tv gry i fakty idą w parze ? już wam się outlaws nie podoba ?
Ostatnio bardzo popularny temat na youtube.
A Ubisoft to co roku nie upada? To, że Ubi ma różne zagrywki rodem z EA to jedno, ale atak piwniczaków, którzy dostają szmergla gdy zobaczą kogoś innego niż heteroseksualnego białego mężczyznę w grze to drugie
Pytanko do wszystkich: czy wam serio nie przeszkadza grać niemalże dzieckiem i/lub jakąś dziewuszką w grach, które polegają na walce z superzłolami, żołnierzami, którzy całe życie szkolili się żeby walczyć i zabijać?
Widać że nie, ale pół historyczny i pół fikcyjny czarny samuraj to już dramat
Nie rozumiem tego hejtu na Ubisoft.
Po pierwsze, Sami daliście Star Wars Outlaws ocenę 8/10 i Jesteście oskarżani o sprzedanie recenzji, po drugie, to jest najlepszy okres wydawniczy Ubisoftu, licząc od września 2023 do września 2024: od końca 2020 do września 2023 Ui wydał chyba tylko AC Valhalla, Far Cry 6 i The Settlers New Allies a w ciągu ostatniego roku dostaliśmy:
The Crew Motorfest
Assassin's Creed Mirage
Avatar:Frontiers from Pandora
Prince of Persia The Lost Crown
Skull and Bones
The Rogue Prince of Persia
Geyond God and Evil Remaster
Star Wars Outlaws
Żaden inny wydawca czy producent nie wydał tylu zróżnicowanych tytułów co Ubi, więc nie widzę powodów do narzekania.
6:17 Czego się domyślasz? Czarnoskóry samuraj faktycznie jest postacią historyczną, a oburzeni gracze niech to najpierw sprawdzą. To, że w grach nie jest się przeciętnym-typowym-mieszkańcem danego rejonu chyba nie powinno nikogo dziwić. Jak się gra w grę osadzoną w Arktyce to można być wyłącznie Inuitą, a ja w Australii, to wyłącznie można być Aborygenem? A jak się gra toczy w kosmosie to bohater musi być kosmitą, tak? :D
BTW. kto wam montuje filmy? Czemu kadr jest niesymetryczny, a najazdy i odjazdy kamery (i pływający kadr) są niepowiązane z treścią?
Sprawdź jeszcze raz, a świetny materiał masz u drwal rębajło na ten temat.
@@michar4906 lol, drwal rębajło, kolejny kompetentny do wypowiadania się w tematach historycznych. powtórzę pytanie: czy jak gra jest osadzona w Arktyce, to bohaterem może być wyłącznie Inuita?
Ubi znane jest z wplatania w swoje gry progresywnych wątków z gracją godną propagandy pisu. Samo to wystarczy, by efekt był odwrotny od zamierzonego. Skoro Ubi podjęło taką decyzję i taki wątek to kontekst jest jasny i graczy to odrzuca. Wątpię, by taka gównoburza powstała w przypadku innego studia niż Ubi, przynajmniej nie przed premierą.
@@michar4906 RĘBAJŁO XDDDD
Nie było żadnego czarnoskórego samuraja. Można powiedzieć, że był czarnoskóry mężczyzna, który przybył do Japonii z portugalskimi jezuitami. I to tyle. To jedyny fakt historyczny. Reszta to spekulacje i niepotwierdzone domysły. Za dużo naczytałeś się Thomasa Lockleya. Poza tym, skoro to taka postać historyczna i Ubisoft chwalił się tym, że jest to pierwsza postać historyczna, którą będzie można zagrać w AC, to dlaczego za chwilę zmienił narrację i zaczął mówić, że przecież AC od zawsze to seria mocno fikcyjna, tylko inspirowana historią, więc nie ma się co czepiać czarnoskórego samuraja. To jak to w końcu jest z tym Yasuke? Jest postacią historyczną czy fikcyjną? Prawda jest taka, że Japończycy są wściekli na tego rodzaju zawłaszczenie historyczne, a do sprawy nieścisłości historycznych zawartych w grze odniósł się nawet rząd japoński. Dlatego Ubisoft odpuścił sobie targi w Japonii, bo mogliby stamtąd już nie wyjechać. I po co im to było? Trzeba było się bawić w robienie dobrze lewej stronie? Wzięliby się za swoje stare marki, których fani się domagają. A tymczasem jedynego Splinter Cella, jakiego dostaliśmy, to Sama Fishera bez nóg w kreskówce o dwóch gejach…
Komentarze zawalone bełkotem o ideologiach, czarnych, LPG, woke i poprawności politycznej. No kto by się spodziewał, że przeciętny widz tego kanału to uciśniony biały konserwatywny mężczyzna, którego największym problemem w gierkach jest kobieta protagonistka czy murzyn samuraj 😅
PS. Powoływanie się na user score w metacritic jest niepoważne. To jest przede wszystkim kibel do wylewania frustracji przez ludzi, którzy "sprawdzili" grę na YT.
Wychodzi na to, że jedynie słuszny wiedźmin to Polak i katolik🤣 Beka z tego ciśnienia prawilnych 😁
6:30 bez przesady jaka konkurencja, gdzie gra wychodzi tylko na jedną platformę, a po latach dopiero na PC.
Opłacanie recenzji u youtuberow im nie pyklo co nie? 😮 mówicie 6/10, a ile tam od waszej redakcji dostało Star wars?
Masa rasizmów w komentarzach za 3.... 2.... 1...
kupujcie akcje ubi, teraz się naprawdę opłaca, gorzej nie będzie,można tylko zarobić