Poruszyłeś w swoim materiale temat o którym myślałem już od dawna ponieważ zjawiska o których mówiłeś zauważyłem również u siebie. Zainteresowałeś mnie również badaniami tego studenta teologii o których wspomniałeś, zaintrygowało mnie to bo sam jestem osobą wierzącą i Katolikiem a mam wrażenie odosobnienia w swoich zainteresowaniach i bagatelizowanie potencjału jaki płynie z japońskiej animacji, czy wręcz podpinanie się pod stereotypową nagonkę i wyśmiewanie oglądających anime (ale to są skrajności już) XD Na mnie największych wpływ miały SNK (anime i manga) a także Tokyo Ghoul (manga). Dzieła o których wspomniałem były akurat obecne w moim życiu kiedy przechodziłem naprawdę poważny kryzys, dzięki SNK prawdopodobnie nie zradykalizowałem się w swoich poglądach, kto wie czy gdyby nie SNK nie zostałbym jakimś internetowym skrajnie prawicowym szurem których teraz niestety jest pełno. Anime to zapewniło mi również różnego rodzaju przemyślenia które poszerzyły moją perspektywę na otaczającą nas rzeczywistość i zmieniły sposób myślenia. Niesamowita historia. Tokyo Ghoul pomógł mi kiedy przechodziłem w wieku nastoletnim, będąc w liceum, momenty depresyjne, dzięki tej mandze a także wciągającej i niesamowitej historii głównego protagonisty Kena Kanekiego znalazłem w sobie również wolę walki z moim uzależnieniem z którym przez długi czas się zmagałem ale najbardziej niszczyło mnie właśnie w okresie liceum. Z tych dwóch dzieł największy sentyment mam do Tokyo Ghoul, kiedy bym tej mangi nie czytał wciąga tak samo jak za pierwszym razem a Ken Kaneki być może na zawsze zostanie moim ulubionym protagonistą. Przechodząc do treści twojego materiału, moim zdaniem anime nie tyle co może przekonać do wiary czy religii a raczej uniwersalne wartości które w naprawdę dobrych produkcjach z wciągającą historią mogą to przez anime zrobić. Ponieważ wiara i religia jest również na tych wartościach oparta, to być może osoby które w pewnym momencie popadły w sceptycyzm albo zaczęły iść w stronę ateizmu bo religia nie miała im nic do zaoferowania (a wręcz może im się źle kojarzyć), mogą dzięki takim produkcją, jeśli są wrażliwi na konkretne przesłanie światopoglądowe, ponownie zainteresować się także religią albo powrócą do utraconej wiary. Słyszałem nie tak dawno przykład ateistki która pod wpływem Neon Genesis Evangelion zaczęła się interesować Chrześcijaństwem XD Więc anime na pewno ma potencjał żeby oddziaływać w taki sposób na pojedyncze osoby czy w tym konkretnym przypadku na większe grupy to raczej byłoby dyskusyjne. Dziwi mnie więc dlaczego u nas konserwatywny komentariat nie wykorzystuje tej szansy i nie próbuje interpretować jakiś wybranych anime według własnego ideologicznego klucza (tylko nie w sposób nachalny jak to mają w zwyczaju). Takim przekazem mogli by zainteresować również młodszych odbiorców lub nawet fanów anime którzy by się mogli z taką czy inną interpretacją zgadzać lub nie. Mogli by nawet zainteresować się wartościami o których tak te środowiska lubią mówić (czasem gorzej u nich z realizacją) Zresztą szkoda gadać to pewnie są marzenia ściętej głowy XD Co do Frerien to właśnie w tym anime widzę potencjał na zainteresowanie widowni większymi wartościami i głębszymi przemyśleniami. Religia również jest tam obecna, mam nawet wrażenie mechanizmy które odpowiadają za wiarę w coś, dlaczego wierzymy w coś większego w tym świecie fantasy odpowiadają autentycznym przemyśleniom i stosunkiem do wiary realnych ludzi. Frerien jest na dobrej drodze żeby zostać drugim Władcą Pierścieni w wersji anime. Przynajmniej tak mi się wydaję XD Anime zrobiło na mnie naprawdę bardzo dobre wrażenie, chyba jest to jedno z najpiękniejszych anime jakie miałem okazję oglądać. I naprawdę bardzo pozytywne. Mam nadzieję że ktoś go zmaga się z jakimiś problemami życiowymi czy psychicznymi odnajdzie w anime to co mu pomoże tak jak anime czy manga pomogły mi. Świetny materiał, super że zwracasz uwagę na takie kwestię :) Pozdrawiam
No to chyba anime z ameryki które mnie najbardziej poruszyło to avatar legenda aanga oraz one piece Eichiro Ody. Sama przemiana Zuko na tle serii jest powodem do przemyśleń które w mniejszym lub większym stopniu kreuje człowieka a jego wuj jest wręcz przykładem do naśladowania i najlepsze jest to że on też przeszedł przemianę z generała który podbijał inne narody do spokojnego mędrca który nigdy ciebie nie obwinia a będzie z tobą szczęśliwy. Jest on idealnym przykładem ojca którego Zuko nigdy nie posiadał. A drugi jest Luffy i jego wizja wolnego świata i talentu do dawania ludziom uśmiechu i wiary w trudnych chwilach a świat one piece tak jak i świat avatara również pokazuje jak okrutny jest świat dla tych co nie mają wpływów i nie posiadają wysokiego statusu. Ale i tak najlepszą inspiracją dla mnie był Spider man/Peter parker który pokazał problemy z typowego nastolatka który broni i wspiera ludzi nawet za cenę własnego życia i jest inspiracją dla ludzi.
Ja osobiście byłam shinto jeszcze przed zaczęciem oglądania anime, ale wiele z nich zmusiło mnie do przemyśleń nad różnymi wyborami jakich dokonujemy. Sama dzięki anime zaczęłam uczyć się języka japońskiego, a jako iż sama interesuje się sztuką, bardzo miło wspominam mangę sayonara sourishe, opowiadającą lekko fabularyzowaną historię Vincenta Van Gogha oraz jego brata Theo
Proste ,że tak :D Dragon Ball nauczyl wytrwałosci i dumy , Naruto podobnie , i oczywiscie death note ,że warto sie zastanowic zanim kogos sie osądzi :P
Jasne, że tak. można by książkę w 3 tomach napisać o anime, które zmieniły mój światopogląd. Niekoniecznie kwestie religijne, ale światopogląd na pewno, także które skłoniły do reflekcji i przemyślenia pewnych spraw. Mogę tu chociażby wymienić takie tytuły jak: death note, dr stone, jujutsu, chainsaw men, sousou no friren
Cześć postaram sie dać ci konstruktywny feedback, ogólnie ten film który zrobiłeś ma duży potencjał, brakuje w nim czegoś co nada klimatu, obczaj youtube audio library - tam masz tone muzyki którą można dodawać np bez nawet oznaczania autora w youtube + rozwinąłbym kwestje merytoryki dodając argumentacje, dodatkowe opinie i tp bo oglądając materiał miałem poczucie że nic nie wywnioskowałem zabardzo - w skrócie w filmie brakuje paru pierdół i drobnostek i będzie mega fajny
Nigdy się nie zastanawiałam, ale zauważyłam po sobie że np inaczej podchodzę do nauczcieli (jestem w klasie maturalnej) niż moi znajomi. Staram się w miarę możliwości zrozumieć dlaczego ktoś postąpił tak a nie inaczej, gdzie moi znajomi po prostu narzekają bo ktoś się na nich uwziął czy coś. Wiem że trochę przykład z dupy i nie jestem pewna na ile to kwestia anime, ale uważam że oglądanie właściwych treści można poważnie zmienić światopogląd
Wydaje mi się, ze to raczej na odwrót działa, ktoś kto wciąż próbuje zrozumieć świat ma większe szanse, że doceni historię skłaniającą do przemyśleń, przedstawiającą różne punkty widzenia na życiowe zagadnienia Możliwe że jeśli wystarczająco wcześnie kogoś wciągnąć w anime, może to wpłynąć na jego sposób myślenia, szczególnie jeśli jeszcze takowy nie jest wielce ukształtowany, jednakże patrząc jak ciężko zmienić kogoś sposób rozumienia chociażby matematyki w wieku już kilkunastu lat, to raczej jest to na tyle zakorzenione, że wielkiej rewolucji przemyśleniogenne materiały nie zrobią w sposobie myślenia już podążającym jakąś drogą, ale na pewno nieco poszerzają wizję nawet jeśli ktoś nie będzie jakoś specjalnie długo się nad tym co obejrzał zastanawiał
anime ma wpływ na mnie taki że w gry nie chcę mi się grać xD bo wolę czytać mangi i oglądać anime lol a kiedyś to i 8 godzin grałem w gry a teraz max 30 godziny i już mi starczyyy nudyyy.
4:14 że niby anime jest ogólnie bardziej poważne szeroko pojętr kreskówki? Przepraszam bardzo, ale taka opinia świadczy o (w najlepszym razie), niedoinformowaniu autora, jeśli nie po prostu stronniczości...
Przepraszam za moje niedoinformowanie, oczywiście masz racje. Skupiłem się na treściach anime i kreskówkach które oglądałem razem w jednym czasie, nie wziąłem pod uwagę całokształtu za co jeszcze raz serdecznie przepraszam.
Dzięki Solo Leveling ćwiczę od 5 miesięcy i już widzę poprawe w sylwetce.
Poruszyłeś w swoim materiale temat o którym myślałem już od dawna ponieważ zjawiska o których mówiłeś zauważyłem również u siebie.
Zainteresowałeś mnie również badaniami tego studenta teologii o których wspomniałeś, zaintrygowało mnie to bo sam jestem osobą wierzącą i Katolikiem a mam wrażenie odosobnienia w swoich zainteresowaniach i bagatelizowanie potencjału jaki płynie z japońskiej animacji, czy wręcz podpinanie się pod stereotypową nagonkę i wyśmiewanie oglądających anime (ale to są skrajności już) XD
Na mnie największych wpływ miały SNK (anime i manga) a także Tokyo Ghoul (manga). Dzieła o których wspomniałem były akurat obecne w moim życiu kiedy przechodziłem naprawdę poważny kryzys, dzięki SNK prawdopodobnie nie zradykalizowałem się w swoich poglądach, kto wie czy gdyby nie SNK nie zostałbym jakimś internetowym skrajnie prawicowym szurem których teraz niestety jest pełno. Anime to zapewniło mi również różnego rodzaju przemyślenia które poszerzyły moją perspektywę na otaczającą nas rzeczywistość i zmieniły sposób myślenia. Niesamowita historia. Tokyo Ghoul pomógł mi kiedy przechodziłem w wieku nastoletnim, będąc w liceum, momenty depresyjne, dzięki tej mandze a także wciągającej i niesamowitej historii głównego protagonisty Kena Kanekiego znalazłem w sobie również wolę walki z moim uzależnieniem z którym przez długi czas się zmagałem ale najbardziej niszczyło mnie właśnie w okresie liceum. Z tych dwóch dzieł największy sentyment mam do Tokyo Ghoul, kiedy bym tej mangi nie czytał wciąga tak samo jak za pierwszym razem a Ken Kaneki być może na zawsze zostanie moim ulubionym protagonistą.
Przechodząc do treści twojego materiału, moim zdaniem anime nie tyle co może przekonać do wiary czy religii a raczej uniwersalne wartości które w naprawdę dobrych produkcjach z wciągającą historią mogą to przez anime zrobić. Ponieważ wiara i religia jest również na tych wartościach oparta, to być może osoby które w pewnym momencie popadły w sceptycyzm albo zaczęły iść w stronę ateizmu bo religia nie miała im nic do zaoferowania (a wręcz może im się źle kojarzyć), mogą dzięki takim produkcją, jeśli są wrażliwi na konkretne przesłanie światopoglądowe, ponownie zainteresować się także religią albo powrócą do utraconej wiary. Słyszałem nie tak dawno przykład ateistki która pod wpływem Neon Genesis Evangelion zaczęła się interesować Chrześcijaństwem XD Więc anime na pewno ma potencjał żeby oddziaływać w taki sposób na pojedyncze osoby czy w tym konkretnym przypadku na większe grupy to raczej byłoby dyskusyjne. Dziwi mnie więc dlaczego u nas konserwatywny komentariat nie wykorzystuje tej szansy i nie próbuje interpretować jakiś wybranych anime według własnego ideologicznego klucza (tylko nie w sposób nachalny jak to mają w zwyczaju). Takim przekazem mogli by zainteresować również młodszych odbiorców lub nawet fanów anime którzy by się mogli z taką czy inną interpretacją zgadzać lub nie. Mogli by nawet zainteresować się wartościami o których tak te środowiska lubią mówić (czasem gorzej u nich z realizacją) Zresztą szkoda gadać to pewnie są marzenia ściętej głowy XD
Co do Frerien to właśnie w tym anime widzę potencjał na zainteresowanie widowni większymi wartościami i głębszymi przemyśleniami. Religia również jest tam obecna, mam nawet wrażenie mechanizmy które odpowiadają za wiarę w coś, dlaczego wierzymy w coś większego w tym świecie fantasy odpowiadają autentycznym przemyśleniom i stosunkiem do wiary realnych ludzi. Frerien jest na dobrej drodze żeby zostać drugim Władcą Pierścieni w wersji anime. Przynajmniej tak mi się wydaję XD Anime zrobiło na mnie naprawdę bardzo dobre wrażenie, chyba jest to jedno z najpiękniejszych anime jakie miałem okazję oglądać. I naprawdę bardzo pozytywne. Mam nadzieję że ktoś go zmaga się z jakimiś problemami życiowymi czy psychicznymi odnajdzie w anime to co mu pomoże tak jak anime czy manga pomogły mi.
Świetny materiał, super że zwracasz uwagę na takie kwestię :)
Pozdrawiam
Vinland saga miała większy wpływ w moim wypadku. "Nie masz żadnych wrogów" to słowo właśnie spowodowało u mnie największe przemyślenia
Zawsze się jacyś znajdą, chyba ,że totalnie nic nie robisz i jesteś piwniczniakiem. Ale jak już coś robisz to zawsze ktoś będzie ci źle życzył.
No to chyba anime z ameryki które mnie najbardziej poruszyło to avatar legenda aanga oraz one piece Eichiro Ody. Sama przemiana Zuko na tle serii jest powodem do przemyśleń które w mniejszym lub większym stopniu kreuje człowieka a jego wuj jest wręcz przykładem do naśladowania i najlepsze jest to że on też przeszedł przemianę z generała który podbijał inne narody do spokojnego mędrca który nigdy ciebie nie obwinia a będzie z tobą szczęśliwy. Jest on idealnym przykładem ojca którego Zuko nigdy nie posiadał. A drugi jest Luffy i jego wizja wolnego świata i talentu do dawania ludziom uśmiechu i wiary w trudnych chwilach a świat one piece tak jak i świat avatara również pokazuje jak okrutny jest świat dla tych co nie mają wpływów i nie posiadają wysokiego statusu. Ale i tak najlepszą inspiracją dla mnie był Spider man/Peter parker który pokazał problemy z typowego nastolatka który broni i wspiera ludzi nawet za cenę własnego życia i jest inspiracją dla ludzi.
Ja osobiście byłam shinto jeszcze przed zaczęciem oglądania anime, ale wiele z nich zmusiło mnie do przemyśleń nad różnymi wyborami jakich dokonujemy. Sama dzięki anime zaczęłam uczyć się języka japońskiego, a jako iż sama interesuje się sztuką, bardzo miło wspominam mangę sayonara sourishe, opowiadającą lekko fabularyzowaną historię Vincenta Van Gogha oraz jego brata Theo
Dzięki Naruto po prostu dałem radę :)
Każde anime dla mnie coś zmienia w myśleniu w postrzeganiu życia świata itd
Dzięki berserkowi schudłem 37kg i idę dalej :)
Proste ,że tak :D Dragon Ball nauczyl wytrwałosci i dumy , Naruto podobnie , i oczywiscie death note ,że warto sie zastanowic zanim kogos sie osądzi :P
Jasne, że tak. można by książkę w 3 tomach napisać o anime, które zmieniły mój światopogląd. Niekoniecznie kwestie religijne, ale światopogląd na pewno, także które skłoniły do reflekcji i przemyślenia pewnych spraw. Mogę tu chociażby wymienić takie tytuły jak: death note, dr stone, jujutsu, chainsaw men, sousou no friren
Cześć postaram sie dać ci konstruktywny feedback, ogólnie ten film który zrobiłeś ma duży potencjał, brakuje w nim czegoś co nada klimatu, obczaj youtube audio library - tam masz tone muzyki którą można dodawać np bez nawet oznaczania autora w youtube + rozwinąłbym kwestje merytoryki dodając argumentacje, dodatkowe opinie i tp bo oglądając materiał miałem poczucie że nic nie wywnioskowałem zabardzo - w skrócie w filmie brakuje paru pierdół i drobnostek i będzie mega fajny
Dzięki za rady 😊
Run With the Wind, Frieren te anime zmotywowały mnie do zmian ale życiu i światopoglądzie 💪💪💪
spoko
Tokyo Ghoul. 😮😢❤
Nigdy się nie zastanawiałam, ale zauważyłam po sobie że np inaczej podchodzę do nauczcieli (jestem w klasie maturalnej) niż moi znajomi. Staram się w miarę możliwości zrozumieć dlaczego ktoś postąpił tak a nie inaczej, gdzie moi znajomi po prostu narzekają bo ktoś się na nich uwziął czy coś. Wiem że trochę przykład z dupy i nie jestem pewna na ile to kwestia anime, ale uważam że oglądanie właściwych treści można poważnie zmienić światopogląd
Wydaje mi się, ze to raczej na odwrót działa, ktoś kto wciąż próbuje zrozumieć świat ma większe szanse, że doceni historię skłaniającą do przemyśleń, przedstawiającą różne punkty widzenia na życiowe zagadnienia
Możliwe że jeśli wystarczająco wcześnie kogoś wciągnąć w anime, może to wpłynąć na jego sposób myślenia, szczególnie jeśli jeszcze takowy nie jest wielce ukształtowany,
jednakże patrząc jak ciężko zmienić kogoś sposób rozumienia chociażby matematyki w wieku już kilkunastu lat, to raczej jest to na tyle zakorzenione, że wielkiej rewolucji przemyśleniogenne materiały nie zrobią w sposobie myślenia już podążającym jakąś drogą, ale na pewno nieco poszerzają wizję nawet jeśli ktoś nie będzie jakoś specjalnie długo się nad tym co obejrzał zastanawiał
@@D_Wito bardzo dobrze ujęte i w większości się zgadzam :)
Wartościowy komentarz
Nie ma tam lewactwa
I tu cię rozczaruje... Jest.
@@patrykkalita7166 ale nie tak bardzo
Teraz oglądam 1 raz Kenshiro ale chce mi się płakać mi że to jest raczej prosta animacja
anime ma wpływ na mnie taki że w gry nie chcę mi się grać xD bo wolę czytać mangi i oglądać anime lol a kiedyś to i 8 godzin grałem w gry a teraz max 30 godziny i już mi starczyyy nudyyy.
Mam dokładnie to samo ale u mnie przez starość :P
4:14 że niby anime jest ogólnie bardziej poważne szeroko pojętr kreskówki? Przepraszam bardzo, ale taka opinia świadczy o (w najlepszym razie), niedoinformowaniu autora, jeśli nie po prostu stronniczości...
Przepraszam za moje niedoinformowanie, oczywiście masz racje. Skupiłem się na treściach anime i kreskówkach które oglądałem razem w jednym czasie, nie wziąłem pod uwagę całokształtu za co jeszcze raz serdecznie przepraszam.