7 lat temu kupilem passata z przebiegiem ok 365000 i kazdy mowil ze jestem jebniety, z takim przebiegiem? Ten szmelc jezdzi do dzis, ma 17 lat i 526000. W pompie mam niskie przebiego, auto jest zeby jezdzilo a nie stalo. To pokazuje, ze janusz to polskosc. Kilka lat temu sprzedawalem astre f za 1500 pln, a koles mi z miernikiem lakieru przylecial. 18 letnia astra, 5 wlascicieli, wymagania kosmos.
Najlepsi są tacy co kupują auta do 3 tysiecy i patrzą czy sa jakies zaprawki porobione albo troche rdzy,Co drugi kupujacy to filozof,swoje teorie mówi.
Klima? Elektryka? gaz lpg?kiedy rozrząd zmieniany? było coś malowane? szyba z inną datą drugie koła są na zimę? ubezpieczenie jeszcze tylko na 6 miesięcy? ile pali,co? 8L o kurcze to dużo, klocki słabe,kolor mi się nie podoba.
2019 rok i nic się nie zmieniło, no jedynie prawnie że jest to przestępstwo, ale handlarze się tym zbytnio nie przejęli, jak kręcili dalej kręcą, a polaczek głupi i tak będzie szukał 15letniego auta z przebiegiem poniżej 200 000 km
Kupiłem auto z 280k właśnie dlatego że tyle miała, gdzie "perełki" po 120-140 (haha, wiem, mało - ale to auta dość nietypowe w Polsce) były po prostu rdzewiejącymi złomami...
Niestety jest to wina nas, polaków bo dla większości jest granica 200 tys. Powyżej mało kto się interesuje zakupem. Po drugie...Dla przykładu w USA kowalsky zarabia 3000tys $ miesięcznie, nowe auto kosztuje 40 tys, dobrze wyposażone, w PL kowalski zarabia 3000 tys zł, nowe auto kosztuje 150 tys, takie samo co w USA. Jeden pracuje 2 lata na samochód w USA, w PL pracuje się 10-15 lat na nowy samochód,, niestety jesteśmy dymani na kazdym centymetrze.
Hahahhahahab, polak zarabia "3000tys" hahahha wies ile to jest? Co za bałwan... wg ciebie polak zarabia 3mln miesięcznie, a usa 3mln dolców miesięcznie. Weź jakiś kurs matematyczny z podstawówki, jak już to 3tys, a nie 3000tys... o zgrozo.
Pablo CSW tu na YT wszyscy zauważyłem są biznesmenami lub mieszkają na końcu świata a prawda jest taka ze po drugiej stronie siedzi 15 latek ze wsi o liczbie mieszkańców 50 osób ;)
Jakim kur... cudem w Polsce przekręcanie liczników nie jest karalne? To babcia sprzedająca warzywa dostanie mandat za brak zgody, a gościu za umyślne wprowadzanie w błąd klienta nie, gdzie jest UOKiK?
Kto Ci piwiedzial ze nie jest karalne?.jest ale musisz to udowodnic!! Jak maja ich karaz z automatu?..Udowodnisz i bedzie kara tylko udowodnic to trudno
Cofanie licznika nie jest karalne. Można sobie cofać ile się zechce ... ale wprowadzanie klienta w błąd jest już karalne. To podobnie jak ukrywanie wad. Coś w aucie się sypie, nie powiesz klientowi, to może Ci sprawę założyć.
krislander01 no dokładnie sam byłem świadkiem jak przyjechał facet do komisu autem kupionym 3 miesiące wcześniej w którym padła skrzynia. Powiedział handlarzowi, że albo oddaje kase albo idzie na policje i handlarz kase oddał. Tylko właśnie nie każdy chce chodzić po policjach i sądach i woli naprawić
I teraz takie proste z pozoru pytanie : jak to się dzieje i KOMU na tym zależy, żeby cofanie liczników nie było w Polsce uznane za przestępstwo. Polecam każdemu chwilę refleksji nad tym z pozoru prostym pytaniem....
To sami kupujący chcą być oszykiwani.Większość ludzi patrzy na przebieg auta i jak widzi kilka setek tyś to takie auto omija z daleka by kupić takie samo auto z małym przebiegiem.
Bardzo fajny program, wiecej takich programow i wiecej informacji, sugestia do chlopakow, jesli znacie kogos nie uczciwego zrobcie taki zakamuflowany filmik i wrzuccie go na YT cos pieknego, jesli ktos was gdzies kiedys oszukal to tez zrobcie taki filmik, wystarcza tylko napisy na czarnym tle, niech ludzie wiedza co sie dzieje.
To normalne zlodziejstwo, banda zlodzieji i oszustow. To że klient nie zna się na czymś to nie znaczy że trzeba go odrazu okrasc. Bo to jest zwykłe zlodziejstwo.
a tam nie podniecaj się tak, kupujesz używane to tak masz, zamontowali dach w kabrio, żeby ci deszcz i śnieg nie padał, kabrio nie dobre na polskie warunki
Polski klient oczekuje być wychujany. Miałem kiedyś 2 passaty na sprzedaż, jeden wzięty na handel z Niemiec w stanie zajebistym do niczego się nie przyczepisz ale najebane 380tys i nikt nie był zainteresowany stał chyba 4 miesiące. Drugi który był w rodzinie, kupiony już wcześniej z cofniętym licznikiem w stanie agonia... I tam już chmara zainteresowanych
@@BannedMariusz Załamują mnie takie wypowiedzi jak Twoja, widać stopień ucywilizowania. Wykorzystywanie niewiedzy drugiego człowieka dla zarobku jest po prostu łajdactwem i powinno być tępione.
Osobiście jestem posiadaczem B5 1.6 - przebieg niedawno przekroczył 400tyś, z racji przebiegu wnętrze jest nieco zmęczone, mimo to auto nie sprawia żadnych problemów. Wystarczy dbać, wymieniać zużyte elementy na bieżąco, nie oszczędzać na częściach i kontrolować stan swojego pojazdu u sprawdzonych mechaników a zrobi drugie tyle :) Jak dbasz, tak masz.
Ale ludzie tego chcą. Chcą niskich przebiegów, dla nich samochód z silnikiem diesla przebieg 300 000 km to za dużo i w ogóle ble... Ale jak już zobaczy taki wieśniak ten sam samochód z przebiegiem 150 000 to moment i zainteresowany...
miałem Focusa 2008 rok 330000 przebiegu polski salon każdy serwis udokumentowany ,chodził jakby wyjechał z fabryki a przez miesiąc żadnego telefonu,aż kupił go mój znajomy.Miałem też Focusa 2006 rok totalny złom ,stan licznika 150000 od razu zaznaczam że nigdy nie kręciłem licznika,z takim wskazaniem licznika kupiłem ,wiadomo typowo dla pieniędzy bo wiedziałem że się sprzeda i to szybko,nie ma żadnych faktur,sprowadzony kilka lat wcześniej ,stan silnika.....lepiej nie pisać ,nawet nie wyszedłem do klientów bo nie będę zachwalał złomu .......sprzedał się w kilka godzin,także polaczki sami się proszą o Igły z Niemiec
Klienci nie omijają dlatego, że samochody maja 2 z przodu, tylko dlatego, że słyszą od znajomych, że samochód poszedł na żyletki jak miał przejechane na liczniku 270k. Tylko, że w rzeczywistości taki samochód miał zrobione 500k. To nie klienci zaczęli wybrzydzać, tylko sprzedawcy zaczęli kręcić, żeby łatwiej sprzedać i tutaj jest pies pogrzebany. Później już tylko poszło dalej.
Jak chcecie kupić używane auto, to przede wszystkim omijajcie szerokim łukiem handlarzy. Przy starszych samochodach zapomnijcie o wszelkich "wypasach", które łatwo potrafią człowieka oślepić - liczy się stan. Do ceny pojazdu doliczcie sobie od razu 2-3k zł na tzw. "pakiet startowy" (albo jak kto woli: reanimacyjny), nie oszukujcie się, że ktoś Wam sprzeda perełkę w idealnym stanie. Szukajcie także po salonach, forach internetowych (auto od fana marki) to wtedy macie większe szanse na dobre auto.
W salonach też są machlojki ;) Tata kupił nowa Skodę superb , potem okazało się że był wspawany cały tył od środkowego słupka, powód ? Auto spadło z Lory ;)
raz do takiego reklamowanego korektora licznikow to przyjechala niemiecka tv, wbrali dziennikarzy pochodzacych z polski, wszystko bylo dobrze dopuki nie wyjawili kim sa, filmik z tego byl na niemieckiej prywatnej tv
Gdybyśmy w Polsce odpowiednio zarabiali nie było by takiego problemu ! Każdy by co trzy lata zmieniał samochód w salonie na nowy i cwaniaki by wymarły ! A tak mamy jak mamy !
np w Irlandii tu gdzie mieszkam. Podam przyklad. Cena auta to 30000 euro dokonujesz wplaty depozytu w wysokosci 10000 euro, w ciagu 3 lat splacasz w kredycie 10000 i po tym okresie mozesz wykupic auto za pozostale 10000 lub oddac jako depozyt na nowe. Wiekszosc ludzi bierze nowe. Depozyt wplacasz raz w zyciu i co 3 lata jezdzisz nowym autem. Tablice rejestracyjne maja tu wybite rok i polowe (pierwsza lub druga - akutalnie mamy tablice zaczynajace sie od 171, w lipcu zaczna sie tablice 172) do tego wybity jest rowniez nr rejestracji w danym hrabstwie. Dla przykladu 171 D 1042( D oznaczal bedzie Dublin). Jest to samochod zarejestrowany w styczniu 2017r w Dublinie
A jaki problem ? pracuje dwójka odkładasz 10-15tyś idziesz po kredyt 30-45 tyś i już nowe z salonu kupisz. Mercedes to to nie będzie ale wybór w tych cenach co raz większy. Na raty po 500-700zł dziś nawet najmniej zarabiających (dwójka) stać.
ja sprzedałem niedawno Opla Vectrę 8 letniego z przebiegiem 246 tys km. Naprawdę ciężko było sprzedać, ale w końcu sprzedałem za zbyt niewielkie pieniądze. był lepszy od większości samochodów z przebiegami po 150 tys... Ok. Wstawiłem jednak film na youtube (na moim kanale) z tym samochodem, przebiegiem i numerem VIN. Jeśli za kilka lat ktoś inny kupi ten samochód z przebiegiem 180 tys km i sobie wygoogla numer VIN, to będzie wiedzieć, że jest oszukany ... może takie akcje zmniejszą proceder ...
Z tymi przebiegami 300.000km po 5 latach na zachodzie to też nie przeginajmy. Oczywiscie, że handarz musi zarobić, wiec czesto szuka trupa, ktorego rasuje. No ale jestem w UK i z palcem w d... mozna tu znalezc duzo ofert 5 latków diesla z całkiem małymi przebiegami i pełną historią serwisową, wiec to nie jest tak, ze tam kazde auto ma dowalony przebieg. Tyle, że takie auto nie bedzie okazją za grosze :)
moim zdaniem obie strony mają swoją rację: - sprzedawcy nie powinni oszukiwać klientów... - ze strony handlarza tak jak powiedział gość: "nie zrobisz, to nie zarobisz", ludzie sami chcą tego omijając samochody które mają duże przebiegi zamiast patrząc na stan samochodu to patrzą na przebieg... Jedynym winnym w tym przypadku jest Polski Rząd który zezwala na "cofnięcie" liczników. Jakby było zabronione już tak legalnie by ludzie tego nie robili, takich śmieci byłoby mniej. A jak się udowodni oszukanie to powinny być kuriozalne kary żeby osobom odechciało się tego robić
Nie zawsze starsze auto = duży przebieg. Ojciec ma auto z 2006 (data pierwszej rejestracji 2007) i 120 tysięcy. Względem nich, już był by kręcony. Ja śmigam autem z kwietnia 1999, 234 tysiące. Brałem od rodziny, więc raczej nie sądzę że kręciliby licznik, a byli pierwszymi właścicielami.
mieszkam w Hamburgu , mam samochöd od nowosci Audi Q5 rocznik 2010 (leasing) przebieg 330.000 tys km , znajomy ma BMW x1 z 2011 i przebieg 375.000 tys km wiec jak widze (a czesto jade do PL na urlop 2 x w roku ) komisy a wnich samochody z 2006 r , 2007 a przebieg 130 - 150 tys km i te ryje handlarzy co möwia " przysiegam na gröb mojej mamy" , albo "jak Boga kocham " pistolet bym wyciagnal i dla przykladu w durny leb strzelil bydlakowi ...ale wczesniej przywiazalbym kutasa do auta , rozebral i po asfalcie ciagnal kilkaset metröw , moze by scierwo przpomnialo sobie ile kilometröw ma rzeczywiscie dane Auto
bydlak xxl mam podobne odczucia jak widzę handlarza który łże w żywe oczy a później tlumaczy sie że w polsce to wszystkie samochody bite albo kręcone liczniki.
Z jednej strony niby tak ale jak handlarz w Polsce nie "przygotuje " odpowiednio samochodu pod sprzedaz to nic nie zarobi bo w Polsce sprzedaja sie tylko najtansze samochody, a klienci są wyjatkowo pojebani
Nie znam uczciwego handlarza z komisu, powtarzam, nie znam osobiście!Dlatego sam jeżdżę po samochód dla siebie.Co najśmieszniejsze płacę za nie dwukrotnie więcej niż u handlażyny u nas, gdzie on jeszcze musia dać zarobić lakiernikowi, mechanikowi i elektrykowi za korekcję przebiegu. Pozdrawiam baranów ktzórzy kupili okazję za pół ceny z przebiegiem 150 000 a niemiec płakał jak sprzedawał a teraz dzwoni raz w miesiącu żeby posłuchać silnika.
,,Niemiec płakał jak sprzedawał'' ze szczęścia że się trafił frajer który kupił szrota.,,Teraz dzwoni raz w miesiącu'' aby się upewnić czy frajer aby się nie rozmyślił.
Pie....eni handlarze. Jednak czasami zdarzają się okazje. Teść ma skode fabie kupioną w salonie w 2008, która teraz ma przejechane lekko ponad 37000km. Będzie wnet na sprzedaż bo zabraliśmy już mu auto z powodu zdrowotnych (żeby nie zrobił komuś krzywdy). Ja mam Toyotę Rav 4 2009 rok przywieziona z Kanady. Kupiłem ją w Kanadzie w 2012, teraz ma przejechane 125 000 km. Prawdopodobnie też będzie na sprzedaż (3.5 litra, 275 koni, szyberdach, klimatyzacja, pełna elektryka, skórzane i podgrzewane siedzenia, radio multimedia, syrius radio). Pozdrawiam wszystkich
Okazje się zdarzają, ale warto kupować po znajomości. Mój teść ma znajomych w kilku komisach i wtedy można trafić na coś rzeczywiście fajnego. Sam kupiłem toyotę sprowadzoną z Niemiec - 5 lat i 87 tys. przebiegu, wersja deluxe ze wszystkimi bajerami. Niby nierealne, ale zdarza się. Jeżdżę już 6 lat i nie musiałem robić niczego poza wymianą oleju i filtrów.
ostatnio szukałem mercedesa w211 , rekordzista w warszawie był cofnięty o ok 600 000 km , stan licznika 195 000 , samochód 2007 r. w 2009 miał w niemczech 340 000 z niemiec wyjechał w 2011 z przebiegiem 720 000
Ma Pan 100% rację. My w rodzinie tak zrobiliśmy, fakt obciążyło ogromnie budżet ale jest nowy i ma gwarancje producenta. A używany w Polsce to na bank miał coś zmienione.
3 lata temu kupowałem w DE Golfa V 2.0 tdi z 2008 roku, takiego jak na avatarze ;) Miał przejechane 107000 km, czyli ponad 50k km rocznie, wszystko udokumentowane. I nie był to wysoki przebieg bo w 2 lata można zrobić ponad 200k kilometrów... U nas w Polsce wtedy jak patrzyłem na ogłoszenia to nie było takiego Golfa z tego rocznika co by miał więcej jak 50 tys km i nawet ze mniejsze pieniądze były :D Także wszystkie te diesle 10 letnie co mają 168 tys km przejechane to tak na prawde mają 500+tys
Panie złoty ja kupiłem toyotę za 4k rocznik 2000 z przebiegiem 160k, Japończyk do kościoła jeździł haha. Ale nie ma co ryczeć, wystarczy wejść w ogłoszenia i mało który "gruz" ma przebieg powyżej 200k niestety..
To nie klienci sie prosza, bo jak 2 z przodu będa tolerwać to ci oszuści cofać beda z 4-ki. Tylko karanie za cofanie liczników i uznawanie to za oszustwo , może coś zmienić w tym temacie. Tylko jak mamy rząd posłów złodzieji to przecież swoim krzywdy ta banda nie zrobi prawda?
Przebiegi to nie wszystko. Trzeba patrzeć się, jakie silniki się kupuje :), a wnętrze, to juz kwestia gustu, czy wytarta gałka biegów się podoba. Kupiłem 1.8t, które miało 306tyś, zrobiłem już 30 tyś w rok i żadnej awarii jeszcze nie było.
kupiliśmy auto 3,5 letnie 163tys. teraz ma 256 po kolejnych 3 latach, więc wiara że 10 letni passat ma 180... to debilizm kupujących i pchanie się w szpony oszustów. Z drugiej strony pomyślcie sobie Sprzedajesz auto z oryginalnym małym przebiegiem klient mówi że za drogo (ło panie skąd ta cena?) wystawiasz auto z oryginalnym przebiegiem tanie ale 300tys. nabite albo lepiej i dziad zapyziały Ci mówi że to już złom... nie idzie się wku***ć ? Miesiąc, dwa, auta stoją i co? albo zaczynasz kantować albo zwijasz interes... Jest popyt na oszukane auta - jest i podaż. Do klientów: 1) Jak nowe auto kosztuje w Niemczech więcej niż w Polsce - to jak używka ma być tańsza + marża pośrednika (handlarza)??? 2) Skoro auto diesla jest na zachodzie droższe sporo niż benzynowe do tego wyższe są podatki drogowe (czego w Polsce nie znamy) to jakim cudem opłaca się kupić takie auto i przez 5 lat przejechać 90tys. ??? przecież to nie miało by ekonomicznego sensu... i w dodatku je po tym wszystkim tanio sprzedać Polakowi :D 3) "Ekonomia głupcze!" B.Clinton
Odrazu widac ze jestes handlarzem ;p ale ja sie wcale nie dziwie ze robicie co robicie a glupich nigdy mi nie bylo zal bo to typowa mentalnosc polakow wiesniakow cebulakow co to by za pol darmo wszystko chcieli.Zamiast dojsc do czegos swoja praca to debile mysla ze za darmo wszystko dostana.No bo czy sie stoi czy sie lezy dwa tysiace sie nalezy.Mercedes ktory kosztuje 200tys. cebulak mysli ze przechytrzy caly swiat i kupi za 80 tys bo niemiec plakal jak sprzedawal.Dobrze robicie jechac z debilami
Nie jestem handlarzem aut, ale kiedyś prałem tapicerki min. dla nich. Jak widziałem typa który kupił Audi a4 z wy*ebanym wnętrzem które miało z 600tys. a na liczniku 167tys. to się w duchu śmiałem. Oczywiście opowiadał mi o swojej okazji (przekazywał dalej kit od sprzedawcy) Oczywiście co drugi Pan Świata i opowiada jeszcze jak to się stargował, przycisnął handlarza... żałosne Janusze i cebulaki... no ale cóż. "Nasz klient nasz Pan, a że z tego Pana Cham..." Myślałem o handlu autami ale ten temat jest zajechany i szkoda czasu i nerwów. Janusze Januszom zgotowali ten los :D
nie debilizm nie wyzywaj wszystkich w 100% bo 10 letnie auta w dieslu potrafia miec nawet mniejszy przebieg, wiadomo ze to rzadko spotykane ale jest. moj opel astra 3 kombi 2006 148 000km
Przepraszam szanownego Pana, wiadomo że zawsze się znajdzie wyjątek, i jak ktoś ma z naprawdę pewnego źródła to ok. (takich jak Twoje jest może z 1%) Reszta to łatwowierne debile (na ogół proste i zachłanne w dodatku) Mam nadzieję, że tą odpowiedzią doprecyzowałem o co mi chodziło. Pozdrawiam.
@@AnserEnjoyer może i jest na takim poziomie, ale wyzywanie innych bez nawet argumentacji jest idiotyczne. Nie martw się o mnie, nie muszę mieć takiej wiedzy, bo biorę auta z salonu :)
@@konradzagdanski1146 psssst. Auta z salonu również są po naprawach blacharsko lakierniczych ale o tym dowiesz sie dopiero jak nabierzesz trochę więcej wiedzy na temat motoryzacji
@@AnserEnjoyer mam od tego fachowca, który mnie uczył nieco podczas wakacji , i który jest lepszy od serwisu z salonu :) pssst :) rzadziej bywasz w takim warsztacie gdy masz nowsze części :) komentarz wyżej (tak zniżyłem się do tego poziomu)
Kupujący w Polsce samochody to debile, którzy sami proszą się o to, żeby ich oszukać. To nie jest wina handlarzy, oni nie mają wyboru. U nas każdy po prostu szuka tzw. "okazji", nikt nie kupuje normalnie samochodu. Przykład sprzed 10 lat - sprzedawałem bardzo zadbaną "Renufkę" Lagunę, która miała regularnie wymieniany olej na zalecany przez producenta, była przeglądana i serwisowana, dbałem o wnętrze, o lakier, zero żadnych stłuczek i wypadków. Zdecydowałem się ją sprzedać przy przebiegu 215 tysięcy kilometrów. 2 miesiące, zero zainteresowania, każdy patrzył na przebieg i odchodził. W końcu nie wytrzymałem, zadzwoniłem do typa z ogłoszenia, przyjechał z laptopem, 100 złotych, 15 minut roboty, przebieg 197 tysięcy (cofnięty o 18 tysięcy, czyli nic), sprzedała się na pierwszej giełdzie w pół godziny, nie miałem wyrzutów sumienia... samochód był bardzo dobry i zadbany, ale to pokazuje, ze u nas kupujący to debile.
kurde i jak tu kupić samochód... mam zaoszczędzone ponad 30k i myslę nad kupnem samochodu, ale sam nie wiem bo jest strach niesamowity, każde auto trzeba sprawdzać, jeździć z mechanikami, prawie w każdym licznik kręcony, aż tego wszystkiego się odechciewa. Dozbieram trochę i kupie jakąś Fabie albo innego Fiata z salonu i wyjebane.
Wiem o samochodach tyle co dziecko ale wlasnie zdalem sobie sprawe ze tak jak przegladalem niemieckie strony z samochodami i np allegro to auta z tego samego rocznika w niemczech mialo wiele wieksze przebiegi. Najsmieszniejsze jest to ze prawo pozwala ludzi oszukiwac.
Przyjedźcie do Niemiec nawet na ten tydzień jak odpowiada czasem i wynajmijcie sobie pensjonat za 20€-35€ za dobę najtańszą i czasu zainwestujcie na oferty prywatne w okolicach które w inseratach podawane są na bieżąco. Fakt faktem że pół kafla w takim najdłuższym przypadkó wyniesie przy pobycie tyle dni ale chociaż wiesz co kupujesz od Niemca bo on na 99bank nie wydyma cię. Wiem oczym mówię/pisze bi mieszkam 30 lat poza ojczyzną. Powodzenia eszystkim
kupilibyśmy jak by nas było stać. niestety za nowe dobre auto musiałbyś wyłożyć z 200 tys a to tyle co mieszkanie i mało kogo na to w naszym cudownym kraju stać
dobrze chłopy robią dzięki takim ludziom klient pójdzie do salonu kupi sobie klase niżej ale nowe pachnace fabryka. Ludzie mają robotę są zapłacone podatki. a tak naprawdę to zobaczcie ile tych wszystkich złomow jest na pl drogach ...
To jest wina Polaczków, przyzwyczajeni do zimowania 10 lat malucha aby tylko sie nie zepsuł. Teraz tak samo chcą , auto 5 letnie z 60tys przebiegu za 1/4 ceny
Ostatnio widziałem Golfa rejestracja 07.2013. Sprzedawany był na mobile z przebiegiem tylko 313.000 km a to był styczeń 2015. Dziadek do kościoła jeździł i po wnuczkę do szkoły.
wszystko w chrześijaństwie jest legalne,można zalegalizować.czy się dopiero urodziłeś?zalegalizowane były i są machloje,przekręty,szwindle,łapowinictwo,lichwa,pasożytnictwo,szkodliwość,dewastacja natury,wrzucanie do lochów.molestowanie,dręczenie,torturowanie,bicie,okradanie w majestacie prawa,ściąganie haraczy/podatków.chrzest,komunia,bierzmowanie.przecież to gówno nie powstało z miłości i szacunku do człowieka i natury.od początku trudni się i zajmuje rozbójnictwem/piractwem,ekaspansją,inwazją,zaborem mienia/przejmowaniem własności,zadłużananie,zubożaniem,tyranią,wyzyskiem,niewolnictwem.wyście się chyba nagle wszyscy urodzili haha.chrześcijaństwo ma to wpisane cały bandytyzm.i to jest wpisane w prawo,konstytucje,strukturalizm,służby,organa.cała skorupa egzekwuje/stosuje bandycko-rozbójnicze prawo,agresje/przemoc,prowadzi dzłałalność okupacyjno-terrorystyczną.to gówno rozwaliło PRL,spowodowało bezdomność,bezrobocie,wyścig szczurów i dało oszustom ochrone,przewileje,prawa,możliwości,otworzyło dla nich furtki.ten "cray" nigdy nie był,nie jest i nie będzie normalny,bo gówno go trzyma w ryzach,kontroluje,broni,chroni,reprezentuje,legitymizuje,autoryzuje,bo na tym bazuje,osiąga krociowe zyski,dominuje i patrzy z góry.na chrześcijaństwie wyrósł ten świerzb/czyrak/ropień/wrzód,więc będzie go za wszelką cenę bronić/chronić,uwiarygadniać,uzasadniać potrzebe/sens i korzyści z jego istnienia/funkcjonowania.a wyznawców/zwolenników/sympatyków/fanatyków ma na pęczki.każdy szkodnik/pasożyt/pośrednik jest zainteresowany i żeruje.a ich przybywa.przecież to gówno istnieje nie z przypadku.gdyby istniała opzycja to by dawno się to rozpadło i collapse pod własnym ciężarem.niestety wszelkimi siłami/środkami to wspierają/podtrzymuja tacy czy inni agenci globalni.unicestwiło Indian,Aborygenów,Słowian,ponad 500 milionów murzynów,wietnamczyków,polaków i dalej pierdoli o miłości,szacunku,pysze,nienawiści,moralności.widać ma samych tumanów i potwory,a nie ludzii.członkami to nibyludzie.to już od wielu lat widać,jak nibyludzie się podszywają,zasłaniają,zakładają maseczki,patetyzują,uszlachetniają i stosują przeróżne zabiegi/chwyty/sztuczki i zwody.to już dawno powinno być zdelegalizowane/rozwiązane i zakazane
zastanawiałeś się w ogóle skąd to gówno ma pieniądze,dysponuje fortunami?ja postaram się w skrócie przybliżyć.ano z machloj,przekrętów,spekulacji,z pośrednictwa/udziału między ludźmi,z zanizania pracy,z manipulacji przy walutach(ich wysokość,kurs),z legalnych stawek/taryfikatorów,z niewolnictwa/wyzysku/eksploatacji/przerzucania kosztów,z kreacji długu,z pierszeństwa do wszystkiego,z ustanowionego prawa/przepisów,z zaboru mienia,z podbojów/napaści/z bitew,wojen,z monopolu,z bezkonkurencyjności,z przywilejów i z wielu innych tytułów/roszczeń/odszkodować,z przymusowych ubezpieczeń,z monoplu dystrybucji/usług i pośrednictwa.bandystwo narodziło się w łonie chrześcijaństwa,rozwineło i urosło do gigantycznych rozmiarów,udoskonaliło/opracowało nowe techniki/narzędzia manipulacji,przejmowania/zbójectwa i okradania ludzi.gównu przecież wszystko się należy/przysługuje,nie może mieć żadnych ograniczeń,przeszkód,blokad,utrudnień/komplikacji,toteż wszystkie mury,bariery,przeszkody zniosło/usuneło,cały strukturalizm opanowało/obsadziło/obstawiło swoimi dorobkiewiczami/agentami.cały zachód to oszukańcza spirala.na oszustwie/kłamstwie,marnotrastwie,szkodliwości,uciążliwości to wszystko stoi,opiera się cała ta skorupa/konstrukcja.bandytka dała sobie prawa,stworzyła możliwości do przechwytywania mamony,do obiegu/obrotu i ma w tym udziały/aktywa.otworzyła nawet granice dla swobodnego eksportu/importu sraczki.polska jest tylko ogniwem takim tranzytem.wiadomo cybuloki musza żreć co elita inwestorów wyprodukuje/przetworzy,wszystko ich skład,normy,procedury,jakość,magazynowanie,rozwóz/transport,ich kurierka,ich warunki/zasady,ceny,opakowanie,ich ciągi technologiczne/taśmy,sprzęt/osprzęt,wyposażenie.cybuloki nie majom prawa pracować na siebie,być u siebie i służyć sobie,mieszkać na swojej ziemi.wszystko musi być u panów.oni administrują,rozdzielają/regulują/przydzielają,decydują,stanowia/wdrażają,wprowadzają,oni sobie ustalają co,kiedy,gdzie,jak,ile,komu.
gówno ma już taką naturę/konstrukcje,że musi kłamać/oszukiwać,nigdy nie było,nie jest i nie będzie uczciwe/szczere,ani prawdziwe.nigdy sie nie obnaży/objawi/odsłoni,bo swoją pozycje zbudowało na kłamstwie/oszustwie,które uprawia od momentu powstania i działalności/aktywności globalnej.na kłamstwie zarabia,bogaci się,kłamstwo wpuszcza/wypuszcza w eter,obieg,kłamstwem się posługuje,kłamstwem manipuluje/zmyla ludzi,buduje sobie nieprawdziwy obraz/wizerunek.to jest kumulacja kłamstwa,nawarstwienie wielowieczne.mało tego kłamstwo uwiarygadnia w otoczce/powłoce prawy,tak by było łatwo połykane/absorbowane/wchłaniane przez cybuloze.to jest połączenie kłamstwa ze stoicyzmem.wszędzie weszło kłamstwo,w każdą dziedzine,nisze/szczeline i aspekt.ono wykształciło/uformowało mentalność,błędne/mylne przekonanie,poglądy/przekonania/zapatrywania,tożsamość,osobowość,świadomość,poczytalność/percepcje,skłonności/nawyki/ciągoty,cały bechawioralizm,postawy.jakby ludzie wiedzieli jak nimi manipulują,jak tworzą iluzje/fikcje,jak pozorują/improwizują/udają,to by się chyba załamali psychicznie.gówno musi kłamać/oszukiwać,by trwać,dzielić i rządzić,by utrzymywać pozycje,wiarygodność,renome,reputacje,autorytet.nie może ot tak czar prysnąć i gówno stać sie nagie/puste/próżne.jego zwodniczość/przewrotność musi być kamuflowana,obwarowana/objęta klauzulą tajności.gdyby gówno mówiło prawdę,miało szczere zamiary/intencje,to by nie posiadało tylu info/danych.musi stosować podchody/podstęp/prowokacje,zachęcać/namawiać/nakłaniać,oferować sie,proponować,podpuszczać.frajerzy muszą być do dymania,ułudzić się ,że np.wygrają na loterii.ja też kiedyś myślałem naiwnie,że wszystko takie poukładane/uporządkowane/logiczne/racjonalne/symbiotyczne/stabilne.widze z perspektywy czasu jak bardzo się myliłem,w jakim błędzie tkwiłem.gówno musi tworzyć pozory/imitować/pozować/pozorować i ogólnie mówiąc brylować.to jest parodia/patologia.
pol$ka pojezu$kowa/połokrongło$tołowa to cud cudów,wręcz łoaza cudów.tu się same cudza i dziwy zdarzają i egzorcyzmy łodprawiają:).takie cybuloky jak cudaczno-pokraczne kreaturky/wytwory/twory pojezu$kowy żyćko/zdrówko łoddawały/łofiarowały za jezu$ka i ko$ciółek,a połokrongłym $tolyczku łoddajom/łofiarujom/po$wincajom za dymokracyje/w łobronie łobywatyl$ko$ci/prawo$ci i jak zwykle/tradycyjnie w łobronie gangu$iowo-mafijno-rozbójczego $y$temu:).cybulowe łobywatyle $tojom na jego $traży i pier$iom za$łaniajom:).gangu$ie przeciez nie pójdom w bój i na pir$zy łogień,majom łod tego cybuloków.łoni go broniom/chroniom towarzy$ko-integracyjnie i jedno$ciom $wojom/wła$nom poprzez gło$zenie prawd łobjawionych,poprzez gloryfykacyje/adoracyje/agitacyje/promocyje i ma sie rozumieć poprzez przt$iembiorcze inwe$tycje.łod brudnej roboty majom cybuloków i nimi się wy$ługujom jak i kiwdy$/niegdy$ monarchowie/-ciulowie:).po co majom sie narażać/ryzykować/wy$tawiać,menczyć się,tracić potyncjał i marnować cza$?łoni majom pie$cić mamo$ie i $karby towarzy$za/kuma/zioma ze $półky inwe$tycyjnej,pić z nim kawu$ie/łomawiać różne $prawy,łobradować/debatować i ucze$tniczyć w kulturalnych dżamprezach/$potkaniach dla wyż$zych $fer:).nie bendom sie zajmować niegodnymi zajenciamy/czynno$ciamy,które im ublyżajom/godzom/łobniżajom w ich pozycje/range/znaczenie/wy$oko$ć/wybitno$ć:)
Przed zakupem auta w Polsce spójrzcie koledzy po ile takie auta chodza ( jakie mają przebiegi, ile kosztują, itd) np. w Niemczech. To wam powinno otworzyć oczy.
dla tego kupiłem od prywatnej osoby z polski z pierwszej reki. szukałem rok ale mam super stan;) co byłem w komisie to albo cofany albo bity. dodam że pod granicą jeszcze tak nie cofają przyjedzie do Podkarpacia;) BMW 10 lat 3,0 dizel przebieg na liczniku albo 202 albo 198 nie ma innych wygląda w środku gorzej niż mój stary Focus z przebiegiem 380 a jeździłem takim BMW z przebiegiem faktycznym 220 i wyglądał prawie jak nowy. polecam też świetny komis w Mszanie dolnej obok mrówki;) ten dopiero jest fajny, było 40 samochodów i wszystkie bite nawet mechanika nie trzeba. deski rozdzielcze w połowie samochodów trzymały się na wkretach tak tak na tych czarnych.
Ja kiedyś w Gaju oglądałem Fiata Doblo, zajęło mi to 2 min, masakra.... zielony od stania a przebieg 150 tyś, poobijany jak ulęgałka, "zmachrany", cena okazyjna 15.tyś, a w Niemczech kupiłem taki sam za 4 000E netto. (przepłaciłem jak diabli) i do tego jeszcze wyło łożysko na półośce, ale to nie był problem.
Mam lepszą okazję: znajomy ma Q7 2009 rocznik, przejechane około 56tyś. Ma ją od nowości, a po Polsce nie jeździ, bo szkoda mu auta, jeździ tylko do Szwajcarii czy do Austrii na narty, lub kilka razy do roku do Francji ;)
@@PMR84 sprzedał, ogólnie wtedy mówił że sprzeda go za jego cenę z salonu minus kilometraz Nie pamiętam ile miał przejechane jak sprzedawał Teraz to już stare auto :p
Wielu specjalistów od razu mówi, nie patrzcie na przebieg... bo często kręcone. Sprawdzajcie stan samochodu i pamietajcie by kazać autko być zimne i na czystym podłożu by przy odpaleniu sprawdzić czy chlapie olejem. ITD. ITP.
Polski handlarzyna samochodów zawsze był złodziejem, czy to za komuny, czy teraz. Wystarczy spojrzeć na ogloszenia( alledrogo, otomoto czy OLX) Tam nie ma ani jednego rzetelnego i uczciwego ogłoszenia. Standardem są samochody bite, składane z kilku rozbitków i oczywiscie z przekręconym obowiązkowo licznikiem. Najgorsze jest to, ze to tekturowe państwo nic ze złodziejskim procederem nie robi.
Dobrze ze w UK auta rzeczywiście maja male przebiegi. Raz ze tu gdzie mieszkam w Szkocji sa chujowe drogi dwa jakby nie patrzec to jest wyspa i to wcale nie taka duza. Wiekszosc ludzi tutaj malo jezdzi dla Szkots 50 mil to o jezuu tak daleko mam jechac jak dla Polaka 500 km. Dlatego 100 tys km przebiegu to nic nadzwyczajnego moj samochodzik to clio z 2007 roku i mam faktyczny przebieg 105 tys km. I to nie jest zadna rewelacja bo mozna kupic auta z powiedzmy 2010 roku z przebiegiem 50 tys km. A tylko dlatego ze szkot jezdzi tylko do pracy i do sklepu. Nie jezdza zwiedzac po swoim kraju, taka mentalnosc tego narodu. A i oczywiście serwisy tylko w Dobrych garagach albo ASO na tutejsze zarobki nikt sie nie bawi w serwisy u "Mietka w garazu" no chyba ze Polaki Cebulaki ;)
rzecz w tym że drogi w niemczech są dobre wszędzie :D na każdej wsi jest dobry asfalt bez dziur. Teraz Polska dorównuje niemcom w autostradach, lecz wsie i mniejsze miasta dalej dziurawe :(
Te regiony, ktore znam i ktore nie maja wyjatkowo tragicznych samorzadow, maja w miare dobre drogi. Nawet trzeciorzedne na wsiach. Mysle, ze obecnie polskie sa lepsze od tych w wiekszosci krajow Europy Zachodniej. Najgorsze drogi w EU sa zdecydowanie w Wielkiej Brytani, gdzie urywajace kolo dziury sa na porzadku dziennym. Ale nic dziwnego, bo skala korupcji przy remontach drog w Polsce jest banalna w porownaniu do tej w UK.
klient szuka przebiegu 150tyś a to chwila ZDZICHUUUUUUUUUU zrób mi 150tyś. A pan se poczeka 20 minut i gotowe. Jeszcze coś pan chce mieć ? I tak sami sobie bat na siebie kręcimy.
Polacy zawsze będą się nabierać na cofnięty licznik bo chcą żeby był jak nowy a kosztował 1/5 obicia od kamyków to żaden wyznacznik zużycia bo wystarczy przejechać przez remontowaną drogę i się pojawią a to, że jeździł po autostradzie to akurat lepiej
Powiem wam tak.U nas mamy firmowe Renault Master 3. Auta robią rocznie po 300 tys km i blaszak z 2012r ma 1300000 tak 1 milion 300 tyś km i to auto jeździ z 3 silnikiem i daje rade tak że tekty typu 2004 rok 200 tyś prosze was :D Sam mam toyote corolle werso 2004r 150tyś przebiegu i kupiłem go od 1 właściciela w Niemczech ale dałem za nią 2x tyle co w polsce :) Więc te komisy to kpina :)
taka mentalnośc polaczków, widzą 200tyś czy nawet 300 tyś i już "o kurwa ale złom , to zaraz sie rozpadnie", a tak naprawdę jeżeli ma te 300tys przebiegu ORYGINALNEGO, było naprawiane w nim co trzeba i samochód był używany przez normalnego człowieka a nie dresa w kowbojskim kapeluszu adidasa to pojezdzi on jeszcze kolejne 200tys jak nie lepiej... jak dbasz tak masz
nie opowiadaj ludziom takich głupot jak ma 200 tyś to może zrobisz te 150 tyś przy dobrym szczęściu , nie które silniki dają rade 400 tyś ale są to wyjątki jak ten 2.0 8v 115 km ten nawet się nie zatrze (bez kolizyjny) ja taki mam i kupiłem z przebiegiem 170 000 a wierze w to dlatego bo był leciutko bity w tył dlatego ktoś się go pozbył.A już nie wspomnę o nowej generacji silników to dopiero dramat tsi i inne wynalazki 3 cylindry i turbina same problemy nic wiecej
Tak...gorzowskie komisy..... jak już wcześniej kolega napisał - jeden z komisów padł - "RAMZES" koło Shella i "Szyjkowskiego" (tam gdzie był "rekord" - oglądać od 13:25 :) , nawet barak po nich nie został, tylko tam mieli auta po okazyjnych cenach, ale w większości od razu było widać z zewnątrz, że szroty.
A teraz myślisz jest inaczej? Jak ktoś robi po 100kkm rocznie, to zainwestuje w korektę. Różnica taka ze teraz trzeba zapłacić więcej niż wtedy i w dzisiejszych samochodach trzeba zrobić to naprawdę dobrze. Każdy sterownik itp itd
7 lat temu kupilem passata z przebiegiem ok 365000 i kazdy mowil ze jestem jebniety, z takim przebiegiem? Ten szmelc jezdzi do dzis, ma 17 lat i 526000. W pompie mam niskie przebiego, auto jest zeby jezdzilo a nie stalo. To pokazuje, ze janusz to polskosc.
Kilka lat temu sprzedawalem astre f za 1500 pln, a koles mi z miernikiem lakieru przylecial. 18 letnia astra, 5 wlascicieli, wymagania kosmos.
"Polak Polakowi zgotował ten los" a teraz Polak Polakowi gotuje ten los !!!
Ma ktoś numer do Heinricha ?
Najlepsi są tacy co kupują auta do 3 tysiecy i patrzą czy sa jakies zaprawki porobione albo troche rdzy,Co drugi kupujacy to filozof,swoje teorie mówi.
DAWO albo jak np swoją a6 99r sprzedawałem za 1200zł bo bez opłat a koleś wpadł i mówi tu mokry silnik a tu rdzawki trochę oglądał jak nową z salonu 😅
Trzeba być idiotą żeby kupić auto w komisie
@@fabiankozdrowicki631 No kabaret.
VX nagrywki a
Klima? Elektryka? gaz lpg?kiedy rozrząd zmieniany? było coś malowane? szyba z inną datą drugie koła są na zimę? ubezpieczenie jeszcze tylko na 6 miesięcy? ile pali,co? 8L o kurcze to dużo, klocki słabe,kolor mi się nie podoba.
2019 rok i nic się nie zmieniło, no jedynie prawnie że jest to przestępstwo, ale handlarze się tym zbytnio nie przejęli, jak kręcili dalej kręcą, a polaczek głupi i tak będzie szukał 15letniego auta z przebiegiem poniżej 200 000 km
Super materiał, film 1 klasa. BRAWO !!!
Super pomysł:) Wielkie brawa!
Wielkie dzięki za filmik. Mocno otwiera oczy.
film z 2012 roku, teraz mamy 2021 i to jest dalej aktualne. ludzie dalej wierzą w małe przebiegi i proszą się o robienie ich w konia
Kupiłem auto z 280k właśnie dlatego że tyle miała, gdzie "perełki" po 120-140 (haha, wiem, mało - ale to auta dość nietypowe w Polsce) były po prostu rdzewiejącymi złomami...
w 40 latku taki typek nazywa się"Antypicownik" :)
"Nawet wycieraczki wymieniłem bo nie ścierały" :D Jak w trasie stanie to przynajmniej wycieraczki sobie puści.
Niestety jest to wina nas, polaków bo dla większości jest granica 200 tys. Powyżej mało kto się interesuje zakupem. Po drugie...Dla przykładu w USA kowalsky zarabia 3000tys $ miesięcznie, nowe auto kosztuje 40 tys, dobrze wyposażone, w PL kowalski zarabia 3000 tys zł, nowe auto kosztuje 150 tys, takie samo co w USA. Jeden pracuje 2 lata na samochód w USA, w PL pracuje się 10-15 lat na nowy samochód,, niestety jesteśmy dymani na kazdym centymetrze.
Łukasz K pięknie to opisałeś mieszkam w USA i 100% masz rację 😉
to niezłą macie tam w uesraelu inflację, że w milionach zarabiacie...
Hahahhahahab, polak zarabia "3000tys" hahahha wies ile to jest? Co za bałwan... wg ciebie polak zarabia 3mln miesięcznie, a usa 3mln dolców miesięcznie. Weź jakiś kurs matematyczny z podstawówki, jak już to 3tys, a nie 3000tys... o zgrozo.
Pablo CSW tu na YT wszyscy zauważyłem są biznesmenami lub mieszkają na końcu świata a prawda jest taka ze po drugiej stronie siedzi 15 latek ze wsi o liczbie mieszkańców 50 osób ;)
Jakim kur... cudem w Polsce przekręcanie liczników nie jest karalne? To babcia sprzedająca warzywa dostanie mandat za brak zgody, a gościu za umyślne wprowadzanie w błąd klienta nie, gdzie jest UOKiK?
patologia
prosta odpowiedź. mafia
Kto Ci piwiedzial ze nie jest karalne?.jest ale musisz to udowodnic!! Jak maja ich karaz z automatu?..Udowodnisz i bedzie kara tylko udowodnic to trudno
Cofanie licznika nie jest karalne. Można sobie cofać ile się zechce ... ale wprowadzanie klienta w błąd jest już karalne. To podobnie jak ukrywanie wad. Coś w aucie się sypie, nie powiesz klientowi, to może Ci sprawę założyć.
krislander01 no dokładnie sam byłem świadkiem jak przyjechał facet do komisu autem kupionym 3 miesiące wcześniej w którym padła skrzynia. Powiedział handlarzowi, że albo oddaje kase albo idzie na policje i handlarz kase oddał. Tylko właśnie nie każdy chce chodzić po policjach i sądach i woli naprawić
I teraz takie proste z pozoru pytanie : jak to się dzieje i KOMU na tym zależy, żeby cofanie liczników nie było w Polsce uznane za przestępstwo. Polecam każdemu chwilę refleksji nad tym z pozoru prostym pytaniem....
McOLD1973 odpowiedź - Niemcom
A ty myslisz ze wsalonie jak sprzedaja auto z niby 10tys km to czy mazz 100% pewnosci ze to auta ma 10000km wlasnie cala klika z tego zyje
To sami kupujący chcą być oszykiwani.Większość ludzi patrzy na przebieg auta i jak widzi kilka setek tyś to takie auto omija z daleka by kupić takie samo auto z małym przebiegiem.
@@MrFafenbach hehe potrzebują złomiarzy, tak jak Amerykanie potrzebują Meksykańców
rydzyk i kaczy, bo maja nowe od bezdomnych
Bardzo fajny program, wiecej takich programow i wiecej informacji, sugestia do chlopakow, jesli znacie kogos nie uczciwego zrobcie taki zakamuflowany filmik i wrzuccie go na YT cos pieknego, jesli ktos was gdzies kiedys oszukal to tez zrobcie taki filmik, wystarcza tylko napisy na czarnym tle, niech ludzie wiedza co sie dzieje.
Jak miał w 2011 miał 261 000, a teraz ma 195 000 znaczy, że 66 000 przejechał na wstecznym...
Hahaha
Jadąc na wstecznym niestety licznik też bije km normalnie a nie cofa
@@moonbow6790
@@moonbow6790 zależy od samochodu, już nie pamiętam dokładnie ale chyba w polonezie lub maluchu gdy sie jechało na wstecznym to przebieg sie zmiejszał
Hihihihiii
To normalne zlodziejstwo, banda zlodzieji i oszustow. To że klient nie zna się na czymś to nie znaczy że trzeba go odrazu okrasc. Bo to jest zwykłe zlodziejstwo.
a tam nie podniecaj się tak, kupujesz używane to tak masz, zamontowali dach w kabrio, żeby ci deszcz i śnieg nie padał, kabrio nie dobre na polskie warunki
Jak ktoś głupi to niech płaci, wiedza kosztuje
Polski klient oczekuje być wychujany. Miałem kiedyś 2 passaty na sprzedaż, jeden wzięty na handel z Niemiec w stanie zajebistym do niczego się nie przyczepisz ale najebane 380tys i nikt nie był zainteresowany stał chyba 4 miesiące. Drugi który był w rodzinie, kupiony już wcześniej z cofniętym licznikiem w stanie agonia... I tam już chmara zainteresowanych
@@BannedMariusz Załamują mnie takie wypowiedzi jak Twoja, widać stopień ucywilizowania. Wykorzystywanie niewiedzy drugiego człowieka dla zarobku jest po prostu łajdactwem i powinno być tępione.
@@Mr.Tripod wiedza kosztuje, bo na zdobycie tej wiedzy poświęcasz swoi cenny czas
jak sprzedajesz/kupujesz samochód za przysłowiowe 10kafli to nie patrzysz na przebieg.
Osobiście jestem posiadaczem B5 1.6 - przebieg niedawno przekroczył 400tyś, z racji przebiegu wnętrze jest nieco zmęczone, mimo to auto nie sprawia żadnych problemów. Wystarczy dbać, wymieniać zużyte elementy na bieżąco, nie oszczędzać na częściach i kontrolować stan swojego pojazdu u sprawdzonych mechaników a zrobi drugie tyle :) Jak dbasz, tak masz.
Gdyby Heinrich otworzył punkt informacji motoryzacyjnej to zarobiłby miliony w Polsce... ;)
10:50 żony nie jestem pewny, własnego zdrowia nie jestem pewny żadnego auta nie jestem pewny :)
Tak to prawda
Ale ludzie tego chcą. Chcą niskich przebiegów, dla nich samochód z silnikiem diesla przebieg 300 000 km to za dużo i w ogóle ble... Ale jak już zobaczy taki wieśniak ten sam samochód z przebiegiem 150 000 to moment i zainteresowany...
I tak jest w Polsce cena czyni cuda. Wystaw dla jaj samochód z małym przebiegiem to zaraz po 10 telefonów dziennie będziesz mieć.
MrAdonek n
albo mieszczanin
miałem Focusa 2008 rok 330000 przebiegu polski salon każdy serwis udokumentowany ,chodził jakby wyjechał z fabryki a przez miesiąc żadnego telefonu,aż kupił go mój znajomy.Miałem też Focusa 2006 rok totalny złom ,stan licznika 150000 od razu zaznaczam że nigdy nie kręciłem licznika,z takim wskazaniem licznika kupiłem ,wiadomo typowo dla pieniędzy bo wiedziałem że się sprzeda i to szybko,nie ma żadnych faktur,sprowadzony kilka lat wcześniej ,stan silnika.....lepiej nie pisać ,nawet nie wyszedłem do klientów bo nie będę zachwalał złomu .......sprzedał się w kilka godzin,także polaczki sami się proszą o Igły z Niemiec
8 lat i dopiero weszły przepisy. Komedia.
Klienci nie omijają dlatego, że samochody maja 2 z przodu, tylko dlatego, że słyszą od znajomych, że samochód poszedł na żyletki jak miał przejechane na liczniku 270k. Tylko, że w rzeczywistości taki samochód miał zrobione 500k. To nie klienci zaczęli wybrzydzać, tylko sprzedawcy zaczęli kręcić, żeby łatwiej sprzedać i tutaj jest pies pogrzebany. Później już tylko poszło dalej.
Jak chcecie kupić używane auto, to przede wszystkim omijajcie szerokim łukiem handlarzy. Przy starszych samochodach zapomnijcie o wszelkich "wypasach", które łatwo potrafią człowieka oślepić - liczy się stan. Do ceny pojazdu doliczcie sobie od razu 2-3k zł na tzw. "pakiet startowy" (albo jak kto woli: reanimacyjny), nie oszukujcie się, że ktoś Wam sprzeda perełkę w idealnym stanie. Szukajcie także po salonach, forach internetowych (auto od fana marki) to wtedy macie większe szanse na dobre auto.
W salonach też są machlojki ;) Tata kupił nowa Skodę superb , potem okazało się że był wspawany cały tył od środkowego słupka, powód ? Auto spadło z Lory ;)
raz do takiego reklamowanego korektora licznikow to przyjechala niemiecka tv, wbrali dziennikarzy pochodzacych z polski, wszystko bylo dobrze dopuki nie wyjawili kim sa, filmik z tego byl na niemieckiej prywatnej tv
Gdybyśmy w Polsce odpowiednio zarabiali nie było by takiego problemu ! Każdy by co trzy lata zmieniał samochód w salonie na nowy i cwaniaki by wymarły ! A tak mamy jak mamy !
to ty chyba z marsa jesteś w jakim kraju ludzie zmieniają samochody co trzy lata weż się ogarnij człowieku co ty za bzdury wypisujesz
tak czy siak, przy niemieckich zarobkach oszuści nie mieliby racji bytu, a w razie próby oszustwa wysokie kary i po sprawie.
np w Irlandii tu gdzie mieszkam. Podam przyklad. Cena auta to 30000 euro dokonujesz wplaty depozytu w wysokosci 10000 euro, w ciagu 3 lat splacasz w kredycie 10000 i po tym okresie mozesz wykupic auto za pozostale 10000 lub oddac jako depozyt na nowe. Wiekszosc ludzi bierze nowe. Depozyt wplacasz raz w zyciu i co 3 lata jezdzisz nowym autem. Tablice rejestracyjne maja tu wybite rok i polowe (pierwsza lub druga - akutalnie mamy tablice zaczynajace sie od 171, w lipcu zaczna sie tablice 172) do tego wybity jest rowniez nr rejestracji w danym hrabstwie. Dla przykladu 171 D 1042( D oznaczal bedzie Dublin). Jest to samochod zarejestrowany w styczniu 2017r w Dublinie
A jaki problem ? pracuje dwójka odkładasz 10-15tyś idziesz po kredyt 30-45 tyś i już nowe z salonu kupisz. Mercedes to to nie będzie ale wybór w tych cenach co raz większy. Na raty po 500-700zł dziś nawet najmniej zarabiających (dwójka) stać.
Niemiec płakał jak sprzedawał, do granicy za mną leciał i do dziś dzwoni by posłuchać jak pracuje silnik...
A pod kocem trzymał?
@@johnrambo9462 chyba że szczeńcia płakał że się złomu pozbył
I przebieg taki niski bo sobie lubił w aucie posiedzieć radia posłuchać
16:04 panie jakie gradobicie, Niemiec pod jabłonią stal...
Hihihihiii
ja sprzedałem niedawno Opla Vectrę 8 letniego z przebiegiem 246 tys km. Naprawdę ciężko było sprzedać, ale w końcu sprzedałem za zbyt niewielkie pieniądze. był lepszy od większości samochodów z przebiegami po 150 tys... Ok. Wstawiłem jednak film na youtube (na moim kanale) z tym samochodem, przebiegiem i numerem VIN. Jeśli za kilka lat ktoś inny kupi ten samochód z przebiegiem 180 tys km i sobie wygoogla numer VIN, to będzie wiedzieć, że jest oszukany ... może takie akcje zmniejszą proceder ...
Twoj samochod teraz ma przejechanie 168.000 tyś. :-)
Z tymi przebiegami 300.000km po 5 latach na zachodzie to też nie przeginajmy. Oczywiscie, że handarz musi zarobić, wiec czesto szuka trupa, ktorego rasuje. No ale jestem w UK i z palcem w d... mozna tu znalezc duzo ofert 5 latków diesla z całkiem małymi przebiegami i pełną historią serwisową, wiec to nie jest tak, ze tam kazde auto ma dowalony przebieg. Tyle, że takie auto nie bedzie okazją za grosze :)
Jest taki progtram - Polak potrafii. Tu mamy potwierdzenie tego faktu. Najlepiej kupowac NOWE w salonie z certyfikatem ze NOWy a nie nowy.
moim zdaniem obie strony mają swoją rację:
- sprzedawcy nie powinni oszukiwać klientów...
- ze strony handlarza tak jak powiedział gość: "nie zrobisz, to nie zarobisz", ludzie sami chcą tego omijając samochody które mają duże przebiegi zamiast patrząc na stan samochodu to patrzą na przebieg...
Jedynym winnym w tym przypadku jest Polski Rząd który zezwala na "cofnięcie" liczników. Jakby było zabronione już tak legalnie by ludzie tego nie robili, takich śmieci byłoby mniej. A jak się udowodni oszukanie to powinny być kuriozalne kary żeby osobom odechciało się tego robić
rozróżniaj między rządem a państwem
Nie zawsze starsze auto = duży przebieg. Ojciec ma auto z 2006 (data pierwszej rejestracji 2007) i 120 tysięcy. Względem nich, już był by kręcony. Ja śmigam autem z kwietnia 1999, 234 tysiące. Brałem od rodziny, więc raczej nie sądzę że kręciliby licznik, a byli pierwszymi właścicielami.
Sam byłem świadkiem ostatni wpis w aso bmw 490 a później ktoś pojechał i miał 190 i nic się nie kasuję historia leci dalej
kupilem Megan 2 za 1000 Euro, przebieg 260 i troche detali do naprawy; jest sens, jest logika, ja mowie, ze jest..... pozdro z Francji
Nikt tak nie zrobi Polaka w huja jak drugi Polak.... smutne to
Ta mentalność się nigdy nie zmieni
mieszkam w Hamburgu , mam samochöd od nowosci Audi Q5 rocznik 2010 (leasing) przebieg 330.000 tys km , znajomy ma BMW x1 z 2011 i przebieg 375.000 tys km wiec jak widze (a czesto jade do PL na urlop 2 x w roku ) komisy a wnich samochody z 2006 r , 2007 a przebieg 130 - 150 tys km i te ryje handlarzy co möwia " przysiegam na gröb mojej mamy" , albo "jak Boga kocham " pistolet bym wyciagnal i dla przykladu w durny leb strzelil bydlakowi ...ale wczesniej przywiazalbym kutasa do auta , rozebral i po asfalcie ciagnal kilkaset metröw , moze by scierwo przpomnialo sobie ile kilometröw ma rzeczywiscie dane Auto
Taaa odwaga!
bydlak xxl mam podobne odczucia jak widzę handlarza który łże w żywe oczy a później tlumaczy sie że w polsce to wszystkie samochody bite albo kręcone liczniki.
Z jednej strony niby tak ale jak handlarz w Polsce nie "przygotuje " odpowiednio samochodu pod sprzedaz to nic nie zarobi bo w Polsce sprzedaja sie tylko najtansze samochody, a klienci są wyjatkowo pojebani
bydlak xxl nie wyobrażalne jest dla mnie robić 70k kilometrów rocznie
No tak bo każdym samochodem każdy zrobi więcej niż 50.000 tyś rocznie KAŻDY szczególnie gdy auto połowe swojego życia stało w garażu.
niech wprowadzą zerowanie liczników dla samochodów sprowadzonych i nikt się nie będzie zastanawiał nad przebiegiem a i Polaczek będzie zadowolony:)
To tak na oko z tą kierownica i plastikami zwłaszcza w niektórych modelach to bym się nie wypowiadał
Nie znam uczciwego handlarza z komisu, powtarzam, nie znam osobiście!Dlatego sam jeżdżę po samochód dla siebie.Co najśmieszniejsze płacę za nie dwukrotnie więcej niż u handlażyny u nas, gdzie on jeszcze musia dać zarobić lakiernikowi, mechanikowi i elektrykowi za korekcję przebiegu. Pozdrawiam baranów ktzórzy kupili okazję za pół ceny z przebiegiem 150 000 a niemiec płakał jak sprzedawał a teraz dzwoni raz w miesiącu żeby posłuchać silnika.
,,Niemiec płakał jak sprzedawał'' ze szczęścia że się trafił frajer który kupił szrota.,,Teraz dzwoni raz w miesiącu'' aby się upewnić czy frajer aby się nie rozmyślił.
I to było 9 lat temu, teraz jest lepiej ???
gorzej nawet
Pie....eni handlarze. Jednak czasami zdarzają się okazje. Teść ma skode fabie kupioną w salonie w 2008, która teraz ma przejechane lekko ponad 37000km. Będzie wnet na sprzedaż bo zabraliśmy już mu auto z powodu zdrowotnych (żeby nie zrobił komuś krzywdy). Ja mam Toyotę Rav 4 2009 rok przywieziona z Kanady. Kupiłem ją w Kanadzie w 2012, teraz ma przejechane 125 000 km. Prawdopodobnie też będzie na sprzedaż (3.5 litra, 275 koni, szyberdach, klimatyzacja, pełna elektryka, skórzane i podgrzewane siedzenia, radio multimedia, syrius radio).
Pozdrawiam wszystkich
Okazje się zdarzają, ale warto kupować po znajomości. Mój teść ma znajomych w kilku komisach i wtedy można trafić na coś rzeczywiście fajnego. Sam kupiłem toyotę sprowadzoną z Niemiec - 5 lat i 87 tys. przebiegu, wersja deluxe ze wszystkimi bajerami. Niby nierealne, ale zdarza się. Jeżdżę już 6 lat i nie musiałem robić niczego poza wymianą oleju i filtrów.
Jednak wolę kupić jak ma 300 i wiem o tym a nie perłę 15 letnia i ma 180 pomyśli 😎
ostatnio szukałem mercedesa w211 , rekordzista w warszawie był cofnięty o ok 600 000 km , stan licznika 195 000 , samochód 2007 r. w 2009 miał w niemczech 340 000 z niemiec wyjechał w 2011 z przebiegiem 720 000
Ma Pan 100% rację. My w rodzinie tak zrobiliśmy, fakt obciążyło ogromnie budżet ale jest nowy i ma gwarancje producenta. A używany w Polsce to na bank miał coś zmienione.
I na wsi mozna sie przyflexowac XD
W Belgii, przy granicy z Francja, sa dokladnie takie same walki....
Kiedys te komisy upadna, to jest kwestia czasu
Komisy z Gorzówa Wlkp. Przy kupnie auta omijajcie Gorzów i FSD - Fabrykę Samochodów Drezdenko !
Nie wspomnę o Stargardzie i okolicach....
Gubin i okolice
Warszawa i okolice
3 lata temu kupowałem w DE Golfa V 2.0 tdi z 2008 roku, takiego jak na avatarze ;) Miał przejechane 107000 km, czyli ponad 50k km rocznie, wszystko udokumentowane. I nie był to wysoki przebieg bo w 2 lata można zrobić ponad 200k kilometrów... U nas w Polsce wtedy jak patrzyłem na ogłoszenia to nie było takiego Golfa z tego rocznika co by miał więcej jak 50 tys km i nawet ze mniejsze pieniądze były :D Także wszystkie te diesle 10 letnie co mają 168 tys km przejechane to tak na prawde mają 500+tys
Osobiście jechałem Octavią 1.9 TDI która miała 750000 km na liczniku. Wyglądała w środku podobnie jak niektóre w komisach z przebiegami 180 tys...
2019... i bez zmian janusze dalej łykaja przebiegi 189k w 15letnich gruzach haha
Panie złoty ja kupiłem toyotę za 4k rocznik 2000 z przebiegiem 160k, Japończyk do kościoła jeździł haha.
Ale nie ma co ryczeć, wystarczy wejść w ogłoszenia i mało który "gruz" ma przebieg powyżej 200k niestety..
To nie klienci sie prosza, bo jak 2 z przodu będa tolerwać to ci oszuści cofać beda z 4-ki. Tylko karanie za cofanie liczników i uznawanie to za oszustwo , może coś zmienić w tym temacie. Tylko jak mamy rząd posłów złodzieji to przecież swoim krzywdy ta banda nie zrobi prawda?
ręka rękę myje
O lata swietnosci PełO - czemu mnie to nie dziwi ze nikt tego nie tepil wtedy ? wtedy byla demokracja i dobrze dzialajace sądy ????????? :)))))))))))
Przebiegi to nie wszystko. Trzeba patrzeć się, jakie silniki się kupuje :), a wnętrze, to juz kwestia gustu, czy wytarta gałka biegów się podoba. Kupiłem 1.8t, które miało 306tyś, zrobiłem już 30 tyś w rok i żadnej awarii jeszcze nie było.
kupiliśmy auto 3,5 letnie 163tys. teraz ma 256 po kolejnych 3 latach, więc wiara że 10 letni passat ma 180... to debilizm kupujących i pchanie się w szpony oszustów.
Z drugiej strony pomyślcie sobie Sprzedajesz auto z oryginalnym małym przebiegiem klient mówi że za drogo (ło panie skąd ta cena?) wystawiasz auto z oryginalnym przebiegiem tanie ale 300tys. nabite albo lepiej i dziad zapyziały Ci mówi że to już złom... nie idzie się wku***ć ?
Miesiąc, dwa, auta stoją i co? albo zaczynasz kantować albo zwijasz interes... Jest popyt na oszukane auta - jest i podaż.
Do klientów:
1) Jak nowe auto kosztuje w Niemczech więcej niż w Polsce - to jak używka ma być tańsza + marża pośrednika (handlarza)???
2) Skoro auto diesla jest na zachodzie droższe sporo niż benzynowe do tego wyższe są podatki drogowe (czego w Polsce nie znamy) to jakim cudem opłaca się kupić takie auto i przez 5 lat przejechać 90tys. ??? przecież to nie miało by ekonomicznego sensu... i w dodatku je po tym wszystkim tanio sprzedać Polakowi :D
3) "Ekonomia głupcze!" B.Clinton
Odrazu widac ze jestes handlarzem ;p ale ja sie wcale nie dziwie ze robicie co robicie a glupich nigdy mi nie bylo zal bo to typowa mentalnosc polakow wiesniakow cebulakow co to by za pol darmo wszystko chcieli.Zamiast dojsc do czegos swoja praca to debile mysla ze za darmo wszystko dostana.No bo czy sie stoi czy sie lezy dwa tysiace sie nalezy.Mercedes ktory kosztuje 200tys. cebulak mysli ze przechytrzy caly swiat i kupi za 80 tys bo niemiec plakal jak sprzedawal.Dobrze robicie jechac z debilami
Nie jestem handlarzem aut, ale kiedyś prałem tapicerki min. dla nich. Jak widziałem typa który kupił Audi a4 z wy*ebanym wnętrzem które miało z 600tys. a na liczniku 167tys. to się w duchu śmiałem. Oczywiście opowiadał mi o swojej okazji (przekazywał dalej kit od sprzedawcy) Oczywiście co drugi Pan Świata i opowiada jeszcze jak to się stargował, przycisnął handlarza... żałosne Janusze i cebulaki... no ale cóż. "Nasz klient nasz Pan, a że z tego Pana Cham..." Myślałem o handlu autami ale ten temat jest zajechany i szkoda czasu i nerwów. Janusze Januszom zgotowali ten los :D
nie debilizm nie wyzywaj wszystkich w 100% bo 10 letnie auta w dieslu potrafia miec nawet mniejszy przebieg, wiadomo ze to rzadko spotykane ale jest. moj opel astra 3 kombi 2006 148 000km
Przepraszam szanownego Pana, wiadomo że zawsze się znajdzie wyjątek, i jak ktoś ma z naprawdę pewnego źródła to ok. (takich jak Twoje jest może z 1%) Reszta to łatwowierne debile (na ogół proste i zachłanne w dodatku) Mam nadzieję, że tą odpowiedzią doprecyzowałem o co mi chodziło. Pozdrawiam.
Pozdrowienia z podróży Wyjatkiem jestem ja.Po 3 latach sprzedalem samochod nowy z salonu z przebiegiem 40tys ;p
Nigdy bym nie kupił samochodów z komisu bo to sami oszuści.
@@konradzagdanski1146 wasze postrzeganie autohandlu jest na poziomie kółka gospodyń wiejskich.
@@AnserEnjoyer może i jest na takim poziomie, ale wyzywanie innych bez nawet argumentacji jest idiotyczne. Nie martw się o mnie, nie muszę mieć takiej wiedzy, bo biorę auta z salonu :)
@@konradzagdanski1146 czyli twierdzisz że ty również jesteś idiota skoro sam bez żadnej rozsadnej argumentacji mnie od debili zwyzywales. No niezle
@@konradzagdanski1146 psssst. Auta z salonu również są po naprawach blacharsko lakierniczych ale o tym dowiesz sie dopiero jak nabierzesz trochę więcej wiedzy na temat motoryzacji
@@AnserEnjoyer mam od tego fachowca, który mnie uczył nieco podczas wakacji , i który jest lepszy od serwisu z salonu :) pssst :) rzadziej bywasz w takim warsztacie gdy masz nowsze części :) komentarz wyżej (tak zniżyłem się do tego poziomu)
Kupujący w Polsce samochody to debile, którzy sami proszą się o to, żeby ich oszukać. To nie jest wina handlarzy, oni nie mają wyboru. U nas każdy po prostu szuka tzw. "okazji", nikt nie kupuje normalnie samochodu. Przykład sprzed 10 lat - sprzedawałem bardzo zadbaną "Renufkę" Lagunę, która miała regularnie wymieniany olej na zalecany przez producenta, była przeglądana i serwisowana, dbałem o wnętrze, o lakier, zero żadnych stłuczek i wypadków. Zdecydowałem się ją sprzedać przy przebiegu 215 tysięcy kilometrów. 2 miesiące, zero zainteresowania, każdy patrzył na przebieg i odchodził. W końcu nie wytrzymałem, zadzwoniłem do typa z ogłoszenia, przyjechał z laptopem, 100 złotych, 15 minut roboty, przebieg 197 tysięcy (cofnięty o 18 tysięcy, czyli nic), sprzedała się na pierwszej giełdzie w pół godziny, nie miałem wyrzutów sumienia... samochód był bardzo dobry i zadbany, ale to pokazuje, ze u nas kupujący to debile.
kurde i jak tu kupić samochód... mam zaoszczędzone ponad 30k i myslę nad kupnem samochodu, ale sam nie wiem bo jest strach niesamowity, każde auto trzeba sprawdzać, jeździć z mechanikami, prawie w każdym licznik kręcony, aż tego wszystkiego się odechciewa. Dozbieram trochę i kupie jakąś Fabie albo innego Fiata z salonu i wyjebane.
-Bity?
-Nie!
-To czemu lakier odchodzi?
-Bo Malowany.....
Klar schodzi normalne po latach
@@dawids1979 To chyba tylko tobie, bo w żadnym normalnym fabrycznym samochodzie dobrej jakości nie schodzi se klar od tak. Po prostu nie
Trolling Spec Co Ty wiesz... Często na czerwonych lubi schodzić... Często fabryczne lakiery są gorsze od tych używanych przy naprawach renowacyjnych
Jeśli od nowego roku wejdą nowe stawki akcyzy to auta będą mieć po 50tys. przebiegu, że niby tyle kosztuje bo prawie jak nowe
Wiem o samochodach tyle co dziecko ale wlasnie zdalem sobie sprawe ze tak jak przegladalem niemieckie strony z samochodami i np allegro to auta z tego samego rocznika w niemczech mialo wiele wieksze przebiegi. Najsmieszniejsze jest to ze prawo pozwala ludzi oszukiwac.
Przyjedźcie do Niemiec nawet na ten tydzień jak odpowiada czasem i wynajmijcie sobie pensjonat za 20€-35€ za dobę najtańszą i czasu zainwestujcie na oferty prywatne w okolicach które w inseratach podawane są na bieżąco.
Fakt faktem że pół kafla w takim najdłuższym przypadkó wyniesie przy pobycie tyle dni ale chociaż wiesz co kupujesz od Niemca bo on na 99bank nie wydyma cię. Wiem oczym mówię/pisze bi mieszkam 30 lat poza ojczyzną. Powodzenia eszystkim
8min 13sek - Auto-Komis "PAKO" Gorzów Wlkp Piłsudskiego 46b - rżną głupa prosto w oczy.....
To ulica Walczaka.
kupilibyśmy jak by nas było stać. niestety za nowe dobre auto musiałbyś wyłożyć z 200 tys a to tyle co mieszkanie i mało kogo na to w naszym cudownym kraju stać
Kupie auto za 1500zł i bede latami smigal tylko trzeba miec pojecie.
No mój tata Octavką tak po 80 km robił dziennie :)
Tylka kanapa nowa bo szwagier niedawno folię ściągnął :D
dobrze chłopy robią dzięki takim ludziom klient pójdzie do salonu kupi sobie klase niżej ale nowe pachnace fabryka. Ludzie mają robotę są zapłacone podatki. a tak naprawdę to zobaczcie ile tych wszystkich złomow jest na pl drogach ...
14:55 HP10 SRi
Polak musi mieć auto 15 letnie najlepiej tdi bo mało pali tani i niewiecej jak 150 tys
Ludzie kupują wiedzą i dają zarabiać A tylko po to bo nie stać ich na inne i szanują między Polakami A prawda jest martwa...
Ostatnio odkupiłem z firmy Avensisa - 4 letniego z przebiegiem 190 tys., za parę lat pewnie będzie miał 175 tys. 😂
No ładnie Trzy komisy rozpoznałem Mieszczą się w Gorzowie wlkp. jeden z nich Już Padł w tym roku Ten z koło Shella i MC
padaja tylko te co nie odkrecaja
To jest wina Polaczków, przyzwyczajeni do zimowania 10 lat malucha aby tylko sie nie zepsuł. Teraz tak samo chcą , auto 5 letnie z 60tys przebiegu za 1/4 ceny
LazyDay88 Jest różnica między nie chcieć kupić a oszustwem jak cofanie licznika i innych machlojek...
Ostatnio widziałem Golfa rejestracja 07.2013. Sprzedawany był na mobile z przebiegiem tylko 313.000 km a to był styczeń 2015.
Dziadek do kościoła jeździł i po wnuczkę do szkoły.
Znam ludzi którzy kupują auto i na własne życzenie każą sobie cofnąć licznik ,żeby przed znajomymi poszpanować.
dlaczego w PL cofanie liczników jest legalne ? przecież to oszustwo !!! czy ten kraj jest normalny
wszystko w chrześijaństwie jest legalne,można zalegalizować.czy się dopiero urodziłeś?zalegalizowane były i są machloje,przekręty,szwindle,łapowinictwo,lichwa,pasożytnictwo,szkodliwość,dewastacja natury,wrzucanie do lochów.molestowanie,dręczenie,torturowanie,bicie,okradanie w majestacie prawa,ściąganie haraczy/podatków.chrzest,komunia,bierzmowanie.przecież to gówno nie powstało z miłości i szacunku do człowieka i natury.od początku trudni się i zajmuje rozbójnictwem/piractwem,ekaspansją,inwazją,zaborem mienia/przejmowaniem własności,zadłużananie,zubożaniem,tyranią,wyzyskiem,niewolnictwem.wyście się chyba nagle wszyscy urodzili haha.chrześcijaństwo ma to wpisane cały bandytyzm.i to jest wpisane w prawo,konstytucje,strukturalizm,służby,organa.cała skorupa egzekwuje/stosuje bandycko-rozbójnicze prawo,agresje/przemoc,prowadzi dzłałalność okupacyjno-terrorystyczną.to gówno rozwaliło PRL,spowodowało bezdomność,bezrobocie,wyścig szczurów i dało oszustom ochrone,przewileje,prawa,możliwości,otworzyło dla nich furtki.ten "cray" nigdy nie był,nie jest i nie będzie normalny,bo gówno go trzyma w ryzach,kontroluje,broni,chroni,reprezentuje,legitymizuje,autoryzuje,bo na tym bazuje,osiąga krociowe zyski,dominuje i patrzy z góry.na chrześcijaństwie wyrósł ten świerzb/czyrak/ropień/wrzód,więc będzie go za wszelką cenę bronić/chronić,uwiarygadniać,uzasadniać potrzebe/sens i korzyści z jego istnienia/funkcjonowania.a wyznawców/zwolenników/sympatyków/fanatyków ma na pęczki.każdy szkodnik/pasożyt/pośrednik jest zainteresowany i żeruje.a ich przybywa.przecież to gówno istnieje nie z przypadku.gdyby istniała opzycja to by dawno się to rozpadło i collapse pod własnym ciężarem.niestety wszelkimi siłami/środkami to wspierają/podtrzymuja tacy czy inni agenci globalni.unicestwiło Indian,Aborygenów,Słowian,ponad 500 milionów murzynów,wietnamczyków,polaków i dalej pierdoli o miłości,szacunku,pysze,nienawiści,moralności.widać ma samych tumanów i potwory,a nie ludzii.członkami to nibyludzie.to już od wielu lat widać,jak nibyludzie się podszywają,zasłaniają,zakładają maseczki,patetyzują,uszlachetniają i stosują przeróżne zabiegi/chwyty/sztuczki i zwody.to już dawno powinno być zdelegalizowane/rozwiązane i zakazane
zastanawiałeś się w ogóle skąd to gówno ma pieniądze,dysponuje fortunami?ja postaram się w skrócie przybliżyć.ano z machloj,przekrętów,spekulacji,z pośrednictwa/udziału między ludźmi,z zanizania pracy,z manipulacji przy walutach(ich wysokość,kurs),z legalnych stawek/taryfikatorów,z niewolnictwa/wyzysku/eksploatacji/przerzucania kosztów,z kreacji długu,z pierszeństwa do wszystkiego,z ustanowionego prawa/przepisów,z zaboru mienia,z podbojów/napaści/z bitew,wojen,z monopolu,z bezkonkurencyjności,z przywilejów i z wielu innych tytułów/roszczeń/odszkodować,z przymusowych ubezpieczeń,z monoplu dystrybucji/usług i pośrednictwa.bandystwo narodziło się w łonie chrześcijaństwa,rozwineło i urosło do gigantycznych rozmiarów,udoskonaliło/opracowało nowe techniki/narzędzia manipulacji,przejmowania/zbójectwa i okradania ludzi.gównu przecież wszystko się należy/przysługuje,nie może mieć żadnych ograniczeń,przeszkód,blokad,utrudnień/komplikacji,toteż wszystkie mury,bariery,przeszkody zniosło/usuneło,cały strukturalizm opanowało/obsadziło/obstawiło swoimi dorobkiewiczami/agentami.cały zachód to oszukańcza spirala.na oszustwie/kłamstwie,marnotrastwie,szkodliwości,uciążliwości to wszystko stoi,opiera się cała ta skorupa/konstrukcja.bandytka dała sobie prawa,stworzyła możliwości do przechwytywania mamony,do obiegu/obrotu i ma w tym udziały/aktywa.otworzyła nawet granice dla swobodnego eksportu/importu sraczki.polska jest tylko ogniwem takim tranzytem.wiadomo cybuloki musza żreć co elita inwestorów wyprodukuje/przetworzy,wszystko ich skład,normy,procedury,jakość,magazynowanie,rozwóz/transport,ich kurierka,ich warunki/zasady,ceny,opakowanie,ich ciągi technologiczne/taśmy,sprzęt/osprzęt,wyposażenie.cybuloki nie majom prawa pracować na siebie,być u siebie i służyć sobie,mieszkać na swojej ziemi.wszystko musi być u panów.oni administrują,rozdzielają/regulują/przydzielają,decydują,stanowia/wdrażają,wprowadzają,oni sobie ustalają co,kiedy,gdzie,jak,ile,komu.
gówno ma już taką naturę/konstrukcje,że musi kłamać/oszukiwać,nigdy nie było,nie jest i nie będzie uczciwe/szczere,ani prawdziwe.nigdy sie nie obnaży/objawi/odsłoni,bo swoją pozycje zbudowało na kłamstwie/oszustwie,które uprawia od momentu powstania i działalności/aktywności globalnej.na kłamstwie zarabia,bogaci się,kłamstwo wpuszcza/wypuszcza w eter,obieg,kłamstwem się posługuje,kłamstwem manipuluje/zmyla ludzi,buduje sobie nieprawdziwy obraz/wizerunek.to jest kumulacja kłamstwa,nawarstwienie wielowieczne.mało tego kłamstwo uwiarygadnia w otoczce/powłoce prawy,tak by było łatwo połykane/absorbowane/wchłaniane przez cybuloze.to jest połączenie kłamstwa ze stoicyzmem.wszędzie weszło kłamstwo,w każdą dziedzine,nisze/szczeline i aspekt.ono wykształciło/uformowało mentalność,błędne/mylne przekonanie,poglądy/przekonania/zapatrywania,tożsamość,osobowość,świadomość,poczytalność/percepcje,skłonności/nawyki/ciągoty,cały bechawioralizm,postawy.jakby ludzie wiedzieli jak nimi manipulują,jak tworzą iluzje/fikcje,jak pozorują/improwizują/udają,to by się chyba załamali psychicznie.gówno musi kłamać/oszukiwać,by trwać,dzielić i rządzić,by utrzymywać pozycje,wiarygodność,renome,reputacje,autorytet.nie może ot tak czar prysnąć i gówno stać sie nagie/puste/próżne.jego zwodniczość/przewrotność musi być kamuflowana,obwarowana/objęta klauzulą tajności.gdyby gówno mówiło prawdę,miało szczere zamiary/intencje,to by nie posiadało tylu info/danych.musi stosować podchody/podstęp/prowokacje,zachęcać/namawiać/nakłaniać,oferować sie,proponować,podpuszczać.frajerzy muszą być do dymania,ułudzić się ,że np.wygrają na loterii.ja też kiedyś myślałem naiwnie,że wszystko takie poukładane/uporządkowane/logiczne/racjonalne/symbiotyczne/stabilne.widze z perspektywy czasu jak bardzo się myliłem,w jakim błędzie tkwiłem.gówno musi tworzyć pozory/imitować/pozować/pozorować i ogólnie mówiąc brylować.to jest parodia/patologia.
pol$ka pojezu$kowa/połokrongło$tołowa to cud cudów,wręcz łoaza cudów.tu się same cudza i dziwy zdarzają i egzorcyzmy łodprawiają:).takie cybuloky jak cudaczno-pokraczne kreaturky/wytwory/twory pojezu$kowy żyćko/zdrówko łoddawały/łofiarowały za jezu$ka i ko$ciółek,a połokrongłym $tolyczku łoddajom/łofiarujom/po$wincajom za dymokracyje/w łobronie łobywatyl$ko$ci/prawo$ci i jak zwykle/tradycyjnie w łobronie gangu$iowo-mafijno-rozbójczego $y$temu:).cybulowe łobywatyle $tojom na jego $traży i pier$iom za$łaniajom:).gangu$ie przeciez nie pójdom w bój i na pir$zy łogień,majom łod tego cybuloków.łoni go broniom/chroniom towarzy$ko-integracyjnie i jedno$ciom $wojom/wła$nom poprzez gło$zenie prawd łobjawionych,poprzez gloryfykacyje/adoracyje/agitacyje/promocyje i ma sie rozumieć poprzez przt$iembiorcze inwe$tycje.łod brudnej roboty majom cybuloków i nimi się wy$ługujom jak i kiwdy$/niegdy$ monarchowie/-ciulowie:).po co majom sie narażać/ryzykować/wy$tawiać,menczyć się,tracić potyncjał i marnować cza$?łoni majom pie$cić mamo$ie i $karby towarzy$za/kuma/zioma ze $półky inwe$tycyjnej,pić z nim kawu$ie/łomawiać różne $prawy,łobradować/debatować i ucze$tniczyć w kulturalnych dżamprezach/$potkaniach dla wyż$zych $fer:).nie bendom sie zajmować niegodnymi zajenciamy/czynno$ciamy,które im ublyżajom/godzom/łobniżajom w ich pozycje/range/znaczenie/wy$oko$ć/wybitno$ć:)
w polsce sa tansze samochody niz w niemczech ale ludzie chca okazje z niemiec hehe!
Przed zakupem auta w Polsce spójrzcie koledzy po ile takie auta chodza ( jakie mają przebiegi, ile kosztują, itd) np. w Niemczech. To wam powinno otworzyć oczy.
dla tego kupiłem od prywatnej osoby z polski z pierwszej reki. szukałem rok ale mam super stan;) co byłem w komisie to albo cofany albo bity. dodam że pod granicą jeszcze tak nie cofają przyjedzie do Podkarpacia;) BMW 10 lat 3,0 dizel przebieg na liczniku albo 202 albo 198 nie ma innych wygląda w środku gorzej niż mój stary Focus z przebiegiem 380 a jeździłem takim BMW z przebiegiem faktycznym 220 i wyglądał prawie jak nowy. polecam też świetny komis w Mszanie dolnej obok mrówki;) ten dopiero jest fajny, było 40 samochodów i wszystkie bite nawet mechanika nie trzeba. deski rozdzielcze w połowie samochodów trzymały się na wkretach tak tak na tych czarnych.
Ja kiedyś w Gaju oglądałem Fiata Doblo, zajęło mi to 2 min, masakra.... zielony od stania a przebieg 150 tyś, poobijany jak ulęgałka, "zmachrany", cena okazyjna 15.tyś, a w Niemczech kupiłem taki sam za 4 000E netto. (przepłaciłem jak diabli) i do tego jeszcze wyło łożysko na półośce, ale to nie był problem.
Materiał z 2013r - rządziła wielce nam ukochana Platforma obywatelska...........
Mam lepszą okazję: znajomy ma Q7 2009 rocznik, przejechane około 56tyś. Ma ją od nowości, a po Polsce nie jeździ, bo szkoda mu auta, jeździ tylko do Szwajcarii czy do Austrii na narty, lub kilka razy do roku do Francji ;)
Nadal ją ma? :)
@@PMR84 sprzedał, ogólnie wtedy mówił że sprzeda go za jego cenę z salonu minus kilometraz
Nie pamiętam ile miał przejechane jak sprzedawał
Teraz to już stare auto :p
Niestety do dziś jest ta Polska Mentalność... zeby passaty mialy po 200 tysięcy niezależnie od rocznika.
Pozdrawiam w 2019r. ;) 👍
Wielu specjalistów od razu mówi, nie patrzcie na przebieg... bo często kręcone. Sprawdzajcie stan samochodu i pamietajcie by kazać autko być zimne i na czystym podłożu by przy odpaleniu sprawdzić czy chlapie olejem. ITD. ITP.
chętnie bym kupił auto od tego Pana , który był inspiracja programu. Ma ktoś może namiary do uczciwego sprzedawcy nie złodzieja z zawodówki...
kazdy kto trudni się sprzedażą aut jest kanciarzem. NO CHYBA ŻE MA SALON SAMOCHODOWY, ale też słyszałem historie że sprzedają bite w salonie!!
Kup od magistra po prywatnych studiach
@@dawids1979 Dokładnie, niech nie obraża ludzi po zawodówce, bo są bardziej zaradni w życiu niż te "magistry"
facet z gubina poznaje okolice 🤣 wogole upolowaliscie tam 2 handlowców z Gubina i Słubice
W tym Gubinie to kijami gonić. Byłem Passata oglądać. Wszystko pięknie ładnie
180 tyś a silnik chodził jak star 266 ;p
Polski handlarzyna samochodów zawsze był złodziejem, czy to za komuny, czy teraz.
Wystarczy spojrzeć na ogloszenia( alledrogo, otomoto czy OLX) Tam nie ma ani jednego rzetelnego i uczciwego ogłoszenia.
Standardem są samochody bite, składane z kilku rozbitków i oczywiscie z przekręconym obowiązkowo licznikiem. Najgorsze jest to, ze to tekturowe państwo nic ze złodziejskim procederem nie robi.
Wszystkie auta w Niemczech mają po 300 ,500 tys kilosow tylko Polaczek się cieszy że auto z Niemiec man120 tys
11:57 Odrazu do Passatów preinstalowane je***e Disco polo. XD
Czyli najpewniejsze auto to nowe auto.
Dobrze ze w UK auta rzeczywiście maja male przebiegi. Raz ze tu gdzie mieszkam w Szkocji sa chujowe drogi dwa jakby nie patrzec to jest wyspa i to wcale nie taka duza. Wiekszosc ludzi tutaj malo jezdzi dla Szkots 50 mil to o jezuu tak daleko mam jechac jak dla Polaka 500 km. Dlatego 100 tys km przebiegu to nic nadzwyczajnego moj samochodzik to clio z 2007 roku i mam faktyczny przebieg 105 tys km. I to nie jest zadna rewelacja bo mozna kupic auta z powiedzmy 2010 roku z przebiegiem 50 tys km. A tylko dlatego ze szkot jezdzi tylko do pracy i do sklepu. Nie jezdza zwiedzac po swoim kraju, taka mentalnosc tego narodu. A i oczywiście serwisy tylko w Dobrych garagach albo ASO na tutejsze zarobki nikt sie nie bawi w serwisy u "Mietka w garazu" no chyba ze Polaki Cebulaki ;)
Tak było, jest i będzie
Różnica jest taka, że auto z Niemiec nawet po 300.000 km będzie w lepszym stanie niż polskie z 150.000
Tu masz racje.
Tak moze bylo 10 lat temu, teraz drogi nie sa takie zle.
rzecz w tym że drogi w niemczech są dobre wszędzie :D na każdej wsi jest dobry asfalt bez dziur. Teraz Polska dorównuje niemcom w autostradach, lecz wsie i mniejsze miasta dalej dziurawe :(
Te regiony, ktore znam i ktore nie maja wyjatkowo tragicznych samorzadow, maja w miare dobre drogi. Nawet trzeciorzedne na wsiach. Mysle, ze obecnie polskie sa lepsze od tych w wiekszosci krajow Europy Zachodniej. Najgorsze drogi w EU sa zdecydowanie w Wielkiej Brytani, gdzie urywajace kolo dziury sa na porzadku dziennym. Ale nic dziwnego, bo skala korupcji przy remontach drog w Polsce jest banalna w porownaniu do tej w UK.
co za pierdolenie o kurwa xDD
klient szuka przebiegu 150tyś a to chwila ZDZICHUUUUUUUUUU zrób mi 150tyś. A pan se poczeka 20 minut i gotowe. Jeszcze coś pan chce mieć ? I tak sami sobie bat na siebie kręcimy.
Hir3987 dokładnie.jak przestaną cofać to 3/4 osób chyba auta przestanie kupować 😂
Polacy zawsze będą się nabierać na cofnięty licznik bo chcą żeby był jak nowy a kosztował 1/5
obicia od kamyków to żaden wyznacznik zużycia bo wystarczy przejechać przez remontowaną drogę i się pojawią a to, że jeździł po autostradzie to akurat lepiej
Powiem wam tak.U nas mamy firmowe Renault Master 3. Auta robią rocznie po 300 tys km i blaszak z 2012r ma 1300000 tak 1 milion 300 tyś km i to auto jeździ z 3 silnikiem i daje rade tak że tekty typu 2004 rok 200 tyś prosze was :D Sam mam toyote corolle werso 2004r 150tyś przebiegu i kupiłem go od 1 właściciela w Niemczech ale dałem za nią 2x tyle co w polsce :) Więc te komisy to kpina :)
taka mentalnośc polaczków, widzą 200tyś czy nawet 300 tyś i już "o kurwa ale złom , to zaraz sie rozpadnie", a tak naprawdę jeżeli ma te 300tys przebiegu ORYGINALNEGO, było naprawiane w nim co trzeba i samochód był używany przez normalnego człowieka a nie dresa w kowbojskim kapeluszu adidasa to pojezdzi on jeszcze kolejne 200tys jak nie lepiej... jak dbasz tak masz
ta jasne zrobisz 200 tys jak sobie kapitalke silnika zrobisz
nie opowiadaj ludziom takich głupot jak ma 200 tyś to może zrobisz te 150 tyś przy dobrym szczęściu , nie które silniki dają rade 400 tyś ale są to wyjątki jak ten 2.0 8v 115 km ten nawet się nie zatrze (bez kolizyjny) ja taki mam i kupiłem z przebiegiem 170 000 a wierze w to dlatego bo był leciutko bity w tył dlatego ktoś się go pozbył.A już nie wspomnę o nowej generacji silników to dopiero dramat tsi i inne wynalazki 3 cylindry i turbina same problemy nic wiecej
Volkswagenowy 1.9 TDI spokojnie zrobi 500 000 km, a nawet więcej. Co innego osprzęt, ale sam silnik będzie sprawny.
I osprzęt też zrobi o ile zadbany. Tylko rozrząd, olej, filtry.
Varskar Volkswagen to najgorsze niemieckie auto , przy testach dla ADAC po 60 000 muszą zjezdzac do warsztatu , człowieku o czym ty nawijasz !.
Tak...gorzowskie komisy..... jak już wcześniej kolega napisał - jeden z komisów padł - "RAMZES" koło Shella i "Szyjkowskiego" (tam gdzie był "rekord" - oglądać od 13:25 :) , nawet barak po nich nie został, tylko tam mieli auta po okazyjnych cenach, ale w większości od razu było widać z zewnątrz, że szroty.
11:40 autokomis pako gorzow wlkp.kupilem kiedys auto od nich,dalem sie nabrac :-[
Nie wiedziałem, że w tamtych latach jechałeś sobie jak do monopolowego i cofałeś licznik od tak.
Ciekawy materiał
A teraz myślisz jest inaczej? Jak ktoś robi po 100kkm rocznie, to zainwestuje w korektę. Różnica taka ze teraz trzeba zapłacić więcej niż wtedy i w dzisiejszych samochodach trzeba zrobić to naprawdę dobrze. Każdy sterownik itp itd
SUPER MATERIAŁ ! OBOWIĄZKOWO SUBSKRYBUJEMY! KAŻDY POLAK POWINIEN TO ZOBACZYC,ZANIM ZADZWONI DO FRAJERA-HANDLARZA !