Warto wspomnieć że niedaleko Opola, w miejscowości Jełowa odbyła się konferencja gdzie zapadły pierwsze decyzje o podziale granic ziem polskich. Można zobaczyć zdjęcia z tego wydarzenia.
Super cieszę się że zawitał Pan do Opola, niewielkie miasto mało się mówi o tym mieście.Dziękuję i pozdrawiam serdecznie! ♥️, jeśli to możliwe proszę coś więcej o tym mieście!.
O Matko! Moje miasto! I wreszcie ktoś o tym mówi, jak to było. Super, jeszcze nie obejrzałem, ale ciekawy jestem czy coś będzie o 400 cywilach, którzy zostali na prawym brzegu, a do dziś nie wiadomo, co się z nimi stało. My wiemy. Edit: po lewej stronie Odry, po wysadzeniu mostów 25 stycznia bodajże, sprawdźcie to byl poniedziałek, lokalna ludność dostała nakaz ucieczki przed Rosjanami, co też wielu uczyniło. W różnych kierunkach. W większości do Czech i Saksonii.
17 stycznia 1945 r., w obliczu zbliżającej się ofensywy sowieckiej, rozpoczęto po raz pierwszy ewakuację cywilnej ludności Opola. Już wówczas była ona spóźniona, a na dodatek prowadzono ją bardzo opieszale. 20 stycznia ponowiono wezwanie do opuszczenia prawobrzeżnej dzielnicy Stare Miasto. W ciągu trzech dni opuściło wówczas miasto około 59 tys. mieszkańców; na miejscu pozostało tylko około sześciuset ludzi niezdolnych do podróży lub marszu. Z powodu niedostatku środków transportowych większa część ludności musiała ewakuować się pieszo, a tymczasem pod miastem pojawiły się już pierwsze jednostki sowieckie. Z terenu Opola ewakuowano również zatrudnionych tutaj jeńców z obozu w Łambinowicach (wielu z nich padło po drodze z wycieńczenia i zimna lub od kul eskorty). Ewakuowano także więźniów z miejscowego więzienia oraz z funkcjonujących na terenie Opola 27 obozów pracy przymusowej. Na terenie Opola przebywał w tym czasie nowo mianowany dowódca niemieckiej Grupy Armii "A", feldmarszałek Ferdinand Schörner. 21 stycznia spotkał się on tutaj z ministrem uzbrojenia i produkcji wojennej III Rzeszy Albertem Speerem oraz sekretarzem stanu w Ministerstwie Komunikacji Juliusem Dorpmüllerem. Na wieść o zbliżaniu się sowieckich jednostek pancernych, Schörner pośpiesznie opuścił miasto, rozkazując miejscowemu garnizonowi bronić się do ostatniego żołnierza. Ówczesny komendant twierdzy Opole płk von Pfeil nie widział jednak możliwości długotrwałej obrony miasta i - nie znajdując innego honorowego wyjścia ze swojej beznadziejnej sytuacji - popełnił samobójstwo w nocy z 21 na 22 stycznia. Wieczorem 22 stycznia dowódca niemieckiej 4. Armii Pancernej gen. Fritz Gräser, któremu podporządkowano operacyjnie załogę twierdzy opolskiej, anulował rozkaz o obronie twierdzy do ostatniego żołnierza, wydając nowe dyspozycje, zgodnie z którymi w przypadku wystąpienia groźby okrążenia bądź silnego naporu wojsk sowieckich, garnizon opolski miał opuścić prawobrzeżną część miasta i bronić rejonu Opola na lewym brzegu Odry. Kolejnym komendantem twierdzy opolskiej został płk Lothar Berger.
palniecie w łeb nie oznacza, że coś zrozumiał. Schindler i inni stali się "bohaterami" tylko dla tego, że III rzesza przegrywała. Doktryna Bismarcka była i jest podstawą działania elit niemieckich.
@@marwol28 50 lat temu sie tam urodzilem.Dziadki na Ksiazat Opolskich mieszkali na przeciw Katedry,,my na Dambonia.Pozniej przeprowadziismy sie na poludnie Polski a 33lata temu wyjechalismy z Polski i w sumie to juz 33 lat nie bylem w Polsce i Opolu.Pozdrawiam z Eire.Bracia ojca wciaz mieszkaja ale to juz chyba nazywa sie osiedle ZWM
Spotkałem ostatnio Pana Łukasza na festynie w Dziećmorowicach dał mi piękna pocztówkę prosto z planu History Hiking oraz zrobiliśmy wspólne zdjecie pozdrawiam Pana i cała ekipę robicie mega robotę 💪👍
Jak zawsze odc bardzo bardzo dobry wręcz doskonałe bardzo dziękuję Panu Łukaszowi i całej EKIPIE nie macie pojęcia jaką robicie historię przypominając o niej tworzycie historię na poziomie który każdy ją rozumie THE BEST HISTORY HIKING
Super film jak wszystkie zresztą !!! Moja propozycja na kolejny film to temat związany ze Szpitalem Psychiatrycznym w Lublińcu w latach 1939-1945. A dokładnie historia makabrycznych eksperymentów w tym szpitalu wykonanych przez "Anioła Śmierci" dr.Ernesta Buchalik i jego podwładną Dr. Elisabeth Hecker. Pozdrawiam. Adam Wołoszczak.
Dziękuję za przybliżenie kolejnej ciekawej historii, tym razem z moich opolskich okolic. Myślę, że niezwykle ciekawe byłyby odcinki nagrane z terenów Kędzierzyna-Koźla z tzw. bitwą o benzynę w tle.
Jak zawsze oglądam z wielką ciekawością każdy odcinek HH o historii, którą opowiada pan i ludzi, którzy są w nim przedstawieni... Przenoszę każdą historię w wyobraźenie jak ludzie mogli się wtedy czuć, co robili i jakie kroki mogli podjąć... To jest mocne i rzeczowe. Oby więcej takich odcinków. Pozdrawiam całą ekipe HH
Bardzo ciekawe, nie wiedziałam tego, a jestem Opolanką. Znam historię o pochowanych skrzyniach na wyspie Pasiece, przekazaną przez pewną gospodynie, Pozdrawiam
Ogromny szacunek dla Pana i ekipy robocie świetną pracę nie lubiałem się uczyć Historii ale słuchać uwielbiam 👍 posiadam dokument mojej Babci która była, w obozie w Linz ciekawi mnie to miejsce tym bardziej że mam szczątkowe informacje o Tym obozie
Dziękuję za bardzo dobry przekaz historyczny. Poruszyły mnie ostatnie słowa o możliwości wyboru.. Tak, to możliwości dokonania wyboru są zawsze najważniejsze. Te możliwości pokazują nam jacy jesteśmy naprawdę.
Dużo się już powiedziało o Oskarze ale fajnie byłoby opowiedzieć historię Tego człowieka na nowo oczami świadków tamtych wydarzeń. Duże wyzwanie Panie Łukaszu ale wierzę w to że da Pan radę.
Witam serdecznie jestem pod wielkim wrażeniem produkcji każdego filmu H.H. Chciałbym zaprosić i zachęcić do przyjazdu do Miasteczka Brzeszcze w powiecie Oświęcimskim. Jest tutaj wiele historycznych ciekawych tematów na wspaniały materiał na kolejny odcinek związanych z II Wojna Światowa takich jak podobóz Auschwitz o nazwie( KL Jawischowitz ) gdzie byli więźniowie którzy pracowali na kopalni w Brzeszczach i budowali w pobliżu fabrykę Nazistowską o przypuszczalnych teoriach produkcji maszyn pionowego startu itp ponieważ pozostał szkielet ,konstrukcja owalna dużych rozmiarów. Jest także wiele podziemnych korytarzy...niestety większość zasypanych lub zalanych przez wody gruntowe. Można także nakręcić materiał o grupie żołnierzy Armii Krajowej "Sosienki" która działała na tych terenach pomagając w ucieczkach z obozów koncentracyjnych itp. Ciekawą historią jest także zestrzelenie amerykańskiego bombowca nad Brzeszczańskim niebem przez Nazistowska baterie przeciwlotniczą i gdy udało się jednemu z pilotów wyskoczyć na spadochronie to został zestrzelony w locie spadochronowym ,jest na cmentarzu grób tego pilota... I wiele wiele innych historii. Zapraszam do kontaktu jeśli zainteresuje Pana Panie Łukaszu oraz Pańska ekipę. Pozdrawiam.
Świetny pomysł w montażu, aby najpierw pokazywać najciekawsze, najmocniejsze momenty a potem dopiero zaczynać film, taki zabieg zachęca widza do wysłuchania całej historii, na prawdę świetne są to produkcje ;)
Nie wiem, jak ona szukała, ale zapewniam, że na cmentarzu na Półwsi są niemieckie nagrobki. Byłem tam w zeszłym tygodniu. W latach 90-tych było ich całkiem sporo. Mamy też groby żołnierzy francuskich, którzy zmarli, jako jeńcy obozu w Łambinowicach po wojnie francusko-pruskiej. Ciekawe, gdzie oni widzieli te średniowieczne mury... w rzeczywistości centrum Opola to są 19-wieczne kamieniczki. Nie ma tu nic średniowiecznego. Z tamtych czasów pozostała jedynie Wieża Piastowska. Oryginalne średniowieczne umocnienia Niemcy sami rozebrali jeszcze w 19-stym stuleciu.
Moje Miasto... Szkoda że nie wiedziałem, że tu kręcicie odcinek, zaprosiłbym na coś zimnego do picia😉 Może jeszcze jesteście w okolicach, gdzieś na Opolszczyźnie ? Pozdrawiam serdecznie 😃
Witam serdecznie. Zastanawiam się na jakiej podstawie uważa Pan, że Twierdzy Opole nie było. W programie nie pada konkretny atgument bądź teza. Ponadto historia walk o miasto Opole nie kończy się na komendancie von Pfeilu. Po nim było dwóch innych którzy się nie zastrzelili. Lewobrzeżna część miasta była utrzymana przez Niemców aż do 15 marca 1945 r. Ostatnia grupa Bojowa majora Wensauera, opuściła Opole około 19 marca 1945 r. Córka von Pfeila jako cywil nie jest miarodajnym źródłem do oceny działań wojsk niemieckich w Opolu 1945 r. To co Pan przedstawił jest tylko małym wycinkiem. Uważam że tytuł jaki Pan nadał temu filmowi, jest sprzeczny z faktami. Niemniej pozdrawiam życząc dalszych sukcesów.
W Opolu jak zawsze , nic się nie da ;) a tak na serio , kto się interesuje historią tego miasta to już słyszał i zna tą opowieść i kilka innych z czasów wojny oraz historię "wyzwolenia" Opolszczyzny przez wiadomo kogo,Źlinice, Boguszyce i nie tylko , całe rodziny zostały "wyzwolone" jednego dnia co łatwo zweryfikować odwiedzając tamtejsze cmentarze. Co do cmentarza na Półwsi to Pani Katrin coś słabo obserwowała bo kilka starych poniemieckich nagrobków z niemieckimi inskrypcjami da się zauważyć z głównej alei, którą zapewne musiała przemierzyć aby złożyć ten symboliczny kwiat w miejscu gdzie sie to zwyczajowo robi na tym cmentarzu. I jeszcze jedno cmentarz na Półwsi był w tych czasach wojny stosunkowo nowym cmentarzem i biorąc pod uwagę lata , które upłynęły od końca wojny to trudno jest doszukiwać się wielu poniemieckich pochówków tym bardziej ze teren powiększył się kilkukrotnie. Materiał jak zawsze świetny.👍
Czyli można stwierdzić, , że jedni i drudzy to tacy sami mordercy wszechczasów. Przerażające dla nas Polaków, że trafili nam się tacy sąsiedzi. Właściwie to wschodnia dicz, z.tym ,że niemcy to dalekopolnocno wschodnia , która przybyła na tereny Islandii, a potem wcisnęła się pomiędzy Francję ,a Polskę I są do dzisiaj.
Panie Łukaszu jestem rodowitym Opolaninem, jestem również za młody zeby pamiętać te czasy ale mój dziadek byl inpiracja i sila dla Opola i całej Polski po wojnie, nazywał się Stanisław Kanas
Świetnie by było, jakby pan Łukasz z ekipą odwiedzili Olsztyn (ten na Warmii :D ) i też opowiedzieli historię o jego zdobyciu i epizodach z tym związanych (masakra w szpitalu psychiatrycznym w Kortowie, późniejsze podpalenie miasta przez Sowietów itp.)
Niech opowiedzą ile osób w tym szpitalu zginęło wcześniej. Bo każdy w tym mieście płacze po SSmanach i innych rannych Niemcach, a nikt nie mówi, że był to wcześniej wręcz obóz koncentracyjny dla niepełnosprawnych umysłowo
Standardowe pierdoły zasięgowe zostawione :) Jak zawsze genialny film, czekam na kolejne :D Pozdrowienia dla całej ekipy HH i pytanie - czy odwiedzicie kiedyś wielkopolskie strony? Może coś na temat Poznania, jego twierdzy, fortów i innych podobnych rzeczy (np. słynny bunkier przeciwlotniczy na Naramowicach)
Tam nie było komu bronić resztki , resztki wojska , oraz volkstrum. Dopiero co nieco uspokoiło się na froncie Odry, gdy przybyła 20SS estońska oraz pomoc z garnizonu Nyskeigo.
Pozdrawiam ekipę HH. Reportaż dobry!!! Może by Pan przygotował coś o organizacjach niemieckiego podziemia ( działało ich kilka) w latach 1945-1948. Zwyczajowo wspomina się o "wilkołakach" ale niebyła to wiodąca organizacja na Śląsku i Pomorzu.
Super,jednak moje komentarze i prośby nie poszły w las. Gmina Kolonowskie ma również wiele ciekawostek, w miejscowości Kolonowskie w lasach w Kierunku Zawadzkiego jest linia umocnień oraz bunkry i miejsca strzelicze oraz okopy, w któerych mogą się skrywać artefakty. Moja babcia w czasie frontu była z rodziną poza Opolem, jak wrócili do Opola to w mieszkaniu na podłodze było pełno szkła, pierza z poduszek i pościeli oraz w piecu kuchennym na sztorc powsadzane drewno. W Opolu byli głównie sowieci z azjatyckiej częsci ZSRR, nie znający weków, szukających Niemców w poscieli. Babcia pamięta ciała ludzi leżące w całym Opolu przy drogach, w rowach razem z końmi i innymi zwierzętami domowymi oraz smród spalenizny. W obozie na terenie dzisiejszej fabryki Nutricia było obóz jeniecki z Anglikami i Francuzami, co się z nimi stało nie mam pojęcia.
Nic tam w tych umocnieniach nie znajdizesz bo ne były obstawione , nic znaczącego się tam ne działo. Ruskie głównymi drogami lecieli w kierunku Ozimka. Poszło im szybko. Nie było zbytnio kim obstawiać zewnętrznego pierścienia obronnego. W okolicznych lasach jedynie są wysadzone składy amunicji. Pozdrawiam
Przed tymi chordami Ludzie wariowali . Nie wiedzieliśmy o pokrojonej Europie . Ludzie myśleli ,że po wojnie zaś nastanie pokój. I Wrócą do swoich domów .Niestety ludzie .......
Dowódca festung Oppeln był "dobrym hitlerowcem". Przed wojną robił karierę ,awansował, miał dobre notowania u Hitlera. Na początku wojny,dopóki Niemcy zwyciężali także nie widział najmniejszych powodów do sprzeciwu, gorliwie wypełniał rozkazy.Gdyby w 1942 kazali mu wymordować Żydów z jakiegoś miasta ,to by sprawnie taki rozkaz wykonał. Nie był idiotą i po Stalingradzie, Kursku, Afryce, Sycylii, Normandii ,bombardowaniu Niemiec wiedział jak to się musi skończyć.Mimo to dalej wykonywał swoje obowiązki.Dopiero przyparty do ściany wybrał...Gdyby się poddał,rodzinę by wsadzili do obozu koncentracyjnego.
Warto wspomnieć że niedaleko Opola, w miejscowości Jełowa odbyła się konferencja gdzie zapadły pierwsze decyzje o podziale granic ziem polskich. Można zobaczyć zdjęcia z tego wydarzenia.
Super cieszę się że zawitał Pan do Opola, niewielkie miasto mało się mówi o tym mieście.Dziękuję i pozdrawiam serdecznie! ♥️, jeśli to możliwe proszę coś więcej o tym mieście!.
O Matko! Moje miasto! I wreszcie ktoś o tym mówi, jak to było. Super, jeszcze nie obejrzałem, ale ciekawy jestem czy coś będzie o 400 cywilach, którzy zostali na prawym brzegu, a do dziś nie wiadomo, co się z nimi stało. My wiemy.
Edit: po lewej stronie Odry, po wysadzeniu mostów 25 stycznia bodajże, sprawdźcie to byl poniedziałek, lokalna ludność dostała nakaz ucieczki przed Rosjanami, co też wielu uczyniło. W różnych kierunkach. W większości do Czech i Saksonii.
17 stycznia 1945 r., w obliczu zbliżającej się ofensywy sowieckiej, rozpoczęto po raz pierwszy ewakuację cywilnej ludności Opola. Już wówczas była ona spóźniona, a na dodatek prowadzono ją bardzo opieszale. 20 stycznia ponowiono wezwanie do opuszczenia prawobrzeżnej dzielnicy Stare Miasto. W ciągu trzech dni opuściło wówczas miasto około
59 tys. mieszkańców; na miejscu pozostało tylko około sześciuset ludzi niezdolnych do podróży lub marszu. Z powodu niedostatku środków transportowych większa część ludności musiała ewakuować się pieszo, a tymczasem pod miastem pojawiły się już pierwsze jednostki sowieckie. Z terenu Opola ewakuowano również zatrudnionych tutaj jeńców z obozu
w Łambinowicach (wielu z nich padło po drodze z wycieńczenia i zimna lub od kul eskorty). Ewakuowano także więźniów z miejscowego więzienia oraz z funkcjonujących na terenie Opola 27 obozów pracy przymusowej.
Na terenie Opola przebywał w tym czasie nowo mianowany dowódca niemieckiej Grupy Armii "A", feldmarszałek Ferdinand Schörner. 21 stycznia spotkał się on tutaj z ministrem uzbrojenia i produkcji wojennej III Rzeszy Albertem Speerem oraz sekretarzem stanu w Ministerstwie Komunikacji Juliusem Dorpmüllerem. Na wieść o zbliżaniu się sowieckich jednostek pancernych, Schörner pośpiesznie opuścił miasto, rozkazując miejscowemu garnizonowi bronić się do ostatniego żołnierza. Ówczesny komendant twierdzy Opole płk von Pfeil nie widział jednak możliwości długotrwałej obrony miasta i - nie znajdując innego honorowego wyjścia ze swojej beznadziejnej sytuacji - popełnił samobójstwo w nocy z 21 na 22 stycznia.
Wieczorem 22 stycznia dowódca niemieckiej 4. Armii Pancernej gen. Fritz Gräser, któremu podporządkowano operacyjnie załogę twierdzy opolskiej, anulował rozkaz o obronie twierdzy do ostatniego żołnierza, wydając nowe dyspozycje, zgodnie z którymi w przypadku wystąpienia groźby okrążenia bądź silnego naporu wojsk sowieckich, garnizon opolski miał opuścić prawobrzeżną część miasta i bronić rejonu Opola na lewym brzegu Odry. Kolejnym komendantem twierdzy opolskiej został płk Lothar Berger.
Tak - każdy miał wybór, ale niewielu - przyzwoitość
palniecie w łeb nie oznacza, że coś zrozumiał. Schindler i inni stali się "bohaterami" tylko dla tego, że III rzesza przegrywała. Doktryna Bismarcka była i jest podstawą działania elit niemieckich.
Pozdrawiam z Opola. Dziękuję za ten film
Uwielbiam Wasze wędrówki i opowiadania. Opole piękne z lotu ptaka, jasne, zachęcające do zwiedzania.
Zwiedzenia? Tu jest co zwiedzać? 😂
@@kacper4267 Jak Ci sie nie podoba, to nie musisz.
@@krystynarakowiecki2558 pytam bo mieszkam w Opolu 22 lata i jakby ktoś się mnie zapytał co tu można zwiedzić to nie wiem co bym miał powiedzieć
@@kacper4267 Parę kościołów, muzeum jedno z drugim i skansen w Bierkowicach. We dwa dni obskoczy... Ale ładnie wygląda, to fakt :)
Witamy w Opolu. Pozdrowienia dla całej ekipy History Hiking
Całkiem niezłe się prezentuje nasze miasto z drobna.
@@marwol28 50 lat temu sie tam urodzilem.Dziadki na Ksiazat Opolskich mieszkali na przeciw Katedry,,my na Dambonia.Pozniej przeprowadziismy sie na poludnie Polski a 33lata temu wyjechalismy z Polski i w sumie to juz 33 lat nie bylem w Polsce i Opolu.Pozdrawiam z Eire.Bracia ojca wciaz mieszkaja ale to juz chyba nazywa sie osiedle ZWM
Codziennie pokonuję setki km po Opolu. Dzięki za świetne zdjęcia naszego miasta oraz za tą ciekawą historię 🤘
Nie da się codziennie setek. Chyba emocje poniosły.
@@majorzwonariew9652 idzie idzie 😃 komunikacja miejską😃🤘
Spotkałem ostatnio Pana Łukasza na festynie w Dziećmorowicach dał mi piękna pocztówkę prosto z planu History Hiking oraz zrobiliśmy wspólne zdjecie pozdrawiam Pana i cała ekipę robicie mega robotę 💪👍
Fajnie było by posłuchać odcinka na temat miejscowości Kotórz Wielki-Turawa i jeziora turawskiego tzw. Hittlersee. Pozdrawiam serdecznie.
Hitlersee to przedwojenna nazwa miejscowości Szczedrzyk
Świdnica obecna Serdecznie wszystkich pozdrawiam 🙋🏻♀️👍
Cześć Mariola. My zawsze kibicujemy.
@@arye2457 No jasne że tak bo lubimy ten kanał i tą ekipę Pozdrawiam😂🙋🏻♀️
Uwielbiam Pana glos i sposób mówienia Pozdrawiam
Jak zawsze odc bardzo bardzo dobry wręcz doskonałe bardzo dziękuję Panu Łukaszowi i całej EKIPIE nie macie pojęcia jaką robicie historię przypominając o niej tworzycie historię na poziomie który każdy ją rozumie THE BEST HISTORY HIKING
Super film jak wszystkie zresztą !!! Moja propozycja na kolejny film to temat związany ze Szpitalem Psychiatrycznym w Lublińcu w latach 1939-1945. A dokładnie historia makabrycznych eksperymentów w tym szpitalu wykonanych przez "Anioła Śmierci" dr.Ernesta Buchalik i jego podwładną Dr. Elisabeth Hecker. Pozdrawiam. Adam Wołoszczak.
Ogląda się Was wspaniale. dziękuję.
No brawo, witamy w Festung Oppeln.
Dziękuję za przybliżenie kolejnej ciekawej historii, tym razem z moich opolskich okolic. Myślę, że niezwykle ciekawe byłyby odcinki nagrane z terenów Kędzierzyna-Koźla z tzw. bitwą o benzynę w tle.
Super odcinek jak zawsze jestem pod wrażeniem!!🥰🥰🥰Pozdrawiam 💐💐💐💖💖💖💋💋💋🙋♂️🙋♂️🙋♂️
Jak zawsze oglądam z wielką ciekawością każdy odcinek HH o historii, którą opowiada pan i ludzi, którzy są w nim przedstawieni... Przenoszę każdą historię w wyobraźenie jak ludzie mogli się wtedy czuć, co robili i jakie kroki mogli podjąć... To jest mocne i rzeczowe. Oby więcej takich odcinków. Pozdrawiam całą ekipe HH
Bardzo ciekawe, nie wiedziałam tego, a jestem Opolanką. Znam historię o pochowanych skrzyniach na wyspie Pasiece, przekazaną przez pewną gospodynie, Pozdrawiam
Witam Serdecznie i Dziękuję za kolejną wojenną historię.Pozdrawiam Serdecznie i Życzę Miłego Tygodnia ♥️♥️♥️💐💐💐💐👍👍👍👍
Ciekawa historia, z morałem. Do refleksji. Pozdrawiam!
Był już odcinek ze Strzelec Opolskich więc nie pierwszy raz na Opolszczyźnie. Jak zwykle świetny odcinek!
Ogromny szacunek dla Pana i ekipy robocie świetną pracę nie lubiałem się uczyć Historii ale słuchać uwielbiam 👍 posiadam dokument mojej Babci która była, w obozie w Linz ciekawi mnie to miejsce tym bardziej że mam szczątkowe informacje o Tym obozie
brawa dla tego Pana hiking dziękuję panu szacunek szczerze odemnie płynie brawo.fz
Dziękuję za bardzo dobry przekaz historyczny. Poruszyły mnie ostatnie słowa o możliwości wyboru..
Tak, to możliwości dokonania wyboru są zawsze najważniejsze. Te możliwości pokazują nam jacy jesteśmy naprawdę.
Pozdrowienia z byłego Neustadt in Oberschlesien. Może cykl historyczny z Opolszczyzny, jeżeli tak to Prudnik i okolice mają co opowiadać
Górny Śląsk.
Dziękuję i pozdrawiam
Kolejna lekcja historii, tej prawdziwej z ludzkim, codziennym oddechem:) zamiast sztywnymi datami.
Panie Łukaszu, Górą św.Anny i jej okolice to także miejsce które pamięta czasy wojenne i chyba fajne miejsce na ciekawy odcinek 😉😉😉
Pozdrawiam
Np lotnisko w Ligocie Dolnej, w 1939 roku startowały z tamtąd samoloty na Wieluń
Jak zawsze miło się słuchało szkoda że tak krótko Dziękuję za tą historię w małej pigułce Pozdrawiam 🙋🏻♀️ wszystkich i cała ekipę HH
Zapraszam Na święto ceramiki do Bolesławca 👍👍❤️
Pozdrawiam z Kaszub 🖤💛 szkoda ze nie ma was tu opowiadać o historii
DUDX szpital zakaźny Koszarowa
słucham Pana z przyjemnością
tak jak Pana Profesora ZBIGNIEWA NICZ z Zespołu Szkół Dawida Nr 5
kocham ten program
Super
Dziękuje Panie Łukaszu do następnego 👏
Dużo się już powiedziało o Oskarze ale fajnie byłoby opowiedzieć historię Tego człowieka na nowo oczami świadków tamtych wydarzeń. Duże wyzwanie Panie Łukaszu ale wierzę w to że da Pan radę.
Dziekuje pozdrawiam jak zawsze ciekawe
Super pozdrawiam
Witam. Dziekuję za ciekawy materiał. Pozdrawiam 🙂
Czekam na odcinek o Kwidzynie.
Pozdrawiam cała ekipę HH
Z przyjemnością się ogląda wasz program. Pozdrawiam
Dobry wieczór kolejny bardzo ciekawy odcinek sama prawda dzięki za film i łapka w górę pozdrawiam.
Moje miasto i super filmik
Dzień dobry. Pierwszy raz na opolszczyźnie Pan nie był ;) a Boguszyce? To tuż pod Opolem. Pozdrawiam. Super kanał!
Dziękuję panie Łukaszu, jak i całej ekipie
Brawo!! Ważna ta płęta "Miał wybór
kolejny swietny odcinek pozdrawiam Tomasz
Jak zwykle bardzo ciekawy materiał. Dziękuję i pozdrawiam ! 👍👋✌️
Witam serdecznie jestem pod wielkim wrażeniem produkcji każdego filmu H.H.
Chciałbym zaprosić i zachęcić do przyjazdu do Miasteczka Brzeszcze w powiecie Oświęcimskim.
Jest tutaj wiele historycznych ciekawych tematów na wspaniały materiał na kolejny odcinek związanych z II Wojna Światowa takich jak podobóz Auschwitz o nazwie( KL Jawischowitz ) gdzie byli więźniowie którzy pracowali na kopalni w Brzeszczach i budowali w pobliżu fabrykę Nazistowską o przypuszczalnych teoriach produkcji maszyn pionowego startu itp ponieważ pozostał szkielet ,konstrukcja owalna dużych rozmiarów. Jest także wiele podziemnych korytarzy...niestety większość zasypanych lub zalanych przez wody gruntowe.
Można także nakręcić materiał o grupie żołnierzy Armii Krajowej "Sosienki" która działała na tych terenach pomagając w ucieczkach z obozów koncentracyjnych itp.
Ciekawą historią jest także zestrzelenie amerykańskiego bombowca nad Brzeszczańskim niebem przez Nazistowska baterie przeciwlotniczą i gdy udało się jednemu z pilotów wyskoczyć na spadochronie to został zestrzelony w locie spadochronowym ,jest na cmentarzu grób tego pilota... I wiele wiele innych historii.
Zapraszam do kontaktu jeśli zainteresuje Pana Panie Łukaszu oraz Pańska ekipę. Pozdrawiam.
Jeszcze 8 minut i mamy premierę już nie mogę się doczekać. Pozdrawiam całą kipę HH! 😉
Edytowany: 5:25 Ja bym poczekał i poprosił o autograf ☺
Zawsze bardzo ciekawy kanał
Świetny pomysł w montażu, aby najpierw pokazywać najciekawsze, najmocniejsze momenty a potem dopiero zaczynać film, taki zabieg zachęca widza do wysłuchania całej historii, na prawdę świetne są to produkcje ;)
Pozdrawiam z Jawor-a :)
Pozdrawiam Serdecznie z Opola 😀👊
Bardzo dobry materiał 👍
Mega Kanał ! Przypadkowo trafiłem ! Tak dalej !zapraszam do Szczecina !
Pozdrawiam serdecznie History Hiking. Wszystkiego dobrego życzę 👍
Nie wiem, jak ona szukała, ale zapewniam, że na cmentarzu na Półwsi są niemieckie nagrobki. Byłem tam w zeszłym tygodniu. W latach 90-tych było ich całkiem sporo. Mamy też groby żołnierzy francuskich, którzy zmarli, jako jeńcy obozu w Łambinowicach po wojnie francusko-pruskiej. Ciekawe, gdzie oni widzieli te średniowieczne mury... w rzeczywistości centrum Opola to są 19-wieczne kamieniczki. Nie ma tu nic średniowiecznego. Z tamtych czasów pozostała jedynie Wieża Piastowska. Oryginalne średniowieczne umocnienia Niemcy sami rozebrali jeszcze w 19-stym stuleciu.
👍👍Serdecznie pozdrawiam.
Super odcinek. Pozdrawiam
Może kiedyś odcinek o poligonie niemieckim w Krzywonosi koło Mławy. Bardzo ciekawe miejsce, nazywany był nowym Berlinem
nareszcie opolszczyzna.bardzo serdecznie pozdrawiam całą ekipę HH.
Bardzo ciekawe 👍
Jak zawsze super odcinek pozdrawiam serdecznie Robert 👍👍👍🖐️🖐️🖐️
Kolejny świetny odcinek
Arcyciekawy film, jak zawsze świetnie zrealizowany
W koncu cos z Opola.Super.
Dobry wieczór
Może góra Świętej Anny? Też Opolszczyzna, powstanie śląskie i walki były tu
Dziękuję za film z mojego ukochanego miasta i proszę o następny taki👍👍👍 to dopowiem Panu kilka fajnych rzeczy. Pozdrawiam serdecznie
Ciekawy odcinek o Festung Oppeln
Super.
Moje Miasto... Szkoda że nie wiedziałem, że tu kręcicie odcinek, zaprosiłbym na coś zimnego do picia😉 Może jeszcze jesteście w okolicach, gdzieś na Opolszczyźnie ? Pozdrawiam serdecznie 😃
😮💨
Byliście już w Strzelcach Op więc nie pierwszy raz w tym regionie. Chyba, że nagrywaliście wcześniej. Pozdrawiam
Jak dobrze liczę to ten odcinek jest trzecim dotyczącym Opolszczyzny
Witam serdecznie. Zastanawiam się na jakiej podstawie uważa Pan, że Twierdzy Opole nie było. W programie nie pada konkretny atgument bądź teza. Ponadto historia walk o miasto Opole nie kończy się na komendancie von Pfeilu. Po nim było dwóch innych którzy się nie zastrzelili. Lewobrzeżna część miasta była utrzymana przez Niemców aż do 15 marca 1945 r. Ostatnia grupa Bojowa majora Wensauera, opuściła Opole około 19 marca 1945 r. Córka von Pfeila jako cywil nie jest miarodajnym źródłem do oceny działań wojsk niemieckich w Opolu 1945 r. To co Pan przedstawił jest tylko małym wycinkiem. Uważam że tytuł jaki Pan nadał temu filmowi, jest sprzeczny z faktami. Niemniej pozdrawiam życząc dalszych sukcesów.
W Opolu jak zawsze , nic się nie da ;) a tak na serio , kto się interesuje historią tego miasta to już słyszał i zna tą opowieść i kilka innych z czasów wojny oraz historię "wyzwolenia" Opolszczyzny przez wiadomo kogo,Źlinice, Boguszyce i nie tylko , całe rodziny zostały "wyzwolone" jednego dnia co łatwo zweryfikować odwiedzając tamtejsze cmentarze. Co do cmentarza na Półwsi to Pani Katrin coś słabo obserwowała bo kilka starych poniemieckich nagrobków z niemieckimi inskrypcjami da się zauważyć z głównej alei, którą zapewne musiała przemierzyć aby złożyć ten symboliczny kwiat w miejscu gdzie sie to zwyczajowo robi na tym cmentarzu. I jeszcze jedno cmentarz na Półwsi był w tych czasach wojny stosunkowo nowym cmentarzem i biorąc pod uwagę lata , które upłynęły od końca wojny to trudno jest doszukiwać się wielu poniemieckich pochówków tym bardziej ze teren powiększył się kilkukrotnie.
Materiał jak zawsze świetny.👍
Czyli można stwierdzić, , że jedni i drudzy to tacy sami mordercy wszechczasów. Przerażające dla nas Polaków, że trafili nam się tacy sąsiedzi. Właściwie to wschodnia dicz, z.tym ,że niemcy to dalekopolnocno wschodnia , która przybyła na tereny Islandii, a potem wcisnęła się pomiędzy Francję ,a Polskę I są do dzisiaj.
Bronili swojej ziemi cóż w tym dziwnego? Festung Breslau bronił się dlużej niż Berlin. Chwała bohaterom
Panie Łukaszu jestem rodowitym Opolaninem, jestem również za młody zeby pamiętać te czasy ale mój dziadek byl inpiracja i sila dla Opola i całej Polski po wojnie, nazywał się Stanisław Kanas
"Rodowity Opolanin'' zza Buga albo z centralnej Polski,chyba się nie mylę.
Świetnie by było, jakby pan Łukasz z ekipą odwiedzili Olsztyn (ten na Warmii :D ) i też opowiedzieli historię o jego zdobyciu i epizodach z tym związanych (masakra w szpitalu psychiatrycznym w Kortowie, późniejsze podpalenie miasta przez Sowietów itp.)
Niech opowiedzą ile osób w tym szpitalu zginęło wcześniej. Bo każdy w tym mieście płacze po SSmanach i innych rannych Niemcach, a nikt nie mówi, że był to wcześniej wręcz obóz koncentracyjny dla niepełnosprawnych umysłowo
Kolejny świetny odcinek! Pozdrawiam.
Każdy ma wybór . Pozdrawiam
Pozdrawiam!
Kocham historię ale pan panie Kazek jest niesamowity,,,,,dzieciom puszczam na sen bo tak opowiedzieć nie potrafię
Ładne miejscówki
pozdrawiam 💓💓💓
Standardowe pierdoły zasięgowe zostawione :) Jak zawsze genialny film, czekam na kolejne :D Pozdrowienia dla całej ekipy HH i pytanie - czy odwiedzicie kiedyś wielkopolskie strony? Może coś na temat Poznania, jego twierdzy, fortów i innych podobnych rzeczy (np. słynny bunkier przeciwlotniczy na Naramowicach)
Od razu przy okazji Festung Schneidemuehl...
Temat pierwszego poległego żołnierza wojny obronnej 1939...
Tchenks. O Meid God. Super. A poza tym bardzo ciekawe. Bardzo.
Ciekawa historia
Pozdawiam z kieleckiego 🖐🐢👍
Jeśli broniłby do upadłego Opola to byłoby to co z Wrocławiem a armii czerwonej i tak by nie zatrzymał,a zginęło by kupę ludzi
Tam nie było komu bronić resztki , resztki wojska , oraz volkstrum.
Dopiero co nieco uspokoiło się na froncie Odry, gdy przybyła 20SS estońska oraz pomoc z garnizonu Nyskeigo.
Pozdrawiam ekipę HH. Reportaż dobry!!! Może by Pan przygotował coś o organizacjach niemieckiego podziemia ( działało ich kilka) w latach 1945-1948. Zwyczajowo wspomina się o "wilkołakach" ale niebyła to wiodąca organizacja na Śląsku i Pomorzu.
"KRÓLESTWO BOGA W TOBIE" zakazana książka Lwa Tołstoja daje odpowiedź na nasze zachowania, zniewolenie. Polecam
Super,jednak moje komentarze i prośby nie poszły w las. Gmina Kolonowskie ma również wiele ciekawostek, w miejscowości Kolonowskie w lasach w Kierunku Zawadzkiego jest linia umocnień oraz bunkry i miejsca strzelicze oraz okopy, w któerych mogą się skrywać artefakty. Moja babcia w czasie frontu była z rodziną poza Opolem, jak wrócili do Opola to w mieszkaniu na podłodze było pełno szkła, pierza z poduszek i pościeli oraz w piecu kuchennym na sztorc powsadzane drewno. W Opolu byli głównie sowieci z azjatyckiej częsci ZSRR, nie znający weków, szukających Niemców w poscieli. Babcia pamięta ciała ludzi leżące w całym Opolu przy drogach, w rowach razem z końmi i innymi zwierzętami domowymi oraz smród spalenizny. W obozie na terenie dzisiejszej fabryki Nutricia było obóz jeniecki z Anglikami i Francuzami, co się z nimi stało nie mam pojęcia.
Nic tam w tych umocnieniach nie znajdizesz bo ne były obstawione , nic znaczącego się tam ne działo. Ruskie głównymi drogami lecieli w kierunku Ozimka. Poszło im szybko.
Nie było zbytnio kim obstawiać zewnętrznego pierścienia obronnego.
W okolicznych lasach jedynie są wysadzone składy amunicji.
Pozdrawiam
@@aothunterpl miejscowe chłopaki jeszcze jakiś czas temu znajdowali tam broń, więc mówiąc nic nie znajdziesz możesz się mylić.
Przed tymi chordami Ludzie wariowali . Nie wiedzieliśmy o pokrojonej Europie . Ludzie myśleli ,że po wojnie zaś nastanie pokój. I Wrócą do swoich domów .Niestety ludzie .......
Dowódca festung Oppeln był "dobrym hitlerowcem". Przed wojną robił karierę ,awansował, miał dobre notowania u Hitlera. Na początku wojny,dopóki Niemcy zwyciężali także nie widział najmniejszych powodów do sprzeciwu, gorliwie wypełniał rozkazy.Gdyby w 1942 kazali mu wymordować Żydów z jakiegoś miasta ,to by sprawnie taki rozkaz wykonał. Nie był idiotą i po Stalingradzie, Kursku, Afryce, Sycylii, Normandii ,bombardowaniu Niemiec wiedział jak to się musi skończyć.Mimo to dalej wykonywał swoje obowiązki.Dopiero przyparty do ściany wybrał...Gdyby się poddał,rodzinę by wsadzili do obozu koncentracyjnego.
Miałem styczność swego czasu z pracownikami dużej korporacji budowlanej. Dwaj starsi panowie w 2001 r. mawiali: u nas w Niemczech w Opolu...
Też pracowalem z jednym polskim niemcem z krapkowic
Marzenie ściętej głowy, na szczęście.
Niestety w okolicach Opola, na wsiach są jeszcze grupki takich marzycieli
Wysiedlić ich, ja nie wiem co oni tu robią na terenach czysto polskich od wieków.
@@ivanhadziaj3155 NIEMCY TU były przez 700lat. a Polska jest dopiero 70.Patryiota a jakiś niedoedykuowany.Wstyd i kompromitacja.
Nysa polecam 🤘
pozdrawiam