Oglądam F1 od 2006 (jeszcze jako 10-latek). Dzięki tacie, który jarał się F1 w latach 90-tych miałem przyjemność równolegle z transmisjami wyścigów z Kubica oglądac też jego kasety VHS z nagranymi wyścigami z lat 90-tych : era Senny, Prosta i Schumachera. Z małymi przerwami śledzę wyścigi od tego czasu, ba zajaralem tym żonę i znajomych. Wspomnienie co do Maxa. Zrozumiałem że to "ktoś więcej" - wyścig w Monako 2015. Jego szaleńcze wyprzedzenia z wykorzystaniem dublowania. Ostatecznie przeszarżował. Ale ta odwaga i jazda na limicie dała mi do zrozumienia że to on może zostać legenda. Od tego czasu mu kibicowałem. Ogólnie jestem #tifosi ale podziw dla Maxa z latami tylko wzrastał. On już nie musi nic udowadniać. On już jest legendą.
Cudze chwalicie a swojego nie znacie. Robert Kubica mial duzo lepszy sezon, nie wspomne o 3 miejscu w GP Wloch gdzie dostawal propsy od samego Schumachera. Ludzie jaraja sie, ze jakis Colapinto wchodzi do gry i robi kilka punktow, to co mona powiedziec o 3 mijescu Roberta:) Robert 2 wyscig w F1 i odrazu podium z Rikonenem i Schumacherem - to jest dopiero cos :) Robert jest prawdziwy wymiataczem w GP Monako. Robert 2 pelny sezon w F1 i 3 miejscye w GP Monako :D Chwalicie Verstapena, a dla mnie Robert byl wiekszym KOZAKIEM.' Odsylam to tabeli wynikow na Wikipedii.
Dziękuję Wam za zwrócenie uwagi na sprawę zachowania Sainza względem zespołu i Leclerca. Oglądając F1 od 2019 aż do połowy 2022 sama byłam przekonana, że sytuacja w zespole jest dobra, Carlos kiedy się pojawił jest świetnym teammatem i szybkim kierowcą a wszystko inne co się dzieje jest kwestią przypadku. Dopiero dostęp do onboardów na F1 TV, przeglądanie tweetów zweryfikowanych kont z nagraniami i telemetrią dały mi do myślenia i ukazały przykrą prawdę. I nie, nie będzie tu hejtu na Carlosa tylko fakty - jest bardzo dobrym kierowcą, dużo ogarnia w wyścigach i naprawdę potrafi kręcić równe kółka i utrzymać rytm i opony na przestrzeni całego okrążenia w kwalach, widać to po czasach minisektorów. ALE należy oceniać go w dwóch kategoriach: jako kierowcę F1 (pozytywnie) i jako kierowcę Ferrari z Leclerkiem w pobliżu (tu częściej wypada na minus) - to dwie inne osoby. Sprytnie wykorzystuje sytuacje dzięki zapisom kontraktowym. Tak myślę (to wyłącznie moje przypuszczenie), że tu jest właśnie pies pogrzebany, w kontrakcie spisanym między Binotto, kuzynem/managerem Sainza i jego ojcem, bo nie wierzę, że zespół sam dobrowolnie zezwala na te wszystkie wybryki. Wcześniej to było podejrzane jak słabo Ferrari zarządza swoimi kierowcami. Po przyjściu Fred zmienił na plus wiele rzeczy w zespole oprócz właśnie tej jednej - nie może tego poprawić bo prawdopodobnie Carlos ma zapis o równym traktowaniu a może też i o priorytecie w pewnych sytuacjach. Dlatego zawsze jest problem w wyścigach, w których jest bezpośrednio przed lub za Leclerkiem (to też fakt nie opinia), Sainz gra pod siebie bo może a zespół zamiast grać na ogólny korzystny wynik to produkuje kolejną grande strategię - podcięcia, priorytet pitstopu, wymuszanie na drugim kierowcy wolniejszą jazdę i wstrzymywanie stawki co też skutkuje schłodzeniem opon i spadkiem z pozycji. Do tego problemy z "niedopiętymi" kabelkami, źle zamontowanymi hamulcami czy wyłączonym radiem u Charlesa. To tylko przykłady z ostatnich wyścigów. W wielu poprzednich nie było lepiej... W Ferrari co weekend inny kierowca ma możliwość wyboru wyjazdu w kwalifikacjach, dlaczego podczas tych weekendów gdzie Charles może i chce wyjechać pierwszy to wypuszczają Carlosa z garażu a już na torze niby "proszą" go o przepuszczenie Leclerka? Oczywiście tego nie robiąc. Wiadomo dlaczego Charles chce być przed nim - wspomniane celowe spowalnianie przez Sainza a także brak współpracy przy możliwości dania strugi powietrza. Bezsensowne walki w sprintach gdzie poleciały punkty (Austria 2022,Austin 2024). Pościg na ślepo za szybszym Leclerkiem i płakanie na radiu żeby go przepuścił - to wielokrotnie prowadziło go do zajechania opon i przekraczania limitów toru. Nie wspominając o podarowanych w pośredni sposób przez zespół 4 zwycięstwach i kilku podiach oraz poprawkach w bolidzie w 2022 i 2023, które to miały mu pomóc w jeździe a automatycznie spowolniły bolid... Ten sam zespół na który teraz się Sainz wypina bo nie chciał zaakceptować nowych warunków, pewnie bardziej sprawiedliwych. Nie dziwię się Leclercowi, że mu się ulało po tylu latach w tej toksycznej "współpracy" gdzie on zawsze starał się kosztem własnej ambicji dla dobra Ferrari ale też sam jest sobie winny po pierwsze, że nie czekał z podpisaniem kontraktu a mógł, po drugie że dopuszcza do sytuacji gdzie Sainz jest blisko niego na torze - jego forma w tym roku w kwalifikacjach jest średnia a w wyścigu często słabo ocenia sytuację i po trzecie być może Nicholas Todt ma ograniczone wpływy (na pewno słabsze od Papy Sainza 😉). Niemniej uważam, że przy jego umiejętnościach i odpowiednim wsparciu zespołu mógłby pociągnąć Ferrari jak Max Red Bulla. Czy Leclerc zostanie kiedyś mistrzem? Wątpię. Ale to nie przez brak umiejętności czy że jest zbyt miły - po prostu Ferrari mu nie pozwoli przez sytuacje kontraktowe, najpierw Sainz, teraz będzie Hamilton z własną umową z Elkannem. Kwestią na marginesie jest obrażanie w social mediach Leclerca przez rodzinę i znajomych Carlosa - to już jest naprawdę słabe... Wiadomo, nie każdy ma czas i możliwość śledzenia tego typu rzeczy ale wiem, że są tutaj jeszcze inne spostrzegawcze osoby, które potwierdzą, że w zespole dzieją się dziwne rzeczy- różne komunikaty na radiach do kierowców i nierówne traktowanie, których nie ma w głównym przekazie na Viaplay, F1TV czy Sky więc to nie ma szansy dotrzeć do szerszego grona kibiców. Szkoda, bo potem mamy komentarze jakie mamy... Pozdrawiam Waszą trójkę, słucham wiernie od pierwszego odcinka jeszcze z Jaśkiem 🤗
❤❤ Mega ciekawe spostrzeżenia!! Faktycznie trochę inna jest teraz perspektywa na Sainza. Też te wszystkie momenty, kiedy dziwiliśmy się, że ostro ze sobą walczą - to zaczyna Carlos. I może to jest też powód, dla którego wybierał między Audi, Alpine i Williamsem...
Podpięłaś różne sytuacje pod swoją teorię - przez 4 lata to Leclerc był zawsze faworyzowany - ale jak CS przyjedzie przed CL to jest taki płacz fanów Charla że przestaje go przez to autentycznie lubić - inna sprawa że Ferrari się pogubiło w tym wyścigu na niekorzyść CS i może chcieli to nadrobić a jacy oni są każdy widzi. I taka jeszcze jedna uwaga myślisz że wszyscy kierowcy są święci ? Że każdy będzie paziem ? To zobaczyć co się będzie działo jak przyjdzie Lewis z całym amparazem - jeszcze będzie tęsknił za Carlosem . Jak Piastei ma menadżera i dba o to żeby nie był paziem i że ma oddawać miejsce ale coś za to dostanie to wszyscy och i ach ale jak jest to Carlos to wszyscy nie on jest chamski nie gra zespołowo Hipokryzja - której nie cierpię
Chlopie opisales sie jak byk a 3/4 tekstu to twoje domniemania i insynuacje. Posrednie darowanie przez zespol 4 P1 lub bezsensu walka w sprintach... hmmm ciekawe :) Jeszcze to zrzucanie na Sainza, ze jest prowodyrem grande strategii:D Ogladam F1 i wiesz Ty jako pierwszy doszedles swoim malym sledztwem do takich wnioskow. skoro uwzasz ze Carlos jest beeee to zobaczmy co bedziesz pisal o sezonie z Hamiltonem .
Oczywiście, że spostrzeżenia są słuszne. Dla fanatyka naturalnie nie do przyjęcia. Sainz, przy całej swojej klasie (tego mu nie odmawiam) ląduje w Williamsie. Gdyby jednak - czego mu życzę - przeszedł do RBR to trio Marko i obaj Verstappenowie pokażą mu miejsce w szyku. Na wszystkich płaszczyznach. Zarówno sportowej jak i organizacyjnej. @@RascalV666
W BBC Season Review z 2015 roku Eddie Jordan na koniec programu, zapytany co zapamięta z tego sezonu, rozpływał się nad Maxem Verstappenem i jego talentem. Bardzo dobrze się to zestarzało. ;)
Może patrzę z innej perspektywy, ale dla mnie wprowadzenie 11. zespołu, mimo odsunięcia jest ogromnym sukcesem Michaela Andrettiego. Gdyby nie jego inicjatywa i inwestycje, nie byłoby rozszerzenia stawki, które jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się niemożliwe. Cel został osiągnięty, 11. entry zostało wprowadzone, a czy zespół nazywa się Cadillac, Andretti, czy Myszka Miki, jest bez znaczenia. To, że Michaela obecnie nie ma w strukturach, nie oznacza, że za dwa, pięć, czy dziesięć lat go tam jednak nie ujrzymy. Naturalnym kandydatem na kierowcę ekipy jest Colton Herta, który przejechał najlepszy sezon w karierze w Indycar, kończąc na 2 miejscu w klasyfikacji generalnej. Sezon 2025 przyda się mu na ugruntowanie pozycji i jak dla mnie rok 2026 to szeroko otwarte drzwi do F1.
@@CezaryGutowski Słodko-gorzkie - myślę, że to będzie najtrafniejsze określenie obecnej pozycji Andrettiego. Rozumiem o co chodzi i dziękuję za odpowiedzi w komentarzach.
Zgodnie z tradycją a tradycja to rzecz ważna bardzo wielki props dla Was - robicie świetną robotę, której bardzo przyjemnie się ogląda :) Max Verstappen jest kierowcą, który chyba najlepiej wykorzystuje szanse, które ma. Zgadzam się z Czarkiem, że w Maclarenie to by wygrał w cuglach to mistrzostwo, a w Ferrari miałby większe sznase niż obaj Panowie w czerwonych kombinezonach. Myślę, że to jest jeden z tych kierowców (Max) który jakby przyszedł do teamu z Marannello to mógłby ich tam poustawiać i sprawić, że pracowaliby trochę bardziej konsekwentnie. Jakbym miał postawić pieniądze na to czy Lewis będzie fruwał w Ferrari to mam przeczucie, że jednak nie. Po pierwsze jest Charles który zna zespół i raczej jest szybszy od Gerorga w na jednym kółku a minimum jest na tej samej półce. Jak wiemy dawny kolega z zespołu Roberta Kubicy pokonuje drugi sezon Hamiltona, a ciężko będzie usadzać szybkiego kierowcę który jest ulubieńcem Tifosi. Ponadto Charles zna zespół i jest lepszym racerem niż George. Na moje to Lewisa czeka nie miła niespodzianka w czerwonym kombinezonie. 11 zespół w F1 jest sukcesem Andrettiego, wydaje mi się że to on stał za tym posunięciem i jak wytrawny szachista stwierdził ok to poświęce hetmana w zamian za zamatowanie przeciwnika. Mam nadzieję, że Cadillac wniesie dużo świeżości i w miarę szybko dobije do czołówki. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i dziękuje za jak zawsze rewelacyjny materiał :)
Pawle jak zwykle ciekawa opinia! Co do Andrettiego: to zdecydowanie jego sukces ale wygląda to trochę na pyrrusowe zwycięstwo, jeśli faktycznie okaże się że będzie w roli drugorzędnej!
Verstappen mówiąc, że zwyciężyłby w Ferrari nie bierze pod uwagę Grande Strategii ;) co prawda w tym sezonie i tak było niebo lepiej, ale jednak był takie momenty jak np w GP Kanady, gdy Ferrari myślało, że już zwyciężyło ten sezon po GP Monaco ;D
Odkąd się Max pojawił w F1 pomimo że średnio mi pasowała jego osoba , wiedziałem jedno że jest bardzo dobry . Przez ten cały czas gość się niesamowicie rozwinął i uważam że w tym sezonie dokładnie w 70% tytuł wygrał Max a w 30 Red Bull 🙂 Pozdrawiam
Max Verstappen drugi raz zdobył tytuł mistrza świata kierowców 👑, podczas gdy jego zespół nie wygrał klasyfikacji konstruktorów ❌ Przed nim takim dokonaniem mógł pochwalić się tylko jeden kierowca w historii. To Nelson Piquet, czyli "teść" aktualnego mistrza świata. Wygrywał on w bolidzie Brabhama w latach 1981 i 1983, gdzie w konstruktorce raz lepsze był Williams, a raz Ferrari.
A ja myślę że Andretti jeszcze wróci ... Cadillac sam sobie nie da rady przez kilka lat i Andretti sobie cos tam wywalczy ... moze nie nazwe zespołu ale wpływy ...
Ale bym chcial, żeby Hamilton i Verstappen znowu mieli porównywalne bolidy i walczyli o mistrzostwo. Ewentualnie jeszcze Alonso w Astonie.. to byla by jazda!
Nie wiem czy, sam tego chcę...cytując piosenkę Pana Wilka wręcz przeciwnie uważam, że stało się coś co sprawiło, że chciałbym to napisać. Carlos jest, był i będzie dla mnie jednym wielkim trollem w formule jeden. Goblin, troll nazwijcie sobie jak chcecie, co prawda człowiek z umiejętnościami, który jest mniej więcej w okolicach Nico Rosberga (powiedzmy). Gdy będzie miał okazje na tytuł to go zdobędzie, bo oprócz umiejętności ma te broń powiedzmy "psychologiczną" albo po prostu jest złościlwy, bardzo negatywnie odbieram jego osobę. Niby inteligentny na torze ale z drugiej patrzcie na Sao Paulo, dzwonił, że na drugiej półkuli było słychać. Bardzo nierówny, dużo zależy od toru i od warunków. Charles w Ferrari jako wiodąca siła a Carlos potrafił zespół obrócić przeciwko niemu i tutaj jest między innymi wybuch frustracji i nerwów w Las Vegas. Pamiętacie tę historię z oddawaniem pozycji, Charles oddał swoją a potem jak przyszło do zamiany, to Carlos przez radio wygadywał teskty w stylu: co on ode mnie chce, zabierzcie go ode mnie. Zobaczymy czy w przyszłym sezonie Lewis spróbuje przejąć kontrolę w Ferrari czy jednak zespół opamięta się i będzie wciąż wspierał swojego wychowanka.
Kurcze, mega ciekawe - kolejny koment w tym stylu. Miałam wrażenie, że Carlos jest taki miękkii i likeable, a tu wygląda, że wielu z Was ma delikatnie mówiąc wątpliwości co do niego - i to od dawna, i zasłużone
@@aldona_marciniakPani Aldono - zawsze ale to zawsze po tym jak CS jest wyżej od CL to są dwie rzeczy - płacz fanów CL - płacz CL Nawet jak stoją na podium to CL ma minę jak by mu kot zdechł CL sprawia wrażenie jak by mu zawsze ale to zawsze CS musiał miejsce oddawać że to jemu się należy priorytet , że to on jest przez zespół traktowany lepiej itp Może CS tak robi bo to jego jedyna obrona , jedyne droga obrony ? Kibicuję im obu ale mam wrażenie że flustracja jego bierze się od tego że przychodzi Lewis i wie że nie będzie lekko . Mam jeszcze inną teorię - że to jest wszystko reżyserowane przez Freda po cichu - chłopaki sie dogadali żeby CL w przyszłym sezonie miał mocniejszą pozycję mimo nacisków z góry - akurat Fred takie coś mógł ustawić …
Lecleeeeeerc! Wg mnie Max trochę płynie z tym mówieniem o tym, że wygrałby tytuł w McLarenie i Ferrari. Nie twierdzę że na 100% to by się nie wydarzyło ale też nie byłbym tak przekonany jak on. Trzeba pamiętać, że każdy zespół działa inaczej (Grande Strategia?) lub też do prowadzenia różnych aut potrzeba innego stylu i wątpię, że każde auto tak bardzo leżałoby Maxowi. Jak to było z tym Carlosem i chęcią pójścia do RedBulla? On i Max są dorośli i nie byłoby między nimi gierek obecnie...? No widać Carlos, widać teraz w Ferrari :D
Mhm. To prawda. Tu mi się zawsze przypomina dyskusja Ceza z Roberto Chinchero po 2018. Bo wtedy wszyscy mówili, że w tym Ferrari Hamilton zdobyłby tytuł. A Cez pierwsze co, to odpowiedział, Roberto, że niekoniecznie, bo oznacza nie tylko auto, ale i wszystko co się wiąże z zespołem operacyjnie i w tym Ferrari było (i wciąż jest, choć mniej) słabsze
@@aldona_marciniak no nie wierze wlasnym oczom Aldona czekam na jakis odcineczek bo narazie pustka i smuteczek ale wybaczam😍🥰😍😍🤗🌹 najlepsza królowa w f1 wiedza, jaka znam
@@CezaryGutowski najpierw harrego potera i kamien trzeba skonczyc a potem pewna ksiazka w pdf o pewnej walce o powrót do f1 @aldona_marciniak moze sie spróbowac domyslec pozdrawiam😎🧐🧐
Gdzie można obejrzeć. Wszystkie wyścigi formuły 1. Jest taka strona. Szczególnie chciałbym obejrzeć grand prix Hiszpanii 2016 jak Max wygrał pierwszy wyścig. Cały wyścig bym chciał obejrzeć a nie urywki?
Jeśli chodzi o przemiany Maxa to uwielbiam film Rocketpoweredmohawk "The EXACT moment Max Verstappen became a monster..." w którym Karun Chandhok mówi że dowiedział siię że Max po GP w Baku 2023 w którym Sergio wygrał, że był wściekły tym faktem i że już nigdy nie zostanie pokonany przez Pereza, i jest tam porównanie do wygłodniałego lwa - absolutnie genialne porównanie i za każdym razem gdy to oglądam to mam ciarki. Tak widać przemiany Maxa po GP Monaco 2018, po zdobyciu tytułu 2021 kiedy za każdym razem wyciąga wnioski i przemiany na lepsze.
Tak dokładnie, jak na razie nie widać żeby zbliżał się do swojego sufitu. I chyba jest jedynym kierowcą (co potwierdza Perez) gdzie przez lata mówiło się że w dominującym bolidzie każdy zdobędzie tytuł nie ważne jaki to będzie kierowcą, a Max pokazuje że jednak nie, Perez miał taki sam samochód i nie miał podejścia do Maxa, Tak jak w jednym z ostatnich programów Cezarego, który pokazał zestawienie punktowe tego sezonu, kiedy Red Bull był z przodu to obaj byli z przodu, kiedy McLaren ich prześcignął to Max wyciągał wszystko co się da, a Perez szoruje po dnie. Max jest jedynym kierowcą który rzeczywiście potrafi zrobić różnice... Co również potrafił i myślę że dalej potrafi np. Alonzo czy Robert Kubica który w 2010 był lata świetlne przed Petrowem
@@karolgoebiowski776 "I chyba jest jedynym kierowcą (co potwierdza Perez) gdzie przez lata mówiło się że w dominującym bolidzie każdy zdobędzie tytuł nie ważne jaki to będzie kierowcą, a Max pokazuje że jednak nie" W jaki sposób to niby potwierdza?
@@Chuyew Potwierdza to tym że w tym roku kiedy Max wygrywał na początku roku (do Hiszpanii) Perez potrafił dojechać kilka razy na 7-8 miejscu. Po tym jak McLaren miał lepszy bolid (po Hiszpanii) Max dojechał najgorzej na 6 miejscu, a Perez kilka razy był poza punktami na 17 miejscu. Max mając 3-4 samochód w stawce, potrafi wyjeździć 2-3 miejsce albo nawet zwycięstwo. W 2023 roku RedBull miał najlepszy bolid, Max kosił zwycięstwo za zwycięstwem a Perez w tym samym bolidzie potrafił dojechać nawet na 10 miejscu. To różnica klas kierowcy i to potrafi sprawić różnicę.
@@karolgoebiowski776 "W 2023 roku RedBull miał najlepszy bolid, Max kosił zwycięstwo za zwycięstwem a Perez w tym samym bolidzie potrafił dojechać nawet na 10 miejscu. To różnica klas kierowcy i to potrafi sprawić różnicę. A przypomnij teraz kto był drugi w generalce w 2023.
I też tak mówią o Maksie, ślimak chce zostać legendą, a dla mnie już jest legendą. Musi odejść z Red Bulla na przykład do Mercedesa. I tam zdobyć tytuł najlepiej w pierwszym sezonie. A nie miałbyś z tym problemu. Czyta się książki o Maksie. Tam pisze że Max zawsze od razu szybki po paru okrążeniach był .
po sezonie 2026 byłby najlepszy moment na porównanie bolidów i umiejętności kierowców. Wchodzi rewolucja technologiczna, stare bolidy idą praktycznie do kosza. Trzy dni na zakończenie sezonu, np. na torze w Barcelonie, każdy kierowca w bolidzie każdego zespołu po 1h i patrzymy na wyniczki🙂Myślę, że taki event zrobiłby lepszą robotę dla kibiców niż wspólna prezentacja wszystkich zespołów w Londynie. I byłyby jaja, gdyby Max w Hassie robił najlepsze czasy - chciałbym to zobaczyć a team Co-drive co na taki pomysł?
Nasza trójca najlepsza 🎉❤ Nie wyobrażam sobie tygodnia przed wyścigiem bez codrive. A Lewis Hamilton moim zdaniem dostanie oklep straszny w 2025 od LecLerca...
Pytanie czemu Ferrari tak zaniedbuje Leclerca, ktory mimo wszystko jest chyba kierowca numer 2 w stawce. Czy jako ich wychowanek, koszula nie powinna byc blizsza ciału? Najlepiej by bylo gdyby Ferrari mialo mocny bolid, ale nie dominujacy, bo wtedy nie mogliby obstawic tylko jednego kierowcy, bo byloby zbyt duze ryzyko i wtedy w uczciwych warunkach moglby Charles pokazac ze jest lepszy od obecnego Lewisa
Muszę przyznać że zmieniłem zdanie o Lewisie . Odkąd wiadomo było że odchodzi i Mercedes przestał wspierać jego bolid i odstawił trochę go na boczny tor Hamilton zaczął zachowywać się zupełnie inaczej . To samo miało miejsce jak odszedł Valtteri który sam przyznał że w końcu może być sobą zachowywać się swobodnie od wypowiedzi po ubiór .
Jos od czasu do czasu odzywam się z nim temperament ojca, ale trzeba, naprawdę dużo, by go w nim wywołać, i zawsze usprawiedliwiają, to okoliczności. Gdy Max się ściga, jest całkowicie oddany bieżące mu zadaniu. Gdy się nie ściga, relaksuję się. I tak to jest do teraz. W książce to jest.
Zgadzam się, aczkolwiek nigdy partner Vettela nie był p2 w generalce kiedy on zdobywał mistrzostwo. Zatem te jego bolidy oczywiście były mocne, ale z grubsza powiedziałbym, że Lewisowe miały większą przewagę w czasach jak Anglik zdobywał tytuły. Ogólnie nie zgadzam się trochę ze stwierdzeniami, że Vettel na te 4 tytuły nie zasługiwał. W końcu to wyjeździł, a 2 sezony z 4 tytułowych miał ultradominujące. Oczywiście, też stawiam go niżej od Alo, Maxa czy Lewisa nawet.
A ja uważam że Norris mógł przegrać mistrzostwo w pierwszych wyścigach i jak najbardziej ma rację. Wystarczy że w Miami miałby tyle samo punktów co Max I mistrzostwa były by zupełnie inne. Do tego ta przewaga jak widać wystarczył i pomijając błędy Norrisa czy Mclarena, realnie była nie do odrobienia. Najezdzacie na tego bidnego Norrisa non stop, a co by nie mówić jest drugi i to był jego pierwszy rok w karierze gdzie mial bolid gotowy do walki i to nie od poczatku. Doceniam goscia i uważam, że jeszcze przyjdzie dzień gdzie bedzie Wam ciężko ale jednak bedzie trzeba powiedzieć że gość dojrzał i jest na tyle dobry żeby wygrywać mistrza.
E tam, nie będzie ciężko - jak faktycznie dojrzeje do tej walki i będzie miał narzędzia, to tylko się cieszyć, że będzie ogień na czele. Masz rację, że to sezon nowości dla Norrisa, ale też są kierowcy, którzy lepiej sobie w takich sytuacjach radzili. Zachowując proporcje jeśli chodzi o stawkę, na przykład pierwszy sezon Leclerca w Ferrari. Twój drugi rok w F1, przychodzisz do ekipy 4-krotnego mistrza, jako wyraźny numer dwa (co zostało zadeklarowane przed sezonem) I rozkładasz kolegę z ekipy na łopatki
@@CezaryGutowskiponoć się mówi. Że to nie afera zdecydowała że on odszedł. Tylko to że się nie posłuchali. Jak chodzi o samochód. Bo Newey mówił że to idzie w złym kierunku. Potem zdecydował że odchodzi bo się nie posłuchali. Moim zdaniem jakby się posłuchali w jaką stronę mam iść w kierunku samochodem, i jeszcze Alonso by przyszedł, to by został. Pracować z Alonso chciał też. A nie chciał się przeprowadzać do Włoch.
Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z tymi oponami? Czemu one mają, aż taki wpływ na wyniki. To jest jakieś nieporozumienie. To jest F1 i kierowcy mają wyciskać wszystko co mają i walczyć na torze, a my cały czas słuchamy tylko opony to opony tamto! Leclerc jedzie super, może wyprzedzić Russela i nagle kończą mu się opony… mam wrażenie, że nawet zespoły tego nie rozumieją
Tak zespoły często tego też nie ogarniają bo opony też zupełnie inaczej potrafią się zachować przy kilku stopniach różnicy temperatur na zewnątrz. Mi się wydaje że marność opon wynika z faktu że Pirelli z jednej strony ma dawać opony które się zużywają bo to jedyny element strategii (niestety) a z drugiej bolidy są na tyle ciężkie że też bardzo je obciążają - dwa zupełnie sprzeczne wymogi. A że pit stop trwa długo to często lepiej jest tracić trochę tępa ale zjechać np o raz mniej
Oglądałem serial Schumachera, i jak się wkurzał po wyścigach to nie odpowiadał dziennikarzom. A Max odpowiada dziennikarzom, nawet z krótkimi zdaniami.
W sezonie 2024, który przecież jeszcze trwa, aż 4 zespoły sięgnęły po dublet, a zatem ich kierowcy dojeżdżali w wyścigu na 1. i 2. miejscu. Trzeba by cofnąć się do 1960 roku żeby szukać podobnego wyczynu w Formule 1. Nigdy w historii Formuły 1 nie zdarzyło się natomiast by aż 7 kierowców w jednym sezonie miało minimum 2 zwycięstwa na koncie. W tym roku dokonali tego obaj kierowcy Ferrari, Mercedesa i McLarena oraz Max Verstappen. Co więcej, zwycięstwo Russella w GP Las Vegas oznacza, że ostatnie 6 wyścigów Formuły 1 wygrało 6 różnych kierowców. Taka sytuacja zdarzyła się ostatnio w 2012 roku.
Z Maxem na początku bylo podobnie jak z Loebem w WRC.Gdy wygrywal (OESY)w pierwszym Monte(dyskwalifikacja za zmiane opon)Podczas wywiadu mówił że nie ciśnie na 100% poprostu fajnie mu się jedzie.Pomyślałem CO ZA BUFON.Z biegiem czasu okazało się że mówił prawdę 😂
Jeśli Max by przeszedł do Mercedesa. Od razu by był mega szybki. Udowodnił to w 2016 jak wygrał wyścig nie znając bolidu. I tym jak dla mnie udowodnił że jest najlepszym kierowcą już. Bo mówią że ma przejść do innego zespołu, którego nie zna i zdobądź tytuł. I w tamtym wyścigu pokazał że nie znając bolidu jest mega szybki.
Aldono i cezary najmilsi trzeba przeczytac wkoncu niezniszczalnego najpierw musze skonczyc 1 tom harego pottera audiobook pana piotra fronczewskiego ktory mialem kiedys na plycie ale niecaly😊
Ani McLanen, i Ferrari, jak dla mnie nie zasługują na tytuł konstruktorów za dużo popełniają błędów, Red Bull najmniej popełnia . I to oni powinni zasłużyć, za to że trzymają Pereza to to się praktycznie wyrównuje z nimi. W jakim przypadku się równuja się, obojętnie kto go zdobędzie.
Arogancki to jest Noris. Zadufany Bufon . A Max chodź nie przepadam to ma klasę i umiejętności . Wie co robi chodź czasem przesadza 😊 ale dlatego jest Mistrzem!!!
Co do Vettela to on był powodem dla którego przestałem oglądać f1. Pamiętam mój poziom irytacji a byłem wtedy nastolatkiem i poziom niezrozumienia jak takie beztalencie może wygrywać mistrzostwo i wyścigi. Myślę że to ciekawe ale jeśli w jakim sporcie wygrywa ktoś kto na oko nastolatka jest totalnie beznadziejny i nie zasługuje na laury to jak złym pomysłem może być wpychanie marnych kierowców w najlepsze bolidy. Chodzi mi o to że można stracić zainteresowanie kibiców jeśli wygrywać będzie totalny ogór. Wyobraźmy sobie ze Stroll jest teraz mistrzem świata ( gdzie nie uważam że on jest jakiś słaby jest mocno średni) to komu by się chciało to oglądać i się ekscytowac ?
Myślę, że "beztalencie" to trochę za mocne słowo. Beztalencie nie zdobywa 4 tytułów MŚ nawet w dominującym bolidzie. Widzisz w tej roli Sargeanta? Chodzi raczej o to, że Vettelowi bardzo daleko do Verstappena czy Prosta, ale przy ich poziomie - wciąż możesz być bardzo szybkim, skutecznym kierowcą (w najszybszym bolidzie), a mimo to wyraźnie odstawać. pozdrawiam
@@CezaryGutowski rozumiem ale ja mowie o perspektywie sprzed lat teraz mam inne spojrzenie poprostu kiedy bylem nastolatkiem Vettel byl powodem dla ktorego przestalem sie interesowac tym sportem i oczywiscie nie bylo to super przemyslane nie bylo wtedy yt a gazet nie kupowalem.
Mam taka mysl, Perez zostaje bo: redbulowi potrzebny jest Max. On zdobywa tytuly, pieniedzy zespolowi nie brakuje bo nawet glowny sponsor to wielka korporacja, wiec o to sie nie martwia, w tej sytuacji 3 miejsce w generalce jest ok, natomiast widzielismy ze brakowalo im udanych "upgrade'ow". Ciezko im bedzie utrzymac Maxa jezeli nie bedzie rozwoju, czas w tunelu wydluzy sie tym bardziej ze ich geniusz od areodynamiki odchodzi. Trzymanie Perez jest wbrew pozorom na korzysc. To rowniez tlumaczy dlaczego chca Colapinto. Pozdrawiam
Z drugiej strony wypadki Pereza kosztują ich miliony dolarów (i godzin które mogliby poświęcić na coś innego). No i myślę że RB jednak dba o to czy są trzeci czy jednak są mistrzami :) niemniej opcja o ktorej mowisz tez chodziła mi po głowie
Czołem dzięki zdrowia, GM.zapowiedział zwolnienie 1000 pracowników wydatki na F1 w takim czasie raczej nie będą przez tych ludzi dobrze odebrane, ja myślę że Andretti będzie miał swoje miejsce w padoku tylko od d.. py strony😂
Hej! Trochę szalona teoria ale co jeśli Perez specjalnie daje ciała żeby red bull miał więcej czasu w tunelu. Powiedzieli mu: "Wiesz i tak nie dogonisz Maxa ale jeśli będziesz obniżał swoje wyniki w tym sezonie to zagwarantujemy Ci, że będziesz jeździć w 2025 r. Adrian odchodzi wiec potrzebujemy więcej czasu w tunelu. Chcemy, żeby Max zdobył w nast. roku kolejnego majstra a wtedy to już będziesz jeździł jak chcesz i możliwe, że dostaniesz bardzo dobry bolid." Może dlatego jest taki pewien, że będzie w nast. roku na GP Meksyku. A co do CoDrive to złoto jak zawsze. Pozdrawiam.
A myślałem, że tylko ja już pamiętam to jak się sromotnie rozwalił w Monako, kojarzyłem że to chyba nawet jego pierwszy występ w barwach seniorskiego RB :D Bardzo lubiłem w tamtym czasie Daniela, ale Max - no coś w nim było, czego przed nim i po nim nie widziałem, aż po zeszły sezon kiedy Oskar Piastri pojawił się w F1 :) Ale nie wiem czy Oskar dojdzie do tego poziomu, chociaż szczerze to nie pamiętam, żebym komuś kibicował, a jakoś Oskar mi imponuje - zobaczymy jak się jego kariera ułoży :) Nie mniej Max to kierowca na 150% - jego zaangażowanie, jego szorstki język - on tam jest bo uwielbia ściganie, żyje tym i jest w tym prawdziwy. Nie robi show pod "niesamowitych kibiców w XXXXX [wstaw dowolne państwo]" - to ludzie są tam by jego oglądać, a jeśli tego nie chcą to jego to nie obchodzi, bo on w bolidzie jadąc ma wszystko po co on tam jest. Generalnie wolę gości typu Max, Oskar czy Alonso a nawet Raikonem czy Kubica - są przede wszystkim prawdziwi. Ale o LeClercu to chyba zmienię zdanie - niech się z tego kokonu miłego chłopaczka z uwielbianego Ferrari zrodzi cham i prostak i niech w końcu przestanie przejmować się innym - tylko z Vettelem potrafił się jakoś ostrzej na torze zachowywać, a potem? Niby były jakieś pojedynki z Maxem, ale głowa nie raz się gotowała i przez to też pojawiały się błędy w jeździe czy dbaniu o bolid i opony. Mam nadzieję, że jak przyjdzie Hamilton to nie będzie pojedynków na to kto będzie bardziej lubiany z kierowców tylko pokaże, że jest stworzony po to żeby sięgnąć po mistrzostwo. Saintz nie ma nic do stracenia żeby zagrać na siebie - co mu zrobią? Spieprzą mu bolid kiedy Ferrari ma szanse matematyczne na mistrzostwo konstruktorów? To LeClerc musi wziąć co uważa że jest jego i jak będzie musiał chamsko pokazać miejsce Saintza to niech to zrobi - Carlos to jest taki sam przyjaciel dla Charlesa jak Oskar dla Lando :D Z Andrettim to mocno zacząłem się zastanawiać co zrobił, że tylu gości z FOM i Liberty Media robiło tyle fikołów medialnych żeby tylko go nie przyjąć. Nie mniej bardzo cieszę się, że będzie 11 team, chociaż z tego powodu samego, że to 2 kolejne fotele dla kierowców - oby nie jakichś Magnussenów, tylko młodych, głodnych zwycięstw :)
Verstappen drugi raz sięgnął po tytuł w sezonie, w którym jego zespół nie wygrał klasyfikacji konstruktorów. Takim osiągnięciem może pochwalić się tylko jeden kierowca w historii - ojciec narzeczonej Maxa, Nelson Piquet. Parterka Max tak naprawdę ma 7 tytuluch mistrzowskich😂😊
Tylko Vertstappen i Vettel sięgali po swój czwarty tytuł w czwartym sezonie po zdobyciu pierwszego. Co ciekawe, Maxowi zajęło to… dzień krócej. Od pierwszego do czwartego mistrzostwa Maxa minęło 1078 dni, a w przypadku Vettela 1079. Verstappen pobije natomiast rekord dni z rzędu na pierwszym miejscu w klasyfikacji kierowców. Zaczynając GP Australii 2025 będzie miał 1029 dni na 1. miejscu.
Nigdy jakoś nie trawiłem sainza za techodzenie sztywno itp co do cadillaca i andrettiego oni chyba nie wiedza ile im zajmie wyprodukowanie silnika i zrobić konkurencyjny bolid wybierają się z motyka na słońce chyba ale nikomu nie wolno blokować marzeń i celów
Hamilton trochę tak jak Vettel , 😉 dominującym bolidzie wykrywa tytuły. A w nie dominującym samochodem przegrywa tytuł. Ale żeby nie było Hamilton jest o wiele lepszy od Vettela.
Jeszcze jedno, przypominam sobie jak byłem na F1 na Hungaro w 2019 i parę rzędów przede mną siedział fan Ferrari, który wstawał za każdym razem gdy przejeżdżał Hamilton i pokazywał mu fakera. Za każdym razem, obiema rękami, przez cały wyścig... Ciekawe czy w przyszłym roku też tak będzie robił 😅
A może Max tak powiedział że zdobędzie tytuł Ferrari. Bo może kiedyś by chciał przyjść do Ferrari. Za Leclerca. Każdy by to chciał zobaczyć. Hamilton, Max.
Jedynym kierowcą który by zadebiutował w pierwszym sezonie formuły 1. Jeśli by miał samochód który wygrywa mistrzostwa. Szkoda że Red Bull wtedy nie miał mocnego silnika. Max jest jedynym kierowcą. Który mógł wygrać w tym samym sezonie tytuł. Ale to by było 19-latek zdobył tytuł. I wtedy jakby Red Bull miał konkurencyjny samochód. To Hamilton nie miał byś 7 tytułów.
Ale Max jakby się wkurzył g Ferrari strategicznie źle zrobiło. Tak się zdenerwował tak przeklinał, Max mówi tak stanowczo, Leclerc tak nie. Raz by huknął pieśń o stół Max i tata , Ferrari i by nie chciał popełniać błędów strategicznych.
W Ferrari , McLaren i w Mercedesie kierowcy wygrali po dwa razy a w Red bullu tylko Max co najmniej 2 razy. A Perez stoi w tej grupce to taki osiołek matołek 😂.
Jak Max mówi Żeby wygrał w Ferrari szczególnie makaronem. To chyba Max wie co mówi jest czterokrotnym mistrzem świata. A Norris nie ma żadnego tytułu . Trzeba sobie porównać, kto na jakim miejscu przez cały sezon kończył. W których miejscach Leclerc kończy, Max wygrał. Tak jak ja się patrzyłem, do Leclerc najniżej chyba był P6 . Na przykład Max o Mercedesie powiedział że raczej by nie zdobył tytułu
@@CezaryGutowskino tak ale jakby Leclerk nie miał trzech DNF , to Tak patrząc na miejsca które zajmował przez cały sezon to też nie są złe. Trzy zwycięstwa ma. A pewnie Max by wygrał 5 razy na pewno, zawsze jest szybki i to co wygrał Sainz pewnie by wygrał Max. Później może jeszcze jedno jakimś cudem wygrał Max. Patrząc na przewagę Maksa teraz. To jakby nie wygrał dwóch wyścigów. Na koncie 6 wygranych. A nie 8. Patrząc na tabelę i punkty to by wystarczyło jakby wygrał 6 wyścigów. Max P1-8 P2-4 P4-1 P5-4 P6-3 1-DNF Lando P1-3 P2-6 P3-3 P4-3 P5-2 P6-3 P8-1 1 - DNF Leclerk P1-3 P2-2 P3-5 P4-5 P5-3 P11-1 P14-1 2- DNF I MAX jest chyba lepszy od Leclerca Jak chodzi o wyścigi trochę. Pewnie być ciup lepsze miejsce zajmował Max.
Z tym Ferrari Max odleciał. Alonso nie dał rady zdobyć tytułu w Ferrari, więc Max też by nie zrobił tego. Zwłaszcza, że Ferrari od dawna nie miało konkurencyjnej konstrukcji na przestrzeni całego sezonu. Max to mówi z punktu widzenia genialnie zorganizowanego Red Bulla, a nie z małego bordello z Maranello. W sytuacji Leclerc - Sainz chodziło o znacznie więcej. To się zebrały wszystkie sezony jazdy z Carlosem. Nawet w tym sezonie było wiele takich przypadków, gdy kierowcy Ferrari jechali obok siebie na początku wyścigu i Sainz za wszelką cenę chciał wyprzedzić Leclerca. A potem wkurzony Lecerc mówił, że ustalenia były inne, bo priorytetem na początku wyścigu było zadbanie o opony. Jeden z lepszych wyścigów Leclerca w tym sezonie to Monza gdy nie musiał walczyć z Sainzem i mógł spokojnie zarządzać oponami. Najlepszym podsumowaniem Sainza jest to, że Piastrii, który jeździ krótko w F1 w Abu 2023 po jednej sytuacji powiedział :"Classic Carlos, just sitting in the middle of the road, I see nothing has changed". Myślę, że ma takiego skurczybyka w sobie Leclerc. Najlepszy przykład to Monza 2019 gdy wysiuadał Vettela w kwalifikacjach. Hamilton w Ferrari to będzie bardzo ciekawa weryfikacja. W tym sezonie Lewis przegrywa kwalifikacje 5-17 i wyścigi 6-12. Z gościem, który owszem jest bardzo szybki, ale ma też wiele braków w ściganiu. Wypadnięcie za Alonso w Australii, wywalnie bez walki w Kandzie, Singapurze. W tym roku też duże zniszczenia bolidu. Za rok wymówki o motywacji nie wystarczą. W przypadku Lewisa kwalifikacje za rok mogą być jeszcze większym problemem. Stawka będzie najbliżej siebie od lat i przebijanie się będzie jeszcze trudniejsze. A powtarzalność w wyścigach i średnią punktową Leclerc ma dużo dużo lepszą niż Russell. Nie wspominając o race crafcie. Moim zdaniem nie dojdzie do sytuacji gdy Ferrari będzie faworyzowało Hamiltona w walce o mistrza, bo nie będą mieli takiego komfortu, przynajmniej w 2025. Mercedes i Red Bull zyskają na niższych pozycjach w mistrzostwach czasem w tunelu. Dużo bardziej wierzę w to, że Red Bull coś znajdzie i odblokuje potencjał bolidu na tyle, że Max będący w swojej lidze, ogra znowu wszystkich. Najciekawsze jest to, że Red Bull nie potrzebuje tak wiele tych osiągów. Dlaczego? Bo w Mclarenie Piastrii będzie podgryzać Norrisa, Russell jest niestabilny, Antonelli kot w worku, Hamilton i Lecelrc też będą sobie przeszkadzać. Tymczasem Max niby osamotniony, a w praktyce wszyscy rywale z czołówki będą jego sprzymierzeńcami. Co do Hamiltona przychodzą mi do głowy słowa Roberta, że obecnie w F1 najlepsi są ci którzy potrafią najszybciej zaadaptować się do warunków. I to jest według mnie największa przewaga Georga. Czego najlepszym dowodem są te niezliczone narzekania Lewisa, że w piątek bolid zachowywał się zupełnie inaczej niż w sobotę. I to w zasadzie historia powtarzana od dawna.
CoDrive? Teraz? Jak wiadomo kto wygrał? ... No chyba że Max wygrał ... w pierwszym wyścigu ... a w drugim sędziować będzie sędzia Laguna ... sędzia międzynarodowy ... a sędzia międzynarowodwy jest 10 razy lepszy niż sędzia krajowy ... hę?
Oglądam F1 od 2006 (jeszcze jako 10-latek). Dzięki tacie, który jarał się F1 w latach 90-tych miałem przyjemność równolegle z transmisjami wyścigów z Kubica oglądac też jego kasety VHS z nagranymi wyścigami z lat 90-tych : era Senny, Prosta i Schumachera. Z małymi przerwami śledzę wyścigi od tego czasu, ba zajaralem tym żonę i znajomych. Wspomnienie co do Maxa. Zrozumiałem że to "ktoś więcej" - wyścig w Monako 2015. Jego szaleńcze wyprzedzenia z wykorzystaniem dublowania. Ostatecznie przeszarżował. Ale ta odwaga i jazda na limicie dała mi do zrozumienia że to on może zostać legenda. Od tego czasu mu kibicowałem. Ogólnie jestem #tifosi ale podziw dla Maxa z latami tylko wzrastał. On już nie musi nic udowadniać. On już jest legendą.
I takie podejście mi się podoba! Można nie być fanem ale szacunek to co innego! Pozdrawiam!
Oglądam sobie teraz ten jego pierwszy sezon i masz rację - to było coś!
Cudze chwalicie a swojego nie znacie.
Robert Kubica mial duzo lepszy sezon, nie wspomne o 3 miejscu w GP Wloch gdzie dostawal propsy od samego Schumachera.
Ludzie jaraja sie, ze jakis Colapinto wchodzi do gry i robi kilka punktow, to co mona powiedziec o 3 mijescu Roberta:)
Robert 2 wyscig w F1 i odrazu podium z Rikonenem i Schumacherem - to jest dopiero cos :)
Robert jest prawdziwy wymiataczem w GP Monako.
Robert 2 pelny sezon w F1 i 3 miejscye w GP Monako :D Chwalicie Verstapena, a dla mnie Robert byl wiekszym KOZAKIEM.'
Odsylam to tabeli wynikow na Wikipedii.
Dziękuję Wam za zwrócenie uwagi na sprawę zachowania Sainza względem zespołu i Leclerca.
Oglądając F1 od 2019 aż do połowy 2022 sama byłam przekonana, że sytuacja w zespole jest dobra, Carlos kiedy się pojawił jest świetnym teammatem i szybkim kierowcą a wszystko inne co się dzieje jest kwestią przypadku. Dopiero dostęp do onboardów na F1 TV, przeglądanie tweetów zweryfikowanych kont z nagraniami i telemetrią dały mi do myślenia i ukazały przykrą prawdę. I nie, nie będzie tu hejtu na Carlosa tylko fakty - jest bardzo dobrym kierowcą, dużo ogarnia w wyścigach i naprawdę potrafi kręcić równe kółka i utrzymać rytm i opony na przestrzeni całego okrążenia w kwalach, widać to po czasach minisektorów. ALE należy oceniać go w dwóch kategoriach: jako kierowcę F1 (pozytywnie) i jako kierowcę Ferrari z Leclerkiem w pobliżu (tu częściej wypada na minus) - to dwie inne osoby. Sprytnie wykorzystuje sytuacje dzięki zapisom kontraktowym. Tak myślę (to wyłącznie moje przypuszczenie), że tu jest właśnie pies pogrzebany, w kontrakcie spisanym między Binotto, kuzynem/managerem Sainza i jego ojcem, bo nie wierzę, że zespół sam dobrowolnie zezwala na te wszystkie wybryki.
Wcześniej to było podejrzane jak słabo Ferrari zarządza swoimi kierowcami. Po przyjściu Fred zmienił na plus wiele rzeczy w zespole oprócz właśnie tej jednej - nie może tego poprawić bo prawdopodobnie Carlos ma zapis o równym traktowaniu a może też i o priorytecie w pewnych sytuacjach. Dlatego zawsze jest problem w wyścigach, w których jest bezpośrednio przed lub za Leclerkiem (to też fakt nie opinia), Sainz gra pod siebie bo może a zespół zamiast grać na ogólny korzystny wynik to produkuje kolejną grande strategię - podcięcia, priorytet pitstopu, wymuszanie na drugim kierowcy wolniejszą jazdę i wstrzymywanie stawki co też skutkuje schłodzeniem opon i spadkiem z pozycji. Do tego problemy z "niedopiętymi" kabelkami, źle zamontowanymi hamulcami czy wyłączonym radiem u Charlesa. To tylko przykłady z ostatnich wyścigów. W wielu poprzednich nie było lepiej... W Ferrari co weekend inny kierowca ma możliwość wyboru wyjazdu w kwalifikacjach, dlaczego podczas tych weekendów gdzie Charles może i chce wyjechać pierwszy to wypuszczają Carlosa z garażu a już na torze niby "proszą" go o przepuszczenie Leclerka? Oczywiście tego nie robiąc. Wiadomo dlaczego Charles chce być przed nim - wspomniane celowe spowalnianie przez Sainza a także brak współpracy przy możliwości dania strugi powietrza. Bezsensowne walki w sprintach gdzie poleciały punkty (Austria 2022,Austin 2024). Pościg na ślepo za szybszym Leclerkiem i płakanie na radiu żeby go przepuścił - to wielokrotnie prowadziło go do zajechania opon i przekraczania limitów toru. Nie wspominając o podarowanych w pośredni sposób przez zespół 4 zwycięstwach i kilku podiach oraz poprawkach w bolidzie w 2022 i 2023, które to miały mu pomóc w jeździe a automatycznie spowolniły bolid... Ten sam zespół na który teraz się Sainz wypina bo nie chciał zaakceptować nowych warunków, pewnie bardziej sprawiedliwych.
Nie dziwię się Leclercowi, że mu się ulało po tylu latach w tej toksycznej "współpracy" gdzie on zawsze starał się kosztem własnej ambicji dla dobra Ferrari ale też sam jest sobie winny po pierwsze, że nie czekał z podpisaniem kontraktu a mógł, po drugie że dopuszcza do sytuacji gdzie Sainz jest blisko niego na torze - jego forma w tym roku w kwalifikacjach jest średnia a w wyścigu często słabo ocenia sytuację i po trzecie być może Nicholas Todt ma ograniczone wpływy (na pewno słabsze od Papy Sainza 😉). Niemniej uważam, że przy jego umiejętnościach i odpowiednim wsparciu zespołu mógłby pociągnąć Ferrari jak Max Red Bulla. Czy Leclerc zostanie kiedyś mistrzem? Wątpię. Ale to nie przez brak umiejętności czy że jest zbyt miły - po prostu Ferrari mu nie pozwoli przez sytuacje kontraktowe, najpierw Sainz, teraz będzie Hamilton z własną umową z Elkannem. Kwestią na marginesie jest obrażanie w social mediach Leclerca przez rodzinę i znajomych Carlosa - to już jest naprawdę słabe... Wiadomo, nie każdy ma czas i możliwość śledzenia tego typu rzeczy ale wiem, że są tutaj jeszcze inne spostrzegawcze osoby, które potwierdzą, że w zespole dzieją się dziwne rzeczy- różne komunikaty na radiach do kierowców i nierówne traktowanie, których nie ma w głównym przekazie na Viaplay, F1TV czy Sky więc to nie ma szansy dotrzeć do szerszego grona kibiców. Szkoda, bo potem mamy komentarze jakie mamy...
Pozdrawiam Waszą trójkę, słucham wiernie od pierwszego odcinka jeszcze z Jaśkiem 🤗
❤❤ Mega ciekawe spostrzeżenia!!
Faktycznie trochę inna jest teraz perspektywa na Sainza. Też te wszystkie momenty, kiedy dziwiliśmy się, że ostro ze sobą walczą - to zaczyna Carlos. I może to jest też powód, dla którego wybierał między Audi, Alpine i Williamsem...
Podpięłaś różne sytuacje pod swoją teorię - przez 4 lata to Leclerc był zawsze faworyzowany - ale jak CS przyjedzie przed CL to jest taki płacz fanów Charla że przestaje go przez to autentycznie lubić - inna sprawa że Ferrari się pogubiło w tym wyścigu na niekorzyść CS i może chcieli to nadrobić a jacy oni są każdy widzi.
I taka jeszcze jedna uwaga myślisz że wszyscy kierowcy są święci ? Że każdy będzie paziem ? To zobaczyć co się będzie działo jak przyjdzie Lewis z całym amparazem - jeszcze będzie tęsknił za Carlosem .
Jak Piastei ma menadżera i dba o to żeby nie był paziem i że ma oddawać miejsce ale coś za to dostanie to wszyscy och i ach ale jak jest to Carlos to wszyscy nie on jest chamski nie gra zespołowo
Hipokryzja - której nie cierpię
Chlopie opisales sie jak byk a 3/4 tekstu to twoje domniemania i insynuacje.
Posrednie darowanie przez zespol 4 P1 lub bezsensu walka w sprintach... hmmm ciekawe :)
Jeszcze to zrzucanie na Sainza, ze jest prowodyrem grande strategii:D Ogladam F1 i wiesz Ty jako pierwszy doszedles swoim malym sledztwem do takich wnioskow.
skoro uwzasz ze Carlos jest beeee to zobaczmy co bedziesz pisal o sezonie z Hamiltonem .
Wow no powiem szczerze że mi się ten insight podoba! Bardzo ciekawa analiza, nie patrzyłem na to z tej strony, pozdrawiam serdecznie! ❤
Oczywiście, że spostrzeżenia są słuszne. Dla fanatyka naturalnie nie do przyjęcia. Sainz, przy całej swojej klasie (tego mu nie odmawiam) ląduje w Williamsie. Gdyby jednak - czego mu życzę - przeszedł do RBR to trio Marko i obaj Verstappenowie pokażą mu miejsce w szyku. Na wszystkich płaszczyznach. Zarówno sportowej jak i organizacyjnej.
@@RascalV666
Ave cały zespół 👌 pozdrawiam słuchaczy i lecimy z zasięgiem światowym. Pozdrawiam !!
Pozdrawiamy również! ❤❤
W BBC Season Review z 2015 roku Eddie Jordan na koniec programu, zapytany co zapamięta z tego sezonu, rozpływał się nad Maxem Verstappenem i jego talentem. Bardzo dobrze się to zestarzało. ;)
Nie tylko Eddie ;) Jednakowoż Jordan doskonale ogarnia
pozdrawiam!
Skubany z jednej strony to głównie skoki na kasę robi, ale wie, co mówi!
Fajny odcinek!! Cezary jesteś skarbnicą wiedzy. Z pewnością pasowalibyście do nowej ramówki Eleven!! A może…😜
:D miło mi ;) W tym układzie to najlepiej Aldona z pewnością się sprawdzi.
pozdrawiam!
Wiadomo, że najbardziej by tam pasowała Aldona ale jesteśmy otwarci na oferty
Taktyczny komentarz dla polepszenia zasięgu na minimum siedem słów...
👍👊💪👏👏👏💪👊👍
❤❤❤
Dziękujemy z serc naszych całych trzech i pozdrawiamy serdecznie!
Witam spowrotem świetny codrive pan Cezary ma świetne wstawki dziś tam syneczka tu wielbłądzik super pozdrawiam wszystkich
Pan Cezary jak da wstawkę to nie ma…😅
:D
Tak wyszło :)
fajny flow był
pozdrawiamy serdecznie!
Pozdrowienia dla całej ekipy.
CoDrive rulez 💪:-)
Może patrzę z innej perspektywy, ale dla mnie wprowadzenie 11. zespołu, mimo odsunięcia jest ogromnym sukcesem Michaela Andrettiego. Gdyby nie jego inicjatywa i inwestycje, nie byłoby rozszerzenia stawki, które jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się niemożliwe.
Cel został osiągnięty, 11. entry zostało wprowadzone, a czy zespół nazywa się Cadillac, Andretti, czy Myszka Miki, jest bez znaczenia.
To, że Michaela obecnie nie ma w strukturach, nie oznacza, że za dwa, pięć, czy dziesięć lat go tam jednak nie ujrzymy.
Naturalnym kandydatem na kierowcę ekipy jest Colton Herta, który przejechał najlepszy sezon w karierze w Indycar, kończąc na 2 miejscu w klasyfikacji generalnej. Sezon 2025 przyda się mu na ugruntowanie pozycji i jak dla mnie rok 2026 to szeroko otwarte drzwi do F1.
Ja też się cieszę z 11 zespołu ale myślę że jednak dla Andrettiego będzie miało znaczenie jeśli tak to się skończy ;)
To nie jest Myszka Miki. To zasadnicza różnica. Andretti stoczył wojny, aby wygrał koncern. Został upokorzony. Sprowadzony do roli pomagiera.
@@CezaryGutowski Słodko-gorzkie - myślę, że to będzie najtrafniejsze określenie obecnej pozycji Andrettiego. Rozumiem o co chodzi i dziękuję za odpowiedzi w komentarzach.
Zgodnie z tradycją a tradycja to rzecz ważna bardzo wielki props dla Was - robicie świetną robotę, której bardzo przyjemnie się ogląda :)
Max Verstappen jest kierowcą, który chyba najlepiej wykorzystuje szanse, które ma. Zgadzam się z Czarkiem, że w Maclarenie to by wygrał w cuglach to mistrzostwo, a w Ferrari miałby większe sznase niż obaj Panowie w czerwonych kombinezonach. Myślę, że to jest jeden z tych kierowców (Max) który jakby przyszedł do teamu z Marannello to mógłby ich tam poustawiać i sprawić, że pracowaliby trochę bardziej konsekwentnie.
Jakbym miał postawić pieniądze na to czy Lewis będzie fruwał w Ferrari to mam przeczucie, że jednak nie. Po pierwsze jest Charles który zna zespół i raczej jest szybszy od Gerorga w na jednym kółku a minimum jest na tej samej półce. Jak wiemy dawny kolega z zespołu Roberta Kubicy pokonuje drugi sezon Hamiltona, a ciężko będzie usadzać szybkiego kierowcę który jest ulubieńcem Tifosi. Ponadto Charles zna zespół i jest lepszym racerem niż George. Na moje to Lewisa czeka nie miła niespodzianka w czerwonym kombinezonie.
11 zespół w F1 jest sukcesem Andrettiego, wydaje mi się że to on stał za tym posunięciem i jak wytrawny szachista stwierdził ok to poświęce hetmana w zamian za zamatowanie przeciwnika. Mam nadzieję, że Cadillac wniesie dużo świeżości i w miarę szybko dobije do czołówki.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i dziękuje za jak zawsze rewelacyjny materiał :)
Pawle jak zwykle ciekawa opinia! Co do Andrettiego: to zdecydowanie jego sukces ale wygląda to trochę na pyrrusowe zwycięstwo, jeśli faktycznie okaże się że będzie w roli drugorzędnej!
@maxkaplon zobaczmy kim w nowej ekipie będzie Andretti;)
Max albo bo ich tam poustawiał, albo wysadził w powietrze Maranello :D
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję Pawle!
Tradycje warto pielęgnować!❤
Verstappen mówiąc, że zwyciężyłby w Ferrari nie bierze pod uwagę Grande Strategii ;) co prawda w tym sezonie i tak było niebo lepiej, ale jednak był takie momenty jak np w GP Kanady, gdy Ferrari myślało, że już zwyciężyło ten sezon po GP Monaco ;D
Trzeba przyznać że stare błędy dają o sobie znać ale jednak jakiś progres jest! Pozdrawiam ❤
Max parę razy huknął pięścią stół z tatą to Ferrari by nie chciało błędów robić.
Super ❤ pozdrawiam kochani serdecznie ❤❤❤
Niemiły komentarz 🎉
❤❤❤
30:10 a to przegapiłem coś…. ;) da się gdzieś obejrzeć Czarka w akcji?
Zobaczyć da, odzobaczyć już nie😂 już nigdy nie powiesz "skur..." tak jak wcześniej😂
@ zaryzykuję jednak ;) ha ha
Też chce zaryzykować :D
Jak zawsze super
Widać komentatorzy F1 jak nie pies to wielbłąd wpada na talerz 😂
Pzdr
😐 wygłodniały dziennikarz to i sandał zje!
Jeszcze kangur bywał!
Odkąd się Max pojawił w F1 pomimo że średnio mi pasowała jego osoba , wiedziałem jedno że jest bardzo dobry . Przez ten cały czas gość się niesamowicie rozwinął i uważam że w tym sezonie dokładnie w 70% tytuł wygrał Max a w 30 Red Bull 🙂 Pozdrawiam
Mam podobnie, przekot czy się go lubi czy nie! Pozdrawiam ❤
Zgadzam się z Cezarym, że Hamilton jest cieńszy w kwalach a w wyścigu bije na głowę Giorgia...
👍💪👊👏👏👏👊💪👍
Miło mi :)
pozdrawiam serdecznie na ponad siedem słów ;)
Idąc tropem Miszki Pola "goedemorgen, mijn liefste" :)
A więc tak to się pisze!😳
Dziękuję
To my dziękujemy
Cała przyjemność po naszej stronie :)
Pozdrawiamy serdecznie!
Aldona, wspaniały masz plakat z F50! ❤❤❤
I na plakacie i w garażu ;) ;p
Max Verstappen drugi raz zdobył tytuł mistrza świata kierowców 👑, podczas gdy jego zespół nie wygrał klasyfikacji konstruktorów ❌
Przed nim takim dokonaniem mógł pochwalić się tylko jeden kierowca w historii. To Nelson Piquet, czyli "teść" aktualnego mistrza świata. Wygrywał on w bolidzie Brabhama w latach 1981 i 1983, gdzie w konstruktorce raz lepsze był Williams, a raz Ferrari.
Ejjj mega fajna statystyka. Kradnę do podsumowania sezonu!
A ten tytuł Maksa czy jest on dopisany do kolekcji Newey ?
Cezary... jaki dzisiaj piekny i mlody😮😊
Zawsze!😊
Czerwienię się 😊
dziekuję i pozdrawiam!
Życzę zdrowia, pomyślności i przede wszystkim całej trójce przenajformulastej, abym mógł oglądać i słuchać dalej.🥰😘😎
Pozdro z Canada
Pozdroooooo❤
A ja myślę że Andretti jeszcze wróci ... Cadillac sam sobie nie da rady przez kilka lat i Andretti sobie cos tam wywalczy ... moze nie nazwe zespołu ale wpływy ...
Na pewno będzie próbował ! No chyba że stracił cały zapał
Andretii będzie podwykonawcą. General Motors zrobił dzięki nim deal stulecia.
Ale bym chcial, żeby Hamilton i Verstappen znowu mieli porównywalne bolidy i walczyli o mistrzostwo. Ewentualnie jeszcze Alonso w Astonie.. to byla by jazda!
Uuuu, pełna zgoda. 2021 to był ogień
Nie wiem czy, sam tego chcę...cytując piosenkę Pana Wilka wręcz przeciwnie uważam, że stało się coś co sprawiło, że chciałbym to napisać.
Carlos jest, był i będzie dla mnie jednym wielkim trollem w formule jeden. Goblin, troll nazwijcie sobie jak chcecie, co prawda człowiek z umiejętnościami, który jest mniej więcej w okolicach Nico Rosberga (powiedzmy). Gdy będzie miał okazje na tytuł to go zdobędzie, bo oprócz umiejętności ma te broń powiedzmy "psychologiczną" albo po prostu jest złościlwy, bardzo negatywnie odbieram jego osobę. Niby inteligentny na torze ale z drugiej patrzcie na Sao Paulo, dzwonił, że na drugiej półkuli było słychać. Bardzo nierówny, dużo zależy od toru i od warunków. Charles w Ferrari jako wiodąca siła a Carlos potrafił zespół obrócić przeciwko niemu i tutaj jest między innymi wybuch frustracji i nerwów w Las Vegas. Pamiętacie tę historię z oddawaniem pozycji, Charles oddał swoją a potem jak przyszło do zamiany, to Carlos przez radio wygadywał teskty w stylu: co on ode mnie chce, zabierzcie go ode mnie. Zobaczymy czy w przyszłym sezonie Lewis spróbuje przejąć kontrolę w Ferrari czy jednak zespół opamięta się i będzie wciąż wspierał swojego wychowanka.
Kurcze, mega ciekawe - kolejny koment w tym stylu. Miałam wrażenie, że Carlos jest taki miękkii i likeable, a tu wygląda, że wielu z Was ma delikatnie mówiąc wątpliwości co do niego - i to od dawna, i zasłużone
@@aldona_marciniakPani Aldono - zawsze ale to zawsze po tym jak CS jest wyżej od CL to są dwie rzeczy
- płacz fanów CL
- płacz CL
Nawet jak stoją na podium to CL ma minę jak by mu kot zdechł
CL sprawia wrażenie jak by mu zawsze ale to zawsze CS musiał miejsce oddawać że to jemu się należy priorytet , że to on jest przez zespół traktowany lepiej itp
Może CS tak robi bo to jego jedyna obrona , jedyne droga obrony ?
Kibicuję im obu ale mam wrażenie że flustracja jego bierze się od tego że przychodzi Lewis i wie że nie będzie lekko .
Mam jeszcze inną teorię - że to jest wszystko reżyserowane przez Freda po cichu - chłopaki sie dogadali żeby CL w przyszłym sezonie miał mocniejszą pozycję mimo nacisków z góry - akurat Fred takie coś mógł ustawić …
Zgadzam się z Aldoną, zawsze myślałem że carlos jest odbierany jako taki przyjemny chłopak. A tu wychodzi obraz bardzo sprytnego złośliwca
Lecleeeeeerc!
Wg mnie Max trochę płynie z tym mówieniem o tym, że wygrałby tytuł w McLarenie i Ferrari. Nie twierdzę że na 100% to by się nie wydarzyło ale też nie byłbym tak przekonany jak on. Trzeba pamiętać, że każdy zespół działa inaczej (Grande Strategia?) lub też do prowadzenia różnych aut potrzeba innego stylu i wątpię, że każde auto tak bardzo leżałoby Maxowi.
Jak to było z tym Carlosem i chęcią pójścia do RedBulla? On i Max są dorośli i nie byłoby między nimi gierek obecnie...? No widać Carlos, widać teraz w Ferrari :D
Pytanie jaki wpływ na działanie zespołu miałby taki kierowca jak Max :) zobaczymy przy Hamiltonie! Pozdrawiam!
Ferrari przy Maksie, ja ciebie nie popełniali błędów. Chciałem mieć święty spokój w radio, i w zespole Po wyścigu.
Mhm. To prawda. Tu mi się zawsze przypomina dyskusja Ceza z Roberto Chinchero po 2018. Bo wtedy wszyscy mówili, że w tym Ferrari Hamilton zdobyłby tytuł. A Cez pierwsze co, to odpowiedział, Roberto, że niekoniecznie, bo oznacza nie tylko auto, ale i wszystko co się wiąże z zespołem operacyjnie i w tym Ferrari było (i wciąż jest, choć mniej) słabsze
witajcie najukochansi najmilsi pozdrawiam🤗🤩😋 dzien dobry aldona
Czeeesc!
witamy najmilej i ukochaniej ;)
pozdrawiamy!
@@aldona_marciniak no nie wierze wlasnym oczom Aldona czekam na jakis odcineczek bo narazie pustka i smuteczek ale wybaczam😍🥰😍😍🤗🌹 najlepsza królowa w f1 wiedza, jaka znam
@@aldona_marciniak no czescc☺
@@CezaryGutowski najpierw harrego potera i kamien trzeba skonczyc a potem pewna ksiazka w pdf o pewnej walce o powrót do f1 @aldona_marciniak moze sie spróbowac domyslec pozdrawiam😎🧐🧐
Tak się zastanawiam. A co jeśli GM sprzeda zespół Andrettirmu w 2028 i będzie mu robić silnik jak miało być początkowo?
😂😂😂 pani Aldona udzieliła bardzo wyśmienitej wypowiedzieć Onii są bardzo gł.... I mają Wsz.... Pozdrawiam
😂😂😂
😂🙈
Aldona wyglada pieknie again
Jestescie the best .................
Loved ..................................
Jak zawsze ❤
Gdzie można obejrzeć. Wszystkie wyścigi formuły 1. Jest taka strona. Szczególnie chciałbym obejrzeć grand prix Hiszpanii 2016 jak Max wygrał pierwszy wyścig. Cały wyścig bym chciał obejrzeć a nie urywki?
Jeśli chodzi o przemiany Maxa to uwielbiam film Rocketpoweredmohawk "The EXACT moment Max Verstappen became a monster..." w którym Karun Chandhok mówi że dowiedział siię że Max po GP w Baku 2023 w którym Sergio wygrał, że był wściekły tym faktem i że już nigdy nie zostanie pokonany przez Pereza, i jest tam porównanie do wygłodniałego lwa - absolutnie genialne porównanie i za każdym razem gdy to oglądam to mam ciarki. Tak widać przemiany Maxa po GP Monaco 2018, po zdobyciu tytułu 2021 kiedy za każdym razem wyciąga wnioski i przemiany na lepsze.
Tak, to ciekawe spostrzeżenie, on cały czas staje się lepszy, pytanie gdzie ma sufit! Pozdrawiam
Tak dokładnie, jak na razie nie widać żeby zbliżał się do swojego sufitu. I chyba jest jedynym kierowcą (co potwierdza Perez) gdzie przez lata mówiło się że w dominującym bolidzie każdy zdobędzie tytuł nie ważne jaki to będzie kierowcą, a Max pokazuje że jednak nie, Perez miał taki sam samochód i nie miał podejścia do Maxa, Tak jak w jednym z ostatnich programów Cezarego, który pokazał zestawienie punktowe tego sezonu, kiedy Red Bull był z przodu to obaj byli z przodu, kiedy McLaren ich prześcignął to Max wyciągał wszystko co się da, a Perez szoruje po dnie. Max jest jedynym kierowcą który rzeczywiście potrafi zrobić różnice... Co również potrafił i myślę że dalej potrafi np. Alonzo czy Robert Kubica który w 2010 był lata świetlne przed Petrowem
@@karolgoebiowski776 "I chyba jest jedynym kierowcą (co potwierdza Perez) gdzie przez lata mówiło się że w dominującym bolidzie każdy zdobędzie tytuł nie ważne jaki to będzie kierowcą, a Max pokazuje że jednak nie"
W jaki sposób to niby potwierdza?
@@Chuyew Potwierdza to tym że w tym roku kiedy Max wygrywał na początku roku (do Hiszpanii) Perez potrafił dojechać kilka razy na 7-8 miejscu. Po tym jak McLaren miał lepszy bolid (po Hiszpanii) Max dojechał najgorzej na 6 miejscu, a Perez kilka razy był poza punktami na 17 miejscu. Max mając 3-4 samochód w stawce, potrafi wyjeździć 2-3 miejsce albo nawet zwycięstwo. W 2023 roku RedBull miał najlepszy bolid, Max kosił zwycięstwo za zwycięstwem a Perez w tym samym bolidzie potrafił dojechać nawet na 10 miejscu. To różnica klas kierowcy i to potrafi sprawić różnicę.
@@karolgoebiowski776 "W 2023 roku RedBull miał najlepszy bolid, Max kosił zwycięstwo za zwycięstwem a Perez w tym samym bolidzie potrafił dojechać nawet na 10 miejscu. To różnica klas kierowcy i to potrafi sprawić różnicę.
A przypomnij teraz kto był drugi w generalce w 2023.
👍🏼🏎🏎😎💪
I też tak mówią o Maksie, ślimak chce zostać legendą, a dla mnie już jest legendą. Musi odejść z Red Bulla na przykład do Mercedesa. I tam zdobyć tytuł najlepiej w pierwszym sezonie. A nie miałbyś z tym problemu. Czyta się książki o Maksie. Tam pisze że Max zawsze od razu szybki po paru okrążeniach był .
Ja pamietam zanim Max wbil do F1 to mowil ze jego styl jazdy jest podobny do Alonso.
Aldonka. AndrettiTo tylko kierowca , a cadilac to firma :D
Ciekawa będzie sytuacja w Ferrari gdy będą musieli wybrać pomiędzy pierwszym tytułem dla Leclercha a ósmy dla Hamiltona ?
Ósmy Hamiltona!
@@aldona_marciniak Hamilton już o to zadba. Jak nie na torze, to poza nim 🤭
po sezonie 2026 byłby najlepszy moment na porównanie bolidów i umiejętności kierowców. Wchodzi rewolucja technologiczna, stare bolidy idą praktycznie do kosza. Trzy dni na zakończenie sezonu, np. na torze w Barcelonie, każdy kierowca w bolidzie każdego zespołu po 1h i patrzymy na wyniczki🙂Myślę, że taki event zrobiłby lepszą robotę dla kibiców niż wspólna prezentacja wszystkich zespołów w Londynie. I byłyby jaja, gdyby Max w Hassie robił najlepsze czasy - chciałbym to zobaczyć a team Co-drive co na taki pomysł?
Tez bym chcial to zobaczyć ale nie wiem jak zachowaliby się kierowcy typu Zhou czy Magnussen w takich dobrych bolidach - szkoda części!
Nasza trójca najlepsza 🎉❤ Nie wyobrażam sobie tygodnia przed wyścigiem bez codrive. A Lewis Hamilton moim zdaniem dostanie oklep straszny w 2025 od LecLerca...
Pomarzyć zawsze można
Ściski!!! Aż żal, że już końcówka sezonu!
Pytanie czemu Ferrari tak zaniedbuje Leclerca, ktory mimo wszystko jest chyba kierowca numer 2 w stawce. Czy jako ich wychowanek, koszula nie powinna byc blizsza ciału? Najlepiej by bylo gdyby Ferrari mialo mocny bolid, ale nie dominujacy, bo wtedy nie mogliby obstawic tylko jednego kierowcy, bo byloby zbyt duze ryzyko i wtedy w uczciwych warunkach moglby Charles pokazac ze jest lepszy od obecnego Lewisa
Chcą być fair wobec Carlosa. No i... tak już jest w Ferrari. OD lat nie mają kierowcy nr 1.
Muszę przyznać że zmieniłem zdanie o Lewisie . Odkąd wiadomo było że odchodzi i Mercedes przestał wspierać jego bolid i odstawił trochę go na boczny tor Hamilton zaczął zachowywać się zupełnie inaczej . To samo miało miejsce jak odszedł Valtteri który sam przyznał że w końcu może być sobą zachowywać się swobodnie od wypowiedzi po ubiór .
No ja sam jestem bardzo ciekawy co zacznie mówić Lewis gdy odejdzie już na dobre
Jos od czasu do czasu odzywam się z nim temperament ojca, ale trzeba, naprawdę dużo, by go w nim wywołać, i zawsze usprawiedliwiają, to okoliczności.
Gdy Max się ściga, jest całkowicie oddany bieżące mu zadaniu. Gdy się nie ściga, relaksuję się.
I tak to jest do teraz.
W książce to jest.
Vettel miał tak dominujący sprzęt jak Hamilton Merca każdy w swoim czasie choć Hamilton bez wątpienia lepszym kierowcą bez 2 zdań 😉
Dobre porównanie - tak kierowców jak i ich mistrzowskich bolidów
pozdrawiam!
Zgadzam się, aczkolwiek nigdy partner Vettela nie był p2 w generalce kiedy on zdobywał mistrzostwo. Zatem te jego bolidy oczywiście były mocne, ale z grubsza powiedziałbym, że Lewisowe miały większą przewagę w czasach jak Anglik zdobywał tytuły.
Ogólnie nie zgadzam się trochę ze stwierdzeniami, że Vettel na te 4 tytuły nie zasługiwał.
W końcu to wyjeździł, a 2 sezony z 4 tytułowych miał ultradominujące.
Oczywiście, też stawiam go niżej od Alo, Maxa czy Lewisa nawet.
Witam...
A ja uważam że Norris mógł przegrać mistrzostwo w pierwszych wyścigach i jak najbardziej ma rację. Wystarczy że w Miami miałby tyle samo punktów co Max I mistrzostwa były by zupełnie inne. Do tego ta przewaga jak widać wystarczył i pomijając błędy Norrisa czy Mclarena, realnie była nie do odrobienia. Najezdzacie na tego bidnego Norrisa non stop, a co by nie mówić jest drugi i to był jego pierwszy rok w karierze gdzie mial bolid gotowy do walki i to nie od poczatku. Doceniam goscia i uważam, że jeszcze przyjdzie dzień gdzie bedzie Wam ciężko ale jednak bedzie trzeba powiedzieć że gość dojrzał i jest na tyle dobry żeby wygrywać mistrza.
E tam, nie będzie ciężko - jak faktycznie dojrzeje do tej walki i będzie miał narzędzia, to tylko się cieszyć, że będzie ogień na czele. Masz rację, że to sezon nowości dla Norrisa, ale też są kierowcy, którzy lepiej sobie w takich sytuacjach radzili. Zachowując proporcje jeśli chodzi o stawkę, na przykład pierwszy sezon Leclerca w Ferrari. Twój drugi rok w F1, przychodzisz do ekipy 4-krotnego mistrza, jako wyraźny numer dwa (co zostało zadeklarowane przed sezonem) I rozkładasz kolegę z ekipy na łopatki
Taktyczny koment
Dzięki!!
Jeśli by wzięli Alonso, to Newey dalej by pozostał w Red bullu
Jest to całkiem mocna teoria. Niewykluczone, choć... jemu chodziło ponoć o tę całą atmosferę i aferę
@@CezaryGutowskiponoć się mówi. Że to nie afera zdecydowała że on odszedł. Tylko to że się nie posłuchali. Jak chodzi o samochód. Bo Newey mówił że to idzie w złym kierunku. Potem zdecydował że odchodzi bo się nie posłuchali. Moim zdaniem jakby się posłuchali w jaką stronę mam iść w kierunku samochodem, i jeszcze Alonso by przyszedł, to by został. Pracować z Alonso chciał też. A nie chciał się przeprowadzać do Włoch.
Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z tymi oponami? Czemu one mają, aż taki wpływ na wyniki. To jest jakieś nieporozumienie. To jest F1 i kierowcy mają wyciskać wszystko co mają i walczyć na torze, a my cały czas słuchamy tylko opony to opony tamto! Leclerc jedzie super, może wyprzedzić Russela i nagle kończą mu się opony… mam wrażenie, że nawet zespoły tego nie rozumieją
Tak zespoły często tego też nie ogarniają bo opony też zupełnie inaczej potrafią się zachować przy kilku stopniach różnicy temperatur na zewnątrz. Mi się wydaje że marność opon wynika z faktu że Pirelli z jednej strony ma dawać opony które się zużywają bo to jedyny element strategii (niestety) a z drugiej bolidy są na tyle ciężkie że też bardzo je obciążają - dwa zupełnie sprzeczne wymogi. A że pit stop trwa długo to często lepiej jest tracić trochę tępa ale zjechać np o raz mniej
Wszyscy się panie kolego zastanawiamy 😂
Oglądałem serial Schumachera, i jak się wkurzał po wyścigach to nie odpowiadał dziennikarzom. A Max odpowiada dziennikarzom, nawet z krótkimi zdaniami.
W sezonie 2024, który przecież jeszcze trwa, aż 4 zespoły sięgnęły po dublet, a zatem ich kierowcy dojeżdżali w wyścigu na 1. i 2. miejscu. Trzeba by cofnąć się do 1960 roku żeby szukać podobnego wyczynu w Formule 1.
Nigdy w historii Formuły 1 nie zdarzyło się natomiast by aż 7 kierowców w jednym sezonie miało minimum 2 zwycięstwa na koncie. W tym roku dokonali tego obaj kierowcy Ferrari, Mercedesa i McLarena oraz Max Verstappen.
Co więcej, zwycięstwo Russella w GP Las Vegas oznacza, że ostatnie 6 wyścigów Formuły 1 wygrało 6 różnych kierowców. Taka sytuacja zdarzyła się ostatnio w 2012 roku.
Z Maxem na początku bylo podobnie jak z Loebem w WRC.Gdy wygrywal (OESY)w pierwszym Monte(dyskwalifikacja za zmiane opon)Podczas wywiadu mówił że nie ciśnie na 100% poprostu fajnie mu się jedzie.Pomyślałem CO ZA BUFON.Z biegiem czasu okazało się że mówił prawdę 😂
Siema
Elo!
Jeśli Max by przeszedł do Mercedesa. Od razu by był mega szybki. Udowodnił to w 2016 jak wygrał wyścig nie znając bolidu. I tym jak dla mnie udowodnił że jest najlepszym kierowcą już. Bo mówią że ma przejść do innego zespołu, którego nie zna i zdobądź tytuł. I w tamtym wyścigu pokazał że nie znając bolidu jest mega szybki.
Aldono i cezary najmilsi trzeba przeczytac wkoncu niezniszczalnego najpierw musze skonczyc 1 tom harego pottera audiobook pana piotra fronczewskiego ktory mialem kiedys na plycie ale niecaly😊
Polecam serdecznie obie książki 😂❤
@@maxkaplon czekam az maxiu rozkreci kanal
Ani McLanen, i Ferrari, jak dla mnie nie zasługują na tytuł konstruktorów za dużo popełniają błędów, Red Bull najmniej popełnia . I to oni powinni zasłużyć, za to że trzymają Pereza to to się praktycznie wyrównuje z nimi. W jakim przypadku się równuja się, obojętnie kto go zdobędzie.
Może Bottas teraz będzie paziem Maksa 😂.
Hamilton jest oczywiście super szybki, ale Leclerc myślę go zrobi, pod warunkiem że nie będzie akcji jaką miał Alonso w McLarenie😉
😉
:D
Arogancki to jest Noris. Zadufany Bufon . A Max chodź nie przepadam to ma klasę i umiejętności . Wie co robi chodź czasem przesadza 😊 ale dlatego jest Mistrzem!!!
No trzeba przyznać że Norris w tym roku to pokazał jak zrazić do siebie postronnych widzów
Aldona chyba nic po ang w tym odcinku. Wow, ale jak sie nie uzywa to sie zapomina 🙂
No na skróty idę z tym angielskim czasami, wiem
Co do Vettela to on był powodem dla którego przestałem oglądać f1. Pamiętam mój poziom irytacji a byłem wtedy nastolatkiem i poziom niezrozumienia jak takie beztalencie może wygrywać mistrzostwo i wyścigi. Myślę że to ciekawe ale jeśli w jakim sporcie wygrywa ktoś kto na oko nastolatka jest totalnie beznadziejny i nie zasługuje na laury to jak złym pomysłem może być wpychanie marnych kierowców w najlepsze bolidy. Chodzi mi o to że można stracić zainteresowanie kibiców jeśli wygrywać będzie totalny ogór. Wyobraźmy sobie ze Stroll jest teraz mistrzem świata ( gdzie nie uważam że on jest jakiś słaby jest mocno średni) to komu by się chciało to oglądać i się ekscytowac ?
Myślę, że "beztalencie" to trochę za mocne słowo. Beztalencie nie zdobywa 4 tytułów MŚ nawet w dominującym bolidzie. Widzisz w tej roli Sargeanta? Chodzi raczej o to, że Vettelowi bardzo daleko do Verstappena czy Prosta, ale przy ich poziomie - wciąż możesz być bardzo szybkim, skutecznym kierowcą (w najszybszym bolidzie), a mimo to wyraźnie odstawać.
pozdrawiam
@@CezaryGutowski rozumiem ale ja mowie o perspektywie sprzed lat teraz mam inne spojrzenie poprostu kiedy bylem nastolatkiem Vettel byl powodem dla ktorego przestalem sie interesowac tym sportem i oczywiscie nie bylo to super przemyslane nie bylo wtedy yt a gazet nie kupowalem.
Wszyscy mistrzowie chociaż raz w karierze zmieniali zespół. Czyli wychodzi na to że może Maksa też to czeka?
Mam taka mysl, Perez zostaje bo: redbulowi potrzebny jest Max. On zdobywa tytuly, pieniedzy zespolowi nie brakuje bo nawet glowny sponsor to wielka korporacja, wiec o to sie nie martwia, w tej sytuacji 3 miejsce w generalce jest ok, natomiast widzielismy ze brakowalo im udanych "upgrade'ow". Ciezko im bedzie utrzymac Maxa jezeli nie bedzie rozwoju, czas w tunelu wydluzy sie tym bardziej ze ich geniusz od areodynamiki odchodzi. Trzymanie Perez jest wbrew pozorom na korzysc. To rowniez tlumaczy dlaczego chca Colapinto. Pozdrawiam
Z drugiej strony wypadki Pereza kosztują ich miliony dolarów (i godzin które mogliby poświęcić na coś innego). No i myślę że RB jednak dba o to czy są trzeci czy jednak są mistrzami :) niemniej opcja o ktorej mowisz tez chodziła mi po głowie
Taki hejt na pereza (tak, tak, słuszny), ale moim zdaniem wyprzedzenie 2 bolidów w jednym zakręcie to dla mnie akcja wyścigu :)
Zgoda, ale jego w ogóle nie powinno tam być ;) w znaczeniu: powinien być z przodu
Pełna zgoda. Bardzo fajna akcja, ale... Max ma rację. Jego tam nie powinny być ;)
Pozdrawiam!
@@CezaryGutowski odpowiadając z przymrużeniem oka, to miejsce startowe miał dobre. Tylko zespół zły. Zamiast redbula powinien być sauber.
Właśnie się tak zastanawiałem, że Sainz w porównaniu do Hamiltona, to miły, uprzejmy prostolinijny i wysoce koleżeński jest. 😁
Czy Leclerk może zostać, jednym z najlepszych kierowców wszechczasów. Czy to jest po prostu taki bardzo dobry kierowca?
Najlepszym wszech czasów... nie widzę tego. za grzeczny ;)
@@CezaryGutowskiTeż tak myślę .
Doha z zanikającym h. Po arabsku ad-Doha. Tak samo jak prawidłowa wymowa Jeddah to Dżidda a Abu Dhabi z emfazą na Dabi.
Czołem dzięki zdrowia, GM.zapowiedział zwolnienie 1000 pracowników wydatki na F1 w takim czasie raczej nie będą przez tych ludzi dobrze odebrane, ja myślę że Andretti będzie miał swoje miejsce w padoku tylko od d.. py strony😂
Jest też taka szansa ale myślę że niechętnie zrezygnują z bycia “twarzą” ;)
Wow, nie wiedziałam tego... no to niezły numer...
Co by tylko nazwy kanału nie przewracają
„Witam witam i o zdrowie pytam?!”
Dzień dobry cześć i czołem, pytacie skąd się wziąłem ;)
Pozdro!
W przewodniku kibica nie ma informacji o sprincie w ten weekend.
Hej!
Trochę szalona teoria ale co jeśli Perez specjalnie daje ciała żeby red bull miał więcej czasu w tunelu.
Powiedzieli mu: "Wiesz i tak nie dogonisz Maxa ale jeśli będziesz obniżał swoje wyniki w tym sezonie to zagwarantujemy Ci, że będziesz jeździć w 2025 r. Adrian odchodzi wiec potrzebujemy więcej czasu w tunelu. Chcemy, żeby Max zdobył w nast. roku kolejnego majstra a wtedy to już będziesz jeździł jak chcesz i możliwe, że dostaniesz bardzo dobry bolid."
Może dlatego jest taki pewien, że będzie w nast. roku na GP Meksyku.
A co do CoDrive to złoto jak zawsze.
Pozdrawiam.
Bardzo nam miło :)
Teoria faktycznie szalona ;)
Myślę, że aż tak to się nie zadziało. Niestety dla Pereza...
pozdrawiam!
A myślałem, że tylko ja już pamiętam to jak się sromotnie rozwalił w Monako, kojarzyłem że to chyba nawet jego pierwszy występ w barwach seniorskiego RB :D Bardzo lubiłem w tamtym czasie Daniela, ale Max - no coś w nim było, czego przed nim i po nim nie widziałem, aż po zeszły sezon kiedy Oskar Piastri pojawił się w F1 :) Ale nie wiem czy Oskar dojdzie do tego poziomu, chociaż szczerze to nie pamiętam, żebym komuś kibicował, a jakoś Oskar mi imponuje - zobaczymy jak się jego kariera ułoży :)
Nie mniej Max to kierowca na 150% - jego zaangażowanie, jego szorstki język - on tam jest bo uwielbia ściganie, żyje tym i jest w tym prawdziwy. Nie robi show pod "niesamowitych kibiców w XXXXX [wstaw dowolne państwo]" - to ludzie są tam by jego oglądać, a jeśli tego nie chcą to jego to nie obchodzi, bo on w bolidzie jadąc ma wszystko po co on tam jest. Generalnie wolę gości typu Max, Oskar czy Alonso a nawet Raikonem czy Kubica - są przede wszystkim prawdziwi.
Ale o LeClercu to chyba zmienię zdanie - niech się z tego kokonu miłego chłopaczka z uwielbianego Ferrari zrodzi cham i prostak i niech w końcu przestanie przejmować się innym - tylko z Vettelem potrafił się jakoś ostrzej na torze zachowywać, a potem? Niby były jakieś pojedynki z Maxem, ale głowa nie raz się gotowała i przez to też pojawiały się błędy w jeździe czy dbaniu o bolid i opony. Mam nadzieję, że jak przyjdzie Hamilton to nie będzie pojedynków na to kto będzie bardziej lubiany z kierowców tylko pokaże, że jest stworzony po to żeby sięgnąć po mistrzostwo.
Saintz nie ma nic do stracenia żeby zagrać na siebie - co mu zrobią? Spieprzą mu bolid kiedy Ferrari ma szanse matematyczne na mistrzostwo konstruktorów? To LeClerc musi wziąć co uważa że jest jego i jak będzie musiał chamsko pokazać miejsce Saintza to niech to zrobi - Carlos to jest taki sam przyjaciel dla Charlesa jak Oskar dla Lando :D
Z Andrettim to mocno zacząłem się zastanawiać co zrobił, że tylu gości z FOM i Liberty Media robiło tyle fikołów medialnych żeby tylko go nie przyjąć. Nie mniej bardzo cieszę się, że będzie 11 team, chociaż z tego powodu samego, że to 2 kolejne fotele dla kierowców - oby nie jakichś Magnussenów, tylko młodych, głodnych zwycięstw :)
Oj trudno Maksowi to Monako zapomnieć! I chyba zgoda co do Leclerca - choć on w sobie to ma - co pokazał w Belgii wtedy z Vettelem ;)
Dzięki za opinie, ciężko się nie zgodzić, zwłaszcza w kwestii Leclerca! Pozdrawiam!
Terroaktywistow w Lesievegas nie widziano. Tym bardziej w krajach arabskich. Przypadek?.
W krajach arabskich mógłby odbyć się niesprawiedliwy i pokazowy brutalny proces, stąd jak sądzę nie ryzykują :) a w Las Vegas, może za drogie bilety 😂
@@maxkaplon a szkoda. Chętnie bym ich tam zobaczył. I w Chinach także!
Pisze niemiły komentarz :P
Verstappen drugi raz sięgnął po tytuł w sezonie, w którym jego zespół nie wygrał klasyfikacji konstruktorów. Takim osiągnięciem może pochwalić się tylko jeden kierowca w historii - ojciec narzeczonej Maxa, Nelson Piquet.
Parterka Max tak naprawdę ma 7 tytuluch mistrzowskich😂😊
Tylko Vertstappen i Vettel sięgali po swój czwarty tytuł w czwartym sezonie po zdobyciu pierwszego. Co ciekawe, Maxowi zajęło to… dzień krócej. Od pierwszego do czwartego mistrzostwa Maxa minęło 1078 dni, a w przypadku Vettela 1079.
Verstappen pobije natomiast rekord dni z rzędu na pierwszym miejscu w klasyfikacji kierowców. Zaczynając GP Australii 2025 będzie miał 1029 dni na 1. miejscu.
Stawiam tezę, że Sainz swoim zachowaniem w Las Vegas zamknął sobie drzwi do Red Bulla, co nie zmienia faktu że bardzo bym chciał go tam zobaczyć...
W tym sporcie to już mnie nic nie zdziwi, równie dobrze mógł zwrócić na siebie uwagę ;)
Trzeba przyznać ze Max to jednak Kierowca przez duze K
Jedno z większych ;) ❤
ja uwazam ze lando juz 2giej szansy nie bedzie mial takiej aldona i cala reszta mam nadzieje zgodzicie sie ze mna
Mi sie Wydaje że Andretti będzie w 2027 głównym sponsorem. Albo odkupił udziały też rok później i wtedy pokaże wszystkim
Jak Cadillac zobaczy jak im się wizerunkowo opłaca bycie w F1 to mogą już tak chętnie udziałów nie sprzedać ;)
Zgadzam się chyba że majom umowę pod stołem. ;). Ps Max u are great. Wasza trójka jest zajebista
Nigdy jakoś nie trawiłem sainza za techodzenie sztywno itp co do cadillaca i andrettiego oni chyba nie wiedza ile im zajmie wyprodukowanie silnika i zrobić konkurencyjny bolid wybierają się z motyka na słońce chyba ale nikomu nie wolno blokować marzeń i celów
Panie Czarki, co to za wywar pan popija?
Bezalkoholowa Tequila
Napar z liści herbaty - niefermentowanych :)
pozdrawiam serdecznie!
Hamilton trochę tak jak Vettel , 😉 dominującym bolidzie wykrywa tytuły. A w nie dominującym samochodem przegrywa tytuł. Ale żeby nie było Hamilton jest o wiele lepszy od Vettela.
Dobrze że dodałeś to ostatnie zdanie!
pozdro
Hamilton mozliwe ze bedzie wygrywal zobaczymy ten ostatni taniec oby Ferrari dało dobry bolid
Jestem tego szalenie ciekawy ! ❤
Jeszcze jedno, przypominam sobie jak byłem na F1 na Hungaro w 2019 i parę rzędów przede mną siedział fan Ferrari, który wstawał za każdym razem gdy przejeżdżał Hamilton i pokazywał mu fakera. Za każdym razem, obiema rękami, przez cały wyścig... Ciekawe czy w przyszłym roku też tak będzie robił 😅
Dooobre! Ale pamiętasz jak Vettel zaczął dać się lubić szerszej publice w Ferrari. Czerwony pomaga
@aldona_marciniak to był akurat jedyny okres w którym nie lubiłem Ferrari. No, przynajmniej jednego samochodu 🙃
Perez się tak samo rozwija jak Calopino. A Calopino ma prędkość, może by przestał się rozwalać.
A może Max tak powiedział że zdobędzie tytuł Ferrari. Bo może kiedyś by chciał przyjść do Ferrari. Za Leclerca. Każdy by to chciał zobaczyć. Hamilton, Max.
Przelew na kawior będzie z Meksyku, nikt stratny nie będzie.
Jedynym kierowcą który by zadebiutował w pierwszym sezonie formuły 1. Jeśli by miał samochód który wygrywa mistrzostwa. Szkoda że Red Bull wtedy nie miał mocnego silnika. Max jest jedynym kierowcą. Który mógł wygrać w tym samym sezonie tytuł. Ale to by było 19-latek zdobył tytuł. I wtedy jakby Red Bull miał konkurencyjny samochód. To Hamilton nie miał byś 7 tytułów.
Ale Max jakby się wkurzył g Ferrari strategicznie źle zrobiło. Tak się zdenerwował tak przeklinał, Max mówi tak stanowczo, Leclerc tak nie. Raz by huknął pieśń o stół Max i tata , Ferrari i by nie chciał popełniać błędów strategicznych.
W Ferrari , McLaren i w Mercedesie kierowcy wygrali po dwa razy a w Red bullu tylko Max co najmniej 2 razy. A Perez stoi w tej grupce to taki osiołek matołek 😂.
Czy Leclerc w McLarenie byłby mistrzem w tym roku?
Ooooo, od tej strony do tego nie podeszliśmy jeszcze. Dobre...
Mhm. Stawiam, że tak!
Ile razy można pisać! Cezary twarz w kolorze kartki papieru! Czy on tego nie widzi??? Trochę mniej światła.
Checo co cię checo...tego nikt nie wie.
Jak Max mówi Żeby wygrał w Ferrari szczególnie makaronem. To chyba Max wie co mówi jest czterokrotnym mistrzem świata. A Norris nie ma żadnego tytułu .
Trzeba sobie porównać, kto na jakim miejscu przez cały sezon kończył. W których miejscach Leclerc kończy, Max wygrał. Tak jak ja się patrzyłem, do Leclerc najniżej chyba był P6 . Na przykład Max o Mercedesie powiedział że raczej by nie zdobył tytułu
Max jest czterokrotnym mistrzem świata ale nie wie, jak pracuje się z Ferrari
@@CezaryGutowskino tak ale jakby Leclerk nie miał trzech DNF , to Tak patrząc na miejsca które zajmował przez cały sezon to też nie są złe. Trzy zwycięstwa ma. A pewnie Max by wygrał 5 razy na pewno, zawsze jest szybki i to co wygrał Sainz pewnie by wygrał Max. Później może jeszcze jedno jakimś cudem wygrał Max. Patrząc na przewagę Maksa teraz. To jakby nie wygrał dwóch wyścigów. Na koncie 6 wygranych. A nie 8. Patrząc na tabelę i punkty to by wystarczyło jakby wygrał 6 wyścigów.
Max
P1-8
P2-4
P4-1
P5-4
P6-3
1-DNF
Lando
P1-3
P2-6
P3-3
P4-3
P5-2
P6-3
P8-1
1 - DNF
Leclerk
P1-3
P2-2
P3-5
P4-5
P5-3
P11-1
P14-1
2- DNF
I MAX jest chyba lepszy od Leclerca Jak chodzi o wyścigi trochę. Pewnie być ciup lepsze miejsce zajmował Max.
Z tym Ferrari Max odleciał. Alonso nie dał rady zdobyć tytułu w Ferrari, więc Max też by nie zrobił tego. Zwłaszcza, że Ferrari od dawna nie miało konkurencyjnej konstrukcji na przestrzeni całego sezonu. Max to mówi z punktu widzenia genialnie zorganizowanego Red Bulla, a nie z małego bordello z Maranello.
W sytuacji Leclerc - Sainz chodziło o znacznie więcej. To się zebrały wszystkie sezony jazdy z Carlosem. Nawet w tym sezonie było wiele takich przypadków, gdy kierowcy Ferrari jechali obok siebie na początku wyścigu i Sainz za wszelką cenę chciał wyprzedzić Leclerca. A potem wkurzony Lecerc mówił, że ustalenia były inne, bo priorytetem na początku wyścigu było zadbanie o opony. Jeden z lepszych wyścigów Leclerca w tym sezonie to Monza gdy nie musiał walczyć z Sainzem i mógł spokojnie zarządzać oponami. Najlepszym podsumowaniem Sainza jest to, że Piastrii, który jeździ krótko w F1 w Abu 2023 po jednej sytuacji powiedział :"Classic Carlos, just sitting in the middle of the road, I see nothing has changed". Myślę, że ma takiego skurczybyka w sobie Leclerc. Najlepszy przykład to Monza 2019 gdy wysiuadał Vettela w kwalifikacjach.
Hamilton w Ferrari to będzie bardzo ciekawa weryfikacja. W tym sezonie Lewis przegrywa kwalifikacje 5-17 i wyścigi 6-12. Z gościem, który owszem jest bardzo szybki, ale ma też wiele braków w ściganiu. Wypadnięcie za Alonso w Australii, wywalnie bez walki w Kandzie, Singapurze. W tym roku też duże zniszczenia bolidu. Za rok wymówki o motywacji nie wystarczą. W przypadku Lewisa kwalifikacje za rok mogą być jeszcze większym problemem. Stawka będzie najbliżej siebie od lat i przebijanie się będzie jeszcze trudniejsze. A powtarzalność w wyścigach i średnią punktową Leclerc ma dużo dużo lepszą niż Russell. Nie wspominając o race crafcie. Moim zdaniem nie dojdzie do sytuacji gdy Ferrari będzie faworyzowało Hamiltona w walce o mistrza, bo nie będą mieli takiego komfortu, przynajmniej w 2025. Mercedes i Red Bull zyskają na niższych pozycjach w mistrzostwach czasem w tunelu. Dużo bardziej wierzę w to, że Red Bull coś znajdzie i odblokuje potencjał bolidu na tyle, że Max będący w swojej lidze, ogra znowu wszystkich. Najciekawsze jest to, że Red Bull nie potrzebuje tak wiele tych osiągów. Dlaczego? Bo w Mclarenie Piastrii będzie podgryzać Norrisa, Russell jest niestabilny, Antonelli kot w worku, Hamilton i Lecelrc też będą sobie przeszkadzać. Tymczasem Max niby osamotniony, a w praktyce wszyscy rywale z czołówki będą jego sprzymierzeńcami.
Co do Hamiltona przychodzą mi do głowy słowa Roberta, że obecnie w F1 najlepsi są ci którzy potrafią najszybciej zaadaptować się do warunków. I to jest według mnie największa przewaga Georga. Czego najlepszym dowodem są te niezliczone narzekania Lewisa, że w piątek bolid zachowywał się zupełnie inaczej niż w sobotę. I to w zasadzie historia powtarzana od dawna.
CoDrive? Teraz? Jak wiadomo kto wygrał? ... No chyba że Max wygrał ... w pierwszym wyścigu ... a w drugim sędziować będzie sędzia Laguna ... sędzia międzynarodowy ... a sędzia międzynarowodwy jest 10 razy lepszy niż sędzia krajowy ... hę?