Hej 😊 dzięki za podzielenie się doświadczeniem. Co pije Pani synek w ciągu dnia? Czy daje Pani mleko/ mleko modyfikowane w trakcie dnia? Jeżeli tak to jakie? :) Pozdrawiam
Dziekuje 🙂 Mój Synek nie je i nie jadł mleka modyfikowanego. Chciałam kilka razy podać, ale konsekwentnie odmawiał - uznałam więc, że odpuszczamy temat mm. Od początku RD do teraz Leon pije tylko wodę. Pozdrawiam! :)
Czyli rozumiem, ze robiła Pani to stopniowo najpierw odstawienie w dzień, później noc i na koniec wieczorne karmienie. Jestem już tak zmęczona psychicznie tym karmieniem nocnym, ze od teraz/dziś postanowiłam odstawienie dzienne (chodź moja latorośl nie ma z tym problemu bo nie raz było tak, ze dostawała pierś na sen) ale wtedy po prostu usypiala w wózku bez marudzenia o cyca ale najgorzej jest kiedy jesteśmy w domu i po prostu nie mam siły wyjść na spacer (4pietro bez windy) i często się poddawalam dając go... Ale zbieram siły i będę konsekwentna... Ale fakt faktem boję się najbardziej nocek... Umrę, jestem typem człowieka,ze sen nocny to dla Mnie coś bardzo ważnego bo w dzień jestem trupem 🤣🤣 Ale dała Mi Pani otuchy może nie będzie najgorzej 🙂🙃
Tak, dokładnie tak było u nas. Wiadomo, że dzieci są różne, ale wśród moich najbliższych nie ma na szczęście traumatycznych historii o odstawianiu. Teraz sobie myślę, że poza nocnym odstawieniem to chyba dla mnie było to wszystko trudniejsze niż dla Leona. Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło gładko i szybko 😊 i proszę dać znać jak u Was było! ❤️
Hej 😊 dzięki za podzielenie się doświadczeniem. Co pije Pani synek w ciągu dnia? Czy daje Pani mleko/ mleko modyfikowane w trakcie dnia? Jeżeli tak to jakie? :) Pozdrawiam
Dziekuje 🙂 Mój Synek nie je i nie jadł mleka modyfikowanego. Chciałam kilka razy podać, ale konsekwentnie odmawiał - uznałam więc, że odpuszczamy temat mm. Od początku RD do teraz Leon pije tylko wodę. Pozdrawiam! :)
Rzetelne rady
Nie wiem na ile rady, na ile po prostu moja historia, ale mam nadzieję, że komuś się przyda 🙂
Czyli rozumiem, ze robiła Pani to stopniowo najpierw odstawienie w dzień, później noc i na koniec wieczorne karmienie.
Jestem już tak zmęczona psychicznie tym karmieniem nocnym, ze od teraz/dziś postanowiłam odstawienie dzienne (chodź moja latorośl nie ma z tym problemu bo nie raz było tak, ze dostawała pierś na sen) ale wtedy po prostu usypiala w wózku bez marudzenia o cyca ale najgorzej jest kiedy jesteśmy w domu i po prostu nie mam siły wyjść na spacer (4pietro bez windy) i często się poddawalam dając go... Ale zbieram siły i będę konsekwentna...
Ale fakt faktem boję się najbardziej nocek... Umrę, jestem typem człowieka,ze sen nocny to dla Mnie coś bardzo ważnego bo w dzień jestem trupem 🤣🤣
Ale dała Mi Pani otuchy może nie będzie najgorzej 🙂🙃
Tak, dokładnie tak było u nas. Wiadomo, że dzieci są różne, ale wśród moich najbliższych nie ma na szczęście traumatycznych historii o odstawianiu. Teraz sobie myślę, że poza nocnym odstawieniem to chyba dla mnie było to wszystko trudniejsze niż dla Leona. Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło gładko i szybko 😊 i proszę dać znać jak u Was było! ❤️
Może mi się uda odstawić 😁 będę próbować wszystkiego 😅
Na pewno Ci się uda!!! :) Trzymam kciuki i życzę mnóstwa wytrwałości.