Czernina jest popularna na Kujawach. Ja osobiście jadłam w Bydgoszczy. Słodka, przypomina mi zupę owocową. Przykładowe oferty kujawsko-pomorskich restauracji, ceny według menu dostępnych w sieci: Restauracja Ugotowany pod Bydgoszczą - 15 zł za 300 ml Kresowianka, Bydgoszcz - 17 zł Gęsia Dolina w Minikowie - 11 zł Pałac Grochowiska Szlacheckie - 22 zł Restauracja Ostromecka - 14 zł (250 ml) Nowy Ekspres, Włocławek - 12 zł Artystyczna Bistro, Toruń - 14 zł Powidło, Czarnowo - 15 zł (350 ml) Pałac Bursztynowy, Włocławek - 14 zł (300 ml) Kuchnia Domowa, Dolna Grupa - 14 zł, 19 zł z makaronem i udkiem lub z ziemniakami i żołądkami
Ryż na słodko ponoć powali wielu Japończyków, broń ostateczna! Z jabłkiem i cynamonem, o, na mleku lub z kremówką. Do dziwnych polskich wynalazków dodałabym jeszcze bardzo specyficzne danie, o którym nawet nie wszyscy Polacy wiedzą - zupa z jabłek ze słodką śmietanką, a do tego tłuczone ziemniaki z masłem i solą lub skwarkami. Je się to razem, na zmianę albo ziemniaki moczone w zupie.
Czernina nadal jest popularna na wsiach. Moja teściowa w niektóre niedzielę gotuję równolegle czarnine i rosół. Muszę przyznac.. Ze tego dnia wyjątkowo nie mam apetytu. Czarnina ma charakterystyczny zapach.
Emilu -flaki to nie jelita krowy ,tylko żołądek wyczyszczony , ugotowany do miękkości i pokrojony . Dobrze zrobione są pyszne , muszą być dobrze wymyte ,bo inaczej śmierdzą jak kupa :)
Móżdżek cielęcy usmażony z jajkiem. Taka jajecznica z móżdżkiem. Bardzo smaczne. Jeszcze w latach 90 można było kupić kanapki w jednej garmażerce w Warszawie. Podobno są restauracje, które mają go w swoim menu. Lata 60- pieczone w ziołach wróble. Domowy specjał, przepis rodem z Rosji z czasów rewolucji.
Jako dzieciak jadałam czerninę kiedy odwiedzałam rodzinkę na wsi. Jak się dowiedziałam z czego jest to przestałam, ale przedtem uwielbiałam. W smaku, to kwestia przypraw i dostosowania poziomu kwasowości do upodobań. Mi smakowało, ale potem już nie byłam w stanie przełknąć :D Czasami lepiej być ignorantem z miasta ;)
Zupa owocowa jest moją ulubioną. Czerninę jadłam wiele razy na wakacjach u babci. Babcia robiła z dodatkiem suszonych śliwek oraz jabłek. Zupa w smaku słodkawo-kwaśna, podana z makaronem, mi smakowała.
Krupnik (zupa, z którą niektórzy mają problem); wątróbka drobiowa lub wieprzowa (smażona lub duszona); kaszanka; podroby(serca, żołądki, płuca, nerki itp). Myślę, że wiele potraw, które są zupełnie zwyczajne dla jednych, dla innych będą problemem. No i może jeszcze tzw. "móżdżek" - czyli biała jajecznica z drożdżami. To też może wzbudzać kontrowersje...
Male sprostowanie: flaki to zupa z żołądków krowich. Jelita wykorzystywano do robienia kiełbas. A co do zupy owocowej, to może wzbudzać wątpliwości poza Polską, bo zupa kojarzy się z wywarem mięsno-warzywnym albo tylko warzywnym. Jak się do takiego skojarzenia doda owoce, to rzeczywiście wyobraźnia mówi: nie! A zupa owocowa to bardziej kompot z makaronem. Chałwa chyba pochodzi z Turcji Aiko coraz swobodniej mówi po polsku! Super! 👍😀
Ja polecę ze swojej strony kromki z gęstą śmietaną i cukrem. Jak byłem mały i bywałem na wsi pamiętam że się jadało ziemniaki z zsiadłym mlekiem - wyglądało prawie jak galareta z mleka - trzeba było odkrawać mleko, ale ja akurat tego nie znosiłem. Tak samo nie przepadałem za świeżym jeszcze ciepłym mlekiem od krowy.
Czarnina ważne by wiedzieć robi się na słodko lub wytrawnie. Na słodko nie zjem natomiast na wytrawnie moja teściowa jest mistrzem. Danie bardzo specyficzne i trzeba lubić. Ważne że trzeba mieć świeży drób. Wiadomo że czarnine można dostać dopiero po ślubie bo inaczej oznaczało że jesteś nie mile widziany w tym domu. Warto też wiedzieć by poprosić o kwasek cytrynowy by sobie doprawić do smaku jaki nam pasuje. Krwi w samej zupie jest nie wiele tak około 2kieliszki na gar rosołu, jednak smaku nie da się pomylić. Jak ktoś lubi kaszanke lub czarne to i czarnine zje.
Zapraszam na Kaszuby i polecam: 1. zylc - galaretka z mięsa z octem 2. czernina ( u nas czornina) - na Kaszubach popularna z kluskami i suszonymi owocami 3.okrasa (u nas obona) - cos jak tatar tyle że z gęsiny siekany wraz z malutkimi kościami.
Duża część dzieciństwa spędziłam na wsi. Ulubioną zupą mojej babci była tzw. czarna polewka. Przez kilka lat swojego życia jadłam to ze smakiem, pamiętam że ubijaliśmyy gęsi i pozyskiwaliśmy te krew na świeżo (sąsiedzi babci mieli fermę) i ze śliwkami z sadu i ziemniakami z ogródka to była najlepsza zupa jaką jadłam w życiu. Na serio uwielbiałam. Teraz zbiera mi się lekko na wymioty, ale kurde, ta zupa naprawdę była dobra. 😅 Ryby bym nie zjadła, bo ryb nienawidzę. PS Zdrówka, mam nadzieję, że po wypadku wszystko ok!
Czernina bardzo dobra zupa. Moja babcia często ją robiła, lubiłem bardziej niż rosół. Jako dziecko wiedziałem z czego jest robiona, ale ta krew nadaje genialny posmak. A zupę owocową na słodko to lubię z wiśni najbardziej i na gorąco, a nie na zimno i z nitkami zamiast świderków. Widziałem, że w komentarzach ludzie polecają babkę ziemniaczaną lub kiszkę ziemniaczaną. Osobiście uważam, że sam smak jest podobny, ale polecam kiszkę, lepiej się ją je, babka bywa sucha. Myślę też, że Aiko mogą posmakować pyzy z mięsem posypane skwarkami, ewentualnie polane tłuszczem ze skwarkami jeżeli nie boi sie tych bomb kalorycznych. Pozdrawiam
Najsmaczniejsza zupa owocowa jest z wiśni (nie którzy twierdzą że z truskawek) .Wystarczy z blędować kompot z wiśni 0,5 l (bez pestek :-)) wlać lane kluski zagotować i zabielić słodką śmietanką .Do smaku dodać cukier. Palce lizać. Emil ugotuj dla Aiko , przecież to kraj kwitnącej wiśni a uwielbianą przez dzieciaków w europie zupkę nie znają. Na przystawkę polecam świeże ogórki gruntowe z miodem i chlebek z masełkiem z pomidorami posypanymi cukrem.
Jadłospis dla Aiko jak będziecie w Polsce: wodzionka, kaszanka, galaretka z kurczaka, moczka, kutia, golonka w piwie, wątróbka z cebulką .... no i zrobiłem się głodny :P. Pozdrawiam
W Polsce też to mamy (mentaiko) tzn u nas można kupić w sklepach rybnych ikrę śledzia wygląda tak samo jak taki glut i przy jedzeniu jajeczka chrupią :) jest słone tyle że bez papryki. Ten przysmak był bardzo popularny w czasach PRL. U nas najpierw moczyło się tą ikrę żeby nie była taka słona a później np można było z niej zrobić pastę kanapkową lub zjeść tak po prostu :)
O tak uwielbiam! Na ostanie świeta Bożego Narodzenia udało się kupić śledzie solone w całości. Zawierały ikrę i super było sobie przypomnieć ten sam. Ale fakt - jest coraz trudniej kupić bo od dawna królują u nas płaty śledziowe pod każdą postacią. Pozdrawiam
Czarnina, pycha zupa. Polecam "Kociołek Konesera" , Gdynia, ul. Pułaskiego. Mniej więcej co dwa tygodnie gotują czarninę. Polecam sprawdzać na fb kiedy będzie. Smacznego.
Uwielbiam czerninę, znam z wczesnej młodości ( mam 55 lat). Obecnie , raz do roku, po Bożym Narodzeniu gotuję zupę z suszonych owoców, na bogatym rosole min z kaczką. Zupa ta w smaku bardzo jest zbliżona do czerniny, a cała rodzina, w tym dorosłe już dzieci, nie mogą się jej doczekać :)
Wróciłam po dość długiej przerwie do was (niezamierzenie 😆) Oglądając ten filmik na początku doznałam szoku, otóż AIKO JAK ŚWIETNIE MÓWI PO POLSKU 😮 Długo mnie nie było ale nie tak długo by się spodziewać od Aiko tak ładnie władającą naszym trudnym językiem! Jestem pod mega wrażeniem, pozdrów proszę małżonkę. Chapeau bas!! 👏🏻 P.s. Pojedynek dowodzi, że oba kraje są na tyle oryginalne, że się trochę zadziwi ale nie dostanie się ataku serca 😂 chyba, że się zaczadzi zmysł węchu 😅 I pytanko: czy Aiko jadła lub słyszała o naszym sposobie jedzenia ryżu na słodko z cukrem, cynamonem i śmietaną? 👀 Pozdrawiam serdecznie🌸
Maria, to nie fair! Jak można tak bezkarnie człowiekowi smaka robić? Placki ziemniaczane z gulaszem, kiszony ogórek do tego 😍 przedtem barszcz ukraiński, albo żurek! (tak, wiem, dla Japończyka dziwne jest, że najpierw zupa 😉) Pozdrówka!
Za dziecka jadłam w sezonie truskawkowym m.in ryż ugotowany na sypko polany samymi zmiksowanymi truskawkami z cukrem :D i koniecznie ryż musiał być gorący a truskawki w temp. pokojowej. Aż mi ślinka cieknie jak o tym myślę :D
dzień dobry. czerninę widziałem ostatni raz w domu mojego dziadka 45 lat temu . Dziadek urodził sie w okolicach Olsztyna ( na wsi ) i to danie pochodziło z tamtejszej kuchni. Pani Aiko robi OLBRZYMIE postepy w nauce . Moje gratulacje i uznanie !
Czernina zdecydowanie nie pochodzi tylko z Olsztyna :) To jest jedna z ogólnopolskich zup, czasami z regionalnymi wariacjami. W Poznanskiem np czesciej robi sie ją ze świńskiej krwi.
@@yarzyn_5699 jestem z Warmii i nadal u nas robi się czerninę ale że świńskiej krwii to tak jak schabowego robić z piersi kurczaka, tylko i wyłącznie z krwi kaczki w dodatku łapie się kaczkę za dziub i dociska go do jej szyi i pod kątem tak na oko 45 stopni nacinasz żyłę na czubku głowy i z tego bierze się krew do czerniny.
@@radeksadek2486 Czerninę się wszędzie nadal robi, i ze świńskiej krwi i z kaczej, z pyrkami albo z makaronem, ze śliwkami lub bez. Każda jest tak samo dobra.
Moja mama na pierwszym spotkaniu z moim przyszłym mężem poczęstowała go czerniną 😂 Wyszło tak przypadkiem, bo akurat ugotowała, a spotkanie nie planowane. Na szczęście nie wziął sobie tego do serca. Zupa ta była bardzo lubiana w jej rodzinnym domu. Jest to rosół na kaczce z dodatkiem krwi i suszonych owoców takich jak gruszka i śliwka. Osobiście jako dziecko nie chciałam tknąć. Potem mi przeszło jeśli chodzi o smak, ale ze względów na to z czego i jak przyrządza się to nie zjem. Smak słodko kwaśny, ale żeby była smaczna to na prawdę trzeba umieć ją przyrządzić, bo łatwo zepsuć. Nie jest ją w obecnych czasach łatwo zrobić, bo dla pozyskania krwi trzeba kaczkę zamordować w mało humanitarny sposób i wiedzieć, że krew zbierać należy do słoika z odrobiną octu na dnie inaczej zamiast płynu będą skrzepy i nici z zupy.
Pochodzę z miejsca gdzie czarnina jest bardzo popularna czyli granicy Pomorza i Mazur ( Lidzbark, Działdowo ) i u nas zawsze mówiło się Czarnina bo jest czarna nie czerna, Czernina nazywają tam gdzie jej nie jedzą 😉 Jak będziecie w Toruniu to jadłem doskonałą Czarninę. Polecam posmakować. Pozdrawiam.
Aiko! Jak przyjedziesz do Polski to koniecznie spróbuj zacierki z ziemniakami (zupa mleczna z ręcznie robionymi kluskami a obok na talerzu są ugotowane ziemniaki uklane ze skwarkami)
Witam was czarnina,smalec,flaki wieprzowe i wołowe , zupa i perogi z owocami no i na deser krew ciepła ze świniaka miodzik moje ulubione potrawy z dzieciństwa teraz nie mam takiej możliwości poza flakami bo mieszkam w mieście ale za dziecka mieszkałem na wsi i mielismy bardzo duże gospodarstwo co dusza zapragła.Chcecie dobrze zjeść w Polsce to zapraszam na wieś tam dobrze przyrządzają sam wesz jak jest Emil ?Polska Pozdrawia Norbi 🇵🇱🇺🇦
W moich stronach (pogórze) jest taki zwyczaj, że jak na weselu jest podawany bigos jako danie gorące, to to jest delikatny sygnał, aby goście pomału wychodzili z wesela. Dlatego czasem mów się na bigos "wygnaniec"
Cześć Aiko. Lajkuję w ciemno. O! She speak polish! "Wodorosty są dobre na włosy." Potwierdzam, nawet powiem więcej. W niektórych przypadkach mogą one włosy zastępować (jak na załączonej fotografii😁). Ja bym zaproponował Aiko w charakterze przeciwwagi do kusaya zwykły biały salceson. Nie dość, że bomba kaloryczna jak smalczyk, ale za to przebija go tym, że często można podczas przeżuwania natrafić, to na świński ząbek, to na pęk świńskich włosów/szczeciny. Jestem pewien, że w Japonii, nic nie wiedzą o niespodziankach kryjących się w salcesonie, sporządzanym z rozgotowanych świńskich ryjów.🤣
Świetny filmik! Aiko a co powiesz na ryż na słodko podawany ze śmietaną i cynamonem ? :) Co do czerniny to są w Polsce miejsca gdzie nadal się ją jada w święta. np. w kujawsko-pomorskim.
Sam ryż to nie, zawsze to był ryż z owocami,cukrem i śmietaną. No i co w tym daniu dziwnego, skoro dziś zajadamy się sztuczna sklepową wersja tego czyli Riso,belriso..
@@TenSam3133 u mnie był zawsze ryż polany słodką śmietaną i posypany cynamonem, a makaron był z owocami na słodko :) a co w tym dziwnego ? Są kraje w których mieszkańcy nie uznają : tak jak pierogów na słodko, tak samo ryżu czy makaronu w naszej wersji. ot co!
U mnie, właśnie w kujawsko-pomorskim czernina jest na porządku dziennym. Bardzo smaczna zupa. Należy posiadać elementarna wiedzę do przyrządzenia tego specjału, tak specjału. Jest wyśmienita. Ta niechęć i odraza do zjedzenia czerniny jest w głowie. A szkoda. Zupa owocowa, szczególnie z wiśni , pyszota. Ja podaje lekko ciepła . Świetny odcinek. Pozdrawiam prowadzących i brawo dla Aiko za postępy w polszczyźnie 👏👍🙋🏼♀️
Robiliśmy własne retro wesele w Restauracji Soplicowo :D i zażyczyliśmy sobie właśnie, żeby w karcie była czernina i my - para młoda- jako jedyni zjedliśmy talerz tej zupy na własnym ślubie, po czym kilka miesięcy później nam powiedziano, że to danie rozwodników :"D (na obiedzie rozwodowym się jada - lub jak w P.T. można podać ją Panu/Pani młodej podczas ślubu ;D). Całkiem dobre danie :D chociaż ja o dziwo wolę je chłodne niż gorące ^^"
Czerninka pyszna zupka, choć ja akurat cukru w niej nie lubię. Mój ojciec za to zawsze słodził :). Kwaśny smak jest od octu który się dodaje żeby się krew nie ścięła. No i u nas czerninę raczej z ziemniakami się serwowało a nie z makaronem :).
Myślę że śląski krupniok (kaszanka) by tu pasował czyli wyrób z z kaszy i krwi oraz podrobów w osłonce w wersji oryginalnej z czyszczonego jelita. Jeszcze bym dodał żetyce która powstaje na Podhalu przy wyrobie góralskich serów, ma specyficzny ostry zapach.
Kaszanki, występują też z kaszą pęcak i mimo, że to kaszanka i to kaszanka to jednak diametralnie różnią się smakiem, i jest jeszcze kaszanka biała bez krwi.
Czerninę próbowałem kilka razy w dzieciństwie. Nie podchodziła mi w ogóle i po kilku łyżkach kończyłem obiad. Teraz spróbowałbym jeszcze raz, bo jako dziecko ma się inne kubki smakowe i ogółem bardziej odpychała mnie też myśl, że to z krwi. Uwielbiam za to kaszankę z grilla, czyli kiełbasę z kaszy, krwi wieprzowej i podrobów, cebuli i przypraw. Polecam bardzo. Kiedyś na wsi jak się miało własne świnie i robiło się "świniobicie", to pamiętam, że babcia jadła mózg świni, chyba był smażony oddzielnie lub z innymi podrobami, czasem ojciec się skusił na to, ale już młodsze pokolenia nawet nie chciały już tego próbować, ani przyrządzać. Z tego co widzę są nawet przepisy na mózg świni w internecie. Dziwne podroby czy też krew zwierzęcą można dostać wciąż w niektórych sklepach mięsnych. Nie ma ich w gablotach/lodówkach, raczej trzeba zapytać sprzedawcę czy da się to u nich dostać, często mają takie rzeczy na zapleczu. Kaszanka jest dostępna praktycznie w każdym sklepie, czernina zaś w niektórych restauracjach z kuchnią polską. Pozdrawiam ;)
2 года назад+10
Dobra 👍 🤗, jeśli chodzi o ikrę to w Polsce jest ikra i mlecz ze śledzia, smalec sami możecie zrobić bo nie jest to trudne, podsmażyć trochę bekonu, słoninki wytopić i mieszać razem, odstawić do lodówki.
Super odcinek, usmialem sie przy tej KUSAI rybie :D Aiko jest niesamowita, swietnie jej idzie nauka polskiego. Sam mam zamiar zaczac uczyc sie jezyka obcego wiec jest to bardzo inspirujace!
Czarninę znam, próbowałam, nie lubię. Zapach jest dla mnie odrzucający. Ojciec za to uwielbia, żadna inna zupa może dla niego nie istnieć. Do rosołu dodajemy kaczej krwi, do tego gotujemy kopiec ziemniaków, polewamy zupą - ojciec ma obiad na 3 dni, a jaki jest przy tym zadowolony! ;) Czasami zdarza mi się kupować obiad na wynos w barach typu bistro i naprawdę często widnieje czarnina w ofercie. Tak więc da się ją kupić :) Z dziwnych polskich potraw, może kaszanka, metka, galareta mięsna w occie? Pozdrawiam!
Czerninę kiedyś często robiło się u nas w domu. Nie wiem czemu ale od kilku lat jakoś nie było. Dobrze zrobiona jest smaczna ale tylko dobrze zrobiona.
Jak pojedziesz do Polski to spróbuj,knedli nadziewanych śliwką na słodko i do tego kapusta biała na słodko i to polane bułką tartą.Też spróbuj prażoki i kapuśniak.
Czernina jest nie tylko z kaczki ale też z gęsi i jak dla mnie jest lepsza bo słodsza i mniej tłusta. Nazywa się ją też czarniną lub czarliną (na Kaszubach) dodaje się do tej zupy gotowane nogi gęsi oraz głowę z której najsmaczniejszy jest mózg😋. Z dziwnych i nie każdemu pasujących potraw polecam Aiko spróbować mózg świński smażony z roztrzepanymi jajkami, posiekaną cebulką smażoną na maśle czyli po prostu jajecznicę z mózgiem. Oraz gotowane uszy, nerki od świni jak i galaretę😋 Gotowane raki też są super a szczególnie ogon i szczypce😋 Smaki mego dzieciństwa😍 Pozdrawiam
7:56 Tak pamiętam ten odcinek dokładnie Aiko zajadała sie tam goframi z bita śmietana i owocami a później jadła właśnie ten smalec Swoja droga Aiko ma silny żołądek takie polaczenie słodyczy ze smalcem to mieszanka pawiogenna Emiru to sie w ogóle nie łączy 😁😁😁🤣🤣🤣😉😉😉👍👍👍
Witam. Z dziwnych połączeń w Polsce mamy: * placki ziemniaczane, które można jeść: 1. na słodko (z cukrem jak ja / podobno z dżemem / podobno z nutellą) 2. na słono-kwaśno ze śmietaną (kwaśną) i dodatkowo posolone 3. z gulaszem "po cygańsku". * czarninę którą podaje się na słodko (przypomina podobno w smaku zupę owocową) lub słono. * salceson ozorkowy. * pierogi z owocami polane słodką śmietaną, lub z kapustą kiszoną i grzybami, lub z twarogiem (są wersje na słodko i słono), lub z "mięsem"(oryginalnie to powinny być chyba płucka zmielone). * galaretki z mięsem bądź rybą ("zimne nóżki") kiedyś robione na kurzych nogach. * kaszankę (krew, kasza i podobno podroby). * kiszkę ziemniaczaną (zmielone ziemniaki, cebula, czasami kawałki boczku w flaku ;-) ) * tatar (surowe wołowe mięso drobno zmielone). * metka (prawie surowe wieprzowe mięso zmielone). * bigos z kapusty kiszonej robiony kilka dni by się "przegryzł". * naleśniki z dżemem i/lub z twarogiem, lub z mięsem, lub z farszem grzybowym. To tak na szybko. Dodatkowo dodajemy do potraw musztardę na słodko(z miodem) lub na "słono" (ja lubię wersje pikantne). Potrafimy dodawać miód chyba do każdej potrawy mięsnej (nie wiem czemu i nie lubię mięsa na słodko). Mieszkam w Warmińsko-mazurskim gdzie jest mix potraw i przepisów z całej Polski (zaszłości historyczne).
Ciekawie i zabawnie. 😀 Co do owocowej zupy to ja mam stosunek 50 na 50 zależy, jak mocno posłodzona to nie zjem ale jak będzie kwaskowato-słodka to tak i tylko ze świderkami. 😆Ziemniaki z zsiadłym mlekiem i skwarkami mniam. 🥰 A czy w Japonii mają coś podobnego do mizerii albo serek biały z rzodkiewką i szczypiorkiem lub ogórkiem ? 🤔🙂
O czernina z kluskami lanymi pychota z 30 lat temu ostatnio jadłem, a paprykarz Szczeciński Winiego próbowaliście? i oczywiście paszteciki z barszczykiem z ul. Wojska Polskiego w Szczecinie od 1945 roku taki sam smak tą potrawą byś wygrał pozdrawiam, a i piewczywko z ul. Rayskiego
Ja preferuje nieco inne dania, a też jestem ze Szczecina i mi ten chleb z Rayskiego czy Pastecik z Wojska Polskiego nie ze zawsze są super tzn niby jest dobry wszystko zależy od mięsa, które nie zawsze jest dobrze doprawione lub jest zwyczajnie mdłe moim zdaniem, ale np na Wyszyńskiego czy w CH Turzyn jest lepszy moim zdaniem. Podobnie jak pieczywo z Polic jak mam okazje być, a mieszkam w Szczecinie, a tak kupuje raczej w asprodzie. Generalnie jak mieszkałem na Monte Cassino to wolałem kupować chleby z Geniala niż dygać na Rayskiego. Generalnie na Manhattanie też jest paszteci, ale on aż taki dobry nie jest no i są też szczecińskie tosty w miejscu, które nazywa się "Pieczara" czy jakoś podobnie.
paszteciki to jest pychota !!!! już nie mieszkam w Szczecinie , ale kiedy odwiedzam moje miasto to paszteciki są zawsz w programie , moje dzieci też je pokochały 😍😍😋😋
Dziwne polskie jadło? Hm. "Porka" - ziemniaki na gorąco ubite z mąką, do kapuśniaku na gęsto. "Garus" - zupa ze śliwek węgierek na słodko zaprawiana wanilią, cynamonem, goździkami i śmietaną do młodych ziemniaków. Do klusek pasowała zupa z innych owoców, najczęściej truskawek, leśne jagody je się surowe z gorącymi kluskami polane śmietaną i posypane cukrem, "Lebioda"(chwast) - przyrządzana jak szpinak, często zasmażona z jajkiem. Dawniej było więcej dziwnych potraw. W Japonii się fermentuje a w Polsce się wszystko kisi. Dawniej kiszono jeszcze owoce w beczkach (węgierki, jabłka i gruszki) i grzyby, zwłaszcza rydze. O warzywach nie wspomnę bo kiszoną kapustę i ogórki każdy zna ale kiszono też inne warzywa. Można by tu wcisnąć jeszcze zupę z dyni, na słodko z gałami ( kluski łyżką kładzione gotowane na mleku) lub na ostro do mięsa, najczęściej pieczonego. Najlepszego!😂👍 Fajny ubaw z tym żarciem.
Czernina jest pyszna, na słodko z suszonymi owocami. Najbardziej tradycyjna chyba w Wielkopolsce i (zwłaszcza) na Kujawach. Chodziło przecież o to, żeby wykorzystać na obiad całą kaczkę (gęś), czyli również krew. A wnętrzności np. razem z kluskami stanowiły farsz do pieczonego mięsa na drugie danie.
Próbowałem wiele dziwnych rzeczy w swiecie, np.robaki , koniki polne , steki z grzechotnika , małpi mózg , świnkę morska ale najgorsze były jądra niedźwiedzie , ledwie zanurzone we wrzątku na sitku.
Świetny odcinek,, pozdrawiam Was Truszki kochane,,,, Aiko mieszkam w Polsce ale nie noszę makaronu z owocami na zimno,,, to jakby mi ktoś do kompotu makaronu wrzuci,, Fuj,,, i też nie znoszę slodkich pierogów,,, ni cierpię,,, Super Was oglądać Pa😊😊😊❤
Z dziwnych "słodkości" w Polsce przypomniały mi się placki ziemniaczane z cukrem! 😀 Ja tego nie ogarniam ale w niektórych regionach są podobno bardzo popularne! 👌
Pochodzę z Poznania i placki ziemniaczane są tu popularne (jak chyba każde danie z pyry) i moim zdaniem bardzo smaczne (na słodko lub słono). Poza tym nie zapominajmy o racuchach.
Jest to zupa słodko-kwaśna. Ostatnio jadłem 2 tygodnie temu, z suszonymi gruszkami prażonymi w cukrze i łazankami. Można tę zupę dostać niektórych restauracjach.
Witajcie ☺️ Super filmik 👍 Kiszka Ziemniaczana, czyli najprościej mówiąc ziemniaki w jelicie wieprzowym upieczonym „na złoto”. Często podaje się ją z boczkiem i cebulką. To afrodyzjak pochodzący z Suwalszczyzny, podobnie jak babka ziemniaczana, która swoją drogą ma dość zabawną nazwę dla kogoś, kto słyszy ją po raz pierwszy. Obie potrawy popularne są nie tylko w Polsce, ale także na Białorusi. Tatar Niby to potrawa wszystkim polakom doskonale znana, ale w gruncie rzeczy to przecież… surowe mięso. Taka przystawka najlepiej smakuje z dodatkiem grzybów marynowanych, ogórków kiszonych lub sardynek w oleju. Musicie jednak przyznać, że niecodziennie słyszy się o surowym mięsie uznawanym za wyśmienity przysmak? Pozdrowienia z Wrocławia 👋
Dokładnie, w Irlandii, Anglii i Bretanii jada się sporo wodorostów, w Irlandii często surowe jako przekąska. A w Polsce dziwna potrawa lecz tylko z nazwy to "psiocha" znana też jako prażucha z ziemniaków. Smacznego.
W Amsterdamie jadłam hamburgera z wodorostami, lokalny specjał. Kurcze, dobry był. Najlepsze żarcie jakie można tam kupić w każdej budce. Co do zupy owocowej, znam coś smaczniejszego ;) Makaron z truskawkami, ale nie taki z kupowanego makaronu. Musi to być samorobny makaron z ciasta do pierogów. Następnie świeży makaron polewamy wcześniej zmiksowanymi truskawkami (każdy słodzi jak lubi), zostawiamy żeby nasiąkło, nakładamy na talerz i znów polewamy truskawkami. W ogóle nie smakuje jak pierogi z truskawkami, które są kwaśne. Najlepszy obiad na słodko, ale pewnie nigdy nie dowiecie jak smakuje idealnie przyrządzony taki makaron, bo tylko moja babcia potrafi go zrobić. Mi wychodzi za twardy zawsze ;( Babcine pierogi z serem lub jagodami też są dużo smaczniejsze, nikt takich smacznych nie robi w Polsce .
W domu jedliśmy czernię dość często, ale z krwi królika. Zupa jest dość kwaśna, ponieważ do krwi dodaje się ocet, żeby krew nie zakrzepła. Najpierw gotuje się rosół , a później krew. My jadaliśmy czernię z ziemniaczanym kluskami.
Za dzieciaka jadałam bardzo często ikrę oraz mlecz plus gałki oczne. Mieszkałam wtedy nad morzem. Samemu było trzeba tylko ją przyrządzić 😅 Do dziś pamiętam ten smak w ustach.
W Polsce je się nie tylko marynowaną lub smażoną ikrę. Jada się także jej męski odpowiednik :) Smażony jest super, trochę jak móżdżek, ale tekstura jest mniej galaretowata. Poza tym zapomniałeś Emilu o nabiale, tu mógłbyś mocno zapunktować :) Zapach domowego smażonego białego sera z kminkiem, albo smak i tekstura zsiadłego mleka... mmm
Witam 🤗😀 Fajny odcinek Czerninę jadłem w dzieciństwie oraz móżdżek z jajecznicą niestety to nie moje klimaty ale flaki zawsze na TAK. Pozdrawiam serdecznie 🤗👍😀
Co do 2:36 to taki rarytas jest w rybie wędzonej Pikling i jest to wędzone i nawet smaczne, ale nie we wszystkich Piklingach występuje. Co do flaków to jest jeszcze taka odmiana jak "Kruszka" myślę, że tylko starsza widownia wie, teraz prawie nie osiągalne. Co do pierogów takich stricte (lub nie) polskich to: pierogi z truskawkami słodko-kwaśne, pierogi ze śliwkami (oczywiście bez robaczków) też w zależności od śliwki słodko - kwaśne i czasami gorzkie, pierogi z borówkami, pierogi z serem białym wymieszanym z cukrem i dodatkiem jajka. Takie pierogi polewa się gęstą słodzoną śmietaną. Co do makaronów: makaron maszczony z cebulą i czasami z dodatkiem cukru, makaron płatki (w kształcie kwadrata) z makiem i dodatkiem miodu. Jeszcze dodam: placki ziemniaczane (chyba w Japonii nie występują, ale pewny nie jestem), kapusta z grochem, studzienina :), ze słodyczy to kokosanki (kostka kokosowa). A na zupę z owocami w Polsce przeważnie w czasie lata z truskawek mówi się chłodnik.
Pierogi z płucek to Janów Lubelski. Jest tam tzw kaszak czyli placek drożdżowy z kasza gryczana i twarogiem w wersji słodkiej lub słonej. Inne potrawy to koniecznie wątróbka z jabłkiem. Lepsza niż cebula. Może tatara jej zaserwuj. Zsiadłe mleko. Sos z ozorkami wieprzowymi. Podobnie różne rodzaje salcesonów.
Bardzo tęskniłem za waszym kanałem, mam wiele do nadrobienia. Niestety ale sami wiecie doskonale jak szalony teraz jest to okres. Wspaniały odcinek dzięki któremu mogłem się rozluźnić i pośmiać wspólnie z żoną. Dziękuję i pozdrawiam Was serdecznie. Dużo spokoju i miłości.
Jadłem czarninę (tak się u nas mówi) i jest to moja ulubiona zupa. Jestem z Torunia. Przyrządza się ją z suszonymi śliwkami. Krew jest zaprawiona octem więc ta zupa jest słodko-kwaśna i w smaku nieco przypomina sos śliwkowy w Chinach. Czarminę jemy z kluskami nakładanymi z deski. Nie znalazłem dobrej w restauracji, trzeba jeść u babci.
Jak będziecie już w Polsce polecam spróbować Zylcu na Kaszubach, jest nie drogi i najczęściej zajada się ją w formie kanapki pokrapiając octem lub cytryną. Serdecznie polecam :D
Czernina jest popularna na Kujawach. Ja osobiście jadłam w Bydgoszczy. Słodka, przypomina mi zupę owocową. Przykładowe oferty kujawsko-pomorskich restauracji, ceny według menu dostępnych w sieci:
Restauracja Ugotowany pod Bydgoszczą - 15 zł za 300 ml
Kresowianka, Bydgoszcz - 17 zł
Gęsia Dolina w Minikowie - 11 zł
Pałac Grochowiska Szlacheckie - 22 zł
Restauracja Ostromecka - 14 zł (250 ml)
Nowy Ekspres, Włocławek - 12 zł
Artystyczna Bistro, Toruń - 14 zł
Powidło, Czarnowo - 15 zł (350 ml)
Pałac Bursztynowy, Włocławek - 14 zł (300 ml)
Kuchnia Domowa, Dolna Grupa - 14 zł, 19 zł z makaronem i udkiem lub z ziemniakami i żołądkami
Aiko coraz lepiej mówisz po Polsku. Jest to ciężki jezyk w wymowie ale radzisz sobie coraz lepiej i świetnie ci to wychodzi 😊
Ryż na słodko ponoć powali wielu Japończyków, broń ostateczna! Z jabłkiem i cynamonem, o, na mleku lub z kremówką. Do dziwnych polskich wynalazków dodałabym jeszcze bardzo specyficzne danie, o którym nawet nie wszyscy Polacy wiedzą - zupa z jabłek ze słodką śmietanką, a do tego tłuczone ziemniaki z masłem i solą lub skwarkami. Je się to razem, na zmianę albo ziemniaki moczone w zupie.
Emil, choć mogłoby się wydawać, że flaczki to krowie jelita, to jest trochę inaczej. Flaczki to żołądek wołowy, pokrojony w paseczki 😁
Flaki są wołowe, wieprzowe lub drobiowe , takie można kupić bez problemu , ale oczywście nazwa flaki dotyczy żołądków.
@@ArkadiuszKurnicki a co to jest ,,wiepsz"?
@@starawredna nawet nie wiesz jaką radość mi sprawiłaś, niedługo wracam do Polski i teraz wiem czego tak naprawde mi brakowało :)
@@ArkadiuszKurnicki -:) Proszę bardzo. -:)
Flaczki z Biedronki.
Bardzo podobają mi się takie odcinki w których pokazujecie różnice między oboma krajami lub też co je łączy.
Czernina nadal jest popularna na wsiach. Moja teściowa w niektóre niedzielę gotuję równolegle czarnine i rosół. Muszę przyznac.. Ze tego dnia wyjątkowo nie mam apetytu. Czarnina ma charakterystyczny zapach.
Emilu -flaki to nie jelita krowy ,tylko żołądek wyczyszczony , ugotowany do miękkości i pokrojony . Dobrze zrobione są pyszne , muszą być dobrze wymyte ,bo inaczej śmierdzą jak kupa :)
Móżdżek cielęcy usmażony z jajkiem. Taka jajecznica z móżdżkiem. Bardzo smaczne. Jeszcze w latach 90 można było kupić kanapki w jednej garmażerce w Warszawie. Podobno są restauracje, które mają go w swoim menu. Lata 60- pieczone w ziołach wróble. Domowy specjał, przepis rodem z Rosji z czasów rewolucji.
Świetny odcinek, widać że Aiko wkłada dużo pracy w treści umieszczane na kanale. Czekam na następne odcinki 👍
oczywiście że jadłam ,to bardzo dobra zupa ! Jeżeli nie masz oporów przed zjedzeniem kaszanki ,to czernina też nie powinna wzbudzać oporu
Jako dzieciak jadałam czerninę kiedy odwiedzałam rodzinkę na wsi. Jak się dowiedziałam z czego jest to przestałam, ale przedtem uwielbiałam. W smaku, to kwestia przypraw i dostosowania poziomu kwasowości do upodobań. Mi smakowało, ale potem już nie byłam w stanie przełknąć :D Czasami lepiej być ignorantem z miasta ;)
Zupa owocowa jest moją ulubioną. Czerninę jadłam wiele razy na wakacjach u babci. Babcia robiła z dodatkiem suszonych śliwek oraz jabłek. Zupa w smaku słodkawo-kwaśna, podana z makaronem, mi smakowała.
…a ja znam czerninę podawana z szarymi kluskami z ziemniaków (poznański zwyczaj)
Krupnik (zupa, z którą niektórzy mają problem); wątróbka drobiowa lub wieprzowa (smażona lub duszona); kaszanka; podroby(serca, żołądki, płuca, nerki itp).
Myślę, że wiele potraw, które są zupełnie zwyczajne dla jednych, dla innych będą problemem.
No i może jeszcze tzw. "móżdżek" - czyli biała jajecznica z drożdżami. To też może wzbudzać kontrowersje...
Male sprostowanie: flaki to zupa z żołądków krowich. Jelita wykorzystywano do robienia kiełbas.
A co do zupy owocowej, to może wzbudzać wątpliwości poza Polską, bo zupa kojarzy się z wywarem mięsno-warzywnym albo tylko warzywnym. Jak się do takiego skojarzenia doda owoce, to rzeczywiście wyobraźnia mówi: nie! A zupa owocowa to bardziej kompot z makaronem.
Chałwa chyba pochodzi z Turcji
Aiko coraz swobodniej mówi po polsku! Super! 👍😀
Ja polecę ze swojej strony kromki z gęstą śmietaną i cukrem. Jak byłem mały i bywałem na wsi pamiętam że się jadało ziemniaki z zsiadłym mlekiem - wyglądało prawie jak galareta z mleka - trzeba było odkrawać mleko, ale ja akurat tego nie znosiłem. Tak samo nie przepadałem za świeżym jeszcze ciepłym mlekiem od krowy.
Czarnina ważne by wiedzieć robi się na słodko lub wytrawnie. Na słodko nie zjem natomiast na wytrawnie moja teściowa jest mistrzem. Danie bardzo specyficzne i trzeba lubić.
Ważne że trzeba mieć świeży drób. Wiadomo że czarnine można dostać dopiero po ślubie bo inaczej oznaczało że jesteś nie mile widziany w tym domu. Warto też wiedzieć by poprosić o kwasek cytrynowy by sobie doprawić do smaku jaki nam pasuje. Krwi w samej zupie jest nie wiele tak około 2kieliszki na gar rosołu, jednak smaku nie da się pomylić. Jak ktoś lubi kaszanke lub czarne to i czarnine zje.
U mnie w domu czerninę robią mama i babcia osobiście wole jak jest słodsza ze sporom ilościom rodzynek i suszonych śliwek.
Zapraszam na Kaszuby i polecam: 1. zylc - galaretka z mięsa z octem 2. czernina ( u nas czornina) - na Kaszubach popularna z kluskami i suszonymi owocami 3.okrasa (u nas obona) - cos jak tatar tyle że z gęsiny siekany wraz z malutkimi kościami.
Duża część dzieciństwa spędziłam na wsi. Ulubioną zupą mojej babci była tzw. czarna polewka. Przez kilka lat swojego życia jadłam to ze smakiem, pamiętam że ubijaliśmyy gęsi i pozyskiwaliśmy te krew na świeżo (sąsiedzi babci mieli fermę) i ze śliwkami z sadu i ziemniakami z ogródka to była najlepsza zupa jaką jadłam w życiu. Na serio uwielbiałam.
Teraz zbiera mi się lekko na wymioty, ale kurde, ta zupa naprawdę była dobra. 😅
Ryby bym nie zjadła, bo ryb nienawidzę.
PS Zdrówka, mam nadzieję, że po wypadku wszystko ok!
Czernina bardzo dobra zupa. Moja babcia często ją robiła, lubiłem bardziej niż rosół. Jako dziecko wiedziałem z czego jest robiona, ale ta krew nadaje genialny posmak. A zupę owocową na słodko to lubię z wiśni najbardziej i na gorąco, a nie na zimno i z nitkami zamiast świderków. Widziałem, że w komentarzach ludzie polecają babkę ziemniaczaną lub kiszkę ziemniaczaną. Osobiście uważam, że sam smak jest podobny, ale polecam kiszkę, lepiej się ją je, babka bywa sucha. Myślę też, że Aiko mogą posmakować pyzy z mięsem posypane skwarkami, ewentualnie polane tłuszczem ze skwarkami jeżeli nie boi sie tych bomb kalorycznych. Pozdrawiam
Najsmaczniejsza zupa owocowa jest z wiśni (nie którzy twierdzą że z truskawek) .Wystarczy z blędować kompot z wiśni 0,5 l (bez pestek :-)) wlać lane kluski zagotować i zabielić słodką śmietanką .Do smaku dodać cukier. Palce lizać. Emil ugotuj dla Aiko , przecież to kraj kwitnącej wiśni a uwielbianą przez dzieciaków w europie zupkę nie znają. Na przystawkę polecam świeże ogórki gruntowe z miodem i chlebek z masełkiem z pomidorami posypanymi cukrem.
Japońskie wiśnie owoców nie mają więc trudno żeby Japończycy kompoty robili ;)
Jadłospis dla Aiko jak będziecie w Polsce: wodzionka, kaszanka, galaretka z kurczaka, moczka, kutia, golonka w piwie, wątróbka z cebulką .... no i zrobiłem się głodny :P. Pozdrawiam
W Polsce też to mamy (mentaiko) tzn u nas można kupić w sklepach rybnych ikrę śledzia wygląda tak samo jak taki glut i przy jedzeniu jajeczka chrupią :) jest słone tyle że bez papryki. Ten przysmak był bardzo popularny w czasach PRL. U nas najpierw moczyło się tą ikrę żeby nie była taka słona a później np można było z niej zrobić pastę kanapkową lub zjeść tak po prostu :)
Były osoby co wybierały z beczki osobniki z ikra. Czesto bylo teej ikry bardzo dużo.
Uwielbiałem ikrę taką słoną prosto ze śledzia, niestety teraz nie uświadczysz tego rarytasu.
Potwierdzam. Dla mojego dziadka czy mamy to największy przysmak i oznaka, że kupiło się dobre śledzie.
O tak uwielbiam! Na ostanie świeta Bożego Narodzenia udało się kupić śledzie solone w całości. Zawierały ikrę i super było sobie przypomnieć ten sam. Ale fakt - jest coraz trudniej kupić bo od dawna królują u nas płaty śledziowe pod każdą postacią. Pozdrawiam
Ja akurat nie cierpię ani ikry ani żadnych owoców morza! Lubię jedynie rybę wędzoną i oczywiście smażonego karpia na wigilię!
Czarnina, pycha zupa. Polecam "Kociołek Konesera" , Gdynia, ul. Pułaskiego. Mniej więcej co dwa tygodnie gotują czarninę. Polecam sprawdzać na fb kiedy będzie.
Smacznego.
Tak na marginesie to flaki robi się z żołądka , a nie z jelit❤️😀🥀
Tak właśnie 😊
Rodzice kupowali takie płaty i prali w pralce przed zrobieniem 🥵
Zgadza się.
u mnie kurczęce się brało i były super
Z jelit to chyba .... W jelita mięso wieprzowe żeby kiełbasę zrobić...
Uwielbiam czerninę, znam z wczesnej młodości ( mam 55 lat). Obecnie , raz do roku, po Bożym Narodzeniu gotuję zupę z suszonych owoców, na bogatym rosole min z kaczką. Zupa ta w smaku bardzo jest zbliżona do czerniny, a cała rodzina, w tym dorosłe już dzieci, nie mogą się jej doczekać :)
jeśli chodzi o czerninę to mój szwagier mówi że jest przepyszna, a smalec to tak naprawdę dżem ze świni 😂
Emil mogłeś dać kaszankę, a ja jako Poznaniak dam pyry z gzikiem
Emilu poczęstuj Aiko kaszanką czyli krupniokiem i wytłumacz z czego się robi. Pozdrawiam
Krupniok a laszanka to dwie inne sprawy . Skład jest inny.
@@violam3044 użyłem ogólnopolskiej nazwy krupnioka, Emil nie pochodzi ze Śląska. Nie ma co dzielić włosa na czworo
spróbujcie kiedyś tradycyjnie zrobiony kwas chlebowy do picia, polecam
Wróciłam po dość długiej przerwie do was (niezamierzenie 😆)
Oglądając ten filmik na początku doznałam szoku, otóż AIKO JAK ŚWIETNIE MÓWI PO POLSKU 😮
Długo mnie nie było ale nie tak długo by się spodziewać od Aiko tak ładnie władającą naszym trudnym językiem!
Jestem pod mega wrażeniem, pozdrów proszę małżonkę. Chapeau bas!! 👏🏻
P.s. Pojedynek dowodzi, że oba kraje są na tyle oryginalne, że się trochę zadziwi ale nie dostanie się ataku serca 😂 chyba, że się zaczadzi zmysł węchu 😅
I pytanko: czy Aiko jadła lub słyszała o naszym sposobie jedzenia ryżu na słodko z cukrem, cynamonem i śmietaną? 👀
Pozdrawiam serdecznie🌸
Super odcinek. Aiko rewelacyjna jestes!
A co powiecie na placki ziemniaczane, tradycyjny żur i barszcz czerwony? Pozdrawiam
Maria, to nie fair! Jak można tak bezkarnie człowiekowi smaka robić?
Placki ziemniaczane z gulaszem, kiszony ogórek do tego 😍 przedtem barszcz ukraiński, albo żurek! (tak, wiem, dla Japończyka dziwne jest, że najpierw zupa 😉)
Pozdrówka!
Za dziecka jadłam w sezonie truskawkowym m.in ryż ugotowany na sypko polany samymi zmiksowanymi truskawkami z cukrem :D i koniecznie ryż musiał być gorący a truskawki w temp. pokojowej. Aż mi ślinka cieknie jak o tym myślę :D
dzień dobry.
czerninę widziałem ostatni raz w domu mojego dziadka 45 lat temu . Dziadek urodził sie w okolicach Olsztyna ( na wsi ) i to danie pochodziło z tamtejszej kuchni.
Pani Aiko robi OLBRZYMIE postepy w nauce . Moje gratulacje i uznanie !
Czernina zdecydowanie nie pochodzi tylko z Olsztyna :) To jest jedna z ogólnopolskich zup, czasami z regionalnymi wariacjami. W Poznanskiem np czesciej robi sie ją ze świńskiej krwi.
@@yarzyn_5699 jestem z Warmii i nadal u nas robi się czerninę ale że świńskiej krwii to tak jak schabowego robić z piersi kurczaka, tylko i wyłącznie z krwi kaczki w dodatku łapie się kaczkę za dziub i dociska go do jej szyi i pod kątem tak na oko 45 stopni nacinasz żyłę na czubku głowy i z tego bierze się krew do czerniny.
@@radeksadek2486 Czerninę się wszędzie nadal robi, i ze świńskiej krwi i z kaczej, z pyrkami albo z makaronem, ze śliwkami lub bez. Każda jest tak samo dobra.
Moja mama na pierwszym spotkaniu z moim przyszłym mężem poczęstowała go czerniną 😂 Wyszło tak przypadkiem, bo akurat ugotowała, a spotkanie nie planowane. Na szczęście nie wziął sobie tego do serca. Zupa ta była bardzo lubiana w jej rodzinnym domu. Jest to rosół na kaczce z dodatkiem krwi i suszonych owoców takich jak gruszka i śliwka. Osobiście jako dziecko nie chciałam tknąć. Potem mi przeszło jeśli chodzi o smak, ale ze względów na to z czego i jak przyrządza się to nie zjem. Smak słodko kwaśny, ale żeby była smaczna to na prawdę trzeba umieć ją przyrządzić, bo łatwo zepsuć. Nie jest ją w obecnych czasach łatwo zrobić, bo dla pozyskania krwi trzeba kaczkę zamordować w mało humanitarny sposób i wiedzieć, że krew zbierać należy do słoika z odrobiną octu na dnie inaczej zamiast płynu będą skrzepy i nici z zupy.
Czarnina jest bardzo smaczna Gotuję ją do dzisiaj. Krew można dostać w małych sklepach mięsnych. !
fajny odcinek ..... prosimy więcej taki porównań ... pozdrawiam
Pochodzę z miejsca gdzie czarnina jest bardzo popularna czyli granicy Pomorza i Mazur ( Lidzbark, Działdowo ) i u nas zawsze mówiło się Czarnina bo jest czarna nie czerna, Czernina nazywają tam gdzie jej nie jedzą 😉 Jak będziecie w Toruniu to jadłem doskonałą Czarninę. Polecam posmakować. Pozdrawiam.
Aiko! Jak przyjedziesz do Polski to koniecznie spróbuj zacierki z ziemniakami (zupa mleczna z ręcznie robionymi kluskami a obok na talerzu są ugotowane ziemniaki uklane ze skwarkami)
Witam was czarnina,smalec,flaki wieprzowe i wołowe , zupa i perogi z owocami no i na deser krew ciepła ze świniaka miodzik moje ulubione potrawy z dzieciństwa teraz nie mam takiej możliwości poza flakami bo mieszkam w mieście ale za dziecka mieszkałem na wsi i mielismy bardzo duże gospodarstwo co dusza zapragła.Chcecie dobrze zjeść w Polsce to zapraszam na wieś tam dobrze przyrządzają sam wesz jak jest Emil ?Polska Pozdrawia Norbi 🇵🇱🇺🇦
Uwielbiam was😊👍
W moich stronach (pogórze) jest taki zwyczaj, że jak na weselu jest podawany bigos jako danie gorące, to to jest delikatny sygnał, aby goście pomału wychodzili z wesela. Dlatego czasem mów się na bigos "wygnaniec"
Za oceanem ciasto podaje się jako wyganiacz. Po cieście już do domu.
4:40 - Knajpa w Poznaniu nazywająca się Hacjenda podaje oprócz sztandarowych dań z kaczki, właśnie czerninę.
Cześć Aiko. Lajkuję w ciemno. O! She speak polish! "Wodorosty są dobre na włosy." Potwierdzam, nawet powiem więcej. W niektórych przypadkach mogą one włosy zastępować (jak na załączonej fotografii😁). Ja bym zaproponował Aiko w charakterze przeciwwagi do kusaya zwykły biały salceson. Nie dość, że bomba kaloryczna jak smalczyk, ale za to przebija go tym, że często można podczas przeżuwania natrafić, to na świński ząbek, to na pęk świńskich włosów/szczeciny. Jestem pewien, że w Japonii, nic nie wiedzą o niespodziankach kryjących się w salcesonie, sporządzanym z rozgotowanych świńskich ryjów.🤣
Jak będziecie w Polsce na święta Bożego Narodzenia, to polecam śląską moczkę.Moczka to taki deser z rozmoczonego piernika z bakaliami😄
Świetny filmik! Aiko a co powiesz na ryż na słodko podawany ze śmietaną i cynamonem ? :) Co do czerniny to są w Polsce miejsca gdzie nadal się ją jada w święta. np. w kujawsko-pomorskim.
Pampuchy polane śmietaną z truskawkami !! Rozmarzyłam się
ryż ugotowany na wodzie na sypko polany śmietaną, posypane cukrem i jagód leśnych dużo, pychota
Sam ryż to nie, zawsze to był ryż z owocami,cukrem i śmietaną. No i co w tym daniu dziwnego, skoro dziś zajadamy się sztuczna sklepową wersja tego czyli Riso,belriso..
@@TenSam3133 u mnie był zawsze ryż polany słodką śmietaną i posypany cynamonem, a makaron był z owocami na słodko :) a co w tym dziwnego ? Są kraje w których mieszkańcy nie uznają : tak jak pierogów na słodko, tak samo ryżu czy makaronu w naszej wersji. ot co!
U mnie, właśnie w kujawsko-pomorskim czernina jest na porządku dziennym. Bardzo smaczna zupa. Należy posiadać elementarna wiedzę do przyrządzenia tego specjału, tak specjału. Jest wyśmienita. Ta niechęć i odraza do zjedzenia czerniny jest w głowie. A szkoda. Zupa owocowa, szczególnie z wiśni , pyszota. Ja podaje lekko ciepła . Świetny odcinek. Pozdrawiam prowadzących i brawo dla Aiko za postępy w polszczyźnie 👏👍🙋🏼♀️
Robiliśmy własne retro wesele w Restauracji Soplicowo :D i zażyczyliśmy sobie właśnie, żeby w karcie była czernina i my - para młoda- jako jedyni zjedliśmy talerz tej zupy na własnym ślubie, po czym kilka miesięcy później nam powiedziano, że to danie rozwodników :"D (na obiedzie rozwodowym się jada - lub jak w P.T. można podać ją Panu/Pani młodej podczas ślubu ;D). Całkiem dobre danie :D chociaż ja o dziwo wolę je chłodne niż gorące ^^"
Czernina to bardzo dobra zupa. Moja babcia robiła najlepszą. słodkokwaśna z makaronem własnej roboty. Pycha
Czerninka pyszna zupka, choć ja akurat cukru w niej nie lubię. Mój ojciec za to zawsze słodził :). Kwaśny smak jest od octu który się dodaje żeby się krew nie ścięła. No i u nas czerninę raczej z ziemniakami się serwowało a nie z makaronem :).
Myślę że śląski krupniok (kaszanka) by tu pasował czyli wyrób z z kaszy i krwi oraz podrobów w osłonce w wersji oryginalnej z czyszczonego jelita.
Jeszcze bym dodał żetyce która powstaje na Podhalu przy wyrobie góralskich serów, ma specyficzny ostry zapach.
Żymlok jest dziwniejszy 😅
Kaszanki, występują też z kaszą pęcak i mimo, że to kaszanka i to kaszanka to jednak diametralnie różnią się smakiem, i jest jeszcze kaszanka biała bez krwi.
Słyszeliście o " gziku" ? Do tego gorące młode ziemniaczki i prawdziwe masło. Pycha.
Czerninę próbowałem kilka razy w dzieciństwie. Nie podchodziła mi w ogóle i po kilku łyżkach kończyłem obiad. Teraz spróbowałbym jeszcze raz, bo jako dziecko ma się inne kubki smakowe i ogółem bardziej odpychała mnie też myśl, że to z krwi.
Uwielbiam za to kaszankę z grilla, czyli kiełbasę z kaszy, krwi wieprzowej i podrobów, cebuli i przypraw. Polecam bardzo.
Kiedyś na wsi jak się miało własne świnie i robiło się "świniobicie", to pamiętam, że babcia jadła mózg świni, chyba był smażony oddzielnie lub z innymi podrobami, czasem ojciec się skusił na to, ale już młodsze pokolenia nawet nie chciały już tego próbować, ani przyrządzać. Z tego co widzę są nawet przepisy na mózg świni w internecie.
Dziwne podroby czy też krew zwierzęcą można dostać wciąż w niektórych sklepach mięsnych. Nie ma ich w gablotach/lodówkach, raczej trzeba zapytać sprzedawcę czy da się to u nich dostać, często mają takie rzeczy na zapleczu. Kaszanka jest dostępna praktycznie w każdym sklepie, czernina zaś w niektórych restauracjach z kuchnią polską.
Pozdrawiam ;)
Dobra 👍 🤗, jeśli chodzi o ikrę to w Polsce jest ikra i mlecz ze śledzia, smalec sami możecie zrobić bo nie jest to trudne, podsmażyć trochę bekonu, słoninki wytopić i mieszać razem, odstawić do lodówki.
Nooo, zapomniał Pan o przyprawieniu!
Super odcinek, usmialem sie przy tej KUSAI rybie :D Aiko jest niesamowita, swietnie jej idzie nauka polskiego. Sam mam zamiar zaczac uczyc sie jezyka obcego wiec jest to bardzo inspirujace!
Aiko spróbuj Salceson i Kaszankę 😉 Pozdrowienia
A ja proponuję galaretę z wieprzowych i kurzych nóg. W Polsce są dość popularne. Smacznego. Pozdrawiam. 🤗
a ja proponuję lebiodkę ze smietana,mozna dodac swieżutkiej młodziutkiej pokrzywy......
Czarninę znam, próbowałam, nie lubię. Zapach jest dla mnie odrzucający. Ojciec za to uwielbia, żadna inna zupa może dla niego nie istnieć. Do rosołu dodajemy kaczej krwi, do tego gotujemy kopiec ziemniaków, polewamy zupą - ojciec ma obiad na 3 dni, a jaki jest przy tym zadowolony! ;)
Czasami zdarza mi się kupować obiad na wynos w barach typu bistro i naprawdę często widnieje czarnina w ofercie. Tak więc da się ją kupić :)
Z dziwnych polskich potraw, może kaszanka, metka, galareta mięsna w occie?
Pozdrawiam!
Trzeba było zaproponować dobrze dojrzały zgliwiały ser. Niejednej sfermentowanej rybie by dał radę.
Czerninę kiedyś często robiło się u nas w domu. Nie wiem czemu ale od kilku lat jakoś nie było. Dobrze zrobiona jest smaczna ale tylko dobrze zrobiona.
Jak pojedziesz do Polski to spróbuj,knedli nadziewanych śliwką na słodko i do tego kapusta biała na słodko i to polane bułką tartą.Też spróbuj prażoki i kapuśniak.
Ale byśmy chętnie się tym najedli
Czernina jest nie tylko z kaczki ale też z gęsi i jak dla mnie jest lepsza bo słodsza i mniej tłusta. Nazywa się ją też czarniną lub czarliną (na Kaszubach) dodaje się do tej zupy gotowane nogi gęsi oraz głowę z której najsmaczniejszy jest mózg😋. Z dziwnych i nie każdemu pasujących potraw polecam Aiko spróbować mózg świński smażony z roztrzepanymi jajkami, posiekaną cebulką smażoną na maśle czyli po prostu jajecznicę z mózgiem. Oraz gotowane uszy, nerki od świni jak i galaretę😋 Gotowane raki też są super a szczególnie ogon i szczypce😋 Smaki mego dzieciństwa😍
Pozdrawiam
7:56 Tak pamiętam ten odcinek dokładnie Aiko zajadała sie tam goframi z bita śmietana i owocami a później jadła właśnie ten smalec Swoja droga Aiko ma silny żołądek takie polaczenie słodyczy ze smalcem to mieszanka pawiogenna Emiru to sie w ogóle nie łączy 😁😁😁🤣🤣🤣😉😉😉👍👍👍
Witam.
Z dziwnych połączeń w Polsce mamy:
* placki ziemniaczane, które można jeść:
1. na słodko (z cukrem jak ja / podobno z dżemem / podobno z nutellą)
2. na słono-kwaśno ze śmietaną (kwaśną) i dodatkowo posolone
3. z gulaszem "po cygańsku".
* czarninę którą podaje się na słodko (przypomina podobno w smaku zupę owocową) lub słono.
* salceson ozorkowy.
* pierogi z owocami polane słodką śmietaną, lub z kapustą kiszoną i grzybami, lub z twarogiem (są wersje na słodko i słono), lub z "mięsem"(oryginalnie to powinny być chyba płucka zmielone).
* galaretki z mięsem bądź rybą ("zimne nóżki") kiedyś robione na kurzych nogach.
* kaszankę (krew, kasza i podobno podroby).
* kiszkę ziemniaczaną (zmielone ziemniaki, cebula, czasami kawałki boczku w flaku ;-) )
* tatar (surowe wołowe mięso drobno zmielone).
* metka (prawie surowe wieprzowe mięso zmielone).
* bigos z kapusty kiszonej robiony kilka dni by się "przegryzł".
* naleśniki z dżemem i/lub z twarogiem, lub z mięsem, lub z farszem grzybowym.
To tak na szybko. Dodatkowo dodajemy do potraw musztardę na słodko(z miodem) lub na "słono" (ja lubię wersje pikantne). Potrafimy dodawać miód chyba do każdej potrawy mięsnej (nie wiem czemu i nie lubię mięsa na słodko). Mieszkam w Warmińsko-mazurskim gdzie jest mix potraw i przepisów z całej Polski (zaszłości historyczne).
Piękna lista smacznych rzeczy. Dziękujemy!
Super odcinek. Bardzo mi się podobał. Buziaki dla Aiko.
Zupa owocowa w gorące lato . Radzę spróbować . Pyszne . Pozdrawiam .
Emil lubi. Aiko nie zje
Czarnia na słodko i na słono naprawdę dobra
Mama często robiła ser topiony z twarogu jak się zaczynał psuć fakt śmierdziało w całym domu ale jak usmażyła to już nie i był pyszny
Super ekstra hiper duper odcinek! Czerninę znam, nie lubię, na wsiach nadal się ją robi i je.
to jest zapach czekającego ten film sukcesu
Ciekawie i zabawnie. 😀 Co do owocowej zupy to ja mam stosunek 50 na 50 zależy, jak mocno posłodzona to nie zjem ale jak będzie kwaskowato-słodka to tak i tylko ze świderkami. 😆Ziemniaki z zsiadłym mlekiem i skwarkami mniam. 🥰
A czy w Japonii mają coś podobnego do mizerii albo serek biały z rzodkiewką i szczypiorkiem lub ogórkiem ? 🤔🙂
Uwielbiam Wasz kanał,zaprazam do Łodzi na kawe jak będziecie w Polsce.Pozdrawiam🥰
Witam jadłam czerninę będąc nastolatką. Tata gotował. Mama kupowałam żywą kaczkę. Pamiętam kwaskowy smak zupy. Pozdrawiam
O czernina z kluskami lanymi pychota z 30 lat temu ostatnio jadłem, a paprykarz Szczeciński Winiego próbowaliście? i oczywiście paszteciki z barszczykiem z ul. Wojska Polskiego w Szczecinie od 1945 roku taki sam smak tą potrawą byś wygrał pozdrawiam, a i piewczywko z ul. Rayskiego
Ja preferuje nieco inne dania, a też jestem ze Szczecina i mi ten chleb z Rayskiego czy Pastecik z Wojska Polskiego nie ze zawsze są super tzn niby jest dobry wszystko zależy od mięsa, które nie zawsze jest dobrze doprawione lub jest zwyczajnie mdłe moim zdaniem, ale np na Wyszyńskiego czy w CH Turzyn jest lepszy moim zdaniem. Podobnie jak pieczywo z Polic jak mam okazje być, a mieszkam w Szczecinie, a tak kupuje raczej w asprodzie. Generalnie jak mieszkałem na Monte Cassino to wolałem kupować chleby z Geniala niż dygać na Rayskiego. Generalnie na Manhattanie też jest paszteci, ale on aż taki dobry nie jest no i są też szczecińskie tosty w miejscu, które nazywa się "Pieczara" czy jakoś podobnie.
paszteciki to jest pychota !!!! już nie mieszkam w Szczecinie , ale kiedy odwiedzam moje miasto to paszteciki są zawsz w programie , moje dzieci też je pokochały 😍😍😋😋
Aiko coraz lepiej radzi sobie z polskim. Świetnie się oglądało. Pozdrawiam 🙂
Dużo ciekawych porad na YT na kanale SKUTECZNIE.Oglądajcie-POLECAM.
Polecam czerninę w Poznaniu w bistro " Złota Kaczka".
Dziwne polskie jadło? Hm. "Porka" - ziemniaki na gorąco ubite z mąką, do kapuśniaku na gęsto. "Garus" - zupa ze śliwek węgierek na słodko zaprawiana wanilią, cynamonem, goździkami i śmietaną do młodych ziemniaków. Do klusek pasowała zupa z innych owoców, najczęściej truskawek, leśne jagody je się surowe z gorącymi kluskami polane śmietaną i posypane cukrem, "Lebioda"(chwast) - przyrządzana jak szpinak, często zasmażona z jajkiem. Dawniej było więcej dziwnych potraw. W Japonii się fermentuje a w Polsce się wszystko kisi. Dawniej kiszono jeszcze owoce w beczkach (węgierki, jabłka i gruszki) i grzyby, zwłaszcza rydze. O warzywach nie wspomnę bo kiszoną kapustę i ogórki każdy zna ale kiszono też inne warzywa. Można by tu wcisnąć jeszcze zupę z dyni, na słodko z gałami ( kluski łyżką kładzione gotowane na mleku) lub na ostro do mięsa, najczęściej pieczonego. Najlepszego!😂👍 Fajny ubaw z tym żarciem.
Zupę krem z dyni jemy ale z kwaśna śmietana, cebula zeszkloną i gałka muszkatołowa.
@@utahdan231 Na "ostro" to z gałką. Muszę spróbować z cebulą, u mnie nie dodawali ale brzmi dobrze.👍
Czernina jest pyszna, na słodko z suszonymi owocami. Najbardziej tradycyjna chyba w Wielkopolsce i (zwłaszcza) na Kujawach. Chodziło przecież o to, żeby wykorzystać na obiad całą kaczkę (gęś), czyli również krew. A wnętrzności np. razem z kluskami stanowiły farsz do pieczonego mięsa na drugie danie.
Zupy owocowe to nie tylko z owoców leśnych, jak np. jagodowa, ale przecież truskawkowa, wiśniowa, jabłkowa.
Zjadłbym. Brakuje mi tego
@@AikoiEmil Nie da się takich owoców kupić w Japonii?
Próbowałem wiele dziwnych rzeczy w swiecie, np.robaki , koniki polne , steki z grzechotnika , małpi mózg , świnkę morska ale najgorsze były jądra niedźwiedzie , ledwie zanurzone we wrzątku na sitku.
Świetny odcinek,, pozdrawiam Was Truszki kochane,,,, Aiko mieszkam w Polsce ale nie noszę makaronu z owocami na zimno,,, to jakby mi ktoś do kompotu makaronu wrzuci,, Fuj,,, i też nie znoszę slodkich pierogów,,, ni cierpię,,, Super Was oglądać Pa😊😊😊❤
Z dziwnych "słodkości" w Polsce przypomniały mi się placki ziemniaczane z cukrem! 😀 Ja tego nie ogarniam ale w niektórych regionach są podobno bardzo popularne! 👌
Fakt. Albo pierogi z serem polane skwarkami.
W mojej rodzinie tylko z cukrem, nawet kilka dni temu wylądowały na obiad ! ;)
Pochodzę z Poznania i placki ziemniaczane są tu popularne (jak chyba każde danie z pyry) i moim zdaniem bardzo smaczne (na słodko lub słono). Poza tym nie zapominajmy o racuchach.
Też nie jestem w stanie przełknąć z cukrem, straszne!!!! Choć plecki ziemniaczane uwielbiam. :)
Qrczę dawno Was nie oglądałem - Aiko pięknie mówi w polskim języku
Witamy ponownie :)
Jest to zupa słodko-kwaśna. Ostatnio jadłem 2 tygodnie temu, z suszonymi gruszkami prażonymi w cukrze i łazankami. Można tę zupę dostać niektórych restauracjach.
Witajcie ☺️
Super filmik 👍
Kiszka Ziemniaczana, czyli najprościej mówiąc ziemniaki w jelicie wieprzowym upieczonym „na złoto”. Często podaje się ją z boczkiem i cebulką. To afrodyzjak pochodzący z Suwalszczyzny, podobnie jak babka ziemniaczana, która swoją drogą ma dość zabawną nazwę dla kogoś, kto słyszy ją po raz pierwszy. Obie potrawy popularne są nie tylko w Polsce, ale także na Białorusi.
Tatar
Niby to potrawa wszystkim polakom doskonale znana, ale w gruncie rzeczy to przecież… surowe mięso. Taka przystawka najlepiej smakuje z dodatkiem grzybów marynowanych, ogórków kiszonych lub sardynek w oleju. Musicie jednak przyznać, że niecodziennie słyszy się o surowym mięsie uznawanym za wyśmienity przysmak?
Pozdrowienia z Wrocławia 👋
Uwielbiam czernine !!!! Pozdrawiam serdecznie !!!
Dokładnie, w Irlandii, Anglii i Bretanii jada się sporo wodorostów, w Irlandii często surowe jako przekąska. A w Polsce dziwna potrawa lecz tylko z nazwy to "psiocha" znana też jako prażucha z ziemniaków. Smacznego.
W Amsterdamie jadłam hamburgera z wodorostami, lokalny specjał. Kurcze, dobry był. Najlepsze żarcie jakie można tam kupić w każdej budce.
Co do zupy owocowej, znam coś smaczniejszego ;) Makaron z truskawkami, ale nie taki z kupowanego makaronu. Musi to być samorobny makaron z ciasta do pierogów. Następnie świeży makaron polewamy wcześniej zmiksowanymi truskawkami (każdy słodzi jak lubi), zostawiamy żeby nasiąkło, nakładamy na talerz i znów polewamy truskawkami. W ogóle nie smakuje jak pierogi z truskawkami, które są kwaśne. Najlepszy obiad na słodko, ale pewnie nigdy nie dowiecie jak smakuje idealnie przyrządzony taki makaron, bo tylko moja babcia potrafi go zrobić. Mi wychodzi za twardy zawsze ;( Babcine pierogi z serem lub jagodami też są dużo smaczniejsze, nikt takich smacznych nie robi w Polsce .
Ale specjały!
Salceson! Galareta z częściami mięsnymi w żołądku.
Czerninę ponoć u mnie na Kaszubach na wsiach jedzą. Choć sama nie miałam okazji próbować ale słyszałam od znajomej że oni jedzą czerninę dosyć często.
W domu jedliśmy czernię dość często, ale z krwi królika. Zupa jest dość kwaśna, ponieważ do krwi dodaje się ocet, żeby krew nie zakrzepła. Najpierw gotuje się rosół , a później krew. My jadaliśmy czernię z ziemniaczanym kluskami.
Zupa czarnina dobre danie sprubuj sobie Emil tylko aby dobrze zrobić jak ktoś wie jak rozbić to wie że się łatwo to robi. Smacznego
Za dzieciaka jadałam bardzo często ikrę oraz mlecz plus gałki oczne. Mieszkałam wtedy nad morzem. Samemu było trzeba tylko ją przyrządzić 😅 Do dziś pamiętam ten smak w ustach.
......i móżdżek......
Kurcze, cieszę się, że na was trafiłem. Ciekawy kanał, super para. Zawsze mnie fascynowała Japonia. Pozdrawiam! ☺️
a co z mozdzkiem? krowie wymiona? ozorki? kaszanka? salceson? ryz z jablkami (i cynamonem)? chleb z maslem i cukrem?
W Polsce je się nie tylko marynowaną lub smażoną ikrę. Jada się także jej męski odpowiednik :) Smażony jest super, trochę jak móżdżek, ale tekstura jest mniej galaretowata.
Poza tym zapomniałeś Emilu o nabiale, tu mógłbyś mocno zapunktować :) Zapach domowego smażonego białego sera z kminkiem, albo smak i tekstura zsiadłego mleka... mmm
Witam 🤗😀
Fajny odcinek
Czerninę jadłem w dzieciństwie oraz móżdżek z jajecznicą niestety to nie moje klimaty ale flaki zawsze na TAK. Pozdrawiam serdecznie 🤗👍😀
Ostatnio pierwszy raz móżdżek w jajku spróbowałem. Całkiem smaczny, ale dziwne uczucie, jak wiesz, że jesz mózg 😅
Flaki są super
Flaczki jak najbardziej móżdżek świński z jajecznicą piękne czasy.
Co do 2:36 to taki rarytas jest w rybie wędzonej Pikling i jest to wędzone i nawet smaczne, ale nie we wszystkich Piklingach występuje. Co do flaków to jest jeszcze taka odmiana jak "Kruszka" myślę, że tylko starsza widownia wie, teraz prawie nie osiągalne. Co do pierogów takich stricte (lub nie) polskich to: pierogi z truskawkami słodko-kwaśne, pierogi ze śliwkami (oczywiście bez robaczków) też w zależności od śliwki słodko - kwaśne i czasami gorzkie, pierogi z borówkami, pierogi z serem białym wymieszanym z cukrem i dodatkiem jajka. Takie pierogi polewa się gęstą słodzoną śmietaną. Co do makaronów: makaron maszczony z cebulą i czasami z dodatkiem cukru, makaron płatki (w kształcie kwadrata) z makiem i dodatkiem miodu. Jeszcze dodam: placki ziemniaczane (chyba w Japonii nie występują, ale pewny nie jestem), kapusta z grochem, studzienina :), ze słodyczy to kokosanki (kostka kokosowa). A na zupę z owocami w Polsce przeważnie w czasie lata z truskawek mówi się chłodnik.
Pierogi z płucek to Janów Lubelski. Jest tam tzw kaszak czyli placek drożdżowy z kasza gryczana i twarogiem w wersji słodkiej lub słonej. Inne potrawy to koniecznie wątróbka z jabłkiem. Lepsza niż cebula. Może tatara jej zaserwuj. Zsiadłe mleko. Sos z ozorkami wieprzowymi. Podobnie różne rodzaje salcesonów.
Fajny odcinek, ciekawy i na luzie
Bardzo tęskniłem za waszym kanałem, mam wiele do nadrobienia. Niestety ale sami wiecie doskonale jak szalony teraz jest to okres. Wspaniały odcinek dzięki któremu mogłem się rozluźnić i pośmiać wspólnie z żoną. Dziękuję i pozdrawiam Was serdecznie. Dużo spokoju i miłości.
Super filmik 😆 ale się uśmiałam jak probowaliscie tej ryby! Jestescie odważni 👍
Jadłem czarninę (tak się u nas mówi) i jest to moja ulubiona zupa. Jestem z Torunia. Przyrządza się ją z suszonymi śliwkami. Krew jest zaprawiona octem więc ta zupa jest słodko-kwaśna i w smaku nieco przypomina sos śliwkowy w Chinach.
Czarminę jemy z kluskami nakładanymi z deski. Nie znalazłem dobrej w restauracji, trzeba jeść u babci.
Jak będziecie już w Polsce polecam spróbować Zylcu na Kaszubach, jest nie drogi i najczęściej zajada się ją w formie kanapki pokrapiając octem lub cytryną. Serdecznie polecam :D