Ja już byłem ze swoją lonżą na Rysach. W praktyce użyłem jej tylko na Przełączce bo tłok duży i przepinanie zajmuje chwilę co kolei powoduje presję ze strony otoczenia. Połowa ludzi nie ma kasku, a jeden na stu ma lonżę, więc wygląda się na przewrażliwionego. Ale z kim nie gadałem to pierwszy raz na Rysach jest, a słyszał że "Przecież dzieci dają radę". Tak więc kupa przypadkowych ludzi. Ale po zapięciu lonży zupełnie inne nastawienie mentalne jest. Kroki pewniejsze. Polecam. Do lonży brakowało mi liny, niektóre miejsca nie mają łańcuchów a np są śliskie. Myślę że w tej materii trzeba się rozwijać. Gadałem też z bardziej doświadczonymi turystamii oni postrzegają asekurację jako obciach i synonim słabosci. Potem wypytując ich dalej jak sobie radzą w różnych sytuacjach które np. Mnie spotkały okazywało się że bardzo ryzykują by przejść dane miejsce dalej twierdząc, że lonża i lina są nie potrzebne (czytaj. Obciachowe). Sytuajca lepiej wyglądała na Kozim Wierchu. Prawie wszyscy kaski, sporo ludzi miało lonże. Ja jednak wchodziłem czarnym szlakiem i tam nie bylo ubezpieczeń ale zdecydowanie brakowało własnej liny w kilku miejscach. Polecam asekurację i do zobaczenia gdzieś na szlaku.
Tutaj pojawia się podstawowe pytanie. Dlaczego zamiast dotychczasowych "krowich łańcuchów" po prostu nie zrobić via ferrat? Sprawdzają się w Alpach, Dolomitach i innych górach, w Tatrach również stanowiłyby dobre zabezpieczenie
Odpowiedź jest prosta - po pierwsze nasze polskie góry są niższe niż Alpy i mamy niewiele szlakow gdzie takie asekieacje są w ogóle potrzebne, a po drugie lina stalowa używana w ciągu ferratach jest lina często ostrą, której bezpośrednie trzymanie ręką grozi poranieniem dłoni, a jest oczywiste, że większość turystów nie będzie miała na wyposażeniu lonży i uprzęży i by się próbowali trzymać liny bezposrednio ręką. Teraz mogą to robic bo trzymanie łańcucha nie jest groźne.
Świetny filmik Instruktażowy aż Dziw, że ma tak Mało odsłon. Ja sama Chcialam rozpocząć swoją przygodę do wspinaczki z uprzężą, nie mając wcześniejszego doświadczenia wspinaczkowego aczkolwiek dobra kondycję i doświadczenia w Polskich górach na trasach bez zabezpieczeń. Gdzie powinna z aczac swoją przygote czy można przejść jakoś kurs zeby oswoić się z uprzężą i nauczyć ja zakładać oraz podpinać czy warto wybrać się z przewodnikiem Wysokogórskim który wytlumaczy co i jak?
Uprząż z lonżą jest dość intuicyjna w użyciu. Obecnie jest sporo parków linowych, tam też są instruktorzy a do tego fajna zabawa bo jeszcze można zjechać na tyrolce.
Czy ktoś może orientuje się jaką w przybliżeniu średnicę mają nasze łańcuchy w Tatrach? Czy karabinek z prześwitem 40mm będzie odpowiedni żeby dało się płynnie przemieszczać ? Będę wdzięczny za odpowiedź :)
Bardzo lubię, jak ważniak mądrzy się, żeby ludzie podejmowali decyzje świadomie, dobierali trudność do umiejętności, przygotowali adekwatny sprzęt. A był tak łaskawy przedstawić mapę szlaków tatrzańskich z podziałem na poziom trudności i grupy sprzętu wymagane na każdym z nich? Nie! Bo mimo że corocznie walą tam tysiące ludzi, ani Park, ani samorząd Zakopanego, ani TOPR takiej mapy nie popełnili. Czyli ludzie mają podjąć świadome decyzje na podstawie.. niczego.
Mam pytanie wybieram się w tą Środe w Tatry, ale niewiem jaki szczyt mógłbym zdobyć przy trzecim zagrożeniu lawinowym. Czy w ogóle jakiś szczyt mogę zdobyć czy lepiej zostać w domu? W moich planach było zdobycie trzydniowiańskiego i kończystego wierchu. Czy to dobry pomysł?
Odsyłam do kanału „Szczytomaniak” gdzie w filmie pod tytułem „Dramat młodych ratowników TOPR podczas akcji ratunkowej”, idealnie zobrazowane jest, jak wielka tragedia może wydarzyć się w takich warunkach.
Witam Co się stanie jak na szlaku użyję via ferraty i ona zadziała. Czy muszę wtedy zejść ze szlaku?, czy taką Via ferratę da się ponownie doprowadzić do stanu używalności?
Po pierwsze, lonży się powinno używać na Viaferratach, a nie na zwykłych szlakach. To co jest w tym filmie to jakieś odrealnione ideały, przecież nikt tak nie chodzi po górach. Wracając do pytania, lonża a konkretnie absorber ten który składa się z tasiemki jest niednorazowy. Jeśli odpadniesz i absorber się rozpruje, lonża przestała spełniać swoje zadanie. Skoro jej potrzebowałeś i bez niej nie byłes w stanie przejsć szlaku, musisz dzwonić po TOPR żeby Cie sprowadzili
@@piotrcharvelmajka to prawda, kupa przypadkowych ludzi np. Na Rysach będących tam pierwszy raz, totalnie nie przygotowanych. Ja nie jestem takim słabeuszem ale powrót z Rysów gdzieś od połowy zejscia okazał się bardzo trudny pod względem kondycji. Miałem 3L wody i tak samo od połowy zejścia mi zabrakło. Do tego pogoda... ja miałem fantastyczne warunki ale co tam się dzieje jak pogoda się załamuje... nie chce wiedzieć.
Bardzo wartościowy film ,dziękuję kompletuje sprzęt :)
Super materiał, kompletuję sprzęt, przygotowanie kondycyjne i najważniejsze trafić w dobrą pogodę ! Szacunek do gór najważniejszy !!!
Pozdrawiam ;)
Ja już byłem ze swoją lonżą na Rysach. W praktyce użyłem jej tylko na Przełączce bo tłok duży i przepinanie zajmuje chwilę co kolei powoduje presję ze strony otoczenia. Połowa ludzi nie ma kasku, a jeden na stu ma lonżę, więc wygląda się na przewrażliwionego. Ale z kim nie gadałem to pierwszy raz na Rysach jest, a słyszał że "Przecież dzieci dają radę". Tak więc kupa przypadkowych ludzi. Ale po zapięciu lonży zupełnie inne nastawienie mentalne jest. Kroki pewniejsze. Polecam. Do lonży brakowało mi liny, niektóre miejsca nie mają łańcuchów a np są śliskie. Myślę że w tej materii trzeba się rozwijać. Gadałem też z bardziej doświadczonymi turystamii oni postrzegają asekurację jako obciach i synonim słabosci. Potem wypytując ich dalej jak sobie radzą w różnych sytuacjach które np. Mnie spotkały okazywało się że bardzo ryzykują by przejść dane miejsce dalej twierdząc, że lonża i lina są nie potrzebne (czytaj. Obciachowe). Sytuajca lepiej wyglądała na Kozim Wierchu. Prawie wszyscy kaski, sporo ludzi miało lonże. Ja jednak wchodziłem czarnym szlakiem i tam nie bylo ubezpieczeń ale zdecydowanie brakowało własnej liny w kilku miejscach. Polecam asekurację i do zobaczenia gdzieś na szlaku.
Tutaj pojawia się podstawowe pytanie. Dlaczego zamiast dotychczasowych "krowich łańcuchów" po prostu nie zrobić via ferrat? Sprawdzają się w Alpach, Dolomitach i innych górach, w Tatrach również stanowiłyby dobre zabezpieczenie
Odpowiedź jest prosta - po pierwsze nasze polskie góry są niższe niż Alpy i mamy niewiele szlakow gdzie takie asekieacje są w ogóle potrzebne, a po drugie lina stalowa używana w ciągu ferratach jest lina często ostrą, której bezpośrednie trzymanie ręką grozi poranieniem dłoni, a jest oczywiste, że większość turystów nie będzie miała na wyposażeniu lonży i uprzęży i by się próbowali trzymać liny bezposrednio ręką. Teraz mogą to robic bo trzymanie łańcucha nie jest groźne.
mam nadzieje że ten film powstał w latach 90 bo jakość techniczna na to wskazuje
Jak to możliwe że ten film ma tak mało wyświetleń oraz polubień ?
A tip: you can watch series at flixzone. I've been using them for watching lots of of movies recently.
@Karson Jabari Yup, I have been using Flixzone for since november myself =)
@Karson Jabari Yea, I have been watching on Flixzone for since december myself =)
Świetny filmik Instruktażowy aż Dziw, że ma tak Mało odsłon. Ja sama Chcialam rozpocząć swoją przygodę do wspinaczki z uprzężą, nie mając wcześniejszego doświadczenia wspinaczkowego aczkolwiek dobra kondycję i doświadczenia w Polskich górach na trasach bez zabezpieczeń. Gdzie powinna z aczac swoją przygote czy można przejść jakoś kurs zeby oswoić się z uprzężą i nauczyć ja zakładać oraz podpinać czy warto wybrać się z przewodnikiem Wysokogórskim który wytlumaczy co i jak?
Kursy y szkolenia z interesującego Cię zagadnienia są prowadzone chociażby na ściankach wspinaczkowych, warto właśnie tam zacząć.
Uprząż z lonżą jest dość intuicyjna w użyciu. Obecnie jest sporo parków linowych, tam też są instruktorzy a do tego fajna zabawa bo jeszcze można zjechać na tyrolce.
Czy ktoś może orientuje się jaką w przybliżeniu średnicę mają nasze łańcuchy w Tatrach? Czy karabinek z prześwitem 40mm będzie odpowiedni żeby dało się płynnie przemieszczać ? Będę wdzięczny za odpowiedź :)
Wydaje mi się,że lepiej wziąc sobie troche większe.
40mm może byc za mało :/ Łańcuchy wydają się być porządne ;)
Jak mam chyba typowe karabinkibz blokadą tak ajk piszesz oko ma 4 cm a otwierają się na 2 cm i nie bylo problemu żeby się wpinać.
Mogę potwierdzić - te do lonży z prześwitem 40mm od black diamonda sprawdziły się idealnie i miały całkiem dużo luzu :)
Bardzo lubię, jak ważniak mądrzy się, żeby ludzie podejmowali decyzje świadomie, dobierali trudność do umiejętności, przygotowali adekwatny sprzęt.
A był tak łaskawy przedstawić mapę szlaków tatrzańskich z podziałem na poziom trudności i grupy sprzętu wymagane na każdym z nich? Nie!
Bo mimo że corocznie walą tam tysiące ludzi, ani Park, ani samorząd Zakopanego, ani TOPR takiej mapy nie popełnili. Czyli ludzie mają podjąć świadome decyzje na podstawie.. niczego.
Mam pytanie wybieram się w tą Środe w Tatry, ale niewiem jaki szczyt mógłbym zdobyć przy trzecim zagrożeniu lawinowym. Czy w ogóle jakiś szczyt mogę zdobyć czy lepiej zostać w domu?
W moich planach było zdobycie trzydniowiańskiego i kończystego wierchu. Czy to dobry pomysł?
Przy trzecim stopniu zagrożenia lawinowego, wchodzenie ponad wysokość schronisk jest skrajnie niebezpieczne i nieodpowiedzialne.
@@Daniel_Janikowski okej, dzięki.
Odsyłam do kanału „Szczytomaniak” gdzie w filmie pod tytułem „Dramat młodych ratowników TOPR podczas akcji ratunkowej”, idealnie zobrazowane jest, jak wielka tragedia może wydarzyć się w takich warunkach.
Witam
Co się stanie jak na szlaku użyję via ferraty i ona zadziała. Czy muszę wtedy zejść ze szlaku?, czy taką Via ferratę da się ponownie doprowadzić do stanu używalności?
Po pierwsze, lonży się powinno używać na Viaferratach, a nie na zwykłych szlakach. To co jest w tym filmie to jakieś odrealnione ideały, przecież nikt tak nie chodzi po górach. Wracając do pytania, lonża a konkretnie absorber ten który składa się z tasiemki jest niednorazowy. Jeśli odpadniesz i absorber się rozpruje, lonża przestała spełniać swoje zadanie. Skoro jej potrzebowałeś i bez niej nie byłes w stanie przejsć szlaku, musisz dzwonić po TOPR żeby Cie sprowadzili
Ludzie kasy nie mają i oszczędzają na czym tylko mogą i nie wazne góry, czy woda przez to ofiary oszczędności/ nie rozwagi/ głupoty są wszędzie
To nie chodzi o kasę. To podejście "jakoś to będzie, przecież Kowalska i Nowak też weszli bez tych ferat całych"
@@piotrcharvelmajka to prawda, kupa przypadkowych ludzi np. Na Rysach będących tam pierwszy raz, totalnie nie przygotowanych. Ja nie jestem takim słabeuszem ale powrót z Rysów gdzieś od połowy zejscia okazał się bardzo trudny pod względem kondycji. Miałem 3L wody i tak samo od połowy zejścia mi zabrakło. Do tego pogoda... ja miałem fantastyczne warunki ale co tam się dzieje jak pogoda się załamuje... nie chce wiedzieć.
Trudne te liny.
Zabrakĺo najwazniejszego, czyli jak przewiàzac tą line i w jakiś sposób asekurować plus węzły