Można rozważyć tutaj drugą alchemię - wyciąg z gigaskorpiona (kontrola), zupa elfio cebulowa (dodatkowe RNG, cele do zniszczenia są: Hajdawer, Myszowór, Aguara). Jedna alchemia w decku i jeszcze karta do wyciągania jej to duże ryzyko zaciągnięcia.
Fajny kontent, nie warto było tu umieścić morkvarga zamiast ochotnika? W pierwszej gierce jak znalazł w drugiej też . W trzeciej gierce nie miałeś samych brązów - miałeś Hajdawera :)))
Myślałeś może o tym żeby zmieścić tam renfri za myszowora, maligne i coś jeszcze? Bo masz 24 jednostki więc myślę że renfri mogła by znacząco podnieść poziom talii Pozdro
W Bestiach to koniecznie Kelpie trzeba grać, nawet w talii bez deszczu ta karta robi zbyt dobre pkt i to rozłożone na wiele składowych by to pomijać ;d Do tego osobiście polecam odejść w tej talii z Sovego na rzecz Kear'Trolde i za Olafa wrzucić Smokożółwia, efekt punktowy też dobry, a większa elastyczność plus opcja kontrolna. W takim scenariuszu Him przestałby być potrzebny i można by go wymienić na coś tańszego. Aguarę Lisicę bez Runicznego Czarodzieja to raczej nie jest jakiś super optymalny pick, za nią można by w sumie wrzucić Kelpie. Jeszcze jedna opcja to zwiększenie zastosowania Myszowora i dorzucenie jakiś 1-2 alchemii za 4-6 prowizji jak Mardroeme/Wyciąg i można by wtedy Kruczych Posłańców wrzucić jako opcja skracająca. Co do kombinacji Olaf/Him, to jest ona spoko opcją, ale raczej polecam to grać w taliach Niedźwiedziego Rytuału, by mieć łatwiejszy aktywator Olafa i koniecznie z alternatywnymi opcjami pod Hima jak Udalryk lub Skelligijski Weteran, by nie okazał się pusty Him... W takim zestawieniu też discard pakiet najlepiej grać, by potencjalnie móc odrzucić Hima, gdyż to karta beznadziejna jeśli nie ma setupu w postaci wymienionych kart pod nią. Co do Ulfhedina to się zgadzam, to beznadziejnie zreworkowana karta, jakby dali mu na "Żądzy Krwi 3: Zamiast tego zadaj wrogiej jednostce dmg równy jej punktą (remowal jeśli nie ma pancerza/tarczy)." to by był o wiele lepszy i grywalniejszy, a tak to raczej karciocha mem którą głównie by się chciało jak już to pogrywać z jakimś Geraltem Aard w Ojcobójczej Furii, by potencjalnie ustawiać 3 najsilniejsze jednostki przeciwnika z 1 rzędu, pod follow up Ulfhedina.
Zgadzam się ale właśnie taki smokożółw czy też ker trolde to są dość grywalne karty a pomyślałem sobie że skoro już nagrywam ten zapomniany archetyp pod bestie to dodam bardziej zapomniane karty jak him czy też Olaf no i tego się już trzymałem. I faktycznie kelpie tutaj nienajgorsze punkty zapewnia 😀
@@agroen6790 No ale jeśli spojrzysz się pod względem grywalności, to Sove za ktorego proponowałem te zmianę jest w sumie grywalną też kartą, więc wymieniamy grywalną kartę za grywalną kartę :D Rozumiem chęć stworzenia spoko talii z bardziej memicznymi kartami, ale jednak celujmy w takim przypadku by karty miały jednak pewne synergie i potencjalne lepsze zastosowanie. Tutaj np. nie masz skutecznego remowalu na kartę z Sove, lub nawet nie masz opcji by w stosunkowo "dobry" sposób ustawiać dużą liczbę rannych kart, więc może warto by było pomyśleć o tym Wyciągu jeśli chcesz grać tego Sove, lub Ofiarze dla Morza, by potencjalnie ustawiać wiele rannych jednostek przeciwnikowi. Ważnym aspektem wyciągania potencjału z memicznych kart (choć w sumie po prostu z każdej karty) jest zrozumienie czego potrzebuje ona w talii i odpowiednie dostosowanie innych kart, by wyciągnąć jak najlepszą optymalizacje ogółu. Np. jeśli spojrzymy się na Ulfhedina/Mewy/Sove i ogólnie zamysł talii pod bestie, to czemu by tutaj nie wrzucić Łowcy Brokvar, ktory potencjalnie może ustawiać nam Żądze krwi do Ulfhedina, zbijać tokeny do wyciągania Mew, lub obijać target z Sove. Wiadomo, to nic odkrywczego, gdyż pula kart się nie zwiększa od dawna, więc większość zależności między kartami jest już dobrze znana i nie trudno to wszystko połączyć, lecz jednak wcześniej ktoś musiał te zależności "odkryć" i zoptymalizować. Bądźmy jednak szczerzy, wrzucenie do talii kilku memicznych kart, które potencjalnie mogą ze sobą działać, ale bez tej optymalizacji ogółu pokazuje nie ich siłę, a fakt dlaczego te karty są "memiczne", gdyż np. na 10 gier, siądzie Ci ich połączenie z 2-3 razy, a poza tym będziesz to tylko mulliganował, to będą to bricki...
@@Asalios. Zgadzam się w 100% Sove wchodzi pewnie jedynie z liderem ale i tak nie jest to jakieś najgorsze ale faktycznie łowca brokvar byłby tutaj fajnym zastrzykiem jeśli chodzi o generowanie rządzy krwi.
Można rozważyć tutaj drugą alchemię - wyciąg z gigaskorpiona (kontrola), zupa elfio cebulowa (dodatkowe RNG, cele do zniszczenia są: Hajdawer, Myszowór, Aguara). Jedna alchemia w decku i jeszcze karta do wyciągania jej to duże ryzyko zaciągnięcia.
zgadza się :)
Ten Myszowór został dodany totalnie na yolo i wyciąg fajna opcja :)
👍💪
dzięki :)
Fajny kontent, nie warto było tu umieścić morkvarga zamiast ochotnika? W pierwszej gierce jak znalazł w drugiej też . W trzeciej gierce nie miałeś samych brązów - miałeś Hajdawera :)))
@@insfandijar dzięki Wielkie
No mork też ciekawa opcja 😀
Myślałeś może o tym żeby zmieścić tam renfri za myszowora, maligne i coś jeszcze? Bo masz 24 jednostki więc myślę że renfri mogła by znacząco podnieść poziom talii
Pozdro
No Renfri zawsze na plus by była ale bardziej skupiłem się na bestiach i totalnie nie brałem jej tutaj pod uwagę ale na pewno by pomogła 😀
Jak zawsze na propsie ,dzięki !
@@alfgordon8236 dzięki Wielkie 😀
W Bestiach to koniecznie Kelpie trzeba grać, nawet w talii bez deszczu ta karta robi zbyt dobre pkt i to rozłożone na wiele składowych by to pomijać ;d
Do tego osobiście polecam odejść w tej talii z Sovego na rzecz Kear'Trolde i za Olafa wrzucić Smokożółwia, efekt punktowy też dobry, a większa elastyczność plus opcja kontrolna.
W takim scenariuszu Him przestałby być potrzebny i można by go wymienić na coś tańszego.
Aguarę Lisicę bez Runicznego Czarodzieja to raczej nie jest jakiś super optymalny pick, za nią można by w sumie wrzucić Kelpie.
Jeszcze jedna opcja to zwiększenie zastosowania Myszowora i dorzucenie jakiś 1-2 alchemii za 4-6 prowizji jak Mardroeme/Wyciąg i można by wtedy Kruczych Posłańców wrzucić jako opcja skracająca.
Co do kombinacji Olaf/Him, to jest ona spoko opcją, ale raczej polecam to grać w taliach Niedźwiedziego Rytuału, by mieć łatwiejszy aktywator Olafa i koniecznie z alternatywnymi opcjami pod Hima jak Udalryk lub Skelligijski Weteran, by nie okazał się pusty Him... W takim zestawieniu też discard pakiet najlepiej grać, by potencjalnie móc odrzucić Hima, gdyż to karta beznadziejna jeśli nie ma setupu w postaci wymienionych kart pod nią.
Co do Ulfhedina to się zgadzam, to beznadziejnie zreworkowana karta, jakby dali mu na "Żądzy Krwi 3: Zamiast tego zadaj wrogiej jednostce dmg równy jej punktą (remowal jeśli nie ma pancerza/tarczy)." to by był o wiele lepszy i grywalniejszy, a tak to raczej karciocha mem którą głównie by się chciało jak już to pogrywać z jakimś Geraltem Aard w Ojcobójczej Furii, by potencjalnie ustawiać 3 najsilniejsze jednostki przeciwnika z 1 rzędu, pod follow up Ulfhedina.
Zgadzam się ale właśnie taki smokożółw czy też ker trolde to są dość grywalne karty a pomyślałem sobie że skoro już nagrywam ten zapomniany archetyp pod bestie to dodam bardziej zapomniane karty jak him czy też Olaf no i tego się już trzymałem.
I faktycznie kelpie tutaj nienajgorsze punkty zapewnia 😀
@@agroen6790 No ale jeśli spojrzysz się pod względem grywalności, to Sove za ktorego proponowałem te zmianę jest w sumie grywalną też kartą, więc wymieniamy grywalną kartę za grywalną kartę :D Rozumiem chęć stworzenia spoko talii z bardziej memicznymi kartami, ale jednak celujmy w takim przypadku by karty miały jednak pewne synergie i potencjalne lepsze zastosowanie. Tutaj np. nie masz skutecznego remowalu na kartę z Sove, lub nawet nie masz opcji by w stosunkowo "dobry" sposób ustawiać dużą liczbę rannych kart, więc może warto by było pomyśleć o tym Wyciągu jeśli chcesz grać tego Sove, lub Ofiarze dla Morza, by potencjalnie ustawiać wiele rannych jednostek przeciwnikowi.
Ważnym aspektem wyciągania potencjału z memicznych kart (choć w sumie po prostu z każdej karty) jest zrozumienie czego potrzebuje ona w talii i odpowiednie dostosowanie innych kart, by wyciągnąć jak najlepszą optymalizacje ogółu. Np. jeśli spojrzymy się na Ulfhedina/Mewy/Sove i ogólnie zamysł talii pod bestie, to czemu by tutaj nie wrzucić Łowcy Brokvar, ktory potencjalnie może ustawiać nam Żądze krwi do Ulfhedina, zbijać tokeny do wyciągania Mew, lub obijać target z Sove.
Wiadomo, to nic odkrywczego, gdyż pula kart się nie zwiększa od dawna, więc większość zależności między kartami jest już dobrze znana i nie trudno to wszystko połączyć, lecz jednak wcześniej ktoś musiał te zależności "odkryć" i zoptymalizować. Bądźmy jednak szczerzy, wrzucenie do talii kilku memicznych kart, które potencjalnie mogą ze sobą działać, ale bez tej optymalizacji ogółu pokazuje nie ich siłę, a fakt dlaczego te karty są "memiczne", gdyż np. na 10 gier, siądzie Ci ich połączenie z 2-3 razy, a poza tym będziesz to tylko mulliganował, to będą to bricki...
@@Asalios. Zgadzam się w 100%
Sove wchodzi pewnie jedynie z liderem ale i tak nie jest to jakieś najgorsze ale faktycznie łowca brokvar byłby tutaj fajnym zastrzykiem jeśli chodzi o generowanie rządzy krwi.
@@agroen6790 Kto co lubi ;d To były tylko moje takie luźne propozycje.
@@Asalios. Ale imo trafione w sedno.
Dzięki Wielkie :)