Świetne rady. Powinny być spisane na kurs przedmałżeński. Dla niektórych (nie chce twierdzić że większości) mogą być przykre, bo podjęli decyzję z nimi niezgodne i mogą potwierdzić skutki...
Bardzo dobry materiał. Panie Jacku- gdyby można prosić o materiał "Szerzej o rodzinie "otwartej na życie" " byłbym wdzięczny. Poza tym- kiedyś był taki trend "top 10 polecanych książek" różnych znanych ludzi. Ciekaw jestem jakie Pan by tytuły mógł polecić, oczywiście nie musi być żadne top 10, ale lista polecanej literatury byłaby mile widziana. Pozdrawiam!
Trudno coś więcej dodać, taki piguła dobrych rad. Z mojego doświadczenia szczególnie sprawdza się kwestia postawienia żony na 1 miejscu w życiu codziennym(tylko Pan Bóg wyżej) oraz wspólnota majątkowa.
Panie Jacku, mi ksiądz kiedyś powiedział, że zarówno żona ma być dla męża na pierwszym miejscu po Bogu, jak i mąż dla żony. Żadne dzieci, żadni rodzice itd. Tak więc ostatnia rada nie tylko męża, ale też dla żony. Pozdrawiam
Rada dla męża: w 100% Twój czas należy do żony i dzieci. Nie masz czasu tylko dla siebie. Żadnych własnych hobby, wyjść, prywatnych egoistycznych tematów. Wszystko co robisz, jest służbą dla rodziny. I jest to bardzo dobra informacja dla Ciebie i bliskich, za których jesteś odpowiedzialny. Wtedy dopiero jesteś szczęśliwy jako mąż i ojciec. To jest proste. Trzeba tylko mężnie znosić napór świata i własnych słabości. Ta sama zasada odnosi się do żony.
@@helmutlang902 bynajmniej, ciekawa jestem jakich rad udzieliłaby żona Pana Jacka. Jako matka 11-ściorga dzieci może mieć własne złote rady na temat tworzenia dobrego małżeństwa / Rodziny. Zwykel kobiety mają inny punkt widzenia od mężczyzn na te same sprawy. Ciekawi mnie perspektywa doświadczonej kobiety/żony/matki na ten temat
"Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni, kiedy nie ma dzieci w domu, to jesteśmy niegrzeczni🤭 ... To tak żeby pan Hoga nie pojechał zupełnie po bandzie ...
@@PrawySprawiedliwy-dd7uw Tak się składa, że mam w rodzinie studentów min. kierunków humanistycznych. Mają tak sprane mózgi, że nie sposób to opisać, a wiedza jest ostatnią na liście wymagań wobec studentów. Niech Bóg chroni nas przed takimi psychologami.
10:25. Rada niekorzystna dla obu. Kobieta nie będzie pracować, mąż ją zostawi i obudzi się z ręką w nocniku. Facet będzie robił jak wół na dom, pani leżeć, pani zachce się rozwodu i wolności. W efekcie dostanie 50% tego na co nie zapracowała. Fajny wujek dobra rada.
@@JacekHoga Bo szanowny Pan jest widocznie niedoinformowany. Tysiąc lat temu były inne realia i układy i dlatego działało. W obecnych warunkach jest to niezwykle szkodliwe. Warunki się zmieniły i okoliczności. Proszę się zapoznać z terminem anachronizm.
@@JacekHoga przez tysiące lat statystyczna kobieta potrzebowała zasobów i bezpieczeństwa od statystycznego mężczyzny, a współczesnie coraz więcej z tych aktywów otrzymuje via domosocjalne północnoatlantyckie państwo (bezpieczeństwo opłacane z podatków, miejsca pracy setek tysięcy kobiet finansowane z podatków, 800+, alimenty do nieweryfikowalnego wydatkowania). Dlatego statystyczny mężczyzna staje się zbędny, a statystyczna kobieta woli być"niezalezna" niż rodzić mu dzieci. Sam Pan podkreśla że układ: kobieta w domu a mężczyzna zarabiający na dom sprzyja trwałości. Tylko może warto rozważyć dlaczego? A "poszukiwanie genów" zawsze odbywało się hipergamicznie = adresowane do niewielkiej grupy mężczyzn uznawanych za najlepszych. Tylko dawniej samotna matka to było wielkie ryzyko, dziś to wspierana w ww .sposób jak i w wielu sądach opcja. Stąd widoczna dziś "haremizacja" relacji i spadek dzietności. Pomijać to - to jakby planować wojnę w oparciu o konie (przez tysiące lat działało) nie dostrzegając, że powstały samochody, czołgi - bo moc do manewru bierze się juz z silnika a nie z owsa.
1) nie wychodź z toksycznej relacji 2) wmawiaj sobie, że jest dobrze 3) zamknij mordę babo 4) śpij obok człowieka, który cię skrzywdził 5) nigdy nie ma 'ja', ale musisz czasem dać czas tylko sobie 6) jak masz rozwalone ciało po kilku ciążach, to błogosław Boga, że idzie kolejna ciąża, po której będziesz warzywem 7) żona nie chce być niewolnicą i móc zabezpieczyć siebie i rodzinę na przyszłość, w razie gdy męża zabraknie- uciekaj!!!
@@larak4971 myślę że jak ktoś ma 40stke, w dodatku marudna to mu żal kiedy widzi szczęśliwego kumpla z młodą i ładna 20stka. Nie wiem co w tym nie tak, przykazania coś o tym mówią czy jak? Z punktu widzenia tak biologii jak i historii to właściwe. Zdrowy mężczyzna po 40stce nie powinien się wiązać z rówieśniczką bo małe szanse że urodzi mu gromadkę zdrowych dzieci poza tym mężczyzna w tym wieku jest na swoim szczycie, kobieta swój szczyt atrakcyjności ma w wieku ok 20, więc. Kryzys wieku średniego to zjawisko związane właśnie z tym. Żona rówieśniczka ma najlepsze lata za sobą, a on ma możliwości bo jest atrakcyjniejszy o wiele od niej. Może masz rację że nie warto się wiązać. Dzisiejsze kobiety nie nadają się do związków więc lepiej zaliczać, choć małżeństwo bardziej po bożemu, no ale uważasz że to coś nie tak....
@@MateuszDuda-if7rw @MateuszDuda-if7rw Nie uważam że to z reguły będzie porażką, jednak wydaje mi się że czekać do 40 żeby się ożenić jest ryzykowne i nie znam zbyt wiele kobiet w moim wieku (a właściwie żadnej) które chciałyby wyjść za mąż za 40latka. To prawda że mężczyzna teoretycznie może sobie na to pozwolić ale nie podnośmy takiego związku do rangi idealnego. I nie nie znaczy to że nie należy się wiązać tylko zaliczać... Skąd panu to przyszło
@@larak4971 znam sporo przypadków, nie koniecznie małżeństw, ale związków i sytuacji kiedy młode szaleją za kimś koło 40stki, jasne że stare panny z kotem wolały by nie mieć młodej konkurencji. Myślę że zadanie pytania ,,czy chciała byś 40 latka" już determinuje odpowiedz negatywna, a wiadomo że co innego mówią co innego robią. Zestawienie obok siebie konkretnego 20 latka z konkretnym 40 latkiem pokazuje dopiero realia. Kiedyś mężczyźni żenili się bardzo późno bo wcześniej nie mieli czasu, np służyli wiele lat w armii. Różnica 20 lat w starożytnej Grecji była powszechną normą. W armii carskiej też służono kilkanaście lat i dotyczyło to Polaków pod zaborami. Dzisiaj jak ktoś ma 20 lat i nie chce żyć na kredyt to też będzie się wiele lat dorabiał zanim osiągnie odpowiedni stan materialny żeby się ożenić.
@@MateuszDuda-if7rw nie jestem ekspertem w tej sprawie ale jednak myślę że nie chodzi tylko o to jak to brzmi. Raczej o to że ciężko jest mieć 40 lat i być zadbanym przystojnym mężczyzną. Faktycznie znalazłyby się takie młode panny które takim panem się zainteresują. Ale jeśli ma mieć te 20 lat więcej to musi się prezentować. W czym lepszy jest 40latwk od 30latka poza zmarszczkami i szybszym o 10 lat owdowieniem. To na marginesie, choć to też raczej ważne. Łatwo jest zdecydować że znajdę żonę jak będę miał 40 lat, a piękna będzie i młoda. Dużo ciężej jest to zrobić bo nie łatwo znaleźć takie młode dziewczyny chętne na taki związek z facetem w wieku ojca. Ale ważniejsza rzecz to chyba to że nie wiem czy da się przeżyć tyle lat bez kobiety i nagle być wspaniałym mężem i ojcem. Nie chcę generalizować ale jak człowiek się przyzwyczai do życia samemu to raczej będzie żył samemu. Stąd myślę że takie myślenie jest naiwne, albo zwykłą ucieczką i odwlekaniem
Świetne rady. Powinny być spisane na kurs przedmałżeński.
Dla niektórych (nie chce twierdzić że większości) mogą być przykre, bo podjęli decyzję z nimi niezgodne i mogą potwierdzić skutki...
Jestem prawoslawny ale szanuje pana
Panie Jacku niskie ukłony za podjęty temat.Ze wszystkim się zgadzam:,modlitwa,kat.wartosci,kwestie gniewu.Ja bym dodał wspólna modlitwa,
Jeden filmik, a niejednych uchroniłby od złych decyzji i zmarnowanego życia. Pozdrawiam Panie Jacku!
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy 😊😊😊
Dzięki
Bardzo dobry materiał.
Panie Jacku- gdyby można prosić o materiał "Szerzej o rodzinie "otwartej na życie" " byłbym wdzięczny.
Poza tym- kiedyś był taki trend "top 10 polecanych książek" różnych znanych ludzi. Ciekaw jestem jakie Pan by tytuły mógł polecić, oczywiście nie musi być żadne top 10, ale lista polecanej literatury byłaby mile widziana.
Pozdrawiam!
Co tu dużo mówić. Niechaj będzie najwięcej dobrych ludzi na tym świecie.
Dziękuję, bardzo dobry materiał.
Trudno coś więcej dodać, taki piguła dobrych rad. Z mojego doświadczenia szczególnie sprawdza się kwestia postawienia żony na 1 miejscu w życiu codziennym(tylko Pan Bóg wyżej) oraz wspólnota majątkowa.
Panie Jacku, mi ksiądz kiedyś powiedział, że zarówno żona ma być dla męża na pierwszym miejscu po Bogu, jak i mąż dla żony. Żadne dzieci, żadni rodzice itd.
Tak więc ostatnia rada nie tylko męża, ale też dla żony.
Pozdrawiam
Bardzo ważny odcinek :) to są same prawdy :)
Dobry
Żeby człowiek był mądry gdy był młody i głupi...
bardzo niepopularne rady. bardzo trafne. Polecam :)
Małżeństwo to nie umowa.. kontakt, tylko służba.
Jedno ma służyć!¡!!! Drugiemu I dopuki tego nie pojmie żona, czy mąż doputy nie będzie normalnie
Początek jest ważny to prawda.
Pozdrawiam (masz świętą racje ).❤❤❤
Pozdrawiam 7
Rada dla męża:
w 100% Twój czas należy do żony i dzieci. Nie masz czasu tylko dla siebie. Żadnych własnych hobby, wyjść, prywatnych egoistycznych tematów. Wszystko co robisz, jest służbą dla rodziny. I jest to bardzo dobra informacja dla Ciebie i bliskich, za których jesteś odpowiedzialny. Wtedy dopiero jesteś szczęśliwy jako mąż i ojciec. To jest proste. Trzeba tylko mężnie znosić napór świata i własnych słabości.
Ta sama zasada odnosi się do żony.
...czyli ślub nie dla mnie . Pozdrawiam i dziękuje.
Często jest tak (a wśród młodych to już nagminnie), że żony szuka się w klubie albo na Tinderze. No litości to tak jakby łowić ryby w szambie :)
Ok
👍
To ja poprosze jeszcze o materiał "jak znaleźć dobrego męża żonę"? Jest szansa na taki film?
Kiedy debata z Romanem Warszawskim
Pan Jacek mógłby się więcej dowiedzieć od Pana Romana na temat współczesnych związków i małżeństw szczególnie o przyczynach zdrad.
Jacek by załapał depreskę od Romana i Jego doświadczeń XD
Poproszę analogiczny materiał od Żony ❤
Tak jest. Psychika współczesnej kobiery to transporter opancerzony z elektroniką zaprogramowaną na dochód finansowy i egoizm.
@jzabujanowska7401 czy to złośliwa riposta?
@@helmutlang902 bynajmniej, ciekawa jestem jakich rad udzieliłaby żona Pana Jacka. Jako matka 11-ściorga dzieci może mieć własne złote rady na temat tworzenia dobrego małżeństwa / Rodziny. Zwykel kobiety mają inny punkt widzenia od mężczyzn na te same sprawy. Ciekawi mnie perspektywa doświadczonej kobiety/żony/matki na ten temat
Uważam, że katolicki model rodziny jest dobrym rozwiązaniem. Ale z tą zdradą, to się nie zgadzam - zdrada rowna się koniec zaufania w związku.
Koniec zaufania pewnie tak, ale to dalej nie zwalnia z przysięgi małżeńskiej.
Kto decyduje na temat miejsca zamieszkania?
Nigdy nie ma "ja" zawsze jesteśmy "my"'
A jak się pracuje razem? Kiedy można rozmawiać o problemach?
Czy Pani Hoga zaakceptowała materiał przed jego publikacją? ;)
Tak, żona nie chce wiecej dzieci...
to gwałtem...ewentualnie zrobić dzieci innej
Czyli jak byla dymala sie na lewo iprawo przez 22 lata i podalem orozwid to moja wina bo nie wytrwalem? Dzieci wychowane i tak pojechaly za mna
Chyba tym razem żona nagrywała dźwięk ;)
"Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni,
kiedy nie ma dzieci w domu, to jesteśmy niegrzeczni🤭 ...
To tak żeby pan Hoga nie pojechał zupełnie po bandzie ...
Szczerze polecam książki Jacka Pulikowskiego (wszystkie), oraz Johna Greya "Mężczyźni są z Marsa..."
@@PrawySprawiedliwy-dd7uw No i co z tego skoro od chyba 20 lat prowadzi poradnię rodzinną. I jego ksiażki to złoto.
@@PrawySprawiedliwy-dd7uw Bardziej ufam inżynierowi budownictwa niż wykształconym psychologom. Socjologia to chyba troszkę inna dziedzina.
@@PrawySprawiedliwy-dd7uw ale jest rewelacyjny jako "uzdrowiciel małżeństw"
@@PrawySprawiedliwy-dd7uw Tak się składa, że mam w rodzinie studentów min. kierunków humanistycznych. Mają tak sprane mózgi, że nie sposób to opisać, a wiedza jest ostatnią na liście wymagań wobec studentów.
Niech Bóg chroni nas przed takimi psychologami.
10:25. Rada niekorzystna dla obu. Kobieta nie będzie pracować, mąż ją zostawi i obudzi się z ręką w nocniku. Facet będzie robił jak wół na dom, pani leżeć, pani zachce się rozwodu i wolności. W efekcie dostanie 50% tego na co nie zapracowała. Fajny wujek dobra rada.
Rozumiem, że sprawdził Pan dlaczego działało przez tysiąclecia i znalazł przyczynę z jakiej rzekomo już nie działa?
@@JacekHoga Bo szanowny Pan jest widocznie niedoinformowany. Tysiąc lat temu były inne realia i układy i dlatego działało. W obecnych warunkach jest to niezwykle szkodliwe. Warunki się zmieniły i okoliczności. Proszę się zapoznać z terminem anachronizm.
@@JacekHoga przez tysiące lat statystyczna kobieta potrzebowała zasobów i bezpieczeństwa od statystycznego mężczyzny, a współczesnie coraz więcej z tych aktywów otrzymuje via domosocjalne północnoatlantyckie państwo (bezpieczeństwo opłacane z podatków, miejsca pracy setek tysięcy kobiet finansowane z podatków, 800+, alimenty do nieweryfikowalnego wydatkowania). Dlatego statystyczny mężczyzna staje się zbędny, a statystyczna kobieta woli być"niezalezna" niż rodzić mu dzieci. Sam Pan podkreśla że układ: kobieta w domu a mężczyzna zarabiający na dom sprzyja trwałości. Tylko może warto rozważyć dlaczego? A "poszukiwanie genów" zawsze odbywało się hipergamicznie = adresowane do niewielkiej grupy mężczyzn uznawanych za najlepszych. Tylko dawniej samotna matka to było wielkie ryzyko, dziś to wspierana w ww .sposób jak i w wielu sądach opcja. Stąd widoczna dziś "haremizacja" relacji i spadek dzietności. Pomijać to - to jakby planować wojnę w oparciu o konie (przez tysiące lat działało) nie dostrzegając, że powstały samochody, czołgi - bo moc do manewru bierze się juz z silnika a nie z owsa.
@@marcinchaupka5859 pan Jacek niestety tego nie zauwaza.
Pan zyje w bance informacyjnej plus mial pan szczescie. Pozdro.
taaa, a potem chłop umiera i kobita zostaje na starość bez środków do życia bo tylko mąż pracował.
o wspólnocie majatkowej i ubezpieczeniach od kopnięcia w klendarz słyszał? nie slyszal? noo.. to już slyszal.
W takiej sytuacji żona ma emeryturę po mężu 😉
1) nie wychodź z toksycznej relacji
2) wmawiaj sobie, że jest dobrze
3) zamknij mordę babo
4) śpij obok człowieka, który cię skrzywdził
5) nigdy nie ma 'ja', ale musisz czasem dać czas tylko sobie
6) jak masz rozwalone ciało po kilku ciążach, to błogosław Boga, że idzie kolejna ciąża, po której będziesz warzywem
7) żona nie chce być niewolnicą i móc zabezpieczyć siebie i rodzinę na przyszłość, w razie gdy męża zabraknie- uciekaj!!!
Poza złośliwością, tak z ciekawości gdzie Pani ma radę by uciekać?
Bóg, a nie Żona ma być na pierwszym miejscu i wtedy Wszyscy i wszystko są na właściwym miejscu
Jak ktoś ma 20 lat, a chce się ożenić przy czterdziestce, to jego żona jeszcze nie żyje 😜 aczkolwiek modlić się może i tak 😁
Myślę że jeśli planuje się ślub z kobietą młodsza o 20 lat to już coś nie tak
@@larak4971 myślę że jak ktoś ma 40stke, w dodatku marudna to mu żal kiedy widzi szczęśliwego kumpla z młodą i ładna 20stka. Nie wiem co w tym nie tak, przykazania coś o tym mówią czy jak? Z punktu widzenia tak biologii jak i historii to właściwe. Zdrowy mężczyzna po 40stce nie powinien się wiązać z rówieśniczką bo małe szanse że urodzi mu gromadkę zdrowych dzieci poza tym mężczyzna w tym wieku jest na swoim szczycie, kobieta swój szczyt atrakcyjności ma w wieku ok 20, więc. Kryzys wieku średniego to zjawisko związane właśnie z tym. Żona rówieśniczka ma najlepsze lata za sobą, a on ma możliwości bo jest atrakcyjniejszy o wiele od niej. Może masz rację że nie warto się wiązać. Dzisiejsze kobiety nie nadają się do związków więc lepiej zaliczać, choć małżeństwo bardziej po bożemu, no ale uważasz że to coś nie tak....
@@MateuszDuda-if7rw @MateuszDuda-if7rw Nie uważam że to z reguły będzie porażką, jednak wydaje mi się że czekać do 40 żeby się ożenić jest ryzykowne i nie znam zbyt wiele kobiet w moim wieku (a właściwie żadnej) które chciałyby wyjść za mąż za 40latka. To prawda że mężczyzna teoretycznie może sobie na to pozwolić ale nie podnośmy takiego związku do rangi idealnego. I nie nie znaczy to że nie należy się wiązać tylko zaliczać... Skąd panu to przyszło
@@larak4971 znam sporo przypadków, nie koniecznie małżeństw, ale związków i sytuacji kiedy młode szaleją za kimś koło 40stki, jasne że stare panny z kotem wolały by nie mieć młodej konkurencji. Myślę że zadanie pytania ,,czy chciała byś 40 latka" już determinuje odpowiedz negatywna, a wiadomo że co innego mówią co innego robią. Zestawienie obok siebie konkretnego 20 latka z konkretnym 40 latkiem pokazuje dopiero realia. Kiedyś mężczyźni żenili się bardzo późno bo wcześniej nie mieli czasu, np służyli wiele lat w armii. Różnica 20 lat w starożytnej Grecji była powszechną normą. W armii carskiej też służono kilkanaście lat i dotyczyło to Polaków pod zaborami. Dzisiaj jak ktoś ma 20 lat i nie chce żyć na kredyt to też będzie się wiele lat dorabiał zanim osiągnie odpowiedni stan materialny żeby się ożenić.
@@MateuszDuda-if7rw nie jestem ekspertem w tej sprawie ale jednak myślę że nie chodzi tylko o to jak to brzmi. Raczej o to że ciężko jest mieć 40 lat i być zadbanym przystojnym mężczyzną. Faktycznie znalazłyby się takie młode panny które takim panem się zainteresują. Ale jeśli ma mieć te 20 lat więcej to musi się prezentować. W czym lepszy jest 40latwk od 30latka poza zmarszczkami i szybszym o 10 lat owdowieniem. To na marginesie, choć to też raczej ważne. Łatwo jest zdecydować że znajdę żonę jak będę miał 40 lat, a piękna będzie i młoda. Dużo ciężej jest to zrobić bo nie łatwo znaleźć takie młode dziewczyny chętne na taki związek z facetem w wieku ojca. Ale ważniejsza rzecz to chyba to że nie wiem czy da się przeżyć tyle lat bez kobiety i nagle być wspaniałym mężem i ojcem. Nie chcę generalizować ale jak człowiek się przyzwyczai do życia samemu to raczej będzie żył samemu. Stąd myślę że takie myślenie jest naiwne, albo zwykłą ucieczką i odwlekaniem
Nie chcę
👍
Ok