Jako facet mogę powiedzieć że to co mówi O.Adam jest w 100% racją. Do ślubu i nawet po ślubie byłem / jestem (bo to w facetach jest chyba do końca życia) Piotrusiem panem - taką jego spokojną wersją. Czym się to objawiało? Ano tym, że chociaż nic takiego się nie działo to miałem wrażenie że od życia należy mi się coś więcej i to ja więcej wkładam w ten związek niż żona, dla innych kobiet byłem milszy niż dla swojej partnerki, słowo żona/mąż działało na mnie jak płachta na byka itp. I tak życie się toczyło do momentu pojawienia się dziecka i nieprzespanych nocy przy dziecku. Oboje zmęczeni i wykończeni psychicznie brakiem snu (bo nasze dziecko myślało że dzień to noc i odwrotnie), postawieni na krawędzi, zaczęliśmy patrzeć na siebie wilkiem i dogryzać sobie, zwracać się do siebie formalnym tonem/lub podniesionym głosem itp. I żeby nie było - każdy z nas wkładał w opiekę nad dzieckiem 100% siebie, tylko atmosfera zgęstniała do maksimum. Pewnej nocy kiedy dziecko znowu płakało ja już miałem wszystkiego dość bo musiałem wcześnie wstać do pracy powiedziałem sobie że niech się dzieje co chce, ja nie wstaję. Musiała wstać żona. Pamiętam jak wtedy zobaczyłem ją siedzącą z dzieckiem na łóżku i tulącą go do piersi, była bardzo zmęczona, a mimo to wstała do niego i kołysała go aż usnął. Wtedy taka zmęczona, bez makijażu, włosy w nieładzie, po ludzku raczej nieatrakcyjna, a jednak dla mnie w tym momencie była najpiękniejszą na świecie bo zobaczyłem że ona ten związek traktuje poważnie z całym jego bagażem, a ja chciałem pchać ten wózek tylko kiedy jest lekko i przyjemnie. Od tamtej pory wiele się w mojej głowie pozmieniało i pracuję mocno nad sobą. Zwracamy się do siebie z szacunkiem i miłością, co bardzo bardzo bardzo pomaga. Jest jeszcze wiele rzeczy do poprawienia w mojej głowie ale przede wszystkim w głowie mam jedną myśl, że ten związek idzie do przodu i ma szanse jeszcze bardziej się rozwinąć. Po swoich doświadczeniach wiem że z Piotrusiem panem rozwój związku jest trudny, bo piotrusie pany zatrzymują się na pewnym progu egoizmu bez przekroczenia którego rozwój związku jest wręcz niemożliwy. Do tego co O.Adam powiedział dodałbym że w związku, bardzo pomocne jest to jak się zwracamy do siebie i jak wzajemnie się wobec siebie zachowujemy. A to moim zdaniem zależy od: 1 - tego jaka dana osoba jest ukształtowana przez jej historię (jak została wychowana jakie ma przekonania, jaką miała sytuację w życiu itp.), ok 33% 2 - jak ona nas widzi (co do nas czuje itp.) - ok 33% 3 - jak my sami postrzegamy tę osobę (co do niej czujemy i wynikające z tego zachowanie) - ok 33% 1 bardzo trudno zmienić - wręcz jest to niemożliwe. Na 2 i 3 możemy wpłynąć sami od siebie i to głównie od nich zależy jak jest w naszym związku. Zmieniając 3 możemy wpłynąć bardzo na 2, co powoduje że tak w zasadzie od nas w dużym stopniu zależy jak się wobec nas ludzie będą zachowywać. Jesteś egoistą i zachowujesz się wobec innych jak egoista to nie dziw się że inni wobec Ciebie też są egoistami. Kochasz drugą osobę i widzisz w niej dobro, to sam też otrzymujesz miłość i to zwielokrotnioną. Wiadomo że są wyjątki ale...w większości przypadków się to potwierdza. Na podstawie moich doświadczeń mogę powiedzieć że w dłuższej perspektywie czasu sprawdza się to w 100%.
Dobra zmiana w mężczyźnie? Konieczne będzie przyglądnięcie się własnym myślom, swoim "koleinom", swojemu spojrzeniu na własną seksualność i podjąć próbę?... Nie! Stanąć do walki o władanie nad sobą samym. A gdy spocony, poobijany, zakrwawiony ale zwycięski spojrzysz wokół siebie i na swoją dziewczynę, narzeczoną, żonę to zobaczysz wszystko w innym wymiarze. Miłość to służba i ofiara. Nie można ofiarować czegoś, czego się nie posiada. Od mężczyzny dla mężczyzn prosząc o wsparcie w modlitwie na mojej "wojnie". Z Bogiem
Prawdę dziś się zamiata pod dywan, trzeba głośno o tym mówić. Mocne i prawdziwe przesłanie, które pcha nas krok do przodu w byciu mężczyzną. Prawdziwych świat potrzebuje, prawdziwej ich siły, która nie jest liczona w tym ile potrafi na siłowni żelastwa podnieść, ale czy potrafi dźwignąć rodzinę z biedy, problemów, smutków dnia codziennego. Siła to sprawiać, by żona, dzieci czuli się bezpiecznie. Nikt nie wmówi mi, że jest inna definicja męskości jak właśnie takie powinności jak opiekuńczość, wsparcie, troska, pocieszenie, dbałość po prostu o tych których się ma obok do kochania nam danych. Egozimu na każdym kroku trzeba nam się wyzbywać, bo czasem te najtrudniejsze walki toczymy sami ze sobą, tutaj dla dobra innych trzeba walczyć i być mężczyzną. Wierzę, że reakcja Ojca Adama przerodzi się w reakcję łańcuchową i zasieje ziarenko tam, gdzie trzeba czyli w głowie i będzie lepiej...dobrej nocy ☺
Ja się dziwię tym kobietom, do których oni odchodzą. Kto by chciał takiego faceta? Skoro zostawił żonę w ciąży, to myślisz, że Tobie będzie wierny do końca świata...?
Ja też się tym babom dziwię..przecież to wbrew logice i instynktowi samozachowawczemu.. tyle, że im sie zazwyczaj wydaje, że to one sa taki cud, a ta żona to taka ostatnia była, wiec od niej odszedł, a od takiego "gwiazdy" nie odejdzie.
Wiesz co ? Szczerze ale nie chamsko proszę o zrozumienie . Ale punkt widzenia Zależy od pk siedzenia . Życie to nie bajka . Widzisz to co chcesz jak rodzice kupili ci mieszkanie , samochód studia. A gdy się zgubisz w tym pieprzonym życiu? A nie masz tyle odwagi żeby się poddac
To prawda, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, niemniej czasami ci bogaci są najbardziej pogubieni. A Tobie nikt nie broni dorobić się czegoś. Pewnie łatwo nie będzie, ale próbowałeś?
Bardzo się cieszę,że Ojciec wreszcie poruszył ten temat!Bardzo, bardzo ważny!Dziękuję za te słowa- bardzo-myślę jeszcze łagodne w stosunku do problemu :).Bóg zapłać!
Mnie mąż zostawił w trzecim miesiącu ciąży, potem niby wrócił, by w końcu i tak zostawić, bo go "ograniczaliśmy". Właśnie składa o rozwód, bo mnie nie kocha. Naszego dziecka też raczej nie, bo nie interesuje go w ogóle. A dziecko pyta o tatę i tęskni. Mój jeszcze "mąż", to najlepszy przykład niedojrzałego i samolubnego faceta. Również robi mi się słabo, myśląc o takich mężczyznach. Proszę o modlitwę za mnie i mojego synka, w tym ciężkim dla nas czasie. Pozdrawiam serdecznie wszystkich czytających.
Dzięki Panu poczułam w grudniu 2016 roku radość w sercu i jak Pan Bóg je wypełnia. Wróciłam tu na nowo, bo się zgubiłam. Myślę, że Pan jest takim Aniołem Stróżem ludzi samotnych, daje pan ogromne poczucie spokoju i promyczka nadziei. Dziękuję za wszystko i wierzę, że znów pańskie filmiki mnie naprowadzą na właściwą drogę. Życzę dalszych sukcesów w uświadamianiu ludziom, że Bóg jest w środku każdego z nas, nie gdzieś w otchłani patrząc z góry, a także dużo zdrowia, ciepła i miłości bożej.
Ojcze, dziękuję za tą moc! Mówisz całkiem o moim śp tacie. Może to nawet on przez Ciebie przemawia bo dokładnie taki był... Zero dla siebie 100%dla innych a był najszczesliwszy na świecie! Już był kiedyś taki odcinek "jak być dobrym ojcem"... Ojcze! Puscilam go tacie w ostatnią noc jaką spędził w domu i to ze mną i to z mądrym słowami Ojca, tak go mogłam docenić, że właśnie prawdziwy mężczyzna" umiera" dla innych.. DZIĘKI OJCZE! Jesteś boski 😇
💙 Dziękuję za ten wątek.. Sama wychowałam dzieci, które niestety nie mają dobrego przykładu taty.. widzę tego skutki i boli mnie to bardzo😔 Trzymajcie się kochani😊 I odważcie sie być naszymi opiekunami to jest piękna sprawa😊
Po prostu kocham takie odcinki, KOCHAM, konkretnie i na temat, cieszę się że mogłem obejrzeć to teraz obejrzeć i wierzę Ojcu. Jak do tej pory jeden z najlepszych odcinków. Szkoda że nie ma kanału tylko dla facetów żeby padały bardziej niecenzuralne słowa, bo wtedy jest jeszcze większa powaga sytuacji, ale i tak to jest SUPER :D
W życiu istnieje tylko jeden sposób na to, aby być szczęśliwym: żyć dla innych bo prawo Boga jest prawem miłości, a miłość nie wynosi cię nad innych, ale dla nich poświęca. Pozdrawiam :))))
Boże..... Błogosław proszę wszystkie pozostawione matki z dziećmi..... W listopadzie będzie 4 lata jak zięć zostawił córkę z trójką jeszcze małych dzieci.Zakochał się....Boże przebacz mu bo nie wie co zrobił... Błogosławionej nocki wszystkim
Renia R Wszystko mogę w Tym który mnie umacnia.To Jezus dał mi tę łaskę....łaskę przebaczenia... Módl się do Pana o tę łaskę...dostaniesz...Proście a będzie wam dane......Z Panem Bogiem siostro.🙏⛪❤👪
Otóż to, muszę schować swoje przerośnięte "ego" do kieszeni albo najlepiej to wyrzucić i zacząć w końcu kochać i służyć innym, dzięki za dobre słowo... do dzieła Panowie 💪
Edone dla bliskich i rodziny a przede wszystkim dla mojej kobiety chce się poświęcać, zauważyłem na sobie, że to co daje od siebie to wraca chociażby w postaci miłych gestów.
Trudno winić garnek, że garncarz go źle ulepił, mówię o rodzicach. szkoda, że nikt o tym nie mówi jak ich wychowują. Nie mówi się o tym, że faceci są ofiarami dzisiejszej popkultury i zachodniego stylu wychowania, gdzie nie bierze się odpowiedzialności za swoje czyny tylko żyje się "jak mnie się podoba". Szkoda, też że nikt nie widzi jak niektóre matki zakochane w swoich synkach robią z nich pierdoły, za przeproszeniem, a ojcowie nie przejmują roli wychowawcy swoich synów bo są zajęci gołębiami, pracą albo alkoholem. A co z otoczeniem, które akceptuje łajdactwo i do niego namawia "baw się", "podążaj za swoim sercem", "nie moja sprawa", "dorosły jest", "ma prawo być szczęśliwy", "lepiej żeby się rozstali niż dzieci miały by cierpieć". My też jesteśmy winni temu stanowi rzeczy bo prawie każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu bierze udział w łajdactwie jakie się wyprawia na tym świecie. Ofiarami są te biedne kobiety, dzieci i biedni faceci, którym nikt nie pomógł dorosnąć.
Bo nie ma świadomości tego, że rodzice mu krzywdę zrobili. Nawet jak mu to ktoś powie to nie znaczy, że to dotrze do świadomości. Prosta zasada, życie w takim stanie jest łatwe, lekkie, przyjemne, beztroskie. Każde dziecko marzy o tym, żeby dzieciństwo się nie skończyło. Dlaczego Piotruś Pan miałby chcieć wylecieć z Nibylandii?
Mnie wyrwała obecna żona, ale wtedy jeszcze narzeczona, podsyłając filmik o. Szustaka o Tobiaszu. Kilka lat zajęło oderwanie się całkowite, co było trudne i nadal jest, ale z każdym dniem jest trochę łatwiej. Zostawiasz za sobą matkę, całkowicie. Sam o. Adam tak zrobił, zajął się swoim życiem. Córka zostawia ojca, syn matkę. O tym mówił Jezus. Podoba mi się to, jak o. Adam tłumaczy w sposób prosty Biblię. Wymagana autorefleksja po stronie mężczyzny. Najpierw trzeba się wyprowadzić, najlepiej samodzielnie od matki, a potem dopiero w samotności odciąć pępowinę. Trudne, bolesne i wymaga czasu. Coraz częściej mężczyźni w Polsce mieszkają tak, jak mężczyźni we Włoszech - ze swoimi matkami i ojcami. Rodzice w wieku lat 20 - 25 powinni wykopać dosłownie swoje dziecko z mieszkania, aby poszło na swoje. Brutalne, ale prawdziwe. Powinni im od 10 roku już o tym mówić, że najpóźniej w wieku lat 25 ma być niezależne i samodzielne i iść na swoje, ma zarobić na siebie, ma sam siebie utrzymać, ma być dorosły, dojrzały, mądry. Mieszkanie z rodzicami po 25 roku życia to bzdura.
No, tak, jak najbardziej to tak jest z tym wychowaniem. Niestety, bywa też, że my kobiety często stajemy się ofiarami na własne życzenie. Jak sobie przypomnę, co miałam w głowie kiedy poznałam mojego przyszłego męża (który mnie po 11 latach zostawił z dwojgiem dzieci), to gdyby zarozumiałość i naiwność miała skrzydła, to ja bym szybowała jak kondor w Andach...Bardzo dużo w budowaniu relacji zależy od kobiet. A my czerpiemy ze wzorców rodzinnych i relacji z ojcami. Jeżeli dziewczyna czy młoda kobieta nie miała właściwych relacji z ojcem, tego ojca nie było albo był w inny sposób dysfunkcyjny, to taka kobieta będzie miała zaniżone poczucie wartości i będzie wybierać niewłaściwych mężczyzn. Jeżeli w takim związku się nie układa, to może dojść do nieadekwatnego poczucia winy u mężczyzny. Tak, że te sprawy męsko-damskie nie są wcale takie jednoznaczne i tak naprawdę bardzo skomplikowane bo wszystko do związku wnosimy z naszych rodzin. Tyle, że idealnej ,,licencji na wychowanie" jeszcze nikt nie ustalił. Dzięki za piękny komentarz i pozdrawiam :)
Mimo że mam 22lata to swoje życie przeznaczyłem i myślę że owocnie dalej będę przeznaczał na pomoc starszym, schorowanym, ułomnym, niedołężnym to jest moj wybor moja droga życiowa i czuje się z takim powołaniem bardzo dobrze, odczuwam, że to mnie wreszcie kształtuje w dobrym kierunku. Miłego wieczoru ! ;-)
Ojcze Adamie, dzięki za ten film! Zaraz jak tylko mąż wróci z pracy mocno go uściskam, bo jest niezwykłym człowiekiem. A mąż, który zostawia swoją żonę w takim momencie jakim była ta kobieta to zwyrodnialec... Ciężko mi aż uwierzyć, że można tak postąpić.
Kiedy tego słuchałam płakałam. Nie mam juz siły walczyc o mój związek... Wysłałam to mojemu meżowi żeby wysłuchał O.Adama. Niech usłyszy trocho prawdy o sobie... Albo sie zmieni albo KONIEC
😭😭😭 to ważne słowa Adamie..W moim sercu największe pragnienie,by wychować syna na dojrzałego mężczyznę..sama tego nie zrobię,jestem kobietą 😢..nie dam mu tego co powinien dojrzały tata 😢..widzę jak szuka wzorców mężczyzn,jak obserwuje..serce pęka..,ale JEST nadzieja,bo wybiera cudownie 😊 Adasia przecież słucha 😊..Dziękuję ❤
Maciej Litwin oj tak Macieju..ważne,by literaturę dobierać odpowiednio do wieku 😊..I nie tylko literaturę..😁 sposób traktowania,podejście itd itd..misja życia nie ma,że boli..Dziękuję i pozdrawiam..
turek ...wspaniale jest gdy mężczyzna robi to co do niego należy..po to, by kobieta mogła robić to,co należy do niej.. takie to proste a jednak okazuje,że nie zawsze możliwe..cóż,życie..
Warto zadać sobie pytanie, czy w chwili śmierci powiem, że moje życie było piękne? Czy moja żona może powiedzieć: ,,Cieszę się, że wyszłam za tego wieśniaka i że tyle lat z nim przeżyłam." Chciałbym, żeby tak było, rozumiesz? -- Robert (Litza) Friedrich Ahaaaaaaaaaa... Drogi czytelniku, jeśli czytasz te słowa pamiętaj aby kobietę traktować na równi z samym sobą, dlaczego? Uważaj żebyś kobiety do płaczu nie zmusił, gdyż Bóg liczy jej łzy. Kobieta z żebra mężczyzny powstała, nie ze stóp jego, by ją deptać, nie z głowy by ją wywyższać, lecz z boku, by równą była. Spod ramienia by Ją chronić, i blisko serca BY JĄ KOCHAĆ!!! :)
Dobry Boże jakie to piękne co napisałeś Niemam Nicku, a tak nawiasem mówiąc wiedziałam od razu zanim autor się przedstawił komu można te słowa przypisać
Ruda M " Rudziku " ...oby zrozumial! Inaczej wiele traci. Moj niestety juz 19 lat nie chce zrozumiec i jeszcze wmawia mi, ze majac mu to za zle wszystko psuję. Rozumiesz?! JA wszystko PSUJE! Powoli zaczelam nawet w to wierzyc, ale ojciec Adam otworzyl mi oczy. Pozdrawiam i zycze blogoslawienstwa
Znam te sytuacje z autopsji. Moj ex zostawil mnie w trzecim m-cu ciazy stawiajac mi ultimatum....albo malzenstwo i dziecko do adopcjji albo odchodzi. Wybralam dziecko . Samotne macierzynstwo, brak pomocy skadkolwiek (53lata temu), Potem nowy zwiazek dlugie lata tylko cywilny orzeczenie niewaznosci malzenstwa. Slub kościelny i tak trwamy juz 49 lat. Pozdrawiam wszystke samotne matki. Zreszta samotnych tatusiow rowniez, bo i takich znam wielu. 🍁❤😘🙋🙋💜 Dobrego wieczorku i calego tygodnia.
Czesto czytam wiele komentarzy pod filmami ojca Adama i stad kojarze niektore osoby. Oczywiscie tylko z nicku. Nigdy bym nie przypuszczala, ze tak wiele z Was/Nas jest skrzywdzonych. Bo bije z Waszych wypowiedzi radosc, szczescie, dobro....Widac wiec, ze mimo bolu Bog dziala i obdarza nas laskami. Pozdrawiam cieplo
Mężczyźni niedojrzali, ale i kobiety głupie... Każdy myśli, że jest "wolny" i może robić co mu serce podpowiada. Najgorsze, że świat na to pozwala, a nawet zachęca... W każdym filmie jest jakaś zdrada, jakieś romanse, rozwody. Nikogo to nie oburza, nikt nikogo nie upomina. Jesteśmy przecież tacy tolerancyjni, nie wolno narzucać ograniczeń! Tak powoli się drąży nasze mózgi, rodzice nie reagują, dzieci patrzą i chłoną. A gdy masz dobre wartości, to zastanawiasz się czy przypadkiem jesteś normalny... Sami to sobie wszyscy zrobiliśmy :(
Od 2002r. nie mam TV i nie oglądam. Dieta informacyjna na minimum, bo jak chce informacji, to po nie sięgam. A jak chce obejrzeć konkretny film, włączam internet, projektor i wybieram sam film, który mnie interesuje. Sprawa z TV filmami i serialami, rozwiązana. Polecam, spróbować, pozdrawiam🤗☀️💪
michji2 efekt placebo jest dosyć śilny, więc dla osoby wierzącej modlenie pomaga z psychicznego punktu widzenia. Fizycznie się oczywiście nic nie zmieni.
Ojcze Adamie, trafiłam na ten kanał jakiś czas temu, bo poleciła mi go koleżanka. Teraz jestem tu niemalże codziennie i kolejno polecam go innym znajomym. Może to niewłaściwe określenie, ale to miejsce jest petardą! Budzi z takiego "letniego katolicyzmu", daje impuls do przemyśleń, do spojrzenia na nowo na swoje życie, na przewartościowanie różnych spraw.Kieruje Ojciec światło na to co w życiu najważniejsze, czyli na Boga, na ludzi, na relacje. To niesamowite. Serdeczne dzięki!
Chociaż sam jestem facetem, ale naprawdę nie rozumiem innych facetów porzucających swoje kobiety i szukających wrażeń na boku. Jeśli kocham i jestem kochany to dla mnie żadna inna nie istnieje bo co ma ta druga czego nie ma ta, której przed Bogiem ślubowałem miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Wszystkie problemy jakie niewątpliwie się pojawiają i to w każdym małżeństwie, one wszystkie są do rozwiązania, na wspólnej modlitwie, razem Ty i ja przed Bogiem.
Mariusz, oczekiwanie od kobiety w ciąży racjonalności i wdzięczności jest bez sensu. Wystarczająco ona codziennie martwi się czy jest wszystko dobrze ze zdrowiem i czy da radę z dzieckiem, żeby jeszcze drugie-dorosłe niańczyć w tym czasie (a o hormonach nie wspomnę). Jeśli on nie mógł wytrzymać 9 miesięcy służąc prawdziwie czyli bez oczekiwania na wdzięczność i "dziękuję" to jak się ma czuć każda kobieta, która przez kilkanaście lat życia każdego dziecka (często też i męża) może nie usłyszeć słów wdzięczności bo dziecko jeszcze nie rozumie (a mąz uważa to przecież za oczywiste), a ona przecież dniem i nocą mu służy. Ten facet to był zwykły interesowny gówniarz.
Dobre! Kiedyś czytałam, że prawdziwie służy ten, który nie oczekuje zapłaty (podziękowania, wdzięczności) i w tym przejawia się prawdziwa miłość. Strasznie to trudne ale prawdziwe - taki jest przecież nasz Bóg.
Zostawiłem żonę i dwie córki w wieku 11 i 15 lat. Niczego bardziej nie pragnę jak powrotu! Bardzo, bardzo żałuję tej decyzji. Uprzedzam wszystkich ojców którzy mają podobne pomysły żeby przemyśleli podobne sytuacje 100 razy! Albo 200 razy! I tak aż do momentu kiedy taka decyzja wyparuje z głowy!!!! Nic nie jest w stanie zapełnić tej wyrwy w duszy! Moje córki są zrozpaczone i nie mogę sobie wyobrazić ze już z nimi nie będę. Kocham je bardzo i pragnę to wszystko naprawić. Tak wiec jeszcze raz uczulam wszystkich ojców! Tak bardzo szkoda że dopiero teraz oglądam ten materiał, tak bardzo szkoda że nikt nie usiadł ze mną i nie przeprowadził rozmowy, nie doradził nie uspokoił mojej duszy i że nie dałem sobie czasu na podjęcie decyzji. Zapewniam że byłaby inna od tej którą podjąłem. Apeluję do wszystkich pań, matek które tak naprawdę są głową rodziny. Proszę starajcie się uspokoić sytuację, jeśli to możliwe. Proszę bardzo! Kłótnie i impulsywność to najgorsi doradcy w takich sytuacjach. Apeluję do wszystkich ojców i mężów proszę zastanówcie się! Jeśli potrzebujecie czasu to Ok. Dajcie sobie czas kilka dni, tygodni? Jeśli trzeba i wróćcie po rozum do głowy! Rodzina i dzieci to ciś czego nikt nie zastąpi! Ta pustka zawsze wraca i wyniszcza psychikę! Waszą! A zwłaszcza dzieci które przecież kochamy ponad wszystko 🙏🏻
Ojcze Adamie, dziękuję za super VLOGA, ale ze smutkiem stwierdzam, że to działa niestety w dwie strony jestem żywym tego przykładem i ta piękniejsza połowa naszego życia też potrafi zrobić ze swoim życiem WIELE co niekoniecznie jest to zaakceptowania :(. Pozdrawiam serdecznie Szustakowiczów
1975sting - tak to prawda... choć pewnie jesteś rzadszym przypadkiem niż ja... Ale żadne to pocieszenie... Musimy być silni i iść do przodu... Spokojnej nocy.
Dokładnie, działa to w dwie strony. Przez to jest kontradykcja w tym filmie. Jeżeli każdy ma służyć innemu to nikt nikomu nie będzie służył bo nikt od nikogo niczego nie oczekuje. Jeżeli osoba A chce zrobić x, a osoba B y (zakładamy że x wyklucza y i odwrotnie) to według tego filmiku jesteśmy w nieskończonym kole ponieważ B musi odstąpić od y żeby pomóc A w x i odwrotnie.
Mój były mąż tak wiele mówił o Bogu, o wierze i zasadach. Wszystko było takie wiarygodne. Aż do momentu kiedy odszedł. Przysięga małżeńska czym zatem była? Teraz wstawia zdjęcia z nową (sporo młodszą od niego) na FB i afiszuje się szczęściem. A ja po roku od rozstania nadal cierpię...
Półtora roku temu zostawił mnie mąż, nawet powiedział wprost że jest egoistą i zależy mu tylko na własnym szczęściu. Robi karierę i oczywiście jest już w nowym związku (podejrzewam ze to tez byl jeden z głownych powodów jego odejścia). Mamy dwójkę synów, bardzo się boję że bez męskiego wzorca, jako kobieta nie wychowam ich odpowiednio... Proszę o modlitwę 😇
Ojcze Adamie dobre słowa i tak trzeba mówić do nas facetów. Za dużo jest zniewieściałych i zajmujących się sobą facetów. Mężczyzna ma być podporą i siłą rodziny. Oczywiście siłę tą ma brać od Chrystusa.
Ojcze kochany, słuchałam tego z rozrzewnieniem. Mam 61 lat i jedyne co mogę powiedzieć: tak, zgadzam się, "straszna bieda jest z tymi mężczyznami" i cóż, tak było, jest i będzie. Może teraz jest źle bardziej niż kiedyś było, a w przyszłości moze byc nawet gorzej. I tu niestety muszę trochę "dołożyć" nam, kobietom, matkom. Wychowujemy synów na niedojrzałych egoistów, piotrusiów panów. Nie stawiamy zdrowych, rozsądnych wymagań naszym mężczyznom: mężom, synom. Rozpieszczamy ich, służymy im, usuwamy nasze potrzeby na drugi, trzeci plan w rodzinie, szczęście i dobrostan naszych mężczyzn są dla nas ważniejsze niż nasze własne. Ja jestem smutnym przykładem takiego działania. Za mną 40 lat małżeństwa, dopiero od pięciu lat dałam sobie prawo do tego, żeby również swoje potrzeby i marzenia realizować, żeby powiedzieć "nie zgadzam się", żeby powiedzieć "zdecydowałam inaczej".
Nie opisze co teraz czuje. Nareszcie ksiadz to powiedzial. Do tej pory szukalam winy w sobie bo slyszalam od ksiezy- co zrobilas aby uratowac malozenstwo? Dlaczego nie pomoglas mezowi? Bez nazwisk bo sluchalam tego na YT takze. Chyba staralam sie pomoc i nic z tego nie wyszlo (alkohol) i wychowalam dzieci sama. Z daleka od Polski. To byla wyzsza szkola walki. Dziekuje Bogu za opieke i wsparcie. Takich kobiet jak ja jest cale mnostwo. Coraz wiecej bo coraz wiecej jest niedojrzalych mezczyzn. Dziekuje o. Adamie i jeszcze raz dziekuje za to cieple przytulenie w Toronto. Z Bogiem
Dziękuję za te słowa. Są mi szczególnie bliskie. Niestety, mój prawie były mąż nie jest w stanie zrozumieć tej prostej prawdy, ze bycie mężczyzną, to branie odpowiedzialności za swoją rodzinę, służenie jej w miłości i szacunku. Mamy 2 córki. Teraz będzie miał dziecko z inną. Proszę o modlitwę za mnie, żebym znalazła w sobie siłę i potrafiła wychować córki na mądre i silne kobiety, które będą kochały Boga i ludzi i które będą znały swoją wartość.
Ojcze dziękuję za dzisiejszego vloga. Jestem mamą dorastającego chłopaka i staram się zrobić co potrafię aby nie był Piotrusiem Panem. Osobiście zastanawiam się dlaczego ludzie postępują w taki egoistyczny sposób. Nie mają refleksji, że strasznie ranią i to najbliższych. Kiedyś słyszałam taką setencję: Żyj tak aby inni przez ciebie nie płakali. Szkoda mi zwłaszcza dzieci. Jak można myśleć że zbuduje się szczęście na nieszczęściu😞
Jako matka raczej niewiele możesz zrobić. Najlepsza recepta to dobry męski przykład. Niestety przez wiele lat ojcowie byli mało obecni w wychowywaniu dzieci, dopiero w ostatnich latach nastała "moda na ojcostwo" i może następne pokolenie będzie mniej wykolejone.
Asia N. - Asiu....zycze szczescia. Moj niestety zdradzil mnie juz w dniu slubu choc: Byl bardzo dojrzaly w cidziennym zyciu. Bardzo wierzacy. Byl we wspolnocie oazy. Wzor uczciwosci. Facet z zasadami. A.....stalo sie jak sie stalo i trwalo latami. Tlumaczyl sie ze byl w jakims amoku ale mnie kochal pomimo zdrady. Dobrze wiec poznaj swojego ukochanego w praktyce i modl sie za was. Pozdrawiam
Uważam,że każdy facet powinien wysłuchać ten odcinek ! Amen ! W tych czasach choroba cywilizacyjna jest narcyzm i egoizm - nie tylko u mężczyzn ale i kobiet. Świat zwariował ... Uczymy się kochać i poświęcać swoje życie dla drugiego człowieka a nie ciągle tylko ja ja ja !
Na zostawienie kobiety w ciąży faktycznie nie ma wytłumaczenia. Ale cala reszta to zbyt duże uogólnienie. Tak, Pan Jezus slużył. Ale i pozwalał, by i jemu służono (fragmenty Ewangelii o Marcie i Marii, albo o kobiecie, która drogocenny olejek wcierała mu w nogi). Tak, Pan Jezus przekonywał, aby służyć. Ale przekonywał słowem, a nie laniem w pysk czy przykuwanien do kaloryfera. Tak, mamy być względem bliźniego miłosierni i służyć. Ale mamy także być miłosierni wobec siebie samych i kochać bliźniego JAK SIEBIE SAMEGO. A oprócz Piotrusiów Panów, na świecie dziś istnieje wiele Księżniczek na Ziarnku Grochu, które uważają, że wszystko im się należy, nic nie muszą dawać, a próbującego naprawdę je kochać faceta, potrafią wykorzystać do granic wytrzymałości, jak nie przymierzając modliszki; wyssać do ostatniej kropli krwi, jak wampirzyce jakieś. Przepraszam bracie Adamie, ale o tym wszystkim nie wolno zapominać.
Filip Jańczuk Filipie,z pewnością nie należy...zgadzam się z Tobą..mimo,że jakby stoję po drugiej stronie problemu..,ale nigdy nie uogólniam..to wszystko nie jest proste i jednoznaczne..życzę siły..pozdrawiam...
Drogi Fipie.. Sluzylam mojemu mężowi 10 lat.. Jak najlepiej umiałam.. Sluzylam i oddawalam się tak że ze mnie już prawie nic nie zostało... A po 10 latach usłyszałam że już mnie nie kocha i TP....dlugo by było pisać.. Dałam się wyssać egoistycznrmu i niedojrzalemu mężczyźnie dlatego że go kochałam i myślałam że tak trzeba.. Morał niech każdy wyciągnie sobie sam.. Pozdrawiam wszystkie porzucone kobiety. Mi udało się przez to rozstanie stać się silniejszą i pewną siebie kobietą. Nawet nie wiedziałam ile mam w sobie tej siły i mądrości życiowej.. Myślałam że nic nie jestem warta, głupia i płytka.. Zgadnijcie kto mi to wszystko wmawiał?? Łącznie z tym że jestem psychicznie chora.. Uważajcie na toksycznych ludzi!!
Sa I takie kobiety ,ale mezczyzn z prawdziwego zdarzenia prawie nie ma , bo kochac to nie wiedza co to znaczy teraz moda na seks a ja winie kobiety ktore odbijaja mezow
Chwała Panu bo Ojciec jest jak, Boży Granat jak (rąbnie) to te kamienne serce i te mury zła do okoła porostu dosłownie wylatują w powietrze. A w tych zgliszczach pojawia się, Bóg i daje. Nowe czyste piękne prawdziwe Serce, które Naprawdę Kocha. Ojcze Adamie to z tym przekazem to do Częstochowy 4 listopada jest Męskie Oblężenie to by było Mega Gdyby się Ojciec Pokazał Pozdrawiam
A ja rozumiem tych ludzi, którzy zostawiają partnera czy partnerke nawet z dzieckiem. Każdy chce być szczęśliwy, i jeżeli nie czuje się szczęśliwy z tamtą partnerką czy partnerem, i z tym dzieckiem, to zrozumiałe że pójdzie do kogoś innego, kogo woli.
@Dominika Zglińska Nie zostawiłby mnie z dzieckiem, bo bym je usunęła na Słowacji (legalnie). Albo oddała do okna życia. Ja życie mam jedno i każdy żyje tylko te 70-90 lat, może trochę dłużej, i nie ma mowy żebym je zmarnowała na coś takiego
@Dominika Zglińska Ja to wszystko wiem, przecież to są podstawowe sprawy. Chodzi o to, że zostanie samotną matką z dzieckiem to jest koszmar, na który nie będzie mojej zgody. Wiem, że łatwiej powiedzieć niż zrobić, ale widzę na co dzień te samotne matki z dzieckiem i to jest dramat. Wolę nowe rozdanie na czysto, bez dziecka z jakiegoś nieudanego związku. Taka sytuacja odbija się prawie zawsze na tym dziecku też, więc tym bardziej nie do przyjęcia (dla mnie).
Pierwsza klasa! Jestem pod wrażeniem! I zastanawiam się czy i w jaki sposób my same, kobiety, to dojrzewanie mezczyznom blokujemy... bo myśle ze tak właśnie bywa i to nierzadko. Ja ich nie usprawiedliwiam, posluchalabym tylko chętnie o tym co ja sama robie co to dojrzewanie ogranicza... i jak mogę pomóc...
Kasia K ja zastanawiałam się nad tym wiele lat ..nawet teraz po rozwodzie uważam,że moja odpowiednia postawa może przysłużyć się by mąż dostrzegł co się tak naprawdę wydarzyło..,ale to nie jest łatwe..uwarunkowane nierzadko tym czy on wogóle chce to dostrzec..są skorupy,których może nie udać się nam skruszyć..to smutne..,ale tak,sądzę,że to rola z kolei kobiety,by pomagać im w znalezieniu prawdy..lecz jeśli pomoc dla nich znaczy jedynie zgodę na to jakich dokonuje wyborów,..to lipa...nie uzdrowimy na siłę...pomoc czasem jest okrutna w ich mniemaniu I nie uznają tego za pomoc A jedynie trudność I pole do walki..😞..ciężki to temat..,ale uczmy się..ja nie przestanę..pozdrawiam ciepło 😚
Białorycerskie opowieści, typowe dla mężczyzny, który nie miał za wiele do czynienia z kobietami, zwłaszcza w związkach z nimi. Dość zrozumiałe w przypadku osoby duchownej. Szkodliwe jest mówienie, że faceci powinni zapomnieć o własnym interesie i całkowicie oddać się służbie innym, czytaj kobietom i dzieciom. Szkodliwy jest też tak drastyczny podział: faceci niedojrzali, kobiety biedne i pokrzywdzone. Naturalnie, mężczyzna zostawiający ciężarną żonę jest moralnie blisko dna, ale mam tu na myśli uogólnienie jakie zostało zastosowane. Dlaczego to szkodliwe? Zalecenie by facet zapomniał o sobie i poświęcał się dla kobiety jest głupie, ponieważ mówisz w sposób bezwarunkowy, a to prosta droga do bycia wykorzystywanym. Żeby kobieta szanowała i kochała mężczyznę, musi on wyznaczyć pewne granice, mieć szacunek do siebie. A jaki to szacunek do siebie, gdy usługuje się niezależnie od tego jak traktuje druga strona? Jakie szczęście płynie z życia pod pantoflem? Jeżeli ktoś bezwarunkowo służy innym, to zwyczajnie będzie wykorzystywany, tak to działa. Może taki facet natrafi na kobietę, która to doceni i odpowie tym samym, ale równie dobrze może też zakochać się i ożenić z taką, która będzie to wykorzystywać egoistycznie. Nie można być bezwarunkowo sługą. Musi być zachowana pewna równowaga. To tak jak z przyjmowaniem uchodźców. Nie będzie to dobre, jeśli będą oni chcieli jedynie skorzystać z okazji, wydoić bez szacunku. Nie jest sprawiedliwym dawać coś niezasłużonego.
Zgadzam się w 100%, służyłem rodzinie, kobiecie, pojawił się brak szacunku, pogarda, znalazła innego, chciała zabrać wszystko, dlaczego ? Bo może, w zgodzie z prawem zabrać dzieci, większość majątku i dostać alimenty i będzie uważana za tą biedną mimo, że stosowała przemoc psychiczną, że jest po prostu zła. Zabrała, zniszczyła. Nie można być Piotrusiem Panem, ale też nie można służyć, bo z czasem będzie się wycieraczką. Złoty środek, przede wszystkim wzajemnie trzeba się szanować.
A dla nas kobiet rada: Módlmy sie za tych naszych mezczyzn, bądźmy z nimi tak po prostu, nie gadajmy na okraglo, ale starajmy sie zanurzyć w ich pragnienia. Ja tak sie staram robic w moim malzenstwie. Mąż mówi, ze jest szczęśliwy😊
Katarzyna Kądziołka Tak, jestem szczęśliwa😁. Mój mąż dba o mnie, stara się mnie rozumieć, dostrzegać mój kobiecy punkt widzenia (choć to pewnie dla faceta musi byc bardzo trudne)... Myślę, ze to szczescie to dzięki temu, ze zapraszamy Boga do naszego malzenstwa nieustannie, prosimy Ducha Świętego aby nas przemienial, uczyl patrzeć na siebie wzajemnie Jego wzrokiem, wyzbywac sie egoizmu, szukac dobra drugiego przed wlasnym, stanąć w prawdzie i widziec wlasne wady nad ktorymi trzeba pracowac... Po prostu caly czas uczymy sie kochać. Bóg daje tak wiele łask, staramy sie je brać i dziękować nieustannie. Pozdrawiam
Alicja Krupowska Tak, jestem szczęśliwa. Właśnie rozmawialismy z mężem o tym przed chwilą i stwierdziliśmy, że to Bóg nas uczy bycia szczesliwymi w naszym małżeństwie. To szczescie na Jego zasadach, my to bierzemy😉 Pozdrawiam
ojcze Adamie, słucham i przypomina mi się sytuacja sprzed dwóch lat. Ja nie byłam w małżeństwie, JEDYNIE w narzeczeństwie, i od ośmiu lat trwającym związku, wydawało mi się dobrym i bożym...a potem, ten kochany i wierzący człowiek jednym spojrzeniem na inną przekreślił wszystko. 8 lat, plany na ślub...i mnie. Jak kupę na chodniku. odejście swoje argumentował ojca słowami, ojcze Adamie. Nie rozumiem tego, może tak miało być, może narzeczenstwo nie jest ważne, może...
kamila m to ci sie upieklo....jesli to dobre okreslenie, lepiej zadnego slubu niz wielkiego rozwodu z dziecmi, tak jeszcze masz szanse.ten to widocznie nie ten byl, chociaz to rzeczywiscie odczucie jak by sie po gebie oberwalo i to z zaskoczenia. Ja prze ponad 10 lat spotykalam sie z "miloscia mojego zycia" az sie okazalo ze my chcemy rozne rzeczy w zyciu, ja slub a on chulaj dusza piekla nie ma...
No to trafił mi sie szczęśliwy los na loterii :-) mój mąż to dojrzały, fajny, odpowiedzialny facet, który kocha i służy dzieciom i żonie! Jakoś nigdy nie spojrzałam na to z tej strony bo wydawało mi się to oczywiste że tak powinno być... a jednak nie wszyscy mają tyle szczęścia... muszę zacząć to doceniać :-) kocham Cię mężusiu!
Trafiłam na Twój kanał przez przypadek... I.....BARDZO SIĘ CIESZĘ Z TEGO POWODU!!! Natomiast Cię subskrybuję;-) bo...MĄDRZE GADASZ CZŁOWIEKU! Wszystkiego najlepszego dla Ciebie*♡ ....dziękujemy☆
A mój mąż jest super ☺ Trafiło się ślepej kurze ziarno 😉 Fantastyczny ojciec i dobry człowiek. Jesteśmy 14 lat po ślubie. Wiem że to niesamowita łaska Boża.
Dziękuję Adaś za te słowa. Tego mi było trzeba. Mój Mąż zostawił mnie kilka miesięcy po ślubie... Byliśmy razem 9lat łącznie. Stwierdził dopiero po ślubie, że nie jest szczęśliwy i obarczył całą winą za rozpad naszego związku... Proszę o modlitwę za jego nawrócenie. Pozdrawiam rodzinę langustową i dziękuję, że jesteście. ❤️❤️ ❤️
Panowie! 100% prawdy. Nawet jak już to wszystko wiem to i tak jest trudno. Dlatego dużo modlitwy potrzeba, najpierw uczmy się służyć Bogu, później bliźnim zgodnie z powołaniem. Kobiety! Módlcie się za nas, módlcie się z nami. Czasem facet się wstydzi - zaproponuj mu wspólną modlitwę.
Świetne, dzięki. :) ten świat jest teraz tak pokręcony, że zaczynam mieć wątpliwości czy to może ja mam złe wyobrażenia, jak to wszystko powinno wyglądać i to ja nie jestem ok, a ci panowie, którzy nie są ok, to mają rację.
Przepraszam ale ciężko tego słuchać chociaż lubię księdza vlogi, zacznę od początku. Jestem facetem, 27 lat temu miałem BARDZO ciężki wypadek samochodowy i zostałem kaleką do końca życia. Żona zostawił mnie z 13-letnią córką i jako dziecko dawała sobie radę z ojcem kaleką. Nie wszystkie ale BABY TEŻ SĄ WREDNE. Ps. Więcej nie będę pisał bo się tylko denerwuje i robię same błędy ortograficzne.
Mirku, ale tu chodzi o ogólne niestety tendencje. OCzywiście że baby potrafią być wredne, narcystyczne lub szukające pieniędzy tylko. Ale! Niestety to, jakimi będą nasze dzieci (zwłaszcza dziewczynki) w przyszłości niestety oparte jest w większości na obrazie ojca. No tak ten świat jest zbudowany że klasycznie kobieta ma więcej pracy a mężczyzna odpowiedzialności.
DZIĘKUJĘ❤❤❤ 8 lat temu usłyszałam od innego księdza " mąż ma kochankę A Ty masz dziecko które musisz wychowac. 😪😪😪szkoda że nie usłyszałam słów wsparcia.Bardzo mądre slowa dziś padły.💚
Monika Szymanska może po prostu trafiła na "dupka", albo słabo się poznali przed ślubem. Raczej nie powinniśmy oceniać skoro nie znamy do końca szczegółów
Paula mnie chodziło o tę kobietę, która rozbija rodzine. Wie, ze spotyka sie z facetem, który ma żonę i dziecko... A ona bez skrupułów wyrywa go z domu na ...
Monika Szymanska aaaaa myślałam, że o tą pierwszą żonę XD Ale w sumie ta druga też może nic o tej pierwszej nie wiedzieć. I klops bo dalej nic nie wiadomo....😊
Wow, pierwszy filmik "Langusty na palmie" który mnie wywalił z kanapy. Trafione w sedno. Jak ja, jako kobieta, nie mogę psychicznie znieść tych "Piotrusiów panów" którzy biegają od samorealizacji do samospełnienia, mając w d**ie innych, a już komuś służyć? no gdzieeee. A kobieta której mąż służy, staje się szczęśliwą żoną która też chętnie służy- w miłości- nie wykorzystują siebie nawzajem a służą sobie w miłości. Taki mały-duży sekret szczęśliwych małżeństw który oznajmił tak dosadnie( i dobrze) ten oto Pan na wizji. Dzięki.
Trafiona diagnoza! Co ciekawe w moim środowisku nie znam faceta, który odszedł od rodziny, ale znam z trzy małżeństwa, w których to kobieta odeszła: raz zostawiając dziecko, raz zabierając dziecko i raz zostawiając faceta
Super dziękuję mój Ukochany Boże Ojcze w imieniu Najdroższego Jezusa Chrystusa za te Video a wy panowie bo Męszczyznami nie jesteście jesli tak robicie kodujcie te wspaniale informacje w waszych głowach i Sercach i przenoście w czyn i podążajcie za Panem Jezusem Chrystusem 🕊️ Serdeczne pozdrowienia aus Deutschland
Dzisiaj powiedzieć mężczyźnie "nie" w jakiejkolwiek sytuacji jest równoznaczne z zakończeniem związku. A tego co widzę nieważne czy to chłopak i dziewczyna, narzeczeni czy małżeństwo. Faceci po prostu wymagają albo bycia do ich usług albo wymieniają kobietę...jak rękawiczki. Chyba pokłosie konsumpcyjnego stylu życia. Niestety, ale padłam ofiarą takiej wymiany już dwa razy. Smutne, że dzisiaj mężczyźni nie potrafią wywiązywać się ze swoich decyzji oraz że nie posiadają honoru. Pytanie tylko jak później zaufać po raz drugi? No i brak słów dla kobiet które potrafią rozbijać czyjeś małżeństwo...
taki typ nie jest ci potrzebny, to ich strata a nie twoja, jeszcze zycie utrze im nosa bo kto sie wywyzsza bedzie ponizony, Alleluja i do przodu, aha, jak zaufac, najlepiej poprosic Jezusa by ci odpowiedniego znalazł ale jesli takiego nie ma na swiecie no wiesz moze Jezus poprosi cie bys po prostu szla za Nim i w tym odnajdziesz szczescie na pewno niezaleznie jak bedziesz za Nim szla czy w zakonie, na misji czy inaczej, z Panem Bogiem
Takiego wspaniałego męża mam, który służy innym nie oczekując nic w zamian a ja odkryłam to dopiero po 40 latach małżeństwa Bogu niech będą dzięki za niego
Pewnie to samo trzeba by powiedzieć kobietom, wszyscy zostaliśmy powołani do miłości a miłość to służba i chęć uczynienia szczęśliwym tego, kogo się kocha. Może jednak kobietom częściej bliżej do właściwego rozumienia miłości. Dziękuję.
Ja sobie myślę tak (z własnego doświadczenia)- panowie (i nie całkiem panowie) nie jestem idealnym mężem ale jak się "ścisnę za jaja" i im więcej się poświęcę (choć to nie do końca dobre słowo) , im więcej daję siebie , swojego czasu, im bardziej schowam swoje męskie ego w d...., to NAPRAWDĘ więcej dostaję od żony. Wszystkiego co facet chce i nie myślę tu tylko o sprawach cielesnych.
Byłem Sobie motocyklistą weekendowe wypady z kolegami na moto, pojawiły na świecie się moje dzieciaczki - Skarby, pozostawało pytanie z dziećmi i żoną w domu czy z kolegami na motocykl (nadchodził weekend i telefon od kolegów: jedziesz) odpowiedz dla mnie była oczywista moto na sprzedaż, żeby nie kusiło a czas przeznaczony:na wyjazdy z rodzinką pikniki, ogniska itd. P.S. do motocykla wrócę jak dzieci będą już miały dość spędzania czasu ze Swoim starym :)
Mam najlepszego meza na swiecie. Wiem to i czuje milosc do niego cala soba. Jestesmy razem 19 lat i prosze Ojca i Was o modlitwe za jego bezpieczenstwo, zdrowie. Ja musze odejsc pierwsza kiedys i czekac, bo nie wyobrazam sobie zyc tu bez niego. Szczesc Boze i wszystkim kobietom zycze dobrych mezow. Dzieki ❤️
Ojcze, piękne i mocne słowa. Oby je uszy usłyszały a serca przyjęły :) Pytanie tylko... co dalej, jak żyć? Co dalej z zostawionymi żonami, matkami, kobietami? Czekać i pozwolić wrócić kiedyś mi Ojciec powiedzial... tylko jak? Jak? Ile razy? Skąd wiedzieć,że on coś zmienił, siebie zmienił...? Życie płynie dookoła a ja wciąż w tym samym miejscu stoję.... i wciąż wierzę
Pewne znane mi osobiście małżeństwo było nieźle sytuowane i pozwoliło sobie na 5. dzieci.( To dziś rzadkość!) Byli przeszczęśliwi, że udało im się zostać pełną rodziną, dzieci dorodne, zadbane i znakomicie się uczą. Po urodzeniu piątego dziecka zamierzali zaprzestać już dalszego rodzenia, chyba, że by „wpadli” , no cóż wówczas przyjęliby szóste dziecko, tak twierdzili , ale nie zamierzali się na taką ewentualność narażać. Małżonka poinformowała nie werbalnie, ale poprzez wyrażenie swojej niechęci wobec swojego męża, że nie zamierza z nim kontynuować małżeńskiego pożycia. Na zapytanie co się stało, odpowiedziała: Kościół zabrania. Małżonek zorientował się błyskawicznie w jakiej sytuacji znalazła się jego rodzina i budowana przez siebie i małżonkę ich małżeńska jedność. Tu nie było mowy o jakimkolwiek dialogu. Kościół zabrania. Koniec, kropka a on nie zamierzał łamać tak ukształtowanego przez Kościół sumienia swojej małżonki. Małżonek wyjaśnił swojej małżonce, że nie chodzi mu o seks jako taki, ale o małżeńską jedność. Małżeństwo do tej pory przykładne i kochające się weszło w układ separacji. Rozstali się bardzo kulturalnie. Małżonek nie chciał formalnego rozwodu, gdyż mu na tym nie zależało. Wyjechał. Nie związał się jednak z żadną następną kobietą. Gdy tak się przyglądam co robi Kościół katolicki to się wcale nie dziwię. Historia Kościoła jest uzasadnieniem aktualnej mentalności ludzi konsekrowanych. Separatyzm społeczny, życie w pojedynkę (singlostwo), pogarda dla ludzkiego seksualizmu, wścibskość w sprawy życia intymnego, odmowa restytucji wyrządzonym ludziom krzywd, dezorientacja w sprawach moralnych, brak wykształcenia, musi rodzić owoce jak powyżej. Jakich krzywd ? zapytała jedna osoba konsekrowana. Usłyszała odpowiedź, takich za które przeprosił św. Jan Paweł II. Pozostało milczenie. Szkody także pozostały. Dla nietutejszych przypomnę mechanizm niszczenia małżonków zawarty w Humanae vitae i bezkrytycznie powielany przez kler. Metody naturalne w I fazie małżeńskiego pożycia , kiedy małżonkowie rodzą dla siebie upragnioną liczbę dzieci posiadają skuteczność dość wysoką bo 70% włączając nieunikniony błąd ludzki. W II fazie małżeńskiego pożycia kiedy to małżonkowie już ukończyli rodzenie swoich pociech czynniki geriatryczne oraz inne powodują, że metody naturalne są niedokładne a więc całkowicie bezużyteczne. Następuje zaniechanie pożycia małżeńskiego gdy chcemy tylko opierać się na metodach naturalnych , wówczas realizując zasady wynikłe z Humanae vitae małżonkowie przechodzą w małżeństwo białe a ono rodzi małżeńską separację psychofizyczną aż z konsekwencjami trwałego rozejścia. Uderzenie w naturę małżeńskiego związku doprowadza do małżeńskich tragedii. Seksualizm ludzki pełni ważną rolę w cementowaniu małżeńskiej jedności. Kościół znów zawiódł. Przepraszam ale w kilku słowach nie mogę wykazać głębokich patologii Kościoła katolickiego z tego zakresu wiedzy o małżeństwie i rodzinie. Ale mogę tu wrócić i porozmawiać. Byle bez stosowanej i ulubionej przez Kościół erystyki. Dodam jeszcze, że apologeci tej encykliki powołują się na prawa natury i prawo naturalne, z tym ,że nigdy nie potrafią się wykazać jakąkolwiek wiedzą na ten temat. Kobiecemu cyklowi trzeba się podporządkować twierdzi kler, czyli tak rozumie on naturę i prawo do jej zagospodarowania. Tymczasem tak nie jest. Człowiek gospodarzy naturą a w tym przypadku cyklem dla swoich potrzeb a nie jak chce kler by człowiek podporządkował się tej naturze, by ona wodziła go za nos.Ona ma człowiekowi służyć. Czyńcie sobie ziemię poddaną (czyli naturę) ale kler wie lepiej, zawsze wiedział lepiej bez żadnej nauki. Sam swego czasu kler chciał zapanować nad naturą i dokonał wyśmienitego wynalazku, była to świeca gromnica która zapalona i postawiona w oknie miała chronić dom przed piorunem. gdy piorun uderzył wówczas stwierdzano, że domownicy źle się modlili. Bez podporządkowania sobie natury a przynajmniej jej opanowania człowiek nie przeżyłby na ziemi. Na gospodarowaniu naturą opiera się cała cywilizacja , której Kościół nie tylko nie buduje ale z nią walczy. PS Po dwudziestu latach rozłąki małżonkowie znów powrócili do siebie. Została jednak głęboka rana chyba nie do wymazania. Przekreślonego przez Kościół czasu zwrócić się już nie da. Myślę, że powinni wystąpić do Watykanu o restytucję wyrządzonych im krzywd. Nie ważne ,że Watykan odmówi wypłacenia odszkodowania. Ważne by domagali się takiego odszkodowania. Wspominałem im o tym. ale jakoś nie przejawili chęci. Wiedzą jak jest. Szkodzić Watykan potrafi, rekompensaty za wyrządzoną krzywdę już nie potrafi dokonać.
Jestem ateistką ale ten film jest samą prawdą Wszystkie moje nieudane związki..bardzo chciałam,bardxo kochałam Nie trafiłam na dojrzałego faceta,dla którego poza jego niezależnoscią i wygodnictwem oraz pasjami byloby coś ważniejszego Dominacja,egocentryzm i samouwielbienie A ja miałam być na gwizdek i bez źadnych źyczeń,uwag i potrzeb..wolę być sama
Przed chwilą mój mąż mi powiedział, po raz kolejny, ale ponoć ostatni, że odchodzi. Nie chce mnie, bo nie jestem tą kobietą... Poznaliśmy się 16 lat temu, miałam 20 lat. 12 lat po ślubie, córcia 9 lat. On wie, że jednak nie jestem dla niego, że życie jest krótkie, że musi szukać dalej.. Pewnie 10 lat temu bolało by bardziej. Przez kilka lat było mi bardzo ciężko. Byłam bardzo zastraszona, chyba znęcał się nade mną. Uderzył. Znikał z domu, nie odzywał się wiele tygodni. Mało interesował się dzieckiem. Teraz znacznie się uspokoił. Ale odchodzi... A ja chyba mu to wszystko wybaczyłam. Widzę, że co wieczór wychodzi rozmawiać telefonicznie z jakąś kobietą. Długo nie wraca... Odchodzi... Myślałam, że jakoś nam uda się poukładać to życie. Ale odchodzi ciskając poniżające słowa jaką jestem nieudaną żoną. Kobiety, ciężki nasz los w rękach takich mężczyzn :(
A moja żona po 40 latach małżeństwa woli wojaże i "rekolekcje" z młodszym od niej o 20 lat księdzem, co noc rozmowy z różnymi propozycjami wyjazdów itp.Natomiast mąż to wróg, a dzieci to przecież są już dorosłe. Wnuczętami może się przecież jak trzeba zająć dziadek.
Jako facet mogę powiedzieć że to co mówi O.Adam jest w 100% racją. Do ślubu i nawet po ślubie byłem / jestem (bo to w facetach jest chyba do końca życia) Piotrusiem panem - taką jego spokojną wersją. Czym się to objawiało? Ano tym, że chociaż nic takiego się nie działo to miałem wrażenie że od życia należy mi się coś więcej i to ja więcej wkładam w ten związek niż żona, dla innych kobiet byłem milszy niż dla swojej partnerki, słowo żona/mąż działało na mnie jak płachta na byka itp. I tak życie się toczyło do momentu pojawienia się dziecka i nieprzespanych nocy przy dziecku. Oboje zmęczeni i wykończeni psychicznie brakiem snu (bo nasze dziecko myślało że dzień to noc i odwrotnie), postawieni na krawędzi, zaczęliśmy patrzeć na siebie wilkiem i dogryzać sobie, zwracać się do siebie formalnym tonem/lub podniesionym głosem itp. I żeby nie było - każdy z nas wkładał w opiekę nad dzieckiem 100% siebie, tylko atmosfera zgęstniała do maksimum. Pewnej nocy kiedy dziecko znowu płakało ja już miałem wszystkiego dość bo musiałem wcześnie wstać do pracy powiedziałem sobie że niech się dzieje co chce, ja nie wstaję. Musiała wstać żona. Pamiętam jak wtedy zobaczyłem ją siedzącą z dzieckiem na łóżku i tulącą go do piersi, była bardzo zmęczona, a mimo to wstała do niego i kołysała go aż usnął. Wtedy taka zmęczona, bez makijażu, włosy w nieładzie, po ludzku raczej nieatrakcyjna, a jednak dla mnie w tym momencie była najpiękniejszą na świecie bo zobaczyłem że ona ten związek traktuje poważnie z całym jego bagażem, a ja chciałem pchać ten wózek tylko kiedy jest lekko i przyjemnie. Od tamtej pory wiele się w mojej głowie pozmieniało i pracuję mocno nad sobą. Zwracamy się do siebie z szacunkiem i miłością, co bardzo bardzo bardzo pomaga. Jest jeszcze wiele rzeczy do poprawienia w mojej głowie ale przede wszystkim w głowie mam jedną myśl, że ten związek idzie do przodu i ma szanse jeszcze bardziej się rozwinąć. Po swoich doświadczeniach wiem że z Piotrusiem panem rozwój związku jest trudny, bo piotrusie pany zatrzymują się na pewnym progu egoizmu bez przekroczenia którego rozwój związku jest wręcz niemożliwy.
Do tego co O.Adam powiedział dodałbym że w związku, bardzo pomocne jest to jak się zwracamy do siebie i jak wzajemnie się wobec siebie zachowujemy.
A to moim zdaniem zależy od:
1 - tego jaka dana osoba jest ukształtowana przez jej historię (jak została wychowana jakie ma przekonania, jaką miała sytuację w życiu itp.), ok 33%
2 - jak ona nas widzi (co do nas czuje itp.) - ok 33%
3 - jak my sami postrzegamy tę osobę (co do niej czujemy i wynikające z tego zachowanie) - ok 33%
1 bardzo trudno zmienić - wręcz jest to niemożliwe. Na 2 i 3 możemy wpłynąć sami od siebie i to głównie od nich zależy jak jest w naszym związku. Zmieniając 3 możemy wpłynąć bardzo na 2, co powoduje że tak w zasadzie od nas w dużym stopniu zależy jak się wobec nas ludzie będą zachowywać. Jesteś egoistą i zachowujesz się wobec innych jak egoista to nie dziw się że inni wobec Ciebie też są egoistami. Kochasz drugą osobę i widzisz w niej dobro, to sam też otrzymujesz miłość i to zwielokrotnioną. Wiadomo że są wyjątki ale...w większości przypadków się to potwierdza. Na podstawie moich doświadczeń mogę powiedzieć że w dłuższej perspektywie czasu sprawdza się to w 100%.
Dobra zmiana w mężczyźnie? Konieczne będzie przyglądnięcie się własnym myślom, swoim "koleinom", swojemu spojrzeniu na własną seksualność i podjąć próbę?... Nie! Stanąć do walki o władanie nad sobą samym. A gdy spocony, poobijany, zakrwawiony ale zwycięski spojrzysz wokół siebie i na swoją dziewczynę, narzeczoną, żonę to zobaczysz wszystko w innym wymiarze.
Miłość to służba i ofiara. Nie można ofiarować czegoś, czego się nie posiada.
Od mężczyzny dla mężczyzn prosząc o wsparcie w modlitwie na mojej "wojnie".
Z Bogiem
Przecież taka rola matki, nie wiem co takiego specjalnego było w tej scenie.
Mój Mąż nigdy nie dojrzeje😞Niszczy wszystko... Najgorsze jest to, że dzieci już widzą, słyszą...Nawet nie wiem co napisać.... Czuję się pokonana.
M mój mąż właśnie odszedł, a ja zostałam z prawie pięcioletnim synkiem i serce mi pęka. Tak jakbym nigdy dla Niego nic nie znaczyła
@@furiat5981 było piękno mielloe macierzyństwa, miłości mimo zmęczenia,
Prawdę dziś się zamiata pod dywan, trzeba głośno o tym mówić. Mocne i prawdziwe przesłanie, które pcha nas krok do przodu w byciu mężczyzną. Prawdziwych świat potrzebuje, prawdziwej ich siły, która nie jest liczona w tym ile potrafi na siłowni żelastwa podnieść, ale czy potrafi dźwignąć rodzinę z biedy, problemów, smutków dnia codziennego. Siła to sprawiać, by żona, dzieci czuli się bezpiecznie. Nikt nie wmówi mi, że jest inna definicja męskości jak właśnie takie powinności jak opiekuńczość, wsparcie, troska, pocieszenie, dbałość po prostu o tych których się ma obok do kochania nam danych. Egozimu na każdym kroku trzeba nam się wyzbywać, bo czasem te najtrudniejsze walki toczymy sami ze sobą, tutaj dla dobra innych trzeba walczyć i być mężczyzną. Wierzę, że reakcja Ojca Adama przerodzi się w reakcję łańcuchową i zasieje ziarenko tam, gdzie trzeba czyli w głowie i będzie lepiej...dobrej nocy ☺
Święte słowa!!! Wierzę w taką reakcję łańcuchową. Być może słów ojca słuchał jakiś mężczyzna w podobnej sytuacji i na czas się "otrząśnie"
Kamil Książek przywracasz mi wiarę w mężczyzn- dziękuję, bardzo Ci dziękuję a Ojcu to wiadomo- fenomen.
ładnie powiedziane
Z tym poczuciem bezpieczeństwa to bym tak nie szarżował ( ruclips.net/video/ShvxDNyj9Bc/видео.html ). Ale i tak dobrze gadasz ;)
Żeby każdy mężczyzna myślał, tak jak Ty. :)
Jestem szczęściarą ! Mój mąż jest wspaniały, dojrzały.Jesteśmy 42 lata po ślubie !
Chwała Panu!
Chwała Panu!!😇
Marysiu, miło słyszeć takie świadectwo życia i jak jestem przekonana, świadectwo pięknej miłości. Pozdrawiam 😊
Magdalenko, dzieki ! Żadna zasługa w tym nasza, to Bóg tak nas prowadzi. Miłość jest , ale były też trudne chwile , jak w życiu !
Maria Dudzik 3
Ja się dziwię tym kobietom, do których oni odchodzą. Kto by chciał takiego faceta? Skoro zostawił żonę w ciąży, to myślisz, że Tobie będzie wierny do końca świata...?
Ja też się tym babom dziwię..przecież to wbrew logice i instynktowi samozachowawczemu.. tyle, że im sie zazwyczaj wydaje, że to one sa taki cud, a ta żona to taka ostatnia była, wiec od niej odszedł, a od takiego "gwiazdy" nie odejdzie.
Wiesz co ? Szczerze ale nie chamsko proszę o zrozumienie . Ale punkt widzenia Zależy od pk siedzenia . Życie to nie bajka . Widzisz to co chcesz jak rodzice kupili ci mieszkanie , samochód studia. A gdy się zgubisz w tym pieprzonym życiu? A nie masz tyle odwagi żeby się poddac
Piotr Czaja A co to znaczy "nie masz odwagi, żeby sie poddac"?
To prawda, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, niemniej czasami ci bogaci są najbardziej pogubieni. A Tobie nikt nie broni dorobić się czegoś. Pewnie łatwo nie będzie, ale próbowałeś?
agama uciec. Zyje mazeniami ze może jednak się kiedyś uda to wyprostować odzyskać.
Bardzo się cieszę,że Ojciec wreszcie poruszył ten temat!Bardzo, bardzo ważny!Dziękuję za te słowa- bardzo-myślę jeszcze łagodne w stosunku do problemu :).Bóg zapłać!
Dzięki Tobie Ojcze zrozumiałam że mói Mąż jest tym jednym z nielicznych, który poświęca się/robi wszystko dla Nas(rodziny). Dziekuje!
Make_Up_And_Nail_Girl o tym samym pomyślałam
Dbajcie o takie skarby :)
Dokładnie o tym samym pomyślałam
Mnie mąż zostawił w trzecim miesiącu ciąży, potem niby wrócił, by w końcu i tak zostawić, bo go "ograniczaliśmy". Właśnie składa o rozwód, bo mnie nie kocha. Naszego dziecka też raczej nie, bo nie interesuje go w ogóle. A dziecko pyta o tatę i tęskni. Mój jeszcze "mąż", to najlepszy przykład niedojrzałego i samolubnego faceta. Również robi mi się słabo, myśląc o takich mężczyznach. Proszę o modlitwę za mnie i mojego synka, w tym ciężkim dla nas czasie. Pozdrawiam serdecznie wszystkich czytających.
Pamela Sara Mika biorę i życzę powodzenia. Pa.
Oddaję Cię pod opiekę świętej Rodziny; Jezu, Maryjo, Józefie Święty oświecajcie nas, dopomagajcie nam, ratujcie nas. Amen.
Otaczam Was modlitwą.
Pomodlę się za Ciebie i twoją rodzine... Jesteś dzielną kobietą
Niech Bóg Ci błogosławi, On wyprowadzi coś dobrego z każdej sytuacji, Trudne, ale trzeba ufać.Matko Przenajświętsza weź Pamele w obronę. Amen.
Dzięki Panu poczułam w grudniu 2016 roku radość w sercu i jak Pan Bóg je wypełnia. Wróciłam tu na nowo, bo się zgubiłam. Myślę, że Pan jest takim Aniołem Stróżem ludzi samotnych, daje pan ogromne poczucie spokoju i promyczka nadziei. Dziękuję za wszystko i wierzę, że znów pańskie filmiki mnie naprowadzą na właściwą drogę. Życzę dalszych sukcesów w uświadamianiu ludziom, że Bóg jest w środku każdego z nas, nie gdzieś w otchłani patrząc z góry, a także dużo zdrowia, ciepła i miłości bożej.
Ojcze, dziękuję za tą moc! Mówisz całkiem o moim śp tacie. Może to nawet on przez Ciebie przemawia bo dokładnie taki był... Zero dla siebie 100%dla innych a był najszczesliwszy na świecie!
Już był kiedyś taki odcinek "jak być dobrym ojcem"... Ojcze! Puscilam go tacie w ostatnią noc jaką spędził w domu i to ze mną i to z mądrym słowami Ojca, tak go mogłam docenić, że właśnie prawdziwy mężczyzna" umiera" dla innych.. DZIĘKI OJCZE! Jesteś boski 😇
Ojcze, to było piękne przemówienie. Dziękuję +
💙
Dziękuję za ten wątek..
Sama wychowałam dzieci, które niestety nie mają dobrego przykładu taty.. widzę tego skutki i boli mnie to bardzo😔
Trzymajcie się kochani😊
I odważcie sie być naszymi opiekunami to jest piękna sprawa😊
Po prostu kocham takie odcinki, KOCHAM, konkretnie i na temat, cieszę się że mogłem obejrzeć to teraz obejrzeć i wierzę Ojcu. Jak do tej pory jeden z najlepszych odcinków. Szkoda że nie ma kanału tylko dla facetów żeby padały bardziej niecenzuralne słowa, bo wtedy jest jeszcze większa powaga sytuacji, ale i tak to jest SUPER :D
W życiu istnieje tylko jeden sposób na to, aby być szczęśliwym: żyć dla innych bo prawo Boga jest prawem miłości, a miłość nie wynosi cię nad innych, ale dla nich poświęca. Pozdrawiam :))))
Jeden z mocniejszych i najlepszych filmów jaki ostatnio widziałem. I bardzo "mój". Dziękuję Ojcu za te słowa.
Dziwne uczucie, jak ktoś kto mnie nie zna, wie więcej o mnie niz ja sam. Dzięki za te słowa.
Czyli dobrze zrobiłam że powiadomiłam służby cię pobił że nie mogłaś chodzić teraz siedzi
Odpowie z a to że pobił skrzywdził dziecko iodszkodowanie za utratę zdrowia wspomnę o alimetach
Boże..... Błogosław proszę wszystkie pozostawione matki z dziećmi.....
W listopadzie będzie 4 lata jak zięć zostawił córkę z trójką jeszcze małych dzieci.Zakochał się....Boże przebacz mu bo nie wie co zrobił...
Błogosławionej nocki wszystkim
Maria Jaworska pomodle się ❤z Bogiem tule Was mocno💜
Maria Jaworska Pod Twoją obronę...
Maria Jaworska - podziwiam Cię za te słowa... ja nawet po 20 latach nie potrafię się tak pomodlić... 😢
Renia R Wszystko mogę w Tym który mnie umacnia.To Jezus dał mi tę łaskę....łaskę przebaczenia...
Módl się do Pana o tę łaskę...dostaniesz...Proście a będzie wam dane......Z Panem Bogiem siostro.🙏⛪❤👪
Maria Jaworska tak to prawda to ogromna Łaska....Pozdrawiam
Otóż to, muszę schować swoje przerośnięte "ego" do kieszeni albo najlepiej to wyrzucić i zacząć w końcu kochać i służyć innym, dzięki za dobre słowo... do dzieła Panowie 💪
Według mnie - bzdura !!! Jesli o siebie nie zadbasz to nikt za ciebie tego nie zrobi.
Chcesz się dla innych poświęcać? Serio ?
Edone dla bliskich i rodziny a przede wszystkim dla mojej kobiety chce się poświęcać, zauważyłem na sobie, że to co daje od siebie to wraca chociażby w postaci miłych gestów.
Mocne słowa, piękne zakonczenie niedzieli :)
no kocham Ojca po prostu kobiecym, wciąż pełnym ideałów sercem !
Taki był mu tata -służył swojej żonie i nam, dzieciom. Dzięki ojcze za te bardzo potrzebne gadanko.
Trudno winić garnek, że garncarz go źle ulepił, mówię o rodzicach. szkoda, że nikt o tym nie mówi jak ich wychowują. Nie mówi się o tym, że faceci są ofiarami dzisiejszej popkultury i zachodniego stylu wychowania, gdzie nie bierze się odpowiedzialności za swoje czyny tylko żyje się "jak mnie się podoba". Szkoda, też że nikt nie widzi jak niektóre matki zakochane w swoich synkach robią z nich pierdoły, za przeproszeniem, a ojcowie nie przejmują roli wychowawcy swoich synów bo są zajęci gołębiami, pracą albo alkoholem. A co z otoczeniem, które akceptuje łajdactwo i do niego namawia "baw się", "podążaj za swoim sercem", "nie moja sprawa", "dorosły jest", "ma prawo być szczęśliwy", "lepiej żeby się rozstali niż dzieci miały by cierpieć".
My też jesteśmy winni temu stanowi rzeczy bo prawie każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu bierze udział w łajdactwie jakie się wyprawia na tym świecie. Ofiarami są te biedne kobiety, dzieci i biedni faceci, którym nikt nie pomógł dorosnąć.
Karol dokładnie tak jest! Tylko co jak taki maminsynek nie ma nawet motywacji żeby się zmienić z pierdoły w odpowiedzialnego mężczyznę?
Bo nie ma świadomości tego, że rodzice mu krzywdę zrobili. Nawet jak mu to ktoś powie to nie znaczy, że to dotrze do świadomości. Prosta zasada, życie w takim stanie jest łatwe, lekkie, przyjemne, beztroskie. Każde dziecko marzy o tym, żeby dzieciństwo się nie skończyło. Dlaczego Piotruś Pan miałby chcieć wylecieć z Nibylandii?
Mnie wyrwała obecna żona, ale wtedy jeszcze narzeczona, podsyłając filmik o. Szustaka o Tobiaszu. Kilka lat zajęło oderwanie się całkowite, co było trudne i nadal jest, ale z każdym dniem jest trochę łatwiej. Zostawiasz za sobą matkę, całkowicie. Sam o. Adam tak zrobił, zajął się swoim życiem. Córka zostawia ojca, syn matkę. O tym mówił Jezus. Podoba mi się to, jak o. Adam tłumaczy w sposób prosty Biblię. Wymagana autorefleksja po stronie mężczyzny. Najpierw trzeba się wyprowadzić, najlepiej samodzielnie od matki, a potem dopiero w samotności odciąć pępowinę. Trudne, bolesne i wymaga czasu. Coraz częściej mężczyźni w Polsce mieszkają tak, jak mężczyźni we Włoszech - ze swoimi matkami i ojcami. Rodzice w wieku lat 20 - 25 powinni wykopać dosłownie swoje dziecko z mieszkania, aby poszło na swoje. Brutalne, ale prawdziwe. Powinni im od 10 roku już o tym mówić, że najpóźniej w wieku lat 25 ma być niezależne i samodzielne i iść na swoje, ma zarobić na siebie, ma sam siebie utrzymać, ma być dorosły, dojrzały, mądry. Mieszkanie z rodzicami po 25 roku życia to bzdura.
ja biegam z maczeta i gwałce kobiety, ale to nie moja wina, tylko rodziców ! co za idiot ja prd :D
No, tak, jak najbardziej to tak jest z tym wychowaniem. Niestety, bywa też, że my kobiety często stajemy się ofiarami na własne życzenie. Jak sobie przypomnę, co miałam w głowie kiedy poznałam mojego przyszłego męża (który mnie po 11 latach zostawił z dwojgiem dzieci), to gdyby zarozumiałość i naiwność miała skrzydła, to ja bym szybowała jak kondor w Andach...Bardzo dużo w budowaniu relacji zależy od kobiet. A my czerpiemy ze wzorców rodzinnych i relacji z ojcami. Jeżeli dziewczyna czy młoda kobieta nie miała właściwych relacji z ojcem, tego ojca nie było albo był w inny sposób dysfunkcyjny, to taka kobieta będzie miała zaniżone poczucie wartości i będzie wybierać niewłaściwych mężczyzn. Jeżeli w takim związku się nie układa, to może dojść do nieadekwatnego poczucia winy u mężczyzny. Tak, że te sprawy męsko-damskie nie są wcale takie jednoznaczne i tak naprawdę bardzo skomplikowane bo wszystko do związku wnosimy z naszych rodzin. Tyle, że idealnej ,,licencji na wychowanie" jeszcze nikt nie ustalił. Dzięki za piękny komentarz i pozdrawiam :)
Bog zaplac za wspolna modlitwe , Dobranoc i pieknego blogoslawionego tygodnia. ela.💜🙋😘❤🍁🔆🌴🌷
Mimo że mam 22lata to swoje życie przeznaczyłem i myślę że owocnie dalej będę przeznaczał na pomoc starszym, schorowanym, ułomnym, niedołężnym to jest moj wybor moja droga życiowa i czuje się z takim powołaniem bardzo dobrze, odczuwam, że to mnie wreszcie kształtuje w dobrym kierunku. Miłego wieczoru ! ;-)
jeszcze poćwicz pokorę i będzie git :)
Wyjątkowy wybór ,który uczy pokory ,miłości bliźniego
i szacunku do drugiego człowieka.
Mądre słowa! Uwielbiam o.Adama każdego wieczoru do snu sucham opowiadania☺
Ojcze Adamie, dzięki za ten film! Zaraz jak tylko mąż wróci z pracy mocno go uściskam, bo jest niezwykłym człowiekiem.
A mąż, który zostawia swoją żonę w takim momencie jakim była ta kobieta to zwyrodnialec... Ciężko mi aż uwierzyć, że można tak postąpić.
Kiedy tego słuchałam płakałam.
Nie mam juz siły walczyc o mój związek...
Wysłałam to mojemu meżowi żeby wysłuchał O.Adama.
Niech usłyszy trocho prawdy o sobie...
Albo sie zmieni albo KONIEC
😭😭😭 to ważne słowa Adamie..W moim sercu największe pragnienie,by wychować syna na dojrzałego mężczyznę..sama tego nie zrobię,jestem kobietą 😢..nie dam mu tego co powinien dojrzały tata 😢..widzę jak szuka wzorców mężczyzn,jak obserwuje..serce pęka..,ale JEST nadzieja,bo wybiera cudownie 😊 Adasia przecież słucha 😊..Dziękuję ❤
Ewa R dasz radę kochana💜💙💜....
Beata Beata ściskam Cię mocno Skarbie 😚
Maciej Litwin oj tak Macieju..ważne,by literaturę dobierać odpowiednio do wieku 😊..I nie tylko literaturę..😁 sposób traktowania,podejście itd itd..misja życia nie ma,że boli..Dziękuję i pozdrawiam..
turek 😁 boski jesteś chłopaku 😁 ,ale nie mogę się nie zgodzić,cudna sprawa to musi być gdy mężczyzna chce odciążyć choć odrobinę..
turek ...wspaniale jest gdy mężczyzna robi to co do niego należy..po to, by kobieta mogła robić to,co należy do niej.. takie to proste a jednak okazuje,że nie zawsze możliwe..cóż,życie..
Ojcze Adamie
Bardzo dziękuję i dziękuję naszemu Panu że postawił Cię na mojej drodze.
Bóg zapłać.
Warto zadać sobie pytanie, czy w chwili śmierci powiem, że moje życie było piękne?
Czy moja żona może powiedzieć: ,,Cieszę się, że wyszłam za tego wieśniaka i że tyle lat z nim przeżyłam."
Chciałbym, żeby tak było, rozumiesz? -- Robert (Litza) Friedrich
Ahaaaaaaaaaa... Drogi czytelniku, jeśli czytasz te słowa pamiętaj aby kobietę traktować na równi z samym sobą, dlaczego?
Uważaj żebyś kobiety do płaczu nie zmusił, gdyż Bóg liczy jej łzy.
Kobieta z żebra mężczyzny powstała, nie ze stóp jego, by ją deptać, nie z głowy by ją wywyższać, lecz z boku, by równą była.
Spod ramienia by Ją chronić, i blisko serca BY JĄ KOCHAĆ!!! :)
Niemam Nicku właśnie oglądając też pomyślałam o Litzy i jego świadectwie 😉On odrobił tę lekcję.
Niemam Nicku piękne. Nie słyszałam o tym. Dziękuję.
Dobry Boże jakie to piękne co napisałeś Niemam Nicku, a tak nawiasem mówiąc wiedziałam od razu zanim autor się przedstawił komu można te słowa przypisać
Niemam Nicku dziękuję za te słowa , czy mój mąż kiedys zrozumie....
Ruda M
" Rudziku " ...oby zrozumial! Inaczej wiele traci. Moj niestety juz 19 lat nie chce zrozumiec i jeszcze wmawia mi, ze majac mu to za zle wszystko psuję. Rozumiesz?! JA wszystko PSUJE! Powoli zaczelam nawet w to wierzyc, ale ojciec Adam otworzyl mi oczy. Pozdrawiam i zycze blogoslawienstwa
Facet który zostawia swoją żonę i nienarodzone dziecko, to łajza nie mężczyzna. Pozdrawiam wszystkich
Magda K ... niestety tak... a to boli przez całe życie... ponad 20 lat... 😢
Renia R - pomodl sie by nie bolalo. Nie warto cierpiec z jego powodu
makalu - tak.
Renia R - ja rowniez dolaczam modlitwe 😊
makalu ☺ dziękuję. Dla mnie - i z pewnością nie tylko dla mnie - to bardzo dużo znaczy ☺❤
Znam te sytuacje z autopsji. Moj ex zostawil mnie w trzecim m-cu ciazy stawiajac mi ultimatum....albo malzenstwo i dziecko do adopcjji albo odchodzi. Wybralam dziecko . Samotne macierzynstwo, brak pomocy skadkolwiek (53lata temu), Potem nowy zwiazek dlugie lata tylko cywilny orzeczenie niewaznosci malzenstwa. Slub kościelny i tak trwamy juz 49 lat. Pozdrawiam wszystke samotne matki. Zreszta samotnych tatusiow rowniez, bo i takich znam wielu. 🍁❤😘🙋🙋💜 Dobrego wieczorku i calego tygodnia.
Elzbieta Madej tule Cię mocno❤💕💜
Elzbieta Madej Niech Maryja ma Was w Swojej Matczynej opiece -Pod Twoją obronę...Pozdrawiam
Kochana Elu.................
Czesto czytam wiele komentarzy pod filmami ojca Adama i stad kojarze niektore osoby. Oczywiscie tylko z nicku. Nigdy bym nie przypuszczala, ze tak wiele z Was/Nas jest skrzywdzonych. Bo bije z Waszych wypowiedzi radosc, szczescie, dobro....Widac wiec, ze mimo bolu Bog dziala i obdarza nas laskami. Pozdrawiam cieplo
Elzbieta Madej Elunia ❤❤❤😚😚😚
Znalazłam odpowiedź, której szukałam kilka miesięcy. Langusta przyszedł i wytłumaczył. Dzx
Miło posłuchać mądrego mężczyzny.
Uciekaicie od nierobów ipsycholi
Mężczyźni niedojrzali, ale i kobiety głupie... Każdy myśli, że jest "wolny" i może robić co mu serce podpowiada. Najgorsze, że świat na to pozwala, a nawet zachęca... W każdym filmie jest jakaś zdrada, jakieś romanse, rozwody. Nikogo to nie oburza, nikt nikogo nie upomina. Jesteśmy przecież tacy tolerancyjni, nie wolno narzucać ograniczeń! Tak powoli się drąży nasze mózgi, rodzice nie reagują, dzieci patrzą i chłoną. A gdy masz dobre wartości, to zastanawiasz się czy przypadkiem jesteś normalny... Sami to sobie wszyscy zrobiliśmy :(
Agnieszka Potocka dokładnie tak. Świetnie to ujęłaś... prawdziwe i smutne zarazem...
Od 2002r. nie mam TV i nie oglądam. Dieta informacyjna na minimum, bo jak chce informacji, to po nie sięgam. A jak chce obejrzeć konkretny film, włączam internet, projektor i wybieram sam film, który mnie interesuje. Sprawa z TV filmami i serialami, rozwiązana. Polecam, spróbować, pozdrawiam🤗☀️💪
@@MateuszFara Brawo dla Ciebie. Tak właśnie ja też robię od jakiegoś czasu i widzę bardzo pozytywne efekty. Polecam każdemu do spróbowania!
Mężowie zacznijcie się modlić z żonami, to potężna broń na pokusy szatańskie.
Prawda
Tylko jak oboje są wierzącymi. Inaczej placebo nie zadziała
Modli się pod figurą, a ma diabła za skórą :) Lepiej dobry seks z własną żoną, a pokusy same odejdą.
Jedno czynić, drugiego nie zaniedbywać :)
michji2 efekt placebo jest dosyć śilny, więc dla osoby wierzącej modlenie pomaga z psychicznego punktu widzenia. Fizycznie się oczywiście nic nie zmieni.
Ojcze Adamie, trafiłam na ten kanał jakiś czas temu, bo poleciła mi go koleżanka. Teraz jestem tu niemalże codziennie i kolejno polecam go innym znajomym. Może to niewłaściwe określenie, ale to miejsce jest petardą! Budzi z takiego "letniego katolicyzmu", daje impuls do przemyśleń, do spojrzenia na nowo na swoje życie, na przewartościowanie różnych spraw.Kieruje Ojciec światło na to co w życiu najważniejsze, czyli na Boga, na ludzi, na relacje. To niesamowite. Serdeczne dzięki!
Chociaż sam jestem facetem, ale naprawdę nie rozumiem innych facetów porzucających swoje kobiety i szukających wrażeń na boku. Jeśli kocham i jestem kochany to dla mnie żadna inna nie istnieje bo co ma ta druga czego nie ma ta, której przed Bogiem ślubowałem miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Wszystkie problemy jakie niewątpliwie się pojawiają i to w każdym małżeństwie, one wszystkie są do rozwiązania, na wspólnej modlitwie, razem Ty i ja przed Bogiem.
Andrzej M.
Jak to miło poczytać słowa prawdziwie dojrzałego mężczyzny. Pozdrawiam serdecznie!
Mam tak samo. Z Bogiem
Obym takiego dobrego kiedyś znalazła ☺
Mariusz, oczekiwanie od kobiety w ciąży racjonalności i wdzięczności jest bez sensu. Wystarczająco ona codziennie martwi się czy jest wszystko dobrze ze zdrowiem i czy da radę z dzieckiem, żeby jeszcze drugie-dorosłe niańczyć w tym czasie (a o hormonach nie wspomnę). Jeśli on nie mógł wytrzymać 9 miesięcy służąc prawdziwie czyli bez oczekiwania na wdzięczność i "dziękuję" to jak się ma czuć każda kobieta, która przez kilkanaście lat życia każdego dziecka (często też i męża) może nie usłyszeć słów wdzięczności bo dziecko jeszcze nie rozumie (a mąz uważa to przecież za oczywiste), a ona przecież dniem i nocą mu służy. Ten facet to był zwykły interesowny gówniarz.
Dobre! Kiedyś czytałam, że prawdziwie służy ten, który nie oczekuje zapłaty (podziękowania, wdzięczności) i w tym przejawia się prawdziwa miłość. Strasznie to trudne ale prawdziwe - taki jest przecież nasz Bóg.
Zostawiłem żonę i dwie córki w wieku 11 i 15 lat.
Niczego bardziej nie pragnę jak powrotu! Bardzo, bardzo żałuję tej decyzji. Uprzedzam wszystkich ojców którzy mają podobne pomysły żeby przemyśleli podobne sytuacje 100 razy! Albo 200 razy! I tak aż do momentu kiedy taka decyzja wyparuje z głowy!!!! Nic nie jest w stanie zapełnić tej wyrwy w duszy!
Moje córki są zrozpaczone i nie mogę sobie wyobrazić ze już z nimi nie będę. Kocham je bardzo i pragnę to wszystko naprawić. Tak wiec jeszcze raz uczulam wszystkich ojców!
Tak bardzo szkoda że dopiero teraz oglądam ten materiał, tak bardzo szkoda że nikt nie usiadł ze mną i nie przeprowadził rozmowy, nie doradził nie uspokoił mojej duszy i że nie dałem sobie czasu na podjęcie decyzji. Zapewniam że byłaby inna od tej którą podjąłem.
Apeluję do wszystkich pań, matek które tak naprawdę są głową rodziny. Proszę starajcie się uspokoić sytuację, jeśli to możliwe. Proszę bardzo!
Kłótnie i impulsywność to najgorsi doradcy w takich sytuacjach.
Apeluję do wszystkich ojców i mężów proszę zastanówcie się! Jeśli potrzebujecie czasu to Ok. Dajcie sobie czas kilka dni, tygodni? Jeśli trzeba i wróćcie po rozum do głowy! Rodzina i dzieci to ciś czego nikt nie zastąpi! Ta pustka zawsze wraca i wyniszcza psychikę!
Waszą! A zwłaszcza dzieci które przecież kochamy ponad wszystko 🙏🏻
Ojcze Adamie, dziękuję za super VLOGA, ale ze smutkiem stwierdzam, że to działa niestety w dwie strony jestem żywym tego przykładem i ta piękniejsza połowa naszego życia też potrafi zrobić ze swoim życiem WIELE co niekoniecznie jest to zaakceptowania :(. Pozdrawiam serdecznie Szustakowiczów
1975sting - tak to prawda... choć pewnie jesteś rzadszym przypadkiem niż ja... Ale żadne to pocieszenie... Musimy być silni i iść do przodu... Spokojnej nocy.
Dokładnie, działa to w dwie strony. Przez to jest kontradykcja w tym filmie. Jeżeli każdy ma służyć innemu to nikt nikomu nie będzie służył bo nikt od nikogo niczego nie oczekuje.
Jeżeli osoba A chce zrobić x, a osoba B y (zakładamy że x wyklucza y i odwrotnie) to według tego filmiku jesteśmy w nieskończonym kole ponieważ B musi odstąpić od y żeby pomóc A w x i odwrotnie.
Mój były mąż tak wiele mówił o Bogu, o wierze i zasadach. Wszystko było takie wiarygodne. Aż do momentu kiedy odszedł. Przysięga małżeńska czym zatem była? Teraz wstawia zdjęcia z nową (sporo młodszą od niego) na FB i afiszuje się szczęściem. A ja po roku od rozstania nadal cierpię...
Półtora roku temu zostawił mnie mąż, nawet powiedział wprost że jest egoistą i zależy mu tylko na własnym szczęściu. Robi karierę i oczywiście jest już w nowym związku (podejrzewam ze to tez byl jeden z głownych powodów jego odejścia). Mamy dwójkę synów, bardzo się boję że bez męskiego wzorca, jako kobieta nie wychowam ich odpowiednio... Proszę o modlitwę 😇
Biorę.
Modlę się za Was. Ściskam Ciebie i Twoich Synów.
Pozdrawiam wszystkie samodzielne Mamy :)
agnieszkabackup
Serdecznie dziękuję i pozdrawiam ♥️
Moja Mama
Z serca dziękuję, również błogosławię ♥️
Anna A.
Aniu - moja imienniczko, dziękuję serdecznie za ciepłe słowa i modlitwę. Przesyłam uściski ♥️😇🌞
krótko i zwięźle dziękuję O. Adamie
Ojcze Adamie dobre słowa i tak trzeba mówić do nas facetów. Za dużo jest zniewieściałych i zajmujących się sobą facetów. Mężczyzna ma być podporą i siłą rodziny. Oczywiście siłę tą ma brać od Chrystusa.
O.Adamie świetna diagnoza w samo sedno.Te rozwody są jak rak a dodatkowo kiedy dzieci są starsze powodują konflikty z jednym bądź drugim rodzicem.
Ojcze kochany, słuchałam tego z rozrzewnieniem. Mam 61 lat i jedyne co mogę powiedzieć: tak, zgadzam się, "straszna bieda jest z tymi mężczyznami" i cóż, tak było, jest i będzie. Może teraz jest źle bardziej niż kiedyś było, a w przyszłości moze byc nawet gorzej. I tu niestety muszę trochę "dołożyć" nam, kobietom, matkom. Wychowujemy synów na niedojrzałych egoistów, piotrusiów panów. Nie stawiamy zdrowych, rozsądnych wymagań naszym mężczyznom: mężom, synom. Rozpieszczamy ich, służymy im, usuwamy nasze potrzeby na drugi, trzeci plan w rodzinie, szczęście i dobrostan naszych mężczyzn są dla nas ważniejsze niż nasze własne. Ja jestem smutnym przykładem takiego działania. Za mną 40 lat małżeństwa, dopiero od pięciu lat dałam sobie prawo do tego, żeby również swoje potrzeby i marzenia realizować, żeby powiedzieć "nie zgadzam się", żeby powiedzieć "zdecydowałam inaczej".
Nie opisze co teraz czuje. Nareszcie ksiadz to powiedzial. Do tej pory szukalam winy w sobie bo slyszalam od ksiezy- co zrobilas aby uratowac malozenstwo? Dlaczego nie pomoglas mezowi? Bez nazwisk bo sluchalam tego na YT takze. Chyba staralam sie pomoc i nic z tego nie wyszlo (alkohol) i wychowalam dzieci sama. Z daleka od Polski. To byla wyzsza szkola walki. Dziekuje Bogu za opieke i wsparcie. Takich kobiet jak ja jest cale mnostwo. Coraz wiecej bo coraz wiecej jest niedojrzalych mezczyzn. Dziekuje o. Adamie i jeszcze raz dziekuje za to cieple przytulenie w Toronto. Z Bogiem
Miłe zakończenie, pięknej niedzieli. ^^
Mocne. Prawdziwe. Takich vlogów nam trzeba.
Dziękuję za te słowa. Są mi szczególnie bliskie. Niestety, mój prawie były mąż nie jest w stanie zrozumieć tej prostej prawdy, ze bycie mężczyzną, to branie odpowiedzialności za swoją rodzinę, służenie jej w miłości i szacunku. Mamy 2 córki. Teraz będzie miał dziecko z inną. Proszę o modlitwę za mnie, żebym znalazła w sobie siłę i potrafiła wychować córki na mądre i silne kobiety, które będą kochały Boga i ludzi i które będą znały swoją wartość.
Katarzyna Biela
A czy byłaś posłuszna mężowi tak jak przystało na Bożą żonę?
kASA
Ojcze dziękuję za dzisiejszego vloga. Jestem mamą dorastającego chłopaka i staram się zrobić co potrafię aby nie był Piotrusiem Panem.
Osobiście zastanawiam się dlaczego ludzie postępują w taki egoistyczny sposób. Nie mają refleksji, że strasznie ranią i to najbliższych.
Kiedyś słyszałam taką setencję:
Żyj tak aby inni przez ciebie nie płakali.
Szkoda mi zwłaszcza dzieci.
Jak można myśleć że zbuduje się szczęście na nieszczęściu😞
Jako matka raczej niewiele możesz zrobić. Najlepsza recepta to dobry męski przykład. Niestety przez wiele lat ojcowie byli mało obecni w wychowywaniu dzieci, dopiero w ostatnich latach nastała "moda na ojcostwo" i może następne pokolenie będzie mniej wykolejone.
Piękne... mam wielkie szczęście, bo mój chłopak jest dojrzały, a przynajmniej bardzo się stara... Jezu, jak ja go kocham...
Asia N. - Asiu....zycze szczescia.
Moj niestety zdradzil mnie juz w dniu slubu choc:
Byl bardzo dojrzaly w cidziennym zyciu. Bardzo wierzacy. Byl we wspolnocie oazy. Wzor uczciwosci. Facet z zasadami. A.....stalo sie jak sie stalo i trwalo latami. Tlumaczyl sie ze byl w jakims amoku ale mnie kochal pomimo zdrady.
Dobrze wiec poznaj swojego ukochanego w praktyce i modl sie za was. Pozdrawiam
makalu, bardzo mi przykro :( modlę się za nas, za niego i za siebie, bym ja też była dobra dla niego... pomodlę się również za Ciebie... ❤
Asia N. - jestes madrym dziewczeciem. Dziekuje za modlitwe. Sama tez ja ofiarowuje. Dobrej nocy 😊
Uważam,że każdy facet powinien wysłuchać ten odcinek ! Amen ! W tych czasach choroba cywilizacyjna jest narcyzm i egoizm - nie tylko u mężczyzn ale i kobiet. Świat zwariował ... Uczymy się kochać i poświęcać swoje życie dla drugiego człowieka a nie ciągle tylko ja ja ja !
Na zostawienie kobiety w ciąży faktycznie nie ma wytłumaczenia. Ale cala reszta to zbyt duże uogólnienie. Tak, Pan Jezus slużył. Ale i pozwalał, by i jemu służono (fragmenty Ewangelii o Marcie i Marii, albo o kobiecie, która drogocenny olejek wcierała mu w nogi). Tak, Pan Jezus przekonywał, aby służyć. Ale przekonywał słowem, a nie laniem w pysk czy przykuwanien do kaloryfera. Tak, mamy być względem bliźniego miłosierni i służyć. Ale mamy także być miłosierni wobec siebie samych i kochać bliźniego JAK SIEBIE SAMEGO. A oprócz Piotrusiów Panów, na świecie dziś istnieje wiele Księżniczek na Ziarnku Grochu, które uważają, że wszystko im się należy, nic nie muszą dawać, a próbującego naprawdę je kochać faceta, potrafią wykorzystać do granic wytrzymałości, jak nie przymierzając modliszki; wyssać do ostatniej kropli krwi, jak wampirzyce jakieś. Przepraszam bracie Adamie, ale o tym wszystkim nie wolno zapominać.
Filip Jańczuk Filipie,z pewnością nie należy...zgadzam się z Tobą..mimo,że jakby stoję po drugiej stronie problemu..,ale nigdy nie uogólniam..to wszystko nie jest proste i jednoznaczne..życzę siły..pozdrawiam...
Filip Jańczuk AW
Drogi Fipie.. Sluzylam mojemu mężowi 10 lat.. Jak najlepiej umiałam.. Sluzylam i oddawalam się tak że ze mnie już prawie nic nie zostało... A po 10 latach usłyszałam że już mnie nie kocha i TP....dlugo by było pisać.. Dałam się wyssać egoistycznrmu i niedojrzalemu mężczyźnie dlatego że go kochałam i myślałam że tak trzeba.. Morał niech każdy wyciągnie sobie sam..
Pozdrawiam wszystkie porzucone kobiety. Mi udało się przez to rozstanie stać się silniejszą i pewną siebie kobietą. Nawet nie wiedziałam ile mam w sobie tej siły i mądrości życiowej.. Myślałam że nic nie jestem warta, głupia i płytka.. Zgadnijcie kto mi to wszystko wmawiał?? Łącznie z tym że jestem psychicznie chora.. Uważajcie na toksycznych ludzi!!
i czepiasz sie szczegolow a diabel tkwi w szczegolach, chodzi o zmiane myslenia-pomysl jeszcze raz, chodzi o nie bycie samolubem-rozumiesz?
Sa I takie kobiety ,ale mezczyzn z prawdziwego zdarzenia prawie nie ma , bo kochac to nie wiedza co to znaczy teraz moda na seks a ja winie kobiety ktore odbijaja mezow
Chwała Panu bo Ojciec jest jak, Boży Granat jak (rąbnie) to te kamienne serce i te mury zła do okoła porostu dosłownie wylatują w powietrze. A w tych zgliszczach pojawia się, Bóg i daje. Nowe czyste piękne prawdziwe Serce, które Naprawdę Kocha. Ojcze Adamie to z tym przekazem to do Częstochowy 4 listopada jest Męskie Oblężenie to by było Mega Gdyby się Ojciec Pokazał Pozdrawiam
Super gadanko o.Adamie !
jestem mężem i ojcem 2 dzieci, święte słowa Ojciec powiedział - czasami trzeba dać w pysk ! Brawo
mam wrażenie, że oto wychodzi nam bokiem "rozwój osobisty", "poszukiwanie swojego szczęścia" "to nie to" "nie czuję tego"
A ja rozumiem tych ludzi, którzy zostawiają partnera czy partnerke nawet z dzieckiem. Każdy chce być szczęśliwy, i jeżeli nie czuje się szczęśliwy z tamtą partnerką czy partnerem, i z tym dzieckiem, to zrozumiałe że pójdzie do kogoś innego, kogo woli.
@Dominika Zglińska Nie zostawiłby mnie z dzieckiem, bo bym je usunęła na Słowacji (legalnie). Albo oddała do okna życia. Ja życie mam jedno i każdy żyje tylko te 70-90 lat, może trochę dłużej, i nie ma mowy żebym je zmarnowała na coś takiego
@Dominika Zglińska Ja to wszystko wiem, przecież to są podstawowe sprawy. Chodzi o to, że zostanie samotną matką z dzieckiem to jest koszmar, na który nie będzie mojej zgody. Wiem, że łatwiej powiedzieć niż zrobić, ale widzę na co dzień te samotne matki z dzieckiem i to jest dramat. Wolę nowe rozdanie na czysto, bez dziecka z jakiegoś nieudanego związku. Taka sytuacja odbija się prawie zawsze na tym dziecku też, więc tym bardziej nie do przyjęcia (dla mnie).
Pierwsza klasa! Jestem pod wrażeniem! I zastanawiam się czy i w jaki sposób my same, kobiety, to dojrzewanie mezczyznom blokujemy... bo myśle ze tak właśnie bywa i to nierzadko. Ja ich nie usprawiedliwiam, posluchalabym tylko chętnie o tym co ja sama robie co to dojrzewanie ogranicza... i jak mogę pomóc...
Kasia K ja zastanawiałam się nad tym wiele lat ..nawet teraz po rozwodzie uważam,że moja odpowiednia postawa może przysłużyć się by mąż dostrzegł co się tak naprawdę wydarzyło..,ale to nie jest łatwe..uwarunkowane nierzadko tym czy on wogóle chce to dostrzec..są skorupy,których może nie udać się nam skruszyć..to smutne..,ale tak,sądzę,że to rola z kolei kobiety,by pomagać im w znalezieniu prawdy..lecz jeśli pomoc dla nich znaczy jedynie zgodę na to jakich dokonuje wyborów,..to lipa...nie uzdrowimy na siłę...pomoc czasem jest okrutna w ich mniemaniu I nie uznają tego za pomoc A jedynie trudność I pole do walki..😞..ciężki to temat..,ale uczmy się..ja nie przestanę..pozdrawiam ciepło 😚
Białorycerskie opowieści, typowe dla mężczyzny, który nie miał za wiele do czynienia z kobietami, zwłaszcza w związkach z nimi. Dość zrozumiałe w przypadku osoby duchownej. Szkodliwe jest mówienie, że faceci powinni zapomnieć o własnym interesie i całkowicie oddać się służbie innym, czytaj kobietom i dzieciom. Szkodliwy jest też tak drastyczny podział: faceci niedojrzali, kobiety biedne i pokrzywdzone. Naturalnie, mężczyzna zostawiający ciężarną żonę jest moralnie blisko dna, ale mam tu na myśli uogólnienie jakie zostało zastosowane. Dlaczego to szkodliwe? Zalecenie by facet zapomniał o sobie i poświęcał się dla kobiety jest głupie, ponieważ mówisz w sposób bezwarunkowy, a to prosta droga do bycia wykorzystywanym. Żeby kobieta szanowała i kochała mężczyznę, musi on wyznaczyć pewne granice, mieć szacunek do siebie. A jaki to szacunek do siebie, gdy usługuje się niezależnie od tego jak traktuje druga strona? Jakie szczęście płynie z życia pod pantoflem? Jeżeli ktoś bezwarunkowo służy innym, to zwyczajnie będzie wykorzystywany, tak to działa. Może taki facet natrafi na kobietę, która to doceni i odpowie tym samym, ale równie dobrze może też zakochać się i ożenić z taką, która będzie to wykorzystywać egoistycznie. Nie można być bezwarunkowo sługą. Musi być zachowana pewna równowaga. To tak jak z przyjmowaniem uchodźców. Nie będzie to dobre, jeśli będą oni chcieli jedynie skorzystać z okazji, wydoić bez szacunku. Nie jest sprawiedliwym dawać coś niezasłużonego.
Zgadzam się w 100%, służyłem rodzinie, kobiecie, pojawił się brak szacunku, pogarda, znalazła innego, chciała zabrać wszystko, dlaczego ? Bo może, w zgodzie z prawem zabrać dzieci, większość majątku i dostać alimenty i będzie uważana za tą biedną mimo, że stosowała przemoc psychiczną, że jest po prostu zła. Zabrała, zniszczyła. Nie można być Piotrusiem Panem, ale też nie można służyć, bo z czasem będzie się wycieraczką. Złoty środek, przede wszystkim wzajemnie trzeba się szanować.
To moja historia ... pomodlcie się ze mną za mojego męża, który opuścił mnie i dziecko.
ok. biorę
Iwona Regulska - pomodlę się... i ja również proszę o tę modlitwę...
Renia R będę się modlić
Dzięki!
widocznie miał powód. życzę mu samorealizacji
Edone żal mi ciebie ... i nie wiem co tutaj robisz.
Nie znasz mnie, nie znasz mojego męża, sytuacji ... żal mi cię
A dla nas kobiet rada: Módlmy sie za tych naszych mezczyzn, bądźmy z nimi tak po prostu, nie gadajmy na okraglo, ale starajmy sie zanurzyć w ich pragnienia. Ja tak sie staram robic w moim malzenstwie. Mąż mówi, ze jest szczęśliwy😊
Wreszcie facet który nie zasłania się męska solidarnościa
Ciekawi mnie tylko czy ty tez jesteś szczęśliwa i czy twój mąż zanurza się w twoich pragnieniach.
Katarzyna Kądziołka Tak, jestem szczęśliwa😁. Mój mąż dba o mnie, stara się mnie rozumieć, dostrzegać mój kobiecy punkt widzenia (choć to pewnie dla faceta musi byc bardzo trudne)... Myślę, ze to szczescie to dzięki temu, ze zapraszamy Boga do naszego malzenstwa nieustannie, prosimy Ducha Świętego aby nas przemienial, uczyl patrzeć na siebie wzajemnie Jego wzrokiem, wyzbywac sie egoizmu, szukac dobra drugiego przed wlasnym, stanąć w prawdzie i widziec wlasne wady nad ktorymi trzeba pracowac... Po prostu caly czas uczymy sie kochać. Bóg daje tak wiele łask, staramy sie je brać i dziękować nieustannie. Pozdrawiam
Córka Króla a ty jesteś szczęśliwa?
Alicja Krupowska Tak, jestem szczęśliwa. Właśnie rozmawialismy z mężem o tym przed chwilą i stwierdziliśmy, że to Bóg nas uczy bycia szczesliwymi w naszym małżeństwie. To szczescie na Jego zasadach, my to bierzemy😉 Pozdrawiam
ojcze Adamie, słucham i przypomina mi się sytuacja sprzed dwóch lat. Ja nie byłam w małżeństwie, JEDYNIE w narzeczeństwie, i od ośmiu lat trwającym związku, wydawało mi się dobrym i bożym...a potem, ten kochany i wierzący człowiek jednym spojrzeniem na inną przekreślił wszystko. 8 lat, plany na ślub...i mnie. Jak kupę na chodniku. odejście swoje argumentował ojca słowami, ojcze Adamie. Nie rozumiem tego, może tak miało być, może narzeczenstwo nie jest ważne, może...
kamila m to ci sie upieklo....jesli to dobre okreslenie, lepiej zadnego slubu niz wielkiego rozwodu z dziecmi, tak jeszcze masz szanse.ten to widocznie nie ten byl, chociaz to rzeczywiscie odczucie jak by sie po gebie oberwalo i to z zaskoczenia. Ja prze ponad 10 lat spotykalam sie z "miloscia mojego zycia" az sie okazalo ze my chcemy rozne rzeczy w zyciu, ja slub a on chulaj dusza piekla nie ma...
8 lat związku bez ślubu to moim zdaniem za długo. Moi rodzice mieli ślub po roku znajomości.
Dominik Suchanek jasne, że za długo. i może powinnam zo rientowac się po 3 latach, i sama odejść. Kobiety głupie są zwłaszcza gdy kochają
Joanna Siekierka ha ha dziś wiem, że mi się upiekło:) dobrze się stało.
szkoda Ojcze, że nie poznałam Ojca jakieś 11 lat temu może wtedy bym nie wchodziła w bylejakość, na którą się wtedy zgodziłam. Z Panem Bogiem
Trzymam mocno kciuki ...do dzieła !!!!!! O.Adam daje dobre rady ♥ Szczęść Boże
No to trafił mi sie szczęśliwy los na loterii :-) mój mąż to dojrzały, fajny, odpowiedzialny facet, który kocha i służy dzieciom i żonie! Jakoś nigdy nie spojrzałam na to z tej strony bo wydawało mi się to oczywiste że tak powinno być... a jednak nie wszyscy mają tyle szczęścia... muszę zacząć to doceniać :-) kocham Cię mężusiu!
Trafiłam na Twój kanał przez przypadek...
I.....BARDZO SIĘ CIESZĘ Z TEGO POWODU!!!
Natomiast Cię subskrybuję;-)
bo...MĄDRZE GADASZ CZŁOWIEKU!
Wszystkiego najlepszego dla Ciebie*♡ ....dziękujemy☆
A mój mąż jest super ☺ Trafiło się ślepej kurze ziarno 😉 Fantastyczny ojciec i dobry człowiek. Jesteśmy 14 lat po ślubie. Wiem że to niesamowita łaska Boża.
Dziękuję Adaś za te słowa. Tego mi było trzeba. Mój Mąż zostawił mnie kilka miesięcy po ślubie... Byliśmy razem 9lat łącznie. Stwierdził dopiero po ślubie, że nie jest szczęśliwy i obarczył całą winą za rozpad naszego związku... Proszę o modlitwę za jego nawrócenie. Pozdrawiam rodzinę langustową i dziękuję, że jesteście. ❤️❤️ ❤️
Wspólna modlitwa - tego w moim małżeństwie trochę brakuje.
Panowie!
100% prawdy.
Nawet jak już to wszystko wiem to i tak jest trudno.
Dlatego dużo modlitwy potrzeba, najpierw uczmy się służyć Bogu, później bliźnim zgodnie z powołaniem.
Kobiety!
Módlcie się za nas, módlcie się z nami. Czasem facet się wstydzi - zaproponuj mu wspólną modlitwę.
Dobrze Adaś pocisnąłeś. Facetom - Wam - po męsku i konkretnie. Świat byłby piękny gdyby mężczyzni Cię posłuchali. Powodzenia mężczyznom!
Świetne, dzięki. :) ten świat jest teraz tak pokręcony, że zaczynam mieć wątpliwości czy to może ja mam złe wyobrażenia, jak to wszystko powinno wyglądać i to ja nie jestem ok, a ci panowie, którzy nie są ok, to mają rację.
Przepraszam ale ciężko tego słuchać chociaż lubię księdza vlogi, zacznę od początku. Jestem facetem, 27 lat temu miałem BARDZO ciężki wypadek samochodowy i zostałem kaleką do końca życia. Żona zostawił mnie z 13-letnią córką i jako dziecko dawała sobie radę z ojcem kaleką. Nie wszystkie ale BABY TEŻ SĄ WREDNE.
Ps. Więcej nie będę pisał bo się tylko denerwuje i robię same błędy ortograficzne.
Mirku, ale tu chodzi o ogólne niestety tendencje. OCzywiście że baby potrafią być wredne, narcystyczne lub szukające pieniędzy tylko. Ale! Niestety to, jakimi będą nasze dzieci (zwłaszcza dziewczynki) w przyszłości niestety oparte jest w większości na obrazie ojca. No tak ten świat jest zbudowany że klasycznie kobieta ma więcej pracy a mężczyzna odpowiedzialności.
DZIĘKUJĘ❤❤❤
8 lat temu usłyszałam od innego księdza " mąż ma kochankę A Ty masz dziecko które musisz wychowac.
😪😪😪szkoda że nie usłyszałam słów wsparcia.Bardzo mądre slowa dziś padły.💚
Brak słów, jaka musi być kobieta, które wiąże sie z mężczyzna, który zostawia żonę i dziecko....
Monika Szymanska może po prostu trafiła na "dupka", albo słabo się poznali przed ślubem. Raczej nie powinniśmy oceniać skoro nie znamy do końca szczegółów
Paula mnie chodziło o tę kobietę, która rozbija rodzine. Wie, ze spotyka sie z facetem, który ma żonę i dziecko... A ona bez skrupułów wyrywa go z domu na ...
Monika Szymanska aaaaa myślałam, że o tą pierwszą żonę XD
Ale w sumie ta druga też może nic o tej pierwszej nie wiedzieć.
I klops bo dalej nic nie wiadomo....😊
Paula a jak doskonale wie??
Monika Szymanska a jak wie o wszystkim to niedobrze
Ale chyba najbardziej szkoda mi tego maleństwa, które się jeszcze nie narodziło
Chwała Panu i Ojcu Adamuuu za te słowa..i inne👼
Adaś, powiem tylko tyle: święta prawda!
Wow, pierwszy filmik "Langusty na palmie" który mnie wywalił z kanapy. Trafione w sedno. Jak ja, jako kobieta, nie mogę psychicznie znieść tych "Piotrusiów panów" którzy biegają od samorealizacji do samospełnienia, mając w d**ie innych, a już komuś służyć? no gdzieeee. A kobieta której mąż służy, staje się szczęśliwą żoną która też chętnie służy- w miłości- nie wykorzystują siebie nawzajem a służą sobie w miłości. Taki mały-duży sekret szczęśliwych małżeństw który oznajmił tak dosadnie( i dobrze) ten oto Pan na wizji. Dzięki.
Ojcze. DZIĘKUJĘ. DZIĘKUJĘ. DZIĘKUJĘ. Przywracasz mi wiarę w facetów.
to jest tak strasznie prawdziwe, że aż niewiarygodne, że powiedział to facet :) Dziękuje :)
Trafiona diagnoza! Co ciekawe w moim środowisku nie znam faceta, który odszedł od rodziny, ale znam z trzy małżeństwa, w których to kobieta odeszła: raz zostawiając dziecko, raz zabierając dziecko i raz zostawiając faceta
Szymon Oss w moim środowisku to też żony opuściły mężow.
Super dziękuję mój Ukochany Boże Ojcze w imieniu Najdroższego Jezusa Chrystusa za te Video a wy panowie bo Męszczyznami nie jesteście jesli tak robicie kodujcie te wspaniale informacje w waszych głowach i Sercach i przenoście w czyn i podążajcie za Panem Jezusem Chrystusem 🕊️
Serdeczne pozdrowienia aus Deutschland
Dzisiaj powiedzieć mężczyźnie "nie" w jakiejkolwiek sytuacji jest równoznaczne z zakończeniem związku. A tego co widzę nieważne czy to chłopak i dziewczyna, narzeczeni czy małżeństwo. Faceci po prostu wymagają albo bycia do ich usług albo wymieniają kobietę...jak rękawiczki. Chyba pokłosie konsumpcyjnego stylu życia. Niestety, ale padłam ofiarą takiej wymiany już dwa razy. Smutne, że dzisiaj mężczyźni nie potrafią wywiązywać się ze swoich decyzji oraz że nie posiadają honoru. Pytanie tylko jak później zaufać po raz drugi?
No i brak słów dla kobiet które potrafią rozbijać czyjeś małżeństwo...
Ciekawe spostrzeżenie. Myślałam, że tylko ja to zauważyłam. Smutne 😕
taki typ nie jest ci potrzebny, to ich strata a nie twoja, jeszcze zycie utrze im nosa bo kto sie wywyzsza bedzie ponizony, Alleluja i do przodu, aha, jak zaufac, najlepiej poprosic Jezusa by ci odpowiedniego znalazł ale jesli takiego nie ma na swiecie no wiesz moze Jezus poprosi cie bys po prostu szla za Nim i w tym odnajdziesz szczescie na pewno niezaleznie jak bedziesz za Nim szla czy w zakonie, na misji czy inaczej, z Panem Bogiem
Nocne vlogi są wspaniałe
NIECH CIĘ BÓG BŁOGOSŁAWI
Dziękuję 🌱
Takiego wspaniałego męża mam, który służy innym nie oczekując nic w zamian a ja odkryłam to dopiero po 40 latach małżeństwa Bogu niech będą dzięki za niego
Pewnie to samo trzeba by powiedzieć kobietom, wszyscy zostaliśmy powołani do miłości a miłość to służba i chęć uczynienia szczęśliwym tego, kogo się kocha. Może jednak kobietom częściej bliżej do właściwego rozumienia miłości. Dziękuję.
Jak dla mnie kluczowy film!
pomodlcie sie za mnie prosze , jestem zupelnie beznadziejnym przypadkiem..naprawde brak nadziei na cokolwiek..
Pomodle się dziś;)
Dobry wieczór ;) chciałabyś o tym porozmawiać?
Angelika B. Prosze nie mysl tak,jestes wspaniala corka Boga,wszystko mozesz z Bogiem.Pomodle sie za Ciebie.
Pomodlę sie :) nie jesteś beznadziejnym przypadkiem - jesteś wartościowym człowiekiem jak każde dziecko Boga ♥️
Różaniec.
Gdzie się podziały te nocne niecodzienne vlogi? To była jedna z moich bardziej lubianych fragmentów LANGUSTY...
Ja sobie myślę tak (z własnego doświadczenia)- panowie (i nie całkiem panowie) nie jestem idealnym mężem ale jak się "ścisnę za jaja" i im więcej się poświęcę (choć to nie do końca dobre słowo) , im więcej daję siebie , swojego czasu, im bardziej schowam swoje męskie ego w d...., to NAPRAWDĘ więcej dostaję od żony. Wszystkiego co facet chce i nie myślę tu tylko o sprawach cielesnych.
Byłem Sobie motocyklistą weekendowe wypady z kolegami na moto, pojawiły na świecie się moje dzieciaczki - Skarby, pozostawało pytanie z dziećmi i żoną w domu czy z kolegami na motocykl (nadchodził weekend i telefon od kolegów: jedziesz) odpowiedz dla mnie była oczywista moto na sprzedaż, żeby nie kusiło a czas przeznaczony:na wyjazdy z rodzinką pikniki, ogniska itd. P.S. do motocykla wrócę jak dzieci będą już miały dość spędzania czasu ze Swoim starym :)
👍
Mam najlepszego meza na swiecie. Wiem to i czuje milosc do niego cala soba. Jestesmy razem 19 lat i prosze Ojca i Was o modlitwe za jego bezpieczenstwo, zdrowie. Ja musze odejsc pierwsza kiedys i czekac, bo nie wyobrazam sobie zyc tu bez niego. Szczesc Boze i wszystkim kobietom zycze dobrych mezow. Dzieki ❤️
Ojcze, piękne i mocne słowa. Oby je uszy usłyszały a serca przyjęły :)
Pytanie tylko... co dalej, jak żyć? Co dalej z zostawionymi żonami, matkami, kobietami? Czekać i pozwolić wrócić kiedyś mi Ojciec powiedzial... tylko jak? Jak? Ile razy? Skąd wiedzieć,że on coś zmienił, siebie zmienił...? Życie płynie dookoła a ja wciąż w tym samym miejscu stoję.... i wciąż wierzę
Panie Boże 😇, dziękuję za wspaniałego męża ❤❤❤
Pewne znane mi osobiście małżeństwo było nieźle sytuowane i pozwoliło sobie na 5. dzieci.( To dziś rzadkość!) Byli przeszczęśliwi, że udało im się zostać pełną rodziną, dzieci dorodne, zadbane i znakomicie się uczą. Po urodzeniu piątego dziecka zamierzali zaprzestać już dalszego rodzenia, chyba, że by „wpadli” , no
cóż wówczas przyjęliby szóste dziecko, tak twierdzili , ale nie zamierzali się na taką ewentualność narażać. Małżonka poinformowała nie werbalnie, ale poprzez wyrażenie swojej niechęci wobec swojego męża, że nie zamierza z nim kontynuować małżeńskiego pożycia. Na zapytanie co się stało, odpowiedziała: Kościół zabrania.
Małżonek zorientował się błyskawicznie w jakiej sytuacji znalazła się jego rodzina i budowana przez siebie i małżonkę ich małżeńska jedność. Tu nie było mowy o jakimkolwiek dialogu. Kościół zabrania. Koniec, kropka a on nie zamierzał łamać tak ukształtowanego przez Kościół sumienia swojej małżonki. Małżonek wyjaśnił swojej małżonce, że nie chodzi mu o seks jako taki, ale o małżeńską jedność. Małżeństwo do tej pory przykładne i kochające się weszło w układ separacji. Rozstali się bardzo kulturalnie. Małżonek nie chciał formalnego rozwodu,
gdyż mu na tym nie zależało. Wyjechał. Nie związał się jednak z żadną następną kobietą. Gdy tak się przyglądam co robi Kościół katolicki to się wcale nie dziwię. Historia Kościoła jest uzasadnieniem aktualnej mentalności ludzi konsekrowanych. Separatyzm społeczny, życie w pojedynkę (singlostwo), pogarda dla ludzkiego seksualizmu, wścibskość w sprawy życia intymnego, odmowa restytucji wyrządzonym ludziom krzywd, dezorientacja w sprawach moralnych, brak wykształcenia, musi rodzić owoce jak powyżej. Jakich krzywd ? zapytała jedna osoba konsekrowana. Usłyszała odpowiedź, takich za które przeprosił św. Jan Paweł II. Pozostało milczenie. Szkody także pozostały.
Dla nietutejszych przypomnę mechanizm niszczenia małżonków zawarty w Humanae vitae i bezkrytycznie powielany przez kler.
Metody naturalne w I fazie małżeńskiego pożycia , kiedy małżonkowie rodzą dla siebie upragnioną liczbę dzieci
posiadają skuteczność dość wysoką bo 70% włączając nieunikniony błąd ludzki. W II fazie małżeńskiego pożycia kiedy to małżonkowie już ukończyli rodzenie swoich pociech czynniki geriatryczne oraz inne powodują, że metody naturalne są niedokładne a więc całkowicie bezużyteczne. Następuje zaniechanie pożycia małżeńskiego gdy chcemy tylko opierać się na metodach naturalnych , wówczas realizując zasady wynikłe z Humanae vitae małżonkowie przechodzą w małżeństwo białe a ono rodzi małżeńską separację psychofizyczną aż z konsekwencjami trwałego rozejścia. Uderzenie w naturę małżeńskiego związku doprowadza do małżeńskich tragedii. Seksualizm ludzki pełni ważną rolę w cementowaniu małżeńskiej jedności. Kościół znów zawiódł. Przepraszam ale w kilku słowach nie mogę wykazać głębokich patologii Kościoła katolickiego z tego zakresu wiedzy o małżeństwie i rodzinie. Ale mogę tu wrócić i porozmawiać. Byle bez stosowanej i ulubionej przez Kościół erystyki. Dodam jeszcze, że apologeci tej encykliki powołują się na prawa natury i prawo naturalne, z tym ,że nigdy nie potrafią się wykazać jakąkolwiek wiedzą na ten temat. Kobiecemu cyklowi trzeba się podporządkować twierdzi kler, czyli tak rozumie on naturę i prawo do jej zagospodarowania. Tymczasem tak nie jest. Człowiek gospodarzy naturą a w tym przypadku cyklem dla swoich potrzeb a nie jak chce kler by człowiek podporządkował się tej naturze, by ona wodziła go za nos.Ona ma człowiekowi służyć. Czyńcie sobie ziemię poddaną (czyli naturę) ale kler wie lepiej, zawsze wiedział lepiej bez żadnej nauki. Sam swego czasu kler chciał zapanować nad naturą i dokonał wyśmienitego wynalazku, była to świeca gromnica która zapalona i postawiona w oknie miała chronić dom przed piorunem. gdy piorun uderzył wówczas stwierdzano, że domownicy źle się modlili. Bez podporządkowania sobie natury a przynajmniej jej opanowania człowiek nie przeżyłby na ziemi. Na gospodarowaniu naturą opiera się cała cywilizacja , której Kościół nie tylko nie buduje ale z nią walczy.
PS
Po dwudziestu latach rozłąki małżonkowie znów powrócili do siebie. Została jednak głęboka rana chyba nie do wymazania. Przekreślonego przez Kościół czasu zwrócić się już nie da. Myślę, że powinni wystąpić do Watykanu o restytucję wyrządzonych im krzywd. Nie ważne ,że Watykan odmówi wypłacenia odszkodowania. Ważne by domagali się takiego odszkodowania. Wspominałem im o tym. ale jakoś nie przejawili chęci. Wiedzą jak jest. Szkodzić Watykan potrafi, rekompensaty za wyrządzoną krzywdę już nie potrafi dokonać.
Ale brednie. Zostawić kobietę z 5 dzieci, bo co? Kuśka dryga? Inny z kolei zostawi, bo mu nie dryga. Jesteście degeneratami.
Jestem ateistką ale ten film jest samą prawdą Wszystkie moje nieudane związki..bardzo chciałam,bardxo kochałam Nie trafiłam na dojrzałego faceta,dla którego poza jego niezależnoscią i wygodnictwem oraz pasjami byloby coś ważniejszego Dominacja,egocentryzm i samouwielbienie A ja miałam być na gwizdek i bez źadnych źyczeń,uwag i potrzeb..wolę być sama
Po prostu cie nie kochali
Ciekawe jak po 3 latach od komentarza wygląda u Ciebie sytuacja . Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję, dziękuję bardzo, bardzo Ojcze Adamie.
Przed chwilą mój mąż mi powiedział, po raz kolejny, ale ponoć ostatni, że odchodzi. Nie chce mnie, bo nie jestem tą kobietą...
Poznaliśmy się 16 lat temu, miałam 20 lat. 12 lat po ślubie, córcia 9 lat. On wie, że jednak nie jestem dla niego, że życie jest krótkie, że musi szukać dalej..
Pewnie 10 lat temu bolało by bardziej.
Przez kilka lat było mi bardzo ciężko. Byłam bardzo zastraszona, chyba znęcał się nade mną. Uderzył. Znikał z domu, nie odzywał się wiele tygodni. Mało interesował się dzieckiem.
Teraz znacznie się uspokoił. Ale odchodzi...
A ja chyba mu to wszystko wybaczyłam.
Widzę, że co wieczór wychodzi rozmawiać telefonicznie z jakąś kobietą. Długo nie wraca...
Odchodzi...
Myślałam, że jakoś nam uda się poukładać to życie.
Ale odchodzi ciskając poniżające słowa jaką jestem nieudaną żoną.
Kobiety, ciężki nasz los w rękach takich mężczyzn :(
Anna A. +
A moja żona po 40 latach małżeństwa woli wojaże i "rekolekcje" z młodszym od niej o 20 lat księdzem, co noc rozmowy z różnymi propozycjami wyjazdów itp.Natomiast mąż to wróg, a dzieci to przecież są już dorosłe. Wnuczętami może się przecież jak trzeba zająć dziadek.
Antoni Stankiewicz. Przykro mi. Pozdrawiam serdecznie i modlę się, aby Małżonka zrozumiała co czujesz.
Anna A. Dziękuję za modlitwę. Pomodlę się za Ciebie i twoją córeczkę o moc trwania w tym bardzo trudnym życiu.
❤dziękuję bardzo za piękne słowa .