@@martakowalczyk5809 tak poważnie, widziałem wiele razy. Z żula nie ściągniesz kasy, dodatkowo śmierdzi i potrafi zrobić przykre rzeczy, policja raczej nie przyjedzie bo ma za mało ludzi i takie sprawy są olewane.
@@morritz5548 Byłem w Ostravie i to co odróżnia Czechów od Polaków, to sposób podejścia do życia. U nas robi się wszystko co jest w jakiś sposób nielogiczne, po to ażeby dać wszystkim maksymalnie w dupe. Taka pozostałość po czasach komuny. Czesi są większymi luzakami i raczej idą na rękę własnym ludziom, gdyż jest ich tylko 10 milionów i nie mogą sobie pozwolić na taką nonszalancję jak rządy w Polsce.
5 stów za minutę spóźnienia w zakupie biletu. Dobrze że samochód zaparkowany na przystanku to podobny mandat. A nie czekaj, dostaniesz stówkę albo srogie pouczenie. To się nazywa promowanie komunikacji miejskiej
Nie martw się. Jak już będzie nowy wspaniały świat, to będziesz miał czipa wszczepionego i jeśli ci socjal skor pozwoli to autobus zarejestruje twoje wejście automatycznie.
Problem jest inny. Mpk to jedna firma. Kanary to zupełnie inna firma, więc sam rozumiesz. 🤷♂️kanary maja gdzieś reputacje mpk, liczy się akord i premia 🤷♂️ Oczywiście zdarzają się fajni kontrolerzy 🤷♂️
@@adamrzetelski6014 Firma "kanary" to podwykonawca firmy "mpk". Jak kanarkownia będzie miała gdzieś reputację mpk, to mpk albo im zapłaci mniej, albo w ogóle zrezygnuje z ich "usług". Dlatego firma "kanary" będzie naciskać na swoich pracowników, żeby nie robili pod górkę firmie "mpk".
Ale oni nie pracują w MPK:) Tylko w zarządzie komunikacji miejskiej, a to jest zupełnie inna instytucja niż MPK, bo MPK to tylko przewoźnik. P. S. Jak czegoś nie wiesz to lepiej nie pisz @@Edi_J
Dla porównania metro w Hamburgu! Podchodzi kontroler w momencie kiedy kupuję bilet i niestety nie przechodzi mi płatność że względu na problem z siecią- pan kontroler uprzejmie informuje żebym się nie stresował on pójdzie dalej sprawdzać i wróci do mnie po następnej stacji (czyli mógłbym wysiąść beż konsekwencji) ale udaje się w końcu zapłacić. Pan kontroler nawet bez patrzenia w elefon pyta czy się udało kupić, a kiedy potwierdzam że tak pokazuje mi tylko 👍 po czym wysiada. Taka sytuacja.....
W intercity kontrolerzy też całkiem mili, raz pomyliłem klasy 1 z 2 bo cała noc jechałem pociagiem i 3 przesiadki miałem i moja świadomość byla na poziomie robota który przechodzi z miejsca na miejsce. Strasznie sie przeraziłem gdy usłyszałem, że to nie ta klasa ale na szczęście chyba widział że ledwo przytomny jestem to mi powiedział, żebym wrócił na swoje miejsce i następnym razem bardziej uważał. Teraz już zawsze siadam na takie miejsce jakie mam na bilecie, zeby przypadkiem nie wylądować w droższym wagonie.
@@sznstrategic bo to pociog do nich nie biorą barałcho tam nie dostanie sie od tak 3 miesiace szkolenia i pastowe egzaminy itp kurtura osobista inne wymagania
Jak mnie kiedyś kontrolowali to im dalem 10. starych biletów do sprawdzenia, później starą migawkę a dopiero po 10 minutach dyskusji przypomniałem sobie że mam nowy bilet miesięczny. Mina kanara jak sobie uświadomił, że nie zarobi bezcenna.
Kolega kiedyś tak długo szukał sieciówki że na następnym przystanku pół tramwaju wysiadło a on znalazł chwilę po tym jak drzwi się otworzyły. A żę wyglądał na takiego co szybko biega to obaj go pilnowali :P.
Kumpel przez kilka miesięcy zbierał w kieszeni bo było napisane zachować do kontroli. Jak w końcu się doczekał na kanara to dał kilkadziesiąt biletów. Oczywiście zbierał dla jaj.
Nie 80% dochodu to dopłata z budżetu miasta, kanary próbują wyłudzić pieniądze bo dostaja prowizje od mandatów. A miast to syf, rządzi peówka jak Putin i porządki w mieście też jak w Rosji.
@@Edi_J Charytatywna? My łodzianie dopłacamy w podatkach żeby ta śmieszna spółka nie zatonęła. Oraz tak, kto kiedykolwiek miał styczność z tą smutną firmą potwierdzi, że mpk łódź ma wywalone na pasażerów.
Łódzkie MPK to syf i to od dawna - Kontrolerzy biletów często traktują ludzi jak jakiś odpad społeczny - absurdów jest więcej - ostatnio wprowadzone kody QR do potwierdzania zakupu to jest dopiero kpina
Jeszcze żeby te kody QR były dobrze widoczne, np na drzwiach, bądź na biletomatach. Ja wczoraj po bardzo długiej przerwie skorzystałem z tramwaju, kupiłem bilet przed wejściem, okazuje się że mam minutę na skasowanie, po czym ponownie kasowanie jest zablokowane kolejną minutę. Szukam kodu QR: znalazłem jakiś nieopisany, kod nieprawidłowy, prawdopodobnie był do gazetki. Kasowanie znowu zablokowane, idę do biletomatu. Ekran dotykowy działa w połowie, nie da się kupić, zauważam drugi. Tam kupiłem papierowy i skasowałem klasycznie. Siadam na miejscu i dopiero zauważam nad głową QR do kasowania. Gdyby była przeprowadzona kontrola, pewnie zdążyłabym dostać mandat trzy razy.
Mi próbował kanar wmówić że bilet należy kupić zanim się usiądzie na miejscu. Poprosiłem go by podszedł ze mną do regulaminu wiszącego na przodzie autobusu i pokazał mi taki zapis. Zostałem wyśmiany i powiedział, że mam się nie wymądrzać bo on tutaj ustala zasady. W tym samym momencie wziąłem telefon i powiedziałem mu że w takim wypadku zadzwonię na infolinię ZTM i niech poda mi swój identyfikator kontrolera biletów by powołać się na niego. W moment odpuścił. Do dziś żałuje że nie przyjąłem mandatu i nie zgłosiłem zażalenia oraz skargi na jego pracę
Jestem z Łodzi, wiem o czym mowa! O ironio traktują pasażerów jak oszustów a sami nimi są. Ile jest hocków z tymi ich automatami na bilety! Już dwa razy w ciągu pół roku mi się zdarzyło, że zapłacone kartą (oczywiście z góry) a bilety się nie wydrukowały, bo zabrakło papieru. Mimo zgłoszenia tego kierowcy, sporządzenia zdjęć, dokładnego opisania sytuacji wraz z numerem automatu reklamacja dwukrotnie odrzucona. Moje straty to około 40 zł - pech chciał,że ten pierwszy raz chciałam kupić więcej biletów. Jak was nazwać MPK Łódź? Chyba złodzieje to mało. A jakby to było w drugą stronę, to pasażer już by miał z konta zabraną należność przez komornika!!!
Wszystko się zgadza. Niestety nie zanosi się na poprawę, przynajmniej póki MPK będzie miało monopol w większości miast Polski. Niby wszystkie te spółki to oddzielne twory, ale jednak naczynia połączone. Musiałaby się w końcu pojawić konkurencja (ale taka ich godna, czyli o takim samym zasięgu) i dopiero wtedy traktowanie pasażerów - klientów się by poprawiło. A niestety na dzień dzisiejszy szans na to nie widać 😢.
Tak jak osoba przede mną napisała - jeśli płatność była kartą to koniecznie skorzystać z procedury Chargeback - jest to dosyć łatwe przez bankowość internetową i jeśli wszystko jest dobrze opisane (przebieg zdarzenia, godzina, data; koniecznie załączyć informacje, że chciała Pani rozwiązać sprawę bezpośrednio z przewoźnikiem, ale on to ignoruje albo odrzuca reklamacje bez podania przyczyny + plus jakieś kopie maili do MPK) to dostanie Pani zwrot. To na MPK będzie ciążył ciężar dowodu, że dostała Pani bilety w automacie.
Kiedyś były kioski na większych przystankach lub w okolicy gdzie można było kupić bilet, teraz jest jeden biletomat w tramwaju lub autobusie a kupuje 10 osób. Raz miałem sytuację że kanar podszedł do mnie pomimo iż stałem w kolejce żeby zakupić bilet powiedział, że go to nie interesuje, że mam mieć bilet przed wejściem do pojazdu komunikacji miejskiej i chciał mnie na siłę wyciągnąć na następnym przystanku, bo oni dalej jadą kontrolować. Obroniłem się łamiąc im ręce bo byli tak pobudzeni, że na bank zażyli coś. Następnie chcieli mi wytoczyć sprawę o uszczerbek na zdrowiu ale na szczęście przytomni ludzi nagrali wszystko jak mówię do nich 15 razy żeby nie szarpali mnie, bo się obronię. Oczywiście monitoring w tramwaju tego dnia nie działał a przypadkowi ludzie nagrali jak mnie szarpał i nie tylko mnie. Sprawa trafiła do sądu i z początkowych przesłuchań jako sprawca wyszedłem z sali rozpraw jako pokrzywdzony i z zadość uczynieniem 15.000 zł. Teraz jak zobaczę, że kanar z mojej obecności kogoś szarpie to będę ręce łamał, ponieważ żaden ale to żaden funkcjonariusz publiczny nie ma prawa żeby naruszać nietykalność cielesną kogokolwiek.
@@Marta-hq8np Też racja, nie moja wina że kiosków brak, biletomaty nie działają znaczy że zarządowi transportu nie zależy na tym aby mieli wpływ z biletów.
@@PawełWolski-q7ikioski, nieliczne,jeszcze się znajdzie. Ale niestety głośno o tym, że w przyszłym roku nastąpi akcja likwidacja tych, które jeszcze dotrwały. Osobiście mnie to martwi, bo jestem zwolenniczką kupywania 'po staremu czyli w kiosku właśnie. Spora część korzystających z autobusów z pewnością co najmniej raz miała problem z zakupem tuż po wejściu przez aplikację. Szkoda że temat jest przemilczany i pasażerowie pozwalają, by na nich zarabiać tak, jak pokazano w felietonie. Miało być szybciej i wygodniej a jak jest?
Szarpać nie mogą ale mogą stanąć w drzwiach i blokować wyjście i jak ty go będziesz szarpać ty bekniesz za naruszenie nietykalności. Nie, nie bronie ich bo kanary to obok ormowców ze straży miejskiej największe patałachy
Jestem z Łodzi i kanary w tym mieście to jest parodia dla tego jeżdżę swoim autem . Nie przyjeżdżajcie do tego syfiastego miasta które samo się wyludnia i wszyscy z tą sp.....lają . A koreczki czekamy na zimę W. Polskiego i Przybyszewskiego dwie świeżo sknocone ulice przewiduję czas oczekiwania zimą na środki lokomocji z opóźnieniem jak okres u ciężarnej .
@@Michal-xczl1 no jeszcze jak by tym MPK było opłacalne jeździć tymi środkami lokomocji , trzy razy dzienni jeżdżę z Widzewa na Bałuty sześć kursów po 4,4 pln 30kilometrów ogółem na które w MPK bym wydał 26,4 zł. jeżdżąc autem licząc paliwo 18 zł . a na gazie 12 zł .
@@Michal-xczl1 Koszty to jedno, jeszcze niezawodność środka transportu trzeba porównać. Po nocy samochód w bardzo ekstremalnym przypadku okaże się niezdatny do jazdy, autobus ma jakieś 80% szansy na to że przyjedzie spóźniony, lub w ogóle nie przyjedzie. MPK nie ma komu jeździć? Nie wiem czy jesteś z łodzi czy nie, ale przejedź się 72 o 8 rano, o ile przyjedzie.
@@dariuszgora1262 skoro w jednym dniu jeździsz / jeździ Pan 6 kursami to dzienny 18zł a nawet można się pokusić o miesięczny, i problem upierdliwych kanarów z głowy, oczywiście gdy jest nabity bilet na kartę miejską czy coś W skali miesiąca (5 dni w tygodniu, 6 przejazdów dziennie) Jednorazówki po 4.40 - 528zł Dzienny po 18 - 360zł Miesięczny (bez karty lodzianina, z kartą minimalnie taniej) - 230zł 3-Miesięczny (tez bez karty cena 600zl, tez z kartą minimalnie taniej) - 200zł Dziennie: Jednorazowki - 26.4zł Dzienny - 18zł Miesięczny - ±~8.5zł 3-Miesięczny - ±~7.4zł Mam nadzieję że pomogłem
Nie trzeba daleko szukać , co to samo spotkało moją 16 letnią córkę i jej koleżankę w Legnicy miesiąc temu jadąc do szpitala na SOR ,złożyły odwołanie do MPK
Tez dostałem mandat, gdy kupiłem bilet odrazu w autobusie, kanarzy sobie wymyslili, że sie ich wystraszyłem, a bilet mialem skasowany, doslownie na ich wejściu,bo ledwie co zdązyłem na bus :D [20/30 sekund zajelo mi kupienie] Odwołanie sie do MPK nic nie dało, nie sprawdzili nawet kamer i z góry przystali przy tym co kanary powiedziały w mpk. Dlatego od tego momentu, żadnego szacunku do kanarów.
Jestem z Łodzi hit to był jak nie działały dwie możliwości zakupu biletu ponieważ biletomat był nieczynny tak samo jak urządzenie co odlicza przystanki był to drugi wagon tramwaju więc równocześnie u konduktora nie można kupić (I tak już znieśli kupowanie u konduktora więc tak czym siak jest to niemożliwe) Nic nie dało mówienie że biletomat był nieczynny mandaty (Opłaty za brak biletu) szły jeden za drugim argumentem było to że przecież w telefonie mozna kupic
Po pierwsze zastanówmy się czemu ma służyć kontrola biletów, czy łupieniem ludzi czy zachęceniem do zakupu biletów. Jeśli to drugie to nie powinni się czepiać do osoby kupującej bilet. Z oczywistych względów taki zakup chwilę trwa (biletomat czy aplikacja wymaga kilku kliknięć). Przecież samo dopchanie się z posiadanym kartonikowym biletem do kasownikateż chwilę trwa. Jeśli kontroleży mają być do łupienia to jako podatnik jestem za ich niezwłocznym zwolnieniem z pracy bo nie realizują potrzebnej społecznie funkcji. Po drugie skoro chcemy ludzi zachęcać do transportu publicznego, aby zmniejszać korki, a już teraz bilety pokrywają jedynie 30% kosztów transportu miejskiego, może więc warto zrezygnować z biletów na rzecz bezpłatnego przejazdu?
Niestety największym problemem jest to, ze kanary dostają prowizje za wystawienie wezwań do opłat i to tak naprawdę ich zachęca do wymuszeń. Gdyby te prowizje zostały całkowicie zlikwidowane problem by zmalał
A ja pamietam czasy kiedy bilety papierowe były ogolnodostepne i jeden przejazd jeden bilet i kasowniki działały caly czas nie były blokowane i tak było ok a teraz telefony aplikacje stoisz w korku i plać nastepny bilet za co kurde zaco za stanie w korkach.
Noo i na jednym bilecie p0lactwo jeździło caly rok Nowe busiki by sie chcialo ale kupno biletu to za wiele nie? Dobrze ze blokują Mandaty powinny być za 2000 zlotych moze byście sie czegos nauczyli
W Warszawie bilety do komunikacji miejskiej są tańsze. W Łodzi jest migawka, wiem. Ludzie normalny 3 miesięczny za 568 zł z Kartą Łodzianina. Współczuję. Nie dziwię się, że w Łodzi jest dużo pasażerów na gapę.
Pracowałem w MPK-Łódź w latach 2012-2022. Nie polecam. Zamordyzm, niskie zarobki, inwigilacja pracowników co piszą na portalach społecznościowych. Do tego kumoterstwo. Bezsensowne kontrole ZDIT przy wyjazdach o których wszyscy wiedzą że będą. W ich efekcie przy wyjazdach są często opóźnienia po 30min. A ludzie potem są wnerwienii że do pracy nie mogą zdążyć. Największy związkowy krzykacz został kierownikiem EA-1 i wprowadził zarząd dyktatorski. Naprawdę nie polecam.
w Łodzi jest najgorsza w kraju mentalność kontrolerów biletów, czują się tu kanarzy królami wręcz, często szydzą z pasażerów, nie sprawdzają w dwuosobowych zespołach (a powinni według regulaminu), więc czasem nie ma świadka ich chamskiego zachowania (i dlatego warto ich nagrywać, bo wtedy się nie mogą wyprzeć swoich praktyk); mieszkałam w kilku miastach w Polsce, ale takiej patologii, jak łódzcy kanarzy, to nie spotkałam;
W Aplikacji zawsze trzeba podac numer boczny pojazdu, wiec NIE DA SIE zakupic biletu wczesniej! Napis z numerem jest na pojezdzie, jest czytelny dopiero jak tramwaj dojedzie na przystanek.
w Gliwicach trzeba zeskanować kod QR który znajduje się wewnątrz autobusu czy tramwaju, więc dla mnie też byłoby absurdalne dostać mandat w tej sytuacji
@@Caenthedokładnie, nie słyszałem jeszcze żeby na śląsku doszło do takiej sytuacji, tym bardziej jestem zdziwiony tym filmem, że w Polsce jeszcze takie rzeczy się odwalają
@@PaulinaCichon-z1ybo od jakiegoś czasu masz kody qr i kupisz bilet dopiero po zeskanowaniu takiego w autobusie czy tramwaju, wcześniej na slasku wystarczyl numer linii która jechałaś, więc można bylo kupić bilet przed wejściem do autobusu i wtedy kanary tak samo robili problem ze się kupuje przed a nie w autobusie. Ja tak dostałem mandat, ale się odwołałem i miałem do zapłaty tylko opłatę manipulacyjna kilka zł, co i tak jest naciąganiem.
To jest chore. To tak jakby przyczepić się o pasażera, który kupuje bilet w automacie w autobusie, że nie skasował go zaraz po wejściu do autobusu. Nawet mając fizyczny bilet zakupiony wcześniej, potrzebujemy chwili, żeby podejść do kasownika i czasami poczekać aż 1 czy więcej osób skasuje bilet. Jak mi kanar próbował sprawdzić bilet w momencie jak drzwi się za mną zamknęły to go wyśmiałam. Jak groził policją to powiedziałam, że sama zadzwonię bo próbuje ode mnie pieniądze wyłudzić. Mało tego, że próbują kasę wyłudzić to jeszcze zastraszają ludzi. Zwłaszcza jak się trafi jakiś sumo, który grozi przemocą fizyczną. Jedyna kwalifikacja do tej pracy to być pierwszorzędnym dupkiem.
Niedługo korków nie będzie - będą buspasy i puste jezdnie z nielicznymi elektropojazdami dla wąskiej elity. Taki jest Plan. A problem płacenia za przejazd rozwiąże się wszczepionym czipem który będzie rozpoznawany już przez przystanek autobusowy - i biada ci jeśli spróbujesz się nawet tam zbliżyć nie mając "punktów socjal skor" na koncie...
No i co, ja mam rezygnować z przejechania sobie bezstresowo swoim własnym samochodem, bez tłoku, z własną muzyką, bez przykrych zapachów wiadomych osób zwłaszcza zimą, mam z tego rezygnować, by dostać mandat bo wg. sz. p. kontrolera spóźniłem się o 5 sekund z zakupem biletu i z góry jestem traktowany jako złodziej? Dziękuję bardzo za taką alternatywę.
Po pierwsze to nie mandat tylko opłata dodatkowa - są pewne prawne różnice. Po drugie, to że jakaś grupa osób oszukiwała na zakupie biletu w telefonie nie jest jednoznaczne z tym że każdy oszukuje i należy każdego mierzyć tą samą miarą. Bądźmy ludźmi. W autobusach jest tlok, internet w telefonie zacina a nikt zdrowo myślący nie kupi biletu przed wejściem z kilku powodów - 1. Wchodzac niebezpiecznie jest trzymać telefon w reku, a stojąc na przystanku nie kupię biletu bo nie wiem czy autobus się nie spóźni, nie mogę również trzymać aplikacji włączonej bo wybija co kilka sekund blokada. Zachowujmy się po ludzku i traktujmy innych. Jeśli są wątpliwości, powołujemy się na zapisy w regulaminie.
Tu chyba bardziej chodzi o to że opłat dodatkowych płacić nie trzeba a mandaty tak. (Dlatego ciebie identyfikują przy wypisywaniu "mandatu" żebyś musial go zapłacić.)
Jeśli używanie telefonu uważasz za "niebezpieczne", to po prostu usługa biletu mobilnego nie jest dla ciebie dostępna. Tak trudno to zrozumieć? Nikt nie zmusza. To samo dotyczy tych, co uważają, że "przecież najpierw muszę zająć miejsce, bo jak autobus ruszy to będzie dla mnie niebezpieczne"... TO NIE KUPUJ BILETU W KOMÓRCE. Niby sprawa jasna, a nie dociera.
@@BlueSheep777niczego nie trzeba płacić. I w jednym i drugim przypadku musisz podać swoje dane. Przekażą taką osobę policji i tyle. Różnica jest tylko w sposobie odwołania się od jednego i drugiego.
@@Edi_J Nie używanie telefonu tylko warunki podczas korzystania z niego. I to dotyczy się nie tylko kupna biletów, to ma zastosowanie przy ogólnym bhp. Rozumiem Twoje oburzenie, jednak Twoja argumentacja ma również zastosowanie do papierowych biletow, kiedy zanim skasujesz upewniasz się czy autobus jedzie bezpiecznie, czy stoi, czy masz przestrzeń żeby podejść do kasownika - zatem temat bezpieczeństwa traktujmy osobno - film porusza przede wszystkim elastyczna interpretację przepisów przez kontrolerów i zarząd MPK.
@@sawomirsiwek7558 ma to pewne różnice prawne. Chociażby mandat może być egzekwowany pod groźbą kary, nawet wowczas gdy jestes niewyplacalny - trafisz do wiezienia, a oplata dodatkowa jest sprawa z powoctwa cywilnego i MPK może jedynie prywatnymi metodami dochocic swoich roszczen, np poprzez firmy zewnętrzne windykacyjne, sprawy sądowe, a w niektórych wypadkach gdy jesteś niewypłacalny komornik umorzą postępowanie lub ogłaszasz upadłość i nikt Cie do więzienia nie wsadzi.
Zaraz: papierowe bilety kasuje się PO wejściu do autobusu. I jakoś nie było problemu, żeby wsiadając razem z kanarami skasować posiadany bilet, czy nawet kupić go najpierw u kierowcy. Nikt nie wpadał na pomysł, żeby kasowniki montować obok drzwi NA autobusie i kazać pasażerom kasować bilety PRZED WEJŚCIEM. A przecież też bywali cwaniacy (jeszcze za czasów kasowników - dziurkaczy), którzy kasowali bilety dopiero na widok kanarów. Kiedy kanary chcą wejść do autobusu, kierowca otwiera tylko te drzwi, które obstawią. Tak więc widzą, kto wsiada razem z nimi i tych ludzi nie powinni się czepiać, tylko pozwolić im spokojnie zakupić bilet.
Niech ktoś sie w końcu tez za to weźmie! Ja wsiadłam w pociąg, a nie miałam możliwości zakupu biletu wcześniej z powodu problemów na stronie (koleo), a kasy byly juz nieczynne. Chodziłam po całym pociągu szukając kanara. W pociagu były telewizory i informacja: JEŻELI NIE MA KONTROLERA PROSIMY CZEKAĆ NA NIEGO NA SWOIM MIEJSCU. No to git. I faktycznie na następnym przystanku wsiadł i od razu podeszłam do niego prosząc o bilet. A on: A to nie za późno?! Ja mówię: chodziłam, szukałam i nikogo nie było. On: No bo dopiero wsiadłem na tym przystanku. Nie dał mi mandatu ale opierdzielił mnie równo i postraszył. Inna sytuacja: Zakupiłam bilet na dworcu. Byl to bilet weekendowy od do. Okazało się, że sprzedano mi bilet NIE NA TE pociągi! A reklamacji nie uznali bo kupilam tydzień wcześniej. Musiałam zapłacić mozna powiedzieć dwa razy za to samo.
Robiłem jako kanar i powiem jedno, ci ludzie najczęściej żyją z prowizji od wystawionych mandatów niestety. W związku z tym wciska się mandaty za wszelką cenę. Jak robiłem to były normalne czasy i tylko bilety papierowe lub sieciówki/miesięczne. Kontrolę rozpoczynało się po tym jak autobus ruszył i nikt nie wykazywał już chęci skasowania biletu lub z przystanku gdy ludzie wychodzili z autobusu. Ale wracając do Łodzi to myślę że było by pole msnewru na pozew zbiorowy przeciwko MPK i ich praktykom gdyż mogą mieć znamiona oszustwa tj. wprowadzanie w błąd.
Trzeba się kłócić z nimi jak do takiej sytuacji dochodzi a nie iść z nimi na jakiekolwiek ugody. Nie podawać im żadnych danych, a jak będą grozić policją i nie będą chcieli was wypuścić z pojazdu to trzeba im również zagrozić policją i wezwać na nich policję za bezzasadne ograniczanie wolności. Jak ma się ważny bilet to bilet jest ważny i koniec kropka. Parę ludzi im się w taki sposób postawi to im się odechce okradać ludzi.
Zgadza się. Jak się trafiają "kozaki" w komunikacji miejskiej, to nie ma się co z takimi... cackać. Pasażer ma ważny bilet, wsiada do tramwaju lub autobusu i tyle. Oni tak, niektórzy... kombinują, żeby tylko dawać mandaty bezprawnie i niesłusznie. No ale im się to finansowo opłaca, bo za to mają premie na pensji. A "kontroler" jest od tego, aby sprawdzał bilety w tramwaju, autobusie i wypisywał kary finansowe. Takie am zadanie. Taką ma pracę i to wykonuje.
Kontroler ma prawo cię wylegitymować, jeśli ma podejrzenie że jedziesz bez biletu. Jeśli odmówisz, ma prawo cię "ująć i niezwłocznie przekazać" policji lub straży miejskiej. Masz prawo wezwać policję, a policja ma prawo wystawić ci mandat za bezpodstawne wezwanie. To, czy bilet jest ważny możesz sobie potem rozstrzygać w postępowaniu reklamacyjnym a jeśli chcesz to dalej w sądzie.
@@Edi_JWiek osób będzie również zaskoczona, że „mandat” to jest zwykła opłata dodatkowa a nie mandat karny związany z kodeksem postępowania o wykroczeniach i nie ma czegoś jak odmowa przyjmowania tego czegoś. Nie wiem tylko czy w Łodzi jest to outsourcing czy etatowi pracownicy MPK. Tak czy siak wizerunkowo słabo ale może niżej już się nie da upaść.
@@Edi_J , niby tak. Ja nie kwestionuje uprawnień kontrolerów w komunikacji miejskiej. Jednak, nie mają prawa się czepiać tych pasażerów, którzy mają skasowane normalnie bilety i zamierzają skasować bilety. No bo to jest już... kpina, żeby się czepiać pasażerów o to, że za późno o minutę, dwie minuty skasowali bilet. To jest "cyrk" po prostu robiony! Specjalnie jest to robione po to, by wypisywać niesłuszne mandaty, na siłę to robić, by ludzie tylko płacili mandaty. Jeżeli ktoś za coś płaci niesłusznie, to jak się to nazywa? Wspominając także o tym, że jest to niesprawiedliwe, niesłuszne. Owszem, każdy kontroler ma pełne prawo wypisać mandat komuś, kto specjalnie nie kupił biletu i wsiadł bez biletu. Bo to wtedy jest celowe zachowanie pasażera, aby nie płacić w ogóle za przejazdy komunikacją miejską. To jest inna sytuacja. Karę finansową jak najbardziej powinni płacić winni takiej sytuacji. Ale nie w sytuacji, kiedy ludzie, wsiadając do tramwaju lub autobusu mają normalny bilet i go aplikują lub kasują. Ja tutaj w żaden sposób nie zamierzam bronić niesprawiedliwości i głupoty firm od komunikacji miejskiej.
@@konraddeja5114 Czas od wejścia do pojazdu do skasowania biletu ma być liczony w sekundach, a nie w minutach. W kilka minut to pojazd zwykle jest na następnym przystanku, a oszust/oszustka może sobie wysiąść. Masz obowiązek skasować bilet NIEZWŁOCZNIE - sorry ale już po tekście o "kilku minutach" widzę, że nie rozumiesz tego określenia. Kontroler nie jest od określania intencji pasażera, nie ma do tego ani wykształcenia ani informacji ani uprawnień. "Cyrk" to są właśnie spryciarze i spryciarki, olewacze i olewarki, którzy robią pińset innych rzeczy po wejściu do pojazdu zanim raczą się zainteresować prostym faktem konieczności posiadania skasowanego biletu. A potem kłamią "ło, tylko 3 sekundy jak weszłam to już mie złapali!!!".
To nie jest MANDAT. Kontrolerzy to nie strażnicy miejscy i nie mają prawa do nakładania mandatów. To zwykłe wezwanie do zapłaty. Z taką sprawą MPK może iść najwyżej do sądu cywilnego. Wówczas sąd będzie decydował, czy klient opłacił usługę, czy nie.
Powiem tak. To nie jest problem lokalny. Nawet w innych miastach, gdzie bilet np. kupuje się w aplikacji, przykładowo w Radomiu trzeba podać numer autobusu i numer boczny, czego nie da się zrobić, gdy autobusu nie ma na przystanku, bo numeru bocznego nigdzie poza autobusem napisanego nie ma. Zakładając już nawet, że autobus podjedzie to nie zawsze zdąży się kupić bilet przed wejściem do autobusu, a dodatkowo czasami akceptacja płatności (przykładowo blik) chwilę trwa. Kontrolerzy to ignorują i uważają, że zawsze ma się wystarczająco czasu na zakup przed wejściem do autobusu. Totalne kłamstwo, robią to dla pieniędzy i gnębienia ludzi...
Co za głupia argumentacja. Jaśnie Pan Baron zapłaci niezależnie od winy, bo go stać, a nie będzie się wdawał w polemikę z plebsem? No to jak taki odklejony od nas plebsu jesteś, to płać, ale też nie marudź potem w necie.
@@GenowefaSzuba Dawni gospodarze zginęli albo na Radogoszczu albo po wejściu armii czerwonej. 90% nieruchomości odzyskanych przez tzw gospodarzy po 89 roku, została wyłudzona. Mechanizm był tak tani i banalny, że bez problemu w tamtym okresie, można było we Lwowie zamówić dobrze sfałszowane papiery do odzyskania kamienicy.
MPK Łódź to jakiś żart. Ostatnio jechałem tramwajem i jak zawsze kupowałem bilet w biletomacie. Tak się wieszał że kupno zajęło mi 4 przystanki a do biletomatu czekały jeszcze 3 inne osoby. Kolejny absurd to zniżki dla niepełnosprawnych. Osoba z legitymacją osoby niepełnosprawnej nie ma zniżki jeśli nie pobiera renty lub nie jest zatrudniona w zakładzie pracy chronionej.
@the_wolak1489 Ze znacznym mają darmowe ale z umiarkowanym już nie. Muszą mieć zasiłek lub pracować w zakładzie pracy chronionej. Ale te które pracują na stanowisku chronionym już nie mają pomimo tego że pracują tak jak te w zakładzie pracy chronionej.
Za komuny bilet kasowało się po wejściu do autobusu/tramwaju, gdzie często była długa kolejka. Nikt wtedy się nie czepiał że za późno skasowało się bilet. Paranoja dzisiejsza.
@@krotson6767 tak, tylko że dla pasażera to będzie 1 sprawa, a dla przewoźnika tych spraw będzie setki albo tysiące; zatrudnienie obsługa prawna tylu spraw będzie kosztować miliony
@@schedarrdokładnie, trzeba pamiętać że nawet po otrzymaniu nakazu zapłaty nie musimy robić szpagatów i pisać odwołań. Niech sprawa trafi najpierw do e-sadu, następnie do sądu, a jeśli przegrasz w 1wszej instancji, co bardzo możliwe bo te sądy nie czytają pism procesowych to apelacja kosztuje grosze i tam sąd potrafi sie pochylic się nad detalami sprawy. Polecam z całego serca i na pohybel, wiadomo komu. koszta sadowe to jakieś śmieszne pieniądze ale zapychając działy windykacji, być może że doprowadzimy do zmian.
Jeżeli jest to firma zewnętrzna, która jest na prowizji od gapowicza to oczywistym będzie że każda wątpliwość będzie na niekorzyść podróżującego. Nie ma to nic wspólnego z nieudacznictwem. Raczej wprost przeciwnie.
@@sawomirsiwek7558 Bzdura. W większej skali patologia wśród kontrolerów nie przynosi zysku ani firmie ich zatrudniającej, ani zakładowi komunikacji wynajmującemu tę firmę.
Ale tu chodzi o aplikację mobilną. Nawet gość z MPK wspomniał, że bilet należy skasować przed odjazdem(czytaj przed zamknięciem drzwi autobusu i ruszeniem z przystanku)
@@mkwitowski111 Nie wiem jak jest w Łodzi, ale jeśli tak jak w Krakowie - czyli żeby kupić bilet (też czasowy) w aplikacji, trzeba wpisać kod danego tramwaju/autobusu - w 99% przypadkach nie ma możliwości przeczytania i wklepania go do telefonu przed wejściem i odjazdem pojazdu.
@@mkwitowski111 Jak to zrobić gdy u nas w szczycie nieraz muszę przepuścić 2-4 autobusy bo są przeładowane, mam 4 bilety kasować? jaja a nie bilety mobilne
@@mkwitowski111 no tak ale coto za różnica bilet to bilet dobra taka sytuacja z tym dzieckiem wbiegam do autobusu lokalizuje biletomat wybieram bilet autobus rusza i co dalej w Lublinie kanar czeka aż skasujesz spokojnie normalna sytuacja
@@mkwitowski111bilet z aplikacji można skasować tylko i wyłącznie po wejściu do pojazdu. Tak jest od 2 tygodni, wcześniej można było skasować przed wejściem
Potem się dziwić że ludzie nie chcą jeździć komunikacją miejską... Wsiadasz i pierwsze info jakie widzisz to że Cie do rejestru dłużników wpiszą. :D Wchodzą i sobie szukają "Jelenia" (idealny przykład 5:00 matka z dzieckiem - no tak niech stoi z tym dzieckiem pod biletomatem niech się wywali to powiedzą że matka wyrodna dziecka nie pilnuje) zamiast prawdziwych oszustów byle się nie napracować i nie naszarpać za bardzo. I tak działa wszystko w tym kraju. Byle z Ciebie kasiore zedrzeć. Statystyki muszą się zgadzać. Takiego bezdomnego nie ruszą bo nie ma z czego ściągać pieniędzy to trzeba z uczciwych podróżnych na siłe wyciągać haracz. :/
Tymczasem w Warszawie sprawdzanie odbywa się kulturalnie, nie ma problemu kupić bilet w automacie, jeśli w chwili wsiadania, odbywa się kontrola. Kilkanaście lat tamu to było wariactwo, kontrolerzy byli agresywni, łapali człowieka który szedł do kasownika, wyrywali bilety z ręki, nawet raz widziałem jak kontrolerzy człowieka pobili, to akurat słynna firma Renoma.
Taka sama sytuacja w mpk w Krakowie, bilet kupiony od razu po wejściu do pojazdu, z dobre dwie minuty przed komunikatem o pokazanie biletów do kontroli. Pani "kanar" stwierdziła jednak, że kupiłem bilet tylko dlatego, że jak wsiadałem, to się na nią popatrzyłem, więc jest on nieważny (?????). Skandal!
I co? Stuliłeś uszka po sobie i bez sensu zapłaciłeś, a teraz jojczysz w necie? Patologia jest i zawsze będzie, zwłaszcza jak nie będziesz reagować. No, chyba że wiesz że po sprawdzeniu monitoringu okaże się, że to jednak Pani Kanar miała rację?
A jak oni wystawiają te mandaty? Na co? Na gębę? Żądają dokumentu? Jeżeli tak to nie podawać danych, nie przyjmować mandatu, niech wzywają policję, a ta według mnie powinna sprawę załatwić.
Jeżdżę regularnie do centrum i jakimś dziwnym trafem 80% biletomatów w pojazdach jest niesprawnych - albo nie działa płatność czy to kartą czy Blikiem, automaty się potwornie zacinają, nie przechodzą płatności. Ostatnio nawet miałem sytuację, że zabrało pieniądze z konta, a bilet nie wyskoczył, MPK to kryminał ktoś powinien się tym zainteresować 😡
Racja. To jest właśnie zagadka. Dlaczego te wszystkie automaciki są nieczynne albo często się zacinają. Hmm 🤔 może dlatego żeby kanarki mogły kosić z kasy kolejnych jeleni?
Mnie też chcieli cwano ukarać, jak okazałem bilet minutowy (papierowy) który był od kilku min nieważny. Zaczeła się dyskusja, że jak mi się skończył to powinienem skasować kolejny. Jak miałem skasować, jak panowie kontrolują cały autobus stojący w korku i kasowniki panowie zablokowali? Chyba chwila musiała minąć, aby kontroler zrozumiał absurd, ale i tak upierał się przy swoim. Poprosiłem o podanie godziny rozpoczęcia kontroli i na tym dyskusje zakończył kazać skasować kolejny bilet.
No właśnie ja też. Kanarzy w Warszawie też tacy często bywają - jak jakiś niuans w przepisach jest po ich stronie, to klapki na oczy i nie biorą pod uwagę twojej sytuacji.
No nie do końca tak jak mówisz. Chyba, że trafiłeś na jakiś nieudany egzemplarz kanara bo na pewno nie jest to normą o czym napisałeś. W autobusie i tramwaju to kanary wsiadają i czekają aż ci co wsiedli z nimi zakończyli kupowanie biletów - wiadomo mają wyciągnięte telefony, skanują te śmieszne znaczki, kto inny przy biletomacie. Jak już pasażerowie skończą, zajmą miejsca, widać ten moment że kto chciał to kupił to rozpoczynają kontrolę. Jeśli wtedy chcesz kupić bilet, nagle cię po prostu naszło po rozpoczęciu kontroli to jest sytuacja o której mówił w filmie rzecznik (ten z Łodzi). Inaczej sytuacja ma się w SKM (pociągach miejskich), pojazdy są duże, czasem z 2 składów. Nie idzie sprawdzić czy wszyscy co mieli wolę kupić bilet to zrobili. Kontrola po prostu idzie, niektórzy wykorzystują trik z kupieniem biletu po rozpoczęciu kontroli że względu na długość pociągu. No ale kontrole są bardzo częste i ten trik trzeba wykonywać na tyle często, że jak ktoś jeździ codziennie do szkoły czy pracy to taniej my wyjdzie kupić miesięczny niż opłacić połowę przejazdów w pociągu a połowy nie. Bilet z 2 strefy gdzie mieszkam 7zl na półtorej godziny, w 2 strony to conajmniej 14zl, 10 dni to 140 zł, a bilet u mnie 130zl na miesiąc więc po co się stresować. Zresztą to jakieś grosze są. W metrze to już wymówki nie ma, trzeba mieć skasowany bilet w strefie
@pawes.8915 Ja nie mówię o pociągach, tylko tramwajach i autobusach. Byłem świadkiem opisywanych sytuacji i mnie się też zdarzyła przegra sytuacja. Wsiadam i próbuję skasować bilet, ale miałem dosyć słaby telefon, który działał powoli. Tak samo internet, to nie było 5g, tylko jakieś początki dawno temu. Stoję z tym telefonem i patrzę na wskaźnik postępu. Podlatują kanary i pytają o bilety. Mówię i pokazuję, że jeszcze się kasuje. Oni z ryjem od razu, że jak to jeszcze się kasuje i że mam gdzieś dzwonić. Pytam po co nam dzwonić skoro aplikacja pokazuje bilet, tylko to długo trwa co widać na moim ekranie. No oni, że nie ma tak, ten cały internet to tylko w ostateczności i trzeba było skasować bilet zanim wsiadłem, a w ogóle mam kartonikowy kupować. Drugi złapał za swój telefon i pokazuje mi rozkład, że od poprzedniego przystanku jest 2 minuty na przejazd i miałem czas na skasowanie. No więc ani tramwaj nie jedzie 250 m przez 2 minuty, avi nie miałem czasu, bo pokazuję cymbałom, że to wciąż trwa i nie mam wpływu na prędkość telefonu ani internetu, chciałem skorzystać z nowości. Ale oni dalej swoje, że skasowane po czasie, bo oni już zablokowali kasowniki i wypisali mi mandat. Żeby się jeszcze normalnie zachowywali. Ale oni nie od razu otoczyli i docisnęli do ściany, jak bandytę. Ja nie jestem nastolatkiem, który jeździ na gapę, tylko miałem wtedy ponad 40 lat i nie w głowie mi się z nimi szarpać, zwłaszcza będąc w garniturze. Z mojej perspektywy, nic tych ludzi nie tłumaczy z takich zachowań.
@pawes.8915 No właśnie nie. Wsiadłam, zajęłam miejsce (nie mogłam nie zająć, bo razem ze mną wsiadał tłum ludzi), wyciągnęłam telefon i od razu zaczęłam kupować bilet na telefonie. Do biletomatu bym się nie przepchała. To kanar powiedział, że nie wolno mi było zająć miejsca bez zeskanowanego biletu. Na nic się zdało moje tłumaczenie, że gdybym stała przez ten cały czas przy drzwiach, zwyczajnie bym je blokowała. Owszem, teoretycznie przepisy były po jego stronie, ale przepisy nie uwzględniały sytuacji, kiedy autobus jest przepełniony.
@@aleksandra60452 zawsze możesz się odwołać. Ja miałem kiedyś taką sytuację z 10 lat temu. Kupiłem kilka biletów w kiosku. Próbowałem skasować w kasowniku, później w drugim. Informacja na kasowniku "bilet za krótki", inni kasowali w tych kasownikach normalnie 😑. Po wielu próbach odpuściłem. Jechałem tylko 3-4 przystanki, no ale pech chciał, że weszli. Zero gadania z nimi 😐, chciałem żeby sprawdzili sobie te bilety w kasowniku. No, ale to były pustostany, albo inaczej uparli się na mandat bo prowizja przecież. Karę zapłaciłem, po tym napisałem do działu reklamacji, czy gdzieś tam, nie pamiętam. Odesłali mi pieniądze, bilety które dałem kanarom również. Potrącili jedynie koszt przejazdu 🙂.
Ja pamiętam dawne lata, jeszcze nie było internetowych biletów ALE były automaty już. Miałem znajomą która pracowała w szkole dla głuchoniemych i miałem legitymację do jazdy darmowej (nie chodziłem do tej szkoły)... jechałem z koleżanką, był tłok jak diabli, kilka osób do automatu, kontrola weszła zablokowała kasowniki i nie obchodziło ich, że była masa ludzi, kolejka do automatu, powiedzieli "trzeba było kupić w kiosku"... na szczęście legitymacja pozwalała osobie mi towarzyszącej jechać za darmo więc to wykorzystałem ale 3 inne osoby nie miały tyle szczęścia i dostały mandaty... no ale nie ma się co dziwić, kontrolerzy mają płacone % z każdej uiszczonej kary więc nie ma co się dziwić iż chcą wystawiać mandaty, rzadziej idzie ich przekupić podobno ale mandaty lubią dawać :)
Jeżeli biletomat w pojeździe jest nieczynny (a we wszystkich pojazdach powinien być) to pasażer ma prawo jechać bez biletu. Przewoźnik ma w obowiązku zapewnić sprawność infrastruktury do zakupu biletu. Jeżeli biletomat nie działa z jego winy a ja miałem zamiar kupić bilet w biletomacie to mogę jechać bez biletu
@@FCBartek2012 Tak powinno to działać, ale kontrolerzy i tak będą próbowali wystawić opłatę. Odwołania do MPK nie przechodzą, więc jedyną możliwą drogą wywalczenia racji jest droga sądowa i walka przez 3 lata o anulowanie niesłusznej opłaty (sądy w 99% przypadków przyznają rację pasażerowi). Jednak ile nerwów, ile zachodu. To masakra, że mamy sądownictwo, gdzie na sprawę czeka się latami, oraz spółki państwowe/samorządowe łamiące prawo i nierobiące nic, aby sytuację zmienić, bo i tak wiedzą, że nikt ich nie ukarze, a nawet jeśli, to obywatel musi kilka lat walczyć w sądach.
Dlatego właśnie ja nabrałem nawyków kupowania biletu przez appkę PRZED wejściem do autobusu/tramwaju, aby takim gorliwcom nie chciało się nawet podejść bo im się nie będzie opłacało. Wedle nawyków "z dzieciństwa", że wchodząc do autobusu od razu kasowało się bilet - tutaj już przed wejściem był skasowany (skoro tak uwielbiają jak zapierdala czas/rozwój techniki).
Tylko w Polsce. jakies kasowanie, kanary (inna firma), bilety czasowe itd... - za granica sa busy, gdzie bez zaplaty nie wsiadziesz i nikt biletow nie sprawdza, zadnych biletow czasowych... - a w pociagach konduktor normalnie podejdzie do ciebie i tobie sprzeda - zadnego traktowania jak zlodzieja... Serio daleko nam do wielu krajow - z ta paranoja, ze ludzie bez biletu jezdza i trzeba mase srodkow przeznaczac by ich lapac.
@@Ryszardeszlikwidowali renome to zaczęli wysyłać kierowników pociągów z tą różnicą że kierownik nie ma płacone 15% od zapłaconego mandatu dlatego mają to przeważnie w kiju
@@shainet9296ale jeśli mogłeś kupić bilet ale nie chciałeś bo byś się spóźnił kosztuje dodatkowe 5 czy 6 złotych. Chyba że miejsce z którego ruszasz nie ma kasy biletowej.
@@sawomirsiwek7558 No wlasnie z Renoma mialem przygody, ze czad... Bandyci j... Np. moja stacja, pozny wieczor, wysiadam i nagle w drzwiach ich koles tarasuje i bilet dawaj... Goraczkowo szukam, dre sie na typa, by spadal bo wysiadam - ze na peronie mu pokaze, a on ze nie... W koncu znalazlem, pociag powoli juz odjezdzal, otworzylem drzwi, wyskoczylem... na peron, poturbowalem sie...Kierownik zatrzymal pociag.- bylem wkur... jak diabli, ich w ogole caly wypadek nie obchodzil. Jechanie do nast stacji i wracanie - to nastepne koszty - kto wie ile bym czekal, czy mialbym na powrot itd. - byl pozny wieczor, oni w ogole nic nie robili sobie z podobnych sytuacji. Widzialem, kiedys jak naparzali faceta po twarzy - z piachy... .Bandyctwo i tyle.
powiem tak "panie kanarze twój problem z nie potrafieniem odróżnienia osoby która dopiero co kupuje bilet po wsiąściu a osoba która czeka aż zobaczy kanara nie jest moim obowiązkiem"
To prawda, ostatnio jak jechalem w Lodzi autobusem dostalem mandat za to, ze bilet byl zakupiony 2 sekundy po rozpoczeciu kontroli. Kanary rozpoczely kontrole biletow przed tym jak do autobusu wsiadly ;) Odwolalem sie i pieniadze odzyskalem 😄
Miałam identyczną sytuację w Warszawie. Razem ze mną na Nowym Świecie wsiadał tłum ludzi, ale akurat było jedno wolne siedzące, więc zajęłam je, żeby nie blokować drzwi innym wchodzącym. Nie miałam szans przebić się do biletomatu w pojeździe, tyle było ludzi w autobusie, więc wyjęłam smartfona i zaczęłam kupować bilet. Dostałam mandat, bo powinnam była to zrobić od razu po wejściu do pojazdu, stojąc koło drzwi. Ciekawe jak, skoro za mną wchodziło jeszcze ze dwadzieścia osób. Do dziś pluję sobie w brodę, że przyjęłam ten mandat, bo ludzie z Warszawy podobne sprawy w sądzie wygrywali.
U mnie w Lubinie (na Dolnym Śląsku) kiedyś były kanary. Później urzędnicy sobie przeliczyli kasę i okazało się, że... firma kontrolująca bilety kosztuje więcej, niż wynosi zysk z biletów. Pogonili kanarów, zrobili darmowe autobusy i okazało się, że miastu to się bardziej opłaca. Do tego autobusy są nowoczesne, czyste, i na prawdę RZADKO się spóźniają. Na większości przystanków są tablice wyświetlające, ile zostało do przyjazdu autobusu, w autobusach są monitory pokazujące trasę i wyświetlające, o której autobus będzie na którym przystanku, i na prawdę to się zawsze zgadza.
@@ajgor64 Koszty kanarów to jedno, ale do tego koszty kasowników, czytników, aplikacji itp. A tak z ciekawości, to ile linii autobusowych ma Lubin? Bo taka "darmocha" to się chyba opłaca tylko w mniejszych miastach z mniejszą liczbą linii.
@@konmaj ciężko powiedzieć. Około 10 linii miejskich po ok. 10-12 kilometrów i kilka do sąsiednich miast. Też darmowe. W dni robocze jeżdżą co Ok. 10 minut, w dni wolne co 20-30 minut w zależności od linii. Czyli na raz w ruchu jest kilkadziesiąt autobusów. Może setka. Dodam, że mają napęd na gaz CNG. Po za tym tak, jak napisałem. Taniej wychodzi darmocha niż bilety i opłacanie firmy z kanarami
@@konmaj ups. Źle podałem. Przecież jest mapka. I tam można policzyć. Jest 21 linii. Czyli autobusów w ruchu jest zdecydowanie więcej niż 100 na raz. pks.lubin.pl/cms/files/attachments/2021/Mapka%20schematyczna%20LPP.pdf
MZK w Bydgoszczy to samo. A najgorsze jest to że celują tylko w młodszych ludzi, a spróbuj się nie zgodzić z mandatem i wejść w dyskusje, to po mordzie od takiego dostaniesz patrząc jakich typów zatrudniają...
Wszystkie tramwaje, linię tramwajowe, autobusy są sfinansowane z naszych pieniążków! Teraz my musimy zapłacić jeszcze za bilet 😂 hmmm Gdzie jest logika?
Nareszcie ktos sie wziął za te patologie MPK . Drogie bilety , czesto nie przyjezdzajace autobusy i tramwaje, bardzo czeste spoznienia . Jezdze najczęściej liniami 1,6 i 57 , i bardzo czesto jest jakis problem . Motorniczy i kierowcy traktują ludzi jak bydlo , nie patrzą czy wszyscy wysiedli , przyskakuja drzwiami , rzuca tym autobusem i tramwajem jakby licencje na kierowanie znalezli w paczce po chipsach , nienawidza pasazerow , i myślą, ze ludzie to idioci i tego nie widza ,maja sie za jakies hrabiostwo , za jakis lepszy sort . Poza tym ponoć tramwaje sa sprzatane , ale w ogóle tego nie widac , chyba sa tylko omiatane 😅
Brak słów. Moim zdaniem kanarzy po wejściu błyskawicznie blokują kasowniki. Tym samym nie pozwalają pasażerom tym, co weszli do pojazdu skasować biletu. Być może tym, którzy kupują w automacie w tramwaju, autobusie dają więcej czasu. Nie oszukujmy się kontrolerzy biletów są chciwi na pieniądze. Brak im człowieczeństwa. Im więcej mandatów, tym wyższa prowizja.
Jeżdżę MPK łódzkim do szkoły miałem sytuację gdzie wlepili mi mandat bo mój bilet został zakupiony minutę po wejściu a fakt że była kolejka do biletomatu bo była 7 rano, nie miał żadnego znaczenia
@@adammalinowski8651 ten film to profesjonalne bajdy o tym jak Złe Kanary napadajo biednych ludzi którzy ze Wszystkich Sił się starajo skasować bilet Natychmiast. A jak się dokładniej przyjrzeć to najpierw bombelki, torby, miejsce siedzące, szukanie torebki, szukanie komórki w torebce, uruchamianie apki, łączenie z netem, szukanie biletu w apce i pierdylion rzeczy, które powinny być dawno gotowe podczas wsiadania do pojazdu. Ci ludzie by tak samo jojczyli w przypadku papierowych biletów, których by dopiero szukali we wszystkich schowkach po wygodnym rozsiąściu się i ogarnięciu wszelkich innych spraw, zamiast trzymać w łapce podczas wsiadania i od razu skasować, jak każdy.
To jest polska fantazja. Pamiętam jak w autobusach którymi dojeżdżałem na studia były przeprowadzane kontrole. W siadała grupa ubrana i wyposażona jak ochroniarze autobus był zatrzymywany na przystanku po czym przepychali się po mocno zatłoczonym pojeździe co było nieraz bardzo nieprzyjemne dla pasażerów.
autobusy miejskie powinny być w pełni opłacane przez pieniądze miejskie, z podatków. W niektórych miastach to działa i nikt tam problemu z kanarami nie ma :)
jedzenie poiwnno byc w pelni oplacane przez pieniadze miejskie, z podatkow. Wtedy nikt by nie byl glodny i nie bylo by problemu z glodujacymi ludzmi :)
@@Horus-89 A dlatego masz płacić, że każdy pasażer w autobusie to jedno auto mniej na drodze, czyli w efekcie mniejsze korki, mniej zanieczyszczeń, mniejszy hałas, mniejsze zużycie dróg i większe bezpieczeństwo - z czego również Ty korzystasz.
Kiedyś ~2010 wsiadłem do tramwaju (środkiem wagonu) z 2/3 na prawde solidnymi siatkami (byłem sam), bardzo zmeczony usiadlem (i to bokiem głową w strone kasownika) odkladajac siatki, i wziasc oddech, zaczalem wyjmowac portfel i przodem i tylem wbiło po 1 kolesiu i tramwaj natychmiastowo ruszył. Nie wiedziałem kim są, w portfelu patrząc głową w dół wyjmowałem na spokojnie bilet, podnosząc głowę ujrzałem w sekunde przy mnie 2 nademną blokujących drogę do kasownika kolesi. Nie minęła nawet minuta od odjazdu. Poczułem się wtedy oszukany przez MPK jak nigdy, bo niestety ale musiałem zapłacić kwotę koszt 10h mojej pracy, bo ewidentnie oni nie chcieli dojść do porozumienia a ja nie miałem czasu się przepychać.
Nie masz sobie najpierw rozkładać siatek, siadać, szukać portfela, szukać w nim biletu i "wyjmować go na spokojnie". Masz go mieć w łapce wsiadając i zanim zajmiesz miejsce masz bilet skasować. To jest znaczenie słowa "niezwłocznie". Bez zwlekania. Jakoś kanary potrafiły "przodem i tyłem wbić" i "w sekundę" być przy tobie. Można? Można. A jeśli jesteś zbyt mało sprawny aby skasować bilet wchodząc do pojazdu, to po prostu musisz płacić za przejazd w inny sposób - np. kupując bilet okresowy.
Moja znajoma dostała przy mnie mandat za to że szukała biletu w torebce stojąc przy kasowniku. Miala go:) ale kanar był innego zdania. Kanarzy jak nic mają wypłacaną premie za złapanego dlatego wciskają mandaty tam gdzie nie powinni
Normalnych ludzi z biletem się czepiają a jak jedzie nawalony żul to nawet do niego nie podejdą
Swój nie ruszy swego. Przecież kanary to też żule.
Sami ludzie tak chcą zachowując się jak owce do dojenia bez własnej postawy.
Bo z takiego nie ściągną hajsu bo nic nie ma
Poważnie?
@@martakowalczyk5809 tak poważnie, widziałem wiele razy. Z żula nie ściągniesz kasy, dodatkowo śmierdzi i potrafi zrobić przykre rzeczy, policja raczej nie przyjedzie bo ma za mało ludzi i takie sprawy są olewane.
Zróbcie tak: kupujemy bilet na przystanku, ale jak autobus / tramwaj nie przyjedzie - 280 zł od MPK dla pasażera! Za każdy taki przypadek
Jest jeszcze patent z odbijaniem karty w autobusie i płaci się automatycznie tyle ile trzeba
Uważaj, bo już lecą ci tak zrobić.
@@bozydarziemniak1853 tak jest w ostrawie od paru lat, przy okazji maja oszczednosc na papierze bo nie trzeba drukowac bilecikow
@@morritz5548 Byłem w Ostravie i to co odróżnia Czechów od Polaków, to sposób podejścia do życia. U nas robi się wszystko co jest w jakiś sposób nielogiczne, po to ażeby dać wszystkim maksymalnie w dupe. Taka pozostałość po czasach komuny. Czesi są większymi luzakami i raczej idą na rękę własnym ludziom, gdyż jest ich tylko 10 milionów i nie mogą sobie pozwolić na taką nonszalancję jak rządy w Polsce.
@@morritz5548 w łodzi w kilku liniach tramwajów tak jest, w zadnym autobusie i wiekszości tramwajów nie ma takiej mozliwosci a szkoda
5 stów za minutę spóźnienia w zakupie biletu. Dobrze że samochód zaparkowany na przystanku to podobny mandat. A nie czekaj, dostaniesz stówkę albo srogie pouczenie. To się nazywa promowanie komunikacji miejskiej
Nie martw się. Jak już będzie nowy wspaniały świat, to będziesz miał czipa wszczepionego i jeśli ci socjal skor pozwoli to autobus zarejestruje twoje wejście automatycznie.
Problem jest inny.
Mpk to jedna firma. Kanary to zupełnie inna firma, więc sam rozumiesz. 🤷♂️kanary maja gdzieś reputacje mpk, liczy się akord i premia 🤷♂️
Oczywiście zdarzają się fajni kontrolerzy 🤷♂️
@@adamrzetelski6014 Firma "kanary" to podwykonawca firmy "mpk". Jak kanarkownia będzie miała gdzieś reputację mpk, to mpk albo im zapłaci mniej, albo w ogóle zrezygnuje z ich "usług". Dlatego firma "kanary" będzie naciskać na swoich pracowników, żeby nie robili pod górkę firmie "mpk".
Ale oni nie pracują w MPK:) Tylko w zarządzie komunikacji miejskiej, a to jest zupełnie inna instytucja niż MPK, bo MPK to tylko przewoźnik.
P. S. Jak czegoś nie wiesz to lepiej nie pisz
@@Edi_J
@@karolgaming primo, zależy gdzie, secundo, nie ma to żadnego znaczenia.
Dla porównania metro w Hamburgu! Podchodzi kontroler w momencie kiedy kupuję bilet i niestety nie przechodzi mi płatność że względu na problem z siecią- pan kontroler uprzejmie informuje żebym się nie stresował on pójdzie dalej sprawdzać i wróci do mnie po następnej stacji (czyli mógłbym wysiąść beż konsekwencji) ale udaje się w końcu zapłacić. Pan kontroler nawet bez patrzenia w elefon pyta czy się udało kupić, a kiedy potwierdzam że tak pokazuje mi tylko 👍 po czym wysiada.
Taka sytuacja.....
W intercity kontrolerzy też całkiem mili, raz pomyliłem klasy 1 z 2 bo cała noc jechałem pociagiem i 3 przesiadki miałem i moja świadomość byla na poziomie robota który przechodzi z miejsca na miejsce. Strasznie sie przeraziłem gdy usłyszałem, że to nie ta klasa ale na szczęście chyba widział że ledwo przytomny jestem to mi powiedział, żebym wrócił na swoje miejsce i następnym razem bardziej uważał. Teraz już zawsze siadam na takie miejsce jakie mam na bilecie, zeby przypadkiem nie wylądować w droższym wagonie.
@@sznstrategic bo to pociog do nich nie biorą barałcho tam nie dostanie sie od tak 3 miesiace szkolenia i pastowe egzaminy itp kurtura osobista inne wymagania
Przykre jest to podejście do człowieka w Polsce w porównaniu do tego co mówisz
domniemanie uczciwości obywatela... ciekawe czy dożyję że i u nas tak będzie
wydaje mi się, że to bardziej zależy od człowieka a nie miejsca
Jak mnie kiedyś kontrolowali to im dalem 10. starych biletów do sprawdzenia, później starą migawkę a dopiero po 10 minutach dyskusji przypomniałem sobie że mam nowy bilet miesięczny. Mina kanara jak sobie uświadomił, że nie zarobi bezcenna.
A co wtedy powiedział? Pewnie nie nadawało się do druku 😅
Jeśli ktoś utrudnia Ci życie to bądź dla niego taki sam.
Kolega kiedyś tak długo szukał sieciówki że na następnym przystanku pół tramwaju wysiadło a on znalazł chwilę po tym jak drzwi się otworzyły. A żę wyglądał na takiego co szybko biega to obaj go pilnowali :P.
Noo jak by Kulczyk na gapę miał jechać . . . 😎🤠🤩🦵💨👀👻
Kumpel przez kilka miesięcy zbierał w kieszeni bo było napisane zachować do kontroli. Jak w końcu się doczekał na kanara to dał kilkadziesiąt biletów.
Oczywiście zbierał dla jaj.
Krótko mówiąc mpk w łodzi ma na pasażerów wywalone i maja z nich zysk i tyle
No instytucja charytatywna to to nie jest, więc nie rozumiem skąd zdziwienie, że chodzi o zysk? A czy "wywalone", to można się spierać.
Nie 80% dochodu to dopłata z budżetu miasta, kanary próbują wyłudzić pieniądze bo dostaja prowizje od mandatów. A miast to syf, rządzi peówka jak Putin i porządki w mieście też jak w Rosji.
@@Edi_J tj instytucja pod kroplówką podatnika!
przecież komunikacja zbiorowa nigdy nie jest opłacalna a nawet na zero więc zysk to nie jest żadnym wyznacznikiem xd
@@Edi_J Charytatywna? My łodzianie dopłacamy w podatkach żeby ta śmieszna spółka nie zatonęła. Oraz tak, kto kiedykolwiek miał styczność z tą smutną firmą potwierdzi, że mpk łódź ma wywalone na pasażerów.
Już nie wiedzą jak okradać wszystkich.
Nie zesraj się Trolu 😂
@@michaelmichalski7415 co kanar jestes ? Jak tak to wez sie za porządną prace leniu!
Wiedza, przeciez to robia.
To trochę prawda bo kanar dostaje prowizję 50-65% od kwoty wystawionych mandatów
@@michaelmichalski7415A ty co pewnie sam jesteś kanarem i okradasz ludzi c.w.e.l.u
Łódzkie MPK to syf i to od dawna - Kontrolerzy biletów często traktują ludzi jak jakiś odpad społeczny - absurdów jest więcej - ostatnio wprowadzone kody QR do potwierdzania zakupu to jest dopiero kpina
Krakowskie też.
Jeszcze żeby te kody QR były dobrze widoczne, np na drzwiach, bądź na biletomatach. Ja wczoraj po bardzo długiej przerwie skorzystałem z tramwaju, kupiłem bilet przed wejściem, okazuje się że mam minutę na skasowanie, po czym ponownie kasowanie jest zablokowane kolejną minutę. Szukam kodu QR: znalazłem jakiś nieopisany, kod nieprawidłowy, prawdopodobnie był do gazetki. Kasowanie znowu zablokowane, idę do biletomatu. Ekran dotykowy działa w połowie, nie da się kupić, zauważam drugi. Tam kupiłem papierowy i skasowałem klasycznie. Siadam na miejscu i dopiero zauważam nad głową QR do kasowania.
Gdyby była przeprowadzona kontrola, pewnie zdążyłabym dostać mandat trzy razy.
Kiedyś, dawno temu w Łodzi, nie dawali mandatów, tylko wstrzykiwali Pavulon………
Jak widac, tradycje zmodyfikowane, lecz wciaz zywe. Dobrze Linda okreslił Łódź...
Łódź to miasto słynące z przekrętów.
Mi próbował kanar wmówić że bilet należy kupić zanim się usiądzie na miejscu. Poprosiłem go by podszedł ze mną do regulaminu wiszącego na przodzie autobusu i pokazał mi taki zapis. Zostałem wyśmiany i powiedział, że mam się nie wymądrzać bo on tutaj ustala zasady. W tym samym momencie wziąłem telefon i powiedziałem mu że w takim wypadku zadzwonię na infolinię ZTM i niech poda mi swój identyfikator kontrolera biletów by powołać się na niego. W moment odpuścił. Do dziś żałuje że nie przyjąłem mandatu i nie zgłosiłem zażalenia oraz skargi na jego pracę
Jakbyś przyjął wezwanie do zapłaty i złożył zażalenie, to by się wyparli, powiedzieli że kontroler wszystkiego zaprzeczył i uznali pismo za bezzasadne
Przyjęcie jakiegokolwiek mandatu=przyznaniu się do winy.
Jestem z Łodzi, wiem o czym mowa! O ironio traktują pasażerów jak oszustów a sami nimi są. Ile jest hocków z tymi ich automatami na bilety! Już dwa razy w ciągu pół roku mi się zdarzyło, że zapłacone kartą (oczywiście z góry) a bilety się nie wydrukowały, bo zabrakło papieru. Mimo zgłoszenia tego kierowcy, sporządzenia zdjęć, dokładnego opisania sytuacji wraz z numerem automatu reklamacja dwukrotnie odrzucona. Moje straty to około 40 zł - pech chciał,że ten pierwszy raz chciałam kupić więcej biletów. Jak was nazwać MPK Łódź? Chyba złodzieje to mało. A jakby to było w drugą stronę, to pasażer już by miał z konta zabraną należność przez komornika!!!
Wszystko się zgadza. Niestety nie zanosi się na poprawę, przynajmniej póki MPK będzie miało monopol w większości miast Polski. Niby wszystkie te spółki to oddzielne twory, ale jednak naczynia połączone. Musiałaby się w końcu pojawić konkurencja (ale taka ich godna, czyli o takim samym zasięgu) i dopiero wtedy traktowanie pasażerów - klientów się by poprawiło. A niestety na dzień dzisiejszy szans na to nie widać 😢.
Niedziałające automaty w autobusach to norma w Szczecinie. Chociaż zauważyłam, że jest ich coraz mniej w autobusach.
Przy płatności kartą wystarczy poprosić swój bank o Chargeback. MPK nie tylko odda pieniądze ale również zapłaci za procedurę.
Tak jak osoba przede mną napisała - jeśli płatność była kartą to koniecznie skorzystać z procedury Chargeback - jest to dosyć łatwe przez bankowość internetową i jeśli wszystko jest dobrze opisane (przebieg zdarzenia, godzina, data; koniecznie załączyć informacje, że chciała Pani rozwiązać sprawę bezpośrednio z przewoźnikiem, ale on to ignoruje albo odrzuca reklamacje bez podania przyczyny + plus jakieś kopie maili do MPK) to dostanie Pani zwrot. To na MPK będzie ciążył ciężar dowodu, że dostała Pani bilety w automacie.
Kiedyś były kioski na większych przystankach lub w okolicy gdzie można było kupić bilet, teraz jest jeden biletomat w tramwaju lub autobusie a kupuje 10 osób. Raz miałem sytuację że kanar podszedł do mnie pomimo iż stałem w kolejce żeby zakupić bilet powiedział, że go to nie interesuje, że mam mieć bilet przed wejściem do pojazdu komunikacji miejskiej i chciał mnie na siłę wyciągnąć na następnym przystanku, bo oni dalej jadą kontrolować. Obroniłem się łamiąc im ręce bo byli tak pobudzeni, że na bank zażyli coś. Następnie chcieli mi wytoczyć sprawę o uszczerbek na zdrowiu ale na szczęście przytomni ludzi nagrali wszystko jak mówię do nich 15 razy żeby nie szarpali mnie, bo się obronię. Oczywiście monitoring w tramwaju tego dnia nie działał a przypadkowi ludzie nagrali jak mnie szarpał i nie tylko mnie. Sprawa trafiła do sądu i z początkowych przesłuchań jako sprawca wyszedłem z sali rozpraw jako pokrzywdzony i z zadość uczynieniem 15.000 zł. Teraz jak zobaczę, że kanar z mojej obecności kogoś szarpie to będę ręce łamał, ponieważ żaden ale to żaden funkcjonariusz publiczny nie ma prawa żeby naruszać nietykalność cielesną kogokolwiek.
Żeby jeszcze działał ten automacik je..any bo ostatnio w co drugim tramwaju nieczynne a na ekranie napis ,,brak komunikacji ".
@@Marta-hq8np Też racja, nie moja wina że kiosków brak, biletomaty nie działają znaczy że zarządowi transportu nie zależy na tym aby mieli wpływ z biletów.
@@PawełWolski-q7ikioski, nieliczne,jeszcze się znajdzie. Ale niestety głośno o tym, że w przyszłym roku nastąpi akcja likwidacja tych, które jeszcze dotrwały. Osobiście mnie to martwi, bo jestem zwolenniczką kupywania 'po staremu czyli w kiosku właśnie. Spora część korzystających z autobusów z pewnością co najmniej raz miała problem z zakupem tuż po wejściu przez aplikację. Szkoda że temat jest przemilczany i pasażerowie pozwalają, by na nich zarabiać tak, jak pokazano w felietonie. Miało być szybciej i wygodniej a jak jest?
Szarpać nie mogą ale mogą stanąć w drzwiach i blokować wyjście i jak ty go będziesz szarpać ty bekniesz za naruszenie nietykalności. Nie, nie bronie ich bo kanary to obok ormowców ze straży miejskiej największe patałachy
Bo ręce kanara są po to by je łamać
"Łódź kur...a" Zacząłem nawet ostatnio pisać taką piosenkę: Na wygnaniu w mieście Łodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi...
Pazura już dawno przewidział losy tego miasta i jego przeznaczenie 😂
@@verdonkiel Nie Pazura tylko Koterski ;p
Jestem z Łodzi i kanary w tym mieście to jest parodia dla tego jeżdżę swoim autem . Nie przyjeżdżajcie do tego syfiastego miasta które samo się wyludnia i wszyscy z tą sp.....lają . A koreczki czekamy na zimę W. Polskiego i Przybyszewskiego dwie świeżo sknocone ulice przewiduję czas oczekiwania zimą na środki lokomocji z opóźnieniem jak okres u ciężarnej .
@@dariuszgora1262 wlasnie dlatego sa koreczki bo kazdy musi posiadać swoja limuzynke albo dwie na rodzinke a mpk nie ma komu jezdzic.
@@Michal-xczl1 no jeszcze jak by tym MPK było opłacalne jeździć tymi środkami lokomocji , trzy razy dzienni jeżdżę z Widzewa na Bałuty sześć kursów po 4,4 pln 30kilometrów ogółem na które w MPK bym wydał 26,4 zł. jeżdżąc autem licząc paliwo 18 zł . a na gazie 12 zł .
@@dariuszgora1262 rozumiem koszty MPK wyższe ale nie długo tak zakorkujemy miasto ,że nikt nigdzie nie dojedzie...
@@Michal-xczl1 Koszty to jedno, jeszcze niezawodność środka transportu trzeba porównać. Po nocy samochód w bardzo ekstremalnym przypadku okaże się niezdatny do jazdy, autobus ma jakieś 80% szansy na to że przyjedzie spóźniony, lub w ogóle nie przyjedzie. MPK nie ma komu jeździć? Nie wiem czy jesteś z łodzi czy nie, ale przejedź się 72 o 8 rano, o ile przyjedzie.
@@dariuszgora1262 skoro w jednym dniu jeździsz / jeździ Pan 6 kursami to dzienny 18zł
a nawet można się pokusić o miesięczny, i problem upierdliwych kanarów z głowy, oczywiście gdy jest nabity bilet na kartę miejską czy coś
W skali miesiąca (5 dni w tygodniu, 6 przejazdów dziennie)
Jednorazówki po 4.40 - 528zł
Dzienny po 18 - 360zł
Miesięczny (bez karty lodzianina, z kartą minimalnie taniej) - 230zł
3-Miesięczny (tez bez karty cena 600zl, tez z kartą minimalnie taniej) - 200zł
Dziennie:
Jednorazowki - 26.4zł
Dzienny - 18zł
Miesięczny - ±~8.5zł
3-Miesięczny - ±~7.4zł
Mam nadzieję że pomogłem
Nie trzeba daleko szukać , co to samo spotkało moją 16 letnią córkę i jej koleżankę w Legnicy miesiąc temu jadąc do szpitala na SOR ,złożyły odwołanie do MPK
16 letnią?
Odwołanie coś dało?
jak na krzywy ryj jechały to sie nie dziwić
@@thedragon-mq8lkCo ci nie pasuje
@@thedragon-mq8lknie wszyscy są upośledzeni i wieku 16 lat mogą sami chodzić :)
Tez dostałem mandat, gdy kupiłem bilet odrazu w autobusie, kanarzy sobie wymyslili, że sie ich wystraszyłem, a bilet mialem skasowany, doslownie na ich wejściu,bo ledwie co zdązyłem na bus :D [20/30 sekund zajelo mi kupienie] Odwołanie sie do MPK nic nie dało, nie sprawdzili nawet kamer i z góry przystali przy tym co kanary powiedziały w mpk. Dlatego od tego momentu, żadnego szacunku do kanarów.
Zadnego szacunku dla strazy miejskiej! Stare dziadygi ubzduraja i wymyslaja sobie totalne brednie przy interwencjach byleby dac mandat!
i potem się dziwią że nikt nie chce zostawić auta i jechać komunikacją miejską
Nie ma obowiązku przyjmować mandatu.
@@Prezes2456 tyle że będą za to konsekwencje (chyba że był niesłuszny) przecież przy wypisywaniu mandatu ciebie spisują...
@@BlueSheep777 No oczywiście że będą - ale masz szanse się bronić.
Jestem z Łodzi hit to był jak nie działały dwie możliwości zakupu biletu ponieważ biletomat był nieczynny tak samo jak urządzenie co odlicza przystanki był to drugi wagon tramwaju więc równocześnie u konduktora nie można kupić (I tak już znieśli kupowanie u konduktora więc tak czym siak jest to niemożliwe) Nic nie dało mówienie że biletomat był nieczynny mandaty (Opłaty za brak biletu) szły jeden za drugim argumentem było to że przecież w telefonie mozna kupic
Po pierwsze zastanówmy się czemu ma służyć kontrola biletów, czy łupieniem ludzi czy zachęceniem do zakupu biletów. Jeśli to drugie to nie powinni się czepiać do osoby kupującej bilet. Z oczywistych względów taki zakup chwilę trwa (biletomat czy aplikacja wymaga kilku kliknięć). Przecież samo dopchanie się z posiadanym kartonikowym biletem do kasownikateż chwilę trwa. Jeśli kontroleży mają być do łupienia to jako podatnik jestem za ich niezwłocznym zwolnieniem z pracy bo nie realizują potrzebnej społecznie funkcji. Po drugie skoro chcemy ludzi zachęcać do transportu publicznego, aby zmniejszać korki, a już teraz bilety pokrywają jedynie 30% kosztów transportu miejskiego, może więc warto zrezygnować z biletów na rzecz bezpłatnego przejazdu?
Niestety największym problemem jest to, ze kanary dostają prowizje za wystawienie wezwań do opłat i to tak naprawdę ich zachęca do wymuszeń. Gdyby te prowizje zostały całkowicie zlikwidowane problem by zmalał
A ja pamietam czasy kiedy bilety papierowe były ogolnodostepne i jeden przejazd jeden bilet i kasowniki działały caly czas nie były blokowane i tak było ok a teraz telefony aplikacje stoisz w korku i plać nastepny bilet za co kurde zaco za stanie w korkach.
możesz na piechotę iść
Noo i na jednym bilecie p0lactwo jeździło caly rok
Nowe busiki by sie chcialo ale kupno biletu to za wiele nie? Dobrze ze blokują
Mandaty powinny być za 2000 zlotych moze byście sie czegos nauczyli
@@sashito_ nie przetlumaczysz pospolitemu polakowi ze za TRANSPORT sie placi bo to nie jezdzi na POWIETRZE...
bialorycerz się znalazł. Zostawcie złodziejskie MPK w spokoju!!!! 😡😡😡😡
@@sashito_w pociagach jakos takiego problemu nie widzą i mozna kupic odpowiedni, jeśli sie kupiło nieprawidłowy, a w Łodzi cyk mandat i zadowoleni.
Wogóle jakość komunikacji w Łodzi to jest jakiś żart, drożyzna, wieczne spóźnienia i opóźnienia. Remonty paraliżujące całe siatki połączeń
Zgadzam się. Kpiny z ludzi.
No i autobusy to totalne szroty. Szczególnie te gówniane Mercedesy Conecto, co się strasznie tłuką i wyświetlacze im mrygają na nierównościach
W Warszawie bilety do komunikacji miejskiej są tańsze. W Łodzi jest migawka, wiem. Ludzie normalny 3 miesięczny za 568 zł z Kartą Łodzianina. Współczuję. Nie dziwię się, że w Łodzi jest dużo pasażerów na gapę.
Dlatego się zwolniłem z tej firmy. Miałem dość narzekań ludzi. Teraz zarabiam o wiele więcej i mam spokój.
w ogóle jak już analfabeto
Pracowałem w MPK-Łódź w latach 2012-2022. Nie polecam. Zamordyzm, niskie zarobki, inwigilacja pracowników co piszą na portalach społecznościowych. Do tego kumoterstwo. Bezsensowne kontrole ZDIT przy wyjazdach o których wszyscy wiedzą że będą. W ich efekcie przy wyjazdach są często opóźnienia po 30min. A ludzie potem są wnerwienii że do pracy nie mogą zdążyć. Największy związkowy krzykacz został kierownikiem EA-1 i wprowadził zarząd dyktatorski. Naprawdę nie polecam.
10 lat w takim czymś to i tak długi staż 😮
A ty pewnie erobiles to samo co oni😂😂😂
@@kihot6201myślisz że jesteś zabawny, anonimowy trolu?
Hmm... A jak ktoś nie miał portali społecznościowych?
w Łodzi jest najgorsza w kraju mentalność kontrolerów biletów, czują się tu kanarzy królami wręcz, często szydzą z pasażerów, nie sprawdzają w dwuosobowych zespołach (a powinni według regulaminu), więc czasem nie ma świadka ich chamskiego zachowania (i dlatego warto ich nagrywać, bo wtedy się nie mogą wyprzeć swoich praktyk);
mieszkałam w kilku miastach w Polsce, ale takiej patologii, jak łódzcy kanarzy, to nie spotkałam;
Zobaczyłem tytuł filmu i już wiedziałem że to moje kochane miasto Łódź ...
W Aplikacji zawsze trzeba podac numer boczny pojazdu, wiec NIE DA SIE zakupic biletu wczesniej!
Napis z numerem jest na pojezdzie, jest czytelny dopiero jak tramwaj dojedzie na przystanek.
w Gliwicach trzeba zeskanować kod QR który znajduje się wewnątrz autobusu czy tramwaju, więc dla mnie też byłoby absurdalne dostać mandat w tej sytuacji
W MPK łódź jest czasówka i nie ma wymaganego numeru bocznego pojazdu.
U mnie w miescie wystarczy wpisac numer autobusu, wiec jak wiesz jakim jedziesz to nie ma z tym problemu ;)
@@Caenthedokładnie, nie słyszałem jeszcze żeby na śląsku doszło do takiej sytuacji, tym bardziej jestem zdziwiony tym filmem, że w Polsce jeszcze takie rzeczy się odwalają
@@PaulinaCichon-z1ybo od jakiegoś czasu masz kody qr i kupisz bilet dopiero po zeskanowaniu takiego w autobusie czy tramwaju, wcześniej na slasku wystarczyl numer linii która jechałaś, więc można bylo kupić bilet przed wejściem do autobusu i wtedy kanary tak samo robili problem ze się kupuje przed a nie w autobusie. Ja tak dostałem mandat, ale się odwołałem i miałem do zapłaty tylko opłatę manipulacyjna kilka zł, co i tak jest naciąganiem.
2:10 ludzie przestańcie opłatę za złamanie regulaminu mpk, nazywać mandatem... przestańcie nadawać autorytet ludziom którzy się do tego nie nadają...
Cudowny kraj mlekiem i miodem płynący! Jednym słowem żyć, nie umierać...
A poważnie - strach się bać!
To pszyjedz tu do hiszpanii pszynajmiej w polsce jes bezpieczniej ue to syf gorszy nisz po ll wojnie światowej
Chcieliście lewactwa i ryżego oszusta to macie :))))
Polska kraj stresu, wysokich podatków, złodzieji i niskiej dzietności.
To jest chore. To tak jakby przyczepić się o pasażera, który kupuje bilet w automacie w autobusie, że nie skasował go zaraz po wejściu do autobusu. Nawet mając fizyczny bilet zakupiony wcześniej, potrzebujemy chwili, żeby podejść do kasownika i czasami poczekać aż 1 czy więcej osób skasuje bilet. Jak mi kanar próbował sprawdzić bilet w momencie jak drzwi się za mną zamknęły to go wyśmiałam. Jak groził policją to powiedziałam, że sama zadzwonię bo próbuje ode mnie pieniądze wyłudzić. Mało tego, że próbują kasę wyłudzić to jeszcze zastraszają ludzi. Zwłaszcza jak się trafi jakiś sumo, który grozi przemocą fizyczną. Jedyna kwalifikacja do tej pracy to być pierwszorzędnym dupkiem.
W łódzi jest tyle remontów, a w godzinach szczytu korki, że szybciej się jeździ rowerem, serio.
Niedługo korków nie będzie - będą buspasy i puste jezdnie z nielicznymi elektropojazdami dla wąskiej elity. Taki jest Plan. A problem płacenia za przejazd rozwiąże się wszczepionym czipem który będzie rozpoznawany już przez przystanek autobusowy - i biada ci jeśli spróbujesz się nawet tam zbliżyć nie mając "punktów socjal skor" na koncie...
No i co, ja mam rezygnować z przejechania sobie bezstresowo swoim własnym samochodem, bez tłoku, z własną muzyką, bez przykrych zapachów wiadomych osób zwłaszcza zimą, mam z tego rezygnować, by dostać mandat bo wg. sz. p. kontrolera spóźniłem się o 5 sekund z zakupem biletu i z góry jestem traktowany jako złodziej? Dziękuję bardzo za taką alternatywę.
Lewackie POKOmatoły znajdą sPOsób aby Cię okraść po raz KOlejny.
Po pierwsze to nie mandat tylko opłata dodatkowa - są pewne prawne różnice. Po drugie, to że jakaś grupa osób oszukiwała na zakupie biletu w telefonie nie jest jednoznaczne z tym że każdy oszukuje i należy każdego mierzyć tą samą miarą. Bądźmy ludźmi. W autobusach jest tlok, internet w telefonie zacina a nikt zdrowo myślący nie kupi biletu przed wejściem z kilku powodów - 1. Wchodzac niebezpiecznie jest trzymać telefon w reku, a stojąc na przystanku nie kupię biletu bo nie wiem czy autobus się nie spóźni, nie mogę również trzymać aplikacji włączonej bo wybija co kilka sekund blokada. Zachowujmy się po ludzku i traktujmy innych. Jeśli są wątpliwości, powołujemy się na zapisy w regulaminie.
Tu chyba bardziej chodzi o to że opłat dodatkowych płacić nie trzeba a mandaty tak. (Dlatego ciebie identyfikują przy wypisywaniu "mandatu" żebyś musial go zapłacić.)
Jeśli używanie telefonu uważasz za "niebezpieczne", to po prostu usługa biletu mobilnego nie jest dla ciebie dostępna. Tak trudno to zrozumieć? Nikt nie zmusza. To samo dotyczy tych, co uważają, że "przecież najpierw muszę zająć miejsce, bo jak autobus ruszy to będzie dla mnie niebezpieczne"... TO NIE KUPUJ BILETU W KOMÓRCE. Niby sprawa jasna, a nie dociera.
@@BlueSheep777niczego nie trzeba płacić. I w jednym i drugim przypadku musisz podać swoje dane. Przekażą taką osobę policji i tyle. Różnica jest tylko w sposobie odwołania się od jednego i drugiego.
@@Edi_J Nie używanie telefonu tylko warunki podczas korzystania z niego. I to dotyczy się nie tylko kupna biletów, to ma zastosowanie przy ogólnym bhp. Rozumiem Twoje oburzenie, jednak Twoja argumentacja ma również zastosowanie do papierowych biletow, kiedy zanim skasujesz upewniasz się czy autobus jedzie bezpiecznie, czy stoi, czy masz przestrzeń żeby podejść do kasownika - zatem temat bezpieczeństwa traktujmy osobno - film porusza przede wszystkim elastyczna interpretację przepisów przez kontrolerów i zarząd MPK.
@@sawomirsiwek7558 ma to pewne różnice prawne. Chociażby mandat może być egzekwowany pod groźbą kary, nawet wowczas gdy jestes niewyplacalny - trafisz do wiezienia, a oplata dodatkowa jest sprawa z powoctwa cywilnego i MPK może jedynie prywatnymi metodami dochocic swoich roszczen, np poprzez firmy zewnętrzne windykacyjne, sprawy sądowe, a w niektórych wypadkach gdy jesteś niewypłacalny komornik umorzą postępowanie lub ogłaszasz upadłość i nikt Cie do więzienia nie wsadzi.
Zaraz: papierowe bilety kasuje się PO wejściu do autobusu. I jakoś nie było problemu, żeby wsiadając razem z kanarami skasować posiadany bilet, czy nawet kupić go najpierw u kierowcy.
Nikt nie wpadał na pomysł, żeby kasowniki montować obok drzwi NA autobusie i kazać pasażerom kasować bilety PRZED WEJŚCIEM. A przecież też bywali cwaniacy (jeszcze za czasów kasowników - dziurkaczy), którzy kasowali bilety dopiero na widok kanarów.
Kiedy kanary chcą wejść do autobusu, kierowca otwiera tylko te drzwi, które obstawią. Tak więc widzą, kto wsiada razem z nimi i tych ludzi nie powinni się czepiać, tylko pozwolić im spokojnie zakupić bilet.
Niech ktoś sie w końcu tez za to weźmie!
Ja wsiadłam w pociąg, a nie miałam możliwości zakupu biletu wcześniej z powodu problemów na stronie (koleo), a kasy byly juz nieczynne. Chodziłam po całym pociągu szukając kanara. W pociagu były telewizory i informacja: JEŻELI NIE MA KONTROLERA PROSIMY CZEKAĆ NA NIEGO NA SWOIM MIEJSCU.
No to git. I faktycznie na następnym przystanku wsiadł i od razu podeszłam do niego prosząc o bilet. A on: A to nie za późno?!
Ja mówię: chodziłam, szukałam i nikogo nie było.
On: No bo dopiero wsiadłem na tym przystanku.
Nie dał mi mandatu ale opierdzielił mnie równo i postraszył.
Inna sytuacja:
Zakupiłam bilet na dworcu. Byl to bilet weekendowy od do. Okazało się, że sprzedano mi bilet NIE NA TE pociągi! A reklamacji nie uznali bo kupilam tydzień wcześniej. Musiałam zapłacić mozna powiedzieć dwa razy za to samo.
Łódź to nie miasto. To stan umysłu. Po raz kolejny się o tym przekonuję.
#JazdaZaDarmoWPolsce
Czas by podróż była darmowa
Stop takim sytuacjom
a pomysl, z czego najwięcej zarabiaja komunikacja miejska?
jakbym mieszkal w takiej lodzi to byl mial jakies PTSD XD
Robiłem jako kanar i powiem jedno, ci ludzie najczęściej żyją z prowizji od wystawionych mandatów niestety. W związku z tym wciska się mandaty za wszelką cenę. Jak robiłem to były normalne czasy i tylko bilety papierowe lub sieciówki/miesięczne. Kontrolę rozpoczynało się po tym jak autobus ruszył i nikt nie wykazywał już chęci skasowania biletu lub z przystanku gdy ludzie wychodzili z autobusu. Ale wracając do Łodzi to myślę że było by pole msnewru na pozew zbiorowy przeciwko MPK i ich praktykom gdyż mogą mieć znamiona oszustwa tj. wprowadzanie w błąd.
Racja. Teraz będą mieli złote żniwa bo zaraz Wszystkich Świętych a w listopadzie i grudniu będą zbierać do premii świątecznej.
Trzeba się kłócić z nimi jak do takiej sytuacji dochodzi a nie iść z nimi na jakiekolwiek ugody. Nie podawać im żadnych danych, a jak będą grozić policją i nie będą chcieli was wypuścić z pojazdu to trzeba im również zagrozić policją i wezwać na nich policję za bezzasadne ograniczanie wolności. Jak ma się ważny bilet to bilet jest ważny i koniec kropka. Parę ludzi im się w taki sposób postawi to im się odechce okradać ludzi.
Zgadza się.
Jak się trafiają "kozaki" w komunikacji miejskiej, to nie ma się co z takimi... cackać.
Pasażer ma ważny bilet, wsiada do tramwaju lub autobusu i tyle.
Oni tak, niektórzy... kombinują, żeby tylko dawać mandaty bezprawnie i niesłusznie.
No ale im się to finansowo opłaca, bo za to mają premie na pensji.
A "kontroler" jest od tego, aby sprawdzał bilety w tramwaju, autobusie i wypisywał kary finansowe.
Takie am zadanie. Taką ma pracę i to wykonuje.
Kontroler ma prawo cię wylegitymować, jeśli ma podejrzenie że jedziesz bez biletu. Jeśli odmówisz, ma prawo cię "ująć i niezwłocznie przekazać" policji lub straży miejskiej. Masz prawo wezwać policję, a policja ma prawo wystawić ci mandat za bezpodstawne wezwanie. To, czy bilet jest ważny możesz sobie potem rozstrzygać w postępowaniu reklamacyjnym a jeśli chcesz to dalej w sądzie.
@@Edi_JWiek osób będzie również zaskoczona, że „mandat” to jest zwykła opłata dodatkowa a nie mandat karny związany z kodeksem postępowania o wykroczeniach i nie ma czegoś jak odmowa przyjmowania tego czegoś. Nie wiem tylko czy w Łodzi jest to outsourcing czy etatowi pracownicy MPK. Tak czy siak wizerunkowo słabo ale może niżej już się nie da upaść.
@@Edi_J , niby tak.
Ja nie kwestionuje uprawnień kontrolerów w komunikacji miejskiej.
Jednak, nie mają prawa się czepiać tych pasażerów, którzy mają skasowane normalnie bilety i zamierzają skasować bilety.
No bo to jest już... kpina, żeby się czepiać pasażerów o to, że za późno o minutę, dwie minuty skasowali bilet.
To jest "cyrk" po prostu robiony!
Specjalnie jest to robione po to, by wypisywać niesłuszne mandaty, na siłę to robić, by ludzie tylko płacili mandaty.
Jeżeli ktoś za coś płaci niesłusznie, to jak się to nazywa? Wspominając także o tym, że jest to niesprawiedliwe, niesłuszne.
Owszem, każdy kontroler ma pełne prawo wypisać mandat komuś, kto specjalnie nie kupił biletu i wsiadł bez biletu.
Bo to wtedy jest celowe zachowanie pasażera, aby nie płacić w ogóle za przejazdy komunikacją miejską.
To jest inna sytuacja.
Karę finansową jak najbardziej powinni płacić winni takiej sytuacji.
Ale nie w sytuacji, kiedy ludzie, wsiadając do tramwaju lub autobusu mają normalny bilet i go aplikują lub kasują.
Ja tutaj w żaden sposób nie zamierzam bronić niesprawiedliwości i głupoty firm od komunikacji miejskiej.
@@konraddeja5114 Czas od wejścia do pojazdu do skasowania biletu ma być liczony w sekundach, a nie w minutach. W kilka minut to pojazd zwykle jest na następnym przystanku, a oszust/oszustka może sobie wysiąść. Masz obowiązek skasować bilet NIEZWŁOCZNIE - sorry ale już po tekście o "kilku minutach" widzę, że nie rozumiesz tego określenia.
Kontroler nie jest od określania intencji pasażera, nie ma do tego ani wykształcenia ani informacji ani uprawnień.
"Cyrk" to są właśnie spryciarze i spryciarki, olewacze i olewarki, którzy robią pińset innych rzeczy po wejściu do pojazdu zanim raczą się zainteresować prostym faktem konieczności posiadania skasowanego biletu. A potem kłamią "ło, tylko 3 sekundy jak weszłam to już mie złapali!!!".
To nie jest MANDAT. Kontrolerzy to nie strażnicy miejscy i nie mają prawa do nakładania mandatów.
To zwykłe wezwanie do zapłaty. Z taką sprawą MPK może iść najwyżej do sądu cywilnego. Wówczas sąd będzie decydował, czy klient opłacił usługę, czy nie.
Powiem tak. To nie jest problem lokalny. Nawet w innych miastach, gdzie bilet np. kupuje się w aplikacji, przykładowo w Radomiu trzeba podać numer autobusu i numer boczny, czego nie da się zrobić, gdy autobusu nie ma na przystanku, bo numeru bocznego nigdzie poza autobusem napisanego nie ma. Zakładając już nawet, że autobus podjedzie to nie zawsze zdąży się kupić bilet przed wejściem do autobusu, a dodatkowo czasami akceptacja płatności (przykładowo blik) chwilę trwa. Kontrolerzy to ignorują i uważają, że zawsze ma się wystarczająco czasu na zakup przed wejściem do autobusu. Totalne kłamstwo, robią to dla pieniędzy i gnębienia ludzi...
Żeby w ogóle wchodzić w jakąś polemikę z kimś kto pracuje jako kontroler biletów w komunikacji miejskiej, to trzeba nie mieć do siebie szacunku.
Co za głupia argumentacja. Jaśnie Pan Baron zapłaci niezależnie od winy, bo go stać, a nie będzie się wdawał w polemikę z plebsem? No to jak taki odklejony od nas plebsu jesteś, to płać, ale też nie marudź potem w necie.
Ale mandatu też nie warto przyjmować, jeśli ma się rację.
@@wylogujsiee oczywiście, zwłaszcza że to nie jest mandat.
Kto mieszka w Łodzi, ten sam sobie szkodzi.
Kto mieszka w łodzi ten z cyrku sie nie smieje
😂
miasto sie wyludnia a dlaczego jest odpowiedz wroca dawni gospodarze
@@GenowefaSzuba Dawni gospodarze zginęli albo na Radogoszczu albo po wejściu armii czerwonej. 90% nieruchomości odzyskanych przez tzw gospodarzy po 89 roku, została wyłudzona. Mechanizm był tak tani i banalny, że bez problemu w tamtym okresie, można było we Lwowie zamówić dobrze sfałszowane papiery do odzyskania kamienicy.
Tacy kontrolerzy to najgorszy ściek ludzi, którzy najprawdopodobniej przekładają swoje prywatne niezadowolenie na mandaty dla pasażerów
MPK Łódź to jakiś żart. Ostatnio jechałem tramwajem i jak zawsze kupowałem bilet w biletomacie. Tak się wieszał że kupno zajęło mi 4 przystanki a do biletomatu czekały jeszcze 3 inne osoby.
Kolejny absurd to zniżki dla niepełnosprawnych. Osoba z legitymacją osoby niepełnosprawnej nie ma zniżki jeśli nie pobiera renty lub nie jest zatrudniona w zakładzie pracy chronionej.
@BeardedBudgetBiker a niepełnosprawni nie mają w łodzi za darmo ze znacznym?
@the_wolak1489 Ze znacznym mają darmowe ale z umiarkowanym już nie. Muszą mieć zasiłek lub pracować w zakładzie pracy chronionej. Ale te które pracują na stanowisku chronionym już nie mają pomimo tego że pracują tak jak te w zakładzie pracy chronionej.
Łódź z tego co widzę bez zmian.
Za komuny bilet kasowało się po wejściu do autobusu/tramwaju, gdzie często była długa kolejka. Nikt wtedy się nie czepiał że za późno skasowało się bilet. Paranoja dzisiejsza.
Ludzie muszą przestać się bać sądów i przy każdej takiej sprawie powinni udowadniać swoich racji w sądzie.
Dokładnie, wygrałem jedną sprawę za bilet 20minutowy w Warszawie.
Z jednej strony TAK z drugiej takie sprawy ciągną się pewnie miesiącami.
@@krotson6767 tak, tylko że dla pasażera to będzie 1 sprawa, a dla przewoźnika tych spraw będzie setki albo tysiące; zatrudnienie obsługa prawna tylu spraw będzie kosztować miliony
pozew zbiorowy, doniesienie do prokuratury (to jest masowe wyłudzanie) i skarga do UOKIK. Może by trochę trwało, ale z czasem by się nauczyli.
@@schedarrdokładnie, trzeba pamiętać że nawet po otrzymaniu nakazu zapłaty nie musimy robić szpagatów i pisać odwołań. Niech sprawa trafi najpierw do e-sadu, następnie do sądu, a jeśli przegrasz w 1wszej instancji, co bardzo możliwe bo te sądy nie czytają pism procesowych to apelacja kosztuje grosze i tam sąd potrafi sie pochylic się nad detalami sprawy. Polecam z całego serca i na pohybel, wiadomo komu.
koszta sadowe to jakieś śmieszne pieniądze ale zapychając działy windykacji, być może że doprowadzimy do zmian.
To tak jak się przyjmuje do roboty nieudaczników, w policji jest to samo
Jeżeli jest to firma zewnętrzna, która jest na prowizji od gapowicza to oczywistym będzie że każda wątpliwość będzie na niekorzyść podróżującego. Nie ma to nic wspólnego z nieudacznictwem. Raczej wprost przeciwnie.
@@sawomirsiwek7558 Bzdura. W większej skali patologia wśród kontrolerów nie przynosi zysku ani firmie ich zatrudniającej, ani zakładowi komunikacji wynajmującemu tę firmę.
@@Edi_J ale MPK to raczej spółka niczyja. Jak będą straty to zarząd i tak wypłaci sobie premie za wyniki. Więc co ich to może interesować?
A Zdanowska ma wyrok i mimo wszystko ciemna masa dalej ją wybrała.
Bzdura totalna a jak bym miał bilet papierowy to jak miał bym go skasować przed wejściem ?
Ale tu chodzi o aplikację mobilną. Nawet gość z MPK wspomniał, że bilet należy skasować przed odjazdem(czytaj przed zamknięciem drzwi autobusu i ruszeniem z przystanku)
@@mkwitowski111 Nie wiem jak jest w Łodzi, ale jeśli tak jak w Krakowie - czyli żeby kupić bilet (też czasowy) w aplikacji, trzeba wpisać kod danego tramwaju/autobusu - w 99% przypadkach nie ma możliwości przeczytania i wklepania go do telefonu przed wejściem i odjazdem pojazdu.
@@mkwitowski111 Jak to zrobić gdy u nas w szczycie nieraz muszę przepuścić 2-4 autobusy bo są przeładowane, mam 4 bilety kasować? jaja a nie bilety mobilne
@@mkwitowski111 no tak ale coto za różnica bilet to bilet dobra taka sytuacja z tym dzieckiem wbiegam do autobusu lokalizuje biletomat wybieram bilet autobus rusza i co dalej w Lublinie kanar czeka aż skasujesz spokojnie normalna sytuacja
@@mkwitowski111bilet z aplikacji można skasować tylko i wyłącznie po wejściu do pojazdu. Tak jest od 2 tygodni, wcześniej można było skasować przed wejściem
Potem się dziwić że ludzie nie chcą jeździć komunikacją miejską... Wsiadasz i pierwsze info jakie widzisz to że Cie do rejestru dłużników wpiszą. :D
Wchodzą i sobie szukają "Jelenia" (idealny przykład 5:00 matka z dzieckiem - no tak niech stoi z tym dzieckiem pod biletomatem niech się wywali to powiedzą że matka wyrodna dziecka nie pilnuje) zamiast prawdziwych oszustów byle się nie napracować i nie naszarpać za bardzo. I tak działa wszystko w tym kraju. Byle z Ciebie kasiore zedrzeć.
Statystyki muszą się zgadzać. Takiego bezdomnego nie ruszą bo nie ma z czego ściągać pieniędzy to trzeba z uczciwych podróżnych na siłe wyciągać haracz. :/
Jako mieszkaniec tego pięknego miasta, oj nie raz miałem okazje widzieć, co oni wyczyniają... można to określić jako wyłudzacze mandatów.
"pięknego"
Tymczasem w Warszawie sprawdzanie odbywa się kulturalnie, nie ma problemu kupić bilet w automacie, jeśli w chwili wsiadania, odbywa się kontrola. Kilkanaście lat tamu to było wariactwo, kontrolerzy byli agresywni, łapali człowieka który szedł do kasownika, wyrywali bilety z ręki, nawet raz widziałem jak kontrolerzy człowieka pobili, to akurat słynna firma Renoma.
Taka sama sytuacja w mpk w Krakowie, bilet kupiony od razu po wejściu do pojazdu, z dobre dwie minuty przed komunikatem o pokazanie biletów do kontroli. Pani "kanar" stwierdziła jednak, że kupiłem bilet tylko dlatego, że jak wsiadałem, to się na nią popatrzyłem, więc jest on nieważny (?????). Skandal!
I co? Stuliłeś uszka po sobie i bez sensu zapłaciłeś, a teraz jojczysz w necie? Patologia jest i zawsze będzie, zwłaszcza jak nie będziesz reagować. No, chyba że wiesz że po sprawdzeniu monitoringu okaże się, że to jednak Pani Kanar miała rację?
Należało jej powiedzieć żeby spierdalała i wzywała sobie policję.
Żeby się o minutę czepiać. To już przesada, a do takiego żula to nawet nie podejdą. Hieny i tyle w temacie, nastawienie na zysk.
To jakby nakazać ludziom skasowanie papierowego biletu zanim wsiądą do autobusu. Absurdalna sytuacja.
Częstochowa to samo , po dłuższej kłótni chciałem wysiąść , to siłą miałem zastawioną drogę
Gaz pieprzowy lub nóż. Polecam.
Siwa?
Nie ta ruda w okularach
A jak oni wystawiają te mandaty? Na co? Na gębę? Żądają dokumentu? Jeżeli tak to nie podawać danych, nie przyjmować mandatu, niech wzywają policję, a ta według mnie powinna sprawę załatwić.
Żądają i będą się ganiać aż im nie pokażesz, i potem wzywają policję
Jeżdżę regularnie do centrum i jakimś dziwnym trafem 80% biletomatów w pojazdach jest niesprawnych - albo nie działa płatność czy to kartą czy Blikiem, automaty się potwornie zacinają, nie przechodzą płatności. Ostatnio nawet miałem sytuację, że zabrało pieniądze z konta, a bilet nie wyskoczył, MPK to kryminał ktoś powinien się tym zainteresować 😡
Racja. To jest właśnie zagadka. Dlaczego te wszystkie automaciki są nieczynne albo często się zacinają. Hmm 🤔 może dlatego żeby kanarki mogły kosić z kasy kolejnych jeleni?
@@Marta-hq8npjak nieczynny to jedziesz za free
Niestety to samo się dzieje w autobusach MZK w Ełku.
Tak tak! Miałam bilet, chciałam skasować jak tylko zobaczyłam że idzie kontrola, NIEZWŁOCZNIE!!!1111
@@Edi_J Oho, miałem wątpliwości ale jednak wychodzi na to, że jesteś jednym z tych KANARÓW podłych :D
Mnie też chcieli cwano ukarać, jak okazałem bilet minutowy (papierowy) który był od kilku min nieważny.
Zaczeła się dyskusja, że jak mi się skończył to powinienem skasować kolejny.
Jak miałem skasować, jak panowie kontrolują cały autobus stojący w korku i kasowniki panowie zablokowali? Chyba chwila musiała minąć, aby kontroler zrozumiał absurd, ale i tak upierał się przy swoim. Poprosiłem o podanie godziny rozpoczęcia kontroli i na tym dyskusje zakończył kazać skasować kolejny bilet.
Ja miałem takie same sytuacje w Warszawie, więc to chyba nie jest jakaś szczególna przypadłość Łodzi.
No właśnie ja też. Kanarzy w Warszawie też tacy często bywają - jak jakiś niuans w przepisach jest po ich stronie, to klapki na oczy i nie biorą pod uwagę twojej sytuacji.
No nie do końca tak jak mówisz. Chyba, że trafiłeś na jakiś nieudany egzemplarz kanara bo na pewno nie jest to normą o czym napisałeś.
W autobusie i tramwaju to kanary wsiadają i czekają aż ci co wsiedli z nimi zakończyli kupowanie biletów - wiadomo mają wyciągnięte telefony, skanują te śmieszne znaczki, kto inny przy biletomacie. Jak już pasażerowie skończą, zajmą miejsca, widać ten moment że kto chciał to kupił to rozpoczynają kontrolę. Jeśli wtedy chcesz kupić bilet, nagle cię po prostu naszło po rozpoczęciu kontroli to jest sytuacja o której mówił w filmie rzecznik (ten z Łodzi).
Inaczej sytuacja ma się w SKM (pociągach miejskich), pojazdy są duże, czasem z 2 składów. Nie idzie sprawdzić czy wszyscy co mieli wolę kupić bilet to zrobili. Kontrola po prostu idzie, niektórzy wykorzystują trik z kupieniem biletu po rozpoczęciu kontroli że względu na długość pociągu. No ale kontrole są bardzo częste i ten trik trzeba wykonywać na tyle często, że jak ktoś jeździ codziennie do szkoły czy pracy to taniej my wyjdzie kupić miesięczny niż opłacić połowę przejazdów w pociągu a połowy nie. Bilet z 2 strefy gdzie mieszkam 7zl na półtorej godziny, w 2 strony to conajmniej 14zl, 10 dni to 140 zł, a bilet u mnie 130zl na miesiąc więc po co się stresować. Zresztą to jakieś grosze są.
W metrze to już wymówki nie ma, trzeba mieć skasowany bilet w strefie
@pawes.8915 Ja nie mówię o pociągach, tylko tramwajach i autobusach. Byłem świadkiem opisywanych sytuacji i mnie się też zdarzyła przegra sytuacja. Wsiadam i próbuję skasować bilet, ale miałem dosyć słaby telefon, który działał powoli. Tak samo internet, to nie było 5g, tylko jakieś początki dawno temu. Stoję z tym telefonem i patrzę na wskaźnik postępu. Podlatują kanary i pytają o bilety. Mówię i pokazuję, że jeszcze się kasuje. Oni z ryjem od razu, że jak to jeszcze się kasuje i że mam gdzieś dzwonić. Pytam po co nam dzwonić skoro aplikacja pokazuje bilet, tylko to długo trwa co widać na moim ekranie. No oni, że nie ma tak, ten cały internet to tylko w ostateczności i trzeba było skasować bilet zanim wsiadłem, a w ogóle mam kartonikowy kupować. Drugi złapał za swój telefon i pokazuje mi rozkład, że od poprzedniego przystanku jest 2 minuty na przejazd i miałem czas na skasowanie. No więc ani tramwaj nie jedzie 250 m przez 2 minuty, avi nie miałem czasu, bo pokazuję cymbałom, że to wciąż trwa i nie mam wpływu na prędkość telefonu ani internetu, chciałem skorzystać z nowości. Ale oni dalej swoje, że skasowane po czasie, bo oni już zablokowali kasowniki i wypisali mi mandat. Żeby się jeszcze normalnie zachowywali. Ale oni nie od razu otoczyli i docisnęli do ściany, jak bandytę. Ja nie jestem nastolatkiem, który jeździ na gapę, tylko miałem wtedy ponad 40 lat i nie w głowie mi się z nimi szarpać, zwłaszcza będąc w garniturze. Z mojej perspektywy, nic tych ludzi nie tłumaczy z takich zachowań.
@pawes.8915 No właśnie nie. Wsiadłam, zajęłam miejsce (nie mogłam nie zająć, bo razem ze mną wsiadał tłum ludzi), wyciągnęłam telefon i od razu zaczęłam kupować bilet na telefonie. Do biletomatu bym się nie przepchała. To kanar powiedział, że nie wolno mi było zająć miejsca bez zeskanowanego biletu. Na nic się zdało moje tłumaczenie, że gdybym stała przez ten cały czas przy drzwiach, zwyczajnie bym je blokowała. Owszem, teoretycznie przepisy były po jego stronie, ale przepisy nie uwzględniały sytuacji, kiedy autobus jest przepełniony.
@@aleksandra60452 zawsze możesz się odwołać. Ja miałem kiedyś taką sytuację z 10 lat temu.
Kupiłem kilka biletów w kiosku. Próbowałem skasować w kasowniku, później w drugim. Informacja na kasowniku "bilet za krótki", inni kasowali w tych kasownikach normalnie 😑. Po wielu próbach odpuściłem. Jechałem tylko 3-4 przystanki, no ale pech chciał, że weszli. Zero gadania z nimi 😐, chciałem żeby sprawdzili sobie te bilety w kasowniku. No, ale to były pustostany, albo inaczej uparli się na mandat bo prowizja przecież. Karę zapłaciłem, po tym napisałem do działu reklamacji, czy gdzieś tam, nie pamiętam. Odesłali mi pieniądze, bilety które dałem kanarom również. Potrącili jedynie koszt przejazdu 🙂.
W Krakowie to samo
A może by tak kupić mandat i dostać bilet...
Ja pamiętam dawne lata, jeszcze nie było internetowych biletów ALE były automaty już. Miałem znajomą która pracowała w szkole dla głuchoniemych i miałem legitymację do jazdy darmowej (nie chodziłem do tej szkoły)... jechałem z koleżanką, był tłok jak diabli, kilka osób do automatu, kontrola weszła zablokowała kasowniki i nie obchodziło ich, że była masa ludzi, kolejka do automatu, powiedzieli "trzeba było kupić w kiosku"... na szczęście legitymacja pozwalała osobie mi towarzyszącej jechać za darmo więc to wykorzystałem ale 3 inne osoby nie miały tyle szczęścia i dostały mandaty... no ale nie ma się co dziwić, kontrolerzy mają płacone % z każdej uiszczonej kary więc nie ma co się dziwić iż chcą wystawiać mandaty, rzadziej idzie ich przekupić podobno ale mandaty lubią dawać :)
Łódź to taka nieudana Warszawa....
Poszedłbym dalej - polska to taki nieudany kraj
I bardzo dobrze! To jest akurat pozytywna cecha miasta, że nie jest jak Warszawa! :)
Łódź to zatonęła jak titanic😂😂😂
@@kihot6201 na szczęście Śląsk jest zdecydowanie głębiej... I ta różnica głębokości się zwiększa. :)
@@PrawkoOnlinena szczęście w moim mieście w śląskim nie ma kanarów ani łodzi i warszawy 😂
Ale miasto już nie wypłaci za spóźnienie albo za przeludnienie w tramwaju. A ja myślałem, że za jakość płacimy.
No nie bo do cholery jasnej przeciez oni mają kody na szybach w autobusach a po za tym autobusy sie spóźniają dlaczego to ja mam być stratna ?
Dajta spokój. Tylko pieniędzy kanary szukają! Ludzie nie dajmy się oskubać!!
Chory kraj, w ktorym to uczciwi chcąc kulić bilet się stresują, że coś nie poszło, a takie cwaniaki co na gapę mają to gdzieś....
nie możliwe że w uśmiechniętej Polsce takie rzeczy
Skandal a te wasze automaciki od biletów w co drugim tramwaju nieczynne 😅😅 chcesz gdzies dojechać to kupuj bilet na zapas albo migawkę.
Ba, w ielu miejscach nie ma zasięgu i nawet w działającym nie da się kupić.
Jeżeli biletomat w pojeździe jest nieczynny (a we wszystkich pojazdach powinien być) to pasażer ma prawo jechać bez biletu. Przewoźnik ma w obowiązku zapewnić sprawność infrastruktury do zakupu biletu. Jeżeli biletomat nie działa z jego winy a ja miałem zamiar kupić bilet w biletomacie to mogę jechać bez biletu
@@FCBartek2012 Tak powinno to działać, ale kontrolerzy i tak będą próbowali wystawić opłatę. Odwołania do MPK nie przechodzą, więc jedyną możliwą drogą wywalczenia racji jest droga sądowa i walka przez 3 lata o anulowanie niesłusznej opłaty (sądy w 99% przypadków przyznają rację pasażerowi). Jednak ile nerwów, ile zachodu. To masakra, że mamy sądownictwo, gdzie na sprawę czeka się latami, oraz spółki państwowe/samorządowe łamiące prawo i nierobiące nic, aby sytuację zmienić, bo i tak wiedzą, że nikt ich nie ukarze, a nawet jeśli, to obywatel musi kilka lat walczyć w sądach.
Takie rzeczy tylko w moim "kochanym" mieście :)
Dlatego właśnie ja nabrałem nawyków kupowania biletu przez appkę PRZED wejściem do autobusu/tramwaju, aby takim gorliwcom nie chciało się nawet podejść bo im się nie będzie opłacało.
Wedle nawyków "z dzieciństwa", że wchodząc do autobusu od razu kasowało się bilet - tutaj już przed wejściem był skasowany (skoro tak uwielbiają jak zapierdala czas/rozwój techniki).
Kurde mi się dzisiaj taka sytuacja w Szczecinie zdarzyła!
Tylko w Polsce. jakies kasowanie, kanary (inna firma), bilety czasowe itd... - za granica sa busy, gdzie bez zaplaty nie wsiadziesz i nikt biletow nie sprawdza, zadnych biletow czasowych... - a w pociagach konduktor normalnie podejdzie do ciebie i tobie sprzeda - zadnego traktowania jak zlodzieja... Serio daleko nam do wielu krajow - z ta paranoja, ze ludzie bez biletu jezdza i trzeba mase srodkow przeznaczac by ich lapac.
ale w pociagach o ile sie nie myle juz tak jest ze Pan Konduktor normalnie sprzeda Ci bilet
@@Ryszardeszlikwidowali renome to zaczęli wysyłać kierowników pociągów z tą różnicą że kierownik nie ma płacone 15% od zapłaconego mandatu dlatego mają to przeważnie w kiju
@@shainet9296ale jeśli mogłeś kupić bilet ale nie chciałeś bo byś się spóźnił kosztuje dodatkowe 5 czy 6 złotych. Chyba że miejsce z którego ruszasz nie ma kasy biletowej.
@@sawomirsiwek7558 No wlasnie z Renoma mialem przygody, ze czad... Bandyci j... Np. moja stacja, pozny wieczor, wysiadam i nagle w drzwiach ich koles tarasuje i bilet dawaj... Goraczkowo szukam, dre sie na typa, by spadal bo wysiadam - ze na peronie mu pokaze, a on ze nie... W koncu znalazlem, pociag powoli juz odjezdzal, otworzylem drzwi, wyskoczylem... na peron, poturbowalem sie...Kierownik zatrzymal pociag.- bylem wkur... jak diabli, ich w ogole caly wypadek nie obchodzil. Jechanie do nast stacji i wracanie - to nastepne koszty - kto wie ile bym czekal, czy mialbym na powrot itd. - byl pozny wieczor, oni w ogole nic nie robili sobie z podobnych sytuacji. Widzialem, kiedys jak naparzali faceta po twarzy - z piachy... .Bandyctwo i tyle.
@@sebastianb9460 najlepszy numer, że powinni się wpisać do kierownika pociągu a czasem sprawdzali bilety „na lewo”.
powiem tak "panie kanarze twój problem z nie potrafieniem odróżnienia osoby która dopiero co kupuje bilet po wsiąściu a osoba która czeka aż zobaczy kanara nie jest moim obowiązkiem"
To prawda, ostatnio jak jechalem w Lodzi autobusem dostalem mandat za to, ze bilet byl zakupiony 2 sekundy po rozpoczeciu kontroli. Kanary rozpoczely kontrole biletow przed tym jak do autobusu wsiadly ;) Odwolalem sie i pieniadze odzyskalem 😄
Miałam identyczną sytuację w Warszawie. Razem ze mną na Nowym Świecie wsiadał tłum ludzi, ale akurat było jedno wolne siedzące, więc zajęłam je, żeby nie blokować drzwi innym wchodzącym. Nie miałam szans przebić się do biletomatu w pojeździe, tyle było ludzi w autobusie, więc wyjęłam smartfona i zaczęłam kupować bilet. Dostałam mandat, bo powinnam była to zrobić od razu po wejściu do pojazdu, stojąc koło drzwi. Ciekawe jak, skoro za mną wchodziło jeszcze ze dwadzieścia osób. Do dziś pluję sobie w brodę, że przyjęłam ten mandat, bo ludzie z Warszawy podobne sprawy w sądzie wygrywali.
Niech te cwaniaki kobuchy się pokażą dumnie w materiale, odważniaki :D
Ok
Wniosek prosty, kupcie auto i zanieczyszczajcie środowisko
komunikacja miejska powinna być darmowa dla wszystkich
U mnie w Lubinie (na Dolnym Śląsku) kiedyś były kanary. Później urzędnicy sobie przeliczyli kasę i okazało się, że... firma kontrolująca bilety kosztuje więcej, niż wynosi zysk z biletów. Pogonili kanarów, zrobili darmowe autobusy i okazało się, że miastu to się bardziej opłaca. Do tego autobusy są nowoczesne, czyste, i na prawdę RZADKO się spóźniają. Na większości przystanków są tablice wyświetlające, ile zostało do przyjazdu autobusu, w autobusach są monitory pokazujące trasę i wyświetlające, o której autobus będzie na którym przystanku, i na prawdę to się zawsze zgadza.
@@ajgor64 Koszty kanarów to jedno, ale do tego koszty kasowników, czytników, aplikacji itp. A tak z ciekawości, to ile linii autobusowych ma Lubin? Bo taka "darmocha" to się chyba opłaca tylko w mniejszych miastach z mniejszą liczbą linii.
@@konmaj ciężko powiedzieć. Około 10 linii miejskich po ok. 10-12 kilometrów i kilka do sąsiednich miast. Też darmowe. W dni robocze jeżdżą co Ok. 10 minut, w dni wolne co 20-30 minut w zależności od linii. Czyli na raz w ruchu jest kilkadziesiąt autobusów. Może setka. Dodam, że mają napęd na gaz CNG. Po za tym tak, jak napisałem. Taniej wychodzi darmocha niż bilety i opłacanie firmy z kanarami
@@konmaj ups. Źle podałem. Przecież jest mapka. I tam można policzyć. Jest 21 linii. Czyli autobusów w ruchu jest zdecydowanie więcej niż 100 na raz.
pks.lubin.pl/cms/files/attachments/2021/Mapka%20schematyczna%20LPP.pdf
A kto zapłaci za paliwo, pensje dla kierowców, naprawy autobusów lub kupno nowych? Nie ma czegoś takiego jak "za darmo".
MZK w Bydgoszczy to samo. A najgorsze jest to że celują tylko w młodszych ludzi, a spróbuj się nie zgodzić z mandatem i wejść w dyskusje, to po mordzie od takiego dostaniesz patrząc jakich typów zatrudniają...
Wszystkie tramwaje, linię tramwajowe, autobusy są sfinansowane z naszych pieniążków!
Teraz my musimy zapłacić jeszcze za bilet 😂 hmmm
Gdzie jest logika?
w 100% są finansowane??
Uważaj, bo jak będziesz żądał pełnego socjalizmu, to dostaniesz pełny socjalizm...
To nie tak, że bilety w dużej części utrzymują transport zbiorowy?
@@Edi_JPolacy kochają socjalizm. PRL zrobił swoje.
Kolejny powód by nie odwiedzać tego miasta...
Oni łapią takich których się nie boją wypisać mandatu bo do żadnego patosa nie podejdą bo się będą pali że dostaną w czapę😂😂
Do UPAdlincow tez nie podskakuja.
A w Niemczech nie ma z tym problemu tylko w Polsce robią problem
czego się można spodziewać po Łodzi
Nareszcie ktos sie wziął za te patologie MPK . Drogie bilety , czesto nie przyjezdzajace autobusy i tramwaje, bardzo czeste spoznienia . Jezdze najczęściej liniami 1,6 i 57 , i bardzo czesto jest jakis problem . Motorniczy i kierowcy traktują ludzi jak bydlo , nie patrzą czy wszyscy wysiedli , przyskakuja drzwiami , rzuca tym autobusem i tramwajem jakby licencje na kierowanie znalezli w paczce po chipsach , nienawidza pasazerow , i myślą, ze ludzie to idioci i tego nie widza ,maja sie za jakies hrabiostwo , za jakis lepszy sort . Poza tym ponoć tramwaje sa sprzatane , ale w ogóle tego nie widac , chyba sa tylko omiatane 😅
Ja jeżdżę często 80- autobus widmo
Kiedyś 65- również widmo.
I zawsze to samo tłumaczenie ,, bo korki" albo ,,bo ma długą trasę".
Szukają inwestorów na inwestycję taboru miejskiego.🤗
Brak słów. Moim zdaniem kanarzy po wejściu błyskawicznie blokują kasowniki. Tym samym nie pozwalają pasażerom tym, co weszli do pojazdu skasować biletu. Być może tym, którzy kupują w automacie w tramwaju, autobusie dają więcej czasu. Nie oszukujmy się kontrolerzy biletów są chciwi na pieniądze. Brak im człowieczeństwa. Im więcej mandatów, tym wyższa prowizja.
Jak sie nie podoba to na piechote
Od każdego złapanego mają jakiś hajs dlatego tak robią
W Łodzi nie ma blokowania kasowników! 😂
@@thedragon-mq8lkO kanar się znalazł. Bardzo główka boli? Wiele razy cię z kołyski upuścili?
@@PrawkoOnline W Warszawie, tak jest. Inne standardy kanarów w Łodzi.
Jeżdżę MPK łódzkim do szkoły miałem sytuację gdzie wlepili mi mandat bo mój bilet został zakupiony minutę po wejściu a fakt że była kolejka do biletomatu bo była 7 rano, nie miał żadnego znaczenia
Jak można być tak pazerny zarazem oferując tak niski poziom transportu xd
Kiedys nie bylo aplikacji to i nie było problemu, kto mial bilet papierowy wsiadl i musial go od razu skasowac ot taka filozofia
ale ten film nie jest o tym że ludzie nie mają biletów czy nie potrafią kasować. Jest o tym że kanary wlepiają mandaty nawet komuś kto ma bilet.
@@adammalinowski8651 ten film to profesjonalne bajdy o tym jak Złe Kanary napadajo biednych ludzi którzy ze Wszystkich Sił się starajo skasować bilet Natychmiast. A jak się dokładniej przyjrzeć to najpierw bombelki, torby, miejsce siedzące, szukanie torebki, szukanie komórki w torebce, uruchamianie apki, łączenie z netem, szukanie biletu w apce i pierdylion rzeczy, które powinny być dawno gotowe podczas wsiadania do pojazdu. Ci ludzie by tak samo jojczyli w przypadku papierowych biletów, których by dopiero szukali we wszystkich schowkach po wygodnym rozsiąściu się i ogarnięciu wszelkich innych spraw, zamiast trzymać w łapce podczas wsiadania i od razu skasować, jak każdy.
W takiej sytuacji nie przyjmuję mandatu.
Placac przyznalam sie do winy....WTF ???
No bo w zasadzie to powinieneś przyjęcia mandatu odmówić, jeżeli go podpiszesz, to znaczy że się zgadzasz na jego przyjęcie.
To jest polska fantazja. Pamiętam jak w autobusach którymi dojeżdżałem na studia były przeprowadzane kontrole. W siadała grupa ubrana i wyposażona jak ochroniarze autobus był zatrzymywany na przystanku po czym przepychali się po mocno zatłoczonym pojeździe co było nieraz bardzo nieprzyjemne dla pasażerów.
Oszuści z MPK i tyle. Pewnie po cichu liczą na większy wykup biletów miesięcznych.
autobusy miejskie powinny być w pełni opłacane przez pieniądze miejskie, z podatków. W niektórych miastach to działa i nikt tam problemu z kanarami nie ma :)
A dlaczego ja mam płacić za autobusy w podatkach jak nimi nie jeżdżę.
jedzenie poiwnno byc w pelni oplacane przez pieniadze miejskie, z podatkow. Wtedy nikt by nie byl glodny i nie bylo by problemu z glodujacymi ludzmi :)
@@Horus-89 a skladke zdrowotna tez placisz mimo, ze do lekarzy nie chodzisz prawda?
@@siwuszek Nie raz chodzę bo mam cukrzycę.
@@Horus-89 A dlatego masz płacić, że każdy pasażer w autobusie to jedno auto mniej na drodze, czyli w efekcie mniejsze korki, mniej zanieczyszczeń, mniejszy hałas, mniejsze zużycie dróg i większe bezpieczeństwo - z czego również Ty korzystasz.
Myślę że w co drugim mieście w Polsce tak jest.
Kiedyś ~2010 wsiadłem do tramwaju (środkiem wagonu) z 2/3 na prawde solidnymi siatkami (byłem sam), bardzo zmeczony usiadlem (i to bokiem głową w strone kasownika) odkladajac siatki, i wziasc oddech, zaczalem wyjmowac portfel i przodem i tylem wbiło po 1 kolesiu i tramwaj natychmiastowo ruszył. Nie wiedziałem kim są, w portfelu patrząc głową w dół wyjmowałem na spokojnie bilet, podnosząc głowę ujrzałem w sekunde przy mnie 2 nademną blokujących drogę do kasownika kolesi. Nie minęła nawet minuta od odjazdu. Poczułem się wtedy oszukany przez MPK jak nigdy, bo niestety ale musiałem zapłacić kwotę koszt 10h mojej pracy, bo ewidentnie oni nie chcieli dojść do porozumienia a ja nie miałem czasu się przepychać.
Nie masz sobie najpierw rozkładać siatek, siadać, szukać portfela, szukać w nim biletu i "wyjmować go na spokojnie". Masz go mieć w łapce wsiadając i zanim zajmiesz miejsce masz bilet skasować. To jest znaczenie słowa "niezwłocznie". Bez zwlekania. Jakoś kanary potrafiły "przodem i tyłem wbić" i "w sekundę" być przy tobie. Można? Można.
A jeśli jesteś zbyt mało sprawny aby skasować bilet wchodząc do pojazdu, to po prostu musisz płacić za przejazd w inny sposób - np. kupując bilet okresowy.
@@Edi_J Niezwłocznie to nie jest natychmiast!
Niezwłocznie czy zgodnie z możliwościami danej osoby.
@@Edi_J widać ze jesteś kanarek xd
Moja znajoma dostała przy mnie mandat za to że szukała biletu w torebce stojąc przy kasowniku.
Miala go:) ale kanar był innego zdania.
Kanarzy jak nic mają wypłacaną premie za złapanego dlatego wciskają mandaty tam gdzie nie powinni