Uff... Zaraza, wojna, ale w końcu film obejrzałem. Cóż, aparat z czasów schyłku fotografii analogowej, kulminacja epoki - nowoczesny, mimochodem "wszystkomający", wyposażeniem w funkcje bije na głowę rozmaite wcześniejsze "kultowe" konstrukcje, a do tego tani. Na pewno nie będzie w żadnym wymiarze ograniczał. I tu jest właśnie problem... 😀 Bo czlowiek, to jest jednak istota przewrotna - przez kilkadziesiąt lat mordował się z półśrodkami, marząc i śniąc o takim aparacie, a kiedy w końcu dostał go w łapy, to... od razu zatęsknił za dotykiem zimnego metalu, skóry, zapachem smaru i subtelnym oporem mechanizmów. No i jak tu żyć? 🙃
@@analogfotopasja Ale jedną rzecz zapomniałem zhejtować - wizjer. A właściwie - wizjerek... 😐 Wprawdzie znam go z EOS-a 300, ale instrukcje twierdzą, że mają takie same parametry - tzn. małą powierzchnię i minimalne powiększenie. Po przesiadce z manualnej Minolty albo Chinona można przeżyć SZOK - NIC tam nie widać. ☹️ Ale cóż, taki standard - jest AF, to i nie ma się za bardzo czemu przyglądać. Zresztą - i tak o niebo lepiej, niż w Smienie... 😉
@@jarosawkonotopski3944 o... to pięknie. Mieszkałem dobre 5 lat w okolicy Monachium i powiem szczerze, że chętnie bym tam znowu wrócił. Tereny do fotografii piękne.
@@analogfotopasja Powiem Ci że nie mógłbym mieszkać w Niemczech to nie moja bajka. Ale często jestem zawodowo. Ale tematów foto cała masa, pełno urokliwych miasteczek i okolic.
Miałem kiedyś takiego canona, irytowało mnie pierwszensto AF. Nie wyzwala migawki jeśli nie potwierdzi ustawienia ostrość (chyba że przełączysz na MF). Poza tym aparat jest bardzo dobry na początek.
No tak ale właśnie jest właśnie manual. Myślę, że aparat ma takie możliwości, że nawet zaawansowany fotograf nie będzie nażekał. Na tyle mi się spodobał, że postanowiłem znaleźć taki dla siebie 😅. Jest w nim coś bardzo fajnego.
Cóż, nie moja bajka! 😁 Ale mam coś trochę podobnego, czyli Nikon N55 (to wersja amerykańska, bo w Europie te aparaty nosiły oznaczenie F55) i osobiście go nie używam, za to z powodzeniem używa go moja partnerka. Sam zatrzymałem się w epoce "węgla i pary", a raczej sprężyny do naciągania migawki, chociaż kiedyś moim koniem roboczym była Praktica 100, a ostatnio wpadła, do mojej mini kolekcji, Minolta SR-T Super i ta ma jednak elektroniczny system TTL ... O dziwo, bardzo ją polubiłem. 😜 Wracając do aparatu dla początkujących :właśnie wrzuciłem, na swój kanał, slide show zdjęć wykonanych plastikową zabawką, dla nastolatków - polskim aparatem AMI z lat 60. XX wieku... Pozdrawiam serdecznie 😀
Moja bajka to też nie jest i przyznam szczerze, że tego typu plastikowych, automatycznych aparatów mam tylko kilka sztuk z całej kolekcji ponad 600 aparatów. Reszta jest tak ja Pan to nazwał z epoki kamienia łupanego 😅. Ten aparat już dziś wysłany do Irlandii do mojego znajomego. Pozdrawiam gorąco.
Ciekaw jestem Twojej opinii na taki temat ;fotografia analogowa wszyscy na tym kanale rozpisują się jakie to wspaniałe takie prawdziwe ,naturalne zdjęcia, niepowtarzalne itd. ale z drugiej strony większość z nich po wywołaniu negatywu skanuje go czyli zamienia w cyfrową postać.Ciekawy jestem co Ty robisz ze swoimi czy dalej na papier i do albumu czy do komputera zeskanowane.Pozdrawiam
Dotknąłeś tematu za który mogę być zlinczowany. Osobiście uważam, że fotografia analogowa nie ma sensu jeśli jest robiona tylko po to żeby skanować negatywy. Proces pod nazwą "Fotografia analogowa" dla mojej osoby kończy się wtedy kiedy ktoś ogląda żywe zdjęcia robione w ciemni. Jeśli zobaczysz moje pierwsze vlogi to tam pokazywałem odbite zdjęcia za każdym razem. Teraz jakby tylko i wyłącznie na potrzeby vloga robię skany, których nie lubię bo w 50% nie oddają rzeczywistości i jakości dziejącej się na odbitce z pod powiększalnika. Podsumowując, nie rozumiem po co bawić się w fotografię analogową jeśli służy ona tylko do digitalizacji. Pozdrawiam.
@@analogfotopasja Dzięki za odpowiedź.Tak również tak myślę i cieszę się że nie jestem odosobniony w takim podejściu.Pytanie tylko czy pozwolą na to firmy produkujące negatywy.
Witam, Chciałbym zapytać o opinię na temat dalmierzy Yashica Minister III i D. Czy dadzą one radę w streecie i czy są dobrym wyborem do około 400zł? Zastanawiałem się także nad Yashicą Lynx, który będzie najlepszy? Fotografuję filmem czarno białym. Pozdrawiam :) .
Jeśli chodzi o street foto to ja raczej nie będę dobrym doradcą. Jest to dziedzina fotografii, w której czuję się najsłabiej. Z tego typu Yashicami może być problem ze światłomierzami względem baterii, które nie są już produkowane. Nigdy nie fotografowałem żadnym z tych aparatów więc też ciężko mi coś sensownego powiedzieć z powodu braku doświadczeń z tym sprzętem.
Dlatego wybrałem tego Canona bo jest to tak typowa lustrzanka że niewiele osób bierze ją pod uwagę. Aparat jeśli chodzi o funkcjonalność i możliwości jest totalnym sztosem.
Przede wszystkim daje sporo możliwości. Do tego Canony serii Eos są praktycznie niezawodne i w tym przypadku jeszcze stan aparatu jest niesamowity. Pozdrawiam.
3000 N jest troszkę inny ale wielkiej różnicy nie ma. Jest to modelem następnym po 3000. Zamiast czerni jest szary i lżejszy i to chyba największa różnica. 70 zł to strzał w 10 bo aparat jest serio bardzo dobry. Pozdrawiam
Podam suche dane w zasadzie niepotrzebne dla zwykłego zjadacza chleba. Pomiar światła W aparacie zastosowano sześciopolowy element pomiaru światła. Obok pełnego pomiaru z analizą wszystkich pól, pozwala on także na pomiar z pola centralnego - tzw. pomiar selektywny, reprezentujący około 9.5% powierzchni kadru - oraz pomiar centralno-integralny, dostępny tylko w ręcznym trybie naświetlania. Automatyka nastawiania ostrości W aparacie wykorzystano znany od dawna system Multi-BASIS. Oparty jest on na trzech detektorach fazowych, z których centralny jest czujnikiem krzyżowym, reagującym zarówno na linie pionowe, jak i poziome, natomiast po bokach znajdują się dwa czujniki pionowe. Wprawdzie EOS 300 miał pod tym względem znacznie większe możliwości, ale w tej klasie było wciąż kilka konstrukcji w ogóle nie posiadających poszerzonego (tzn. z więcej niż jednym czujnikiem) pola nastawiania ostrości. W analogach według mnie manual to podstawa.
W tych Canonach jest zawsze naliczane tylko 37 klatek pomimo,że się ma dłuższy film założony.W sprzedaży były fabryczne filmy po 39 klatek,ten aparat czyta je jako 37 klatek tak jak każdy inny.Na niektórych filmach tylko 35 klatek przez to,że zawsze cofa film.Po zakończeniu zdjęć wciąga cały film o kasetki.
loooo bardzo dziekuje ,pozdrawiam i nie mogę sie doczekac aby rozpoczac zabawe,
Trzymam kciuki i cieszę się, że mogłem pomóc.
No nareszcie konkretny film! Objaśnienie wszystkiego bez zbędnego gadania. Tego szukałam, dzięki ☺️
@@helyanweBB 😊
Uff... Zaraza, wojna, ale w końcu film obejrzałem.
Cóż, aparat z czasów schyłku fotografii analogowej, kulminacja epoki - nowoczesny, mimochodem "wszystkomający", wyposażeniem w funkcje bije na głowę rozmaite wcześniejsze "kultowe" konstrukcje, a do tego tani. Na pewno nie będzie w żadnym wymiarze ograniczał.
I tu jest właśnie problem... 😀
Bo czlowiek, to jest jednak istota przewrotna - przez kilkadziesiąt lat mordował się z półśrodkami, marząc i śniąc o takim aparacie, a kiedy w końcu dostał go w łapy, to... od razu zatęsknił za dotykiem zimnego metalu, skóry, zapachem smaru i subtelnym oporem mechanizmów. No i jak tu żyć? 🙃
Bardzo trafne spostrzeżenia. Niestety naturze ludzkiej nie dogodzi 😁
@@analogfotopasja Ale jedną rzecz zapomniałem zhejtować - wizjer. A właściwie - wizjerek... 😐
Wprawdzie znam go z EOS-a 300, ale instrukcje twierdzą, że mają takie same parametry - tzn. małą powierzchnię i minimalne powiększenie. Po przesiadce z manualnej Minolty albo Chinona można przeżyć SZOK - NIC tam nie widać. ☹️
Ale cóż, taki standard - jest AF, to i nie ma się za bardzo czemu przyglądać.
Zresztą - i tak o niebo lepiej, niż w Smienie... 😉
Ja urzędowałem w niedzielę w Merseburgu pogoda dopisała. Cusik się pstryknęło 🙃😀
Niestety moje okolice Rüsselsheim ciągle pada i ostatnio wiatr urywał głowę. Czekam na dni bez deszczu z utęsknieniem.
@@analogfotopasja Może będzie dobrze dziś koło Monachium 14 na plusie tylko chmurek trochę jest na niebie.
@@jarosawkonotopski3944 o... to pięknie. Mieszkałem dobre 5 lat w okolicy Monachium i powiem szczerze, że chętnie bym tam znowu wrócił. Tereny do fotografii piękne.
@@analogfotopasja Powiem Ci że nie mógłbym mieszkać w Niemczech to nie moja bajka. Ale często jestem zawodowo. Ale tematów foto cała masa, pełno urokliwych miasteczek i okolic.
Może dacie jakąś poradę ;( w pewnym momencie wartości wyświetlane na obiektywie w kolorze zielonym stały się bardzo nieostre :/
Miałem kiedyś takiego canona, irytowało mnie pierwszensto AF. Nie wyzwala migawki jeśli nie potwierdzi ustawienia ostrość (chyba że przełączysz na MF). Poza tym aparat jest bardzo dobry na początek.
No tak ale właśnie jest właśnie manual. Myślę, że aparat ma takie możliwości, że nawet zaawansowany fotograf nie będzie nażekał. Na tyle mi się spodobał, że postanowiłem znaleźć taki dla siebie 😅. Jest w nim coś bardzo fajnego.
Mi w ręku lezy i do oka pasuje ... Canon eos 5 ;) Pozdrawiam ;)
Eos 5 to już pełna profeska i klasyfikuje się dużo wyżej.
@@analogfotopasja urosłem ;)
Cóż, nie moja bajka! 😁
Ale mam coś trochę podobnego, czyli Nikon N55 (to wersja amerykańska, bo w Europie te aparaty nosiły oznaczenie F55) i osobiście go nie używam, za to z powodzeniem używa go moja partnerka.
Sam zatrzymałem się w epoce "węgla i pary", a raczej sprężyny do naciągania migawki, chociaż kiedyś moim koniem roboczym była Praktica 100, a ostatnio wpadła, do mojej mini kolekcji, Minolta SR-T Super i ta ma jednak elektroniczny system TTL ... O dziwo, bardzo ją polubiłem. 😜
Wracając do aparatu dla początkujących :właśnie wrzuciłem, na swój kanał, slide show zdjęć wykonanych plastikową zabawką, dla nastolatków - polskim aparatem AMI z lat 60. XX wieku...
Pozdrawiam serdecznie 😀
Moja bajka to też nie jest i przyznam szczerze, że tego typu plastikowych, automatycznych aparatów mam tylko kilka sztuk z całej kolekcji ponad 600 aparatów. Reszta jest tak ja Pan to nazwał z epoki kamienia łupanego 😅.
Ten aparat już dziś wysłany do Irlandii do mojego znajomego.
Pozdrawiam gorąco.
Ciekaw jestem Twojej opinii na taki temat ;fotografia analogowa wszyscy na tym kanale rozpisują się jakie to wspaniałe takie prawdziwe ,naturalne zdjęcia, niepowtarzalne itd. ale z drugiej strony większość z nich po wywołaniu negatywu skanuje go czyli zamienia w cyfrową postać.Ciekawy jestem co Ty robisz ze swoimi czy dalej na papier i do albumu czy do komputera zeskanowane.Pozdrawiam
Dotknąłeś tematu za który mogę być zlinczowany. Osobiście uważam, że fotografia analogowa nie ma sensu jeśli jest robiona tylko po to żeby skanować negatywy. Proces pod nazwą "Fotografia analogowa" dla mojej osoby kończy się wtedy kiedy ktoś ogląda żywe zdjęcia robione w ciemni. Jeśli zobaczysz moje pierwsze vlogi to tam pokazywałem odbite zdjęcia za każdym razem.
Teraz jakby tylko i wyłącznie na potrzeby vloga robię skany, których nie lubię bo w 50% nie oddają rzeczywistości i jakości dziejącej się na odbitce z pod powiększalnika.
Podsumowując, nie rozumiem po co bawić się w fotografię analogową jeśli służy ona tylko do digitalizacji.
Pozdrawiam.
@@analogfotopasja Dzięki za odpowiedź.Tak również tak myślę i cieszę się że nie jestem odosobniony w takim podejściu.Pytanie tylko czy pozwolą na to firmy produkujące negatywy.
Witam,
Chciałbym zapytać o opinię na temat dalmierzy Yashica Minister III i D. Czy dadzą one radę w streecie i czy są dobrym wyborem do około 400zł? Zastanawiałem się także nad Yashicą Lynx, który będzie najlepszy? Fotografuję filmem czarno białym. Pozdrawiam :) .
Jeśli chodzi o street foto to ja raczej nie będę dobrym doradcą. Jest to dziedzina fotografii, w której czuję się najsłabiej. Z tego typu Yashicami może być problem ze światłomierzami względem baterii, które nie są już produkowane.
Nigdy nie fotografowałem żadnym z tych aparatów więc też ciężko mi coś sensownego powiedzieć z powodu braku doświadczeń z tym sprzętem.
@@analogfotopasja Jasne, dziękuję bardzo za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie i życzę utrzymania bardzo wysokiego poziomu materiałów wideo :) .
Jeżeli film będzie w środku ,a wyciągniemy baterie to aparat zapamięta liczbę zdjęć?
Szczerze, tego nie sprawdziłem 🤷
jeszcze przed obejrzeniem, ja bym brał teraz tylko topowe modele, ceny atrakcyjne jak nigdy,
Dlatego wybrałem tego Canona bo jest to tak typowa lustrzanka że niewiele osób bierze ją pod uwagę. Aparat jeśli chodzi o funkcjonalność i możliwości jest totalnym sztosem.
Rzeczywiście dobry sprzęt. Znajomy powinien być zadowolony. Ja bym był.
Przede wszystkim daje sporo możliwości. Do tego Canony serii Eos są praktycznie niezawodne i w tym przypadku jeszcze stan aparatu jest niesamowity.
Pozdrawiam.
Hej! Właśnie kupiłem na pchlim targu model 3000N. To duża różnica? :) Lepszy, gorszy?:> Mam inny obiektyw. Sigma 28-80. Dałem za komplet 70zł :)
3000 N jest troszkę inny ale wielkiej różnicy nie ma. Jest to modelem następnym po 3000. Zamiast czerni jest szary i lżejszy i to chyba największa różnica. 70 zł to strzał w 10 bo aparat jest serio bardzo dobry.
Pozdrawiam
ile jest punków af,
jak wygląda pomiar światła.
Podam suche dane w zasadzie niepotrzebne dla zwykłego zjadacza chleba.
Pomiar światła
W aparacie zastosowano sześciopolowy element pomiaru światła. Obok pełnego pomiaru z analizą wszystkich pól, pozwala on także na pomiar z pola centralnego - tzw. pomiar selektywny, reprezentujący około 9.5% powierzchni kadru - oraz pomiar centralno-integralny, dostępny tylko w ręcznym trybie naświetlania.
Automatyka nastawiania ostrości
W aparacie wykorzystano znany od dawna system Multi-BASIS. Oparty jest on na trzech detektorach fazowych, z których centralny jest czujnikiem krzyżowym, reagującym zarówno na linie pionowe, jak i poziome, natomiast po bokach znajdują się dwa czujniki pionowe. Wprawdzie EOS 300 miał pod tym względem znacznie większe możliwości, ale w tej klasie było wciąż kilka konstrukcji w ogóle nie posiadających poszerzonego (tzn. z więcej niż jednym czujnikiem) pola nastawiania ostrości.
W analogach według mnie manual to podstawa.
@@analogfotopasja
dzieki
śmieszna sprawa... to był mój pierwszy pro aparat analogowy jeszcze XD
W tych Canonach jest zawsze naliczane tylko 37 klatek pomimo,że się ma dłuższy film założony.W sprzedaży były fabryczne filmy po 39 klatek,ten aparat czyta je jako 37 klatek tak jak każdy inny.Na niektórych filmach tylko 35 klatek przez to,że zawsze cofa film.Po zakończeniu zdjęć wciąga cały film o kasetki.
👍