Czytałem "Mechaniczną..." jeszcze jako nastolatek, czyli jakieś 20 lat temu. Później powołałem się na tę książkę na próbnej maturze. W owym czasie była to dla mnie książka wręcz kultowa. Film bardzo mnie zawiódł. Miałem wrażenie, że spłaszczył treść książki i jedyne, co miał do zaoferowania, to interesujący klimat.
Moim zdaniem nie mamy wolnego wyboru. Wolny wybór to iluzja, która sprawia, że mamy pozorny wpływ na cokolwiek. Pozdrawiam I dziękuję za pracę, którą wkładasz w każdy odcinek.
Obejrzałam ten film kiedy miałam 13 lat i krótko mówiąc... uderzył we mnie. Wtedy również uważałam go jako najlepsiejszy film jaki widziałam i to przez wiele lat. Dzisiaj wiem, że nie poruszyłby mnie tak jak wtedy. Pewnie dlatego, że mniej intensywniej przeżywa się różne rzeczy z wiekiem niestety. ;)
Cóż za nieoczekiwana częstotliwość publikacji video. Nie narzekam, wręcz przeciwnie, pełen zachwyt :) Pamiętam jak oglądałam film będąc nastolatką. Zrobił na mnie wtedy ogromne wrażenie swoją brutalnością. Teraz pewnie rozumiałabym go inaczej tylko nie wiem czy chcę kolejnym seansem odebrać sobie to uczucie jakie wtedy we mnie, na długo, wywarł.
Ciekawym zabiegiem zastosowanym w powieści przez Burgessa (a pominiętym z dość oczywistych względów w filmie) jest absurdalnie młody wiek Alexa i jego kolegów- na początku powieści Alex ma bodajże 14 lat, a dziewczynki, z którymi wchodzi w relacje seksualne- nie więcej niż 12 czy 13. Twój filmik przypomniał mi o moich rozmyślaniach z czasów liceum, kiedy to zastanawiało mnie, dlaczego autor zdecydował się na aż tak młody bohaterów. Teraz myślę, że może przewidział i chciał potępić to co już nastąpiło w zachodniej cywilizacji- coraz młodszy wiek inicjacji seksualnej, a co za tym idzie- pozbawienie niewinności w bardzo młodym wieku. Pytanie tylko czy taka interpretacja tego zagadnienia nie jest tak prosta i banalna jak "Mechaniczna pomarańcza jest o tym co by było gdyby odebrać ludziom wybór". Swoją drogą, dziękuję ci, tym filmikiem przypomniałeś mi czasy liceum kiedy "Mechaniczna.." była dla mnie najważniejszym filmem/najważniejszą książką na świecie :) Pozdrawiam.
Bardzo się cieszę z tego odcinka, bo co za przypadek !,wczoraj pierwszy raz obejrzałam "Mechaniczną pomarańczę" na Netflixsie . film doskonały,bardzo oddziałujący na psychikę ,na pewno sięgnę po książkę.
Muszę to napisać, bo wewnętrzna potrzeba ekspresji moich przemyśleń nie pozwoli mi funkcjonować. Podziwiam za oczytanie i piękne mówienie o literaturze (a przy okazji o życiu i o człowieku w ogóle). O teatrze już było, ja bym chętnie posłuchał o innych odłamach kultury w twoim wykonaniu, np. o muzyce. W każdym razie super kanał, oby jak najmniej przerw w nagrywaniu i powodzenia! :)
Obejrzałem (w końcu!) po półtorej roku, kiedy sam przeczytałem (Nakręcaną) i obejrzałem (Mechaniczną), bo jestem purystą jeśli chodzi o spoilery haha :) Pod wszystkim z Twojego materiału mógłbym się podpisać rękami i nogami, ale dodam od siebie, bo mało o tym w końcu mówiłeś (chociaż pewnie dlatego, że to oczywistość) - ten eksperyment językowy w książce bardzo do mnie trafił i wywarł ogromne wrażenie, więc w połączeniu z fabułą, uważam że Nakręcana to must read!
Bardzo cieszę się, że nagrałeś film o "Pomarańczy", bo można powiedzieć, że jestem aktualnie na tym samym etapie, na którym Ty kiedyś byłeś. I to dosłownie, bo również planuję tatuaż z tą historią związany. Sam film widziałam wiele razy, książkę w obu wersjach tłumaczenia przeczytałam również kilkukrotnie (choć mi akurat bardziej do gustu przypadła wersja rusycyzowana) i wkrótce mam zamiar zabrać się za oryginał, który mam już na półce. Jest coś w tej historii, co wciąż mnie fascynuje i sprawia, że chcę do niej wracać, choć jeszcze do końca nie wiem co. Może po kolejnych kilkunastu spotkaniach z tym dziełem się dowiem. A filmik jak zawsze super - treściwy i pokazujący Twoją ogromną elokwencję i wiedzę. Podziwiam :)
"Mechaniczną pomarańczę" polecała mi polonistka już jakiś czas temu, teraz robisz to Ty. Chyba już znam swoje plany na wieczór (w przerwie od nauki do matury Twóje filmy ogląda się najprzyjemniej!)
Jeny, a ja od czasów ciebie w Sfilmowanych byłam przekonana, że masz wytatuowanego arbuza. Co do "Mechanicznej". Bardzo lubię film, Kubrickowi udało się coś bardzo trudnego - przenieść na ekran książkę, której klimat stoi przede wszystkim nietypowym językiem. A jego film nadal ma jakimś cudem "ten" klimat, "mechaniczno-pomarańczowy" klimat. Odnosząc się po troszę do poprzednich komentarzy, po troszę do rozważań z filmiku na temat młodego wieku bohaterów i tego, czy z tego wszystkiego się wyrasta, mam taką małą interpretację. Alex i braciszkowie są tak młodzi, bo może chodziło o pokazanie pewnego stanu umysłu dzieci u progu dojrzewania. Może ludzie dorośli czy nastolatkowie już od pewnego wieku, mają bardzo podobne fantazje seksualne czy przemocowe do dwunastolatków itd, ale w przeciwieństwie do tych drugich mają je trochę przytłumione, a na pewno nie są tacy skorzy do spełniania ich bez względu na wszystko. Są już po prostu oblizującymi się strażnikami.
To też zależy od wydziału i kierunku. Ja miałem z reguły szczęście do zajęć i prowadzących, także bądź cierpliwa, może jeszcze się rozkręci :) ale fakt faktem, że na zwykłej filologii (czyli np. nauczycielskiej) też byłoby mi ciężko. Właściwie jestem na filologii, ale ze specjalnością z krytyki literackiej. Zresztą chyba nagram kiedyś odcinek q&a żeby powiedzieć coś więcej :)
@@podnaporem ja jestem na dyskursie publicznym, jeszcze nie wiem jak to wykorzystam, ale jakoś na pewno. widziałam że współpracowałeś ze Sfilmowanymi, ja ich lubię bardzo i cenię. co do krytyki lit. - Twój kanał w sumie się na tym opiera więc gratuluję takiego samospełniania się i powodzenia dalej :D
Najciekawsza kwestia którą poruszyłeś dotyczyła języka, mało kto sobie zdaje sprawę jak jest on istotny. Rzucę teraz totalnym kliszem, ale póki co spotkałam ten temat tylko w roku 1984, może jakieś propozycje gdzie również bym go znalazła?
Po co czytać ogromną ilość książek ... czytajcie tylko to co najlepsze a sens dzieła (tez filmowego) objawi się wam w pozniejszym życiu ... "a w wyjść na dwór dotlenić się przeżyć coś nie siedzieć z nosem w książkach :)"
Jacku, zastanawia mnie czy mozna uzyskac jakis dostep do twojego bloga. Moze jestem tepa ale widze haslo mieniace sie na stronie i proszace o uwage. Czy twoja strona jest dla wtajemniczonych? Chcialabym cie poczytac, halo :D
Widziałam kiedyś Niepamięć Wallace’a w biblioteczce i jestem ciekawa czy była czytana :) osobiście jestem miłośnikiem. ps. jeśli podzielasz to uczucie to polecam film The end of the tour na podstawie książki o tym samym tytule. dosyć smutny, po filmie jest mi bardzo ciężko czytać jego książki mimowszystko uważam że warto się z nim zapoznać. Pozdrawiam :)
Zawsze uważałem że ostatni rozdział książki jest beznadziejny i ckliwy bo jakby nie patrzeć tl;dr jestem dorosły to sb znajdę dziewczynę. W dodatku ma tylko jedno zadanie dość proste ale ważne, by przypomnieć czytelnikowi że Alex nadal jest dzieckiem, że wszystko co się działo zostało stworzone przez niewinny umysł. Że cała ta ,,prosta'' brutalność jest potencjalnie niczym co może zrodzić się w umyśle mądrych dorosłych. Każdy może zabić ale nie każdy jest w stanie wykorzystywać, manipulować czy być żądnym władzy całego społeczeństwa. I oto chodzi w tej całej historii, świadomość że bez żadnej ingerencji jest nam często czynione większe zło.
Rok temu za dychę kupiłem tą z rusyfikowanym slangiem i przebrnąłem ledwie przez kilka, może kilkanaście stron, nie pamiętam. Dosłownie wczoraj sobie o niej przypomniałem kiedy robiłem porządki na półce, a ty dzisiaj publikujesz materiał o tym utworze, odbieram to jako znak, że powinienem zrobić drugie podejście,
Właśnie z Twojego polecenia sięgnęłam po "Nakręcaną pomarańczę" i przez cały czas czytania zastanawiało mnie czy naprawdę chłopcy mają taki instynkt agresji. Choć wiem, że to było trochę zhiperbolizowane. Popęd seksualny mogę jak najbardziej zrozumieć, ale z tą agresją też tak jest? Serio macie w sobie taki instynkt niszczenia? Bo mi to jest całkowicie obce i raczej większości dziewczyn też. Przez to kompletnie nie mogłam się utożsamiać z Alexem (może utożsamiać to za duże słowo 😂), dopiero w ostatnim rozdziale poczułam taką ulgę, że jednak jest dla niego jakaś nadzieja.
Jestem zachwycona, podziwiam inteligencję i talent, mądrość, wiedzę no i ten wyjątkowy urok osobisty.
rzucaj we mnie książkami proszę
Dla mnie pierwszy akt Mechanicznej Pomarańczy to cudo. Ultraprzemoc i muzyka klasyczna, nic więcej mi nie trzeba
Czekam na Lolite :p
Świetny filmik. Bardzo chętnie posłucham twojej analizy "Podziemnego Kregu" Chucka Palahnuka
Czytałem "Mechaniczną..." jeszcze jako nastolatek, czyli jakieś 20 lat temu. Później powołałem się na tę książkę na próbnej maturze. W owym czasie była to dla mnie książka wręcz kultowa. Film bardzo mnie zawiódł. Miałem wrażenie, że spłaszczył treść książki i jedyne, co miał do zaoferowania, to interesujący klimat.
Moje intelektualne potrzeby są tak zaspokajane przez ten kanał że ajjjjjjj cudo
Moim zdaniem nie mamy wolnego wyboru. Wolny wybór to iluzja, która sprawia, że mamy pozorny wpływ na cokolwiek. Pozdrawiam I dziękuję za pracę, którą wkładasz w każdy odcinek.
Obejrzałam ten film kiedy miałam 13 lat i krótko mówiąc... uderzył we mnie. Wtedy również uważałam go jako najlepsiejszy film jaki widziałam i to przez wiele lat. Dzisiaj wiem, że nie poruszyłby mnie tak jak wtedy. Pewnie dlatego, że mniej intensywniej przeżywa się różne rzeczy z wiekiem niestety. ;)
Cóż za nieoczekiwana częstotliwość publikacji video. Nie narzekam, wręcz przeciwnie, pełen zachwyt :)
Pamiętam jak oglądałam film będąc nastolatką. Zrobił na mnie wtedy ogromne wrażenie swoją brutalnością.
Teraz pewnie rozumiałabym go inaczej tylko nie wiem czy chcę kolejnym seansem odebrać sobie to uczucie jakie wtedy we mnie, na długo, wywarł.
Ciekawym zabiegiem zastosowanym w powieści przez Burgessa (a pominiętym z dość oczywistych względów w filmie) jest absurdalnie młody wiek Alexa i jego kolegów- na początku powieści Alex ma bodajże 14 lat, a dziewczynki, z którymi wchodzi w relacje seksualne- nie więcej niż 12 czy 13. Twój filmik przypomniał mi o moich rozmyślaniach z czasów liceum, kiedy to zastanawiało mnie, dlaczego autor zdecydował się na aż tak młody bohaterów. Teraz myślę, że może przewidział i chciał potępić to co już nastąpiło w zachodniej cywilizacji- coraz młodszy wiek inicjacji seksualnej, a co za tym idzie- pozbawienie niewinności w bardzo młodym wieku. Pytanie tylko czy taka interpretacja tego zagadnienia nie jest tak prosta i banalna jak "Mechaniczna pomarańcza jest o tym co by było gdyby odebrać ludziom wybór". Swoją drogą, dziękuję ci, tym filmikiem przypomniałeś mi czasy liceum kiedy "Mechaniczna.." była dla mnie najważniejszym filmem/najważniejszą książką na świecie :) Pozdrawiam.
Bardzo się cieszę z tego odcinka, bo co za przypadek !,wczoraj pierwszy raz obejrzałam "Mechaniczną pomarańczę" na Netflixsie . film doskonały,bardzo oddziałujący na psychikę ,na pewno sięgnę po książkę.
mogłabym cię słuchać godzinami
Naprawdę bardzo przyjemnie się Ciebie ogląda :). Promieniuje z Ciebie inteligencja i ogromny urok osobisty
Jacku, co tak szybko, wszystko w porządku u Ciebie?
I od razu w głowie się słyszy utwór przewodni z filmu ❤️
Muszę to napisać, bo wewnętrzna potrzeba ekspresji moich przemyśleń nie pozwoli mi funkcjonować.
Podziwiam za oczytanie i piękne mówienie o literaturze (a przy okazji o życiu i o człowieku w ogóle). O teatrze już było, ja bym chętnie posłuchał o innych odłamach kultury w twoim wykonaniu, np. o muzyce. W każdym razie super kanał, oby jak najmniej przerw w nagrywaniu i powodzenia! :)
Obejrzałem (w końcu!) po półtorej roku, kiedy sam przeczytałem (Nakręcaną) i obejrzałem (Mechaniczną), bo jestem purystą jeśli chodzi o spoilery haha :)
Pod wszystkim z Twojego materiału mógłbym się podpisać rękami i nogami, ale dodam od siebie, bo mało o tym w końcu mówiłeś (chociaż pewnie dlatego, że to oczywistość) - ten eksperyment językowy w książce bardzo do mnie trafił i wywarł ogromne wrażenie, więc w połączeniu z fabułą, uważam że Nakręcana to must read!
Czytałam, oglądałam, istny horror show dla zmysłów
Jesteś.to dobrze.cudownie się ciebie słucha
Dopiero trafiłam na kanał, ale na pewno zostanę na dłużej!
Dobra robota! Rób więcej filmów o książkach i filmach. Na polskim yt jest na to wspaniała nisza!
Bardzo cieszę się, że nagrałeś film o "Pomarańczy", bo można powiedzieć, że jestem aktualnie na tym samym etapie, na którym Ty kiedyś byłeś. I to dosłownie, bo również planuję tatuaż z tą historią związany. Sam film widziałam wiele razy, książkę w obu wersjach tłumaczenia przeczytałam również kilkukrotnie (choć mi akurat bardziej do gustu przypadła wersja rusycyzowana) i wkrótce mam zamiar zabrać się za oryginał, który mam już na półce. Jest coś w tej historii, co wciąż mnie fascynuje i sprawia, że chcę do niej wracać, choć jeszcze do końca nie wiem co. Może po kolejnych kilkunastu spotkaniach z tym dziełem się dowiem. A filmik jak zawsze super - treściwy i pokazujący Twoją ogromną elokwencję i wiedzę. Podziwiam :)
"Mechaniczną pomarańczę" polecała mi polonistka już jakiś czas temu, teraz robisz to Ty. Chyba już znam swoje plany na wieczór (w przerwie od nauki do matury Twóje filmy ogląda się najprzyjemniej!)
Jacku, nawet nie masz pojęcia jak długo czekałam na ten film
Moim filmem / książką lat młodzieńczych było japońskie "Battle royale" - w interpretacjach często porównywane do "Mechanicznej pomarańczy".
Znalazłam swoje miejsce w internecie. Zyskujesz mój szacunek i subskrypcję. Gratki
tak bardzo na to czekałem ! idk why :D
To ja w takim razie zatrzymuję film i wrócę tu po przeczytaniu/obejrzeniu Pomarańczy :)
Książka powinna Ci podejść. Pamiętaj tylko, że „Nakręcaną” się czyta, „Mechaniczną” ogląda :)
@@podnaporem W takim razie muszę zdobyć białe wydanie, bo na półce mam tylko wersję czarną-rosyjską; dzięki za cenną sugestię w takim razie ;)
@@paweldebowski98 ja właśnie zakochana byłam w "rosyjskiej" wersji.
Jeny, a ja od czasów ciebie w Sfilmowanych byłam przekonana, że masz wytatuowanego arbuza.
Co do "Mechanicznej". Bardzo lubię film, Kubrickowi udało się coś bardzo trudnego - przenieść na ekran książkę, której klimat stoi przede wszystkim nietypowym językiem. A jego film nadal ma jakimś cudem "ten" klimat, "mechaniczno-pomarańczowy" klimat.
Odnosząc się po troszę do poprzednich komentarzy, po troszę do rozważań z filmiku na temat młodego wieku bohaterów i tego, czy z tego wszystkiego się wyrasta, mam taką małą interpretację. Alex i braciszkowie są tak młodzi, bo może chodziło o pokazanie pewnego stanu umysłu dzieci u progu dojrzewania. Może ludzie dorośli czy nastolatkowie już od pewnego wieku, mają bardzo podobne fantazje seksualne czy przemocowe do dwunastolatków itd, ale w przeciwieństwie do tych drugich mają je trochę przytłumione, a na pewno nie są tacy skorzy do spełniania ich bez względu na wszystko. Są już po prostu oblizującymi się strażnikami.
aaaaa
To też zależy od wydziału i kierunku. Ja miałem z reguły szczęście do zajęć i prowadzących, także bądź cierpliwa, może jeszcze się rozkręci :) ale fakt faktem, że na zwykłej filologii (czyli np. nauczycielskiej) też byłoby mi ciężko. Właściwie jestem na filologii, ale ze specjalnością z krytyki literackiej. Zresztą chyba nagram kiedyś odcinek q&a żeby powiedzieć coś więcej :)
@@podnaporem ja jestem na dyskursie publicznym, jeszcze nie wiem jak to wykorzystam, ale jakoś na pewno. widziałam że współpracowałeś ze Sfilmowanymi, ja ich lubię bardzo i cenię. co do krytyki lit. - Twój kanał w sumie się na tym opiera więc gratuluję takiego samospełniania się i powodzenia dalej :D
My good! I've seen two videos and I coudn't understand. Anyway hello from Mexico.
I wish I could understand polish
2:28 - to jaki jest dziś Twój ulubiony film? :)
"Ofiarowanie"
Mam pewnie kilka, w tym problem ;-)
Boże jaki Ty ładny
Najciekawsza kwestia którą poruszyłeś dotyczyła języka, mało kto sobie zdaje sprawę jak jest on istotny. Rzucę teraz totalnym kliszem, ale póki co spotkałam ten temat tylko w roku 1984, może jakieś propozycje gdzie również bym go znalazła?
Cholercia, bardzo dużo jest książek o języku i może kiedyś coś o tym powiem w konkretach.
Po co czytać ogromną ilość książek ... czytajcie tylko to co najlepsze a sens dzieła (tez filmowego) objawi się wam w pozniejszym życiu ... "a w wyjść na dwór dotlenić się przeżyć coś nie siedzieć z nosem w książkach :)"
Czy wytatuowalbys "Mechaniczna pomarańcze "dzisiaj ?...
Nadal lubię ten tatuaż, więc dlaczego nie? :)
Jacku, zastanawia mnie czy mozna uzyskac jakis dostep do twojego bloga. Moze jestem tepa ale widze haslo mieniace sie na stronie i proszace o uwage. Czy twoja strona jest dla wtajemniczonych? Chcialabym cie poczytac, halo :D
Na razie to niemożliwe :)
💗
Widziałam kiedyś Niepamięć Wallace’a w biblioteczce i jestem ciekawa czy była czytana :) osobiście jestem miłośnikiem.
ps. jeśli podzielasz to uczucie to polecam film The end of the tour na podstawie książki o tym samym tytule. dosyć smutny, po filmie jest mi bardzo ciężko czytać jego książki mimowszystko uważam że warto się z nim zapoznać. Pozdrawiam :)
Jestem w trakcie lektury „Bladego króla” i obym miał coś o nim do powiedzenia, wtedy nagram :) a film widziałem, niezły.
A może by tak coś z "burzy i naporu"? :)
W tym filmie bardzo ważna jest scena przedstawiająca deski teatru.
Jacku,kiedy ja na te wszystkie książki ,o których opowiadasz znajdę czas aby je wszystkie przeczytać ?
„Nic nie musisz, niczego” padło u Kieślowskiego i z niczym więcej się tak bardzo nie zgadzam, także luzik.
Mam identyczne odczucia, kiedy wpada nowy film :)
Wyjdź za mnie
Czekam na Fale :)
Zawsze uważałem że ostatni rozdział książki jest beznadziejny i ckliwy bo jakby nie patrzeć tl;dr jestem dorosły to sb znajdę dziewczynę. W dodatku ma tylko jedno zadanie dość proste ale ważne, by przypomnieć czytelnikowi że Alex nadal jest dzieckiem, że wszystko co się działo zostało stworzone przez niewinny umysł. Że cała ta ,,prosta'' brutalność jest potencjalnie niczym co może zrodzić się w umyśle mądrych dorosłych. Każdy może zabić ale nie każdy jest w stanie wykorzystywać, manipulować czy być żądnym władzy całego społeczeństwa.
I oto chodzi w tej całej historii, świadomość że bez żadnej ingerencji jest nam często czynione większe zło.
dobrowolnosc
Kiedyś Kubrick
Teraz Tarkovsky
o tak stare pozycje nie ma co bać się o spojlery ;)
ale ty podobny do tego typa z Sabriny... Luke Cook
Rok temu za dychę kupiłem tą z rusyfikowanym slangiem i przebrnąłem ledwie przez kilka, może kilkanaście stron, nie pamiętam. Dosłownie wczoraj sobie o niej przypomniałem kiedy robiłem porządki na półce, a ty dzisiaj publikujesz materiał o tym utworze, odbieram to jako znak, że powinienem zrobić drugie podejście,
To koniecznie anglicyzowany!
Miałam ten filmik w proponowanych.
Czy tylko ja tu weszłam, bo przystojny chłopak? 😄
Straszny byl eksperyment
Właśnie z Twojego polecenia sięgnęłam po "Nakręcaną pomarańczę" i przez cały czas czytania zastanawiało mnie czy naprawdę chłopcy mają taki instynkt agresji. Choć wiem, że to było trochę zhiperbolizowane. Popęd seksualny mogę jak najbardziej zrozumieć, ale z tą agresją też tak jest? Serio macie w sobie taki instynkt niszczenia? Bo mi to jest całkowicie obce i raczej większości dziewczyn też. Przez to kompletnie nie mogłam się utożsamiać z Alexem (może utożsamiać to za duże słowo 😂), dopiero w ostatnim rozdziale poczułam taką ulgę, że jednak jest dla niego jakaś nadzieja.
Nie no, Aleks jest jednak oryginałem! Chociaż faktycznie chyba każdy chłopiec miewa ochotę kogoś zultraviolence’ować, ale tutaj jasne, hiperbola.
mechaniczna pomarancza jest jak kalkomania.i Farma zwierzat
Ja czytałem wersje rusofońską w tłumaczeniu R.Stillera. Znakomicie sie czytało
Czytałam i nie podobało mi się :( Ciężko mi się czytało, denerwował mnie ten specyficzny język
Nienawidzę "Mechanicznej pomarańczy"!