Pewnie to przeoczyliście (tak jak ja), ale Miłosz poinformował mnie, że w 15:15 doszło do drobnej pomyłki. 4% rocznie, to 0,0033 MIESIĘCZNIE, a nie dziennie, jak powiedział to Miłosz. Nie ma to znaczenia dla całokształtu materiału, ale dla czystego sumienia informuję! :)
Mam taką konkluzję, że rozmów z udziałem Pana Miłosza to można słuchać po kilka razy i się człowiek da jeszcze zaskoczyć, a i ubaw przy inteligentnych wypowiedziach ze smakiem gwarantowany. W sumie dobrze pozostawić po sobie niedosyt. :D
Do wszystkich którzy spojrzeli tak jak ja na długość filmu i pomyśleli: jej godzina nie będę tyle czasu tracić.... Warto obejrzeć każda minute otwiera oczy i jest przy tym ciekawy i chumorystyczny. Wart każdej minuty spędzonej. Wyniosłem więcej z tego odcinka niż z kilkudziesięciu przeczytanych książek❤ Dziękuję jestem Bardzo wdzięczny i myślę że poszukam i poczytam książki wsponiane na początku materiału 😊
W tym filmiku jest wiele wartościowych uwag, ale bez odpowiedniego kontekstu trudno je przetworzyć i zastosować (co absolutnie nie jest zarzutem wobec gościa ani prowadzącego). Chciałbym podzielić się swoimi doświadczeniami i obserwacjami zdobytymi przez ostatnie lata pracy zawodowej, głównie na etacie (z 2-letnim epizodem prowadzenia własnego startupu i pracy na kontraktach). Uważam, że osiągnięcie wysokich zarobków nie jest zarezerwowane wyłącznie dla przedsiębiorców czy osób prowadzących firmy (nawiasem mówiąc, jeśli nie zatrudniasz ludzi, to nie mów, że masz firmę - co najwyżej JDG). Pieniądze znajdują się w działaniach niszowych, trudnych lub nieoczywistych. Łatwe rzeczy są zazwyczaj już zajęte lub nie generują znaczących dochodów. Rzeczy trudne i nieoczywiste wymagają wiedzy, poświęcenia i ryzyka (tak, to dość oczywiste). Wielu ludzi dąży do tzw. dochodu pasywnego. Dlaczego? Ponieważ nie chcą pracować. W Polsce wiele osób marzy, żeby ktoś inny na nich pracował, a oni sami mogliby „cieszyć się życiem”. Uważam, że takie podejście jest jednym z największych blokad w osiąganiu wysokich zarobków. Jeśli celem kogoś jest „niepracowanie”, to pieniędzy raczej nie zarobi. Nawet cele w stylu wcześniejszej emerytury opierają się na błędnym założeniu, że praca to coś, z czym trzeba się jak najszybciej uporać. To błąd. Praca jest jednym z najważniejszych elementów naszego życia i warto robić zawodowo to: a) co nas interesuje, b) w czym czujemy się dobrzy. Praca powinna nas angażować, a wraz z doświadczeniem przyjdzie monetyzacja. Uważam, że można zarabiać duże pieniądze na etacie - wystarczy być wysoko wykwalifikowanym specjalistą. Oczywiście, to wymaga wiele nauki i doświadczenia, ale jest osiągalne - często nawet mniejszym kosztem, niż się wydaje. Jeśli ktoś zapytałby mnie, jakie branże oferują możliwości wysokich zarobków, powiedziałbym, że szeroko pojęta inżynieria. Zwłaszcza teraz, gdy kierunki techniczne są rzadziej wybierane - ludzie się ich boją, a to właśnie tam znajdują się zarówno wyzwania, jak i możliwości. Pewien wstępny wysiłek w postaci studiów jest wymagany (czy są trudne, czy nie, to kwestia względna - jeśli ktoś jest zainteresowany tematem, politechnika nie jest trudna). Po kilku latach doświadczenia można zarabiać naprawdę dobre pieniądze. Oczywiście, znam inżynierów, którzy zarabiają niewiele, ale znam też takich, którzy pracują nad dużymi i ważnymi projektami - i wtedy zarobki są naprawdę satysfakcjonujące. Co do inwestowania - od wielu lat działam na GPW i faktycznie można tam zarobić dobre pieniądze, ale wymaga to wgryzienia się w temat oraz czasem solidnych nerwów. Gdyby ktoś dzisiaj zapytał mnie, w co zainwestować 5 tys. zł, powiedziałbym, że w siebie. To zbyt mała kwota, by odnieść realny sukces w inwestycjach. Myślę, że na giełdzie trzeba mieć minimum 50 tys., aby ugrać coś więcej. Oczywiście, istnieją różne wyrocznie, które mówią o inwestowaniu 500 zł miesięcznie (sam tak robię w ramach IKE, ale traktuję to jako zabezpieczenie emerytalne). Jednak nie jest to strategia, która w krótkim czasie (np. 2-3 lata) przyniesie spektakularne rezultaty. Mając niewielkie środki, lepiej zainwestować w rozwój własnych umiejętności, aby zwiększyć swoje podstawowe dochody (np. z etatu). To z czasem zaowocuje wyższymi zarobkami i przełoży się na możliwość odkładania większych kwot na inwestowanie. Ja wybrałem giełdę, bo to - przynajmniej w moim przekonaniu - najprostszy „mnożnik” kapitału, ale można też inwestować w pomysły innych. Trzeba jednak pamiętać, aby trzymać koszty nisko i nie myśleć, że skoro co miesiąc zostaje kilka czy kilkanaście tysięcy wolnych środków, to można „żyć na bogato”. Wielu ludzi przejada pieniądze w drogich knajpach, przepija w pubach, zmienia co roku telefon albo od razu bierze auto w leasing z ratą 6 tys. zł - to głupota. Koszty stałe trzeba minimalizować, aby móc pomnażać to, co zostaje. Warto też wspomnieć o kosztach wszelkich „success story” - to elementy, o których rzadko się mówi, bo zazwyczaj kryje się za nimi pewna niewygodna prawda: za dużymi pieniędzmi często stoją poświęcone relacje, choroby lub depresja. Wydaje mi się, że każdy musi znaleźć swoją drogę, która będzie dla niego właściwa. Ja dopiero po trzydziestce zrozumiałem, w jakim kierunku powinienem dążyć i w czym czuję się dobrze, ale aby to odkryć, musiałem spróbować różnych rzeczy.
Świetny i trafny komentarz. Jestem dużo starszy i wiele z tych twierdzeń przerabiam na co dzień. Im coś trudniejszego tym większy hajs za tym się kryje. Duże uproszczenie ale statystycznie tak to wygląda. Do tego charakter, wytrwałość, umiejętność budowania relacji, refleksyjność i duże prawdopodobieństwo że będziesz mieć fajne życie.
W punkt. Zgadzam się praktycznie z każdym zdaniem. Również uważam że dążenie ludzi do niepracowania (emerytury w wieku lat 45 na przykład w Polsce nikogo nie dziwią), to droga do nikąd… niestety zauważam, że etos pracy wśród kolejnych pokoleń jest czymś zupełnie abstrakcyjnym. Młody lekarz - rezydent potrafi powiedzieć swojemu ordynatorowi że nie zostanie na arcyciekawym zawodowo zabiegu operacyjnym, bo się umówił na rower i ma barbera (sytuacja autentyczna). A wśród młodzieży koło 30tki dominuje marzenie o posiadaniu mieszkania albo i dwóch na wynajem - i życia z tego najmu. Absurd. I to już było. Polska szlachecka właśnie tak żyła z dochodu pasywnego - niewolniczej pracy chłopów i co? Przepiła ten kraj.
Super komentarz zgadzam się z każdym zdaniem. Ludzie którzy osiągnęli wielkie sukcesy w swoich biznesach bardzo często mówią że nie przepracowali ani dnia. Praca jest dla nich pasją . Nie definiują jej nigdy jako żmudnej rutyny. Wmawianie zwłaszcza młodym ludziom midsetu w stylu „zarób i więcej nie pracuj” jest robieniem im wielkiej krzywdy . Pozdro ✋
I proszę bardzo, twist na samym początku wywołał naturalny uśmiech, a wręcz śmiech na mojej twarzy. Szacuneczek, Panie Miłoszu. :D A co będzie dalej, to... no właśnie, wracam do odsłuchu.
Jak zawsze uczta dla umysłu słuchać Miłosza. Wg mnie można do domowych finansow podejść,jak omawiał Miłosz na pewne działy. Ja tak robię i nawet jak sie zepsuje pralka to mam budżet na to i na inne uciechy. To się nazywa zarzadzanie swoimi finansami. Na dodatek jak mówił o rozpętaniu burzy w komentarzach to dodam , że owszem da się zarabiać minimalną krajową tak jak kiedys te 1500 i z tego odkładać. Jestem tego przykładem. To sie wtedy dopiero nazywa kreatywność i nauka zarzadzania chyba wszystkimi aspektami.
Ponad godzinę trwała rozmowa na temat który dla mnie jest hieroglifami obecnej cywilizacji.I o dziwo , dotarło! Niezwykle proste wytłumaczenie działania skomplikowanej machiny inwestowania pieniędzy.Bardzo mobilizująca rozmowa 👍
Bardzo dobry podcast, z którego można w końcu wyciągnąć praktyczne rady. Pokazuje racjonalny kierunek oraz wiele odcieni szarości rzeczywistości, zamiast utopijnych, czarno-białych "złotych rad", które są niemożliwe do zastosowania przez zwykłego człowieka.
Kiedy zobaczyłem że film trwa godzinę to mi się odechciało go oglądać, ale odpaliłem i jestem zachwycony, gdy już się kończył dopiero skumałem że godzina zleciała nie wiadomo kiedy tak przyjemnie się słuchało. Dobra robota.
Świetny materiał! Zleciał bardzo szybko i czekamy na więcej! 💪 Wiele treści przypominający i kilka nieoczywistych rzeczy. Zrobisz może coś odnośnie przeniesienia IKE do xtb, w tym tygodniu mają podać konkrety? Czy na przyszły rok dalej wejdziesz konsekwentnie w S&P500 czy jakaś większą ,,fantazja"? Dużo zdrowia!
Niesamowity odcinek z zaproszonym gościem jakim jest Pan Miłosz , bardzo ciekawy, logiczny, życiowy i autentyczny odnośnie omawianych tematów. Dziękuję za inteligentną ucztę i szczerą.
Bardzo ciekawy i wciągający podcast, informacje przekazane w sposób logiczny i realny, patrząc na dzisiejsze realia, czekamy na więcej takich! Pozdrawiam 🤞
Rozmowa WOW. I tak powinno być - pieniądze są dobre, im więcej tym lepiej. Niestety wciąż wśród starszych ludzi (czy nasi rodzice), którzy nie osiągnęli jakiegoś wielkiego bogactwa panuje przekonanie, że nie da się dużo zarabiać np. w młodym wieku lub bez kilku kierunków studiów i kilku języków obcych itd. Mówi się że ,,żaden szef dużo ci nie da", wszędzie jest tylko minimalna krajowa często. Ludzie albo są bardzo bogaci albo tylko oszczędzają, liczą i ,,siedzą w domu" smutni :(
Mi rodzice zostawili spory majatek i tylko dzieki edukacji finansowej udało mi sie nie wydac wszystkiego. Po 3 latach udalo mi się przestać pracować i mogę żyć bez presji. Jest skromnie ale brak stresu z powodu pracy jest tego warty. Trzeba zaakceptować że nie da się mieć wszystkiego.
Do ortopedy który nie miał złamanej nogi nie idziemy po to, żeby nam powiedział jak ją złamać, tylko dlatego, że wie jak ją naprawić. Dobrym przykładem są youtuberzy którzy uczą jak mieć 100 000 wyświetleń a ich najlepszy film ma wyświetleń 2 tysiące. Super wywiad 😊
To jest niesamowite jak ten film jest przygotowany. Patrząc na to, że jest to pierwsza podcastowa treść na twoim kanale (tak mi się przynajmniej wydaje) to cała oprawa przestrzeni, ale także montażu jest zrobiona na najwyższym poziomie i zdecydowanie może konkurować z innymi znanymi podcastami. Jestem pod wrażeniem każdego detalu, animacji i jakości dźwięku. Korzystałeś może z wynajętego studia czy to twoja przestrzeń do nagrywania?
Miłosz świetnie mówi, to fakt - jest doskonałym mówcą. Jednak wnioskiem z tego filmu jest to, że sam raczej nie ma dużych pieniędzy - unika konkretów o swoich inwestycjach. Moim zdaniem, ludzie, którzy tłumaczą brak efektów szczęściem, zwykle sami nie angażują się wystarczająco mocno w pracę. Ci, którzy naprawdę osiągnęli sukces, rzadko mówią, że to kwestia szczęścia - bardziej pracy i strategii.
Cześć Daniel! Miłosz w większości, o ile nie wszystkich swoich wywiadach, unika mówienia o sobie. Zwykle skupia się na badaniach i aktualnym stanie wiedzy, ale niemalże nigdy nie podaje przykładów ze swojego życia. Wydaje mi się, że to celowy zabieg, bo robi to niezależnie od tematyki (relacje, zdrowie, pieniądze - nigdy nie mówi o sobie). Nie mogę być pewny co do inwestycji Miłosza. Niestety mieliśmy trochę za mało czasu, żeby mógł nieco bardziej dopytać o niektóre kwestie. Tego trochę zabrało, ale to moja wina. Jeśli chodzi o jego sytuację finansową, to ponownie nie jestem w stanie nic odpowiedzieć. Kilka książek, które napisał (wszystkie wydane w modelu self-publishing), powinny jednak zsumować się do sensownej kwoty. Trzeba by też zwrócić uwagę, że wyrażenie "duże pieniądze" jest niesyty mało konkretne. Myślę, że możesz być na takim poziomie finansowym, na którym "duże pieniądze" dla Ciebie mogą być kwotą diametralnie różną od tego czym są dla przeciętnego Polaka. Blisko współpracowałem z Robertem J, więc wiem że radzisz sobie wyśmienicie w sprawach finansowych. :) Co do szczęścia, ja miałem taki odbiór, że chodziło głównie o to, żeby: 1) urodzić się w czasach współczesnych 2) we w miarę kapitalistycznym i bezpiecznym kraju 3) ze sprawnym układem nerwowym i co najmniej przeciętnym poziomem inteligencji. To są takie rzeczy, których nie możemy kontrolować, a które faktycznie mają bardzo duże znaczenie. Daj znać co myślisz! :)
@@mr_pankracy Hej, co do miejsca urodzenia, to absolutna zgoda - nie wybieramy, gdzie się rodzimy, ale uważam, że sprowadzenie tego do uniwersalnego usprawiedliwienia niepowodzeń finansowych może być niewłaściwe. Musimy pamiętać, że większość odbiorców to Polacy, a nie ludzie z najbardziej dotkniętych biedą regionów świata, jak np. dzieci w Afryce. Warto, abyśmy doceniali nasze możliwości. Sam pochodzę z ubogiej rodziny, ale nauczyłem się, że choć nie mamy wpływu na to, czy rodzimy się bogaci, to w dużej mierze od nas zależy, czy bogaci umieramy. Taka perspektywa daje nadzieję i motywuje do działania, niezależnie od punktu wyjścia.
Odbiór tego co.mowi Miłosz o szczęściu może być zaburzony gdy wtsluchalo się jednej rozmowy. Ja go słucham od kilku lat, mam też książki, oprócz ostatniej. I on o tym szczęściu często dodaje jedna ważną rzecz. Mówi, że pracując nad sobą i swoim sukcesem, zwiększamy prawdopodobieństwo, że to szczescie gdzies nas dopadnie. No i kwestią tego co każdy za jiebuznaje czy za poprawę egzystencji. Przychodzi mi do głowy taki przykład chlopaka z Afryki z biednej wioski, który ciągle coś robił dla poprawy warunków. Z tego co miał, czyli praktycznie z niczego robił to buty, to jakieś urządzenia do nie pamiętam nawet czego. Nie dorobił się majątku w naszym rozumieniu lecz mocno polepszył byt rodziny. I myślę że onto chodzi. Plus onto, że jeden będzie pracował mega ciężko a efekty będą takie tam a inny zrobi coś dwa, trzy razy into zażre. Ja jestem przykładem tego pierwszego. Plus moja fizyczność nieco stoi mi na przeszkodzie. Mam Zespół Aspergera oraz jestem migreniwcem. I niestety wychowano mnie na osobę mega niepewną siebie cobwvpolaczeniu z pozostałymi na starcie sprawia, że to co robię idzie mi jak krew z nosa. Niemniej idzie, bo ile mogę tyle nad tym pracuję lecz szczęścia jako takiego to ni huhu. 😅 A co do.majatku to wystarczy, myślę popatrzeć na podcasty w których łączy się że swego mieszkania. 😉 Z drugiej strony to posługując się jego metafora lekarska, czy musi mieć doświadczenie złamanej nogi by umiec ja włożyć w gips? 😉 Czasem naprawdę jest tak, że ciężką pracą nie przynosi takich efektow jak powinna bo zabraknie lutu szczęścia o to jest potwierdzone badaniami.
85% to charakter. Już mam poczucie winy. Jest taki mem z Alexis z Dynastii podpisany "Jestem nauczycielką, bo mnie stać". Tak mi się skojarzyło od razu.
59:10 @mr_pankracy Skąd ta myśl o silna wola vs system? Bo ostatnio mignął mi post, że budowanie dyscypliny nie polega na silnej woli i przełamywaniu się do trudnych rzeczy (bo to męczące i silna wola w końcu się wyczerpuje), tylko na projektowaniu środowiska wokół siebie w taki sposób, by rzeczy, które chcesz robić przychodziły łatwo i postęp był nieunikniony. Spotykam się już z tą myślą któryś raz z różnych źródeł, zaciekawiła mnie i chciałbym zajrzeć do pierwotnego, przeczytałeś to w jakiejś książce? :)
Serio masz ambicję prześledzić historię myśli ludzkiej do samych jej początków? Bo podejrzewam, że ta myśl nie jest specjalnie nowa... :D Ale próbując pomóc Ci szukać odpowiedzi, pojawiła się ona w popularnej ostatnio w kręgach youtubowych coachów książce pt. "Atomowe nawyki". Książka swoją drogą krótka, prosta i moim zdaniem warta przeczytania.
To motywacja jest na początku, a potem się wyczerpuje. Potem już tylko realizujesz plan zarysowany, gdy miałeś motywację, a do tej realizacji potrzebna Ci dyscyplina (i silna wola :))
Największym znaczeniem jest bycie zdeterminowanym,zmuszonym najważniejszą własną potrzebą bezpieczeństwa równocześnie zdyscyplinowanym w tym działaniu Trudności i wyzwania są częścią życia,ale to musi być w zgodzie z samym sobą,nic przeciwko sobie.
Bez pracy nie ma kołaczy 💡 Myśl jak przedsiębiorca 🚀 Inwestuj w rozwój 📈 Zrozum potęgę procentu składanego 🤝 Buduj wartościowe relacje 🌍 Szukaj szans globalnie
Jest jedna zasada gdy cos kupujecie - zadajcie sobie pytanie czy kupiłbyś ta rzecz gdybyś nie mógł jej nikomu pokazać - jeśli odpowiedz jest twierdząca to kupuj jeśli nie tzn. ze chcesz kupić aby inni cię zauważyli lub masz poczucie ze to podniesie twoja wartość.
Bardzo poYteczny materiał około finansowy, właśnie czasem ludziom potrzeba takich treści by spojrzeli na swoje zachowania z pieniędzmi, trochę psychologii pieniądza i zachowań ludzi, spokojnie można z tej rozmowy wyciągnąć sporo dla siebie
Miłosz... Jak ty mi zaimponowaleś z tym zegarkiem! Jakie to jest profesjonalne... Jak tarcza jest od strony dłoni to patrzenie na zegarek jest mniej zauważalne. Powiadomienia nie przeszkadzają- nie przeczytasz mimowolnie, a płatność telefonem do terminala łatwiejsza.... I nikt nie wie jaki masz zegarek i niech się rysuje- od tego jest.
Ale Gość.....Zazdroszczę spotkania... Szkoda że tak krótko. Wiele pytań pozostało. Np. w co Pan Brzeziński inwestuje.Jak wygląda Jrgo portfel inwestycyjny...Skąd czerpał wiedzę w sprawach inwestowania...Kiedy i czy w ogóle zarobił Jego zdaniem duże pieniądze itp.itd. Prosimy o więcej...
Nie spodziewałem się na kanale takiego dobrego wywiadu. Moim zdaniem ta luźna rozmowa o inwestowaniu z automatu powinna stać się co najmniej ważną, jak nie obowiązkową pozycją z kanonu materiałów dla początkujących inwestorów. Dobrze zostaje poruszony w niej temat oczekiwań, trudności, realnych problemów, a co najważniejsze podejścia zwykłych ludzi do tematu zdobywania i lokowania kapitału
Pracowałam w urzędzie i obsługiwałam często ludzi bogatych. Moje obserwacje są podobne: nie byli ani wybitnie inteligentni ani nie mieli szczególnie błyskotliwego pomysłu, po prostu znaleźli się w odpowiednim miejscu i czasie.
Robisz to, ponieważ taki jesteś i dobrze jest być sobą. Im bardziej nawyk staje się częścią twojego życia, tym mniej potrzebujesz zewnętrznej zachęty do jego realizacji. Zachęty mogą zapoczątkować nawyk. Z książki atomowe nawyki.
Ja tak miałem na początku swojej drogi Zarabiałem 1.400 zł, za mieszkanie płaciłem 800 zl Jedzenie 400 100 zł gdzieś się rozpłynęło Odkładałem 100 zł potem byłem na 0 i tak non stop przez 8 miesięcy Ale szef wiedział, że chce więcej i dorabiałem na innych restauracjach Doszedłem do tego, że z 1.400 zł zarabiałem 3.100 zł minimum gdy najznizsza krajowa to 2.000 zł, a branża ? KFC Na samym końcu tej historii zarabiałem 5.000 zł na konto Wytrzymałem 3 miesiące pracując 240-280h w trybie 3 zmianowym 😳 Aż mi ręce się trzęsły i moja kariera tam się zakończyła, znalazłem łatwiejsza drogę po 3 miesiącach przerwy i zarobku 500 zł ze zbierania borówek xd Także faktycznie charakter, czy też cel maja znaczenie
Jest to prawda, w życiu od dzieciaka nie wiem skąd wyrobiłem sobie nawyk oszczędzania, nazbierałem sam na pierwszy komputer, w 2020 roku mając 20 lat, odkrylem że poza trzymaniem pieniędzy można je chronić, otworzyłem konto gdzie kupowałem obligacje, teraz od krótkiego czasu inwestuje przez xtb, odkąd jest dostępne IKE przeniosłem na to inwestycje, za najniższa mogłem oszczędzić nawet ponad tysiąc, teraz studiuje z 2400 dalej jestem wstanie odłożyć parę złotych więc da się wszystko 😊
Od wielu lat słucham p. Miłosza, jego po prostu dobrze się słucha, ale lata lecą niestety widać że już p. Miłosz mocno posiwiał, pamiętam jak był zapraszany do radio czwórka z 12 lat temu raz w tygodniu z rana, wtedy właśnie ogarnąłem co to za spoko koleś:)
Hm... A może jakieś rady dla etatowców? Wiadomo, że na etacie są bardzo małe szanse "żeby się dorobić", ale nie każdy jest stworzony do bycia przedsiębiorcą 🤔 Ja nie jestem, nie potrafię ryzykować... Więc jestem ciekawa, czy jestem skazana na zarobki, które pozwalają przeżyć, ale niekoniecznie czuć się w życiu bezpiecznie?
Hehe masz takiego samego kwiatka jak ja :D Ja go nawet nie kupiłem, tylko dostałem w prezencie, ale wiem, że kwiatek nie wymaga specjalnej opieki, nie trzeba wiele przy nim robić XD
Pewnie to przeoczyliście (tak jak ja), ale Miłosz poinformował mnie, że w 15:15 doszło do drobnej pomyłki. 4% rocznie, to 0,0033 MIESIĘCZNIE, a nie dziennie, jak powiedział to Miłosz. Nie ma to znaczenia dla całokształtu materiału, ale dla czystego sumienia informuję! :)
z rorów masz więcej 0, 0038 😎
w pewnym momencie wymieniając 3 powody inwestowania/odkładania powiedziałeś
inflacja
emerytura
inflacja :P
Jak narazie najlepszy materiał tego roku. Wincyj Miłosza!!!!!
....
No na serio więcej.
Jestem za! Miłosza nigdy za wiele :)
"Pieniądze buforują cierpienie". Świetnie powiedziane.
Zawsze z przyjemnością słucham Miłosza Brzezińskiego i nigdy mi za wiele. Poproszę więc o więcej.
Mam taką konkluzję, że rozmów z udziałem Pana Miłosza to można słuchać po kilka razy i się człowiek da jeszcze zaskoczyć, a i ubaw przy inteligentnych wypowiedziach ze smakiem gwarantowany. W sumie dobrze pozostawić po sobie niedosyt. :D
Otwierający głowę materiał. Dziękuję pięknie za ten film i wiele przydatnych informacji
Dzięki za komentarz. Cieszę się, że się podobało! :)
Ale super odcinek! Pan Miłosz, to mój ulubiony człowiek z internetu 😁
Mój też! :)
Podpisuję się! :D
Do wszystkich którzy spojrzeli tak jak ja na długość filmu i pomyśleli: jej godzina nie będę tyle czasu tracić.... Warto obejrzeć każda minute otwiera oczy i jest przy tym ciekawy i chumorystyczny. Wart każdej minuty spędzonej. Wyniosłem więcej z tego odcinka niż z kilkudziesięciu przeczytanych książek❤ Dziękuję jestem Bardzo wdzięczny i myślę że poszukam i poczytam książki wsponiane na początku materiału 😊
Popatrzeć na podcast z Miłoszem i pomyśleć, że to może być godzina stracona to znaczy nie znać Miłosza 😉
Słucham na przyspieszeniu 🙂
Miłosz Brzezinki za długo ? ?? nigdy nie znudziłam się można słuchać godzinami a ja jestem z tych co szybko się nudzą 😅
Nie za wiele powiedziano, głównie to lanie wody.
"więcej, niż z kilkudziesięciu przeczytanych książek" 🤣😂
W tym filmiku jest wiele wartościowych uwag, ale bez odpowiedniego kontekstu trudno je przetworzyć i zastosować (co absolutnie nie jest zarzutem wobec gościa ani prowadzącego).
Chciałbym podzielić się swoimi doświadczeniami i obserwacjami zdobytymi przez ostatnie lata pracy zawodowej, głównie na etacie (z 2-letnim epizodem prowadzenia własnego startupu i pracy na kontraktach).
Uważam, że osiągnięcie wysokich zarobków nie jest zarezerwowane wyłącznie dla przedsiębiorców czy osób prowadzących firmy (nawiasem mówiąc, jeśli nie zatrudniasz ludzi, to nie mów, że masz firmę - co najwyżej JDG). Pieniądze znajdują się w działaniach niszowych, trudnych lub nieoczywistych. Łatwe rzeczy są zazwyczaj już zajęte lub nie generują znaczących dochodów. Rzeczy trudne i nieoczywiste wymagają wiedzy, poświęcenia i ryzyka (tak, to dość oczywiste).
Wielu ludzi dąży do tzw. dochodu pasywnego. Dlaczego? Ponieważ nie chcą pracować. W Polsce wiele osób marzy, żeby ktoś inny na nich pracował, a oni sami mogliby „cieszyć się życiem”. Uważam, że takie podejście jest jednym z największych blokad w osiąganiu wysokich zarobków. Jeśli celem kogoś jest „niepracowanie”, to pieniędzy raczej nie zarobi. Nawet cele w stylu wcześniejszej emerytury opierają się na błędnym założeniu, że praca to coś, z czym trzeba się jak najszybciej uporać. To błąd.
Praca jest jednym z najważniejszych elementów naszego życia i warto robić zawodowo to:
a) co nas interesuje,
b) w czym czujemy się dobrzy.
Praca powinna nas angażować, a wraz z doświadczeniem przyjdzie monetyzacja. Uważam, że można zarabiać duże pieniądze na etacie - wystarczy być wysoko wykwalifikowanym specjalistą. Oczywiście, to wymaga wiele nauki i doświadczenia, ale jest osiągalne - często nawet mniejszym kosztem, niż się wydaje.
Jeśli ktoś zapytałby mnie, jakie branże oferują możliwości wysokich zarobków, powiedziałbym, że szeroko pojęta inżynieria. Zwłaszcza teraz, gdy kierunki techniczne są rzadziej wybierane - ludzie się ich boją, a to właśnie tam znajdują się zarówno wyzwania, jak i możliwości. Pewien wstępny wysiłek w postaci studiów jest wymagany (czy są trudne, czy nie, to kwestia względna - jeśli ktoś jest zainteresowany tematem, politechnika nie jest trudna). Po kilku latach doświadczenia można zarabiać naprawdę dobre pieniądze.
Oczywiście, znam inżynierów, którzy zarabiają niewiele, ale znam też takich, którzy pracują nad dużymi i ważnymi projektami - i wtedy zarobki są naprawdę satysfakcjonujące.
Co do inwestowania - od wielu lat działam na GPW i faktycznie można tam zarobić dobre pieniądze, ale wymaga to wgryzienia się w temat oraz czasem solidnych nerwów. Gdyby ktoś dzisiaj zapytał mnie, w co zainwestować 5 tys. zł, powiedziałbym, że w siebie. To zbyt mała kwota, by odnieść realny sukces w inwestycjach. Myślę, że na giełdzie trzeba mieć minimum 50 tys., aby ugrać coś więcej.
Oczywiście, istnieją różne wyrocznie, które mówią o inwestowaniu 500 zł miesięcznie (sam tak robię w ramach IKE, ale traktuję to jako zabezpieczenie emerytalne). Jednak nie jest to strategia, która w krótkim czasie (np. 2-3 lata) przyniesie spektakularne rezultaty. Mając niewielkie środki, lepiej zainwestować w rozwój własnych umiejętności, aby zwiększyć swoje podstawowe dochody (np. z etatu). To z czasem zaowocuje wyższymi zarobkami i przełoży się na możliwość odkładania większych kwot na inwestowanie. Ja wybrałem giełdę, bo to - przynajmniej w moim przekonaniu - najprostszy „mnożnik” kapitału, ale można też inwestować w pomysły innych.
Trzeba jednak pamiętać, aby trzymać koszty nisko i nie myśleć, że skoro co miesiąc zostaje kilka czy kilkanaście tysięcy wolnych środków, to można „żyć na bogato”. Wielu ludzi przejada pieniądze w drogich knajpach, przepija w pubach, zmienia co roku telefon albo od razu bierze auto w leasing z ratą 6 tys. zł - to głupota. Koszty stałe trzeba minimalizować, aby móc pomnażać to, co zostaje.
Warto też wspomnieć o kosztach wszelkich „success story” - to elementy, o których rzadko się mówi, bo zazwyczaj kryje się za nimi pewna niewygodna prawda: za dużymi pieniędzmi często stoją poświęcone relacje, choroby lub depresja. Wydaje mi się, że każdy musi znaleźć swoją drogę, która będzie dla niego właściwa. Ja dopiero po trzydziestce zrozumiałem, w jakim kierunku powinienem dążyć i w czym czuję się dobrze, ale aby to odkryć, musiałem spróbować różnych rzeczy.
Świetny i trafny komentarz. Jestem dużo starszy i wiele z tych twierdzeń przerabiam na co dzień. Im coś trudniejszego tym większy hajs za tym się kryje. Duże uproszczenie ale statystycznie tak to wygląda. Do tego charakter, wytrwałość, umiejętność budowania relacji, refleksyjność i duże prawdopodobieństwo że będziesz mieć fajne życie.
Fenomenalny komentarz!
Dzięki za przypomnienie tych oczywistych kwestii!
Nie ma lekko
W punkt. Zgadzam się praktycznie z każdym zdaniem. Również uważam że dążenie ludzi do niepracowania (emerytury w wieku lat 45 na przykład w Polsce nikogo nie dziwią), to droga do nikąd… niestety zauważam, że etos pracy wśród kolejnych pokoleń jest czymś zupełnie abstrakcyjnym. Młody lekarz - rezydent potrafi powiedzieć swojemu ordynatorowi że nie zostanie na arcyciekawym zawodowo zabiegu operacyjnym, bo się umówił na rower i ma barbera (sytuacja autentyczna). A wśród młodzieży koło 30tki dominuje marzenie o posiadaniu mieszkania albo i dwóch na wynajem - i życia z tego najmu. Absurd. I to już było. Polska szlachecka właśnie tak żyła z dochodu pasywnego - niewolniczej pracy chłopów i co? Przepiła ten kraj.
Super komentarz zgadzam się z każdym zdaniem. Ludzie którzy osiągnęli wielkie sukcesy w swoich biznesach bardzo często mówią że nie przepracowali ani dnia. Praca jest dla nich pasją . Nie definiują jej nigdy jako żmudnej rutyny. Wmawianie zwłaszcza młodym ludziom midsetu w stylu „zarób i więcej nie pracuj” jest robieniem im wielkiej krzywdy . Pozdro ✋
Pan Miłosz, rewelacyjnie się sluchało, bardzo ciekawie opowiada, fajnie gdyby wystąpił jeszcze u Ciebie
Byłoby nawet bardzo fajnie! :) Dzięki za komentarz.
I proszę bardzo, twist na samym początku wywołał naturalny uśmiech, a wręcz śmiech na mojej twarzy. Szacuneczek, Panie Miłoszu. :D A co będzie dalej, to... no właśnie, wracam do odsłuchu.
Pan Miłosz Brzeziński to świetny człowiek. Polecam książkę „życiologia”. Zmieniła moje postrzeganie na wiele spraw
To ja do tego polecę "głaskologię". Jedna z tych książek do których wracałem najczęściej! :)
Jak zawsze uczta dla umysłu słuchać Miłosza. Wg mnie można do domowych finansow podejść,jak omawiał Miłosz na pewne działy. Ja tak robię i nawet jak sie zepsuje pralka to mam budżet na to i na inne uciechy. To się nazywa zarzadzanie swoimi finansami. Na dodatek jak mówił o rozpętaniu burzy w komentarzach to dodam , że owszem da się zarabiać minimalną krajową tak jak kiedys te 1500 i z tego odkładać. Jestem tego przykładem. To sie wtedy dopiero nazywa kreatywność i nauka zarzadzania chyba wszystkimi aspektami.
Świetna rozmowa , poproszę więcej ,Pana Miłosza słucha się genialnie❤
Dzięki za komentarz. Cieszę się, że się podobało! :)
Super ! Najlepsze co do tej pory uzlyszalam z zakresu inwestycji/finansow. 😊
53:00 uważam że takie filmy są bardzo potrzebne i świetnie że je tworzysz bo szukanie wiedzy na własną rękę nie jest proste
Dzięki za ten komenarz! :)
Święty podcast!
Totalnie potwierdzil mnie w moim mysleniu🥳
Dzięki za komentarz. Cieszę się, że się podobało! :)
Ponad godzinę trwała rozmowa na temat który dla mnie jest hieroglifami obecnej cywilizacji.I o dziwo , dotarło! Niezwykle proste wytłumaczenie działania skomplikowanej machiny inwestowania pieniędzy.Bardzo mobilizująca rozmowa 👍
Dziękuję za ciekawą rozmowę 🙂
To ja dziękuję za komentarz. Cieszę się, że się podobało! :)
Bardzo dobry podcast, z którego można w końcu wyciągnąć praktyczne rady. Pokazuje racjonalny kierunek oraz wiele odcieni szarości rzeczywistości, zamiast utopijnych, czarno-białych "złotych rad", które są niemożliwe do zastosowania przez zwykłego człowieka.
Dzięki za komentarz. Cieszę się, że się podobało! :)
Super materiał, warto było posłuchać!
Dobre to było. Nawiązując do ostatniego zdania Miłosza prosimy o wincej!!
Pan Miłosz jak zawsze rzuci anegdotą, ciekawostką, dzieci z tego nie bedzie ale miło i pozytywnie.
@@don.k.7148 dzieciom to trzeba udostępnić bo kogo nie znaleźć 😉
Świetny prowadzący, zna się na rzeczy a Miłosz jest konkretny, mam jego książki. Pozdrawiam serdecznie
Miłoszowi to wystarczy nie przerywać! :) Dzięki za komentarza.
Wszystko dokładnie i na temat po prostu rewelacja 💥
Dzięki za komentarz. Cieszę się, że się podobało! :)
Znów świetny materiał !
Dzięki za komentarz. Cieszę się, że się podobało! :)
Wspaniała rozmowa, 🎉
Dzięki za komentarz. Cieszę się, że się podobało! :)
Super odcinek, dzięki za Twoją pracę, fajna forma!
Dzięki za komentarz. Cieszę się, że się podobało! :)
Mega przekaz, że warto znajdować pasjonujące zainteresowania. Dziękuję 🩷
Super materiał!
Mega gość! Mega odcinek!
Cieszę się, że się podobało! :)
Bardzo chcemy żeby Miłosz się jeszcze znalazł w programie :) jest najlepszy 😎👍🏻
Świetne! Jak zacząłem oglądać to nie chciałem przestać! 🎉
Wspaniale się słucha Pana Miłosza
Dzięki za komentarz. Cieszę się, że się podobało! :)
Dla zasięgu 🎉
Dzięki! :)
drodzy Panowie, miło się Was słuchało
Pierwszy Twój interesujący podcast. Gratuacje
Fajny wywiad.
Dzięki za komentarz. Cieszę się, że się podobało! :)
Aż się boję zacząć słuchać. Bo wiem, że jak wysłucham, to już słuchanie Pana Miłosza nie będzie przede mną.
Hahahaha
Kiedy zobaczyłem że film trwa godzinę to mi się odechciało go oglądać, ale odpaliłem i jestem zachwycony, gdy już się kończył dopiero skumałem że godzina zleciała nie wiadomo kiedy tak przyjemnie się słuchało. Dobra robota.
To taka umiejętność Miłosza - przyspiesza czas!! :)
Świetny materiał! Zleciał bardzo szybko i czekamy na więcej! 💪
Wiele treści przypominający i kilka nieoczywistych rzeczy.
Zrobisz może coś odnośnie przeniesienia IKE do xtb, w tym tygodniu mają podać konkrety?
Czy na przyszły rok dalej wejdziesz konsekwentnie w S&P500 czy jakaś większą ,,fantazja"?
Dużo zdrowia!
Dzięki za garść przemyśleń oraz dla zasięgu kanału 🤜🤛
🙏🙏🙏
Moim zdaniem rada z grupą społeczną jest świetna ❤ pierwszy raz to usłyszałam. Dziękuję ❤
Było super, dzięki :)
Niesamowity odcinek z zaproszonym gościem jakim jest Pan Miłosz , bardzo ciekawy, logiczny, życiowy i autentyczny odnośnie omawianych tematów. Dziękuję za inteligentną ucztę i szczerą.
Pan Miłosz się nieco popisuje, mam wrażenie lekkiego pozera nie eksperta… chociaż mimo tego materiał jako taki wartościowy …dzięki
Dziękuję za ten komentarz! :)
Chcemy Miłosza jeszcze usłyszeć na kanale 👍
Super! :)
Super koles, fajne i inteligentne zarty. Bryskotliwy mowca. Pozdrawiam
"Spadochron zmontujemy po drodze" 😂- GENIALNE
Bardzo ciekawy i wciągający podcast, informacje przekazane w sposób logiczny i realny, patrząc na dzisiejsze realia, czekamy na więcej takich! Pozdrawiam 🤞
Więcej Miłosza, zdecydowanie :D
Dzięki za komentarz. Cieszę się, że się podobało! :)
Dobry wywiad :)
Bardzo przyjemny odcinek. Chętnie posłucham Waszego kolejnego wspólnego podcastu w przyszłości - także koniecznie! :D
Kocham pana sluchac!!!!😊
Rozmowa WOW. I tak powinno być - pieniądze są dobre, im więcej tym lepiej. Niestety wciąż wśród starszych ludzi (czy nasi rodzice), którzy nie osiągnęli jakiegoś wielkiego bogactwa panuje przekonanie, że nie da się dużo zarabiać np. w młodym wieku lub bez kilku kierunków studiów i kilku języków obcych itd. Mówi się że ,,żaden szef dużo ci nie da", wszędzie jest tylko minimalna krajowa często. Ludzie albo są bardzo bogaci albo tylko oszczędzają, liczą i ,,siedzą w domu" smutni :(
Mi rodzice zostawili spory majatek i tylko dzieki edukacji finansowej udało mi sie nie wydac wszystkiego. Po 3 latach udalo mi się przestać pracować i mogę żyć bez presji. Jest skromnie ale brak stresu z powodu pracy jest tego warty. Trzeba zaakceptować że nie da się mieć wszystkiego.
Dzięki chłopaki za ten mega wartościowy materiał 💪
Do ortopedy który nie miał złamanej nogi nie idziemy po to, żeby nam powiedział jak ją złamać, tylko dlatego, że wie jak ją naprawić. Dobrym przykładem są youtuberzy którzy uczą jak mieć 100 000 wyświetleń a ich najlepszy film ma wyświetleń 2 tysiące. Super wywiad 😊
Kwestia podobna do tego, czy ornitolog powinien umieć fruwać.
Słuchałem z otwartą gębą 🐎👍
To jest niesamowite jak ten film jest przygotowany. Patrząc na to, że jest to pierwsza podcastowa treść na twoim kanale (tak mi się przynajmniej wydaje) to cała oprawa przestrzeni, ale także montażu jest zrobiona na najwyższym poziomie i zdecydowanie może konkurować z innymi znanymi podcastami. Jestem pod wrażeniem każdego detalu, animacji i jakości dźwięku. Korzystałeś może z wynajętego studia czy to twoja przestrzeń do nagrywania?
Dzięki za komentarz. Cieszę się, że się podobało! To była wynajęta przestrzeń. :)
Znakomicie wybrany gość programu. Gratuluję i pozdrawiam
Dzięki za komentarz. Cieszę się, że się podobało! :)
Miłosz świetnie mówi, to fakt - jest doskonałym mówcą. Jednak wnioskiem z tego filmu jest to, że sam raczej nie ma dużych pieniędzy - unika konkretów o swoich inwestycjach. Moim zdaniem, ludzie, którzy tłumaczą brak efektów szczęściem, zwykle sami nie angażują się wystarczająco mocno w pracę. Ci, którzy naprawdę osiągnęli sukces, rzadko mówią, że to kwestia szczęścia - bardziej pracy i strategii.
Cześć Daniel! Miłosz w większości, o ile nie wszystkich swoich wywiadach, unika mówienia o sobie. Zwykle skupia się na badaniach i aktualnym stanie wiedzy, ale niemalże nigdy nie podaje przykładów ze swojego życia. Wydaje mi się, że to celowy zabieg, bo robi to niezależnie od tematyki (relacje, zdrowie, pieniądze - nigdy nie mówi o sobie). Nie mogę być pewny co do inwestycji Miłosza. Niestety mieliśmy trochę za mało czasu, żeby mógł nieco bardziej dopytać o niektóre kwestie. Tego trochę zabrało, ale to moja wina. Jeśli chodzi o jego sytuację finansową, to ponownie nie jestem w stanie nic odpowiedzieć. Kilka książek, które napisał (wszystkie wydane w modelu self-publishing), powinny jednak zsumować się do sensownej kwoty. Trzeba by też zwrócić uwagę, że wyrażenie "duże pieniądze" jest niesyty mało konkretne. Myślę, że możesz być na takim poziomie finansowym, na którym "duże pieniądze" dla Ciebie mogą być kwotą diametralnie różną od tego czym są dla przeciętnego Polaka. Blisko współpracowałem z Robertem J, więc wiem że radzisz sobie wyśmienicie w sprawach finansowych. :)
Co do szczęścia, ja miałem taki odbiór, że chodziło głównie o to, żeby: 1) urodzić się w czasach współczesnych 2) we w miarę kapitalistycznym i bezpiecznym kraju 3) ze sprawnym układem nerwowym i co najmniej przeciętnym poziomem inteligencji. To są takie rzeczy, których nie możemy kontrolować, a które faktycznie mają bardzo duże znaczenie. Daj znać co myślisz! :)
@@mr_pankracy
Hej, co do miejsca urodzenia, to absolutna zgoda - nie wybieramy, gdzie się rodzimy, ale uważam, że sprowadzenie tego do uniwersalnego usprawiedliwienia niepowodzeń finansowych może być niewłaściwe. Musimy pamiętać, że większość odbiorców to Polacy, a nie ludzie z najbardziej dotkniętych biedą regionów świata, jak np. dzieci w Afryce. Warto, abyśmy doceniali nasze możliwości. Sam pochodzę z ubogiej rodziny, ale nauczyłem się, że choć nie mamy wpływu na to, czy rodzimy się bogaci, to w dużej mierze od nas zależy, czy bogaci umieramy.
Taka perspektywa daje nadzieję i motywuje do działania, niezależnie od punktu wyjścia.
@DanielSiwiecPL zgadzam się z tym co napisałeś! :)
Prawda ale to że się nie angażują wynika z tego, że mają wystarczająca ilość do szczęścia.
Odbiór tego co.mowi Miłosz o szczęściu może być zaburzony gdy wtsluchalo się jednej rozmowy. Ja go słucham od kilku lat, mam też książki, oprócz ostatniej.
I on o tym szczęściu często dodaje jedna ważną rzecz. Mówi, że pracując nad sobą i swoim sukcesem, zwiększamy prawdopodobieństwo, że to szczescie gdzies nas dopadnie.
No i kwestią tego co każdy za jiebuznaje czy za poprawę egzystencji.
Przychodzi mi do głowy taki przykład chlopaka z Afryki z biednej wioski, który ciągle coś robił dla poprawy warunków. Z tego co miał, czyli praktycznie z niczego robił to buty, to jakieś urządzenia do nie pamiętam nawet czego.
Nie dorobił się majątku w naszym rozumieniu lecz mocno polepszył byt rodziny. I myślę że onto chodzi.
Plus onto, że jeden będzie pracował mega ciężko a efekty będą takie tam a inny zrobi coś dwa, trzy razy into zażre.
Ja jestem przykładem tego pierwszego. Plus moja fizyczność nieco stoi mi na przeszkodzie. Mam Zespół Aspergera oraz jestem migreniwcem. I niestety wychowano mnie na osobę mega niepewną siebie cobwvpolaczeniu z pozostałymi na starcie sprawia, że to co robię idzie mi jak krew z nosa.
Niemniej idzie, bo ile mogę tyle nad tym pracuję lecz szczęścia jako takiego to ni huhu. 😅
A co do.majatku to wystarczy, myślę popatrzeć na podcasty w których łączy się że swego mieszkania. 😉
Z drugiej strony to posługując się jego metafora lekarska, czy musi mieć doświadczenie złamanej nogi by umiec ja włożyć w gips? 😉
Czasem naprawdę jest tak, że ciężką pracą nie przynosi takich efektow jak powinna bo zabraknie lutu szczęścia o to jest potwierdzone badaniami.
Ja ten materiał to będę co dwa dni sobie ogladać.
Brawo
Dobry materiał jasne że tak!
Cieszę się, że się podobało i dzięki za komentarz! :)
@ tego powinni uczyć w szkole podstawowej
Pozdrawiam 👍
Jutro jadę do wwa więc idealnie na trasę ❤ 2 fajnych facetów mówi o hajsie 😁 biere to
I co, podobało się? :)
@mr_pankracy weszło jak w masło 😁
👌👌👌
Najbardziej mi się spodobała uwaga o tym, że stan ekonomiczny zmienia się już w momencie próby przewidzenia go. To daje do myślenia 😁
Niech p. Miłosz jeszcze będzie na kanale i opowie o swoich finansach i jak inwestuje (jeśli to robi)
Kozak gość
Dzięki za komentarz. Cieszę się, że się podobało! :)
Dziękuję
85% to charakter. Już mam poczucie winy.
Jest taki mem z Alexis z Dynastii podpisany "Jestem nauczycielką, bo mnie stać". Tak mi się skojarzyło od razu.
59:10 @mr_pankracy Skąd ta myśl o silna wola vs system? Bo ostatnio mignął mi post, że budowanie dyscypliny nie polega na silnej woli i przełamywaniu się do trudnych rzeczy (bo to męczące i silna wola w końcu się wyczerpuje), tylko na projektowaniu środowiska wokół siebie w taki sposób, by rzeczy, które chcesz robić przychodziły łatwo i postęp był nieunikniony. Spotykam się już z tą myślą któryś raz z różnych źródeł, zaciekawiła mnie i chciałbym zajrzeć do pierwotnego, przeczytałeś to w jakiejś książce? :)
Serio masz ambicję prześledzić historię myśli ludzkiej do samych jej początków? Bo podejrzewam, że ta myśl nie jest specjalnie nowa... :D
Ale próbując pomóc Ci szukać odpowiedzi, pojawiła się ona w popularnej ostatnio w kręgach youtubowych coachów książce pt. "Atomowe nawyki". Książka swoją drogą krótka, prosta i moim zdaniem warta przeczytania.
@@kuba6156 dziękuję!
To motywacja jest na początku, a potem się wyczerpuje. Potem już tylko realizujesz plan zarysowany, gdy miałeś motywację, a do tej realizacji potrzebna Ci dyscyplina (i silna wola :))
Polecam książkę P.Milosza, "Wy wszyscy moi ja" tam jest dokładnie o tym czego szukasz :)
Największym znaczeniem jest bycie zdeterminowanym,zmuszonym najważniejszą własną potrzebą bezpieczeństwa równocześnie zdyscyplinowanym w tym działaniu Trudności i wyzwania są częścią życia,ale to musi być w zgodzie z samym sobą,nic przeciwko sobie.
Swietny materiał
Miłosza pamiętam jeszcze z Hypera. Miło usłyszeć, że sposób w jaki się wypowiada nie zmienił się od tamtych czasów.
Oglądało się Review Teritorry :)
Bez pracy nie ma kołaczy
💡 Myśl jak przedsiębiorca
🚀 Inwestuj w rozwój
📈 Zrozum potęgę procentu składanego
🤝 Buduj wartościowe relacje
🌍 Szukaj szans globalnie
❤❤❤❤❤❤Milosza nie dosc w internetach,chcemy wiecej ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Miłosza nigdy dość! :)
Dobry wywiad oby tak dalej !!
Jest jedna zasada gdy cos kupujecie - zadajcie sobie pytanie czy kupiłbyś ta rzecz gdybyś nie mógł jej nikomu pokazać - jeśli odpowiedz jest twierdząca to kupuj jeśli nie tzn. ze chcesz kupić aby inni cię zauważyli lub masz poczucie ze to podniesie twoja wartość.
Świetny pomysl. Epatowanie metkami jest prostackie
Bardzo poYteczny materiał około finansowy, właśnie czasem ludziom potrzeba takich treści by spojrzeli na swoje zachowania z pieniędzmi, trochę psychologii pieniądza i zachowań ludzi, spokojnie można z tej rozmowy wyciągnąć sporo dla siebie
Można więcej żeby tak „przesiąkać” tym 😂
Miłosz... Jak ty mi zaimponowaleś z tym zegarkiem! Jakie to jest profesjonalne... Jak tarcza jest od strony dłoni to patrzenie na zegarek jest mniej zauważalne. Powiadomienia nie przeszkadzają- nie przeczytasz mimowolnie, a płatność telefonem do terminala łatwiejsza.... I nikt nie wie jaki masz zegarek i niech się rysuje- od tego jest.
A gdzie mogę znaleźć informacje i kontakt do Twojej firmy?
To będzie świetne miejsce: youtubedlabiznesu.pl/
Zapraszam tutaj: youtubedlabiznesu.pl/
Ale Gość.....Zazdroszczę spotkania... Szkoda że tak krótko. Wiele pytań pozostało. Np. w co Pan Brzeziński inwestuje.Jak wygląda Jrgo portfel inwestycyjny...Skąd czerpał wiedzę w sprawach inwestowania...Kiedy i czy w ogóle zarobił Jego zdaniem duże pieniądze itp.itd. Prosimy o więcej...
Oj tak!
Wiecej Miłosza!
MEEEEEGA GOŚĆ!
Tak dla Miłosza i dla Pankracego !
Świetny mówca Miłosz :)
Nie spodziewałem się na kanale takiego dobrego wywiadu. Moim zdaniem ta luźna rozmowa o inwestowaniu z automatu powinna stać się co najmniej ważną, jak nie obowiązkową pozycją z kanonu materiałów dla początkujących inwestorów. Dobrze zostaje poruszony w niej temat oczekiwań, trudności, realnych problemów, a co najważniejsze podejścia zwykłych ludzi do tematu zdobywania i lokowania kapitału
Pracowałam w urzędzie i obsługiwałam często ludzi bogatych. Moje obserwacje są podobne: nie byli ani wybitnie inteligentni ani nie mieli szczególnie błyskotliwego pomysłu, po prostu znaleźli się w odpowiednim miejscu i czasie.
Robisz to, ponieważ taki jesteś i dobrze jest być sobą. Im bardziej nawyk staje się częścią twojego życia, tym mniej potrzebujesz zewnętrznej zachęty do jego realizacji. Zachęty mogą zapoczątkować nawyk. Z książki atomowe nawyki.
Miłosz zawsze mile widziany 😃
Strzał w 10kę z wyborem rozmówcy ❤
Ja tak miałem na początku swojej drogi
Zarabiałem 1.400 zł, za mieszkanie płaciłem 800 zl
Jedzenie 400
100 zł gdzieś się rozpłynęło
Odkładałem 100 zł potem byłem na 0 i tak non stop przez 8 miesięcy
Ale szef wiedział, że chce więcej i dorabiałem na innych restauracjach
Doszedłem do tego, że z 1.400 zł zarabiałem 3.100 zł minimum gdy najznizsza krajowa to 2.000 zł, a branża ? KFC
Na samym końcu tej historii zarabiałem 5.000 zł na konto
Wytrzymałem 3 miesiące pracując 240-280h w trybie 3 zmianowym 😳
Aż mi ręce się trzęsły i moja kariera tam się zakończyła, znalazłem łatwiejsza drogę po 3 miesiącach przerwy i zarobku 500 zł ze zbierania borówek xd
Także faktycznie charakter, czy też cel maja znaczenie
Jest to prawda, w życiu od dzieciaka nie wiem skąd wyrobiłem sobie nawyk oszczędzania, nazbierałem sam na pierwszy komputer, w 2020 roku mając 20 lat, odkrylem że poza trzymaniem pieniędzy można je chronić, otworzyłem konto gdzie kupowałem obligacje, teraz od krótkiego czasu inwestuje przez xtb, odkąd jest dostępne IKE przeniosłem na to inwestycje, za najniższa mogłem oszczędzić nawet ponad tysiąc, teraz studiuje z 2400 dalej jestem wstanie odłożyć parę złotych więc da się wszystko 😊
Od wielu lat słucham p. Miłosza, jego po prostu dobrze się słucha, ale lata lecą niestety widać że już p. Miłosz mocno posiwiał, pamiętam jak był zapraszany do radio czwórka z 12 lat temu raz w tygodniu z rana, wtedy właśnie ogarnąłem co to za spoko koleś:)
Fajne biurko, skąd ?
Hej! Nie podpowiem, bo to była wynajęta salka akurat :(
@@mr_pankracy ok, Dzięki!
Wszedłem napisać, że to nie Miłosz przecież, a to był on...
bardzo fajny podkast, super informacje - wszystko kasuje wojna
Hm... A może jakieś rady dla etatowców?
Wiadomo, że na etacie są bardzo małe szanse "żeby się dorobić", ale nie każdy jest stworzony do bycia przedsiębiorcą 🤔 Ja nie jestem, nie potrafię ryzykować... Więc jestem ciekawa, czy jestem skazana na zarobki, które pozwalają przeżyć, ale niekoniecznie czuć się w życiu bezpiecznie?
Dawaj Brzezińskiego wincyj :D
Hehe masz takiego samego kwiatka jak ja :D Ja go nawet nie kupiłem, tylko dostałem w prezencie, ale wiem, że kwiatek nie wymaga specjalnej opieki, nie trzeba wiele przy nim robić XD