Szkoda, że nie ma sztywnej osi z tyłu i te korby na kwadrat w tej cenie to trochę słabe. Ale bardzo dobrze, że są takie rowery i można szaleć na dobrym rowerze już od małego. PS dożywotnia gwarancja na ramę jest tylko dla pierwszego właściciela, po sprzedaniu roweru już jej nie ma...warto by to podkreślić
wiesz ile by ten rower wtedy kosztował? A co do tego braku gwarancji na drugiego właściciela to nie do końca tak jest. Jeśli jest zachowany paragon/jego kopia to Marin jeszcze chyba nigdy tego nie weryfikował w jakimkolwiek procesie reklamacyjnym ;)
@@marinbikespl No chyba sobie zrobię screena tej wiadomości i od teraz będę patrzył na Mariny dużo chętniej ;) PS tak jeszcze zapytam, bo na wiosnę się planuję przesiąść na Ebika. Czy pojawią się może jakieś E-fulle 140-160 skoku, z silnikami innymi niż Shimano?
Bardzo szanuje markę marin za podejście do rowerowego życia, sam mam mocno zmodyfikowanego pine Mountain 2,wielu osobom polecam marina ze względu na stosunek ceny do jakości. Teraz chcę kupić swojemu synowi rower 20" BARDZO bym chciał żeby to był san Quentin 20" ale waga 13,6 kg to jest dyskwalifikacja. Mój pine Mountain w rozmiarze L z amortyzatorem 140mm waży 14 kg. Można powiedzieć, że kilogram w tą czy w tamtą nikogo nie zbawi ale jak się jest dzieckiem, które waży 23 kg to perspektywa zmienia się drastycznie. To tak jakby dorosła osoba miała pedałować 50 kg rowerem. Moim zdaniem lepszą konfiguracją byłby sztywny widelec bo sprężyniak w tej półce cenowej i tak za bardzo nie będzie się uginał, szczególnie pod lekkim dzieckiem a zeszli byśmy z wagi kilogram albo i nawet lepiej. Różnice w cenie dołożyć do mleka w kołach, może lżejsza korba i taki rower już jeździł by znacznie lepiej. Pozdro dla autora filmiku bo robisz bardzo dobrą robotę.
dzięki za ten ostatni komentarz. A z wagi tego San Quentina można banalnie zejść. Na forum Made For Fun na Facebooku jest długi post jednego z tatusiów jak urwał masę kilogramów z poprzedniej wersji SQ20
Genialne rowery! Czekam, aż mój młody dorośnie do wersji w kole 20 cali
też tak sądzimy
Szkoda, że nie ma sztywnej osi z tyłu i te korby na kwadrat w tej cenie to trochę słabe. Ale bardzo dobrze, że są takie rowery i można szaleć na dobrym rowerze już od małego.
PS dożywotnia gwarancja na ramę jest tylko dla pierwszego właściciela, po sprzedaniu roweru już jej nie ma...warto by to podkreślić
wiesz ile by ten rower wtedy kosztował? A co do tego braku gwarancji na drugiego właściciela to nie do końca tak jest. Jeśli jest zachowany paragon/jego kopia to Marin jeszcze chyba nigdy tego nie weryfikował w jakimkolwiek procesie reklamacyjnym ;)
@@marinbikespl No chyba sobie zrobię screena tej wiadomości i od teraz będę patrzył na Mariny dużo chętniej ;)
PS tak jeszcze zapytam, bo na wiosnę się planuję przesiąść na Ebika. Czy pojawią się może jakieś E-fulle 140-160 skoku, z silnikami innymi niż Shimano?
Bardzo szanuje markę marin za podejście do rowerowego życia, sam mam mocno zmodyfikowanego pine Mountain 2,wielu osobom polecam marina ze względu na stosunek ceny do jakości. Teraz chcę kupić swojemu synowi rower 20" BARDZO bym chciał żeby to był san Quentin 20" ale waga 13,6 kg to jest dyskwalifikacja. Mój pine Mountain w rozmiarze L z amortyzatorem 140mm waży 14 kg.
Można powiedzieć, że kilogram w tą czy w tamtą nikogo nie zbawi ale jak się jest dzieckiem, które waży 23 kg to perspektywa zmienia się drastycznie. To tak jakby dorosła osoba miała pedałować 50 kg rowerem.
Moim zdaniem lepszą konfiguracją byłby sztywny widelec bo sprężyniak w tej półce cenowej i tak za bardzo nie będzie się uginał, szczególnie pod lekkim dzieckiem a zeszli byśmy z wagi kilogram albo i nawet lepiej. Różnice w cenie dołożyć do mleka w kołach, może lżejsza korba i taki rower już jeździł by znacznie lepiej.
Pozdro dla autora filmiku bo robisz bardzo dobrą robotę.
dzięki za ten ostatni komentarz. A z wagi tego San Quentina można banalnie zejść. Na forum Made For Fun na Facebooku jest długi post jednego z tatusiów jak urwał masę kilogramów z poprzedniej wersji SQ20