"Tu się rozstaniemy - przerwał jej łagodnie. - Przed tobą droga ku twemu przeznaczeniu. Przede mną całkiem inny szlak. Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy. "
@@Marchew1200 Nie sądzę, by Geralt w epilogu był prawdziwy. Po pierwsze, podczas czytania rzuciły mi się w oczy jego dialogi, które nie brzmiały jak jego. Geralt nigdy się tak nie wypowiadał. Po drugie, od kiedy Geralt walczy dwoma mieczami naraz? No i końcówka z iluzją sugeruje mocno, że to lisica z książki. A co do samego Geralta to nigdy nie uważałem, że zginął. W epilogu Pani Jeziora budzi się obolały i w bandażach. Od kiedy duchy w zaświatach mają rany?
@@MatiZ815 A według mnie to Geralt. Wypowiadał się troszkę inaczej, to fakt, ale teoria o lisicy nie trzyma sie kupy, bo jaki sens miałaby ta iluzja? Też chwilowo brałem ją pod uwagę, ale nie... no po prostu nie ma to sensu. Geralt, tyle że troszkę odmieniony - w końcu mineło bardzo wieleee lat...
Myślę, że była to aguara zważywaszy na kontekst i wątek o lisicach, a zwłaszcza ostatni rozdział, gdzie ostatecznie wiadomo, że aguara będzie ciepło wspominać Geralta. Jest dużo przesłanek, że to właśnie jej iluzja, w której objawia się jako Geralt młodej dziewczynie/dziewczynce będącej w dodatku być może elfką (charakterystyczne imię i nazwisko, wcześniej w wiosce nie odsłaniała uszu), a aguary zwracają uwagę przede wszystkim na elfie dziewczynki, niemniej tamta lisoca jej nie porwała
Przepiękne zakończenie, godne opowieści o Wiedźminie. Do tego ta muzyka, gra aktorów i klimat, a przede wszystkim historia - całość sprawia, że rzewnie płaczę ze wzruszenia, przeżywając wydarzenia całą sobą, poruszona opowieścią, która trwa i nie kończy się nigdy. A na pewno ja nigdy o niej nie zapomnę i na powrót będę ją jeszcze na nowo odkrywać.
Tak...ten epilog wyszedł Andrzejowi świetnie. Wspaniałe zakończenie wiedźmińskiego cyklu. Wzruszające.
smutek bardzo, epilog to uwieńczenie czegoś więcej
bardzo, ale to bardzo bym chciał aby Pan Andrzej Sapkowski dał się namówić na jeszcze kilka książek o przygodach GERALTA
Sie robi. W ciagu roku na byc
Sezon Burz...moje niedawne odkrycie...az łezka w oku sie kręci. Dziękuje :-)
Piękne zakończenie historii o której mam nadzieję że kiedyś jeszcze dane mi będzie przeczytać kilka książek xd
Dokładnie. To zakończenie jest wspaniałe
"Tu się rozstaniemy - przerwał jej łagodnie. - Przed tobą droga ku twemu
przeznaczeniu. Przede mną całkiem inny szlak. Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy. "
Jak Sezon Burz na tle innych książek z wiedźmińskiego cyklu lubię tak sobie, tak ten epilog zawsze mnie do łez doprowadza.
Czyli, jednak Geralt żyje?
@@Marchew1200 Nie sądzę, by Geralt w epilogu był prawdziwy. Po pierwsze, podczas czytania rzuciły mi się w oczy jego dialogi, które nie brzmiały jak jego. Geralt nigdy się tak nie wypowiadał. Po drugie, od kiedy Geralt walczy dwoma mieczami naraz? No i końcówka z iluzją sugeruje mocno, że to lisica z książki. A co do samego Geralta to nigdy nie uważałem, że zginął. W epilogu Pani Jeziora budzi się obolały i w bandażach. Od kiedy duchy w zaświatach mają rany?
@@MatiZ815 A według mnie to Geralt. Wypowiadał się troszkę inaczej, to fakt, ale teoria o lisicy nie trzyma sie kupy, bo jaki sens miałaby ta iluzja? Też chwilowo brałem ją pod uwagę, ale nie... no po prostu nie ma to sensu. Geralt, tyle że troszkę odmieniony - w końcu mineło bardzo wieleee lat...
Myślę, że była to aguara zważywaszy na kontekst i wątek o lisicach, a zwłaszcza ostatni rozdział, gdzie ostatecznie wiadomo, że aguara będzie ciepło wspominać Geralta. Jest dużo przesłanek, że to właśnie jej iluzja, w której objawia się jako Geralt młodej dziewczynie/dziewczynce będącej w dodatku być może elfką (charakterystyczne imię i nazwisko, wcześniej w wiosce nie odsłaniała uszu), a aguary zwracają uwagę przede wszystkim na elfie dziewczynki, niemniej tamta lisoca jej nie porwała
Przepiękne zakończenie, godne opowieści o Wiedźminie. Do tego ta muzyka, gra aktorów i klimat, a przede wszystkim historia - całość sprawia, że rzewnie płaczę ze wzruszenia, przeżywając wydarzenia całą sobą, poruszona opowieścią, która trwa i nie kończy się nigdy. A na pewno ja nigdy o niej nie zapomnę i na powrót będę ją jeszcze na nowo odkrywać.
Sezon burz lepszy na pewno jest od 2 ostatnich książek z cyklu
Przyjemny głos.
Czyj?
@@andrzejsztacheta1036 pewnie lektora
Każdy mostek miał być kryjówką czego? hehe Reszta super
Jacob
Co ma wspólnego Sezon Burz z Ciri? Miniaturka z d...!