Jaka to jest nienormalna sytuacja! Nie wiedziałam, że Głusi zmagają się z takimi problemami jeżeli chodzi o organizację nauki w szkołach. Aż jestem oburzona. Myślę, że robisz bardzo potrzebne filmy.
Moim zdaniem najlepiej jakby w każdej szkole były zajęcia, na których możnaby było nauczyć się PJM, przynajmniej dla chętnych. To by pomogło w komunikacji z głuchymi i by poszerzyło horyzonty. Uwielbiam Ciebie ❤❤
Albo w ogóle zajęcia dotyczące niepełnosprawności i tego czym one są i jak się zachować wobec takiej osoby. Bo często problemy biorą się z braku edukacji i osoby pełnosprawne czasami zachowują się niewłaściwie albo nie potrafią zrozumieć niepełnosprawnych przez to.
@@MistrzSeller dobrze mówisz, ale jest jedno ale. Jak czegoś nie widać to tego nie ma. Jak ktoś ma nogę w gipsie to każdy widzi itd. Ale jak ktoś ma problemy np. z płucami i odmawia wnoszenia ciężarów na któreś tam piętro to z pewnością to leń któremu nie chce się pracować i hipochondryk. Ja tak kiedyś chodziłem od lekarza do lekarza słysząc w kółko że hipochondryk. W którymś momencie podziękowałem i zacząłem unikać lekarzy jak ognia. Kilka miesięcy później trafiłem na sor, gdzie znowu to samo i przez pół godziny wykład albo o nerwobólach albo o tym że ona nie ma czasu bo karetki itd (ale na wykład to już czas ma). Po zakończonym jej "wykładzie", spytałem grzecznie "czy przy tych nerwobólach mogą występować duszności". Wtedy pojawił się jej dość dziwny wyraz twarzy "i wie pan co, na wszelki wypadek zrobimy rtg płuc". Po tym rtg dowiedziałem się że "hipochondryk" ma guza w płucu a 2 tygodnie później że jest ich kilkanaście... Jedno tylko jest dziwne że to było w 2012 roku. Na opisach rtg pisali różne rozmiary, a mając kliszę lub płytę można łatwo sprawdzić samemu (linijką). Po pewnym czasie widzę jak byk nie ma nowych guzów, a stare nie rosną. W opisach była loteria - raz największy miał 4cm a raz 1cm. Doliczając ich genialne pomysły z operacjami, które jak sami mówili, że nie mam zbytnio szans przeżyć operacji ale muszę... to znowu podziękowałem i niedługo minie równe 9 lat od tego zdjęcia na sor. Jedno z pewnością się nie zmieniło - leń oraz hipochondryk.
Święta prawda! Język polski w szkołach dla dzieci z wadą słuchu powinien być koniecznie jako język obcy, aby dzieci mogły w pełni nauczyć się polskiej gramatyki, słownictwa itp. Dokładnie tak jak z nauką języków obcych ( np. angielski, niemiecki, francuski, hiszpański ) w normalnych szkolach. Nie rozumiem, dlaczego nie ma czegoś takiego. A ten brak przedmiotu ( polski jako język obcy ) powoduje ogromne problemy dla niesłyszacych dzieci w dorosłym życiu.
WOW jesteś niesamowita. Pokazujesz, że głusi to też ludzie, tylko niesłyszący. Oglądając to wideo czułam się jak osoba głucha, chodź nie znam języka migowego.
Bardzo dziękuję za te vlogi, otwierają mi oczy na wiele spraw dotyczących Głuchych. niestety nie miałam jeszcze możliwości nauki PJMu, jednak jako przyszła lekarka uważam to za konieczne, aby móc leczyć także Głuchych. mam pytanie natomiast, czy kiedy osoba głucha (od urodzenia) czyta, czy słowa wytwarzają w jej głowie jakieś obrazy, dźwięki, czy znaki w pjmie? Jak przetwarza znaki w mowie pisanej na zrozumiałe dla siebie? ciężko mi to zrozumieć, jako że dla mnie literom zawsze odpowiadają konkretne dźwięki. pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne filmy ❤️
Mnie też to interesuje. Właśnie, bo ja jak chce coś powiedzieć to w głowie mam dźwięki i znaki im odpowiadające. A jak to jest u głuchych gdy chcą coś powiedzieć? Czy wtedy w ich głowach pojawiają się dźwięki, słowa zapisane literami czy znaki PJM?
Julie Dubois Kiedy czytamy to wytwarzają się obrazy, sytuacje w naszej głowie, czasem znaki. Dźwięków nie ma :) Czasem są zapachy w naszej głowie 😃 To jest skomplikowane i ciężko to wytłumaczyć 😃
Super, że założyłaś kanał! 😍 Co do tematu tego bloga, to mam mieszane uczucia. Chodziłam do szkoły dla Głuchych i mam wyrobione o nich zdanie. Głusi uwielbiają naśladować inne osoby, jeśli coś jest trendy, to masz pewność, że wśród Głuchych w 2dni się przyjmie. Stała się bardzo popularna nasza niepełnosprawność słuchowa i ludzie zeswirowali moim zdaniem. Z jednej strony to bardzo fajnie, że więcej ludzi wie o naszych problemach a z drugiej strony nie. Bardzo dużo ludzi nie znając naszych problemów wtrąca się w ten temat (nie mówię tu o Tobie :D). Chodzi mi o to, że wystarczy, że przywódca paczki jest dumnym Głuchym człowiekiem i inni pójdą za nimi ślepo. Co spowodowało, że Głusi przestali się starać. Uparcie się trzymają przy swojej dumie - głuchocie. W ciągu 5lat w szkole nie spotkałam ani jednego Gluchego, który naprawdę starałby się pracować nad sobą. Nie ćwiczą języka, nie noszą aparatów /procesorów. Spotkalam pojedyncze przypadki, gdzie każdy z nich był implantowany i tylko oni starali się poprawić swoją sytuację językową. Teraźniejsi Głusi są tacy, że NIE - nie założę aparatu/procesora, JESTEM DUMNYM GŁUCHYM człowiekiem, nie będę uczył się polskiego, to słyszący mają się postarać w komunikacji ze mną!! Bardzo mi było przykro patrzeć na coś takiego wchodząc w świat ciszy :(
Doskonale rozumiem Twój punkt widzenia. Moim zdaniem, oczywiście mogę się mylić, ale z mojej obserwacji takie zachowanie wśród głuchych wynika z tego, że nie zawsze dobrze rozumieją pojęcie "bycia dumnym, z tego, że jest się głuchym". Myślą, że być dumnym głuchym znaczy, że wystarczy znać tylko PJM. Dlatego w swoim vlogu tutaj podkreśliłam, że jak każdy obywatel Polski głuchy ma obowiązek znać język polski. Jak jak prowadziłam kiedyś w paru szkołach dla głuchych wykłady motywacyjne to właśnie zawsze starałam się wpajać do ich głowy, że PJM jest naszym ważnym językiem to fakt, ale język polski również. Problemem jest system szkolnictwa w Polsce. Jeśli nauczyciele nie znają poprawnych metod nauczania języka polskiego dla głuchych to młodzież nie ma motywacji, bo najzwyczajniej na świecie nie rozumie tych zajęć. Kolejny problem, młodzież nie mają za bardzo autorytetu, by kogoś naśladować. Rozumiem także ich zachowanie, bo przez wiele, wiele lat to słyszący zawsze nas zmuszali, by się dostosować do nich, do nauki mowy, nawet wtedy, kiedy nie chcemy, do zakładania aparatów, nawet wtedy, kiedy nie bardzo słyszymy i nie rozumiemy dźwięków. Kolejna rzecz, prawda jest taka, że głuchym trudniej nauczyć się mowy, niektórzy wręcz nie mają warunków fizycznych, by mówić, więc łatwiej jest słyszącym nauczyć się naszego języka. Wiem, czasem sytuacja z zewnątrz wygląda nieciekawie, mam tu na myśli Twoją wyrobioną opinię na temat głuchych, bo nie wiesz z jakimi problemami oni się borykają. Widzę, że Ty pięknie po polsku piszesz, domyślam się więc, że Tobie było w miarę łatwo na zajęciach. Dla nich nie. Czasem warto spojrzeć na problem z szerszej perspektywy. Mam nadzieję, że wystarczająco dobrze i zrozumiale wyjaśniłam te kwestie :)
Przyomniałaś mi moje małe marzenie:) kiedy zaczynałam się uczyć PJMu kilka lat temu i zobaczyłam jakie są realia chociażby u nas w OSW w Poznaniu to od razu zapytałam moją mentorkę PJM (Pozdrawiam Asię CP;)) dlaczego to tak wygląda? Dlaczego w OSW ledwo kto z nauczycieli miga i to kiepsko.. Dlaczego nie ma dwujęzyczności? No i wtedy powiedziałam - jak będę starsza to opracuję program dwujęzyczny dla szkoły podstawowej dwujęzycznej - polsko-pjm. Nawet chciałam iść w tym kierunku i studiować logopedię, potem surdopedagogikę ale trochę inaczej się potoczyło mojje życie i skończyłam na dietetyce;) Ale trzymam kciuki żeby ktoś ambitny wstał i powiedział - dość! Napiszmy program nauczania dla Głuchych. Dla Głuchych i z Głuchymi - umożliwijmy Głuchym nauczycielom pracę. Umożliwijmy ambitnym młodym Głuchym w ogóle zostanie nauczielem! Ah tyle absurdów :(
Marta Smierzchalska Też mam nadzieję, że uda nam się kiedyś to napisać i szkoda, że zostałaś na dietetyce :) Ale dietetyk ze znajomością PJM też jest super! 😍
Bardzo dziękuję za filmik i wszystkie Twoje informacje! :) Ja jako, ze jestem CODAkiem, troche znam sprawe. Postanowiłam zająć się zbadaniem polskiego sytemu edukacji Głuchych w mojej pracy magisterskiej. Mam nadzieje, że juz za kilka lat w polskich szkołach dla niesłyszących wprowadzone zostaną konkretne reformy, które pomogą Głuchym zdobywac wiedzę w ten sam sposób co słyszacym. Pozdrowienia :)
Dużo ciekawych i wcześniej mi nieznanych rzeczy uczę się przez Twoje filmy. Świetna robota :) Dziękuję! Twój największy fan, jeszcze z czasów "Tańca z Gwiazdami" ;)
Świetny film! Nie miałam pojęcia, że to wszystko tak wygląda... Myślę, że nasze społeczeństwo należy edukować bardziej jeżeli chodzi o kulturę osób Głuchych.
Bardzo mnie zainteresowałaś swoją osobą i życiem osób głuchoniemych. Z przyjemnością będę oglądać kolejne filmy. Na studiach mieliśmy mieć zajęcia z PJM, ale z nieznanych mi przyczyn ich nie było. Żałuje. Może jednak uda mi się jeszcze kiedyś go nauczyć :)
Cześć Iwona. Twoje vlogi serio bardzo otworzyły mi oczy na waszą kulturę czy problemy. Uważam, że w szkołach dla dzieci nie słyszących lub po prostu, których pjm jest pierwszym językiem powinna być wprowadzona nauka polskiego od totalnych podstaw. mam kilka pytań dotyczących waszych codziennych czynności. Np.: Jak to jest z gubiącymi się dziećmi. bo np jak słyszące dziecko bawi się na podwórku i mama woła to wróci do domu. A jak nie zareaguje to wtedy zaczyna si ę go szukać. Czy są dot ego jakieś urządzenia? Albo jak to jest z czytaniem książek( zakładając że ktoś zna polski) słyszący traktują litery jako zapis tego co słyszą. Ja np czasami mówię do siebie w myślach kiedy czytam i w ten sposób zapamiętuje, jak to jest z głuchymi? wyobrażacie sobie siebie samego migającego?
Zosia Kowalewska Bardzo mnie cieszy to co napisałaś, Zosiu! Jak czytam to myślę wtedy po polsku :) A z gubiącymi dziećmi, to głuche dzieci od urodzenia obserwują wszystko i wszędzie. Więc jak się bawiłam na podwórku to zawsze co chwila patrzyłam na okno domu sprawdzić, czy ktoś mnie nie woła przypadkiem. Mój narzeczony od dziecka został nauczony, że jak się gdzieś zgubi np. w sklepie to zawsze do recepcji trzeba pójść i tak zrobił. Wywołali wtedy po nazwisku jego mamę. Na wszystko są sposoby. Teraz to prawie każde dziecko ma telefon ;)
Super że powstał ten kanał, i przez te kilka min. filmu dowiedziałem się więcej niż przez cały rok, naprawdę dobrze przeżyte 8 min mojego życia :) BTW bardzo ładnie tańczyłaś w TzG i wiem że to był raczej duży trud więc tym bardziej spóźnione (ale jednak) Gratulacje :)
Ostatnio zaczęłam uczyć się ASL i z ciekawości chciałam sprawdzić jak duża jest różnica między ASL a PJM. Dalej nie do końca wiem chociaż ASL wydaje się łatwiejszy w znakach (może dlatego że już coś umiem haha) ale gramatyka wydaje się podobna. Narazie zostanę przy ASL ale wspaniale się Ciebie ogląda i na kanale chętnie zostanę bo poruszasz bardzo ciekawe i ważne tematy. Ten "odcinek" poruszył mnie bardzo i dopiero zdałam sobie sprawę jak ogromne trudności spotykają osoby Głuche! Zdecydowanie powinny być zajęcia w każdej szkole z PJM prowadzone przez osobę Głuchą, nawet dla chętnych ale żeby była taka opcja (chociaż pierwsza lekcja powinna być obowiązkowa, żeby w ogóle uświadomić uczniów). Tyle bezsensownych rzeczy robiliśmy na godzinie "wychowawczej", chociaż jedna z nich mogła być poświęcona takiemu wprowadzeniu do PJM... I oczywiście język polski jako obcy w szkołach dla Głuchych to powinien być standard. Bardzo smutna sytuacja ale vlog świetny!
Iwona! Dowiedziałam się o Tobie dzięki Werce i Hani. Super, że jesteś :) Powoli zaczynam uczyć się PJM-u, na razie oglądając Ciebie. Bardzo chciałabym móc później wykorzystać ten język w pracy w szkole. Na razie jeszcze studiuję, więc mam jeszcze czas na naukę :) Mam pytanie odnośnie różnic we frazeologizmach w PJMie i języku polskim. Kiedy słyszący mówi, np.: wstać lewą nogą, czyli być nie w humorze, Głuchy też miga znakami -wstać -lewa-noga-, czy jest na takie powiedzenie inna kombinacja znaków, a może jeden znak?
To wszystko o czym opowiadasz jest mega interesujące. 6 lat temu wyprowadziłam się za granicę, i bardzo chciałam nauczyć się lokalnego języka. Doskonale rozumiem zdezorientowanie, frustrację, brak zrozumienia. Ja, stara baba miałam problem z nauką obcego języka, a co dopiero głuche dzieci w polskich szkołach bez dwujęzyczności. Jak to jest z czytaniem lektur? Czy dzieci głuche mają obowiązek czytać te same lektury co dzieci słyszące, czy system jest dostosowany inaczej?
Dzięki za ten vlog jak i za inne ^^ w tym strasznie szybko migałaś przez co napisy szły strasznie szybko. Nie myślałaś może by ktoś robił Ci podcasty do filmów dla osób słyszących które np jadą do pracy albo nw rysują w tym czasie? Wiem, że pewnie nie taki jest zamysł ale to tylko luźny pomysł 😅
A jeszcze mogę zarzucić pomysł: byłoby super jakbyś robiła screenschooty komentarzy, wrzucała obok swojej pięknej buźki zamigała treść, żeby każdy zrozumiał a następnie odpowiedziała 💪
Zmiana nauczania głuchych musi być priorytetowa ! Jak to możliwe aby w szkole dla głuchych lekceważono nauczanie w PJM ? Jak mogą (niektórzy) nauczyciele tylko posługiwać się językiem polskim, twierdząc,że dany uczeń nie potrzebuje migania tylko ma patrzeć na jego usta i przez to rozumieć co do niego mówi ? Mija się też z celem podnoszenie głosu przez nauczyciela do dziecka głuchego czy też krzyku w jego kierunku. Moja córka wymagała migania i jednocześnie mowy od nauczyciela, wówczas rozumiała lepiej przekaz. Sama nazwa (szkoła dla niesłyszących ) powinna w pełni zabezpieczać naukę w języku migowym, zrozumiałym dla uczniów a nie żeby rodzic domagając się tego przywileju stawał się dla szkoły natrętem i problemem z którym trzeba walczyć.
Osoby niepełnosprawne a w szczególności niesłyszące to niewielka część społeczeństwa. Jak jest ich mało to mało z nich głosów podczas wyborów. Polityk przed kamerą mówi że troszczy się np. o edukację i o "wszystkie" dzieci. A tak naprawdę liczy tylko żeby jak najmniejszym kosztem dotrzeć do jak największej grupy głosujących. Teraz np. mamy wiadomą sytuację i jakieś 3/4 panicznie boi się pewnego (niegroźnego, ale mniejsza o to) wirusa. Logiczne staje się że nie trzeba walczyć z wirusem tylko (mocno) naciągać statystyki oraz robić liczne udawane (podkreślam: udawane) działania. Nie wspominając o "ewentualnej" prowizji "pod stołem" za szczepionki kupione za (bardzo) ciężkie pieniądze z podatków (czyli z naszych pieniędzy bez naszej zgody). Powracając nieco do tematu. Zwykły Kowalski nie martwi się niepełnosprawnymi czy niesłyszącymi, tylko martwi się własnym tyłkiem oraz tym co powiedzą w TV, zarazem nie pytając czy to prawda czy nie, bo przecież jak tak może być żeby w TV kłamali? Taki Kowalski idzie głosować i nawet jeśli pomyśli o potrzebach niesłyszących czy o innych rzeczach to on nie głosuje za ustawą tylko za tym kto będzie mógł to robić za niego. Czyli praktycznie to samo co komunizm z paroma drobnymi różnicami. Chcesz kultury i lepszego prawa to jedź najlepiej do Japonii, o ile znasz angielski albo japoński (większość Japończyków zna angielski, nie to co w zakichanej polsce - celowo z małej litery).
Hej, cudowny film, momentami az otwieralam usta ze zdziwienia jak tak moze sie dziac w szkole. Pozatym wpadlam na pomysl: moze nagralabys filmik o kulturze gluchych, postrzeganiu rzecxywistosci?
Problem wynika też z niewiedzy, większoć z nas nie ma pojęcia że PJM jest w ogólne niezwiązany z językiem polskiem i głuchym bardzo trudno posługiwać się językami mówionymi i się ich nauczyć, nawet wyłącznie w pismie. Jest mi przykro, chciałbym znać JPM.
Wielki szacun, że nauczyłaś się języka polskiego. To musiała być niesamowita abstrakcja, bo język pisany jest arbitralny - słowo "drzewo" nie wygląda jak fizyczne drzewo. Czy w takim razie uczyłaś się kształtu słów wizualnie i do poszczególnych kształtów w głowie przyporządkowywałaś znaki migowe? Nie potrafię sobie tego wyobrazić.
Podobnie miały polskie dzieci w czasach zaborów - w domu język polski, a w szkole rosyjski albo niemiecki od samego początku. I egzaminy (też te wstępne) też nie po polsku... No i były traktowane jak głupki, co nawet nie wiedzą o co chodzi, a miejsce zajmują w szkole... Często ich edukacja zaczynała się już w domu, często uważano że są zdolne, a tu takie rzucenie na głęboką wodę kogoś kto wcale nie umie pływać... Kolosalne zderzenie!
Hej Iwona, mam pytanie dotyczące tzw. "Signing Writing": Czy wszyscy Głusi potrafią Signing Writing? Czy Ty go potrafisz? Gdzie głównie wykorzystuje się Signing Writing? Za odpowiedź z góry dziękuję!
W tym co tutaj opowiedziałaś jest jeden ważny problem czemu słyszący zadają to pierwsze pytanie. A dokładnie brak wiedzy o osobach Głuchych. Sam do niedawna, a mam 28lat myślałem, że Wy normalnie mówicie jak my po polsku tylko, że w sposób wizualny, myślałem, że czytanie to dla Was nic trudnego tak jak dla mnie itd. Jednak teraz coraz więcej oglądam i czytam o osobach Głuchych i już wiem, że język migowy jest innym językiem. Dobrze zobrazował mi to wywiad który miałaś u emce gdzie np podałaś przykłady i ogólnie wytłumaczyłaś jak to wygląda. Nie miałem bladego pojęcia, że tak to wygląda [mimo, że w dzieciństwie coś tam uczyłem się alfabetu migowego ale szybko umarło nie nie było gdzie, z kim i z czego się tego uczyć ale zawsze chciałem mimo, że nauka języków idzie mi opornie ;) ] i podejrzewam, że mnóstwo ludzi o tym nie wie dlatego zadają takie pytanie, które dla Was mogą wydawać się głupie i trochę obraźliwe ale to nie, że chcemy obrazić i wyśmiać (choć takie osoby też się znajdą jak wszędzie) tylko wszystko z braku wiedzy. O takich rzeczach i wielu innych ważnych rzeczach powinni uczyć w szkole, a nie o pierdołach co wydarzyło się na Grenlandii w 1850r i wtedy myślę, że świat mógłby wyglądać inaczej.
Mam pytanie, wiem, że może wydać się trochę hamskie, ale czy nie bolą cie ręce od tego migania? Sama uczę się tego języka bo lubię, i chce, ale coś tak mi się wydaje, że to trochę męczące. Np. Masz zajęte ręce, nie możesz zamigać, co robisz? Takie moje 2 malutkie pytanka, liczę na odpowiedz :) Pozdrawiam, Laure.
A jak to jest, bardzo mnie to interesuje: ludzie którzy słyszą maja coś takiego jakby ze w głowie słyszą co czytają, no bo słyszeli wymowę zapisanego wyrazu i to się tak odtwarza w myślach. A jak z osobami głuchymi? Nie słyszeli przecież wymowy zapisu danego słowa, wiec nie było Wam ciężko nauczyć się samego języka pisanego, obojętnie czy to polski/angielski lub obojętnie co innego? Albo wyjaśnię tez w inny sposób co mam na myśli. Kiedy widze napisana literę a, e, b to słyszę jaki to ma dźwięk. Słyszę go w głowie. A jak to jest z Głuchymi? Czy w takim wypadku nauka alfabetu była bardzo trudna? Mam nadzieje ze mnie rozumiesz co mam na myśli :)
Nawet nie wiedziałam, że Polska jest taka zacofana pod tym względem... Uznałam, że to logiczne, że głusi uczą się polskiego w szkole, a nauczyciele do nich migają w PJM... A tak poza tym, to twój polski jest naprawdę super :)
Dobre porównanie z niemieckim. Dodałabym, że rówieśnicy też mówią po polsku i tylko nauczyciel używa niemieckiego. Nie rozumiem dlaczego PJM nie może zostać uznany za oficjalny język. Przecież to pełnoprawny język.
Generalnie tak. Chociaż jak ja się teraz uczę języka migowego norweskiego, to nie potrzebuję przy tym nauki norweskiego pisanego. Wszystko zależy, ale nie jest to konieczne :)
Świetna uwaga! Ja osobiście wolę napisy, bo nie odciąga uwagi od filmu za bardzo. Poza tym przy czytaniu to ja sama interpretuję dialogi itd. A przy tłumaczu to już jest jego interpretacja.
Od niedawna zaczęłam sie bardziej interesować kulturą głuchych, stąd moje pytanie. Czy głuchy, który nie umie pisać w języku polskim rozumie kiedy literuje się jakieś słowo w PJM? Jak to działa?
Czyli nawet spacer po mieście,przeczytanie menu w restauracji, znaki drogowe z napisami mogą sprawiać problem dla osoby głuchej,która nie umie dobrze języka polskiego.Jakie to smutne i niesprawiedliwe.Szczególnie,że wina nie leży po stronie tej osoby,a po systemie edukacji. :(
Głusi to NIE analfabeci. Nie potrzebuję szkół specjalnych, dodatkowych utrudnień, skoro mam aparaty słuchowe i jestem dobry z przedmiotów, a szczególnie z języka angielskiego.
Przepraszam ale chyba nie rozumiem. Jak oni mogą do ciebie mówić skoro jesteś Głucha? Nie potrafię zrozumieć stwierdzenia, że nie umiemy mówić po polsku. Skoro się nie słyszysz, ani tego co mówi nauczyciel, jak możesz się nauczyć języka fonicznego?
Jaka to jest nienormalna sytuacja! Nie wiedziałam, że Głusi zmagają się z takimi problemami jeżeli chodzi o organizację nauki w szkołach. Aż jestem oburzona. Myślę, że robisz bardzo potrzebne filmy.
Bardzo dziękuję! Taki jest mój cel tutaj, uświadamiać ludzi.
Moim zdaniem najlepiej jakby w każdej szkole były zajęcia, na których możnaby było nauczyć się PJM, przynajmniej dla chętnych. To by pomogło w komunikacji z głuchymi i by poszerzyło horyzonty. Uwielbiam Ciebie ❤❤
Korneli 0 Dziękuję i też bym tak chciała, żeby w szkołach były zajęcia PJM 🤟
Albo w ogóle zajęcia dotyczące niepełnosprawności i tego czym one są i jak się zachować wobec takiej osoby. Bo często problemy biorą się z braku edukacji i osoby pełnosprawne czasami zachowują się niewłaściwie albo nie potrafią zrozumieć niepełnosprawnych przez to.
@@MistrzSeller dobrze mówisz, ale jest jedno ale. Jak czegoś nie widać to tego nie ma. Jak ktoś ma nogę w gipsie to każdy widzi itd. Ale jak ktoś ma problemy np. z płucami i odmawia wnoszenia ciężarów na któreś tam piętro to z pewnością to leń któremu nie chce się pracować i hipochondryk. Ja tak kiedyś chodziłem od lekarza do lekarza słysząc w kółko że hipochondryk. W którymś momencie podziękowałem i zacząłem unikać lekarzy jak ognia. Kilka miesięcy później trafiłem na sor, gdzie znowu to samo i przez pół godziny wykład albo o nerwobólach albo o tym że ona nie ma czasu bo karetki itd (ale na wykład to już czas ma). Po zakończonym jej "wykładzie", spytałem grzecznie "czy przy tych nerwobólach mogą występować duszności". Wtedy pojawił się jej dość dziwny wyraz twarzy "i wie pan co, na wszelki wypadek zrobimy rtg płuc". Po tym rtg dowiedziałem się że "hipochondryk" ma guza w płucu a 2 tygodnie później że jest ich kilkanaście... Jedno tylko jest dziwne że to było w 2012 roku. Na opisach rtg pisali różne rozmiary, a mając kliszę lub płytę można łatwo sprawdzić samemu (linijką). Po pewnym czasie widzę jak byk nie ma nowych guzów, a stare nie rosną. W opisach była loteria - raz największy miał 4cm a raz 1cm. Doliczając ich genialne pomysły z operacjami, które jak sami mówili, że nie mam zbytnio szans przeżyć operacji ale muszę... to znowu podziękowałem i niedługo minie równe 9 lat od tego zdjęcia na sor. Jedno z pewnością się nie zmieniło - leń oraz hipochondryk.
Święta prawda! Język polski w szkołach dla dzieci z wadą słuchu powinien być koniecznie jako język obcy, aby dzieci mogły w pełni nauczyć się polskiej gramatyki, słownictwa itp. Dokładnie tak jak z nauką języków obcych ( np. angielski, niemiecki, francuski, hiszpański ) w normalnych szkolach. Nie rozumiem, dlaczego nie ma czegoś takiego. A ten brak przedmiotu ( polski jako język obcy ) powoduje ogromne problemy dla niesłyszacych dzieci w dorosłym życiu.
Mimika, ruchy, gesty... Polski Język Migowy w Twoim wykonaniu to prawdziwa poezja, przyjemnie się Ciebie ogląda. Czekam na więcej!!!
Alena Surma Bardzo mi miło! Dziękuję ♥️🙈😃
Bardzo, bardzo cenny film, dziękuję. Życzę jak najszerszego zasięgu, bo edukacji społeczeństwa nigdy nie będzie za wiele.
dsh Zwiad Bardzo dziękuję i miło mi! 😃♥️
WOW jesteś niesamowita. Pokazujesz, że głusi to też ludzie, tylko niesłyszący. Oglądając to wideo czułam się jak osoba głucha, chodź nie znam języka migowego.
Bardzo mi miło, kochana! :D
Bardzo dziękuję za te vlogi, otwierają mi oczy na wiele spraw dotyczących Głuchych. niestety nie miałam jeszcze możliwości nauki PJMu, jednak jako przyszła lekarka uważam to za konieczne, aby móc leczyć także Głuchych. mam pytanie natomiast, czy kiedy osoba głucha (od urodzenia) czyta, czy słowa wytwarzają w jej głowie jakieś obrazy, dźwięki, czy znaki w pjmie? Jak przetwarza znaki w mowie pisanej na zrozumiałe dla siebie? ciężko mi to zrozumieć, jako że dla mnie literom zawsze odpowiadają konkretne dźwięki. pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne filmy ❤️
Dokładnie o tym samym myślałam ! Jestem bardzo ciekawa odpowiedzi 😍
Mnie też to interesuje. Właśnie, bo ja jak chce coś powiedzieć to w głowie mam dźwięki i znaki im odpowiadające. A jak to jest u głuchych gdy chcą coś powiedzieć? Czy wtedy w ich głowach pojawiają się dźwięki, słowa zapisane literami czy znaki PJM?
Julie Dubois Kiedy czytamy to wytwarzają się obrazy, sytuacje w naszej głowie, czasem znaki. Dźwięków nie ma :) Czasem są zapachy w naszej głowie 😃 To jest skomplikowane i ciężko to wytłumaczyć 😃
Iwona Cichosz zapachy ?😮😃 oo, to ciekawe !😃
Oki
Super, że założyłaś kanał! 😍
Co do tematu tego bloga, to mam mieszane uczucia. Chodziłam do szkoły dla Głuchych i mam wyrobione o nich zdanie. Głusi uwielbiają naśladować inne osoby, jeśli coś jest trendy, to masz pewność, że wśród Głuchych w 2dni się przyjmie. Stała się bardzo popularna nasza niepełnosprawność słuchowa i ludzie zeswirowali moim zdaniem. Z jednej strony to bardzo fajnie, że więcej ludzi wie o naszych problemach a z drugiej strony nie. Bardzo dużo ludzi nie znając naszych problemów wtrąca się w ten temat (nie mówię tu o Tobie :D). Chodzi mi o to, że wystarczy, że przywódca paczki jest dumnym Głuchym człowiekiem i inni pójdą za nimi ślepo. Co spowodowało, że Głusi przestali się starać. Uparcie się trzymają przy swojej dumie - głuchocie. W ciągu 5lat w szkole nie spotkałam ani jednego Gluchego, który naprawdę starałby się pracować nad sobą. Nie ćwiczą języka, nie noszą aparatów /procesorów. Spotkalam pojedyncze przypadki, gdzie każdy z nich był implantowany i tylko oni starali się poprawić swoją sytuację językową. Teraźniejsi Głusi są tacy, że NIE - nie założę aparatu/procesora, JESTEM DUMNYM GŁUCHYM człowiekiem, nie będę uczył się polskiego, to słyszący mają się postarać w komunikacji ze mną!!
Bardzo mi było przykro patrzeć na coś takiego wchodząc w świat ciszy :(
Doskonale rozumiem Twój punkt widzenia. Moim zdaniem, oczywiście mogę się mylić, ale z mojej obserwacji takie zachowanie wśród głuchych wynika z tego, że nie zawsze dobrze rozumieją pojęcie "bycia dumnym, z tego, że jest się głuchym". Myślą, że być dumnym głuchym znaczy, że wystarczy znać tylko PJM. Dlatego w swoim vlogu tutaj podkreśliłam, że jak każdy obywatel Polski głuchy ma obowiązek znać język polski. Jak jak prowadziłam kiedyś w paru szkołach dla głuchych wykłady motywacyjne to właśnie zawsze starałam się wpajać do ich głowy, że PJM jest naszym ważnym językiem to fakt, ale język polski również. Problemem jest system szkolnictwa w Polsce. Jeśli nauczyciele nie znają poprawnych metod nauczania języka polskiego dla głuchych to młodzież nie ma motywacji, bo najzwyczajniej na świecie nie rozumie tych zajęć. Kolejny problem, młodzież nie mają za bardzo autorytetu, by kogoś naśladować. Rozumiem także ich zachowanie, bo przez wiele, wiele lat to słyszący zawsze nas zmuszali, by się dostosować do nich, do nauki mowy, nawet wtedy, kiedy nie chcemy, do zakładania aparatów, nawet wtedy, kiedy nie bardzo słyszymy i nie rozumiemy dźwięków. Kolejna rzecz, prawda jest taka, że głuchym trudniej nauczyć się mowy, niektórzy wręcz nie mają warunków fizycznych, by mówić, więc łatwiej jest słyszącym nauczyć się naszego języka. Wiem, czasem sytuacja z zewnątrz wygląda nieciekawie, mam tu na myśli Twoją wyrobioną opinię na temat głuchych, bo nie wiesz z jakimi problemami oni się borykają. Widzę, że Ty pięknie po polsku piszesz, domyślam się więc, że Tobie było w miarę łatwo na zajęciach. Dla nich nie. Czasem warto spojrzeć na problem z szerszej perspektywy. Mam nadzieję, że wystarczająco dobrze i zrozumiale wyjaśniłam te kwestie :)
Pokazujesz ludziom to niesamowite rzeczy ! Jesteś dosknale !
Dziękuję za Twoje filmy. Robisz wspaniałą robotę! :)
Jestem na początku filmu, nie wiem czy przykład został użyty.
A czy każdy Polak umie PJM? Jakiś leniwy czy co?
Melanie Black ♥️♥️♥️
Przyomniałaś mi moje małe marzenie:) kiedy zaczynałam się uczyć PJMu kilka lat temu i zobaczyłam jakie są realia chociażby u nas w OSW w Poznaniu to od razu zapytałam moją mentorkę PJM (Pozdrawiam Asię CP;)) dlaczego to tak wygląda? Dlaczego w OSW ledwo kto z nauczycieli miga i to kiepsko.. Dlaczego nie ma dwujęzyczności?
No i wtedy powiedziałam - jak będę starsza to opracuję program dwujęzyczny dla szkoły podstawowej dwujęzycznej - polsko-pjm.
Nawet chciałam iść w tym kierunku i studiować logopedię, potem surdopedagogikę ale trochę inaczej się potoczyło mojje życie i skończyłam na dietetyce;)
Ale trzymam kciuki żeby ktoś ambitny wstał i powiedział - dość! Napiszmy program nauczania dla Głuchych.
Dla Głuchych i z Głuchymi - umożliwijmy Głuchym nauczycielom pracę. Umożliwijmy ambitnym młodym Głuchym w ogóle zostanie nauczielem!
Ah tyle absurdów :(
Marta Smierzchalska Też mam nadzieję, że uda nam się kiedyś to napisać i szkoda, że zostałaś na dietetyce :) Ale dietetyk ze znajomością PJM też jest super! 😍
Uważam, że twoje filmy są bardzo wartościowe. Otwierają oczy na wiele spraw. Życzę rozwoju kanału i przypływu większej ilości oglądających! 🙂
Bardzo dziękuję za filmik i wszystkie Twoje informacje! :) Ja jako, ze jestem CODAkiem, troche znam sprawe. Postanowiłam zająć się zbadaniem polskiego sytemu edukacji Głuchych w mojej pracy magisterskiej. Mam nadzieje, że juz za kilka lat w polskich szkołach dla niesłyszących wprowadzone zostaną konkretne reformy, które pomogą Głuchym zdobywac wiedzę w ten sam sposób co słyszacym. Pozdrowienia :)
Emma Nawrocka Trzymam mocno kciuki!!!
Dużo ciekawych i wcześniej mi nieznanych rzeczy uczę się przez Twoje filmy. Świetna robota :) Dziękuję! Twój największy fan, jeszcze z czasów "Tańca z Gwiazdami" ;)
Bardzo mi miło i dziękuję pięknie! :D
Świetny film! Nie miałam pojęcia, że to wszystko tak wygląda... Myślę, że nasze społeczeństwo należy edukować bardziej jeżeli chodzi o kulturę osób Głuchych.
Martyna Juś I właśnie to robię 🙏🏻♥️
Bardzo mnie zainteresowałaś swoją osobą i życiem osób głuchoniemych. Z przyjemnością będę oglądać kolejne filmy. Na studiach mieliśmy mieć zajęcia z PJM, ale z nieznanych mi przyczyn ich nie było. Żałuje. Może jednak uda mi się jeszcze kiedyś go nauczyć :)
Cześć Iwona. Twoje vlogi serio bardzo otworzyły mi oczy na waszą kulturę czy problemy. Uważam, że w szkołach dla dzieci nie słyszących lub po prostu, których pjm jest pierwszym językiem powinna być wprowadzona nauka polskiego od totalnych podstaw.
mam kilka pytań dotyczących waszych codziennych czynności.
Np.: Jak to jest z gubiącymi się dziećmi. bo np jak słyszące dziecko bawi się na podwórku i mama woła to wróci do domu. A jak nie zareaguje to wtedy zaczyna si ę go szukać. Czy są dot ego jakieś urządzenia?
Albo jak to jest z czytaniem książek( zakładając że ktoś zna polski) słyszący traktują litery jako zapis tego co słyszą. Ja np czasami mówię do siebie w myślach kiedy czytam i w ten sposób zapamiętuje, jak to jest z głuchymi? wyobrażacie sobie siebie samego migającego?
Zosia Kowalewska Bardzo mnie cieszy to co napisałaś, Zosiu!
Jak czytam to myślę wtedy po polsku :) A z gubiącymi dziećmi, to głuche dzieci od urodzenia obserwują wszystko i wszędzie. Więc jak się bawiłam na podwórku to zawsze co chwila patrzyłam na okno domu sprawdzić, czy ktoś mnie nie woła przypadkiem. Mój narzeczony od dziecka został nauczony, że jak się gdzieś zgubi np. w sklepie to zawsze do recepcji trzeba pójść i tak zrobił. Wywołali wtedy po nazwisku jego mamę. Na wszystko są sposoby. Teraz to prawie każde dziecko ma telefon ;)
To prawda! :3
Pokazujesz ludziom niesamowite rzeczy! Jesteś wspaniała 😃🐈💗
@Jozefa M ;)
Jesteś wspaniała, pozdrawiam cię 😊
Super że powstał ten kanał, i przez te kilka min. filmu dowiedziałem się więcej niż przez cały rok, naprawdę dobrze przeżyte 8 min mojego życia :)
BTW bardzo ładnie tańczyłaś w TzG i wiem że to był raczej duży trud więc tym bardziej spóźnione (ale jednak) Gratulacje :)
Ostatnio zaczęłam uczyć się ASL i z ciekawości chciałam sprawdzić jak duża jest różnica między ASL a PJM. Dalej nie do końca wiem chociaż ASL wydaje się łatwiejszy w znakach (może dlatego że już coś umiem haha) ale gramatyka wydaje się podobna. Narazie zostanę przy ASL ale wspaniale się Ciebie ogląda i na kanale chętnie zostanę bo poruszasz bardzo ciekawe i ważne tematy. Ten "odcinek" poruszył mnie bardzo i dopiero zdałam sobie sprawę jak ogromne trudności spotykają osoby Głuche! Zdecydowanie powinny być zajęcia w każdej szkole z PJM prowadzone przez osobę Głuchą, nawet dla chętnych ale żeby była taka opcja (chociaż pierwsza lekcja powinna być obowiązkowa, żeby w ogóle uświadomić uczniów). Tyle bezsensownych rzeczy robiliśmy na godzinie "wychowawczej", chociaż jedna z nich mogła być poświęcona takiemu wprowadzeniu do PJM... I oczywiście język polski jako obcy w szkołach dla Głuchych to powinien być standard. Bardzo smutna sytuacja ale vlog świetny!
Iwona! Dowiedziałam się o Tobie dzięki Werce i Hani. Super, że jesteś :) Powoli zaczynam uczyć się PJM-u, na razie oglądając Ciebie. Bardzo chciałabym móc później wykorzystać ten język w pracy w szkole. Na razie jeszcze studiuję, więc mam jeszcze czas na naukę :) Mam pytanie odnośnie różnic we frazeologizmach w PJMie i języku polskim. Kiedy słyszący mówi, np.: wstać lewą nogą, czyli być nie w humorze, Głuchy też miga znakami -wstać -lewa-noga-, czy jest na takie powiedzenie inna kombinacja znaków, a może jeden znak?
Fajny, pouczający film
Dziękuję bardzo! :)
To wszystko o czym opowiadasz jest mega interesujące. 6 lat temu wyprowadziłam się za granicę, i bardzo chciałam nauczyć się lokalnego języka. Doskonale rozumiem zdezorientowanie, frustrację, brak zrozumienia. Ja, stara baba miałam problem z nauką obcego języka, a co dopiero głuche dzieci w polskich szkołach bez dwujęzyczności.
Jak to jest z czytaniem lektur? Czy dzieci głuche mają obowiązek czytać te same lektury co dzieci słyszące, czy system jest dostosowany inaczej?
Adrianna Olszewska Niestety z lekturą jest tak, że mają obowiązek taki sam jak dzieci słyszące...
Dzięki za ten vlog jak i za inne ^^ w tym strasznie szybko migałaś przez co napisy szły strasznie szybko. Nie myślałaś może by ktoś robił Ci podcasty do filmów dla osób słyszących które np jadą do pracy albo nw rysują w tym czasie? Wiem, że pewnie nie taki jest zamysł ale to tylko luźny pomysł 😅
A jeszcze mogę zarzucić pomysł: byłoby super jakbyś robiła screenschooty komentarzy, wrzucała obok swojej pięknej buźki zamigała treść, żeby każdy zrozumiał a następnie odpowiedziała 💪
Może opowiesz kiedyś o swojej nauce języka Polskiego? :)
Zmiana nauczania głuchych musi być priorytetowa ! Jak to możliwe aby w szkole dla głuchych lekceważono nauczanie w PJM ? Jak mogą (niektórzy) nauczyciele tylko posługiwać się językiem polskim, twierdząc,że dany uczeń nie potrzebuje migania tylko ma patrzeć na jego usta i przez to rozumieć co do niego mówi ? Mija się też z celem podnoszenie głosu przez nauczyciela do dziecka głuchego czy też krzyku w jego kierunku. Moja córka wymagała migania i jednocześnie mowy od nauczyciela, wówczas rozumiała lepiej przekaz. Sama nazwa (szkoła dla niesłyszących ) powinna w pełni zabezpieczać naukę w języku migowym, zrozumiałym dla uczniów a nie żeby rodzic domagając się tego przywileju stawał się dla szkoły natrętem i problemem z którym trzeba walczyć.
No niestety, taka prawda... Rozumiem Twoje oburzenie, bo sama tak się czuję. Miejmy nadzieję, że za parę lat będzie lepiej.
Osoby niepełnosprawne a w szczególności niesłyszące to niewielka część społeczeństwa. Jak jest ich mało to mało z nich głosów podczas wyborów. Polityk przed kamerą mówi że troszczy się np. o edukację i o "wszystkie" dzieci. A tak naprawdę liczy tylko żeby jak najmniejszym kosztem dotrzeć do jak największej grupy głosujących. Teraz np. mamy wiadomą sytuację i jakieś 3/4 panicznie boi się pewnego (niegroźnego, ale mniejsza o to) wirusa. Logiczne staje się że nie trzeba walczyć z wirusem tylko (mocno) naciągać statystyki oraz robić liczne udawane (podkreślam: udawane) działania. Nie wspominając o "ewentualnej" prowizji "pod stołem" za szczepionki kupione za (bardzo) ciężkie pieniądze z podatków (czyli z naszych pieniędzy bez naszej zgody). Powracając nieco do tematu. Zwykły Kowalski nie martwi się niepełnosprawnymi czy niesłyszącymi, tylko martwi się własnym tyłkiem oraz tym co powiedzą w TV, zarazem nie pytając czy to prawda czy nie, bo przecież jak tak może być żeby w TV kłamali? Taki Kowalski idzie głosować i nawet jeśli pomyśli o potrzebach niesłyszących czy o innych rzeczach to on nie głosuje za ustawą tylko za tym kto będzie mógł to robić za niego. Czyli praktycznie to samo co komunizm z paroma drobnymi różnicami. Chcesz kultury i lepszego prawa to jedź najlepiej do Japonii, o ile znasz angielski albo japoński (większość Japończyków zna angielski, nie to co w zakichanej polsce - celowo z małej litery).
PS. Jakby ktoś niesłyszący nie zrozumiał któregoś zdania, to proszę tu napisać - chętnie pomogę i napiszę w innych słowach.
Hej, cudowny film, momentami az otwieralam usta ze zdziwienia jak tak moze sie dziac w szkole. Pozatym wpadlam na pomysl: moze nagralabys filmik o kulturze gluchych, postrzeganiu rzecxywistosci?
Dominika Borowska Listę tematów mam długą i po kolei odhaczam 😃♥️
Problem wynika też z niewiedzy, większoć z nas nie ma pojęcia że PJM jest w ogólne niezwiązany z językiem polskiem i głuchym bardzo trudno posługiwać się językami mówionymi i się ich nauczyć, nawet wyłącznie w pismie. Jest mi przykro, chciałbym znać JPM.
Wielki szacun, że nauczyłaś się języka polskiego. To musiała być niesamowita abstrakcja, bo język pisany jest arbitralny - słowo "drzewo" nie wygląda jak fizyczne drzewo. Czy w takim razie uczyłaś się kształtu słów wizualnie i do poszczególnych kształtów w głowie przyporządkowywałaś znaki migowe? Nie potrafię sobie tego wyobrazić.
Podobnie miały polskie dzieci w czasach zaborów - w domu język polski, a w szkole rosyjski albo niemiecki od samego początku. I egzaminy (też te wstępne) też nie po polsku... No i były traktowane jak głupki, co nawet nie wiedzą o co chodzi, a miejsce zajmują w szkole... Często ich edukacja zaczynała się już w domu, często uważano że są zdolne, a tu takie rzucenie na głęboką wodę kogoś kto wcale nie umie pływać... Kolosalne zderzenie!
Hej Iwona, mam pytanie dotyczące tzw. "Signing Writing": Czy wszyscy Głusi potrafią Signing Writing? Czy Ty go potrafisz? Gdzie głównie wykorzystuje się Signing Writing? Za odpowiedź z góry dziękuję!
Alena Surma Ja nie potrafię i większość głuchych nie potrafi i nie używa :)
W tym co tutaj opowiedziałaś jest jeden ważny problem czemu słyszący zadają to pierwsze pytanie. A dokładnie brak wiedzy o osobach Głuchych. Sam do niedawna, a mam 28lat myślałem, że Wy normalnie mówicie jak my po polsku tylko, że w sposób wizualny, myślałem, że czytanie to dla Was nic trudnego tak jak dla mnie itd. Jednak teraz coraz więcej oglądam i czytam o osobach Głuchych i już wiem, że język migowy jest innym językiem. Dobrze zobrazował mi to wywiad który miałaś u emce gdzie np podałaś przykłady i ogólnie wytłumaczyłaś jak to wygląda. Nie miałem bladego pojęcia, że tak to wygląda [mimo, że w dzieciństwie coś tam uczyłem się alfabetu migowego ale szybko umarło nie nie było gdzie, z kim i z czego się tego uczyć ale zawsze chciałem mimo, że nauka języków idzie mi opornie ;) ] i podejrzewam, że mnóstwo ludzi o tym nie wie dlatego zadają takie pytanie, które dla Was mogą wydawać się głupie i trochę obraźliwe ale to nie, że chcemy obrazić i wyśmiać (choć takie osoby też się znajdą jak wszędzie) tylko wszystko z braku wiedzy.
O takich rzeczach i wielu innych ważnych rzeczach powinni uczyć w szkole, a nie o pierdołach co wydarzyło się na Grenlandii w 1850r i wtedy myślę, że świat mógłby wyglądać inaczej.
Mam pytanie, wiem, że może wydać się trochę hamskie, ale czy nie bolą cie ręce od tego migania? Sama uczę się tego języka bo lubię, i chce, ale coś tak mi się wydaje, że to trochę męczące. Np. Masz zajęte ręce, nie możesz zamigać, co robisz? Takie moje 2 malutkie pytanka, liczę na odpowiedz :)
Pozdrawiam, Laure.
A jak to jest, bardzo mnie to interesuje: ludzie którzy słyszą maja coś takiego jakby ze w głowie słyszą co czytają, no bo słyszeli wymowę zapisanego wyrazu i to się tak odtwarza w myślach. A jak z osobami głuchymi? Nie słyszeli przecież wymowy zapisu danego słowa, wiec nie było Wam ciężko nauczyć się samego języka pisanego, obojętnie czy to polski/angielski lub obojętnie co innego? Albo wyjaśnię tez w inny sposób co mam na myśli. Kiedy widze napisana literę a, e, b to słyszę jaki to ma dźwięk. Słyszę go w głowie. A jak to jest z Głuchymi? Czy w takim wypadku nauka alfabetu była bardzo trudna? Mam nadzieje ze mnie rozumiesz co mam na myśli :)
Nawet nie wiedziałam, że Polska jest taka zacofana pod tym względem... Uznałam, że to logiczne, że głusi uczą się polskiego w szkole, a nauczyciele do nich migają w PJM... A tak poza tym, to twój polski jest naprawdę super :)
No niestety...
Bardzo dziękuję
Dobre porównanie z niemieckim. Dodałabym, że rówieśnicy też mówią po polsku i tylko nauczyciel używa niemieckiego. Nie rozumiem dlaczego PJM nie może zostać uznany za oficjalny język. Przecież to pełnoprawny język.
Czy kiedy Głuchy chcę nauczyć się np angielskiego, to uczy się dwóch języków - angielskiego i angielskiego języka migowego?
Generalnie tak. Chociaż jak ja się teraz uczę języka migowego norweskiego, to nie potrzebuję przy tym nauki norweskiego pisanego. Wszystko zależy, ale nie jest to konieczne :)
Dziękuję
Skoro język migowy potrzebuje tak dużo kontaktu wzrokowego i uwagi to czy osoba Głucha potrafi podzielić swoją uwagę między tłumacza i film?
Świetna uwaga! Ja osobiście wolę napisy, bo nie odciąga uwagi od filmu za bardzo. Poza tym przy czytaniu to ja sama interpretuję dialogi itd. A przy tłumaczu to już jest jego interpretacja.
Od niedawna zaczęłam sie bardziej interesować kulturą głuchych, stąd moje pytanie. Czy głuchy, który nie umie pisać w języku polskim rozumie kiedy literuje się jakieś słowo w PJM? Jak to działa?
W szkołach dla osób niesłyszących nauczyciele nie posługują się językiem migowym!?
Lepiej mówić "głuchy", czy "niesłyszący"? W sensie, czy pierwsza forma zwrotu nie jest obraźliwa z perspektywy osoby która nie słyszy? :)
Nie jest obraźliwe określenie "głuchy". Oba są poprawne. Obraźliwe jest określenie "głuchoniemy" :)
@@IwonaCichosz tak, Werka zawsze to powtarza 😊
Czyli nawet spacer po mieście,przeczytanie menu w restauracji, znaki drogowe z napisami mogą sprawiać problem dla osoby głuchej,która nie umie dobrze języka polskiego.Jakie to smutne i niesprawiedliwe.Szczególnie,że wina nie leży po stronie tej osoby,a po systemie edukacji. :(
Głusi to NIE analfabeci. Nie potrzebuję szkół specjalnych, dodatkowych utrudnień, skoro mam aparaty słuchowe i jestem dobry z przedmiotów, a szczególnie z języka angielskiego.
Przepraszam ale chyba nie rozumiem. Jak oni mogą do ciebie mówić skoro jesteś Głucha? Nie potrafię zrozumieć stwierdzenia, że nie umiemy mówić po polsku. Skoro się nie słyszysz, ani tego co mówi nauczyciel, jak możesz się nauczyć języka fonicznego?
Aparat słuchowy c: