Drodzy Państwo! Tak jak bardzo Was cenię i z ciekawością i przyjemnością słucham Waszych rozmów, porad, i niekiedy wzajemnego przekomarzania się, tak muszę stwierdzić że od czasu do czasu zapominacie Państwo o jednej z fundamentalnych zasad podejmowania decyzji, jaką jest KONTEKST. Ok 1:05, pod koniec audycji, odpowiadacie na pytanie od słuchacza " czy trzeba ściółkować dodatkowo już pokrytą kompostem grządkę. I twierdzicie że nie, ponieważ kompost jest ściółką. Ja sam ściółkuję ściętą trawą jak tylko mogę, ponieważ dostępność wody w najgorętszych okresach jest u mnie problemem, studnia z kręgów o głębokości około 5-6 metrów na moich ROD po prostu nie daje tyle wody. Polska wysycha niestety, i nie jest to skutek "zmian klimatu" tylko jeśli już to bardziej ich przyczyna. Ciężko jest patrzeć jak tak cenny kompost praży się w słońcu w 35 stopniowym upale i umiera, zamienia najpierw w skorupę, a potem w pył. Jeśli jest taka potrzeba to można ściółkować trawą lub słomą, nawet trocinami lub zrębkami, trzeba jedynie zważyć za i przeciw, i podjąć decyzję. Niestety nie mamy klimatu angielskiego, oceanicznego. Miewamy zimy lekkie lub mroźne, suche lub mokre, wiosny i wczesne, i późne, lata i upalne jak w Hiszpanii, i deszczowe jak w Irlandii. Niektórzy mają ogród przy domu i mogą codziennie poświęcić choćby i kwadrans i coś ogarnąć, inni jadą na działkę pół godziny rowerem przez miasto. Kontekst.
Ten podkast jest cudowny! Kilka lat mojego doswiadczenia z ważywnikiem i z jednej strony zgadzam sie z wieloma rzeczami i czuję się mądra, a z drugiej strony słyszę wiele rzeczy nowych, na które wykrzykuję "ach!". Szczególnie dziękuję za ustawienie tego, żeby odpuścić pomysły z gnojówkami i lepiej poświęcić czas na obsługę kompostu. Po którymś podkaście już jestem mega nastawiona bojowo i zamierzam podwoić wielkość kompostownika i produkcji kompostu!
Oj, słyszę jak głośno przełykacie ślinę, kiedy mówicie o swoich warzywach ulubionych, i to jest m.in. Wasza cecha wspólna wyróżniająca 😉😂w wielu podcastach,co jest bardzo urocze naprawdę. Serdecznie pozdrawiam z Kaszub.
Z nornicami poradziłam sobie kocią sierścią. Regularnie rozrzucałam ją po ogrodzie i wpychałam w nory. Faktycznie mocno zniechęciła je do mieszkania w moim ogrodzie i przeprowadziły się (robiły to stopniowo przez cały sezon). Warto dodać, że sierść psa w ogóle na nie działa.
Wspaniały program💖w Hiszpani mamy inne powiedzenie na to jak ktos siebie samego chwali....No tengo abuela czyli nie mam babci(bo zazwyczaj to babcie tak chwalą a jak babci braknie to trzeba samego siebie pochwalić)Kasiu ,Jacku uwielbiam was...według mnie jesteście najlepsi👍👍👍💖.Pozdrawiam was gorąco.Izabela
@@naturalnieoogrodach wlasnie tak mi wyszlo i chyba dziala...dziekuje za wszystko bo to dzieki Tobie mam az 7 zagonow i wszystko super rosnie, dzięki Tobie zrobilam ten pierwszy krok
Drodzy Państwo, jeśli zbiorę plon z grządki, to pozostałości powinienem wyrzucić do kompostownika? Czy może lepiej zostawić, tam gdzie rosły, aby oddały ziemi, co jej zabrały? Jeśli druga opcja, to jak długo resztki mają pozostać na grządce. Pozdrawiam.
Chciałabym zapytać o walkę z mszycami, słyszę że opryski nie koniecznie. Może jest już jakiś odcinek o mszycach do którego jeszcze się nie dokonałam. Pozdrawiam
Drodzy Państwo! Tak jak bardzo Was cenię i z ciekawością i przyjemnością słucham Waszych rozmów, porad, i niekiedy wzajemnego przekomarzania się, tak muszę stwierdzić że od czasu do czasu zapominacie Państwo o jednej z fundamentalnych zasad podejmowania decyzji, jaką jest KONTEKST. Ok 1:05, pod koniec audycji, odpowiadacie na pytanie od słuchacza " czy trzeba ściółkować dodatkowo już pokrytą kompostem grządkę. I twierdzicie że nie, ponieważ kompost jest ściółką.
Ja sam ściółkuję ściętą trawą jak tylko mogę, ponieważ dostępność wody w najgorętszych okresach jest u mnie problemem, studnia z kręgów o głębokości około 5-6 metrów na moich ROD po prostu nie daje tyle wody. Polska wysycha niestety, i nie jest to skutek "zmian klimatu" tylko jeśli już to bardziej ich przyczyna. Ciężko jest patrzeć jak tak cenny kompost praży się w słońcu w 35 stopniowym upale i umiera, zamienia najpierw w skorupę, a potem w pył. Jeśli jest taka potrzeba to można
ściółkować trawą lub słomą, nawet trocinami lub zrębkami, trzeba jedynie zważyć za i przeciw, i podjąć decyzję. Niestety nie mamy klimatu angielskiego, oceanicznego. Miewamy zimy lekkie lub mroźne, suche lub mokre, wiosny i wczesne, i późne, lata i upalne jak w Hiszpanii, i deszczowe jak w Irlandii. Niektórzy mają ogród przy domu i mogą codziennie poświęcić choćby i kwadrans i coś ogarnąć, inni jadą na działkę pół godziny rowerem przez miasto. Kontekst.
Ten podkast jest cudowny! Kilka lat mojego doswiadczenia z ważywnikiem i z jednej strony zgadzam sie z wieloma rzeczami i czuję się mądra, a z drugiej strony słyszę wiele rzeczy nowych, na które wykrzykuję "ach!".
Szczególnie dziękuję za ustawienie tego, żeby odpuścić pomysły z gnojówkami i lepiej poświęcić czas na obsługę kompostu.
Po którymś podkaście już jestem mega nastawiona bojowo i zamierzam podwoić wielkość kompostownika i produkcji kompostu!
kompost to skarb :)
Zaraziłam się od Was wirusem warzywnym.To wszystko co mówicie jest fascynujące , szczególnie dla kogoś kto raczkuje w temacie ogrodnictwa.😊🥰
Oj, słyszę jak głośno przełykacie ślinę, kiedy mówicie o swoich warzywach ulubionych, i to jest m.in. Wasza cecha wspólna wyróżniająca 😉😂w wielu podcastach,co jest bardzo urocze naprawdę. Serdecznie pozdrawiam z Kaszub.
Ok🎉llhlh 😢😢😢hllhlhl😢hlj I 😮l mn
Z nornicami poradziłam sobie kocią sierścią. Regularnie rozrzucałam ją po ogrodzie i wpychałam w nory. Faktycznie mocno zniechęciła je do mieszkania w moim ogrodzie i przeprowadziły się (robiły to stopniowo przez cały sezon). Warto dodać, że sierść psa w ogóle na nie działa.
Panie Jacku, widok dzięcioła zielonego - piękny a jeszcze jego głos -sama radość.
Wspaniały program💖w Hiszpani mamy inne powiedzenie na to jak ktos siebie samego chwali....No tengo abuela czyli nie mam babci(bo zazwyczaj to babcie tak chwalą a jak babci braknie to trzeba samego siebie pochwalić)Kasiu ,Jacku uwielbiam was...według mnie jesteście najlepsi👍👍👍💖.Pozdrawiam was gorąco.Izabela
Dzięki b
Pierwszy raz w życiu posialam szpinak , jestem zachwycona😆
Co do plodozmianu to przygotowując grzadke pod pietruszkę trzeba ją odkwasic.Co będzie dobrze rosło w kolejnym roku na tak przygotowanym kawałku?
A co jesli by sie losowo posadzilo rosliny czyli ekstremalnie wspolrzednie, bez pogrupowania?
super będzie. Tylko unikaj bliskiego sąsiedztwa,, tych co nie lubią się.
@@naturalnieoogrodach wlasnie tak mi wyszlo i chyba dziala...dziekuje za wszystko bo to dzieki Tobie mam az 7 zagonow i wszystko super rosnie, dzięki Tobie zrobilam ten pierwszy krok
Drodzy Państwo, jeśli zbiorę plon z grządki, to pozostałości powinienem wyrzucić do kompostownika? Czy może lepiej zostawić, tam gdzie rosły, aby oddały ziemi, co jej zabrały? Jeśli druga opcja, to jak długo resztki mają pozostać na grządce. Pozdrawiam.
Co zrobić z ziołami -/oregano, rozmaryn, lubczyk/ które zostały na zimę na rabacie i chce mieć je nada. Jestem początkującym entuzjasta
Chciałabym zapytać o walkę z mszycami, słyszę że opryski nie koniecznie. Może jest już jakiś odcinek o mszycach do którego jeszcze się nie dokonałam. Pozdrawiam
Czy plodozmian nie kloci sie troche z uprawa wspolrzedna?
❤️
Naturalnie o ogrodach NoO63
Czyli nie robicie zadnych opryskow na szkodniki i choroby np mszyce czy zaraza?
robimy opryski ekologiczne, ale nie na wszystkich uprawach. Chemii nie używamy, ani na choroby, ani na szkodniki.
No tak, mrówki są świetne, zwłaszcza wtedy, gdy hodują sobie mszyce nie dość, że na drzewach owocowych, to jeszcze na warzywach :/ :/ :/
taka natura mrówek. Mszyce radzą sobie na roślinach i bez mrówek. :(