Pewnie tak jest Damian i mas rację! A tak dodając od siebie 29 stycznia byłem w Twojej "Piwnicy akwarystycznej" doradziłeś, pogadaliśmy kupiłem rybki - wszystkie żyją w dobrej kondycji, każdemu POLECAM!!😊
Nigdy wcześniej nie pomyślałem o tym, że te rybki na targach są wpuszczane prosto do kranówki... Nawet mi to do głowy nie przyszło. A takie oczywiste, bo przecież kto będzie ze sobą woził wodę w zbiornikach...
Też kiedyś kupiłem stadko neonów czerwonych w dużej znanej sieciówce i najwytrwalsze dala rade 78h mimo aklimatyzacji oraz z pewnością dojrzałego zbiornika.... człowiek uczy się na błedach
Dzięki Ci!!! Kawał mocnego odcinka, bardzo dobry komentarz rzeczywistości, potrzeba siły uczciwych hodowców aby przeciwstawić się tej patologii, siłą dla uczciwych hodowców byłoby stworzenie stowarzyszenia, na początek jakiegoś manifestu, który przebiłby się do większej masy ludzkiej, miało by to w przyszłości większą siłę lobbystyczną, jeśli chodzi o prawo w Polsce i jego przestrzeganie dotyczące akwarystyki, sprzedaży ryb i zwierząt akwariowych. Nie chcę tu krzyczeć Damian na Prezydenta, ani z drugiej strony mówić, że to walka z wiatrakami ((kropla drąży skałę), ale robisz pierwszy odważny krok, jesteś człowiekiem, który może zrobić i drugi, może jakaś strona, pójść do mediów, cokolwiek co wystraszy tych ludzi lub uświadomi kontrolujących na giełdach (oni przede wszystkim powinni być poddani edukacji na początku!).
Cześć, najważniejsza jest edukacja akwarystow. Faktem jest, że giełda rządzi sie swoimi prawami. Na okolo 30 ryb ktore kupilem( okolo 10 zdechlo mi w ciagu 3 miesiecy) Najgorsza dla ryb jest temperatura, przeziębiło mi sie kilka sztuk. Jednak najważniejsze jest kupowanie od sprawdzonych i polecanych hodowców. Od Cb rowniez mam ryby, nie narzekam na nie :)
bardzo ważny głos w sprawie humanitarnego traktowania żywych zwierząt ! widzę, że każda „branża” cierpi na pseudo hodowców. czy to akwarystyka, czy kynologia itd itp. przykre i ciężkie do wyplenienia takie chwasty ludzkie co liczą tylko na szybką kasę. sam jestem ofiarą takich praktyk i tych biednych ryb, które kupowałem w sklepie i które mi w ogromnych ilościach umierały i tak jak wspomniałeś po prostu zraziłem się do akwarystyki i w konsekwencji sprzedałem cały zestaw bo już było brak mocy na ogarnięcie tematu. ale wracam po latach do tego wyjątkowego i pięknego hobby bogatszy o wiedzę i doświadczenie z kiedyś i teraz wiem, że zakup życia do nowego szkiełka tylko od takich pasjonatów ja np. ty i twoja hodowla! dzięki za materiał !!!
Ja ostatnio dowiedzialem sie w sklepie zoologicznym w Szwecji ze maja obieg na wszystkie akwaria i nie ma znaczenia czy doleje wody do worka z tego samego akwarium czy z innego bo to i tak to samo. Pozdrawiam
W mojej miejscowości jest sieciówa zoologiczna, w której nie kupię już ani jednej ryby. Całe szczęście jest też u nas taki zoologiczny, w którym szefowa kupuje tylko od polskich hodowców i w sklepie ma zbiorniki kwarantannowe i zakaz handlu z tych zbiorników. Ryby ma droższe, ale wolę więcej zapłacić niż we wspomnianej sieciówce przyoszczędzić , bo ostatecznie to żadne oszczędności, tylko niepowetowane straty.
Mieszkam w okolicach miasta poiatowego w województwie pomorskim, gdzie sią 2 sklepy akwarystyczne z najbardziej podsatwowymi gatunkami ryb. Osobiście znalazłem sposób na zakup tego co mi się podoba tzn zakup przez internet ryb, których ikrę można przesłać listownie. Nigdy nie byłem na żadnej giełdzie , gdzie sprzedawano ryby w sposób opisywany w filmie. Struktura rynku jest taka, że świadomi akwaryści stanowią niewielki % osób posiadających akwaria. Akwarystyką interesuję się już ponad 30 lat i jakoś nie widzę postępów w popularyzacji naszego hobby. pozdrawiam ..łapka etc
Patologia, o której mówisz Damian nazywa się chciwość i zżera wiele dziedzin życia w Polsce i na świecie, Tommy Aquario popełnił taki artykuł, w którym napisał, że nasze hobby na skutek wielu czynników stanie się niedługo dosyć rzadkie. To jest hobby dla ludzi: 1)z wiedzą 2)uczciwych i wrażliwych, a od takich patosprzedawców, kupują patoklieci bez wiedzy i wrażliwości.
Całkowicie popieram,i też bym chciał żeby tak było jak mówisz.Niestety żyjemy gdzie żyjemy ludzie chcą mieć jak najtaniej nie patrząc na jakość i dobrostan zwierząt. Można by to porównać do mięsa jakie się konsumuje,byle dużo i tanio,mało kto patrzy co je i jak wygląda hodowla. Trzeba edukować ludzi bo puki będzie popyt na takich kiepskich hodowców to i sprzedaż będzie kwitnąć.
No w Bielsku jest sklep w którym jest dużo ryb co tydzień ,ale mają ospę i białawe płetwy i to ciągle tak jest od paru lat ,ja ostatnio nie mogę kupić normalnych mieczyków ,po paru dniach padają a robię im paro godzinna aklimatyzację ,oczywiście nie kupuje w tym sklepie ,już parę stówek wydałem i mieczyków dalej nie mam
Damianie a jak to wygląda ze sprzedażą ryb u Ciebie? rozumiem, że sprzedajesz tylko na miejscu? ja niestety do Łodzi mam 400km ale bywam tam 2/3 razy w roku więc przy najbliższej okazji na pewno Cię odwiedzę :) nie wiem jakie masz ceny ryb ale nawet jeśli mam zapłacić 2-3 razy więcej za rybę u Ciebie niż z innego źródła to jestem w stanie to zrbić bo wiem że ryby są dobrze traktowane i hodowane w dobrych warunkach
czyżby Ribka i kolcobrzuch? ribka jak mi raz przywiózł ryby to no, nie muszę chyba mówić że wszystkie były martwe w ciągu tygodnia, niektóre tego samego dnia...
Nigdy Ribki. Dałem się kiedyś nabrać na zakup z wysyłką. Ryb nie wysłał, kasę oddał jak postraszyłem policją. 3/4 ogłoszeń na OLX zaśmiecone tym badziewiem.
Nie jeżdżę na targi, ponieważ nie będę wspierał tej patologii - ryby biorę od znajomych, dużo trudniej, ale wiem, że nie wspieram gamoni, którzy od zwierząt to powinni być separowani. Dla mnie dobro zwierząt jest najważniejsze, jeśli będzie trzeba to mogę zrezygnować z akwarystyki, aby ta patologia się nie rozwijała
100% prawdy, sam 2 lata temu próbowałem się dochować mieczyków, gupików. Z gupikami o tyle było dobrze, że co któraś zdążyła się wykocić i z młodymi już było lepiej, ale z mieczami walczyłem długo, z jednego źródła, z drugiego, od "niby" hodowcy - wszystkie padały w przeciągu miesiąca. Teraz sytuacja już opanowana i mogę się w końcu nacieszyć nimi. Na tą chwilę walczę z mieczami koi, już zaczynają skubać tabletkę i od czasu do czasu płatki - ale bez żywej artemi i dafni już by pływały do góry brzuchem 🤣
Zauważ, że większość klientów na tego typu targach to osoby przypadkowe. W tym przypadku, o zakupie często decyduje walor estetyczny --> ryby w szkłach wystawowych np. cała grupa ramirez czy gupików wygląda ładniej niż kilka os. w woreczku. Kupujemy wzrokiem. Do tego w workach masz już odliczoną ilość ryb np. 10. A jak ktoś chce kupić 9 ryb? albo 11?? ;) No ale masz rację. Wystarczy pójść rano (godz. 7-8) na Start i zobaczyć co tam się odjaniepawla..... woda z węża, grzałka do herbaty i jazda.... :( Wydaje mi się, że jak ktoś chce "świadomie" kupić konkretną rybę, to najpierw szuka hodowcy i ewentualnie umawia się z nim na giełdzie tylko po odbiór tych zamówionych ryb. Pozdrawiam!
@@krzysztofnarewski5191 ty chyba nie zrozumiałeś przekazu. Chodź o to że jak ma tak być że zwierzęta cierpią co tydzień na giełdach i nikt z tym nic nie robi to może lepiej zakazać akwarystyki niż one mają cierpieć.
Jeśli ma to się opierać na mordowaniu ryb dla zysku to ja takiego Hobby nie popieram. Albo coś zrobimy aby unormować handel albo dalej będzie coraz bardziej popadać ta branża w patologię.
@@krzysztofnarewski5191 akwarysta to nie zjeb który czerpie zyski z tego że morduje masowo zwierzaki tylko ktoś kto je pielęgnuje i rozmnaża zmień hobby jeśli tego nie kumasz, albo udaj się do odpowiedniego specjalisty aby uzyskać pomoc i diagnozę.
szczerze mówiąc handlarze rybkami nie do końca są temu winni,największymi winowajcami prowadzenia tej patoawarystyki są sami klieńci którzy najlepiej chcieli by wszystko za darmo,i zamiast kupić bezpośrednio z hodowli to tylko po taniości prosto z zakisłego worka,niestety dobry towar musi kosztować,a dzięki takim ofiarom tegoż systemu tak dalej będzie,przeciesz 80proc ludzi którzy zakładają akwa nie ma zielonego a nawet rózowego pojęcia o kwarystyce, dramat trwa a biznes się kręci
To święta prawda, a można to zobaczyć na grupach akwarystycznych na których ludzie wstawiają swoje zdjęcia z napisem pomocy . Mamy taki dostęp do wiedzy czy to z internetu czy to z książek ale ludzie są leniwi podchodzą do tego bardzo lekkomyślnie bo przecież to tylko ryba . Ale jednak sprzedawca też powinien doradzić i podpowiedzieć bo nikt nie jest wszechwiedzący i wciskanie wszystkiego czy to chore czy te ryby nie powinny być razem jest wprowadzaniem konsumenta w błąd i świadczy tylko jakim kto jest człowiekiem
Damian uświadamiaj nas.
Pozdrawiam z Serca Kaszub.
Pewnie tak jest Damian i mas rację! A tak dodając od siebie 29 stycznia byłem w Twojej "Piwnicy akwarystycznej" doradziłeś, pogadaliśmy kupiłem rybki - wszystkie żyją w dobrej kondycji, każdemu POLECAM!!😊
Nigdy wcześniej nie pomyślałem o tym, że te rybki na targach są wpuszczane prosto do kranówki... Nawet mi to do głowy nie przyszło. A takie oczywiste, bo przecież kto będzie ze sobą woził wodę w zbiornikach...
Też kiedyś kupiłem stadko neonów czerwonych w dużej znanej sieciówce i najwytrwalsze dala rade 78h mimo aklimatyzacji oraz z pewnością dojrzałego zbiornika.... człowiek uczy się na błedach
Kark mnie boli po prawej stronie🤣🤣🤣
Byłem tylko raz na targach akwarystycznych w Poznaniu, o 14 ryby wyglądały jak w pato akwarystycznym sklepie
Czyli na gieldy najlepiej is pod koniec? :D Wtedy widac kto dba o ryby bo tez nie wierze ze wszyscy tak robia jak Pan Damian opowiada.
Pozdrawiam masz rację Damian ty jesteś super chodowcą dbasz o ryby na najwyższym poziomie 🎉
Dzięki Ci!!! Kawał mocnego odcinka, bardzo dobry komentarz rzeczywistości, potrzeba siły uczciwych hodowców aby przeciwstawić się tej patologii, siłą dla uczciwych hodowców byłoby stworzenie stowarzyszenia, na początek jakiegoś manifestu, który przebiłby się do większej masy ludzkiej, miało by to w przyszłości większą siłę lobbystyczną, jeśli chodzi o prawo w Polsce i jego przestrzeganie dotyczące akwarystyki, sprzedaży ryb i zwierząt akwariowych. Nie chcę tu krzyczeć Damian na Prezydenta, ani z drugiej strony mówić, że to walka z wiatrakami ((kropla drąży skałę), ale robisz pierwszy odważny krok, jesteś człowiekiem, który może zrobić i drugi, może jakaś strona, pójść do mediów, cokolwiek co wystraszy tych ludzi lub uświadomi kontrolujących na giełdach (oni przede wszystkim powinni być poddani edukacji na początku!).
Cześć, najważniejsza jest edukacja akwarystow. Faktem jest, że giełda rządzi sie swoimi prawami. Na okolo 30 ryb ktore kupilem( okolo 10 zdechlo mi w ciagu 3 miesiecy) Najgorsza dla ryb jest temperatura, przeziębiło mi sie kilka sztuk. Jednak najważniejsze jest kupowanie od sprawdzonych i polecanych hodowców. Od Cb rowniez mam ryby, nie narzekam na nie :)
bardzo ważny głos w sprawie humanitarnego traktowania żywych zwierząt !
widzę, że każda „branża” cierpi na pseudo hodowców. czy to akwarystyka, czy kynologia itd itp. przykre i ciężkie do wyplenienia takie chwasty ludzkie co liczą tylko na szybką kasę.
sam jestem ofiarą takich praktyk i tych biednych ryb, które kupowałem w sklepie i które mi w ogromnych ilościach umierały i tak jak wspomniałeś po prostu zraziłem się do akwarystyki i w konsekwencji sprzedałem cały zestaw bo już było brak mocy na ogarnięcie tematu. ale wracam po latach do tego wyjątkowego i pięknego hobby bogatszy o wiedzę i doświadczenie z kiedyś i teraz wiem, że zakup życia do nowego szkiełka tylko od takich pasjonatów ja np. ty i twoja hodowla!
dzięki za materiał !!!
Ja ostatnio dowiedzialem sie w sklepie zoologicznym w Szwecji ze maja obieg na wszystkie akwaria i nie ma znaczenia czy doleje wody do worka z tego samego akwarium czy z innego bo to i tak to samo. Pozdrawiam
W mojej miejscowości jest sieciówa zoologiczna, w której nie kupię już ani jednej ryby. Całe szczęście jest też u nas taki zoologiczny, w którym szefowa kupuje tylko od polskich hodowców i w sklepie ma zbiorniki kwarantannowe i zakaz handlu z tych zbiorników. Ryby ma droższe, ale wolę więcej zapłacić niż we wspomnianej sieciówce przyoszczędzić , bo ostatecznie to żadne oszczędności, tylko niepowetowane straty.
Mieszkam w okolicach miasta poiatowego w województwie pomorskim, gdzie sią 2 sklepy akwarystyczne z najbardziej podsatwowymi gatunkami ryb. Osobiście znalazłem sposób na zakup tego co mi się podoba tzn zakup przez internet ryb, których ikrę można przesłać listownie. Nigdy nie byłem na żadnej giełdzie , gdzie sprzedawano ryby w sposób opisywany w filmie. Struktura rynku jest taka, że świadomi akwaryści stanowią niewielki % osób posiadających akwaria. Akwarystyką interesuję się już ponad 30 lat i jakoś nie widzę postępów w popularyzacji naszego hobby. pozdrawiam ..łapka etc
Dobrze powiedziane. Najlepsze że na tych eventach jest inspekcja weterynaryjna, która nie widzi problemu.
Podkopywać kogo? Ludzi którzy znęcają się nad zwierzętami? Uderz w stół a nożyce się odezwą ;)
@@krzysztofnarewski5191 A nie bruździć "Januszom" w ich interesikach, chciałeś powiedzieć ??
Patologia, o której mówisz Damian nazywa się chciwość i zżera wiele dziedzin życia w Polsce i na świecie, Tommy Aquario popełnił taki artykuł, w którym napisał, że nasze hobby na skutek wielu czynników stanie się niedługo dosyć rzadkie. To jest hobby dla ludzi: 1)z wiedzą 2)uczciwych i wrażliwych, a od takich patosprzedawców, kupują patoklieci bez wiedzy i wrażliwości.
Całkowicie popieram,i też bym chciał żeby tak było jak mówisz.Niestety żyjemy gdzie żyjemy ludzie chcą mieć jak najtaniej nie patrząc na jakość i dobrostan zwierząt. Można by to porównać do mięsa jakie się konsumuje,byle dużo i tanio,mało kto patrzy co je i jak wygląda hodowla. Trzeba edukować ludzi bo puki będzie popyt na takich kiepskich hodowców to i sprzedaż będzie kwitnąć.
No w Bielsku jest sklep w którym jest dużo ryb co tydzień ,ale mają ospę i białawe płetwy i to ciągle tak jest od paru lat ,ja ostatnio nie mogę kupić normalnych mieczyków ,po paru dniach padają a robię im paro godzinna aklimatyzację ,oczywiście nie kupuje w tym sklepie ,już parę stówek wydałem i mieczyków dalej nie mam
A który to sklep? Miecze w Kumaku czy Skalarze są fajne.
Damianie a jak to wygląda ze sprzedażą ryb u Ciebie? rozumiem, że sprzedajesz tylko na miejscu? ja niestety do Łodzi mam 400km ale bywam tam 2/3 razy w roku więc przy najbliższej okazji na pewno Cię odwiedzę :) nie wiem jakie masz ceny ryb ale nawet jeśli mam zapłacić 2-3 razy więcej za rybę u Ciebie niż z innego źródła to jestem w stanie to zrbić bo wiem że ryby są dobrze traktowane i hodowane w dobrych warunkach
ja tak samo chciał bym u damiana ale mam także 400 km do łodzi także słabo. za to poszukuje odpowiednika damiana ale na podkarpacie 😊
za tydzień ruszamy z wysyłkami jak pogoda nadal będzie łaskawa
@@anna.janicka.PiwnicaAkw świetne info! a macie jakaś stronę albo coś gdzie można na spokojnie podejrzeć jakie ryby posiadacie na sprzedaż?
Dobrze powiedziane 👍 brawo
czyżby Ribka i kolcobrzuch? ribka jak mi raz przywiózł ryby to no, nie muszę chyba mówić że wszystkie były martwe w ciągu tygodnia, niektóre tego samego dnia...
Nigdy Ribki. Dałem się kiedyś nabrać na zakup z wysyłką. Ryb nie wysłał, kasę oddał jak postraszyłem policją. 3/4 ogłoszeń na OLX zaśmiecone tym badziewiem.
Nie jeżdżę na targi, ponieważ nie będę wspierał tej patologii - ryby biorę od znajomych, dużo trudniej, ale wiem, że nie wspieram gamoni, którzy od zwierząt to powinni być separowani. Dla mnie dobro zwierząt jest najważniejsze, jeśli będzie trzeba to mogę zrezygnować z akwarystyki, aby ta patologia się nie rozwijała
100% prawdy, sam 2 lata temu próbowałem się dochować mieczyków, gupików. Z gupikami o tyle było dobrze, że co któraś zdążyła się wykocić i z młodymi już było lepiej, ale z mieczami walczyłem długo, z jednego źródła, z drugiego, od "niby" hodowcy - wszystkie padały w przeciągu miesiąca. Teraz sytuacja już opanowana i mogę się w końcu nacieszyć nimi. Na tą chwilę walczę z mieczami koi, już zaczynają skubać tabletkę i od czasu do czasu płatki - ale bez żywej artemi i dafni już by pływały do góry brzuchem 🤣
A jak wczoraj byłem na giełdzie w KRK 😢
Zauważ, że większość klientów na tego typu targach to osoby przypadkowe. W tym przypadku, o zakupie często decyduje walor estetyczny --> ryby w szkłach wystawowych np. cała grupa ramirez czy gupików wygląda ładniej niż kilka os. w woreczku. Kupujemy wzrokiem. Do tego w workach masz już odliczoną ilość ryb np. 10. A jak ktoś chce kupić 9 ryb? albo 11?? ;) No ale masz rację. Wystarczy pójść rano (godz. 7-8) na Start i zobaczyć co tam się odjaniepawla..... woda z węża, grzałka do herbaty i jazda.... :( Wydaje mi się, że jak ktoś chce "świadomie" kupić konkretną rybę, to najpierw szuka hodowcy i ewentualnie umawia się z nim na giełdzie tylko po odbiór tych zamówionych ryb. Pozdrawiam!
a szkoda gadać idziesz po rybę a za dwa tygodnie idzesz po następne bo wszystkie ryby pozdychały od tych przywiezionych. i tak możesz w kółko
@@krzysztofnarewski5191 to w jakich takich mieisc jak piwnica jest jak na lekarstwo. A w marketach w całe nie jest lepiej
@@krzysztofnarewski5191 ty chyba nie zrozumiałeś przekazu. Chodź o to że jak ma tak być że zwierzęta cierpią co tydzień na giełdach i nikt z tym nic nie robi to może lepiej zakazać akwarystyki niż one mają cierpieć.
Damian, takie biadolenie. Zamiast biadolic to trzeba edukowac. W pierwszej kolejności edukowac trzeba mlodsze pokolenia.
Jeśli ma to się opierać na mordowaniu ryb dla zysku to ja takiego Hobby nie popieram. Albo coś zrobimy aby unormować handel albo dalej będzie coraz bardziej popadać ta branża w patologię.
@@krzysztofnarewski5191 akwarysta to nie zjeb który czerpie zyski z tego że morduje masowo zwierzaki tylko ktoś kto je pielęgnuje i rozmnaża zmień hobby jeśli tego nie kumasz, albo udaj się do odpowiedniego specjalisty aby uzyskać pomoc i diagnozę.
Kark mnie boli od oglądania.
szczerze mówiąc handlarze rybkami nie do końca są temu winni,największymi winowajcami prowadzenia tej patoawarystyki są sami klieńci którzy najlepiej chcieli by wszystko za darmo,i zamiast kupić bezpośrednio z hodowli to tylko po taniości prosto z zakisłego worka,niestety dobry towar musi kosztować,a dzięki takim ofiarom tegoż systemu tak dalej będzie,przeciesz 80proc ludzi którzy zakładają akwa nie ma zielonego a nawet rózowego pojęcia o kwarystyce, dramat trwa a biznes się kręci
To święta prawda, a można to zobaczyć na grupach akwarystycznych na których ludzie wstawiają swoje zdjęcia z napisem pomocy . Mamy taki dostęp do wiedzy czy to z internetu czy to z książek ale ludzie są leniwi podchodzą do tego bardzo lekkomyślnie bo przecież to tylko ryba . Ale jednak sprzedawca też powinien doradzić i podpowiedzieć bo nikt nie jest wszechwiedzący i wciskanie wszystkiego czy to chore czy te ryby nie powinny być razem jest wprowadzaniem konsumenta w błąd i świadczy tylko jakim kto jest człowiekiem