na UMP już w lutym mieliśmy tydzień zajęć w szpitalu/hospicjum i kolejny tydzień teraz w czerwcu mamy, ale to z naszymi prowadzącymi podstawy piel., jako ćwiczenia praktyczne a nie praktyki zawodowe :)
1.Nie zgodzę się z punktem pierwszym. Studiuję dopiero 1 rok i faktycznie zdarzały się dni, gdzie zajęcia były od rana do wieczora, ale to pojedyncze przypadki. Jest czas na wyjścia ze znajomymi, co prawda nie jest go jakoś bardzo wiele, ale to kwestia dogadania się z innymi i organizacji czasu. 2.Jeśli chodzi o gotowanie to w moim przypadku również jest inaczej. Gotuję sobie sama od początku, bardzo się cieszylam, że w końcu to ja decyduję co będzie dziś na obiad hihi. Zgadzam się, że żywienie jest ważne- serio warto o to zadbać. 3.Praktyki na mojej uczelni były już w pierwszym semestrze. Były to tylko 4 dni, taka namiastka tego co będzie w przyszłości. Mnie osobiście praktyki jeszcze bardziej zmotywowały do nauki i przekonałam się, że totalnie się widzę w takiej pracy❤. W drugim semestrze też będą praktyki, a później dopiero wakacyjne. 4.Faktycznie, zajęcia praktyczne, a rzeczywistość w szpitalu to inna bajka. Jednak musimy się uczyć od jakiejś bazy, a tą bazą są algorytmy do danych czynności, na których później będziemy budowały swoje doświadczenie To taka garstka moich przemyśleń. Pozdrawiam cieplutko!
1. To zależy na jakiej uczelni studiujesz 🙂 na mojej było dużo zajęć zwłaszcza w 1 semestrze 1 roku. 2. Jak wyżej brak czasu na gotowanie ze względu na sporą ilość zajęć, daleką odległość do akademika, a co się z tym wiąże ubogą dietę. 3. Cały czas wszystko sprowadza się do rodzaju uczelni 😉
Myślę, że masz inny punkt patrzenia ze względu na 1 rok studiowania więc możemy się nie zgadzać w wielu kwestiach, pozdrawiam i dziękuje za komentarz 😊
Kochani, wszystko zależy gdzie się studiuje, ja musiałam się przenosić studiując podstawy historii, na każdej uczelni miałam inny tok nauczania oraz zupełnie inne przedmioty. Na przykład w Lublinie łatwiej mi się kształciło, było również mniej zajęć niż w Warszawie. To autentyczny przykład. Niby to samo a jednak co innego mnie w tych dwóch miejscach spotkało.
Hej czy studiując dziennie pielęgniarstwo da się radę pracować na weekendy? chciałabym wyjechać na studia ale musiałabym zacząć pracę a słysząc o wykładach od rana do wieczora wykluczam pracę wieczorami
W Anglii praktyki zaczynaja sie po paru miesiach i masz racje, jest to znaczenie lepsze, bo szybciej mozesz zobaczyc czy to cos dla Ciebie :) Jestem ciekawa jak w Polsce wyglada sytuacja z pomoca pielegniarska/opiekunami medycznymi ? W zaleznosci od oddzialu/szpitala widzialam, ze czasami na oddzialach jest wiecej opiekunow niz pielegniarek (np geriatria/ wylew ) Te osoby w Anglii zajmuja sie toaleta pacjenta, karmieniem, zmiana lozek, rozwoza cieple napoje itp Dzieki temu pielegniarki maja wiecej czasu na leki, dokumentacje, kontakt z rodzina i innymi pracownikami, procedury kliniczne itp. Czy w Polsce zaczyna sie to zmieniac w podobna strone ? Oczywiscie, Jasminka jest wspaniala :)
Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie ze względu na to, że pracuję na OIOMIE i tutaj nie ma opiekunów medycznych. Myślę, że w Polsce to idzie ale baaaardzo powoli...
na UMP już w lutym mieliśmy tydzień zajęć w szpitalu/hospicjum i kolejny tydzień teraz w czerwcu mamy, ale to z naszymi prowadzącymi podstawy piel., jako ćwiczenia praktyczne a nie praktyki zawodowe :)
na pierwszym roku
1.Nie zgodzę się z punktem pierwszym. Studiuję dopiero 1 rok i faktycznie zdarzały się dni, gdzie zajęcia były od rana do wieczora, ale to pojedyncze przypadki.
Jest czas na wyjścia ze znajomymi, co prawda nie jest go jakoś bardzo wiele, ale to kwestia dogadania się z innymi i organizacji czasu.
2.Jeśli chodzi o gotowanie to w moim przypadku również jest inaczej. Gotuję sobie sama od początku, bardzo się cieszylam, że w końcu to ja decyduję co będzie dziś na obiad hihi. Zgadzam się, że żywienie jest ważne- serio warto o to zadbać.
3.Praktyki na mojej uczelni były już w pierwszym semestrze. Były to tylko 4 dni, taka namiastka tego co będzie w przyszłości. Mnie osobiście praktyki jeszcze bardziej zmotywowały do nauki i przekonałam się, że totalnie się widzę w takiej pracy❤. W drugim semestrze też będą praktyki, a później dopiero wakacyjne.
4.Faktycznie, zajęcia praktyczne, a rzeczywistość w szpitalu to inna bajka. Jednak musimy się uczyć od jakiejś bazy, a tą bazą są algorytmy do danych czynności, na których później będziemy budowały swoje doświadczenie
To taka garstka moich przemyśleń.
Pozdrawiam cieplutko!
1. To zależy na jakiej uczelni studiujesz 🙂 na mojej było dużo zajęć zwłaszcza w 1 semestrze 1 roku.
2. Jak wyżej brak czasu na gotowanie ze względu na sporą ilość zajęć, daleką odległość do akademika, a co się z tym wiąże ubogą dietę.
3. Cały czas wszystko sprowadza się do rodzaju uczelni 😉
Myślę, że masz inny punkt patrzenia ze względu na 1 rok studiowania więc możemy się nie zgadzać w wielu kwestiach, pozdrawiam i dziękuje za komentarz 😊
Kochani, wszystko zależy gdzie się studiuje, ja musiałam się przenosić studiując podstawy historii, na każdej uczelni miałam inny tok nauczania oraz zupełnie inne przedmioty. Na przykład w Lublinie łatwiej mi się kształciło, było również mniej zajęć niż w Warszawie. To autentyczny przykład. Niby to samo a jednak co innego mnie w tych dwóch miejscach spotkało.
Hej czy studiując dziennie pielęgniarstwo da się radę pracować na weekendy? chciałabym wyjechać na studia ale musiałabym zacząć pracę a słysząc o wykładach od rana do wieczora wykluczam pracę wieczorami
Na weekendy da się pracować, wieczorami tylko czasem :)
W Anglii praktyki zaczynaja sie po paru miesiach i masz racje, jest to znaczenie lepsze, bo szybciej mozesz zobaczyc czy to cos dla Ciebie :) Jestem ciekawa jak w Polsce wyglada sytuacja z pomoca pielegniarska/opiekunami medycznymi ? W zaleznosci od oddzialu/szpitala widzialam, ze czasami na oddzialach jest wiecej opiekunow niz pielegniarek (np geriatria/ wylew ) Te osoby w Anglii zajmuja sie toaleta pacjenta, karmieniem, zmiana lozek, rozwoza cieple napoje itp Dzieki temu pielegniarki maja wiecej czasu na leki, dokumentacje, kontakt z rodzina i innymi pracownikami, procedury kliniczne itp. Czy w Polsce zaczyna sie to zmieniac w podobna strone ?
Oczywiscie, Jasminka jest wspaniala :)
Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie ze względu na to, że pracuję na OIOMIE i tutaj nie ma opiekunów medycznych. Myślę, że w Polsce to idzie ale baaaardzo powoli...