Właśnie w czoraj zrewalam kontakt z toksykiem, a mam porównanie bo mój mąż który zmarł to był idealny związek miłość partnerstwo, nigdy mnie nie zranił a ten związek Bogu dzięki w czoraj zerwałam z tym mężczyzną uwolniłam się chciał mnie kontrolować jak nie pojego myśli to wojnę mi robił, zablokowałam żeby nie miał że mną żadnego kontaktu uf
Przerabiałam to samo rok mija od wyrzucenia toksyka z mojego życia ale spokoju nadal nie mogę odzyskać ,śledzi niby przypadkiem spotyka mnie błaga że on zrozumiał...itd ja szara skała ale dobra energia natychmiast ucieka .Proszę uważać bo toksyk narcyz lubi wracać szczególnie gdy było dobre źródło zasilania.Pozdrawiam serdecznie
@UCVGXJghYz333GL0mralJ4vw ten toksyk to mi wyślą ciągle SMS o zerwania z kontaktu Bogu dzięki że ta znajomość na odległości a już miał w planach wprowadzicie się do mnie
Na własnym przykładzie: tkwimy w takim układzie bo wierzymy naiwnie, że ktoś się zmieni i tu można wymienić co sobie wymyśliliśmy np. Zmieni się po terapii, lekach, gdy będzie mieć mniej stresujący czas w zyciu, gdy coś zmienimy od siebie itd. A taka osoba się nigdy nie zmieni tylko na gorsze bo nie widzi w sobie problemu tylko robi z siebie ofiarę w każdej sytuacji i obwinia Ciebie. Tkwimy też po prostu z milosci bo podobno kocha się "pomimo wszystko" I tak sobie można naiwnie tłumaczyć różne zachowania toksyka, że on się zdenerwował to tamto zamiast przejrzeć na oczy, że ta osoba po prostu taka jest. Ktoś Cie wyzywa to znaczy, że jest niewychowany, nie ma szacunku do ludzi i tak mówią u niego w domu, a nie ze się zdenerwował i inne jego głupie tłumaczenia, jeszcze o ciężkim dzieciństwie 🙃 A kolejny powód to gdy chcesz zakończyć te relacje to tokysk dzwoni do Ciebie z płaczem z szantazem emocjonalnym, że chce się zabić, bierze Cie doslownie na litość i myślisz No w końcu zrozumiał jaki jest fatalny ale nie.. z doświadczenia wiem, że potem będzie tylko gorzej Cie traktować. Z toksykiem jest taki problem, że jak chcesz zakończyć relacje to albo szantazuje samobójstwem albo zjawia się pod domem/ w pracy itd. Nie pozwala Ci zakończyć, dlatego chyba najlepsze co może Ci zrobić to pewnego dnia sam się odczepic 🙋♀️ a wtedy po jakimś czasie zdasz sobie sprawę dlaczego sam nie uciekłeś o wiele wcześniej bo widzisz jakie życie jest o wiele lepszej bez wrzoda na d.. 😅 co robi wieczne problemy o wszystko, klotnie, kontrole, sceny zazdrości i wszystko co robią toksycy....
Tkwiłam w takiej relacji 15 lat.Byłam tak zmęczona,że prosiłam Boga,żeby sam odszedł.Kiedy obnażyłam jego kolejne kłamstwo w obecności syna stał się cud.Zerwał się na równe nogi i krzyknął”to ja wy…..alam”.Nawet mi powieka nie drgnęła.Minęło dopiero 3 tygodnie,ale to moje trzy najlepsze tygodnie od co najmniej 3 lat.Jak proszę o zabranie reszty rzeczy ,to udaje ,że leży w szpitalu i…..Stara śpiewka😂😂😂😂Te nasze doświadczenia to kopiuj ,wklej.Pozdrawiam.
Dokładnie tak jest w moim przypadku. Jest źle i to moja wina . Nie odeszłam, bo przecież nie poradziłabym sobie. No i jeszcze mógłby odebrać sobie życie i to też przeze mnie. A wszyscy myślą że to wspaniały człowiek.
Dzięki Pana filmikom rozpoznałam i utwierdziłam się, że ten bliski mi człowiek jest toksyczny. Wiele wskazywało, że coś jest nie tak od początku chociaż było cudownie i piękne słowa - zaufaj. To,, coś nieokreślonego "bardzo mnie pociągało. To działało jak uzależnienie. Jego słowa, gesty, zachowania były sprzeczne z tym, czego potrzebowałam, sprzeczne z nim samym, a jednak bardzo pociągające. A we mnie ciągła świadomość i nieświadomość jak jest naprawdę. I ta zmienność blisko i daleko. Chce nie chce.A mimo wszystko trudno było się uwolnić. Ale udało się. Skończyłam tą relacje i chociaż jeszcze jakaś tęsknota jest, to czuje ulgę. Dzięki wielu filmikom i jasnemu, dokładnemu przekazowi jak toksyczni ludzie działają. Udało się. Dziękuję. To Pana zasługa 💖
jak dobrze ze Pan powiedzial ze inni sie dziwia dlaczego 'ktos taki jak ty jest z nim'. kto nie byl w zwiazku z toksykiem nie zrozumie tego. przede wszystkim nalezy sprobowac zrozumiec wysluchac osoby ktora sie w taki zwiazek zapetlila a nie krotkie 'rzuc go' albo 'jak jeszcze raz o nim powiesz rozlaczam sie'... a tutaj potrzeba jest rozmowa pelna zrozumienia i akceptacji ze tak sie stalo. kwestia jak probowac pomoc, a nie od razu ocena i jeszcze dobijanie jak moglas/es dac sie tak traktowac... a co do toksykow tak oni zawsze zrzuca na nas wine za wszystko chociaz nic wspolnego z tym nie mamy. albo wlasnie obiecuja cos a potem pod pretekstem ze nie bo to przeze mnie i mu sie nie chce. mam wrazenie, ze toksycy latwo robia zwrot w druga strone. nie to nie i to ma nas niby sklonic do zmiany zdania. bo mamy swoje a nie robimy tak jak oni by chcieli. nie wyszli z roli dzieciakow ktore jak czegos nie dostana wrzeszcza obrazaja sie i 'na zlosc babci odmroza sobie uszy'... emocjonalny szantaz na tym glownie bazuja toksycy i probuja roznych metod bo dobrze znaja swoje ofiary
Dziękuję Panu za doskonała analizę i opis koszmarnych warunków w jakich funkcjonują osoby w toksycznych związkach. Wszystko, co Pan powiedział przeżyłam na własnej skórze. Toksyczne osoby niszczą nasze zdrowie psychiczne, emocjonalne i w końcu rownież fizyczne. Jakiekolwiek relacje z nimi maja fatalne skutki dla naszego życia. Wyjście z toksycznej relacji to jak zerwanie z nałogiem. Jest bardzo trudne i bolesne ale ze wsparciem dobrych ludzi jest możliwe. Dziękuję, że mówi Pan o toksycznych relacjach gdyż niszczą nasze rodziny, powodują straszne cierpienie bezbronnych osób, nie tylko dorosłych ale także dzieci. Kiedy będziemy nazywać zło złem przestanie się tak panoszyć. Głównym celem toksycznej osoby jest pozbawienie swojej ofiary głosu, by nie mogła się bronić.
Ja długo się oszukiwałam i zylam nadzieja ale wkoncu przestałam się oszukiwać powiedzialam dość i już 6 miesięcy nie nam z nim kontaktu. Dalej staram się sobie wybaczyc bo to chyba jest trudniejsze ale szukam rozwiązania. Życie jest bez niego lepsze a przede wszystkim spokojniejsze i da się odejść przychodzi taki moment że już dłużej nie możesz rąk zyc
mnostwo toksykow tak wmowic gzie pojdziesz musisz w tym tkwic jak poteafia manipulowac a wina zawsze twoja wszystko racja kto ma duza kase to nie tkwia w takich zwiazkach dlatego ludzie sie po prostu rozwodza aetykol swietny jak kazdy material dziekuje bardzo az sie usmialam bo to film o moim mezu jak potrafi pociagac za sznurki teraz wie ze moge odejsc to zachowuje sie inaczej poniewaz jest na moim utrzymaniu i mysli juz inaczej az to tragikomiczne
Moja przyjaciółka po toksycznym związku gdzie były już i groźby popełnienia samobójstwa i cały wachlarz przemocy psychicznej, na końcu próba oczernienia i zniszczenia jej kariery, kolejnego partnera szukała na zasadzie przeciwności w stosunku do poprzedniego partnera. I znalazła fajnego dobrego mężczyznę :) ja tkwię od 25 lat...3 dzieci.... :(:(:( dzięki wykładom p.Patryka zrozumiałam w czym tkwię. Chodzę na terapię. Wzmacniam się. Nie wchodzę w grę toksyka. Wegetuję 😞
Poświęć dużo czasu sobie,rozwijaj się,poszukaj życzliwych i sympatycznych ludzi, z którymi bedziesz mogła spędzić miło czas. Znajdź sobie hobby,bo to może przynieść satysfakcję,zadowolenie czyli takie pożądane emocje
Dziękuję za mini wykład, ja osobiście nie tkwię w toksycznych relacjach, bo nie pozwolę na złe traktowanie, dla mnie perfidne jest to jak taki toksyk się kamufluje na początku znajomości, mami, kłamie oszukuje, obiecuję, robi ci burdel w głowie i emocjach a potem jak już mu się znudzisz ucieka uważam że takie zachowania, karanie milczeniem, wzbudzanie poczucia winy to jest toksyczne, obecnie jestem singielka i szczerze dobrze mi z tym bardzo 🍀🌷🌻💚😁😉współczuję ludziom którzy tkwią w relacjach toksycznych i nie mają odwagi odejść
Ja bym dodała, że często toksyk nie pozwoli ofierze odejść .Zastrasza ją tak , żeby mieć ją stale pod ręką i móc się ciągle wyżywać. Jeśli toksyk odchodzi, to jest to korzystne dla ofiary, choć jest poraniona, zdezorientowana lub wręcz ogłupiała.
@@b4541 Odejście toksyka to niestety nie koniec. Toksyk zamieni, życie ofiary, która porzucił w piekło i niekończąca się zemstę, jeśli ta będzie bez niego szczęśliwa, zacznie lepiej zarabiać, awansuje. Często wtedy rodzi się nadzwyczajna miłosć rodzicielska toksyka do dzieci, które próbuje odebrać matce, wiedząc, że to najcięższe rana i ból jakie może zadać.
@@encepence8045 Dokładnie,bo toksycy są mściwi.Ale jeśli toksyk się znudzi ofiarą,to jest to dla niej korzystne.Tu chodziło o znudzenie się ofiarą. Natomiast jeśli rozgrywa dziećmi, to jest to często dramat. Ktoś kiedyś napisał w komentarzu o tym , żeby toksyka zanudzać i zniechęcac do siebie. Robić przy nim to,co go zniechęci.Napisze całkiem serio, każdy chwyt dozwolony. Nawet głośne bekanie. .
Panie Patryku, dlaczego niektórymi osobami interesują się tylko lub głównie narcyzi i psychopaci? Dlaczego niektórzy ludzie przyciągają takie jednostki? Proponuję film na ten temat.
Miałam tak z mężem,gdy złożyłam pozew rozwodowy. Ale nie wiem do dziś,w trakcie małżeństwa, czemu ja po rozmowach z nim chciałam umrzeć,zawsze czułam się głupsza,gorsza,bez sił. Czyli też jestem toksyczną osobą. Ciężko jest się przyzwyczaić do tej myśli, ale właśnie tak myślę. To raczej nie była moja manipulacja, raczej chęć ucieczki od niego, odbierał mi chęci do życia.
Jestem praktycznie podczas mojego planu ewakuacyjnego ze związku i jestem pytany przez żonę czy wszystko jest ok i czy niczego nie ukrywam. Rosnące poczucie winy że kłamię jest płapką że robię coś złego że nie mówię prawdy. A tak naprawdę chcę powoli się przygotować do życia bez toksycznego wpływu żony
Rozwód to nie morderstwo, więc jak ktoś chce się rozwieść to uczciwie i sensownie jest szczerze o tym porozmawiać. Oczywiście, że są toksyczni ludzie, którzy nie widzą problemu w tym, że są toksyczni, ale to chyba nikogo nie zwalnia z tego by mieć elementarne poczucie przyzowitości by drugiej osobie powiedzieć, że na ciąg dalszy relacji z naszej strony nie widzimy szans, prawda? Pokątne knucie wcale nie czyni z ofiary toksyka kogoś lepszego od toksyka. Przynajmniej tak to wygląda z mojej perspektywy.A z toksykami mam sporo doświadczenia. Wszystko jest dla ludzi, terapie małżeńskie, separacje, rozwody i podziały majątków czy dzielona opieka nad dziećmi też. A prawnicy może trochę kosztują, ale nie gryzą i nie zjedzą nikogo kto przyjdzie po poradę jak się rozwieźć we w miarę spokojny i cywilizowany sposób. Nie mówiąc o tym, że w sprawach takich jak rozwody może pośredniczyć mediator, który może ułatwić rozmowy z osobą toksyczną.
Panie Patryku, to Pan zna takie relacje najlepiej. Jak pomóc osobie, która broni toksyka? Wyszła na własne żądanie ze szpitala po trzydniowej hospitalizacji? Zachowuje się irracjonalnie-Jak pomóc?
Mój toksyk wszystko chcę po jego myśli,że miałam ciężkie życie wcześniej wykorzystał.Wyprowadziłam się do niego ,teraz robi co chce ,nie wraca na noce śpi po klatkach ,pije ,i mówi że przeze mnie ma trzy rodzaje depresji.Ja mu nic złego nie zrobiłam.Raczej on mnie zamknął i znęca się nade mną psychicznie ,bo jestem u niego.😭😭😭
Do tematu, ale nie na temat. Poczucie winy. Jak pomóc i pracować nad osobą z wyuczonym poczuciem winy, która ciągle coś bierze do siebie i obarcza się za całe zło w okolicy, szczególnie w relacjach z innymi ludźmi? Działa to na zasadzie, że rybki i grzybki mają wspólne -ybki, przez co często znajduje między wierszami coś czego tam nie ma i przekłada to na swoją winę. Próby omówienia nieporozumienia tylko pogłębiają poczucie winy. Skąd to się w ogóle bierze? Człowiek mądry, inteligentny, na poziomie, dobry, życzliwy, ogólnie lubiany, ciężko go z równowagi wytrącić. Buzia sama się uśmiecha na jego widok. Tylko to ciągłe, niezrozumiałe dla otoczenia poczucie winy...
Może pójście na terapię by pomogło? Przepracowanie problemu z pomocą psychologa może dać lepsze efekty niż rozmowa z życzliwą osobą. Szkoda życia na dźwiganie takiego ,garbu,.
@@sylwias5423 ale ja jestem już wrakiem dawnej siebie. . Mąż mnie zamiótł pod łóżko i nawet tam mu przeszkadzam . Ja nie mam siły odejść. Dziękuję że poświęciłaś mi uwagę. Pozdrawiam.
Wszystko pięknie pan mówi ale żadnych konkretów jak się go pozbyć nie dość że mieszka u mnie to nie chce się wynieść 🙄🙄🙄 a jak już to ja mam zapłacić za wszystko co zrobił w domu i co pan na to Już nikt z rodziny do mnie nie przyjeżdża i wszystkie dzieci się wyprowadzili tylko ja się męczę i żadna wiedza mi nie pomaga
Moja znajoma sprzedała swój dom aby się uwolnić bo on się nie chciał wynieść. Są sposoby ale zawsze to są koszty i czasem trzeba uciekać sama tak mam wyprowadzam się ze wspólnego pięknego domu do mniejszego wynajętego mieszkania z dziećmi i z kotami bo inaczej się nie da będę tak żyć aż umrę. Są osoby które dodadzą, prawnik itp. Trzeba szukać rozwiązania inni nam go nie wskażą konkretnie.
To mu powiedz, że ma Ci zapłacić za to, że mieszkał u Ciebie.Za wszystkie noclegi ,wikt i opierunek.Jak chce dokładnych rozliczeń, to go rozlicz. Jeśli chodzi o to, żeby się wyniósł, to chyba powinnaś skorzystać z porady prawnika.
No i to jest odpowiedź na pytanie : "ludzie tkwią w toksycznych związkach", a nie jakieś wydumane "może liczą, że toksyk się zmieni". Nie, w Polsce to raczej proza życia- toksyk u kogoś się urządził wygodnie, czuje się jak pączek w maśle i nie zamiaru się wynieść. A rozstania to koszty, a kredyty wiążą ludzi mocniej niż ślub konkordatowy i tyle. Ideologii nie ma co do tego dorabiać, wiedza teoretyczna na temat obiektywnej sytuacji ofiary toksyka w takim związku niewiele pomaga w rozwiązaniu takich problemów.
U mnie jak wróci to go ochrona zwinie spod moich drzwi, bo ma ochronę security soldar i tyle w temacie ja w czoraj zerwałam z tym mężczyzną i zablokowałam go wszędzie i spokój
Myślę, że jednak coś z tego mają, skoro tkwią w tym związku. Ja bym tak nie doradzała, żeby zerwać ten związek. Moją znajomą koleżanki bardzo namawiały i poniekąd wspierały w tej decyzji. Ona jest teraz( i jest gorzej finansowo i też samotnościowo )sama one mają mężów. Żadko jest taka skrajna sytuacja, o jakich Pan mówi i też nie ma ideałów. Pozdrawiam.
Podobał Ci się film? Wspieraj kanał:
www.psychologianawynos.pl/wspieraj
Właśnie w czoraj zrewalam kontakt z toksykiem, a mam porównanie bo mój mąż który zmarł to był idealny związek miłość partnerstwo, nigdy mnie nie zranił a ten związek Bogu dzięki w czoraj zerwałam z tym mężczyzną uwolniłam się chciał mnie kontrolować jak nie pojego myśli to wojnę mi robił, zablokowałam żeby nie miał że mną żadnego kontaktu uf
Przerabiałam to samo rok mija od wyrzucenia toksyka z mojego życia ale spokoju nadal nie mogę odzyskać ,śledzi niby przypadkiem spotyka mnie błaga że on zrozumiał...itd ja szara skała ale dobra energia natychmiast ucieka .Proszę uważać bo toksyk narcyz lubi wracać szczególnie gdy było dobre źródło zasilania.Pozdrawiam serdecznie
@UCVGXJghYz333GL0mralJ4vw ten toksyk to mi wyślą ciągle SMS o zerwania z kontaktu Bogu dzięki że ta znajomość na odległości a już miał w planach wprowadzicie się do mnie
@@alicjarusin8668 napisałam mu żeby nie ważył u mnie się pojawi bo dostanie wypi: po za tym mam ochronę jeden telefon i zwijają go z pod moich drzwi 😀
Zycze powodzenia
Dla takich osob szkoda czasu
Na własnym przykładzie: tkwimy w takim układzie bo wierzymy naiwnie, że ktoś się zmieni i tu można wymienić co sobie wymyśliliśmy np. Zmieni się po terapii, lekach, gdy będzie mieć mniej stresujący czas w zyciu, gdy coś zmienimy od siebie itd. A taka osoba się nigdy nie zmieni tylko na gorsze bo nie widzi w sobie problemu tylko robi z siebie ofiarę w każdej sytuacji i obwinia Ciebie. Tkwimy też po prostu z milosci bo podobno kocha się "pomimo wszystko" I tak sobie można naiwnie tłumaczyć różne zachowania toksyka, że on się zdenerwował to tamto zamiast przejrzeć na oczy, że ta osoba po prostu taka jest. Ktoś Cie wyzywa to znaczy, że jest niewychowany, nie ma szacunku do ludzi i tak mówią u niego w domu, a nie ze się zdenerwował i inne jego głupie tłumaczenia, jeszcze o ciężkim dzieciństwie 🙃 A kolejny powód to gdy chcesz zakończyć te relacje to tokysk dzwoni do Ciebie z płaczem z szantazem emocjonalnym, że chce się zabić, bierze Cie doslownie na litość i myślisz No w końcu zrozumiał jaki jest fatalny ale nie.. z doświadczenia wiem, że potem będzie tylko gorzej Cie traktować. Z toksykiem jest taki problem, że jak chcesz zakończyć relacje to albo szantazuje samobójstwem albo zjawia się pod domem/ w pracy itd. Nie pozwala Ci zakończyć, dlatego chyba najlepsze co może Ci zrobić to pewnego dnia sam się odczepic 🙋♀️ a wtedy po jakimś czasie zdasz sobie sprawę dlaczego sam nie uciekłeś o wiele wcześniej bo widzisz jakie życie jest o wiele lepszej bez wrzoda na d.. 😅 co robi wieczne problemy o wszystko, klotnie, kontrole, sceny zazdrości i wszystko co robią toksycy....
Tkwiłam w takiej relacji 15 lat.Byłam tak zmęczona,że prosiłam Boga,żeby sam odszedł.Kiedy obnażyłam jego kolejne kłamstwo w obecności syna stał się cud.Zerwał się na równe nogi i krzyknął”to ja wy…..alam”.Nawet mi powieka nie drgnęła.Minęło dopiero 3 tygodnie,ale to moje trzy najlepsze tygodnie od co najmniej 3 lat.Jak proszę o zabranie reszty rzeczy ,to udaje ,że leży w szpitalu i…..Stara śpiewka😂😂😂😂Te nasze doświadczenia to kopiuj ,wklej.Pozdrawiam.
Dokładnie tak jest w moim przypadku. Jest źle i to moja wina . Nie odeszłam, bo przecież nie poradziłabym sobie. No i jeszcze mógłby odebrać sobie życie i to też przeze mnie. A wszyscy myślą że to wspaniały człowiek.
Dzięki Pana filmikom rozpoznałam i utwierdziłam się, że ten bliski mi człowiek jest toksyczny. Wiele wskazywało, że coś jest nie tak od początku chociaż było cudownie i piękne słowa - zaufaj. To,, coś nieokreślonego "bardzo mnie pociągało. To działało jak uzależnienie. Jego słowa, gesty, zachowania były sprzeczne z tym, czego potrzebowałam, sprzeczne z nim samym, a jednak bardzo pociągające. A we mnie ciągła świadomość i nieświadomość jak jest naprawdę. I ta zmienność blisko i daleko. Chce nie chce.A mimo wszystko trudno było się uwolnić. Ale udało się. Skończyłam tą relacje i chociaż jeszcze jakaś tęsknota jest, to czuje ulgę. Dzięki wielu filmikom i jasnemu, dokładnemu przekazowi jak toksyczni ludzie działają. Udało się. Dziękuję. To Pana zasługa 💖
jak dobrze ze Pan powiedzial ze inni sie dziwia dlaczego 'ktos taki jak ty jest z nim'. kto nie byl w zwiazku z toksykiem nie zrozumie tego. przede wszystkim nalezy sprobowac zrozumiec wysluchac osoby ktora sie w taki zwiazek zapetlila a nie krotkie 'rzuc go' albo 'jak jeszcze raz o nim powiesz rozlaczam sie'... a tutaj potrzeba jest rozmowa pelna zrozumienia i akceptacji ze tak sie stalo. kwestia jak probowac pomoc, a nie od razu ocena i jeszcze dobijanie jak moglas/es dac sie tak traktowac...
a co do toksykow tak oni zawsze zrzuca na nas wine za wszystko chociaz nic wspolnego z tym nie mamy. albo wlasnie obiecuja cos a potem pod pretekstem ze nie bo to przeze mnie i mu sie nie chce.
mam wrazenie, ze toksycy latwo robia zwrot w druga strone. nie to nie i to ma nas niby sklonic do zmiany zdania. bo mamy swoje a nie robimy tak jak oni by chcieli. nie wyszli z roli dzieciakow ktore jak czegos nie dostana wrzeszcza obrazaja sie i 'na zlosc babci odmroza sobie uszy'... emocjonalny szantaz na tym glownie bazuja toksycy i probuja roznych metod bo dobrze znaja swoje ofiary
Dziękuję Panu za doskonała analizę i opis koszmarnych warunków w jakich funkcjonują osoby w toksycznych związkach. Wszystko, co Pan powiedział przeżyłam na własnej skórze. Toksyczne osoby niszczą nasze zdrowie psychiczne, emocjonalne i w końcu rownież fizyczne. Jakiekolwiek relacje z nimi maja fatalne skutki dla naszego życia. Wyjście z toksycznej relacji to jak zerwanie z nałogiem. Jest bardzo trudne i bolesne ale ze wsparciem dobrych ludzi jest możliwe. Dziękuję, że mówi Pan o toksycznych relacjach gdyż niszczą nasze rodziny, powodują straszne cierpienie bezbronnych osób, nie tylko dorosłych ale także dzieci. Kiedy będziemy nazywać zło złem przestanie się tak panoszyć. Głównym celem toksycznej osoby jest pozbawienie swojej ofiary głosu, by nie mogła się bronić.
Ja długo się oszukiwałam i zylam nadzieja ale wkoncu przestałam się oszukiwać powiedzialam dość i już 6 miesięcy nie nam z nim kontaktu. Dalej staram się sobie wybaczyc bo to chyba jest trudniejsze ale szukam rozwiązania. Życie jest bez niego lepsze a przede wszystkim spokojniejsze i da się odejść przychodzi taki moment że już dłużej nie możesz rąk zyc
mnostwo toksykow tak wmowic gzie pojdziesz musisz w tym tkwic jak poteafia manipulowac a wina zawsze twoja wszystko racja kto ma duza kase to nie tkwia w takich zwiazkach dlatego ludzie sie po prostu rozwodza aetykol swietny jak kazdy material dziekuje bardzo az sie usmialam bo to film o moim mezu jak potrafi pociagac za sznurki teraz wie ze moge odejsc to zachowuje sie inaczej poniewaz jest na moim utrzymaniu i mysli juz inaczej az to tragikomiczne
Moja przyjaciółka po toksycznym związku gdzie były już i groźby popełnienia samobójstwa i cały wachlarz przemocy psychicznej, na końcu próba oczernienia i zniszczenia jej kariery, kolejnego partnera szukała na zasadzie przeciwności w stosunku do poprzedniego partnera. I znalazła fajnego dobrego mężczyznę :) ja tkwię od 25 lat...3 dzieci.... :(:(:( dzięki wykładom p.Patryka zrozumiałam w czym tkwię. Chodzę na terapię. Wzmacniam się. Nie wchodzę w grę toksyka. Wegetuję 😞
Poświęć dużo czasu sobie,rozwijaj się,poszukaj życzliwych i sympatycznych ludzi, z którymi bedziesz mogła spędzić miło czas.
Znajdź sobie hobby,bo to może przynieść satysfakcję,zadowolenie czyli takie pożądane emocje
Ja podobnie
I nie szkoda Ci życia? Masz tylko jedno, a każdy dzień przybliża Cię do śmierci..
Nic dodać,nic ująć.Świetny materiał. Dziękuję.
Dziękuję za mini wykład, ja osobiście nie tkwię w toksycznych relacjach, bo nie pozwolę na złe traktowanie, dla mnie perfidne jest to jak taki toksyk się kamufluje na początku znajomości, mami, kłamie oszukuje, obiecuję, robi ci burdel w głowie i emocjach a potem jak już mu się znudzisz ucieka uważam że takie zachowania, karanie milczeniem, wzbudzanie poczucia winy to jest toksyczne, obecnie jestem singielka i szczerze dobrze mi z tym bardzo 🍀🌷🌻💚😁😉współczuję ludziom którzy tkwią w relacjach toksycznych i nie mają odwagi odejść
Masz coś takiego, że potrafisz od razu rozpoznać toksyczne zapędy i kończysz relację nim się na dobre rozpocznie?
Utożsamiam się w 100% z Twoim komentarzem 😎
Ja bym dodała, że często toksyk nie pozwoli ofierze odejść .Zastrasza ją tak , żeby mieć ją stale pod ręką i móc się ciągle wyżywać.
Jeśli toksyk odchodzi, to jest to korzystne dla ofiary, choć jest poraniona, zdezorientowana lub wręcz ogłupiała.
@@b4541 Odejście toksyka to niestety nie koniec. Toksyk zamieni, życie ofiary, która porzucił w piekło i niekończąca się zemstę, jeśli ta będzie bez niego szczęśliwa, zacznie lepiej zarabiać, awansuje. Często wtedy rodzi się nadzwyczajna miłosć rodzicielska toksyka do dzieci, które próbuje odebrać matce, wiedząc, że to najcięższe rana i ból jakie może zadać.
@@encepence8045 Dokładnie,bo toksycy są mściwi.Ale jeśli toksyk się znudzi ofiarą,to jest to dla niej korzystne.Tu chodziło o znudzenie się ofiarą.
Natomiast jeśli rozgrywa dziećmi, to jest to często dramat.
Ktoś kiedyś napisał w komentarzu o tym , żeby toksyka zanudzać i zniechęcac do siebie.
Robić przy nim to,co go zniechęci.Napisze całkiem serio, każdy chwyt dozwolony.
Nawet głośne bekanie.
.
Witam Pana doktora dziękuję ślicznie Super!!! wykład 🙂🌹🍀 Miłość tylko w bajkach
Trafione w dziesiatke❤
Panie Patryku, dlaczego niektórymi osobami interesują się tylko lub głównie narcyzi i psychopaci? Dlaczego niektórzy ludzie przyciągają takie jednostki? Proponuję film na ten temat.
Chyba był film o wysoko wrażliwych osobach(WWO).Tam coś powinnaś znaleźć na ten temat.
I jeszcze na kanale żony p.Patryka (Pani od psychologii).
I uważam że im człowiek starszy tym ,, toksyna ,, zaczyna przybierać większą moc i ten mężczyzna staje się jeszcze gorszy 😒
Miałam tak z mężem,gdy złożyłam pozew rozwodowy. Ale nie wiem do dziś,w trakcie małżeństwa, czemu ja po rozmowach z nim chciałam umrzeć,zawsze czułam się głupsza,gorsza,bez sił. Czyli też jestem toksyczną osobą. Ciężko jest się przyzwyczaić do tej myśli, ale właśnie tak myślę. To raczej nie była moja manipulacja, raczej chęć ucieczki od niego, odbierał mi chęci do życia.
Gdybyś była toksyczna to byś nie słuchała tego castu .Osoby toksyczne nie są takimi tematami zainteresowane
Jestem praktycznie podczas mojego planu ewakuacyjnego ze związku i jestem pytany przez żonę czy wszystko jest ok i czy niczego nie ukrywam. Rosnące poczucie winy że kłamię jest płapką że robię coś złego że nie mówię prawdy. A tak naprawdę chcę powoli się przygotować do życia bez toksycznego wpływu żony
Mam taką samą sytuację z partnerem
Rozwód to nie morderstwo, więc jak ktoś chce się rozwieść to uczciwie i sensownie jest szczerze o tym porozmawiać. Oczywiście, że są toksyczni ludzie, którzy nie widzą problemu w tym, że są toksyczni, ale to chyba nikogo nie zwalnia z tego by mieć elementarne poczucie przyzowitości by drugiej osobie powiedzieć, że na ciąg dalszy relacji z naszej strony nie widzimy szans, prawda? Pokątne knucie wcale nie czyni z ofiary toksyka kogoś lepszego od toksyka. Przynajmniej tak to wygląda z mojej perspektywy.A z toksykami mam sporo doświadczenia. Wszystko jest dla ludzi, terapie małżeńskie, separacje, rozwody i podziały majątków czy dzielona opieka nad dziećmi też. A prawnicy może trochę kosztują, ale nie gryzą i nie zjedzą nikogo kto przyjdzie po poradę jak się rozwieźć we w miarę spokojny i cywilizowany sposób. Nie mówiąc o tym, że w sprawach takich jak rozwody może pośredniczyć mediator, który może ułatwić rozmowy z osobą toksyczną.
dzieki ogromne
Thanks
Dziękuję bardzo za mądry wykład 🙂
Panie Patryku, to Pan zna takie relacje najlepiej. Jak pomóc osobie, która broni toksyka? Wyszła na własne żądanie ze szpitala po trzydniowej hospitalizacji? Zachowuje się irracjonalnie-Jak pomóc?
Dziękuję, dziękuję, dziękuję
Dokładnie Panie Patruku ma Pan zupełna rację.
Świetny film czekam na kolejny
Mój toksyk wszystko chcę po jego myśli,że miałam ciężkie życie wcześniej wykorzystał.Wyprowadziłam się do niego ,teraz robi co chce ,nie wraca na noce śpi po klatkach ,pije ,i mówi że przeze mnie ma trzy rodzaje depresji.Ja mu nic złego nie zrobiłam.Raczej on mnie zamknął i znęca się nade mną psychicznie ,bo jestem u niego.😭😭😭
Kocham go ale nie mam już sił
Do tematu, ale nie na temat. Poczucie winy.
Jak pomóc i pracować nad osobą z wyuczonym poczuciem winy, która ciągle coś bierze do siebie i obarcza się za całe zło w okolicy, szczególnie w relacjach z innymi ludźmi? Działa to na zasadzie, że rybki i grzybki mają wspólne -ybki, przez co często znajduje między wierszami coś czego tam nie ma i przekłada to na swoją winę. Próby omówienia nieporozumienia tylko pogłębiają poczucie winy. Skąd to się w ogóle bierze? Człowiek mądry, inteligentny, na poziomie, dobry, życzliwy, ogólnie lubiany, ciężko go z równowagi wytrącić. Buzia sama się uśmiecha na jego widok. Tylko to ciągłe, niezrozumiałe dla otoczenia poczucie winy...
Może pójście na terapię by pomogło? Przepracowanie problemu z pomocą psychologa może dać lepsze efekty niż rozmowa z życzliwą osobą.
Szkoda życia na dźwiganie takiego ,garbu,.
@@b4541 Mnie ta relacja nie przeszkadza. Lubię chłopa i już nauczyłam się z nim rozmawiać. On problemu nie ma. Zostają tylko życzliwe osoby.
Nie wiem, co jest nie tak z wypowiedzią B, że nie ukazała się ogólnodostępne... Te algorytmy yt pozwalają sobie na zdecydowanie za dużo !!!
@@Renia.Z Jeśli Wam to nie przeszkadza, to wszystko jest OK. Życzliwym wytłumaczcie a wścibskich pogońcie.
Jak poznać że to nie ja jestem toksykiem . Wszystko robię żle i boję się.
Toksyk nie powiedziałby raczej że wszystko robi źle i się boi
@@sylwias5423 ale ja jestem już wrakiem dawnej siebie. . Mąż mnie zamiótł pod łóżko i nawet tam mu przeszkadzam . Ja nie mam siły odejść. Dziękuję że poświęciłaś mi uwagę. Pozdrawiam.
Toksyczne osoby nigdy takim tematem nie będą zainteresowane.Toksyk jest idealny,nie zadaje sobie pytań
Wszystko pięknie pan mówi ale żadnych konkretów jak się go pozbyć nie dość że mieszka u mnie to nie chce się wynieść 🙄🙄🙄 a jak już to ja mam zapłacić za wszystko co zrobił w domu i co pan na to Już nikt z rodziny do mnie nie przyjeżdża i wszystkie dzieci się wyprowadzili tylko ja się męczę i żadna wiedza mi nie pomaga
Moja znajoma sprzedała swój dom aby się uwolnić bo on się nie chciał wynieść. Są sposoby ale zawsze to są koszty i czasem trzeba uciekać sama tak mam wyprowadzam się ze wspólnego pięknego domu do mniejszego wynajętego mieszkania z dziećmi i z kotami bo inaczej się nie da będę tak żyć aż umrę. Są osoby które dodadzą, prawnik itp. Trzeba szukać rozwiązania inni nam go nie wskażą konkretnie.
To mu powiedz, że ma Ci zapłacić za to, że mieszkał u Ciebie.Za wszystkie noclegi ,wikt i opierunek.Jak chce dokładnych rozliczeń, to go rozlicz.
Jeśli chodzi o to, żeby się wyniósł, to chyba powinnaś skorzystać z porady prawnika.
@@b4541 Super rady tak zrobiłam i okazało się że to ja mam zapłacić gdyż robił wszystko sam
No i to jest odpowiedź na pytanie : "ludzie tkwią w toksycznych związkach", a nie jakieś wydumane "może liczą, że toksyk się zmieni". Nie, w Polsce to raczej proza życia- toksyk u kogoś się urządził wygodnie, czuje się jak pączek w maśle i nie zamiaru się wynieść. A rozstania to koszty, a kredyty wiążą ludzi mocniej niż ślub konkordatowy i tyle. Ideologii nie ma co do tego dorabiać, wiedza teoretyczna na temat obiektywnej sytuacji ofiary toksyka w takim związku niewiele pomaga w rozwiązaniu takich problemów.
Panie Partyku Jak.sutecznie odciac sie od toksyka/narcyza,? Wraca jak bumerang.
Zablokować
U mnie jak wróci to go ochrona zwinie spod moich drzwi, bo ma ochronę security soldar i tyle w temacie ja w czoraj zerwałam z tym mężczyzną i zablokowałam go wszędzie i spokój
Mam ochronę bo jerzdza do pracy na opiekę system alarmowy w razie czego wciskam guziki ant napadowy 3 minuty i już jest patrol
Myślę, że jednak coś z tego mają, skoro tkwią w tym związku. Ja bym tak nie doradzała, żeby zerwać ten związek. Moją znajomą koleżanki bardzo namawiały i poniekąd wspierały w tej decyzji. Ona jest teraz( i jest gorzej finansowo i też samotnościowo )sama one mają mężów. Żadko jest taka skrajna sytuacja, o jakich Pan mówi i też nie ma ideałów. Pozdrawiam.