To i to :) Na co dzień, do fotek prozaicznych rzeczy i sytuacji, dobry telefon wystarcza w zupełności. Na wyjazdy, sytuacje okolicznościowe, albo od czasu do czasu jakaś sesyjka - dobry aparat. Wolę mieć 50-100 zdjęć z wyjazdu, które są naprawdę świetne niż 1000 randomowych zdjęć wszystkiego co się ruszało, bo potem nawet nie chce się tego przeglądać.
Połączenie Roberta z Michałem jest dużo lepsze niż Michała i Bartka. A dlaczego? R i M są zupełnie różni i dlatego to dobrze wychodzi.;). Panowie tak trzymać Powodzenia w dalszych programach😎👌 Pozdrawiam i najlepszego ☕😉
Dyskusja wydaje się bezprzedmiotowa. Wg mnie porównywane urządzenia mają różne zastosowanie. Fotografowanie smartfonem w trybie Pro raczej nie należy do przyjemności więc porównywać można ewentualnie tryby Auto w tych urządzeniach. Nie kupuje się raczej aparatu za 6 tys. żeby wykorzystać jego możliwości w 10 %. Można porównywać Piotra Beczałę z Zenkiem Martyniukiem ale czy to ma sens? Do celu można dotrzeć na dwa sposoby: komunikacją zbiorową jako pasażer (tryb Auto) lub indywidualnie jako kierowca (Pro, PASM). Co kto lubi.
Czy Sony ZV E10 ? To dobra opcja jeśli chodzi o aparat - mowa o niedrogich sprzętach i nie za dużych. A moze bez sensu w porównaniu z topowym telefonem ?
Aparat. Jakość zdjęć, jakość filmów, płynność zbliżeń, stabilizacja, wydajność baterii a nawet jakość dźwięku. Od 7 lat na górskich i turystycznych wyjazdach korzystam z Sony HX50 - tani kompakt (kupiłem go za 600 zł) co premierę miał jakieś 10 lat temu, z małą matrycą (taką jak w smartfonach), z "ciemnym" szkłem (3,5-6,3) i robi zdecydowanie lepszą robotę niż chińczyk Meizu M6 Note (podobna cena, przepaść pod każdym względem), Samsung S8 (3 x droższy, wręcz "chamskie" wyostrzanie, zdjęcia i filmy jakościowo gorsze, stabilizacja słabiutka, bateria dno), od niedawna Samsung S20 FE - za krótko żeby ocenić, choć już widać pewne różnice na niekorzyść smartfona (choćby płynne przybliżanie to żart). Za 3-4 tys można mieć kompakt z calową matrycą i jaśniejszym szkłem niż mój (celuje w aparaty z zoomem, bardzo praktyczny czy to w górach czy ogólnie w turystyce). Ja oglądam zdjęcia i obrabiam filmy nie na ekranie smartfona tylko na monitorze 27" i może stąd wyraźnie widzę różnicę. PS. porównania smartfonów z lustrzankami czy bezlusterkowcami to kabaret :)
To teraz pytanie, xiaomi ma już pewnie nawet Smart papier do tyłka, a kiedy wejdzie w segment aparatów ze zmienna optyka? Ja mam p20pro +6400 z sigma 16, 55 i 18-50, ale aparat jeździ tylko na wakacje i ecenty rodzinne
Można dodać: Na lustrzance zdjęcie wygląda tak jak tego oczekujesz, w telefonie to jest loteria. Wszystkie plusy i minusy dobrze powiedziane na filmie.
a jak robisz zdjęcie dziewczynie czy swojemu dziecku z odległości 20 metrów ,, powiedzmy dziewczyna odbiegła z 20 metrów i się wygłupia ,,,, dasz radę smartfonem ładnie zbliżyć jej sylwetkę ???,,,, ja mam huaweja p 40 pro 5 krotny zoom optyczny ale przy takim dystansie zdjęcia wyglądają słabo ,,, a większa odległość mam gronostaja w gruszy przed domem 30 metrów i zdjęcia słabe aby zwierzaka ustrzelić
@@sylwester2712 Byłem w Kazimierzu Dolnym na spływie po Wiśle. Z łodzi dojrzałem golasów na plaży, jakieś 300 metrów. Użyłem zbliżenia i wszystko było widać cała sylwetkę. Niezbyt ostrą, szczegółów nie było widać jakby co 😋 ale ludzi było dobrze widać. Pozdrawiam.
@@Konxjom no to jak masz taki smartfon to zrób jakiejś koleżance z dystansu powiedzmy 20 metrów zbliżenie na twarz i powiedz czy ładnie widać rzęsy brwi kosmyk włosów ,,, ja najdalej łapałem jakieś sarny ze 100 metrów i straszna lipa ,, jakieś wyblakłe bez koloru duże ziarno ,,,, ba byłem ostatnio media expert i bawiłem się iphone 15pro max ,,, zbliżenie 25 razy na napis z cenami i napis rozmazany nie da się przeczytać więc ,,, aczkolwiek istotnie duże zoom w sklepie najlepiej wyglądał na samsungu 23 pro
@@sylwester2712 Ja nie czepiam się takich szczegółów. Aż tak mnie nie porąbało. Nikt na to nie patrzy. Teraz większość telefonów robi dobre zdjęcia w świetle dziennym. Zdjęcia są piękne a wideo jeszcze lepsze i nic więcej do dodania nie mam.
Michał mówi to co sam myślę !! co do combo tutaj jest spory problem , bo najtansze sensowne obiektywy to tak blisko 2 tys. wiec bierzemy tani telefon za okolo 1000-2000zł, bo inaczej nie starczy na reszte, wielu obiektywow tanich juz nie kupisz nowych, zostaja tylko uzywane, a i tutaj trzeba wiedziec czego szukac, bo zdjecia zrobisz, ale autofocus przy filmowaniu w starszych sprzetach tez czesto nie istnieje ;). uzywany chyba canon m50 z sigma 17-50 ? tani i uniwersalny to chyba a6100+s18-105/4 OSS ale tylko uzywany,a nie znalazlem a6400+18-105 za 5999zł :D wiec telefon za zlotowke i lecisz ;)
Zależy od zastosowań. Do amatorskiego pstrykania na wycieczkach optyki Samsungów/iPhone'ów, a nawet chińskiej flagowej konkurencji w zupełności wystarczą. Jeśli ktoś chce zarabiać i nie mówię tu tylko o byciu fotografem, bo dzisiaj biznes e-commerce stoi i od bycia w internecie dużo zależy, to albo płaci za sesje każdorazowo (kiepska opcja) albo kupuje aparat. Tutaj też trzeba to rozbić, czy bardziej z nastawieniem na Case Study i własny Workflow poprzez filmy video czy jednak zdjęcia np. produktowe, beauty, fashion. Albo też w zastosowaniu hybrydowym. Wtedy aparat to must have według mnie. I nie musi to być top topów za 15-30 tysięcy. Do takich zastosowań często sprawdza się aparaty z wymienną optyką nawet do tych 6 tysięcy złotych. Według mnie inwestycja w siebie i własny biznes, to nie są pieniądze stracone, a dobrze zainwestowane. Osobiście Sony Alpha A7III/Sony ZV-E10/Canon RP i R/Panasonic Lumix GH5s oraz jedna stałka, jeden dobry zoom ze stabilizacją, i jeden szeroki to całkiem rozsądne wybory i w zupełności wystarczające na długie lata prowadzenia biznesu. W zależności od zastosowań i potrzeb.
Sony ZV-E10 z 16-50 za 4k + S21 FE w jakimś dobrym promo za 2200-2500zł. Bardzo sensowne minimum w jednej i drugiej dziedzinie 🙂 Aparatu nic nie zastąpi, duża matryca robi swoje, algorytmu obrazu kompletnie inne, wygoda użytkowania nieporównywalna. Jeżeli chcesz osiągnąć konkretny efekt to telefon będzie z Tobą walczył i udowadniał, że wie lepiej 😉
-:) Dzięki za fajny materiał, ale mam mały dylemat zwracam się do was jako do trzeciej osoby może wy podejmiecie wyzwanie recenzji Sony Dsc-Qx 100 i Qx 10.Co byście na to powiedzieli i nie za 6 koła. Dzięki i pozdrawiam.
zdjecia robione na wakacjach i wyplute do druku... ja niestety wole telefon ze wzgledu na wieksza wygode podczas odpoczynku ;) a nawet zdjecia portretowe (bez tego smiesznego trybu portretowego) wygladaja dobrze, jak sie potrafi wykorzystac sprzet :D
Telefon robi fajne zdjęcia, ale ergonomia aparatu fotograficznego jest o niebo lepsza. Robienie zdjęć z łodzi...ile razy ludziom upada (wypada) na ziemię, czy do wody telefon, a ile razy aparat fotograficzny? Dlaczego wszyscy maja popękane wyświetlacze i poobijane obudowy, a jakoś aparaty fotograficzne nie. I to jest też argument, że telefon to nie aparat i nigdy nim nie będzie. Nie zagłębiam się w technologiczne aspekty, ale jak dotąd matryce "zwykłych" aparatów są znacznie lepsze pod wszystkimi aspektami, obiektywy też (w przeciwieństwie do małych koralików w telefonach). Faktem jest, że telefon nosimy zawsze ze sobą, przydaje się i w górach i na rowerze, więc częściej go używamy niż aparatu. Aparaty fotograficzne są dla ludzi świadomych, którzy interesują się fotografią. Dla całej reszty komórki wystarczą. A takich ludzi jest pewnie z 95% jak nie więcej. Wolę kupić dobry kompakt za 4 tys. niż dobry telefon w tej cenie z "niesamowitymi możliwościami fotograficznymi". Tak samo średniej klasy kamera video jest o niebo lepsza pod każdym względem od kamer wbudowanych w telefony. Różnice widać gołym okiem na filmach. I to jest fakt.
Ja uważam że nawet najlepszy smartfon z super aparatami nie dorówna lustrzance.a jeśli dołaczymy do tego optykę profesjonalna np canon klasy L. To wogóle niema o czym mówić
Ja bym wybrał aparat kompaktowy, gdyby takowy wyszedł w tym roku i miażdżył jakością topowe smartfony. Niestety rynek kompaktów lekko upadł za sprawą smartfonów więc no... zbytnio nie ma w czym wybierać. Kompakt można wszędzie zabrać a jest lepszy od smartfona, jednak różnica nie jest oszałamiająca zatem ciągle czekam na jakiś bardziej zaawansowany komplet do wyrwania za 5 i pół kafla. Mając taki sprzęt mógłbym mieć starego flagowca lub średniej klasy smartfon
Aż chce się oglądać raczej popieram ten duet niż ostatni co był, bo jak zobaczyłem nieantyfana nawet nie obejrzałem recenzji , super aby więcej takich odcinków
Za 1500 juz mozna zlozyc zestaw foto ktory bedzie robil spoko zdjecia, 3k to juz swiat i ludzie jeśli chodzi o foto. W tytule zaczynacie od foto a potem rozszeracie temat na video to trzeba znaczaco rozgraniczyc pod kątem stabilizacji, wygody nagrywania, wygody obrobki, rozdzielczości itd. Przeznaczenia materialu . Dopiero potem o tym mówicie. Trzeba sobie zadać pytania: co bede robił- foto, video statyczne dynamiczne, bardzo wazne - w jakim swietle , czy mam czas na zabawę w obrabianie, czy moge się pogodzić czasami z pewna niewygoda obróbki.
aaa przedewszystkim prosze o zestawienie telefonu i aparatu ze stabilizacja (czy w obiektywie czy w body) i zamknac sie w 6 tys :D juz to widze :D ! najtanszy sensowny telefon to ile 1,5 tys i zostaje niecale 4,5 tys na aparat z obiektywem :D (i to dobrym uniwersalnym , bo kitowym po zmroku nie licz na lepsze zdjecia niz telefonu). Polecam zobaczy aktualne ceny sprzetu foto video :D bo ceny kiedys to bylo tanio :D
Racja, nie da się. Ale już samo body, owszem, szczególnie używki do 6 k są możliwe, choćby Sony A7III czy Canon R, Panasonic Lumix GH5s. Bo nie widzę specjalnie potrzeby kupowania nowego, jeśli aparat nie będzie mocno eksploatowany. Ale biorąc pod uwagę, że trzeba jeszcze smartfon kupić, no to robi się ciężko. Średnia półka już swoje 3 tysiące kosztuje, a poniżej tego budżetu ciężko o dobry smartfon na lata.
jak to się nie da? ja kupiłem body r10 canona i obiektyw osobno Canon RF 35mm f/1.8 IS Macro STM.. za całość dałem około 5800 w aparacie nie ma stabliziacji ale jest w obiektywie edit. przepraszam nie doczytałem waszych postów, no to tak macie racje, telefon i aparat to nie realne raczej.
Jako fotograf żyjący z fotografii, gdy słyszę "smartfon robi takie zdjęcia jak lustrzanka", to nawet tego nie komentuje. Co do aplikacji dla aparatu - gdy wyłączam x-t4, zdjęcia zgrywają się automatycznie na smartfona. Do tego mam dual ois (obiektyw + matryca). Gdy chcę ładnego rozmycia tła, wyciągam d750 lub z6 II.. Ale gdy jadę na wakacje, biorę smartfona z baterią 6000 mah i w kieszeń Ricoh GR III. Aparat kapitalny w każdych warunkach (gdyby jeszcze miał zoom, byłby idealny)...
Dlaczego zawsze byłem i będę fanem Xperii? Dlatego, że to najlepsza NIE CHIŃSKA marka na rynku. Nie przeszkadza mi fakt, że zdjęcie trzeba troszkę obrobić. Są do tego świetne aplikacje pozwalające na szybki, sprawny i całkiem efektowny efekt w postaci ładnego zdjęcia. A w kwestii wyboru opcji sam telefon, czy telefon plus aparat wybieram wariant drugi. W Jego skład weszłaby jakaś Alfa od SONY, najlepiej bezlusterkowa i oczywiście któraś z Xperii. Może nie ta najdroższa, ale Sony to Sony. Tak wiem, że przekroczyłem budżet, ale z tym jest trochę jak z modnym dziś tematem ekologii. Lepiej wydać więcej, a być przyjaznym dla środowiska niż po taniości je truć.
10000 zdjęć telefonem? Pytanie: jaka jest przyjemność z późniejszego przeglądania takich zdjęć? Biorąc pod uwagę, że na każde poświęcę pół minuty (uważam, że jak to jest krócej, to robienie zdjęć jest pstrykaniem dla pstrykania) to wychodzi 83 godziny nieustannego przegladania. Święty by nie wytrzymał. Zdjęcia robi się, żeby je potem oglądać, a nie jest sztuką dla sztuki.
na aparatach też ludzie lubią hurtowe ilości. Wystarczy zobaczyć zwykłą sesję portretową, szybka akcja, a najebią z 100-300 zdjęć, zamiast te konkretne.
Jeśli oczekujesz dobrego zdjęcia, czy filmu to wybierasz profesjonalny aparat. Jeśli chcesz po prostu zrobić fotkę na telefonie i prawdopodobnie nigdy do niej nie wrócić to nie potrzebujesz dobrego aparatu. Raczej ta dyskusja nie ma wiekszego sensu. Aparat w telefonie nie ma takiej duzej matrycy, ani rozpiętości tonalnej jak dobry aparat.
Ja jestem w miarę świadomym fotografem. Jeżeli chce mieć porządne zdjęcia - używam lustra i do tego z dobrym obiektywem. Smartfon nie ma szans pod tym wzgledem. Na co dzień jednak robię tym, co mam "pod ręką" - czyli smartfonem . Akurat mam Note 20 Ultra i jestem zadowolony. Bo aktualny poziom hardwerowo - softwarowy smartfonów, zwłaszcza tych topowych jest na tyle OK, że telefon jest w stanie zastąpić aparat. Dlatego fotki codzienne robię telefonem, ewentualnie mam przy sobie Lumixa lx100 i przejściówkę sd>usb-c i szybki przerzucam fotkę na telefon . I za Michałem: też nie mogę się doczekać, aż zamiast wyświetlacza LCD w aparacie, będziemy mieli wstawiony np.s22 ultra, wykorzystujący przy okazji proseror w aparacie. Pewnie technologicznie nie ma przeszkód, aby to połączyć. Co do trybu nocnego, to aby fotka wyszła przyzwoita, też powinien byc statyw. Owszem, tryb ten w topowych smartfonach jest mega, ale aparat za ok 6 kzl, nawet z podstawowym kitem, potrafi robić fotki w bardzo wysokim ISO bez większych szumów, z zachowaną mega szczegółowością. Kończąc: kiedyś wysoki poziom zdjęć ze smartfona miała w zasadzie tylko nokia 808. Teraz - wiele z nich robi naprawdę dobre fotki. Na tyle dobre, że na co dzień zaczynają zastępować aparaty. Ps. Na szczęście póki co, aparat to nie przeżytek. Komórki nie zastąpią aparatów, ale będą najczęściej wykorzystywane do typowych, codziennych fotek.
@@Malcolm_X , lustro zostawiam -sentyment, a bezlusterkowca godzinę temu nabyłem za super cenę - na początek zabawa z Fuji x-a3 plus kit plus Fujifilm X Fujinon XF 55-200 mm f/3.5-4.8 R LM OIS. Może mi Gwiazdor pod choinkę sprezentuje jakąś stałkę - 27 albo 33 mm...
Jakbym miała "wolne" 6 tys zł, to decyduję się na telefon. Szybciej i łatwiej się obsługuje, a ostatnio kusi mnie Huawei Mate 50 Pro. Ale jak wiadomo każdy znajdzie coś dla siebie.
Początek filmu pooglądałem i mi wystarczy. Tu nie ma nad czym debatować. Jeśli lubisz robić zdj robisz ich dużo jezdzisz na wycieczki itd, w zupełności wystarczy ci telefon za 6tys. Jeśli jarają cię aparaty, prowadzisz blog fotograficzny bądź pracujesz jako fotograf, zdecydowanie kupisz aparat, ale w takim wypadku nie kupisz aparatu za 6tys tylko na pewno bedziesz chciał coś wyraźnie lepszego czyli wydatek powyżej 10tys. Ja od dłuższego czas mam ten dylemat czy kupić najnowszego flagowca czy zainwestowac w jakiś dobry aparat... Ale niestety dobry aparat to koszta znacznie przekraczające mój budżet.
Aparaty to właściwie została niszą dla osób zarabiających z nich. W moim otoczeniu nie znam nikogo, kto miałby aparat i był po prostu hobbystom. Nie mającym powiązań z pracą z obiektywami. I oczywiście takie osoby na pewno są ale jest to obecnie gigantyczna nisza. Zważywszy na fakt, że mnóstwo firm smartfonowych w ostatnich latach mocno naciska na jak najlepsze foty. Bo to jest dźwignią sprzedażową. O czym świadczą rozmaite współpracę. Oneolus z hasselbladem, Xiaomi z Leica, vivo z zeissem itp. Sam kiedyś lubiłem robić foty, ale obecnie zdjęcia ze smartfonów są o tyle dobre, że mnie zadowalają. To jak potrafią działać algorytmy potrafi być zdumiewające i nawet te małe matryce potrafią zdziałać cuda.
Większość moich znajomych prócz telefonu, posiadała aparat hobbystycznie. Wiadomo, jeśli komuś na przestrzeni lat pojawiły się dzieciaki - aparat szedł w zapomnienie (nie zawsze).
OMG. Kupilem lustrzanke ktora robola zaje.... zdjecia w auto 😅. A jak sie pojawily dzieciaki to o kur.. aparat gdziesxw szafce, bateria nie naladowana🤨. Zrobione ok 2-3 tys zdjec a telefonem 100000 na kilka lat. Nikon sprzedany🤦🏻♂️
Nie ma takiego zwierzaka jak "dobre zdjęcia telefonem", kto robił kiedykolwiek zdjęcia aparatem, nawet tanim ok 2000 (nie wspominając o droższych) i nie ma poważnej wady wzroku, nie uzna zdjęć ze smartfona za dobre.
To ja bym zaczął jeszcze inaczej. Na aktualnym smartfonie nauczyć się robić poprawne zdjęcia i dopiero później zacząć zastanawiać się co dalej. Tryby automatyczne mogą załatwić wiele spraw jeśli chodzi o wyciągnięcie świateł i cieni (ze smartfonowych matryc i tak niewiele da się zrobić) ale doboru kadru, ogniskowej, ustawienia się do światła itp. nie zrobi.
no ale przecież jak chce zrobić zbliżenie na dziecko które jest odemnie z 15 metrów to smartfonem wyjdzie słabo ,,, a aparatem z zoomem ładnie i ostro ,,
Zależy do kogo się kieruje temat. Dla świadomego pasjonata fotografii aparat zawsze będzie lepszy. Ja rezygnując z lustra już 10 lat robię zdjęcia Olympusem xz2 a teraz to kupić jakiegoś lumixa lub sonego Rx100 z 1 calowa matryc. Typowi pstrykacze nawet nie będą wiedzieć jak wykorzystać te kompakty i dla takich osób dobry telefon będzie ok.
Widze że bylejakość ma wzięcie Zdecydowanie wolę zrobić kilka zdjęć bardzo dobrej jakości np lustrzanką niż trzaskać bez sensu byle jakie telefonem no ceńmy się panowie i rozwijajmy się troszkę Lustrzanka daje większe możliwości kreatywnego zdjęcia a telefon no wiadomo automat
Do zdjęcia jest aktualnie bezlusterkowiec lub lustrzanka tańsza dość dużą. Jeżeli chcecie zdjęcia rodziny to tylko to. Smartfon to zdjęcia na media. Jeżeli takie recenzje powstaje to jest normalnie kpina!!!! Tak wygląda aktualnie słuchanie recenzji na YT. Ja pitole...
Ja robiłam mojemu kotkowi i dzięki temu mam pamiątkę po nim, jego już na świecie nie ma kilka lat a ja mam jego zdjęcia i czasem jak przeglądam z jakiegoś powodu to mogę sobie popatrzeć na niego i pomyśleć, że mi smutno bez niego.
@@binabalbina107 Ja potrafię żartować ze wszystkiego, nawet z siebie. Czy ty masz na tyle odwagi? Poważnie pytam i nie chodzi mi tu o jakieś płytkie spojrzenia na swoje wady w lekko satyrycznych lustrze.
Szkoda że żaden, ale to żaden nie wspomniał o tym, że aparat lub telefon ma być powtarzalny co do zdjęć. Najgorszy wybór to Samsung do zdjęć, bo nawet s22 ultra jest ledwo na poziomie iPhone 8 plus lub p10.
@@Dragon-bj6jm ruclips.net/video/1cs5vuL0EeQ/видео.html Ja mam inne wspomnienia, bo nawet aplikacji aparat nie da się włączyć, bo momentalnie wyrzuca i się przegrzewa. Note 20 ultra to największe gawno technologiczne i najgorszy odpad, po tym modelu dowiedziałem się, że samsung nie daje gwarancji na swój sprzęt.
@@lukaszp.3888 Heh ciekawe bo właśnie note 20 ultra naprawiali mi na gwarancji. Dostałem nową baterię nowy ekran, procesor. Praktycznie nowe bebechy i to bez słowa. Wcześniej inne modele też bez problemu naprawiali np problem z wilgocią w porcie usb częsta przypadłość u Samsunga. Nigdy mi nie odmówiono naprawy gwarancyjnej. Ale tych awarii było zbyt wiele dlatego teraz używam innych telefonów.
@@Dragon-bj6jm to ja swojego oddałem na gwarancję I na rękojmię 3 razy. Odpowiedzi. 1. Wina podłączonej ładowarki, a nie była podpięta. 2. Normalne funkcjonowanie sprzętu, zgodne z normami producenta. 3. Usterka nie występuje, jak się nie uzywa sprzętu.
@@lukaszp.3888 No to faktycznie miałeś pecha. Ja Samsungi zawoziłem zawsze do Samsung Premium Serwis Plaza w Katowicach i nie było problemu co by się nie działo.
Telefonem to sobię mogę zrobić zdjęcie listy zakupów (żeby jej nie zgubic). Normalne zdjęcia robię aparatem kompakt/lustrzanka/bezlusterkowiec.
To i to :) Na co dzień, do fotek prozaicznych rzeczy i sytuacji, dobry telefon wystarcza w zupełności. Na wyjazdy, sytuacje okolicznościowe, albo od czasu do czasu jakaś sesyjka - dobry aparat. Wolę mieć 50-100 zdjęć z wyjazdu, które są naprawdę świetne niż 1000 randomowych zdjęć wszystkiego co się ruszało, bo potem nawet nie chce się tego przeglądać.
Lubię Was oglądać, robicie dobrą robotę. Oby tak dalej. Z " jajem " o ciekawych i ważnych sprawach ( między wierszami ) można się dowiedzieć. Pozdro.
Właśnie szukałem takiego materiału 😅
Połączenie Roberta z Michałem jest dużo lepsze niż Michała i Bartka.
A dlaczego? R i M są zupełnie różni i dlatego to dobrze wychodzi.;). Panowie tak trzymać Powodzenia w dalszych programach😎👌
Pozdrawiam i najlepszego ☕😉
Nieantyfan jednak się nie nadaje do programu xD
Puste mielenie językami.Powiedzcie lepiej,kiedy skończy się wakchanalia z cenami nie tylko na aparaty,ale też telefony ?
Dyskusja wydaje się bezprzedmiotowa. Wg mnie porównywane urządzenia mają różne zastosowanie. Fotografowanie smartfonem w trybie Pro raczej nie należy do przyjemności więc porównywać można ewentualnie tryby Auto w tych urządzeniach. Nie kupuje się raczej aparatu za 6 tys. żeby wykorzystać jego możliwości w 10 %. Można porównywać Piotra Beczałę z Zenkiem Martyniukiem ale czy to ma sens? Do celu można dotrzeć na dwa sposoby: komunikacją zbiorową jako pasażer (tryb Auto) lub indywidualnie jako kierowca (Pro, PASM). Co kto lubi.
Czy Sony ZV E10 ? To dobra opcja jeśli chodzi o aparat - mowa o niedrogich sprzętach i nie za dużych. A moze bez sensu w porównaniu z topowym telefonem ?
... spróbujcie wykorzystać ( odpowiednio ) ustawienia pro w S22 Ultra. Ciekawe czy ktoś rozróżni kamerę od aparatu... Taka dygresja do dyskusji.
Oczywiście, że rozróżni.
Bez cienia wątpliwości widać od razu zdjęcie z małej matrycy zmasakrowane smartfonową optyką. Nie da się oszukać fizyki
Aparat. Jakość zdjęć, jakość filmów, płynność zbliżeń, stabilizacja, wydajność baterii a nawet jakość dźwięku. Od 7 lat na górskich i turystycznych wyjazdach korzystam z Sony HX50 - tani kompakt (kupiłem go za 600 zł) co premierę miał jakieś 10 lat temu, z małą matrycą (taką jak w smartfonach), z "ciemnym" szkłem (3,5-6,3) i robi zdecydowanie lepszą robotę niż chińczyk Meizu M6 Note (podobna cena, przepaść pod każdym względem), Samsung S8 (3 x droższy, wręcz "chamskie" wyostrzanie, zdjęcia i filmy jakościowo gorsze, stabilizacja słabiutka, bateria dno), od niedawna Samsung S20 FE - za krótko żeby ocenić, choć już widać pewne różnice na niekorzyść smartfona (choćby płynne przybliżanie to żart). Za 3-4 tys można mieć kompakt z calową matrycą i jaśniejszym szkłem niż mój (celuje w aparaty z zoomem, bardzo praktyczny czy to w górach czy ogólnie w turystyce). Ja oglądam zdjęcia i obrabiam filmy nie na ekranie smartfona tylko na monitorze 27" i może stąd wyraźnie widzę różnicę. PS. porównania smartfonów z lustrzankami czy bezlusterkowcami to kabaret :)
To teraz pytanie, xiaomi ma już pewnie nawet Smart papier do tyłka, a kiedy wejdzie w segment aparatów ze zmienna optyka?
Ja mam p20pro +6400 z sigma 16, 55 i 18-50, ale aparat jeździ tylko na wakacje i ecenty rodzinne
Można dodać: Na lustrzance zdjęcie wygląda tak jak tego oczekujesz, w telefonie to jest loteria. Wszystkie plusy i minusy dobrze powiedziane na filmie.
Ja kupiłem IP 13 Pro za 5200 i zdjęcia z wakacji z lekką obróbką są świetne ☺️
a jak robisz zdjęcie dziewczynie czy swojemu dziecku z odległości 20 metrów ,, powiedzmy dziewczyna odbiegła z 20 metrów i się wygłupia ,,,, dasz radę smartfonem ładnie zbliżyć jej sylwetkę ???,,,, ja mam huaweja p 40 pro 5 krotny zoom optyczny ale przy takim dystansie zdjęcia wyglądają słabo ,,, a większa odległość mam gronostaja w gruszy przed domem 30 metrów i zdjęcia słabe aby zwierzaka ustrzelić
@@sylwester2712 Byłem w Kazimierzu Dolnym na spływie po Wiśle. Z łodzi dojrzałem golasów na plaży, jakieś 300 metrów. Użyłem zbliżenia i wszystko było widać cała sylwetkę. Niezbyt ostrą, szczegółów nie było widać jakby co 😋 ale ludzi było dobrze widać. Pozdrawiam.
@@Konxjom no to jak masz taki smartfon to zrób jakiejś koleżance z dystansu powiedzmy 20 metrów zbliżenie na twarz i powiedz czy ładnie widać rzęsy brwi kosmyk włosów ,,, ja najdalej łapałem jakieś sarny ze 100 metrów i straszna lipa ,, jakieś wyblakłe bez koloru duże ziarno ,,,, ba byłem ostatnio media expert i bawiłem się iphone 15pro max ,,, zbliżenie 25 razy na napis z cenami i napis rozmazany nie da się przeczytać więc ,,, aczkolwiek istotnie duże zoom w sklepie najlepiej wyglądał na samsungu 23 pro
@@sylwester2712 Ja nie czepiam się takich szczegółów. Aż tak mnie nie porąbało. Nikt na to nie patrzy. Teraz większość telefonów robi dobre zdjęcia w świetle dziennym. Zdjęcia są piękne a wideo jeszcze lepsze i nic więcej do dodania nie mam.
@@sylwester2712 A taki szczegół jak to czy rozmarzesz czy nie, wystarczy, że ręką lekko poruszysz i lustrzanka źle wyjdzie
Jak chcę zrobić fantastyczne zdjęcie to wyciagam nokie 808 z szafy a obecne flagowce odkładam na bok.
Michał mówi to co sam myślę !! co do combo tutaj jest spory problem , bo najtansze sensowne obiektywy to tak blisko 2 tys. wiec bierzemy tani telefon za okolo 1000-2000zł, bo inaczej nie starczy na reszte, wielu obiektywow tanich juz nie kupisz nowych, zostaja tylko uzywane, a i tutaj trzeba wiedziec czego szukac, bo zdjecia zrobisz, ale autofocus przy filmowaniu w starszych sprzetach tez czesto nie istnieje ;). uzywany chyba canon m50 z sigma 17-50 ? tani i uniwersalny to chyba a6100+s18-105/4 OSS ale tylko uzywany,a nie znalazlem a6400+18-105 za 5999zł :D wiec telefon za zlotowke i lecisz ;)
,,Najlepszy aparat to ten który masz przy sobie" i tyle w temacie
No tak, ja jeszcze kiedyś słyszałam, że to nie urządzenie robi zdjęcia tylko człowiek bo to człowiek kieruje gdzieś obiektyw.
czyli jakikolwiek
Michał to jest kox i z jego powodu tu jestem, dobry koleżka
Zależy od zastosowań. Do amatorskiego pstrykania na wycieczkach optyki Samsungów/iPhone'ów, a nawet chińskiej flagowej konkurencji w zupełności wystarczą.
Jeśli ktoś chce zarabiać i nie mówię tu tylko o byciu fotografem, bo dzisiaj biznes e-commerce stoi i od bycia w internecie dużo zależy, to albo płaci za sesje każdorazowo (kiepska opcja) albo kupuje aparat.
Tutaj też trzeba to rozbić, czy bardziej z nastawieniem na Case Study i własny Workflow poprzez filmy video czy jednak zdjęcia np. produktowe, beauty, fashion. Albo też w zastosowaniu hybrydowym. Wtedy aparat to must have według mnie. I nie musi to być top topów za 15-30 tysięcy. Do takich zastosowań często sprawdza się aparaty z wymienną optyką nawet do tych 6 tysięcy złotych. Według mnie inwestycja w siebie i własny biznes, to nie są pieniądze stracone, a dobrze zainwestowane.
Osobiście Sony Alpha A7III/Sony ZV-E10/Canon RP i R/Panasonic Lumix GH5s oraz jedna stałka, jeden dobry zoom ze stabilizacją, i jeden szeroki to całkiem rozsądne wybory i w zupełności wystarczające na długie lata prowadzenia biznesu. W zależności od zastosowań i potrzeb.
Sony ZV-E10 z 16-50 za 4k + S21 FE w jakimś dobrym promo za 2200-2500zł. Bardzo sensowne minimum w jednej i drugiej dziedzinie 🙂 Aparatu nic nie zastąpi, duża matryca robi swoje, algorytmu obrazu kompletnie inne, wygoda użytkowania nieporównywalna. Jeżeli chcesz osiągnąć konkretny efekt to telefon będzie z Tobą walczył i udowadniał, że wie lepiej 😉
on ma małą matrycę to nawet nie jest pełna klatka
@@Martin-gd6fy
W porównaniu z telefonem APS-C to ogromna matryca.
-:)
Dzięki za fajny materiał, ale mam mały dylemat zwracam się do was jako do trzeciej osoby może wy podejmiecie wyzwanie recenzji
Sony Dsc-Qx 100 i Qx 10.Co byście na to powiedzieli i nie za 6 koła.
Dzięki i pozdrawiam.
zdjecia robione na wakacjach i wyplute do druku... ja niestety wole telefon ze wzgledu na wieksza wygode podczas odpoczynku ;) a nawet zdjecia portretowe (bez tego smiesznego trybu portretowego) wygladaja dobrze, jak sie potrafi wykorzystac sprzet :D
Telefon robi fajne zdjęcia, ale ergonomia aparatu fotograficznego jest o niebo lepsza. Robienie zdjęć z łodzi...ile razy ludziom upada (wypada) na ziemię, czy do wody telefon, a ile razy aparat fotograficzny? Dlaczego wszyscy maja popękane wyświetlacze i poobijane obudowy, a jakoś aparaty fotograficzne nie. I to jest też argument, że telefon to nie aparat i nigdy nim nie będzie. Nie zagłębiam się w technologiczne aspekty, ale jak dotąd matryce "zwykłych" aparatów są znacznie lepsze pod wszystkimi aspektami, obiektywy też (w przeciwieństwie do małych koralików w telefonach). Faktem jest, że telefon nosimy zawsze ze sobą, przydaje się i w górach i na rowerze, więc częściej go używamy niż aparatu. Aparaty fotograficzne są dla ludzi świadomych, którzy interesują się fotografią. Dla całej reszty komórki wystarczą. A takich ludzi jest pewnie z 95% jak nie więcej. Wolę kupić dobry kompakt za 4 tys. niż dobry telefon w tej cenie z "niesamowitymi możliwościami fotograficznymi". Tak samo średniej klasy kamera video jest o niebo lepsza pod każdym względem od kamer wbudowanych w telefony. Różnice widać gołym okiem na filmach. I to jest fakt.
Materiał bez testów? elegancko
Ubolewam tylko nad tym, że w ustawieniach S22 Ultra w " pro " nie można się przełączać podczas nagrywania między poszczególnymi obiektywami.
Pytanie czy jesteś fotografem/videomarkerem czy pozerem :)
Ja uważam że nawet najlepszy smartfon z super aparatami nie dorówna lustrzance.a jeśli dołaczymy do tego optykę profesjonalna np canon klasy L.
To wogóle niema o czym mówić
Pytanie do wszystkich. Jak robicie zdjęcia telefonem, to macie zawsze włączone, czy wyłączone AI aparatów?
Włączone. Po to jest automatyka
Ja bym wybrał aparat kompaktowy, gdyby takowy wyszedł w tym roku i miażdżył jakością topowe smartfony. Niestety rynek kompaktów lekko upadł za sprawą smartfonów więc no... zbytnio nie ma w czym wybierać. Kompakt można wszędzie zabrać a jest lepszy od smartfona, jednak różnica nie jest oszałamiająca zatem ciągle czekam na jakiś bardziej zaawansowany komplet do wyrwania za 5 i pół kafla. Mając taki sprzęt mógłbym mieć starego flagowca lub średniej klasy smartfon
Aż chce się oglądać raczej popieram ten duet niż ostatni co był, bo jak zobaczyłem nieantyfana nawet nie obejrzałem recenzji , super aby więcej takich odcinków
Pisarski na miniaturce, to sprawdzam
XD
Jest jeszcze Samsung Galaxy Chamera NX z wymiennymi systemowymi obiektywami.
Oboje macie rację. Ja zawsze kupuje flagowca samsunga na 3-4 lata ze względu na aparat cyfrowy
Za 1500 juz mozna zlozyc zestaw foto ktory bedzie robil spoko zdjecia, 3k to juz swiat i ludzie jeśli chodzi o foto.
W tytule zaczynacie od foto a potem rozszeracie temat na video to trzeba znaczaco rozgraniczyc pod kątem stabilizacji, wygody nagrywania, wygody obrobki, rozdzielczości itd. Przeznaczenia materialu . Dopiero potem o tym mówicie.
Trzeba sobie zadać pytania: co bede robił- foto, video statyczne dynamiczne, bardzo wazne - w jakim swietle , czy mam czas na zabawę w obrabianie, czy moge się pogodzić czasami z pewna niewygoda obróbki.
Jeśli po prostu potrzebujesz czymś robić zdjęcia ale nie specjalnie lubisz fotografować to smartfon będzie więcej niż wystarczający.
aaa przedewszystkim prosze o zestawienie telefonu i aparatu ze stabilizacja (czy w obiektywie czy w body) i zamknac sie w 6 tys :D juz to widze :D ! najtanszy sensowny telefon to ile 1,5 tys i zostaje niecale 4,5 tys na aparat z obiektywem :D (i to dobrym uniwersalnym , bo kitowym po zmroku nie licz na lepsze zdjecia niz telefonu). Polecam zobaczy aktualne ceny sprzetu foto video :D bo ceny kiedys to bylo tanio :D
Racja, nie da się. Ale już samo body, owszem, szczególnie używki do 6 k są możliwe, choćby Sony A7III czy Canon R, Panasonic Lumix GH5s. Bo nie widzę specjalnie potrzeby kupowania nowego, jeśli aparat nie będzie mocno eksploatowany.
Ale biorąc pod uwagę, że trzeba jeszcze smartfon kupić, no to robi się ciężko. Średnia półka już swoje 3 tysiące kosztuje, a poniżej tego budżetu ciężko o dobry smartfon na lata.
jak to się nie da? ja kupiłem body r10 canona i obiektyw osobno Canon RF 35mm f/1.8 IS Macro STM.. za całość dałem około 5800
w aparacie nie ma stabliziacji ale jest w obiektywie
edit.
przepraszam nie doczytałem waszych postów, no to tak macie racje, telefon i aparat to nie realne raczej.
Może konsekwentnie odcinek o kamerach? Też sportowych
Jako fotograf żyjący z fotografii, gdy słyszę "smartfon robi takie zdjęcia jak lustrzanka", to nawet tego nie komentuje. Co do aplikacji dla aparatu - gdy wyłączam x-t4, zdjęcia zgrywają się automatycznie na smartfona. Do tego mam dual ois (obiektyw + matryca). Gdy chcę ładnego rozmycia tła, wyciągam d750 lub z6 II.. Ale gdy jadę na wakacje, biorę smartfona z baterią 6000 mah i w kieszeń Ricoh GR III. Aparat kapitalny w każdych warunkach (gdyby jeszcze miał zoom, byłby idealny)...
aparat
mam SONY a6000 + Sigma C30mm f/1.4 DC DN
2000zł + 1500zł
JPPEG + AutoHDR/DRO lv5 polecam ten stan, co do korekta kolorów to uwielbiem Vivid.
Dlaczego zawsze byłem i będę fanem Xperii? Dlatego, że to najlepsza NIE CHIŃSKA marka na rynku. Nie przeszkadza mi fakt, że zdjęcie trzeba troszkę obrobić. Są do tego świetne aplikacje pozwalające na szybki, sprawny i całkiem efektowny efekt w postaci ładnego zdjęcia. A w kwestii wyboru opcji sam telefon, czy telefon plus aparat wybieram wariant drugi. W Jego skład weszłaby jakaś Alfa od SONY, najlepiej bezlusterkowa i oczywiście któraś z Xperii. Może nie ta najdroższa, ale Sony to Sony. Tak wiem, że przekroczyłem budżet, ale z tym jest trochę jak z modnym dziś tematem ekologii. Lepiej wydać więcej, a być przyjaznym dla środowiska niż po taniości je truć.
10000 zdjęć telefonem? Pytanie: jaka jest przyjemność z późniejszego przeglądania takich zdjęć? Biorąc pod uwagę, że na każde poświęcę pół minuty (uważam, że jak to jest krócej, to robienie zdjęć jest pstrykaniem dla pstrykania) to wychodzi 83 godziny nieustannego przegladania. Święty by nie wytrzymał. Zdjęcia robi się, żeby je potem oglądać, a nie jest sztuką dla sztuki.
na aparatach też ludzie lubią hurtowe ilości. Wystarczy zobaczyć zwykłą sesję portretową, szybka akcja, a najebią z 100-300 zdjęć, zamiast te konkretne.
Jeśli oczekujesz dobrego zdjęcia, czy filmu to wybierasz profesjonalny aparat. Jeśli chcesz po prostu zrobić fotkę na telefonie i prawdopodobnie nigdy do niej nie wrócić to nie potrzebujesz dobrego aparatu. Raczej ta dyskusja nie ma wiekszego sensu. Aparat w telefonie nie ma takiej duzej matrycy, ani rozpiętości tonalnej jak dobry aparat.
Konsola jest tylko stworzona do gier PC do wielu rzeczy i co leprze możliwości większe do gier ma piecyk
no mody
Ja jestem w miarę świadomym fotografem. Jeżeli chce mieć porządne zdjęcia - używam lustra i do tego z dobrym obiektywem. Smartfon nie ma szans pod tym wzgledem. Na co dzień jednak robię tym, co mam "pod ręką" - czyli smartfonem . Akurat mam Note 20 Ultra i jestem zadowolony. Bo aktualny poziom hardwerowo - softwarowy smartfonów, zwłaszcza tych topowych jest na tyle OK, że telefon jest w stanie zastąpić aparat. Dlatego fotki codzienne robię telefonem, ewentualnie mam przy sobie Lumixa lx100 i przejściówkę sd>usb-c i szybki przerzucam fotkę na telefon . I za Michałem: też nie mogę się doczekać, aż zamiast wyświetlacza LCD w aparacie, będziemy mieli wstawiony np.s22 ultra, wykorzystujący przy okazji proseror w aparacie. Pewnie technologicznie nie ma przeszkód, aby to połączyć. Co do trybu nocnego, to aby fotka wyszła przyzwoita, też powinien byc statyw. Owszem, tryb ten w topowych smartfonach jest mega, ale aparat za ok 6 kzl, nawet z podstawowym kitem, potrafi robić fotki w bardzo wysokim ISO bez większych szumów, z zachowaną mega szczegółowością. Kończąc: kiedyś wysoki poziom zdjęć ze smartfona miała w zasadzie tylko nokia 808. Teraz - wiele z nich robi naprawdę dobre fotki. Na tyle dobre, że na co dzień zaczynają zastępować aparaty. Ps. Na szczęście póki co, aparat to nie przeżytek. Komórki nie zastąpią aparatów, ale będą najczęściej wykorzystywane do typowych, codziennych fotek.
co polecasz kupić na początek jaki aparat? żeby robiłok zdjęcia w nocy
@@KamilKamil-q8p , zależy od posiadanego budżetu.
zamień to lusto na konkret bezlusterkowca a nie dźwigasz na stare lata lusto :)
@@Malcolm_X , lustro zostawiam -sentyment, a bezlusterkowca godzinę temu nabyłem za super cenę - na początek zabawa z Fuji x-a3 plus kit plus Fujifilm X Fujinon XF 55-200 mm f/3.5-4.8 R LM OIS. Może mi Gwiazdor pod choinkę sprezentuje jakąś stałkę - 27 albo 33 mm...
Dobry merytoryczny materiał. :)
Jakbym miała "wolne" 6 tys zł, to decyduję się na telefon. Szybciej i łatwiej się obsługuje, a ostatnio kusi mnie Huawei Mate 50 Pro. Ale jak wiadomo każdy znajdzie coś dla siebie.
Do pokazywania zdjęć rodzinie i kolegom, wystarczy telefon.
Mam 6 tysi i kupuję drona i robie foty na widok których innym szczena spada w dół ;)
Telefony juz dawno zastąpiły proste aparaty fotograficzne. Z półek sklepowych zniknęły proste kompakty do 500- 600zł, zastąpione przez telefony.
U mnie 2 lustrzanki leżom w szufladzie
Początek filmu pooglądałem i mi wystarczy. Tu nie ma nad czym debatować. Jeśli lubisz robić zdj robisz ich dużo jezdzisz na wycieczki itd, w zupełności wystarczy ci telefon za 6tys. Jeśli jarają cię aparaty, prowadzisz blog fotograficzny bądź pracujesz jako fotograf, zdecydowanie kupisz aparat, ale w takim wypadku nie kupisz aparatu za 6tys tylko na pewno bedziesz chciał coś wyraźnie lepszego czyli wydatek powyżej 10tys. Ja od dłuższego czas mam ten dylemat czy kupić najnowszego flagowca czy zainwestowac w jakiś dobry aparat... Ale niestety dobry aparat to koszta znacznie przekraczające mój budżet.
Aparaty to właściwie została niszą dla osób zarabiających z nich. W moim otoczeniu nie znam nikogo, kto miałby aparat i był po prostu hobbystom. Nie mającym powiązań z pracą z obiektywami. I oczywiście takie osoby na pewno są ale jest to obecnie gigantyczna nisza. Zważywszy na fakt, że mnóstwo firm smartfonowych w ostatnich latach mocno naciska na jak najlepsze foty. Bo to jest dźwignią sprzedażową. O czym świadczą rozmaite współpracę. Oneolus z hasselbladem, Xiaomi z Leica, vivo z zeissem itp.
Sam kiedyś lubiłem robić foty, ale obecnie zdjęcia ze smartfonów są o tyle dobre, że mnie zadowalają. To jak potrafią działać algorytmy potrafi być zdumiewające i nawet te małe matryce potrafią zdziałać cuda.
Większość moich znajomych prócz telefonu, posiadała aparat hobbystycznie. Wiadomo, jeśli komuś na przestrzeni lat pojawiły się dzieciaki - aparat szedł w zapomnienie (nie zawsze).
@@ferdzix posiadać a używać to dwie różne rzeczy 🙂
OMG. Kupilem lustrzanke ktora robola zaje.... zdjecia w auto 😅. A jak sie pojawily dzieciaki to o kur.. aparat gdziesxw szafce, bateria nie naladowana🤨. Zrobione ok 2-3 tys zdjec a telefonem 100000 na kilka lat. Nikon sprzedany🤦🏻♂️
I przeglądasz potem te setki tysięcy zdjęć? Nie lepiej mieć kilka naprawdę fajnych fotek niż milion byle jakich?
Witam serdecznie.
AiO jak dla mnie.
Pozdrawiam .
Panie Michale proszę popracować nad słownictwem😉
Dobre zdjęcia telefonem to i owszem, ale w dzień i od iPhona 15 wzwyż. Bo w nocy to już rezultaty pozostawiają więcej do życzenia.
Nie ma takiego zwierzaka jak "dobre zdjęcia telefonem", kto robił kiedykolwiek zdjęcia aparatem, nawet tanim ok 2000 (nie wspominając o droższych) i nie ma poważnej wady wzroku, nie uzna zdjęć ze smartfona za dobre.
@@krzysztofk6588 Powiedzmy przyzwoite, akceptowalne
wybrałbym lustrzankę, ew. bezlustro. Tel to raczej ciekawostka.
To ja bym zaczął jeszcze inaczej. Na aktualnym smartfonie nauczyć się robić poprawne zdjęcia i dopiero później zacząć zastanawiać się co dalej. Tryby automatyczne mogą załatwić wiele spraw jeśli chodzi o wyciągnięcie świateł i cieni (ze smartfonowych matryc i tak niewiele da się zrobić) ale doboru kadru, ogniskowej, ustawienia się do światła itp. nie zrobi.
Najlepszy aparat to ten który masz przy sobie
Tylko telefon, ale dobry z wysokiej półki. Aparat dla tych co śluby fotografują 😂
Co tam robi Luka Dončić? ;)
no ale przecież jak chce zrobić zbliżenie na dziecko które jest odemnie z 15 metrów to smartfonem wyjdzie słabo ,,, a aparatem z zoomem ładnie i ostro ,,
Telefon spoko, ale brak zoomu to tragedia.
Miałem swojego czasu taki złoty środek - Samsung Galaxy K-Zoom. Szkoda, że firma ta nie poszła dalej w tym kierunku.
Telefon bo bardziej poreczny
Ja wybieram wypasiony tel ale moja siostra chce kupić lustrzankę. Twierdzi że będzie robić zdjęcia dzieciom
Jak aparat to tylko pełnoklatkowy i zabawa w obróbkę rawów
Zależy do kogo się kieruje temat. Dla świadomego pasjonata fotografii aparat zawsze będzie lepszy. Ja rezygnując z lustra już 10 lat robię zdjęcia Olympusem xz2 a teraz to kupić jakiegoś lumixa lub sonego Rx100 z 1 calowa matryc. Typowi pstrykacze nawet nie będą wiedzieć jak wykorzystać te kompakty i dla takich osób dobry telefon będzie ok.
Widze że bylejakość ma wzięcie
Zdecydowanie wolę zrobić kilka zdjęć bardzo dobrej jakości np lustrzanką niż trzaskać bez sensu byle jakie telefonem no ceńmy się panowie i rozwijajmy się troszkę
Lustrzanka daje większe możliwości kreatywnego zdjęcia a telefon no wiadomo automat
Panie #Pisarski czemu na każdym jednym filmie tutaj masz czerwony ŻUL nos??😎😎
Sa dwie opcje :
1. Oni sa biali jak maka i NIGDY nie widzieli slonca
2. Koles, ktory ustawia swiatlo do zwolnienia
Ogolnie dramat !!!!
ja bym kupił jak by było stać aparat Canon R 7lub R 10 lub Nikon Z 9 a telefon Smartfon Apple iPhone 13 Pro 128GB.
Dyzio Marzyciel :)
Do zdjęcia jest aktualnie bezlusterkowiec lub lustrzanka tańsza dość dużą. Jeżeli chcecie zdjęcia rodziny to tylko to. Smartfon to zdjęcia na media. Jeżeli takie recenzje powstaje to jest normalnie kpina!!!! Tak wygląda aktualnie słuchanie recenzji na YT. Ja pitole...
6000 zł to nie jest budżet na dobry aparat. W tej kategorii wygrywa słuchawka :)
Mogliście im chociaż t-shirty zmienić bo dziwne się ogląda :D
Wybieram Galaxy S22 ULTRA. Ha, bo mam i nie narzekam 😄
Każdy kto mówi, że smartfon robi lepsze zdjęcia po prostu nie ma bladego pojęcia o fotografowaniu.
Panowie, żonie i zwierzętom domowym zdjęć nie robimy. Codziennie ich widzimy, to chyba wystarczy.
Ja robiłam mojemu kotkowi i dzięki temu mam pamiątkę po nim, jego już na świecie nie ma kilka lat a ja mam jego zdjęcia i czasem jak przeglądam z jakiegoś powodu to mogę sobie popatrzeć na niego i pomyśleć, że mi smutno bez niego.
@@binabalbina107
Widzę, że sarkazm jest ci obcy. To był oczywiście żart. Zbyt dosłownie życie bierzesz.
@@aygor9350 Nie, nie biorę życia zbyt poważnie a może poprostu ty nie potrafisz żartować 🤷♀️
@@binabalbina107
Ja potrafię żartować ze wszystkiego, nawet z siebie. Czy ty masz na tyle odwagi? Poważnie pytam i nie chodzi mi tu o jakieś płytkie spojrzenia na swoje wady w lekko satyrycznych lustrze.
@@aygor9350 Wybacz, ale nie czuję potrzeby mówienia czy mam odwagę czy nie bo się nie znamy.
Szkoda że żaden, ale to żaden nie wspomniał o tym, że aparat lub telefon ma być powtarzalny co do zdjęć. Najgorszy wybór to Samsung do zdjęć, bo nawet s22 ultra jest ledwo na poziomie iPhone 8 plus lub p10.
Samsung to bardzo dobry wybór do zdjęć. Ostatni mój Samsung to note 20 ultra 5g i zdjęcia wychodziły super. Według mnie wystarczająco w zupełności.
@@Dragon-bj6jm ruclips.net/video/1cs5vuL0EeQ/видео.html
Ja mam inne wspomnienia, bo nawet aplikacji aparat nie da się włączyć, bo momentalnie wyrzuca i się przegrzewa. Note 20 ultra to największe gawno technologiczne i najgorszy odpad, po tym modelu dowiedziałem się, że samsung nie daje gwarancji na swój sprzęt.
@@lukaszp.3888 Heh ciekawe bo właśnie note 20 ultra naprawiali mi na gwarancji. Dostałem nową baterię nowy ekran, procesor. Praktycznie nowe bebechy i to bez słowa. Wcześniej inne modele też bez problemu naprawiali np problem z wilgocią w porcie usb częsta przypadłość u Samsunga. Nigdy mi nie odmówiono naprawy gwarancyjnej. Ale tych awarii było zbyt wiele dlatego teraz używam innych telefonów.
@@Dragon-bj6jm to ja swojego oddałem na gwarancję I na rękojmię 3 razy. Odpowiedzi. 1. Wina podłączonej ładowarki, a nie była podpięta. 2. Normalne funkcjonowanie sprzętu, zgodne z normami producenta. 3. Usterka nie występuje, jak się nie uzywa sprzętu.
@@lukaszp.3888 No to faktycznie miałeś pecha. Ja Samsungi zawoziłem zawsze do Samsung Premium Serwis Plaza w Katowicach i nie było problemu co by się nie działo.
Wystarczy popatrzeć na twarze i czym się ci ludzie zajmują na YT.
Nie warto oglądać , 15 lat testować komórki, oszalałbym.
Zwykły Canon Sx1 zabija tego flagowca pod względem foto lub filmów. Zwykły, niezwykły kiedyś kawał sprzętu,.obecnie można go nieć za kilka stówek.
Zwykły Canon Sx1 zabija tego flagowca pod względem foto lub filmów. Zwykły, niezwykły kiedyś kawał sprzętu,.obecnie można go nieć za kilka stówek.