Skończyłem tę cudowną grę już kilka dni temu, ale i tak potrafię znaleźć nowe detale. Otóż to "odliczanie do 6" w celi 29, to po prostu odliczanie lat, które spędził w więzieniu Beswick, w końcu mówi on, że jeszcze rok z 7 lat odsiadki i wyjdzie z więzienia. W mojej rozgrywce totalnie o tym odliczaniu zapomniałem i siłą rzeczy doszedłem do tego bez tej podpowiedzi. Jedyne, do czego bym się przyczepił w tej sprawie, to odgadywanie kto jest w której celi. A mianowicie mowa o Utleyu i Pakenhamie. Pakenham mówi do Utleya "sąsiedzie" i to jest jedyna podpowiedź dot. ich umiejscowienia cel. Więc pozostaje 50/50, chyba że jest jeszcze inny detal, który przeoczyłem. Ja akurat nigdy nie zgaduję w takich grach, więc wolałem utknąć i szukać poszlak zanim spróbuję próbą eliminacji dopasować tą dwójkę. Koniec końców i tak musiałem to zrobić. Niby pierdoła, no ale jednak lepiej by było, jakby w tym dialogu było zaznaczone, że jest to jego jedyny sąsiad. Właśnie coś w stylu tego skrobania na ścianie, że już 6 lat za nim Swoją drogą, kolejny "kamyczek do ogródka" tłumaczy. Wszystkie daty wewnątrz gry są zapisane systemem amerykańskim, czyli miesiąc/dzień/rok. W polskiej wersji te daty są zmienione na nasz, europejski (dzień/miesiąc). Ale już data śmierci Alfreda Beasley (P.S. I jak sam zauważyłeś, gazeta) zmieniona nie jest, bo psuje to zagadkę. Ponownie, pierdoła, ale dla mnie jako tłumacza jest to po prostu kłujące w oczy i niekonsekwentne Co jest absurdalne o tyle, że pozmieniali oni kolory tych rzeczy na plakacie. W oryginale kwiatek jest czerwony, książka "cielista", a grzbiet książki "różowy". W takim razie mogli oni na tyle to pozmieniać, żeby pasowało pod europejski system dat, a jednak tego nie zrobili. A "jest" w oryginale to "equals", co bardziej pasuje pod obrazek, no ale to już żaden problem
Co do problemu z ustaleniem, kto jest w której celi-widać jest na rozpisce (np. 4:38), że Utley ma dwóch sąsiadów, a Pakenham jednego, więc moim zdaniem akurat tu wszystko gra
@@zacaua2336 Ok, coś mi łeb nie zadziałał i źle napisałem. Ja miałem problemy nie z Utleyem i Pakenhamem tylko Pakenhamem i Kemptonem. Po prostu nie połączyłem faktów, że moneta z dwiema reszkami to kanciarstwo = gość od pokera. W takim razie cofam zarzut
amerykanie czy brytyjczycy nie wymyślili sobie jednostek, myśmy też używali mil, łokci, stop czy cali. To właśnie system metryczny został nam narzucony w 1925 roku, a potem przez wladze PRL system SI w 1966
Fajna to była sprawa! Chyba aktualnie moja ulubiona. Pomysł, żeby przyczepić prześcieradło do kraty z okna, aby uzyskać "obręcz" do zarzucenia na mur to jest coś na co bym nie wpadła jako więzień na pewno xD Ciekawe za to czy ta kolorowa ceramika nie będzie się pojawiać jeszcze w przyszłości, jako kolejny istotny element powracający... Bo może to jednak tylko dekoracja, ale aż dziwnie rzucająca się w oczy
to że ona tam grabi to właśnie tak ten ogródek ma wyglądać [te kamienie też] bo to FH ma być ala japoński. Mnie to w sumie zmyliło bo nie sądziłam że ktoś został zakopany
Muszę przyznać, że póki nie zacząłeś rozwiązywać tego obrazkowego kodu z plakatu z książki, to nie miałem pojęcia, jak go odczytać :V Niezłego Smart Mode Ona odpaliłeś w tym odcinku
Nie wiem czy to widz widzi(słyszy) więcej czy nie patrzenie na ekran faktycznie pomaga ale słuchając tego odcinka i tylko czasami zerkając na ekran doszłam do tego że to kratka z okna o wiele szybciej 😂 Przy okazji to podzielę się czym co zauważyłam (chociaż jest to bardzo naciągane). Jak był plakat, to niewykorzystane cyferki - 4, 5, 6 - przy założeniu, że te rysunki na dole tworzą coś na kształt tarczy zegara (co też sam na początku gdzieś rzuciłeś) przekładają się mniej więcej na 5, 9 i 11. Jakby dodać te 5 i 9 to wychodzi 14/11, czyli dzień przed ucieczką lub noc ucieczki. Bo jak odkryli 15, że go nie ma to musiał uciec w nocy z 14 na 15
Mało osób o tym pisze, ale największym plusem tej gry względem jedynki jest fakt, jaka jest kompaktowa. Zazwyczaj te sprawy mają maksymalnie 2-3 ekrany, gdzie w jedynce szybko pojawiały się sprawy z czterema, a później nawet kilkunastoma ekranami i robiła się z tego dość zwyczajna gra przygodowo detektywistyczna. A dla mnie właśnie ten koncept "odgadnij co się stało na podstawie jednej/dwóch scen" to właśnie cała magia tej gry.
45:45 stanowczo za szybko złamałeś kod, ja załamanie przeszedłem próbując zrozumieć co ma ameba do czegokolwiek, zanim dotarło do mnie, że to obrazki poniżej są kluczem :)
8:38 raczej opera mydlana. 10:19 asumpcja:ktoś wykorzy😅stał to że w Mydlanej Miłości głośno śpiewają i uciekł w hałasie. 14:53 jak było o ucieczce to spojrzałem czy to nie kod. Niektóre zdania są POGRUBIONE jak te litery. 17:04 w kwiatku znajduję się piła, syczący wózek to dwie książki. 19:41 w sumie ten wózek to faktycznie drabina. 28:58 to jest Jimmy .Gdyby miał dożywocie nie stwierdził by że za rok wyjdzie. 33:14 kluczowy jest dziennik Jimmy,ego. (Bo to nie Arthur tylko Jimy)Wspomniany został ktoś kto zawsze wygrywa. A percy to raczej Sainsburry ten co przemycał. 36:12 dobra te dwie książki to Arthur co uciekł i Jeremy co się wkurzył. A wąż to hałas. 42:11 szczerze: wersj bez daty wydaję się bardziej prawdopodobna. 46:09 ale reszta wciąż prawdziwa.
Staszku dam ci podpowiedź do następnej zagadki gdyż po co masz się zaciąć tak jak ja :) zwróć uwagę na kolory i plakat ;> w komentarzu dopiszę jeszcze jedną rzecz ale może być zbyt dużą odpowiedzą
Dla tych co jeszcze nie obejrzeli odcinka, potencjalny spoiler: Trochę dziwne a może ciekawe, że Percy pomagał w rehabilitacji/resocjalizacji więźnia skazanego na dożywocie za morderstwo, więc raczej nie wyjdzie - chyba, że przez taką resocjalizację miałby mieć obniżony wyrok. Chociaż nie znam się na prawach Albionu. :D Ale nadal nie wiadomo kto przyczepił ten plakat na miejsce, chyba że to tylko jest prowizorka. Chyba że do tej sprawy będzie powrót, na zasadzie, że ktoś świadomie i celowo pomógł 'od wewnątrz' - może Percy wcale nie jest taki naiwny.
Nie jestem pewna, na ile to daleko posunięta teoria, ale naczynia z celi i suknia naszej historyczki trochę mi śmierdzą... Kolorystycznie są identyczne i dodatkowo mocno rzucają się w oczy (zwłaszcza w kontekście poprzedniej sprawy - wszystko było stonowane, niebieskie, a tu nagle ta jedna sukienka?). Może to czysty przypadek, ale wydaje mi się to lekko dziwne. Odcinek jak zwykle super :D
11:04 "Czyli on ma na imię pajac" xDDDDDDDDDDDDDDD
6:50 - to słowo to RESOCJALIZACJA
RESOCJALIZACJA KRĄŻENIOWO-ODDECHOWA :v
Skończyłem tę cudowną grę już kilka dni temu, ale i tak potrafię znaleźć nowe detale. Otóż to "odliczanie do 6" w celi 29, to po prostu odliczanie lat, które spędził w więzieniu Beswick, w końcu mówi on, że jeszcze rok z 7 lat odsiadki i wyjdzie z więzienia. W mojej rozgrywce totalnie o tym odliczaniu zapomniałem i siłą rzeczy doszedłem do tego bez tej podpowiedzi.
Jedyne, do czego bym się przyczepił w tej sprawie, to odgadywanie kto jest w której celi. A mianowicie mowa o Utleyu i Pakenhamie. Pakenham mówi do Utleya "sąsiedzie" i to jest jedyna podpowiedź dot. ich umiejscowienia cel. Więc pozostaje 50/50, chyba że jest jeszcze inny detal, który przeoczyłem. Ja akurat nigdy nie zgaduję w takich grach, więc wolałem utknąć i szukać poszlak zanim spróbuję próbą eliminacji dopasować tą dwójkę. Koniec końców i tak musiałem to zrobić. Niby pierdoła, no ale jednak lepiej by było, jakby w tym dialogu było zaznaczone, że jest to jego jedyny sąsiad. Właśnie coś w stylu tego skrobania na ścianie, że już 6 lat za nim
Swoją drogą, kolejny "kamyczek do ogródka" tłumaczy. Wszystkie daty wewnątrz gry są zapisane systemem amerykańskim, czyli miesiąc/dzień/rok. W polskiej wersji te daty są zmienione na nasz, europejski (dzień/miesiąc). Ale już data śmierci Alfreda Beasley (P.S. I jak sam zauważyłeś, gazeta) zmieniona nie jest, bo psuje to zagadkę. Ponownie, pierdoła, ale dla mnie jako tłumacza jest to po prostu kłujące w oczy i niekonsekwentne
Co jest absurdalne o tyle, że pozmieniali oni kolory tych rzeczy na plakacie. W oryginale kwiatek jest czerwony, książka "cielista", a grzbiet książki "różowy". W takim razie mogli oni na tyle to pozmieniać, żeby pasowało pod europejski system dat, a jednak tego nie zrobili. A "jest" w oryginale to "equals", co bardziej pasuje pod obrazek, no ale to już żaden problem
Co do problemu z ustaleniem, kto jest w której celi-widać jest na rozpisce (np. 4:38), że Utley ma dwóch sąsiadów, a Pakenham jednego, więc moim zdaniem akurat tu wszystko gra
@@zacaua2336 Ok, coś mi łeb nie zadziałał i źle napisałem. Ja miałem problemy nie z Utleyem i Pakenhamem tylko Pakenhamem i Kemptonem. Po prostu nie połączyłem faktów, że moneta z dwiema reszkami to kanciarstwo = gość od pokera. W takim razie cofam zarzut
Skończyłem właśnie 3 rozdział i powiem Ci Staszek; w porównaniu, początkowe sprawy są mało zawiłe, a najtrudniejsze są podsumowania rozdziałów.
Challenge accepted! :>
6:25 Resocjalizacja
amerykanie czy brytyjczycy nie wymyślili sobie jednostek, myśmy też używali mil, łokci, stop czy cali. To właśnie system metryczny został nam narzucony w 1925 roku, a potem przez wladze PRL system SI w 1966
W zapisie daty jest niekonsekwencja, bo na przepustce technicznego jest 15.11 a w gazetce 11.16. Jednak 2.8 czytałbym jako drugi sierpnia.
Fajna to była sprawa! Chyba aktualnie moja ulubiona. Pomysł, żeby przyczepić prześcieradło do kraty z okna, aby uzyskać "obręcz" do zarzucenia na mur to jest coś na co bym nie wpadła jako więzień na pewno xD
Ciekawe za to czy ta kolorowa ceramika nie będzie się pojawiać jeszcze w przyszłości, jako kolejny istotny element powracający... Bo może to jednak tylko dekoracja, ale aż dziwnie rzucająca się w oczy
Do tej ceramiki mam tylko jedno przemyślenie: prawdopodobnie miało robić małe zamieszanie w poszukiwaniu WŁAŚCIWEGO "kropkowanego" materiału ;)
to że ona tam grabi to właśnie tak ten ogródek ma wyglądać [te kamienie też] bo to FH ma być ala japoński.
Mnie to w sumie zmyliło bo nie sądziłam że ktoś został zakopany
22:35 to mi wyglada jak wyciete kraty z celi
53:00 no w koncu 🙂
Sprawa tak bezbłędnie rozwiązane, że takiej dedukcji nie powstydził by się nawet Myślicjant!
Książka, w której ukryta była piła, była od Fundacji Harmonii… czyżby nasz morderca kradł dla historyczki? :O
Staszku, jeśli chodzi o miesiące to za tym że mógłby być tylko luty przemawia lekko padający śnieg na placu więzienia ,pozdrawiam.
Muszę przyznać, że póki nie zacząłeś rozwiązywać tego obrazkowego kodu z plakatu z książki, to nie miałem pojęcia, jak go odczytać :V Niezłego Smart Mode Ona odpaliłeś w tym odcinku
Nie wiem czy to widz widzi(słyszy) więcej czy nie patrzenie na ekran faktycznie pomaga ale słuchając tego odcinka i tylko czasami zerkając na ekran doszłam do tego że to kratka z okna o wiele szybciej 😂
Przy okazji to podzielę się czym co zauważyłam (chociaż jest to bardzo naciągane). Jak był plakat, to niewykorzystane cyferki - 4, 5, 6 - przy założeniu, że te rysunki na dole tworzą coś na kształt tarczy zegara (co też sam na początku gdzieś rzuciłeś) przekładają się mniej więcej na 5, 9 i 11. Jakby dodać te 5 i 9 to wychodzi 14/11, czyli dzień przed ucieczką lub noc ucieczki. Bo jak odkryli 15, że go nie ma to musiał uciec w nocy z 14 na 15
Mało osób o tym pisze, ale największym plusem tej gry względem jedynki jest fakt, jaka jest kompaktowa. Zazwyczaj te sprawy mają maksymalnie 2-3 ekrany, gdzie w jedynce szybko pojawiały się sprawy z czterema, a później nawet kilkunastoma ekranami i robiła się z tego dość zwyczajna gra przygodowo detektywistyczna. A dla mnie właśnie ten koncept "odgadnij co się stało na podstawie jednej/dwóch scen" to właśnie cała magia tej gry.
Ale to się może później zmienić...
@ jestem trochę dalej w grze i nic nie wskazuje na to, żeby sprawy miały się "powiększać". Jest trudniej, ale kompaktowo. Liczę, że tak zostanie 😁
W filmie Skazani na Shawshank też jakoś ten plakat powiesił .
45:45 stanowczo za szybko złamałeś kod, ja załamanie przeszedłem próbując zrozumieć co ma ameba do czegokolwiek, zanim dotarło do mnie, że to obrazki poniżej są kluczem :)
8:38 raczej opera mydlana.
10:19 asumpcja:ktoś wykorzy😅stał to że w Mydlanej Miłości głośno śpiewają i uciekł w hałasie.
14:53 jak było o ucieczce to spojrzałem czy to nie kod. Niektóre zdania są POGRUBIONE jak te litery.
17:04 w kwiatku znajduję się piła, syczący wózek to dwie książki.
19:41 w sumie ten wózek to faktycznie drabina.
28:58 to jest Jimmy .Gdyby miał dożywocie nie stwierdził by że za rok wyjdzie.
33:14 kluczowy jest dziennik Jimmy,ego. (Bo to nie Arthur tylko Jimy)Wspomniany został ktoś kto zawsze wygrywa. A percy to raczej Sainsburry ten co przemycał.
36:12 dobra te dwie książki to Arthur co uciekł i Jeremy co się wkurzył. A wąż to hałas.
42:11 szczerze: wersj bez daty wydaję się bardziej prawdopodobna.
46:09 ale reszta wciąż prawdziwa.
57:49 Można powiedzieć że to była gorąca para, której iskrzyła miłość aż samochód zapalił
Jak ty tam dotarłeś 6 minut temu jak film wrzucono 32?
@miksson886 czekałem i gdy ja oglądałem to jeszcze pisało,, bez wyświetleń,,
Staszku dam ci podpowiedź do następnej zagadki gdyż po co masz się zaciąć tak jak ja :) zwróć uwagę na kolory i plakat ;> w komentarzu dopiszę jeszcze jedną rzecz ale może być zbyt dużą odpowiedzą
.
.
.
.
.
.
Kostiumy i zęby
Skąd założenie, że się zatnę tam, gdzie Ty? Każdy myśli inaczej. Nie pisz mi podpowiedzi do rzeczy, których nie znam, proszę ;)
Ok chciałem z wyprzedzeniem
A skąd takie założenie? Więzienie rozkminiałeś podobnie do mnie :)
Dla tych co jeszcze nie obejrzeli odcinka, potencjalny spoiler:
Trochę dziwne a może ciekawe, że Percy pomagał w rehabilitacji/resocjalizacji więźnia skazanego na dożywocie za morderstwo, więc raczej nie wyjdzie - chyba, że przez taką resocjalizację miałby mieć obniżony wyrok. Chociaż nie znam się na prawach Albionu. :D
Ale nadal nie wiadomo kto przyczepił ten plakat na miejsce, chyba że to tylko jest prowizorka. Chyba że do tej sprawy będzie powrót, na zasadzie, że ktoś świadomie i celowo pomógł 'od wewnątrz' - może Percy wcale nie jest taki naiwny.
Nie jestem pewna, na ile to daleko posunięta teoria, ale naczynia z celi i suknia naszej historyczki trochę mi śmierdzą... Kolorystycznie są identyczne i dodatkowo mocno rzucają się w oczy (zwłaszcza w kontekście poprzedniej sprawy - wszystko było stonowane, niebieskie, a tu nagle ta jedna sukienka?). Może to czysty przypadek, ale wydaje mi się to lekko dziwne.
Odcinek jak zwykle super :D