Świat jedzie na emocjach i nie ma pojęcia że za fałszem, którym jest karmiony stoją niemieccy filozofowie. Zresztą ja też nie miałem pojęcia póki nie zacząłem słuchać x. Guza. Ale x. Guz tak mówi, że trudno to jakoś poskładać żeby mieć trwały obraz tego, co twierdzi. Jeśli chce aby ta wiedza obaliła ten domek z kart budowany przez wrogów ludzkości, musi przede wszystkim pokazać źródła (konkretne tytuły, rozdziały itd) oraz konstruować zdania bez pomijania pewnych kwestii (przestać chodzić na skróty). Inaczej nikt po nim nie przejmie tej wiedzy - zaniknie.
Polecam więc 6 tomów spisanych rozmów niedokończonych Wydawnictwa sióstr Loretanek i przesłuchania wszystkich wykładów ks Tadeusza. Można sobie robić notatki i wtedy układa się wszystko w całość. Żeby to wszystko ogarnąć potrzeba lata studiów i doskonałej pamięci
Ks. prof. Tadeusz Guz wspomina o źródłach heglizmu określając je jako pochodzące z XVI w. Trzeba to właściwie rozszyfrować. Ks. profesorowi najpewniej chodzi o Lutra i jego błędy...ale jako że zabroniono księdzu krytykować Lutra więc musi się najpewniej uciekać do takich sztuczek.
Odwieczne pytanie filozofów .... "Dlaczego istnieje raczej coś niż nic?". I wciąż świat naukowy spekuluje, konfabuluje i gubi się w pomysłach. A odpowiedź jest prosta. Istnieje coś a nie nic. No i nic nie może istnieć bez pierwotnej przyczyny. Hegel się nawet z tym zgadza. Ale we wszechświecie widoczny jest plan precyzja, stałość fizycznych stałych. Rozmach i piękno. Oraz nieskończona ilość energii. Bo wszechświat rozciąga się w nieskończoność we wszystkich kierunkach. I nie ma punktu wyróżnionego czyli centralnego. Biblia mówi, że Bóg jest pełen mocy. Czyli dysponuje niczym nieograniczonym zasobom energii. A stałość oraz niezmienność stałych kosmologicznych w każdym punkcie wszechświata i tu biblia znów mówi "u Niego nie ma zmienności". Fizycy mówią, że czas bez materii oraz energii ani przesyrzeń nie mogły by istnieć. Zatem w wieczności zanurzeni jesteśmy. I Bóg prawdziwie nie ma początku ani końca. Znowu Biblia się kłania. Skąd prosty lud pasterski miał tak dokładną wiedzę o boskich aspektach oraz przymiotach i cechach Boga Żywego.? A heglowskie poglądy nawet świat naukowy odrzucił.
Dlaczego istnieje raczej coś niż nic? W tym pytaniu jest albo albo. Albo coś albo nic. Ale z autopsji wiemy, że jednak jest coś a nie nic.coś. No bo jak może być coś i nic zarazem? Ale i sam wszechświat w nieskończoność jest wieczny. Wszechświat wypełnia całą czasoprzestrzeń. I niema ani jednego punktu, w którym by nic nie było
Absurd tego rozumowania polega na tym, że ktoś założył sobie jaki musić być Bóg aby być Bogiem. Zatem czas jest bogiem, ponieważ nie jest złożony z żadnych części. Takie wszystkie rozważania o Panu Bogu są grzechen ciężkim.
Witam, należy te słowa rozumieć w tym przypadku że w pseudonaukach Hegla jest sam satanizm, a więc doktryna szatańska nazwana i zamaskowana filozofią Hegla. W rzeczywistości przecież diabeł ma wpływ na każdego w mniejszym lub większym stopniu, zależnie od tego czy człowiek żyje w łasce uświęcającej, czy idzie za podszeptami pokus i czy żyje w grzechach i je wybiera.
0O ile inne wykłady ks prof są dla mnie całkowicie zrozumiałe to tego wykładu słuchałem w 1/4 części jakby były innym obcym mi języku. A ponieważ te niezrozumiałe pojęcia byly kluczowe to w efekcie nie zrozumiałem nic. Dosłownie nic. Dodam że jestem po wyższych studiach technicznych i mam wszechstronne zainteresowania - ale ten przekaz był dla mnie całkiem niezjadliwy. A czy mógłby na drugi raz tak tego Helga wyłożyć by zrozumiał go prosty człowiek np po zawodówce?
Dlaczego nie rozumiesz ?bo studia od lat są lewackie i nie uczą zdrowego rozsądku mało tego zabijają logiczne myślenie dlatego mamy taki cyrk we wszystkich dziedzinach życia
7. WSZYSTKIE RZECZY DOBRE I POŻYTECZNE DLA ŻYCIA LUDZKIEGO ZALEŻNE SĄ OD UŻWYNIA I DZIAŁANIA. ZAJMOWANIE SIĘ FILOZOFIĄ WYMAGA PRACY I WYSIŁKU Frg. 52. Ten, kto zamierza zająć się tą sprawą, nie powinien zapominać, że dobro wszystkich rzeczy oraz ich przydatność dla ludzkiego życia zależne są od ich używania i praktycznego stosowania, a nie tylko od wiedzy; stajemy się zdrowi nie przez poznawanie leków, lecz przez stosowanie ich do naszych ciał; stajemy się zamożni nie przez poznawanie bogactwa, lecz przez posiadanie wielu dóbr; i najważniejsze ze wszystkiego - żyjemy dobrze nie przez poznawanie czegoś z istniejących rzeczy, lecz czyniąc dobrze, bo to jest prawdziwe szczęście. Z tego wynika, że również i filozofia, jeżeli jest pożyteczna, albo musi być sprawcą rzeczy dobrych, albo powinna być środkiem do tego rodzaju działań. Frg. 53. Dlatego też nie powinniśmy stronić od filozofii, jeżeli ona jest, jak sądzimy, posiadaniem i uprawianiem mądrości, a mądrość jest najlepszym ze wszystkich dóbr; i jeżeli w pogoni za korzyścią materialną narażamy się na niebezpieczeństwo płynąc aż do Słupów Heraklesa, to tym bardziej nie powinniśmy lękać się trudu i kosztów w dążeniu do mądrości.' Zaiste człowiek pospolity pragnie raczej żyć niż żyć dobrze, idzie za opinią mas ludzkich, a nie uważa za słuszne, ażeby owe masy szły za jego opinią, szuka bogactwa, a nie troszczy się w ogóle o to, co szlachetne. Frg. 65. Jeżeli człowiek jest stworzeniem prostym i jego istota jest ułożona według rozumu i mądrości, to jedynym jego zadaniem jest osiągnięcie najdokładniejszej prawdy o rzeczywistości i jej głoszenie; jeżeli jednak jest stworzeniem złożonym z wielu zdolności to jasne, że gdy ktoś może pełnić różne funkcje, najlepszą z nich jest funkcja właściwa; zdrowie jest właściwą funkcją lekarza, a bezpieczeństwo sternika. Nie możemy też wymienić lepszej funkcji myślenia czy myślącej części duszy jak zdobywanie prawdy; a więc prawda jest najważniejszym dziełem tej części duszy. Frg. 66. Osiąga się zaś to po prostu przez wiedzę, szczególnie przez wiedzę doskonalszą, a jej najwyższym celem jest filozoficzne myślenie. Gdy z dwu rzeczy jedna jest godna wyboru ze względu na drugą, ta druga jest lepsza i godniejsza wyboru z tej samej racji co ta, ze względu na którą ta druga jest godna wyboru, np. przyjemność niż rzeczy przyjemne, zdrowie niż rzeczy przydatne do zdrowia; te bowiem wytwarzają tamte. Frg. 67. Nic nie jest godniejsze wyboru niż mądrość, którą nazywamy zdolnością najwyższego czynnika w nas, występującego przy porównaniu jednego stanu duszy z innym; poznawcza bowiem część duszy, czy to brana oddzielnie, czy w połączeniu z innymi częściami, jest lepsza niż cała reszta duszy, a jej doskonałością jest wiedza Frg. 70. Z tego wynika, że filozoficzna refleksja i rozmyślanie są właściwą funkcją duszy i że ze wszystkich rzeczy jest to wybór najcenniejszy dla człowieka, co, jak sądzę, można by porównać ze zmysłem wzroku; każdy bowiem człowiek wybrałby posiadanie wzroku nawet wtedy, gdyby nic innego poza samym widzeniem nie wynikało z niego. (Zachęta do filozofii Arystoteles)
Nie chcę Cię krytykować i się wywyższać ale słuchałem pare lat temu i też nie mogłem a dziś wróciłem i zaczyna coś powoli docierać choć wydaje mi się że z grubsza jestem ogólnie w temacie .
Bóg zapłać za kolejny wartościowy wykład ks. prof. Tadeusza Guza❤
SERDECZNE BÓG ZAPŁAĆ ❤😇🙏
Genialny wykład - dziękuję bardzo właścicielowi kanału oraz Księdzu Profesorowi:):)
Bog Zaplac za prawde❤
Pokrętność niemieckiego myślenia,była od zarania dziejów...........
Seminaria Katolickie zamienili na seminaria lutra i heggla - cytat o modernizmie
Świat jedzie na emocjach i nie ma pojęcia że za fałszem, którym jest karmiony stoją niemieccy filozofowie. Zresztą ja też nie miałem pojęcia póki nie zacząłem słuchać x. Guza. Ale x. Guz tak mówi, że trudno to jakoś poskładać żeby mieć trwały obraz tego, co twierdzi. Jeśli chce aby ta wiedza obaliła ten domek z kart budowany przez wrogów ludzkości, musi przede wszystkim pokazać źródła (konkretne tytuły, rozdziały itd) oraz konstruować zdania bez pomijania pewnych kwestii (przestać chodzić na skróty). Inaczej nikt po nim nie przejmie tej wiedzy - zaniknie.
Polecam więc 6 tomów spisanych rozmów niedokończonych Wydawnictwa sióstr Loretanek i przesłuchania wszystkich wykładów ks Tadeusza. Można sobie robić notatki i wtedy układa się wszystko w całość. Żeby to wszystko ogarnąć potrzeba lata studiów i doskonałej pamięci
Niemcy tak jak w 1517 roku znów chcą iść własną drogą
@@kuba91119 Chyba zawsze chcieli
Chcą żeby wszyscy szli za nimi TO JEST TRAGEDIA SA TAK BUTNI ZE NIE WIDZA ZE SA TEMPI
Ks. prof. Tadeusz Guz wspomina o źródłach heglizmu określając je jako pochodzące z XVI w. Trzeba to właściwie rozszyfrować. Ks. profesorowi najpewniej chodzi o Lutra i jego błędy...ale jako że zabroniono księdzu krytykować Lutra więc musi się najpewniej uciekać do takich sztuczek.
Odwieczne pytanie filozofów .... "Dlaczego istnieje raczej coś niż nic?". I wciąż świat naukowy spekuluje, konfabuluje i gubi się w pomysłach. A odpowiedź jest prosta. Istnieje coś a nie nic. No i nic nie może istnieć bez pierwotnej przyczyny. Hegel się nawet z tym zgadza. Ale we wszechświecie widoczny jest plan precyzja, stałość fizycznych stałych. Rozmach i piękno. Oraz nieskończona ilość energii. Bo wszechświat rozciąga się w nieskończoność we wszystkich kierunkach. I nie ma punktu wyróżnionego czyli centralnego. Biblia mówi, że Bóg jest pełen mocy. Czyli dysponuje niczym nieograniczonym zasobom energii. A stałość oraz niezmienność stałych kosmologicznych w każdym punkcie wszechświata i tu biblia znów mówi "u Niego nie ma zmienności". Fizycy mówią, że czas bez materii oraz energii ani przesyrzeń nie mogły by istnieć. Zatem w wieczności zanurzeni jesteśmy. I Bóg prawdziwie nie ma początku ani końca. Znowu Biblia się kłania. Skąd prosty lud pasterski miał tak dokładną wiedzę o boskich aspektach oraz przymiotach i cechach Boga Żywego.? A heglowskie poglądy nawet świat naukowy odrzucił.
Rosjanie nigdy nie oddadzą czarnych skrzynek i resztek samolotu z Smoleńska .
Znawcy marksizmu mówią, że wywodzi się od heglizmu
Dokładniej dialektyka marksistowska ma korzenie w dialektyce heglowskiej
Dlaczego istnieje raczej coś niż nic? W tym pytaniu jest albo albo. Albo coś albo nic. Ale z autopsji wiemy, że jednak jest coś a nie nic.coś. No bo jak może być coś i nic zarazem? Ale i sam wszechświat w nieskończoność jest wieczny. Wszechświat wypełnia całą czasoprzestrzeń. I niema ani jednego punktu, w którym by nic nie było
Absurd tego rozumowania polega na tym, że ktoś założył sobie jaki musić być Bóg aby być Bogiem. Zatem czas jest bogiem, ponieważ nie jest złożony z żadnych części. Takie wszystkie rozważania o Panu Bogu są grzechen ciężkim.
A...za kim i przed kim , nie stoi diabeł ?
Witam, należy te słowa rozumieć w tym przypadku że w pseudonaukach Hegla jest sam satanizm, a więc doktryna szatańska nazwana i zamaskowana filozofią Hegla. W rzeczywistości przecież diabeł ma wpływ na każdego w mniejszym lub większym stopniu, zależnie od tego czy człowiek żyje w łasce uświęcającej, czy idzie za podszeptami pokus i czy żyje w grzechach i je wybiera.
0O ile inne wykłady ks prof są dla mnie całkowicie zrozumiałe to tego wykładu słuchałem w 1/4 części jakby były innym obcym mi języku. A ponieważ te niezrozumiałe pojęcia byly kluczowe to w efekcie nie zrozumiałem nic. Dosłownie nic. Dodam że jestem po wyższych studiach technicznych i mam wszechstronne zainteresowania - ale ten przekaz był dla mnie całkiem niezjadliwy. A czy mógłby na drugi raz tak tego Helga wyłożyć by zrozumiał go prosty człowiek np po zawodówce?
Dlaczego nie rozumiesz ?bo studia od lat są lewackie i nie uczą zdrowego rozsądku mało tego zabijają logiczne myślenie dlatego mamy taki cyrk we wszystkich dziedzinach życia
😂😂😂😂 heretyka Kopernika raczej 😜
Gux gada gada i kompletnie nic z tego nie wynika, nie ma chyba gorszego wykładowcy
7. WSZYSTKIE RZECZY DOBRE I POŻYTECZNE DLA ŻYCIA LUDZKIEGO ZALEŻNE SĄ OD
UŻWYNIA I DZIAŁANIA. ZAJMOWANIE SIĘ FILOZOFIĄ WYMAGA PRACY I WYSIŁKU
Frg. 52. Ten, kto zamierza zająć się tą sprawą, nie powinien zapominać, że dobro wszystkich rzeczy oraz ich przydatność dla ludzkiego życia zależne są od ich używania i praktycznego stosowania, a nie tylko od wiedzy; stajemy się zdrowi nie przez poznawanie leków, lecz przez stosowanie ich do naszych ciał; stajemy się zamożni nie przez poznawanie bogactwa, lecz przez posiadanie wielu dóbr; i najważniejsze ze wszystkiego - żyjemy dobrze nie przez poznawanie czegoś z istniejących rzeczy, lecz czyniąc dobrze, bo to jest prawdziwe szczęście.
Z tego wynika, że również i filozofia, jeżeli jest pożyteczna, albo musi być sprawcą rzeczy dobrych, albo powinna być środkiem do tego rodzaju działań.
Frg. 53. Dlatego też nie powinniśmy stronić od filozofii, jeżeli ona jest, jak sądzimy, posiadaniem i uprawianiem mądrości, a mądrość jest najlepszym ze wszystkich dóbr; i jeżeli w pogoni za korzyścią materialną narażamy się
na niebezpieczeństwo płynąc aż do Słupów Heraklesa, to tym bardziej nie powinniśmy lękać się trudu i kosztów w dążeniu do mądrości.' Zaiste człowiek pospolity pragnie raczej żyć niż żyć dobrze, idzie za opinią mas ludzkich, a nie uważa za słuszne, ażeby owe masy szły za jego opinią, szuka bogactwa, a nie troszczy się w
ogóle o to, co szlachetne.
Frg. 65. Jeżeli człowiek jest stworzeniem prostym i jego istota jest ułożona według rozumu i mądrości, to jedynym jego zadaniem jest osiągnięcie najdokładniejszej prawdy o rzeczywistości i jej głoszenie; jeżeli jednak
jest stworzeniem złożonym z wielu zdolności to jasne, że gdy ktoś może pełnić różne funkcje, najlepszą z nich jest funkcja właściwa; zdrowie jest właściwą funkcją lekarza, a bezpieczeństwo sternika. Nie możemy też wymienić lepszej funkcji myślenia czy myślącej części duszy jak zdobywanie prawdy; a więc prawda jest
najważniejszym dziełem tej części duszy.
Frg. 66. Osiąga się zaś to po prostu przez wiedzę, szczególnie przez wiedzę doskonalszą, a jej najwyższym celem jest filozoficzne myślenie. Gdy z dwu rzeczy jedna jest godna wyboru ze względu na drugą, ta druga jest lepsza i godniejsza wyboru z tej samej racji co ta, ze względu na którą ta druga jest godna wyboru, np.
przyjemność niż rzeczy przyjemne, zdrowie niż rzeczy przydatne do zdrowia; te bowiem wytwarzają tamte.
Frg. 67. Nic nie jest godniejsze wyboru niż mądrość, którą nazywamy zdolnością najwyższego czynnika w nas, występującego przy porównaniu jednego stanu duszy z innym; poznawcza bowiem część duszy, czy to brana
oddzielnie, czy w połączeniu z innymi częściami, jest lepsza niż cała reszta duszy, a jej doskonałością jest wiedza
Frg. 70. Z tego wynika, że filozoficzna refleksja i rozmyślanie są właściwą funkcją duszy i że ze wszystkich rzeczy jest to wybór najcenniejszy dla człowieka, co, jak sądzę, można by porównać ze zmysłem wzroku; każdy bowiem człowiek wybrałby posiadanie wzroku nawet wtedy, gdyby nic innego poza samym widzeniem nie
wynikało z niego. (Zachęta do filozofii Arystoteles)
Nie chcę Cię krytykować i się wywyższać ale słuchałem pare lat temu i też nie mogłem a dziś wróciłem i zaczyna coś powoli docierać choć wydaje mi się że z grubsza jestem ogólnie w temacie .