Super materiał. Konkretnie i na temat. Zagadnienie pomiarów dozymetrycznych rzeczywistych i obiektywnych wartości drgań i hałasu na stanowisku pilarz-drwal to czysta fikcja. Życie swoje, a przepisy swoje. Jeżeli chodzi o hałas to praca pilarką bez stosowania ochronników słuchu, wyczerpuje limit tzw. "Poziomu dziennej ekspozycji" już po 8-miu minutach. Odpowiednio dobrane ochronniki wydłużają ten czas do 8-miu godzin. Drgania emitowane przez pilarkę przekraczają wartość dopuszczalną dla 8-mio godzinnego dnia pracy i w zależności od wartości wyczerpują limit tzw. "dziennej ekspozycji na drgania" już po ok. 3-4 godzinach w sytuacji gdy ktoś nie stosuje rękawic antywibracyjnych. Stosowanie rękawic wydłuża dopuszczalny czas pracy do ok. 5-6 (max 7-miu godzin). Pozostaje jeszcze kwestia wydolności fizycznej organizmu - praca szybkim tempem przy samo wyrobie drewna (z przerwami jedynie na tankowanie) przez 6 godzin to już wyczyn. Więcej informacji na ten temat znajdą Państwo pod adresem: wim.put.poznan.pl/artykul/mgr-inz-wojciech-rukat
Jestem rolnikiem na codzien przenosi się obornik i ogólne ciężary i się wydaje że jestes wysportowany ale jak pojadę do lasu i popracuje piła to bola takie mięśnie że nawet nie wiem że takie mam. pilarz to jest gość 💪👏 podziwiam waszą pracę 👏💪👍👋
Dokładnie. Do lasu to na grzyby i jagody z piłą jest przejeb..e , dwa tygodnie zimą z piłą spedzam w lesie i tej "przyjemności" nam dość na resztę roku.
Bardzo ciekawy odcinek, czas najwyższy by ludzie zaczęli dbać o swoje i kolegów zdrowie. Najlepsi są Ci którzy próbują swoich sił w zrywce. Bez podstawowych umiejętności typu dobór biegu podczas zjazdów itd, sam na własne oczy widziałem jak Zetora 2dluzyce spychają z góry na szczęście skończyło się tylko w rowie
Ja pracowałem 6 lat w lesie większość piła i żadnego wypadku nie było najgorsze co w lesie było dla mnie to lato muszki komary gzy mrówki osy ogólnie owady
Repelenty tropikalne polecam, nie działają na 100 procent ale wyraznie poprawiają komfort pracy. Nalezy tylko pamietac zeby nie stosowac na zasłonięte obszary ciała. Mozna aikowac np na ubranie.
Film bardzo merytoryczny, fachowy, konkretny i na temat. Bardzo ciekawie pokazany temat zawodu i zagrożeń pilarza. Świetny materiał video. Pozdrawiam serdecznie Kamil
Nie jestem pilarzem ale mam doczynienia z pilami i drewnem. Raz przy remoncie uzywalem piły, odpaloną na chwile postawiłem na podłodze, w pile zaczęło brakować paliwa przez co zaczęła dostawać obrotów i tańczyć po podłodze. Efekt to pocięta kostka ale obeszło się bez szycia. Druga sytuacja jaką miałem to łuparka hydrauliczna z piłą łańcuchową. Na pile zawisł kawałek drewna, chwyciłem za niego, piła wykryła ruch i ruszyła. Efekt to pocięte 4 palce lewej dłoni, i jak się za niedługo jeszcze okazało przecięte ścięgno środkowego palca. Jestem po operacji, ale palec już nie działa w 100%. Także ten...
Największym zagrożeniem to są głodowe stawki za tak ciężką i niebezpieczną pracę, przez co trzeba się spieszyć żeby zarobić na miskę ryżu, a wtedy do wypadku to już krótka droga
Pracowałem w tartaku a mój tata już 20 lat ( w lesie też pracował na zrywce konnej ) ciężka praca noszenie sztuk nawet kopalniaka dzień w dzień do korowarki traktorowej , w tartaku nie uposażano nas w ochronniki słuchu więc na dużej hali z rębakiem na zrzyny dawało efekt dość kiepski , w zimie mokre rękawice nosząc ten kopalniak do korowarki o reszcie ubrania nie wspomnę tak że nie tylko praca w lesie ale i w tartaku nie jest bezpieczna . A co do owadów to też były sytuacje że trzeba było uciekać nawet pracując w tartaku .
Tnąc drzewo na opał dla siebie miałem przez lata 2 wypadki. Po pierwszym zacząłem nosić okulary podczas cięcia jak mi mały wiór wpadł do oka wrednie je podrażniając, a po drugim noszę masywne buty nawet tnąc latem. Docinając gałąź od spodu doszło do jej przemieszczenia i odbicia prowadnicy w dół wprost w stopę którą nieopatrznie ustawiłem blisko prowadnicy w linii cięcia. Całe szczęście że to była zima i miałem grube buty. Po puszczeniu spustu gazu, zanim łańcuch się zatrzymał to przeciął gumowy otok buta, dwie warstwy grubej skóry zamszowej i zatrzymał się w wewnętrznej wyścółce. Jak by to było latem i miałbym na sobie lekkie trzewiki to bym miał pewnie dwa palce u stopu na wpół przecięte.
Ja pracuję od kilku lat w tartaku i też mam doczynienia z pilarką spalinową MS 462. Praca w tartaku bardzo ciężka i fizyczna związana z dźwiganiem dużych ciężarów.
Jako amator nie wyobrażam sobie pracy bez nauszników a jesli nie mogłem uzyć nauszników np w zimę w czapce to chociaż stopery/papierki do uszu - robi robotę. A co do tanich chińskich podkaszarek, polecam orazu wymianę głowicy żyłkowej na "tanią i dobrą" cena ok 40 zł na alledrogo, . Nie podam konkretnego modelu jest zrobiona nylonu - twardy szary matowy plastik., zachwalana na kanałach o pilarkach/kosach, Ale dopiero zrozumiałem co znaczy to znaczy wyważenie głowicy przy kilku tyś rpm.
Ostatnio słyszałem o chłopaku który przeciął sobie tętnice udową pilarką przygotowując drewno na zimę. Wykrwawił się na miejscu. Osierocił małe dzieci.
Regeneracja komórek praktycznie ustaje lub zwalnia po 30 roku życia - krótko mówiąc od tego momentu zaczynamy się starzeć. Zależnie od tego jakie mamy zasoby, to może być dekada lub dłużej by nabyć schorzenia. W pracowni, w której kiedyś pracowałem prawie wszyscy (45+) mieli coś z kręgosłupem a także oznaki przepukliny na skutek złego dźwigania z chojrakowaniem i zbyt częstego pochylania się nad zbyt niskimi stołami :( Raczej bym się nigdy nie zdecydował na akordowe ścinanie drzew, ale jeśli robiłbym to niepełnym zakresie, to: 1) tam gdzie się da używałbym piły elektrycznej 2) nie pracowałbym blisko innych pił i pilarzy 3) nie operowałbym piłą dłużej niż 2-3 godziny 4) zawsze miałbym stopery i pełną maskę oraz przynajmniej spodnie z watą - widziałem jak drwalowi odbiła końcówka na krótkim łańcuchu w czoło - kilkanaście operacji Patrząc na realia rynkowe - prawdopodobnie musiałbym mieć własny las, żeby się utrzymać ;-(
Duze zagrożenie stanowią ludzie którzy często mimo toblic wchodzą na teren pozystania... nie raz u nas w górach było trzeba przeganiać turystów którzy sobie przyszli popatrzeć albo zbierać grzyby.. pozdrawiam wszystkich
Jeżeli chodzi o sprawę BHP i np. Spodnie antyprzecięciowe. To w moim przypadku nie uruchamiam piły nie mając na sobie spodni antyprzecięciowych. Dzięki Bogu do tej pory nie doznałem żadnego wypadku i mam nadzieję że będzie tak jak najdłużej.😮
Jakbym miał podać widełki to od najniższej krajowej po 10 000zł na własnej działalności. Składa się na to mnóstwo różnych czynników. Za jakiś czas postaram się przygotować film na ten temat. Dziękuję za komentarz 💪
bezpieczeństwo hamuje prace :-) niewiele brakło jak bym w tym roku rozjechał sam siebie własnym ciągnikiem jak pług od wciągarki wyskoczył z zamarzniętej ziemi jak poczuła większy opór. Trzeba mieć oczy dookoła głowy zwłaszcze jak ktoś jest hobbistą i amatorsko dorabia jak ja naprawdę trzeba uważać.
Sprawdź sobie markę Solidur, jakiś czas temu robiłem film na temat tych spodni. Niestety ale ciężko o kompromis i te niedrogie niestety ale zazwyczaj są niewygodne.. Najlepiej byłoby przymierzyć przed zakupem
Nie wytłumaczysz, a głupiego nie naprawisz. Faktem jest ze nawet w stanach gdzie bhp jest na wysokim poziomie drwal jest najniebezpieczniejszym zawodem, gdzie górnicy nawet nie sa w pierwszej 10ce.... Poza tym w zawale przewaznie uczestniczy wielu górników na raz co skupia uwagę mediów i lemingow, drwale umieraja samotnie....
Super materiał. Konkretnie i na temat. Zagadnienie pomiarów dozymetrycznych rzeczywistych i obiektywnych wartości drgań i hałasu na stanowisku pilarz-drwal to czysta fikcja. Życie swoje, a przepisy swoje.
Jeżeli chodzi o hałas to praca pilarką bez stosowania ochronników słuchu, wyczerpuje limit tzw. "Poziomu dziennej ekspozycji" już po 8-miu minutach. Odpowiednio dobrane ochronniki wydłużają ten czas do 8-miu godzin.
Drgania emitowane przez pilarkę przekraczają wartość dopuszczalną dla 8-mio godzinnego dnia pracy i w zależności od wartości wyczerpują limit tzw. "dziennej ekspozycji na drgania" już po ok. 3-4 godzinach w sytuacji gdy ktoś nie stosuje rękawic antywibracyjnych. Stosowanie rękawic wydłuża dopuszczalny czas pracy do ok. 5-6 (max 7-miu godzin).
Pozostaje jeszcze kwestia wydolności fizycznej organizmu - praca szybkim tempem przy samo wyrobie drewna (z przerwami jedynie na tankowanie) przez 6 godzin to już wyczyn.
Więcej informacji na ten temat znajdą Państwo pod adresem: wim.put.poznan.pl/artykul/mgr-inz-wojciech-rukat
Dziękuję za ten komentarz!
Jestem rolnikiem na codzien przenosi się obornik i ogólne ciężary i się wydaje że jestes wysportowany ale jak pojadę do lasu i popracuje piła to bola takie mięśnie że nawet nie wiem że takie mam. pilarz to jest gość 💪👏 podziwiam waszą pracę 👏💪👍👋
Dokładnie. Do lasu to na grzyby i jagody z piłą jest przejeb..e , dwa tygodnie zimą z piłą spedzam w lesie i tej "przyjemności" nam dość na resztę roku.
Las wyciągnie konia puszorek człowieka to jest masakra
Bardzo potrzebna tematyka. Dla wszystkich pracujących pilarka.
Bardzo ciekawy odcinek, czas najwyższy by ludzie zaczęli dbać o swoje i kolegów zdrowie. Najlepsi są Ci którzy próbują swoich sił w zrywce. Bez podstawowych umiejętności typu dobór biegu podczas zjazdów itd, sam na własne oczy widziałem jak Zetora 2dluzyce spychają z góry na szczęście skończyło się tylko w rowie
Nic dodać, nic ująć. Naga prawda .
Zawsze warto przypominać o bezpieczeństwie 👍 i wreszcie można zobaczyć wiele ujęć, co pewnie długo czekały na publikacje 😁 Fajny film. Pozdrawiam.
W samo sedno. I okraszone super ujeciami
Bardzo duża wiedza w zakresie BHP i ogólna dotycząca prac w lesie a zarazem bardzo fachowo przedstawiona w słowach 👍
Ja pracowałem 6 lat w lesie większość piła i żadnego wypadku nie było najgorsze co w lesie było dla mnie to lato muszki komary gzy mrówki osy ogólnie owady
Repelenty tropikalne polecam, nie działają na 100 procent ale wyraznie poprawiają komfort pracy. Nalezy tylko pamietac zeby nie stosowac na zasłonięte obszary ciała. Mozna aikowac np na ubranie.
Powiedziałeś wszystko jak jest w lesie💪. Kolejny odcinek na temat zrywki
Film bardzo merytoryczny, fachowy, konkretny i na temat. Bardzo ciekawie pokazany temat zawodu i zagrożeń pilarza. Świetny materiał video. Pozdrawiam serdecznie Kamil
Kolejny bardzo merytoryczny odcinek
Bardzo dobry material.Swietnie ze pokazałeś tą " GORSZĄ STRONĘ " tego zawodu. Pozdrawiam i czekam na kolejne filmy .
Zajebisty filmik krótko i na temat pozdrawiam
Jak zwykle pełen profesjonalizm
Nie jestem pilarzem ale mam doczynienia z pilami i drewnem. Raz przy remoncie uzywalem piły, odpaloną na chwile postawiłem na podłodze, w pile zaczęło brakować paliwa przez co zaczęła dostawać obrotów i tańczyć po podłodze. Efekt to pocięta kostka ale obeszło się bez szycia. Druga sytuacja jaką miałem to łuparka hydrauliczna z piłą łańcuchową. Na pile zawisł kawałek drewna, chwyciłem za niego, piła wykryła ruch i ruszyła. Efekt to pocięte 4 palce lewej dłoni, i jak się za niedługo jeszcze okazało przecięte ścięgno środkowego palca. Jestem po operacji, ale palec już nie działa w 100%. Także ten...
Kurde to masz pecha albo jesteś wyjątkowym nieudacznikiem
Największym zagrożeniem to są głodowe stawki za tak ciężką i niebezpieczną pracę, przez co trzeba się spieszyć żeby zarobić na miskę ryżu, a wtedy do wypadku to już krótka droga
Kolega odszedł na budowę, zadowolony urlop a i praca lżejsza.
Uwielbiam Was
Pracowałem w tartaku a mój tata już 20 lat ( w lesie też pracował na zrywce konnej ) ciężka praca noszenie sztuk nawet kopalniaka dzień w dzień do korowarki traktorowej , w tartaku nie uposażano nas w ochronniki słuchu więc na dużej hali z rębakiem na zrzyny dawało efekt dość kiepski , w zimie mokre rękawice nosząc ten kopalniak do korowarki o reszcie ubrania nie wspomnę tak że nie tylko praca w lesie ale i w tartaku nie jest bezpieczna . A co do owadów to też były sytuacje że trzeba było uciekać nawet pracując w tartaku .
Kto nie był nie pracował w lesie to ze wszystkiego się śmieje i myśli co to było że to łatwe i proste.
Kiedyś klient próbował podnieść klocek, - "ooo warzy trochę"
Teraz to przyczepa zrywkowa forwarder. Jak jak zaczynałem to wszystko ręcznie się robiło
@@przemekgorski1828 Ja tak samo, teraz mam przepuklinę, byłem młody głupi i narwany, jak to mówią nie było nas był las ...
Bardzo dobry materiał 💪
Tnąc drzewo na opał dla siebie miałem przez lata 2 wypadki. Po pierwszym zacząłem nosić okulary podczas cięcia jak mi mały wiór wpadł do oka wrednie je podrażniając, a po drugim noszę masywne buty nawet tnąc latem. Docinając gałąź od spodu doszło do jej przemieszczenia i odbicia prowadnicy w dół wprost w stopę którą nieopatrznie ustawiłem blisko prowadnicy w linii cięcia. Całe szczęście że to była zima i miałem grube buty. Po puszczeniu spustu gazu, zanim łańcuch się zatrzymał to przeciął gumowy otok buta, dwie warstwy grubej skóry zamszowej i zatrzymał się w wewnętrznej wyścółce. Jak by to było latem i miałbym na sobie lekkie trzewiki to bym miał pewnie dwa palce u stopu na wpół przecięte.
Ja pracuję od kilku lat w tartaku i też mam doczynienia z pilarką spalinową MS 462. Praca w tartaku bardzo ciężka i fizyczna związana z dźwiganiem dużych ciężarów.
Bardzo fachowe porady
Nigdy dość przypominania że jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy.
Jako amator nie wyobrażam sobie pracy bez nauszników a jesli nie mogłem uzyć nauszników np w zimę w czapce to chociaż stopery/papierki do uszu - robi robotę. A co do tanich chińskich podkaszarek, polecam orazu wymianę głowicy żyłkowej na "tanią i dobrą" cena ok 40 zł na alledrogo, . Nie podam konkretnego modelu jest zrobiona nylonu - twardy szary matowy plastik., zachwalana na kanałach o pilarkach/kosach, Ale dopiero zrozumiałem co znaczy to znaczy wyważenie głowicy przy kilku tyś rpm.
Ostatnio słyszałem o chłopaku który przeciął sobie tętnice udową pilarką przygotowując drewno na zimę. Wykrwawił się na miejscu. Osierocił małe dzieci.
Brawo za taki odcinek 👍 szkoda że to jest często pomijany temat...
Największym zagrożeniem dla ZULów i innych żyjących z lasu oraz rolników i myśliwych są politycy
Powinieneś pokazać te zdjęcia, niekiedy tylko terapia szokowa działa na wyobraźnię
Regeneracja komórek praktycznie ustaje lub zwalnia po 30 roku życia - krótko mówiąc od tego momentu zaczynamy się starzeć. Zależnie od tego jakie mamy zasoby, to może być dekada lub dłużej by nabyć schorzenia. W pracowni, w której kiedyś pracowałem prawie wszyscy (45+) mieli coś z kręgosłupem a także oznaki przepukliny na skutek złego dźwigania z chojrakowaniem i zbyt częstego pochylania się nad zbyt niskimi stołami :(
Raczej bym się nigdy nie zdecydował na akordowe ścinanie drzew, ale jeśli robiłbym to niepełnym zakresie, to:
1) tam gdzie się da używałbym piły elektrycznej
2) nie pracowałbym blisko innych pił i pilarzy
3) nie operowałbym piłą dłużej niż 2-3 godziny
4) zawsze miałbym stopery i pełną maskę oraz przynajmniej spodnie z watą - widziałem jak drwalowi odbiła końcówka na krótkim łańcuchu w czoło - kilkanaście operacji
Patrząc na realia rynkowe - prawdopodobnie musiałbym mieć własny las, żeby się utrzymać ;-(
Właśnie powinien być las dodatkowe ubezpieczenie od warunków uciążliwych
Duze zagrożenie stanowią ludzie którzy często mimo toblic wchodzą na teren pozystania... nie raz u nas w górach było trzeba przeganiać turystów którzy sobie przyszli popatrzeć albo zbierać grzyby.. pozdrawiam wszystkich
praca w lesie robi się jeszcze ciekawsza w górach
To w lesie czy w gorach?
Jeżeli chodzi o sprawę BHP i np. Spodnie antyprzecięciowe. To w moim przypadku nie uruchamiam piły nie mając na sobie spodni antyprzecięciowych. Dzięki Bogu do tej pory nie doznałem żadnego wypadku i mam nadzieję że będzie tak jak najdłużej.😮
Zawsze profilaktycznie zabieram ze sobą do lasu apteczkę.
Zgadzam się w 100% że wszystkim w lesie nie pracuje czasem robię usługi rębakiem i ZAWSZE osoby postronne wypad dosłownie
Upał i snieg z deszczem to jest to :)
Wartościowe tresci
👍
Koszmarna robota. To ile musi zarobic taki drwal ze wogole sa na to chetni?
Jakbym miał podać widełki to od najniższej krajowej po 10 000zł na własnej działalności. Składa się na to mnóstwo różnych czynników. Za jakiś czas postaram się przygotować film na ten temat.
Dziękuję za komentarz 💪
bezpieczeństwo hamuje prace :-) niewiele brakło jak bym w tym roku rozjechał sam siebie własnym ciągnikiem jak pług od wciągarki wyskoczył z zamarzniętej ziemi jak poczuła większy opór. Trzeba mieć oczy dookoła głowy zwłaszcze jak ktoś jest hobbistą i amatorsko dorabia jak ja naprawdę trzeba uważać.
Ja teraz leżę bo mam 25 szwów w z tyłu nogi bo odbiła piła przy podcinaniu drzewa odbiła(tylko biłem klina)
polecisz jakieś spodnie dla pilarza w miarę dobre i nie drogie
Sprawdź sobie markę Solidur, jakiś czas temu robiłem film na temat tych spodni. Niestety ale ciężko o kompromis i te niedrogie niestety ale zazwyczaj są niewygodne.. Najlepiej byłoby przymierzyć przed zakupem
A propos spodni antyprzecięciowych: jakie polecacie?
Husqvarna technical extreme
Z checia bym zobaczyl przypadki zranien
ale z ciebie kozak i twardziel........z lekką nutką masochizmu.......?
Drwal - Ciężki kawałek chleba
Jakbyś miał spił wybierać to co byś wybrał Stihla czy Husqvarna bo dla mnie to tylko Husqvarna I nie ma innej Piły
Pracujemy i na stihlu i na husce, każda z nich ma swoje wady i zalety 😃
Powinno być tak jak w górnictwie kiedyś szkodliwe do emerytury się na należałoby dać pilarz i pracownikom lasu
Z tym widelcem to racja bardzo słuszna
Las ządzi się swoimi prawami
Prosz😅e o telefon
Tragiczne, ale sami "pilarze" wycinają drzewo za drewno to czego oczekiwać.
Rutyna gubi człowieka
Ciekawe dlaczego praca DRWALA nie jest tak doceniana jak praca górnika .
Górny mają związki, "drwale" wycinają za drzewo za drewno i się jeszcze "biją" który taniej.
Bo w Polsce górnicy są świętymi krowami i krąży mit jak to górnicy ciężko pracują szczerze mówiąc górnik by w lesie nie wytrzymał miesiąca
@@stanisawkaczmarczyk2 Zgadza się, sam górnik to potwierdził, szkoda że taki zawód zszedł na psy.
Nie wytłumaczysz, a głupiego nie naprawisz. Faktem jest ze nawet w stanach gdzie bhp jest na wysokim poziomie drwal jest najniebezpieczniejszym zawodem, gdzie górnicy nawet nie sa w pierwszej 10ce.... Poza tym w zawale przewaznie uczestniczy wielu górników na raz co skupia uwagę mediów i lemingow, drwale umieraja samotnie....
Teraz największe zagrożenie dla nas to Zielony Ład. Cała branża powinna do rolników dołączyć. Za nas też się jewropa zabierze.
Takie pytanko te rany od lancucha to wynik odbicia czy zerwanego łańcucha ?jeśli zerwanego lancucha to czy byl wychwytnik łańcucha ?
Bhp