Pożegnanie z musicalem „AIDA"
HTML-код
- Опубликовано: 29 янв 2023
- Drodzy Widzowie,
za nami 313. i ostatnie już przedstawienie musicalu Eltona Johna i Tima Rice’a „AIDA”. Zamykamy rozdział pełen wzruszeń, ciężkiej pracy i pięknych chwil, które przeżywaliśmy razem z Wami.
Musical „AIDA” miał premierę w 2019 roku - dziękujemy Wam, że przez ponad 3 lata dodawaliście nam skrzydeł i byliście z nami każdego wieczoru - także w trudnych czasach pandemii. Razem podróżowaliśmy na brzeg Nilu, czuliśmy pod stopami gorący piasek pustyni i tyle razy na nowo przeżywaliśmy tę ponadczasową historię miłosną.
Zapraszamy do obejrzenia filmu z podziękowaniami od naszych artystów... Przygotujcie chusteczki 😉
Za fantastyczny bankiet dziękujemy Podróżuj koleją z WARSem ❤ Sprawiliście, że ten wieczór był niezapomniany! Развлечения
Moja "Aida" to 5 spektakli. Okres pandemii nie pozwolił na więcej. Magia tej historii przejawia się między innymi tym, że wczoraj byłam tak samo wzruszona jak w październiku 2019 roku, chociaż przecież już nic mnie nie zaskoczyło. Teraz pozostaje czekać na nowe przygody z nowymi tytułami. Może będą tak samo magiczne? Dziękuję wszystkim artystom za magiczne przenoszenie widzów w gorące pustynne piaski u stóp piramid.
Dla mnie jak dotąd najlepszy spektakl w Romie na jakim byłem, a jestem stałym bywalcem (Aidę widziałem aż 8 razy!). Także dzięki wielkie i mam nadzieję, że kiedyś jeszcze wróci :)
A co do powrotów to fajnie, jakby kiedyś wrócił Taniec Wampirów ;) Pozdrawiam!
Mieszkam na południu Polski, więc wycieczka do Warszawy jest dla mnie wyprawą. Pamiętam, jak pojechałam zobaczyć "Aidę" w 2020 roku. Był styczeń, finał WOŚP, w rolach głównych Marcin Franc i Anastazja Simińska.
Wczoraj byłam po raz drugi i ostatni - zielony spektakl. Styczeń 2023, finał WOŚP, w rolach głównych Marcin Franc i Anastazja Simińska. Cóż za klamra!
Chcę podziękować za ten spektakl wszystkim: aktorom (tym), tancerzom, muzykom, garderobianom, technicznym, tłumaczom, choreografom, reżyserom i wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do tego, że "Aida" wyglądała tak, jak wyglądała. Jestem bardzo wzruszona i dumna z Was wszystkich. Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś powiedzieć Wam to osobiście. Do zobaczenia 💙
Na przestrzeni tych lat widziałam Aidę tylko 4 razy. Ostatni raz tydzień temu. Za każdym razem oglądałam z zapartym tchem. Dziękuje😘😍❤️
Dziękujemy!!! 💗💗💗
Najlepsza była Mamma Mia i był happy end a w Aidzie ich zamurowali, no nie mogę im tego darować.
D Z I Ę K U J E M Y!!!!!!!!!!!!!! Za te wszystkie wzruszenia i emocje, to był niesamowity spektakl ❤❤❤ aż się łezka w oku kręci...
Żebym miała finanse, by pozwolić sobie na przygodę z Aidą wcześniej, to widzielibyście mnie na widowni co tydzień. Przepiękny spektakl! Widziałam 3 razy, ale czuję, że zdecydowanie za mało i gdzieś po cichu chcę byś tam, gdzie w snach upartych "Aida" powraca na scenę w tej formie, w której z niej zeszła :) Na koncerty też się wybiorę (oby się udało!) :) Ale w końcu dla marzących też jest świat :)
Co prawda Aidę na szczęście udało mi się zobaczyć w Romie, ale fajnie gdyby następnym razem wideo albo notka o końcu takich spektakli pojawiła się na youtubie przed końcem grania, aby jeszcze można było zdążyć na jakieś last minute bilety :D
Wybaczcie suchara, to silniejsze ode mnie. Na pożegnanie pozostaje mi napisać "A IDŹ" ;D
Najlepsza i tak była Mamma Mia i z happy endem . A Aidzie biedaków zamurowali i z czego tu się cieszyć