EMIGRACJA - 5 Zalet i 5 Wad Mieszkania w Szkocji w Edynburgu w 2023 Roku według Łysego
HTML-код
- Опубликовано: 14 ноя 2023
- EMIGRACJA - 5 Zalet i 5 Wad Mieszkania w Szkocji w Edynburgu według Łysego
Film nie jest formą zachęcania bądź zniechęcania kogokolwiek do emigracji do Szkocji. Film to luźna analiza jego autora.
5 zalet i 5 wad życia w Szkocji w Edynburgu moim zdaniem.
Praca, szkoła, drogi, ceny w sklepach, bezpieczeństwo
Czy warto mieszkać lub przyjechać do Szkocji i do jakiego miasta
#emigracja #szkocja #wielkabrytania #polacywuk #polakzagranica #polaknawyspach #emigrant #wady #vlog
Wyjeżdżałam do UK w dniu kiedy zapadła decyzja o Brexicie 🙄
Mieszkałam w pięknej Kornwalii, południe Szkocji, teraz jej pòlnoc. Zdecydowanie lepiej i przyjemniej mieszka mi się w Szkocji. Czasem bywam w miastach i nie chciałabym tu mieszkać. Uważam, że emigrację lepiej się znosi w sąsiedztwie pięknej przyrody,Oceanu, lasów. Czuję się bezpiecznie. No i koszty życia niższe.
Największym problemem życia tutaj są uważam mieszkania a właściwie ich brak. W moim rejonie, większość to domy wakacyjne. Dla normalnych ludzi nie ma praktycznie nic.
A z pozytywów. Wyjechałam nie za kasa (choć pod tym względem dzień do nocy do tego co w Polsce). Przeszkadzała mi Polska mentalność, to jak trudno coś załatwić, policjanci z radarami (😂). A tak to wiadomo, zawsze będziemy emigrantami. Trudno to porównywać z krajem urodzenia. Ogólnie na plus 🙌
Oj przyroda w Szkocji jest cudowna i nie dziwie się że Pani mieszka w sąsiedztwie przyrody. Ja też bym tak chciał jednak muszę żonę przekonać do tego 🙂 pozdrawiam serdecznie
Aktualnie mam 20 lat, studiuje zarządzanie i poważnie myśle o wyjechaniu za granice zaraz po ich skończeniu.. Kierunek Niemcy bądź Szkocja/Anglia i dzięki bardzo za twoje filmy, dają dużo do myślenia :)
Dziękuje za obejrzenie , życzę samych dobrych decyzji 👍
Wybierz Niemcy, tam jest przynajmniej ładnie (zadbane miejscowości).
@@pantarei. to fakt Niemcy są zadbane trzeba to przyznać
@@zAutyzmemPrzezSwiat Chetnie bym obejrzal caly odcinek o tych miejscach kultury, ktore bys polecal, albo nawet osobne odcinki o muzeach, o restauracjach, itp. Dzieki i pozdrawiam :)
@@artix86 będę takie odcinki nagrywać na 100% choć wiem że nie będą się dobrze wyświetlać ale ja też uwielbiam muzea , zabytki , galerie sztuki wiec obiecuje już wkrótce ❤️🙂
Żyję w UK, choć na południu. Jestem tu tylko ze względu na pieniądze, coraz bardziej wątpliwe zresztą. Cena, jaką przychodzi płacić za emigrację jest bardzo wysoka (nie będę rozwijał swojego przypadku). Emigracja miała sens lata temu. Teraz każdemu, kto o tym myśli, powiedziałbym, żeby poważne się nad tym zastanowił, bo różnice w zarobkach między PL a UK maleją, podobnie jak różnice w kosztach życia. W Polsce jest bezpieczniej, cieplej i zdrowiej (mniejsza wilgotność), jest lepsza pogoda, lepszej (dużo lepszej) jakości mieszkania i domy, jest w mojej ocenie ładniej - w brytyjskich miastach, nawet tych dużych nie czuję klimatu miasta... mam wrażenie, jakby to były takie rozlane terytorialnie wsie, na komunikację miejską (poza Londynem może) lepiej spuścić zasłonę milczenia. Z niewieloma ludźmi znajduję też tutaj wspólny język (nie chodzi rzecz jasna o angielski/polski). Do tego Internet - tak stacjonarny, jak i mobilny jest dużo wolniejszy niż w Polsce. Tak nijak tu jest. Osobiście myślę, że na dłuższą metę nie ma to żadnego sensu.
Osobiście zgadzam się z Tobą że emigracja zarobkowa nie ma już sensu, też o tym mówiłem. Jedyny sens wyjechać z Polski jest wtedy jeśli ktoś chce zmienić otoczenie w seansie społeczeństwo , kultura, natura . Pozdrawiam
@@zAutyzmemPrzezSwiat Z takich ciekawostek co mi sie obily o uszy, to podobno w Edynburgu jest nieoficjalne przyzwolenie (mozliwe, ze nawet zalecenie do podwladnych od tzw. komendanta lokalnej policji) na picie piwka w miejscach publicznych, jesli ktos nie sprawia problemow i zachowuje sie normalnie. Mozesz cos na ten temat powiedziec? Dzieki i pozdro.
@artix86 potwierdzam, jednak nie wiem czy jest oficjalne przyzwolenie ale napewno policja przymyka na to oko. Kiedyś wracając z pracy piłem sobie piwko idąc ulicą i nagle zza rogu wyszli policjanci wiec ja zacząłem pyszne chować pod kurtkę. Oni się zatrzymali obok mnie i jeden z nich pyta mnie się ,,jesteś trzeźwy” a ja odpowiedziałem że to moje pierwsze piwo że wyszedłem z pracy i chciałem się napić bo mnie bardzo suszy 🙂. Wtedy ten policjant mówi ,,nie musisz tak chować piwka na widok policji, jeśli nie masz złych zamiarów to możesz spokojnie dokończyć bez stresu” . Dodam jeszcze że jest też nieoficjalne przyzwolenie na coś innego w bardzo małych dawkach oczywiście (nie mogę pisać co to jest bo film zostanie zablokowany ale nie chodzi o płyn ) 😁
Jedyny sens zarobokowy to dla ludzi z ubogim wyksztalceniem, w UK caly czas dostana lepsze pieniadze i styl zycia. 20 lat temu byla roznica, teraz minimalna. Co jest dobre, to nadal jakosc tych samych produktow w UK jest lepsza niz w PL. Niegrzane, zimne i cuchnace domy, pogoda z dupy nawet w najcieplejszych regionach Anglii. Slumsy na slumsach, rozwarstwienie spoleczne, drogi jak wertepy. Rodacy kochani nasi wielbiciele dresow w 99% naszej populacji. Na plus, to dzien dobry na ulicy od nieznajomych, jest to fajne. Niemozliwe do wdrozenia w PL. W PL za dzien dobry do obcej osoby to mozna zarobic w ryj 🤗
@@lukaszDPG.dupinion mam podobne odczucia do niektórych kwestii ale jeśli chodzi o pogodę to w tym roku były nawet upały na południu 😁 ale co do reszty to się zgadzam 🙂
Wind and rain is my name...
Sunshine is delicious, rain is refreshing, wind braces us up, snow is exhilarating
W sieci napotkałem na taki komentarz odnośnie co się nie podoba w UK i myślę, że dotyczy to także Edynburga, zwłaszcza po tym, co działo się z atakami na autobusy, każdego Bonfire Night i obserwując moje sąsiedztwo, gdy mieszkałem na Grantonie - '''Nie pasowały nam angielskie jedzenie, pogoda, plaga otyłości i piżamo-szlafrokowatości na ulicach, walające się śmieci i włóczące się po miastach bandy nieobliczalnych klonów, ubranych w mix czarnych ciuchów od Nike i North Face - czyli kwiat angielskiej młodzieży. Dzieciaki, których nikt nie wychowuje i którymi nikt się nie interesuje, mający za jedyne hobby dokuczanie innym dzieciom i niszczenie cudzej własności''. I nie chwalmy tak edynburskiej policji, ponieważ Lothian Buses odwołała część tras z powodu ataków na swoje pojazdy i bierność policji w tej sprawie.
Dzieki za komentarz. Bardzo często punkt widzenia zależy od indywidualnej osoby. Ja przykładowo nie narzekam na kuchnie angielską bo jej po prostu nie jadam🙂 Wybór barów i restauracji z kuchniami z całego świata jest ogromny. Ilość sklepów polskich z polskimi produktami również jest imponująca. Jeśli chodzi o styl ubierania się Brytyjczyków (szlafroki piżamy na zewnątrz ) to mi osobiście się to podoba bo każdy się ubiera jak mu pasuje i nikt tego nie komentuje, ja w Polsce jako nastolatek miałem specyficzny sposób ubierania się i ciągle spotykałem się z krytyką innych ludzi, tutaj tego nie ma. Młodzież włócząca się po ulicy i wychowywana przez ulice to problem większości miast nie tylko w Europie, także Polski to nie ominęło niestety. Przestępczość przykładowo w Krakowie serwowana przez amatorów maczet jest regularnym problemem. Wystarczy zapoznać się ze statystykami. Tzw ,,bullying” w szkołach jest problemem w UK i z tym się zgadzam ale w Polsce jest problemem również. Pogoń za pieniądzem i wyścig szczurów również Polskich rodziców pozbawia chęci wychowywania swoich dzieci niestety.
Edynburska Policja owszem nie jest idealna ale to właśnie dzięki tejże Policji i monitoringu Edynburg ma jeden z najniższych wskaźników przestępczości w UK. Pozdrawiam
Chodziło mi tylko o wypowiedź odnośnie młodzieży, a nie chciałem ciąć całej wypowiedzi. Dla mnie argumenty typu ''zła kuchnia'' czy wygląd ludzi na ulicach są po prostu nie poważne. Ale do rzeczy - niestety nie zgodzę się na porównanie młodzieży UK vs PL, w sensie, że jest podobnie. Przed przyjazdem do UK przez dwa lata mieszkałem w Warszawie na Pradze przy rondzie Wiatraczna i takich akcji jak tu to w życiu nie widziałem. Akcje typu podpalanie koszy na śmieci, a jak przyjedzie straż to obrzucenie jej kamieniami czy zwykłe burdy i zamieszki w Bonfire Night to był po prostu szok dla mnie. Albo podpalone a wcześniej skradzione dla jaj motocykle, wywalone rowery w wodzie pod mostem na jeziorku, wybijanie szyb w autach. Statystyki statystykami, ciekawe jak jest z ich rzetelnością, kiedy się dzwoni na policję, bo jest burda, a w słuchawce się słyszy, że jak nie ma rannych to oni nie przyjadą. Więc jak ma się mieć statystyka do realiów? To jest zgroza po prostu.@@zAutyzmemPrzezSwiat
Osobiście nic nie mam do tego, jak kto się ubiera - sam lubię różnorodność, ALE! Są pewne granice i tymi granicami są niechlujność i "bylejactwo". Do aury ponurych, monotonnych, wilgotnych miast z dziurawymi drogami, dodajmy jeszcze niechlujnie ubranych ludzi oraz brudne okna, bo mało kto przejmuje się tutaj ich myciem oraz wiecznie zdobiące ulice kubły ze śmieciami albo wręcz same worki - oto mamy obraz brytyjskiego miasta. Do tego ta wszechogarniająca ciasnota, wąskie drogi, brak przestrzeni w miastach... Całość jest BARDZO depresyjna, żeby nie powiedzieć - dekadencka.
@@pantarei. nie będę się z tym kłócić bo zdecydowanie prawdę napisałeś. Jednak niektóre kwestie są postrzegane indywidualnie moim zdaniem. Polska w ogólnym znaczeniu jest o wiele ładniejsza niż UK co do tego nie mam wątpliwości.