#1 wstaje rano z kacem nie mogę stracić pracę! rzygam w umywalce resztki Mack'a no i punche choć ze śmiercią tańcze nie czuje się tak odważnie krok do przodu krok do tyłu zaraz znowu chaftne czuję się jak Bradley odkąd w squadzie przeciw-pancer już sam zapomniałem co jest prawdziwym rapem... większość no to Freestyle nie pamiętam co pisałem bo zgubiłem rozum pewnie został w betonierce - gdzie spałem browar za browarem to rdzenni Tyszanie te twoje tu gadanie to jest sranie w banie na scenie pierdolenie jedno mam zadanie zamknąc wam gębę w tym sypialni mieście chcę być ponad niebem ale miasto trzyma miasto wie najlepiej co dla ciebie jest najlepsze ważna dopamina przecież najważniejsze jest to nogie przez to odejść nie chcą gdzieś za daleko #hook Jeszcze będę z siebie tu dumny jak Paw kiedy myślę o niej to puszczam ten paw nie chce myśleć o niej więc robię tak Rap łap ten banc łap go garść łaaaaaapppp x2 #2 nie mogę się rozpraszać muszę skupić się na celu zamiast tego myślę o głupotach nie wiem czemu kminie jakich w średniowieczu uzywali bełtów i o pannie w kietce wspomniał wcześniej ją Morfeusz wyalienowany jak postać z Omnitrixa Matczaka wbijam w mate jak w Smackdown Batista zmieniam się w tą bestie gdy dzwięki rytmicznę zjadłem na tym zęby jeszcze zjadłem dentystę MNIAM-MNIAM YUMMI! to było pyszne to jak bez spowiedzi iść na eucharystie słyszę obietnicę żadnych czyny nie widzę to do przewidzenie że z życiem chuya zrobicie gryze tycch raperów królik jest na diecie zwłaszcza lubię Tyski kąsać smakują najlepiej bluza XXL nagle się stała pancerzem przeglądałem się tak w lustrze wyobraźnią na scenie... #hook Jeszcze będę z siebie tu dumny jak Paw kiedy myślę o niej to puszczam ten paw nie chce myśleć o niej więc robię tak Rap łap ten banc łap go garść łaaaaaapppp x2
Never disappointed 💯
i love this producer 🔥
This is crazy
1:16
Thx ❤
#1
wstaje rano z kacem nie mogę stracić pracę!
rzygam w umywalce
resztki Mack'a no i punche
choć ze śmiercią tańcze nie czuje się tak odważnie
krok do przodu krok do tyłu zaraz znowu chaftne
czuję się jak Bradley odkąd w squadzie przeciw-pancer
już sam zapomniałem co jest prawdziwym rapem...
większość no to Freestyle nie pamiętam co pisałem
bo zgubiłem rozum pewnie został w betonierce - gdzie spałem
browar za browarem to rdzenni Tyszanie
te twoje tu gadanie to jest sranie w banie
na scenie pierdolenie
jedno mam zadanie
zamknąc wam gębę
w tym sypialni mieście
chcę być ponad niebem
ale miasto trzyma
miasto wie najlepiej
co dla ciebie jest najlepsze
ważna dopamina przecież najważniejsze
jest to
nogie przez to odejść nie chcą gdzieś za daleko
#hook
Jeszcze będę z siebie tu dumny jak Paw
kiedy myślę o niej to puszczam ten paw
nie chce myśleć o niej więc robię tak Rap
łap ten banc łap go garść łaaaaaapppp x2
#2
nie mogę się rozpraszać muszę skupić się na celu
zamiast tego myślę o głupotach nie wiem czemu
kminie jakich w średniowieczu uzywali bełtów
i o pannie w kietce wspomniał wcześniej ją Morfeusz
wyalienowany jak postać z Omnitrixa
Matczaka wbijam w mate jak w Smackdown Batista
zmieniam się w tą bestie gdy dzwięki rytmicznę
zjadłem na tym zęby jeszcze zjadłem dentystę
MNIAM-MNIAM YUMMI! to było pyszne
to jak bez spowiedzi iść na eucharystie
słyszę obietnicę żadnych czyny nie widzę
to do przewidzenie że z życiem chuya zrobicie
gryze tycch raperów królik jest na diecie
zwłaszcza lubię Tyski kąsać smakują najlepiej
bluza XXL nagle się stała pancerzem
przeglądałem się tak w lustrze
wyobraźnią na scenie...
#hook
Jeszcze będę z siebie tu dumny jak Paw
kiedy myślę o niej to puszczam ten paw
nie chce myśleć o niej więc robię tak Rap
łap ten banc łap go garść łaaaaaapppp x2
Wait hold up. Was that Ram Dass at the start