Ja nie mogę! A więc zimowanie. Przyjemny szelest styropianu jeszcze tej jesieni. Ale każdy rok odroczenia prac ziemnych przy tej roślinie to coraz większe koszty . Może trzeba się poddać i niech dalej rośnie. Ratunek może także przynieść Paysandisia archon.
Ładnie odżył daktylowiec. Super🌴 Powiedz mi z swojego doświadczenia, jak daktylowiec radzi sobie z wilgocią? Chodzi mi oto że mam dosyć dużego w gruncie i zastanawiam się czy już go rozpakować? Mieszkam koło Sieradza centralna polska. Niby temperatury wmiare obiecujące, w razie czego jestem w stanie szybko go zabezpieczyć ponownie, gdyż narazie nie ma dużo liści. Tylko mam dylemat czy opady mu nie zaszkodzą? Pozdrawiam.
Dzięki. Mieszkam 25 km od Kalisza, ale w drugą stronę (Pleszew). W tym roku daktylowiec znowu stracił liście. Coś nie zadziałało w trójnikach i nie było prądu w budzie. W połowie lutego budę zwiał wiatr. A to była zdaje się 11. zima w gruncie. / Daktylowiec kanaryjski znakomicie u nas rośnie, opady mu nie szkodzą. Jednej zimy go nie okrywałem, było ledwie -5 chyba 2 lub 3 razy (listopad, potem styczeń). Szkodzi mu tylko mróz silniejszy niż -5°C. Trzeba jednak mieć świadomość, że takie mrozy mogą wystąpić od połowy listopada (w niektórych rejonach nawet wcześniej) do końca marca (bywało i -15 nie tak dawno). Chronimy więc tylko przed mrozem.
Raz, dwa razy da radę, ale to ją mocno osłabia, zresztą już widać, że liście są tylko na czubku i pośrodku. Teraz wygląda bardzo dobrze, ale przez większość sezonu tak sobie. Najlepiej wygląda teraz, gdy cieplejsza pora roku się kończy. / Tym razem wyszło to bardzo dobrze. Dzięki za komentarz :)
A to cieszę się, że podoba Ci się. / Dzieciaki najbardziej zainteresowane były bananami. Dostały potem 1 wielki liść na zajęcia. / Styropianu mam już całą piwnicę i pół garażu. Bardzo przydałaby mi się ta osłona daktylowca do zabezpieczenia innych palm!!!
W czerwcu kupowałem daktylowca w Palm Garden. Mówię szefowi, ze Sobkowiak kończy okrywać swojego daktylowca, a on do mnie „chce to widzieć” hahahah no ja tez w to nie uwierzę, dopóki nie zobaczę……
@@adamgoik2860 Pewnie, że zostawię tego daktylowca, ale kiedyś przyjdzie się z nim pożegnać. Z zewnątrz może wygląda to inaczej, phoenix jest widowiskowy, wiele osób na niego zwraca uwagę, lecz mój ogród nie ogranicza się do niego. Mam też inne plany. Chyba że klimat ociepli się do tego czasu na tyle, że duże szorstkowce dadzą sobie radę. Zresztą w ich przypadku za 5-6 lat i trudno będzie się wspinać. Dużo tego mam. Coś kiedyś wypadnie.
Przy tej wysiokosci da się wiele rzeczy. Sam kabel wiadomo nic nie pomoże. Potrzebna osłona. Pokazywałem rok temu. Pytanie, czy mi się chce i jak długo będzie to wykonalne ☃️☃️❄️⛈️🐼🌧️
Cześć Andrzej. Miło Cię słyszeć i zobaczyć odżywającego phoenixa. 👍👍👍
Hej. Dziękuję. I wzajemnie. Miło, że tu zaglądasz.
Brawo Ty 😍🥰😍 przeżył i to najważniejsze niech rośnie zdrowo zostaw tą perłę ogrodu 👍
Taak. Spodziewam się, że wkrótce zawiązany zostanie Komitet Obrony Daktylowca, w skrócie KOD. Oczywiście lubię tę palmę 🌴🌴🌴
@@palmywtaczanowie
Tyle lat budowales domek dla tej palemki to i teraz dasz radę zabezpieczyć 😉 robi wrażenie.
Teraz na pewno. Ale za 5 lat? Na razie zostaje.
Fajnie , że zdecydowałeś się go jednak zabezpieczyć zimą .
To się nazywa odroczenie :)
Piękna🌴, musi zostać 😁📢
Dziękuję. Niewątpliwie to piękna palma.
Ja nie mogę! A więc zimowanie. Przyjemny szelest styropianu jeszcze tej jesieni. Ale każdy rok odroczenia prac ziemnych przy tej roślinie to coraz większe koszty . Może trzeba się poddać i niech dalej rośnie. Ratunek może także przynieść Paysandisia archon.
Kiedyś się z tym problemem uporam
Ładnie odżył daktylowiec. Super🌴
Powiedz mi z swojego doświadczenia, jak daktylowiec radzi sobie z wilgocią? Chodzi mi oto że mam dosyć dużego w gruncie i zastanawiam się czy już go rozpakować? Mieszkam koło Sieradza centralna polska. Niby temperatury wmiare obiecujące, w razie czego jestem w stanie szybko go zabezpieczyć ponownie, gdyż narazie nie ma dużo liści. Tylko mam dylemat czy opady mu nie zaszkodzą? Pozdrawiam.
Dzięki. Mieszkam 25 km od Kalisza, ale w drugą stronę (Pleszew). W tym roku daktylowiec znowu stracił liście. Coś nie zadziałało w trójnikach i nie było prądu w budzie. W połowie lutego budę zwiał wiatr. A to była zdaje się 11. zima w gruncie. / Daktylowiec kanaryjski znakomicie u nas rośnie, opady mu nie szkodzą. Jednej zimy go nie okrywałem, było ledwie -5 chyba 2 lub 3 razy (listopad, potem styczeń). Szkodzi mu tylko mróz silniejszy niż -5°C. Trzeba jednak mieć świadomość, że takie mrozy mogą wystąpić od połowy listopada (w niektórych rejonach nawet wcześniej) do końca marca (bywało i -15 nie tak dawno). Chronimy więc tylko przed mrozem.
@@palmywtaczanowie Dziękuję za cenne informacje. Mam nadzieje że twój szybko się pozbiera i będzie dalej zdobił ogród
Jak dla mnie to można ciąć na zimę liście i okrywać tylko pień.Wygląda kozacko z jednorocznym odrostem całej korony.
Raz, dwa razy da radę, ale to ją mocno osłabia, zresztą już widać, że liście są tylko na czubku i pośrodku. Teraz wygląda bardzo dobrze, ale przez większość sezonu tak sobie. Najlepiej wygląda teraz, gdy cieplejsza pora roku się kończy. / Tym razem wyszło to bardzo dobrze. Dzięki za komentarz :)
Andrzeju to jest dobry duch Twojego ogrodu. Nie wierzę, że mógłbyś go zlikwidować. Widać w nim wolę życia. A pień ma już pomnikowy!
Podoba mi się, że tak to widzisz. Zobaczymy co będzie. Jest, dopóki jest.
Очень красивый
Dziękuję. Rok temu lepiej wyglądał. Obejrzyj starsze filmiki
Andrzeju styropian tanieje buduj domek dla daktyla to mój ulubiony daktylowiec w Polsce też będę miał przedszkolaków w poniedziałek 😂
A to cieszę się, że podoba Ci się. / Dzieciaki najbardziej zainteresowane były bananami. Dostały potem 1 wielki liść na zajęcia. / Styropianu mam już całą piwnicę i pół garażu. Bardzo przydałaby mi się ta osłona daktylowca do zabezpieczenia innych palm!!!
W przyszłym roku wypuści 15 liści……i znowu najpiękniejsza palma w ogrodzie!
Dzięki. Tego obawiam się. Może do tego czasu moja miłość do daktylowca zapłonie jeszcze raz. 💚💚💚
W czerwcu kupowałem daktylowca w Palm Garden. Mówię szefowi, ze Sobkowiak kończy okrywać swojego daktylowca, a on do mnie „chce to widzieć” hahahah no ja tez w to nie uwierzę, dopóki nie zobaczę……
@@adamgoik2860 Pewnie, że zostawię tego daktylowca, ale kiedyś przyjdzie się z nim pożegnać. Z zewnątrz może wygląda to inaczej, phoenix jest widowiskowy, wiele osób na niego zwraca uwagę, lecz mój ogród nie ogranicza się do niego. Mam też inne plany. Chyba że klimat ociepli się do tego czasu na tyle, że duże szorstkowce dadzą sobie radę. Zresztą w ich przypadku za 5-6 lat i trudno będzie się wspinać. Dużo tego mam. Coś kiedyś wypadnie.
Nie da sie go kablem owinąć ?
Przy tej wysiokosci da się wiele rzeczy. Sam kabel wiadomo nic nie pomoże. Potrzebna osłona. Pokazywałem rok temu. Pytanie, czy mi się chce i jak długo będzie to wykonalne ☃️☃️❄️⛈️🐼🌧️