Jaką moc miał MEDALION SALAZARA SLYTHERINA? |
HTML-код
- Опубликовано: 1 окт 2024
- Próbuję dociec jaką moc miał medalion Salazara Slytherina, której w przeciwieństwie do miecza Godryka Gryffindora i diademu Roweny Ravenclaw nie ujawniono nam na kartach powieści.
Wykorzystane przeze mnie fragmenty wideo należą do ich prawnych właścicieli i zostały wykorzystane zgodnie z prawem cytatu (art.29 ust.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych).
fb: imaginariumggtv
ig: @smoczysmk
dc: / discord
Film dotyczący założycieli Hogwartu z pobocznego kanału: • Video
myśle że czarka mogła leczyć choroby, albo oczyszczać z trucizny każdego kto się z niej napije
Dodałbym energię do tego ze względu na pracowitość domu.
Tak to realne
Ale niby czemu miałaby tak działać? W sensie to się nie łączy z niczym tak na prawdę. Sam pomysł bardzo dobry i bardzo mi się podoba ale nie ma w nim żadnego dobrego argumentu dlaczego miałby tak działać. Jak ktoś mi to w miarę logicznie uzasadni to nie będę miała się do czego przyczepić
@@satyniamalfoy9907 Ja myśle że ten kto jest dobry dla innych może sam liczyć na pomoc. A poza tym nie wszystko musi być wytłumaczone 😊
Ja bym trochę zmienił, zamiast pić to by działało inaczej, pusty kielich z którego sprubowali byśmy się napić po odłożeniu był by napiełniony trucizną lub chorą krwią, dla mnie to bardziej magiczna właściwość niż poprostu napicie się z niego bo wtedy właściwość magiczną ma bardziej napij a nie kielich
Coś musiało być na rzeczy z czarką, bo odkąd Harry, Ron i Hermiona ją zdobyli mieli wiecej szczęścia, bo działali razem w słusznej sprawie. Uciekli na smoku bez większych problemów, udało im się przedostać do Hogwartu, znaleźli diadem. Jeśli to jest naciągane to przynajmniej warto zauważyć, że czarka spoczywała sobie w torebce Hermiony, nie mając na nikogo złego wpływu jak w przypadku medalionu.
Mimo że szczęście z lojalnością ma mało wspólnego to Twoja teoria najbardziej mi się podoba
@@AresKoci Byli razem ze sobą i każdy był lojalny drugiemu
moim zdaniem to i lojalność też
To sie nazywa ,,magia kina"
"... Ale Slytherin dodawał to do wszystkich rzeczy."
Wyobraziłem sobie jak Salazar buduje pierwszą toaletę, a później sprawia, że sedes otwiera się tylko na hasło w mowie węży 😂
Czarka Helgi Hufflepuff mogła by mieć moc dodawania jej właścicielowi oraz jego towarzyszom dodatkowej wytrwałości i cierpliwości w objętym działaniu oraz wzmacniała by ich lojalność wobec siebie. Była by bardzo przydatna, bo odwaga jest po to by coś zrobić, a wytrwałość, cierpliwość oraz lojalność jest po to by coś skończyć pomimo trudności. Byłby to wtedy potężny artefakt, który przydałby się każdemu kogo dosięgło by zwątpienie i rozpacz w obliczu możliwej porażki.
Czyli w skrócie buffy do morale bardzo przydatne jeśli misja jest trudna i można umrzeć
To się nazywa alkohol damn
@@Ieaser Alko tak nie działa to że ty się napijesz nie znaczy że inni są odważni XD a tu jedna osoba ma przy sobie czarkę i wszyscy mają odwagę skacowanego któremu już na życiu nie zależy bo jego celem jest wrócić do domu i umrzeć XD
@@pierdzielakserio musze tłumaczyć żart?
Odcinek " W obronie Ministerstwa Magii" chętnie bym obejrzał
Oj tak tak byczq +1
Oj tak tak bczqu +2
Myślę, że będzie 💪
@@imaginariiumA co myslisz o " w obronie dursleyów"? :D
Ich nie ma jak bronić skoro w jeden dzień voldemort ich podbił
"Musiała mieć przynajmniej 18 lat, bo parę miesięcy później zaszła w ciążę"
Nie jestem pewien, czy tak to działa
Jak wiadomo zaklęcia powstawały z czasem. Możliwe, że przed zaklęciem zwanym wieczystą przysięga taką opcję posiadał pucharek Helgi. Jeśli dwie osoby napiły by się z niego to lojalnie były by związane ze sobą w wykonaniu tego na co się zgodziły. A, że później pojawiła się wieczysta przysięga to taki artefakt nie był potrzebny więc nie uwzględnił nikt jego działania.
Big Brain take
Fajne 👍
Pytanie brzmi jak się tworzy zaklęcia
@@niemampomyslunanickno Zapytaj Snape. On już będąc szkole stworzył.
@@niemampomyslunanickno szkole. Mój błąd.
Co gdyby to Marek Marucha a nie Zygzak McQueen zgubił się w Chłodnicy górskiej?
To byłby świetny odcinek
Akurat nic ciekawego, bo Marucha był znany, a Zygzak no cóż jak można było dowiedzieć się z animacji był początkujący i to właśnie wygrana by dopiero dała mu rozpoznawalności
Jezus maria Zajebiste
Marucha był tak zły i podły że pewnie jak by trafił do Chłodnicy Górskiej to resztę serii spędził by w pierdlu...
@@DawidC.909 ale może byłoby coś ciekawego
Czarka bez dna , róg obfitości. Pewnie z tego pucharu można czerpać w nieskończoność.
@Tetrix Puchoni mieli swoje dormitornium w piwnicy obok kuchni. Wejscie bylo ukryte za wiekiem beczki. To Helga Hafelpuff była odpowiedzialna za kuchnię i to ona sprowadziła skrzaty domowe do zamku.
bardziej pasuje tu koncepcja świętego grala.
@@mordka009 A święty gral jakie ma właściwości ?
@@MrTome96 Może dawał nieśmiertelność pijącemu?
Chociaż... W takiej sytuacji Voldek powinien chyba korzystać z czarki (przecież musiał ją mieć w łapach, skoro zrobił z niej horkruksa, no nie?), a nie z Kamienia, by wytworzyć eliksir życia.
Może napicie się z kimś z czarki hafelpafu, gasiło wszelkie spory i zacieśniało więzi?
Czyli jak napicie się z jakiegokolwiek kielicha 😅
Każdy kto trzymał ten kielich nigdy nie musiał na żadnej imprezie powiedzieć: "No co ty, mordo? Ze mną się nie napijesz?"
A może ten, kto z niej pił, był odporny na alkohol, tj. mógłbyś wypić całą taką czarkę najczystszego etanolu i nic by ci i tak w głowie ni w ząb nie zaszumiało?
No dobra, to miał być żart... Ale kto wie....
Odkryłam niedawno Twój kanał i jestem zachwcona! Zwłaszcza filmy o HP są chyba najlepsze na RUclips
Dziękuję ❤️
Tak samo odkryłem niedawno i jestem zachwycony. Tak trzymaj ziomuś.
Anglojezyczne sa lepsze
Mój 1 twój filmik to top 1o za mcu
Mam tak samo
Może ten puchar miał moc:
Że jak sie z niego napijesz to masz życie wieczne lecz gdy zrobiło się coś złego to odbiera je i voldemort cholernie się bał że jak sie napoje to umrze
Odważna teoria, ale ciekawa
@@imaginariium Dzienki :)
Święty Graal
@@flutterhuggeruniverse6944 niewiem film czy coś
Fajny pomysł, ale nie pasuje mi to że Helga zrobiła by artefakt, który mógłby potencjalnie kogoś zabić, nawet jeżeli ta osoba była by zła. W końcu jako pierwszy puchon musiała się odznaczać bardzo dożym altruizmem i dobrocią.
Nie pamietam skąd to wyczytałem ale jestem prawie pewien, że puchar Helgi był czymś jak róg obfitości i tworzył dowolny rodzaj jedzenia czy napoju.
To zaprzecza wciąż prawom transmigracji (miejmy nadzieje że dobrze to napisałem) bo Hermiona wspominała że to niemożliwe stworzyc coś z niczego
@@greenGoblin209 No to mógł działać jak ta maszyna z "Klopsików i innych zjawisk pogodowych" - a więc np. wlany do niego olej staje się jogurtem etc.
to może teraz filmik o insygniach śmierci?
Najpierw w obronie Gryfonów
Ale cała książka jest napisana z "gryfindorowego" punktu widzenia w związku z czym pokazywane są nam tylko dobre cechy gryfonów więc chyba nie potrzebują obrony chyba że chodzi ci o gryfoni nie byli zadufani w sobie
@@malpalubifigi7395 wydaje mi się, że trzeba pokazać przykład Petera żeby wszyscy nie myśleli, że Gryfoni są tacy super najlepsi najszlachetniejsi iwg
@@imaginariium zanim będziesz bronił Gryffindor to najpierw trzeba ich pocisnąć skoro byli ciągle wychwalani i faworyzowani
Jedynym który myślał o sprawiedliwości był snape
@@niemampomyslunanickno Snape i sprawiedliwość? Pff
Już bardziej sprawiedliwa była Mcgonagall :)
Czara w zależności od wybranego trunku mogła mieć różneskutki. Po wylaniu wina osoby której się z niej napiły stawały się osobami zakochanymi
Po wlaniu wody (czystej) stawały się osobami prawdomównym i i nigdy względem siebie nie kłamały.
Po wlaniu wody (z kropelka swojej krwi ) stawały się osobami lojalnym wobec siebie do ostatni j chwili życia .
Fajny odcinek. Chętnie na Twoim kanale zobaczyłbym teorie dlaczego cywilizacja w śrudziemiu tak wolno się rozwija. (mają prawie 3000 rok drugiej ery a są bardzo słabo zaawansowani technicznie)
Konkretnie to 3 ery. Z konicem cyklu kończy się 3 era, a zaczyna czwarta.
Uważam, że czara Hufflepuff mógła pokazywać w jakiś sposób kłamstwa innych osób. Jako, że osoby z Hufflepuff są lojalni, zdolność ta mogła pomagać/ostrzegać przed osobami, które chcą np. zdradzić.
Czyli dokładnie tak jak serum prawdy?
wydaje mi sie że ten artefakt byłby za mocny (serum prawdy jest bardzo rzadkie)
Zrób na temat tego kompasu co miał Jack Sparrow
Dobry pomysł
Puchar Helgi mógł wydobyć prawdę. Osoba, która się z niego napiła mogla słowami dobić się do czyjeś lojalności i szczerości. 🤗
A to spryciula z tej Helgi
Może czarka helgi hufflepuff miała taką umiejętność:
Jak się z niej napiszesz to osoba na której ci zależy jest wobec ciebie lojalna, ale tylko wtedy, kiedy ty też taki jesteś
Takie działanie artefaktu nie pasuje do hufflepuffu. Artefakt powininen mieć czysto altruistyczne zastosowanie.
Albo może cię uleczyć tak jak to miał kielich w Indiana Jones
@@niemampomyslunanickno też tak myślę
@@niemampomyslunanickno czara Hufelpuffu to Złoty Gral? Czemu nie
Według mnie atrybutem pasującym do Hufflepuffu byłoby podniesienie lub przywrócenie wszystkich sił witalnych tego kto się z niego napije.
Czarka Helgi Hufflepuff? To proste: "Możesz z niej pić i nigdy nic ci się nie wyleje" :P
Albo nigdy potem nie będziesz mieć kaca :) to by się przydało
Czarka mogła by np. Leczyć rany i ogólnie wzmacniać osoby o czystych intencjach 🤷♂️
Mam pomysł. Może kielich ochronił przed truciznami swojego właściciela? No wiecie, lojalność wobec właściciela, trochę tak jak z psem obronnym.
Oo, to mnie najbardziej przekonuje ze wszystkich na razie!
@@imaginariium To super! :D Zwłaszcza, że w średniowieczu czyli w epoce Helgi królowie i królowe mieli posiadać kielichy z rogiem jednorożca który miał chronić przed truciznami. Oczywiście żaden kielich nie miał takiej mocy, ale znając Rowling mogła coś takiego wcisnąć do książki
Mnie to nie bardzo przekonuje. Wiadomo przecież, że Chefsiba Smith została otruta, a była właścicielką czarki. Dopiero potem zrabował go Tom Riddle.
@@Xeniula Szczerze to myślałem o ochronie w czasie korzystania. Bo chyba nie korzystała z tego kielicha jako kubka do kawy, jeśli Chelsiba uważała medalion i kielich za swoje największe skarby.
@@Rapture-nv5vj możliwe. Rzeczywiście, powiedziała do Riddla, że czarka ma podobno wielką moc, ale ona tego nie sprawdzała.
Moja teoria na temat czarki Helgi Hufflepuff: Dawała ona lojalność, uczciwość i wytrwałość każdemu kto się z niej napije
Czarka mogła zawierać eliksir życia ten co kamień filozoficzny
Czara podarowana nowożeńcom pomagała dotrzymać przysięgi małżeńskiej , no bo wiecie lojalność itd.
Bardziej wypicie z niego przez nowożeńwów, dowolnego napoju bądź trunku %
@@jueviolegrace5022 szczegóły,
Bardzo ograniczony zakres działania artefaktu, aczkolwiek pasujący do Hufflepuffu. Nie wiem tylko czy chiałbym być w małżeństwie, które trzyma się dzięki magii, a nie z czystego uczucia xd
Magia nie może ingerować w miłość, chyba że wg. cb ta czara po prostu mówi do chłopa "nieno stary musisz z nia zostać bo sąsiedzi będą gadać".
Może medalion, który nosiła Meropa w okresie ciąży miał wpływ na to kim stanie się Tom.
Gdzieś czytałam, że umiejętności matki Voldemorta były liche dlatego, bo bała się ojca i brata, a jej moc objawiła się dopiero po ich aresztowaniu. Ale z drugiej strony można to połączyć z faktem, że medalion nie działał na nią kiedy nosiła go w obecności Marvola. Po prostu strach powodował, że nawet z medalionem nie potrafiła wykrzesać z siebie magicznej mocy.
Wszystko fajnie, ale są dwie sprawy. To że Umbridge wyczarowała patronusa nie dowodzi że nie jest zła, w książkach są nawet wzmianki dowodzące że nie była przywiązana do zasad jak twierdzisz (wysłanie dementorów do Little Whinging, nadużywanie Veritaserum oraz niedoszła próba użycia klątwy Cruciatus). Sądzę że błędny wniosek że nie była zła bo patronus wziąłeś z faktu iż do wyczarowania patronusa wymagane jest szczęśliwe wspomnienie, niestety wspomnienia i jak je człowiek odbiera to kwestia subiektywna. Druga sprawa dotyczy tego jak moc medalionu może być aktywowana. Według mnie nie chodzi o własność ale o pewność siebie. Umbridge była pewna siebie podczas swych psełdo sądów w ministerstwie, w końcu miała dowód że jest czystej krwi i mogła kontrolować innych. To od niej zależał los innych czarodziejów i czarownic. Matka Voldemorta nabyła pewności siebie po tym jaj jej brat i ojciec zostali zesłani do Azkabanu dzięki czemu nikt nie podcinał jej skrzydeł. Co do tego że na Harry'ego, Rona i Hermionę medalion nie działał gdyż tej pewności im brakowało. Byli na nieznanych terenach, szukając przedmiotów których formy nie znali, w każdym momencie mogli ich złapać śmierciorzercy czy szmalcownicy. Hermiona uciekała myślami do książek gdzie czuła się trochę pewniej. Harry gdy czuł się niepewnie zaczynał się zastanawiać nad złotym zniczem pozostawionym mu przez Dumbledora. Tym samym ich oboje medalion mógł trochę wzmacniać ale to Ron oberwał najmocniej. Jedyną jego odskocznią było słuchanie Potterwarty, radia w którym Lee Jordan, Fred Weasley, Remus Lupin i Kingsley Shacklebolt informowali o niebezpieczeństwach związanych z Voldemortem, o tym co się NAPRAWDĘ dzieje w kraju (w Proroku Codziennym i Żąglerze już była tylko propaganda) oraz podawali listę zaginionych/zmarłych. Jak sam Ron stwierdził codziennie wysłuchiwał czy nie padnie nazwisko Weasley mając nadzieję że jego rodzinie nic nie jest. Ten stres odbierał mu pewność siebie przez co koniec końców horkruks miał na niego najmocniejszy wpływ.
Puchar Helgi H. Daje każdemu który wzniesie go w górę dowody (takie jak w patronusie do przesyłania wiadomości) do jakiejś sprawy sądowej (bo wiesz sprawiedliwość itp.)
Ja mam taką teorię, że czarka pomagała pomagać innym np. jeżeli ktoś był głodny a nie było go stać na jedzenie to w środku pojawiał się chleb czy coś takiego, ale nie wiem moje wiedza dotycząca tego świata ogranicza się do książek, filmów, fragmentu scenariusza przeklętego dziecka i twoich filmików.
Może Czarka po na laniu do niej napoju działała by jak serum prawdy co ma pewne połączenie z lojalnością i prawdomównośćą puchonów
"nie ma czegoś takiego jak serum prawdy"
Skoro Slytherinowi najdalej było do Gryffindoru to może dlatego na Rona naszyjnik działał najgorzej, on był Gryffonem z krwi i kości gdzie Harry miał zadatki na Slytherin a Hermiona mówi w którejś części, ze tiara myślała żeby ją przydzielić do Ravenclaw
0:08 wyglądają jak z jakiegoś teatru
Chyba jak z władcy pierścienia czy coś
Medalion mógł pozwalać noszącemu skrywać wszelkie jego sekrety oraz odporność na legilimencję.
Moc kielicha? Jeśli 2 osoby się z niego napiją zostaną lojalnymi przyjaciółmi. Działa tylko z mocnymi... wywarami
A może na Umbridge medalion nie posiadał negatywnego wpływu, ponieważ była ze Slytherinu?
O tym samym pomyślałam
Hmmm. Myślę, że czarka mogła pełnić funkcję podobną do rogu obfitości, jeżeli chcieliśmy komuś akurat pomóc.
moim zdaniem helga zrobiła coś co pomaga ludziom leczy horoby
ok
to daj łapke jak podoba ci się ta teoria
COOOOOOOO!!!!!!!!????????????? UMBRIDGE NIE BYŁA CAŁKOWICIE ZŁA????? JAK TO????!!!!!!
@Wendy Lovegood nie sądzę by ona byłaby zdolna dbać o kogokolwiek
a pytanie z innej beczki: czy gdyby rodzice mugole nie zgodziliby się na uczęszczanie swojego dziecka do szkoły? I ogólnie czy oni wiedzieli że ich dziecko jest czrodziejem jak już chodziło do szkoły?
Tak bardzo mnie boli, że w hp hufflepuff został tak zignorowany, nie było tam tak naprawdę wgl bohaterów. Cedric się przewijał co jakiś czas przez pierwsze 3 części, w 4 był trochę dłużej i na koniec zmarł. Wgl ten dom jest uważany za najsłabszy itp, to tak bardzo boli, wbrew pozorom hufflepuff jest naprawdę bardzo bardzo dobrym i silnym domem.
myślę że czarka mogła uwydatniać mikstury kilku krotnie albo stawały się lepszymi odpowiednikami.
Dlaczego musiała mieć 18 lat żeby zajść w ciąże? Lol. Ciąże zajść może spokojnie 14 latka.
Myślę że puchar Helgi Hufflpuff mógł tłumić złe emocjie no na przykład osoba posiadająca puchar podczas stresującej sytuacji wywołującej złość nienawiść czy inne złe cechy poprostu nie odczuwała ich to może zabrzmieć trochę dziwnie ale gdy puchar był w skarbcu Bellatrix Lestrange nie chodziło tylko o to by ukryć horkruks ale też o to żeby nikt z śmierciożerców przepełnionych złością nie skradł magicznego pucharu który wywoływał by u niego same pozytywne emocjie którymi kierowali się puchoni przekonała cię moja teoria? Jak tak daj proszę like
Mogło tak być
3:40 myślę, że na Umbridge działał on pozytywnie bo była ona ślizgonką, a Harry, Ron i Hermiona nie byli z tego domu.
Działał pozytywnie ponieważ była zła, a na golden trio działał negatywnie ponieważ musiał jakoś pozbyć się zagrożenia.
myślę że czarka mogła mieć podobne działanie jak veritaserum, bo Hufflepuff to przecież lojalność uczciwość i sprawiedliwość, dlatego ten kto się z niej napije mógł być "zmuszony" do mówienia prawdy
Mam pytanko no bo Sallazar był niby mega w pizgu zły co nie no ale tak naprawde tylko był zły bo nie lubił mugolów i mieszańców i potem stworzył bazyliszka no ale i tak Voldi był gorszy co nie
No więc który nich jest gorszy
Tyle że potem sliterina przyjmował mugolaki
moja teoria dotycząca czary
Wiąże wieczną lojalnością/więzią osoby które wypiją coś wspólnie z tego pucharu
2022 nadal czekam na w obronie ministerstwa magii
Czara Helgi mogła dawać "efekty" mikstury (o jakiej pomyślała osoba która z niego korzystała) po wypiciu jego zawartości. Mam nadzieję że w miarę mądrze to wytłumaczyłem :P
Ale nijak ma się to do charakterystyki szkoły
@@retoryk1771 Wiem XDDDDD Jestem tego świadomy w 100%
@@kationik8975 aha
Puchy to z natury raczej osoby dobre może czarka zamieniała wode i inne ciecze w coś dodającego sił lub nawet leczącego jak gral leczący rany
I jeszcze pierścień Salazara slytherina
Czarka mogła rozwijać w ludziach dobro(altruizm).
Moja propozycja dla Czary: nie wiem jak wam ale stwierdzenie że Ron nauczył się mowy węży przez to że Harry ssyczy przez sen jest bardzo dziwne, zwłaszcza że Ron nie jest zbyt pojętnym uczniem. Wniosek? Coś musiało mu w tym pomóc. Np. Czara która "pomaga tym którzy pomocy potrzebują". Bardzo mocno wpisywało by się to w twój odcinek o tym domu.
Ooo, faktycznie, to może mieć sens!
Puchar Helgi Hufelpuf mugł dawać niezwykłą więź z roślinami i zwierzętami po przez zwiększenie spokoju i harmoni w człowieku trzymającym puchar
Czarka mogła zmienać każdom ciecz w nabuj odania lub sprawać że zdrajca po wipić czegoś z czarki odtrzymeał kare
#teoria do szreka. Mam teorię. W szreku 1 jest muwione że na Fionę żuciła klątwę wiedźma. Według mojej teori wróżka chrzestna nie była w 100% pewna czy Fiona poślubi księcia z bajki, więc dzięki swojej magi zmieniła swoje ciało na wyglądające jak wiedźmy, albo przez swoją pozycję wynajęła wiedźmę żeby zaklnęła Fionę. Tak czy śiak Fiona została zaklęta i dzięki temu wróżka chrzestna miała większą pewność że Fiona poślubi księcia z bajki. czyli w skrócie, to przez wróżkę chrzestną Fiona wieczorem zamieniała się w ogra. A puźniej już twoje teorię. Ma sens?
Jak by co to subskrybuje.
Ja też tak uważam
@@imaginariium super
może uznajmy że medalion sprawia że osoba nosząca osiąga swój maksymalny poziom mocy jaki mogła by osiągnąć w swoim życiu pod warunkiem że jest wystarczająco ambitna i chce dążyć do postawionego sobie celu (i tu matka voldemorta pokazuje dążenie do celu mimo kiepskich wyników i miała ambicje zdobyć moc)
Umbricz jest złem wcielonym
Uważam, że czarka mogła dodawać lojalności, aby na przykład podczas jakiejś rywalizacji lub bitwy żaden Puchon nie stał się zbyt zawzięty i zazdrosny na tyle, aby tylko on wygrał.
Wydaje mi się że czarka(kielich) mógł wywoływać poczucie winy u tych którzy sie z niego napili względem osoby od kturej go dostali razem z trunkiem, i te by sie nasilało dopóki ten by niewyznał prawdy lub nie miał by sumienia i skrupułów. Oczywiscie jeśli taka osoba miała coś na sumieniu względem drugiej osoby, nie mylić z weritaserum. Palonce poczucie winy a nie przymus mówienia prawdy.
Ale niestety prawie wszystkie zostaly zniszczone😥
Odnośnie Meropy, to też było gdzieś powiedziane, że ona miała niezłe magiczne zdolności, ale przez tłamszenie jej przez brata i ojca, dusiła te umiejętności w sobie. Kiedy zniknęli, rozwinęła skrzydła. Później po stracie ukochanego, znowu popadła w marazm i nie chciała już żyć, czarować itd.
Odkryłam twój kanał i teraz jestem takkk szczęśliwa ☺️☺️☺️☺️☺️
Cieszę się ❤️
@@imaginariium dzk za serce ♥️ 😊😊😊😄😄
Nie ma za co 😋
Musieli byśmy dotrzeć do księgi czarów własności Roveny i zobaczyć stronę, gdzie wypisała listę czarów typu a) lumos, b) ekspeliarmus, c)... No właśnie. O to się cała sprawa rozbija. Jak sana nazwa wskazuje w czarce został zaklęty czar C.
A tak serio to... Tak na prawdę czarka nie ma żadnej magicznej mocy perse, a jednocześnie ma niesamowitą moc dla uczniów Revenclavu. Dlaczego? Bo wzbudza ciekawość, a to cecha prawdziwego ktukona. Powinien taki zawsze poszukiwać, przetrząsać grube tomy starych ksiąg i poświęcić choćby całe życie na badania właściwości starych artefaktów, żeby dowiedzieć się o co chodziło z tą czarką.
O ile miecz wzmagał odwagę, diadem inteligencję, a medalion moc magiczną, to co miała wzmagać czarna, jeśli nie chęć do pracy i rozwoju?
Myślę że napicie się czarki mogło dodawać większej pewności siebie żeby nie mieli chwil zwątpienia.
A może aby skorzystać z mocy medalionu trzeba było mieć odpowiednia ambicję.
Macie rację najprawdopodobniej czarka przynosiła szczęście jak eliksir feliks felicis czyli płynne szczęście to bardzo prawdopodobne a czy leczyła z trucizny tego nie jestem pewien ale może tak być
Może czarka oczyszczała umysł i emocje pozwalała podejmować właściwe decyzje w trudnych sytuacjach.
A ja mam inną teorię co do mocy medalionu. Bo wszystko byłoby fajnie, ale nie wyjaśnia kwestii Mropy. Otóż jedną z podstaowowych zasadf matematyki jest, ze niezależnie jak wielką liczbą pomnożysz przez 0, to dalej uzyskasz 0. Mam na myśli, ze nawet zwielokrotniając moc magiczna Meropy uzyskalibyśmy kiepskiego maga. To co robił medalion?
Do odpowiedzi na to pytanie musimy na chwilę zapomnieć, że w medalionie była cząstka duszy Voldka i wszystkie jego własciwości przypisać jemu samemu,. nie tej cząstce. Nawet jesli zwiększyła ona moc tych właściwości to ja zakładam, że miał je sam medalion.
Zacznijmy od kwestii tego, jak wpływał na dzieciaki go noszące, a jak na Dolores i Meropę i dlaczego tak. Otóż Harry, Ron i Hermiona niejako przeciwstawiali się amuletowi, przez co ten musiał z nimi walczyć (dążąc do skłócenia trójki i ostatecznie przejęcia władzy nad jednym z nich, najlepiej Harrym, bo Hermiona nie była czystej krwi, a Ron nie był dość silny), za to Dolores i Meropa, czy to dlatego, ze były słabe, czy dlatego, ze tego chciały - poddały się jego mocy.
Dlatego twierdzę, ze medalion nie tyle zwiększał moc użytkownika, co posiadał własną i opętywał noszącego. I robił to w jakiś sposób inteligentnie - bo wiedział, ze Meropa nijak nie nadaje się do dzieła, jakie chce osiągnąć (zapewne powrót dziedzictwa Slytherina) to zmusił ją do stworzenia eliksiru miłosnego, by z tego związku narodził się godny dziedzic, być może już w łonie matki skażony mocą medalionu.
Teraz w odpowiedzi na kontrargumenty:
1. To nie działanie medalionu a horkruksa w środku - Meropa była pod wpływem medalionu bez horkruksa i to w zasadzie obala argument, ale... jednoczesnie noszenie przy sobie innego horkruksa nie wpływało na noszącego. P{ierścień zniszczył Dumbledorowi rękę, al;e dlatego, że chciał go zniszczyć, nie przez sam fakt noszenia, a dziennik... to kwestia oddzielnego argumentu. Reszta nie miała żadnego wpływu na nikogo.
2. Dziennik Toma Riddle'a opętał Ginny mocą horkruksa. Ale czy na pewno dziennik? Dziennik był o tyle specyficznym artefaktem, że pozwalał na kontakt zaklętej w nim cząstki duszy Voldka z tym, kto w nim coś napisał. Sam w sobie mógłby być noszony na łańcuszku na szyi i nic... Do opętania (a właściwie wyssania energii życiowej i wzmocnienia siebie) potrzebował interakcji, a manipulował nie do końca przez opętanie, a przez przekonanie do siebie niczym polityk. Swoją drogą to potwierdza też moje początkowe założenie, że cząstka duszy Voldka nie powodowała nowych właściwości przedmiotu, a wykorzystywała te, które on posiadał.
Dolores ambrith to nieudacznik bez klasy
Umbridge
A może czarka to była mini pokój życzeń. Potrzebujesz się napić - ona wypełnia się wodą. Potrzebujesz pieniędzy - ona wypełnia się monetami. Potrzebujesz szczęścia - ona wypełnia się piwem kremowym. Pasowałoby to do altruistycznej natury domu. Przedmiot pomagałby potrzebującym
ej faktycznie. Bo wcześniej myślałam, że to przez to, że jest Horkruksem. Harry przecież jak poszedł do miasta w horkruksie i spotkał dementorów to nie mógł wyczarować patronusa! A Umbridge nie dość, że mogła wyczarować patronusa to w ogóle jej to nie zmieniło. Dziwne no nie?
A może posiadać czarki Helgi Hufflepuff wzmacniał swoją dobroć, chęć pomocy, bezinteresowność i szlachetność? Tylko w jaki sposób? Może samo posiadanie czarki w swoim domu albo picie od czasu do czasu z niej wzmacniało te cechy
Teoria z czarka jest ciekawa, ale Bellatriks miała ją i nie miała checi pomocy, a żądze krwi i śmierci.
No właśnie, ciekawe w jaki sposób 🤔
@@bartoszbrzezinski1394 bo może źle z niej korzystała
Medalion dawał +100 do many.
Skoro ten medalion podnosił umiejętności magiczne, to Coldemort pochłonięty przez chęć stania się najpotężniejszym zawsze miałby go przy sobie, no chyba że był na tyle potężny, że medalion już nie mógł mu nic dać.
Mi kielich mocno kojarzy się z transmutacją. W filmie uczniowie zaklinali w kielichy zwierzątka. Może właścicielka zaklęła kogoś w kielich albo jakieś ulubione zwierzę, na przykład ratując je w ten sposób przed śmiercią.
Czarka mogła nagradzać za dobro które ktoś wyczynił np. gdy ktoś potrzebował wody to w czarce pojawiała się woda
Czrka mogła mieć moc dobroci, ten który się z niej napije będzie dobry przez określony czas ponieważ puchoni cechują się dobrocią😉😄
Każdy, kto był wystarczająco skromny i lojalny mógł pić z tego kielicha, a wtedy doznawał szczęścia we wszystkim co robi! ;)
2:13 moim zdaniem dla osób które zawyżaja lojalnoscia i cechami puchonów w pucharzr pojawiały sie rzeczy których potrzebują ( oczywiscie w dobrych celach)
Fajny materiał
Czarka mogła sprawiać że nikt nie mógł zdradzić właściciela
Może puchar Helgi uzdrawiał puchonów gdy się z niego napili albo polali np. ranę wodą z pucharu.
Czarka albo była bez dna albo można z niej było wypić każdy eliksir i nie umrzeć, albo uwydatniała i oczyszczała eliksiry/napitki
Zrobisz odc co było najpotężniejsze w Śródziemiu po zniszczeniu pierścienia?
są to pierścienie władxy o niższych stopniach
Odnosnie treści z filmu:
1. Nie zgodzę się z tezą, że medalion Salazara Slytherina miał moc powiększania mocy magicznej czarodzieja, który go aktualnie posiadał. Chefsiba Smith mówiac o pucharze Helgi Hufflepuff i medalionie Slytherina używa ogólnego określenia "coś wyjatkowego". I jako to "coś wyjątkowego" rozumiałabym samą satysfakcję z posiadania przedmiotów należacych niegdyś do założycieli Hogwartu. Owszem, bazując na podstawie historii z mieczem Godryka Griffindora który wchłaniał substancje mogące zwiększyć jego magiczną moc można przyjąć założenie, że i puchar, medalion miały jakąś magiczną moc ale w książce kiedy Chefsiba Smith pokazuje młodemu Riddlowi owe przedmiowy nie pada jednoznaczne sformułowanie czy i jaką magiczną mocą są one obdarzone. Dlatego Twoją tezę jakoby medalion mógł zwiększać magiczne zdolności osoby go posiadającej uwazam za ciekawą, ale jednak nadinterpretację 😉.
2. Odnośnie tego że zdolności magiczne Meropy poprawiły się w zawrotnym tempie po zesłaniu jej ojca i brata do Azkabanu, przez co stała się ona jedyną posiadaczką medalionu, też bym polemizowała. I ok, rozumiem że nieķtóre fakty przedstawione w 6.tomie książki mogą wskazywać na dość mierne zdolności Meropy ale też patrzyłabym na tą historię globalnie. Po pierwsze, Dumledore opisując ród Gauntów Harremu zwrócił uwagę na to, że byli oni fanatycznymi zwolennikami przestrzegania czystości krwi-a że starych rodów czarodziejskich wcale nie było tak dużo w UK, prowadziło to do tego, że nie tylko były to środowiska dość hermetyczne ale też do małzeństw w zbyt bliskim stopniu pokrewieństwa. Myślę że mogło mieć to wypływ na to, że charakter brata i ojca Meropy był jaki był-jak dla mnie z pewnością nie była to nie tylko rodzina jak z obrazka, ale też określiłabym zachowanie obojga jako sadystyczne, obydwaj czerpali wyraźną satyskakcję z pomiatania swoją siostrą i córką. Meropa była traktowana jako "przynieś, wynieś, pozamiataj", poza tym patrząc na agresję jakiej doświadczała ze strony krewnych nie wykluczałabym ich zaburzeń psychicznych.
3. W momencie gdy brat i ojciec Meropy znalezli się w Azkabanie wg mnie Meropa nie stała sie być może nagle osobą o powalających zdolnosciach magicznych ale zyskała niezależność i komfort psychiczny-przestała być popychadłem w swoim własnym rodzinnym domu, nie musiała także już więcej kryć się ze swoją miłością do Toma Riddla Seniora. Patrząc z tej perspektywy i dodając do tego że była jednak młodą, zakochaną (a co za tym idzie zapewne zdenerminowaną aby w końcu uwieść Riddla) kobietą nie było dla niej problemem ogarnięcie przepisu na eliksir miłosny i odpowiednich składników, tak aby gdy-po próbach udało jej się uważyć poprawny eliksir mogła go podać Riddlowi.
4. Nie łączyłabym utraty nedalionu z utratą/obniżeniem się zdolności magicznych Meropy. Myślę że kiedy zorientowała się, że nosi pod sercem dziecko Riddla w pewnym momencie zapragnęła, żeby on pokochał ją i dziecko sam z siebie, a nie jak to było do tej pory, kiedy to Riddle Senior był odurzony działaniem eliksiru. I pewnie patrząc taktycznie dla niej i dla dziecka byłoby lepiej pozostać przy pierwszej taktyce, bo zapewne mieliby zapewniony byt materialny ect. Meropa była jednak młodą, zakochaną kobietą i nie miała jeszcze doświadczenia życiowego-poza tym zapewne liczyła na to, że Riddle Senior na wieść o dziecku w drodze jednak weźmie odpowiedzialność za swoje czyny i zaopiekuje się nią i dzieckiem.
5. Znając upodobania Gauntów i innych czarodziejskich rodów jak Mafloyowie, Blackowie ( z którymi Gauntowie prawdopodobnie utrzymywali jakieś kontakty, ale patrząc na to jak żyli, zapewne dbali aby nikt z wioski się o tym nie dowiedział) etc Meropa na pewno nie mogłaby liczyć na gorące powitanie po wiadomości, że spodziewa się dziecka mugola. Osobiście nie zdziwiłabym się, gdyby w najlepszym wypadku nie została pogoniona na 4 wiatry, chyba że znalazłaby się jakas starsza ciotka/wujek którzy ulitowali by się nad nią ale bardziej prawdopodobne jest jak dla mnie że Meropa jako ta, która pokochała mugola dostałaby jeszcze "w gratisie" jakieś czary/urok od rodzinki.
6. W 6.tomie książki pracownica mugolskiego domu dziecka opisuje narodziny Riddla "Nie minęła godzina, kiedy urodziła, i druga, kiedy umarła". I ok, zważywszy na to, że Voldemort urodził się w 1926 roku, czyli w czasach, kiedy jednak większość kobiet rodziła zapewne w asyście akuszerek i był inny dostęp do opieki medycznej ale tak szybka śmierć po porodzie mogła wskazywać na to, że w czasie ciąży były jakieś komplikacje-lub pojawiły się one w momencie samego porodu. Na pewno sytuacji Meropy nie poprawiał fakt, że po porzuceniu przez Riddla Seniora była zdana na samą siebie, pewnie orzy odrobinie szczęścia mogła liczyć na krótkoterminowy nocleg w jakiejś ochronce/melinie/gdzieś gdzie mogła pracować za dach przysłowiowy wikt i opierunek. Ale też Chefsiba Smith opowiadając Tomowi Riddlowi tym, kto przyniósł medalion do sklepu Borgina o Burkesa wspomina o łachmaniarce/nędzarce, co wskazywałoby na to, że Meropa była zdana na samą siebie. I jej ostatni trymestr ciąży przypadł jednak na przełom jesieni i zimy, co w połączeniu z bezdomnością na pewno przyczyniło się w znacznym stopniu do osłabienia organizmu.
Myślę że te czynniki złożyły się na większą całość i spowodowały ogólny spadek kondycji Meropy- psychiki, zapewne też bardzo szybko jako bezdomnej kobiety bez jakiejkolwiek opieki pogorszenie jej zdrowia. A utrata bądź też pogorszenie jej umiejętności magicznych były pochodną wyżej wspomnianych wydarzeń.
Jeśli jeszcze nie było to chętnie bym zobaczyła ,,w obronie Severusa Snapa" a tak poza tym to świetne filmy wrzucasz, niejednokrotnie się zastanawiałam nad wątkami które poruszasz
Całe "Insygnia śmierci" to jedno wielkie "W obronie Snape'a" 😅
A ja zawsze zastanawiam się nad zabezpieczeniem medalionu w jaskini w postaci trującego eliksiru. W jaki sposób ten eliksir pojawiał się w naczyniu, w którym był ukryty medalion ?
Jak wiemy, pierwotnie naczynie eliksirem napełnił sam Voldemort. Później w ramach próby zabezpieczeń zmusił Stworka do wypicia eliksiru, po czym zapewne napełnił naczynie ponownie.
Ale następnie pojawił się tam Regulus, który również wypił eliksir. Następnie on (o ile był jeszcze w stanie) lub na jego wcześniejsze polecenie Stworek podmienił medaliony w pustym naczyniu. Wątpliwe jednak, by któryś z nich dwóch był w stanie wyczarować identyczny eliksir - a gdy pojawili się tam Harry z Dubmbledorem, naczynie znów było pełne.
Na pewno nie wchodzi w grę samonapełnienie pod wpływem horcruxa - bo skoro Regulus podmienił medaliony, to w naczyniu nie było już właściwego artefaktu.
Może więc Voldemort rzucił takie zaklęcie, że naczynie po prostu po jakimś czasie się samo napełniało - na pewno nie od razu, skoro co najmiej dwóm intruzom (Regulusowi i Dumbledorowi) udało się opróźnić naczynie i wyjąć z dna medalion.
myśle że czarka mogła uleczyć kogoś z choroby lub uratować zycie np.potczas gdy ktoś zostanie udzignięty mieczem uleczyła by rane albo oczyszczała z trucizny
Widziałam film, wg. Którego czarka łamała prawo nie pozwalające tworzyć jedzenia. Co do Meropy: psychologia. Kobieta, nad którą się znęca mąż czy ojciec jest stlamszona i niezdolna do samodzielnych decyzji, ale kiedy odseparuje się ją od agresora odzyskuje pewność siebie i zdolność do działania.
Moim zdaniem zwiększenie się umiejętności magicznych Meropy nie skutkowało tym, że stała się właścicielką medalionu, bo jak dobrze wiemy, uzyskana wiedza magiczna posłużyła jej głównie do tworzenia Amortencji dla MUGOLA, a wątpie aby Slytherin pozwolił, by medalion pomagał zdrajcom krwi rozkochiwać w sobie tych niemagicznych. Jeśli chodzi o Umbridge, ona po prostu była ze Slytherinu, dlatego jej działanie medalionu nie zabierało pozytywnych emocji, tak jak chociażby Ronowi, który należał do Gryffindoru, coś na zasadzie tego, że miecz Godryka zjawiał się tylko przed gryfonami
Jak dla mnie każdy kto by założył medalion Slytherina mógłby stać się władnym mową węży i ją rozumieć
alkoholiczka bo kielich
Możliwe, że medalion zwiększał magiczną moc czarodzieja. W przypadku Dolores Umbridge można rozważyć hipotezę, że nie działała na nią również moc horkruksa, co mogło pomóc w wyczarowaniu cielesnego patronusa. Swoim działaniem jakim było tępieniem mugolaków wypełniała założenia i poglądy Voldemorta. Bezcelowym byłoby, gdyby horkruks utrudniał jej takie działania. Zaryzykuje stwierdzenie, że mógł jej nawet pomagać. Jeżeli dodamy do tego moc medalionu, to zdolności magiczne Umbridge mogły rzeczywiście wzrosnąć w znaczącym stopniu.
Przykład Meropy jest jednak dla mnie nie do końca przekonujący. Meropa nie wykazywała prawie żadnych zdolności magicznych do momentu, gdy jej ojciec i brat zostali zamknięci w Azkabanie. Ze wspomnień Ogdena wiemy, że bała się ich i była przez nich zastraszana. Natomiast gdy zniknęli z jej życia, jej moc magiczna rozkwitła. Możliwe, że to zasługa medalionu, ale uważam, że w znacznym stopniu komfortu psychicznego jaki zyskała po odejściu krewnych. W magicznym świecie znane są przypadki, gdy psychika wpływała na zdolności magiczne czarodzieja (np. siostra Dumbledora), które mogły się załamać lub całkowicie zaniknąć. Podobny schemat zadziałał, gdy została odrzucona przez Toma Ridela. Załamała się i po sprzedaży medalionu całkowicie wyparła się magii. Prawdopodobnie jej stan psychiczny po tym wydarzeniu doprowadził do utraty mocy, a strata medalionu mogła tylko ten stan tylko pogorszyć.
Natomiast śmierć Marvola Gaunta może potwierdzać, moc medalionu. Chociaż możliwe też, że osłabiony pobytem w Azkabanie Marvolo w połączeniu z brakiem podstawowych umiejętności, takich jak gotowanie, nie był w stanie o siebie zadbać i zmarł.
Helga była sporej postury czyli była dużą kobietą, puchar jako naczynie do spożywania np. Napojów być może potraw dawał, nadludzkie możliwości a to za sprawą wyrytego na nim borsuka, który symbolizuje, moc siłę i odwagę. Longbottom kilka razy takową odwagą się wykazał, zabijając węża. Podsumowując człowiek po wypiciu czy posiadaniu kielicha, stawał się potężniejszy silniejszy (fizycznie) odważniejszy.
Wracając do medalionu Slytherina, to kolejną poszlaką do potwierdzenia, że dawał dodatkową moc może być fakt, że sam jako horkruks wydawał się tym najpotężniejszym. Zwróćcie uwagę, że stworzył najwięcej problemów przy jego niszczeniu i gdyby nie interwencja Harrego to Ron by nie podołał jego zniszczeniu.
Mnie się wydaje, że wypicie trunku z pucharu Helgi Hufflepuff wzmacniał witalność i podnosił morale (generalnie czynił się lepszym człowiekiem). Coś w rodzaju wątku krwi i ostatniej wieczerzy w biblii.
„"Krew ma ścisły związek z procesami życiowymi, toteż Słowo Boże mówi, iż jest w niej dusza (życie): „Dusza ciała jest we krwi, a ja dałem ją na ołtarz, abyście dokonywali przebłagania za swe dusze, gdyż to krew dokonuje przebłagania dzięki duszy, która w niej jest” (Kpł 17:11). W innym wersecie biblijnym wyrażono to jeszcze dobitniej: „Duszą wszelkiego ciała jest jego krew” (Kpł 17:14). Zarówno życie, jak i krew Biblia uznaje za święte.
Po potopie Noemu i jego synom, przodkom wszystkich żyjących dziś ludzi, nakazano szanować krew, czyli życie, bliźnich (Rdz 9:1, 5, 6)”
P.S. nie jestem wierząca i przepraszam, jeśli kogoś uraziłam tym porównaniem i interpretacją 😊✌️