No wielka rzecz. Wielki zawodnik. Ten skok w pierwszej serii w Innsbrucku niesamowity i jak wylądowany pięknie... Bez powiększenia skoczni rekordu się nie doczekamy na pewno, ale był wtedy bardzo blisko. W tym sezonie wielkiego szlema już nie zdobędzie choć w sezonie olimpijskim był bardzo blisko tego. Ale tegoroczny TCS może wygrać
Coś niesamowitego jak znikąd on wskoczył w tamtym sezonie na najwyższy poziom że mnie denerwował pamiętam w dodatku Polacy byli w formie tak jak Granerud w 2021 xD ale jednak uświadomiłem sobie i z Halvorem doceniam już ich osiągniecia i kibicuje im 3 sezon hehe
Akurat Ryoyu najpierw wsławił się skokiem na 150 metr na Mistrzostwach Japonii - było to przed sezonem 2018/2019. Media, szczególnie polskie bardzo głośno o tym mówiły. A potem już od inauguracji w Wiśle był na podium - w pierwszym konkursie zwyciężył Rosjanin Klimov, ale Ryoyu tam popełnił jakiś błąd (zajął 3. miejsce).
A już za trzy dni może okazać się, że Kobayashi sięgnie (trochę po cichu) po swojego trzeciego, złotego orła - tym razem bez żadnej wygranej. No i standardowo - świetnie zrobione zestawienie z tamtej edycji TCSu, dobrze się oglądało.
Zgadzam się (Chociaż w Bischofshofen wygrał z przewagą 14 punktów) 1. Hannawald 2. Stoch 3. Kobayashi Moja klasyfikacja od najlepszego do najsłabszego szlema
Ryoyu przewagi robił w konkursach poprzedzających TCS - przede wszystkim w Kussamo miał sporą przewagę, coś ok. 30 pkt. Niemniej nie ważna przewaga, ważne zwycięstwa.
No wielka rzecz. Wielki zawodnik. Ten skok w pierwszej serii w Innsbrucku niesamowity i jak wylądowany pięknie...
Bez powiększenia skoczni rekordu się nie doczekamy na pewno, ale był wtedy bardzo blisko.
W tym sezonie wielkiego szlema już nie zdobędzie choć w sezonie olimpijskim był bardzo blisko tego. Ale tegoroczny TCS może wygrać
oby wygral
Coś niesamowitego jak znikąd on wskoczył w tamtym sezonie na najwyższy poziom że mnie denerwował pamiętam w dodatku Polacy byli w formie tak jak Granerud w 2021 xD ale jednak uświadomiłem sobie i z Halvorem doceniam już ich osiągniecia i kibicuje im 3 sezon hehe
mam tak samo xD
Akurat Ryoyu najpierw wsławił się skokiem na 150 metr na Mistrzostwach Japonii - było to przed sezonem 2018/2019. Media, szczególnie polskie bardzo głośno o tym mówiły. A potem już od inauguracji w Wiśle był na podium - w pierwszym konkursie zwyciężył Rosjanin Klimov, ale Ryoyu tam popełnił jakiś błąd (zajął 3. miejsce).
pamietam tamte czasy… Roy jest wielki
A już za trzy dni może okazać się, że Kobayashi sięgnie (trochę po cichu) po swojego trzeciego, złotego orła - tym razem bez żadnej wygranej.
No i standardowo - świetnie zrobione zestawienie z tamtej edycji TCSu, dobrze się oglądało.
Dzięki bardzo!
Na moje oko teraz też Ryoyu idzie po trzecie już zwycięstwo w TCS.
Prawdopodobnie najsłabsze zwycięzenie tych czterech konkursów. Jedynie w Innsbrucku pokazał faktyczną dominację nad innymi.
Zgadzam się (Chociaż w Bischofshofen wygrał z przewagą 14 punktów)
1. Hannawald
2. Stoch
3. Kobayashi
Moja klasyfikacja od najlepszego do najsłabszego szlema
Chyba bym dał jednak Hannawalda na równi ze Stochem (Gdyby nie upadek Niemca w Innsbrucku pewnie byłaby bardziej wyrównana walka)
Ryoyu przewagi robił w konkursach poprzedzających TCS - przede wszystkim w Kussamo miał sporą przewagę, coś ok. 30 pkt. Niemniej nie ważna przewaga, ważne zwycięstwa.
@@asn500 Co racja to racja.
@@asn500 w Predazzo miał z 30 punktów napewno a Kamil w Ga-Pa czy Bischofshofen też wygrywał minimalnie panie @nvm-sport 😉
Zrobisz TCS Koudelki?
Może w sezonie letnim ale teraz nie
Wstaw Kamil Stoch Droga do wygrania 65. Turnieju Czterech Skoczni! (16/17)
Nvm odpisz na discordzie xd