Gratulacje! Piękny eksponat, aż chce się oglądać. Tak w tych latach też były kosiarki na kółkach stalowych, u nas była taka sama rocznik 1980/81. Pozdrawiam z Podlasia całą ekipę!
Tak. Metalowe koła w latach 80-tych. Wujek w siedleckim miał taką i tylko jednego konia więc pożyczał drugiego konia od sąsiada (wtedy we wsi najbogatszy gospodarz miał C-330). Z czasem do napędu kosy wujek zastosował silnik WSK 125 i kosił zboża w snopki jednym koniem. We wsi ziemię były 6 klasy.
Dokładnie ze żeby zaorac hektar pola trzeba było przejść za koniem 40 km. Nikomu wtedy niepotrzebna była silownia ani fittness. Szacunek dla tych ludzi co orali końmi.
Witam, Panie Wacławie, również u mnie była kiedyś taka kosiarka. Zrobiłem szybki research, i według mnie jest to kosiarka konna firmy MESKO model Z030/0 (K-1,4 A), natrafiłem na instrukcję obsługi z roku 1970 ale również widziałem te kosiarki na portalach aukcyjnych na kołach ogumionych nawet z roku 1989 :)
Bardzo ładna kosiarka i napewno będzie z niej następny wyjątkowy eksponat do muzeum pięknych maszyn rolniczych Pana Piotra. Dzięki wielkiej wiedzy i zdolności kosiarka ta napewno zostanie następna piękna błyskotka tej kolekcji i będzie wyglądała jak nowa choć minęło wiele lat od jej wyprodukowania. Serdeczne pozdrowienia dla Pana Piotra oraz dla tych osób które mu pomogą w pracach nad tą maszyna i przywrócenie jej świetności. Miłego dnia.
Jednostka utworzona w XIX w. w Niemczech na wzór konia parowego (HP) stosowanego w krajach anglosaskich dla porównywania mocy maszyn parowych z koniem. Silnik parowy o mocy 3 KM może oddać w przybliżeniu taką moc co 1 pracujący koń. Przelicznik 3/1 bierze się stąd, że silnikiem o mocy 3 KM można było zastąpić 3 konie pracujące przez cały dzień w zmianach co 8 godzin i taki opis mocy silnika miał ułatwić kalkulacje inwestorom chcącym zastąpić konie przez maszynę parową[potrzebny przypis]. Tak więc moc 3 KM jest mocą brutto oddawaną przez 1 konia z pominięciem strat
@@Glemigobles Jeden koń mechaniczny to moc niezbędna do tego, żeby podnieść 75 kg na wysokość 1 m w ciągu sekundy. Wzór wygląda następująco: 1 KM = 75 kGm/s. Przelicznik KM na kW - jak zmienić konie mechaniczne na kilowaty? Co zrobić, żeby przeliczyć kilowaty na konie mechaniczne? Najważniejsze to wiedzieć, że: 1 kW = 1,36 KM, 1 KM = 0,74 kW. Przelicznik kW na KM i odwrotnie to po prostu iloczyn. Jeżeli znamy moc w kilowatach i chcemy uzyskać wynik w koniach mechanicznych, to wykonujemy mnożenie: wartość w KM × 0,74 = moc w kW. Jak obliczyć konie mechaniczne, jeśli znamy moc w kW? Wykonujemy następujące działanie: wartość w kW × 1,36 = moc w KM. Przykłady przeliczenia KM na kW oraz kilowatów na konie mechaniczne: 100 KM × 0,74 = 74 kW, 150 KM × 0,74 = 111 kW, 100 kW × 1,36 = 136 KM, 150 kW × 1,36 = 204 KM. KM na kW, HP i BHP - jakie są różnice? Poza jednostkami kW i KM stosuje się także HP oraz BHP. Co oznaczają te skróty? Jak wygląda przeliczenie kW oraz KM na HP i BHP? HP to koń parowy (ang. horse power). Jest to wzór opracowany przez Jamesa Watta, wynalazcę, na od którego nazwiska swoją nazwę wzięła jednostka mocy wat. HP miał służyć do porównania mocy maszyn parowych z koniem. Watt sporządził formułę na podstawie szacunków dotyczących siły zwierzęcia (800 Nm lub 180 lbf, czyli funtów-siły) oraz tego, ile razy w ciągu godziny koń obróci kieratem o promieniu 12 stóp. Wzór na koń parowy to: 1 HP = 550 lbf × ft/s (550 funtów siły × stopa angielska/sekundę). HP jest jednostką często stosowaną w krajach anglosaskich. Do tego dochodzi jeszcze BHP (ang. brake horse power). Jest to moc uzyskana na hamowni, po uwzględnieniu oporów układu napędowego. HP i BHP, czyli jednostki imperialne, mają niższą wartość w porównaniu do KM.
To kosiarka Mesko Skarżysko Kamienna mam taką na gumowych kołach w podobnym stanie, poprzedni właściciel mi bardzo dużo o niej opowiedział. Moja ma czytelną tabliczkę znamionowa z tego co pamiętam 89 rok
u mnie dziadek na prawym siedzeniu jezdzil i zrzucał z listwy sciete zboże a ja podnosiłem i opuszczałem na srodkowym siedzeniu. Kosiarka była na gumowych kołach i podpięta do t-25
1981 rok produkcji tej kosiarki jest jak najbardziej możliwy. W całym okresie produkcji produkowano wersje na kołach gumowych i żeliwnych. Starsze modele z lat 60-tych miały płaskie siodło, a właściwie dwa siodła. Ten egzemplarz wygląda mi na jakąś ubogą lub niekompletną wersję albo wersję tylko do koszenia trawy, gdzie wystarczał jeden operator. Kosiarka taka w wykonaniu do koszenia zboża powinna mieć drugie siodło nad prawym kołem, drabinkę doczepianą do listwy tnącej oraz pedał do jej podnoszenia a także rozdzielacz pokosu do zboża. Zboże kosiło dwóch operatorów, z których jeden prowadził konie a drugi formował "garście" zboża do późniejszego związania. Dyszle i orczyki były zazwyczaj metalowe. Dwa konie miały co robić zwłaszcza w zielonej bujnej trawie. Były to maszyny ciężkie nie tylko do ciągnięcia ale również w dyszlu, dlatego też niektórzy rolnicy zakładali między ramy drążek z przeciwwagą skierowany do tyłu, co odciążało trochę ciężar wiszący na szyjach koni. Ech, stare dobre czasy się przypomniały....
Kosilem taka łąki z dziadkiem przerobiona na ciągnik miał poniemiecka koła były już tak zużyte że łańcuchami się owijalo żeby się nie ślizgały na łace, targaniec był specjalnie drewniany że w razie czego on się rozsypywał a nie inne mechanizmy 😁
Niemiecka jakość 😁 kiedy rozmawiasz ze starszymi to każdy ci powie że niemieckie były mocne , mało awaryjne i fajnie tym sprzętem się pracowało mimo iż sprzęt przedwojenny a polskie to był badziew, zresztą tak jest do teraz 😅😅
U mnie to z racji tego że S.P ważył około 120kg on siadał na kosiarkę a ja jeździłem ciągnikiem i to prawda kosiarka stawała w trawie ale bardziej z racji tego że miała stalki i żyletki zjechane
Panie Piotrze w tym czasie zdarzały się kosiarki na żeliwnych kołach również siewniki poznaniki na metalowych wtedy brakowało ogumienia, dlatego uważam, że na 100% rocznk się zgadza. Mieliśmy taką na ogumieniu rocznik 82 83 też miała metalowy dyszel i tzw wagę.
Była u nas taka kosiarka i pamiętam że było jeszcze dodatkowe siedzisko dla pomocnika podczas koszenia zboża taką kosiarką, aby grabiami kładł zboże w garści. Mam jeszcze do żniwiarki dziób blaszany
Na takiej kosiarce tylko jeszcze ze stołem i dodatkowym siedzeniem w podstawówce 6 klasa !!!, jeździłem i robiłem snopki (gosztki), teraz młodzież ma LEWE RYNCE.
Były jeszcze w 1983 kosiarki z żeliwnymi kołami . Natomiast kosiarko zniwiarki akończono produkcje w 1979 roku i mozna było na gumowych lub zeliwnych kupić ( były zamienne koła z Kosem rozsiewaczem nawozów )
@@wacolo73 pod skrzynka narzedziowa od spodu jest odlew z data produkcji i logiem firmy ,warto sprawdzić z ciekawosci ,mi się pomyliło z kopaczka konną i myślałem ,że moja jest z 83roku a jak sprawdziłem to 75 rocznik bo tabliczki już dawno nie było,za wprowadzenie w błąd przepraszam ,ale zdaje się że do tego roku były produkowane na żeliwnych kołach
Miałem taką kosiarkę z dodatkiem sprzętu do koszenia zboża.Stół listowy zawieszany do listwy noszącej i rozdzielacz zboża i drugie siedzenie nad prawym kołem dla nachylajacego zboże i zsuwanie na snopy do wiązania przewisłem.Przodek przerobiony był z siewnika mniejszych kół wszystkie koła miały przykręcane pasy z opon celem wygłuszania.przy przejazdach po bruku ,kola były metalowe.
Panie Wacku Maluch ma 24 KM, a ta kosiarka to napewno starszy typ bo Dziadek miał z lat 80-ątych i była na gumowych (choinkowych ) oponach i kosiarka miała dwa siedzenia jedno na kole blisko kosy dla operatora,a drugie w podobnym miejscu co wasze do załaczania przekładni kosiska.U nas taką kosiarke ciągnoł robiony traktorek sam z silnikiem Andrychowskim s-301 czyli popularna 6-stka.Pozdrawiam z Śląska Cieszyńskiego
Czas juz otworzyc oficjalne muzeum aby miesciuchy ogladały jak było kiedyś . pewnie nawet z powiatu dofinansowanie byłoby na zakup tych starych maszyn . o Mateusz niech rozwinie pozarolniczą działalnosc i dostanie dopłaty :)
TO BARDZO MAŁO UŹYWANY EKSPONAT. TEN PRĘT TO ZABEZPIECZENIE TRANSPORTOWE . W JAKIEJ MIEJSCOWOŚCI ZOSTAŁA NABYTA ,BO MAM TAM RODZINE ,OD STRONY OJCA . JESZCZE RAZ POZDRAWIAM . PODORYWKA ,BRONOWANIE ,SIANIE ,I ZWÓZKA PŁODÓW . TRZEBA BYŁO SIĘ NACHODZIĆ A JESZCZE WYWOZENIE OBORNIKA I MACHANIE WIDŁAMI DO ROZŹUCANIA A WCZESNIEJ , HAKAMI ZCIĄGAŁO SIE OBORNIK NA GLEBE. ROLNIK MUSIAŁ MIEĆ KONDYCJE . POZDRAWIAM RAZ JESZCZE .
Była u mnie taka k1001a na gumowych kołach prawdopodobnie może to być 88 rok bo gumowe to był luksus jeszcze w latach 90. Targance zrywało często i to była masakra, jeden koń to musiał być gruby żeby dał radę z nią ale aż dziwne że się ostała taka sztuka pod granicą, u nas na podkarpaciu wszystkie konne maszyny kupowali na Ukrainę gdzieś w 2005/6 to brali co szło.
Targaniec musiał być ustawiony tak aby stalka od kosy pokrywała się z czubkiem bagnetu i trzeba było często sprawdzać śruby mocujące targaniec kosiłem taką na parę koni nawet zarobkowo pozdrawiam
Taką kosiarka zaprzegniętą w dwa konie kosilismy zborze w gospodarstwie rodzinnym mojego ojca w '96 roku. Miałem wtedy 11 lat, ale wystarczająca dużo polotu, żeby powozić. Ojciec siedział na siedzeniu nad prawym kołem i zgarniał równe snopki, a baby je wiazały. Różnica była taka, że kosiarka miała koła gumowe.
Do nich zakładało się jeszcze do kosy taki grzebień i kosilo się zborze i drugie siedzenie było nad prawym kołem dla operatora tej drabinki i zrzucał to takimi widlo grabiami na kupki. Pamiętam to
Przeciętny koń pociągowy=10koni mechanicznych, przy zwiększaniu ilości w zaprzęgu siła zwiększa się z stratą, prze parze koni jest to 10%, przy czwórce 25%, przy sześciu koniach 60%... Czyli tę kosiarkę można przyjąć zasilała moc 18KM.
Kosiłem z tatą taką kosiarką w 1999r była podczepiana do ciągnika i miała drewniany dyszel. Często się zapychała kosa i łamały bagnety czasami targaniec gdyż był drewniany nienawidziłem tej kosiarki i że muszę tam siedzieć miałem wtedy chyba z 10lat szok!!! Jak sobie o tym pomyślę na szczęście przy pierwszej okazji poszła na złom. Chętnie zobaczę Mateusza karnie ha,ha na tej kosiarce pozdrawiam ; )
wspanialy eksponat gratuluje odnosnie orania konnego moj ojciec pomagal na wsi cale zycie wojkowi oral bronowal kramrowal sial wpierw z reki pamietam potem koniem z siewnikiem na malutkim gospodarstwie byl zawsze jeden kon i on cala prace robil kon sam obrabial 7 hektarow pola wsystko bylo obroboine pamietam jak pierwszy c 360 kupil i przywiezli to byla sensacja porownywalna do wyladowania dzis promu kosmicznego a jak zetor z kabina sie pojawil to chodzilismy do gospodarza ogladac go godzinami pozdrawiam serdecznie i az sie serce raduje ze jest tak wspanialy czlowiek co ratuje nie rujnuje a do tego tworzy tak wspaniale sprzety niech wszyscy biora przyklad bo jest z kogo gratuluje podziwiam i pozdrawiam
Kosiarka jest zupełnie nie standardowa, ponieważ ma siedzenie nowego typu, dyszel metalowy, a wcześniejsze oryginalne dyszle do kosiarek na kołach żeliwnych miały dyszle drewniane. Dociski kosy wcześniej były żeliwne albo staliwne. Mocowanie kosy było dłuższe a nie takie krótkie. Być może to były ostatnie egzemplarze produkowane z resztek dostępnych części, a że na początku lat 80-tych wszystko schodziło 'na pniu" to wypuścili taką perełkę. Poza tym tego typu kosiarka lepiej sprawdzała się na przechyłych polach i w trudnym terenie.
Pamiętam, że dziadek kupił taką kosiarrkę na początku lat 70 tych na gumowych kołach, ale były też sprzedawane na metalowych. Do tej kosiarki dokupowało się drugie siedzenie czub do listwy i drabinkę do koszenia zboża na garście. Pamiętam te czasy jak dziadek z ojcem kosił tym sorzętem zboże i trawę.
Fajny sprzęt mam taką tylko przerobiona zamiast dyszla ma z przodu wózek z parą kół skrętnych zrobionych przez kowala ponieważ dyszel metalowy bił konia po nogach co na naszych górkach było bardzo częste. Szkoda że nie miałem czym nagrać ale jeszcze parę lat temu mój Ojciec kosił i to nie parą a jednym koniem, oczywiście z góry na dół.
Uważam ze te maszyny byly produkowanie jeszcze w latach 80 w poprzednim wieku bo pamiętam jak woj miał taka kosiarke kupil nowa konna a jak kupili ciagnik Wlademirca to różnie maszyny byly przetabiane konne byly przetabne zaczepy pod ciagnik
Mój tata kiedyś mi opowiadał, że mieliśmy kosiarkę konną na gumowych kołach z numerem seryjnym 4, ale niestety kosiarka spłonęła w pożarze w 1978 roku, co prawda kosiarka miała przejść remont, ale go nie przeszła, dziadek sprzedał dobrą jeszcze przekładnie, a zostały tylko felgi i przyrząd do koszenia zboża Edit: mój wujek dorobił do kosiarki konnej silnik od wsk i ciągał ją 1 koniem
W moich stronach jest sporo tych sprzętów do sprzedania i to większość właśnie na żeliwnych kołach. Podobno były praktyczniejsze bo wyższe niż na kołach ogumionych
Z doświadczenia wiem że te kosiarki na żeliwnych kołach szły w miarę lekko, dużo ciężej konia miały przy tych na gumowych kołach. Słyszałem też że 1 koń ma około 5 do 7 koni mechanicznych
tak to jest ten rocznik.. oryginalna tabliczka.. wychodziły w tym roku te kosiarki na tych kołach.. później były roczniki 1988 rok na kołach z oponami... jest możliwe były produkowane.. na milion procent.. pozdrawiam
@@pawi914 to były inne czasy, problemy z oponami w tym czasie były ogromne, to nie tak, że fabryka nie chciała wypuszczać ich na gumowych, tylko że opon brakowało - były okresy że nawet siewniki Poznaniak wychodziły na metalowych kołach.
ja taką kosiarke w zeszłym roku wywiozłem na złom kosiarka była z 1975 roku kupiona nowa przez dziadka i koziarka była no gumowych kołach w jodełke rozmiar opon 16 . pozdrawiam ;)
Tez taka kupilem I moja chyba jeszcze mniej uzywana tyle ze na gumowych kolach dostalem jeszcze caly zestaw zniwny.rozdzielacz lanu ,drabinka ,siedzenie do ,,motowidel"😁+drewniany pokrowiec do kos wszystko ori nic.nie uzywane.
Były produkowane na żeliwnych przynajmniej do 91 roku, szok! Chociaż to argumentowali że jednemu koniu było lżej i jeżeli jeździła po drogach gruntowych
Kup se konia walacha i zobaczysz ile ma mocy i ten napęd 4x4😜 pochodzę z podbeskidzkich lasow, nie wymyślili lepszych ciągników leśnych niż poczciwa chabeta
a drugie siedzenie dla operatora gdzie? To co jest to dla furmana. Potrzebna drabinka do zbierania skoszonego zboża, no i rozdzielacz łanu do zboża i do trawy. Kosiarka była na dwa konie bo jednemu było ciężko. Moja jest na "gumowych kołach" i jest z tego samego roku (choć rocznik muszę sprawdzić bo pewności nie mam). Pozdrawiam
witam serdecznie odnosnie roku produkcji o msle ze bedzie napewno wczesniej jak 1976 dlatego ze w filmie polskim Dorastanie z 1975 roku jest na samym poczatku odcinka czlowiek co jedzie taka kosiarka ale na gomowych kolach prosze sprawdzic pozdrawiam
@@wacolo73 wacku ty lubisz bizony a ja uwielbiam kosiarki konne jest to dla mnie taka bardzo ważna maszyna dlatego możesz się śmiało ze mną kontaktować bo mam katalog do niej mogę zrobić Ci ksero i wgl a jeśli chcesz to podaj numer telefonu to pogadamy a jak coś to wyślę Ci na mejla swój
@@mafiawadimirect2578 Cześć, tez mam pierdolca na punkcie kosiarek konnych, jak i innych maszyn konnych, nazbierało się tego sporo już (przetrząsarki, grabarki, siewniki, brony, i wszystko po kilka sztuk, mam tez rozrzutnik obornika konny), i w miarę możliwości staram się pracować końmi i z roku na rok coraz lepiej mi to wychodzi. Pozdrawiam
Jest to możliwe do tych kosiarek dawali 2 x koło gumowe i żeliwne Powinny być do niej jeszcze 2x drabinka na której się zbierało słomę I opuszczało jak był skoszony Snopek Powinno też być dwa siedzenia Posiadam taka kosiarkę do sprzedania jak by ktoś był chętny kompletną
Trawa na lakach typu torf dyszel z ceuwki T 25 do tego i niestety kosiarka zamana w puł zmeczenie materiału wiele razy si udało po mojemu za mae obroty kosy jak na tego typu łąki nasza miaa jeszcze miejsce na drugiego operaratora mogło to by zaczątek odkadaczki do zbóz i tu pytanie czy obroty kosy były te same
Gratulacje! Piękny eksponat, aż chce się oglądać. Tak w tych latach też były kosiarki na kółkach stalowych, u nas była taka sama rocznik 1980/81. Pozdrawiam z Podlasia całą ekipę!
Tak. Metalowe koła w latach 80-tych. Wujek w siedleckim miał taką i tylko jednego konia więc pożyczał drugiego konia od sąsiada (wtedy we wsi najbogatszy gospodarz miał C-330). Z czasem do napędu kosy wujek zastosował silnik WSK 125 i kosił zboża w snopki jednym koniem. We wsi ziemię były 6 klasy.
Masz może zdjecie kosiarki z silnikiem od wsk? Ja mam przerobiona na silnik andoria s301d.
Dokładnie ze żeby zaorac hektar pola trzeba było przejść za koniem 40 km. Nikomu wtedy niepotrzebna była silownia ani fittness. Szacunek dla tych ludzi co orali końmi.
A teraz człowiek ma przejść 500 m i woli jechać samochodem!!!
Witam,
Panie Wacławie, również u mnie była kiedyś taka kosiarka. Zrobiłem szybki research, i według mnie jest to kosiarka konna firmy MESKO model Z030/0 (K-1,4 A), natrafiłem na instrukcję obsługi z roku 1970 ale również widziałem te kosiarki na portalach aukcyjnych na kołach ogumionych nawet z roku 1989 :)
Kosiarka jest Napewno z 1981 roku pamietam takie dokładnie .
Bardzo ładna kosiarka i napewno będzie z niej następny wyjątkowy eksponat do muzeum pięknych maszyn rolniczych Pana Piotra. Dzięki wielkiej wiedzy i zdolności kosiarka ta napewno zostanie następna piękna błyskotka tej kolekcji i będzie wyglądała jak nowa choć minęło wiele lat od jej wyprodukowania. Serdeczne pozdrowienia dla Pana Piotra oraz dla tych osób które mu pomogą w pracach nad tą maszyna i przywrócenie jej świetności. Miłego dnia.
Piekny nabytek eksponat . Pozdr panowie !!!
Słyszałem że do takich kosiarek zakładało się metalowe koła kiedy pracowały przy koszeniu ziemniaków, podobno są wyższe od gumowych .
Jednostka utworzona w XIX w. w Niemczech na wzór konia parowego (HP) stosowanego w krajach anglosaskich dla porównywania mocy maszyn parowych z koniem. Silnik parowy o mocy 3 KM może oddać w przybliżeniu taką moc co 1 pracujący koń. Przelicznik 3/1 bierze się stąd, że silnikiem o mocy 3 KM można było zastąpić 3 konie pracujące przez cały dzień w zmianach co 8 godzin i taki opis mocy silnika miał ułatwić kalkulacje inwestorom chcącym zastąpić konie przez maszynę parową[potrzebny przypis]. Tak więc moc 3 KM jest mocą brutto oddawaną przez 1 konia z pominięciem strat
A ja czytałem, że 1 koń mechaniczny to zdolność podniesienia ładunku o wadze 75kg na wysokość 1 metra w czasie 1 sekundy.
@@Glemigobles Jeden koń mechaniczny to moc niezbędna do tego, żeby podnieść 75 kg na wysokość 1 m w ciągu sekundy. Wzór wygląda następująco: 1 KM = 75 kGm/s.
Przelicznik KM na kW - jak zmienić konie mechaniczne na kilowaty?
Co zrobić, żeby przeliczyć kilowaty na konie mechaniczne? Najważniejsze to wiedzieć, że:
1 kW = 1,36 KM,
1 KM = 0,74 kW.
Przelicznik kW na KM i odwrotnie to po prostu iloczyn. Jeżeli znamy moc w kilowatach i chcemy uzyskać wynik w koniach mechanicznych, to wykonujemy mnożenie:
wartość w KM × 0,74 = moc w kW.
Jak obliczyć konie mechaniczne, jeśli znamy moc w kW? Wykonujemy następujące działanie:
wartość w kW × 1,36 = moc w KM.
Przykłady przeliczenia KM na kW oraz kilowatów na konie mechaniczne:
100 KM × 0,74 = 74 kW,
150 KM × 0,74 = 111 kW,
100 kW × 1,36 = 136 KM,
150 kW × 1,36 = 204 KM.
KM na kW, HP i BHP - jakie są różnice?
Poza jednostkami kW i KM stosuje się także HP oraz BHP. Co oznaczają te skróty? Jak wygląda przeliczenie kW oraz KM na HP i BHP?
HP to koń parowy (ang. horse power). Jest to wzór opracowany przez Jamesa Watta, wynalazcę, na od którego nazwiska swoją nazwę wzięła jednostka mocy wat. HP miał służyć do porównania mocy maszyn parowych z koniem. Watt sporządził formułę na podstawie szacunków dotyczących siły zwierzęcia (800 Nm lub 180 lbf, czyli funtów-siły) oraz tego, ile razy w ciągu godziny koń obróci kieratem o promieniu 12 stóp. Wzór na koń parowy to:
1 HP = 550 lbf × ft/s (550 funtów siły × stopa angielska/sekundę).
HP jest jednostką często stosowaną w krajach anglosaskich. Do tego dochodzi jeszcze BHP (ang. brake horse power). Jest to moc uzyskana na hamowni, po uwzględnieniu oporów układu napędowego. HP i BHP, czyli jednostki imperialne, mają niższą wartość w porównaniu do KM.
@@rolnikfarmer1631 s
To kosiarka Mesko Skarżysko Kamienna mam taką na gumowych kołach w podobnym stanie, poprzedni właściciel mi bardzo dużo o niej opowiedział. Moja ma czytelną tabliczkę znamionowa z tego co pamiętam 89 rok
kiedyś to były czasy fajnie że ktoś się jeszcze interesuje takimi sprzętami pozdrawiam i miłej nocy życzę wszystkim
u mnie dziadek na prawym siedzeniu jezdzil i zrzucał z listwy sciete zboże a ja podnosiłem i opuszczałem na srodkowym siedzeniu. Kosiarka była na gumowych kołach i podpięta do t-25
Teraz tylko brakuje pary pięknych koni zimnokrwistych🐎🐎
Może i Pan Komandos kupi konie kto wie....
1981 rok produkcji tej kosiarki jest jak najbardziej możliwy. W całym okresie produkcji produkowano wersje na kołach gumowych i żeliwnych. Starsze modele z lat 60-tych miały płaskie siodło, a właściwie dwa siodła. Ten egzemplarz wygląda mi na jakąś ubogą lub niekompletną wersję albo wersję tylko do koszenia trawy, gdzie wystarczał jeden operator. Kosiarka taka w wykonaniu do koszenia zboża powinna mieć drugie siodło nad prawym kołem, drabinkę doczepianą do listwy tnącej oraz pedał do jej podnoszenia a także rozdzielacz pokosu do zboża. Zboże kosiło dwóch operatorów, z których jeden prowadził konie a drugi formował "garście" zboża do późniejszego związania. Dyszle i orczyki były zazwyczaj metalowe. Dwa konie miały co robić zwłaszcza w zielonej bujnej trawie. Były to maszyny ciężkie nie tylko do ciągnięcia ale również w dyszlu, dlatego też niektórzy rolnicy zakładali między ramy drążek z przeciwwagą skierowany do tyłu, co odciążało trochę ciężar wiszący na szyjach koni. Ech, stare dobre czasy się przypomniały....
Pamiętam taką kosiarkę wujek miał. Zawsze lubiłem się bujać na tym siodełku.
Kosilem taka łąki z dziadkiem przerobiona na ciągnik miał poniemiecka koła były już tak zużyte że łańcuchami się owijalo żeby się nie ślizgały na łace, targaniec był specjalnie drewniany że w razie czego on się rozsypywał a nie inne mechanizmy 😁
Niemiecka jakość 😁 kiedy rozmawiasz ze starszymi to każdy ci powie że niemieckie były mocne , mało awaryjne i fajnie tym sprzętem się pracowało mimo iż sprzęt przedwojenny a polskie to był badziew, zresztą tak jest do teraz 😅😅
U mnie to z racji tego że S.P ważył około 120kg on siadał na kosiarkę a ja jeździłem ciągnikiem i to prawda kosiarka stawała w trawie ale bardziej z racji tego że miała stalki i żyletki zjechane
No są to stare kosiarki no i już o 1 maszynę w muzeum jest więcej pozdrawiam ciebie Wacławie i Pana Piotra i wszystkich widzów serdecznie 😏😏😏
Filmy z Piotrem są najlepsze 👍
Panie Piotrze w tym czasie zdarzały się kosiarki na żeliwnych kołach również siewniki poznaniki na metalowych wtedy brakowało ogumienia, dlatego uważam, że na 100% rocznk się zgadza. Mieliśmy taką na ogumieniu rocznik 82 83 też miała metalowy dyszel i tzw wagę.
Była u nas taka kosiarka i pamiętam że było jeszcze dodatkowe siedzisko dla pomocnika podczas koszenia zboża taką kosiarką, aby grabiami kładł zboże w garści. Mam jeszcze do żniwiarki dziób blaszany
Na takiej kosiarce tylko jeszcze ze stołem i dodatkowym siedzeniem w podstawówce 6 klasa !!!, jeździłem i robiłem snopki (gosztki), teraz młodzież ma LEWE RYNCE.
Były jeszcze w 1983 kosiarki z żeliwnymi kołami . Natomiast kosiarko zniwiarki akończono produkcje w 1979 roku i mozna było na gumowych lub zeliwnych kupić ( były zamienne koła z Kosem rozsiewaczem nawozów )
Czyli ta może być z 1981 jednak.
@@wacolo73 Oczywiście , Mateusz musi zrobić oficjalne muzeum i zrzutkę na uruchomić na ratowanie historii rolnictwa
@@wacolo73 pod skrzynka narzedziowa od spodu jest odlew z data produkcji i logiem firmy ,warto sprawdzić z ciekawosci ,mi się pomyliło z kopaczka konną i myślałem ,że moja jest z 83roku a jak sprawdziłem to 75 rocznik bo tabliczki już dawno nie było,za wprowadzenie w błąd przepraszam ,ale zdaje się że do tego roku były produkowane na żeliwnych kołach
@@wacolo73 Witam mam też model kosiarki K-1001 A jest granatowa i ma gumy
Mój dziadek miał identyczną, kupił na początku lat siedemdziesiątych, pozdrowienia z podlaskiego !
Miałem taką kosiarkę z dodatkiem sprzętu do koszenia zboża.Stół listowy zawieszany do listwy noszącej i rozdzielacz zboża i drugie siedzenie nad prawym kołem dla nachylajacego zboże i zsuwanie na snopy do wiązania przewisłem.Przodek przerobiony był z siewnika mniejszych kół wszystkie koła miały przykręcane pasy z opon celem wygłuszania.przy przejazdach po bruku ,kola były metalowe.
Panie Wacku Maluch ma 24 KM, a ta kosiarka to napewno starszy typ bo Dziadek miał z lat 80-ątych i była na gumowych (choinkowych ) oponach i kosiarka miała dwa siedzenia jedno na kole blisko kosy dla operatora,a drugie w podobnym miejscu co wasze do załaczania przekładni kosiska.U nas taką kosiarke ciągnoł robiony traktorek sam z silnikiem Andrychowskim s-301 czyli popularna 6-stka.Pozdrawiam z Śląska Cieszyńskiego
Mielismy taka samą - identyk
Do tej kosiarki brakuje siedzenia z błotnikiem które jest na prawym kole Pozdrawiam
I tak jest niekompletna brak siedzenia jak kosi się zboże i nagarnial
Czas juz otworzyc oficjalne muzeum aby miesciuchy ogladały jak było kiedyś . pewnie nawet z powiatu dofinansowanie byłoby na zakup tych starych maszyn . o Mateusz niech rozwinie pozarolniczą działalnosc i dostanie dopłaty :)
Nie tylko mieszczuchy nie wiedzą bo ze wsi dzisiaj też takich maszyn mało kto widział
Ja mam identyczną od kilkunastu lat nieużywana i też farba na kołach jest 🙂
TO BARDZO MAŁO UŹYWANY EKSPONAT.
TEN PRĘT TO ZABEZPIECZENIE TRANSPORTOWE .
W JAKIEJ MIEJSCOWOŚCI ZOSTAŁA NABYTA ,BO MAM TAM RODZINE ,OD STRONY OJCA . JESZCZE RAZ POZDRAWIAM .
PODORYWKA ,BRONOWANIE ,SIANIE ,I ZWÓZKA PŁODÓW .
TRZEBA BYŁO SIĘ NACHODZIĆ A JESZCZE WYWOZENIE OBORNIKA I MACHANIE WIDŁAMI DO ROZŹUCANIA A WCZESNIEJ , HAKAMI ZCIĄGAŁO SIE OBORNIK NA GLEBE.
ROLNIK MUSIAŁ MIEĆ KONDYCJE .
POZDRAWIAM RAZ JESZCZE .
Tego brakowało na pokazie ze żniw.
Mam taką samą kosiarkę z 1964roku. Rok produkcji jest w prawym dolnym rogu.
Była u mnie taka k1001a na gumowych kołach prawdopodobnie może to być 88 rok bo gumowe to był luksus jeszcze w latach 90. Targance zrywało często i to była masakra, jeden koń to musiał być gruby żeby dał radę z nią ale aż dziwne że się ostała taka sztuka pod granicą, u nas na podkarpaciu wszystkie konne maszyny kupowali na Ukrainę gdzieś w 2005/6 to brali co szło.
Moja też jest k1001 koła żeliwne a rok na tablice 64
Targaniec musiał być ustawiony tak aby stalka od kosy pokrywała się z czubkiem bagnetu i trzeba było często sprawdzać śruby mocujące targaniec kosiłem taką na parę koni nawet zarobkowo pozdrawiam
@@wodzimierzosinski2444 Dwa konie nie deptały po trawie którą miały kosić?
Wiadomo że kosiarka listwowa to nie rotacyjna. :-)
Ale kopyta końskie to nie ślady kół ciągnika i tylko pierwszy raz coś tam podeptały o później chodziły po skoszonej łace
@@wodzimierzosinski2444 I nie siekło się kosami ręcznymi uwrocia i boków? 🙂
witam was ale brakuje drugiego siedzenia to co jest to bylo do tej osoby co powozila konmi super sie was oglada
Dziadek miał taka pracowałem na takiej maszynie piękne czasy 👍👍 orkę koniem robiłem pługiem albo skibowcem ehhh kiedy to wszystko przeminęło 😞
U mnie taka sama była, dalej gdzieś jest w stodole. Mieliśmy przerobioną pod ciągnik 😁 muzeum się rozrasta widzę.
Taką kosiarka zaprzegniętą w dwa konie kosilismy zborze w gospodarstwie rodzinnym mojego ojca w '96 roku. Miałem wtedy 11 lat, ale wystarczająca dużo polotu, żeby powozić. Ojciec siedział na siedzeniu nad prawym kołem i zgarniał równe snopki, a baby je wiazały. Różnica była taka, że kosiarka miała koła gumowe.
Do nich zakładało się jeszcze do kosy taki grzebień i kosilo się zborze i drugie siedzenie było nad prawym kołem dla operatora tej drabinki i zrzucał to takimi widlo grabiami na kupki. Pamiętam to
operował noga też
Przeciętny koń pociągowy=10koni mechanicznych, przy zwiększaniu ilości w zaprzęgu siła zwiększa się z stratą, prze parze koni jest to 10%, przy czwórce 25%, przy sześciu koniach 60%... Czyli tę kosiarkę można przyjąć zasilała moc 18KM.
U nas była z 1977 roku taka kosiarka na żelaznych kołach, więc z 81 też bardzo prawdopodobne
A i jeszcze takie specjalne grabie się robiło dla operatora dla układania i zsuwania skoszonego zboża
Kosiłem z tatą taką kosiarką w 1999r była podczepiana do ciągnika i miała drewniany dyszel. Często się zapychała kosa i łamały bagnety czasami targaniec gdyż był drewniany nienawidziłem tej kosiarki i że muszę tam siedzieć miałem wtedy chyba z 10lat szok!!! Jak sobie o tym pomyślę na szczęście przy pierwszej okazji poszła na złom. Chętnie zobaczę Mateusza karnie ha,ha na tej kosiarce pozdrawiam ; )
Ja pierdole jak bym o sobie czytał 🤣🤣🤣
@@sultankosmitow O zbieraniu wiśni i mirabelek nie wspomnę pozdro;)
Na wszystko były sposoby żeby się kosa nie zapychala i targaniec nie łamał pozdrawiam
@@wodzimierzosinski2444 Może za szybko bo to było ciągane Ursusem 360?
@@wodzimierzosinski2444 ...jakież to sposoby jestem ciekaw pisz pan ...
wspanialy eksponat gratuluje odnosnie orania konnego moj ojciec pomagal na wsi cale zycie wojkowi oral bronowal kramrowal sial wpierw z reki pamietam potem koniem z siewnikiem na malutkim gospodarstwie byl zawsze jeden kon i on cala prace robil kon sam obrabial 7 hektarow pola wsystko bylo obroboine pamietam jak pierwszy c 360 kupil i przywiezli to byla sensacja porownywalna do wyladowania dzis promu kosmicznego a jak zetor z kabina sie pojawil to chodzilismy do gospodarza ogladac go godzinami pozdrawiam serdecznie i az sie serce raduje ze jest tak wspanialy czlowiek co ratuje nie rujnuje a do tego tworzy tak wspaniale sprzety niech wszyscy biora przyklad bo jest z kogo gratuluje podziwiam i pozdrawiam
Witam.Mielismy taka kosiarke na zeliwnych kolach nowa z lat 80tych.Miala i do koszenia trawy i do zboza oprzyrzadowanie.Takze to jest z lat 80tych.
Brakuje jeszcze drugiego siedzenia i drabiny do koszenia zboża a dyszle metalowe były w latach 60tych
Kosiarka jest zupełnie nie standardowa, ponieważ ma siedzenie nowego typu, dyszel metalowy, a wcześniejsze oryginalne dyszle do kosiarek na kołach żeliwnych miały dyszle drewniane. Dociski kosy wcześniej były żeliwne albo staliwne. Mocowanie kosy było dłuższe a nie takie krótkie. Być może to były ostatnie egzemplarze produkowane z resztek dostępnych części, a że na początku lat 80-tych wszystko schodziło 'na pniu" to wypuścili taką perełkę. Poza tym tego typu kosiarka lepiej sprawdzała się na przechyłych polach i w trudnym terenie.
Pamiętam, że dziadek kupił taką kosiarrkę na początku lat 70 tych na gumowych kołach, ale były też sprzedawane na metalowych. Do tej kosiarki dokupowało się drugie siedzenie czub do listwy i drabinkę do koszenia zboża na garście. Pamiętam te czasy jak dziadek z ojcem kosił tym sorzętem zboże i trawę.
Fajny sprzęt mam taką tylko przerobiona zamiast dyszla ma z przodu wózek z parą kół skrętnych zrobionych przez kowala ponieważ dyszel metalowy bił konia po nogach co na naszych górkach było bardzo częste. Szkoda że nie miałem czym nagrać ale jeszcze parę lat temu mój Ojciec kosił i to nie parą a jednym koniem, oczywiście z góry na dół.
Możesz wstawić zdjęcie swojej kosiarki z tym wózkiem, bo tak właśnie chcę swoja przerobić. Z góry dzieki. Pozdrawiam
Uważam ze te maszyny byly produkowanie jeszcze w latach 80 w poprzednim wieku bo pamiętam jak woj miał taka kosiarke kupil nowa konna a jak kupili ciagnik Wlademirca to różnie maszyny byly przetabiane konne byly przetabne zaczepy pod ciagnik
Mój tata kiedyś mi opowiadał, że mieliśmy kosiarkę konną na gumowych kołach z numerem seryjnym 4, ale niestety kosiarka spłonęła w pożarze w 1978 roku, co prawda kosiarka miała przejść remont, ale go nie przeszła, dziadek sprzedał dobrą jeszcze przekładnie, a zostały tylko felgi i przyrząd do koszenia zboża
Edit: mój wujek dorobił do kosiarki konnej silnik od wsk i ciągał ją 1 koniem
W moich stronach jest sporo tych sprzętów do sprzedania i to większość właśnie na żeliwnych kołach. Podobno były praktyczniejsze bo wyższe niż na kołach ogumionych
Z doświadczenia wiem że te kosiarki na żeliwnych kołach szły w miarę lekko, dużo ciężej konia miały przy tych na gumowych kołach. Słyszałem też że 1 koń ma około 5 do 7 koni mechanicznych
U nas tez była taka tylko ze miała 2 siedzenia a nie jedno tak jak w tej.
Miałem identyczną, sto procent oryginał, nawet tabliczka była, pojechała do huty
Miałem identyczną. . Ojciec kupił w latach 80 tych nówkę . .
A nie zostało może bagnetów kilka?
Mam takom po ojcu ale jest na kołach 16 gumowych terenowych.Niewiem kgóry to rok ale myśle że 1975 lub wcześniej.
Wacek można prosić jakiś kontakt z Tobą? Wysłał bym temu panu skany katalogu do kosiarki konnej
tak to jest ten rocznik.. oryginalna tabliczka.. wychodziły w tym roku te kosiarki na tych kołach.. później były roczniki 1988 rok na kołach z oponami... jest możliwe były produkowane.. na milion procent.. pozdrawiam
W 88roku takie kosiarki?? To pokazuje tylko "szczyt" przestarzałej techniki w tamtych latach.....
@@pawi914 to były inne czasy, problemy z oponami w tym czasie były ogromne, to nie tak, że fabryka nie chciała wypuszczać ich na gumowych, tylko że opon brakowało - były okresy że nawet siewniki Poznaniak wychodziły na metalowych kołach.
@@bociekLS e tam pierdolisz u mnie jest k1001a rocznik 1972 jest od nowego na oponach
@@mafiawadimirect2578 mam identyczną i właśnie sprawdziłem 1983r
A ja mam instrukcje obsługi i jest napisane że na gumowych kołach były produkowane razem z tymi na metalowych
Jestem ciekawy, czy macie kopaczkę do ziemniaków na lemieszu o napędzie z kół? Bo elewatorowe widziałem.
Lemiesz to napewno nie ma napędu jak już to gwiazda która rozwala kopiec, na filmie widoczna jest niebieska
ja taką kosiarke w zeszłym roku wywiozłem na złom kosiarka była z 1975 roku kupiona nowa przez dziadka i koziarka była no gumowych kołach w jodełke rozmiar opon 16 . pozdrawiam ;)
Kierowniku złoty a Bagnetów Ci nie zostało? Akurat potrzebuje
@@mafiawadimirect2578 kiedyś się poniewierały bagnety dociski do kosy i blacha do szarpacza ale dzisiaj to już tego nie znajdę
Perełeczka Panie!
A mnie wujek uczył kosić na takim sprzęcie.. chyba 88 rok. Gratuluję zakupu
Wygląda na wczesne lata siedemdziesiąte,ale one praktycznie były takie same . Być może, z lat późniejszych.
Już myślałem, że tym eksponatem będzie bryczka od brata Pana Kazimierza :D
Na zaoranie hektara 40km +uwrocia to i ponad 50 wyjdzie
Tez taka kupilem I moja chyba jeszcze mniej uzywana tyle ze na gumowych kolach dostalem jeszcze caly zestaw zniwny.rozdzielacz lanu ,drabinka ,siedzenie do ,,motowidel"😁+drewniany pokrowiec do kos wszystko ori nic.nie uzywane.
Miejscowość z której pochodzi ta kosiarka to pewnie Dorohusk - nic już nie ma bliżej granicy. Pozdrawiam z Chełma 😁
Pamiętam udziadka była podobna miała dwa siedzenia i za kosą drewnianą drabinkę do koszenia zboża
Były produkowane na żeliwnych przynajmniej do 91 roku, szok! Chociaż to argumentowali że jednemu koniu było lżej i jeżeli jeździła po drogach gruntowych
Kup se konia walacha i zobaczysz ile ma mocy i ten napęd 4x4😜 pochodzę z podbeskidzkich lasow, nie wymyślili lepszych ciągników leśnych niż poczciwa chabeta
Za łepka robiłem taką maszyną, to siedzenie to jest dla kierowcy , a powinno być jeszcze jedno siedzenie na kole dla obsługiwana pokosu
Majstry kółka do dyszla brakuje,dokładanego siedzenia do koszenia zboża ,drabinki
Identyczna chodziła u mojej babci na żniwach jak byłem małym dzieciakiem, mam 42 lata, a już wtedy była stara :)
Mam taką kosiarkę z 1965 r i jest na żelaznych kołach. I ma długi prent do trzymania kosy
W latach 90 kosilśmy taką kosiareczką zaczepialo się ją do c360 🙃i dopiero później została zakupiona rotacyjna kosiarka
Kosiłem z Dziadkiem taką kosiarką parą siwych koni miała opony,40 lat temu Pozdro
Witam. Mógłby ktoś podać wymiary targańca drewnianego kosiarki konnej ?
a drugie siedzenie dla operatora gdzie? To co jest to dla furmana. Potrzebna drabinka do zbierania skoszonego zboża, no i rozdzielacz łanu do zboża i do trawy. Kosiarka była na dwa konie bo jednemu było ciężko. Moja jest na "gumowych kołach" i jest z tego samego roku (choć rocznik muszę sprawdzić bo pewności nie mam).
Pozdrawiam
Miałem kiedyś taką, wspaniała maszyna
Witam woziłem kiedyś koniem buraki na plac buraczany to się woziło nawet jednym koniem i 2 tony buraków
Super.
Ja mam kosiarke z 83 roku na żelaznych kołach od nowości tak ,że wasza tabliczka nie kłamie
witam serdecznie odnosnie roku produkcji o msle ze bedzie napewno wczesniej jak 1976 dlatego ze w filmie polskim Dorastanie z 1975 roku jest na samym poczatku odcinka czlowiek co jedzie taka kosiarka ale na gomowych kolach prosze sprawdzic pozdrawiam
Panie Piotrze a ma pan zamiar powiększyć swoją kolekcję o sieczkarnie Z-350?
Widziałem taką kosiarkę w akcji podpiętą pod C330, wyciągnięta z krzaków przesmarowana i sprzęt był nie do zatrzymania na łąkach
Ja jestem ciekawa czym nas Pan Piotr jeszcze zaskoczy myślę że kiedyś znajdzie epizod w telewizji dobrej nocy dla Pana Bożena
Pod kosiarką jest nabity roku produkcji!
To ciekawostka
@@wacolo73 wacku ty lubisz bizony a ja uwielbiam kosiarki konne jest to dla mnie taka bardzo ważna maszyna dlatego możesz się śmiało ze mną kontaktować bo mam katalog do niej mogę zrobić Ci ksero i wgl a jeśli chcesz to podaj numer telefonu to pogadamy a jak coś to wyślę Ci na mejla swój
@@mafiawadimirect2578 Cześć, tez mam pierdolca na punkcie kosiarek konnych, jak i innych maszyn konnych, nazbierało się tego sporo już (przetrząsarki, grabarki, siewniki, brony, i wszystko po kilka sztuk, mam tez rozrzutnik obornika konny), i w miarę możliwości staram się pracować końmi i z roku na rok coraz lepiej mi to wychodzi.
Pozdrawiam
@@redneckj3191 napisz proszę do mnie na stronę! Pogadamy pozdrawiam serdecznie
Rok jest na dole w lewym rogu ta "3" prawdopodobnie 1973 albo 1963
kupiona z moich okolic. A gdzie dokładnie bo ja mieszkam właśnie w tych rejonach 2km od granicy pod chelmem
U mnie na podwórku stoi nieużywana dopiero od 3 lat, bo do tej pory cały czas kosiła trawę na siano.
Jest to możliwe do tych kosiarek dawali 2 x koło gumowe i żeliwne
Powinny być do niej jeszcze 2x drabinka na której się zbierało słomę
I opuszczało jak był skoszony Snopek
Powinno też być dwa siedzenia
Posiadam taka kosiarkę do sprzedania jak by ktoś był chętny kompletną
Przemkomechanik jaka lokalizacja?
@@romankorgol5694 Świętokrzyski
Na 100% rocznik się zgadza w tym czasie były na żeliwnych i na gumowych kołach
Trawa na lakach typu torf dyszel z ceuwki T 25 do tego i niestety kosiarka zamana w puł zmeczenie materiału wiele razy si udało po mojemu za mae obroty kosy jak na tego typu łąki nasza miaa jeszcze miejsce na drugiego operaratora mogło to by zaczątek odkadaczki do zbóz i tu pytanie czy obroty kosy były te same
To jest snopowiązałka!
26,27,28 sierpnia 2022 na Grunwald, wzywają Rodacy Kamraci 🇵🇱🐺🇵🇱 walczmy o naszą Polskę
Pamiętam jak mój sasiad miał taką kosiarkę tylko , że ona była na czterech kołach. 😃
Nigdy nie widziałem na czterech kołach
@@dariuszdarek142 Było podparcie pod dyszel Małe kółko z układem sprężyn
U mnie jeszcze są orczyki i dyszel orginal
Mamy również taką na chodzie
Dyszel i orczyki takie same jak w kopaczce konnej.
Gratuluje. Ale perełka to to nie jest bo nie ma drugiego siedzenia oraz drabinki na snopki...
Sprzedalem taką w stanie idealnym w zeszlym roku za symboliczną kwotę
Model K 1001A 👍
Wacek byś zrobił odcinek o tej młocarni Piotra , to chyba jest niemiecka lanz