Jako motocyklista (któremu kierowca wymusił pierwszeństwo i obecnie ma przymusowy urlop od hobby) jestem pod ogromnym wrażeniem spokoju i opanowania. Rozpędzić się na drodze krajowej gdzie ma się 99.9% pewność że nic się nie stanie, a jazda taką prędkością przez centrum Warszawy, manewrując pomiędzy kierowcami, tramwajami i z pełnym skupieniem żeby żaden pieszy nie wszedł na drogę - ja bym się nie odważył. Niesamowity szacunek!
Gość ratuje komuś życie a wy narzekacie że za szybko jedzie. Jak qrwa wam krew bedzie wiózł to rozumiem że też będziecie chcieli żeby zwolnił. Ratownik nie jedzie dla przyjemności tylko naraża także swoje życie w imię waszego. Anioł!!💪💪💪💪💪💪💪💪💪
Wszystko pięknie, naprawdę genialny przejazd, tylko jedno mnie zastanawia - Jeśli z tym wszystkim tak bardzo ważny był czas przejazdu i dowiezienia zawartości pojemnika przecież widzimy że liczyła się każda sekunda, dlaczego nikt nie czekał na schodach aby to po prostu zabrać podczas gdy kierowca miał by czas na zaparkowanie, zdjęcie rękawiczek, kasku itp. Dojechał o 3:12 a na schody wszedł 3:52 widać nie bardzo pilne jak dla pracowników szpitala.
Jak dla mnie taka jazda jest jazdą bezpieczną - przed skrzyżowaniem dohamowanie, palce na manetce (być może noga na hamulcu nożnym) używanie klaksonu (notabene bardzo różniącego się od sygnału samochodowego). Jak dla mnie kawał dobrej roboty - uwierzcie, że taka jazda z sygnałem dźwiękowym, klaksonem, za pewne i z odpowiednio oznakowanym ubiorem oraz taką techniką jazdy, jest na pewno dużo bardziej bezpieczna dla nas - pieszych - niż jazda 18-letniego GHOST RIDERA (gość w całym czarnym kombinezonie) na 250 konnym ścigaczu 150km/h w zabudowanym. Umówmy się, Ten motocyklista na pewno nie jeździ dopiero od wczoraj...
Miło mi. Greetings from Japonia. "MotoAmbulans" carry a blood bag for emergency surgery? YAMAHA XT660? Amazing job to save human life! 緊急手術用の血液を運んでいるのですか? XT660かな :-) 人命を救う素晴らしいお仕事ですね!
Zawsze mnie to zastanawia. Czy nie mógłby ktoś czekać na Wasz przyjazd i odbierać pojemników? Sporo czasu tracisz na zaparkowanie, zdjęcie rękawic, kasku etc. A tak od razu siup z ręki do ręki.
@Artur Emenems Chyba nie będzie to już potrzebne. Z tego co niedawno czytałem opracowano już sztuczną krew. Bodaj w Japonii. Za parę lat pewnie przestanie istnieć temat transportu krwi i krwiodastwa.
Adam Stx I za razem zero oleju w głowie. Wiezie krew czy jakiś ludzki organ na przeszczep narażając swoje życie, pieszych, kierowców i pacjenta któremu ma niby pomóc. Wystarczy że pieszy w słuchawkach na uszach nie zauważy tego motocykla i mamy zamiast jednej ofiary w szpitalu aż trzy i do tego zmarnowaną krew którą wiezie bądź ludzki organ który już nikomu nie pomoże. Umiejętności i zdrowy rozsądek jest konieczny przy tym zawodzie. W tym przypadku tego drugiego w znacznym stopniu zabrakło
@@lechud77 Mówisz tak bo to nie do ciebie zapewne jechał. Moim zdaniem to że kierowca pojazdu uprzywilejowanego odpowiada za ewentualny wypadek podczas jazdy na syganle jest głupie. Po to są sygnały żeby na niego uważać.
Kolego BRAWO! Trzymaj tak dalej i hejterami sie nie przejmuj - temu spoleczenstwu juz nic nie pasuje. Przestana szczekac jak bedziesz jechal jednemu z NICH z pomoca! Pozdrowienia od motocyklisty.
Dzięki Bogu za linie tramwajowe. Nie rozumiem czego się czepiacie, ratownik zwalniał przy każdym przejściu dla pieszych i obserwował reakcje pieszych, więc skąd te wnioski że stwarza zagrożenie dla życia pieszych? Jeśli ktoś idzie w słuchawkach i rozkoszuje się na maxa pod głoszoną muzyką sam stwarza zagrożenie.
ale wy wszyscy lamentujecie, że marnował czas zdejmując kask i rękawice, że jechał jak szaleniec. taka praca, dajcie sobie luzu. gościu pomaga ratować zdrowie i życie. fakt, może tym przejazdem naraził inne osoby i siebie, ale trudno, taka praca. każda praca ma jakieś plusy i minusy, ryzyka i zyski.
+amazingzone Problemem nie jest to że się rozebrał przed wejściem, tylko że nikt nie wyszedł do niego po graty. W takim tempie kiedy dzwonią do bazy po krew, od razu mogą kogoś wysłać przed schody bo zanim zejdzie i się ogarnie, ten w 3:40 zdąży zajechać :)
+kayjero Drony naraziłyby potencjalnie więcej osób. Poczytaj sobie o tym jaką zmorą ruchu powietrznego są komercyjne drony w państwach lepiej rozwiniętych.
Przestrzeń powietrzna dostępna dla żeglugi powietrznej innej niż kontrolowana (Przykładowo dla motolotni ) kończy się na 150 metrach . Masz rację iż drony mogłyby spokojnie mieścić się w tych kategoriach ale weżmy pod uwagę czynnik ludzki. Drony stały się popularną zabawka niekoniecznie w rękach odpowiedzialnych ludzi . Drony medyczne przenoszące ludzkie organy byłyby narażone na wiele róznych czynników takich jak zabudowa terenów, zagęszczenie obiektów latających (od ptactwa przez inne drony po większe obiekty takie jak awionietki) czy pogoda. Sanitariusz na motorze wydaje się pewniejszy od współczesnego drona, który niewiele obecnie rożni się od zabawki RC.Michau
A mnie zastanawia - czy nie lepiej, żeby stacjonował pod RCKiK i wyruszał w drogę z krwią do docelowego szpitala, zamiast pędzić jak wariat tam, gdzie mógł spokojnie dotrzeć spacerowym tempem godzinę wcześniej?
Zasady obowiązujące kierującego pojazdem uprzywilejowanym w akcji sa jasne i powszechnie znane - niestety, jak na załączonym "obrazku" widać dla niektórych są niezgłębialne! Blisko 26 lat jeździłem w swej pracy pojazdami uprzywilejowanymi tak jedno jak i wielośladowymi i uważam, ze kierujący motocyklem na tym filmiku jest zagrożeniem dla innych... a wisienką na torcie jest sam koniec filmiku - gość zap..la jakby miał w dłoniach bijące serce a potem spokojnie i bez pośpiechu zdejmuje rękawice i kask, ROZPINA RĘKAWY, wyjmuje lodówki i idzie... to gdzie on się był tak spieszył na łeb, na szyję? Ja kasku nie zdejmuję nawet na stacji benzynowej, jesli nie robię sobie przerwy dłuższej, niż jedynie tankowanie... a już z całą pewnością, gdy się tak ogromnie spieszę... jestem zdegustowany!
+Janusz Łącki - kwestia zdejmowania zarówno kasku jak i rękawiczek wynika nie z Naszego "widzimisię" tylko wymogów, dotyczących zachowania sterylnych warunków przy materiałach jakie transportujemy.
+FundacjaJednymSladem Uprzejmie przepraszam - a co ma wspólnego sterylność ze zdjęciem kasku lub nie? Mało tego, z punktu widzenia sterylności czyli ochrony przed wirusami i bakteriami człowiek w rękawiczkach i kasku jest bardziej sterylny biologicznie, niż bez nich... ale czy sterylność była istotą mojego komentarza? Oto dla tych, którzy nie potrafią owego clou odnaleźć informuję, że jest nim kompletny brak odpowiedzialności kierującego motocyklem na tym filmiku, że o zupełnie luźnym podejściu do przepisów prawa już nie wspomnę. I wcale bym się nie zdziwił, gdyby ów "kierownik" po pracy zajmował się stuntem na drodze publicznej, bo to ten sam model braku odpowiedzialności i typ człowieka... dziś, na starość jeżdżę ciężkim chopperem który - jak to chopper - "nie hamuje i nie skręca" ale cały czas o tym pamiętam... nie będę bił piany ale zawsze można ten filmik podesłać braciom policjantom lecz czy odebranie jednego prawa jazdy czy nawet tylko zezwolenia na uprzywilejowane zmieni mentalność tak jeżdżących i na dodatek chwalących sie tym publicznie?
+Janusz Łącki januszu polski skoncz , bo jak ci zycie bedzie wisiec na wlosku i ktoś szybko nie przywiezie ci krwi do transuzji to co zrobisz? Nic bedzie jednego Janusza mniej ,,,,
mikkei Poważnie? Jadąc w ten sposób ma ogromną szansę nie dojechać w ogóle a w szczególe może jeszcze przysporzyć ofiar - za taką pomoc dziękuję bardzo... jest takie trudne słówko: "odpowiedzialność"...
Gdyby karetki jeździły przepisowo 50% pacjentów leżała by już trupem na cmentarzu. I tym pozytywnym akcentem konczymy EOT. Jak ci nie pasuje to nie ogladaj takich akcji - proste. Ja skrótuje to jedym słowem "zapierd%^&ć trzeba bo zycie ludzie jest najcenniejsze"
w takim szczycie np na skrzyżowaniu z krucza takiemu pieszemu w godzinach szczytu (wielki zamęt) ciężko jest się spodziewać motocyklisty na pasie dla tramwajów. Pach i zamiast ratować zabierzesz jedno lub więcej a kozacy to kończą właśnie w tych pojemnikach. Uważam że owszem motor jest szybszy w korkach ale to przegięcie. Tymbardziej że sygnał kojarzy większość z samochodem. Na saskiej przmknołeś obok parku dla dzieci. Zastanów się człowieku czy niesiesz życie czy chcesz je odebrać. Dla mnie przegięcie
+kayjero Pas dla tramwajów zazwyczaj znajduje się w bardzo bliskiej styczności z pasem dla samochodów. Patrząc na pas dla samochodów łatwo zauważyć, że tuż obok tego pasu napierdala motocykl. Istnieje również taki zwyczaj, że przechodząc przez ulice zawsze powinno się rozglądać. Tym bardziej przed pasem dla tramwajów. Pozdrawiam
szczegolnie gdy "wozek" zaglada jako pierwszy z za rogu, a wiecie zreszta jak wiekszosc bab jedzie, a tymbardziej "chodzi", to nie dla obrazy ale realnosc czemu ludzie gina nie ma co bronic takiego zachowania
+Fireballun Po pierwsze istnieje coś takiego jak zasada ograniczonego zaufania. Po drugie chcesz mi powiedzieć, że gość nie zdawał sobie sprawy ze ktoś może mu wyjść za tramwaju np ze słuchawkami na uszach zaopatrzony w smartfon nastolatek. Jaką miał szansę wychamowac - żadnej. To tak jak by rzucał- kostka uda się, nie uda. A to oznacza że kierował się adrenalina a nie zimnym osądem tego co dzieje się na drodze, jak powinien zrobić kierowca zawodowy. Dla bohaterstwa swojego (niesienia pomocy)co pewnie jest dozą przyjemności wciąga w to nieświadomych choć by pieszych. Motor 300kg kontra pieszy - zero szans. Wystarczy że zachaczy manetkaą. Nie dowiarkow i kierowcę, ma nie daleko po pracy zapraszam na oddział neurologi dziecięcej na niekłanskiej by tam się przekonać jak nie prawdopodobne staje się bolesna rzeczywistością. Gdzie dzieci chodzą z rozwalonymi czaszki właśnie przez brak przewidywania tych najgorszych chwil. Moje zdanie jest takie ze gdyby ode mnie to zależało to zabronił bym mu takiej jazdy. Nie mówię że całkowicie ale kazał bym mu zmienić styl. Bardziej zwalniać w miejscach zagrożenia. Jeśli jest kierowca zawodowym i chce pomagać naprawdę innym to będzie potrafił walnąć się w pierś, przyznać się, że przegiaą i naprawić swoje zachowanie. Jeśli robi to z czysto egoistycznych pobudek bycia kozakiem dla innych co z zapier.... z krwią to pewnie machnie ręką tłumacząc sobie" gościu co ty wiesz o mojej pracy lub ale pier....". Tylko że to ja do ciebie pisze - pieszy.... Takie moje zdanie.
Jako motocyklista (któremu kierowca wymusił pierwszeństwo i obecnie ma przymusowy urlop od hobby) jestem pod ogromnym wrażeniem spokoju i opanowania.
Rozpędzić się na drodze krajowej gdzie ma się 99.9% pewność że nic się nie stanie, a jazda taką prędkością przez centrum Warszawy, manewrując pomiędzy kierowcami, tramwajami i z pełnym skupieniem żeby żaden pieszy nie wszedł na drogę - ja bym się nie odważył. Niesamowity szacunek!
Gość ratuje komuś życie a wy narzekacie że za szybko jedzie. Jak qrwa wam krew bedzie wiózł to rozumiem że też będziecie chcieli żeby zwolnił. Ratownik nie jedzie dla przyjemności tylko naraża także swoje życie w imię waszego. Anioł!!💪💪💪💪💪💪💪💪💪
Busem by tak po torowiskach nie pojechali, Takich Moto potrzeba więcej i w większej ilości miastach. Szacun dla kierownika/ratownika
Wow, aż ściska w klatce i poniżej - potężne opanowanie, jaja ze stali. Dzięki, za to co robisz!
Wszystko pięknie, naprawdę genialny przejazd, tylko jedno mnie zastanawia - Jeśli z tym wszystkim tak bardzo ważny był czas przejazdu i dowiezienia zawartości pojemnika przecież widzimy że liczyła się każda sekunda, dlaczego nikt nie czekał na schodach aby to po prostu zabrać podczas gdy kierowca miał by czas na zaparkowanie, zdjęcie rękawiczek, kasku itp.
Dojechał o 3:12 a na schody wszedł 3:52 widać nie bardzo pilne jak dla pracowników szpitala.
Niby możliwe by to było ale chodzi pewnie o procedury żeby nie dać komuś innemu czy coś w tym stylu
Podziwiam wszystkich Ratowników. Chwała Wam!
Jak dla mnie taka jazda jest jazdą bezpieczną - przed skrzyżowaniem dohamowanie, palce na manetce (być może noga na hamulcu nożnym) używanie klaksonu (notabene bardzo różniącego się od sygnału samochodowego). Jak dla mnie kawał dobrej roboty - uwierzcie, że taka jazda z sygnałem dźwiękowym, klaksonem, za pewne i z odpowiednio oznakowanym ubiorem oraz taką techniką jazdy, jest na pewno dużo bardziej bezpieczna dla nas - pieszych - niż jazda 18-letniego GHOST RIDERA (gość w całym czarnym kombinezonie) na 250 konnym ścigaczu 150km/h w zabudowanym. Umówmy się, Ten motocyklista na pewno nie jeździ dopiero od wczoraj...
...I oby jeździł dłuuugo jeszcze,bez konieczności używania przywilejów
LwG.
Rewelacja i pełen podziw. Żebym nie wiem jak chciał to nie mogę się doczepić do nawet jednej sekundy w dojeździe. Szybciej się nie da.
Miło mi. Greetings from Japonia. "MotoAmbulans" carry a blood bag for emergency surgery? YAMAHA XT660? Amazing job to save human life!
緊急手術用の血液を運んでいるのですか? XT660かな :-) 人命を救う素晴らしいお仕事ですね!
This is amazing! Good idea for major cities with tons of traffic
Zawsze mnie to zastanawia. Czy nie mógłby ktoś czekać na Wasz przyjazd i odbierać pojemników? Sporo czasu tracisz na zaparkowanie, zdjęcie rękawic, kasku etc. A tak od razu siup z ręki do ręki.
+TheYouDejmien Też o tym pomyślałem ;)
W tym kraju sluzba zdrowia to fikcja.
@Artur Emenems Chyba nie będzie to już potrzebne. Z tego co niedawno czytałem opracowano już sztuczną krew. Bodaj w Japonii. Za parę lat pewnie przestanie istnieć temat transportu krwi i krwiodastwa.
@Artur Emenems Testy na szczurach są podobno bardzo obiecujące.
@@TheYouDejmienmamy 2024 i nawet w Japonii końcowo się to nie rozwinęło tak jak miało sie rozwinąć 😅
Piękna jazda. Widać, że kierowca miał duże doświadczenie i dużo odwagi. Gratuluję. 🕒
Doskonałe umiejętności. Szacun!
Adam Stx I za razem zero oleju w głowie. Wiezie krew czy jakiś ludzki organ na przeszczep narażając swoje życie, pieszych, kierowców i pacjenta któremu ma niby pomóc. Wystarczy że pieszy w słuchawkach na uszach nie zauważy tego motocykla i mamy zamiast jednej ofiary w szpitalu aż trzy i do tego zmarnowaną krew którą wiezie bądź ludzki organ który już nikomu nie pomoże. Umiejętności i zdrowy rozsądek jest konieczny przy tym zawodzie. W tym przypadku tego drugiego w znacznym stopniu zabrakło
@@lechud77 Mówisz tak bo to nie do ciebie zapewne jechał. Moim zdaniem to że kierowca pojazdu uprzywilejowanego odpowiada za ewentualny wypadek podczas jazdy na syganle jest głupie. Po to są sygnały żeby na niego uważać.
Kierowca ma jaja! Wielki szacunek!
Codziennie jadę tą samą trasą. Tylko ten kawałek akurat zajmuje mi ok. 30 min, czasem 40 ^^
Kolego BRAWO! Trzymaj tak dalej i hejterami sie nie przejmuj - temu spoleczenstwu juz nic nie pasuje.
Przestana szczekac jak bedziesz jechal jednemu z NICH z pomoca!
Pozdrowienia od motocyklisty.
Takie karetki motocyklowe powinny byc w kazdym miescie i nie powinnny tylko wozic krwi czy organow ale powinny jezdzic do zawalow itp
Jedzie jak szalony, wg mnie naraża swoje życie, aby ratować czyjeś. Mega!
Dzięki Bogu za linie tramwajowe. Nie rozumiem czego się czepiacie, ratownik zwalniał przy każdym przejściu dla pieszych i obserwował reakcje pieszych, więc skąd te wnioski że stwarza zagrożenie dla życia pieszych? Jeśli ktoś idzie w słuchawkach i rozkoszuje się na maxa pod głoszoną muzyką sam stwarza zagrożenie.
Najlepsza praca na swiecie ;-)!
Super, tak trzymać.
wielki szacunek dla takich ludzi. sam oddaje krew wiec wiecej takich malych wielkich gestow.
If this isnt the fastest ambulance in the world than I dont know what is...
Niezły kozak.
Nice too!! Super!! 8-)
Respect.
Co chwilę odcinka: D + za umiejętności.: )
nice❤
GOTTA GO FEST !!!!!
żeby tylko nie zapomniał nigdy, że sygnały nie dają nieśmiertelności
+Maciej Zofiński Jak pojedzie jakiś niedołęga to go jebnie
kurde. praca marzeń
ale wy wszyscy lamentujecie, że marnował czas zdejmując kask i rękawice, że jechał jak szaleniec. taka praca, dajcie sobie luzu. gościu pomaga ratować zdrowie i życie. fakt, może tym przejazdem naraził inne osoby i siebie, ale trudno, taka praca. każda praca ma jakieś plusy i minusy, ryzyka i zyski.
+amazingzone Problemem nie jest to że się rozebrał przed wejściem, tylko że nikt nie wyszedł do niego po graty. W takim tempie kiedy dzwonią do bazy po krew, od razu mogą kogoś wysłać przed schody bo zanim zejdzie i się ogarnie, ten w 3:40 zdąży zajechać :)
no, no 140km/h w centrum warszawy, pomiędzy tramwajami i innymi uczestnikami ruchu.. ma pan umiejętności.
No niestety umiejętności kierującego motocyklem nie zawsze mogą pomóc jak ktoś wyjedzie znienacka...
Ciekawi mnie jakie są statystyki wypadków w pracy tych moto kurierów na sygnale
wow really nice !!
impressive skills
praca marzeń :)
maj hiroł :)
taki pojazd uprzywilejowany jest jak królowa na szachownicy
Jak to przyspiesza
0,46 złotówa popierdala na czerwonym czy się mylę???
nieźle
i want this job!!!
Wstrząśnięta, nie mieszana :)
Kozak kierowca
Dziś powinni postawić na drony..To jest przyszłość w Dubaju już policjanci latają na dronach...
早く届けたいのであれば、手袋取ったりヘルメット脱ぐ手間も勿体ない。鞄ごと外して持って行けるようにすればいいのに。
Przy palmie za tramwaju prawie by wszedł pod koła.
Riding this way will make yourself an emergency one day
za ten motor kupił bym drony i nie narażał ani twojego życia ani innych.
pff...
+kayjero Drony naraziłyby potencjalnie więcej osób. Poczytaj sobie o tym jaką zmorą ruchu powietrznego są komercyjne drony w państwach lepiej rozwiniętych.
Przestrzeń powietrzna dostępna dla żeglugi powietrznej innej niż kontrolowana (Przykładowo dla motolotni ) kończy się na 150 metrach . Masz rację iż drony mogłyby spokojnie mieścić się w tych kategoriach ale weżmy pod uwagę czynnik ludzki. Drony stały się popularną zabawka niekoniecznie w rękach odpowiedzialnych ludzi . Drony medyczne przenoszące ludzkie organy byłyby narażone na wiele róznych czynników takich jak zabudowa terenów, zagęszczenie obiektów latających (od ptactwa przez inne drony po większe obiekty takie jak awionietki) czy pogoda. Sanitariusz na motorze wydaje się pewniejszy od współczesnego drona, który niewiele obecnie rożni się od zabawki RC.Michau
A mnie zastanawia - czy nie lepiej, żeby stacjonował pod RCKiK i wyruszał w drogę z krwią do docelowego szpitala, zamiast pędzić jak wariat tam, gdzie mógł spokojnie dotrzeć spacerowym tempem godzinę wcześniej?
Zasady obowiązujące kierującego pojazdem uprzywilejowanym w akcji sa jasne i powszechnie znane - niestety, jak na załączonym "obrazku" widać dla niektórych są niezgłębialne! Blisko 26 lat jeździłem w swej pracy pojazdami uprzywilejowanymi tak jedno jak i wielośladowymi i uważam, ze kierujący motocyklem na tym filmiku jest zagrożeniem dla innych... a wisienką na torcie jest sam koniec filmiku - gość zap..la jakby miał w dłoniach bijące serce a potem spokojnie i bez pośpiechu zdejmuje rękawice i kask, ROZPINA RĘKAWY, wyjmuje lodówki i idzie... to gdzie on się był tak spieszył na łeb, na szyję? Ja kasku nie zdejmuję nawet na stacji benzynowej, jesli nie robię sobie przerwy dłuższej, niż jedynie tankowanie... a już z całą pewnością, gdy się tak ogromnie spieszę... jestem zdegustowany!
+Janusz Łącki - kwestia zdejmowania zarówno kasku jak i rękawiczek wynika nie z Naszego "widzimisię" tylko wymogów, dotyczących zachowania sterylnych warunków przy materiałach jakie transportujemy.
+FundacjaJednymSladem Uprzejmie przepraszam - a co ma wspólnego sterylność ze zdjęciem kasku lub nie? Mało tego, z punktu widzenia sterylności czyli ochrony przed wirusami i bakteriami człowiek w rękawiczkach i kasku jest bardziej sterylny biologicznie, niż bez nich... ale czy sterylność była istotą mojego komentarza? Oto dla tych, którzy nie potrafią owego clou odnaleźć informuję, że jest nim kompletny brak odpowiedzialności kierującego motocyklem na tym filmiku, że o zupełnie luźnym podejściu do przepisów prawa już nie wspomnę. I wcale bym się nie zdziwił, gdyby ów "kierownik" po pracy zajmował się stuntem na drodze publicznej, bo to ten sam model braku odpowiedzialności i typ człowieka... dziś, na starość jeżdżę ciężkim chopperem który - jak to chopper - "nie hamuje i nie skręca" ale cały czas o tym pamiętam... nie będę bił piany ale zawsze można ten filmik podesłać braciom policjantom lecz czy odebranie jednego prawa jazdy czy nawet tylko zezwolenia na uprzywilejowane zmieni mentalność tak jeżdżących i na dodatek chwalących sie tym publicznie?
+Janusz Łącki januszu polski skoncz , bo jak ci zycie bedzie wisiec na wlosku i ktoś szybko nie przywiezie ci krwi do transuzji to co zrobisz? Nic bedzie jednego Janusza mniej ,,,,
mikkei
Poważnie? Jadąc w ten sposób ma ogromną szansę nie dojechać w ogóle a w szczególe może jeszcze przysporzyć ofiar - za taką pomoc dziękuję bardzo... jest takie trudne słówko: "odpowiedzialność"...
Gdyby karetki jeździły przepisowo 50% pacjentów leżała by już trupem na cmentarzu.
I tym pozytywnym akcentem konczymy EOT.
Jak ci nie pasuje to nie ogladaj takich akcji - proste.
Ja skrótuje to jedym słowem "zapierd%^&ć trzeba bo zycie ludzie jest najcenniejsze"
w takim szczycie np na skrzyżowaniu z krucza takiemu pieszemu w godzinach szczytu (wielki zamęt) ciężko jest się spodziewać motocyklisty na pasie dla tramwajów. Pach i zamiast ratować zabierzesz jedno lub więcej a kozacy to kończą właśnie w tych pojemnikach. Uważam że owszem motor jest szybszy w korkach ale to przegięcie. Tymbardziej że sygnał kojarzy większość z samochodem. Na saskiej przmknołeś obok parku dla dzieci. Zastanów się człowieku czy niesiesz życie czy chcesz je odebrać. Dla mnie przegięcie
+kayjero dokladnie, to slowo w slowo to myslalem tylko nie chcialo mi sie nawet tego pisac, popieram w 100%
+kayjero Pas dla tramwajów zazwyczaj znajduje się w bardzo bliskiej styczności z pasem dla samochodów. Patrząc na pas dla samochodów łatwo zauważyć, że tuż obok tego pasu napierdala motocykl. Istnieje również taki zwyczaj, że przechodząc przez ulice zawsze powinno się rozglądać. Tym bardziej przed pasem dla tramwajów. Pozdrawiam
istnieje taki zwyczaj ze pasem dla tramwajow zapierdala psychol 150kmh jasne :)
szczegolnie gdy "wozek" zaglada jako pierwszy z za rogu, a wiecie zreszta jak wiekszosc bab jedzie, a tymbardziej "chodzi", to nie dla obrazy ale realnosc czemu ludzie gina nie ma co bronic takiego zachowania
+Fireballun Po pierwsze istnieje coś takiego jak zasada ograniczonego zaufania. Po drugie chcesz mi powiedzieć, że gość nie zdawał sobie sprawy ze ktoś może mu wyjść za tramwaju np ze słuchawkami na uszach zaopatrzony w smartfon nastolatek. Jaką miał szansę wychamowac - żadnej. To tak jak by rzucał- kostka uda się, nie uda. A to oznacza że kierował się adrenalina a nie zimnym osądem tego co dzieje się na drodze, jak powinien zrobić kierowca zawodowy. Dla bohaterstwa swojego (niesienia pomocy)co pewnie jest dozą przyjemności wciąga w to nieświadomych choć by pieszych. Motor 300kg kontra pieszy - zero szans. Wystarczy że zachaczy manetkaą. Nie dowiarkow i kierowcę, ma nie daleko po pracy zapraszam na oddział neurologi dziecięcej na niekłanskiej by tam się przekonać jak nie prawdopodobne staje się bolesna rzeczywistością. Gdzie dzieci chodzą z rozwalonymi czaszki właśnie przez brak przewidywania tych najgorszych chwil. Moje zdanie jest takie ze gdyby ode mnie to zależało to zabronił bym mu takiej jazdy. Nie mówię że całkowicie ale kazał bym mu zmienić styl. Bardziej zwalniać w miejscach zagrożenia. Jeśli jest kierowca zawodowym i chce pomagać naprawdę innym to będzie potrafił walnąć się w pierś, przyznać się, że przegiaą i naprawić swoje zachowanie. Jeśli robi to z czysto egoistycznych pobudek bycia kozakiem dla innych co z zapier.... z krwią to pewnie machnie ręką tłumacząc sobie" gościu co ty wiesz o mojej pracy lub ale pier....". Tylko że to ja do ciebie pisze - pieszy.... Takie moje zdanie.
BORKOŚ MORDO TO TY XD?
Moim zdaniem trochę za szybko, strasznie ryzykujesz...
Z taką jazdą sam kiedyś skończysz w ambulansie
daffca jeden
Zbytnio mądre to, to nie jest...
keretki tez nie?
+Liverpool Biker
zobacz ten film od początku do końca. Gość tak ostro zapierdala, chyba tylko po to aby mieć czas na spokojne rozebranie się.
Adam Suchcicki trochę masz racje ale i tak zaoszczędzil dobre 15 minut wiec pare sekund ich nie zbawi
@@suchy5559 Pierdolisz nie solisz
Jedynego co bym sie bal to tych koleiny jak tory