U mnie motywem przewodnim jest natura i czerń i pojedyncze meble z PRL. Zafascynował mnie ostatnio design lat 60 tych Jakoś intuicyjnie mi wyszło że aby moje mieszkanie pięknie wyglądało musi wszystko że sobą wspolgrać. Nie lubię przeciążonych i przestylizowanych wnętrz. Lubię takie urządzone minimalistycznie z elementem WoW 😉. Dziękuję za ciekawy film. Pozdrawiam serdecznie 😉
Idealnie cię rozumiem 🤍. Sama uwielbiam czerń, niektóre meble z PRL są obłędne 👌🏼. Minimalizm to zdecydowanie styl, który uwielbiam 🤍. Pozdrawiam ciepło 😉
Spójność wnętrza - mam wrażenie (z własnych doświadczeń), że nasi rodzice nie rozumieją tego konceptu :D Mam we wszystkich pomieszczeniach (prócz łazienki) tę samą podłogę. Wszystkie ściany są pomalowane na ten sam kolor. Zachowałam również spójność lamp, uchwytów mebli, klamek - są czarne (uwielbiam czarny :D), a lampy mają wpleciony okrągły kształt. Również w każdym pomieszczeniu powtarza się ten sam rodzaj drewna - głównie w meblach. Przy pierwszym okazaniu naszego mieszkania, rodzice moi i męża zapytali: dlaczego wszędzie jest to samo? XD Nasze style są zupełnie inne. W domach naszych rodziców każde pomieszczenie ma inną podłogę i inny (oczywiście krzykliwy!) kolor ścian. Do tego tu raz meble w kolorze wenge, tu białe, gdzie indziej dąb. Ciekawi mnie, Kaju, jak wyglądają domy/mieszkania rodziców Twoich i Twojego męża. Czy również masz podobne doświadczenia co ja?
Pewnie stwierdzili między sobą że twój dom jest nudny... Przy takim wnętrzu nienawidzę kiedy ktoś mi chce coś kupić czy podarowuje magnes z podróży... Jestem okropna i nawet nie wyjmuje jak przyjeżdżają 🙈
@@twojeatelierduszy myślę, że tak uważają. Ale dla nas takie wnętrze jest kojące, jest wizualnie uporządkowane i dość minimalistyczne (= mniej sprzątania :P )..I tak, ja również nienawidzę jak ktoś mi kupuje cokolwiek do domu. Nie mam wciąż wielu rzeczy - ale to nie znaczy, że nie stać mnie na ich kupno. Po prostu...szukam rzeczy powoli, bo muszą mieć to coś :D. Albo są rzeczy, które uważam za kompletnie zbędne. A tu nagle wpada teściowa z prezentem i mówi: widziałam, że tego nie masz to ci kupiłam. Gdyby chociaż ten prezent trzymał się palety kolorów, który mam we wnętrzu to jeszcze bym przeżyła. Ale nie, jest RÓŻOWY (nienawidzę tego koloru :D ). Na szczęście po roku tłumaczenia już nie próbują mnie uszczęśliwić na siłę. Za to moja teściowa określa mnie jako osobę 'bardzo wymagającą' i 'wybredną' :D no cóż... :D
@@katfen9372 ooo tak😂 "wymagająca i wybredna". Ciężko co dogodzić... A ja to widzę z drugiej strony.. Jako brak szacunku do mojego gniazda Co więcej. Jestem florystka. Jak ludzie przychodzą i proszą mnie o radę bo nigdy nie byłi u osoby. Ja zawsze mówię o ciętych kwiatach no doniczkowe, Nie wiadomo czy osoba ma miejsce, czy lubi, czy chce, może już ma. Do tego dochodzi doniczka. Jaka? To jest problematyczne więc nakłaniam na cięte. Nie, bo doniczka postoi..... Mam ochotę powiedzieć wtedy o czym my dyskutujemy... 😂
Jest dużo racji w tym ci piszesz. Moda się zmienia, rynek się zmienia, mentalność się zmienia ( ale nie u wszystkich). Ludzie przywykli do pewnych schematów, z których wcale często nie chcą wyjść (ale też i wcale nie muszą). Jeżeli chodzi o dom moich rodziców to zawsze był on miejscem, które na tamtejsze czasy mocno odbiegał od wizerunku tradycyjnych polskich, kolorowych domów. Zawsze był nad wyraz nowoczesny jak na tamte czasy. Odkąd pamietam spójność była w nim obecna, w przeciwieństwie do różnych krzykliwych kolorów, z którymi zarówno jako dziecko, jak i osoba dorosła nie obcowałam😉. Wychowałam się w domu, w którym bardzo zwracano uwagę na wystrój wnętrza, na dobór odpowiednich dodatków i przede wszystkim na jakość, wiec chyba „wyssałam to z mlekiem mamy”😉. Doskonale wiem, że to o czym bardzo trafnie wspomniałaś jest nadal zjawiskiem powszechnym (różnica pokoleń). Ja zawsze powtarzam- wnętrze musi się NAM podobać, to nie jest przestrzeń do zaspokajania potrzeb osób, które tam nie mieszkają😉.
Mam pewne pytanie. Zestawienia kolorów na zdjęciach z filmiku są zwykle podobne. Oczywiście wygląda to niesamowicie, ale czy istnieje oprócz koloru czarnego, białego, szarego i beżu (oczywiście w różnych odcieniach) jeszcze jakiś kolor, który mógłby być użyty w wielu pomieszczeniach? Czy sprawdziłoby się to rozwiązanie dla wyblakłego granatu lub jasnego odcienia koloru oliwkowego, na przykład?
Bo te kolory są bardzo uniwersalne , wystarczy wybrać dodatki w swoich ulubionych kolorach i będzie ok . Dodatki łatwiej zmienić niż kolory ścian , mebli lub tapicerki . Zrobiłam tak u siebie i jestem zadowolona z efektu 😊
Takie zestawienia są ponadczasowe, poniekąd 'bezpieczne', bo wszystko do nich pasuje. Więc zdecydowanie łatwiej jest nimi..operować. Oliwkowy, czy szałwiowy wpisują się w tzw. kolory Ziemi, które są również coraz bardziej popularne. Są odzwierciedleniem darów, zasobów Ziemi, akcentem natury we wnętrzu. I jak najbardziej da się zrobić wnętrza stosując te kolory, ich różne odcienie, nasycenia. Ale najpierw zastanowiłabym się, czy chcesz zastosować te kolory, bo naprawdę Ci się podobają, od zawsze Ci się podobały czy może jednak dlatego, że są one teraz bardzo popularne i gdzie nie spojrzysz tam jesteś wręcz atakowana przez wnętrza wykończone w ten sposób. Chodzi o to, żebyś była 'odporna' na trendy, bo takie ślepe podążanie za nimi jest kosztowne. Po prostu zdecydowanie łatwiej i mniej kosztowne jest kupić pościel w kolorze szałwiowym do beżowej/białej sypialni, niż przemalowywać po roku cały pokój. Ja tak miałam z lamelami. Na siłę próbowałam je wcisnąć do mieszkania, bo się na nie napatrzyłam na wszelakich inspiracjach, projektach wnętrz. Są wszędzie, wszyscy je mają. I w efekcie usilnych prób ich wciśnięcia, po prostu zbrzydły mi. Nie mam lameli u siebie, bo nie mam potrzeby ich wkomponowania.
Mam pytanie czy można ewentualnie skorzystać odpłatnie będzie z pani pomocy ? Chodzi mi dokładnie o pomoc zaprojektowaniu wnętrz ? Projekt porada i ewentualnie gdzie dane meble najlepiej kupić . Jakie koszta by były takiej porady jeśli bym przesłała pani układ i zdjęcia domu ? Na razie wystawiłam swój dom na sprzedaż i jak go sprzedam do kupię dom w którym chce właśnie zrobić naprawdę ładnie . Ale jak już będę potrzebowała pomocy to w tedy bym do pani napisała. Chodzi mi mniej więcej o koszta pomocy bym mogła ewentualnie sobie zaplanować wydatki . Pozdrawiam serdecznie Ulla
Mieszkam w bloku, mam podłogę świeżo zrobioną z paneli winelowych(ala beton) kuchnię, przedpokój i mały pokój, chciałabym salon zrobić z desek, czy będzie to współgrać?
Dziękuję za film. Czy zatem powtarzalny element, jakim jest wiodący kolor (np czerwone meble w kuchni lub jedną kolorwa sciana w sypialni, korytarzu czy salonie), ale inny w każdym wnętrzu (które łączą kolor mebli i pozostałe białe ściany) to błąd? Będę bardzo wdzięczna za radę:))
U mnie motywem przewodnim jest natura i czerń i pojedyncze meble z PRL. Zafascynował mnie ostatnio design lat 60 tych Jakoś intuicyjnie mi wyszło że aby moje mieszkanie pięknie wyglądało musi wszystko że sobą wspolgrać. Nie lubię przeciążonych i przestylizowanych wnętrz. Lubię takie urządzone minimalistycznie z elementem WoW 😉. Dziękuję za ciekawy film. Pozdrawiam serdecznie 😉
Idealnie cię rozumiem 🤍. Sama uwielbiam czerń, niektóre meble z PRL są obłędne 👌🏼. Minimalizm to zdecydowanie styl, który uwielbiam 🤍. Pozdrawiam ciepło 😉
Bardzo przydatne rady , ja również staram się trzymać tych zasad w swoim domu - choć jeszcze parę rzeczy pozostało do wymiany 😃
Dziękuje 😉
2:33 boska toaletka 😍 gdzie taką mogę dostać?
Bardzo fajny odcinek, Zapomniałam o spójności we wszystkich pomieszczeniach w przyszłym domu, więc muszę to przemyśleć
bardzo dziękuję :)
Świetny odcinek!
Dziękuje 😉
Spójność wnętrza - mam wrażenie (z własnych doświadczeń), że nasi rodzice nie rozumieją tego konceptu :D Mam we wszystkich pomieszczeniach (prócz łazienki) tę samą podłogę. Wszystkie ściany są pomalowane na ten sam kolor. Zachowałam również spójność lamp, uchwytów mebli, klamek - są czarne (uwielbiam czarny :D), a lampy mają wpleciony okrągły kształt. Również w każdym pomieszczeniu powtarza się ten sam rodzaj drewna - głównie w meblach. Przy pierwszym okazaniu naszego mieszkania, rodzice moi i męża zapytali: dlaczego wszędzie jest to samo? XD Nasze style są zupełnie inne. W domach naszych rodziców każde pomieszczenie ma inną podłogę i inny (oczywiście krzykliwy!) kolor ścian. Do tego tu raz meble w kolorze wenge, tu białe, gdzie indziej dąb. Ciekawi mnie, Kaju, jak wyglądają domy/mieszkania rodziców Twoich i Twojego męża. Czy również masz podobne doświadczenia co ja?
Pewnie stwierdzili między sobą że twój dom jest nudny... Przy takim wnętrzu nienawidzę kiedy ktoś mi chce coś kupić czy podarowuje magnes z podróży... Jestem okropna i nawet nie wyjmuje jak przyjeżdżają 🙈
@@twojeatelierduszy myślę, że tak uważają. Ale dla nas takie wnętrze jest kojące, jest wizualnie uporządkowane i dość minimalistyczne (= mniej sprzątania :P )..I tak, ja również nienawidzę jak ktoś mi kupuje cokolwiek do domu. Nie mam wciąż wielu rzeczy - ale to nie znaczy, że nie stać mnie na ich kupno. Po prostu...szukam rzeczy powoli, bo muszą mieć to coś :D. Albo są rzeczy, które uważam za kompletnie zbędne. A tu nagle wpada teściowa z prezentem i mówi: widziałam, że tego nie masz to ci kupiłam. Gdyby chociaż ten prezent trzymał się palety kolorów, który mam we wnętrzu to jeszcze bym przeżyła. Ale nie, jest RÓŻOWY (nienawidzę tego koloru :D ). Na szczęście po roku tłumaczenia już nie próbują mnie uszczęśliwić na siłę. Za to moja teściowa określa mnie jako osobę 'bardzo wymagającą' i 'wybredną' :D no cóż... :D
@@katfen9372 Mam podobnie 😃
@@katfen9372 ooo tak😂 "wymagająca i wybredna". Ciężko co dogodzić... A ja to widzę z drugiej strony.. Jako brak szacunku do mojego gniazda
Co więcej. Jestem florystka. Jak ludzie przychodzą i proszą mnie o radę bo nigdy nie byłi u osoby. Ja zawsze mówię o ciętych kwiatach no doniczkowe,
Nie wiadomo czy osoba ma miejsce, czy lubi, czy chce, może już ma. Do tego dochodzi doniczka. Jaka?
To jest problematyczne więc nakłaniam na cięte. Nie, bo doniczka postoi.....
Mam ochotę powiedzieć wtedy o czym my dyskutujemy... 😂
Jest dużo racji w tym ci piszesz. Moda się zmienia, rynek się zmienia, mentalność się zmienia ( ale nie u wszystkich). Ludzie przywykli do pewnych schematów, z których wcale często nie chcą wyjść (ale też i wcale nie muszą). Jeżeli chodzi o dom moich rodziców to zawsze był on miejscem, które na tamtejsze czasy mocno odbiegał od wizerunku tradycyjnych polskich, kolorowych domów. Zawsze był nad wyraz nowoczesny jak na tamte czasy. Odkąd pamietam spójność była w nim obecna, w przeciwieństwie do różnych krzykliwych kolorów, z którymi zarówno jako dziecko, jak i osoba dorosła nie obcowałam😉. Wychowałam się w domu, w którym bardzo zwracano uwagę na wystrój wnętrza, na dobór odpowiednich dodatków i przede wszystkim na jakość, wiec chyba „wyssałam to z mlekiem mamy”😉. Doskonale wiem, że to o czym bardzo trafnie wspomniałaś jest nadal zjawiskiem powszechnym (różnica pokoleń). Ja zawsze powtarzam- wnętrze musi się NAM podobać, to nie jest przestrzeń do zaspokajania potrzeb osób, które tam nie mieszkają😉.
Dziekuje za przekaz
Bardzo proszę 😉
wszystkie uwagi trafne - ostatnia jest wyjątkowa
Bardzo dziękuje 😉👍🏼
Mam pewne pytanie. Zestawienia kolorów na zdjęciach z filmiku są zwykle podobne. Oczywiście wygląda to niesamowicie, ale czy istnieje oprócz koloru czarnego, białego, szarego i beżu (oczywiście w różnych odcieniach) jeszcze jakiś kolor, który mógłby być użyty w wielu pomieszczeniach? Czy sprawdziłoby się to rozwiązanie dla wyblakłego granatu lub jasnego odcienia koloru oliwkowego, na przykład?
Bo te kolory są bardzo uniwersalne , wystarczy wybrać dodatki w swoich ulubionych kolorach i będzie ok . Dodatki łatwiej zmienić niż kolory ścian , mebli lub tapicerki . Zrobiłam tak u siebie i jestem zadowolona z efektu 😊
Mysle, ze szałwiowy, oliwkowy, spokojny granat to też dobra baza kolorów
Takie zestawienia są ponadczasowe, poniekąd 'bezpieczne', bo wszystko do nich pasuje. Więc zdecydowanie łatwiej jest nimi..operować. Oliwkowy, czy szałwiowy wpisują się w tzw. kolory Ziemi, które są również coraz bardziej popularne. Są odzwierciedleniem darów, zasobów Ziemi, akcentem natury we wnętrzu. I jak najbardziej da się zrobić wnętrza stosując te kolory, ich różne odcienie, nasycenia. Ale najpierw zastanowiłabym się, czy chcesz zastosować te kolory, bo naprawdę Ci się podobają, od zawsze Ci się podobały czy może jednak dlatego, że są one teraz bardzo popularne i gdzie nie spojrzysz tam jesteś wręcz atakowana przez wnętrza wykończone w ten sposób. Chodzi o to, żebyś była 'odporna' na trendy, bo takie ślepe podążanie za nimi jest kosztowne. Po prostu zdecydowanie łatwiej i mniej kosztowne jest kupić pościel w kolorze szałwiowym do beżowej/białej sypialni, niż przemalowywać po roku cały pokój. Ja tak miałam z lamelami. Na siłę próbowałam je wcisnąć do mieszkania, bo się na nie napatrzyłam na wszelakich inspiracjach, projektach wnętrz. Są wszędzie, wszyscy je mają. I w efekcie usilnych prób ich wciśnięcia, po prostu zbrzydły mi. Nie mam lameli u siebie, bo nie mam potrzeby ich wkomponowania.
Jak najbardziej! U mnie główny motyw to kolor granatowy, a do tego drewno i czarne elementy 😊
Mam pytanie czy można ewentualnie skorzystać odpłatnie będzie z pani pomocy ? Chodzi mi dokładnie o pomoc zaprojektowaniu wnętrz ? Projekt porada i ewentualnie gdzie dane meble najlepiej kupić . Jakie koszta by były takiej porady jeśli bym przesłała pani układ i zdjęcia domu ? Na razie wystawiłam swój dom na sprzedaż i jak go sprzedam do kupię dom w którym chce właśnie zrobić naprawdę ładnie . Ale jak już będę potrzebowała pomocy to w tedy bym do pani napisała. Chodzi mi mniej więcej o koszta pomocy bym mogła ewentualnie sobie zaplanować wydatki . Pozdrawiam serdecznie Ulla
Dzieki Tobie Kaju wiem gdzie lezy blad w moim mieszkaniu.
Za duzo kolorow.🙄
A ja tak kochen kolory ach... 🌈
😂😂 problem znaleziony 😉- ale pamiętaj, że najważniejsze jest to, żebyś sama dobrze czuła się w swoim domu😉👍🏼
Mieszkam w bloku, mam podłogę świeżo zrobioną z paneli winelowych(ala beton) kuchnię, przedpokój i mały pokój, chciałabym salon zrobić z desek, czy będzie to współgrać?
Połączenie betonu i drewna wygląda 👍🏼👌🏼! Także śmiało 😉
@@GadamyTV dziękuję *
Świetny odcinek. Dziękuję
Cieszę się i dziękuje 😉👍🏼
Dziękuję za film. Czy zatem powtarzalny element, jakim jest wiodący kolor (np czerwone meble w kuchni lub jedną kolorwa sciana w sypialni, korytarzu czy salonie), ale inny w każdym wnętrzu (które łączą kolor mebli i pozostałe białe ściany) to błąd? Będę bardzo wdzięczna za radę:))
Osobiście nie rozumiem fenomenu malowania jednej sciany na inny kolor niż reszta i szczerze mówiąc odradzam takie rozwiązanie🤷🏼♀️.
👏🏼👏🏼👏🏼👏🏼👏🏼
😉👍🏼