Skaldowie - Krywaniu, Krywaniu (Long version, 1973)

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 1 окт 2024
  • Utwór zarejestrowany w Moskwie pod koniec 1972 roku dla radzieckiej wytwórni "Miełodia".
    Po nagraniu płyty "Krywań, Krywań" w maju 1972 Skaldowie koncertowali z materiałem w Niemczech, Czechosłowacji, ZSRR, gdzie mieli możliwość zarejestrować w tamtejszych studiach na nowo swoje utwory. Właśnie z nagranej w Moskwie płyty "Skaldy", wydanej w 1973 roku pochodzi ta wersja, która na radzieckim albumie nosi tytuł "Krivan'yu krivan'yu, ty mój vysokij"
    W 2010 ukazała się na kompilacji "Skaldowie - Progressive Years 1970-1973", na której zebrane są utwory Skaldów zarejestrowane w zagranicznych studiach w latach 1970-1973.
    Wersja nagrana w ZSRR - oprócz tego, że jest nieco dłuższa (prawie 22 minuty, oryginał prawie 18) jakoś specjalnie się nie różni od wersji z polskiego wydania. W nagraniu nieco bardziej słyszalna jest gitara, niestety, jedynie w roli akompaniującej, żadnych solowych popisów. Bo jedyne czego w tym utworze mi brak, to własnie jakieś monstrualne gitarowe solo w rodzaju np tego z niemenowskiego "Człowiek jam niewdzięczny" Tomasza Jaśkiewicza. Nie było chyba jednak wtedy w zespole takich gitarowych możliwości...
    SKALDOWIE:
    Andrzej Zieliński - Hammond organ, vocal
    Jacek Zieliński - lead vocal, violin, trumpet, percussion
    Jerzy Tarsiński - guitar
    Konrad Ratyński - bass guitar, vocal
    Jan Budziaszek - drums

Комментарии • 12

  • @TheMagnitofon
    @TheMagnitofon 3 месяца назад +2

    Cóż za piękna muzyka, jestem zachwycona. Pozdrowienia z Rosji. Какая красивая музыка, я в восторге. Привет из России.

  • @asgarddrags5407
    @asgarddrags5407 4 месяца назад +3

    Według mnie to jeden z największych polskich rockowych utworów w historii. Mogą z nim rywalizować: Niemena - "Bema pamięci żałobny rapsod", Budki Suflera - "Jest taki samotny dom"... i pewnie jeszcze kilka. Zdecydowanie "perełka".

  • @januszkrystus4085
    @januszkrystus4085 27 дней назад +1

    Emerson, Lake & Palmer w rodzimym wydaniu :)

  • @unikon1
    @unikon1 4 месяца назад +4

    R.I.P. Jacek Zieliński... [*]

  • @kulikieb
    @kulikieb 2 месяца назад +1

    Krywań, to jest to, a nawet TO...

  • @andrewkrol1680
    @andrewkrol1680 Год назад +3

    Ale dobre❤

  • @tomaszwesoowskifromlechist6222
    @tomaszwesoowskifromlechist6222 Год назад +4

    Świetny klimat... Znałem to już prędzej. Ogólne wnioski, że bardzo na tym późnym bigbeacie odcisnęło się piętno Vanila Fudge,oraz muzyka z filmu Hair, gdyż były dostępne. Czekam na Romuald Roman, i pamiętam jak w trójce był kiedyś kącik Bigbeatowy w audycji niedzielnej Manna.

    • @igorbielinski9718
      @igorbielinski9718 Год назад +1

      Co do pewnych inspiracji VF mogę się zgodzić, ale kudy Vanilli do Skaldów. Oni napisali niemniej genialnych piosenek co Bitle, Stonesi czy bracia Davies.

    • @AnetaHernes
      @AnetaHernes 7 месяцев назад +1

      @@igorbielinski9718 🙂 Skaldowie są pomnikowi... gdyby w naszym kraju były wtedy inne układy byliby top band

    • @pawelpap9
      @pawelpap9 6 месяцев назад +1

      Co to znaczy “były dostępne”? Może chciałeś napisać, że były tobie znane. Prawdziwym źródłem wiedzy o muzyce rockowej były audycje Piotra Kaczkowskiego, a konkretnie Mini-Max nadawany w III od 1968 roku. Nie było żadnej znaczącej płyty zachodniej, której on by nie nadawał (nielegalnie, powiedzmy sobie, bo w całości i zachęcał słuchaczy do nagrywania. No ale takie to były czasy).

  • @pawelpap9
    @pawelpap9 6 месяцев назад +1

    W komentarzu słuszna uwaga o braku gitary. W końcu rock to muzyka gitarowa i niestety w Krywaniu dominacja organu powoduje pewną jednostajność. Co gorsza pobrzękiwanie gitary rytmicznej podstępnie wyolbrzymione przez Melodię brzmi jak na lata 70te archaicznie i jest wręcz irytujące. Trudno mi się jednak zgodzić z tym, że wówczas brakowało w Polsce sprawnych i nowocześnie grających gitarzystów. Potrafił ich znaleźć Nalepa, potrafił Niemen. Nie rozumiem dlaczego Andrzej i Jacek i widzieli takiej potrzeby. Szkoda, bo stracona szansa.

    • @jerzygondol1480
      @jerzygondol1480 4 месяца назад +5

      W zespołach Keitha Emersona albo nie było gitary (The Nice po nagranie I płyty), albo nie była przesadnie wyeksponowana (EL&P). I nie miało się wrażenie, że czegoś brakuje.