Cóż w PoE obecnie jest przeginka w drugą stronę i większość minion buildów jest po prostu niegrywalna poniżej mirrorowych inwestycji, właśnie przez żywotność summonów. Łatwo można zauważyć że obecnie silne są wyłącznie miniony nietargetowalne (Bama/Relic/SRS), cała reszta po kosztach nadaje się wyłącznie do tarcia chrzanu...
Ale też są sposoby na przedłużenie żywotności minionów jak chociażby Heal za każdego zabitego summona (przyzywanie na siłę szkieletów) co w połączeniu z clusterami daje 20% max hp dla summona co przyzwany szkielet (tu mi chodzi, że jak się przyzwie nadmiar szkieletów to te pierwsze gra uznaje za martwych). Ale koniec końców tylko kilka minion buildów jest w stanie robić uber bossów.
@@szkeleton3 No właśnie szkielety magowie byli bardzo przyjemną opcją gdzie sam cluster z Blessed Rebirth praktycznie odwalał całą robotę. Dlatego musieli oczywiście wykastrować im DPS, mimo że było i jest kilkadziesiąt silniejszych buildów...
Bo niestety ale wg nich było zbyt tanio za tak dobry dps / clear. I standardowo, zamiast spróbować poprawić resztę to poszedł po najmniejszej linii oporu po prostu nerf dla szkieletów magów :/
Pamiętam jak Maliketh był dla mnie najtrudniejszym bossem ever na solo, a jak wszedłem z ziomkiem na seamless coopa to zastagerowaliśmy go jak ostatnią szmatę. Jebałem się z 5 godzin zanim samemu go zabiłem a w coopie walka nie trwała dłużej niż 20 sekund i to przy pierwszym podejściu. Ludzie gadający, że summony/coop nie pomaga to żyją w niezłej bańce
Bez kitu, dla mnie też Maliketh był ciężarem. Czego nie mogę powiedzieć o Malenii. Ale co build to opinia więc obstawiam, że zdecydowana większość problem miała raczej z Malenią.
Ja używałem jakieś b.slabego summona który ginął w ciągu pierwszych 20 sekund ale i tak dawało to zajebista okazję żeby złapać drugi oddech i zadać trochę dodatkowych obrażeń. Dla mnie Malenia trudniejsza od Malekitha. Na Malenia padłem że 200 razy a na Malekithcie jakieś 50 xd
Tworzy materiał o tym że się boi o pasywne obrażenia, że mogą być za mocne i powstaniem buildow pod jeden albo brak klawiszy, to tylko pokazuje brak zaznajomienia z tematem. GGG już od dawna i wielokrotnie na wywiadach poruszających ten temat powiedziało że zdają sobie sprawę z takich buildow i chcą by ich tworzenie było możliwe a zarazem podkreślają że moc takich buildow ma być mniejsza od tych które będą bazowały na używaniu wielu mechanik i kombosów, dodatkowo chcą też zbalansowac buildy rangedowe nie były jedyna słuszna drogą by meele było odczuwanie mocniejsze gdy już dojdzie do kontaktu z wrogiem
Ojojoj widzę, że współcześni gracze nawet Ci wywodzący się z diabolo, mają problem pojąc do końca w czym leży problem współczesnych hack&slash. Po pierwsze Gry hack&slash nawet jeśli zaoferują Ci super mechaniki pomiędzy walkami, super crafting, super drzewka skilli i co tam sobie wymyślicie, to zaczęły podczas walki być grami na poziomie Clicker Heroes. Hurr durr klikam dmg, biegne do przodu, lootu tyle że bez lootfiltra crashuje grę. Nawet nie macie już tego uczucia zainteresowania i endorfin jak wypada wam item na ziemie, to jest symulator kombajnu połączonego z odkurzaczem z silnikiem bolidu formuły pierwszej. Druga sprawa, nie chodzi o same summony, traperów, dotowców czy inne "passywne" dmg buildy. Problem jest taki, że H&S zamieniły się w dyskotekowe kulki i lasery w których Ty robisz za naćpanego klefedronem parkieciarza i nie ma znaczenia czy klub w którym jesteś to VIP, czy imprezka na remizie. Są ludzie którzy chcą sobie pograć o zgrozo WOJOWNIKIEM, jednak będą za to karani, bo mają X razy mniejsze okienko na dmg, mają X razy mniejszy czas reakcji od każdej zasięgowej postaci, a z drugiej strony to że grasz wojownikiem wcale w obecnych czasach nie sprawia, że jesteś bardziej tanky od maga z milionem energy shielda, czy jakiegoś łucznika z najebanym dodge. Kolejna sprawa jest taka, że gry te zamieniają się w takie zapierdalanie, że dawniej wiedziałeś mniej więcej z jakiego elementu bije Cię dany mob, obecnie tak pędzisz na złamanie karku przez milion mobów na ekranie, że zwyczajnie bezmyślnie capujesz resy i na tym polega cały Twój wysiłek. To też przeklada się na to, że mobom brakuje resów i to czy grasz ogniem, siecznym, obuchem czy kurwa necrotic dmg praktycznie na nic nie wpływa, masz 10 mil dps, jedziesz i zabijasz. Idealnie dzisiejszą lobotomię w hack&slash obnaża taki modzik jak The Hell do diablo jedynki.
Jest jedyna droga na redukcje "łatwiejszej" gry summonem. Należy przedstawić coś w stylu duszy oddanej dla summona, już wyjaśniam. Ustawiamy tanky summony na priorytet oddanej "duszy"/"poświęcenie", w tym momencie pewien % obrażeń w tego summona jest oddawany/przekazywany na postać. Kolejne mniej oddane "dusze"/"poświęcenie" np jakiś dps summon, który jest kruchy poświęca mniejszy % przekazywania obrażeń dla postaci. To samo powinno być dla wszelkich osłabień summonów, część wartości osłabień powinna przechodzić na postać. Dla przykładu: Tank 1000hp otrzymuje hita za 500hp, postać, na której macie 1000hp otrzymuje 50 obrażeń. Nie ma innej drogi na ominięcia fair play dla summonów.
Nie wiem czy kombinujesz jak koń pod górę czy po prostu przedstawiasz coś prostego w w super skomplikowany sposób. Rozwiązaniem(może niekonieczne dobrym, ale jakimś) byłoby zwiększenie procentowe dmg na postać za każdego przyzwanego summona. I można by to np potem rozbić na siłę summona, albo rodzaj. Albo na elementy. W stylu każdy toksyczny zombie obniża naszą defensywę na chaos.
A nie łatwiej byłoby po prostu wprowadzić priorytet dla mobów/bossa żeby bił summonera, a nie moby? Troche jak necromancer z WC3, który ze swoimi szkieletami staję się problematyczny ale za to jest papierowy i to jest jego słabą stroną.
No ale co on pieprzy :S przecież we wszystkich h&s jakie znam to właśnie summonery mają tak uwalony dmg że w zasadzie nigdzie summoner build nie jest w topce... Tutaj będzie tak samo...
W kontekście summonów w souls-like'ach: Zgadzam się, że nie jest wskazane (również nie jest zabronione - niech grają jak chcą; ich strata) grać z nimi. Może nie jestem jeszcze jakimś weteranem, ale po remake'u Demon's Souls (biłem tego pieprzonego Vanguard Demona, aż padł - reset postaci, ale w końcu się udało; tak jak później z każdym) i splatynowaniu tego tytułu naprawdę polubiłem gry tego typu. Teraz gram w DS 3 i pokonałem Pontyfika po jebanej godzinie. Walka naprawdę wyśmienita, a druga faza z tym klonem jeszcze bardziej podkręca napięcie. No i pytanie czy czułbym taką samą wielką satysfakcję (w zasadzie drugi boss który zatrzymał mnie na dłużej; pierwszy to Abyss Watchers, ale po ogarnięciu walka staje się wręcz takim tańcem) gdybym korzystał z summona? No pewnie, że nie! Niestety ludzie faktycznie nie rozumieją idei tego typu gier. Sam kiedyś sądziłem, że to nie są produkcje dla mnie, ale ostatecznie uważam, że to jedne z najlepszych gier w jakie grałem. Bardzo dobrze, że dostajemy po mordzie za swoje porażki, gdyż uczymy się na nich i widać to było na każdej kolejnej próbie z Pontiffem. Naprawdę świetna gra, a z każdą lokacją jest coraz lepiej! Najważniejsze to się nie poddawać i pokonywać wyzwania!
W moim przypadku akurat Pontiff był tym momentem gdy zdałem sobie sprawę, jak bardzo summony wpływają na walkę. Wziąłem na niego dwóch npc summonów i rozłożyłem go w minutę czy dwie, a sam w trakcie walki nie zaangażowałem się zbytnio mechanicznie, prawie w ogóle nie miał na mnie aggro, po prostu go dziabałem powoli. Nie miałem z tego żadnej statysfakcji i przez chwilę siedziałem, zastanawiając się, jaki jest w tym sens. W końcu powiedziałem sobie "nigdy więcej" i przeszedłem resztę gry bez summonów. Miałem o wiele większą satysfakcję walcząc bez summonów, niż z nimi. Od tamtej pory próbowałem wiele innych bossów z jak i bez summonów, żeby mieć większą skalę na wpływ summonów. Tak jak napisałeś - jak ktoś chce grać z summonami, to niech sobie gra, ma słuchać się jakichś randomów z internetu? Ale nikt mnie nigdy nie przekona, że summony w ogóle nie wpływają na walkę.
17:58 to jest endgame build zrobiony już w koszcie mirrorowym, co on gada. Przeciez ze wszystkim tak mozna powiedziec, kazdy skill rozwala kontent, kwestia jest ile się w niego włozy mamony.
POE 2 będzie zajebiste. Ale nie dla maniaków POE1. (Niestety GGG wzorują się na d4) wolniejsza rozgrywka, trudniejsze walki z bosami... itp. W poe2 buildy takie jak Righteous Fire czy Flicker nie będą możliwe. Nie zrobisz mega op postaci aby wciskać jeden przycisk i mordować uberów. To będzie zupełnie inna gamplayowo gra. To nie będzie lepsza wersja poe1. To będzie inna gra. Będzie dobra gra, nawet bardzo. Ale fani poe1 nie będą z niej zadowoleni na dłuższą metę. Pobawią się, pograją i odstawią. Bo stali wyjadacze poe1 chcą zrobić build który miażdży wszystko natychmiastowo. W poe2 po prostu silnik i mechaniki gry na to nie pozwolą.
Obaj (oboje?) możecie mieć rację. Zgadzam się z przedmówcą, że wielu graczy z PoE1 nie pogra długo w PoE2 (głównie przez właśnie ten zmieniony styl gry), ale też nikt nie zaprzeczył, że w PoE2 DOBRZE zrobiona (do końca) postać nie będzie 1-szotować Bossa w Endgame.
Po co grać summonami w Soulslike przecież są to na tyle proste gry, że nie trzeba zbytnio kombinować. Ostatni wymagający boss to Radahn z dodatku do Eldena i to nie z uwagi na jego poziom trudności tylko z uwagi jakim chłamem był na premierę. Ludzie już zapomnieli, że jego ataki były całkowicie randomowe i wygrana zależała tylko i wyłącznie od RNG, a zapomniałem, jak się miało za mały poziom to trzeba było farmić runy.
No filmik porusza bardzo ważny temat. Żeby zaraz się nie okazało że z tym poe będzie jak diablo 4 i to samo jak w przypadku nekromanty, który przechodził mapki gdzie nawet nie trzeba było nic klikac
A gdyby moby/boss priorytetowo biły postać która je summonuje a summonowane moby byłyby bardziej podatne na AoE? Wtedy summoner też musiałby kaitować + włączyć do bolidu jakiś inny spell na DMG + ewentualnie jakiś spell na movement.
Co do tematu filmu to problemem jest to że porównuje się grę która pewnie "stały" poziom trudności do gry która w endgame czy nawet mid game buildy już niszczą wszystko na strzała max 2
Ale przecież Jonathan mówił wyraźnie że aktywne granie będzie bardziej premiowane. Ze oni chcą kombinacje zboostowsc. Pasywne buildu będą możliwe, ale zawsze będą bardziej opłacalne kombinowane. Pioter podkreślał to w swoich materiałach nawet.
Nie rozumiesz, że chodzi o to, iż summony mogą zdominować grę? Po co inne klasy, inne buildy skoro wystarczy tylko jedna pod summony, zwłaszcza w grze gdzie jest rywalizacja, gdzie zawsze będziesz starał sobie zoptymalizować gierkę. W całym filmiku chodziło o to, że pewne mechaniki nie łączą się z danym gatunkiem bo powoduje zbytnią dominacje jednej nad innymi.
pojebana akcja że ktoś używa summonów, nieźle ze dozyliśmy czasów w których ktos ma problem do kogoś bo gra inaczej w dana gre XD, od samego poczatku nie rozumiem tej afery jeśli gra daje ci taka opcje to albo korzystasz albo nie i tyle, co do poe 2 racja gra idzie w strone soulkie i jesli mam zgadywac to pewnie postaraja sie to jakos zbalansowac zeby meta była równa bo to jest jednak online , niech każdy gra tak jak chce bo kazdy szuka czegoś troche innego w danej grze ;) a płaczki co pisza złe opinie bo gra jest zatrudna to dla takich nie ma ratunku dlc eldenka
Ale nikt nie ma problemu o to jak se grasz. Grajta jak chceta a to że boli was zdanie innych tylko pokazuje że sami rozumiecie dlaczego summony są jebane
Nie rozumiesz dlaczego soulsy są tak fajną grą, tu nie chodzi o to, że nie można używać możliwości gry tylko o to, że frajda w soulsach polega na tym, że męczysz się z bossem i gdy w końcu nauczysz sie jego ataków i go pokonasz jesteś mega zadowolony, granie z summonami usuwa to, bo wtedy bossy są po prostu łatwe i ciężko nie pokonać ich za pierwszym podejściem, tu nie chodzi o obrażanie tych co używają summonów tylko by oni spróbowali pokonać swoje słabości w gierce i sami przekonali sie na własnej skórze jak fajnie jest pokonać wreszcie trudnego bossa
@@superbrajanek4579 no spoko nie rozumiem, ale moze komus sprawia frajde rozpierdalanie bossa summonami za pierwszym podejsicem, nie mowie czy to dobre czy złe, każdy może inaczej cieszyc sie gra. Jeśli ktoś irl ma trudności i chce sobie pograc akurat summonami żeby odpoczac po całym dniu to czm ma byc wyzywany? To jest mój problem do tej dramy bo jest o nic i tyle.
@@trixon2118 to w koncu sa jebane czy grajta jak chceta xd, uwielbiam soulsy i przeszedłem wszystkie bez summownów :0 ale nie boli mnie dupa że ktos "beszczesci" moja ulubiona gre i se uzywa ułatwień
czy to nazewnictwo bolid nie wzięło się stąd że kiedy takie pierwsze diablo trafiło do polski to prawie nikt nie ogarniał angielskiego i ciężko było przeczytać build?
Niech GGG pokaże gameplay z endgame'u na dopieszczonym buildzie, to rozwieje wiele wątpliwości. Jestem ciekaw jak te wszystkie piękne i płynne animacje będą wyglądać przy cast speedzie powyżej 10. Jak łucznik podskakujący w powietrze będzie wyglądał przy wysokim attack speedzie. Jak interakcja tych szczelin ze slamami będzie wyglądać, itd. Gra wygląda świetnie i na taką też się zapowiada. Tylko jak ja widzę jak chłop z kuszą nie może sobie poradzić z białymi mobami i musi spierdalać, to tak dziwne się robi. Są to materiały marketingowe, wiadomo. Mają one przyciągnąć nowe osoby. No ale miło by było gdyby pokazali jak to będzie wyglądać jak już jesteś na dopracownym buildzie. Aktualnie to mam wrażenie, że ludzie popadają w pułapkę o której sami ostrzegają, a mianowicie "fajna graficzka". Mam nadzieję, że to nadal będzie h&s, a nie souls like. Jak chcę zainwestować w build i wchodzić na te bossy zdmuchując je w kilka sekund, to będę mógł to zrobić. Jeśli chcę zignorować kompletnie mechanikę bossa budując się pod jakieś miniony, balisty albo jakiegoś tanky skurwysyna z RFem co tylko stoi i się śmieje, to też będę mógł to zrobić. Śmieszy mnie trochę takie gadanie, że dobrze by było takie coś ograniczyć, bo się GGG napracowało przy bossach. Robiąc mapki, robisz ich kilkanaście pod rząd. Teraz wyobraź sobie, że za każdym razem na końcu mapki czeka na Ciebie chłop, którego mechaniki będziesz omijał przez 5 minut. Ty oplujesz design tego bossa i albo będziesz liczył na to, że inwestycja w build pozwoli Ci go zrobić w kilka sekund albo po prostu będziesz omijał tego bossa. Tutaj sprawę może zmienić układ nagród mechaniki/boss, ale to już inny temat - nie chcę się tutaj rozpisywać. Trzymam kciuki za GGG i za tę gierkę. Obym zamknął mordę z pierwszym odpaleniem i śmiał się z tego mojego komentarza w przyszłości. Dzięki za materiał Loanel i Kiszak za komentarz
Ja osobiście liczę że PoE2 będzie soulslikowe. Uwielbiam Poe w obecnej wersji ale nie ukrywam że w każdym sezonie ta ciągła optymalizacja i czyszczenie mapek w kilka minut mnie nuży. Zważywszy że GGG zapowiedziało dalsze wsparcie dla poe1 to możemy dożyć fajnych czasów w których mamy dwa świetne arpgi różniące się mechanikami i w których sezony się nie pokrywają. Jak dla mnie win win situation.
Zawsze znajdzie sie mechanika ktora zjebie gre. Ale to nie mechanika jest problemem tylko to ze ludzie korzystaja z yt i twitcha oraz buildow. Przejdz gre sam bez ww. i lekko nie bedzie. Chcesz sobie ulatwiac to czerpiesz z ww.
@@szym__czokw dovinity było tylko trzeba było zdjąć odpowiedni pancerz i nałożyć odpowiednio efekty żeby działało tylko to jest RPG ciekawe jakby działało w arpg
To nie jest przypadkiem narzucanie swojej narracji? Przypomina trochę nawiedzone madki które uważają się za lepsze bo rodziły w naturalny sposób a nie przez cesarke Tu masz, Ja jestem fajniejszy bo kite'uje moby i mam trudniej a ty nie jesteś fajny bo używasz summony i masz łatwiej :p
widać że Loanel nie grał w poe 2 ponieważ obowiązuje mnie NDA nie mogę za dużo pisać lecz powiem że nie będzie się dało mieć Armii Summonów ponieważ ogranicza nas tak zwany spirit który pozwala na przywoływanie minionów , jednym słowem te miniony nie są aż takie tankowne .
nie wiem czemu każdy zdziwiony na nazewnictwo buildu bolidem. to istnieje praktycznie od zawsze, mało tego, rzadko się słyszy jak ktoś mówi po prostu build XD
ok kurwa, niech będzie bolid bo to jest build do fast cleara w danej grze jak PoE - ale KURWA mówić dalej bolid zamiast build w grze gdzie nie ma czegoś takiego jak build do szybkiego rozwalania przeciwników to już rakiem jest...... się nauczyłby mówić build i tyle.
Ok, a więc trochę nie podoba mi się logika tego gościa. Czemu? 1. Załóżmy, że mamy gramy tym najemnikiem, aby mieć spełnione wymogi pod gemy summonowe zapewne będziemy potrzebować dużo inta, co samym drzewkiem może okazać się mało opłacalne, a więc pozostaje szukanie tego w itemkach. I teraz pytanie, czy wiedząc, że musisz zainwestować dużo w itemach na inta, by używać summona który bez odpowiednich nodek w drzewku będzie mało tankowny, a w dodatku musisz go ponownie przyzwać jak już padnie, jesteś w stanie sobie pozwolić na wrzucenie tego do buildu? No wydaje mi się, że nie. 2. Pasywny damage nie na każdym buildzie będzie taki dobry. Idziemy pod fire dmg i rzucimy skilla który podpali wroga? Ok, ale bez burning dmg bonusów to palenie będzie zbyt słabe, abyśmy mogli mówić tak naprawdę o realnym bonusie do zadawanych obrażeń. Ok, to może miny lub trapy z fire dmg? Ok, nieco lepiej, ale nie specjalizujemy się w minach i co wtedy? Dalej więcej dmg/s wyciągniemy poprzez zadawanie dmg w sposób w KTÓRY NASZ BUILD SIĘ SPECJALIZUJE. Ogólnie więc uważam, że kolo ma obawy o nic i chyba nie rozumie do końca sam o czym mówi. POE 2 będzie jedynie inspirowane soulsami, a nie grą typowo soulsową.
🟢 Wesprzyj kanał: ruclips.net/channel/UC5SCWle5EgiN7vzMMwPOpugjoin
🔴 Zapraszam na Streamy - Codziennie ~20:00 : www.twitch.tv/putrefy
🎥 Kanał Archiwum: www.youtube.com/@KiszakArchiwum
🎬 Kanał z Clipami: www.youtube.com/@KiszakClipy
👕 Moje Koszulki Kupicie Tutaj: alldead.pl/ 💀 (reklama)
🔷 Discord: discord.gg/FGGCFj9B36
📷 Instagram: instagram.com/thekiszak/
💲Kupuj gry taniej na Instant Gaming: www.instant-gaming.com/?igr=kiszak (reklama)
🐲Korzystam ze sprzętu Redragon - z kodem "LUDOS" 15% zniżki: redragon.pl/akcja_ludos (reklama)
Na tym świecie są pewne tylko śmierć, podatki i niekończąca się afera summonowa.
Czyli to jest ten sam problem co w eldenie. Płacz o to, że możesz grać jak chcesz.
Cóż w PoE obecnie jest przeginka w drugą stronę i większość minion buildów jest po prostu niegrywalna poniżej mirrorowych inwestycji, właśnie przez żywotność summonów.
Łatwo można zauważyć że obecnie silne są wyłącznie miniony nietargetowalne (Bama/Relic/SRS), cała reszta po kosztach nadaje się wyłącznie do tarcia chrzanu...
Ale też są sposoby na przedłużenie żywotności minionów jak chociażby Heal za każdego zabitego summona (przyzywanie na siłę szkieletów) co w połączeniu z clusterami daje 20% max hp dla summona co przyzwany szkielet (tu mi chodzi, że jak się przyzwie nadmiar szkieletów to te pierwsze gra uznaje za martwych). Ale koniec końców tylko kilka minion buildów jest w stanie robić uber bossów.
@@szkeleton3 No właśnie szkielety magowie byli bardzo przyjemną opcją gdzie sam cluster z Blessed Rebirth praktycznie odwalał całą robotę.
Dlatego musieli oczywiście wykastrować im DPS, mimo że było i jest kilkadziesiąt silniejszych buildów...
Bo niestety ale wg nich było zbyt tanio za tak dobry dps / clear. I standardowo, zamiast spróbować poprawić resztę to poszedł po najmniejszej linii oporu po prostu nerf dla szkieletów magów :/
Pamiętam jak Maliketh był dla mnie najtrudniejszym bossem ever na solo, a jak wszedłem z ziomkiem na seamless coopa to zastagerowaliśmy go jak ostatnią szmatę. Jebałem się z 5 godzin zanim samemu go zabiłem a w coopie walka nie trwała dłużej niż 20 sekund i to przy pierwszym podejściu. Ludzie gadający, że summony/coop nie pomaga to żyją w niezłej bańce
Bez kitu, dla mnie też Maliketh był ciężarem. Czego nie mogę powiedzieć o Malenii. Ale co build to opinia więc obstawiam, że zdecydowana większość problem miała raczej z Malenią.
Ja używałem jakieś b.slabego summona który ginął w ciągu pierwszych 20 sekund ale i tak dawało to zajebista okazję żeby złapać drugi oddech i zadać trochę dodatkowych obrażeń. Dla mnie Malenia trudniejsza od Malekitha. Na Malenia padłem że 200 razy a na Malekithcie jakieś 50 xd
Tworzy materiał o tym że się boi o pasywne obrażenia, że mogą być za mocne i powstaniem buildow pod jeden albo brak klawiszy, to tylko pokazuje brak zaznajomienia z tematem. GGG już od dawna i wielokrotnie na wywiadach poruszających ten temat powiedziało że zdają sobie sprawę z takich buildow i chcą by ich tworzenie było możliwe a zarazem podkreślają że moc takich buildow ma być mniejsza od tych które będą bazowały na używaniu wielu mechanik i kombosów, dodatkowo chcą też zbalansowac buildy rangedowe nie były jedyna słuszna drogą by meele było odczuwanie mocniejsze gdy już dojdzie do kontaktu z wrogiem
Ojojoj widzę, że współcześni gracze nawet Ci wywodzący się z diabolo, mają problem pojąc do końca w czym leży problem współczesnych hack&slash.
Po pierwsze Gry hack&slash nawet jeśli zaoferują Ci super mechaniki pomiędzy walkami, super crafting, super drzewka skilli i co tam sobie wymyślicie, to zaczęły podczas walki być grami na poziomie Clicker Heroes. Hurr durr klikam dmg, biegne do przodu, lootu tyle że bez lootfiltra crashuje grę. Nawet nie macie już tego uczucia zainteresowania i endorfin jak wypada wam item na ziemie, to jest symulator kombajnu połączonego z odkurzaczem z silnikiem bolidu formuły pierwszej. Druga sprawa, nie chodzi o same summony, traperów, dotowców czy inne "passywne" dmg buildy. Problem jest taki, że H&S zamieniły się w dyskotekowe kulki i lasery w których Ty robisz za naćpanego klefedronem parkieciarza i nie ma znaczenia czy klub w którym jesteś to VIP, czy imprezka na remizie. Są ludzie którzy chcą sobie pograć o zgrozo WOJOWNIKIEM, jednak będą za to karani, bo mają X razy mniejsze okienko na dmg, mają X razy mniejszy czas reakcji od każdej zasięgowej postaci, a z drugiej strony to że grasz wojownikiem wcale w obecnych czasach nie sprawia, że jesteś bardziej tanky od maga z milionem energy shielda, czy jakiegoś łucznika z najebanym dodge. Kolejna sprawa jest taka, że gry te zamieniają się w takie zapierdalanie, że dawniej wiedziałeś mniej więcej z jakiego elementu bije Cię dany mob, obecnie tak pędzisz na złamanie karku przez milion mobów na ekranie, że zwyczajnie bezmyślnie capujesz resy i na tym polega cały Twój wysiłek. To też przeklada się na to, że mobom brakuje resów i to czy grasz ogniem, siecznym, obuchem czy kurwa necrotic dmg praktycznie na nic nie wpływa, masz 10 mil dps, jedziesz i zabijasz. Idealnie dzisiejszą lobotomię w hack&slash obnaża taki modzik jak The Hell do diablo jedynki.
Omg, ale koleś pierdoli kocopoły, urwał sie z Eldena i poe1 na oczy nie widzial xD
Jest jedyna droga na redukcje "łatwiejszej" gry summonem.
Należy przedstawić coś w stylu duszy oddanej dla summona, już wyjaśniam.
Ustawiamy tanky summony na priorytet oddanej "duszy"/"poświęcenie", w tym momencie pewien % obrażeń w tego summona jest oddawany/przekazywany na postać.
Kolejne mniej oddane "dusze"/"poświęcenie" np jakiś dps summon, który jest kruchy poświęca mniejszy % przekazywania obrażeń dla postaci.
To samo powinno być dla wszelkich osłabień summonów, część wartości osłabień powinna przechodzić na postać.
Dla przykładu: Tank 1000hp otrzymuje hita za 500hp, postać, na której macie 1000hp otrzymuje 50 obrażeń.
Nie ma innej drogi na ominięcia fair play dla summonów.
Nie wiem czy kombinujesz jak koń pod górę czy po prostu przedstawiasz coś prostego w w super skomplikowany sposób. Rozwiązaniem(może niekonieczne dobrym, ale jakimś) byłoby zwiększenie procentowe dmg na postać za każdego przyzwanego summona. I można by to np potem rozbić na siłę summona, albo rodzaj. Albo na elementy. W stylu każdy toksyczny zombie obniża naszą defensywę na chaos.
@@Sandro_de_Vega Właśnie nie chciałem rozwijać to bardzo bo to jest proste jak przykład, który wspomniałem.
Nie każdy może zrozumieć, też to jest kwestia głębszej dyskusji bo jeden pomysł rodzi kolejne problemy. Mam nadzieję, że będzie w całej grze balans.
A nie łatwiej byłoby po prostu wprowadzić priorytet dla mobów/bossa żeby bił summonera, a nie moby? Troche jak necromancer z WC3, który ze swoimi szkieletami staję się problematyczny ale za to jest papierowy i to jest jego słabą stroną.
@@matias_cs wszystko można 😉
No ale co on pieprzy :S przecież we wszystkich h&s jakie znam to właśnie summonery mają tak uwalony dmg że w zasadzie nigdzie summoner build nie jest w topce...
Tutaj będzie tak samo...
W kontekście summonów w souls-like'ach: Zgadzam się, że nie jest wskazane (również nie jest zabronione - niech grają jak chcą; ich strata) grać z nimi. Może nie jestem jeszcze jakimś weteranem, ale po remake'u Demon's Souls (biłem tego pieprzonego Vanguard Demona, aż padł - reset postaci, ale w końcu się udało; tak jak później z każdym) i splatynowaniu tego tytułu naprawdę polubiłem gry tego typu. Teraz gram w DS 3 i pokonałem Pontyfika po jebanej godzinie. Walka naprawdę wyśmienita, a druga faza z tym klonem jeszcze bardziej podkręca napięcie. No i pytanie czy czułbym taką samą wielką satysfakcję (w zasadzie drugi boss który zatrzymał mnie na dłużej; pierwszy to Abyss Watchers, ale po ogarnięciu walka staje się wręcz takim tańcem) gdybym korzystał z summona? No pewnie, że nie! Niestety ludzie faktycznie nie rozumieją idei tego typu gier. Sam kiedyś sądziłem, że to nie są produkcje dla mnie, ale ostatecznie uważam, że to jedne z najlepszych gier w jakie grałem. Bardzo dobrze, że dostajemy po mordzie za swoje porażki, gdyż uczymy się na nich i widać to było na każdej kolejnej próbie z Pontiffem. Naprawdę świetna gra, a z każdą lokacją jest coraz lepiej! Najważniejsze to się nie poddawać i pokonywać wyzwania!
W moim przypadku akurat Pontiff był tym momentem gdy zdałem sobie sprawę, jak bardzo summony wpływają na walkę. Wziąłem na niego dwóch npc summonów i rozłożyłem go w minutę czy dwie, a sam w trakcie walki nie zaangażowałem się zbytnio mechanicznie, prawie w ogóle nie miał na mnie aggro, po prostu go dziabałem powoli. Nie miałem z tego żadnej statysfakcji i przez chwilę siedziałem, zastanawiając się, jaki jest w tym sens. W końcu powiedziałem sobie "nigdy więcej" i przeszedłem resztę gry bez summonów. Miałem o wiele większą satysfakcję walcząc bez summonów, niż z nimi. Od tamtej pory próbowałem wiele innych bossów z jak i bez summonów, żeby mieć większą skalę na wpływ summonów.
Tak jak napisałeś - jak ktoś chce grać z summonami, to niech sobie gra, ma słuchać się jakichś randomów z internetu? Ale nikt mnie nigdy nie przekona, że summony w ogóle nie wpływają na walkę.
17:58 to jest endgame build zrobiony już w koszcie mirrorowym, co on gada. Przeciez ze wszystkim tak mozna powiedziec, kazdy skill rozwala kontent, kwestia jest ile się w niego włozy mamony.
Ale niektórymi skillami możesz za 100 div one shotować uber uber bossy, a na innych trzeba 300 div
POE 2 będzie zajebiste. Ale nie dla maniaków POE1. (Niestety GGG wzorują się na d4) wolniejsza rozgrywka, trudniejsze walki z bosami... itp. W poe2 buildy takie jak Righteous Fire czy Flicker nie będą możliwe. Nie zrobisz mega op postaci aby wciskać jeden przycisk i mordować uberów. To będzie zupełnie inna gamplayowo gra. To nie będzie lepsza wersja poe1. To będzie inna gra. Będzie dobra gra, nawet bardzo. Ale fani poe1 nie będą z niej zadowoleni na dłuższą metę. Pobawią się, pograją i odstawią. Bo stali wyjadacze poe1 chcą zrobić build który miażdży wszystko natychmiastowo. W poe2 po prostu silnik i mechaniki gry na to nie pozwolą.
oj mało wiesz jak widzę, obejrzyj sobie zeszło roczny exilecone
Obaj (oboje?) możecie mieć rację. Zgadzam się z przedmówcą, że wielu graczy z PoE1 nie pogra długo w PoE2 (głównie przez właśnie ten zmieniony styl gry), ale też nikt nie zaprzeczył, że w PoE2 DOBRZE zrobiona (do końca) postać nie będzie 1-szotować Bossa w Endgame.
Panie Mateuszu
Gdzie to obiecywane Armored Core 6
Po co grać summonami w Soulslike przecież są to na tyle proste gry, że nie trzeba zbytnio kombinować. Ostatni wymagający boss to Radahn z dodatku do Eldena i to nie z uwagi na jego poziom trudności tylko z uwagi jakim chłamem był na premierę. Ludzie już zapomnieli, że jego ataki były całkowicie randomowe i wygrana zależała tylko i wyłącznie od RNG, a zapomniałem, jak się miało za mały poziom to trzeba było farmić runy.
Nigdy na cold docie się nie grało 2 active w jednym 6l
No filmik porusza bardzo ważny temat. Żeby zaraz się nie okazało że z tym poe będzie jak diablo 4 i to samo jak w przypadku nekromanty, który przechodził mapki gdzie nawet nie trzeba było nic klikac
A gdyby moby/boss priorytetowo biły postać która je summonuje a summonowane moby byłyby bardziej podatne na AoE?
Wtedy summoner też musiałby kaitować + włączyć do bolidu jakiś inny spell na DMG + ewentualnie jakiś spell na movement.
Co do tematu filmu to problemem jest to że porównuje się grę która pewnie "stały" poziom trudności do gry która w endgame czy nawet mid game buildy już niszczą wszystko na strzała max 2
Ja albo summony i necro, albo druid pod prąd jeśli a pewnie będzie się dało :D
Ale przecież Jonathan mówił wyraźnie że aktywne granie będzie bardziej premiowane. Ze oni chcą kombinacje zboostowsc. Pasywne buildu będą możliwe, ale zawsze będą bardziej opłacalne kombinowane. Pioter podkreślał to w swoich materiałach nawet.
15:00 w poe 1 tez możesz sobie zrobić minionki każdą klasą ale po chuj?
Bo w gruncie rzeczy nekromanta obecnie obsysa penisa i bardzo często Champion/Guardian/Ocultist wypadają znacznie lepiej w wielu implementacjach.
Dzień bez dramy dniem straconym
Ale w czym problem ??? niech każdy gra jak chce, ja nie widzę w tym problemu że ktoś gra z Summonami
Nie rozumiesz, że chodzi o to, iż summony mogą zdominować grę? Po co inne klasy, inne buildy skoro wystarczy tylko jedna pod summony, zwłaszcza w grze gdzie jest rywalizacja, gdzie zawsze będziesz starał sobie zoptymalizować gierkę. W całym filmiku chodziło o to, że pewne mechaniki nie łączą się z danym gatunkiem bo powoduje zbytnią dominacje jednej nad innymi.
@@SilentSilverKnight No chyba że tak
pojebana akcja że ktoś używa summonów, nieźle ze dozyliśmy czasów w których ktos ma problem do kogoś bo gra inaczej w dana gre XD, od samego poczatku nie rozumiem tej afery jeśli gra daje ci taka opcje to albo korzystasz albo nie i tyle, co do poe 2 racja gra idzie w strone soulkie i jesli mam zgadywac to pewnie postaraja sie to jakos zbalansowac zeby meta była równa bo to jest jednak online , niech każdy gra tak jak chce bo kazdy szuka czegoś troche innego w danej grze ;) a płaczki co pisza złe opinie bo gra jest zatrudna to dla takich nie ma ratunku dlc eldenka
Ale nikt nie ma problemu o to jak se grasz. Grajta jak chceta a to że boli was zdanie innych tylko pokazuje że sami rozumiecie dlaczego summony są jebane
Nie rozumiesz dlaczego soulsy są tak fajną grą, tu nie chodzi o to, że nie można używać możliwości gry tylko o to, że frajda w soulsach polega na tym, że męczysz się z bossem i gdy w końcu nauczysz sie jego ataków i go pokonasz jesteś mega zadowolony, granie z summonami usuwa to, bo wtedy bossy są po prostu łatwe i ciężko nie pokonać ich za pierwszym podejściem, tu nie chodzi o obrażanie tych co używają summonów tylko by oni spróbowali pokonać swoje słabości w gierce i sami przekonali sie na własnej skórze jak fajnie jest pokonać wreszcie trudnego bossa
@@superbrajanek4579 no spoko nie rozumiem, ale moze komus sprawia frajde rozpierdalanie bossa summonami za pierwszym podejsicem, nie mowie czy to dobre czy złe, każdy może inaczej cieszyc sie gra. Jeśli ktoś irl ma trudności i chce sobie pograc akurat summonami żeby odpoczac po całym dniu to czm ma byc wyzywany? To jest mój problem do tej dramy bo jest o nic i tyle.
@@trixon2118 to w koncu sa jebane czy grajta jak chceta xd, uwielbiam soulsy i przeszedłem wszystkie bez summownów :0 ale nie boli mnie dupa że ktos "beszczesci" moja ulubiona gre i se uzywa ułatwień
@@loczus9909 umm jeżeli ktoś chce sobie odpocząć to soulsy to akurat średnia gra to tego, polecam pasjansa, jakiegoś wiedźmina,
Noo Kiszak, pomijasz deko dawniejsze meta-buildy, gdzie na broniach robiłeś 8-10L-ki.
To mam grać jak na pianinie żeby mieć większy dps czy jak?
Bolidy bolidy bolidy bolidy bolid bolid bolid. Bolidy bolidy bolidy.
Powinno być-20% dmg per minion i balans zrobiony
czy to nazewnictwo bolid nie wzięło się stąd że kiedy takie pierwsze diablo trafiło do polski to prawie nikt nie ogarniał angielskiego i ciężko było przeczytać build?
Niech GGG pokaże gameplay z endgame'u na dopieszczonym buildzie, to rozwieje wiele wątpliwości.
Jestem ciekaw jak te wszystkie piękne i płynne animacje będą wyglądać przy cast speedzie powyżej 10. Jak łucznik podskakujący w powietrze będzie wyglądał przy wysokim attack speedzie. Jak interakcja tych szczelin ze slamami będzie wyglądać, itd.
Gra wygląda świetnie i na taką też się zapowiada. Tylko jak ja widzę jak chłop z kuszą nie może sobie poradzić z białymi mobami i musi spierdalać, to tak dziwne się robi. Są to materiały marketingowe, wiadomo. Mają one przyciągnąć nowe osoby. No ale miło by było gdyby pokazali jak to będzie wyglądać jak już jesteś na dopracownym buildzie. Aktualnie to mam wrażenie, że ludzie popadają w pułapkę o której sami ostrzegają, a mianowicie "fajna graficzka".
Mam nadzieję, że to nadal będzie h&s, a nie souls like. Jak chcę zainwestować w build i wchodzić na te bossy zdmuchując je w kilka sekund, to będę mógł to zrobić. Jeśli chcę zignorować kompletnie mechanikę bossa budując się pod jakieś miniony, balisty albo jakiegoś tanky skurwysyna z RFem co tylko stoi i się śmieje, to też będę mógł to zrobić. Śmieszy mnie trochę takie gadanie, że dobrze by było takie coś ograniczyć, bo się GGG napracowało przy bossach. Robiąc mapki, robisz ich kilkanaście pod rząd. Teraz wyobraź sobie, że za każdym razem na końcu mapki czeka na Ciebie chłop, którego mechaniki będziesz omijał przez 5 minut. Ty oplujesz design tego bossa i albo będziesz liczył na to, że inwestycja w build pozwoli Ci go zrobić w kilka sekund albo po prostu będziesz omijał tego bossa. Tutaj sprawę może zmienić układ nagród mechaniki/boss, ale to już inny temat - nie chcę się tutaj rozpisywać.
Trzymam kciuki za GGG i za tę gierkę. Obym zamknął mordę z pierwszym odpaleniem i śmiał się z tego mojego komentarza w przyszłości.
Dzięki za materiał Loanel i Kiszak za komentarz
Ja osobiście liczę że PoE2 będzie soulslikowe. Uwielbiam Poe w obecnej wersji ale nie ukrywam że w każdym sezonie ta ciągła optymalizacja i czyszczenie mapek w kilka minut mnie nuży. Zważywszy że GGG zapowiedziało dalsze wsparcie dla poe1 to możemy dożyć fajnych czasów w których mamy dwa świetne arpgi różniące się mechanikami i w których sezony się nie pokrywają. Jak dla mnie win win situation.
Ciekawe co będzie jak się chłop dowie o buildzie RF gdzie nie trzeba nawet nic kilkac i potworki padaja jak cie dotkna.
Zawsze znajdzie sie mechanika ktora zjebie gre. Ale to nie mechanika jest problemem tylko to ze ludzie korzystaja z yt i twitcha oraz buildow. Przejdz gre sam bez ww. i lekko nie bedzie. Chcesz sobie ulatwiac to czerpiesz z ww.
😎
ludologiczna drama summonowa w...poe?... czy ja pomyliłem skrypty??
Jak on mnie wqr... z tymi bolidami.
Gdzie się ścigasz poligloto???
Ciekawe czy będzie można bawić się żywiołami 😂 stawiasz totem który castuje deszcz i drugi co wali błyskawicami i pół mapki porażone prądem stoi😂😂😂
Nie zdziwiłbym się ani trochę jakby coś takiego było
@@szym__czokw dovinity było tylko trzeba było zdjąć odpowiedni pancerz i nałożyć odpowiednio efekty żeby działało tylko to jest RPG ciekawe jakby działało w arpg
Nienawidzę summonów. Chcesz to se nimi graj, ale nie mów że jesteś dobrym graczem bo każdy umie się schować za armią sojuszników i tylko dodgować
XD
To nie jest przypadkiem narzucanie swojej narracji? Przypomina trochę nawiedzone madki które uważają się za lepsze bo rodziły w naturalny sposób a nie przez cesarke
Tu masz, Ja jestem fajniejszy bo kite'uje moby i mam trudniej a ty nie jesteś fajny bo używasz summony i masz łatwiej :p
Ja jebe trzeba wywalić wszystkie klasy, zostawić tylko orka który napierdala z łapki, czy tam axa i finisz :D, znowu ból dupy.
Jak chlop tak się boi to niech lepiej nie gra.
o co tobie chodzi? chłop nie chciałby żeby gra była mocno niezbalansowana. takie obawy są chyba sensowne i na miejscu.
Ciężko mi jest się skupić na materiale bo cały czas mam wrażenie, że gość ma zatkany nos i gumę w buzi...
widać że Loanel nie grał w poe 2 ponieważ obowiązuje mnie NDA nie mogę za dużo pisać lecz powiem że nie będzie się dało mieć Armii Summonów ponieważ ogranicza nas tak zwany spirit który pozwala na przywoływanie minionów , jednym słowem te miniony nie są aż takie tankowne .
Usuń to bo Krzysztof Wilczyński już jedzie
On Mówi o tym samym w video co ty xd
nie wiem czemu każdy zdziwiony na nazewnictwo buildu bolidem.
to istnieje praktycznie od zawsze, mało tego, rzadko się słyszy jak ktoś mówi po prostu build XD
ok kurwa, niech będzie bolid bo to jest build do fast cleara w danej grze jak PoE - ale KURWA mówić dalej bolid zamiast build w grze gdzie nie ma czegoś takiego jak build do szybkiego rozwalania przeciwników to już rakiem jest...... się nauczyłby mówić build i tyle.
Ok, a więc trochę nie podoba mi się logika tego gościa. Czemu?
1. Załóżmy, że mamy gramy tym najemnikiem, aby mieć spełnione wymogi pod gemy summonowe zapewne będziemy potrzebować dużo inta, co samym drzewkiem może okazać się mało opłacalne, a więc pozostaje szukanie tego w itemkach. I teraz pytanie, czy wiedząc, że musisz zainwestować dużo w itemach na inta, by używać summona który bez odpowiednich nodek w drzewku będzie mało tankowny, a w dodatku musisz go ponownie przyzwać jak już padnie, jesteś w stanie sobie pozwolić na wrzucenie tego do buildu? No wydaje mi się, że nie.
2. Pasywny damage nie na każdym buildzie będzie taki dobry. Idziemy pod fire dmg i rzucimy skilla który podpali wroga? Ok, ale bez burning dmg bonusów to palenie będzie zbyt słabe, abyśmy mogli mówić tak naprawdę o realnym bonusie do zadawanych obrażeń. Ok, to może miny lub trapy z fire dmg? Ok, nieco lepiej, ale nie specjalizujemy się w minach i co wtedy? Dalej więcej dmg/s wyciągniemy poprzez zadawanie dmg w sposób w KTÓRY NASZ BUILD SIĘ SPECJALIZUJE.
Ogólnie więc uważam, że kolo ma obawy o nic i chyba nie rozumie do końca sam o czym mówi. POE 2 będzie jedynie inspirowane soulsami, a nie grą typowo soulsową.
Ale irytujące jest to jak koleś mówi "bolidy" cały czas. Rozumiem raz czy dwa bo hehe śmieszne ale cały czas?
zostawiłeś komentarz? czyli działa? pozdrawiam.
@@SmugLordSix-Nine znaczy zależy co ma działać, bo komentarz zostawiłem ale nie obejrzałem do końca bo było to dość irytujące, coś za coś
@@Adjusting1 mali ludzie czepiają się małych bzdur. czyli działa.
ja gralem na 4x CWDT i dupa
jak mam sie wkurwiac jak w soulsach to slabo widze to poe 2 ;/