Dziękuję za informację jest Pan mądrym człowiekiem niech Pan Błogosławi zmotywował mnie film mam nadzieję że wytrwam i że jakoś uporam się z tą wagą pozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję za miłe słowa i cieszę się z tego efektu motywacyjnego - taka moja rola :-) pozdrawiam, powodzenia i czuję że będzie OK :-) p.s. krok pierwszy to okno żywieniowe, ono zmienia wszystko 👍
dziekuje, jestem rodzynkiem, w 2007 mialem 118. od lat bujam sie w okolicach 80kg, 8. listopada 30 lat jak nie pale a bylem narkomanem przez 20 lat, ktory nie potrafil godziny wytrzymac bez papierosa a jak rzucał to potrafil 3 dni spac , wstac i znowu palic
Oj tak, dziękuję bardzo za ten wartościowy filmik. Cieszę się, że są tacy wspaniali, przebudzeni dietetycznie ludzie, z których mądrości mogę czerpać lub utwierdzać się, że robię dobrze :)
Cześć i wielkie dzięki za miłe słowa. Pełna zgoda - odchudzanie to jeden z elementów. Koncentracja na własnym zdrowiu, odżywianiu i dobrym samopoczuciu może być swego rodzaju bazą, podstawą. Zdrowe ciało to zdrowy duch, bystra głowa, produktywne życie zawodowe, prywatne, itd. Pozdrowienia i udanej majówki! :-)
ja jestem taką osobą która schudłam 60 kg 13 lat temu i nie przytyłam a nwet czasem mi spada z 2 kg a potem wraca ja zminiłam tryb życia jadłam dużo węglowodanów i jadłam wieprzowinę teraz jem dużo jarzyn dużo warzyw bezskrobiowych i żadnej wieprzowiny tylko drób i tak już będę zawsze jeść wzięłam sobie 6 psów i dużo chodzę.przepraszam za pisanie mam tylko jedno oko czynne i wnim 50% widzenia wszystko polega na tym żeby nie stosować diety a zmienić na stałe styl życia byłam kaszalotem a teraz całkiem szczupłą kobietą i to nie młodą a mówią że tylko młodym udaje się schudnąąć.zabrało mi to schudni ecie 60 kg trochę ponad rok nie jadaam chleba ryżu ciasta słodychzy, owszem zasemmi się zachce więc kupię sobiecastko raz na 2 miesiąe hisy zy krakersy i chleb ale to są sporadyczne zachcianki jem 2 duże posiłki dziennie duzo białka ,masła warzyw .
Cześć, wielkie dzięki za ciekawe informacje i za praktyczny, z życia wzięty przykład zdrowego odżywiania. Jest dokładnie tak, jak piszesz - należy wprowadzić zmiany już na zawsze, takie dożywocie ;-) Liczy się to, co robimy na co dzień, w 95% przypadków. Ciastko czy lody raz na jakiś czas nikogo jeszcze nie zabiły; jednak dopiero wtedy, gdy mamy to pod kontrolą i świadomie sobie pozwalamy na odstępstwo. Pozdrowienia, dużo zdrowia i jeszcze raz dziękuję!
Real. Jem mniej niż wcześniej, staram się nie jeść chleba, słodycze ograniczyłem o 80%, chodzę na siłownie 2 razy w tygodniu (głównie cardio) i waga stoi w miejscu
Cześć i dzięki za komentarz, wszystko co robisz jak najbardziej jest OK i ma sens, ale problemem z pozbyciem się nadwagi w 99% przypadków jest związany z wysoką insuliną, a ta z kolei z częstym jedzeniem. Koniecznie spróbuj wprowadzić okno żywieniowe - 6 godzin na dobry początek. I na pełne 30 dni całkowicie odstaw słodycze, produkty mączne, słono-słodkie przekąski i kalorie w płynie (soki, napoje, itd.). Po 30 dniach będziesz czuł się o wiele lżejszy, głowa będzie już zupełnie inaczej funkcjonować. A na samej wadze za bardzo się nie koncentruj; na 100% będzie spadać, tylko skokowo i falami. Na razie!
Świetny ten kanał, właśnie go odkryłam, Jestem tuż po 50 i nagle bach rosnę. Zawsze walczyłam z wagą ale było to kilka kg kosmetycznych 😉. Po magicznej 50 nagle jest bardzo ciężko, ale to głównie woda, mam obrzęki które pojawiają się nagle Zalewa mnie woda, bolą piersi z nadmiaru jej rośnie nagle brzuch, potem trichę spada potem znów ratuje się lekami czasem na receptę diretycznymi ale nie tędy droga… dodam że mam niedoczynność TSH ok2 więc ok biorę letrox, ale ft3 zawsze poniżej normy. Co z tą wodę czy masz jakiś pomysł. Dodam że w ostatnim czasie robię okno 6 h 2 posiłki bez węgli jem od lat, suplementuje się , a w ostatnim czasie te tipy nie działają i masakrycznie obrzęknięta jestem
Cześć, dzięki za ciekawy komentarz i za dobre słowo. Szczerze mówiąc to nie czuję się wystarczająco kompetentny, żeby Ci coś podpowiedzieć w kwestiach medyczno/lekowych. Jeśli dbasz o odżywianie, to już bardzo bardzo dużo. W moim przypadku - mniej puchnę kiedy nie jem nabiału, spróbuj na 2 tygodnie odstawić, może to kwestia alergii/uczulenia? Plus jak najwięcej ruchu i jak najmniej pozostawania w bezruchu przez dłuższy czas; zwłaszcza latem. Mam nadzieję, że cokolwiek Ci te podpowiedzi pomogą. Pozdrowienia!
Cześć i dzięki za pytanie. Na pierwszy rzut oka pomysł wydaje się dobry, ale.... 30 dni pod rząd na siłowni to mega wyzwanie, ciężko będzie Ci utrzymać taką intensywność. Proponowałbym Ci 3-4 razy w tygodniu siłownia, 45 minut max, ćwiczenia złożone na maszynach (takie, które angażują jak najwięcej mięśni jednocześnie). Codziennie 30 minut szybkiego marszu przed snem. Na siłowni znajdziesz też bieżnie z możliwością ustawienia pochyłości - ustaw maksymalną wartość (np. 15 stopni) i chodź przy prędkości ok. 6 km/h, super efekty. Ale pamiętaj koniecznie, że 90% efektów uzyskasz dzięki odżywianiu. Na tym skupiaj się przede wszystkim :-) Aha, na jakiś czas zapomnij też o wadze, ważeniu, itd. Schowałbym gdzieś wagę na cały miesiąc. Skup się na oknie żywieniowym, na odstawieniu przetworzonego żarcia, ograniczeniu produktów mącznych, itd. Do tego ruch pod każdą postacią i 7 godzin snu na dobę. Efekty przyjdą. Pozdrowienia!
Cześć, jak najbardziej, w trakcie postu możesz spokojnie trenować tak jak zwykle. Ja z powodzeniem ćwiczę na siłowni w drugim, trzecim dniu postu i czuję się bardzo dobrze. Oczywiście maraton albo jakiś inny ekstremalny wysiłek odpada, ale "normalny" trening - jak najbardziej na tak. Zerknij może tutaj w wolnej chwili: ruclips.net/video/QcEVXlPhMbQ/видео.html Pozdrawiam ;-)
Faktycznie, ostatnimi czasy przestałem liczyć ;-) Dbam tylko o to, żeby minimalizować cukier i mąkę, najadam się warzywami, do tego białko i tłuszcze. Owoce jako deser. Okno żywieniowe i okresowo post przedłużony. Amen ;-)
Dziękuję za informację jest Pan mądrym człowiekiem niech Pan Błogosławi zmotywował mnie film mam nadzieję że wytrwam i że jakoś uporam się z tą wagą pozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję za miłe słowa i cieszę się z tego efektu motywacyjnego - taka moja rola :-) pozdrawiam, powodzenia i czuję że będzie OK :-) p.s. krok pierwszy to okno żywieniowe, ono zmienia wszystko 👍
Krok drugi-jak najdalej od "białej śmierci",a dokładniej od cukru.
Cukier uruchamia głód.
Znakomita wiedzą. Duża wartość. Dziękuję!
To ja dziękuję :-) Na razie i miłego!
dziekuje, jestem rodzynkiem, w 2007 mialem 118. od lat bujam sie w okolicach 80kg, 8. listopada 30 lat jak nie pale a bylem narkomanem przez 20 lat, ktory nie potrafil godziny wytrzymac bez papierosa a jak rzucał to potrafil 3 dni spac , wstac i znowu palic
Brawo, to się sprawdza!!!
Dzięki wielkie!
Oj tak, dziękuję bardzo za ten wartościowy filmik. Cieszę się, że są tacy wspaniali, przebudzeni dietetycznie ludzie, z których mądrości mogę czerpać lub utwierdzać się, że robię dobrze :)
Dzięki! Przebudzony dietetycznie - podoba mi się to bardzo :-):-) Pozdrowienia
Dziękuję za super film 👍💪 miłego dnia ☀️
Dzięki za dobre słowo i także miłego! :-)
Dzięki 👍👌👍 , pozdrawiam
👊💪👊
Dzięki :-) I pozdrowienia!
Super kanał:) co prawda, nie muszę się odchudzać, ale czerpię motywację do zdrowego trybu życia.
Cześć i wielkie dzięki za miłe słowa. Pełna zgoda - odchudzanie to jeden z elementów. Koncentracja na własnym zdrowiu, odżywianiu i dobrym samopoczuciu może być swego rodzaju bazą, podstawą. Zdrowe ciało to zdrowy duch, bystra głowa, produktywne życie zawodowe, prywatne, itd. Pozdrowienia i udanej majówki! :-)
Jak zawsze super wiedza w przystępny sposób przekazana
Wielkie dzięki, jak zawsze :-) I pozdrowienia!
Uwielbiam cię oglądać i słuchać potrafisz dużo przekazać pozdro
Dziękuję bardzo :-):-)
Super
Pozdrawiam
Nawzajem, dzięki!
👍
ja jestem taką osobą która schudłam 60 kg 13 lat temu i nie przytyłam a nwet czasem mi spada z 2 kg a potem wraca ja zminiłam tryb życia jadłam dużo węglowodanów i jadłam wieprzowinę teraz jem dużo jarzyn dużo warzyw bezskrobiowych i żadnej wieprzowiny tylko drób i tak już będę zawsze jeść wzięłam sobie 6 psów i dużo chodzę.przepraszam za pisanie mam tylko jedno oko czynne i wnim 50% widzenia wszystko polega na tym żeby nie stosować diety a zmienić na stałe styl życia byłam kaszalotem a teraz całkiem szczupłą kobietą i to nie młodą a mówią że tylko młodym udaje się schudnąąć.zabrało mi to schudni ecie 60 kg trochę ponad rok nie jadaam chleba ryżu ciasta słodychzy, owszem zasemmi się zachce więc kupię sobiecastko raz na 2 miesiąe hisy zy krakersy i chleb ale to są sporadyczne zachcianki jem 2 duże posiłki dziennie duzo białka ,masła warzyw .
Cześć, wielkie dzięki za ciekawe informacje i za praktyczny, z życia wzięty przykład zdrowego odżywiania. Jest dokładnie tak, jak piszesz - należy wprowadzić zmiany już na zawsze, takie dożywocie ;-) Liczy się to, co robimy na co dzień, w 95% przypadków. Ciastko czy lody raz na jakiś czas nikogo jeszcze nie zabiły; jednak dopiero wtedy, gdy mamy to pod kontrolą i świadomie sobie pozwalamy na odstępstwo. Pozdrowienia, dużo zdrowia i jeszcze raz dziękuję!
👍🖐❤️
Dzięki wielkie :-)
Real. Jem mniej niż wcześniej, staram się nie jeść chleba, słodycze ograniczyłem o 80%, chodzę na siłownie 2 razy w tygodniu (głównie cardio) i waga stoi w miejscu
Cześć i dzięki za komentarz, wszystko co robisz jak najbardziej jest OK i ma sens, ale problemem z pozbyciem się nadwagi w 99% przypadków jest związany z wysoką insuliną, a ta z kolei z częstym jedzeniem. Koniecznie spróbuj wprowadzić okno żywieniowe - 6 godzin na dobry początek. I na pełne 30 dni całkowicie odstaw słodycze, produkty mączne, słono-słodkie przekąski i kalorie w płynie (soki, napoje, itd.). Po 30 dniach będziesz czuł się o wiele lżejszy, głowa będzie już zupełnie inaczej funkcjonować. A na samej wadze za bardzo się nie koncentruj; na 100% będzie spadać, tylko skokowo i falami. Na razie!
Cukier nie krzepi!!!👍
Zdecydowanie nie, to zwyczajny narkotyk - pierwszy do wycięcia z diety. Pozdrowienia!
Świetny ten kanał, właśnie go odkryłam, Jestem tuż po 50 i nagle bach rosnę. Zawsze walczyłam z wagą ale było to kilka kg kosmetycznych 😉. Po magicznej 50 nagle jest bardzo ciężko, ale to głównie woda, mam obrzęki które pojawiają się nagle Zalewa mnie woda, bolą piersi z nadmiaru jej rośnie nagle brzuch, potem trichę spada potem znów ratuje się lekami czasem na receptę diretycznymi ale nie tędy droga… dodam że mam niedoczynność TSH ok2 więc ok biorę letrox, ale ft3 zawsze poniżej normy. Co z tą wodę czy masz jakiś pomysł. Dodam że w ostatnim czasie robię okno 6 h 2 posiłki bez węgli jem od lat, suplementuje się , a w ostatnim czasie te tipy nie działają i masakrycznie obrzęknięta jestem
Cześć, dzięki za ciekawy komentarz i za dobre słowo. Szczerze mówiąc to nie czuję się wystarczająco kompetentny, żeby Ci coś podpowiedzieć w kwestiach medyczno/lekowych. Jeśli dbasz o odżywianie, to już bardzo bardzo dużo. W moim przypadku - mniej puchnę kiedy nie jem nabiału, spróbuj na 2 tygodnie odstawić, może to kwestia alergii/uczulenia? Plus jak najwięcej ruchu i jak najmniej pozostawania w bezruchu przez dłuższy czas; zwłaszcza latem. Mam nadzieję, że cokolwiek Ci te podpowiedzi pomogą. Pozdrowienia!
madrego warto posluchac
Jak zwykle dzięki ;-)
czy maja 56 lat moga zapisac sie na miesiac na silownie i caly miesiac cwiczy co dzien ? waga 117.7 kg
Cześć i dzięki za pytanie. Na pierwszy rzut oka pomysł wydaje się dobry, ale.... 30 dni pod rząd na siłowni to mega wyzwanie, ciężko będzie Ci utrzymać taką intensywność. Proponowałbym Ci 3-4 razy w tygodniu siłownia, 45 minut max, ćwiczenia złożone na maszynach (takie, które angażują jak najwięcej mięśni jednocześnie). Codziennie 30 minut szybkiego marszu przed snem. Na siłowni znajdziesz też bieżnie z możliwością ustawienia pochyłości - ustaw maksymalną wartość (np. 15 stopni) i chodź przy prędkości ok. 6 km/h, super efekty. Ale pamiętaj koniecznie, że 90% efektów uzyskasz dzięki odżywianiu. Na tym skupiaj się przede wszystkim :-) Aha, na jakiś czas zapomnij też o wadze, ważeniu, itd. Schowałbym gdzieś wagę na cały miesiąc. Skup się na oknie żywieniowym, na odstawieniu przetworzonego żarcia, ograniczeniu produktów mącznych, itd. Do tego ruch pod każdą postacią i 7 godzin snu na dobę. Efekty przyjdą. Pozdrowienia!
Czy sok pomidorowy traktować jako posiłek?
Cześć, myślę że raczej jako część posiłku. Albo np. jako starter - przed pierwszym posiłkiem. Pozdrowienia!
Czy jak jestem na glodowce mozna w tym czasie trenować?
Cześć, jak najbardziej, w trakcie postu możesz spokojnie trenować tak jak zwykle. Ja z powodzeniem ćwiczę na siłowni w drugim, trzecim dniu postu i czuję się bardzo dobrze. Oczywiście maraton albo jakiś inny ekstremalny wysiłek odpada, ale "normalny" trening - jak najbardziej na tak. Zerknij może tutaj w wolnej chwili: ruclips.net/video/QcEVXlPhMbQ/видео.html Pozdrawiam ;-)
@@Schudnijpo50 dziekuje:)
A kalorie liczysz jak jesz tylko bialko I tluszcze?czy poprostu jesz aby się najesc
Faktycznie, ostatnimi czasy przestałem liczyć ;-) Dbam tylko o to, żeby minimalizować cukier i mąkę, najadam się warzywami, do tego białko i tłuszcze. Owoce jako deser. Okno żywieniowe i okresowo post przedłużony. Amen ;-)
Zdecydowanie jem tak, żeby się najeść ;-) Mąkę i cukier ograniczam do minimum, ale cała reszta już intuicyjnie ;-) Pozdrowienia!
@@Schudnijpo50 czyli nietrzeba liczyć tylko tłuszcz I bialko:-)