Ja już mam 42 numery serii podstawowej, 11 numerów młodzieńczych lat i 3 numery serii pobocznej😊. Nie wiem jak Ty ale ja bym zbierał do końca bo tam ma być rysunek na grzbietach więc pewnie będzie on zrobiony na całości. Czyli na tylu numerach ile masz z tylu wypisane. Jak dojdziesz do końca to zobaczysz może będą te nowe też wydane😊. Pozdrawiam
Na pewno będę kupował do 28 albumu na jego ostatniej planszy można by napisać '' i żyli długo i szczęśliwie''. Co prawda scenariuszowo seria pikuje w dół o wiele wcześniej, to jednak chcę dozbierać wszystkie albumy rysowane przez Rosińskiego. Od albumu 29 rysownik zmienia styl, zaczyna bardziej malować, niż rysować serię i nie przepadam za tą zmianą. Thorgal jest serią w której bohaterzy dorastają, starzeją się, ale komiks pod względem fabuły jest cały czas skierowany do młodego czytelnika, nastolatka. Ja dorosłem już wiele lat temu cenne jest dla mnie tak naprawdę 16 pierwszych albumów i to jest też dobry moment na zakończenie przygody z tą serią.
Thorgal ma w sobie to coś. Czasem szkoda, że nie jest kierowany trochę bardziej pod dorosłego odbiorcę, ale jednak Thorgal to Thorgal. Nawet to malowanie mi nie przeszkadza (np. Zemsta Hrabiego Skarbka to cudeńko), ale też mam uzbierane do 28 tomu na tą chwilę.
Koment dla zasięgu. Pozdrawiam :)
Ja już mam 42 numery serii podstawowej, 11 numerów młodzieńczych lat i 3 numery serii pobocznej😊. Nie wiem jak Ty ale ja bym zbierał do końca bo tam ma być rysunek na grzbietach więc pewnie będzie on zrobiony na całości. Czyli na tylu numerach ile masz z tylu wypisane. Jak dojdziesz do końca to zobaczysz może będą te nowe też wydane😊. Pozdrawiam
Na pewno będę kupował do 28 albumu na jego ostatniej planszy można by napisać '' i żyli długo i szczęśliwie''. Co prawda scenariuszowo seria pikuje w dół o wiele wcześniej, to jednak chcę dozbierać wszystkie albumy rysowane przez Rosińskiego. Od albumu 29 rysownik zmienia styl, zaczyna bardziej malować, niż rysować serię i nie przepadam za tą zmianą.
Thorgal jest serią w której bohaterzy dorastają, starzeją się, ale komiks pod względem fabuły jest cały czas skierowany do młodego czytelnika, nastolatka.
Ja dorosłem już wiele lat temu cenne jest dla mnie tak naprawdę 16 pierwszych albumów i to jest też dobry moment na zakończenie przygody z tą serią.
Thorgal ma w sobie to coś. Czasem szkoda, że nie jest kierowany trochę bardziej pod dorosłego odbiorcę, ale jednak Thorgal to Thorgal. Nawet to malowanie mi nie przeszkadza (np. Zemsta Hrabiego Skarbka to cudeńko), ale też mam uzbierane do 28 tomu na tą chwilę.